Niektore cwiczenia ciekawe, niektore szeroko znane.
Mozna sie tym zainspirowac i wlaczyc niektore elementy do swojej codziennej gimnastyki.
Babka smiesznie steka, jezeli ktos mieszka na parterze tak jak ja to radze sciszyc glosniki, bo ludzie za oknem pomysla, ze ogladacie pornosa.
Ma tez przezabawny akcent.
Spora wartosc biologiczna wrodzona. Zerknijcie na jej pomysly dietetyczne.
+ ze sporo surowego, ale amatorstwo polegajace na szamaniu wysokoprzetworzonego mleka sojowego i innych shitow, odraczanie miesa i pewnie jaj (chociaz wiele tego nie ogladalem).
Orzechy fabrycznie luskane, nic nie kielkuje itd.
No ale chodzi mi glownie o cwiczenia, materialu jest duzo, wiec kazdy znajdzie w tym cos pozytecznego.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 22:55, w całości zmieniany 1 raz
Akcent typowo słowiański, podobny do rosyjskiego (uroda trochę też).
"Bimboły" 100% silikonowe, zupełnie nienaturalne.
"Sześciopak" na brzuchu bardziej pasuje do faceta.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:29
M i T napisał/a:
"Wrodzona wartosc biologiczna" ???
no tak, zobacz jak ona je.
Ja jakbym sobie zafundowal niektore jej posilki to by mi to nie sluzylo, napewno nie mialbym takiej sprawnosci.
Ale chodzi mi glownie o cwiczenia. Duza baza danych, wiele fajnych pomyslow.
To ze babka "kiepsko" je albo ze mi sie wcale nie podoba nie znaczy, ze niektore worout'y stosowane z umiarem nie beda korzystne dla naszego zdrowia.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:37
zenon napisał/a:
no tak(...)
.
Super.Teraz nie potrzeba żadnego szczegółowego wywiadu-wystarczy,ze se coś w " pare minut" poogladamy i mamy już "celną diagnoze" ,a serce pod silikonem bije
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:45
Iga napisał/a:
zenon napisał/a:
no tak(...)
.
Super.Teraz nie potrzeba zadnego szczegolowego wywiadu-wystarczy,ze se cos w " pare minut" poogladamy i mamy juz "celna diagnoze" ,a serce pod silikonem bije
no i?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:46
No i to,że piszesz o wrodzonej wartości biologicznej tej laski ,a Twoja "diagnoza" opiera się na ogladaniu paru filmików .
Za 50 lat będzie można cokolwiek powiedzieć o jej wartości biologicznej,a nie na boga teraz
Ostatnio zmieniony przez Iga Wto Lip 28, 2009 13:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:51
M i T napisał/a:
Zenonie, a w ktorym miejscu ja napisalam cokolwiek o jej diecie czy cwiczeniach?
Ja napisalem i w tym kontekscie uzylem (zartobliwie zreszta) terminu "wartosc biologiczna wrodzona", do ktorego Ty sie odnioslas.
"Wiec zatem" "cofnalem sie wstecz" by przyblizyc o co mi chodzi.
Waldek i Hannibal na pewno kumaja co mam na mysli.
Cytat:
P.S. To w koncu jej "wartosc biologiczna" jest wrodzona czy wycwiczona?
Duza wartosc biologiczna wrodzona.
Spora wartosc biologiczna nabyta, chociaz moglaby byc o niebo wieksza patrzac przez pryzmat tego jaki ma potencjal.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:52
Iga napisał/a:
No i to,ze piszesz o wrodzonej wartosci biologicznej tej laski ,a Twoja "diagnoza" opiera sie na ogladaniu paru filmikow .
Za 50 lat bedzie mozna cokolwiek powiedziec o jej wartosci biologicznej,a nie na boga teraz
a wiec?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 13:55
zenon napisał/a:
a wiec?
A więc, oceniasz tą panią swoim nabrzmiałym narządem i nie chodzi mi tutaj o mózg,który raczej cierpi w tym momencie z powodu odpływu krwi
Nadal nigdzie w Twoim poście nie mogę się doszukać uzasadnienia tej tezy. "Wrodzona wartość biologiczna" to takie sprytne określonko, które niczego tak naprawdę nie wyjasnia, nie określa, ale można nim do woli sobie wymachiwać bez głębszego zastanawiania się...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 14:22
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Duza wartosc biologiczna wrodzona.
Nadal nigdzie w Twoim poscie nie moge sie doszukac uzasadnienia tej tezy. "Wrodzona wartosc biologiczna" to takie sprytne okreslonko, ktore niczego tak naprawde nie wyjasnia, nie okresla, ale mozna nim do woli sobie wymachiwac bez glebszego zastanawiania sie...
Marishka
Poniekad masz racje.
Termin "wartosc biologiczna wrodzona/nabyta" w kontekscie sportowcow ma tu pewna tradycje do ktorej nawiazuje.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 14:55
M i T napisał/a:
"Wrodzona wartość biologiczna" to takie sprytne określonko, które niczego tak naprawdę nie wyjasnia, nie określa, ale można nim do woli sobie wymachiwać bez głębszego zastanawiania się...
Marishka
DOKŁADNIE.Zastanawiam się skąd to powiedzonko się wzięło,kto jest jego prekursorem.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 16:25
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
jak steka...
Znakomity marketing (plus "bimboly")! Dziewcze doskonale wie, jak zwrocic uwage facetow by zwiekszyc ogladalnosc swoich filmikow na YouTube.
Marishka
Byc moze.
Ale myslisz, ze ona swiadomie tak steka, ze jest na tyle wyrachowana?
Mnie osobiscie z poczatku to bawilo, ale np przy okazji tych pompek mnie to zniechecilo w tym sensie, ze obniza jej wiarygodnosc.
Bo zrobic 10 pompek bez dodatkowego obciazenia to zaden problem.
A ona w jednej serii przed ostatnia pompka polozyla sie na brzuchu tak jakby nie miala sily.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 16:28
Iga napisał/a:
M i T napisał/a:
Dziewcze doskonale wie, jak zwrocic uwage facetow by zwiekszyc ogladalnosc swoich filmikow na YouTube.
Marishka
Ano totez Krew z mozgu odplywa ,a naplywa w inne miejsce i mamy potem "trafna diagnoze" nt. wartosci biologicznej
Fakt faktem, ze przylapalem sie na tym, ze w pierwszym poscie uzylem okreslenia "steka jak w pornosie", wiec rzeczywiscie te jeki podswiadomie sie z seksem kojarza.
ps.
tym postem po raz kolejny udowadniasz, ze zupelnie nie masz pojecia co rozumiemy poprzez "wrodzona wartosc biologiczna". Ale nie to jest w tym wszystkim "najgorsze"..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 16:35
A cóż Ty Zenonie udowadniasz? Pomyśl troszkę nad tym,a nie nad tym co ja udowadniam
Dla mnie terminy;"wrodzona wartość biologiczna","nabyta wartość biologiczna" ,"zdegenerowanie",to całkowity idiotyzm ,określenia,które tak naprawdę niczego nie wyjaśniają ,a którymi można wymachiwać bezmyślnie na prawo i lewo (jak zostało to już trafnie napisane) .
I cóż Zenonie udowadniasz wymachując tymi terminami poza swoim "poczuciem humoru"?
tym postem po raz kolejny udowadniasz, ze zupelnie nie masz pojecia co rozumiemy poprzez "wrodzona wartosc biologiczna".
Zenonie, wiem, że to niby było do Edyty, ale zauważ, że w kółko powtarzasz to określenie nadal nie przedstawiając jego definicji. To trochę tak, jakbyś chciał tym terminem zamknąć dyskusję, dając współrozmówcy do zrozumienia, że posiadłeś jakąś tajemną wiedzę pozwalającą Ci na automatyczne rozpoznanie czyjejś "wartości biologicznej" (na dodatek "wrodzonej", czyli widzisz gołym okiem wartościowy łańcuszek DNA).
Może zamiast wciąż powtarzać czyjeś "magiczne" określenie, pokusiłbyś się na WŁASNE wyjaśnienie? Bo doskonale rozumiem, że może Ci się podobać ta ładnie umięśniona blondyneczka, i to jest zupełnie w porządku. Ale żeby rzucać hasła typu "wrodzona wartość biologiczna", trzeba umieć je jakoś racjonalnie uzasadnić, w przeciwnym razie zamieniają się one jedynie w nawiedzony bełkot.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:10
M i T napisał/a:
To troche tak, jakbys chcial tym terminem zamknac dyskusje, dajac wspolrozmowcy do zrozumienia, ze posiadles jakas tajemna wiedze pozwalajaca Ci na automatyczne rozpoznanie czyjejs "wartosci biologicznej" (na dodatek "wrodzonej", czyli widzisz golym okiem wartosciowy lancuszek DNA).
To nie tak.
Juz dawno bym napisal co rozumiem przez "wartosc biologiczna wrodzona".
Ale celowo tego nie robie.
Na zlosc Idze.
To, ze nie wie co ja mam na mysli to pol biedy. Ty rowniez prawdopodobnie nie kumasz co ja mam na mysli. Wnioskuje z tego co napisalem wyzej.
Tyle, ze ty jak nie wiesz, to sie mnie zapytalas.
Natomiast Iga jak nie wie co ja mam na mysli, to napisala jawnie to co sie jej wydaje, potem z tym walczy i to neguje - tyle, ze juz traktuje to jako moj poglad.
A najsmieszniejsze jest to, ze co do meritum to sie z nia zgadzam (prawdopodobnie).
Zobaczymy co bedzie dalej.
Cierpliwosci Marishka.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:17
zenon napisał/a:
...Waldek i Hannibal na pewno kumaja co mam na mysli...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:17
M i T napisał/a:
Bo doskonale rozumiem, ze moze Ci sie podobac ta ladnie umiesniona blondyneczka, i to jest zupelnie w porzadku. Ale zeby rzucac hasla typu "wrodzona wartosc biologiczna", trzeba umiec je jakos racjonalnie uzasadnic, w przeciwnym razie zamieniaja sie one jedynie w nawiedzony belkot.
Jest ladna, ale nie podoba mi sie jakos bardzo.
A slogan "wrodzona wartosc biologiczna " uzylem pierwotnie akurat w krytycznym kontekscie.
Tzn chcialem by to zabrzmialo krytyxcznie, peawdopodobnie jednak zrozumialyscie to opatrznie.
Wyjasnie wszystko w swoim czasie.
Ps.
Ten caly fitness jest chyba adresowany raczej do kobiet, wiec po co steka?
I czy steka specjalnie?
Ciekawi mnie twoja opinia.
Ps2
zdumiewajace (dla mnie), ze zwrot "wartosc biologiczna wrodzona" zrobil taka kariere i ze poswiecamy mu praktycznie caly ten watek.
Niedlugo przebije "smazonego banana", do ktorego ktos inny przy innej okazji sie uczepil.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:18
grizzly napisał/a:
zenon napisał/a:
...Waldek i Hannibal na pewno kumaja co mam na mysli...
"Jasiem" tylko domyslam!
A jestes pewny, ze "sliska" jest?
.
To chyba zle sie domyslasz....
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:35
zenon napisał/a:
Niedlugo przebije "smazonego banana", do ktorego ktos inny przy innej okazji sie uczepil.
łał! Zagrywka tym razem nie z "nic nie rozumiesz",a ze "smazonym bananem" ,która udowadnia...no właśnie....co udowadnia?
A wyjasnienia jak nie było,tak nie ma .
A propos .... chyba jednak zarzucę omlety z plasterkami smażonego banana i smażenie w ogóle. Coś mi się widzi, że pan Witold może mieć rację, gdy pisze o szkodliwości smażenin.
Jak widzę opisywaną przez Was kobietę, to mam wrażenie, że jest przetrenowana, zmęczona i zdeterminowana. Nie podoba mi się jej nadmiernie muskularne ciało (zwłaszcza ręce z żyłami na bicepsach), a o sztucznym biuście szkoda w ogóle rozmawiać. Od razu przypomniała mi się Sarah Connor z "Terminatora" - oczywiście z drugiej części, kiedy zamieniła się prawie już w "chłopa"
Ciekawe, do jakich wniosków dojdziecie analizując rodowód jej stękania. Z drugiej jednak strony, jak się patrzy na te kaszaloty plażowe i towarzyszące im brzuchate, zakolczykowane i nażelowane twory przypominające iluzorycznie mężczyzn - to należy powiedzieć, że ta pani z YT przynajmniej dba o swój wizerunek cielesny.
Juz dawno bym napisal co rozumiem przez "wartosc biologiczna wrodzona".
Ale celowo tego nie robie.
Na zlosc Idze.
Czyli zwyczajnie się wyżywasz i... wywyższasz. Nie da się traktować innych jako równych sobie, wartościowych interlokutorów? Muszą być "nierozumne dzieciaki" oraz "wszechwiedzące autorytety"? Musi być umniejszanie, jakieś gierki, niedomówienia, udawanie?
Odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego odczuwasz potrzebę robienia KOMUKOLWIEK "na złość" (bo pewnie nie jest to ani pierwszy ani ostatni raz), co Ci to daje i skąd się bierze? Na kim, tak naprawdę, chciał byś się "wyżyć" ale nie możesz? Bo chyba dobrze wiesz, że chęć robienia "na złość" nie bierze się ot tak sobie, "z powietrza"...
Marishka
P.S.
zenon napisał/a:
Ciekawi mnie twoja opinia.
Którą przecież już wyraziłam wcześniej.
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lip 28, 2009 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:49
M i T napisał/a:
A propos .... chyba jednak zarzucę omlety z plasterkami smażonego banana i smażenie w ogóle. Coś mi się widzi, że pan Witold może mieć rację, gdy pisze o szkodliwości smażenin.
Tomek
To mnie zaciekawiło.Poszukam jakiegoś adekwatnego wątku,to może byśmy popisali o smazeniu...
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 18:37
zenon napisał/a:
Natomiast Iga jak nie wie co ja mam na mysli, to napisala jawnie to co sie jej wydaje...
No trudno się dziwić,że nie wiem co masz na myśli,bo ani nie napisałeś tego,ani ja nie jestem jasnowidzem-to po pierwsze,a po drugie primo nie napisałam co mi się wydaje,a to,ze wymachiwanie na lewo i prawo określeniami "wysoka wartość biologiczna","niska wartość biologiczna" itp.,które w sumie nie wiadomo co znaczą (te określenia są jedynie wymyslem osób zapewne "wiedzących") ,to niezbyt mądre posunięcia,szczególnie w przypadkach ,w których nie jesteśmy w stanie w "kilka minut" określić czyjejś wartosci biologicznej,a Ty właśnie to zrobiłeś,więc zechciej odsłonić rąbka tajemnicy nam "niewiedzącym" ,co też Tobą kierowało przy ocenie tejże niewiasty? Dlaczego Twoim zdaniem ma sporą wrodzoną wartość biologiczną,a nie np. niską?Po czym to poznałeś?
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 18:49
Iga napisał/a:
zenon napisał/a:
Niedlugo przebije "smazonego banana", do ktorego ktos inny przy innej okazji sie uczepil.
lal! Zagrywka tym razem nie z "nic nie rozumiesz",a ze "smazonym bananem" ,ktora udowadnia...no wlasnie....co udowadnia?
Po pierwsze to nie do ciebie.
Po drugie nic nie udowadnia, bo nie ma nic udowadniac.
Po prostu smazony banan zupelnie przez przypadek stal sie chwilowym przebojem na forum i kilka osob do znudzenia sie do tego przyczepilo.
I widze tu pewna analogie.
Tyle.
Ale pewnie lepiej wiesz co chcialem tym zdaniem przekazac..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 18:53
M i T napisał/a:
Jak widze opisywana przez Was kobiete, to mam wrazenie, ze jest przetrenowana, zmeczona i zdeterminowana. Nie podoba mi sie jej nadmiernie muskularne cialo (zwlaszcza rece z zylami na bicepsach), a o sztucznym biuscie szkoda w ogole rozmawiac. Od razu przypomniala mi sie Sarah Connor z "Terminatora" - oczywiscie z drugiej czesci, kiedy zamienila sie prawie juz w "chlopa"
Moglbym to samo napisac, z dokkladnoscia do terminatora, ktorego nie ogladalem.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 18:58
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Juz dawno bym napisal co rozumiem przez "wartosc biologiczna wrodzona".
Ale celowo tego nie robie.
Na zlosc Idze.
Czyli zwyczajnie sie wyzywasz i... wywyzszasz.
Wkurza mnie to jak czasem dyskutuje Iga.
Jezeli nie wie co mam na mysli to niech sie spyta tak jak to zrobilas np TY. A przypisywanie swoich projekcji swojemu rozmowcy jest srednim sposobem by sie dogadac.
Czy sie wyzywam?
W jakims sensie tak. najsmieszniejsze, ze ona tez sie wyzywa. Wystarczy przewinac sobie jak cos pisala o moim penisie mozgu itd itp.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:07
zenon napisał/a:
Wkurza mnie to jak czasem dyskutuje Iga.
To mógłbyś przecież mi napisać ;"słuchaj,wkurza mnie sposób Twojego pisania"-ja najpewniej postarałabym sie zmienić ten sposób pisania na taki , w którym lepiej moglibyśmy się porozumieć-ale ja nie wiem,że akurat Ciebie wkurzam tym,czy tym,a Ty zamiast mi to napisac,to piszesz,że niczego nie rozumiem itd.-napisałam,że nie wiem co masz na myśli,bo tego nie piszesz,a ja nie wiem,co Ci tam w duszy gra,czy uwazasz,ze powinnam wiedzieć co Ci w duszy gra,albo pytać za każdym razem,co masz na myśli? Przecież napisałeś wyraźnie,że ta dziewczyna ma sporą wartość biologiczną wrodzoną i do tego się odniosłam .
Napisałam tylko tyle,że ocenianie w "pare minut" czyjejś wartosci biologicznej,jest niezbyt trafnym posunięciem,własnie na podstawie Twojej "parominutowej" oceny tak napisałam,a nie na podstawie tego,co Ci w głębi duszy siedzi.
Jesli chcesz,abyśmy w końcu doszli do porozumienia,to napisz co w/g Ciebie oznacza "wysoka wartość biologiczna" i dlaczego sądzisz,że właśnie ta dziewczyna (nie brzydka nota bene) ma sporą wartość biologiczną wrodzoną ,na jakiej podstawie wysnułeś takie wnioski?
Ostatnio zmieniony przez Iga Wto Lip 28, 2009 19:18, w całości zmieniany 1 raz
A co można powiedzieć o stylu dyskusji, w której współrozmówca pisze pod rząd kilka postów z różnymi wariacjami pytania "no i?"?
zenon napisał/a:
najsmieszniejsze, ze ona tez sie wyzywa.
Czyli, Twoim zdaniem, "dostosowałeś się" do stylu dyskusji i chciałeś odpłacić pieknym za nadobne? Skoro myślę, że ktoś się "wyżywa", to nie pozostanę dłuzny i też się "wyżyję", a co tam! Na dodatek mogę conieco wykasować (bo wziąłem to natychmiast do siebie), by pokazać, kto tu w końcu "rządzi"! Tak?
A nie lepiej jest pisać szczerze i wprost o swoich uczuciach i potrzebach, zamiast "wyżywać się" czy robić "na złość"? Zawsze przecież też można napisać na priv.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:19
No dobra, czas wyjasnic.
Wysoka wrodzona wartosc biologiczna - westonowcy na pewno wiedzieli co mam na mysli.
Chodzi zarowno o geny oraz to co zawdziecza matce (jej diecie) i wczesnodzieciecemu zywieniu. Czyli genotyp + czynniki w czasie najintensywniejszego ksztaltowania sie organizmu.
O "wysokiej wartosci biologicznej wrodzonej" pisalismy przy okazji chocby Pudzianowskiego.
Ja, czy np Waldek jakbysmy zaczeli jesc takie ilosci bialka, wegli, jakbysmy byli poddani takiemu wysilkowi zdegenerowaloby nas to w bardzo krotkim czasie.
Pudzianowskiego tez to niszczy. Juz teraz ma problem z kregoslupem - dlatego jezdzi tylko na najbardziej prestizowe zawody.
Prawdopodobnie swoja profesja znacznie skrocil sobie zycie.
Innymi slowy: trzeba miec zdrowie by tak cwiczyc.
Podobnie jest z ta rosjanka.
Wariacki wysilek, tandetne zarcie, zylowanie itd.
POMIMO to wyglada w miare pprzyzwoicie.
Wazne: nie dlatego, ze tak je jak je. AlE pomimo tego. -> oczywiscie moim zdaniem.
Jej dieta nie jest jeszcze najgorsza z mozliwych, Kamila Porczyk jada chyba duzo duzo gorzej.
Jej to na razie nie szkodzi, pomimo duzego wysilku bo ma "wysoka wartosc biologiczna wrodzona". Moze sobie na duzo pozwolic. Ja to degeneruje wolno.
Ja bym tak nie mogl.
W tym kontekscie "wysoka wrodzona wartosc biologiczna" nie jest chyba komplementem..
Zupelnie nieslusznie laczylas to z jej seksualnoscia Igo.
I prawdopodobnie myslisz podobnie jak ja. tak mysle na podswiawie zdania "zobacz jak bedzie wygladala za 50 lat".
No wlasnie..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:20
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Wkurza mnie to jak czasem dyskutuje Iga.
A co można powiedzieć o stylu dyskusji, w której współrozmówca pisze pod rząd kilka postów z różnymi wariacjami pytania "no i?"?
Marishka
Marishka ,to cudnie,że jesteś i zajmujesz głos w takich sprawach.Właśnie;co można powiedzieć? To świetnie,że zwróciłaś na to uwagę .
Myślę,że w końcu dojdziemy do porozumienia-okrężną ,bo okrężną drogą,ale zawsze to lepiej niż nie dojść w ogóle .
Ostatnio zmieniony przez Iga Wto Lip 28, 2009 19:22, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:27
M i T napisał/a:
zenon napisał/a:
Wkurza mnie to jak czasem dyskutuje Iga.
A co mozna powiedziec o stylu dyskusji, w ktorej wspolrozmowca pisze pod rzad kilka postow z roznymi wariacjami pytania "no i?"?
Marishka
dalem sie jej wypisac i przy okazji zupelnie przypadkiem dostalem argumenty na pozniej - bo jak na dloni widac, ze Iga dyskutuje tak nie z moimi pogladami, a ze swoja projekcja moich pogladow.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:29
Dobra, ide po wode do studni oligocenskiej.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 19:30
zenon napisał/a:
dalem sie jej wypisac ...
Wysiadam z takim podejściem do sprawy.
Przypomnę tylko jeszcze mój pierwszy post w tym wątku ,na który dostałam "mądrą" odpowiedź "no i?" bez żadnych wyjasnień.
zenon napisał/a:
Iga napisał/a:
zenon napisał/a:
no tak(...)
.
Super.Teraz nie potrzeba zadnego szczegolowego wywiadu-wystarczy,ze se cos w " pare minut" poogladamy i mamy juz "celna diagnoze" ,a serce pod silikonem bije
no i?
Nie było żadnego szczególowego wywiadu-nie wiemy jakich rodziców ma dziewczyna,czy żyją,czy są zdrowi itd. ,nie wiemy czy ta dziewczyna jest zupełnie zdrowa,w jakim stanie są jej narządy wewnetrzne itd..Nie wiemy również,co kierowało dziewczyną,że zrobiła sobie silikonowe piersi ,więc na jakiej podstawie wysnuwa się wnioski jakoby ta dziewczyna miała sporą wartość biologiczną wrodzoną? Na podstawie tego,ze jada co jada,że ćwiczy ,tak jak ćwiczy? To jest niedostateczny wywiad.
To czy dziewczyna odziedziczyła solidny materiał genetyczny,bedziemy wiedzieli np. za 50,albo i więcej lat.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 20:20
To zgrubsza widac u wszystkich fitnesek, kulturystow..
Patologiczna dieta, czesto masa bialka, duze obciazenia, wysilek.. i ich organizmy to mimo wszystko wytrzymuja, nie degeneruja sie szybko.
Jakby ktos mial od malego slabe kosci, tendencje do kontuzji, dziurawe jelita ogolnie "slaba warosc biologiczna wrodzona" to wspolczesna mainstreamowa kulturystyka szybciutko by go zdegenerowala..
Dieta z duza iloscia bialka, rafinowane wegle, odzywki - skondensowane bialko, bialy ryz, kurczaki marketowe, tunczyk z puszki..
Osoba o slabej wrodzonej wartosci biologicznej pokrzywilaby sobie kregoslup, polamala cos, ponaciagala sciegna, nadwyrezylaby se nerki, mogloby to wplynac negatywnie na wzrok, mogloby dojsc do jakiejs candidy tak jak u Waldka..
To, ze POMIMO takiego wysilku i dosc badziewnej diety tej babce nic sie specjalnie nie dzieje i jest dosc sprawna jest dla mnie przeslanka, ze ma wysoka wrodzona wartosc biologiczna.
skonczmy moze juz temat, bo sa znacznie ciekawsze aspekty tej stronki.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 20:48
zenon napisał/a:
...skonczmy moze juz temat, bo sa znacznie ciekawsze aspekty tej stronki...
Zenek :hihi: Dlaczego? Jej "sapanie" jest boskie! 8-)
JAK ONA SAPIE!!! :what: :hihi:
Co bedziemy "umniejszac"! :viva:
Ty to Zenek jestes "niesamowity" taka "dzage" wylowic z neta! :shock:
To nie jakas "zdegenerowana zasmazka" pedzona na
utlenionych "kwasach tluszczowych" zaciagnietych "wolnymi rodnikami! 8-)
.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 20:53
No trzeba przyznać,że dziewczyna jest ładna i ona o tym doskonale wie i jak doda do swej urody "sapanie" ,to większość "kolesi z neta" jest jej
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 20:57
A propo wysiłku fizycznego.
Jeśli ktoś jest aktywny od dziecka,to wiadomo,że takie ćwiczenia nie "zrobią na nim wrażenia".
Gdyby ktoś nie był aktywny i nagle złapał się za taki wysilek,to pewnie jakaś tam "żyłka by mu pękła" -nawet temu z wysoką wrodzoną wartoscią biologiczną.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 21:04
to żeście sobie pogadali
co do tej dziewczyny to mi się podoba jej akcent - dzięki niemu robi wrażenie lekko nieśmiałej, co jest, bądź co bądź, pociągające
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 21:08
A propo jeszcze tego sapania.
Zwróćcie uwagę,że gdy ćwiczy,to pracuje całym ciałem,wszystkimi mięśniami,toteż moze to byc zupełnie naturalne,nie tłumione sapanie.
Może jak Wy będziecie ćwiczyć,biegać,jeździć,to zwróćcie uwagę,czy nie posapalibyscie sobie.Ja zwróciłam na to uwagę...kiedy jadę na rolkach szczególnie pod górkę,to z chęcią bym sobie głośno posapała,ale niestety otoczenie zmusza mnie do nie-sapania.
No,a może to tylko zamierzone/przejaskrawione? Czort wie...
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 21:17
zenon napisał/a:
...Ciekawe czy sapie tak celowo, czy nie.
I czy to sapanie ma jakis cel chocby podswiadomy?...
No, to sapanie jest "cool" i pewnie robi to "specjalnie".
Zdecydowanie to nie jest sapanie "pani jadzi z arkadii",
po "wieczornym spacerze". 8-) :hihi:
Ta dziewczyna "swoim sapaniem" podswiadomie duzo obiecuje! :viva:
.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 21:21
grizzly napisał/a:
Ta dziewczyna "swoim sapaniem" podswiadomie duzo obiecuje!
.
Czymże są nasze przypuszczenia wobec Twoich doświadczeń?
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 21:22
Hannibal napisał/a:
to zescie sobie pogadali
Nastepnym razem bedzie twoja kolej, wiec sie nie ciesz
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 29, 2009 16:35
Uwaga, tu demaskuję bohaterkę bodyrock.
Obejrzałam parę filmików tej dziewczyny. Ona jest absurdem, gdyż będąc silną i umięśnioną fitneską zgrywa się na słabą i delikatną, mimo wszystko, kobietkę i nienajgorzej jej to wychodzi.
W dwóch filmikach pod koniec serii pada na ziemię - ładne przedstawienie, chyba nie wierzycie, że dla tak wysportowanej dziewczyny to taki wysiłek te ćwiczenia
Gdy kiedyś chodziłam na forsowne treningi to nigdy nie sapałam jak ta bohaterka, no ale ja byłam skupiona na ćwiczeniach a nie na podrywaniu facetów. Filmiki są dobrym instruktażem na podryw w klubach fitness, siłowniach itp
Jestem pewna, że ta dziewczyna wychowała się w którymś z wschodnioeuropejskich krajów (Ukrainka lub Rosjanka), gdyż tam kobiety mają sposób bycia słabych, bezbronnych i uległych kobietek. Dlatego niektórzy mężczyźni tak lubią kobiety z tamtych stron.
Tylko koncepcja marketingowa mi tu nie gra, gdyż kobietom nie musi przypaść do gustu taki "stajl" bodyrocka, a faceci nie interesują się aż tak fitnesem. Ale z drugiej strony mężczyźni nie zostali "zagospodarowani" na polu fitnesu, więc kto wie?
Moi kumple bardzo lubili odrabiać zajęcia z W-Fu na studiach z żeńską grupą, która przeważnie ćwiczyła aerobik
Jestem pewna, że ta dziewczyna wychowała się w którymś z wschodnioeuropejskich krajów (Ukrainka lub Rosjanka)
Pisałam już wcześniej, że jej akcent wyraźnie na to wskazuje. Typ urody w dużej mierze też.
Marishka
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 29, 2009 16:54
Marishka oczywiście, że akcent i typ urody tej dziewczyny wskazuje na jej pochodzenie a ja chciałam zaznaczyć sposób wychowania i bycia tych kobiet. Gdyby ona wychowała się w Stanach to już miałaby inny sposób bycia.
Tak, Magdalinho, i dlatego jak się ogląda fitnesski z USA, to "stęków" raczej nie usłyszymy. Proszę, tu pierwsza z brzegu, przypadkowo wybrana kwadratowo-szczęka blondyna (może nawet z "wysoka wartością biologiczną wrodzoną"?) i na dodatek z naturalnymi piersiami:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.
???
i jak doda do swej urody "sapanie" ,to większość "kolesi z neta" jest jej 
