Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Sens i cel życia.Pomyślmy po co istniejemy.
Autor Wiadomość
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 19:05   Sens i cel życia.Pomyślmy po co istniejemy.

Obserwując ten świat w tym szary tłum widze że ogormna wiekszość ludzi przeżywa swe życie bez jakiegokolwiek celu.Leci leci właściwie bez sensu aż do samego końca.

Widzę że często jest to praca nażarcie sie tv jakieś przyjemności i tak z dnia na dzień z tygodnia na tydzień miesiaca na miesiac roku na rok 10tek lat aż do końca bez żadnego głębszego celu. I gdy na końcu życia fizycznego ciała zapytana starsza osoba zapytana co o tym sądzi zostaje całkiem zatkana .Nigdy sie nad tym powaznie nie zastanawiałą i nie szukała odpowiedzi aż jej zdrowie fizyczne uleciało i życie prawie sie skończyło upływajac bez sensu i celu. Życie płynie i płynie marnujac sie na przyjemne lub nie fajne lub nie ale po holere ja tu jestem większość chyba nie zadaje sobie pytania. A czy każdy nie powinien sie zastanowić?

PO HOLERE TO WSZYSTKO ISTNIEJE!!?? PO HOLERE JA ISTNIEJE!!??

Czy robienie kasy to jedyny cel w życiu? (szkoła gimnazjum,liceum,studia a potem praca by zarobić kase i tak aż do końca)

I tak bez zapytania sie po co to wszystko istnieje po co żyjemy po co istnieje ten świat i w jakim celu my ludzie istniejemy i w jakim celu ja osobiście sie tu znalazłem. Po to by sie nażreć naoglądać jakichś filmów które marnują mój życiowy czas i dzień w dzień narobić aż strace zdrowie majac na celu tylko jedno "posiadanie kasy na utrzymanie i przyjemnosci" bez niczego więcej?

Zastanowiłeś/łaś sie kiedyś po co tu JESTEŚ?

Pozdrawiam i polecam każdemu zadać sobie to pytanie.

To co opisałem dotyczy niestety większości(tzn ja to tak widze to moja ocena).Są fajowi światli ludzie dla których takie pytania są ważne na szczeście ale mniejszość i to bardzo mała mniejszość..Mam nadzieje ze do niej dołączysz

Zapraszam do dyskusji.
 
 
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 20:40   

Smutne trochę, że często oceniamy i postrzegamy ludzi przez nEGOtywne okulary. Też się na tym czasem łapię. Ale kim ja jestem by oceniać?

Jak masz zły dzień to "tłum" może z pozoru wydawać się szary i głupi ale wiedz, że każdy jeden termit w tym mrowisku ma duszę i swoje cele i marzenia. Sens życia dla każdego jest inny - dzieci, rodzina, nauka, praca, proste życie, kwiatki na balkonie, pieniądze, ziemia, sport, przemoc, zdrowie, podróże, przyjazń, sex, narkotyki, ezoteryka, jedzenie, asceza, gry, filmy, książki, władza, wiedza, religia, sztuka, muzyka etc. Do wyboru do koloru. Baw sie czym chcesz puki masz czas byle z umiarem. 8)

Bardzo możliwe, że nasza osobnicza świadomość to biologiczna iluzja działająca po to byśmy się w kółko rozmnażali. I jesteśmy wielką kolektywną pleśnią zjadającą wspólnie zgniłe kosmiczne pączki zwane planetami. Może to nasz prawdziwy sens życia... Lepiej się nad tym za długo nie zastanawiać.. :|
 
 
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Śro Paź 15, 2008 00:14   

Może jesteśmy wrzodem lub ciężką chorobą Matki Ziemi.
Matka Ziemia -umiera w ciężkich bólach a my -
wykorzystujemy jej agonie wgryzamy sie ,
spijamy ,niszczymy i rozsiewamy zaraze po całym organiżmie.
Zachłannośc inteligentnej bestii doprowadzi do samozgłady.
_________________
pozdrawiam
 
 
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 16, 2008 17:40   

Nie jesteśmy ciężką chorobą Matki Ziemi, raczej krótkowzrocznym gatunkiem homo sapiensów, akurat o największych mozliwościach i je wykorzystującym w zabawny sposób...
W skali wieku planety jesteśmy jej krótkim rozdziałem, i jeśli wyginiemy to planeta świetnie sobie bez nas poradzi :] i się zregeneruje w jakimś czasie i być może wyewoluuje się jakiś nowy superinteligentny gatunek ...

Waldku b trafnie odpowiedziałeś bo wszak sens życia nie musi być wzniosły.
Sensu życia chyba nie ma - jest samo życie, no i pogoń za nim zwana poszukiwaniem sensu życia.

P.S. Witam Was :)
 
 
Darek1

Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 35
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 00:07   zycie jest sensem samo w sobie

Kurde, ale macie podejscie do zycia, troche takie bardo pesymistyczne.
Zycie jest sensem samo w sobie, bo alternatywa dla zycia jest nieistnienie, znaczy pustka. Tak wiec nasza swiadomosc, nasze bycie tu i teraz jest wartoscia sama w sobie. To czym wypelnimy ten czas naszego tu istnienia bedzie stanowilo o jego jakosci. Jezeli bedziemy wypelniali swoje istnienie bzdetami, typu pogon za kasa, dla samej kasy i zaszczytow, to to nasze istnienie bedzie dosyc mizerne i pewnego dnia obudzimy sie ze swiadomoscia ze cos tu nie gra, ze cos w zyciu nam sie rozlazlo. Jezeli bedziemy wypelniali zycie wartosciami pozytywnymi, takimi jak szacunek dla innych, milosc, uczciwosc wobec siebie samego i innych to bedziemy mieli szanse zobaczyc "jasna strone mocy", ktora jest przyjazna i mila.
Generalnie jak ktos jest szczesliwy to nie pyta o sens zycia, zyje, cieszy sie swoim istnieniem i nie musi pytac o sens. Pytanie o sens zycia pojawia sie wtedy gdy zycie nie cieszy, czesto jest wynikiem stanow depresyjnych. Jesienia w zwiazku z SAD, pytania o sens zycia sa czestsze.
Zycze wam wszytkim pozytywnej energii w zyciu i wszystkiego najlepszego.
 
 
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 16:46   

Ja narazie koczuję przy dostosowaniu się do aktualnych warunków jakie mi stwarza środowisko.......ZERO STRESU jestem mięsożerny!NICZEGO SIĘ NIE BAĆ i to podtrzymuje mnie na duchu.Czyli podchodzenie do wszystkiego z dystansem -może komuś pomogłem?:D.

Pozdrawiam Was
Pleju_tssz
 
 
 
Abhilasha 

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lip 2008
Posty: 362
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 14:58   

czesto sie zastanawiam nad sensem istenienia chociaz jestem mloda osoba.nie wierze w zycie po smierci itp.wole zyc dla siebie dla swojego szczescia i spelnienia zyc zgodnie ze soba.

Waldek B "Bardzo możliwe, że nasza osobnicza świadomość to biologiczna iluzja działająca po to byśmy się w kółko rozmnażali. I jesteśmy wielką kolektywną pleśnią zjadającą wspólnie zgniłe kosmiczne pączki zwane planetami. Może to nasz prawdziwy sens życia... Lepiej się nad tym za długo nie zastanawiać.. Neutral"
tez tak mysle tylko ze jaki sens w tym calym sensie ze to wszystko sie tak "toczy"- tego nigdy sie nie dowiemy.moze to wszystko tak naprawde nia ma sensu zadnego-kosmos to przypadek wszystko inne to przypadek i w swym istnieniu nie ma zadnego celu.po prostu jest.

Darek1 "szacunek dla innych, milosc, uczciwosc wobec siebie samego i innych to bedziemy mieli szanse zobaczyc "jasna strone mocy", ktora jest przyjazna i mila. " tak tak ...az spedzisz cale zycie pomagajac innym a na koncu sie okaze ze oni kopna Ciebie za przeproszeniem w dupe...spedzisz cale zycie poswiecajac sie dla wznioslych ideii...i co Ty bedziesz potem z tego mial??zawod i tyle.ja wole wychodzic z zalozenia ze mamy tylko siebie samych a reszta to przychodzi i odchodzi...wszystko sie konczy i troche to dolujace.trzeba zyc chwila bo jutro to moze zostac z nas tylko proch i calkowita pustka.ale takie jest zycie taka rzeczywistosc nalezy sie z tym pogodzic.nie mowie ze trzeba byc zimnym draniem bez skrupolów- to akurat nie jest zgodne z moja natura.ja tam zyje dla swoich pasji moim marzeniem jest ich realizacja , i jak kazdy chce byc szczesliwa i korzystac z szans jakie mi sie w zyciu trafiaja-nie marnowac ich,ani jednej chwili , przyjemnosci. lepiej sie nie ogladac za siebie co czasem jest trudne, nie ogladac sie za innymi jesli inna droga da nam szczescie.czasem moze to kogos skrzywdzic ale dla mnie najwazniejsze jest moje szczescie.wychodze rowniez z zalozenia ze zycie nie jest niesprawiedliwe - wszystko to przypadki-los jest slepy.wiec lepiej sie nie uzalac nad soba pytaniami "dlaczego akurat mnie sie to przytrafia"...
plej_tssz - "Ja narazie koczuję przy dostosowaniu się do aktualnych warunków jakie mi stwarza środowisko.......ZERO STRESU jestem mięsożerny!NICZEGO SIĘ NIE BAĆ i to podtrzymuje mnie na duchu.Czyli podchodzenie do wszystkiego z dystansem -może komuś pomogłem?Very Happy. " tez bardzo fajne podejscie- niczego sie nie bac !!
 
 
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 15:12   

Abhilasha napisał/a:
... tak tak ...az spedzisz cale zycie pomagajac innym a na koncu sie okaze ze oni kopna Ciebie za przeproszeniem w dupe...spedzisz cale zycie poswiecajac sie dla wznioslych ideii...i co Ty bedziesz potem z tego mial??zawod i tyle.ja wole wychodzic z zalozenia ze mamy tylko siebie samych a reszta to przychodzi i odchodzi...wszystko sie konczy i troche to dolujace.trzeba zyc chwila bo jutro to moze zostac z nas tylko proch i calkowita pustka.

Myślę,że kiedyś zmienisz zdanie :) Jak założysz Rodzinę.
Jak się tworzy już Rodzinę,to znika poczucie,że mamy tylko siebie i ważne jest tylko nasze szczęście ,a reszta nic nas nie obchodzi.
 
 
Abhilasha 

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lip 2008
Posty: 362
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 15:19   

byc moze.wole nigdy nie mowic nigdy. co bedzie za 10 lat i kim bede ? kto to wie ...
 
 
Svan


Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 18
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 21:11   

Abhilasha napisał/a:
tez bardzo fajne podejscie- niczego sie nie bac !!

nie chciałabym niczego się nie bać, ale z pewnością też nie chciałabym bać sie tak bardzo by ten lek paraliżował mnie w jakikolwiek sposób zwłaszcza intelektualnie/poznawczo.
a tak się dzieje kiedy:
mm4 napisał/a:
wiekszość ludzi przeżywa swe życie bez jakiegokolwiek celu.Leci leci właściwie bez sensu aż do samego końca.


Jesli nie boję sie wyznaczac sobie cele, życie nabiera sensu - o ile oczywiście sa to cele na miarę moich możliwości...
I tak naprawdę, zyczę autorowi topiku, zeby zajął się przede wszystkim sobą i o siebie zatroszczył - z pewnością będzie mu lepiej na tym świecie.
B. czesto szukamy rozwiazania własnych problemów w "większości". A wszystko jest w nas...
 
 
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 09:17   

Od kąd zacząłem nieco bardziej uprawiać swoją aktywność fizyczną zauważyłem duużą poprawę co do radzenia sobie z codziennymi przeciwnościami.
Z tego co mówię wynikałoby że warto zacząć od jakiejkolwiek regularnej aktywności fizycznej żeby się dotlenić i wzmocnić do walki.Kwaśniewski nawet pisał że życie bez ruchu nim nie jest także wszystko się zaczyna od tego:D.

Pozdrawiam
Pleju :what:
 
 
 
Yo_ga79

Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 170
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 16:45   

Waldek B napisał/a:

Sens życia dla każdego jest inny - dzieci, rodzina, nauka, praca, proste życie, kwiatki na balkonie, pieniądze, ziemia, sport, przemoc, zdrowie, podróże, przyjazń, sex, narkotyki, ezoteryka, jedzenie, asceza, gry, filmy, książki, władza, wiedza, religia, sztuka, muzyka etc.


To fakt, na to pytanie kazdy musi sobie odpowiedzieć sam. Ja wiem, co jest sensem mojego zycia. Doszlam do tego, gdy pewnej nocy przyśniło mi się, że umarłam i popatrzyłam sobie na swoje ziemkie życie. Popatrzyłam z pewnej perspektywy i doszłam do bardzo przykrych wniosków. Zobaczyłam bowiem " w prawdzie" czym ja się w swoim życiu zajmuję, w co angażuje energię, jak spędzam czas, jaką rolę inni ludzie w nim odgrywają... Trochę mi to otworzyło oczy. Już teraz wiem, co chciałabym zobaczyć, gdy naprawdę umrę i spojrzę na swoje zycie z "oddalenia". Już wiem, co chciałabym zobaczyć. Nie wiem jeszcze co prawda, jak do końca mam to zrealizować. Ale w swoim czasie, najodpowiedniejszym czasie, odnajdę odpowiedź. :)
 
 
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 12:30   

Tak zwanego sensu życia poszukują ludzie niezadowoleni z swojego życia. To jest pogoń za czymś nieuchwytnym. Myślę nawet, że wyrażenie sens życia jest nieporozumieniem.

Zachodnia cywilizacja jest nastawiona na efektywność i wynik, więc ludzie którzy niewiele działają lub mają, z różnych powodów, źle z tym się czują. Indianie południowoamerykańscy potrafią całymi dniami siedzieć w słońcu i nic nie robić - biały człowiek nie wytrzymałby, popadłby w nerwicę ;) . A jeśli już leży na słońcu to dla efektu - opalenizny.

Chińska kultura jest ukierunkowana na proces a nie na wynik więc ludzie tam potrafią coś budować przez wiele pokoleń i nie frustrują się zbytnio nieosiąganiem celu. Sens tkwi w procesie, udziale w nim a nie w wyniku.

Średniowieczni myśliciele inaczej definiowali aktywność, odnosili ją tylko do działalności umysłowej czyli zwyczajnego myślenia i rozwijania duchowości; ludzi działających głównie w sferze materialnej określali jako biernych. Więc myśliciele którzy całymi dniami siedzieli (np pod beczką) i rozmyślali byli najbardziej aktywnymi ludźmi!

Nie ma co się zamartwiać sensem życia. Nie ma czegoś takiego jak życie bez sensu.
Życie jest procesem i bezsensowne mogą być jedynie jakieś działania w nim. Choć jak w to wniknąć one też mają sens bo są przejawem życia.
Jaki jest sens życia bezpańskiego psa?
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Mar 12, 2009 17:55   

Powyższy post jest po prostu rewelacyjny ! Zwłaszcza pierwsze zdanie.

Tomek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved