Jeżeli chodzi o mnie patrzę jak wygląda rozmówca.
Każdy z nas (póki umieramy) ma wady. Jeden widoczne, drugi niewidoczne . Te widoczne łatwiej zauważyć, te niewidoczne ... polecałabym ćwiczenie daru jasnowidzenia/proroctwa, który to dar wg Biblii jest ...bardziej cenny (!) niż dar uzdrawiania (!).
Czy Biblii czy nie Biblii chodzi o to, że łatwiej nam w życiu jak ... przewidzimy ... skutki.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 15:53
ale pytanie o nadmiar - wg mnie zbyt dużo soli jest co najmniej niewskazana
zresztą sam Lutz nie używa do posiłków soli, bo uważa, że to zupełnie nie potrzebne; czy brakuje mu tym samym sodu? absolutnie nie - dostarcza go tyle, ile potrzeba
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 16:13
nawet mógłbym się zgodzić z takim podejściem
ale wg mnie warto używać również wielu innych przypraw, bo wpływają naprawdę pozytywnie na zdrowie - pieprz, pieprz ziołowy, bazylia, oregano, kminek, itd.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 22:53
berta85 napisał/a:
uwielbiam bazylie i czerwony pieprz spokojnie zastepuje sobie nimi sół:) pyyyha:)
nie ma co rezygnować z soli
sól jest spoko i od zarania dziejów towarzyszyła ludziom
szczególnie polecam sól himalajską - najczystsza sól na ziemi, z wieloma minerałami
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 11:05
Hannibal napisał/a:
berta85 napisał/a:
uwielbiam bazylie i czerwony pieprz spokojnie zastepuje sobie nimi sół:) pyyyha:)
nie ma co rezygnować z soli
sól jest spoko i od zarania dziejów towarzyszyła ludziom
szczególnie polecam sól himalajską - najczystsza sól na ziemi, z wieloma minerałami
Mam podobne zdanie jeżeli robimy to bez przesady,wszystkie przyprawy
a najbardziej te ziołowe są doskonałym uzupełnieniem diety,ale co najważniejsze dodają smaku potrawą.
ale sol zatrzymuje wode w organizmie kiedy ja odstawiam czuje sie jakby schodzilo ze mnie powietrze mniej jakby spuchieta jestem...a ze jest dobra to wiem...pomidorek bez soli smakuje kiepsko ale z bazylia to juz inna sprawa;)
Sól zatrzymuje wodę, ponieważ w przeciętnym pożywieniu jest bez dosalania w ogóle, czterokrotnie za dużo soli. Ta sól pochodzi z pieczywa.
Jeżeli jeszcze do tego pieczywa mamy nawyk dosalania wszystkiego, to możemy przekroczyć spożycie sodu dziesięciokrotnie, co na pewno
będzie szkodliwe.
Natomiast na żywieniu bez pieczywa nie występuje tak drastyczny nadmiar sodu. Można sobie to i owo dosolić, szczególnie w upalne dni, kiedy się dużo pocimy.
Poza tym na żywieniu niskowęglowodanowym rzeczywiście organizm instynktownie nie lubi dużej ilości soli.
JW
tylko ze wtedy mam poczucie napęcznienia poza tym zawsze sie odstawia na wyjazdach zagranicznych zeby nie puchnac ...no i chyba wartosci odzywczych nie ma za duzo....
a w smaku jakies roznice? zakupie z ciekawosci...a juz sama nazwa( himalajska ) mowi ze przeleciala dłuzsza droge niz ta z Kłodawy:) spróbuje moze sie przekonam .
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 26, 2008 13:56
berta85 napisał/a:
a w smaku jakies roznice? zakupie z ciekawosci...a juz sama nazwa( himalajska ) mowi ze przeleciala dłuzsza droge niz ta z Kłodawy:) spróbuje moze sie przekonam .
wg mnie wyraźnie lepsza - nawet jak się więcej posoli to potrawa nie traci na smaku
cena - ok. 20 zł za 1 kg; ale kilo to wystarczy na dość długo
Dużo, to rzecz względna i niewymierna.
Zazwyczaj niskowęglowodanowcy uznają jednak, że typowe wędliny są za słone. Ponieważ te wędliny są robione dla typowego klienta żywiącego się dużą ilością węglowodanów, więc producenci robią to, co klienci najchętniej kupują.
A kupują najchętniej, bo im taka słona wędlina smakuje.
Pozdrawiam
JW
PS Pojawia się u nas również sól z Morza Martwego.
Pamiętam, jak dawniej bardzo smakowała mi sól z Wieliczki, takie szare grudy soli. Zawierały jakieś minerały, które zmieniały smak soli i były naprawdę smaczne. Współczesna biała sól zupełnie się do tamtej nie umywa.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 23:21
berta85 napisał/a:
kupilam proszek...proponowano mi granulat a nawet bryłki:) a czy to zly wybór?
granulat jest najlepszy, bo zachowuje więcej aromatu i świeżości
wsypujesz do młynka i wtedy, kiedy chcesz rozdrabniasz sobie
bryłki mają raczej inne zastosowanie
a sprobowalam wrzucam jedna do kapieli juz od miesiaca i powiem ze albo za bardzo wierze w dzialanie albo naprawde sa efekty.
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Sob Lut 06, 2021 12:56
zenon napisał/a:
Ja sole bardzo duzo i mam laknienie na sol.
Oczywiscie w ramach zdrowego rozsadku.
Inni koledzy z forum: Wiraha, Hannibal, pan Waszak i inni tez pisali, ze sporo sola..
Wiec chyba sie z tym co pan napisal nie zgodze
Wszędzie piszą, że na diecie niskowęglowodanowej trzeba solić więcej. A na ketozie spożywać co najmniej 12 gram soli. Czy ktoś wie z czego to wynika, co jest przyczyną większego zapotrzebowania na sól?
Wszędzie piszą, że na diecie niskowęglowodanowej trzeba solić więcej. A na ketozie spożywać co najmniej 12 gram soli. Czy ktoś wie z czego to wynika, co jest przyczyną większego zapotrzebowania na sól?
Na tradycyjnym żywieniu dużo soli dostarczają pieczywo, chrupki, chipsy, potrawy roślinne solidnie dosalane. Natomiast na ŻO tej ukrytej soli w pożywieniu jest bardzo niewiele, bo mięso jest solone, ale jada się go mniej, niż roślin. W rzeczywistości zapotrzebowanie na sód na ŻO jest mniejsze, ale ponieważ w tym pożywieniu soli jest mniej, więc występuje potrzeba jawnego dosalania, ale i tak niskowęglowodanowcy dosalają mniej niż inni. Co więcej, standardowe potrawy wydają się niskowęglowodanowcom za słone.
JW
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Sob Lut 06, 2021 14:39
Czyli te kilkanaście gram dziennie soli to dawka odpowiednia dla każdego? Byle była to dobrej jakości sól.
Czyli te kilkanaście gram dziennie soli to dawka odpowiednia dla każdego? Byle była to dobrej jakości sól.
Wystarczająca norma spożycia soli kuchennej to raczej kilka gramów, a nie kilkanaście, około 4-6. Przede wszystkim zależy to od temperatury otoczenia i utraty minerałów z potem. Chlorek sodu jest podstawowym elektrolitem krwi i ze względu na tę jego rolę nerki mają niezwykłą zdolność oszczędzania tej soli.
JW
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Sob Lut 06, 2021 17:23
Wszyscy specjaliści wyraźnie mówią, że przy ketozie kilkanaście gram soli jest niezbędne.
Ale myślę, że najrozsądniej jest tu w żadną stronę nie przesadzać i kierować się smakiem. Sól, a właściwie sód, to organizm akurat potrafi dobrze regulować, jeśli nie narzuca mu się jakichś zboczonych ideologii. Np. biegacze amatorzy regularnie padają na dużych imprezach, bo za dużo piją i dostają hyponatremii.
Z tego to czytałem, wynika że naturalne diety przy nieograniczonej podaży zawierają 6-12 g soli zależnie od klimatu i wysiłku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.