Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Gru 25, 2012 09:20
Dieta bezglutenowa - przepisy, sugestie, porady.
Autor Wiadomość
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Kwi 16, 2014 17:42   

sylwiazłodzi napisał/a:
jest lepszy bo nie ma wielu barwników ani ulepszaczy w stosunku do składu chleba bezglutenowego

Chleb bezglutenowy na zakwasie mojego wyrobu jest z mąki (różne proporcje: kukurydzianej, gryczanej, ryżowej, ziemniaczanej ostatnie ODKRYCIE - z żołędzi ! i jeszcze przeze mnie nie wypróbowanej: konopnej, jaglanej) , wody , cukru trzcinowego i soli. + ziarna przeróżne.

gea, kilo namroziło, więc od wczoraj - skórka kandyzowana robi się :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Śro Kwi 16, 2014 17:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Kwi 17, 2014 14:35   

sinsemilla napisał/a:
sylwiazłodzi napisał/a:
jest lepszy bo nie ma wielu barwników ani ulepszaczy w stosunku do składu chleba bezglutenowego

Chleb bezglutenowy na zakwasie mojego wyrobu jest z mąki (różne proporcje: kukurydzianej, gryczanej, ryżowej, ziemniaczanej ostatnie ODKRYCIE - z żołędzi ! i jeszcze przeze mnie nie wypróbowanej: konopnej, jaglanej) , wody , cukru trzcinowego i soli. + ziarna przeróżne.

gea, kilo namroziło, więc od wczoraj - skórka kandyzowana robi się :)


Semi and the machine ;)

Żołędzie pycha. Buczyna czyli nasiona buku są jeszcze smaczniejsze.
Masz tam dużo miejsca na tej suwalszczyźnie więc mogła byś posadzić kasztany jadalne. Dąb , buk i kasztan jadalny należą do tej samej rodziny. Nasiona wszystkich trzech są wartościowe i smaczne.

Jeśli będziesz próbować buczyny to nie za dużo na raz. Mogą wystąpić bóle głowy po większej ilości więc najlepiej z umiarem. Co prawda nie umiera się od tego ale ból głowy nie jest niczym przyjemnym.

Wierzę że nie pomylisz kasztana jadalnego z kasztanowcem i nie będziesz piekła kasztanów które znajdziesz za kilka miesięcy w jakimś parku ;) te się nie nadają do jedzenia.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Czw Kwi 17, 2014 21:16   

sylwiazłodzi napisał/a:

jak uwielbiasz makaron to kup bezglutenowy , ja używam włoskiej firmy w zielonych opakowaniach się nazywa Pasta D 'oro sprawdziłam jest w necie w sklepach ,ja płacę 4,90 zł za 500 gram u siebie obok w skelpie ekologicznym ale nie gotuję wg przepisu bo różnie próbowałam by nie był twardy i ostatecznie robię go tak: gotuję go w wodzie z solą4 minuty po wrzuceniu na wcześniejszy wrząteka potem dolewam oliwy i wyłączam gaz i on sobie tak stoi. Jest wtedy miękki i nie skleja się bo jest oliwa.

makaron taki a nie jakiś ulepszany z firm bezglutenowych jest lepszy bo nie ma wielu barwników ani ulepszaczy w stosunku do składu chleba bezglutenowego
tu masz zdjęcie


Dziękuje Sylwia za radę na pewno skorzystam. U mnie w moim mieście nie ma dobrze zaopatrzonego sklepu ze zdrową żywnością A z tego co sprawdziłam pobieżnie to widziałam makaron bezglutenowy za 6 zł i droższy + koszty wysyłki. Widziałam też przepisy na makaron bezglutenowy jak będę mieć czas zrobię.

Wiesz najgorzej zmienić swoje przyzwyczajenia nadal mam odruch sięgania po makaron jak nie mam ochoty na gotowanie. A kiedy wracam do domu z miasta czasem głodna że żołądek przykleja się do kręgosłupa oczy i dłonie same sięgają po chleb. Najgorsza jest walka z przyzwyczajeniami.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
mama-dobra-rada 

Dołączyła: 17 Kwi 2014
Posty: 1
Wysłany: Czw Kwi 17, 2014 23:12   

Przepis na słodką przekąskę dla dzieci i dorosłych

Batoniki z płatków
Składniki
8 płaskich łyżek masła
2 czubate łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki płynnego słodkiego miodu
2 łyżki przegotowanej letniej wody
2 jajka
*2 szklanki płatków kukurydzianych (bezglutenowych)
*5 łyżek płatków jaglanych
20 migdałów
10 orzechów włoskich
**6 suszonych moreli
5-6 łyżek suszonych żurawin (bez cukru)
1 łyżka startej skórki z cytryny
margaryna do natłuszczenia formy

mikser, forma o wymiarach 24 cm x 34 cm, papier do pieczenia

Przygotowanie
Wymieszać miód z wodą i podgrzać w rondelku mieszając. Dodać masło, kiedy roztopi się całość ostudzić. Migdały pokroić, wsypać do miski i wymieszać ze skórką cytryny, posiekanymi suszonymi owocami i rozgniecionymi płatkami kukurydzianymi. Do mieszanki wlać miód z masłem i rozprowadzić. Białka i żółtka jaj rozbić mikserem i dokładnie wymieszać z masą.
Formę natłuścić i wyłożyć papierem. Nakładać porcjami masę i wyrównać jej powierzchnię.
Wypełniona formę włożyć do piekarnika rozgrzanego do temperatury 175°C (z termoobiegiem) i piec ok. 25 minut, aż ciasto nabierze lekko brązowego koloru. Ponieważ termoobieg bardzo wysusza ciasto, można wraz z formą wstawić małe żaroodporne naczynie z wodą.
Po ostudzeniu pociąć w nieduże kwadraty lub prostokąty.
Brzegi batoników można zanurzyć w domowej glazurze z gorzkiej czekolady.
*Płatki jaglane można zastąpić płatkami ryżowymi lub gryczanymi, a płatki kukurydziane prażonymi ziarnami amarantusa.
**Lub inne ulubione suszone owoce.

Smacznego!

Przepis pochodzi z TEJ STRONY
_________________
mama-dobra-rada.pl
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Czw Kwi 17, 2014 23:42   

mama-dobra-rada napisał/a:
margaryna do natłuszczenia formy

Fuj, :shock:
Kobieto, zmień sobie nick, bo_to_nie_jest_dobra_rada
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Kwi 24, 2014 20:19   

gusia_29 napisał/a:
Dziękuje za link i czekam na nowe informację :)

Ja szybko przestałam piec chleb bezglutenowy było to dla mnie kiepski zamiennik chleba zwykłego i poczucie że nic się nie zmienia. Chleb mi nie smakował. Stwierdziłam że muszę zmienić swoje żywienie a nie kombinować co zrobić aby było tak jak do tej pory. I tak na śniadanie jem jajecznicę z warzywami czy boczkiem czy innym mięsem, które zostawiam z obiadu dnia wcześniejszego. Często na śniadanie czy kolację jem sałatki, wszelkiej maści. Często robie naleśniki kukurydziane lub ryżowe i zawijam w nie wszystko co mam w lodówce pomidory z serem, tutaj można włożyć chyba wszystko. Mam w domu kupny chlebek kukurydziany i jak już nie mam co to go jem.

Jeśli już zjem jakiś gluten to jest to kasza lub makaron- niestety makaron to jest to co uwielbiam Wiec czasem ulegam pokusie.

Fajnie, też dojrzałam do tego by zaprzestać wypieku chleba żytniego.
Pieczenie to nie kombinowanie, ale faktycznie strata energii, która można przeznaczyć np. na przekopanie działki :D
Grzegorz Rec napisał/a:
Semi and the machine

Żołędzie pycha. Buczyna czyli nasiona buku są jeszcze smaczniejsze.
Masz tam dużo miejsca na tej suwalszczyźnie więc mogła byś posadzić kasztany jadalne. Dąb , buk i kasztan jadalny należą do tej samej rodziny. Nasiona wszystkich trzech są wartościowe i smaczne.

Jeśli będziesz próbować buczyny to nie za dużo na raz. Mogą wystąpić bóle głowy po większej ilości więc najlepiej z umiarem. Co prawda nie umiera się od tego ale ból głowy nie jest niczym przyjemnym.

Wierzę że nie pomylisz kasztana jadalnego z kasztanowcem i nie będziesz piekła kasztanów które znajdziesz za kilka miesięcy w jakimś parku te się nie nadają do jedzenia.

;D dzięki, pozdrawiam!!
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Czw Kwi 24, 2014 20:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Kwi 26, 2014 19:39   

[quote="mama-dobra-rada"]Przepis na słodką przekąskę dla dzieci i dorosłych

Batoniki z płatków
Składniki
8 płaskich łyżek masła
2 czubate łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki płynnego słodkiego miodu
2 łyżki przegotowanej letniej wody
2 jajka
*2 szklanki płatków kukurydzianych (bezglutenowych)
*5 łyżek płatków jaglanych
20 migdałów
10 orzechów włoskich
**6 suszonych moreli
5-6 łyżek suszonych żurawin (bez cukru)
1 łyżka startej skórki z cytryny
margaryna do natłuszczenia formy

mikser, forma o wymiarach 24 cm x 34 cm, papier do pieczenia

Przygotowanie
Wymieszać miód z wodą i podgrzać w rondelku mieszając. Dodać masło, kiedy roztopi się całość ostudzić. Migdały pokroić, wsypać do miski i wymieszać ze skórką cytryny, posiekanymi suszonymi owocami i rozgniecionymi płatkami kukurydzianymi. Do mieszanki wlać miód z masłem i rozprowadzić. Białka i żółtka jaj rozbić mikserem i dokładnie wymieszać z masą.
Formę natłuścić i wyłożyć papierem. Nakładać porcjami masę i wyrównać jej powierzchnię.
Wypełniona formę włożyć do piekarnika rozgrzanego do temperatury 175°C (z termoobiegiem) i piec ok. 25 minut, aż ciasto nabierze lekko brązowego koloru. Ponieważ termoobieg bardzo wysusza ciasto, można wraz z formą wstawić małe żaroodporne naczynie z wodą.
Po ostudzeniu pociąć w nieduże kwadraty lub prostokąty.
Brzegi batoników można zanurzyć w domowej glazurze z gorzkiej czekolady.
*Płatki jaglane można zastąpić płatkami ryżowymi lub gryczanymi, a płatki kukurydziane prażonymi ziarnami amarantusa.
**Lub inne ulubione suszone owoce.

Smacznego!

Przepis pochodzi z PROSZĘ ADMINA O SKASOWANIE LINKU JEŚLI UWAŻA TO ZA REKLAMĘ, BO TAKIE PRZEPISY TO NIE SĄ NAWET NISKOWĘGLOWODANOWE !!!!!!!!

DZIĘKUJĘ
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Pon Kwi 28, 2014 09:33   

Szukając przepisu na makaron bezglutenowy znalazłam sposób na zastąpienie go warzywami. Jest to bardzo pomysłowy sposób na Malo kaloryczne podanie spaghetti bezglutenowe. Można zrobić z cukinii obieramy cukinię obieraczką na cieniutki paseczki i gotujemy w osolonej wodzie. Tak samo można zrobić z marchewką i pietruszką. Warzywny ala makaron musi smakować i na pewno zdrowy jest.


http://smakowite.com/2013...aron-z-cukinii/
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
seanor

Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 249
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 07:20   

Nie mogę otworzyć oryginału , ale kto jest zarejestrowany na fb moze poznać Prawdę o watykańskich kłamstwach https://www.facebook.com/...100001837744165
 
     
seanor

Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 249
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 07:45   

Jest , udało sie otworzyć(komp do wymiany-starość,nie radość)
Oto oryginał http://tajnearchiwumwatyk...zda-postacia/0/


Ponadto na stronie Kristana www.jedzoptymalnie.pl jest sporo potraw bezglutenowych...
 
     
seanor

Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 249
Wysłany: Śro Lip 30, 2014 19:37   

Łoj , tu http://stalowemiasto.pl/f...posty&id=763209 też galotami zatrzęslo , ale odważnych jest ponad pięćset
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 09:37   

Witam, co do pieczenia chleba bezglutenowego, to czy ktos probowal piec
z pszenicy einkorn albo emmer ? W.Davis pisze w swojej ksiazce, ze zjadl chlebek
z einkornu i nic mu nie bylo, a jak zjadl z normalnej pszenicy, to byl z tego chory.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 12:30   

proszę nie cytować z pamięci bo pamięć jest zawodna o pszenicy gdyż:
cytuję:

Nawet wczesne odmiany takie jak pszenica samopsza [ w oryg. einkorn – przyp tłum.] i płaskurka [w oryg. emmer] nie były dla człowieka zdrowe. Znane są doniesienia już z roku 100 n.e. dotyczące występowania celiakii.

źródło: http://nowadebata.pl/2011...acy-w-pszenicy/

tamże wywiad z autorem książki W.Davisem i jego cytat

a poza tym logika: w zdaniu pisać o chlebie bezglutenowym i pszenicy nawet dzikiej - to nieporozumienie: pszenica to pszenica, glutenowa zawsze

pozdrawiam
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 18:50   

psze nic a to nieżyto 8)

wszystko w umiarze i będzie git - ostatnio mam takie oto myśli.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
daniel_K 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 38
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 311
Skąd: Rybnik
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 22:02   

Ja też robiłem swoje chlebki, cuda wianki na kiju jakieś zytnie 2000 :) I co? I g**no. Dopiero jak kompletnie odstawiłem wszystkie zboża to jelita dopiero zaczynają! normalnie pracować.
Dlatego w/g mnie najlepsza dieta bezglutenowa to mięso. warzywa i owoce. A wy tu kombinujecie.
_________________
"Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
 
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 22:20   

Na diecie niskowęglowodanowej, najłatwiej wyeliminować produkty glutenowe.
95% o ile nie 100% produktów glutenowych to węglowodany przetworzone.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 01:01   

Danielu K, ja mięsa nie jadam, no rzadko bardzo
coś mnie natchnęło i od dłuższego czasu zrobiłam sobie dziś dzień białka z ryb.
dla odmiany , białko zwierzęce

Ja robię swoje Chlebki (720 :) ), ale nie po g...o, tylko czerpię z tego przyjemność.
całość, lub większość (bo niedawno stwierdziłam, że jednak będę Jego jeść) rozdaję najbliższym.
Ludzie (przynajmniej w mojej Rodzinie) jedzą Chleb i Ty ani ja swoją wiedzą (o "wyższości" diety niskoW nad wysokoW) nie zmienimy tego.
Jak już jeść , to choć jeść swój Chleb na zawkasie, bez wzmacniaczy i niewadomo jeszcze czego..
Kiedyś Chleba nie jadało się tyle. Teraz to wszystko jakieś napompowane zbożami.
Nabrałam dzis ochoty na piwo, ale wszystkie z jęczmieniem , tj. słod jęczmienny, więc mniemam, że też gluten :keep: ogólnie nie przepadam za piwem, wolę wino swojej roboty, ale jeszcze drepcze sobie :)

A co znaczy "normalnie działające jelita" ?chodzi o ilość wypróżnień ?to cos dla prożniaków ;D


Nie dziwię sie Twoim znajomym, bo to że jesz dużo mięsa jest wyczuwalne nawet z sposobie Twojej wypowiedzi pisanej. ;)

ps. specjalnie pisałam chleb z wielkiej litery , w celu inspiracji, do przemysłLeń
:papa:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Sob Paź 18, 2014 01:06, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 07:32   

alhe napisał/a:

W.Davis pisze w swojej ksiazce, ze zjadl chlebek
z einkornu i nic mu nie bylo, a jak zjadl z normalnej pszenicy, to byl z tego chory.

sylwiazłodzi napisał/a:

a poza tym logika: w zdaniu pisać o chlebie bezglutenowym i pszenicy nawet dzikiej - to nieporozumienie: pszenica to pszenica, glutenowa zawsze
pozdrawiam

A jednak Davis napisał dokładnie tak jak napisała alhe...
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 08:43   

Wywiad z dr. Davisem :
"Najgorszym i najbardziej szkodliwym rodzajem glutenu są jego nowe odmiany będące owocem pracy genetyków. Zmiany wprowadzone w zakresie zbioru genów „D” („genomu”), które są charakterystyczne dla dzisiejszej pszenicy półkarłowatej [ang. semi-dwarf wheat] najprawdopodobniej doprowadziły do czterokrotnego wzrostu zachorowań na celiakię. Tylko w ostatnich 20 latach zapadalność na tę chorobę podwoiła się. Mniej szkodliwy gluten występował w starych odmianach pszenicy takich jak samopsza i płaskurka – mniej szkodliwy, ale nie nieszkodliwy."
Gdzies czytalam (nie u Davisa) rozbior zlozenia glutenu v einkornu w porownaniu z nowoczesna pszenica,
ze tego "zlego" glutenu jest tam mniej. Wiec moze to jest dobra wiadomosc dla tych, ktorzy
chca , (albo nie moga z powodow finansowych) calkowicie zrezygnowac z chleba.
Oczywiscie nie moga miec celiaklii.
Czy mozna miec celiaklie " czesciowa" , slabsza, ? , taka, gdzie
zjedzenie malej ilosci mniej szkodliwego glutenu nie skoli czlowieka z nog ? Nie wiem.
Np. ja takiej " wyraznej" celiaklii nie mam, cale zycie jadlam chleb. Na diecie LC bezglutenowej jestem 9 tygodni. Postanowilam powtorzyc doswiadczenie dr. Davisa.
Przedwczoraj wieczorem zjadlam kawalek ciasta . Wczoraj caly dzien bardzo mnie
bolaly jelita, do tego rozwolnienie. Bola mnie jeszcze dzisiaj. Poczekam jeszcze tak dzien - dwa, az to przejdzie i upieke sobie chlebek z einkornu. Zobacze, jaka bedzie reakcja.

JoannaZ - milo mi bylo czytac Twoj hymn pochwalny o chlebie, chocby byl z jakiegokolwiek
ziarna :hug:
Ostatnio zmieniony przez alhe Sob Paź 18, 2014 08:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 09:53   

Joannaż - to że wszyscy w moim otoczeniu jedzą chleb, to nie znaczy, że ja też muszę go jeśc, prawda?
O dziwo, w swoim najbliższym otoczeniu coraz więcej spotykam osób, które chleba jednak jeść nie chcą...zastanawiające, prawda??
 
     
daniel_K 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 38
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 311
Skąd: Rybnik
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 10:29   

Normalnie pracujące jelita tzn. bez bólu po jedzeniu, zaparć na przemian z rozwolnieniami i innymi rewolucjami. Gazy, wzdęcia i takie tam rewelacje. Bardzo duża cena dla mnie żeby jeść ten dzisiejszy chleb. Czytałem książkę Davis'a i faktycznie jest to tam wytłumaczone dlaczego ta pszenica z "dziś" jest gorsza od chociażby tej z przed 50 lat. Więcej glutenu lepiej kula się ciasto. Niższa pszenica, większe i szybsze zbiory. Jakieś zapiski były nawet o przypadkach celiakii już za czasów Chrystusa.
A to że poprawa pracy jelit wpływa na cały organizm to już chyba nie trzeba tłumaczyć.
Mój wpis był taki a nie inny bo nie wiem czemu do końca, ale drażni mnie takie kombinowanie właśnie ze zbożami. Może bardziej mnie wnerwia ta mass-mediowa papka o dobroci zbóż i bajer o "bezglutenowym" czymś tam. Drażni mnie to bo sam przez to długo nie umiałem definitywnie odstawić tego szajsu aż dostałem definitywnego kopa w tyłek.
Gluten ma swój odpowiednik w każdym zbożu, tak jak gliadyna która działa jak kazomorfina z mleka. Przenika barierę krew-mozg działając na ośrodki opioidalne. Dlatego tak ciężko se odmówić mleczka czy bułeczkę. Bo tym się po prostu lekko ćpa przez całe życie.
Szklaneczka mleczka przed snem i się lepiej śpi nie? A może kromeczka? :)
_________________
"Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
 
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 15:00   

Joannaż napisał/a:
chleb z wielkiej litery , w celu inspiracji, do przemysłLeń

Nie jem aktualnie chleba, bo w domu nie ma. Mieszkam z człowiekiem, który nie je ze względu na cukrzycę. Dzięki temu obywa się bez leków.
Za pół roku będę mieszkać z dorosłymi dziećmi, które chleb jedzą, dlatego temat zgłębiam, żeby przestawić ich na lepszy chleb domowy. Już się zgodzili.
To moje ostatnie inspirujące odkrycia:
http://www.pepsieliot.com...ek-bez-glutenu/
Chleb pieczony w tradycyjny sposób, na domowym zakwasie, który wyrastał co najmniej 8 godzin - nie zawiera glutenu, ponieważ wychwytują go bakterie kwasu mlekowego.
Cytat:
Badania opublikowane w Applied and Environmental Microbiology przedstawiają wnioski, mogące tłumaczyć powyższą zależność. Naukowcy odkryli, że kiedy chleb pszenny jest dokładnie i długo fermentowany, zawartość glutenu spada z około 75.000 ppm do 12, a taki poziom zawartości glutenu w pożywieniu uznaje się za zerowy, czyli strawa staje się bezglutenowa.

http://kuchnia-bez-gluten...zglutenowy.html
http://kotlet.tv/zakwas/
http://kotlet.tv/chleb-polski/
:papa:
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 17:00   

xvk napisał/a:

To moje ostatnie inspirujące odkrycia:
http://www.pepsieliot.com...ek-bez-glutenu/
Chleb pieczony w tradycyjny sposób, na domowym zakwasie, który wyrastał co najmniej 8 godzin - nie zawiera glutenu, ponieważ wychwytują go bakterie kwasu mlekowego.
Cytat:
Badania opublikowane w Applied and Environmental Microbiology przedstawiają wnioski, mogące tłumaczyć powyższą zależność. Naukowcy odkryli, że kiedy chleb pszenny jest dokładnie i długo fermentowany, zawartość glutenu spada z około 75.000 ppm do 12, a taki poziom zawartości glutenu w pożywieniu uznaje się za zerowy, czyli strawa staje się bezglutenowa.


:papa:


To dla mnie rewelacja ! :viva:
owszem, czy jest wiecej badan potwierdzajacych bezglutenowosc takiego chleba ?
bo niestety, jedna jaskolka itd...
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 17:48   

To przecież zwykły chleb z mąki glutenowej... Kiedyś taki wypiekałem mój zakwas miał już kilka lat ale napewno nie jest pieczywo bezglutenowe ale nic prostszego zamienić mąki pszenne, żytnie na mąki bezglutenowe.
Tylko czy nie prościej odstawić całkowicie wszelkie chlebki.
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 18:17   

opiotr napisał/a:
To przecież zwykły chleb z mąki glutenowej....


Ja tomu rozumiem tak, ze input jest glutenowy a output bezglutenowy.(oby)!
Podobnie jest z kwasnym mlekiem :
slodkie mleko z laktoza a kwasne mleko bez laktozy.


"Tylko czy nie prościej odstawić całkowicie wszelkie chlebki."

Moze i prosciej, dla ciala napewno, ale czy dla ducha tez ?
Cale zycie jadlam chleb, kojarzy mi sie z dziecinstwem, codziennym jedzeniem,
dostatkiem. Lubie zapach chleba. Chleb jest tez naszym "kulturowym dziedzictwem".
Swiezy chleb i cieple mleko prosto od krowy, to dla mnie cos, czego niechetnie bym
sie pozbywala. Na szczescie laktoze trawie dobrze. (moze juz jestem genetycznie
przystosowana do trawienia mleka ?)
Ostatnio zmieniony przez alhe Sob Paź 18, 2014 18:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 18:27   

daniel_K napisał/a:

Gluten ma swój odpowiednik w każdym zbożu, tak jak gliadyna która działa jak kazomorfina z mleka. Przenika barierę krew-mozg działając na ośrodki opioidalne. Dlatego tak ciężko se odmówić mleczka czy bułeczkę. Bo tym się po prostu lekko ćpa przez całe życie.
Szklaneczka mleczka przed snem i się lepiej śpi nie? A może kromeczka? :)


Dzisiaj zdobylam (po dlugich latach) banke mleka, jeszcze cieplego od krowiego ciala... :viva:
Wiec wieczorem pozwole temu mleku przeskoczyc bariere krew-mozg aby zadzialalo
na moje osrodki opioidalne. Moze w koncu sie dobrze wyspie . :papa:

"Bo tym się po prostu lekko ćpa przez całe życie."

Niektorzy juz tak maja, ze musza sie czyms cpac przez cale zycie.
Jedni cpa sie narkotykami, inni kawa, jeszcze inni papierosami czy alkoholem.
Ja sie bede cpac mlekiem.
Ostatnio zmieniony przez alhe Sob Paź 18, 2014 18:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 21:28   

opiotr napisał/a:

Tylko czy nie prościej odstawić całkowicie wszelkie chlebki.


dla mnie to oczywiste - że lepiej odstawić

alhe - u mnie dla ducha też. To bardzo dużo upraszcza w moim konkretnym przypadku. Co wcale nie znaczy że to dotyczy wszystkich
Wiesz, nawet mi się nie przypomni, żeby chleb jeść. Przestał mi smakować, a wcześniej żywiłem do niego podobne uczucia jak ty i nie wyobrażałem sobie że bez chleba też można żyć :medit:

nie czuję potrzeby ćpania czegokolwiek :-x
Ostatnio zmieniony przez 3of5 Sob Paź 18, 2014 21:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RyszardA 

Wiek: 54
Dołączył: 15 Wrz 2014
Posty: 125
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 22:09   

adiqq napisał/a:


nie czuję potrzeby ćpania czegokolwiek :-x

Więc musi Pan jeszcze zablokować syntezę opiatów endogennych w organizmie, a to będzie trudne.
 
     
daniel_K 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 38
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 311
Skąd: Rybnik
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 23:04   

Ale bzdura z tym że musi ci chleb "wyrastać" co najmniej 8 godzin żeby bakterie kwasu mlekowego przetworzyły gluten. Większej bzdury nie słyszałem i jak macie takie argumenty to se daruje dalszą polemikę. To właśnie przez takie kity ludzie dalej kombinują zakwasiki i inne cuda wianki na kiju...
Mi jak zakwas się rozkręcił to chleb wyrastał w godzinę. I co mu miałem powiedzieć że co tak szybko urosłeś? Się uśmiałem :)
Jak se człowiek będzie chciał to i w pazłotko kozie bobki obwinie i zracjonalizuje jakimś śmiesznym badaniem na co najmniej nieszkodliwość.
Zauważcie ile się trzeba nakombinować, żeby zboże nie było co najmniej nie szkodliwe i to tylko w teorii, bo cholera wie czy faktycznie coś te drożdże to "uzdatniają".
_________________
"Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
 
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 23:28   

Ja miałem ponad 2letni zakwas i chleb mi wyrastał około 3 godzin... Ale rósł 'jak na drożdżach' w porównaniu z takim świeżym zakwasem. Dużo też zależy od temperatury jak jest bardzo chłodno to będzię długo rósł jak jest cieplej to szybciej. Często zostawiałem chleb do wyrośniecia nawet na 4, 5 godzin powyżej to już była obawa żeby się nie zapadł. W każdym razie zgadzam się, że to całkowita bzdura jakoby gluten 'znikał'. Jak się chce mieć chleb bezglutenowy to należy do tego używać mąk bezglutenowych...
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 01:09   

hej.
adiqq napisał/a:
Joannaż - to że wszyscy w moim otoczeniu jedzą chleb, to nie znaczy, że ja też muszę go jeśc, prawda?
O dziwo, w swoim najbliższym otoczeniu coraz więcej spotykam osób, które chleba jednak jeść nie chcą...zastanawiające, prawda??

Oczywiście, co do pierwszego.
A z drugim, to ja też spotykam, ale się nie zastanawiam nad tym.
Patrzę na to, żeby nie tracić niepotrzebne energii na wypieranie (wykluczanie ) czegoś, do czego nie mam żadnych dowodów, że mi szkodzi. Bo chyba musiałabym jeść sam chleb przez trzy dni, żeby to stwierdzić. A z tym będzie ciężko , ale możliwe. Spróbuję w sumie , z eksperymentu. Poniedzialek- środa, sam chleb (swój na zakwasie) i woda. :hah:
nawet nie posłodzę chleba, bo szybciej w cukrze szukałabym przeuczyny nienormalnie działających jelit. W moim chlebie jest cukier. Używam trzcinowego praktycznie do wszystkiego (z przetworami włącznie).


Mówią, że z czym się walczy, temu się dodaje mocy.
Daruję sobie już, bo ta "walka" z glutenem to wcale mnie nie uskrzydla.
Ograniczyć, jak najbardziej. Jak ze wszystkim - z umiarem
A uzależnienie. ..... to już pisałam tu : http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=18426
Można pociągnąć temat.

Szkodzi nadmiar, bo od wolności głowa ni jelita nie bolą :)
ku wolnośći... miłości bez zależności.

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 06:38   

daniel_K napisał/a:

Mi jak zakwas się rozkręcił to chleb wyrastał w godzinę.


Natomiast mi muj kilkumiesiecznyzakwas rozkrecal chleb 4 az 5 godzin.
Jakbym go dala do chlodnego, to by i do 8 dojechal ?
Czytalam, ze kiedys gospodynie chlebek przez cala noc zostawialy, aby wyrosl.

daniel_K napisał/a:


Jak se człowiek będzie chciał to i w pazłotko kozie bobki obwinie i zracjonalizuje jakimś śmiesznym badaniem na co najmniej nieszkodliwość.

Dlaczego badanie na co najmniejsza szkodliwosc czegos tam jest smieszne ?
W kazdym alkoholu np. jest troche metylu. Czy badanie np. na temat
"jak to zrobic, zeby metylalkoholu bylo co najmniej" tez jest smieszne ?
No bo zeby metyl nie szkodzil, jest wspaniale rozwiazanie - nie pic wogole !
Przeciez alkohol jest niezdrowy, uzaleznia, niedobrze jest "cpac" sie alkoholem.
Jeszcze cholernik przekroczy bariere i zadziala opioidalnie :razz:

[quote/]
daniel_K napisał/a:

bo cholera wie czy faktycznie coś te drożdże to "uzdatniają".


No wlasnie o to mi chodzi, "uzdatniaja" czy nie ?
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 07:08   

opiotr napisał/a:
W każdym razie zgadzam się, że to całkowita bzdura jakoby gluten 'znikał'.

Piotrze, o tym, ze gluten nie 'znika' to wiesz na pewno czy tylko tak myslisz ?
Czy np. masz celiaklie i zrobiles doswiadczenie, ze po chlebie 8-godzinnym jest
Ci tak samo zle , jak po tym szybkim ?
-----------------------------------------------------------------------
Pytania :

A co po einkornie ?
A po co to robic prosto, jak mozna zagmatwac jeszcze wiecej :

Co chleb z einkornu rosnacy 8 godzin na wlasnym zakwasie ?

________________________________________________________
Czy to jest uzaleznienie psychiczne , czy tylko dociekliwosc ? 8/
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 09:37   

Najlepiej całkowicie zrezygnować z pieczywa, jest to wykonalne. Jak komuś brakuje bardzo pieczywa niech zastąpi pieczywo waflami ryżowymi.
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 10:10   

alhe napisał/a:
Co chleb z einkornu rosnacy 8 godzin na wlasnym zakwasie ?

Ano właśnie, trzeba zrobić próby.

samarytaninn napisał/a:
Jak komuś brakuje bardzo pieczywa niech zastąpi pieczywo waflami ryżowymi.

Tak zrobiłam początkowo i mimo, że jadłam ich raczej niedużo, tak z 2 szt co drugi dzień, to dzisiaj patrzec na nie nie mogę. Walory smakowe w skali 1-10 najwyżej 1 jak dla mnie.
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 11:06   

alhe napisał/a:
opiotr napisał/a:
W każdym razie zgadzam się, że to całkowita bzdura jakoby gluten 'znikał'.

Piotrze, o tym, ze gluten nie 'znika' to wiesz na pewno czy tylko tak myslisz ?
Czy np. masz celiaklie i zrobiles doswiadczenie, ze po chlebie 8-godzinnym jest
Ci tak samo zle , jak po tym szybkim ?
-----------------------------------------------------------------------
Pytania :

A co po einkornie ?
A po co to robic prosto, jak mozna zagmatwac jeszcze wiecej :

Co chleb z einkornu rosnacy 8 godzin na wlasnym zakwasie ?

________________________________________________________
Czy to jest uzaleznienie psychiczne , czy tylko dociekliwosc ? 8/

Niewiem i już się nie dowiem pewnie, bo uwolniłem się całkowicie od chleba teraz mi chleb smakuje podobnie jak Wam wafle ryżowe... Za to uwielbiam sobie przygotowywać w weekend kotleciki na cały tydzień, jakieś mięso zapiekane albo jak za dużo nakupię podrobów (kosztują grosze) i wygospodaruję trochę czasu to pasztecik.
Najlepszy z tego jest pasztet bo można go kroić na kanapki i dodatkowo posmarować sobie go smalcem lub czymś obłożyć :) . Jak kiedyś raz w tygodniu wypiekałem sobie 2 chlebki to teraz poświęcam ten czas na powyższe rzeczy.
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 11:24   

opiotr napisał/a:


________________________________________________________

jak za dużo nakupię podrobów (kosztują grosze) i wygospodaruję trochę czasu to pasztecik.
Najlepszy z tego jest pasztet bo można go kroić na kanapki i dodatkowo posmarować sobie go smalcem lub czymś obłożyć :) .


Ten pasztecik to mnie zainteresowal, bo juz jestem przejedzona "czystym" miesem. :razz:
Moglbys mi napisac, jak go robisz, i czy musi w tym byc watroba ? (chyba glupie pytanie ..)
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 12:12   

Ja akurat zakupiłem za dużo wątroby i serc wieprzowych. Ugotowałem serca, wątrobe (tylko do czasu zagotowania) i boczek, do tego jeszcze trochę słoniny ale prawie się rozpłynęła w garnku... Na patelni lekko podsmażyłem pieczarki i cebulę. Wszystko zmieliłem dodałem do tego 6 jajek, sól, pieprz, namoczone zmielone siemię lniane (zamiast bułki) i ponownie zmieliłem. Formę wysmarowałem grubo smalcem (łatwiej chyba obłożyć słoniną ale nie miałem tyle) i wrzuciłem wszystko do piekarnika na jakąś godzinę temp. ok. 200st.
Z porcji wątroby i serca wyszło tyle, że miałem codziennie do pracy i kroiłem sobie go w kromki. Kromki się nie kleiły i nie rozpadały.
O ile kotleciki mi się w połowie tygodnia przejadają to pasztet mogłem jeść bez końca. Gdyby tylko szybciej schodziło z jego robotą i nie trzeba po tym sprzątać całej kuchni...
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 21:02   

Nie wiem jak Wam, ale mnie to pachnie śmierdzącą propagandą szytą grubymi nićmi, albo profesorowi porządnie posmarowali:
http://nauka.newsweek.pl/...tml#najnowszeSG
Do mnie przemawia moje doświadczenie od kiedy gluten wyrzuciłem i wprowadziłem niskowęglowodanówkę jestem zdrowy.
Jeszcze bardziej przemawiają do mnie argumenty Davisa i Cambel. Artykuł chyba jest sponsorowany gdyż zero argumentów na rzecz „szkodliwości” diety bezglutenowej, i ani jednego argumentu na rzecz prozdrowotnego działania glutenu.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 23:01   

Cytat:
W tym roku profesor opublikował wyniki tego badania. Wykazał, że gluten nie powodował żadnych problemów zdrowotnych. Badani, którym w tajemnicy podawano produkty z tym białkiem, nie mieli żadnych dolegliwości. Ci zaś, którzy w ogóle nie otrzymywali glutenu, ale byli informowani, że go dostają, mieli wzdęcia, bóle brzucha i problemy trawienne.
Oczywiście profesor badał nie to, co trzeba. Wzdyma nie gluten, ale zawsze wzdyma błonnik, więc można manipulować wynikami. Nie sądzę, żeby profesor był tak głupi, żeby o tym nie wiedział. Raczej ma szwagra piekarza.
JW
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Pon Paź 20, 2014 06:36   

ewidentna manipulacja jak dla mnie
producenci żywności kontratakują :D
ktoś komu się bardzo poprawiło, bo przestał jeść gluten, raczej nie wróci do poprzedniego modelu żywienia po przeczytaniu takiego artykułu, ale ktoś kto się nad tym zastanawia, może dać sobie spokój...
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Pon Paź 20, 2014 06:52   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
Badani, którym w tajemnicy podawano produkty z tym białkiem, nie mieli żadnych dolegliwości. Ci zaś, którzy w ogóle nie otrzymywali glutenu, ale byli informowani, że go dostają, mieli wzdęcia, bóle brzucha i problemy trawienne.
Oczywiście profesor badał nie to, co trzeba. Wzdyma nie gluten, ale zawsze wzdyma błonnik, więc można manipulować wynikami. Nie sądzę, żeby profesor był tak głupi, żeby o tym nie wiedział. Raczej ma szwagra piekarza.
JW


Ja to rozumiem tak, ze ci badani, (po uwzglednieniu problemow powodowanych przez
blonnik ) mieli takie same problemy "glutenowe " - zadne.
Moze tez czesciowo problemy u tych, ktorzy mysleli, ze dostaja gluten, byly spowodowane przekonaniem, ze musza miec jakies problemy. Bo wiemy, jaki pokarm dostawali ?
Moze to nie bylo pieczywo, ale cos zupelnie innego a gluten byl dodany sztucznie ?

Niestety nie mam "papierowego" newsweeka, a na internecie wiecej sie nie dowiedzialam.
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Pon Paź 20, 2014 07:38   

cos znalazlam na http://www.gastrojournal....0702-6/abstract


"Background & Aims
Patients with non-celiac gluten sensitivity (NCGS) do not have celiac disease but their symptoms improve when they are placed on gluten-free diets. We investigated the specific effects of gluten after dietary reduction of fermentable, poorly absorbed, short-chain carbohydrates (fermentable, oligo-, di-, monosaccharides, and polyols [FODMAPs]) in subjects believed to have NCGS.

Methods
We performed a double-blind cross-over trial of 37 subjects (aged 24−61 y, 6 men) with NCGS and irritable bowel syndrome (based on Rome III criteria), but not celiac disease. Participants were randomly assigned to groups given a 2-week diet of reduced FODMAPs, and were then placed on high-gluten (16 g gluten/d), low-gluten (2 g gluten/d and 14 g whey protein/d), or control (16 g whey protein/d) diets for 1 week, followed by a washout period of at least 2 weeks. We assessed serum and fecal markers of intestinal inflammation/injury and immune activation, and indices of fatigue. Twenty-two participants then crossed over to groups given gluten (16 g/d), whey (16 g/d), or control (no additional protein) diets for 3 days. Symptoms were evaluated by visual analogue scales.

Results
In all participants, gastrointestinal symptoms consistently and significantly improved during reduced FODMAP intake, but significantly worsened to a similar degree when their diets included gluten or whey protein. Gluten-specific effects were observed in only 8% of participants. There were no diet-specific changes in any biomarker. During the 3-day rechallenge, participants’ symptoms increased by similar levels among groups. Gluten-specific gastrointestinal effects were not reproduced. An order effect was observed.

Conclusions
In a placebo-controlled, cross-over rechallenge study, we found no evidence of specific or dose-dependent effects of gluten in patients with NCGS placed diets low in FODMAPs. www.anzctr.org.au. ACTRN12610000524099"

Niestety angielski u mnie nie bardzo a z google translatora jakos madra nie jestem,
wiec bardzo prosze kogos, kto jest bieglejszy w ang.
o przeklad :roll:
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Czw Paź 23, 2014 09:22   

samarytaninn napisał/a:
Nie wiem jak Wam, ale mnie to pachnie śmierdzącą propagandą szytą grubymi nićmi, albo profesorowi porządnie posmarowali:
http://nauka.newsweek.pl/...tml#najnowszeSG
Do mnie przemawia moje doświadczenie od kiedy gluten wyrzuciłem i wprowadziłem niskowęglowodanówkę jestem zdrowy.
Jeszcze bardziej przemawiają do mnie argumenty Davisa i Cambel. Artykuł chyba jest sponsorowany gdyż zero argumentów na rzecz „szkodliwości” diety bezglutenowej, i ani jednego argumentu na rzecz prozdrowotnego działania glutenu.

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
W tym roku profesor opublikował wyniki tego badania. Wykazał, że gluten nie powodował żadnych problemów zdrowotnych. Badani, którym w tajemnicy podawano produkty z tym białkiem, nie mieli żadnych dolegliwości. Ci zaś, którzy w ogóle nie otrzymywali glutenu, ale byli informowani, że go dostają, mieli wzdęcia, bóle brzucha i problemy trawienne.
Oczywiście profesor badał nie to, co trzeba. Wzdyma nie gluten, ale zawsze wzdyma błonnik, więc można manipulować wynikami. Nie sądzę, żeby profesor był tak głupi, żeby o tym nie wiedział. Raczej ma szwagra piekarza.
JW

Wczoraj byłem w salonie prasowym i przeczytałem ten cały artykuł, w którym nic ciekawego nie ma. Są zdjęcia chlebów, pieczywa i zachwala się pieczywo że ma dużo błonnika, oraz wymienia się witaminy występujące w pieczywie.

Tak jak myślałem żadnego argumentu za zjadaniem glutenu nie ma. Zalety glutenu to tylko to że ciasto jest sprężyste i się klei. Ale tak jak napisałem brak argumentu dlaczego człowiek powinien jeść gluten i jak ma on służyć zdrowiu.
Wypowiada się pani z Instytutu Żywienia, że pieczywa i zboża powinny być podstawą diety i powiela te brednie które ma na swojej stronie Instytut Żywienia: http://www.izz.waw.pl/pl/...idowego-ywienia

W sumie zwykły bełkot i nic więcej. Nie warto nawet tego czytać.
Ostatnio zmieniony przez samarytaninn Czw Paź 23, 2014 09:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
alhe 

Dołączyła: 11 Wrz 2014
Posty: 61
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 07:24   

Powyzsza dyskusja przypomina mi twierdzenie, ze jajka szkodza, cholesterol
szkodzi, tluszcze zwierzece szkodza ! Jakies tam badania byly, w te czy we wte, ale przeciez
wszystkim wiadomo, ze szkodza. A jak ktos mowil, ze nie szkodza, to na pewno mial kurza
ferme i chcial sprzedac jajka.
Ostatnio zmieniony przez alhe Czw Paź 30, 2014 07:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Paź 26, 2015 09:50   

8 najbardziej typowych objawów nietolerancji na gluten, o których większość ludzi nie wie, że ma lub po prostu ignoruje :

http://www.sun-gazing.com...ow-just-ignore/

miłego dnia !! :hug:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Lis 09, 2015 16:42   

Joannaż napisał/a:
8 najbardziej typowych objawów nietolerancji na gluten, o których większość ludzi nie wie, że ma lub po prostu ignoruje :

http://www.sun-gazing.com...ow-just-ignore/

miłego dnia !! :hug:

Fajnie ,że w Polsce znają i lubieją angielski ,a w rodzimym języku jakby dwa słowa ?
bo ja tutaj jedyna :shock: chyba .
_________________
pozdrawiam
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Wto Lis 10, 2015 15:33   

Problem jest w tym, że sensownych polskich tekstów jest niewiele, a prac źródłowych prawie zero.
Cytat:
http://www.sun-gazing.com...ow-just-ignore/
Chroniczne problemy trawienne, biegunki, zaparcia, wzdęcia
Rogowacenie mieszkowe (łac. keratosis pilaris)
Zespół chronicznego zmęczenia
Zawroty głowy,
Bóle podobne do fibromialgii
Obniżenie nastroju, depresja, ADD, ADHD wyzwalane glutenem,
Chroniczne bóle głowy i migreny
Choroby autoimmunologiczne, takie jak artroza, stany zapalne jelit, Hashimoto, łuszczyca, SM, toczeń, sklerodermia mają różne przyczyny, ale jedną z nich jest gluten.

JW
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Kwi 27, 2016 22:10   

Macie przepis na gleb z kaszy gryczanej niepalonej.
http://www.natchniona.pl/...maki-i-drozdzy/

Dobry.
Robiłam raz, choć nie urósł prawie wcale, upiekłam no i był bardzo smaczny. :D

Dobranoc :papa:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Śro Kwi 27, 2016 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved