Wysłany: Śro Gru 28, 2022 19:17 Czym zastąpić warzywa ?
Nie lubię warzyw, ale staram się je dodawać do posiłków z przekonania, że są w jakimś stopniu nam potrzebne. Jem mięso, jajka , tłuszcze i warzywa jako źródła węgli i błonnika. Po analizie stwierdzam, że ciężko je jednak trawię. Jak zjem rano jajka bez warzyw to jest ok. Jak dodam np. brokuła to żołądek już ma ciężko. Po wyrzuceniu warzyw pozostanie mięso, jajka i tłuszcze. Chciałbym podbić węgle, ale z czego ? Tracę też błonnik i dodatkowe witaminy i minerały.
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1453
Wysłany: Śro Gru 28, 2022 19:45
Spróbuj kiszonki, dobrze się trawią i dają odpowiednią florę bakteryjną.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Śro Gru 28, 2022 21:19
Mariano napisał/a:
Po analizie stwierdzam, że ciężko je jednak trawię. Jak zjem rano jajka bez warzyw to jest ok. Jak dodam np. brokuła to żołądek już ma ciężko.
Dodawaj niewielkie porcje warzyw, np cebulka do jajecznicy.
Przy kapustnych szczególnie, należy dodawać spore ilości przypraw trawiennych.
Kminek, majeranek, pieprz, kolendra, tymianek, cząber...
Nie wszystkie naraz
Czasami zjadam jednego ziemniaka na obiad ale zawsze, zawsze dodaję do gotowania kminek.
Niestety, również bardzo źle trawię np. tzw. warzywa gotowane mieszane. Chyba, że jest to 50g i to dobrze przyprawionych a nie pół talerza
100 gram warzyw na porcję dodaję. To bardzo mało a i tak czuję je na żołądku. Najgorzej surowe warzywa a tatar mogę zjeść dobrą porcję i czuję lekkość.
100 gram warzyw na porcję dodaję. To bardzo mało a i tak czuję je na żołądku. Najgorzej surowe warzywa a tatar mogę zjeść dobrą porcję i czuję lekkość.
Trzeba przeprosić się z solą, bo niedosolone warzywa, szczególnie surówki, mulą później w żołądku i w zasadzie są niesmaczne.
Na ŻO z natury rzeczy jest mniej soli, niż na żywieniu standardowym i nie ma co ulegać tej niskosolnej histerii.
JW
100 gram warzyw na porcję dodaję. To bardzo mało a i tak czuję je na żołądku. Najgorzej surowe warzywa a tatar mogę zjeść dobrą porcję i czuję lekkość.
Trzeba przeprosić się z solą, bo niedosolone warzywa, szczególnie surówki, mulą później w żołądku i w zasadzie są niesmaczne.
Na ŻO z natury rzeczy jest mniej soli, niż na żywieniu standardowym i nie ma co ulegać tej niskosolnej histerii.
JW
Solę dość dużo. Bez soli jedzenie mi nie smakuje. Dziś zjadłem tatara plus sałatkę pekińską i jest ok, ale większość warzyw mi nie służy. Wczoraj policzyłem i zjadłem przez cały dzień
BTW 91/114/12 przy wadze 80 kg.
musisz sam sprawdzić jak ci służą,
na ogół uważa się że są ciężko strawne,
i powinny być tylko świeżo łuskane.
Włączę orzechy do diety i zobaczę jak się czuję.
Większość warzyw odpada, więc ostatnio kombinuje jak tu uzupełnić minerały, błonnik itp.
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1453
Wysłany: Pią Gru 30, 2022 23:19
Akurat do uzupełnienia minerałów to warzywa nie są w ogóle potrzebne. Przestań opowiadać te durnoty. Zjesz podroby, wątróbkę i masz kilkanaście razy więcej minerałów niż w warzywach.
Akurat do uzupełnienia minerałów to warzywa nie są w ogóle potrzebne. Przestań opowiadać te durnoty. Zjesz podroby, wątróbkę i masz kilkanaście razy więcej minerałów niż w warzywach.
Warzywa mają dużo minusów, ale też bardzo dużo plusów. Wiem, że są lepsze źródła minerałów, ale nie chcę żywić się tylko mięsem. Już wyeliminowałem dużo produktów i jem teraz praktycznie mięso, jajka i różne tłuszcze. Chodzi o dodatek warzyw jako urozmaicenie diety. Podbijam nimi węgle, dostarczam witamin, minerałów, błonnika oraz wiele innych prozdrowotnych substancji. Niektórzy twierdzą, że błonnik też jest nam nie potrzebny, więc można kłócić się w nieskończoność czy warto jeść w ogóle warzywa.
Wszystko zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Jeśli chcemy schudnąć, to niewielka ilość warzyw w diecie jest bardzo pomocna. A jeśli chcemy przytyć to warzywa mogę się okazać zbędnę....
Ja osobiście jem dużo warzyw, nie chce chudnąć, ani przytyć, ale po prostu warzywa są źródłem witamin, tak jak owoce i najzwyczajniej się dobrze z nimi czuje
Wszystko zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Jeśli chcemy schudnąć, to niewielka ilość warzyw w diecie jest bardzo pomocna. A jeśli chcemy przytyć to warzywa mogę się okazać zbędnę....
Ja osobiście jem dużo warzyw, nie chce chudnąć, ani przytyć, ale po prostu warzywa są źródłem witamin, tak jak owoce i najzwyczajniej się dobrze z nimi czuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.