Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Chiny
Autor Wiadomość
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 21:08   Chiny

Wątek przeniesiony stąd - http://www.dobradieta.pl/...p=170734#170734

Witold Jarmolowicz napisał/a:
audycja nie propagowała chińskiego stylu wychowania

Nie chciałbym się narzucać wszystkowiedzącym ale przytoczę (chyba już po raz kolejny) autentyk z mojego pobytu w Chinach, a tyczy on się stereotypów, które czasem warto zmieniać.


Spotykam w biurze chińskiego kolegę więc pytam:

- co słychać
- fajnie, super i w ogóle
- dobra, ja jestem z Polski, w odpowiedzi na pytanie "co słychać" raczej oczekujemy narzekania, albo przynajmniej prawdy. :-)
- a wiesz, słyszałeś o tym nowym pomyśle (...), idę powiedzieć szefowi, że to głupi pomysł
- czekaj, czekaj, my tak w Europie nie robimy, nie mówi się szefowi, że jego pomysł jest głupi, można wymyślić coś lepszego i tak szefowi to przedstawić by uznał to za dobry pomysł i najlepiej jego własny pomysł
- to jak to w Europie nie mówi się wprost co się myśli
- eee aaa yyy, zrobisz jak zechcesz, ja tylko opisałem Europejskie obyczaje.


I tak się to mój stereotyp rozbił o rzeczywistość.
:-)

Tam w ogóle nikt na nikogo nie krzyczy, a już na pewno nie robi tego dorosły wobec dziecka, a już na pewno nie rodzic wobec dziecka, bo dzieci tradycyjnie utrzymują rodziców kiedy z wiekiem już nie mogą sami zarobić na swoje utrzymanie.

Oczywiście to takie tam bajeczki, każdy kto nie mieszkał w Chinach wie lepiej jak to jest.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 01, 2011 07:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 21:18   

Ja nie mieszkałam w Chinach, ale miałam swego czasu kilku chińskich znajomych, i na przykład kolega Bo, który był z nich najbardziej rozgarnięty twierdził, że nie chce wracać, bo Chinach nikt nie mówi wprost co myśli, i dużo jest szemranych klimatów. (Pewnie zresztą już wrócił, bo tutaj nie mógł znaleźć pracy, był studentem architektury.)
To podobnie jak u nas zresztą, od razu widać kto jest dzieckiem / sierotą PRL'u - z tego co mi opowiadano, ludzie byli wyuczeni wyłapywać podteksty, a komunikacja odbywała się głównie na poziomie alegorycznym.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 21:24   

Adam319 napisał/a:
Tam w ogóle nikt na nikogo nie krzyczy, a już na pewno nie robi tego dorosły wobec dziecka, a już na pewno nie rodzic wobec dziecka, bo dzieci tradycyjnie utrzymują rodziców kiedy z wiekiem już nie mogą sami zarobić na swoje utrzymanie.

Zawiedliście mnie ppłk-u tak powierzchowną opinią.
Słuchajcie zatem: tam się nie krzyczy na dzieci (są tak zastraszone od małego, że mowy o tym nie ma), tam się rozjeżdża czołgami wszystkich, co to im się zamarzy indywidualizm i samorozwój.
Wstydzilibyście się ppłk-u tak chwalić totalitaryzm. Te Wasze chińskie perypetie nie muszą odzwierciedlać ogółu, jak i też mogą wynikać z bądź co bądź jakże subiektywnej opinii.

Tomek
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 21:38   

Albo na przykład mąż mojej mamy jest chief engineer na statku, raz dał dwóm listę zadań, żeby zadecydowali sobie sami, co kto robi. Wrócili po godzinie, i obaj mieli wypisane to samo - pierwszą połowę. :P
On twierdzi, że nie ma takiego zadania, którego nie wykonają bez szemrania. Ja twierdzę, że wykładają.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Czw Mar 31, 2011 21:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 21:41   

O Chinach warto osobny wątek założyć. Dołożę jeszcze swoje "5 cents" i proszę Hannibala o wydzielenie (od postu Adama) off-topu do Hyde Parku 8-)

Jako że i z Chińczykami ściśle współpracowałam i w Chinach też byłam, to pewne rzeczy też zaobserwowałam. Naszą (w sensie ogólnie - firmy) zmorą był brak myślenia kreatywnego Chińczyków i słabe zdolności do tzw. "problem solving". Mówimy oczywiście o osobach wykształconych i posługujących się j. angielskim. Chińczycy z własnej inicjatywy nie proponowali żadnych korzystnych rozwiązań, po prostu robili to, co im kazano, trzymając się ściśle projektu. Zajęło to trochę czasu, by poczuli się na tyle komfortowo i pewnie, że zaczęli później powoli podpowiadać co można zmienić, ulepszyć, a co się nie da zrobić, etc.

Generalnie, panowało przekonanie, ze Chińczycy są doskonałymi odtwórcami, ale brak im własnego kreatywnego myślenia. To by się zgadzało z tym, co wczoraj mówili w audycji (o tłumieniu "buntowniczości", która przecież jest podstawą kreatywności). Byli mdląco uprzejmi i posłuszni. Najbardziej wkurzająca cechą - dla mnie, bo pracowałam z terminami - było niewywiązywanie się z obietnic, ponieważ Chińczycy nie byli w stanie powiedzieć "nie". Więc mówili "tak, tak, wszystko się da zrobić w tym terminie", po czym termin mijał i... guzik. Trzeba było się trochę napracować, by powoli nauczyli się mówić od razu "nie". Ponoć Japończycy też tak mają :evil:

No i jeszcze pozory, pozory, pozory i rytuały - bardzo ważne w relacjach biznesowych. Odpowiedni sposób podawania wizytówki, obowiązkowe dłuuuugie (i niesłychanie smakowite - przynajmniej z mojego doświadczenia) obiado-kolacje (spróbujcie odmówić zjedzenia jąder koguta :what: ) a dla facetów - wypady na kuurwy :shock: i temu podobne...

No to teraz ciach z tym off-topem do Hyde Parku :)

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Mar 31, 2011 21:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 22:10   

Ta, tak, na pewno otaczali mnie sami agenci, a najlepszym dowodem jest to, że tylko 2ch na dwudziestu było jedynakiem/jedynaczką.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 22:11   

przeniesiony z wątku o rodzicach, niekonstruktywny, a dodatkowo tutaj nie na temat.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 22:37   

przeniesiony z wątku o rodzicach, niekonstruktywny, a dodatkowo tutaj nie na temat.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 06:29   

M i T napisał/a:
tam się rozjeżdża czołgami wszystkich, co to im się zamarzy indywidualizm i samorozwój.


Otóż czytać i myśleć tam sobie możesz co chcesz, we własnym domu możesz sobie dowolne obrządki religijne z rodziną urządzać, natomiast jak chcesz coś opublikować, nawoływać do wyrażania agresji, czy rozwoju "społecznego" to masz problem, bo jeśli to może prowadzić do:

- krzyżactwa - http://www.youtube.com/watch?v=P45hMdwG_ug
lub
- kibolizmu - http://www.youtube.com/wa...whjKCQ&t=03m20s

to masz przechlapane.
:-)
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 13:58   

Jaki ryż jest powszechnie jadany w Chinach, tzn biały czy brązowy?
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 14:25   

Cytat:
So my question is, why the hell does the entire Asia take brown rice, spend time and money to rape it to where it has barely any nutrients? It's as if not one Asian has ever read anything about health or nutrition. I wonder what the diabetes rate here is. It makes no sense. What the hell?

Then there is this rumor that rice fills you up. Another rumor that has no basis in nutrition. Carbohydrates do NOT fill you up. Fat fills you up. Fat causes the brain to release hormones telling you you're full. That is why you can eat a whole bag of chips (crisps) and not be full. Rice does not fill you up.


Jedzą tylko biały ryż (ja nie kojarzę bym kiedykolwiek dostał brudny ryż) i nie mają cukrzycy.

Ryż jest raczej jadany jako korek po głównym posiłku, powiedzmy jarzyny w tłuszczu, jakiś kawałek mięsa, jakieś owoce morza. Dostajesz miseczkę białego ryżu bez pytania i możesz sobie powoli w trakcie obiadu ten ryż skubać i prawie skończyć zjadając powiedzmy połowę przed końcem posiłku, ale najlepiej jakby nie do końca, bo na koniec pada podchwytliwe pytanie "chcesz dokładkę ryżu" i tu należy odpowiedzieć "nie", bo jeśli na koniec wytwornego obiadu zażyczysz sobie miseczkę ryżu to sygnał dla gospodarza, że główne dania nie smakowały i dopychasz ryżem. Podstawa to także ilość potraw nigdy jedna, raczej co najmniej 4 i nigdy na Twoim talerzu, każdy sobie nakłada wedle uznania.
:-)

EDIT:
Zdjęcia szły przez ftp, a ftp już nie mam, ale na szybko znazałem fotkę w wwwmailu w wysłanych zatytułowaną:

Sobotnie lekkie zakupy:

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 14:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 15:02   

Jedno mi się podoba. Na 100 dziewczynek przypada 120 chlopcow, ale jedna trzecia wśrod miliarderów to kobiety. Światowy fenomen. W artyluke ktory czytalam argumentowano to w ten sposob, że dzieki temu że córka jest jedynaczka, nie spotyka sie z wewnetrzym rodzinnym szowinizmem, m.in. ma zapewnioną edukację, nie dostaje ochlapow przy stole, nie oddaje bratu swojej porcji mięsa. Poza tym ojciec jedynaczki będzie aktywnie działał w kwestii zwalczania uprzedzeń, co prowadzi do uświadomienia społeczeństwa. Dzięki czemu mają wysokie stężenie przedsiębiorców i enterprenerów w spódnicach :D
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 15:09   

Magdalinha, tu jest jeszcze artykuł na ten temat:

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#112746

Co do ryżu, to Chińczycy z którymi współpracowałam i którzy opiekowali się naszą (tzn. firmową) grupą pod czas delegacji tłumaczyli, że "dużo ryżu jedzą tylko biedni". I faktycznie, w fabrykach widziałam niejednokrotnie świecące ryżową bielą miseczki i pochylonych nad nimi pracowników :sad: Albo białe w połączeniu z czymś zielonym. Mięso w diecie tych osób to rzadkość.

Natomiast "nasi" Chińczycy zaliczali się do jako takiej "elity" (pracownicy renomowanej amerykańskiej korporacji) i ryżem gardzili. Jeśli już, to w małych ilościach. Pamiętam, jak w pewnej ekskluzywnej restauracji w ogóle nie podano nam ryżu i my - Amerykanie - zaczęliśmy coś tam szemrać, że jak to tak, same tłustości bez ryżu. Na co usłyszeliśmy właśnie, że im mniej ryżu, tym lepiej. I faktycznie, podawano go w bardzo małych miseczkach.

W restauracjach, w których żywiła się nasza delegacja na pierwszym miejscu były głównie wszelkiego rodzaju owoce morza, ryby, mięso i przeróżne połączenia warzyw. A to wszystko topiące się w tłuuuuuszczach :viva:

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Kwi 01, 2011 15:14, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 15:48   

W Tate Modern jest teraz fajna tymczasowa wystawa w hali turbinowej. Jestem umiarkowaną fanką sztuki stricte konceptualnej, ale to jest całkiem ok, bardzo chińskie w swej chińskości, oddaje mentalność:

Każde z tych 100 milionów porcelanowych nasion słonecznika zostało zrobione i pomalowane ręcznie przez 1600 osób. Jak się stoi na górze, to oczywiście wyglądają bardzo naturalnie, i oczywiście każde nasiono wygląda tak samo.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Kwi 01, 2011 15:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 15:58   

M i T napisał/a:
I faktycznie, w fabrykach widziałam niejednokrotnie świecące ryżową bielą miseczki i pochylonych nad nimi pracowników :sad: Albo białe w połączeniu z czymś zielonym. Mięso w diecie tych osób to rzadkość.
I właśnie przez takie opinie wymyślili, że do miejsca gdzie jedzą VIPy przechodzi się obowiązkowo przez miejsce gdzie jedzą pracownicy z "taśmy", i obowiązkowo musiałem oglądać, że jemy to samo lub prawie to samo. W jednej fabryce gdzie byłem traktowany jak ufoludek - kapnąłem się, że dla tej grupy pracowników jestem pierwszym białym człowiekiem, jadłem normalnie ze wszystkimi na stołówce dla tysięcy osób i absolutnie nie narzekałem (a wiadomo, że w zasadzie ryżu nie jem) jadłem nawet z takiej supertacki a'la US army jak wszyscy. Oczywiście w dobrym tonie było wywieźć inspektora do odległej drogiej restauracji i bawić go posiłkiem jak najdłużej, mniej czasu na wypatrzenie problemów. Raz jeszcze - podstawa wyżywienia "biednego" chińczyka to olej roślinny z jakimś zielonym warzywem (ugotowane) plus ryż plus obowiązkowo jakiś kawałek białka, lepiej nie pytać co to może być - wszystko. Na północy ponoć jedzą więcej zboża, mniej ryżu, nie wiem to nie moje okolice.
:-)

p.s. W razie czego wolę sobie udusić trawę z olejem roślinnym niż zjadać ciasteczka.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:08   

_flo napisał/a:
Poza tym ojciec jedynaczki będzie aktywnie działał w kwestii zwalczania uprzedzeń
Generalnie teraz dziewczynka to szczęście jest, w fabryce pracują głównie dziewczyny, chłopaczyska tylko tam gdzie to niezbędne (siłowo) na pytanie dlaczego usłyszałem, że dziewczęta bardziej zgodne są (i pewnie łatwiej stłoczyć :-) ), a chłopaczyska już jak są dwa koło siebie to zaczyna się chora rywalizacja (oczywiście jak na nasze to musimy to podzielić przez 1000 ). :-)
Znane mi Chinki ... no nie wypada, w każdym razie z niedowierzaniem przyjmowały moje opowieści o europejkach/amerykankach myślały, że ta kłótliwość i w ogóle to tylko w filmach zachodnich występuje tak by jakąś akcję nienaturalnie ożywioną wytworzyć.
Marishka z pewnością byłaby chroniona za pancerną szybą jako rzadki okaz asertywności (klawiatura się nie zawiesiła).
:-)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:19   

Kurna.
Zburzyłeś moje idyliczne wizje Chin, Adam. Ja mówię o kleopatrach które kręcą ekonomią, a Ty mi tutaj przykład o jakichś posłusznych niewolnicach w fabryce.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:26   

Ktoś ma prawo jazdy, zna angielski i chce poczuć się malutki?
http://tiny.pl/hdpzz
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:33   

Mam Ci pisać co już wiesz?
Nie ma niewolnictwa !!! Chcesz siedzieć na wsi siedzisz na wsi, chcesz mieszkać i pracować w mieście, skończyłaś 18 lat praca jest od ręki za wypłatę możesz utrzymać nieźle 6 osób na wsi i jeszcze mieć na kieszonkowe na wycieczki z koleżankami do miasta.
:-)

Była taka jedna szefowa fabryki w odpowiednim wieku, zawsze imponowało mi to, jak przychodziła ubrana na poważne spotkania, bluzeczka owszem, owszem, ale spodnie to obowiązkowo dres pewnie jeszcze ze studiów.

Tam się nie patrzy w kategoriach uprzedzeń i wartościowania, zwłaszcza ujęły mnie relacje biedny - bogaty, zero zazdrości, zero pogardy, bogaty (czy nawet biedniejszy) proszony o wsparcie zawsze rzucał grosik. Jak rzuciłem banknotem to zaraz dostałem po uszach od kolegi, ty wiesz ile on zarobi jak by mu tak dawać, więcej ode mnie i to wielokrotnie, więc nie psuj ludzi tylko miej przygotowane grosiki.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 16:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:37   

JAPIEEEEERDOLĘĘĘĘĘ, normalnie sielanka :evil:
Kurcze, że my tu w Polsce takiego Chinolandu nie mamy jeszcze, toż tylko pozazdrościć im (Chińczykom) tych wspaniałości...

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Kwi 01, 2011 16:49, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:44   

Najlepsze jest to, że co roku płaca minimalna wzrasta o 20%, a już na przykład kierowca szefa zarabia 3 razy więcej, 20% to jest kurcze coś 5 lat i masz więcej niż 2 razy więcej, podatki to jakieś 25%, zero obowiązkowych ZUSów czy ZOZów, z tym, że od maluczkich się nie ściąga podatków jak ktoś ma mały sklepik czy naprawia buty na ulicy czy sprzedaje wycinanki z ananasów czy rozwozi wodę do picia (w 17l butelkach, widziałem 8 na 1 rowerze). Nic tylko to szybko rozp*erdolić i wprowadzić biurokrację z 85% podatkiem jak u nas. :-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:49   

Adam319 napisał/a:
Nie ma niewolnictwa !!!


Cytat:
W krajach azjatyckich handel pracownikami przybiera nowocześniejsze formy. Angażowanie ludzi powierza się miejscowym agencjom, które po biednych wsiach werbują na kontrakty młodych ludzi. Kontrakt zobowiązuje do kilkuletniej bezpłatnej pracy za „przyuczenie do zawodu”, a następnie do kilkuletniej pracy bez zarobku jako zwrot kosztów wyżywienia i zakwaterowania. Gdy ten termin minie – kontrakt wygasa i pracownik jest zwolniony. Właściciel firmy, często zachodniej, płaci agencji stawkę za człowieka w pierwszym roku pracy 2 dol. dziennie, w następnych latach 3–4 dol. Wszyscy są zadowoleni. Koncern – bo ma niezły i bardzo tani, konkurencyjny produkt. Agencja – bo zgarnia kasę. Klient w Europie czy USA – bo kupuje bardzo tani towar. Pracownik – bo nie umiera z głodu. Tak globalnie działa „wolny rynek” pracy. W korzystaniu z niewolniczej pracy swoich obywateli przodują Chiny i Korea Północna.

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Cytat:
Od końca czerwca chińska policja uwolniła 359 ludzi zmuszanych do niewolniczej pracy w cegielniach w prowincji Shanxi (Szansi) - poinformowały w chińskie władze.

Wśród uwolnionych znalazło się 121 ludzi upośledzonych umysłowo i piętnaścioro dzieci. Pracowników odnaleziono na terenie 17 cegielni, gdzie byli więzieni i zmuszani do niewolniczej pracy. Aresztowano 147 osób zarządzających zakładami.

http://www.money.pl/gospo...7,0,259139.html

http://podgladaniechin.bl...-fabrykach.html

Cytat:
W dzisiejszych czasach w Chinach, każdy obywatel może zostać porwany z ulicy – na przykład idąc do sklepu – i zostać zmuszonym na okres do trzech lat, do niewolniczej pracy w ośrodku „reedukacji poprzez pracę”, bez wyroku sądu. Zdarzyło się to setkom tysięcy ludzi, którzy praktykowali Falun Gong i którzy w wyniku tego znaleźli się w chińskich obozach pracy.

Szacuje się, że ten system więzień i ośrodków „reedukacji przez pracę” mógł w sumie pochłonąć, nawet do 2 milionów praktykujących Falun Gong. W północnych Chinach, w warunkach pogodowych podobnych do tych na Syberii lub w duszącym upale i niewietrzonych pomieszczeniach, które wypełnione są oparami kleju i odchodów, zatrzymani są zmuszani nawet do 20-to godzinnej pracy dziennie. Ci, którzy odmawiają, są bici, torturowani albo głodzeni.

Wiele produktów, które wytwarzają – świąteczne lampki na choinkę, zabawki, pałeczki – sprzedawane są mieszkańcom Europy, Ameryki i Australii.

http://faluninfo.pl/przes...i-niewolnictwo/

http://www.ungern.fora.pl...wieku,2570.html

http://technologie.gazeta...w_Chinach_.html

Dobrze się czujecie ppłk-u?

Tomek
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 16:50   

Adam319 napisał/a:
Nie ma niewolnictwa !!! Chcesz siedzieć na wsi siedzisz na wsi, chcesz mieszkać i pracować w mieście, skończyłaś 18 lat praca jest od ręki za wypłatę możesz utrzymać nieźle 6 osób na wsi i jeszcze mieć na kieszonkowe na wycieczki z koleżankami do miasta.

Super.


Adam319 napisał/a:
Była taka jedna szefowa fabryki w odpowiednim wieku, zawsze imponowało mi to, jak przychodziła ubrana na poważne spotkania, bluzeczka owszem, owszem, ale spodnie to obowiązkowo dres pewnie jeszcze ze studiów.

Zupełnie odmienne doświadczenia mam. Moi chińscy znajomi są strasznie konsumpcyjni. I nudni jak cholera. Zakupy, zakupy, zakupy, metki, brandy, wyprzedaże :razz: Ziew. I dziaśt śpent łan tausiend in sielfridżys, aj lof sielfridżys.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Kwi 01, 2011 16:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 17:01   

Bo albo nie rozróżniasz Hong Kongu od Chin, albo to Tajwan (zwłaszcza jeśli otyłe), albo się już Chinki zmanierowały, w Chinach nawet te zmanierowane trzymały fason ponad naszą normę :-)

Dać Ci fotkę z naszej przędzalni gdzie jedna prządka musi za...ć na 4 maszynach naraz, choć już chyba nie wydolili i podatki ich zeżarły w konkurencji z Chinami do końca. W mojej branży pracy na stojąco raczej nie widziałem (elektronika).
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 17:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 17:07   

Pytałaś o ambitną pracę:
http://www.youtube.com/watch?v=w_ORqwuCIW4
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 17:57   

Adam319 napisał/a:
Bo albo nie rozróżniasz Hong Kongu od Chin, albo to Tajwan (zwłaszcza jeśli otyłe), albo się już Chinki zmanierowały, w Chinach nawet te zmanierowane trzymały fason ponad naszą normę

Jest podpisane "chinese manufacture".
Z tych 5 Chinek które sobie przypominam wśród znajomych w tym momencie: dwie normalne, dwie superchude - wiecznie zmęczone, zero mięsni, jedna z nadwagą z brzuszkiem.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Kwi 01, 2011 18:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 18:08   

Adam319 napisał/a:
Nie ma niewolnictwa !!! Chcesz siedzieć na wsi siedzisz na wsi, chcesz mieszkać i pracować w mieście, skończyłaś 18 lat praca jest od ręki za wypłatę możesz utrzymać nieźle 6 osób na wsi i jeszcze mieć na kieszonkowe na wycieczki z koleżankami do miasta.

Niezły PRIMA APRILIS :what:

Marishka
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 18:23   

_flo napisał/a:
Adam319 napisał/a:
Bo albo nie rozróżniasz Hong Kongu od Chin, albo to Tajwan (zwłaszcza jeśli otyłe), albo się już Chinki zmanierowały, w Chinach nawet te zmanierowane trzymały fason ponad naszą normę

Jest podpisane "chinese manufacture".
(...)


Chodziło mi o rozróżnienie skąd są Twoje koleżanki, a nie fabryka.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 18:25   

M i T napisał/a:
Niezły PRIMA APRILIS


W strefach ekonomicznych płaca minimalna to 1000 RMB, na głębokiej wsi zakupy na tydzień dla kilku osób to np. 20RMB (głównie olej, może ryż). Czego nie rozumiesz?
:-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 18:30   

Adam319 napisał/a:
Czego nie rozumiesz?

No chociażby tego, dlaczego jeszcze tam nie osiedliłeś się :hah:

Marishka
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 18:35   

Jestem jedynakiem,
miałem starych rodziców kiedy wracałem,
teraz mam starszego rodzica.
Jeszcze jakieś pytania?
:-)

p.s. Ojciec wybrał dietę wszystko i jak go postawiłem z łóżka na nogi,
a mnie nie było, poszedł na zakupy,
nakupił, zjadł i wątroba wysiadła ostatecznie,
a wcześniej załatwił ją sobie na błoto czym się dało,
bez leków pewnie by się nie dało.
:-/
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Kwi 01, 2011 18:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 19:22   

No z Szanghaju 2 osoby, z Tajwanu jest jedna, ale zapomniałam o niej wcześniej w tych wyliczankach, jest umiarkowanie nastawiona na szoping. I reszta, nie wiem, ale dialekt mandaryński.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 23:29   

_flo napisał/a:
Jedno mi się podoba. Na 100 dziewczynek przypada 120 chlopcow, ale jedna trzecia wśrod miliarderów to kobiety. Światowy fenomen. W artyluke ktory czytalam argumentowano to w ten sposob, że dzieki temu że córka jest jedynaczka, nie spotyka sie z wewnetrzym rodzinnym szowinizmem, m.in. ma zapewnioną edukację, nie dostaje ochlapow przy stole, nie oddaje bratu swojej porcji mięsa. Poza tym ojciec jedynaczki będzie aktywnie działał w kwestii zwalczania uprzedzeń, co prowadzi do uświadomienia społeczeństwa. Dzięki czemu mają wysokie stężenie przedsiębiorców i enterprenerów w spódnicach :D




O toto jest bardzo ciekawe w zestawieniu z:

Cytat:
Okazuje się, że aż 70 proc. testowanych - i to niezależnie od ich płci - matematykę oraz przedmioty ścisłe bardziej kojarzy z płcią brzydką niż piękną. Jeśli inżynier - to mężczyzna, jeśli kobieta - to humanistka. Tak w uproszczeniu działa ten stereotyp, i to w każdym z 34 badanych krajów, choć jego siła jest różna: największa w Chinach, zaraz potem w Polsce, Rumunii, Holandii i na Węgrzech. Najciekawsze, że ma on wyraźny wpływ na osiągnięcia dziewcząt w nauce.


http://wyborcza.pl/1,7547..._sa_gorsze.html
http://www.dobradieta.pl/...p=160487#160487


Mamy oto sprzeczne dane, i w sumie paradoksalne zjawisko.
Z jednej strony stereotyp o predyspozycjach pań do przedmiotów ścisłych najbardziej krzywdzący w Chinach, ze wszystkich krajów gdzie to testowano. Bardzo mały procentowy udział pań wśród pracowników naukowych na kierunkach ścisłych na wyższych uczelniach.
A z drugiej strony: 1/3 spośród bogaczy to panie, co jest ewenementem na skalę światową!
Jak pogodzić oba zjawiska?

nie wiem, ale może pokazuje to jak ważne jest wsparcie rodziny, i że mniej istotna jest przychylność społeczeństwa i brak stereotypów?

Tak sobie myślę, że na ten przykład Żydzi w Europiemieli przeciw sobie mnóstwo jawnych i ukytych stereotypów, a mimo to często osiągali sukces, po mimo wszystko.

Ale nie wiem czy to akurat wynikało ze wsparcia rodziny czy z wychowania, ukształtowania pewnych cech osobowości.

To są jedynie spekulacje, jestem ciekaw co na ten temat myślicie.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Pią Kwi 01, 2011 23:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 12:35   

W Chinach GM krowy produkuja mleko matek karmiacych.
http://news.ninemsn.com.a...cing-human-milk
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 22:35   

_flo napisał/a:
W Tate Modern jest teraz fajna tymczasowa wystawa w hali turbinowej. Jestem umiarkowaną fanką sztuki stricte konceptualnej, ale to jest całkiem ok, bardzo chińskie w swej chińskości, oddaje mentalność:

Już capli autora. Nie za ceramiczne ziarenka, ale za krytykę władzy.
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html
Cytat:
Najbardziej znany chiński artysta - i skandalista - Ai WeiWei został aresztowany w niedzielę na lotnisku w Pekinie. Policjanci przeszukali też jego pracownię w stolicy kraju. Powody zatrzymania artysty, który często krytykował władze, nie jest znany.
53-letni WeiWei miał w niedzielę polecieć w interesach z Pekinu do Hong Kongu. W pewnym momencie - już na lotnisku - do artysty i jego asystenta podeszli policjanci. Asystent usłyszał tylko od jednego z nich, że szef "ma inne interesy" i bez żadnego komentarza WeiWei został zabrany.

Od tego momentu jego telefon nie odpowiada. Kilkanaście minut po zatrzymaniu kilkudziesięciu policjantów w cywilu weszło do studia artysty. Rzecznik pekińskiej policji pytany przez dziennikarzy, o co chodzi, nie chciał komentować sprawy.

Niepokorny

Choć Pablo Picasso nie żyje od 37 lat, okazał się najbardziej wpływowym... czytaj więcej »
Niedzielne problemy WeiWeia z władzami nie są pierwszymi tego typu. Autor kontrowersyjnych wystaw, który zaprojektował m.in. sławny Stadion Kukułcze Gniazdo w Pekinie, był wielokrotnie nękany przez policję, głównie za krytykę władzy. Tych przypadków byłoby pewnie więcej, gdyby nie ochrona jego ojca, znanego i wysoko postawionego poety.

Jedno z głośnych zatrzymań WeiWeia miało miejsce po jego ubiegłorocznej instalacja "Sunflower Seeds" w londyńskiej galerii Tate Modern. Halę Turbin londyńskiego muzeum wypełniło sto milionów ziarenek słonecznika wykonanych z porcelany. Rozsypane na podłodze tworzyły dywan, po którym można było spacerować.

Chętnych do tych spacerów było tak wielu, że ze względów bezpieczeństwa Tate musiała zamknąć wstęp zaledwie kilka dni po wernisażu. Odtąd ziarenka można było oglądać tylko z oddali.

Instalacja miała wydźwięk polityczny. Nad ziarenkami pracowało przez ponad dwa lata 1,6 tys. mieszkańców miasteczka Jingdezhen. - Czym jest kraj, w którym można zwerbować niemal całe miasteczko do tak absurdalnego zajęcia, jak malowanie nasion słonecznika? - pytał WeiWei dziennikarzy.
Zdradził też, że kojarzy ziarna z krwawą Rewolucją Kulturalną przeprowadzoną przez Mao Zedonga. - "Dywan" symbolizuje więc obywateli Chin: sto milionów ziaren odpowiada pięciokrotnej liczbie mieszkańców Pekinu. Wykonane z porcelany nasiona nie mają szansy rozwinąć się i wyzwolić spod manipulacji władzy, tak jak lud - mówił WeiWei. Miesiąc po londyńskim wernisażu artysta został aresztowany.


Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Kwi 03, 2011 22:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 22:48   

Jejkuś.
Tygrys mi relacjonował jakiś program w tv, wymarły wszystkie pszczoły w jakimś rejonie, i pokazywali bezkresny sad jabłonek i kilku Chińczyków - jak idą z pędzelkami między drzewami i zapylają kwiaty.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 23:13   

tak było. A potem była scena - kilka miesięcy później, jak chodzili po tym sadzie i pakowali jabłka, które były jeszcze malutkie w woreczki foliowe, by ptaki i robaczki ich nie podgryzały.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 23:35   

W Chinach - kraju wszelakiej szczęśliwości, dobrobytu i karności, zarząd Foxconn wydał pracownikom nakaz , by na piśmie deklarowali, że nie grzmotną samobója.
Sprawa jest poważna, ponieważ co rusz któryś z pracowników wali w kalendarz na własne życzenie. Powód? Fatalne warunki pracy.
Co prawda, zjawisko samobójstwa nie opiera się na prostym schemacie, ale wiadomo, jak w chińskim raju traktuje się szeregowego pracownika.
http://www.tokfm.pl/Tokfm...amobojstwo.html
Cytat:
Pracownicy produkujących iPady i iPhone'y chińskich fabryk należących do firmy Foxconn muszą się zobowiązać na piśmie, że nie popełnią samobójstwa. W ciągu ostatnich 16 miesięcy odebrało sobie życie co najmniej 14 pracowników. Powodem miały być fatalne warunki pracy.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Maj 08, 2011 23:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 01:41   

M i T napisał/a:
ale wiadomo, jak w chińskim raju traktuje się szeregowego pracownika.

Pewnie, że wiadomo, wystarczy włączyć telewizor skąd jedynie-słuszna prawda płynie, a w żadnym wypadku nie pytać kogoś kto mieszkał w Chinach i kogo praca polegała na patrzenie na produkcję od nawijania transformatorka do pakowania telewizorka. I nie były to reżyserowane przedstawienia, chyba, że robili to codziennie, 10 godzin dziennie przez 2 lata. :-)


Wasza dociekliwość raczy zauważyć,
że w Polsce w 2009 roku samobójstw było:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Samob%C3%B3jstwo
Cytat:
Najwięcej aktów samobójczych popełniają ludzie w wieku 16–21 lat.

4384 na 38 000 000 na 12 miesięcy

czyli 4384/38= 115 samobójstw na milion mieszkańców na rok

http://www.foxconn.com/SER_PubilcRelease_02.html
Cytat:
The manufacturing facility supports over 200,000 employees


Firma Foxconn
14 na 200 000 na 16 miesięcy
czyli 14/16*12/0,2= 52,5 samobójstw na milion na rok

Wiem, że trudno sobie wyobrazić 200 000 pracowników,
ale spróbuj, poszukaj, policz,
bo powtarzasz bez zrozumienia,
za mainstream mediami.
:-/
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pon Maj 09, 2011 01:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 01:49   

Obywatelu Podpułkowniku, co do czego porównujecie? Czy w Katolandzie wręczano komukolwiek podobne lojalki? A o tym jest mój post. Pała zatem!!! Spocznij i odmaszerwać! Na drugi raz nie komentujcie pochopnie.

Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 01:56   

Mój poprzedni post był do tego:
M i T napisał/a:
Sprawa jest poważna, ponieważ co rusz któryś z pracowników wali w kalendarz na własne życzenie. Powód? Fatalne warunki pracy.
Co prawda, zjawisko samobójstwa nie opiera się na prostym schemacie, ale wiadomo, jak w chińskim raju traktuje się szeregowego pracownika.


Ty podpisałeś (zaakceptowałeś) regulamin tego forum i co z tego?
Tłumaczę - czemu się dziwisz:
M i T napisał/a:
Czy w Katolandzie wręczano komukolwiek podobne lojalki?

Bo w Polsce by to zwiększyło współczynnik samobójstw, byłoby, że też wcześniej na to nie wpadłem i zrobię im na złość.
:-)

Chiny to taki dziwny kraj, że jak ktoś podpisze, że nie popełni samobójstwa,
to nie popełni pochopnie bo by to oznaczało utratę twarzy.

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pon Maj 09, 2011 02:11, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 19:32   


bez komentarza

Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 20:41   

Komentarz - sztuczne ognie :-)

http://www.skyslamfirewor...p?cid=2&start=1
http://i445.photobucket.c...18/P1012141.jpg
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 02:12   

Skończyć przed terminem, co za "totalitarne" podejście do inwestycji.
Uważny czytelnik zauważy, że miało być 350km/h,
a jest 300km/h, wyjaśniają, że tak jest wystarczająco szybko, a znacznie taniej.

To by było (dwa razy bliżej) Katowice – Gdynia w 2 godziny 24 minuty.
:-)



http://www.chinadaily.com...ent_9580663.htm
Cytat:
Beijing-Shanghai bullet train to roll in 2012
By Zuo Likun (chinadaily.com.cn)
Updated: 2010-03-12 11:40

The highly anticipated Beijing-Shanghai bullet train, with a speed of 218 mph, is expected to be put into use by 2012, said an official with the Railways Ministry, the Beijing News reported Friday.

"The high-speed train will not travel nonstop between Beijing and Shanghai. It will stop in Ji'nan, Hefei, Nanjing and Xuzhou," said Yang Shaoqing, deputy chief of the Ministry's Transportation Bureau.

The outsized railway project, extending 809 miles, broke ground in April 2008 and is expected to cost up to 220.9 billion yuan ($32.4 billion).

http://zm2.mofcom.gov.cn/...0607615045.html
Cytat:
Beijing-Shanghai high-speed railway to open on July 1
Friday,June 24,2011
Posted: 02:36 BJT(1836 GMT)
(...)
The tickets for the journey between Beijing and Shanghai will range from 410 yuan to 1,750 yuan ($63 to $279) depending on the speed and seat category. Trains will travel between 250 and 300 km/h with the fastest time of four hours and 48 minutes for the 1,318-km line.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 02:18   

Adam319 napisał/a:
To by było (dwa razy bliżej) Katowice – Gdynia w 2 godziny 24 minuty.

Ja pier-dziu!
Kiedy to będzie możliwe w Polsce?
Za miliard lat chyba, co?
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 02:37   

Raczej w tym roku, raczej nie dla wszystkich, raczej szybciej, chyba, że ktoś się uprze przebywać drogę.
:faint:

To był mój ulubiony żart:
Po co budować w Polsce drogi, jak można przeczekać potrzebę ich istnienia.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Czw Cze 30, 2011 02:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 00:44   

Tiananmen.
http://kalendarium.polska...le.htm?id=45612
Cytat:
W rzeczywistości, liczba ofiar dokonanej wówczas w Pekinie masakry mogła być znacznie większa. Nieoficjalne dane, jakie udało się uzyskać z dobrze poinformowanych kół wojskowych mówią bowiem o 40 000 zabitych i 20 000 rozstrzelanych w ramach masowo przeprowadzanych po wydarzeniach na placu Niebiańskiego Spokoju egzekucji.

fr. tekstu autorstwa Bartłomieja Kozłowskiego.

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 19:28   

http://www.polskieradio.p...w-roli-hegemona

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 28, 2011 16:17   

http://tvnplayer.pl/odcin...04E08,3840.html

Marishka
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Paź 28, 2011 22:37   

Nie jedz co podaje puszysta kucharka
- bo się zpuszysz.
:-/
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 16:55   

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

?
:-)

Dar
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 22:31   

Chodzę sobie po supermarkecie 10 000 km stąd,
i sączy się muzyka, taka do zakupów,
i myślę, sobie, chwilunia, co jest grane.

http://www.youtube.com/watch?v=YuFrpQPmp8I
:-)

Koszmar Tomka ten z pojutrza wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=RDmwdF0E5gA
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lis 16, 2011 23:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 28, 2011 21:16   

Tomek
słyszałeś?
http://www.youtube.com/wa...xeyG-Ztw&fmt=18
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 20:39   

Chinski Putin szuka zony. Szansa dla pan zostac Putinowa.
http://news.mail.ru/society/7443829/
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 10, 2011 22:07   

http://news.yahoo.com/chi...-160509787.html
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Gru 11, 2011 14:40   

ali napisał/a:
http://news.yahoo.com/chinas--urges-navy-prepare-combat-160509787.html

Cytat:


Sorry, the page you requested either doesn't exist or isn't available right now!

Please check the URL for proper spelling and capitalization. If you're having trouble locating a destination on Yahoo!, try visiting the Yahoo! homepage or look through a list of Yahoo!'s online services.

Please try Yahoo Help Central if you need more assistance.
ADVERTISEMENT
_________________

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 27, 2012 08:00   

Chiny zastawiły na świat pułapkę
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

D
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 09:49   

dario_ronin
Jeden z komentarzy pod Twoim linkiem:

Cytat:
Chińczycy korzystają z tego, że w Europie rządzą debile, którzy sami na siebie nakładają kaganiec w postaci bezsensownych obciążeń (emisja CO2 itp.) i tym samym powodując brak konkurencyjności europejskiej gospodarki.

:-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:33   

Adam319 napisał/a:
:-)
ten kraj mnie zawsze fascynował ... kojarzy mi się ... " na wschód od edenu 8) "
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:41   

Adam319 napisał/a:
Chińczycy korzystają z tego, że w Europie rządzą debile

Niestety, te debile nieustają w wysiłkach propagandowych, żeby zarazić ich demokracją :razz:
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:45   

Obydwu Was ta opowieść może zainteresować,
pod kontem porównania z innymi swoimi źródłami.
http://tiny.pl/hp6cg
:-)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 10:59   

Adam319 napisał/a:
http://tiny.pl/hp6cg

Cytat:
Te dwie rasy (czerwona i żółta) w znacznym stopniu uniknęły zmieszania się z bezwartościową rasą neandertalską, która tak bardzo opóźniła rozwój człowieka niebieskiego w Europie i tym samym zachowały wyższy potencjał pierwszorzędnego typu sangikowego.

Nie moja bajka, brak szacunku dla kogoś, kto miał większą puszkę mózgową :D
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Nie Maj 27, 2012 11:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 10:24   

Szanghai w poszukiwaniu miejsca
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Maj 16, 2014 08:32   

http://technowinki.onet.p...martfonow/r0klt
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 23, 2014 13:09   

http://raportzpanstwasrod...ianizm-zdjecia/

;)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lip 12, 2015 08:46   

http://biznes.onet.pl/gie...gieldzie/2ge19f
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lip 12, 2015 12:20   

U góry Warszawa, u dołu SzangHai,
i emeryckie PKO BP.



:|
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Lip 12, 2015 12:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lip 12, 2015 13:42   

http://m.tokfm.pl/Tokfm/1...grecji-ale.html

http://www.forbes.pl/dram...196919,1,1.html

kolos na glinianych nogach?
Ostatnio zmieniony przez Nie Lip 12, 2015 13:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved