Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:42
Terapia uporczywa
Autor Wiadomość
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Lis 28, 2007 23:45   Terapia uporczywa

Witam
Oto najnowszy wywiad z dr. Tomaszem Dangelem, założycielem Warszawskiego Hospicjum Dziecięcego.

[...] Na czym polega różnica między odstąpieniem od uporczywej terapii a eutanazją?
- Eutanazja oznacza czynność (lub jej zaniechanie), która ze swej natury lub w zamierzeniu działającego powoduje śmierć w celu wyeliminowania wszelkiego cierpienia. Tak zdefiniowany zakres pojęcia "eutanazja" nie obejmuje postępowania określanego jako rezygnacja z "uporczywej terapii", a także działań, których pierwszorzędnym celem jest złagodzenie cierpienia. "Zaniechanie" - w definicji eutanazji - odnosi się bowiem do rezygnacji ze środków zwyczajnych (proporcjonalnych), tzn. takich, które zawsze powinny być stosowane (np. pojenia i żywienia). Dlatego rezygnacja ze środków nadzwyczajnych (nieproporcjonalnych) w sytuacji nieuleczalnej choroby, np. respiratora lub chemioterapii, nie jest eutanazją [...]

http://www.naszdziennik.p...d=my11.txt#pocz

Pozdrawiam
JW
 
 
Anonimowy Żarłok

Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Wysłany: Sob Lut 02, 2008 23:03   

Bardzo mnie poruszył ten artykuł .

Poznałam kobietę, której mąż zmarł w karetce pogotowia czy jakoś tuż po dojechaniu do szpitala. Wszyscy chcieli dobrze, był wieziony do szpitala po ratunek. Niemniej jednak ta kobieta nie zdążyła pożegnać się z mężem, bo nie jechała razem z nim w tej karetce. Po jej przyjeździe do szpitala już było za późno.

Ten pan był nieuleczalnie chory i wiadome było, że on może nie dojechać do szpitala. Sama nie wiem, co ja w takiej sytuacji bym zrobiła, ale na pewno na miejscu tego pana wolałabym spokojnie umrzeć w domu niż być wieziona na sygnale do szpitala.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 16:04   śmierć

Tak mało nas chce rozmawiać o śmierci,to temat tabu, boimy się. Przecież to inny stan świadomości, trzeba słuchać co ksiądz mówi na pogrzebach. Życie na ziemi to przejście przez pewien etap. Zal nam jest ludzi ,którzy cierpią z powodu choroby. Umierając przechodzą w stan błogi, a wtedy my cierpimy psychicznie. Ktoś kiedyś powiedział (kapłan) kochamy ciało, nie umiemy kochać duszy i jest nam ciężko, uczcie się kochać duszę bo każdego pielgrzymka na ziemi musi się skończyć.
_________________
marzena kiwi
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 11:58   Re: Terapia uporczywa

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Witam
Oto najnowszy wywiad z dr. Tomaszem Dangelem, założycielem Warszawskiego Hospicjum Dziecięcego.

[...] Na czym polega różnica między odstąpieniem od uporczywej terapii a eutanazją?
- Eutanazja oznacza czynność (lub jej zaniechanie), która ze swej natury lub w zamierzeniu działającego powoduje śmierć w celu wyeliminowania wszelkiego cierpienia. Tak zdefiniowany zakres pojęcia "eutanazja" nie obejmuje postępowania określanego jako rezygnacja z "uporczywej terapii", a także działań, których pierwszorzędnym celem jest złagodzenie cierpienia. "Zaniechanie" - w definicji eutanazji - odnosi się bowiem do rezygnacji ze środków zwyczajnych (proporcjonalnych), tzn. takich, które zawsze powinny być stosowane (np. pojenia i żywienia). Dlatego rezygnacja ze środków nadzwyczajnych (nieproporcjonalnych) w sytuacji nieuleczalnej choroby, np. respiratora lub chemioterapii, nie jest eutanazją [...]

http://www.naszdziennik.p...d=my11.txt#pocz

Pozdrawiam
JW


Panie Witoldzie przeczytałem ten artykuł mi pozwolę się zapytac jeżeli pozwoli nasz e ustawodawstwo na danie w tym temacie dowolności dla podjęcia decyzji przez lekarza to ja mam wielkie wątpliwości czy czasami prawo nie będzie musiało byc winne za śmierc tych ludzi którzy mogli by przeżyc.Podam przykład był ostatnio artykuł o chorym ze USA,
który był również od 25 lat pod respiratorem,ABY OBEJŚC PRAWNE I MORALNE PROCEDURY WYJECHAŁ DO EMIRATÓW ARABSKICH I TAM PRZESZEDŁ PROCEDURĘ WSZCZEPIENIA DO JEGO NIECZYNNYCH JUŻ OD 25 LAT PŁUC KOMÓREK MACIERZYSTYCH wszystko zakończyło sie pomyślnie po trzech miesiącach jego płuca podjęły samodzielne oddychanie niewiem jakie są dalsze losy jego bo skromnie jest u nas o tym mówione. Aprzecież wiadomo że są kliniki na całym świecie gdzie są wykonywane nowe etyczne już metody wychodowania tych komórek.
I jak dzisiaj miałby się czuc ten lekarz który temu pacjętowi nie dawał żadnych szans,wiem również że nie jest to jeszcze zbadane ,ale jeżeli daje takie efekty to powinno się już dawno określic co jest a co nie jest etyczne u nas w kraju i pozwolic spokojnie pracowac kliniką nad tym tematem.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 15:37   

Z tego co już wiemy badania są ignorowane, jak bardzo to Witold pewnie teraz tylko wzdycha. Możemy powiedzieć tylko jednostce, a wyżej decydenci żerują na nic nie wiedzących. Pewnie słyszałeś o pijawkach, lekarza odsunęli bo wyleczył nogę, nie amputowali. Nazywają się pijawki laboratoryjne, specjalnie hodowane dla celów leczniczych. A larwy laboratoryjne larwy much, cukrzykom nie chcą goić się rany, larwy wyżerają niebolącą tkankę martwą i szybko tworzy się ziarnina, czyli następuje gojenie. Na polu walki w ten sposób ocalały niektórym żołnierzom nogi, za granicą z powodzeniem stosują, a u nas. Sam musisz sobie pomóc.
_________________
marzena kiwi
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Lip 05, 2008 11:18   

kiwi4 napisał/a:
Z tego co już wiemy badania są ignorowane, jak bardzo to Witold pewnie teraz tylko wzdycha. Możemy powiedzieć tylko jednostce, a wyżej decydenci żerują na nic nie wiedzących. Pewnie słyszałeś o pijawkach, lekarza odsunęli bo wyleczył nogę, nie amputowali. Nazywają się pijawki laboratoryjne, specjalnie hodowane dla celów leczniczych. A larwy laboratoryjne larwy much, cukrzykom nie chcą goić się rany, larwy wyżerają niebolącą tkankę martwą i szybko tworzy się ziarnina, czyli następuje gojenie. Na polu walki w ten sposób ocalały niektórym żołnierzom nogi, za granicą z powodzeniem stosują, a u nas. Sam musisz sobie pomóc.


Chyba że Platforma Obywatelska Cudu dokona i sprywatyzuje całą służbę zdrowia ,to wszystko będzie wtedy dozwolone. Tylko wtedy pacjęt ceny nie przetrzyma.Gdyby nie Looby farmaceutyczne to wszystkie badania były by możliwe do przeprowadzenia,i wykorzystania.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 13:51   

jurek1946, pacjenci byliby zadowoleni, terapie naturalne są tańsze, bo skuteczniejsze, a połączone, można się wyleczyć, a nie leczyć do końca życia.
_________________
marzena kiwi
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Maj 13, 2018 07:26   

Cytat:
http://www.hospicjum.waw....erwiec-2003.pdf
SEKRETARIAT STANU
SEKCJA PIERWSZA - SPRAWY OGÓLNE
Watykan, 16 maja 2000 r.
Szanowni Państwo,
W imieniu Jego Świątobliwości Jana Pawła II dziękuję za list z dnia 28 stycznia br., który nadszedł z dużym opóźnieniem. Ojciec Święty przesyła wyrazy współczucia z powodu sytuacji, w jakiej się Państwo znaleźli...

Biorąc pod uwagę okoliczności, należy stwierdzić, że sposób leczenia dziecka nosi znamiona tzw. uporczywej terapii, którą zgodnie z nauką Kościoła można przerwać. Takie zaprzestanie leczenia nie jest eutanazją. Wyraźnie i w sposób autorytatywny pisze o tym Ojciec Święty Jan Paweł II w Encyklice Evangelium vitae: “Od eutanazji należy odróżnić decyzję o rezygnacji z tak zwanej “uporczywej terapii”, to znaczy z pewnych zabiegów medycznych, które przestały być adekwatne do realnej sytuacji chorego, ponieważ nie są już współmierne do rezultatów, jakich można by oczekiwać, lub też są zbyt uciążliwe dla samego chorego i jego rodziny. W takich sytuacjach, gdy śmierć jest bliska i nieuchronna, można w zgodzie z sumieniem zrezygnować z zabiegów, które spowodowałyby jedynie nietrwałe i bolesne przedłużenie życia, nie należy jednak przerywać normalnych terapii, jakich wymaga chory w takich przypadkach”
 
     
Sentinel 

Wiek: 50
Dołączył: 05 Sie 2017
Posty: 1021
Wysłany: Nie Maj 20, 2018 12:40   

Żeby była mama i żeby nie bolało. "W sytuacjach krańcowych trzeba dać dziecku spokojnie umrzeć"
http://zdrowie.dziennik.p...cin-rawicz.html
Cytat:
Jeżeli leczenie zmierza donikąd i tylko przysparza cierpień pacjentowi, to lepiej jest taki proces przerwać. Oczywiście, zachowując elementarne zasady terapii paliatywnej sformułowane przez doc. Dangla, twórcę Warszawskiego Hospicjum Dla Dzieci. Dziecka ma nie boleć, nie ma być mu duszno, nie ma być mu zimno, ma nie być głodny i ma się nie bać.
_________________
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję, zarobiony jestem".
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved