Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:12
Zespół jelita wrażliwego-help
Autor Wiadomość
Stokrotka
Gość
Wysłany: Nie Sty 25, 2004 20:15   Zespół jelita wrażliwego-help

Witajcie. Na DO jestem od pazdziernika. Pomijam ze zamiast schudnac to
przytylam, ale dla mnie osobiscie najwazniejszy jest fakt iz nadal
cierpie na tez zespol. Mialo przejsc prawie jak reka odjal, jednak tak
nie jest. Nie bede opisywala ich objawow, bo pewnie wiekszosc z Was
czytala o tym na tej grupie (ja tez, jednak do tej pory nic z tego nie
wywnioskowalam), ale zastanawiam sie co jeszcze moge robic nie tak?
opisze swoje menu:
sniadanie: omlet z dwoch calych jajek i 3 albo 4 zoltek dodatkowo + mala
lyzeczka dzemu niskoslodzonego + 8dkg masla
obiad;-): mala konserwa wieprzowa
kolacja: maly jogurt +pomarancz
w ciagu dnia pije herbaty i kawe z 30% smietanka

Co robie nie tak?
Bralam tez 4 serie pradow na brzuch i glowe (i na razie mnie na wiecej
nie stac)

Moje problemy jelitowe zaczely sie 1,5 roku temu, kiedy to zaczealam byc
na herbalife (chyba bylo za duzo blonnika) i trwaja do dzis. Po9 pol
roku zrezygnowalam z herbalifu, bralam rozne leki8, a oprocz tego przez
6 lat (+pol roku na herbalifie) jadlam hudo i jak myszka. ^ lat temu
mialam anorexie, potem bulimie, ktora rok temu zazegnalam. Diet
stosowalam mnostwo, ale.....

Co ja mam robic? Bo jeszcze troche 8i sie zalamie. Z gory dziekuje za
wszelie podpowiedzi, a jeszcze bardziej bede wdzieczna osoba, ktore same
to przeszly i podziela sie swoimi doswiadczeniami.

Stokrotka
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 23, 2011 20:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hafsa
Gość
Wysłany: Nie Sty 25, 2004 23:05   Re: zespol jelita wrazliwego-help

Uzytkownik "Stokrotka" <dorrita@op.pl> napisal w wiadomosci
news:bv0tc0$8sp$1@earth.sauron.pl...

[ciach]
Cytat:
Co ja mam robic? Bo jeszcze troche 8i sie zalamie. Z gory dziekuje za
wszelie podpowiedzi, a jeszcze bardziej bede wdzieczna osoba, ktore same
to przeszly i podziela sie swoimi doswiadczeniami.


Odpowiedz wyslalam ci na priv.Nie poddawaj sie, skrouguj diete, zacznij
cwiczenia i nie poddawaj sie.Ja sobie radze i ty tez sobie
poradzisz.Pozdrawiam Hafsa
 
 
slaweko
Gość
Wysłany: Pon Lut 02, 2004 23:28   Re: zespol jelita wrazliwego-help

Spokojnie. Mysle, ze mogę chyba Pani pomoc. Na poczatek proszę dokladnie
(kilkanascie razy) przestudiowac te strone:
http://www.biblelife.org/bowel.htm
Powinna Pani na poczatek radykalnie zmodyfikowac te diete, która Pani podala.
Zero owocow, powtarzam: ZERO!!! Wegle dostarcza Pani w postaci gotowanych
(nie smazonych!) ziemniakow – krotko gotowanych, aby się nie rozpadaly.
Do tego inne warzywa gotowane polane roztopionym maslem (jak ziemniaki). I w
zasadzie nie powinna Pani jesc zadnych ziaren. Może Pani przez kilka dni
sprobowac „jechac” tylko na ziemniakach i wybranych warzywach,
pozniej powolutku probowac dokladac ziarno pieczone (najlepsze jest proso).
Oczywiście jajka i zoltka, wieprzek a najlepiej baran i duuuzo masla
stopionego (surowe odpada bo zoladek nie zetnie Shigheli i Salmoneli –
to samo tyczy się smietany ). Surowe produkty mleczne odpadaja (tylko
stopione maslo). Bardzo dobra jest oliwa EXV (może być surowa) i loj wolowy
lub barani.
Bardzo proszę dokladnie przestudiowac podany web site (powinna Pani po
lekturze b. duzo zrozumiec nt swojego problemu).
Jeśli będą postepy, to postaram się podac nastepne wskazowki.

Milego dnia
Slaweko

Ps. Zero herbaty! (tylko przegotowana woda)


--
Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/
 
 
takeshi

Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 18:07   

http://www.biblelife.org/bowel.htm szkoda ze ta stronka jest po angielsku :( ma ktos moze przetlumaczenie ? :? Bardzo prosze o pomoc...również mam podobny problem...prosze o pomoc na takeshiwiesz@wp.pl z góry bardzo dziękuje!Pozdrawiam
 
 
gtarach

Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 21:47   

Stokrotko,
herbalife nie zaszkodził dlatego, że błonnik ale dlatego, że to chemia i znam wiele osób, które nabawiły się strasznych problemów. no cóż na to juz nic nie poradzisz.
Najlepiej zrobić badania i zobaczyć jak u Ciebie z elektrolitami i z wchłanianiem. możesz mieć uszkodzoną błonę śluzową jelit i tym powinnaś zając się na początku.
Potem dopiero dieta i to pamiętaj nie żadna drakońska a taka, która da organizmowi odetchnąć.
Pamiętaj o suplementacji, ale tylko naturalnej. Żadnej chemii bo tylko pogorszysz swój stan.
Spróbuj Nutrilite, są genialne.
pozdrawiam
gtarach@hotmail.com
 
 
 
OPTYMAN 

Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 71
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 19:57   Re: zespol jelita wrazliwego-help

Stokrotka napisał/a:

Co ja mam robic? Bo jeszcze troche 8i sie zalamie. Z gory dziekuje za
wszelie podpowiedzi, a jeszcze bardziej bede wdzieczna osoba, ktore same
to przeszly i podziela sie swoimi doswiadczeniami.

Stokrotka


oprócz DO zastosuj" Miksturę oczyszczającą " wg Józefa Słoneckiego opisaną w książce "Zdrowie na własne życzenie" Sposób zamówienia ksiązki znajdziesz na www.bioslone.pl
Przed przystąpieniem do kuracji doladnie zapoznaj się z treścią ksiązki i dyskusją na forum aby nie popełnic błędów.
Jeżeli DO nie przynosi efektów to muszą być zmiany anatomiczne lub pasożyty.Tym pasożożytem jest też cdrożdzak który się przeradza w patologicznego grzyba.Zmiany i pasożyty trzeba usunąc odrębnymi metodami bo DO tego nie zrobi. A jakie drożdzak robi spustoszenie w organiżmie dowiesz się z powyższej ksiązki i forum
 
 
Annamagda

Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 11
Wysłany: Pią Maj 19, 2006 10:15   

Hej,

moze byc ze jestes wrazliwa na bialko. Duza ilosc bialka organizm tez zamienia w cukier. Radze ci zmiejszyc ilosc bialka i jezeli chcesz schudnac to zadnych ziemniakow, pieczyw itd. Jedz wieciej miesa, serow, i tez salatki zielone lub inne (malo marchewek, przez marchewki organizm wydziela dodatkowa insuline)
Sproboj przez pare dni, mysle ze ci pomoze.

Pozdrawiam

Ania
 
 
Ewa Bednarczyk-Witoszek

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 438
Wysłany: Nie Paź 01, 2006 19:03   

CI to choroba, która nasila się po zbożach glutenowych (żyto, pszenica,owies, jęczmień) dlatego choroba często cofa się na DO.
DO wyklucza też ryż, kukurydzę, proso ( i słusznie nadmiary W w tych produktach nie służą jelitom).
Cukry proste nie są dobre, ani owoce, ani cukier/miód.
Przyczyną wg alergologii CI/wrażliwe jelito są produkty mleczne. Dlatego utyłaś na tej diecie.
Zastosuj dalej dietę bez zbóż (żółtka, jaja, ziemniakai, oleje, smalec, boczek, wieprzowina) i rotuj produkty mleczne(jadaj je co 3-7 dni przez 4 tygodnie).Mogą być gotowane warzywa, zupy,ryby ale niekoniecznie. O tym wszystkim piszę w książce.Produkty mleczne to: masło, ghee, śmietana, sery, mleko, jogurty, kefiry, czekolada, lody.
_________________
Ewa Bednarczyk-Witoszek
 
 
coursaint

Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 4
Skąd: Zielona Góra /Wrocław
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 22:29   

Od ponad miesiąca odczuwam bóle w podbrzuszu, nasilającew się w pozycji siedzącej zarowno po lewej jak i prawej stronie, z wyraznie wyczowalnymi ogniskami bólu, promieniującymi na cale podbrzusze, jak leże lub chodze słabną, wypróżnienia raczej w porzadku, bez biegunek, przy parci na stolec zwiekszajacy sie ból w podbrzuszu, mocniejszy ból nie spowodowany pozycją siedzącą, sugeruje że niedlugo bedę się musiał udać do toalety, czesciej niz zwykle gazy, ale nie az tak czesto. Diagnoza lekarza: prawdopodobienstwo zespołu jelita nadwrazliwego. Przepisano mi Duspatalin x2. Napiszcie czym sie objawa ta choroba

Objawy pojawily się gdy byłem na diecie optymalniej przeszło pół roku, czyli jak na najlepsza diete swiata to troche mnie zawiodla w tym momencie. Rotowałem mleczne 2 tygodnie nie obserwowalem zmian na organzizmie przy prowokacjach co 7 dni mam 20 lat, nie jem zbozowych lub bardzo rzadko, choc czy je jem czy nie zmian nie ma. ww: ziemniaki marchew pietruszka gotowana. 100 g masla dziennie. Zero owoców, 5 żółtek. Co za cholerstwo sie przyczepilo i czy na diecie optymalnej miało prawo sie przyczepic? CZY to jest zespół jelita nadwrazliwego bo ja tu czytam o jakich biegunkach i zaparciach a mnie po prostu boli brzuch. CZy na to pomagają prądy selektywne, jak tak to jakie to sie wybiore w przerwie swiątecznej.
 
 
 
nologo

Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 146
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 11:19   

Wrzuc google (pewnie juz wiesz wszystko na ten temat, ale mimo to) zespol nadwrazliwego jelita. Znalazlam sporo, na przyklad:

http://www.poradnia.pl/po...jelito_nad.html
http://www.pfm.pl/u235/navi/199949

"Dominujące dolegliwości zespołu to zaburzenia defekacji, wzdęcia i bóle brzucha. Objawy te występują w różnych kombinacjach i nasileniu. Tak więc obraz kliniczny choroby jest bardzo zróżnicowany, co niestety nie ułatwia pracy lekarzowi. Dlatego też w roku 1978 wprowadzono jednolite kryteria rozpoznawania choroby, które następnie po dziesięciu latach zmodyfikowano. Obecnie są znane jako "Rzymskie Kryteria Diagnostyczne". Zakładają one między innymi, iż warunkiem rozpoznania zespołu są ciągłe lub nawracające dolegliwości utrzymujące się co najmniej przez 3 miesiące."

Wyglada mi to na tzw dolegliwosc NMP (Nie Mamy Pojecia). To znaczy, wiemy ze jest problem, ale ma tyle objawow, ze wlasciwie laczy je tylko lokalizacja: brzuch, uklad pokarmowy, dolne odcinki.

Mysle, ze trop alergie pokarmowe jest dobry - ja mam zaparcia po zbozach a bole i dyskomfort przy warzywach/owocach. Moze powinnam je dokladniej gryzc, dluzej niz obecnie? Zboza wywalam z diety, tyje po nich i mam problemy innego rodzaju. Mleko troche zostawiam, nie szkodzi mi az tak bardzo bez zboz. No wiec chodzi o rodzaj pokarmu?[/u]
 
 
nologo

Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 146
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 11:24   

czytelnia - poradnia podaje:
"Czynniki wywołujące chorobę nie do końca są jeszcze poznane. Rozważa się rolę, między innymi, zaburzeń motoryki jelita, diety oraz czynników psychospołecznych. Stanowią one przedmiot wielu prac naukowych"

Portal farmaceutyczny:
Podejrzanym jest system nerwowy, hormonalny, a konkretnie jego „rozregulowanie”. Skurcze i ruchy robaczkowe jelita są sterowane przez układ nerwowy i hormony, a także przez wewnętrzny "rozrusznik" znajdujący się w samych jelitach. Udział układu nerwowego w regulacji pracy tego organu widać najwyraźniej w czasie stresu, kiedy to burczy nam w brzuchu, mamy biegunkę lub odczuwamy bolesne skurcze. Te obserwacje nasunęły myśl o udziale czynników emocjonalnych w powstawaniu zaburzeń chorobowych.

Taki rozrzut - dieta - czynniki jelitowe - sustem nerwowy - czynniki psychospoleczne - hormonalne (!!!) swiadczy o tym, ze absolutnie nie wiadomo skad sie to bierze :-) Do tego dodajmy wspomniane przez dyskutantow alergie, zaburzenia elektrolityczne, rezultat dzialan produktow herbalife... :)
 
 
Ewa Bednarczyk-Witoszek

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 438
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 11:42   

Jeżeli jadłeś masło codziennie to nie rotowałeś pr. mlecznych.
Spróbuj całą dawkę W w postaci ziemniaków.
Na DO ludzie często przesadzają z białkiem (nie zawsze).
Zgaga jest takim miernikiem, że przesadziło się z białkiem.
Zastosuj dzień ziemniaczano-masłowo-śmietanowy.
Może kwaśna lepsza?
Jeżeli będzie lepiej - ok.
Czemu rotowałeś (a właściwie nie rotowałeś bo jadłeś masło codziennie) mleczne?
Była jakaś przyczyna? Co nie ustępowalo? Osoby poniżej 35 r.ż. lepiej tolerują pr. mleczne i jak je się je WSZYSTKIE codziennie i przez 7 dni i nie narastają objawy to wg alergolog Danuty Myłek grupa jest bezpieczna.
Objawy mogą narastać w niewidoczny sposob. Śmietana, masło i wogóle nadmiar smalcu, do jedzonuch innych rzeczy, bardzo podnosi LDL (zły cholesterol). LDL powinien być poniżej 100mg%. Dobrze czasem robić dni bez/b.ubogobiałkowe - dla sprawdzenia się.
_________________
Ewa Bednarczyk-Witoszek
 
 
coursaint

Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 4
Skąd: Zielona Góra /Wrocław
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 16:51   

Jak rotowalem to nie jadłem masła ani zadnych mlecznych(cykl 7 dniowy). Rozmawialismy juz o tym na konkurencyjnym forum. Było to zwiazane z bolami zolądka

Postaram sie zrobic sobie taki dzien maslo ziemniak smietana.

Mam zgage po posilkach 1:3,5:0,1 Czy to oznacza nadmiar bialka

Chipsy mogą zastepowac ziemniaki?
 
 
 
Ewa Bednarczyk-Witoszek

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 438
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 22:21   

Rotowanie ok.
Czipsy mogą zastępować ziemniaki. Te sklepowe mają konserwanty. Moje dziecko je jada. Ja nie mogę - czuję się po nich po 12 godz. "jak po pobiciu" - bolą mnie plecy.
Nadmiar białka? Z określeniem dokładnej dawki jest problem. Warto sie posiłkować dniami ziemniaczano-maślowo-śmietanowymi (ubogobiałkowy) - szczególnie gdy jest zgaga. Zgaga pośrednio wskazuje na "przesunięcie w kierunku koryta". Ta śmietana u młodych powinna być ok przez 7 dni. Ale czasem rób przerwy w pr.mlecznych. Szczególnie gdy "wychodzą Ci bokiem".
_________________
Ewa Bednarczyk-Witoszek
 
 
ziuuta

Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 8
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 21:32   Jelito drażliwe

Mam 45 lat i od 5 lat cierpię na Zespół Jelita Drażliwego,leczenie tej choroby tabletkami nie pomagało.Byłem też w ośrodku w Jastrzębiej Górze.Od sierpnia zastosowalem DO dr.Kwaśniewskiego.Jestem dopiero 3tydz na tej diecie,ale moja dolegliwość jeszcze nie mija.Proszę o fachową poradę,co jeść a czego unikać aby pozbyć się tej dręczącej choroby oraz jeśli znajdzie się ktoś mający to schorzenie,napisał o swoich posiłkach.Byłabym bardzo wdzięczna.Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 23, 2011 20:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mm4

Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 226
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 09:20   

Uświadom sobie że pracowałaś na te dolegliwość całe życie lub z przynajmniej 10 lat. Nie oczekuj że w 3 tygodnie pdwrócisz cały proces i cudownie sie wyleczysz.Masz zbyt duże ambicje w tym wypadku.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 10:21   

http://www.dobradieta.pl/...er=asc&start=75
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 10:45   

http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=105
 
 
Libert

Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 9
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 19:18   Zespół jelita drażliwego

Moja mama choruje na zespół jelita drażliwego i szuka dla siebie odpowiedniej diety która przyniesie jej ulgę. Jednak ilekroć wspominam o niskowęglowodanowym sposobie żywienia twierdzi że tłuszczę będą dla niej zabójcze.
Przekonajcie moją mamę że się myli :-)
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 21:49   

Daj jej ksiazke Lutza do poczytania.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 21:53   

może nie zadowoli Cię, Libert, moja odpowiedź, ale przekonać to Twoja mama musi się sama - nikt za niej tego nie zrobi
to tak samo jak z uczeniem się - zasada 6*N - nikt nigdy nikogo niczego nie nauczył - samemu trzeba się nauczyć
teraz powiem bardziej dosadnie, co można w takiej sytuacji powiedzieć (nie musisz tego powtarzać) -
"ja Ci polecam takie to a takie żywienie
nie chcesz się tak żywić to się bujaj i nie zawracaj mi głowy" :]
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 22:06   

Poszukaj w postach pana Witolda:
http://www.DobraDieta.pl/...p?p=73529#73529

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=73561#73561

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=73789#73789

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=75409#75409

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=79316#79316

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=79597#79597

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=80387#80387

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=80407#80407

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=81283#81283

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=81362#81362
http://www.DobraDieta.pl/...p?p=81439#81439

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=81689#81689

http://www.DobraDieta.pl/...p?p=81704#81704


I poszukaj w tym temacie, zwroc uwage na posty pana Witolda i Kevo
http://dobradieta.pl/foru...t=15410&start=0
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 02:49   

Miałem epizod z drażliwym jelitem. Typowy rzut psychosomatyczny. Zmiana sposobu żywienia stanowiła tylko półśrodek. Wkurzające i męczące objawy schorzenia całkowicie ustąpiły i nigdy nie powróciły po uświadomieniu sobie, że problem tkwi w umyśle. Proste ? To zależy.
 
 
tadzio5 

Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 47
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 21:39   

w tym przypadku najlepsza bedzie lewatywa z moczu
 
     
rene 

Wiek: 45
Dołączyła: 03 Cze 2010
Posty: 10
Skąd: śląsk
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 17:46   Witam.

Podpinam się pod ten temat,ponieważ od lat moje dolegliwości jelitowe (ogromne wzdęcia po posiłku,silne gazy,wychudzenie,stany pogorączkowe po posiłkach) lekarze uznali za jelito drażliwe.Później szukanie na własną rękę i badania - z moich ustaleń nawracające pasożyty w układzie pokarmowym,problemy z wątrobą,ból.W USG naczyniak wątroby.Przeszłam wszystkie możliwe diety- zero poprawy,różne dziwne kurację,piłam Mo Słoneckeiego 3 lata. Po latach tej męczarni doszłam,że nie trawię błonnika.Ogromna ulga po odstawieniu.W tej chwili jem tylko ziemniaki (do obiadu),mięso,jaja,ryby.Czyli mniej więcej tak jak ludzie z wrzodziejącym.Moje pytanie jest takie czy wobec tego należy zażywać jakieś suplementy w związku z tak ograniczoną dietą,jeśli tak to co?Tłuszcz kokosowy,tran?Z góry dziękuję za wszystkie rady w tym temacie.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 20:14   

rene napisał/a:
W USG naczyniak wątroby

To może być cysta z pasożytami, np. toksocara canis. W obrazie USG wygląda identycznie jak haemangioma.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 20:21   

rene napisał/a:
Przeszłam wszystkie możliwe diety

Chyba nie.
rene napisał/a:
Po latach tej męczarni doszłam,że nie trawię błonnika.
Ogromna ulga po odstawieniu.

Raczej tego co zawiera oprócz błonnika to czego nie tolerujesz.
rene napisał/a:
Czyli mniej więcej tak jak ludzie z wrzodziejącym.

Mniej więcej jest to zdrowa dieta dla każdego,
chory je zdrowo bo musi,
zdrowy niekoniecznie dopóki nie zaboli.
rene napisał/a:
czy wobec tego należy zażywać jakieś suplementy w związku z tak ograniczoną dietą,jeśli tak to co?

Zawsze mnie to fascynowało i fascynuje, jeśli ktoś je chleb 3 razy dziennie, nawet macza przy obiedzie bułkę w zupie to jego dieta jest urozmaicona, jeśli ktoś odstawi chleb i wszystkie zboża bo to w zasadzie to samo, to nagle jego dieta staje się ograniczona. Weź sobie porównaj skład witaminowy takiego dajmy na to serca wieprzowego ze składem chleba, nikt nie zabrania jeść podrobów. Wszystko co zdowego zawierają suplementy znajdziesz w sklepie spożywczym w produktach zwierzęcych i warzywach, orzechach, ostrożnie z produktami mlecznymi !!!
rene napisał/a:
Tłuszcz kokosowy,tran?

Zamiast tranu to można czasami w osobnym dniu zjeść po prostu rybę i ocenić czy warto. Ja osobiście nie widzę żadnej przewagi tłuszczu kokosowego nad słoninką.
rene napisał/a:
Z góry dziękuję za wszystkie rady w tym temacie.

To dobrze, że z góry bo wszystko co Ci potrzebne znajdziesz u dołu. :papa:
http://www.dobradieta.pl/...p?p=70191#70191
Cytat:
CI(wrzodziejace zapalenie jelita) to choroba, która nasila się po zbożach glutenowych (żyto, pszenica,owies, jęczmień) dlatego choroba często cofa się na DO,Atkinsie, dietach niskoweglowodanowych ubogoresztkowych.
DO wyklucza też ryż, kukurydzę, proso (i słusznie nadmiary W w tych produktach nie służą jelitom).
Cukry proste nie są dobre, ani owoce, ani cukier/miód.
Przyczyną wg alergologii CI/wrażliwe jelito są też produkty mleczne. Dlatego gdy problem występuje po mleku trzeba je(mleczne rotować-jadać co 3-7 dni), celem "odczulania".
Zastosuj dalej dietę bez zbóż (żółtka, jaja, ziemniaki, oleje, smalec, boczek, wieprzowina) i rotuj produkty mleczne(jadaj je co 3-7 dni przez 4 tygodnie).Tak skomponowana dieta może trwać długo. Mogą być dołączone gotowane warzywa, zupy,ryby ale niekoniecznie(!). O tym wszystkim piszę w swojej książce.Produkty mleczne to: masło, ghee, śmietana, sery, mleko, jogurty, kefiry, czekolada, lody.

http://img580.imageshack....ajojelitach.png

http://www.dobradieta.pl/...wprofile&u=1839
:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 20:53   Re: Witam.

rene napisał/a:
Podpinam się pod ten temat,ponieważ od lat moje dolegliwości jelitowe (ogromne wzdęcia po posiłku,silne gazy,wychudzenie,stany pogorączkowe po posiłkach) lekarze uznali za jelito drażliwe.Później szukanie na własną rękę i badania - z moich ustaleń nawracające pasożyty w układzie pokarmowym,problemy z wątrobą,ból.W USG naczyniak wątroby.Przeszłam wszystkie możliwe diety- zero poprawy,różne dziwne kurację,piłam Mo Słoneckeiego 3 lata. Po latach tej męczarni doszłam,że nie trawię błonnika.Ogromna ulga po odstawieniu.W tej chwili jem tylko ziemniaki (do obiadu),mięso,jaja,ryby.Czyli mniej więcej tak jak ludzie z wrzodziejącym.Moje pytanie jest takie czy wobec tego należy zażywać jakieś suplementy w związku z tak ograniczoną dietą,jeśli tak to co?Tłuszcz kokosowy,tran?Z góry dziękuję za wszystkie rady w tym temacie.

Ty naprawde jestes chora kobieta.
Wiesz o kim pisze. Juz cie nic i nikt nie wyleczy.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
rene 

Wiek: 45
Dołączyła: 03 Cze 2010
Posty: 10
Skąd: śląsk
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 20:54   

Nie miałam na myśli chleba jako produkt zdrowy bowiem nie jadam glutenu około 3 lat.
Miałam na myśli witaminy pozyskiwane z warzyw,owoców,orzechów ( a tego nie mogę).
Ale w linku który podałeś widzę,że te produkty które jadam wystarczą.
Jeszcze raz dziękuję za linki.
 
     
rene 

Wiek: 45
Dołączyła: 03 Cze 2010
Posty: 10
Skąd: śląsk
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 20:57   

O rany dlaczego tak piszesz,że nic mi nie pomoże.Ludzie z tego wychodzą!!!
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:14   

rene napisał/a:
O rany dlaczego tak piszesz,że nic mi nie pomoże.Ludzie z tego wychodzą!!!

Rene spokojnie,Kangur w niemal każdej osobie,która rejestruje na forum konto i która opisuje swoje dolegliwości widzi swoją byłą żonę,która odeszła od niego przed laty z jakimś komiwojażerem,a personifikacją żony tu na forum jest Edyta,czyli ja,bo też maluję obrazy podobnie jak jego żona.To się już ciągnie wiele lat.I to cały sekret obsesji tego uroczego starszego pana :-)
Najlepiej nie zwracaj na tego pana uwagi.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Sob Lis 12, 2011 22:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:24   

Faktycznie jakiś przypływ energii wystąpił 11.11.11,
każdy jakby bardziej otwarcie i dobitnie
pisze, sam się na tym złapałem.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Lis 13, 2011 00:06, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 11:20   

rene napisał/a:
O rany dlaczego tak piszesz,że nic mi nie pomoże.Ludzie z tego wychodzą!!!

Ty Edytko wyjdziesz z tego nogami do przodu. Dla ciebie juz nie ma innego wyjscia. Ani Czubki, Tworki czy Kocborowo nie jest w stanie doprowdzic ciebie do wyjscia z twojego nalogu.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 10:14   Re: Witam.

rene napisał/a:
Podpinam się pod ten temat,ponieważ od lat moje dolegliwości jelitowe (ogromne wzdęcia po posiłku,silne gazy,wychudzenie,stany pogorączkowe po posiłkach) lekarze uznali za jelito drażliwe.Później szukanie na własną rękę i badania - z moich ustaleń nawracające pasożyty w układzie pokarmowym,problemy z wątrobą,ból.W USG naczyniak wątroby.Przeszłam wszystkie możliwe diety- zero poprawy,różne dziwne kurację,piłam Mo Słoneckeiego 3 lata. Po latach tej męczarni doszłam,że nie trawię błonnika.Ogromna ulga po odstawieniu.W tej chwili jem tylko ziemniaki (do obiadu),mięso,jaja,ryby.Czyli mniej więcej tak jak ludzie z wrzodziejącym.Moje pytanie jest takie czy wobec tego należy zażywać jakieś suplementy w związku z tak ograniczoną dietą,jeśli tak to co?Tłuszcz kokosowy,tran?Z góry dziękuję za wszystkie rady w tym temacie.


Ale co jest przyczyną choroby? Błonnik? Bez błonnika w diecie zachorujesz w przyszłości na raka.
 
     
rene 

Wiek: 45
Dołączyła: 03 Cze 2010
Posty: 10
Skąd: śląsk
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 15:10   

Z błonnikiem w tej chwili też myślę, że mogła bym się rozchorować na raka. No może za parę miesięcy uda się podleczyć jelita to się trochę błonnika będzie jadło. A co jest główną przyczyną tego stanu - tego nikt nie wie. Przyczyn może być mnóstwo.
Ostatnio zmieniony przez rene Pon Lis 14, 2011 15:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 15:12   

Adam319 napisał/a:
Faktycznie jakiś przypływ energii wystąpił 11.11.11,
każdy jakby bardziej otwarcie i dobitnie
pisze, sam się na tym złapałem.
:-)


No jeszcze tak trochę niemrawo ;)

Pójdziem gdy zabrzmi złoty róg... Duch będzie nam hetmanił...

Niech zstąpi duch twój... niech się wcieli, niech zmaterializuje...

Tak nam dopomóż Bóg.

http://www.youtube.com/watch?v=fU02v-3TSFw
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Lis 14, 2011 15:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 18:26   Re: Witam.

Piotrx napisał/a:
(...)Bez błonnika w diecie zachorujesz w przyszłości na raka.

Idea -
bez błonnika w diecie jest prawdopodobieństwo, że popełnisz błędy prowadzące do zachorowania na raka. Wcale tak nie musi być. Błonnik nie leczy raka, ani mu nie zapobiega.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 18:30   

rakash napisał/a:
Niech zstąpi duch twój... niech się wcieli, niech zmaterializuje...

czy my się "zdematerializujemy"... byle do przodu.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pon Lis 14, 2011 18:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 20:41   

A błonnik to to co sie nie trawi i zalega/podrażnia...?
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 20:51   Re: Witam.

Adam319 napisał/a:
Piotrx napisał/a:
(...)Bez błonnika w diecie zachorujesz w przyszłości na raka.

Idea -
bez błonnika w diecie jest prawdopodobieństwo, że popełnisz błędy prowadzące do zachorowania na raka. Wcale tak nie musi być. Błonnik nie leczy raka, ani mu nie zapobiega.
:-)


I tak i nie.
_________________

 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 21:27   

rakash napisał/a:
I tak i nie.

wybieram 3 bramkę jaka się zwie ...?
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 21:30   

Mariusz_ napisał/a:
rakash napisał/a:
I tak i nie.

wybieram 3 bramkę jaka się zwie ...?


Można powiedzieć że leczy i zapobiega właśnie. A jednocześnie nie jest tak że sam w sobie to jest lekarstwo na raka czy inne choroby. Ja bym jednak był za tym aby pewne rodzaje błonnika stosować. To znaczy ja tam lubię błonnik byle to były smaczne warzywka. Niektóre z nich szczególnie dobrze robią.

A od strony takiej bardziej naukowej to podobno potrzebne bakteriom przyjaznym i zapewniają mechanizm osmozy.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Wto Lis 15, 2011 21:32, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 16:23   

rene napisał/a:
A co jest główną przyczyną tego stanu - tego nikt nie wie. Przyczyn może być mnóstwo.


Czyli po wielu wizytach u dochtorów wiesz, że nic nie wiesz, tak jak oni. Pewnie przyczyną jest grzybica, ale to i tak nie ma znaczenia.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 18:16   

rakash napisał/a:
To znaczy ja tam lubię błonnik byle to były smaczne warzywka

Również jadam warzywa, owoce i nie zastanawiam się czy zjadałem za mało czy za dużo błonnika.
 
     
tadzio5 

Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 47
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 22:53   

Skoro nie pomaga DO należy zastosować lewatywy jako najlepszy srodek przy tego typu dolegliwosciach. Powodzenia
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Gru 11, 2011 12:54   

Do dzieła i nie zapomnij zdać relacji.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Cze 05, 2012 16:11   

It is estimated that 10-20% of Americans suffer from irritable bowel syndrome (IBS) or Crohn's disease, disorders that involve the entire digestive tract. Dr. D'Adamo discusses nutritional and lifestyle strategies that can help you manage this condition and reduce the likelihood of further attacks. Recorded May 10, 2012 at D'Adamo Personalized Nutrition in Williamsburg.

Part 1
Part 2
 
     
ewelka89

Dołączył: 28 Paź 2019
Posty: 3
Wysłany: Śro Paź 30, 2019 13:47   

na zespół jelita drażliwego warto sięgnąć po probiotyki w kroplach, choćby taki symbioflor 2
 
     
jurko

Dołączył: 24 Lis 2020
Posty: 5
Wysłany: Wto Lis 24, 2020 11:53   

U mnie badania wykazały, że mam lekką postać tej choroby. Po zaleceniach lekarza brałem colien zespół jelita drażliwego i objawy osłabły. Pamiętajcie, że najważniejsza jest poprawna diagnoza. Inaczej nic nie zdziałacie.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Lis 25, 2020 10:12   

Poprawna diagnoza polega na tym, że kiedy doktorzy nie wiedzą, co jest, to diagnozują nerwicę psychosomatyczną i wciskają ten kit znękanemu pacjentowi.
JW
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Czw Lis 26, 2020 14:31   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Poprawna diagnoza polega na tym, że kiedy doktorzy nie wiedzą, co jest, to diagnozują nerwicę psychosomatyczną i wciskają ten kit znękanemu pacjentowi.
JW

Potwierdzam,z wlasnej autopsji.
W wieku 13 lat usunieto mi pewna czesc jelita cienkiego,a dokladnie dystalny odcinek zwany jelitem kretym.Od tamtego czasu nekaja mnie biegunki.Dzis mam 44 lata.A problem jak zyl sobie ze mna tak pozostanie do konca.Przyczyna resekcji byl "tzw.skret kiszek",jelito ponoc zachaczylo o zrosty po przeprowadzonej wczesniej operacji usiniecia wyrostka robaczkowatego.
Od tamtego czasu mam wrecz absurdalnie niska tolerancje na spozycie tluszczy,tzn praktycznie kazdy niewielki nadmiar w diecie zaburza proces trawienia,co skutkuje ciezka biegunka.
Rodzaj spozytego tluszczu nie ma zadnego znaczenia.

Wydaje mi sie ,ze poznalem etnologie tego zjawiska.W przeciwienstwie do lekarzy u ktorych w trakcie mojego zycia zaczerpywalem porady.
A paru z nich mialo tytuly dr.nauk medycznych w tym jeden pan profesor.

Zawsze konczylem wizyte z reklamowka lekow,z ktorych polowa miala dzialanie na sfere psychiczna.Oczywiscie mozna je bylo rownie dobrze spuscic w kiblu,bo na sraczke pomagaly jak kadzidlo umarlemu.

Tu ma pytanie dla forumowych medrcow,szczegolny uklon w strone Gregora i Admina. Co za mechanizm wywoluje biegunki po resekci czesci jelita kretego.Ja na 90% procent znam odpowiec,ale ciekawy jestem bo zaden z tytulowanych gostrologow nawet nie zblizyl sie do sedna sprawy.
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 26, 2020 20:07   

Pietrek napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Poprawna diagnoza polega na tym, że kiedy doktorzy nie wiedzą, co jest, to diagnozują nerwicę psychosomatyczną i wciskają ten kit znękanemu pacjentowi.
JW

Potwierdzam,z wlasnej autopsji.
W wieku 13 lat usunieto mi pewna czesc jelita cienkiego,a dokladnie dystalny odcinek zwany jelitem kretym.Od tamtego czasu nekaja mnie biegunki.Dzis mam 44 lata.A problem jak zyl sobie ze mna tak pozostanie do konca.Przyczyna resekcji byl "tzw.skret kiszek",jelito ponoc zachaczylo o zrosty po przeprowadzonej wczesniej operacji usiniecia wyrostka robaczkowatego.
Od tamtego czasu mam wrecz absurdalnie niska tolerancje na spozycie tluszczy,tzn praktycznie kazdy niewielki nadmiar w diecie zaburza proces trawienia,co skutkuje ciezka biegunka.
Rodzaj spozytego tluszczu nie ma zadnego znaczenia.

Wydaje mi sie ,ze poznalem etnologie tego zjawiska.W przeciwienstwie do lekarzy u ktorych w trakcie mojego zycia zaczerpywalem porady.
A paru z nich mialo tytuly dr.nauk medycznych w tym jeden pan profesor.

Zawsze konczylem wizyte z reklamowka lekow,z ktorych polowa miala dzialanie na sfere psychiczna.Oczywiscie mozna je bylo rownie dobrze spuscic w kiblu,bo na sraczke pomagaly jak kadzidlo umarlemu.

Tu ma pytanie dla forumowych medrcow,szczegolny uklon w strone Gregora i Admina. Co za mechanizm wywoluje biegunki po resekci czesci jelita kretego.Ja na 90% procent znam odpowiec,ale ciekawy jestem bo zaden z tytulowanych gostrologow nawet nie zblizyl sie do sedna sprawy.

Mam nadzieję, że ten mędrzec to w cudzysłowie, bo w kwestii tzw zespołu krótkiego jelita jestem głupi jak but. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jakie problemy z trawieniem ma osoba, której usunięto taki kawał jelita.
Etiologia biegunek jest prosta. Biegunki to reakcja obronna organizmu, ponieważ tak krótkie jelito nie jest w stanie wchłonąć takiej ilości makro i mikroskładników odżywczych jak jelito o normalnej długości. Czasem kompensuje to sobie przerostem powierzchni kosmków jelitowych, ale to nie zawsze wystarcza.
Ratunkiem może być dieta bezresztkowa śp Jana Kwaśniewskiego, nieco stuningowana, czyli zero blonnika i innych substancji podrażniających jelita i zmuszających je do przyspieszonej perystaltyki. Moim skromnym zdaniem najlepsza w takim przypadku jest dieta optymalna podzielona na 6-10 posiłków dziennie.

PS. W przypadku skrętu kiszek chirurg miał niewielki wybór i musiał zrobić swoje. To w tej chwili jest nieistotne. Co do profesórów to już inna kwestia. Mają wybór, ale wybrali rolę dilerów farmacji. Olać to, bo to też nieistotne. Ważne to, jak żyć w miarę normalnie bez reklamówki leków.
To co zwalnia perystaltykę na tyle, żeby tak krótkie jelito mogło wchłonąć dostateczną ilość składników odżywczych jest w większości krajów nielegalne. Są to opiaty egzogenne. Endogenne też ale z tymi bywa różnie. Pietrek nie wiem skąd piszesz, ale mnie tu grozi przeczołganie przez miłościwie nam panujących za te herezje, więc dużo ryzykuję. ;D
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Czw Lis 26, 2020 21:37   

Stwierdzenie mędrzec bylo jak najbardziej w cudzysłowie i troche zlosliwe.
Na na wlasne usprawiedliwienie odpowiem ze sam sobie troche zasluzyles,poniewaz z tonu twoich wypowiedzi mozna by wywnioasowac,iz jestes alfom i omega wiedzy medycznej.

Odnosnie zespolu krotkiego jelita,to owy organ dzieli sie na 3 poszczegolne odcinki.
I tak amputacja poczatkowego odcinka jelita cienkiego jest owiele mniej "sraczkogenna",niz w przypadku utraty czesci dystalnej jego czesci.
Kazdy z poszczególnych odcinkow jelita cienkiego pelni odmienne funkcje w zakresie wchlanianiana odmiennych skladnikow pokarmowych.

Jak jestes ciekaw skad pisze, to z wloch.Nie wycieli mi z pewnoscia calosci jelita kretego,bo w owym przypadku po 30 latach po resekcji moglbym pisac jedynie z zaswiatow :P
Ponoc bylo to 40 cm.
Chirurg nie mial innego wyjscia,jak napisales.Ale nie ten ktory mnie diagnozowal.Bo pomimo tego ze "chodzilem po scianach z bolu",chcial mnie wyslac do domu.Akurat bylo okres swiat wielkanocnych.To ze dzis zyje zawdzieczam kumatemu ordynatorowi oddzialu chirurgii,ktory wrocil z urlopu swiatecznego i zdecydowal o natychmiastowym otwarciu brzucha a mi wtedy bylo juz bardzo milo(nieczulem zadnego bolu,bylem w stanie agonalnym,3 dni z gnijacym flakiem w brzuchu)

Mniejsza o to jestem ciekaw czy ktos wpadnie na przyczyne dotkliwych biegunek,spowodowanych resekcja czesci jelita kretego.

Liczylem na Ciebie Grzegorz,podpowiem ze w wikipedi raczej odpowiedzi nie znajdziesz :P


Ps.w takim przypadku dieta ala kwasniewski to nawet nie dolewanie oliwy do ognia,ale ale dzialanie namiare uzycia napalmu by ugasic pozar ;)
Ostatnio zmieniony przez Pietrek Czw Lis 26, 2020 21:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 26, 2020 23:38   

Pietrek napisał/a:
Stwierdzenie mędrzec bylo jak najbardziej w cudzysłowie i troche zlosliwe. Na na wlasne usprawiedliwienie odpowiem ze sam sobie troche zasluzyles,poniewaz z tonu twoich wypowiedzi mozna by wywnioasowac,iz jestes alfom i omega wiedzy medycznej.
Ależ nie musisz się usprawiedliwiać. Mam dystans do siebie, a co do wiedzy medycznej, to jest ona marna. W czasach kiedy miałem romans z HCD i moje zdrowie nieco szwankowało, przeczytałem kilka zdań które skłoniły mnie do zmiany sposobu odżywiania i w zasadzie na tym mógłbym poprzestać, bo pomogło. Pisałem tu nawet kiedyś, że to o czym rozpisuje się setki mędrców od spraw niskowęglowodanego odżywiania, można spisać na kartce formatu A4 i na jedno wyjdzie. Tak jest w przypadku książki Lutza. Wystarczy zebrać kilka najistotniejszych fragmentów. Tak zresztą o ile mi wiadomo zrobił Banting w swojej broszurce, w myśl przysłowia "dictum sapienti sat est".
Pietrek napisał/a:
Odnosnie zespolu krotkiego jelita,to owy organ dzieli sie na 3 poszczegolne odcinki.
I tak amputacja poczatkowego odcinka jelita cienkiego jest owiele mniej "sraczkogenna",niz w przypadku utraty czesci dystalnej jego czesci. Kazdy z poszczególnych odcinkow jelita cienkiego pelni odmienne funkcje w zakresie wchlanianiana odmiennych skladnikow pokarmowych.
Istotniejsze jest to, czy czy pozostawiono zastawkę krętniczo-kątniczą Bauchina.
Pietrek napisał/a:
Jak jestes ciekaw skad pisze, to z wloch. Nie wycieli mi z pewnoscia calosci jelita kretego,bo w owym przypadku po 30 latach po resekcji moglbym pisac jedynie z zaswiatow
Dramatyzujesz. Nawet z dużo krótszym jelitem cienkim możliwe jest zaspokojenie zapotrzebowania na składniki odżywcze samym odżywianiem doustnym. Tu istotniejsza jest zdolność wchłaniania i przyswajania, które u Ciebie kuleją.
Pietrek napisał/a:
Ponoc bylo to 40 cm. Chirurg nie mial innego wyjscia,jak napisales. Ale nie ten ktory mnie diagnozowal. Bo pomimo tego ze "chodzilem po scianach z bolu",chcial mnie wyslac do domu. Akurat bylo okres swiat wielkanocnych. To ze dzis zyje zawdzieczam kumatemu ordynatorowi oddzialu chirurgii,ktory wrocil z urlopu swiatecznego i zdecydowal o natychmiastowym otwarciu brzucha a mi wtedy bylo juz bardzo milo(nieczulem zadnego bolu,bylem w stanie agonalnym,3 dni z gnijacym flakiem w brzuchu)
Ujęła mnie ta historia, ale tylko dlatego, że sam kilka razy balansowałem na krawędzi. Z reguły były to jednak uszkodzenia powłok zewnętrznych, bylem na granicy wykrwawienia, hipotermii, udaru słonecznego. Też to miło wspominam, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie mam potrzeby ogłaszania tego w necie. Ale... dla dobra sprawy, kiedy już zmieniło się to w kącik zwierzeń, to powiem tylko tyle, że już w wieku 10 lat zacząłem testować na sobie ile zniesie ludzki organizm. Obfitowało to w obrażenia ciała, szczególnie w pierwszej dekadzie testów.
Pietrek napisał/a:
Mniejsza o to jestem ciekaw czy ktos wpadnie na przyczyne dotkliwych biegunek,spowodowanych resekcja czesci jelita kretego.
Dajmy więc szansę szerokiemu gronu.
Pietrek napisał/a:
Liczylem na Ciebie Grzegorz,podpowiem ze w wikipedi raczej odpowiedzi nie znajdziesz
Postawiłeś więc na niewłaściwego konia. Gdybyś był umierający, to może bym się bardziej wysilił, ale dla zwykłej sraczki nie wyjdę poza wikipedię.
Pietrek napisał/a:
Ps.w takim przypadku dieta ala kwasniewski to nawet nie dolewanie oliwy do ognia,ale ale dzialanie namiare uzycia napalmu by ugasic pozar
Więc pozostają Ci kleiki i kaszki.
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Czw Lis 26, 2020 23:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 10:51   

W jelicie krętym wchłaniana jest witamina B12, żółć oraz pozostałe niewchłonięte jeszcze składniki odżywcze.
Złe wchłanianie wit. B12 powoduje niedokrwistość makrocytarną, megaloblastyczną i wymaga co pewien czas zastrzyków z tej witaminy, bowiem zapas B12 w wątrobie wystarcza na 5 lat.

Żółć jest wchłaniana zwrotnie i ponownie wykorzystywana przez wątrobę. Ten cykl się powtarza z osiem razy, więc zaburzone wchłanianie żółci prowadzi do jej niedoboru i musi zaburzać procesy trawienne, szczególnie tłuszczów, dla których żółć jest emulgatorem.
Niestrawione tłuszcze utrudniają wchłanianie wody w jelicie grubym i powodują biegunkę podobną do tej po wypiciu szklanki oliwy.
Coś, jakby podczas oczyszczania, propagowanego tutaj przez niektórych forumowiczów. :)
JW
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 11:21   

Bingo.Dokladnie chodzi o zolc.Pan znalaz odpowiedz b.szybko.A zaden z lekarzy na przestrzeni lat niewpadl na to.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 11:25   

Tluszcz trawie wzgednie dobrze,ale najprawdopodobniej mam problem z odzyskiwaniem soli zolciowych,ktorych powinno ulec resorbcji okolo 90% u zdrowego czlowieka.
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 12:59   

Pietrek napisał/a:
Bingo.Dokladnie chodzi o zolc.Pan znalaz odpowiedz b.szybko.A zaden z lekarzy na przestrzeni lat niewpadl na to.

To jest nieco cudaczne stwierdzenie. Myślałem, że tylko Zięba może wygadywać takie głupoty, że żaden lekarz nie zna funkcji poszczególnych organów i tylko on posiadł tę wiedzę.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Uratowali Ci życie wycinając kawał martwego już jelita.
Co mają teraz zrobić? Wszyć Ci to z powrotem? Nikt i nic nie przywróci Ci już tego co wycięto. Nie ma żadnego magicznego sposóbu na to, więc znajomość funkcji owego odcinka nic tu juz nie zmieni.
I tak miałeś dużo szczęścia.
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 14:35   

Grzegorz-Rec napisał/a:

Wysłany: Dzisiaj 12:59     
Pietrek napisał/a:
Bingo.Dokladnie chodzi o zolc.Pan znalaz odpowiedz b.szybko.A zaden z lekarzy na przestrzeni lat niewpadl na to.

To jest nieco cudaczne stwierdzenie. Myślałem, że tylko Zięba może wygadywać takie głupoty, że żaden lekarz nie zna funkcji poszczególnych organów i tylko on posiadł tę wiedzę.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Uratowali Ci życie wycinając kawał martwego już jelita.
Co mają teraz zrobić? Wszyć Ci to z powrotem? Nikt i nic nie przywróci Ci już tego co wycięto. Nie ma żadnego magicznego sposóbu na to, więc znajomość funkcji owego odcinka nic tu juz nie zmieni.
I tak miałeś dużo szczęścia.


Masz powazne problemy z rozumieniem tekstu pisanego,badz :evil: zgryzota Cie zrzera,iz to nie Ty w przeciwiwienstwie do Admina ,byles tym ktory trafil w sedno sprawy.Nie mam pretensji do chirurga,ktory mnie operowal.
Ale cala game zastrzezen do wiedzy i jakosci pracy w stosunku do lekarzy,ktorzy nie byli w stanie ustalic przyczyn dokuczliwych sraczek,ktore towazysza mi od przeszla 30 lat.A mechanizm ich powstawania jest prosty jak budowa cepa.Kazdy student medycyny powinnien go dostrzec.A juz pozal sie boze ludzie z tytulami naukowymi.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 14:49   

Pietrek napisał/a:

Od tamtego czasu mam wrecz absurdalnie niska tolerancje na spozycie tluszczy,tzn praktycznie kazdy niewielki nadmiar w diecie zaburza proces trawienia,co skutkuje ciezka biegunka.


Ile soli używasz do posiłku dziennie?
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 16:24   

Piotrx napisał/a:
Pietrek napisał/a:

Od tamtego czasu mam wrecz absurdalnie niska tolerancje na spozycie tluszczy,tzn praktycznie kazdy niewielki nadmiar w diecie zaburza proces trawienia,co skutkuje ciezka biegunka.


Ile soli używasz do posiłku dziennie?


Ile gram,nie licze tego,lubie dobrze posolne potrawy,z pewnoscia nie przekraczam zalecanej normy(o ile pytasz o sol kuchenna,bo sole kwasow zolciowych nie maja nic wspolnego z chlorkiem sodu)

Jestem w pewnym sensie inwalida,poniewaz brak mi czesci organu odpowiedzialnego za ponowna resorbcje kwasow zolciowych.
Z jakiegos powodu nasz organizm,po emulacji tluszczu dostarczanego z pozywieniem reutylizuje je,by moc wykorzystac te skladniki ponownie.
A nie wchloniete w jelicie kretym,przechodza do jelita grubego,z racji ich osmotyczmych wlasciwosci powoduja biegunke,dodatkowo zapewne uszkadzaja nablonek jelita grubego,poniewaz nie powinno ich byc w takiej ilosci w tym miejscu.
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 18:36   

Pietrek napisał/a:
Masz powazne problemy z rozumieniem tekstu pisanego,badz  zgryzota Cie zrzera,iz to nie Ty w przeciwiwienstwie do Admina ,byles tym ktory trafil w sedno sprawy.
Nie mogę ani nie chcę wiedzieć wszystkiego. Nie ograniczam się do jednej dziedziny, bo to nudne i męczy umysł. Nigdy nie uważałem się za alfę i omegę jak to sugerujesz. Po prostu lubię się uczyć, poznawać fakty z niemal wszystkich dziedzin nauki, a gwoli ścisłości, Medycyna nie jest dziedziną naukową. Chyba nikt nie napisał tu tyle razy co ja - wiem, że nic nie wiem. O ile uwielbiam Biochemię, Biologię, Botanikę czy Zoologię, to za Medycyną nie przepadam i nie poświęcam jej dużo uwagi.
Pietrek napisał/a:
Nie mam pretensji do chirurga,ktory mnie operowal. Ale cala game zastrzezen do wiedzy i jakosci pracy w stosunku do lekarzy,ktorzy nie byli w stanie ustalic przyczyn dokuczliwych sraczek,ktore towazysza mi od przeszla 30 lat.A mechanizm ich powstawania jest prosty jak budowa cepa. Kazdy student medycyny powinnien go dostrzec.A juz pozal sie boze ludzie z tytulami naukowymi
Mało tego. Mechanizm jest prostszy niż budowa cepa i założę się że zna go większość medyków. Tu nawet nie trzeba krzty wiedzy z zakresu medycyny. Wystarczy obserwacja własna na zasadzie: jedzenie tłuszczu wywołuje u mnie sraczkę, więc albo ograniczam tłuszcz do minimum, albo dzielę na porcje, które mogę strawić. A jeśli przez 30 lat nie doszedłeś do prostych wniosków, mimo że miałeś bardzo dużo czasu na przemyślenia spędzając go w dużej mierze na muszli klozetowej, to nie świadczy to najlepiej o twoim potencjale intelektualnym. Nawet prości Inuici, u których zdarza się CSID E74, czyli wrodzony niedobór sacharazy-izomaltazy, enzymów odpowiedzialnych za trawienie cukru i węglowodanów złożonych, po prostu nie jedli żadnych cukrowców, kiedy w okresie letnim nawet w tej szerokości geograficznej była szansa na znalezienie ich w niewielkich ilościach. Robili tak od wieków nie mając żadnej wiedzy medycznej. Dlatego ta mutacja przetrwała do dziś i występuje na Alasce oraz w północnej Kanadzie. Gdyby ludzie z tą mutacją byli głupkami nie potrafiącymi kojarzyć prostych zależności, to marliby jak muchy tysiące lat temu przed osiągnięciem wieku prokreacyjnego i mutacja ta nie przetrwałaby do dnia dzisiejszego. Podobnie było z cukrzycą. Leczenie cukrzycy ograniczeniem węglowodanów sięga czasów starożytnych i polegało właśnie na postępowaniu opartym na prostych obserwacjach zależności.
Więc powtórzę jeszcze raz. Szczegółowa wiedza na temat funkcji jelita cienkiego nic w twojej sytuacji nie zmienia. To że wiesz o tym nie przywróci Ci zdolności trawienia tłuszczów, przez co jesteś narażony na szereg niedoborów.
O ile wiem Medycyna dość dokładnie rozpracowała temat i niedobory uzupełnia się żywieniem dojelitowym i pozajelitowym, suplementacją mikroskładników itd. Gdyby nie ta wiedza, to mimo interwencji chirurga nie przeżyłbyś długo po operacji, bo jak mniemam nie zacząłeś jeść od razu na następny dzień po operacji.
100 lat temu nie miałbyś szans na przeżycie, więc akurat Ty nie masz powodów do narzekania na medyków.
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Pią Lis 27, 2020 18:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 20:16   

Oj,drogi Grzegorzu marnujesz sie tutaj.Masz niewapliwy talent do tworzenia tzw.nowo mowy i odwracania kota ogonem i dopasowania konia do homonta.Na Twoim miejscu pomyslalbym by zarabiac na zycie jako polityk.
Z pewnoscia zylbys bardziej dostatnie i mialbys pole do popisu w gloszeni swoich teori.

Zaznaczylem tylko,ze zaden z lekarzy nie zauwazyl kwintensencji sprawy,odsylajac mnie do domu z torba pelna medykamentow,bezuzytecznych w moim przypadku.

Sory,ale gdy powiezam samochod mechanikowi,to ufam iz owy fafowiec zna sie na rzeczy i nie musze studiowac mechaniki,bo ufam ze gosc sie zna na rzeczy postawi trafna diagnoze ,poda mi koszty naprawy lub szczeze powie ze nie jest wstanie nic zaradzic.

W moim przypadku ladowalem po wizycie z torba pelna bezuzytecznych lekow.
To troche tak,jakby zglosic sie lekarz po amputacji stopy z zapytaniem dlaczego nie moge wygrac maratonu,a ten zamiast dostrzec fak oczywisty,ze jestem kaleka daje mi worek supli i z usmiechem stwierdza ze nastepnym razem zajme miejsce na podium.

Nie wiem jaka naukowa definicje ma schorzenie na ktore cierpisz, a mianowicie iz Twoie zdanie musi byc zawsze na wierzchu.
Przykro mi,ze nie zdolales wyszperac tego w wiki,ja osobiscie trafilem na temat zupelnym przypadkiem,analizujac dolegliwosci biegunkowe osob po wycieci pechezyka zolciowego.
Problem ma podobne podloze,jelito krete nieradzi sobie z resorbsja niekontrolowanego wyplywu zolci.

A to ze jestem po czesci idiota,nie jest dla mnie zadna tajemnica,takze ameryki tez nie odkryles.
Dla mnie jestes zwyklym "wytnij,wklej" z tego co wyczytasz w internetach,bez krzty wiedzy praktycznej,czego najlepszym przykladem sa twoje wypowiedzi na tym forum.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 22:22   

Pietrek napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Pietrek napisał/a:

Od tamtego czasu mam wrecz absurdalnie niska tolerancje na spozycie tluszczy,tzn praktycznie kazdy niewielki nadmiar w diecie zaburza proces trawienia,co skutkuje ciezka biegunka.


Ile soli używasz do posiłku dziennie?


Ile gram,nie licze tego,lubie dobrze posolne potrawy,z pewnoscia nie przekraczam zalecanej normy(o ile pytasz o sol kuchenna,bo sole kwasow zolciowych nie maja nic wspolnego z chlorkiem sodu)

Jestem w pewnym sensie inwalida,poniewaz brak mi czesci organu odpowiedzialnego za ponowna resorbcje kwasow zolciowych.
Z jakiegos powodu nasz organizm,po emulacji tluszczu dostarczanego z pozywieniem reutylizuje je,by moc wykorzystac te skladniki ponownie.
A nie wchloniete w jelicie kretym,przechodza do jelita grubego,z racji ich osmotyczmych wlasciwosci powoduja biegunke,dodatkowo zapewne uszkadzaja nablonek jelita grubego,poniewaz nie powinno ich byc w takiej ilosci w tym miejscu.


Nie jesteś inwalidą. Nagadali ci to idioci lekarze a ty im uwierzyłeś. Przed każdym posiłkiem wypij wodę ze szczyptą soli. Najlepiej himalajską lub kamienną. Za tydzień będziesz mógł jeść tłuszcze. Przyjdź na forum to potwierdzić tylko. Musisz zjeść przez cały dzień pół łyżeczki soli, więc to sporo.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Pią Lis 27, 2020 22:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 27, 2020 23:51   

Rzeczywiście, z polskojęzycznej wiki można dowiedzieć się bardzo niewiele
Cytat:
Jelito kręte (łac. ileum) – końcowy odcinek jelita cienkiego. U człowieka ma ono około 3 metrów długości. W tej części przewodu pokarmowego zachodzą końcowe etapy trawienia, oraz wchłanianie strawionej treści pokarmowej. Jelito to kończy się zastawką krętniczo-kątniczą.
Tylko tyle. Niewiele więcej można się doczytać w podręcznikach medycznych, więc trudno, żeby lekarze znali temat. A szkoda, bo gdyby zajrzeli do wersji anglojęzycznej wiki, mogliby się ubogacić znacznie bardziej, niż na studiach.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 08:59   

Napisz jeszcze dokładnie wszystko co jesz w ciągu dnia.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 10:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Rzeczywiście, z polskojęzycznej wiki można dowiedzieć się bardzo niewiele
Cytat:
Jelito kręte (łac. ileum) – końcowy odcinek jelita cienkiego. U człowieka ma ono około 3 metrów długości. W tej części przewodu pokarmowego zachodzą końcowe etapy trawienia, oraz wchłanianie strawionej treści pokarmowej. Jelito to kończy się zastawką krętniczo-kątniczą.
Tylko tyle. Niewiele więcej można się doczytać w podręcznikach medycznych, więc trudno, żeby lekarze znali temat. A szkoda, bo gdyby zajrzeli do wersji anglojęzycznej wiki, mogliby się ubogacić znacznie bardziej, niż na studiach.
JW


https://books.google.it/books?id=XN7vE49usp0C&pg=PA197&lpg=PA197&dq=czy+kolonoskopia+wykryje+celiaki%C4%99&source=bl&ots=M2WZfSHG-x&sig=wRXQb8Rm_oOfQLBAHFE_wYnGy8I&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwii7PS9iJzbAhUEjqQKHRhgATM4FBDoAQg_MAU#v=onepage&q&f=false

To ksiazka dla studentow medycyny,takze kazdy lekarz powinnien posiadac elementarna na temat funkcji poszczegulnych odcinkow jelita ciekiego.

Od strony 165 jest o jelicie cienkim,i mechanizmie resorbsji k.soli zolciowych
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 10:55   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Rzeczywiście, z polskojęzycznej wiki można dowiedzieć się bardzo niewiele
Cytat:
Jelito kręte (łac. ileum) – końcowy odcinek jelita cienkiego. U człowieka ma ono około 3 metrów długości. W tej części przewodu pokarmowego zachodzą końcowe etapy trawienia, oraz wchłanianie strawionej treści pokarmowej. Jelito to kończy się zastawką krętniczo-kątniczą.
Tylko tyle. Niewiele więcej można się doczytać w podręcznikach medycznych, więc trudno, żeby lekarze znali temat. A szkoda, bo gdyby zajrzeli do wersji anglojęzycznej wiki, mogliby się ubogacić znacznie bardziej, niż na studiach.
JW

Plecie Pan głupoty. Inaczej nie można tego określić.
Cytat:
Zespół krótkiego jelita

Krzysztof Linke, Paweł Klincewicz

Wstęp

Jelito cienkie ma średnio 600 cm. Składa się z trzech części: dwunastnicy, jelita czczego i jelita krętego. Każda odgrywa swoistą rolę w trawieniu i wchłanianiu. Usunięcie odcinka jelita powoduje przede wszystkim niedobory składników niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Zastawka krętniczo-kątnicza jest fizjologiczną barierą między jelitem cienkim a grubym. Jej usunięcie podczas operacji może powodować przemieszczenie flory bakteryjnej i rozrost bakterii. Rozrost ten nasila i tak groźne objawy zespołu krótkiego jelita.

Dokładna znajomość fizjologicznych czynności jelita cienkiego pozwala zrozumieć patologie rozwijające się po wycięciu jego odcinka i wybrać metodę leczenia. Przyjmuje się, że mechanizmy adaptacyjne pozwalają na zachowanie czynności jelita cienkiego po usunięciu jego 40-50%, jeśli pozostawiono dwunastnicę, końcowy odcinek jelita krętego i zastawkę krętniczo-kątniczą. Dzięki temu zwykle nie rozwija się zespół krótkiego jelita.

Najczęstszymi przyczynami częściowego lub całkowitego wycięcia jelita cienkiego są:

niedokrwienie jelitachoroba Leśniowskiego-Crohnamartwica z powodu skrętu lub zadzierzgnięcia jelitauszkodzenia jelita w wyniku urazów brzuchapopromienne zapalenie jelitaprzetoki jelitowe wewnętrzne lub zewnętrzne.


Sytuacje te zaburzają kontakt treści pokarmowej ze ścianą jelita.

Definicja

Zespół krótkiego jelita to zaburzenia wchłaniania po wycięciu odcinka lub całości jelita cienkiego.

Skutkiem jest rozwój zespołu niedoborów (tj. niedożywienie) prowadzący do uszkodzenia innych narządów.

Epidemiologia

Częstość występowania zespołu krótkiego jelita trudno ocenić. Na podstawie danych o konieczności żywienia pozajelitowego w warunkach domowych w Stanach Zjednoczonych szacuje się ją na 2-3/mln, w Wielkiej Brytanii na 2/mln, a w Hiszpanii na 1,6/mln. W Polsce w 2010 r. całkowite żywienie pozajelitowe (TPN – total parenteral nutrition) w warunkach domowych otrzymywało 484 chorych, co odpowiada częstości występowania zespołu 1,3/mln.

Patofizjologia

Przyczyną choroby jest skrócenie jelita, najczęściej w wyniku operacji, a zatem zmniejszenie jego powierzchni wchłaniania. Ogranicza to wchłanianie wody, elektrolitów, białek, węglowodanów, tłuszczów, witamin i pierwiastków śladowych. Zmniejszenie powierzchni wchłaniania zmienia motorykę pozostawionej części jelita i osmolarność treści jelitowej.

Następstwa usunięcia fragmentów jelita cienkiegoUsunięcie jelita czczegoWchłanianie wody

Wydzielanie wody do światła przewodu pokarmowego szacuje się na 8000-9000 ml/24 h, z czego 98% wchłania się zwrotnie (80% w jelicie cienkim). Ostatecznie z kałem wydala się 100-200 ml wody.

Wchłanianie innych substancji

Około 90% substancji wchłania się w odcinku 100-150 cm jelita cienkiego. Są to: białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy B (zwłaszcza B12) i C, kwas foliowy oraz rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A, D i E (rzadko K). Po usunięciu jelita czczego czynność tę często przejmuje jelito kręte.

Wydzielanie hormonów jelitowych

Większość hormonów jelitowych (cholecystokinina, wazoaktywny peptyd jelitowy, żołądkowy peptyd hamujący i serotonina) jest wydzielana w początkowym odcinku jelita cienkiego. Następstwem zmniejszenia ich wydzielania są zaburzenia uwalniania wielu enzymów trawiennych, w tym enzymów trzustkowych i żółci, co upośledza trawienie wewnątrzjelitowe.

Zmiana pH w jelicie

Zwiększone stężenie gastryny w wyniku jej nadmiernego wytwarzania pobudza wydzielanie kwasu solnego w żołądku i zmienia pH w dwunastnicy. Nasila to uszkodzenie ściany jelita cienkiego i pogłębia zaburzenia wchłaniania. Zmiana pH jelitowego zmniejsza też aktywność enzymów trzustkowych.

Usunięcie jelita krętego

Resekcja ograniczona do jelita krętego wyraźnie zaburza wchłanianie zwrotne wody i elektrolitów, przede wszystkim jednak upośledza wchłanianie kwasów żółciowych i witaminy B12, aktywnie transportowanych przez ścianę jelita jedynie w tym odcinku. Następstwem jest biegunka tłuszczowa, przyczyniająca się do zmniejszenia puli kwasów tłuszczowych, co utrudnia przyswajanie tłuszczów i witamin w nich rozpuszczalnych.

Usunięcie zastawki krętniczo-kątniczej

Usunięcie zastawki krętniczo-kątniczej przyspiesza pasaż jelitowy i nasila objawy zespołu krótkiego jelita. Zmniejsza się wchłanianie zwrotne wody, co zwiększa jej utratę, a krótszy kontakt treści pokarmowej ze ścianą jelita pogłębia upośledzenie wchłaniania wielu składników.

Jelito grube po usunięciu jelita cienkiego

Jelito grube może przejąć część funkcji usuniętego jelita cienkiego, np. pięciokrotnie zwiększyć wchłanianie wody.

Niewchłonięte kwasy tłuszczowe i tłuszcze zwiększają osmolarność treści w jelicie grubym, co nasila biegunkę tłuszczową.

Zdolności adaptacyjne jelita cienkiego

Duże zdolności adaptacyjne organizmu umożliwiają wydłużenie pozostawionego odcinka jelita cienkiego, zróżnicowanie morfologiczne jego kosmków i rozrost krypt. Dzięki temu zwiększa się powierzchnia absorpcyjna jelita.

Obraz kliniczny

Objawy zespołu krótkiego jelita są skutkiem zaburzeń wchłaniania. Należą do nich:

biegunkistolce tłuszczoweobjawy zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej.


Nasilenie i zróżnicowanie objawów zależą od:

choroby podstawowej, będącej wskazaniem do wycięcia jelitarodzaju operacjizakresu wycięcia jelita cienkiegousunięcia jelita czczego lub krętegousunięcia lub pozostawienia zastawki krętniczo-kątniczejczasu trwania chorobyokresu choroby, w którym przeprowadzono operacjębezpośredniej przyczyny operacjinasilenia zaburzeń wchłaniania.


Po rozległym wycięciu jelita, zwłaszcza z zastawką krętniczo-kątniczą, objawy szybko narastają, a stan ogólny pogarsza się.

DiagnostykaWywiad

W wywiadzie należy uwzględnić:

choroby naczynioweurazy jamy brzusznejchorobę Leśniowskiego-Crohna (liczbę i zakres przeprowadzonych operacji)napromienianie jamy brzusznej lub miednicy (w tym brachyterapię)nawracającą niedrożność jelita cienkiego.


U dzieci trzeba ponadto zwrócić uwagę na przebyte niedokrwienie jelit i nieprawidłowości rozwoju jelita cienkiego (w tym zarośnięcie jelita).

Badanie przedmiotowe

Podczas badania przedmiotowego należy zwrócić uwagę na:

zaburzenia wzrostu i cechy krzywicy, zwłaszcza kończyn dolnych (niedobór witaminy D)uogólnione obrzęki (niedobór białka)suchość i wiotkość skóry (niedobór białka)zmiany zapalne skóry, łysienie (zaburzenia wchłaniania niezbędnych kwasów tłuszczowych)krwawe wybroczyny podskórne (zaburzenia krzepnięcia)nieprawidłowości w jamie ustnejzmiany zapalne języka, dziąseł, pękanie i złuszczanie nabłonka warg i kątów ust (niedobór witamin z grupy B)zanik brodawek języka (znaczny niedobór białka)obrączkowate zapalenia przyzębia (niedobór cynku)zmniejszenie masy mięśniowej, zwłaszcza dłoni (znaczny niedobór białka)tzw. łyżeczkowate paznokcie (niedobór żelaza)owrzodzenia rogówki (niedobór witaminy A)opadanie powiek (niedobór witaminy A)przyspieszenie czynności serca (niedobór witamin z grupy B)neuropatie obwodowe, opóźnione reakcje podczas badania neurologicznego (niedobór witamin z grupy B, znaczny niedobór witaminy E).Badania laboratoryjne

Wyniki badań laboratoryjnych informują o wydolności narządów, niedoborach niezbędnych składników oraz nasileniu choroby. Są też odniesieniem do porównań z wynikami późniejszych oznaczeń, co pozwala na ocenę skuteczności leczenia.

Morfologia krwi

W ocenie morfologii krwi należy zwrócić uwagę na występowanie niedokrwistości i jej prawdopodobną przyczynę: niedokrwistość mikrocytarna jest skutkiem niedoborów żelaza, niedokrwistość megaloblastyczna – niedoboru witaminy B12.

Ocena czynności nerek

Zwiększone stężenia mocznika i kreatyniny w surowicy wskazują na upośledzenie czynności nerek.

Wartość stosunku mocznika do kreatyniny przekraczająca 20:1 jest czułym wskaźnikiem zaburzeń gospodarki wodnej, zwłaszcza odwodnienia.

Stężenia elektrolitów

Należy ocenić wyjściowe stężenia sodu, potasu, chlorków oraz równowagę kwasowo-zasadową w surowicy, a następnie śledzić ich wartości w trakcie leczenia.

Stężenia wapnia, magnezu i fosforu znacznie zmniejszają się u chorych z biegunką, zwłaszcza tłuszczową. Podczas zmiany żywienia pozajelitowego na dojelitowe ich wartości świadczą o sprawności procesów wewnątrzkomórkowych i czynności wielu enzymów.

Stężenie albumin i prealbumin

Stężenie albumin w surowicy świadczy o stopniu odżywienia. Jego wartość <2,5 g/l świadczy o zagrożeniu zdrowia, a nawet życia. Informuje też o czynności wątroby, ponieważ jest wskaźnikiem syntezy albumin w wątrobie.

Okres półtrwania prealbumin we krwi to 3-5 dni (w porównaniu z 21 dniami okresu półtrwania albumin), dlatego oznaczanie ich stężenia jest przydatne w doraźnej ocenie stanu odżywienia. Pośrednio informuje też o czynności nerek.

Ocena czynności wątroby

Oznaczenie aktywności aminotransferazy alaninowej (AlAT) i aminotransferazy asparaginowej (AspAT) dostarcza cennych informacji o czynności wątroby, zwłaszcza u chorych długo żywionych pozajelitowo. Zwiększona aktywność tych enzymów świadczy o czynnym zapaleniu, a jej znaczne zwiększenie o niewydolności wątroby. Po zmianie żywienia pozajelitowego na dojelitowe aktywność AlAT i AspAT powinna wrócić do wartości prawidłowych.

Stężenie bilirubiny również świadczy o czynności wątroby, ale w ocenie ryzyka wczesnego jej uszkodzenia jest mniej przydatne niż aktywność aminotransferaz.

Układ krzepnięcia

Wartości wybranych czynników krzepnięcia, takich jak międzynarodowy współczynnik znormalizowany (INR – international normalized ratio), czas kefalinowy (PTT – partial thromboplastin time), czas protrombinowy i czas trombinowy, są wskaźnikami czynności wątroby. Sygnalizują też konieczność podania witaminy K lub osocza.

Stężenia witamin i pierwiastków śladowych

Wyjściowe stężenia witamin i pierwiastków śladowych informują o ich niedoborach. Oznaczanie ich w trakcie leczenia pozwala na śledzenie zaburzeń ich przyswajania i wyrównywanie niedoborów. Wiele z nich jest kofaktorami metaloenzymów, dlatego ich prawidłowe stężenia są ważne dla prawidłowego funkcjonowania tkanek i narządów.

Bilans azotowy

Parametr ten oblicza się według wzoru:

bilans azotowy = białko dostarczone w pożywieniu (g)/6,25 – (stężenie azotu w dobowej zbiórce moczu + 4 g)

Dodatni bilans azotowy świadczy o zachowaniu równowagi immunologicznej i właściwej odpowiedzi układu odpornościowego. Jest też przydatny w monitorowaniu prawidłowego wzrostu dzieci i młodzieży.

Stężenie azotu w dobowej zbiórce moczu

Prawidłowa wartość azotu wydalanego z moczem po dostarczeniu 6 g białka to 1 g.

Badania obrazoweRTG jamy brzusznej

Radiologiczne zdjęcie przeglądowe jamy brzusznej umożliwia rozpoznanie mechanicznej lub porażennej niedrożności jelit.

USG jamy brzusznej

Badanie USG jamy brzusznej pozwala rozpoznać:

kamicę pęcherzyka żółciowego lub przewodów żółciowych, która jest częstym powikłaniem długotrwałego żywienia pozajelitowego lub dojelitowegostłuszczenie wątroby.TK jamy brzusznej

Tomografia komputerowa narządów jamy brzusznej służy do oceny zaburzeń jelitowych oraz zmian w miąższu wątroby.

RTG klatki piersiowej

Radiologiczne zdjęcie klatki piersiowej:

ukazuje warunki anatomiczne przed wytworzeniem dostępu do żyły centralnejpozwala rozpoznać powikłania tego zabiegu, np. odmę opłucnej.Inne badania

Densytometria ujawnia zmiany w układzie kostnym, takie jak osteopenia i osteoporoza.

Biopsja wątroby i badanie histopatologiczne jej wycinka umożliwiają określenie stopnia uszkodzenia tego narządu, co jest szczególnie ważne przed planowanym przeszczepieniem jelita cienkiego.

Powikłania zespołu krótkiego jelita

Powikłania zespołu krótkiego jelita są skutkiem niedoborów składników pokarmowych, pogłębiających się w miarę trwania choroby. Należą do nich:

zaburzenia rytmu serca (niedobór potasu lub magnezu)niewydolność serca (niedobór selenu lub tiaminy)zapalenie mięśni (niedobór selenu lub tiaminy)kamica pęcherzyka żółciowego lub przewodów żółciowych (niedobór kwasów żółciowych)stłuszczenie i marskość wątroby, mogące powodować niewydolność wątroby (powikłania żywienia pozajelitowego)choroba wrzodowa, skłonność do krwawień do górnego odcinka przewodu pokarmowego (zaburzenie hamowania zwrotnego wydzielania soku żołądkowego – hipergastrynemia)kamica układu moczowego (zaburzenia wchłaniania wapnia i nadmierne wchłanianie szczawianów z jelita grubego)osteopenia, osteoporoza (zaburzenia gospodarki wapniowej, fosforanowej i magnezowej, zwiększone wchłanianie glinu)zaburzenia neurologiczne i psychiczne (niedobory witamin, nadmierne wchłanianie glinu i manganu).

https://podyplomie.pl/wiedza/wielka-interna/852,zespol-krotkiego-jelita
_________________
Nullius in verba
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 11:00   

Pietrek napisał/a:
Oj,drogi Grzegorzu marnujesz sie tutaj.Masz niewapliwy talent do tworzenia tzw.nowo mowy i odwracania kota ogonem i dopasowania konia do homonta.Na Twoim miejscu pomyslalbym by zarabiac na zycie jako polityk.
Z pewnoscia zylbys bardziej dostatnie i mialbys pole do popisu w gloszeni swoich teori.

Zaznaczylem tylko,ze zaden z lekarzy nie zauwazyl kwintensencji sprawy,odsylajac mnie do domu z torba pelna medykamentow,bezuzytecznych w moim przypadku.

Sory,ale gdy powiezam samochod mechanikowi,to ufam iz owy fafowiec zna sie na rzeczy i nie musze studiowac mechaniki,bo ufam ze gosc sie zna na rzeczy postawi trafna diagnoze ,poda mi koszty naprawy lub szczeze powie ze nie jest wstanie nic zaradzic.

W moim przypadku ladowalem po wizycie z torba pelna bezuzytecznych lekow.
To troche tak,jakby zglosic sie lekarz po amputacji stopy z zapytaniem dlaczego nie moge wygrac maratonu,a ten zamiast dostrzec fak oczywisty,ze jestem kaleka daje mi worek supli i z usmiechem stwierdza ze nastepnym razem zajme miejsce na podium.

Nie wiem jaka naukowa definicje ma schorzenie na ktore cierpisz, a mianowicie iz Twoie zdanie musi byc zawsze na wierzchu.
Przykro mi,ze nie zdolales wyszperac tego w wiki,ja osobiscie trafilem na temat zupelnym przypadkiem,analizujac dolegliwosci biegunkowe osob po wycieci pechezyka zolciowego.
Problem ma podobne podloze,jelito krete nieradzi sobie z resorbsja niekontrolowanego wyplywu zolci.

A to ze jestem po czesci idiota,nie jest dla mnie zadna tajemnica,takze ameryki tez nie odkryles.
Dla mnie jestes zwyklym "wytnij,wklej" z tego co wyczytasz w internetach,bez krzty wiedzy praktycznej,czego najlepszym przykladem sa twoje wypowiedzi na tym forum.

Nie becz bo sam tego chciałeś. Prowokując kogoś musisz się liczyć z tym, że spuści Ci łomot. Nie zgrywaj więc teraz skrzywdzonej sierotki.
_________________
Nullius in verba
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 11:55   

Pietrek napisał/a:
Na Twoim miejscu pomyslalbym by zarabiac na zycie jako polityk.
Całe szczęście nie jesteś na moim miejscu.
Pietrek napisał/a:
Z pewnoscia zylbys bardziej dostatnie i mialbys pole do popisu.
Mam niewielkie potrzeby i zerowy pociąg do władzy.
Pietrek napisał/a:
Nie wiem jaka naukowa definicje ma schorzenie na ktore cierpisz, a mianowicie iz Twoie zdanie musi byc zawsze na wierzchu.
Nie rżnij głupa. Obaj wiemy, że twój post to była prowokacja. Chciałeś się rozerwać. Tradycyjnie zastosowałem więc prostą formułę, która zawsze działa.
Oglądnij i nie baw się już więcej w taki sposób. http://www.szachowe.pl/vi...php?f=27&t=3190
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 12:16   

Grzegorz-Rec napisał/a:
Nie becz bo sam tego chciałeś. Prowokując kogoś musisz się liczyć z tym, że spuści Ci łomot. Nie zgrywaj więc teraz skrzywdzonej sierotki.


Jestes pierwszym prowokatorem na tym forum(by nie napisac trolem),i jednoczesnie ostatnia osoba ktorej slowa doprowadzily by mnie do placzu.

Sednem mojej wypowiedzi bylo to,iz pomimo ewidentnego defektu fizycznego,zaden z lekarzy nie dostrzekl prostego faktu.A mnianowicie,iz ktos po czesciowej resekcji j.kretego bedzie mial uposledzone wchlanianie soli kwasow zolciowych.
Dodatkowym faktorem po ktorym mogli na to wpasc byl zawsze b.niski poziom cholesterolu w krwi.
Dokladnie tak jak przy podawaniu srodkow na obnizenie cholesterolu u ludzi z przekroczona"norma".

A mechaniz ich dzialania,polega na wiazaniu zolci ta aby nie mogla zostac wchlonieta w j.kretym.

Braki watroba rekompensuje tworzac ja de nowo z cholesterolu,co ladnie sczyszcza nadmiar we krwi,no i pacjet jest "uleczony"

Jakies 3 lata temu badalem poziom ogolnego i przy tutejszej normie 150 wyszedl mi ponizej 100.
A pani doktor z 40 letnim stazem,stwierdzile ze powinnienem byc zadowolony bo cholesterol nigdy nie jest za niski ;D

Stajesz Grzesiu w obronie ludzi z twojej branzy.A popelnili szereg bledow,poczowszy od tego iz przez 3 dni nie byli wstanie zdiagnozowac skretu kiszek,a skonczywszy na tym iz nie ustalili prostej przyczyny nekajacych mnie biegunek,gdy juz nie posiadalem czesci j.kretego
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 28, 2020 19:14   

Pietrek napisał/a:
Jestes pierwszym prowokatorem na tym forum (by nie napisac trolem)
Miło być w czymś pierwszym.
Pietrek napisał/a:
i jednoczesnie ostatnia osoba ktorej slowa doprowadzily by mnie do placzu.
Nie doprowadzę Cię też do rozumu.
Pietrek napisał/a:
Sednem mojej wypowiedzi bylo to,iz pomimo ewidentnego defektu fizycznego,zaden z lekarzy nie dostrzekl prostego faktu.A mnianowicie,iz ktos po czesciowej resekcji j.kretego bedzie mial uposledzone wchlanianie soli kwasow zolciowych. 
Dodatkowym faktorem po ktorym mogli na to wpasc byl zawsze b.niski poziom cholesterolu w krwi. 
Dokladnie tak jak przy podawaniu srodkow na obnizenie cholesterolu u ludzi z przekroczona"norma". A mechaniz ich dzialania,polega na wiazaniu zolci ta aby nie mogla zostac wchlonieta w j.kretym. Braki watroba rekompensuje tworzac ja de nowo z cholesterolu,co ladnie sczyszcza nadmiar we krwi,no i pacjet jest "uleczony" Jakies 3 lata temu badalem poziom ogolnego i przy tutejszej normie 150 wyszedl mi ponizej 100. A pani doktor z 40 letnim stazem,stwierdzile ze powinnienem byc zadowolony bo cholesterol nigdy nie jest za niski
Tego tematu świat medyczny nie ogarnia, ale to już było przerabiane trylion razy. Twoje użalanie się nad sobą, niczego nowego w ten temat nie wnosi.
Pietrek napisał/a:
Stajesz Grzesiu w obronie ludzi z twojej branzy.A popelnili szereg bledow,poczowszy od tego iz przez 3 dni nie byli wstanie zdiagnozowac skretu kiszek,a skonczywszy na tym iz nie ustalili prostej przyczyny nekajacych mnie biegunek,gdy juz nie posiadalem czesci j.kretego
Nie ma mnie w centralnym rejestrze pracowników medycznych. Łatwo to sprawdzić, bo jest dostępny dla wszystkich. Wycięli Ci kawał jelita a nie mózgu, więc takie rzeczy możesz łatwo sprawdzić.
Co do diagnozy, to i tak miałeś szczęście, bo niedrożność jelit jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Inaczej może się wydawać tylko tym, którzy naoglądali się serialu Dr House, albo są ślepo wpatrzeni w Ziębę.
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Sob Lis 28, 2020 19:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 09:20   

Pietrek napisał/a:


Jestem w pewnym sensie inwalida,poniewaz brak mi czesci organu odpowiedzialnego za ponowna resorbcje kwasow zolciowych.
Z jakiegos powodu nasz organizm,po emulacji tluszczu dostarczanego z pozywieniem reutylizuje je,by moc wykorzystac te skladniki ponownie.
A nie wchloniete w jelicie kretym,przechodza do jelita grubego,z racji ich osmotyczmych wlasciwosci powoduja biegunke,dodatkowo zapewne uszkadzaja nablonek jelita grubego,poniewaz nie powinno ich byc w takiej ilosci w tym miejscu.


Bzdury sobie wymyśliłeś i dlatego żaden lekarz ich nie potwierdził. Wycięli tobie 3 metry jelita krętego?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 09:57   

Piotrx napisał/a:
Pietrek napisał/a:


Jestem w pewnym sensie inwalida,poniewaz brak mi czesci organu odpowiedzialnego za ponowna resorbcje kwasow zolciowych.
Z jakiegos powodu nasz organizm,po emulacji tluszczu dostarczanego z pozywieniem reutylizuje je,by moc wykorzystac te skladniki ponownie.
A nie wchloniete w jelicie kretym,przechodza do jelita grubego,z racji ich osmotyczmych wlasciwosci powoduja biegunke,dodatkowo zapewne uszkadzaja nablonek jelita grubego,poniewaz nie powinno ich byc w takiej ilosci w tym miejscu.


Bzdury sobie wymyśliłeś i dlatego żaden lekarz ich nie potwierdził. Wycięli tobie 3 metry jelita krętego?
Co zatem powoduje biegunki?
JW
 
     
lewarek

Dołączył: 14 Lut 2019
Posty: 34
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 11:52   

Pietrek napisał/a:
Tu ma pytanie dla forumowych medrcow,szczegolny uklon w strone Gregora

Grzegorz Rec napisał/a:
Ratunkiem może być dieta bezresztkowa śp Jana Kwaśniewskiego, nieco stuningowana, czyli zero blonnika i innych substancji podrażniających jelita i zmuszających je do przyspieszonej perystaltyki.

Grzegorz Rec napisał/a:
Przez kilka ostatnich miesięcy, próbowałem metod Biosłone u tych, u których sama dieta niskowęglowodanowa nie zdziałała zbyt wiele.
Takie metody jak koktajl błonnikowy dały świetne efekty. Już sam koktajl błonnikowy, który pozwala na to żeby bakterie kwasu mlekowego skolonizowały przewód pokarmowy, uszczelnia jelita. Na 10 osób 8 odczuło wielką poprawę, nie tylko w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego ale też całego organizmu.

Pietrek napisał/a:
Oj,drogi Grzegorzu marnujesz sie tutaj.Masz niewapliwy talent do tworzenia tzw.nowo mowy i odwracania kota ogonem i dopasowania konia do homonta.Na Twoim miejscu pomyslalbym by zarabiac na zycie jako polityk.
Z pewnoscia zylbys bardziej dostatnie i mialbys pole do popisu w gloszeni swoich teori.
:pada: :pada: :pada:
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 12:30   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Co zatem powoduje biegunki?
JW


Dziekuje.

Pan chyba jako jedyny potrafil podejsc do tematu bez emocji i animozji.

Gwoli scislosci,z pewnoscia nie stracilem calego j.kretego.
O czym swiadczy fakt,iz poziom w.b12 mam w normie,a badalem parokrotnie.

Opis wypisu ze szpitala byl bardzo szczatkowy,plus minus napisane po lacinie(niedroznosc ileum terminale,zastosowane leczenie czesciowa resekcja i to wszystko.Jak wczesniej napisalem,moim rodzicom powiedzieli,ze stracilem 40 cm jelita.(rownie dobrze moglo to byc troche przytuszowane,bo ewidentnie spieprzyli diagnoze chcac mnie wyslac do domu,pomimo tego ze byle "ledwo zywy z bolu)

3 lata temu zrobilem kolonoskopie,tylko po to by sprawdzic czy mam zastawke(bo ponoc to jedyne badanie by,sprawdzic czy zastawka katniczo-kretnicza zostala zachowana)gastrolog siegnal endoskopem do poczatkowej czesci j.cienkiego i twierdzi,ze jest na swoim miejscu.
A brak tej zastawki moze skutkowac przyspieszona perystaltyka,na przeroscie flory bakteryjnej w j.cienkim,co tez moglo by powodowac biegunki.

Dzis jestem prawie pewien ze,to uposledzone wchlanianie kwasow soli zolciowych powoduje moje dolegliwosci.

Testowalem rozne sposoby odzywiania,i to zawsze tluszcz gral glowne skrzypce w geneze powstawania sraczki u mnie.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 14:44   

Pietrek napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Co zatem powoduje biegunki?
JW


Dziekuje.

Pan chyba jako jedyny potrafil podejsc do tematu bez emocji i animozji.

Gwoli scislosci,z pewnoscia nie stracilem calego j.kretego.
O czym swiadczy fakt,iz poziom w.b12 mam w normie,a badalem parokrotnie.

Opis wypisu ze szpitala byl bardzo szczatkowy,plus minus napisane po lacinie(niedroznosc ileum terminale,zastosowane leczenie czesciowa resekcja i to wszystko.Jak wczesniej napisalem,moim rodzicom powiedzieli,ze stracilem 40 cm jelita.(rownie dobrze moglo to byc troche przytuszowane,bo ewidentnie spieprzyli diagnoze chcac mnie wyslac do domu,pomimo tego ze byle "ledwo zywy z bolu)

3 lata temu zrobilem kolonoskopie,tylko po to by sprawdzic czy mam zastawke(bo ponoc to jedyne badanie by,sprawdzic czy zastawka katniczo-kretnicza zostala zachowana)gastrolog siegnal endoskopem do poczatkowej czesci j.cienkiego i twierdzi,ze jest na swoim miejscu.
A brak tej zastawki moze skutkowac przyspieszona perystaltyka,na przeroscie flory bakteryjnej w j.cienkim,co tez moglo by powodowac biegunki.

Dzis jestem prawie pewien ze,to uposledzone wchlanianie kwasow soli zolciowych powoduje moje dolegliwosci.

Testowalem rozne sposoby odzywiania,i to zawsze tluszcz gral glowne skrzypce w geneze powstawania sraczki u mnie.


Skoro wycięli 40 cm, a jelito kręte ma 3 metry, to oczywistym jest, że jesteś w błedzie. Masz zniszczone totalnie jelita ale przyczyną nie jest wycięcie ich kawałka.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Nie Lis 29, 2020 14:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 16:08   

Piotrx napisał/a:

Skoro wycięli 40 cm, a jelito kręte ma 3 metry, to oczywistym jest, że jesteś w błedzie. Masz zniszczone totalnie jelita ale przyczyną nie jest wycięcie ich kawałka.


W pewnym sensie masz racje.Poniewaz j.grube pernamentnie podrazniane przez obecnosc nadmiernej ilosci zolci,po 30 paru latach nie moze funkcjonowac prawidlowo.

Jak wczesniej napisalem nadmiaru niewchlonietych soli k.zolciowych u ludzi ze sprawnym ukladem pokarmowym tam nie powinno byc.
Z duzym prawdopodobienstwem patologia resorbcji tych substancji w j.kretym,wywoluje podraznienie,stan zapalny,poza strikte dzialaniem osmotycznym,takim jakie posiada kazdy srodek przeczyszczajacy.Doprowadzajac jednoczesnie do nadmiernego wyjajowienia z tzw.probitycznych bakteri.

Ja cie to ciekawi moge opisac reakcje mojego organizmu i jelit,na poszczegolne sposoby odzywiania,poczawszy od diety low carb wg.Lutza,poprzez Kwasniewskiego a skonczywszy na b.nisko tluszczowych typu McDougall,czy dieta Dabrowskiej.

Jedynym skladnikiem prowokujacym u mnie sraczke jest tluszcz,a precyzyjnie piszac niewchloniete k.soli zolciowych.
Niestety jestem swiadomy tego i dieta typu low carb jest nie dla mnie,czego bardzo zaluje.
Jak narazie nie ma sposobu na to by brakujaca czesc jelita mi odrosla ;)
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 19:42   

Pietrek napisał/a:


Ja cie to ciekawi moge opisac reakcje mojego organizmu i jelit,na poszczegolne sposoby odzywiania,poczawszy od diety low carb wg.Lutza,poprzez Kwasniewskiego a skonczywszy na b.nisko tluszczowych typu McDougall,czy dieta Dabrowskiej.

Jedynym skladnikiem prowokujacym u mnie sraczke jest tluszcz,a precyzyjnie piszac niewchloniete k.soli zolciowych.
Niestety jestem swiadomy tego i dieta typu low carb jest nie dla mnie,czego bardzo zaluje.
Jak narazie nie ma sposobu na to by brakujaca czesc jelita mi odrosla ;)


Jak trawisz tłuszcz już wiemy. Napisz jak funkcjonujesz na tych dietach niskotłuszczowych i czy jesteś zdrowy.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 21:30   

Piotrx napisał/a:
Jak trawisz tłuszcz już wiemy. Napisz jak funkcjonujesz na tych dietach niskotłuszczowych i czy jesteś zdrowy.


Tluszcz trawie dobrze, zle wchlaniam zolc.Chociaz brzmi to absurdalnie.
Gdybys wglebil sie w lekture podrecznika,do ktorego podalem link to zrozumialbys sedno sprawy.

By opisac zlozonosc problemu,musialbym tu napisac maly elaborat.

Pokrotce tluszcz,ktory podleg emulgacji wczesniej przez zolc wchlania sie w poczatkowych odcinkach j.cienkiego.I tam zostaje "zassany",by zrobic swoja robote w naszym organizmie.
Wiekszosc kwasow soli zolciowych po wykonanej "robocie",przechodzi dalej i powinna byc odzyskana i powrocic zyla wrotna z jelita kretego do watroby.
Dlatego tez,wg wiedzy zaczerpnientej z powyzszej ksiazki,utrata znacznej czesci poczatkowego odcinka j.cienkiego jest o wiele mniej problematyczna,niz w przypadku utraty krotszego odcinka j.kretego.

W moim przypadku proces odzyskiwania zolci jest zaburzony z braku odpowiedzialnego za to organu.
Takze,zolc splywa dalej co powoduje sraczke.

Zaznaczam,iz jest to moja osobista hipoteza(wiekszosc specjalistow u ktorych zasiegalem porady,bagatelizowala sprawe,podobnie jak Ty,ze 40 cm to nic takiego),z tego wzgledu uchylam sie od jakiejkolwiek opowiedzialnosci prawnej wobec osob,ktore na skutek moich wypocin mialy by doznac szkod na zdrowiu 8)

Ps.nie jem strikte nisko tluszczowo,bo to najgorsza opcja,pomimo ze likwiduje biegunki,przysparza mi szereg problemow,ale to juz temat na osobny post
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 22:42   

Pietrek napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Jak trawisz tłuszcz już wiemy. Napisz jak funkcjonujesz na tych dietach niskotłuszczowych i czy jesteś zdrowy.


Tluszcz trawie dobrze, zle wchlaniam zolc.Chociaz brzmi to absurdalnie.
Gdybys wglebil sie w lekture podrecznika,do ktorego podalem link to zrozumialbys sedno sprawy.

By opisac zlozonosc problemu,musialbym tu napisac maly elaborat.

Pokrotce tluszcz,ktory podleg emulgacji wczesniej przez zolc wchlania sie w poczatkowych odcinkach j.cienkiego.I tam zostaje "zassany",by zrobic swoja robote w naszym organizmie.
Wiekszosc kwasow soli zolciowych po wykonanej "robocie",przechodzi dalej i powinna byc odzyskana i powrocic zyla wrotna z jelita kretego do watroby.
Dlatego tez,wg wiedzy zaczerpnientej z powyzszej ksiazki,utrata znacznej czesci poczatkowego odcinka j.cienkiego jest o wiele mniej problematyczna,niz w przypadku utraty krotszego odcinka j.kretego.

W moim przypadku proces odzyskiwania zolci jest zaburzony z braku odpowiedzialnego za to organu.
Takze,zolc splywa dalej co powoduje sraczke.

Zaznaczam,iz jest to moja osobista hipoteza(wiekszosc specjalistow u ktorych zasiegalem porady,bagatelizowala sprawe,podobnie jak Ty,ze 40 cm to nic takiego),z tego wzgledu uchylam sie od jakiejkolwiek opowiedzialnosci prawnej wobec osob,ktore na skutek moich wypocin mialy by doznac szkod na zdrowiu 8)

Ps.nie jem strikte nisko tluszczowo,bo to najgorsza opcja,pomimo ze likwiduje biegunki,przysparza mi szereg problemow,ale to juz temat na osobny post

Pierwsze 30 lat zajęło Ci wyszukanie tego, co można znaleźć w 10 minut w podręczniku do interny, a następne 30 lat będziesz w kółko to powtarzał.
Problem ze zwrotnym wchłanianiem kwasów tłuszczowych wynika u Ciebie z dysbiozy a nie z krótszego jelita krętego, bo tego zostało Ci jeszcze sporo.
Niestety cofnięcie się tak daleko w czasie i skojarzenie tylu faktów zajeło by Ci 120 lat.

Zaczęło się od usunięcia wyrostka robaczkowego, który jest rezerwuarem bakterii symbiotycznych. Trudno byłoby określić, co było przyczyną zapalenia wyrostka. Można przyjąć, że przyczyną tego też była dysbioza i że to ona stoi u podłoża problemu, zapoczątkowując ciąg zdarzeń. Przerost patologicznej mikroflory w połączeniu ze zrostami po operacji przyczynił się do skrętu kiszek. Usunięto kawałek jelita, ale dysbioza pozostała, a zwrotne wchłanianie kwasów żółciowych jest w dużej mierze uzależnione od składu mikroflory.

Po drugie możesz czasem wyjść poza swoje epokowe odkrycie związane z funkcją jelita krętego i pomyśleć o tym, żeby włączyć do diety średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe które są trawione bez udziału żółci i enzymów, w miarę możliwości wpłynąć na zmianę mikroflory przewodu pokarmowego. Symbionty pełnią kluczową rolę w zwrotnym wchłanianiu kwasów żółciowych do krwioobiegu.

W sumie mogłem to od razu napisać a nie udawać, cobyś mógł pomyśleć o swojej przewadze w zasobie wiedzy z zakresu funkcji jelit. Mój błąd. Ale i tak jesteś palantem.

Cytat:
Rola mikroflory
Kwasy żółciowe są istotnym modulatorem mikroflory
jelitowej, natomiast bakterie wpływają na skład i wiel-
kość puli kwasów żółciowych [54]. Mikroflora jelita grubego uczestniczy w metabolizmie kwasów żółciowych
wytwarzając wtórne kwasy żółciowe [76]. Ponieważ
kwasy żółciowe hamują wzrost bakterii, wytworzenie
przez bakterie komensalne enzymów umożliwiających
ich dekoniugację i transformację jest ważnym mecha-
nizmem adaptacyjnym. Natomiast pierwotne kwasy
żółciowe dzięki antybakteryjnym i immunomodulują-
cym właściwościom zapobiegają nadmiernej kolonizacji
jelita cienkiego [35].
Dekoniugacja pierwotnych kwasów żółciowych
w jelicie grubym odbywa się pod wpływem bakteryjnej
7α-dehydroksylazy. Aktywność tego enzymu wykazano
u Clostridium leptum, Clostridium bifermentans, Clostridium sordellii, Eubacterium sp., Escherichia coli, Bacteroides
sp. Mikroflora jelitowa reguluje także ekspresję FGF15
u myszy (odpowiednik ludzkiego FGF19) oraz CYP7A1
w wątrobie przez mechanizmy zależne od FXR [58].
Badania u myszy wykazały, że sprzężone kwasy żółciowe
działają jako antagoniści FXR, ale po dekoniugacji stają
się jego agonistami [58]

https://www.google.com/ur...mlyjLgrU0rbbIdZ
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Nie Lis 29, 2020 23:04, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 23:19   

Znowu zaczyna Pan rozkręcać się w nadużywaniu inwektyw.
Proszę sobie wziąć na wstrzymanie.
JW
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 23:42   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Znowu zaczyna Pan rozkręcać się w nadużywaniu inwektyw.
Proszę sobie wziąć na wstrzymanie.
JW


Trudno ich nie nadużywać czytając gościa, który ledwie potrafi sklecić jedno zdanie, a nadaje na ludzi, którzy uratowali mu życie.
Być może przez swoją głupotę nie jest w stanie zrozumieć, jak trudną rzeczą jest postawienie prawidłowej diagnozy w sytuacji w której znalazł się dawno temu, ale to go nie tłumaczy.
Mam wiele wątpliwości, czy zasłużył na to, że przeżył. Może w takich przypadkach warto byłoby zostawić to selekcji naturalnej.

Jeśli ma Pan pokusę bana, to śmiało. Jak zwykle nie będę miał żalu. Grożenie paluszkiem na mnie nie działa. To też Pan wie doskonale.
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 23:47   

Cytat:
Ale i tak jesteś palantem.


Boze widzisz,a nie grzmisz :P (dla nie kumatych,jak autor powyzszego stwierdzenia-to aluzja do mocowladnych na tym forum)

Grzegorz-Rec napisał/a:
Problem ze zwrotnym wchłanianiem kwasów tłuszczowych


Kwasow soli zolciowych,doczytaj a pozniej pozoruj wszechwiedzacego.ci

Tluszcze mtc testowalem.

Przyznaje bez bicia jestem idiota,ale pocieszam sie faktem,ze ludzie z tytulami naukowymi niewpadli na prawdopodobna przyczyne moich dolegliwosci,moglbym zastosowac prosta analogie,ze sa glupsi niz ja:P

No coz Grzesiu,nie jestem jak ty sam sobie okretem,zeglarzem i sterem.Brak mi twojego polotu i zdolnosci mitomanistycznych.Jak czegos nie wiem,to korzystam z porad fachowcow.(widocznie mialem pecha i zawsze trafialem na ludzi o iq zblizonego do twojego)

Bakterie,jak najbardziej odgrywaja role w procesie przeksztalcania zolci,ale w j.grubym,a nie cienkim.To dzieki nim nasz "kupki"sa brazowe,zamiast zielone.Jest to naturalny fizjologiczny proces.
Widocznie mam ich za malo,bo zalatwiam sie na zolto :D
Jak chcesz zablysnac wiedza to pierwsze doczytaj dokladnie,bo inaczej to ni to smieszne,ni madre i nic nie wnosi do tematu.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Nie Lis 29, 2020 23:52   

:razz: Troche glupio wyszlo,bo pisalem posta a Pan mu juz dal reprymende.
Nie o to mi chodzilo.Ten typ widocznie tak juz ma.
Tzn.nie bylo moim celem prowokowanie tego osobnika,poprostu chcialem sie podzielic moim
doswiadczeniem.
Ostatnio zmieniony przez Pietrek Pon Lis 30, 2020 00:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 00:06   

Pietrek napisał/a:
Cytat:
Ale i tak jesteś palantem.


Boze widzisz,a nie grzmisz :P (dla nie kumatych,jak autor powyzszego stwierdzenia-to aluzja do mocowladnych na tym forum)

Grzegorz-Rec napisał/a:
Problem ze zwrotnym wchłanianiem kwasów tłuszczowych


Kwasow soli zolciowych,doczytaj a pozniej pozoruj wszechwiedzacego.ci

Tluszcze mtc testowalem.

Przyznaje bez bicia jestem idiota,ale pocieszam sie faktem,ze ludzie z tytulami naukowymi niewpadli na prawdopodobna przyczyne moich dolegliwosci,moglbym zastosowac prosta analogie,ze sa glupsi niz ja:P

No coz Grzesiu,nie jestem jak ty sam sobie okretem,zeglarzem i sterem.Brak mi twojego polotu i zdolnosci mitomanistycznych.Jak czegos nie wiem,to korzystam z porad fachowcow.(widocznie mialem pecha i zawsze trafialem na ludzi o iq zblizonego do twojego)

Bakterie,jak najbardziej odgrywaja role w procesie przeksztalcania zolci,ale w j.grubym,a nie cienkim.To dzieki nim nasz "kupki"sa brazowe,zamiast zielone.Jest to naturalny fizjologiczny proces.
Widocznie mam ich za malo,bo zalatwiam sie na zolto :D
Jak chcesz zablysnac wiedza to pierwsze doczytaj dokladnie,bo inaczej to ni to smieszne,ni madre i nic nie wnosi do tematu.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wt%C3%B3rne_kwasy_%C5%BC%C3%B3%C5%82ciowe

Mam nadzieję, że następnym raziem kiedy znajdziesz się na izbie przyjęć, to pocierpisz na tyle mocno, żeby uświadomić sobie, że jeśli nie potrafisz być choć trochę wdzieczny ludziom, którzy uratowali Ci życie, to może obrabianie im zadka w necie jest chamstwem.
Bo taka jest prawda. Jesteś głupim chamidłem. Mimo to jestem przekonany, że gdyby czytali to lekarze, którzy ocalili Ci wtedy życie, to nie mieliby do Ciebie żalu.
_________________
Nullius in verba
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 00:43   

Pietrek napisał/a:
Jak czegos nie wiem,to korzystam z porad fachowcow.(widocznie mialem pecha
Zawsze można zwalić na pech. Zapracowałeś sobie latami na stan w którym się wtedy znalazłeś.
Lekarz chciał Cię odesłać do domu, ale nie wynikało to z jego złej woli, a z zebranego wcześniej wywiadu. Zapewne powiedziałeś, że bóle brzucha zdarzają Ci się często. Uznał to więc za objaw przewlekłego schorzenia, a nie czegoś co może bezpośrednio zagrażać życiu.
Zdaję sobie sprawę z wielu ułomności medycyny, ale bezsensowna krytyka każdego medyka to debilizm.

Jako jeden z nielicznych, możesz dosłownie powiedzieć, że masz przesrane. Możesz za to winić głównie siebie, choć wolisz winić wszystkich wokół. Tylko głupki tak robią.
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Pon Lis 30, 2020 00:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 00:55   

Grzegorz-Rec napisał/a:
to może obrabianie im zadka w necie jest chamstwem.


A bedziesz tak uprzejmy i zacytujesz mi fragment mojej wypowiedzi,w ktorej obrabiam"zadek"moim zbawca.

Bo mi wydaje sie,ze jasno napisalem iz interwencja ordynatora chirurgi,ktory wrocil z urlopu swiatecznego i zdecydowal o otwarciu brzucha,czym uratowal mnie przed jak to okresliles niechybnym dzialaniem selekcji naturalnej.
Jestem w pelni swiadomy,iz on uratowal mi zycie.
Nie mam pretensji tez do zespolu chirurgow,ktorzy przez 3 dni nie zdiagnozowali niedroznosci jelit.
Ale...dopiero powrot ich szefa,sprawil ze dzis mam przyjemnosc z Toba powymieniac uprzejmosci w internecie.

Pretensje mam do specjalistow,ktorych odwiedzalem juz po operacji.
Ale coz moze wiedze czerpali jak Ty z wiki,a tam malo jest o funkcji j.kretego.

Swoja droga jestem ciekaw,bo twierdzisz ze nie dzialasz w branzy medycznej,jednoczesnie autokratywnie stwierdzasz,iz niedroznosc jelit jest ciezka do zdiagnozowania.Skad taka wiedza.Jestes radiologiem?

A na marginesie,po wycieciu wyrostka nie mialem zadnych problemow trawiennych.
Pieknie trawilem wszystko co mama podala na talezu :D

Od wyciecia wyrostka,do niedroznosci jelit minely 4 lata i w miedzyczasie nie mialem zadnych problemow trawiennych.Tak wiec teoria o cudownym wplywie bakteri k.mlekowego,(ktorych rezerwuarem mialby byc wyrostek) w moim przypadku sie nie sprawdzila.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 01:08   

Cytat:
Jako jeden z nielicznych, możesz dosłownie powiedzieć, że masz przesrane.


Chociaz to bardzo zlosliwe ,ale postawiles trafna diagnoze.
Mozes byc dumny,bo to nieliczna z twoich wypowiedzi,ktora zawiera jakikolwiek ladunek logiki.

Grzegorz-Rec napisał/a:
Lekarz chciał Cię odesłać do domu, ale nie wynikało to z jego złej woli, a z zebranego wcześniej wywiadu


Nigdy wczesniej nie "platalem sie po sorach",po operacji wyrostka nie mialem zadnych dolegliwosci i problemow trawiennych.

Ty pare postow wyzej,pozyczyles mi eliminacji na drodze selekcji naturalnej.
Ja pozyczylbym ci 10 minut bolu jaki towarzyszy skretowi kiszek,moze wtedy troche bys nabral pokory,a nie chodzil ciagle taki nabuzowany :P
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 01:18   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz-Rec napisał/a:
to może obrabianie im zadka w necie jest chamstwem.


A bedziesz tak uprzejmy i zacytujesz mi fragment mojej wypowiedzi,w ktorej obrabiam"zadek"moim zbawca.

Bo mi wydaje sie,ze jasno napisalem iz interwencja ordynatora chirurgi,ktory wrocil z urlopu swiatecznego i zdecydowal o otwarciu brzucha,czym uratowal mnie przed jak to okresliles niechybnym dzialaniem selekcji naturalnej.
Jestem w pelni swiadomy,iz on uratowal mi zycie.
Nie mam pretensji tez do zespolu chirurgow,ktorzy przez 3 dni nie zdiagnozowali niedroznosci jelit.
Ale...dopiero powrot ich szefa,sprawil ze dzis mam przyjemnosc z Toba powymieniac uprzejmosci w internecie.

Pretensje mam do specjalistow,ktorych odwiedzalem juz po operacji.
Ale coz moze wiedze czerpali jak Ty z wiki,a tam malo jest o funkcji j.kretego.

Swoja droga jestem ciekaw,bo twierdzisz ze nie dzialasz w branzy medycznej,jednoczesnie autokratywnie stwierdzasz,iz niedroznosc jelit jest ciezka do zdiagnozowania.Skad taka wiedza.Jestes radiologiem?

A na marginesie,po wycieciu wyrostka nie mialem zadnych problemow trawiennych.
Pieknie trawilem wszystko co mama podala na talezu :D

Od wyciecia wyrostka,do niedroznosci jelit minely 4 lata i w miedzyczasie nie mialem zadnych problemow trawiennych.Tak wiec teoria o cudownym wplywie bakteri k.mlekowego,(ktorych rezerwuarem mialby byc wyrostek) w moim przypadku sie nie sprawdzila.


Nie jestem pracownikiem medycznym. Tłumaczyłem już jak można to sprawdzić.
To dlaczego jest trudna do zdiagnozowania wytłumaczy Ci każdy lekarz.

Jeśli nic się w twoim przypadku nie sprawdza, to znaczy, że nie doceniłem natury, która jednak chce Cię wyeliminować. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jeśli nie zabije Cię sraczka, to porazi Cię piorun, pożre rekin, lub niedźwiedź polarny.
_________________
Nullius in verba
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 01:21   

Pietrek napisał/a:
Cytat:
Jako jeden z nielicznych, możesz dosłownie powiedzieć, że masz przesrane.


Chociaz to bardzo zlosliwe ,ale postawiles trafna diagnoze.
Mozes byc dumny,bo to nieliczna z twoich wypowiedzi,ktora zawiera jakikolwiek ladunek logiki.

Grzegorz-Rec napisał/a:
Lekarz chciał Cię odesłać do domu, ale nie wynikało to z jego złej woli, a z zebranego wcześniej wywiadu


Nigdy wczesniej nie "platalem sie po sorach",po operacji wyrostka nie mialem zadnych dolegliwosci i problemow trawiennych.

Ty pare postow wyzej,pozyczyles mi eliminacji na drodze selekcji naturalnej.
Ja pozyczylbym ci 10 minut bolu jaki towarzyszy skretowi kiszek,moze wtedy troche bys nabral pokory,a nie chodzil ciagle taki nabuzowany :P

Nie wierzę w ani jedno twoje słowo.
Obawiam się Włochów, nawet gdy niosą dary. :evil:
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 01:43   

Grzegorz-Rec napisał/a:
Nie wierzę w ani jedno twoje słowo.
Obawiam się Włochów, nawet gdy niosą dary.


Sorry,ale nie jestem tak bystry jak ty i nieogarniam co autor mial na mysli.

Ponawiam prosbe,bo zarzuciles mi ze obrabiam dupe lekarzowi,ktory uratowal mi zycie.
Badz laskaw i zacytuj moja wypowiedz.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 08:50   

Grzegorz-Rec napisał/a:


Zaczęło się od usunięcia wyrostka robaczkowego, który jest rezerwuarem bakterii symbiotycznych. Trudno byłoby określić, co było przyczyną zapalenia wyrostka. Można przyjąć, że przyczyną tego też była dysbioza i że to ona stoi u podłoża problemu, zapoczątkowując ciąg zdarzeń. Przerost patologicznej mikroflory w połączeniu ze zrostami po operacji przyczynił się do skrętu kiszek. Usunięto kawałek jelita, ale dysbioza pozostała, a zwrotne wchłanianie kwasów żółciowych jest w dużej mierze uzależnione od składu mikroflory.


Też o tym od razu pomyślałem ale chciałem poczekać aż coś napisze więcej o swoich problemach. To na 100% dysbioza jelit jest przyczyną.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 10:17   

To wytlumacz mi,dlaczego przy ograniczeniu tluszczu,zaden posilek,czy to na bazie chudego miesa,czy jakichkolwiek roslin,w tym owocow.Perystaltyka zwalnia i zalatwiam sie normalnie?
A jakikolwiek dodatek tluszczu w ilosci nietolerowanej przeze mnie,powoduje przyspieszenie perystaltyki.Im wiecej tluszczu mam w posilku tym szybciej lece do kibla.Efekt dzialania jest wprost proporcjonalny do,ilosci spozytego przeze mnie tluszczu.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 10:26   

Bo o ile wiem,jeden z dobroczynnych dzialan diety low carb,jest ograniczenie nadmiernej fermentacji w jelitach,a to samo w sobie likwiduje wiele problemow trawiennych.A u umnie taki zonk,jak zjem za duzo tluszczu,to mam biegunke,wzdecia i cala gamme zwiazanych z tym reakcji.A jak pojem np.chociaz fasoli ,moj brzuch ma sie o wiele lepiej.Co jak co ale stronczkowe powinny o wiele bardziej charatac jelita.
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 12:30   

Pietrek napisał/a:
To wytlumacz mi,dlaczego przy ograniczeniu tluszczu,zaden posilek,czy to na bazie chudego miesa,czy jakichkolwiek roslin,w tym owocow.Perystaltyka zwalnia i zalatwiam sie normalnie?
A jakikolwiek dodatek tluszczu w ilosci nietolerowanej przeze mnie,powoduje przyspieszenie perystaltyki.Im wiecej tluszczu mam w posilku tym szybciej lece do kibla.Efekt dzialania jest wprost proporcjonalny do,ilosci spozytego przeze mnie tluszczu.

Cytat:
Zespół rozrostu bakteryjnego to stan, w którym w jelicie cienkim występuje zwiększona liczba bakterii, co powoduje objawy kliniczne i może prowadzić do zaburzeń trawienia i wchłaniania. Przyczyny: zaburzenia czynności motorycznej jelit (np. w zespole jelita drażliwego, twardzinie układowej, cukrzycy [neuropatia cukrzycowa]), nieprawidłowości anatomiczne (zwężenie jelita [po radioterapii], zrosty pooperacyjne, omijające operacje bariatryczne, wycięcie zastawki krętniczo-kątniczej), zaburzenia trawienia (np. w przebiegu przewlekłego zapalenia trzustki, mukowiscydozy), marskość wątroby, przewlekła choroba nerek, leki (opioidy, leki hamujące wydzielanie żołądkowe), niedobory odporności (niedobór IgA, zakażenie HIV), podeszły wiek, uchyłki jelita cienkiego. Następstwa rozrostu bakteryjnego: dekoniugacja soli kwasów żółciowych powodująca upośledzenie trawienia tłuszczów → biegunka tłuszczowa i zaburzenia wchłaniania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach; wewnątrzjelitowy rozkład białek przez bakterie → upośledzone wchłanianie aminokwasów; zużycie witaminy B12 → niedokrwistość megaloblastyczna; uszkodzenia kosmków jelitowych i zaburzenia trawienia dwucukrów → obniżenie pH treści jelitowej, nadmierne gromadzenie gazów i wzdęcie; nadmierny rozkład białek i mocznika z wytwarzaniem amoniaku → sprzyja rozwojowi encefalopatii u chorych z niewydolnością wątroby; zwiększone wchłanianie antygenów bakterii do krwiobiegu.

https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.4.12.
_________________
Nullius in verba
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 12:37   

Piotrx napisał/a:
Grzegorz-Rec napisał/a:


Zaczęło się od usunięcia wyrostka robaczkowego, który jest rezerwuarem bakterii symbiotycznych. Trudno byłoby określić, co było przyczyną zapalenia wyrostka. Można przyjąć, że przyczyną tego też była dysbioza i że to ona stoi u podłoża problemu, zapoczątkowując ciąg zdarzeń. Przerost patologicznej mikroflory w połączeniu ze zrostami po operacji przyczynił się do skrętu kiszek. Usunięto kawałek jelita, ale dysbioza pozostała, a zwrotne wchłanianie kwasów żółciowych jest w dużej mierze uzależnione od składu mikroflory.


Też o tym od razu pomyślałem ale chciałem poczekać aż coś napisze więcej o swoich problemach. To na 100% dysbioza jelit jest przyczyną.

Ale przecież Pietrek twierdzi, że przed wycięciem wyrostka miał jelita z żelaza i trawił wszystko, co mama podała na talerzu. Z tego nadmiaru zdrowia dostał zapalenia wyrostka. Potem nadmiar zdrowia dopadł go ponownie i mimo, że po wycięciu wyrostka zdrowie wylewało mu się każdym otworem, to doznał skrętu kiszek. I to wszystko z nadmiaru zdrowia. Bycie zdrowym, to jednak cholerne ryzyko.
_________________
Nullius in verba
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 12:52   

Grzegorz-Rec napisał/a:
Ale przecież Pietrek twierdzi, że przed wycięciem wyrostka miał jelita z żelaza i trawił wszystko, co mama podała na talerzu.



Nigdy wczesniej nie "platalem sie po sorach",po operacji wyrostka nie mialem zadnych dolegliwosci i problemow trawiennych.

Nie wiem jak zacytowac wlasna wypowiedz z poprzedniego posta.

Ale ja tu widze stwierdzenie zadnych problemow,po wycieciu wyrostka,a nie PRZED.

Jak zwykle gdy brak ci argumentow.Manipulujesz i wpychasz swoje slowa w czudze usta. :keep:
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 13:30   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz-Rec napisał/a:
Ale przecież Pietrek twierdzi, że przed wycięciem wyrostka miał jelita z żelaza i trawił wszystko, co mama podała na talerzu.



Nigdy wczesniej nie "platalem sie po sorach",po operacji wyrostka nie mialem zadnych dolegliwosci i problemow trawiennych.

Nie wiem jak zacytowac wlasna wypowiedz z poprzedniego posta.

Ale ja tu widze stwierdzenie zadnych problemow,po wycieciu wyrostka,a nie PRZED.

Jak zwykle gdy brak ci argumentow.Manipulujesz i wpychasz swoje slowa w czudze usta. :keep:

Jeśli "nigdy wcześniej nie plątałeś się po sorach", to brzmi to jednoznacznie. Twoje wersje wydarzeń zmieniają się jak kalejdoskopie.

Ale skąd to zapalenie wyrostka? Może czarownik twojego plemienia rzucił na Ciebie klątwę?
Wyrostek to w dużej części tkanka limfatyczna, która odprowadza ten cały syf. Jeśli toksemia jest zbyt duża, bo patogenne mikroorganizmy produkują szkodliwe metabolity, to może właśnie dojść do zapalenia wyrostka robaczkowego.
Kwestia druga i nie mniej istotna. Wiele schorzeń przewodu pokarmowego przez bardzo długi czas nie daje wyraźnych objawów. Np WZJG często długo nie daje o sobie znać. Podobnie Leśniowskiego-Crohna, która może objawiać się np zapaleniem w obrębie narządu wzroku, zmianami skórnymi. Inaczej mówiąc, albo nie daje znać o sobie wcale, albo manifestuje się przez objwy pozajelitowe i bywa, że dopiero krew w stolcu zmusza do skorzystania z pomocy lekarza. Podobnie jest z dysbiozą. Dlugo nic a potem delikwent ląduje na stole operacyjnym.
No ale oczywiście jestem głupi, bo wiedzę trzeba celebrować. Jeśli ktoś dochodzi do jakichś wniosków w ciągu 48 h to napewno jest głupkiem. Tylko odkrycia wymagające 30 lat zadumy w zaciszu klozetu są coś warte. Takie wnioski mają moc. Wystarczy je głośno wypowiedzieć jak zaklęcie i sraczka mija.
_________________
Nullius in verba
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz-Rec Pon Lis 30, 2020 13:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 14:24   

Napisze jescze raz,zarowno przed jak i po wycienciu wyrostka,niemialem zadnych problemow trawiennych.

Dlaczego doszlo do zapalenia,nie mam zielonego pojecia.

Kiedys czytalem wypowiedz jednego z uzytkownikow bioslone,ponoc dostal zapalenia wyrostka po tym,jak zajadal sie tatarem z surowej wieprzowiny i zalatal yersinie.

Moze to,sam udzielajacy sie tu Piotrx,bo dzis juz nie pamietam jego nicka a brzmial podobnie.Z pewnoscia jak pogrzebiesz w tamtejszym forum,to znajdziesz jego posty.

Mnie brzuch rozbolal po wyprawie na borowki,ktorych troche podjadlem.Moze tez zalapalem jakas bakterie.

Nie ma to dla mnie dzis zadnego znaczenia,czy to jakas bakteria,czy urok czarownika byly sprawca zapalenia wyrostka.

Wyrostka szkoda bo z pewnoscia jest potrzebny.Ale jak juz pisalem,nie odczuwalem zadnych problemow trawiennych po jego utracie.

Dopiero po resekcji czesci j.kretego,a mialo to miejsce 4 lata pozniej zaczely sie moje problemy.

Grzegorz-Rec napisał/a:
Przyjmuje się, że mechanizmy adaptacyjne pozwalają na zachowanie czynności jelita cienkiego po usunięciu jego 40-50%, jeśli pozostawiono dwunastnicę, końcowy odcinek jelita krętego i zastawkę krętniczo-kątniczą.


Cytat z tekstu wklejonego przez ciebie pare postow wyzej.
Gdybys chociaz go przeczytal,to zrozumialbys iz po czesciowej resekcji istotne jest to,ktora czesc ulegnie utracie a nie ile cm.
Z tekstu jasno wynika ze jelito moze zachowac swoje funkcje i funkcjonowac normalnie.O ile zachowana jest dwunastnica(ta posiadam :P ),zastawka katniczo-kretnicza(to tez jest :P ) i co najwazniejsze koncowy odcinek j.kretego(tego mi brak :| )

Lopatologicznie tlumaczac tekst ktory sam wkleiles,mozna stracic duza czesc j,czczego i nie miec zadnych perturbacji,i mozna stracic niewielki odcinek j.kretego i miec niezle jazdy :D
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 15:26   

Pietrek napisał/a:
To wytlumacz mi,dlaczego przy ograniczeniu tluszczu,zaden posilek,czy to na bazie chudego miesa,czy jakichkolwiek roslin,w tym owocow.Perystaltyka zwalnia i zalatwiam sie normalnie?
A jakikolwiek dodatek tluszczu w ilosci nietolerowanej przeze mnie,powoduje przyspieszenie perystaltyki.Im wiecej tluszczu mam w posilku tym szybciej lece do kibla.Efekt dzialania jest wprost proporcjonalny do,ilosci spozytego przeze mnie tluszczu.


Rodzaj dysbiozy zależy od rodzaju szkodliwych bakterii w jelitach, tego się nie da przewidzieć.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 15:29   

Pietrek napisał/a:
Bo o ile wiem,jeden z dobroczynnych dzialan diety low carb,jest ograniczenie nadmiernej fermentacji w jelitach,a to samo w sobie likwiduje wiele problemow trawiennych.A u umnie taki zonk,jak zjem za duzo tluszczu,to mam biegunke,wzdecia i cala gamme zwiazanych z tym reakcji.A jak pojem np.chociaz fasoli ,moj brzuch ma sie o wiele lepiej.Co jak co ale stronczkowe powinny o wiele bardziej charatac jelita.


Adaptacja do diety low carb zajmuje kilka tygodni. Poczytaj sobie jak to się robi fachowo, bo widać, że próbowałeś ale nie miałes żadnej wiedzy w tym temacie.
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 30, 2020 15:53   

Pietrek napisał/a:
Napisze jescze raz,zarowno przed jak i po wycienciu wyrostka,niemialem zadnych problemow trawiennych.

Dlaczego doszlo do zapalenia,nie mam zielonego pojecia.

Kiedys czytalem wypowiedz jednego z uzytkownikow bioslone,ponoc dostal zapalenia wyrostka po tym,jak zajadal sie tatarem z surowej wieprzowiny i zalatal yersinie.

Moze to,sam udzielajacy sie tu Piotrx,bo dzis juz nie pamietam jego nicka a brzmial podobnie.Z pewnoscia jak pogrzebiesz w tamtejszym forum,to znajdziesz jego posty.

Mnie brzuch rozbolal po wyprawie na borowki,ktorych troche podjadlem.Moze tez zalapalem jakas bakterie.

Nie ma to dla mnie dzis zadnego znaczenia,czy to jakas bakteria,czy urok czarownika byly sprawca zapalenia wyrostka.

Wyrostka szkoda bo z pewnoscia jest potrzebny.Ale jak juz pisalem,nie odczuwalem zadnych problemow trawiennych po jego utracie.

Dopiero po resekcji czesci j.kretego,a mialo to miejsce 4 lata pozniej zaczely sie moje problemy.

Grzegorz-Rec napisał/a:
Przyjmuje się, że mechanizmy adaptacyjne pozwalają na zachowanie czynności jelita cienkiego po usunięciu jego 40-50%, jeśli pozostawiono dwunastnicę, końcowy odcinek jelita krętego i zastawkę krętniczo-kątniczą.


Cytat z tekstu wklejonego przez ciebie pare postow wyzej.
Gdybys chociaz go przeczytal,to zrozumialbys iz po czesciowej resekcji istotne jest to,ktora czesc ulegnie utracie a nie ile cm.
Z tekstu jasno wynika ze jelito moze zachowac swoje funkcje i funkcjonowac normalnie.O ile zachowana jest dwunastnica(ta posiadam :P ),zastawka katniczo-kretnicza(to tez jest :P ) i co najwazniejsze koncowy odcinek j.kretego(tego mi brak :| )

Lopatologicznie tlumaczac tekst ktory sam wkleiles,mozna stracic duza czesc j,czczego i nie miec zadnych perturbacji,i mozna stracic niewielki odcinek j.kretego i miec niezle jazdy :D

Można też stracić więcej jelita krętego niż Ty i nie mieć biegunek tłuszczowych. Nie u każdego w takim przypadku rozwija się zespół krótkiego jelita.
Więc jeśli tylko i wyłącznie utrata części jelita krętego jest przyczyną tego problemu, to nie ma co bić piany, bo tak jak już Ci wcześniej napisałem. Nic nie przywróci stanu pierwotnego i jesteś skazany na dietę ssaków z rzędu parzystokopytnych. To nie jest tragedia. Wielu jest na diecie pastwiskowej nie tylko z przumusu, ale także z wyboru i sobie chwalą.
_________________
Nullius in verba
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved