Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:06
Dziwny nalot na języku - help!!
Autor Wiadomość
kuba85

Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 48
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 15:49   Dziwny nalot na języku - help!!

na diecie low carb jestem dopiero jakies 2,5 tygodnia. dziennie staram sie nie wychodzic poza 20g węglowodanów, ale czasami zdarza sie ich troche więcej (na pewno mniej niz 70g). Cały czas jestem w ketozie (sprawdzam regularnie "paseczkami"). Dzis zauwazylem na jezyku dziwny nalot, jest troche zolty, a w miejscu srodkowej bruzdki czarno-siny. ma postac takich jakby wloskow, które mozna zeskrobac paznokciem. Nie ma go zbyt duzo, ale wyglada to dziwnie, i zaczynam sie troche niepokoic, zwlaszcza jak poczytalem o roznych dziwnych grzybkach i bakteriach tu na forum.
Czy ktos wie co to jest i jak sie tego pozbyc?
dodam ze jem dosc duzo jajek - moze to jest problem - dziennie okolo 4, na boczku, kielbasie i smalcu. Na obiady zjadam przewaznie jakies mieso (karkowka, schab, watrobka, golonka), duzo smaze na smalcu. Do obiadu zjadam przewaznie niewielka ilosc warzyw (salaty, pomidory, ogorki, klafior, brokul itp), praktycznie nie jem owocow, przestalem pic kawe, czasem wypijam szklanke mleka 3,2%, i 2-3 kostki gorzkiej czekolady. zjadam rowniez sery zólte i plesniowe. zdarza mi sie zjesc tez czasem garsc orzechow ziemnych.

dziennie zjadam okolo 120-130g bialka, 200-230g tłuszczu, 20-50g wegli.
Mam 23 lata, 190 cm wzrostu i waze teraz okolo 81 kg.

jesli mozecie pomozcie, bo naprawde nie wiem czy powinienem sie ju zaczac przejmowac.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 13:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 18:06   

4 jajka to mało jajek :)
ja zjadałem jakiś czas temu kilkanaście żółtek dziennie; teraz jest to ok. 5
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 22:15   

A nie jest to przypadkiem niedobór w pożywieniu witamin z grupy B, szczególnie witaminy PP?
2,5 tygodnia to trochę za wcześnie, żeby już się ujawniły takie objawy z niedoboru, no ale może? Może na poprzednim żywieniu już brakowało tych witamin.
Poza tym, po co ta ketoza? Przy wzroście 190cm 81kg masy ciała to wcale niedużo. Jak pisałem kiedyś, ketonuria świadczy o niepotrzebnym wydalaniu energii. W Pana wypadku powoduje zbędne odchudzanie.

Pozdrawiam
JW
 
 
kuba85

Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 48
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 23:57   

Dziekuje za odpowiedzi

Myslalem ze ketoza powinna byc caly czas. Przeczytałem ksiazke Lutza, teraz koncze Atkinsa i tam ketoza przedstawiana jest jako pozadany stan.
Byc moze rzeczywiscie przyjmuje za malo kalorii, ale z drugiej strony caly dzien jestem syty i nawet nie moge myslec o tym by zjesc cos wiecej.
Ile wedgług Was powinienem dostarczac BTW przy moich "parametrach"??
I jeszcze chcialbym sie dowiedziec w takim razie w jakim naturalnym pokarmie znajde wieksze ilosci witaminy PP??
I czy np. nie powinienem zjesc od czasu do czasu jakiegos jogurtu, maslanki lub kefiru by uzupelnic flore bakteryjna przewodu pokarmowego?

dodam jeszcze ze bliskie mi osoby melduja, ze zaczalem dziwnie "pachniec" i porownuja to do zapachu osob przebywajacych w szpitalu. Czy moze miec to zwiazek z za duza iloscia spozywanego bialka? A moze z ketoza?

pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 05:33   

źródła witaminy PP (niacyny) -
może być syntetyzowana endogennie z tryptofanu, chude mięso, wątróbka, serca, drób, ryby, fasola, groch, drożdże piwne, masło orzechowe, odtłuszczone mleko, ser, soja, orzechy, suszone brzoskwinie, pełne ziarno, migdały, grzyby. Nadmierne spożywanie cukru, słodyczy lub napojów słodzonych prowadzi do utraty niacyny

wnioski - jeśli jesz mięso to dostarczasz sporo tryptofanu, więc niacyny na pewno nie zabraknie; do tego dobrze spożywać dużo organów
jeśli nie jesz słodyczy to nie narażasz siebie na zbędne utraty tej witaminy

co do ketozy - ale nie musisz spożywać 20 g węgli, coby być w ketozie; jeśli jesteś aktywną fiz. osobą to możesz być spokojnie w wyraźnej ketozie nawet powyżej 70 g węgli
jesteś ode mnie o rok młodszy, parę cm niższy i parę kg lżejszy
ja spożywam 130-150 g białka, 300-400 g tłuszczu i jakieś 70-80 g węgli

co do flory bakteryjnej - jeśli tolerujesz mleczne to polecam szczególnie kefiry własnej roboty; sklepowych bym unikał (pasteryzowane, UHT, w proszku, zawierające utleniony cholesterol, itd.)
no i przede wszystkim spożywać więcej surowego mięsa, podrobów, ryb, tłuszczy, bo tam masz mnóstwo pożytecznych bakterii
ogórki czy kapusta kiszona - też dobra sprawa
no i jakiś dobry probiotyk - np. Dicoflor ze szczepem LGG
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 07:15   

Na głodówce zachodzi taki objaw i jest to klasyfikowane jako oczyszczanie wątroby.Na niskowęglowodanówce zachodzą podobne procesy i możliwe ze to to.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 09:20   

no to ja jestem nizszy i ciezszy od Hannibala a jem teraz nie wiecej niz 100-150g tluszczu,bialka ok 100-150g i wegli pewnie z 80-100g i jest ok,jem ostatnio sporo owocow,szczegolnie melonow i truskawek :P
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 11:31   

gudrii - to ty nie jesteś na typowym rasowym wysokotłuszczowym low-carb
:]
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 14:02   

Pomijając stany patologiczne w cukrzycy lub opilstwie, ketonuria, czyli wydzielanie ciał ketonowych z moczem u zdrowego człowieka świadczy o intensywnym spalaniu tkanki tłuszczowej i odchudzaniu. W Pana wypadku odchudzanie nie jest potrzebne, raczej odwrotnie, zmniejszyłbym tłuszcze poniżej 200g a zwiększył węglowodany nawet powyżej 100g, tak, żeby zlikwidować ketonurię.
W przypadku głodu należałoby zjadać proporcjonalnie trochę więcej wszystkiego, a w przypadku przesytu, zmniejszyć spożycie tłuszczów i ewentualnie węglowodanów.
Dziwny zapach i zmiany na języku mogą być spowodowane uwalnianiem zgromadzonych toksyn lub metali ciężkich z tkanek. Przesunięcie akcentów żywieniowych w kierunku mniejszej ketonurii powinno złagodzić te objawy.
Pozdrawiam
JW
 
 
wiraha


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 508
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 14:06   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Pomijając stany patologiczne w cukrzycy lub opilstwie...


nie opilstwo tylko wspieranie trojpodzialu wladzy akcyza. bardzo patriotyczny, pelen poswiecenia gest ;)

pozd
WiRAHA
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 14:27   

Cytat:
gudrii - to ty nie jesteś na typowym rasowym wysokotłuszczowym low-carb
no na wysokotluszczowym napewno nie,przynajmniej nie teraz.Jednak ostatnie tygodnie(chyba z trzy),jest u mnie bardzo cieplo i duszno ze nie mam takiego wysilku jak wczesniej bo silownie robie tylko dwa razy w tygodniu i mniej biegam bo mi sie niechce,jak tylko zmniejszam wysilek moje zapotrzebowanie na tluszcz leci w dol,chociaz nigdy nie bylo takie jak Twoje ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 14:49   

gudrii napisał/a:
no na wysokotluszczowym napewno nie,przynajmniej nie teraz.Jednak ostatnie tygodnie(chyba z trzy),jest u mnie bardzo cieplo i duszno ze nie mam takiego wysilku jak wczesniej bo silownie robie tylko dwa razy w tygodniu i mniej biegam bo mi sie niechce,jak tylko zmniejszam wysilek moje zapotrzebowanie na tluszcz leci w dol,chociaz nigdy nie bylo takie jak Twoje ;)

u mnie też jest ciepło i duszno i zawsze wtedy jem więcej tłuszczy :)
to jest "oczywista oczywistość", że zimą jada się mniej tłuszczy niż latem
latem jest więcej okazji do ruchu, więc kcal musi być więcej
 
 
kuba85

Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 48
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 19:13   

ok zaczalem wiecej jesc :) zjadlem dzis troche wiecej wegli (miedzy innymi czekolada) i poczulem taka energie ze az strach. Poza tym chyba zmienie zwyczaje zywieniowe czyli zamiast duzego sniadania duza kolacja, a sniadanie minimalne. Dzis tak sprobowalem i czuje sie duzo lepiej niz w dni kiedy zjadalem obfite sniadanie.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 19:15   

to masz tak jak ja - ja też lepiej się czuję jak jem mniejsze śniadania, a pozostałe dwa posiłki większe
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 21:00   

Cytat:
u mnie też jest ciepło i duszno i zawsze wtedy jem więcej tłuszczy Smile
to jest "oczywista oczywistość", że zimą jada się mniej tłuszczy niż latem
latem jest więcej okazji do ruchu, więc kcal musi być więcej
no niewiem,zima sa mniej sprzyjajace warunki i moim zdaniem organizm potrzebuje wiecej energii na utrzymanie sie w dobrej formie,generalnie ruch u mnie jest ten sam niezaleznie od pory roku.Ale tu by mozna gdybac i gdybac...nie mam wyrobionego zdania na ten temat na sto procent,wiadomo ze jesienia zwierzeta przybieraja na tkance tluszczowej na okres zimowy kiedy to sa najokazalsze,z tego faktu moglo by wynikac ze podczas zimy jednak dostepne pozywienie jest tlustsze niz latem i wtedy spozywa sie wiecej tluszczu ale jak powiedzialem to tylko moje gdybanie i nigdy sie w to nie zaglebialem.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 06:43   

jadłoby się więcej tłuszczu zimą, gdyby nieustannie przebywało się w takich warunkach; a w domach, mieszkaniach mamy cały czas ciepło, niezależnie od pory roku
gdy leży śnieg, jest mróz to ile czasu spędzasz na zewnątrz?
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 09:27   

jak mieszkalem w polsce to faktycznie zima spedzalem troche mniej czsu na dworze bo nie grillowalem :) bedac w anglii nie widze ronicy,wychodzi na to samo,tu nie ma mrozow i sniegu a jakis czas temu pojawily sie nawet papugi.Nie jestem pewien ale ludzie zyjacy w trudniejszych warunkach (mrozy),spozywali wiecej tluszczu niz tubylcy np. z wysp salomona gdzie jest cieplo i przyjemnie i jest wieksza roznorodnosc pozywienia niz na grenlandii.
Narazie mam zapotrzebowanie takie jakie mam na tluszcz zobacze czy zacznie sie to zmieniac w najblizszych miesiacach,napewno przestane jesc tyle owocow co teraz bo ich poprostu nie bedzie wiec czyms to trzeba bedzie uzupelnic :]
Cytat:
u mnie też jest ciepło i duszno

wnioskuje ze jestes w Polsce,gwarantuje Tobie ze tak duszno i parno jak w Anglii potrafi byc w Polsce nie ma nigdy,w polsce jest poprostu upal,a tu jest duza wilgoc powietrza i wysoka temperatura,slonce za chmurami..nawet Portugalczycy nie znosza tej pogody i sie zalewaja potem.Ale ostatnio chyba zaczyna sie ochladzac,naszczescie :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 19:45   

Kod:
[quote="gudrii"]jak mieszkalem w polsce to faktycznie zima spedzalem troche mniej czsu na dworze bo nie grillowalem :)  bedac w anglii nie widze ronicy,wychodzi na to samo,tu nie ma mrozow i sniegu a jakis czas temu pojawily sie nawet papugi.Nie jestem pewien ale ludzie zyjacy w trudniejszych warunkach (mrozy),spozywali wiecej tluszczu niz tubylcy np. z wysp salomona gdzie jest cieplo i przyjemnie i jest wieksza roznorodnosc pozywienia niz na grenlandii.
Narazie mam zapotrzebowanie takie jakie mam na tluszcz zobacze czy zacznie sie to zmieniac w najblizszych miesiacach,napewno przestane jesc tyle owocow co teraz bo ich poprostu nie bedzie wiec czyms to


Napewno tego nie zrobią jak braknie im z własnego mogródka będą kupowali te z importu .
Ale radzę uważac ze zjadaniem tych jabłek z tłuszczem bo to już może byc niezbyt dobre menu.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 19:56   

Cytat:
Napewno tego nie zrobią jak braknie im z własnego mogródka będą kupowali te z importu .

niestety owocy lesnych nie ma zima,przynajmniej tam gdzie ja kupuje.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Sie 06, 2008 08:35   

gudrii napisał/a:
Cytat:
Napewno tego nie zrobią jak braknie im z własnego mogródka będą kupowali te z importu .

niestety owocy lesnych nie ma zima,przynajmniej tam gdzie ja kupuje.


Nie wiedziałem że jest jeszcze gdzieś miejsce na ziemi aby te badziewie nie było dostępne przez calutki roczek.a właśnie w zimie po odpowiednich zabiegach wyglądają zachęcająco do kupienia ,
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Sie 06, 2008 21:12   

nie no pewnie truskawki sa przez caly rok,ale juz malin,jagod,borowek itp...to nawet w tesco nie ma,przynajmniej tym kolo mnie,a nawet jak by byly to cholernie drogie i po zabiegach wlasnie... :?
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved