Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Kandydat na Prezydenta RP Paweł Tanajno
Autor Wiadomość
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Kwi 15, 2015 08:17   Kandydat na Prezydenta RP Paweł Tanajno

http://tanajno.db.org.pl/system/
Na razie nie wygląda na kabareciarza jak JKM czy Nigel Farage.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 07, 2015 18:56   Re: Kandydat na Prezydenta RP Paweł Tanajno

Witold Jarmolowicz napisał/a:
http://tanajno.db.org.pl/system/
Na razie nie wygląda na kabareciarza jak JKM czy Nigel Farage.
JW

Tak, wygląda na nikogo... Ale kto wie co z niego wyrośnie.

Jak rozumiem nie zagłosuje Pan na Korwina, Brauna czy Wilka? O Kowalskiego już nawet nie pytam...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 08, 2015 08:45   

Kluczem do sukcesu Polski jest gospodarka i mądre, stabilne prawo.
I tego chce 2/3 wyborców. Dlatego Wałęsa, który falandyzował prawo, przegrał,
bo ludzie mieli dosyć jego awanturnictwa.
Takiej stabilności niestety zasiedziałe PO nie gwarantuje,
ale pozostałe ugrupowania tym bardziej nic mądrego nie zrobią.
Reszta, to piana, mętniactwo i kabaret.
Kabaret, który my musimy przymusowo sfinansować,
opłacając drugą turę wyborów,
tylko dlatego, że kolejni pajace chcą zaistnieć.
JKM-a już wciągnął szmal eurodeputowanego.
TYLKO POLITYK GŁODNY JEST WIARYGODNY.
Happeningi polityczne typu Palikot mogą rajcować młodzież,
ale ta sama młodzież, która chce naprawiać Polskę poprzez burzenie,
przy najbliższej okazji wyjedzie na zawsze, tam,
gdzie niczego się nie burzy.
JW
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Maj 08, 2015 09:40   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
ta sama młodzież, która chce naprawiać Polskę poprzez burzenie,
przy najbliższej okazji wyjedzie na zawsze, tam,
gdzie niczego się nie burzy.

To się nazywa "zmiana pokoleń".
Do młodych gniewnych nie dociera jednak prawda, że odbudowa jest niezmiernie kosztowna i to ich pokolenie za nią zapłaci :(
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 12, 2015 20:00   

"Śpiący Rycerz spadnie z konia" czy nie, jak myslicie? Ja myśle że to mozliwe.
Młodzi nie boją się zmian, nic nie tracą bo i tak życia tu nie mają dlatego kuksaniec w stęchniałą scene polityczną Kukiza wypalił. Zobaczymy na jesień co z tego wyniknie.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Maj 13, 2015 07:49   

To, co zawsze, pustosłowie, warcholstwo, sprzedajność za flaszkę wódki i psucie prawa dla własnych szwindelków. Przecież to nie kosmici zniszczyli I RP.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 19:34   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Kluczem do sukcesu Polski jest gospodarka i mądre, stabilne prawo.
I tego chce 2/3 wyborców...
JW

Mówiąc delikatnie, wątpię w inteligencję tych 2/3.
W ogóle demokracja jest słabym systemem. I szczególnie słabo wychodzi w Polsce.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 20:40   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
JKM-a już wciągnął szmal eurodeputowanego.
TYLKO POLITYK GŁODNY JEST WIARYGODNY.

I bardzo dobrze. Tylko debil nie wziąłby w takiej sytuacji kasy.
To uważa Pan, że trzeba było oddać miejsce w PE jakimś PO-wcom czy PISuarom, a samemu w ogóle nie startować?
Ja głosowałem w pierwsze turze na JKM, w drugiej na nikogo. Oprócz JKM popieram też część poglądów Brauna, no i uwielbiam jego głos oraz dykcję. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 07:37   

Jeżeli już, to najnormalniej gadał Tananjno, ale on bez żadnego zaplecza nie miał szans. No i zupełnie nie wiadomo, jaki byłby po zwycięstwie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 07:43   

Hannibal napisał/a:
I bardzo dobrze. Tylko debil nie wziąłby w takiej sytuacji kasy.
Czyli jest tak samo sprzedajny, jak reszta tej politycznej bandy. Bo przecież on chce wystąpić z Unii. Żeby opuścić Unię, trzeba działać tu w Polsce, bo tylko Polska może tu nad Wisłą zdecydować w tej sprawie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 08:06   

gudrii napisał/a:
Mówiąc delikatnie, wątpię w inteligencję tych 2/3.
W ogóle demokracja jest słabym systemem. I szczególnie słabo wychodzi w Polsce.

Też wątpię.

To jest histeryczny kabaret, który się skończy powrotem do rodziny "niepodległych" państw sowieckich. Putin właśnie gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą.

Na Dudę głosowali ateiści wiedząc, że zza jego pleców wychyną Prezes i Ojciec Dyrektor i zaczną budować pomniki pomordowanym w katastrofie smoleńskiej.

Mamy mnóstwo eurosceptyków, ale gdyby ich zapytał, to każdy chce mieć swobodę podróżowania i osiedlania się.

Małe partyjki chcą JOWów wiedząc, że jednomandatowe okręgi sprzyjają wielkim partiom.

Ludzie na szwindle mają jedyną receptę, niech państwo zacznie zarządzać przedsiębiorstwami, pomimo, że wiedzą, że państwem rządzą politycy, do których nie mają kompletnie zaufania.

Histerycznie sprzeciwiają się prywatyzacji szpitali, chociaż wiedzą, że jest to państwowe siedlisko nieefektywnych działań i marnotrawienia naszych podatków.

Domagają się silnych rządów, żeby ktoś przyszedł i wreszcie zrobił porządek, a chcą zdemontować Unię, która pełni rolę dyscyplinującą nad polskimi rządami.

Itd. To się rozłazi, jak I RP.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 08:07   

Hannibal napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
JKM-a już wciągnął szmal eurodeputowanego.
TYLKO POLITYK GŁODNY JEST WIARYGODNY.

I bardzo dobrze. Tylko debil nie wziąłby w takiej sytuacji kasy.
To uważa Pan, że trzeba było oddać miejsce w PE jakimś PO-wcom czy PISuarom, a samemu w ogóle nie startować?
Ja głosowałem w pierwsze turze na JKM, w drugiej na nikogo. Oprócz JKM popieram też część poglądów Brauna, no i uwielbiam jego głos oraz dykcję. :)

Głosowałem identycznie. Co do Brauna też się zgadzam.

Cytat:
Czyli jest tak samo sprzedajny, jak reszta tej politycznej bandy. Bo przecież on chce wystąpić z Unii. Żeby opuścić Unię, trzeba działać tu w Polsce, bo tylko Polska może tu nad Wisłą zdecydować w tej sprawie.
JW

Myślę że JKM jest w PE bo 1) ma z tego pieniądze, 2) próbuje się dogadywać z innymi zwolennikami rozpadu UE. Będąc w PE ma taką możliwość, z PL-u było by trudniej. 3) Ma okazję do wypowiadania się na forum. Być może 1 z 1000 zrozumie go.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Pią Maj 29, 2015 08:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 08:13   

Czyli wracamy do paszportów, wiz i zezwoleń na pracę,
bo to właśnie oznacza rozpad Unii.

Wspólnota Węgla i Stali powstała samorzutnie dlatego, że im to przed laty pasowało.
Po rozpadzie Unii jakaś mniejsza wspólnota gospodarcza pozostanie, a my za jej płotem,
wystawieni na ekspansję Chin i USA.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 08:23   

Jest tak jak Pan pisze. Ale wracaniem do paszportów itd. bym się nie martwił. Przed 2004 ludzie też wyjeżdżali i pracowali za granicami kraju. Kosztowało to więcej wysiłku ale było możliwe.

Według mnie to Polska może sobie być w UE ale, musi mieć władze które stawiają interesy kraju ponad interesy UE. O ile w ogóle, tak powinna funkcjonować UE, każde Państwo powinno działać przede wszystkim na swoją korzyść. Dzięki temu byłaby zachowana jakaś forma konkurencji i co za tym idzie rozwój. Regulowanie wszystkiego zabija rozwój, widać to po UE, USA itd.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 08:33   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jeżeli już, to najnormalniej gadał Tananjno, ale on bez żadnego zaplecza nie miał szans. No i zupełnie nie wiadomo, jaki byłby po zwycięstwie.
JW

Tak, Tanajno pozornie mówił sensownie. Zarządzanie Państwem jak przedsiębiorstwem ale... Jednak nie da się tego zrobić bo w firmach nie ma demokracji a u nas jest. Po drugie, dobry menadżement w sytuacji bez wyjścia zawsze sprzeda wszystko i wszystkich byle ratować kapitał.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 09:11   

gudrii napisał/a:
Jest tak jak Pan pisze. Ale wracaniem do paszportów itd. bym się nie martwił. Przed 2004 ludzie też wyjeżdżali i pracowali za granicami kraju. Kosztowało to więcej wysiłku ale było możliwe.

Argumentacja, że jest ciężko, ale jak się wysilić, to da radę załatwić, była powszechna za czasów komuny. Ten, co chciał mieć szynkę na Wielkanoc, to się wysilał i stał w kolejce trzy doby, a ten co nie chciał się wysilać, nie stał i nie jadł.
Była pełna demokracja. Taka trzydniowa.
Jak już człowiek żyje, to musi się wysilać, żeby przeżyć w każdych warunkach. Nawet na Syberii.
Ino po co?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 09:15   

gudrii napisał/a:
Według mnie to Polska może sobie być w UE ale, musi mieć władze które stawiają interesy kraju ponad interesy UE. O ile w ogóle, tak powinna funkcjonować UE, każde Państwo powinno działać przede wszystkim na swoją korzyść.
A nie jest tak?
Państwo, to politycy. Nie chce Pan chyba powiedzieć, że politycy działają na swoją niekorzyść?
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 20:51   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Czyli jest tak samo sprzedajny, jak reszta tej politycznej bandy. Bo przecież on chce wystąpić z Unii. Żeby opuścić Unię, trzeba działać tu w Polsce, bo tylko Polska może tu nad Wisłą zdecydować w tej sprawie.
JW

Jaki sprzedajny? Przecież startował do PE z konkretnymi postulatami i się ich cały czas trzyma. Istotną parlamentu jest pluralizm o ile jest na niego zapotrzebowanie - jedni są za silną Unią, drudzy nie, inni chcą jej demontażu. Jeśli JKM należy do tych ostatnich to ma święte prawo zasiadać w PE i głosić swoje tezy.
Jeśli więcej będzie takich eurosceptyków w PE to będzie można wiele rzeczy blokować i przynajmniej w części utrudniać UE bzdurne decyzje i ograniczenie wolności krajów członkowskich. W Polsce też oczywiście można coś robić, ale najlepiej robić to z wielu stron.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 23:15   

gudrii napisał/a:
Według mnie to Polska może sobie być w UE ale, musi mieć władze które stawiają interesy kraju ponad interesy UE.
Tylko tak naprawdę co to oznacza, bo to pojęcie zbyt ogólne. Trzeba spojrzeć ile już Polska skorzystała na wejściu do Unii, praktycznie, gdzie człowiek się nie ruszy tam tabliczka było dofinansowanie z Unii, czy to droga, czy chodnik, czy remont kamienicy, nie mówiąc już o wielkich inwestycjach, itp.
Jakiś porządek i ułatwienia dla zwykłego obywatela Unia też wprowadza, jak choćby obniżenie stawek za rozmowy telefoniczne, niebawem zniosą opłaty roamingowe, nie będzie tak że co telefon to inna wtyczka do ładowania, ma być to ujednolicone.
To Unia wymusiła aby kolej płaciła odszkodowania za spóźniające się pociągi (co było nie do wyegzekwowania w Polsce), to Unia wymusiła sprawne działanie numeru alarmowego 112 w Polsce, dzięki systemowi SIS każdy policjant w Unii ma możliwość sprawdzenia czy zatrzymana osoba nie jest poszukiwana w całej Europie. Dzięki Unii mamy dwuletnią gwarancję na większość zakupionych towarów (przed wstąpieniem do Unii mieliśmy tylko rok).
Można by mnożyć przykłady, ale jak widać sporo się zmieniło na lepsze dla zwykłego Kowalskiego.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Na Dudę głosowali ateiści wiedząc, że zza jego pleców wychyną Prezes i Ojciec Dyrektor i zaczną budować pomniki pomordowanym w katastrofie smoleńskiej.
Niezupełnie, jak nie tyle głosowałem za Dudą, co przeciwko „stagnacji” władzy. Jak pan słyszał pan Komorowski wręcz uważał że kadencja mu się należy, a pan Tusk już rok temu typował że platforma wygra wybory bez problemu. Jak pan widzi, wystarczyło wyrzucić polityka ze stanowiska (pana Komorowskiego), a już słyszymy że platforma ma dziesiątki pomysłów na ustawy aby ludziom żyło się lepiej, i chce jeszcze w tej kadencji to wszystko uchwalić, już chce nawet Senat likwidować bo ma być tanie państwo.
Myślę że nawet ci którzy głosowali na pana Komorowskiego, dziś się cieszą że tak wyszło, a nie inaczej, bo na własne oczy widać prawdziwą hipokryzję władzy. A dziś ukazał się sondaż i platforma spadła już na trzecie miejsce.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Maj 30, 2015 05:00   

samarytaninn napisał/a:
ci którzy głosowali na pana Komorowskiego, dziś się cieszą że tak wyszło.

Kredyt zaufania trzeba dać.

Wskaźniki do kontroli przez/za rok:

Mieszkanie z opłatami - 400zł.
Pojeść podrobów do syta z tłuszczem i warzywem - 5zł.
EUR 4,10
USD 3,75
(ceny biletów międzynarodowych).
Benzyna 4,87
Bilet autobusowy 3,80
Brak podatku podatek katastralnego.
Konto w banku + karty 15zł / brak opłat za przelewy.

Wizowość i paszportowość jak obecnie.
płaca minimalna 1250zł netto
Spokojna polityka międzynarodowa (brak kombinowania wojny).

Jeśli w tym zakresie nie będzie zmian na gorsze znaczy,
że się nie pogorszyło, da się żyć.

Co będą pokazywać w TV mnie nie interesuje bo i tak nie oglądam.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Maj 30, 2015 05:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 30, 2015 06:46   

samarytaninn napisał/a:
Tylko tak naprawdę co to oznacza, bo to pojęcie zbyt ogólne. Trzeba spojrzeć ile już Polska skorzystała na wejściu do Unii, praktycznie, gdzie człowiek się nie ruszy tam tabliczka było dofinansowanie z Unii, czy to droga, czy chodnik, czy remont kamienicy, nie mówiąc już o wielkich inwestycjach, itp.
Jakiś porządek i ułatwienia dla zwykłego obywatela Unia też wprowadza, jak choćby obniżenie stawek za rozmowy telefoniczne, niebawem zniosą opłaty roamingowe, nie będzie tak że co telefon to inna wtyczka do ładowania, ma być to ujednolicone.
To Unia wymusiła aby kolej płaciła odszkodowania za spóźniające się pociągi (co było nie do wyegzekwowania w Polsce), to Unia wymusiła sprawne działanie numeru alarmowego 112 w Polsce, dzięki systemowi SIS każdy policjant w Unii ma możliwość sprawdzenia czy zatrzymana osoba nie jest poszukiwana w całej Europie. Dzięki Unii mamy dwuletnią gwarancję na większość zakupionych towarów (przed wstąpieniem do Unii mieliśmy tylko rok).
Można by mnożyć przykłady, ale jak widać sporo się zmieniło na lepsze dla zwykłego Kowalskiego.

Co z tego że stoi wszędzie tabliczka? Myślisz, że to wszystko jest za darmo? Ile trzeba było przez to zadłużyć Państwo? Istotą jest budowanie tyle na ile kogoś stać, a nie kupienie sobie drogiej zabawki i obciążania jej kosztami przyszłe pokolenia.
Jest mnóstwo przepisów unijnych, dyrektyw które ograniczają swobodę gospodarowania i funkcjonowania. Ile głupich norm trzeba było spełnić, że dostać takie dofinansowanie - cała inwestycja okazywała się niejednokrotnie o wiele droższa niż gdyby ją zrobione po normalnemu. W jednym z artykuł w Najwyższym Czasie Cukiernik dobrze tę kwestię zanalizował.
Czy uważasz że bez Unii rozmowy zagraniczne byłyby cały czas takie jak kiedyś? Rynek by to sam uregulował. Zresztą nawet gdyby nie obniżyli cen to co z tego? Nie można nigdy zmuszać prywatnej firmy żeby obniżyła jakąś cenę. To jest pogwałcenie podstawowych zasad wolności. Równie dobrze, hipotetycznie, UE mogłaby zażądać, żeby wszyscy o wzroście co najmniej 194 cm dostawali dodatkowe 1000 zł miesięcznie (ja mam 194 cm wzrostu) - ergo byłby zadowolony, bo miałbym więcej kasy, ale obiektywnie zawsze bym powiedział że to karygodne.
Z innymi rzeczami jest podobnie.
Oczywiście to nie jest tak, że to tylko UE jest taka zła, bo mnóstwo złego ustawodawstwa prowadził nasz własny rząd. W ramach UE można byłoby o wiele więcej zrobić niż teraz, np. zlikwidować podatek dochodowy, CIT i obniżyć VAT do 15% na wszystko. Można byłoby też zlikwidować ZUS, wypłacając emerytury tylko tym którzy do tej pory na niego coś odkładali (ale tylko tyle ile do tej pory odłożyli) no i oczywiście aktualnym emerytom.
Można byłoby wszystko mądrze sprywatyzować i całą kasę przeznaczyć tylko na emerytów.
Można byłoby też sprywatyzować służbę zdrowia, żeby każdy płacił tyle ile chce na taką usługę jaką chce.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Maj 30, 2015 06:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Sob Maj 30, 2015 20:54   

Hannibal napisał/a:
Co z tego że stoi wszędzie tabliczka? Myślisz, że to wszystko jest za darmo? Ile trzeba było przez to zadłużyć Państwo? Istotą jest budowanie tyle na ile kogoś stać, a nie kupienie sobie drogiej zabawki i obciążania jej kosztami przyszłe pokolenia.
Jest mnóstwo przepisów unijnych, dyrektyw które ograniczają swobodę gospodarowania i funkcjonowania. Ile głupich norm trzeba było spełnić, że dostać takie dofinansowanie - cała inwestycja okazywała się niejednokrotnie o wiele droższa niż gdyby ją zrobione po normalnemu. W jednym z artykuł w Najwyższym Czasie Cukiernik dobrze tę kwestię zanalizował.
Czy uważasz że bez Unii rozmowy zagraniczne byłyby cały czas takie jak kiedyś? Rynek by to sam uregulował. Zresztą nawet gdyby nie obniżyli cen to co z tego? Nie można nigdy zmuszać prywatnej firmy żeby obniżyła jakąś cenę. To jest pogwałcenie podstawowych zasad wolności. Równie dobrze, hipotetycznie, UE mogłaby zażądać, żeby wszyscy o wzroście co najmniej 194 cm dostawali dodatkowe 1000 zł miesięcznie (ja mam 194 cm wzrostu) - ergo byłby zadowolony, bo miałbym więcej kasy, ale obiektywnie zawsze bym powiedział że to karygodne.
Oczywiście że nie jest za darmo, ale praktycznie wszędzie gdzie nie spojrzysz na tabliczkę to 50 – 60% dofinansowała Unia. Gdyby nie Unia to albo tych wszystkich inwestycji by nie było, albo 100% musiałaby płacić Polska, a my byśmy dziś byli na poziomie dzisiejszej Białorusi. Wystarczy popatrzeć ile szpitali wyremontowano, ile aparatur zakupiono, można mnożyć przykłady, każdy to widzi, jak poprawił się tabor kolejowy, nie chodzi tu o pendolino, ale choćby o pociągi regionalne, jest o niebo lepiej niż przed wejściem do Unii.
Zadłużać czasem się trzeba, zwłaszcza że za kilka lat już tak dużych pieniędzy nie będzie, ale efekty widać gołym okiem, nie to co za Gierka kiedy wszystko przejedzono.

Jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne to była zmowa cenowa i tutaj konkurencja nic nie pomoże, konkurencja właśnie dogadała się ze sobą. Komisja Europejska świadoma tego, ustaliła że rozmowa nie może kosztować więcej i słusznie, gdyż nie było to uzasadnione żadnymi kosztami. Jest to korzyść dla obywatela i kolejną będzie likwidacja roamingu, którego też konkurencja nigdy by nie zlikwidowała.
Wolność w gospodarce działa zupełnie inaczej niż ją pojmujesz, analogicznie w Polsce pomimo wolności nikt nie może płacić mniej na umowie o pracę, niż stanowi to prawo.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 30, 2015 21:28   

samarytaninn napisał/a:
Oczywiście że nie jest za darmo, ale praktycznie wszędzie gdzie nie spojrzysz na tabliczkę to 50 – 60% dofinansowała Unia. Gdyby nie Unia to albo tych wszystkich inwestycji by nie było, albo 100% musiałaby płacić Polska, a my byśmy dziś byli na poziomie dzisiejszej Białorusi. Wystarczy popatrzeć ile szpitali wyremontowano, ile aparatur zakupiono, można mnożyć przykłady, każdy to widzi, jak poprawił się tabor kolejowy, nie chodzi tu o pendolino, ale choćby o pociągi regionalne, jest o niebo lepiej niż przed wejściem do Unii.
Zadłużać czasem się trzeba, zwłaszcza że za kilka lat już tak dużych pieniędzy nie będzie, ale efekty widać gołym okiem, nie to co za Gierka kiedy wszystko przejedzono.

Myślisz strasznie socjalistycznie i naiwnie.
Otóż bez całego tego syfu unijnego, natomiast z dobrym mocno liberalnym gospodarczo rządem, przy likwidacji większości wydatków, likwidacji licznych podatków, itd. moglibyśmy się rozwijać latami spokojnie w tempie 10% rocznie. I by się inwestowała tyle ile trzeba i w tempie dostosowanym do własnych możliwości.
Jeśli chodzi o ten "rozwój dzięki unii" to polecam chociażby ten artykuł -
http://m.wyborcza.pl/wybo...9,18019268.html
A to że przed wejściem do Unii był stan x, a teraz stan y to jeszcze o niczym nie świadczy. Zresztą ani wcześniej nie było dobrych rządów, ani teraz. A rozwój jest siłą rzeczy, bo kiedyś nawet taka wielgachna komórka kosztowała krocie, a teraz smarfony to dla każdego są przystępne. To samo inne dobra. Żadna do Unii zasługa. Gdyby nie ona, tylko normalny liberalny układ między państwami, strefa Shengen toby i inne państwa europejskie były na innym poziomie rozwoju; Grecja też by aż tak się nie pogrążyła, chociażby dlatego że nie miałaby tego zasranego euro.
samarytaninn napisał/a:
Jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne to była zmowa cenowa i tutaj konkurencja nic nie pomoże, konkurencja właśnie dogadała się ze sobą. Komisja Europejska świadoma tego, ustaliła że rozmowa nie może kosztować więcej i słusznie, gdyż nie było to uzasadnione żadnymi kosztami. Jest to korzyść dla obywatela i kolejną będzie likwidacja roamingu, którego też konkurencja nigdy by nie zlikwidowała.
Wolność w gospodarce działa zupełnie inaczej niż ją pojmujesz, analogicznie w Polsce pomimo wolności nikt nie może płacić mniej na umowie o pracę, niż stanowi to prawo.

Ale to prawo jest właśnie antywolnościowo. Ja jako szef powinienem mieć święte prawo płacić tyle ile chcę, najwyżej jak będzie to za mało to nikt do mnie nie przyjdzie i będę straty, ergo będę musiał podwyższyć stawkę.
A zmowa między prywatnymi firmami może oczywiście występować. Jak możesz im coś nakazywać? Jeśli to klientom nie będzie odpowiadało zawsze można nie korzystać z ich usług; ja np. w ogóle nie potrzebuje korzystać z unijnego roamingu i gdyby były jakieś kosmiczne ceny to na pewno bym im tyle nie płacił. I gdyby tak postąpiła większość firmy musiałaby się zreflektować, bo inaczej mnóstwo by straciły. Rynek ma to naturalnie weryfikować, a nie jakieś odgórne państwowe nakazy. Jakoś cen tylu produktów nikt nie reguluje, a można je nabywać bo normalnej cenie. I byłaby ona jeszcze niższa, gdyby nie te szkodliwe podatki oraz przepisy, na które trzeba spędzać coraz więcej czasu. Nawet sami doktorzy prawa już się głupią w ich gąszczu. Szkoda gadać..
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Sob Maj 30, 2015 23:22   

Hannibal napisał/a:
Myślisz strasznie socjalistycznie i naiwnie.
Otóż bez całego tego syfu unijnego, natomiast z dobrym mocno liberalnym gospodarczo rządem, przy likwidacji większości wydatków, likwidacji licznych podatków, itd. moglibyśmy się rozwijać latami spokojnie w tempie 10% rocznie. I by się inwestowała tyle ile trzeba i w tempie dostosowanym do własnych możliwości.
Jeśli chodzi o ten "rozwój dzięki unii" to polecam chociażby ten artykuł -
http://m.wyborcza.pl/wybo...9,18019268.html
A to że przed wejściem do Unii był stan x, a teraz stan y to jeszcze o niczym nie świadczy. Zresztą ani wcześniej nie było dobrych rządów, ani teraz. A rozwój jest siłą rzeczy, bo kiedyś nawet taka wielgachna komórka kosztowała krocie, a teraz smarfony to dla każdego są przystępne. To samo inne dobra. Żadna do Unii zasługa. Gdyby nie ona, tylko normalny liberalny układ między państwami, strefa Shengen toby i inne państwa europejskie były na innym poziomie rozwoju; Grecja też by aż tak się nie pogrążyła, chociażby dlatego że nie miałaby tego zasranego euro...

To są pobożne życzenia i na to nie ma szans. Od 8 lat mamy u władzy partię która podobno najbardziej sprzyja przedsiębiorcom i jakoś tego nie widać w działaniach, likwidacji Krusu też się nie tknie i nawet ukradli pieniądze z reformy emerytalnej, którą kilkanaście lat wcześniej wprowadzali (bo przecież platforma to zlepek dawnego AWS i UW).
Skoro nie ma na to szans, to dobrze że rozwijamy się dzięki unijnym środkom. W tym artykule gościu trochę przesadza, przecież na innowacje również idą pieniądze unijne, powstają parki technologiczne, ośrodki badawcze, różne programy. Ale żeby park powstał to trzeba go wpierw zbudować, a drogi jakie mieliśmy 10 lat temu to lepiej nie wspominać i trzeba było je zbudować, a nie stare co pół roku naprawiać.
W Unii masz wyznaczone pieniądze na różne gałęzie przemysłu i przykładowo pieniędzy przeznaczonych na modernizację kolei nie możesz przeznaczyć na coś innego, więc albo z tego korzystasz albo nie. Podobnie z pieniędzmi przeznaczonymi na innowacje.
Zawsze się komuś coś nie będzie podobało, a to że zamiast unii, powinien być jakiś liberalny układ czy coś takiego. Unia to nie tylko gospodarka, w zamyśle twórców unii było też to żeby na jej terenie był pokój i nie było wojen. I póki co to zdaje egzamin, dziś jest nie do pomyślenia aby Niemcy toczyły wojny z Francuzami, czy Brytyjczykami. To się może udać tylko w zjednoczonej Europie i żaden liberalny układ tego nie zastąpi.

Hannibal napisał/a:
Ale to prawo jest właśnie antywolnościowo. Ja jako szef powinienem mieć święte prawo płacić tyle ile chcę, najwyżej jak będzie to za mało to nikt do mnie nie przyjdzie i będę straty, ergo będę musiał podwyższyć stawkę.
A zmowa między prywatnymi firmami może oczywiście występować. Jak możesz im coś nakazywać? Jeśli to klientom nie będzie odpowiadało zawsze można nie korzystać z ich usług; ja np. w ogóle nie potrzebuje korzystać z unijnego roamingu i gdyby były jakieś kosmiczne ceny to na pewno bym im tyle nie płacił. I gdyby tak postąpiła większość firmy musiałaby się zreflektować, bo inaczej mnóstwo by straciły. Rynek ma to naturalnie weryfikować, a nie jakieś odgórne państwowe nakazy. Jakoś cen tylu produktów nikt nie reguluje, a można je nabywać bo normalnej cenie. I byłaby ona jeszcze niższa, gdyby nie te szkodliwe podatki oraz przepisy, na które trzeba spędzać coraz więcej czasu. Nawet sami doktorzy prawa już się głupią w ich gąszczu. Szkoda gadać..
Cena może być regulowana górnymi widełkami w dwóch przypadkach kiedy wymaga tego interes społeczny i kiedy monopolista wykorzystuje swoją pozycję. Nawet jeśli odwołasz się do Strasburga to i tak przegrasz w tych dwóch przypadkach. Jest to zabezpieczenie przykładowo masz powódź są potrzebne worki do piasku, a producenci się zmawiają że worki sprzedajemy w cenie 100 złotych każdy. To że szef może płacić tyle ile mu się podoba sprawdza się tylko w krajach wysoko rozwiniętych, choć nawet najsilniejsza gospodarka w Europie czyli niemiecka też wprowadziła płacę minimalną. Nikt nie broni pracodawcy płacić więcej niż płaca minimalna, chodzi o to żeby pracodawca nie wyzyskiwał jeszcze bardziej pracownika, co jest niestety głównym powodem emigracji młodych z Polski.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 06:54   

samarytaninn napisał/a:
To są pobożne życzenia i na to nie ma szans. Od 8 lat mamy u władzy partię która podobno najbardziej sprzyja przedsiębiorcom i jakoś tego nie widać w działaniach, likwidacji Krusu też się nie tknie i nawet ukradli pieniądze z reformy emerytalnej, którą kilkanaście lat wcześniej wprowadzali (bo przecież platforma to zlepek dawnego AWS i UW).
Skoro nie ma na to szans, to dobrze że rozwijamy się dzięki unijnym środkom. W tym artykule gościu trochę przesadza, przecież na innowacje również idą pieniądze unijne, powstają parki technologiczne, ośrodki badawcze, różne programy. Ale żeby park powstał to trzeba go wpierw zbudować, a drogi jakie mieliśmy 10 lat temu to lepiej nie wspominać i trzeba było je zbudować, a nie stare co pół roku naprawiać.
W Unii masz wyznaczone pieniądze na różne gałęzie przemysłu i przykładowo pieniędzy przeznaczonych na modernizację kolei nie możesz przeznaczyć na coś innego, więc albo z tego korzystasz albo nie. Podobnie z pieniędzmi przeznaczonymi na innowacje.
Zawsze się komuś coś nie będzie podobało, a to że zamiast unii, powinien być jakiś liberalny układ czy coś takiego. Unia to nie tylko gospodarka, w zamyśle twórców unii było też to żeby na jej terenie był pokój i nie było wojen. I póki co to zdaje egzamin, dziś jest nie do pomyślenia aby Niemcy toczyły wojny z Francuzami, czy Brytyjczykami. To się może udać tylko w zjednoczonej Europie i żaden liberalny układ tego nie zastąpi.

Jest szansa, tylko trzeba dobrze wybierać. Bo bez tego nic wielkiego się nie stanie.
Pieniądze unijne idą na różne cele, ale mi chodzi o to, że po pierwsze sami musimy sporo wpłacać do budżetu unijnego i musimy w dużej mierze podporządkować nasze ustawodawstwo i spełniać wiele głupich norm. Wszystkie te inwestycje, jak chociażby drogi można byłoby wybudować o wiele taniej, na swoich warunkach. Chiny ile zbudowały autostrad? Mnóstwo i to bez żadnej dotacji. U nas tyle nie potrzeba, więc też nie potrzeba aż tyle kasy. Zresztą nikt nie udowodnił, że dużo autostrad to jest dobra sprawa; w wielu wypadkach wystarczają po prostu dobre drogi ekspresowe, zważywszy że i tak są ograniczenia do 140 km/h, więc nie trzeba nimi jeździć po 250.
Jeśli chodzi o liberalny układ to nic nie stało na przeszkodzie, żeby zachować pokój. Tak samo jest on teraz prawdopodobny jakby był wówczas.
Przecież EWG opierała się tylko na sprawach gospodarczych i zachowaniu pokoju. Tak było od 1958 r. aż do 1992 r. kiedy to został ustanowiony traktat z Maastricht. Ale jeszcze gorszy był traktat lizboński, który oficjalnie obalił Wspólnotę Europejską.
I najszybszy rozwój Europy był właśnie w tych dawnych latach, a nie teraz.
samarytaninn napisał/a:
Cena może być regulowana górnymi widełkami w dwóch przypadkach kiedy wymaga tego interes społeczny i kiedy monopolista wykorzystuje swoją pozycję. Nawet jeśli odwołasz się do Strasburga to i tak przegrasz w tych dwóch przypadkach. Jest to zabezpieczenie przykładowo masz powódź są potrzebne worki do piasku, a producenci się zmawiają że worki sprzedajemy w cenie 100 złotych każdy. To że szef może płacić tyle ile mu się podoba sprawdza się tylko w krajach wysoko rozwiniętych, choć nawet najsilniejsza gospodarka w Europie czyli niemiecka też wprowadziła płacę minimalną. Nikt nie broni pracodawcy płacić więcej niż płaca minimalna, chodzi o to żeby pracodawca nie wyzyskiwał jeszcze bardziej pracownika, co jest niestety głównym powodem emigracji młodych z Polski.

Ale nie nic nie mówiłem, żeby odwoływać się do Strasburga.
Jeśli by tak się nawet stało z tym workami, co wydaje mi się niezmiernie mało prawdopodobne, bo po powodzie takim firmom większość ludzi mogłaby zrobić taki czarny pijar za tak nieetyczne zachowanie, że straciłyby one rację bytu. Natomiast pojawiłaby się nowa firma(y), które by pokazały swoją etykę i to u nich by ludzie później kupowały.
Poza tym jeszcze - akurat jeśli chodzi o powódź to większość worków jest już zawczasu kupiona, coby być uprzednio przygotowanym.
Co do płacy minimalnej - oczywiście że w Niemczech też ona jest, bo tam przecież też rządzą socjaliści, panuje demokracja, czyli tyrania głupiej większości.
Wyzyskiwanie pracownika w granicach prawa nie jest niczym, co powinno być przepisami regulowane. To jest powinno zależy od etyki życiowej pracodawcy i o tego, na co się umówi z pracownikiem. Jeśli pracownikowi nie będą pasowały takie warunki zawsze będzie mógł się przenieść do lepszej pracy, gdzie są one lepsze lub też wyjechać za granicę jak to Ty mówisz. A teraz pracownikowi nikt na tym samym stanowisku nie zapłaci tyle co w UK, bo po prostu jest to niemożliwe, zważywszy na spore daniny podatkowe i poziom rozwoju gospodarczego. Z UK też część wyjeżdżą np. do Australii, bo tam jest jeszcze lepiej.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 11:05   

Hannibal napisał/a:
Jest szansa, tylko trzeba dobrze wybierać. Bo bez tego nic wielkiego się nie stanie.
Pieniądze unijne idą na różne cele, ale mi chodzi o to, że po pierwsze sami musimy sporo wpłacać do budżetu unijnego i musimy w dużej mierze podporządkować nasze ustawodawstwo i spełniać wiele głupich norm. Wszystkie te inwestycje, jak chociażby drogi można byłoby wybudować o wiele taniej, na swoich warunkach. Chiny ile zbudowały autostrad? Mnóstwo i to bez żadnej dotacji. U nas tyle nie potrzeba, więc też nie potrzeba aż tyle kasy. Zresztą nikt nie udowodnił, że dużo autostrad to jest dobra sprawa; w wielu wypadkach wystarczają po prostu dobre drogi ekspresowe, zważywszy że i tak są ograniczenia do 140 km/h, więc nie trzeba nimi jeździć po 250..
Jeśli chodzi o liberalny układ to nic nie stało na przeszkodzie, żeby zachować pokój. Tak samo jest on teraz prawdopodobny jakby był wówczas.
Zgodzę się z tym że trzeba mądrze wybierać, a przede wszystkim trzeba wyrzucać polityków którzy siedzą nic nie robią i straszą że jak ich się nie wybierze ponownie to będzie wojna domowa. Chiny akurat nie są tu dobrym przykładem, tam nie masz prawa pracy, albo pracujesz 16 godzin dziennie albo kula w głowę i Ciebie nie ma, również gospodarka chińska to inny świat czyli pomieszanie komunizmu z dominacją w regionie i nieustanne wydatki na zbrojenia napędzają gospodarkę.
Autostrady owszem są potrzebne z południa na północ, ze wschodu na zachód i tyle więcej nie trzeba i więcej nie będzie. W każdym kraju w Europie masz autostrady i nie możemy być krajem jeszcze bardziej dziadowskim gdzie coś czymś się zastępuje. To tak samo jakby dyskutować czy w Warszawie metro jest potrzebne, gdyż można zwiększyć ilość tramwajów. Nie możemy schodzić do absurdów Na drodze ekspresowej nie masz zabezpieczeń w postaci płotów, więc „ekspresówka” jest mniej bezpieczna.
Poza tym nawet jeśli zbudujemy zaplanowane autostrady to i tak będziemy w ogonie Europy pod względem ich długości, jak na taki kraj.
Jest powiedzenie wojen nie będzie wtedy kiedy świat nie będzie miał granic. Właśnie Unia jako wspólnota zapewniła pokój i brak wojen, alternatywy nie ma, wiedzą to nawet państwa bałkańskie które też mają dosyć wojen i Unia jest dla nich realnym sposobem na zachowanie pokoju. To nieprawda że pokój jest tak samo prawdopodobny dziś jak wówczas. Jeszcze w końcowych latach 80-tych z Niemiec dobiegały głosy o zwrotach terenów Wrocławia i Szczecina z ust niemieckich polityków. Ile trzeba było się nagimnastykować aby doszło do podpisania traktatu o nienaruszalności granic na Odrze i Nysie. Dziś Polska niczego nie musi się obawiać ze strony Niemiec, ba nawet bardzo chętnie żołnierze Bundeswery są widziani w Polsce.
Hannibal napisał/a:
Ale nie nic nie mówiłem, żeby odwoływać się do Strasburga.
Jeśli by tak się nawet stało z tym workami, co wydaje mi się niezmiernie mało prawdopodobne, bo po powodzie takim firmom większość ludzi mogłaby zrobić taki czarny pijar za tak nieetyczne zachowanie, że straciłyby one rację bytu. Natomiast pojawiłaby się nowa firma(y), które by pokazały swoją etykę i to u nich by ludzie później kupowały.
Poza tym jeszcze - akurat jeśli chodzi o powódź to większość worków jest już zawczasu kupiona, coby być uprzednio przygotowanym.
Co do płacy minimalnej - oczywiście że w Niemczech też ona jest, bo tam przecież też rządzą socjaliści, panuje demokracja, czyli tyrania głupiej większości.
Wyzyskiwanie pracownika w granicach prawa nie jest niczym, co powinno być przepisami regulowane. To jest powinno zależy od etyki życiowej pracodawcy i o tego, na co się umówi z pracownikiem. Jeśli pracownikowi nie będą pasowały takie warunki zawsze będzie mógł się przenieść do lepszej pracy, gdzie są one lepsze lub też wyjechać za granicę jak to Ty mówisz. A teraz pracownikowi nikt na tym samym stanowisku nie zapłaci tyle co w UK, bo po prostu jest to niemożliwe, zważywszy na spore daniny podatkowe i poziom rozwoju gospodarczego. Z UK też część wyjeżdżą np. do Australii, bo tam jest jeszcze lepiej.
A no już sam dostrzegłeś na przykładzie tych worków jak niebezpieczna może być zmowa cenowa, i realne zagrożenie, właśnie rozmowy telefoniczne w dzisiejszych czasach są bardzo ważne dla interesu społecznego i dlatego Komisja Europejska zrobiła z tym porządek, a niebawem operatorzy technologii VOIP będą musieli zrobić porządek z numerem alarmowym aby był on dostosowany do terenu dzwoniącego. Roaming operatorzy komórkowi wprowadzili po to aby jeszcze bardziej „oskubać” dzwoniącego.
Wyzyskiwanie pracownika jest zawsze czymś złym i zapewne sam pracodawca bedąc pracownikiem nie chciałby być wyzyskiwany. I to nie pracownik się umówi z pracodawcą, gdyż pracownik nie miałby nic do powiedzenia, tylko musiałby wszystko przyjąć to co mu narzuca silniejszy, albo umrzeć z głodu. Takie coś było w 19 wieku. Dlatego płaca minimalna ma w pewnym stopniu chronić pracownika, przed jeszcze większym wyzyskiem. Właśnie wyzysk pracownika jest główną przyczyną wyjazdów ludzi z kraju, a to spowoduje katastrofę demograficzną. Do Australii Brytyjczycy mogą wyjeżdżać to ich druga ojczyzna, zawsze mają gdzie wrócić i godnie żyć. Emigranci Polscy już tego komfortu nie mają.
Ostatnio zmieniony przez samarytaninn Nie Maj 31, 2015 11:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 11:36   

Nie chce mi się jeszcze tego samego powtarzać, bo widzę że wolisz tkwić w socjalistycznej utopii i wierzyć że teraz nic nam nie zagraża. Spoko, każdy ma wybór swojego myślenia.
Jeśli są tylko poglądy to mi nic do tego, natomiast jeśli ograniczenia o których mówisz mają być faktem to zawsze będę występować przeciwko nim jako jawnym barbarzyństwie, jak z czasów komunistycznych czy nazistowskich. Jak Ty chcesz coś ograniczać to ja Ci też ograniczę posiadanie np. samochodu i sobie go wezmę i będzie kwita, a jeśli się sprzeciwisz to znaczy że jesteś zwyczajnym hipokrytą z zerową etyką i moralnością.
O XIX wieku też najwyraźniej nie masz pojęcia i tendencyjnie mieszasz kwestie rozwoju w danym czasie z jakimś "wyzyskiem".
I jeszcze na koniec odnośnie zagrożenia zmowy cenowej - nie możesz pojąć tej prostej rzeczy, że taka jest natura rzeczy, są różne niebezpieczeństwa i trzeba przyjąć je na klatę, a nie proponować jakiś "nowy wspaniały świat" wg Huxleya, który prędzej czy później skończy się kompletnym fiaskiem. Oczywiście nie mówię o jawnym ograniczeniu wolności drugiej osoby, bo w takich wypadkach każdy ma święte prawo stosownej odpowiedzi.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Maj 31, 2015 11:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 12:32   

Nie jest to żadna socjalistyczna utopia, tylko to co przez lata zapewniła Unia Europie. Dziś jest niemal niemożliwością aby jakiekolwiek państwa wchodzące w skład Unii walczyły zbrojnie czy napadały na siebie co w przeszłości było normą, albo nieustanne roszczenia terytorialne. Owszem są zagrożenia typu terroryzm, fundamentalizm, fanatyzm. Ale to są zagrożenia globalne, a nie tylko regionalne.

Nie ja chce coś ograniczać tylko podałem przykłady że wolność w gospodarce również może być ograniczona jeśli wymaga tego ważny interes społeczny, i nawet Trybunał w Strasburgu który orzeka w sprawach wolności byłby tego samego zdania.
Przecież zmowa cenowa już sama w sobie narusza zasadę wolności, i jak pokazuje życie działa przeciwko interesowi społecznemu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 13:19   

Ale przez gro czasu nie było żadnej UE, ale wspólnota gospodarcza, prawie 35 lat. I wtedy też najwyższy był rozwój. Teraz też byłby wyższy gdyby nie było tylu ograniczeń, bzdurnych dotacji, itd. Oczywiście inną sprawą są złe rządy danych krajów. U nas to wszystko się nakłada, podobnie jak w Grecji, tyle że tam poszło to jeszcze w gorszą stronę (po części przez euro, no i ich lenistwo oraz brak roztropności).
Poza tym brak wojen nie można być jakimś super dowodem na dobre rozwiązanie, bo równie dobrze jakby wszystkich pozamykać w więzieniach też nie byłoby przestępstw, albo gdyby ograniczono prędkość aut to 10 km/h nie byłoby wypadków śmiertelność.
Liczy się wolność, a bezpieczeństwo ma z niej wypływać a nie jej przeczyć.
A zmowa cenowa nie narusza żadnej zasady wolności przecież. Każda firma może ustalać z drugą co chce i jak chce. Jeśli X i Y chcą sprzedawać swoje auta za 1 mld zł to już jest ich sprawa. Zbankrutują szybko. Tak samo jeśli będą chcieli sprzedawać po 1 zł - też zbankrutują. Wolna ręka rynku ma to wszystko regulować. Również naturalnie mają występować kryzysy, jeśli są do tego przesłanki, taka jest natura jak w przyrodzie są wulkany, huragany i są też super klimatyczne warunki.
Jeśli ja złamię nogę i nie stać mnie na leczenie to nie mam żadnego prawa włamać się do cudzego domu i ukraść potrzebne mi pieniądze. A taka samą kradzieżą są liczne podatki, zabierające jednym a dające drugim. Zresztą to temat w którym o wiele bardziej kompetentni ode mnie wypowiedzieli się już wystarczające - Mises, Hoppe, Rothbard, itd.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Maj 31, 2015 13:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Cze 01, 2015 08:16   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
gudrii napisał/a:
Jest tak jak Pan pisze. Ale wracaniem do paszportów itd. bym się nie martwił. Przed 2004 ludzie też wyjeżdżali i pracowali za granicami kraju. Kosztowało to więcej wysiłku ale było możliwe.

Argumentacja, że jest ciężko, ale jak się wysilić, to da radę załatwić, była powszechna za czasów komuny. Ten, co chciał mieć szynkę na Wielkanoc, to się wysilał i stał w kolejce trzy doby, a ten co nie chciał się wysilać, nie stał i nie jadł.
Była pełna demokracja. Taka trzydniowa.
Jak już człowiek żyje, to musi się wysilać, żeby przeżyć w każdych warunkach. Nawet na Syberii.
Ino po co?
JW

Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem utrudniającym przemieszczanie się, ale jest to cena którą warto ewentualnie ponieść bo wyjście z UE zaowocowało by znacznie większymi korzyściami. Przy założeniu że odpowiedni ludzie znaleźli by się w rządzie.

Politycy to nie państwo, to tylko grupa która jest w rządzie aby czerpać z tego korzyści (mowa o tych którzy teraz są w rządzie). Oni działają na niekorzyść państwa ale za to na korzyść własną i swoich ziomków ze świata biznesu (szczególnie tego zagranicznego).

Najlepszym przykładem niech będą te nieszczęsne inwestycje z pieniędzy z UE (które tak naprawdę pochodzą z kieszeni obywateli państw członkowskich). Bezsensowne inwestycje jak na przykład wielkie ronda w miejscach gdzie nie ma praktycznie ruchu. Ale pieniądze poszły na konta zaprzyjaźnionego wykonawcy. Ustawiane przetargi. Zawyżane koszty inwestycji aby tylko jak najwięcej pieniędzy wyprowadzić z budżetu. Promowanie firm zagranicznych ponad rodzimy biznes itd.

Jasne, jest też grupa małych przedsiębiorców którzy także korzystają z tych dotacji i zwyczajnie przejadają otrzymane środki. Powstała nowa branża która specjalizuje się tylko w tym aby dobrze napisać i udokumentować podanie o dotacje (dokumentacja bywa gruba jak kilka tomów encyklopedii). Nie istotne jest przy tym czy faktycznie taki przedsiębiorca ma szansę ją dobrze spożytkować, ważnym jest tylko otrzymanie dotacji i prowizja (około 15 tyś) dla biura które sprawę prowadzi. Potem już taki "przedsiębiorca" tylko kupuje faktury tu i tam i wykazuje że działa zgodnie z założonym planem. Dla UE jest to dobrze spożytkowana zapomoga, no bo papiery przecież się zgadzają a w rzeczywistości pieniądze są marnowane. Dlatego też wszelkie raporty z UE dotyczące efektywności wykorzystania dotacji można o kant potłuc.

Tak to działa właśnie w Polsce. Pieniądze te są w dużej mierze marnowane, tzn. trafiają do kieszeni drobnych i większych oszustów. Szwindel na pół miliona to drobna sprawa i takie pieniądze biorą mali przedsiębiorcy. Natomiast w wielomilionowe sprawy są już angażowani politycy i to właśnie oni zarabiają na tym najwięcej kasy, prywatnie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Pon Cze 01, 2015 09:32   

gudrii napisał/a:


Najlepszym przykładem niech będą te nieszczęsne inwestycje z pieniędzy z UE (które tak naprawdę pochodzą z kieszeni obywateli państw członkowskich). Bezsensowne inwestycje jak na przykład wielkie ronda w miejscach gdzie nie ma praktycznie ruchu. Ale pieniądze poszły na konta zaprzyjaźnionego wykonawcy. Ustawiane przetargi. Zawyżane koszty inwestycji aby tylko jak najwięcej pieniędzy wyprowadzić z budżetu. Promowanie firm zagranicznych ponad rodzimy biznes itd.

Mistrzostwem świata są dopiero małe ronda na ruchliwych drogach (oczywiście z funduszy UE - przez co nie można ich nawet przebudować) przez które tiry przejeżdżają środkiem...
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pon Cze 01, 2015 18:57   

gudrii napisał/a:
Tak to działa właśnie w Polsce. Pieniądze te są w dużej mierze marnowane, tzn. trafiają do kieszeni drobnych i większych oszustów. Szwindel na pół miliona to drobna sprawa i takie pieniądze biorą mali przedsiębiorcy. Natomiast w wielomilionowe sprawy są już angażowani politycy i to właśnie oni zarabiają na tym najwięcej kasy, prywatnie.

Rozumiem, że już złożyłeś doniesienie do prokuratury :-x
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Pon Cze 01, 2015 22:35   

gudrii napisał/a:
Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem utrudniającym przemieszczanie się, ale jest to cena którą warto ewentualnie ponieść bo wyjście z UE zaowocowało by znacznie większymi korzyściami. Przy założeniu że odpowiedni ludzie znaleźli by się w rządzie.
Do 2004 roku Polska była poza Unią i jakoś lepiej w kraju nie było, a tylko gorzej. Na to że do polityki zostaną wybrani ludzie kompetentni nie ma co liczyć, gdyż wyborcy wybierają praktycznie tych samych. Tylko trzy państwa w Europie są poza Unią gdyż mają swoje powody historyczne i ekonomiczne, Szwajcaria, Norwegia, Islandia.

W Europie nie ma alternatywy dla takich krajów jak Polska, wobec Unii. Ktoś kto proponuje dziś wyjście Polski z Unii musi być niezłym politycznym kosmitą. Leżymy wiadomo w jakiej części Europy, dodatkowo koło takiego państwa jak Rosja i Unii powinniśmy się trzymać jak przysłowiowy „rzep psiego ogona”. Kto nie wierzy niech się zapyta Ukrainy, której też marzył się spokój i pokój nie będąc ani w Unii, ani w NATO, a będąc sąsiadem Rosji. Dopóki Ukrainą rządzili skorumpowani przez Rosję politycy, rzeczywiście był pokój i spokój. Później pojawiły się "zielone ludziki".
Wiele większy spokój Polsce w regionie gwarantuje właśnie obecność w Unii, a w mniejszym stopniu NATO. Putin to doskonale wie, i już się przekonał gdy (stowarzyszona z Unią) Ukraina mając przy boku Unię w czasie negocjacji cen gazu, zmusiła Gazprom do jej obniżenia.
 
     
opiotr 

Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 133
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 06:45   

EAnna napisał/a:

Rozumiem, że już złożyłeś doniesienie do prokuratury :-x
A jest jeszcze tutaj jakiś niezawisły sąd? -> patrz sprawa G. Brauna. Mocodawcom krzywdy nie zrobią...
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 10:03   

gudrii napisał/a:

Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem utrudniającym przemieszczanie się, ale jest to cena którą warto ewentualnie ponieść bo wyjście z UE zaowocowało by znacznie większymi korzyściami. Przy założeniu że odpowiedni ludzie znaleźli by się w rządzie.
Tysiącletnia historia pokazuje, że zakładanie, iż w Polsce znajdą się odpowiedni ludzie do rządzenia, to mit i pobożne życzenie.
Pomimo wielu utalentowanych przywódców, zawsze ostatecznie Polacy wybierali warcholstwo i anarchię. Historia 25 ostatnich lat, to w pigułce historia I RP.

gudrii napisał/a:

Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem
Na tym ograniczenia po wyjściu z Unii się nie kończą, to chyba oczywiste?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 10:07   

EAnna napisał/a:
gudrii napisał/a:
Tak to działa właśnie w Polsce. Pieniądze te są w dużej mierze marnowane, tzn. trafiają do kieszeni drobnych i większych oszustów.

Przewrotne pytanie, co oszuści robią z tymi pieniędzmi? Zakopują je w ziemi? Niszczą bezpowrotnie?
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 18:33   

Nie trzeba być członkiem Unii żeby być strefie Shengen. Przykłady - Islandia, Lichtenstein, Monako, Norwegia, San Marino, Szwajcaria, Watykan. Mało?
Zresztą nie o to chodzi, żeby nic nie było - chodzi o to, żeby było coś mniej więcej jak EWG, ze swobodnym przepływem towarów, usług, kapitału, ludzi. Proste jak drut
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Cze 03, 2015 06:57   

Czyli nie chodzi o rozpad Unii, ale o likwidację euro.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Cze 03, 2015 14:22   

EAnna napisał/a:
gudrii napisał/a:
Tak to działa właśnie w Polsce. Pieniądze te są w dużej mierze marnowane, tzn. trafiają do kieszeni drobnych i większych oszustów. Szwindel na pół miliona to drobna sprawa i takie pieniądze biorą mali przedsiębiorcy. Natomiast w wielomilionowe sprawy są już angażowani politycy i to właśnie oni zarabiają na tym najwięcej kasy, prywatnie.

Rozumiem, że już złożyłeś doniesienie do prokuratury :-x

Nie nagrywałem. Ale nawet jak bym miał dowody to i tak wątpię w niezawisłość sądów, wręcz nie nie wierze w nią (po za tym nagrania nie zawsze mogą być traktowane jako dowód). Po drugie, dla mnie nie ma sensu pakowanie się w takie sprawy. Zorbie więcej dobrego skupiając się na pompowaniu kasy z zagranicy po przez faktyczną PRACĘ i tworzenie czegoś, a nie poprzez wyłudzanie dotacji finansowanych z kieszeni innych obywateli EU.

Być może jestem w tej dobrej pozycji że nie mam układów biznesowych z Polskimi przedsiębiorcami. Oferuję usługi tylko po za UE, ale pieniądze które zarobię wydaję w Polsce.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Cze 03, 2015 14:36   

samarytaninn napisał/a:
gudrii napisał/a:
Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem utrudniającym przemieszczanie się, ale jest to cena którą warto ewentualnie ponieść bo wyjście z UE zaowocowało by znacznie większymi korzyściami. Przy założeniu że odpowiedni ludzie znaleźli by się w rządzie.
Do 2004 roku Polska była poza Unią i jakoś lepiej w kraju nie było, a tylko gorzej. Na to że do polityki zostaną wybrani ludzie kompetentni nie ma co liczyć, gdyż wyborcy wybierają praktycznie tych samych. Tylko trzy państwa w Europie są poza Unią gdyż mają swoje powody historyczne i ekonomiczne, Szwajcaria, Norwegia, Islandia.

W Europie nie ma alternatywy dla takich krajów jak Polska, wobec Unii. Ktoś kto proponuje dziś wyjście Polski z Unii musi być niezłym politycznym kosmitą. Leżymy wiadomo w jakiej części Europy, dodatkowo koło takiego państwa jak Rosja i Unii powinniśmy się trzymać jak przysłowiowy „rzep psiego ogona”. Kto nie wierzy niech się zapyta Ukrainy, której też marzył się spokój i pokój nie będąc ani w Unii, ani w NATO, a będąc sąsiadem Rosji. Dopóki Ukrainą rządzili skorumpowani przez Rosję politycy, rzeczywiście był pokój i spokój. Później pojawiły się "zielone ludziki".
Wiele większy spokój Polsce w regionie gwarantuje właśnie obecność w Unii, a w mniejszym stopniu NATO. Putin to doskonale wie, i już się przekonał gdy (stowarzyszona z Unią) Ukraina mając przy boku Unię w czasie negocjacji cen gazu, zmusiła Gazprom do jej obniżenia.


Nie było lepiej bo Polska była przez 50 lat pod zaborem ZSRR, działała w systemie komunistycznym (który jest przeciwieństwem kapitalizmu. UE jest też ustrojem socjalistycznym). Nie było lepiej też dlatego że tak zwany "Plan Balcerowicza" który faktycznie nie był jego planem bo Balcerowicz był tylko zwykłym "cieciem" pilnującym prawidłowego wykonania owego planu, był po prostu agresywnym przejęciem tego co zostało po Polsce Ludowej. A była wtedy możliwość aby zachować jednak kontrolę na gospodarką ale nasi SB-ccy włodarze tego nie zrobili (transkrypty z radia Wolna Europa z tamtych czasów są do poczytania w necie).

Co do pozycji geograficznej Polski... Lepszej nie mogę sobie wyobrazić. Jesteśmy w środku Europy, możemy działać jako tzw. "middleman" na wszelkie strony. Pieniądze jakie z tego moglibyśmy mieć są ogromne. No ale aby tego dokonać potrzeba u władzy ludzi z jajami.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Cze 03, 2015 14:43   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
gudrii napisał/a:

Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem utrudniającym przemieszczanie się, ale jest to cena którą warto ewentualnie ponieść bo wyjście z UE zaowocowało by znacznie większymi korzyściami. Przy założeniu że odpowiedni ludzie znaleźli by się w rządzie.
Tysiącletnia historia pokazuje, że zakładanie, iż w Polsce znajdą się odpowiedni ludzie do rządzenia, to mit i pobożne życzenie.
Pomimo wielu utalentowanych przywódców, zawsze ostatecznie Polacy wybierali warcholstwo i anarchię. Historia 25 ostatnich lat, to w pigułce historia I RP.

gudrii napisał/a:

Oczywiście że powrót do paszportów i wiz byłby ograniczeniem
Na tym ograniczenia po wyjściu z Unii się nie kończą, to chyba oczywiste?
JW

No właśnie, może czas aby "Polacy" już nie mogli wybierać? Jestem monarchistą, uważam demokrację za bardzo zły ustrój i szczególnie zły w Polsce.

Co do ograniczeń z wyjścia z EU. Ja widzę to zupełnie inaczej. Nie widzę ograniczeń a raczej korzyści płynące z nowo powstałych układów. Po za tym, kto powiedział że po ewentualnym wyjściu z EU wrócilibyśmy do paszportów? Nikt tego nie chce. Co innego osiedlanie się i pracowanie za granicą. Jak do tej pory to Polska straciła na tym biznesie a państwa takie jak UK czy DE tylko zyskały.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Cze 20, 2015 21:03   

Ohh... nikt już nic nie napisał? Ciemu? :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 16, 2020 10:53   

gudrii napisał/a:
Ohh... nikt już nic nie napisał? Ciemu? :D


Five years after
wypada zacytować encyklopedię Glogera:
"Koń jaki jest, każdy widzi."
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Cze 10, 2021 12:30   

Taki sobie tekst sprzed sześciu lat:
Cytat:
...Niezupełnie, ja nie tyle głosowałem za Dudą, co przeciwko „stagnacji” władzy. Jak pan słyszał pan Komorowski wręcz uważał że kadencja mu się należy, a pan Tusk już rok temu typował że platforma wygra wybory bez problemu. Jak pan widzi, wystarczyło wyrzucić polityka ze stanowiska (pana Komorowskiego), a już słyszymy że platforma ma dziesiątki pomysłów na ustawy aby ludziom żyło się lepiej, i chce jeszcze w tej kadencji to wszystko uchwalić, już chce nawet Senat likwidować bo ma być tanie państwo.
Myślę że nawet ci którzy głosowali na pana Komorowskiego, dziś się cieszą że tak wyszło, a nie inaczej, bo na własne oczy widać prawdziwą hipokryzję władzy.

Dzisiaj w 2021 roku, w warzywniaku ucieszyłem się niebywale. Właścicielka na uwagę, że ta pietruszka jest nadgniła stwierdziła, że "Taka jest i innej nie ma".
Dopadła mnie nostalgia za czasami kartkowej komuny, kiedy sprzedawczyni beształa klientkę: "Co Pani tak wącha to mięso? Będzie je Pani jeść na surowo?"
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Cze 13, 2021 06:34   

Jeżeli ktoś myśli, że to jest wspomnienie starego ramola, to myli się okrutnie.
Pojawiające się tego typu zachowania sprzedawców, podobnie jak pierwsze jaskółki zwiastujące wiosnę, świadczą o postępującej degradacji gospodarki rynkowej w Polsce.
Niewidzialna ręka rynku wysyła pierwsze ostrzeżenia.
Nigdy wolność nie jest dana raz na zawsze,
o czym boleśnie przekonali się obywatele pierwszej RP.
Albo w dzisiejszych czasach mieszkańcy Wenezueli.
JW
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Cze 14, 2021 00:52   

witam
Polski niepodległej dawno już nie ma.Kprporacje i paru psychopatów rości sobie prawo do zarządzania światem i likwidowania panstw Narodowych.
Wszystkie partie łącznie z konfederacją ,piją sobie z dzióbków,grają przed gojami teatrzyki
w dobrego i złego policjanta. Gdy robią geszefty odwracjają poliniakom uwage i wyciągają
z rękawa aferke,rzucają na na żer jakiegoś barana ,
szczwanego wilka przebiegłą lamparcice z piorunami, Tą metodą podzielili poróżnili i przecwelowali ludzi porozbijali rodziny zniszczylii zdeptali więzi narodowe,.
Z zazdrością spoglądam na Rosje i Białoruś .Tam przywódcy utożsamiają się ze swoim Narodem jak i z nim naród.
Nie będe głosować ,czyli brać udział w teatrzyku . przecież ci kandydaci aktorzy nie decydują o niczym, karty juz są rozdane.
_________________
pozdrawiam
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Cze 14, 2021 06:11   

Istotnie, z zazdrością możemy spoglądać na ostatni bastion państwa czysto narodowego, jakim jest Korea Północna.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 08, 2021 09:54   

Hannibal napisał/a:
Nie trzeba być członkiem Unii żeby być strefie Schengen. Przykłady - Islandia, Lichtenstein, Monako, Norwegia, San Marino, Szwajcaria, Watykan. Mało?
Zresztą nie o to chodzi, żeby nic nie było - chodzi o to, żeby było coś mniej więcej jak EWG, ze swobodnym przepływem towarów, usług, kapitału, ludzi. Proste jak drut

Zaiste, proste, jak obecne granice Wlk. Brytanii z ich "swobodnym" przepływem ludzi i towarów.
Jeżeli Polska wyjdzie z Unii, co jest coraz bardziej realne, to wyjdzie ze wszystkich porozumień, samochcąc albo wezmą za pirze i na powietrze świże, bo nikt nie lubi warchołów i anarchistów.
Ad personam: skończy się też honorowanie dyplomów lekarskich i trzeba je będzie nostryfikować.
Jak wyszła na brexicie Brytania, to widać po roku na przykładzie głupiej benzyny.
Gdyby to była komunistyczna Wenezuela, to jeszcze byłoby to zrozumiałe, ale mocarstwo brytyjskie? A Polska jest "trochę" biedniejsza i ma u drzwi Moskwę.
W Brytanii brakuje kierowców
Cytat:
Według przedstawicieli brytyjskiej branży transportowej w kraju brakuje ok. 90 tys. kierowców ciężarówek. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE z Wysp wyjechało ok. 25 tys. kierowców, a pandemia Covid-19 wstrzymała proces uzyskiwania kwalifikacji przez nowych pracowników branży transportowej. Z powodu lockdownów nie przeprowadziliśmy egzaminów dla 40 tys. kierowców - poinformował Shapps.
Głupio się tłumaczą, że winna pandemia. W Polsce pandemia nie uszczupliła kierowców.
Do czasu.
Kiedy sami wyjdziemy albo nas wywalą ze strefy Schengen.
Po prostu spełnią obecne życzenie Polski, żeby dokładnie zamknąć granice Unii.
Nawet głupie paszporty Covidowe polskie przestaną honorować.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Paź 10, 2021 09:46   

A Anglicy dalej brną jak Wenezuela. Wystarczył niecały rok.
https://www.onet.pl/infor...7fem5h,79cfc278
No ale nie ma się co dziwić, skoro sobie na premiera wybrali błazna.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Nie Paź 10, 2021 13:56   

Naściągali ludzi z Afryki, a teraz nie ma kto pracować.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 14, 2021 08:01   

Piotrx napisał/a:
Naściągali ludzi z Afryki, a teraz nie ma kto pracować.
Jest w tym jakaś sprawiedliwość dziejowa. Wcześniej Anglicy złupili pół świata.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Paź 17, 2021 21:43   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Nie trzeba być członkiem Unii żeby być strefie Schengen. Przykłady - Islandia, Lichtenstein, Monako, Norwegia, San Marino, Szwajcaria, Watykan. Mało?
Zresztą nie o to chodzi, żeby nic nie było - chodzi o to, żeby było coś mniej więcej jak EWG, ze swobodnym przepływem towarów, usług, kapitału, ludzi. Proste jak drut

Zaiste, proste, jak obecne granice Wlk. Brytanii z ich "swobodnym" przepływem ludzi i towarów.
Jeżeli Polska wyjdzie z Unii, co jest coraz bardziej realne, to wyjdzie ze wszystkich porozumień, samochcąc albo wezmą za pirze i na powietrze świże, bo nikt nie lubi warchołów i anarchistów.
Ad personam: skończy się też honorowanie dyplomów lekarskich i trzeba je będzie nostryfikować.
Jak wyszła na brexicie Brytania, to widać po roku na przykładzie głupiej benzyny.
Gdyby to była komunistyczna Wenezuela, to jeszcze byłoby to zrozumiałe, ale mocarstwo brytyjskie? A Polska jest "trochę" biedniejsza i ma u drzwi Moskwę.
W Brytanii brakuje kierowców
Cytat:
Według przedstawicieli brytyjskiej branży transportowej w kraju brakuje ok. 90 tys. kierowców ciężarówek. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE z Wysp wyjechało ok. 25 tys. kierowców, a pandemia Covid-19 wstrzymała proces uzyskiwania kwalifikacji przez nowych pracowników branży transportowej. Z powodu lockdownów nie przeprowadziliśmy egzaminów dla 40 tys. kierowców - poinformował Shapps.
Głupio się tłumaczą, że winna pandemia. W Polsce pandemia nie uszczupliła kierowców.
Do czasu.
Kiedy sami wyjdziemy albo nas wywalą ze strefy Schengen.
Po prostu spełnią obecne życzenie Polski, żeby dokładnie zamknąć granice Unii.
Nawet głupie paszporty Covidowe polskie przestaną honorować.
JW


Patrzenie na Wielką Brytanię przez pryzmat kontynentalnego europejczyka to jakieś nieporozumienie. WB nigdy nie była i nie będzie częścią Europy w takim rozumieniu jak to pojmuje Polak, Niemiec czy Szwajcar. Wielka Brytania jest mocarstwem morskim. Nie jest to przesada, bo nadal jest mocarstwem. Te rzekome kłopoty z dostawami paliwa to nieistotne informacje propagandowe wyolbrzymione przez kręgi rozgoryczone tym, że Anglicy pokazal UE środkowy palec. Nie ma kierowców z Polski czy Ukrainy to za miesiąc przyjadą z Indii, Pakistanu, Jamajki. Teraz brytole mają sobie o czym ponarzekać w mediach społecznościowych czy w wiadomościach. To taki folklor.
Brexit był zaplanowany na długo przed tym zanim to hasło pojawiło się w obiegu medialnym.
Kiedy po Deng Xiaopingu stery przejął mniej powściągliwy w mocarstwowych zapędach Xi Jinping, to było oczywiste, że utrzymanie starego porządku wymaga porotu do starych podziałów. To się dzieje od kilkunastu lat. Machina skupiania sił Brytyjskiej Wspólnoty Narodów trwa od końcówki lat 90-ych.
To nie ma znaczenia kto jest premierem, prezydentem USA, WB, Australii, Kanady, Nowej Zelandii. Wybory to scenki pod publiczkę. Decyzje o sojuszach gospodarczo-militarnych nie zapadają na salach obrad parlamentów.
Co to obecnie oznacza? Oznacza nową zimną wojnę i całe szczęście, że tylko tyle. Gdyby Anglosasi zwlekali jeszcze 10-15 lat z utworzeniem sojuszu mogącego przeciwstawić się dominacji Chin, to zostałaby już tylko konfrontacja zbrojna, czyli III Wojna Światowa. Totalny bałagan, tym bardziej, że nie wiadomo jak zachowała by się Zachodnia Europa czy Rosja. Zresztą to obecnie byłoby nmiej istotne dla Amerykanów czy Brytyjczyków niż w czasie I czy II WŚ. To byłoby istotne dla Polski, bo tylko bajzel III wojny światowej mógłby sprowokować Rosję do zajęcia terytorium Polski.

Tym się właśnie różni patrzenie z perspektywy wysp brytyjskich od patrzenia z perspektywy środkowej Europy.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Nie Paź 17, 2021 21:46, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Paź 18, 2021 13:26   

To oczywiste, że angole siedzą na swojej wyspie jak Chińczycy za murem. Podobnie było w czasie wojny. Hitler początkowo uznawał ich za sojuszników i dopiero gdy się rozbujał zaczął ich bombardować. Tyle zyskali na swoim izolacjonizmie. Gdyby nie pomoc USA Hitler by ich potopił jak kocięta. Teraz będzie tak samo.
Wcale nie potrzeba III wojny. Jak tak dalej pójdzie to Polacy sami wybiorą kierunek Kreml.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pon Paź 18, 2021 14:26   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
To oczywiste, że angole siedzą na swojej wyspie jak Chińczycy za murem. Podobnie było w czasie wojny. Hitler początkowo uznawał ich za sojuszników i dopiero gdy się rozbujał zaczął ich bombardować. Tyle zyskali na swoim izolacjonizmie. Gdyby nie pomoc USA Hitler by ich potopił jak kocięta. Teraz będzie tak samo.
Wcale nie potrzeba III wojny. Jak tak dalej pójdzie to Polacy sami wybiorą kierunek Kreml.

Zapewne jest tak,jak Pan pisze Anglicy,bez pomocy Usa nie niemieliby szans na odparcie ataku.Tak,jak gdzies napisalem,jestesmy stadnymi"zwierzetami",porzebujemy sojuszy,by przetrwac.Byc moze stad panska sympatia do politykow reprezentujacych interesy Ue.
Ale,to zachodnii "biznesmeni",przez wlasna chciwosc sprawili,ze dzis Chiny moga co,chca.
A,najdziwniejsze,jest to ze ten komunistyczny kraj osiagnol taki sukces gospodarczy.Gdy tylko tam zrodzi sie jakas mysl nacjonalistyczna,to za to,ze nasze wnuki beda mowic po chinsku,mozna bedzie podziekowac piewca liberalno-kapitalistycznych ideologii.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Paź 18, 2021 19:59   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
To oczywiste, że angole siedzą na swojej wyspie jak Chińczycy za murem. Podobnie było w czasie wojny. Hitler początkowo uznawał ich za sojuszników i dopiero gdy się rozbujał zaczął ich bombardować. Tyle zyskali na swoim izolacjonizmie. Gdyby nie pomoc USA Hitler by ich potopił jak kocięta. Teraz będzie tak samo.
Wcale nie potrzeba III wojny. Jak tak dalej pójdzie to Polacy sami wybiorą kierunek Kreml.


Ależ nikt nie zaprzecza, że GB jest zależna od USA i reszty krajów anglosaskich. Dlatego wybrali drogę, która nie jest izolacjonizmem. Jest wręcz przeciwnie. Odbudowa wspólnoty narodów jest w interesie wszystkich Anglosasów, ale też niektórych byłych brytyjskich kolonii i kondominiów. To jest naturalne środowisko Brytyjczyków, a nie Europa kontynentalna. Po II Wojnie Światowej WB utraciła swoje kolonie. Weszła w 1973 roku do UE tylko i wyłącznie z zamiarem zdominowania gospodarczego reszty Europy. Nie udało się to ze względu na szybki rozwój takich krajów jak Niemcy czy Francja. Już kilka lat po tym w GB pojawiały się głosy o bezsensowności pozostawiania w czymś z czego Brytyjczycy nie mogli czerpać krociowych zysków niczym z dawnych kolonii. Europa kontynentalna nie zapewnia WB bezpieczeństwa, ani też możliwości rozwoju gospodarczego, czyli kolokwialnie mówiąc bogacenia się, więc to naturalne że poszli w stronę USA. Zresztą Brexit nie byłby możliwy bez wsparcia USA, które poprzez udane już próby zjednoczenia wspólnoty narodów tworzą siłę mogąca się przeciwstawić Chinom gospodarczo i militarnie. Historia po prostu się powtarza. Stany Zjednoczone nie mogły i nie mogą sobie pozwolić na stratę Wysp Brytyjskich jako obszaru strategicznego, bo są dla nich tym czym Tajwan i Indonezja na Pacyfiku, tyle że o nieporównywalnie większym znaczeniu geostrategicznym.
W EU Wielką Brytanię toczył robak stagnacji. Oni tego nie chcieli i w referendum wybrali Brexit.

Twierdzi Pan, że Polska w UE nie może być strefą rosyjskich wpływów? Unia Europejska nam tego nie zagwarantuje.
Nie jestem zwolennikiem Polexitu w najmniejszym stopniu, ale o tym czy Rosja ma możliwość uczynić z jakiegoś państwa swoją strefę wpływów, decydują czynniki inne niż unie gospodarcze.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 19, 2021 09:42   

Polska zawsze będzie strefą rosyjskich wpływów, co widać po zachowaniu polityków. Jest jednak zasadnicza różnica pomiędzy wasalstwem typu RWPG a dyskretnym sponsorowaniem polityków takich jak Trump czy błazen Boris oraz prowadzeniem różnych działań hybrydowych.
JW

PS. Wenezuela, kiedyś najbogatszy kraj świata istotnie została zdemolowana przez komunistów. Jednak już z Europą Zachodnią to się nie udało pomimo wysyłania tam terrorystów i tworzenia kompartii.
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Wto Paź 19, 2021 09:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Paź 19, 2021 11:59   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Polska zawsze będzie strefą rosyjskich wpływów, co widać po zachowaniu polityków. Jest jednak zasadnicza różnica pomiędzy wasalstwem typu RWPG a dyskretnym sponsorowaniem polityków takich jak Trump czy błazen Boris oraz prowadzeniem różnych działań hybrydowych.
JW

PS. Wenezuela, kiedyś najbogatszy kraj świata istotnie została zdemolowana przez komunistów. Jednak już z Europą Zachodnią to się nie udało pomimo wysyłania tam terrorystów i tworzenia kompartii.

Ależ udało się zdemolować Europę Zachodnią. Jeszcze nie do końca, ale to tylko kwestia czasu.

Tyle, że całą winą za ten stan obarcza Pan polskich polityków i to w dodatku polityków obecnie rządzących, mimo, że za rządów PO-PSL infiltracja państwa polskiego przez rosyjskie służby specjalne była nieporównywalnie większa niż obecnie. Przyczyniła się do tego patologiczna sieć powiązań, która jeszcze 40 lat temu byłaby nie do pomyślenia. Władza deprawuje, a im większa władzę miały państwa narzucające swoje reguły w UE, tym bardziej się deprawowały, np Gerhard Schroeder pełniący kluczowe funkcje w zarządach rosyjskich spółek gazowych. Czy wyobraża Pan sobie emerytowanego kanclerza Willy Brandta w takiej roli? Czy na prawdę nie widzi Pan różnicy np pomiędzy Francją François Mitterranda i Emanuela Macrona? To dziwnie, bo widzi Pan różnicę między Wielką Brytanią Borisa Johnsona i Margaret Thatcher. Widzi Pan różnicę między USA za rządów Reagana i za rządów Trumpa.
Unię Europejską toczy rak, którego głupki z Brukseli sami sobie zafundowali. To nie jest też tylko i wyłącznie zasługa półgłówów z parlamentu europejskiego. Jest to też po części spowodowane działaniami Rosji, USA, Izraela, którym zależy na zmarginalizowaniu roli Europy w świecie, bo faktem jest, że głównych graczy mało to dziś obchodzi co stanie się z Francją, Niemcami. Im u nich gorzej, tym lepiej dla reszty świata, tym bardziej, że im gorzej mają się Niemcy i Francja, tym gorzej też dla Rosji.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Wto Paź 19, 2021 13:51   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Ależ udało się zdemolować Europę Zachodnią. Jeszcze nie do końca, ale to tylko kwestia czasu.

Tyle, że całą winą za ten stan obarcza Pan polskich polityków i to w dodatku polityków obecnie rządzących, mimo, że za rządów PO-PSL infiltracja państwa polskiego przez rosyjskie służby specjalne była nieporównywalnie większa niż obecnie. Przyczyniła się do tego patologiczna sieć powiązań, która jeszcze 40 lat temu byłaby nie do pomyślenia. Władza deprawuje, a im większa władzę miały państwa narzucające swoje reguły w UE, tym bardziej się deprawowały, np Gerhard Schroeder pełniący kluczowe funkcje w zarządach rosyjskich spółek gazowych. Czy wyobraża Pan sobie emerytowanego kanclerza Willy Brandta w takiej roli? Czy na prawdę nie widzi Pan różnicy np pomiędzy Francją François Mitterranda i Emanuela Macrona? To dziwnie, bo widzi Pan różnicę między Wielką Brytanią Borisa Johnsona i Margaret Thatcher. Widzi Pan różnicę między USA za rządów Reagana i za rządów Trumpa.
Unię Europejską toczy rak, którego głupki z Brukseli sami sobie zafundowali. To nie jest też tylko i wyłącznie zasługa półgłówów z parlamentu europejskiego. Jest to też po części spowodowane działaniami Rosji, USA, Izraela, którym zależy na zmarginalizowaniu roli Europy w świecie, bo faktem jest, że głównych graczy mało to dziś obchodzi co stanie się z Francją, Niemcami. Im u nich gorzej, tym lepiej dla reszty świata, tym bardziej, że im gorzej mają się Niemcy i Francja, tym gorzej też dla Rosji.

W calosci zgadzam sie z tym,co napisales.
Tez jestem za UE.To dobra idea,tylko,ze teraz trafila w niewlasciwe rece.
Dzis w radiu uslyszalem lakoniczna informacje,ze na Lampedusie przybilo 140 lodzi z imigrantami,nikt tym sie nie przejmuje,jakgdyby bylo to normalnoscia.A Salviniego bylemu vice premierowi i ministrowi spraw wewnetrznych wloch ,za zatrzymanie niemieckiego statku,ktory przemycal imigrantow,prokuratura postawila zarzuty o uprowadzenie usob.

EU to piekna idea,ale rozbieznosc interesow poszczegolnych panstw jest zbyt duza,by utrzymac to w kupie,vide nord stream.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 21, 2021 22:32   

Nie ma to jak demagogia i zrównywanie wynaturzeń europejskich polityków z komunistycznymi władcami demolujacymi wszystko.
Czy czegoś tam nie widzę u Schroedera?
Proszę bardzo, możemy też śledzić jego komunistyczne powiązania.
Ale co nas to obchodzi tu i teraz?
Tu i teraz skończy się powrotem pod kuratelę Moskwy.
Przy błogosławieństwie reszty Europy zniecierpliwionej warcholstwem.
I o to chodzi moskiewskim agentom wpływu ogłupiającym ciemny lud opowieściami
jak to unijni biurokraci zajmują się krzywizną bananów. Bo ciemny lud myśli,
że praworządność to krzywizna bananów, którą nam siłą chcą narzucić.
JW

PS. Obecni Anglosasi to potomkowie kontynentalnych europejskich Anglow i Sasów,
którzy wytępili rdzennych Brytów pozostawiając im skrawek wyspy w Walii.
Trudno ich traktować jako wyspiarzy. Raczej są kontynentalnymi okupantami.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Paź 24, 2021 19:21   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie ma to jak demagogia i zrównywanie wynaturzeń europejskich polityków z komunistycznymi władcami demolujacymi wszystko.
Czy czegoś tam nie widzę u Schroedera?
Proszę bardzo, możemy też śledzić jego komunistyczne powiązania.
Ale co nas to obchodzi tu i teraz?
Tu i teraz skończy się powrotem pod kuratelę Moskwy.
Przy błogosławieństwie reszty Europy zniecierpliwionej warcholstwem.
I o to chodzi moskiewskim agentom wpływu ogłupiającym ciemny lud opowieściami
jak to unijni biurokraci zajmują się krzywizną bananów. Bo ciemny lud myśli,
że praworządność to krzywizna bananów, którą nam siłą chcą narzucić.
JW

PS. Obecni Anglosasi to potomkowie kontynentalnych europejskich Anglow i Sasów,
którzy wytępili rdzennych Brytów pozostawiając im skrawek wyspy w Walii.
Trudno ich traktować jako wyspiarzy. Raczej są kontynentalnymi okupantami.

Niestety dyskusja o EU to w naszym wydaniu obijanie piłeczki. Podobnie zresztą dzieje się poza tym forum. Można tak bez końca tą piłeczkę odbijać i nic z tego nie wynika, bo liczą się fakty, a nie to czyja prawda jest prawdziwsza.
Natomiast wątek historyczny ma znaczenie. Istotne jest to jakie wnioski wyciągnęli brytole po najeździe cesarstwa rzymskiego.
Postawili na flotę i to przyczyniło się do np zdobycia Jerozolimy podczas wypraw krzyżowych, bo reszta lazła lądem jak głupki. Brytyjczycy szli wzdłuż wybrzeża, a zaopatrzenie dostarczały im na bieżąco okręty.
Na tym właśnie polega przewaga mocarstw morskich nad lądowymi. Dziś jest podobnie.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Nie Paź 24, 2021 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Paź 25, 2021 20:43   

Pytaniem na dziś jest to, po której stronie stanie Polska w niedalekiej przyszłości? Czy po stronie groteskowej Francji, która pójdzie w każdą stronę w której na jakiś czas będzie mogła zapewnić iluzoryczny komfort swoim obywatelom i pozornym sojusznikom, czy w stronę twardo stąpającym po ziemi anglosasom.
To już nie są teoretyczne rozważania. To są fakty. Po 50 latach spokoju w Europie powiał wiatr zmian.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 26, 2021 14:56   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Pytaniem na dziś jest to, po której stronie stanie Polska w niedalekiej przyszłości? Czy po stronie groteskowej Francji, która pójdzie w każdą stronę w której na jakiś czas będzie mogła zapewnić iluzoryczny komfort swoim obywatelom i pozornym sojusznikom, czy w stronę twardo stąpającym po ziemi Anglosasom.
To już nie są teoretyczne rozważania. To są fakty. Po 50 latach spokoju w Europie powiał wiatr zmian.
I znowu demagogia. Jakiego spokoju?
Powojenne lata Polski to brutalna walka ubecji z resztkami partyzantów, na granicy wojny domowej, która by wybuchła gdyby nie obecność sowieckich wojsk.
Dopiero w 1955 Sowieci wycofali się z Wiednia i Austrii, a z Berlina nie.
Rok 1961 to budowa muru berlińskiego i wybuch zimnej wojny. Pułkownik Kukliński później ujawnił, że plany sowieckie przeznaczały wojska polskie na wojska pierwszego rzutu. Brzmi niewinnie, ale chodziło o to, że w razie konfliktu wojennego z Zachodem polskie wojsko jest przeznaczone na całkowite wybicie w ciągu kilku dni, a po spalonej ziemi przetoczą się wojska sowieckie.
Całkiem serio na Kremlu planowano, że przed wojną atomową może chronić łopata i deski z pomocą których można szybko wykopać płytki schron. Planowano błyskawiczne dotarcie wojsk sowieckich do Portugalii w ciągu kilkunastu dni. Byliśmy o krok od zagłady.
Lata 60-te to dyktatury i junty w Portugalii, Hiszpanii, Grecji.
To liczne zamachy terrorystów na Zachodzie finansowanych i szkolonych przez Moskwę w NRD a także i w Polsce.
I wcześniej i później komuniści mordowali protestujących robotników w Polsce, na Węgrzech, w Czechach. W NRD komuniści montowali automaty strzelające do uciekających ludzi na Zachód. Doili z wymienialnych marek RFN, sprzedając im swoich więźniów politycznych.
Ledwo rozpadł się obóz komunistyczny, wybuchła krwawa wojna na Bałkanach.
Rosja się otrząsnęła z szoku i zaatakowała Ukrainę.
Udało się rozbić Polaków na dwa nienawidzące się obozy.
Udało się zsowietyzować Węgry.
To gdzie ten rzekomy spokój w Europie?
Chyba tylko w Holandii i Szwajcarii. No, ale kto bogatemu zabroni?
Natomiast bidoki zawsze dają się podjudzać, jak Hutu przez Belgów.
JW

PS. Jak Polacy się wyniosą na Madagaskar, to będą sobie mogli grymasić na resztę świata wzorem Anglików. Na razie jesteśmy tu i teraz i raczej należy się zapatrywać na twardo stąpające po ziemi Niemcy albo właśnie Holandię czy Szwajcarię.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Paź 26, 2021 15:34   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Pytaniem na dziś jest to, po której stronie stanie Polska w niedalekiej przyszłości? Czy po stronie groteskowej Francji, która pójdzie w każdą stronę w której na jakiś czas będzie mogła zapewnić iluzoryczny komfort swoim obywatelom i pozornym sojusznikom, czy w stronę twardo stąpającym po ziemi Anglosasom.
To już nie są teoretyczne rozważania. To są fakty. Po 50 latach spokoju w Europie powiał wiatr zmian.
I znowu demagogia. Jakiego spokoju?
Powojenne lata Polski to brutalna walka ubecji z resztkami partyzantów, na granicy wojny domowej, która by wybuchła gdyby nie obecność sowieckich wojsk.
Dopiero w 1955 Sowieci wycofali się z Wiednia i Austrii, a z Berlina nie.
Rok 1961 to budowa muru berlińskiego i wybuch zimnej wojny. Pułkownik Kukliński później ujawnił, że plany sowieckie przeznaczały wojska polskie na wojska pierwszego rzutu. Brzmi niewinnie, ale chodziło o to, że w razie konfliktu wojennego z Zachodem polskie wojsko jest przeznaczone na całkowite wybicie w ciągu kilku dni, a po spalonej ziemi przetoczą się wojska sowieckie.
Całkiem serio na Kremlu planowano, że przed wojną atomową może chronić łopata i deski z pomocą których można szybko wykopać płytki schron. Planowano błyskawiczne dotarcie wojsk sowieckich do Portugalii w ciągu kilkunastu dni. Byliśmy o krok od zagłady.
Lata 60-te to dyktatury i junty w Portugalii, Hiszpanii, Grecji.
To liczne zamachy terrorystów na Zachodzie finansowanych i szkolonych przez Moskwę w NRD a także i w Polsce.
I wcześniej i później komuniści mordowali protestujących robotników w Polsce, na Węgrzech, w Czechach. W NRD komuniści montowali automaty strzelające do uciekających ludzi na Zachód. Doili z wymienialnych marek RFN, sprzedając im swoich więźniów politycznych.
Ledwo rozpadł się obóz komunistyczny, wybuchła krwawa wojna na Bałkanach.
Rosja się otrząsnęła z szoku i zaatakowała Ukrainę.
Udało się rozbić Polaków na dwa nienawidzące się obozy.
Udało się zsowietyzować Węgry.
To gdzie ten rzekomy spokój w Europie?
Chyba tylko w Holandii i Szwajcarii. No, ale kto bogatemu zabroni?
Natomiast bidoki zawsze dają się podjudzać, jak Hutu przez Belgów.
JW

PS. Jak Polacy się wyniosą na Madagaskar, to będą sobie mogli grymasić na resztę świata wzorem Anglików. Na razie jesteśmy tu i teraz i raczej należy się zapatrywać na twardo stąpające po ziemi Niemcy albo właśnie Holandię czy Szwajcarię.

Mimo wszystko nie była to konwencjonalna wojna, więc w porównaniu z I i II WŚ był względny spokój.

Nie wiemy czego plany ujawnił Kukliński. Czy były to plany nieuchronnie zbliżającej się inwazji, czy tylko symulacja do celów szkoleniowych. Tego nie wiemy i się pewnie nie dowiemy.
Plany operacji wojskowych na dużą skalę nie oznaczają od razu planowania inwazji. Takie symulacje operacji zarówno ofensywnych jak i defensywnych powstawały i powstają cały czas. Na tym polega praca tych którzy takie scenariusze opracowują.
Nawet Sowieci nie byli na tyle głupi, żeby osłabić się tego typu konfliktem w Europie, kiedy USA było u szczytu swoich militarnych możliwości, a za plecami rosły w siłę Chiny, które nie były w przesadnie przyjaznych stosunkach z ZSRR.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Paź 26, 2021 15:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 27, 2021 15:00   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Plany operacji wojskowych na dużą skalę nie oznaczają od razu planowania inwazji. Takie symulacje operacji zarówno ofensywnych jak i defensywnych powstawały i powstają cały czas.
W.I. Lenin kiedyś stwierdził, że bagnet jest bardzo użyteczny do wielu rzeczy, ale jednego nie da się z nim zrobić, nie da się na nim siedzieć. Mam objaśniać tę metaforę, czy to już jasne bez dalszego młócenia piany?

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Pytaniem na dziś jest to, po której stronie stanie Polska w niedalekiej przyszłości? Czy po stronie groteskowej Francji, która pójdzie w każdą stronę w której na jakiś czas będzie mogła zapewnić iluzoryczny komfort swoim obywatelom i pozornym sojusznikom, czy w stronę twardo stąpającym po ziemi anglosasom.
To już nie są teoretyczne rozważania. To są fakty. Po 50 latach spokoju w Europie powiał wiatr zmian.
Na czym ten wiatr zmian polega i w którą stronę wieje?
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Śro Paź 27, 2021 18:09   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W.I. Lenin kiedyś stwierdził, że bagnet jest bardzo użyteczny do wielu rzeczy, ale jednego nie da się z nim zrobić, nie da się na nim siedzieć. Mam objaśniać tę metaforę, czy to już jasne bez dalszego młócenia piany?
Aluzju poniał. To nie jest tylko i wyłącznie moja opinia. Niemal 5 lat temu przekopałem wszystkie dostępne w sieci materiały na ten temat i którą drogą bym nie szedł, to wyglądało to na ustawkę GRU.
Płk. Ryszard Kukliński – agent wciąż tajny | Co wiemy o Mewie - Polityka.pl
https://www.polityka.pl/t...ciaz-tajny.read
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Na czym ten wiatr zmian polega i w którą stronę wieje?
https://forsal.pl/swiat/bezpieczenstwo/artykuly/8276570,aukus-a-nato-ue-czy-europa-i-usa-pojda-innymi-sciezkami-wywiad.html
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 07:15   

Tu trzeba myśleć długofalowo. Już za 20 lat większe zagrożenie będzie z islamskiej Unii niż ze wschodu. Dlatego straszenie przed wyjściem z Unii brakiem ochrony dla Polski jest śmieszne.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 08:47   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Aluzju poniał. To nie jest tylko i wyłącznie moja opinia. Niemal 5 lat temu przekopałem wszystkie dostępne w sieci materiały na ten temat i którą drogą bym nie szedł, to wyglądało to na ustawkę GRU. ...

Istotnie, Sowieci miłowali pokój i tylko się bronili. W NRD, Korei, Wietnamie, na Bliskim Wschodzie, Kubie, Zimbabwe i jeszcze paru innych krajach, nie wspominając o zniewoleniu krajów RWPG.
Opowieści o tym, że w 1981 r za I Solidarności wojska sowieckie nie wyszłyby z lasów i nie zajęły Polski to bajki dla naiwniaków. Sowieci nie musieli tego robić, bo Jaruzelski skutecznie spacyfikował kraj, ale gdyby mu się nie udało, to mielibyśmy drugie Węgry. Naprawdę, trzeba być pożytecznym głupcem, żeby tego nie rozumieć.
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Na czym ten wiatr zmian polega i w którą stronę wieje?
https://forsal.pl/swiat/bezpieczenstwo/artykuly/8276570,aukus-a-nato-ue-czy-europa-i-usa-pojda-innymi-sciezkami-wywiad.html

W cytowanym artykule możemy przeczytać:
Cytat:
Londyn uznał, że większe zaangażowanie na Indo-Pacyfiku jest istotne z punktu widzenia brytyjskich interesów i pozycji Wielkiej Brytanii w polityce międzynarodowej. Stąd aktywny udział Brytyjczyków w doprowadzeniu do porozumienia z Australią.
To jakaś groteska? Jakie interesy strategiczne ma Polska na Pacyfiku mając za granicą ekspandującą Rosję? Może powinniśmy naśladować mocarstwową Brytanię i zawrzeć sojusz z Madagaskarem? W końcu Beniowski go opanował.
Cytat:
Rzeczywiście Francuzi grają na różnych polach, aby to Unia Europejska była główną organizacją odpowiedzialną za bezpieczeństwo w Europie. Choć Paryż nie ma ku temu ani narzędzi, ani instrumentów i nie leży to w naszym interesie.
Rzeczywiście nie leży, ale obieranie kursu na wyjście z Unii wzorem Brytanii, bo Paryż nam się nie podoba, to dla Polski samobójstwo.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 08:51   

Piotrx napisał/a:
Tu trzeba myśleć długofalowo. Już za 20 lat większe zagrożenie będzie z islamskiej Unii niż ze wschodu. Dlatego straszenie przed wyjściem z Unii brakiem ochrony dla Polski jest śmieszne.
Co Pan proponuje?
Wyjście z Unii i sojusz z Moskwą, która skutecznie eksterminuje islamistów?
JW
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 11:43   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Tu trzeba myśleć długofalowo. Już za 20 lat większe zagrożenie będzie z islamskiej Unii niż ze wschodu. Dlatego straszenie przed wyjściem z Unii brakiem ochrony dla Polski jest śmieszne.
Co Pan proponuje?
Wyjście z Unii i sojusz z Moskwą, która skutecznie eksterminuje islamistów?
JW

Mozna isc tropem niemiec,ktore pomimo tego,ze sa hegemonem UE,potrafia sie z ruskimi dogadac,jednoczesnie czerpiac z tego zyski.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 12:30   

Pietrek napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Tu trzeba myśleć długofalowo. Już za 20 lat większe zagrożenie będzie z islamskiej Unii niż ze wschodu. Dlatego straszenie przed wyjściem z Unii brakiem ochrony dla Polski jest śmieszne.
Co Pan proponuje?
Wyjście z Unii i sojusz z Moskwą, która skutecznie eksterminuje islamistów?
JW

Mozna isc tropem Niemiec,ktore pomimo tego,ze sa hegemonem UE,potrafia sie z ruskimi dogadac,jednoczesnie czerpiac z tego zyski.
Dokładnie tak, a nie zapatrywać się na Anglosasów. Tylko, że Polska rozsadzająca Unię pasuje wszystkim trzem mocarstwom, Rosji, USA i Chinom, czego indoktrynowany ciemny lud nie widzi, więc nie będzie łatwo.
No, chyba że zawrzemy sojusz obronny z Madagaskarem. :shoot:
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 15:33   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Istotnie, Sowieci miłowali pokój i tylko się bronili. W NRD, Korei, Wietnamie, na Bliskim Wschodzie, Kubie, Zimbabwe i jeszcze paru innych krajach, nie wspominając o zniewoleniu krajów RWPG.
Opowieści o tym, że w 1981 r za I Solidarności wojska sowieckie nie wyszłyby z lasów i nie zajęły Polski to bajki dla naiwniaków. Sowieci nie musieli tego robić, bo Jaruzelski skutecznie spacyfikował kraj, ale gdyby mu się nie udało, to mielibyśmy drugie Węgry. Naprawdę, trzeba być pożytecznym głupcem, żeby tego nie rozumieć
Ileż tu uproszczeń. Zapewne fajnie się pisze takie proste, emocjonalne teksty, pozbawione całkowicie szerszej analizy. To była końcowa faza zimnej wojny. Reagan i Thatcher drastycznie zwiększyli wydatki na zbrojenia, co doprowadziło do stagnacji w gospodarce ZSRR, która w tym okresie zmuszona była przeznaczać blisko 30% budżetu na zbrojenia. PKB ZSRR malał, a Zachodu rósł, więc pomimo zwiększonych wydatków na zbrojenia doprowadziło do zwiększenia przewagi militarnej Zachodu. Ponadto wojna w Afganistanie, która była bardzo kosztowna dla Związku Radzieckiego. To dlatego towarzysze z Moskwy zostawili kwestię Solidarności Jaruzelskiemu. Moskwa obawiała się tego, że zbrojna interwencja w Polsce mogłaby pójść w stronę długo trwającej wojny konwencjonalnej na terenie Polski, a to stwarzało wiele zagrożeń zarówno dla godpodarki ZSRR, która była w opłakanym stanie, jak i dla spójności bloku wschodniego, bo NRD, Czechosłowacja i inne kraje bloku wschodniego byłyby odcięte od ZSRR obszarem regularnej wojny. Zaangażowanie Związku Sowieckiego w dwa duże konflikty zbrojne w dwóch sporych państwach dozbrajanych przez Zachód to kiepska perspektywa dla ZSRR w tamtych czasach.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
To jakaś groteska? Jakie interesy strategiczne ma Polska na Pacyfiku mając za granicą ekspandującą Rosję? Może powinniśmy naśladować mocarstwową Brytanię i zawrzeć sojusz z Madagaskarem? W końcu Beniowski go opanował.
Nadal nie przyjmuje Pan do wiadomości, że konfrontacja światowych mocarstw weszła już na wyższy etap i że w ciągu dekady świat wejdzie w fazę zimnej wojny. To już jest nie do zatrzymania. Właśnie spełnia się sen wszystkich antyglobalistów, bo proces globalizacji zostaje odwracany. Jest to celowy zabieg całego bloku chcącego się przeciwstawić Chinom. Nastąpi podział na bloki. Znów będzie można wybierać między zachodnią a wschodnią technologią, zerwane zostaną zależności gospodarcze z Chinami. Będzie można zwierać sojusze militarne i gospodarcze z poszczególnymi blokami lub tworzyć nowe bloki. Przecież to się dzieje na pańskich oczach, a Pan rzuca ciągle populistycznymi hasłami typu "albo UE albo Moskwa" itp.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 15:42   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
.

Cytat:
Rzeczywiście Francuzi grają na różnych polach, aby to Unia Europejska była główną organizacją odpowiedzialną za bezpieczeństwo w Europie. Choć Paryż nie ma ku temu ani narzędzi, ani instrumentów i nie leży to w naszym interesie.
Rzeczywiście nie leży, ale obieranie kursu na wyjście z Unii wzorem Brytanii, bo Paryż nam się nie podoba, to dla Polski samobójstwo.
JW

Czuł się Pan bezpieczniej za rządów PO-PSL kiedy Rosja zajmowała znaczną część terytorium Ukrainy? Ja nie czułem się wtedy bezpieczniejszy niż dziś. Więc co to dla mnie zmienia?
Dla Pana to samobójstwo, a inni widzą w tym szansę dla Polski.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Czw Paź 28, 2021 15:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 17:31   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
To już jest nie do zatrzymania. Właśnie spełnia się sen wszystkich antyglobalistów, bo proces globalizacji zostaje odwracany. Jest to celowy zabieg całego bloku chcącego się przeciwstawić Chinom.


Nie wiem czy z Chinami,mozna w tej chwili konkurowac.Wytarczy rozglondac sie w okol i wtedy trzeba zdrowo sie wysilic,by znslesc rzecz,ktora nie zostala wyprodukowana w ChRl.
Pomyliles pojecia,to wlasnie idea globalizacji doprowadzila do upasienia tej komunistycznej dyktatury.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Paź 28, 2021 19:08   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
To już jest nie do zatrzymania. Właśnie spełnia się sen wszystkich antyglobalistów, bo proces globalizacji zostaje odwracany. Jest to celowy zabieg całego bloku chcącego się przeciwstawić Chinom.


Nie wiem czy z Chinami,mozna w tej chwili konkurowac.Wytarczy rozglondac sie w okol i wtedy trzeba zdrowo sie wysilic,by znslesc rzecz,ktora nie zostala wyprodukowana w ChRl.
Pomyliles pojecia,to wlasnie idea globalizacji doprowadzila do upasienia tej komunistycznej dyktatury.

Nie pomyliłem. Dokładnie tak napisałem.
Odwrót od globalizacji uderzy mocno w Chiny.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 07:15   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Czuł się Pan bezpieczniej za rządów PO-PSL kiedy Rosja zajmowała znaczną część terytorium Ukrainy? Ja nie czułem się wtedy bezpieczniejszy niż dziś. Więc co to dla mnie zmienia?
Dla Pana to samobójstwo, a inni widzą w tym szansę dla Polski.
Dla Pana nic nie zmienia. Dla mnie, który żyłem w kraju ubezwłasnowolnionym przez Moskwę zmienia wszystko. I nie chcę tego jeszcze raz przeżywać.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 07:57   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Czuł się Pan bezpieczniej za rządów PO-PSL kiedy Rosja zajmowała znaczną część terytorium Ukrainy? Ja nie czułem się wtedy bezpieczniejszy niż dziś. Więc co to dla mnie zmienia?
Dla Pana to samobójstwo, a inni widzą w tym szansę dla Polski.

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Dla Pana nic nie zmienia. Dla mnie, który żyłem w kraju ubezwłasnowolnionym przez Moskwę zmienia wszystko. I nie chcę tego jeszcze raz przeżywać.
JW

Wymigał się Pan od odpowiedzi na pytanie.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 09:06   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Wymigał się Pan od odpowiedzi na pytanie.
Bo to jest pytanie pomijające wszystko, co napisałem, ale odpowiem. Oczywiście, że czuję się coraz mniej bezpiecznie. Trzeba być jakimś zaślepionym propagandą fanatykiem albo bujającym w obłokach pożytecznym idiotą, żeby tego nie widzieć.
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą i tak to teraz zaczyna wyglądać.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 10:10   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Wymigał się Pan od odpowiedzi na pytanie.
Bo to jest pytanie pomijające wszystko, co napisałem, ale odpowiem. Oczywiście, że czuję się coraz mniej bezpiecznie. Trzeba być jakimś zaślepionym propagandą fanatykiem albo bujającym w obłokach pożytecznym idiotą, żeby tego nie widzieć.
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą i tak to teraz zaczyna wyglądać.
JW


Czy ja gdzieś napisałem, że jestem za polexitem? Rozważam tylko opcje co może być kiedy do niego kiedyś dojdzie. Rozumiem argumenty zwolenników jak i przeciwników polexitu. A tak w ogóle, to twierdzenie, że Polska chce wyjść z EU, to tępa propaganda odspawanych od koryta tzw opozycjonistów. Ale nawet gdyby założyć, że do polexitu dojdzie, to nie będzie tak, że Putin pstryknie palcami i Polska stanie się częścią Rosji. To są populistyczne hasełka. Tym zapełnia się media, bo kiedyś trzeba było czymś zapełnić strony gazet, a dziś strony internetowe. Straszenie powoduje, że ludzie to czytają. Na to, że Polska po II WŚ znalazła się pod de facto radziecką okupacją, miało wpływ wiele czynników. Dziś taki splot wielu okoliczność sprzyjających wtedy Stalinowi nie występuje. Po drugie Polska obecnie nie jest obszarem geostrategicznie ważnym dla Rosji. Putin nie zamierza atakować zachodniej Europy. Zajął Krym, ponieważ jest to punkt ważny strategicznie. Dla Rosji istotne jest teraz żeby nie dopuszczać zbytnio do tego, żeby Chiny nie zdominowały gospodarczo regionów będących w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji. Proszę sobie wyobrazić, że Polska nie jest pępkiem świata, a Putin nie siedzi w kremlowskich komnatach poświęcając każdą chwilę na rozmyślania o anektowaniu Polski. Wystarczy wziąć do ręki mapę topograficzną Europy i Azji, aby się przekonać, że Putinowi obszar zajmowany przez państwo polskie zdałby się psu na budę. Wystarczy, że nie dopuści do utworzenia tzw trójmorza. To tzw brama do Eurazji. To po prostu droga, która ze wzgledu na topografię daje możliwość nie tylko ladowego i morskigo transportu towarów, ale i wojska. Zależy na niej zarówno Chinom, jak i zawiązującej się obecnie koalicji państw chcących zapobiec chińskiej dominacji w świecie. To będzie długa droga, bo oprócz rejonu Pacyfiku trzeba odzyskać przewagę gospodarczo-militarną także na kontynencie afrykańskim, co już się dzieje, a USA posługują się w tym celu Turcją. Biorąc pod uwagę działania wierchuszki decydentów UE na przestrzeni lat, śmiem twierdzić, że już dawno wiedzieli, że takie zmiany w układzie sił na świecie nastąpią. Jednak wzorem towarzyszy z Moskwy z czasów minionych nie wtajemniczali krajów nowej unii w swoje plany. Widać było jak na dłoni, że kraje starej unii chcą w przyszłości, w nowej rzeczywistości, tworzyć odrebny blok. Kraje nowo przyjęte były i będą dla nich strefą buforową, którą można wyssać z zasobów ludzkich, bogactw naturalnych itd. Myślenie o tym w taki sposób, że byliśmy traktowani w UE jak rownoprawny partner jest co najmniej naiwne. Kto z pełnym przekonaniem jest w stanie powiedzieć, że gdyby Ukraina, Białoruś były w UE, to traktowalibyśmy ich jak równych? Niewielu. Dla większości Polaków byliby oni złem koniecznym w unii, tańszą siłą roboczą i tak nas też postrzegają na zachodzie w Skandynawii itd. Tak było jest i będzie. Zawsze istniały takie podziały. Kiedy towarzysz Breżniew podkreślał w przemówieniach to jak ważna dla ZSRR jest polska i że w ogóle to jesteśmy braterskimi narodami, to niczym się to nie różniło od bajek o tym jak nas szanują i kochają w krajach starej unii.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pią Paź 29, 2021 10:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 11:49   

Poza Madagaskarem już nigdzie nas nie kochają.
Symbole są bardzo ważne, co najlepiej widać po tym, że hołubione są sztandary i w czasie walki żołnierze oddają życie za kawałek materiału na drążku. Nie ja wymyśliłem te sztandary, to jest obiektywny byt za który ludzie umierają.
Jeżeli pierwszym działaniem rządu jest usunięcie flagi Unii Europejskiej, to oczywistym jest, w którą stronę pomaszerujemy.
W czasie, kiedy Moskwa powoduje kryzys na wschodniej granicy Polski, mówienie, że Putin ma ważniejsze sprawy niż zajmowanie się Polską, to jakby luźny kontakt z rzeczywistością.
JW
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 13:06   

Cytat:
Symbole są bardzo ważne, co najlepiej widać po tym, że hołubione są sztandary i w czasie walki żołnierze oddają życie za kawałek materiału na drążku. Nie ja wymyśliłem te sztandary, to jest obiektywny byt za który ludzie umierają.
Jeżeli pierwszym działaniem rządu jest usunięcie flagi Unii Europejskiej, to oczywistym jest, w którą stronę pomaszerujemy.

To troche jak z wiersza Tuwima "Do prostego czlowieka".
Tez jestem tego samego zdania jak Pan,ze za sztandary nie warto umierac.
Ale zgadzam sie tez,ze zdaniem Grzegorza,ze Polska nie jest pepkiem swiata i kiepski bylby to intetes dla Putina gdyby zdecydowal sie na inwazje.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 13:10   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Poza Madagaskarem już nigdzie nas nie kochają.
Symbole są bardzo ważne, co najlepiej widać po tym, że hołubione są sztandary i w czasie walki żołnierze oddają życie za kawałek materiału na drążku. Nie ja wymyśliłem te sztandary, to jest obiektywny byt za który ludzie umierają.
Jeżeli pierwszym działaniem rządu jest usunięcie flagi Unii Europejskiej, to oczywistym jest, w którą stronę pomaszerujemy.
W czasie, kiedy Moskwa powoduje kryzys na wschodniej granicy Polski, mówienie, że Putin ma ważniejsze sprawy niż zajmowanie się Polską, to jakby luźny kontakt z rzeczywistością.
JW

Jakichkolwiek pokrętnych metafor i przenośni by Pan nie użył, by sugerować, że jestem oderwany od rzeczywistości, to liczą się fakty, a nie propagandowe hasła, które powtarza Pan z uporem maniaka. Fakty są takie, że prowokacje ze strony rosyjskiej były nawet wtedy, kiedy miłościwie nam panujący Tusk i Pawlak robili wszystko co nam Bruksela nakazała, Rosji płaciliśmy za gaz więcej niż najbogatsze państwa w Europie, a Putin w nagrodę za lojalność wobec Moskwy wprowadzał embarga handlowe na produkty z Polski. Jednocześnie lokował w polskich instytucjach agentów wpływu, wydalonych z Polski po wyborach wygranych przez PiS.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pią Paź 29, 2021 13:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 13:30   

Pietrek napisał/a:
Cytat:
Symbole są bardzo ważne, co najlepiej widać po tym, że hołubione są sztandary i w czasie walki żołnierze oddają życie za kawałek materiału na drążku. Nie ja wymyśliłem te sztandary, to jest obiektywny byt za który ludzie umierają.
Jeżeli pierwszym działaniem rządu jest usunięcie flagi Unii Europejskiej, to oczywistym jest, w którą stronę pomaszerujemy.

To troche jak z wiersza Tuwima "Do prostego czlowieka".
Tez jestem tego samego zdania jak Pan,ze za sztandary nie warto umierac.
Ale zgadzam sie tez,ze zdaniem Grzegorza,ze Polska nie jest pepkiem swiata i kiepski bylby to intetes dla Putina gdyby zdecydowal sie na inwazje.

Inwazja na Polskę w dzisiejszych czasach byłaby szczytem głupoty, a o głupotę Putina nie posądzam. Jeśli Putin się ślini na łakomy kąsek, to jest nim Skandynawia. Niestety ostatnio kraje skandynawskie idą w stronę współpracy militarnej z GB i USA oraz ich sojuszników, co nieco krzyżuje plany Rosji. Pomimo propagandy, że Skandynawia już upadła, bo opanowali ją emigranci z krajów arabskich, widać na przestrzeni kilku ostatnich lat jak zwiększają sukcesywnie swój potencjał militarny.
Ale według WJ lepiej nie robić żadnych zmian, tkwić tylko w unii europejskiej, wykonywać posłusznie to co nakazuje Bruksela i będziemy bezpieczni, bo UE zapewni nam bezpieczeństwo nie tylko przed inwazją ze strony Rosji, ale też przed inwazją z Madagaskaru, Marsa czy gwiazdozbioru Oriona.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 14:31   

Pietrek napisał/a:
Cytat:
Symbole są bardzo ważne, co najlepiej widać po tym, że hołubione są sztandary i w czasie walki żołnierze oddają życie za kawałek materiału na drążku. Nie ja wymyśliłem te sztandary, to jest obiektywny byt za który ludzie umierają.
Jeżeli pierwszym działaniem rządu jest usunięcie flagi Unii Europejskiej, to oczywistym jest, w którą stronę pomaszerujemy.

To troche jak z wiersza Tuwima "Do prostego czlowieka".
Tez jestem tego samego zdania jak Pan,ze za sztandary nie warto umierac.
Ale zgadzam sie tez,ze zdaniem Grzegorza,ze Polska nie jest pepkiem swiata i kiepski bylby to intetes dla Putina gdyby zdecydowal sie na inwazje.
Bo inwazja militarna nie będzie potrzebna, tak, jak nie jest potrzebna na Białorusi. Pisałem już o tym, że wystarczy konsekwentne wbijanie do głowy "ciemnemu ludowi" sloganów deprecjonujących Unię i "ciemny lud" sam będzie błagał, żeby czym prędzej tę Unię opuścić. Wystarczy kucharka i tłuczek do mięsa.
Polska nie jest pępkiem świata, co wielokrotnie pisałem, ale dla nas jest jedyna i innej nie będzie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 14:40   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Ale według WJ lepiej nie robić żadnych zmian, tkwić tylko w unii europejskiej, wykonywać posłusznie to co nakazuje Bruksela i będziemy bezpieczni, bo UE zapewni nam bezpieczeństwo nie tylko przed inwazją ze strony Rosji, ale też przed inwazją z Madagaskaru, Marsa czy gwiazdozbioru Oriona.
Akurat militarne bezpieczeństwo zapewnia NATO i też nie na pewno.
Co do Unii, nieobecni nie mają racji a na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
I chyba nie trzeba tego rozwijać.
Można tylko dodać, że polityczne uzależnienie dużego kraju od sojuszu z niewielkimi Węgrami, to zaiste nader misterna gra polityczna, godna Nobla.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Paź 29, 2021 16:57   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Ale według WJ lepiej nie robić żadnych zmian, tkwić tylko w unii europejskiej, wykonywać posłusznie to co nakazuje Bruksela i będziemy bezpieczni, bo UE zapewni nam bezpieczeństwo nie tylko przed inwazją ze strony Rosji, ale też przed inwazją z Madagaskaru, Marsa czy gwiazdozbioru Oriona.
Akurat militarne bezpieczeństwo zapewnia NATO i też nie na pewno.
Co do Unii, nieobecni nie mają racji a na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
I chyba nie trzeba tego rozwijać.
Można tylko dodać, że polityczne uzależnienie dużego kraju od sojuszu z niewielkimi Węgrami, to zaiste nader misterna gra polityczna, godna Nobla.
JW

Brnie Pan dalej, mimo, że już trochę słuchać w którym kościele dzwonią. To NATO jest gwarantem bezpieczeństwa a nie UE.
Mimo to nadal nie pojął Pan prostej rzeczy, bo się Pan zapętlił. Mimo tego iż Trump oficjalnie przyznał, że Brexit był inspirowany i wspomagany przez USA, to wielu powielało bzdury, że stała za tym Rosja. Ci sami ludzie powielają bajki, że obecnie rządzący są sterowani przez Moskwę w taki sposób żeby wyjść z UE. Nawet jeśli jakieś siły z zewnątrz naciskają na Rząd RP, to nic nie wskazuje na to, że to Rosja. To jest na tej samej zasadzie, co przyznawanie się ISIS do tego, że dokonali zamachu, choć po fakcie okazuje się, że nie mieli z nim nic wspólnego. Rosja nie dementując tego, że wspomaga polexit postępuje dokładnie tak jak ISIS, a setki tysięcy pożytecznych naiwniaków powiela gdzie się da te informacje.
Właśnie to co Pan robi jest wspomaganiem Kremla, bo im więcej osób będzie powtarzać, że polexit jest inspirowany i wspomagany przez Rosję, tym bardziej ciemny lud nabiera przekonania, że Rosja ma tak duży wpływ na wydarzenia w środowej Europie.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pią Paź 29, 2021 17:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 30, 2021 07:11   

Grzegorz, oj ta napisał/a:

Brnie Pan dalej, mimo, że już trochę słuchać w którym kościele dzwonią. To NATO jest gwarantem bezpieczeństwa a nie UE.
A co ja napisałem?
witold jarmolowicz napisał/a:
Akurat militarne bezpieczeństwo zapewnia NATO i też nie na pewno.

Znowu się Pan naprasza na zbanowanie kłamiąc i wypisując teksty od czapy?
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Paź 30, 2021 07:58   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:

Brnie Pan dalej, mimo, że już trochę słuchać w którym kościele dzwonią. To NATO jest gwarantem bezpieczeństwa a nie UE.
A co ja napisałem?
witold jarmolowicz napisał/a:
Akurat militarne bezpieczeństwo zapewnia NATO i też nie na pewno.

Znowu się Pan naprasza na zbanowanie kłamiąc i wypisując teksty od czapy?
JW

Ciągle to samo. Czuję się po raz któryś jakbym rozmawiał z rozkapryszonym dzieckiem.
Co ja poradzę, że bierze się Pan za tematy o których nie ma bladego pojęcia?
Dobrze, że to tylko forum internetowe, bo w tzw realu pewnie strzela Pan z AK47 do każdego, kto pokazuje jakim jest Pan ignorantem w tak wielu dziedzinach.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Paź 30, 2021 08:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 30, 2021 08:16   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
...
A coś do rzeczy zamiast trollowania?
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Paź 30, 2021 08:51   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
...
A coś do rzeczy zamiast trollowania?
JW

Więc to rzeczy. Wystarczy tego plecienia głupot.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Paź 31, 2021 17:50   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Polska nie jest pępkiem świata, co wielokrotnie pisałem, ale dla nas jest jedyna i innej nie będzie.
Tym bardzie warto ważyć słowa, zamiast powtarzać populistyczne hasełka wypuszczane w sieć z rosyjskiej fabryki trolli.
To dlatego młodzi nie mają dziś autorytetów. Mówią wprost, że starzy zgłupieli i dają się ponosić ogarniającej ludzi głupocie. Trudno sie z nimi nie zgodzić, bo gdzie są dziś ci, którzy cierpliwie i z pokorą analizowali świat? Internet przyczynił się do tego, że dziś głos tych którzy manipulują tłumami jest zwielokrotniony przez miliony pożytecznych głupców, a głosy rozsądku giną gdzieś w czeluści.
Czytałem pańskie elaboraty w temacie "krytyka socjalizmu". Paradoksalnie to pańskie pokolenie najwięcej zyskało żyjąc w tych czasach. Przez niemal całe życie miało komfort socjalny, nie musieli martwić się o zatrudnienie itd. Że nie było pralek automatycznych czy kolorowych telewizorów? To mogło być uciążliwe tylko dla mieszczuchów z Częstochowa, bo takie wieśniaki z Podkarpacia jak ja mieli inne rzeczy do roboty niż użalanie się nad brakiem tego co mieli w zachodniej europie. Lata mojego pacholęctwa przypadły na stan wojenny, a kiedy wchodziłem w wiek dorosły, to dopadła mnie pieriestrojka. To o nas a nie o was mówią, że jesteśmy straconym pokoleniem. Pokolenie X, czyli pokolenie nie wiadomo jakie. Ni pies ni wydra. Kiedy w czasach socjalizmu było względnie dobrze, to nas jeszcze nie było. Kiedy w czasach demokracji osiągniemy poziom życia zbliżony do poziomu bogatszych państw, to nas już nie będzie. Zresztą wielu ludzi z mojego pokolenia, tych których znałem, nie ma już wśród żywych. Mógłbym parafrazując słowa Bogusława Lindy zapytać - co ty k.... wiesz o życiu. Dla mnie dylematy ludzi w pana wieku typu brak telewizora są po prostu śmieszne.

Niestety muszę stwierdzić, że ma Pan jeszcze gorszy charakter niż ja, mimo, że trudno mi to było sobie wyobrazić, że może istnieć ktoś z gorszym od mojego charakterem.
Jest Pan po prostu zwykłym bufonem. Proszę się już nigdy nie poddawać pokusie odblokowywania mi dostępu do forum, bo zawsze będę to Panu uświadamiał.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lis 01, 2021 08:30   

Kiedy się nie ma argumentów pozostają epitety i trollowanie.
Młody człowiek zadał pytanie, jak się żyło za komuny, więc to pokrótce opisałem.
Nie licytuję, które pokolenie najwięcej straciło, bo w kontekście pokoleń wojennych (były dwie wojny i wojna bolszewicka) jest to nie na miejscu.
Opisałem poziom życia w porównaniu do krajów rozwiniętych nie z nostalgii, ale dlatego, że należy równać do najlepszych.
Poziom życia był taki, że Polacy w tamtych czasach chcieli, żeby Polskę zaliczono do krajów trzeciego świata, dzięki czemu mogliby dostawać pomoc finansową z Zachodu.
Przytaczane fakty same w sobie dostatecznie dyskredytują komunizm, a są dziś kompletnie nieznane młodzieży, więc uważam, że dobrze jest wspomnieć chociażby to, że paszporty leżały nie w domu, ale w esbeckich szafach, granice były szczelnie zamknięte a za pensję można było kupić 30 dolarów łamiąc prawo, bo handel dolarami był zakazany a państwowe banki ich nie sprzedawały.
Jeżeli to współczesnej młodzieży odpowiada, to mogą dać temu wyraz przy urnie wyborczej, ale powinni wiedzieć, co wybierają.

Is fecit, cui prodest.
Ta lapidarna reguła prawa starorzymskiego jasno wskazuje na sprawcę.
Polska słaba, podzielona, zdemoralizowana, osamotniona leży w interesie nie Madagaskaru ale Rosji.
Reszty świata nie obchodzi.
I tyle w tym temacie.
JW

PS. Akurat z Podkarpacia najwięcej ludzi wyjeżdżało na Zachód do pracy. Sprzedawane na lewo dolary miały tam niższą cenę, niż w pozostałej części kraju.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 01, 2021 10:18   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Kiedy się nie ma argumentów pozostają epitety i trollowanie.
Młody człowiek zadał pytanie, jak się żyło za komuny, więc to pokrótce opisałem.
Nie licytuję, które pokolenie najwięcej straciło, bo w kontekście pokoleń wojennych (były dwie wojny i wojna bolszewicka) jest to nie na miejscu.
Opisałem poziom życia w porównaniu do krajów rozwiniętych nie z nostalgii, ale dlatego, że należy równać do najlepszych.
Poziom życia był taki, że Polacy w tamtych czasach chcieli, żeby Polskę zaliczono do krajów trzeciego świata, dzięki czemu mogliby dostawać pomoc finansową z Zachodu.
Przytaczane fakty same w sobie dostatecznie dyskredytują komunizm, a są dziś kompletnie nieznane młodzieży, więc uważam, że dobrze jest wspomnieć chociażby to, że paszporty leżały nie w domu, ale w esbeckich szafach, granice były szczelnie zamknięte a za pensję można było kupić 30 dolarów łamiąc prawo, bo handel dolarami był zakazany a państwowe banki ich nie sprzedawały.
Jeżeli to współczesnej młodzieży odpowiada, to mogą dać temu wyraz przy urnie wyborczej, ale powinni wiedzieć, co wybierają.

Is fecit, cui prodest.
Ta lapidarna reguła prawa starorzymskiego jasno wskazuje na sprawcę.
Polska słaba, podzielona, zdemoralizowana, osamotniona leży w interesie nie Madagaskaru ale Rosji.
Reszty świata nie obchodzi.
I tyle w tym temacie.
JW

PS. Akurat z Podkarpacia najwięcej ludzi wyjeżdżało na Zachód do pracy. Sprzedawane na lewo dolary miały tam niższą cenę, niż w pozostałej części kraju.

A u Pana jak zwykle motywem przewodnim jest kasa.
To właśnie była zaleta socjalizmu, że więzi społeczne były mocniejsze.
No cóż, przykro mi, że nie jesteśmy mocarstwem i to nie my realizujemy strategię "dziel i rządź" wobec innych i to inni trenują to na nas. Jednak było to bardziej widoczne kiedyś. Dziś ci którzy stracili możliwość dojenia społeczeństwa są po prostu rozgoryczeni, a takich ludzi łatwo jest kupić za trochę srebrników coby siali ferment. Nie twierdzą, że PiS jest jak gołąbek pokoju. Nie jest, ale też widać w tym wszystkim chęć do stworzenia silnego państwa.
To, że z Podkarpacia najwięcej ludzi wyjeżdżało do pracy za granicę nie miało wpływu na zamożność tego regionu. Podkarpacie zawsze było i jest najbiedniejszym rejonem Polski.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pon Lis 01, 2021 10:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 01, 2021 10:55   

To, że znaczna część społeczeństwa wyjeżdża do pracy za granicami kraju, zawsze jest zjawiskiem niekorzystnym. Drenuje to tzw zasoby ludzkie tegoż kraju. Wzbogacają się państwa do których wyjeżdżają, bo rośnie ich PKB, mają tańszą i fachową siłę roboczą, a nie wydali na ich edukacja ani centa.
Dlatego mitem jest jak to otwarcie granic po wstąpieniu Polski do UE spowodowało bogacenie się Polaków, bo zaczęli zarabiać dużo i przesyłać te pieniądze do Polski. Znakomita większość żyła tam na minimum socjalnym danego kraju, a ci co zarabiali więcej, inwestowali w to żeby się tam urządzić i zostać na stałe.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pon Lis 01, 2021 10:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 07:54   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
To, że znaczna część społeczeństwa wyjeżdża do pracy za granicami kraju, zawsze jest zjawiskiem niekorzystnym. Drenuje to tzw zasoby ludzkie tegoż kraju. Wzbogacają się państwa do których wyjeżdżają, bo rośnie ich PKB, mają tańszą i fachową siłę roboczą, a nie wydali na ich edukacja ani centa.
Dlatego mitem jest jak to otwarcie granic po wstąpieniu Polski do UE spowodowało bogacenie się Polaków, bo zaczęli zarabiać dużo i przesyłać te pieniądze do Polski. Znakomita większość żyła tam na minimum socjalnym danego kraju, a ci co zarabiali więcej, inwestowali w to żeby się tam urządzić i zostać na stałe.
To prawda, że drenaż mózgów jest niekorzystny, ale jak wszystko na tym świecie, kontakty międzypaństwowe mają ciemną i jasną stronę. To tak samo, jak mieszkanie w bloku zamiast w szałasie. Tracimy swobodę defekowania gdzie popadnie ale zyskujemy luksusy życia w domu z prądem, gazem i bieżącą wodą.
Jak się żyje w zamkniętym państwie broniącym swoich obywateli przed światowym drenażem, najlepiej widać na przykładzie Korei Płn. albo Kuby.
Żyjemy w świecie, którym rządzi pieniądz i tego nie zmienimy, dlatego porównujemy poziom życia.
Z pańskich postów nie wynika, czy jest Pan żonaty, ale proszę sobie wyobrazić, co powiedziałaby żona na propozycję wystrugania kijanki zamiast kupna pralki automatycznej.
Pralka, kuchenka, telewizor, samochód, żarówka, to wszystko przyszło do Polski z zagranicy, często przy udziale polskich inżynierów.
Rdzennie polska jest lampa naftowa.
Fakt, niewątpliwy postęp w stosunku do świecy łojowej.
JW

PS. Moi przodkowie wywodzą się m. in. z Podkarpacia, więc co nieco znam tamte okolice.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 08:29   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
To, że znaczna część społeczeństwa wyjeżdża do pracy za granicami kraju, zawsze jest zjawiskiem niekorzystnym. Drenuje to tzw zasoby ludzkie tegoż kraju. Wzbogacają się państwa do których wyjeżdżają, bo rośnie ich PKB, mają tańszą i fachową siłę roboczą, a nie wydali na ich edukacja ani centa.
Dlatego mitem jest jak to otwarcie granic po wstąpieniu Polski do UE spowodowało bogacenie się Polaków, bo zaczęli zarabiać dużo i przesyłać te pieniądze do Polski. Znakomita większość żyła tam na minimum socjalnym danego kraju, a ci co zarabiali więcej, inwestowali w to żeby się tam urządzić i zostać na stałe.
To prawda, że drenaż mózgów jest niekorzystny, ale jak wszystko na tym świecie, kontakty międzypaństwowe mają ciemną i jasną stronę. To tak samo, jak mieszkanie w bloku zamiast w szałasie. Tracimy swobodę defekowania gdzie popadnie ale zyskujemy luksusy życia w domu z prądem, gazem i bieżącą wodą.
Jak się żyje w zamkniętym państwie broniącym swoich obywateli przed światowym drenażem, najlepiej widać na przykładzie Korei Płn. albo Kuby.
Żyjemy w świecie, którym rządzi pieniądz i tego nie zmienimy, dlatego porównujemy poziom życia.
Z pańskich postów nie wynika, czy jest Pan żonaty, ale proszę sobie wyobrazić, co powiedziałaby żona na propozycję wystrugania kijanki zamiast kupna pralki automatycznej.
Pralka, kuchenka, telewizor, samochód, żarówka, to wszystko przyszło do Polski z zagranicy, często przy udziale polskich inżynierów.
Rdzennie polska jest lampa naftowa.
Fakt, niewątpliwy postęp w stosunku do świecy łojowej.
JW

PS. Moi przodkowie wywodzą się m. in. z Podkarpacia, więc co nieco znam tamte okolice.


Takie analogie to absurd. Porównywanie Polski do KRLD może i brzmi poetycko, ale jest to manipulacja, nawet jeśli mówi się o tym w sposób emocjonalny, chcąc wyrazić swoją dezaprobatę wobec rządzących.
Mamy wolny rynek, wolność słowa, swobodę przemieszczania się, a służby zakładają obywatelom mniej podsłuchów niż za czasów PO. Coś mi się tu gryzie z tą Koreą.
Gdzie te czasy, kiedy autorytety wypowiadające się w mediach można było nazwać autorytetami? To se ne wrati. Skończy się to powszechnym zdziczeniem, bo młodzi będą nabierać przekonania, że trzeba postępować tak jak resztą.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 08:48   

Można nie używając chwytów erystycznych i nie grając w głupi sposób na emocjach, wyrazić swoje zdanie? Mozna.
Prof Zbigniew Brzeziński https://youtu.be/YkrGGKLtuBM
I co się stało kilka lat temu? Sam Jarosław Kaczyński wydał polecenie zakończenia tej szopki z drążeniem tematu zamachu w Smoleńsku, skończyły się miesięcznice itd.

Czasami jako odtrutkę warto oglądnąć lub poczytać to, co o tym wsztstkim mieli do powiedzenia ludzie pokroju profesora Brzezińskiego. To pozwala spojrzeć z innej perspektywy.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Lis 02, 2021 08:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 09:57   

Można i tak argumentować.
Ziemia jest płaska i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
JW
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 14:48   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
To o nas a nie o was mówią, że jesteśmy straconym pokoleniem. Pokolenie X, czyli pokolenie nie wiadomo jakie. Ni pies ni wydra. Kiedy w czasach socjalizmu było względnie dobrze, to nas jeszcze nie było. Kiedy w czasach demokracji osiągniemy poziom życia zbliżony do poziomu bogatszych państw, to nas już nie będzie.

Trafnie,to ujales mam 45lat i za granice wyemigrowalem nie dla pieknych widokow tylko,by poprawic sytuacje ekonomiczna.
A byl to 2005 rok,pensja tu we wloszech byla wielokrotnie wyzsza od tego co zarabialem w polsce i to byl jedyny powod mojej imigracji.
Warto zaznaczyc,ze w tym czasie w polsce demokracja byla juz ugruntowana po rzadami platformy obywatelskiej.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 15:30   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
To o nas a nie o was mówią, że jesteśmy straconym pokoleniem. Pokolenie X, czyli pokolenie nie wiadomo jakie. Ni pies ni wydra. Kiedy w czasach socjalizmu było względnie dobrze, to nas jeszcze nie było. Kiedy w czasach demokracji osiągniemy poziom życia zbliżony do poziomu bogatszych państw, to nas już nie będzie.

Trafnie,to ujales mam 45lat i za granice wyemigrowalem nie dla pieknych widokow tylko,by poprawic sytuacje ekonomiczna.
A byl to 2005 rok,pensja tu we wloszech byla wielokrotnie wyzsza od tego co zarabialem w polsce i to byl jedyny powod mojej imigracji.
Warto zaznaczyc,ze w tym czasie w polsce demokracja byla juz ugruntowana po rzadami platformy obywatelskiej.

Niestety znam temat od podszewki. Sam uległem pokusie emigracji zarobkowej w 2006 roku i nie wyglądało to wtedy tak, jak opisywano w mediach. Trochę żałuję, że zamiast do Włoszech trafiłem wtedy do Francji, bo to wbrew pozorom inny świat. Nie chcę się na ten temat rozpisywać, bo nie starczyło by mi czasu na opisanie tego jak walnięci są francuzi w porównaniu do innych nacji. Sam się dziwię, że po latach przebywania z tymi ludźmi nie doznałem uszczerbku na psychice. A może doznałem, a nie potrafię tego sam ocenić. Jednak po tych doświadczeniach rozumiem niektóre wypowiedzi Gombrowicza na temat Francji. Myślę, że bardziej swojsko czułbym się na Alasce niż we Francji.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 15:54   

Ale... ujmę to inaczej. Rządy SLD i PO realizowały cel narzucony przez UE. Żeby ludzie nauczeni fachu w krajach byłego bloku wschodniego zasilali stare kraje UE, bo tam było zapotrzebowanie na tego typu pracowników. To było chwilowe rozwiązanie, bo społeczeństwa zachodnie już dawno wpadły w pułapkę opisaną przez Calhouna i nie mogąc sięgać po coraz to nowe zasoby ludzkie ze środkowej i wschodniej europy, postawiły na Afrykę i bliski Wschód, co już obyło się im czkawką.
Niestety to co Witold Jarmołowicz uznaje za słuszne, jest tylko zwykłą strategią wysysania korzyści z krajów podległych. Paradoksalnie sprzeciwianie się temu uznaje za coś złego.
Czasem dochodzę do wniosku, że przeceniam niektórych ludzi.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Lis 02, 2021 15:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 20:49   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Z pańskich postów nie wynika, czy jest Pan żonaty
Z pańskich postów nie wynika jaki nosi Pan numer buta, jaki ma Pan kolor oczu. Tonący brzytwy się chwyta. Proszę nie próbować ze mną takich sztuczek, bo przez to, że  popełniłem w życiu wiele błędów, to jestem na nie wyczulony i doskonale wyczuwam tych, którym przyszło by na myśl to wykorzystać. Przyzwyczaił się Pan do gry w niższej lidze, gdzie albo wystarczy udawać skrzywdzonego, albo za pomocą populistycznych technik sprowadzić kogoś do parteru. To nie moja liga. Albo rozmawiamy z poziomu rozumnych ludzi, albo wcale. Mniemam, że  do tego czasu pojął Pan co miał na myśli Jan Kwaśniewski mówiąc o ludziach rozumnych?
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Lis 02, 2021 21:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 02, 2021 20:56   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Moi przodkowie wywodzą się m. in. z Podkarpacia, więc co nieco znam tamte okolice.

Znasz Pan tamte okolice, na zasadzie wizyt u cioci, ale nic Pan nie wiesz o Podkarpaciu.
Jak mawiał śp Słonecki jesteś Pan medalikorz z Częstochowy. Dla góroli ceper, a dla ślonzoków gorol.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 07:43   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Z pańskich postów nie wynika, czy jest Pan żonaty
Z pańskich postów nie wynika jaki nosi Pan numer buta, jaki ma Pan kolor oczu. Tonący brzytwy się chwyta. Proszę nie próbować ze mną takich sztuczek, bo przez to, że  popełniłem w życiu wiele błędów, to jestem na nie wyczulony i doskonale wyczuwam tych, którym przyszło by na myśl to wykorzystać.
Jest zasadnicza różnica pomiędzy kolorem oczu a "posiadaniem" żony i dzieci. Kolor oczu może być ważny dla aktora albo niedowartościowanego neurotyka. Dla większości nie ma żadnego znaczenia, natomiast żona i dzieci zmieniają psychikę młodego pistoleta i silnie wpływają na jego wybory życiowe i postrzeganie świata.
W ogóle życie w określonych warunkach i danym społeczeństwie wpływa na człowieka i daje wiedzę, jakiej nigdy nie posiądą ludzie z zewnątrz czytający reportaże.
Błędy życiowe popełnia każdy. Natomiast powinno się z nich wyciągać wnioski i źle jest, jeżeli się tego nie robi, okopuje przed świadomością ich popełnienia, bo to staje się zarodkiem krystalizacji procesów neurotycznych. Coś tak, jak z Cejrowskim, który jest błyskotliwy, inteligentny, ale pozuje na buraka, bo w głębi gryzie go, że pochodzi z małej wiochy.
JW

PS. Zamiast podpierać się obraźliwymi epitetami może niech Pan opisze swoje doświadczenia francuskie.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 12:52   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jest zasadnicza różnica pomiędzy kolorem oczu a "posiadaniem" żony i dzieci

Nie tyle,zasadnicza,co esencjonalna,posiadanie rodziny zmusza do kompromisow i poswiecen.

Witold Jarmolowicz napisał/a:
PS. Zamiast podpierać się obraźliwymi epitetami może niech Pan opisze swoje doświadczenia francuskie.

Nie obraz sie Grzegorz,ale byc moze zadnych doswiadczen z Francji nie opiszesz,bo nigdy tam nie pracowales.

Piszesz duzo ciekawych rzeczy,a jednoczesnie,duzo banilukow.Chocby z Kwasniewskim,raz go wynosisz na piedestal,innym razem robisz z niego szarlatna.Jednym slowem wypadasz malo wiarygodnie.
Moze z tym neurotycznym umyslem jest cos na rzeczy?
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 20:31   

Pietrek napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jest zasadnicza różnica pomiędzy kolorem oczu a "posiadaniem" żony i dzieci

Nie tyle,zasadnicza,co esencjonalna,posiadanie rodziny zmusza do kompromisow i poswiecen.

Witold Jarmolowicz napisał/a:
PS. Zamiast podpierać się obraźliwymi epitetami może niech Pan opisze swoje doświadczenia francuskie.

Nie obraz sie Grzegorz,ale byc moze zadnych doswiadczen z Francji nie opiszesz,bo nigdy tam nie pracowales.

Piszesz duzo ciekawych rzeczy,a jednoczesnie,duzo banilukow.Chocby z Kwasniewskim,raz go wynosisz na piedestal,innym razem robisz z niego szarlatna.Jednym slowem wypadasz malo wiarygodnie.
Moze z tym neurotycznym umyslem jest cos na rzeczy?

Niestety postępujesz według często występującego schematu. Kiedy ktoś wyraża tu swoje poglądy nie owijając w bawełnę, to automatycznie podejmuje się próby dyskredytowania go. Nie dej borze żeby powiedział dobre słowo o Janie Kwaśniewskim. Wtedy każdy może tu z błogosławieństwem admina zmieszać taką osobę z błotem. Nie znasz nawet definicji słowa neurotyczność. Jestem bardzo zrównoważony emocjonalnie. Mylisz bezpośredniość z neurotyzmem, co świadczy o kompletnej ignorancji w tym temacie. Jeśli tak uważnie śledziłeś moje wypowiedzi na tym forum, to wiesz ile osób próbowało tu wobec mnie różnych technik manipulacji i jak się to dla nich kończyło.
Moje poglądy po prostu ewoluowały. Długo byłem dużym chłopcem w pewnych kwestiach, np w kwestii Słoneckiego czy Kwaśniewskiego.
To zawsze tak jest, że pewne typy osobowości, które jeśli mają coś za uszami, to mają skłonności do przenoszenia winy na osoby wobec których nie były do końca fair. Tak jest na przykład z Witoldem Jarmołowiczem. Och jakież tu bogactwo uzasadnień swojego postępowania. Normalnie całe spektrum. Od robienia z siebie ofiary prześladowań ze strony Janego, poprzez niemal mesjasza zbawiającego świat od błędów Kwaśniewskiego. Po co się czarować. Wystaczy przeanalizować fakty, ułożyć je w logiczną całość i wiadomo, że chodziło o kasę. Żadnych wzniosłych ideii czy empatii w tym nie było. 
A co do samego Kwaśniewskiego po prostu jest mi smutno z wielu powodów. Po pierwsze, że byłem na tyle głupi, że w ogóle zdobyłem się na krytykę jego osoby, jego twierdzeń, bez dogłębnej analizy tego co pisał i mówił. Uświadomiłem  sobie, że on miał na tyle haryzmy, rozumu, możliwości, żeby zbudować w Polsce ruch low-carb równy temu z USA, Skandynawii, Austrii lub innych miejsc na świecie. Niestety ta szansa została zaprzepaszczona. Uświadomiłem sobie, że Kwaśniewski przyjmował na siebie krytykę środowiska medycznego, a z drugiej strony był atakowany przez niemal własne środowisko. Tylko że ci którzy tak robili nie zdawali sobie sprawy z tego, że podcinali gałąź na której siedzieli.
Co do ciebie. Jeśli nie jesteś klonem, admina, to jesteś niezbyt rozgarniętym manipulatorem, narzędziem w jego rękach, na tyle głupim żeby próbować prostych manipulacji, zmieniających się w zależności od tego, czy jest to korzystne dla niego czy nie. Stawiał bym jednak na klona, bo to zdychające w sposób naturalny forum, napędzane tylko tym żeby jeszcze choć trochę dowalić Kwaśniewskiemu. To forum zostało właśnie po to stworzone. Kwaśniewski tylko się bronił przed atakami tych, których wszystkiego nauczył, a potem obrócili się przeciwko niemu. Miał do tego prawo.
Za stary wróbel jestem żeby się łapać na plewy które mi rzucają.
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 21:41   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Za stary wróbel jestem żeby się łapać na plewy które mi rzucają.

Ja tez jestem za stary by,nad kims sie litowac.

Sam moze,przeczytaj to co napisales na tym forum.A pozniej wyciagnij wnioski,czy jestes za,a moze przeciw.
Co do neurotyzmu,sam jestem troche pojeb...ny,ale kto nie jest,niech pierwszy rzuci kamieniem.Nie w tym rzecz,Twoje poglady sa wysoce niezrownowazone,jak mawial nasz slynny prezndent nie chce,ale musze.
Masz duzo fajnych informacji do przekazania,a zarazem robisz z siebie ignoranta i prostaka w niektorych wypowiedziach.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 22:15   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Za stary wróbel jestem żeby się łapać na plewy które mi rzucają.

Ja tez jestem za stary by,nad kims sie litowac.

Sam moze,przeczytaj to co napisales na tym forum.A pozniej wyciagnij wnioski,czy jestes za,a moze przeciw.
Co do neurotyzmu,sam jestem troche pojeb...ny,ale kto nie jest,niech pierwszy rzuci kamieniem.Nie w tym rzecz,Twoje poglady sa wysoce niezrownowazone,jak mawial nasz slynny prezndent nie chce,ale musze.
Masz duzo fajnych informacji do przekazania,a zarazem robisz z siebie ignoranta i prostaka w niektorych wypowiedziach.

Znów nie ustrzegłeś się pokusy niewinnej z pozoru manipulacji, sugerując, że wszyscy jesteśmy trochę świrnięci. Jest to z jednej strony usprawiedliwianie siebie, a z drugiej sugerowanie rozmówcy, że z nim coś nie tak. To jedna z prymitywniejszych technik trollingu. Nie wszyscy są walnięci, ale jeśli to cię trochę podniesie na duchu, to tak sobie to tłumacz.
Nie mocium panie, jestem z natury stoikiem, pragmatykiem, analitykiem. Jestem kuźwa normalnie jak siedzący budda. To właśnie ludzie niezrównoważeni widzą to co chcą widzieć i w mówieniu wprost widzą emocje. Przekładają to na swoje reakcje. To się nazywa efekt lustrzanego odbicia. Świadczy o niskiej empatii, wręcz o narcyzmie.
Wyobraź sobie, że bez emocji też można stwierdzić fakt mówiąc komuś, że jest idiotą.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Śro Lis 03, 2021 22:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pietrek

Dołączył: 07 Lis 2018
Posty: 235
Wysłany: Śro Lis 03, 2021 23:39   

Cytat:
Znów nie ustrzegłeś się pokusy niewinnej z pozoru manipulacji, sugerując, że wszyscy jesteśmy trochę świrnięci. Jest to z jednej strony usprawiedliwianie siebie, a z drugiej sugerowanie rozmówcy, że z nim coś nie tak. To jedna z prymitywniejszych technik trollingu. Nie wszyscy są walnięci, ale jeśli to cię trochę podniesie na duchu, to tak sobie to tłumacz.
Nie mocium panie, jestem z natury stoikiem, pragmatykiem, analitykiem. Jestem kuźwa normalnie jak siedzący budda. To właśnie ludzie niezrównoważeni widzą to co chcą widzieć i w mówieniu wprost widzą emocje. Przekładają to na swoje reakcje. To się nazywa efekt lustrzanego odbicia. Świadczy o niskiej empatii, wręcz o narcyzmie.
Wyobraź sobie, że bez emocji też można stwierdzić fakt mówiąc komuś, że jest idiotą.


Z Twojego postu,az bija emocje,wiec nie twierdz,ze jestes jak Budda ;)
Nie mam zamiaru nikogo manipulowac,poprostu szczerze napisalem to co mysle.Nie mialem na celu,ani tez jakiejkolwiek korzysci z tego by Cie urazic.Troche dystansu do siebie zycze ;)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 09:17   

Co z tą Francją?
Nie pytamy o miłość francuską, ale o warunki życia, które chyba może Pan ujawnić.
Wiemy, że Francuzi są zarozumiali i lekceważący w stosunku do wszystkich innych,
ale jak tam się żyje?
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 10:28   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Co z tą Francją?
Nie pytamy o miłość francuską, ale o warunki życia, które chyba może Pan ujawnić.
Wiemy, że Francuzi są zarozumiali i lekceważący w stosunku do wszystkich innych,
ale jak tam się żyje?
JW

Mam podać w tym co opiszę szczegóły takie jak nazwy firm, nazwiska, czy wystarczy ogólny opis?
To niestety byłby opis patologii na wielu płaszczyznach.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 16:12   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Co z tą Francją?
Nie pytamy o miłość francuską, ale o warunki życia, które chyba może Pan ujawnić.
Wiemy, że Francuzi są zarozumiali i lekceważący w stosunku do wszystkich innych,
ale jak tam się żyje?
JW

Mam podać w tym co opiszę szczegóły takie jak nazwy firm, nazwiska, czy wystarczy ogólny opis?
To niestety byłby opis patologii na wielu płaszczyznach.
I o to chodzi, przecież my Polacy
uwielbiamy omawiać patologie. Oczywiście u innych. :evil: :P
Niech się Pan nie da prosić.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 18:30   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Co z tą Francją?
Nie pytamy o miłość francuską, ale o warunki życia, które chyba może Pan ujawnić.
Wiemy, że Francuzi są zarozumiali i lekceważący w stosunku do wszystkich innych,
ale jak tam się żyje?
JW

Mam podać w tym co opiszę szczegóły takie jak nazwy firm, nazwiska, czy wystarczy ogólny opis?
To niestety byłby opis patologii na wielu płaszczyznach.
I o to chodzi, przecież my Polacy
uwielbiamy omawiać patologie. Oczywiście u innych. :evil: :P
Niech się Pan nie da prosić.
JW

Wie Pan, prosić to się może locha. Czy mi się wydaje, że próbuje Pan odciągnąć uwagę od pewnej kwestii?
Niestety stosuje Pan tą technikę kiedy na forum pojawia się temat dla Pana niewygodny.
Oczywiście, że uwielbiamy krytykować inne narody twierdząc np że Hitler doszedłby aż do Pacyfiku gdyby miał dostateczną ilość zegarków i rowerów, które rozdałby Rosjanom.
Jak żyje się we Francji? Dobrze żyje się we Francji Francuzom... a nie wróć. Żyło się dobrze, a jak jest teraz to nie wiem.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 19:36   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
prosić

Z Pana to jest jednak prostak i nie tylko :shock:
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 20:16   

EAnna napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
prosić

Z Pana to jest jednak prostak i nie tylko :shock:

Czyli się nie myliłem co do stałych technik manipulacyjnych, które są tu stosowane. Są tak przewidywalne, że świadczy to o prostym umyśle manipulującego.
Śpieszę wyjaśnić o co chodzi. Chodzi o prostą sztuczkę socjotechniczną.
Kiedy ktoś zaczyna tu w sposób logiczny uzasadniać, że cała ta szopka z krytyką Kwaśniewskiego jest grubymi nićmi szyta, to stosuje się trzy zasadnicze typy manipulacji. Banowanie, dyskredytowanie tegoż osobnika (zawsze znajdzie się kilka życzliwych osób które zmieszają taką osobę z błotem), rozmywanie tematu połączone z odwracaniem uwagi od  właściwego tematu. Koniec końców robi się zadyma i nikt już nie pamięta o co chodziło.
Mógłbym jeszcze w podpunktach rozpisać to bardziej szczegółowo, ale mi się po prostu nie chce, bo jest tego sporo, ale na życzenie mogę zrobić taką rozpiskę.
Trzeba tylko wiedzieć, że do tego typu manipulacji posuwają się najczęściej ludzie o psychopatycznym rysie osobowości, paradoksalnie zarzucając często tę cechę osobom, które tylko w sposób rzeczowy argumentują to na czym polegały dość podłe działania wielu osób, które doprowadziły do zepchnięcia JK na margines.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 21:37   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Z pańskich postów nie wynika, czy jest Pan żonaty
Z pańskich postów nie wynika jaki nosi Pan numer buta, jaki ma Pan kolor oczu. Tonący brzytwy się chwyta. Proszę nie próbować ze mną takich sztuczek, bo przez to, że  popełniłem w życiu wiele błędów, to jestem na nie wyczulony i doskonale wyczuwam tych, którym przyszło by na myśl to wykorzystać.
Jest zasadnicza różnica pomiędzy kolorem oczu a "posiadaniem" żony i dzieci. Kolor oczu może być ważny dla aktora albo niedowartościowanego neurotyka. Dla większości nie ma żadnego znaczenia, natomiast żona i dzieci zmieniają psychikę młodego pistoleta i silnie wpływają na jego wybory życiowe i postrzeganie świata.
W ogóle życie w określonych warunkach i danym społeczeństwie wpływa na człowieka i daje wiedzę, jakiej nigdy nie posiądą ludzie z zewnątrz czytający reportaże.
Błędy życiowe popełnia każdy. Natomiast powinno się z nich wyciągać wnioski i źle jest, jeżeli się tego nie robi, okopuje przed świadomością ich popełnienia, bo to staje się zarodkiem krystalizacji procesów neurotycznych. Coś tak, jak z Cejrowskim, który jest błyskotliwy, inteligentny, ale pozuje na buraka, bo w głębi gryzie go, że pochodzi z małej wiochy.
JW

PS. Zamiast podpierać się obraźliwymi epitetami może niech Pan opisze swoje doświadczenia francuskie.


No ale, dla dobra sprawy pokuśmy się o analizę pańskiego postępowania.
W zasadzie bardzo przypomina ono czasem metody Darka.
Uznał Pan moje wypowiedzi o straconym pokoleniu za oznaki czegoś w stylu słabości i probował wyciągnąć trochę informacji coby je potem wykorzystać do dyskredytowania rozmówcy. Zaykle używa Pan do tego kilku trolli ze swojej podwórka. Nie lubi Pan sobie brudzić rączek. W końcu trzeba stwarzać pozory rozsądnego człowieka, który nie para się takimi niegodnymi dla swojego wieku głupotami.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 21:42   

EAnna napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
prosić

Z Pana to jest jednak prostak i nie tylko :shock:
Którzy lepiej spełnia funkcję trolla niż nobliwa starsza pani? Kto będzie ją podejrzewał o to, że trolluje? Nikt. Każdy stanie po jej stronie, no bo jak to tak? Tamten to , a tu starsza sympatyczna pani.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lis 04, 2021 21:48   

Pietrek napisał/a:
Cytat:
Znów nie ustrzegłeś się pokusy niewinnej z pozoru manipulacji, sugerując, że wszyscy jesteśmy trochę świrnięci. Jest to z jednej strony usprawiedliwianie siebie, a z drugiej sugerowanie rozmówcy, że z nim coś nie tak. To jedna z prymitywniejszych technik trollingu. Nie wszyscy są walnięci, ale jeśli to cię trochę podniesie na duchu, to tak sobie to tłumacz.
Nie mocium panie, jestem z natury stoikiem, pragmatykiem, analitykiem. Jestem kuźwa normalnie jak siedzący budda. To właśnie ludzie niezrównoważeni widzą to co chcą widzieć i w mówieniu wprost widzą emocje. Przekładają to na swoje reakcje. To się nazywa efekt lustrzanego odbicia. Świadczy o niskiej empatii, wręcz o narcyzmie.
Wyobraź sobie, że bez emocji też można stwierdzić fakt mówiąc komuś, że jest idiotą.


Z Twojego postu,az bija emocje,wiec nie twierdz,ze jestes jak Budda ;)
Nie mam zamiaru nikogo manipulowac,poprostu szczerze napisalem to co mysle.Nie mialem na celu,ani tez jakiejkolwiek korzysci z tego by Cie urazic.Troche dystansu do siebie zycze ;)


No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory.
O narcystycznym typie jego osobowości świadczy prosty komunikat wysyłany w świat - mnie wycięli kawałek flaka i nie mogę jeść tłuszczu więc dieta lchf jest nieodpowiednia dla wszystkich innych, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest głupi.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 09:32   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Czyli się nie myliłem co do stałych technik manipulacyjnych, które są tu stosowane. Są tak przewidywalne, że świadczy to o prostym umyśle manipulującego.
Fakt.
Dżentelmeni o faktach nie dyskutują.
Dżentelmeni fakty znają.
Przedmiotem tej dyskusji jest "Kandydat na Prezydenta RP Paweł Tanajno", temat otwarty w Środę Kwi 15, 2015.
Po sześciu latach Paweł Tanajno zniknął ze sceny politycznej.
Ten temat jest stricte polityczny i poczynając od programu Pawła Tanajno, temat wypłynął na szerokie wody polityki ogólnej, co jest naturalne wobec zniknięcia p. Pawła z polityki.
Nie ma to żadnego związku z dietą optymalną ani nawet z dr Kwaśniewskim czy ruchem optymalnych. Żadnego.
Na proste pytanie, jak się żyje czy też żyło we Francji, co wobec zbliżającego się polexitu jest całkiem na miejscu i w temacie, spłodził Pan pięć postów z furią atakując osoby, które rzekomo manipulują rozmywając temat.
Zamiast opisać swoje życie we Francji albo przyznać, że nigdy Pan tam nie był, w swoich postach weksluje Pan tę dyskusję, powtórzmy, stricte polityczną, na dra Kwaśniewskiego i jego dietę, pomimo, że są tysiące tematów o diecie optymalnej gdzie indziej.
Czyli się nie mylę co do stałych technik manipulacyjnych, które są przez Pana stosowane. Są tak przewidywalne, że świadczy to o prostym umyśle manipulującego. Sic!
JW
PS. Dla rozluźnienia, jest taka stara anegdota: psycholog rysuje różne figury a pacjentowi wszystko się kojarzy z narządami płciowymi. Psycholog mówi, nie da się ukryć, że cierpi Pan na manię seksualną. Ja, a kto mi to wszystko rysował?
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 10:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Czyli się nie myliłem co do stałych technik manipulacyjnych, które są tu stosowane. Są tak przewidywalne, że świadczy to o prostym umyśle manipulującego.
Fakt.
Dżentelmeni o faktach nie dyskutują.
Dżentelmeni fakty znają.
Przedmiotem tej dyskusji jest "Kandydat na Prezydenta RP Paweł Tanajno", temat otwarty w Środę Kwi 15, 2015.
Po sześciu latach Paweł Tanajno zniknął ze sceny politycznej.
Ten temat jest stricte polityczny i poczynając od programu Pawła Tanajno, temat wypłynął na szerokie wody polityki ogólnej, co jest naturalne wobec zniknięcia p. Pawła z polityki.
Nie ma to żadnego związku z dietą optymalną ani nawet z dr Kwaśniewskim czy ruchem optymalnych. Żadnego.
Na proste pytanie, jak się żyje czy też żyło we Francji, co wobec zbliżającego się polexitu jest całkiem na miejscu i w temacie, spłodził Pan pięć postów z furią atakując osoby, które rzekomo manipulują rozmywając temat.
Zamiast opisać swoje życie we Francji albo przyznać, że nigdy Pan tam nie był, w swoich postach weksluje Pan tę dyskusję, powtórzmy, stricte polityczną, na dra Kwaśniewskiego i jego dietę, pomimo, że są tysiące tematów o diecie optymalnej gdzie indziej.
Czyli się nie mylę co do stałych technik manipulacyjnych, które są przez Pana stosowane. Są tak przewidywalne, że świadczy to o prostym umyśle manipulującego. Sic!
JW
PS. Dla rozluźnienia, jest taka stara anegdota: psycholog rysuje różne figury a pacjentowi wszystko się kojarzy z narządami płciowymi. Psycholog mówi, nie da się ukryć, że cierpi Pan na manię seksualną. Ja, a kto mi to wszystko rysował?

Nie atakowałem z furią. To była bardzo chłodna i rzeczowa ocena. To są pańskie odczucia. Wyjaśniłem to opisując to zjawisko na podstawie efektu lustrzanego odbicia.
To, że mimo rzeczowej argumentacji z mojej strony, nadal próbuje Pan bardzo prymitywnych technik manipulacji, świadczy o dwóch rzeczach: po pierwsze nie rozumie Pan jak odczuwają inni i w zasadzie to przekłada się na rzecz drugą, że to wyuczona technika wpływania na innych.
Proszę sobie po prostu uświadomić, że na mnie to nie działa i nie jestem bufonem twierdzącym, że znam wszystkie metody manipulacji. Znam wiele i z automatu potrafię je rozpoznać.
Nic nie poradzę na to, że natura zrobiła ze mnie maszynkę do pochłaniania informacji i ich analizy.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 10:08   

Nie pomijajmy sedna.
Co dr Kwaśniewski ma do rzeczy w tym politycznym temacie o polityku Pawle Tanajno?
Nawet nie wiemy, czy jest niskowęglowodanowcem.
Co do Francji, niech już będzie pomińmy ją, chociaż szkoda, moglibyśmy się ubogacić.
Nie będę rozdymał ze swej strony tematu opowiadając, jak się żyło na Białorusi za komuny, umieszczę to w temacie o krytyce socjalizmu, gdzie to jest bardziej na miejscu.
Tutaj mógłbym co nieco opowiedzieć, jak się żyje w Niderlandach. I myślę, że nie tylko ja.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 10:41   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie pomijajmy sedna.
Co dr Kwaśniewski ma do rzeczy w tym politycznym temacie o polityku Pawle Tanajno?
Nawet nie wiemy, czy jest niskowęglowodanowcem.
Co do Francji, niech już będzie pomińmy ją, chociaż szkoda, moglibyśmy się ubogacić.
Nie będę rozdymał ze swej strony tematu opowiadając, jak się żyło na Białorusi za komuny, umieszczę to w temacie o krytyce socjalizmu, gdzie to jest bardziej na miejscu.
Tutaj mógłbym co nieco opowiedzieć, jak się żyje w Niderlandach. I myślę, że nie tylko ja.
JW

Życie we Francji dla Fracuza i nie Fracuza przypomina jako żywo scenariusz z filmu Miś. To bareizm w czystej postaci, tylko że nie śmieszy Polaków. Są tam wszystkie elementy występujące w obecnej Polsce, potępiane dziś przez UE. Jednak Francuzi są tak zmiękczeni przez marksistowską propagandę, że można im narzucić wszystko. Jest to pewien dualizm, który budzi we mnie mieszane uczucia.
PS. Mogę swój pobyt we Francji udowodnić skanami świadectw pracy, umowami o pracę itd. Więc proszę nie próbować ze mną takich sztuczek. To nie przystoi mędrcowi który jest ponad takich prostaków jak Jan Kwaśniewski, Józef Słonecki i taki szarak jak ja.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pią Lis 05, 2021 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 12:15   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Jednak Francuzi są tak zmiękczeni przez marksistowską propagandę, że można im narzucić wszystko. Jest to pewien dualizm, który budzi we mnie mieszane uczucia.
PS. Mogę swój pobyt we Francji udowodnić skanami świadectw pracy, umowami o pracę itd. Więc proszę nie próbować ze mną takich sztuczek. To nie przystoi mędrcowi który jest ponad takich prostaków jak Jan Kwaśniewski, Józef Słonecki i taki szarak jak ja.
Świadectwa pracy potrzebne są w ZUS-ie. Tutaj raczej luźne spostrzeżenia.
Za czasów komuny były trzy wielkie kompartie na Zachodzie.
We Francji FPK z gensekiem Georges Marchais,
we Włoszech Włoska Partia Komunistyczna i Enrico Berlinguer
w Hiszpanii Komunistyczna Partia Hiszpanii i Santiago Carrillo.
Wcześniej byli inni przywódcy, ale to lata 70-80.
Partia francuska wywierała duży wpływ, ponieważ strategicznie opanowała związki zawodowe drukarzy i praktycznie nic nie mogło się ukazać wbrew ich akceptacji.
Zkomunizowane francuskie związki zawodowe wymusiły znaczne przywileje dla pracowników, chyba nawet bardziej daleko idące niż w PRL-u.
Reż. Polański opisuje, jak podczas kręcenia filmu we Francji czekali na statystów, którzy z powodu strajku na kolei przyjechali o 15-tej, po czym stwierdzili, że o 15-tej kończą pracę i pojechali do domu a za dniówkę trzeba było im zapłacić.
Ze swej strony byłem tylko kilka dni w ojczyźnie Woltera, więc nie mogę się równać z pracującymi tam. Może tylko to, że obok wielkich zabytków sztuki, kultury, architektury można tam też spotkać drewniane chałupiny takie, jak u nas na zapadłej wsi.
Kolega opowiadał, że w starych instalacjach wodociągowych zdarzały się rury ołowiane.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 17:48   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Jednak Francuzi są tak zmiękczeni przez marksistowską propagandę, że można im narzucić wszystko. Jest to pewien dualizm, który budzi we mnie mieszane uczucia.
PS. Mogę swój pobyt we Francji udowodnić skanami świadectw pracy, umowami o pracę itd. Więc proszę nie próbować ze mną takich sztuczek. To nie przystoi mędrcowi który jest ponad takich prostaków jak Jan Kwaśniewski, Józef Słonecki i taki szarak jak ja.
Świadectwa pracy potrzebne są w ZUS-ie. Tutaj raczej luźne spostrzeżenia.
Za czasów komuny były trzy wielkie kompartie na Zachodzie.
We Francji FPK z gensekiem Georges Marchais,
we Włoszech Włoska Partia Komunistyczna i Enrico Berlinguer
w Hiszpanii Komunistyczna Partia Hiszpanii i Santiago Carrillo.
Wcześniej byli inni przywódcy, ale to lata 70-80.
Partia francuska wywierała duży wpływ, ponieważ strategicznie opanowała związki zawodowe drukarzy i praktycznie nic nie mogło się ukazać wbrew ich akceptacji.
Zkomunizowane francuskie związki zawodowe wymusiły znaczne przywileje dla pracowników, chyba nawet bardziej daleko idące niż w PRL-u.
Reż. Polański opisuje, jak podczas kręcenia filmu we Francji czekali na statystów, którzy z powodu strajku na kolei przyjechali o 15-tej, po czym stwierdzili, że o 15-tej kończą pracę i pojechali do domu a za dniówkę trzeba było im zapłacić.
Ze swej strony byłem tylko kilka dni w ojczyźnie Woltera, więc nie mogę się równać z pracującymi tam. Może tylko to, że obok wielkich zabytków sztuki, kultury, architektury można tam też spotkać drewniane chałupiny takie, jak u nas na zapadłej wsi.
Kolega opowiadał, że w starych instalacjach wodociągowych zdarzały się rury ołowiane.
JW


Francuscy przedsiebiorcy korzystają z dopłat unijnych i tych, które oferuje im francuskie państwo. Lista dopłat i ulg jest bardzo długa. Skala marnotrawstwa i oszustw jest ogromna.
To jak mówią o pracownikach z Polski, tego lepiej nie słyszeć. Polacy tam pracujący byli i są tam traktowani jak zło konieczne, bo bez imigrantów zarobkowych trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie czegokolwiek w tym kraju.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 856
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 18:59   

Grzegorz przestań ciągle czepiać sie Pana Witolda bo znwu dostaniesz bana.

Dowal zyonowi piotrxowi pietrkowi albo nawet mnie i będziesz bezkarny a ciśnienie zejdzie :D

Taka mądra rada jeśli chcesz dłużej popisać.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Lis 05, 2021 19:52   

marcin458 napisał/a:
Grzegorz przestań ciągle czepiać sie Pana Witolda bo znwu dostaniesz bana.

Dowal zyonowi piotrxowi pietrkowi albo nawet mnie i będziesz bezkarny a ciśnienie zejdzie :D

Taka mądra rada jeśli chcesz dłużej popisać.

Nie czepiam się.
Dowalanie komuś dla zasady to głupota, więc to nie jest mądrą rada.
Nie zejdzie mi ciśnienie, bo to nie kwestia ciśnienia.
Tak sobie tylko uświadomiłem, że szkoda, że nie żyjemy w świecie o którym pisał Jan Kwaśniewski. W świecie ludzi rozumnych. Zamiast budować niszczymy, bo to co dziś uważa się za rozwój jest czymś zupełnie przeciwnym.

Walę prosto z mostu. Jest to trudne do zaakceptowania przez niektórych.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Pią Lis 05, 2021 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lis 06, 2021 07:17   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Francuscy przedsiebiorcy korzystają z dopłat unijnych i tych, które oferuje im francuskie państwo. Lista dopłat i ulg jest bardzo długa. Skala marnotrawstwa i oszustw jest ogromna.
To jak mówią o pracownikach z Polski, tego lepiej nie słyszeć. Polacy tam pracujący byli i są tam traktowani jak zło konieczne, bo bez imigrantów zarobkowych trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie czegokolwiek w tym kraju.
W zasadzie podobnie jak tu, tylko w innej skali, bo mimo wszystko Francja jest bogatsza i ma większe tradycje imigracyjne.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 06, 2021 11:21   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Francuscy przedsiebiorcy korzystają z dopłat unijnych i tych, które oferuje im francuskie państwo. Lista dopłat i ulg jest bardzo długa. Skala marnotrawstwa i oszustw jest ogromna.
To jak mówią o pracownikach z Polski, tego lepiej nie słyszeć. Polacy tam pracujący byli i są tam traktowani jak zło konieczne, bo bez imigrantów zarobkowych trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie czegokolwiek w tym kraju.
W zasadzie podobnie jak tu, tylko w innej skali, bo mimo wszystko Francja jest bogatsza i ma większe tradycje imigracyjne.
JW

Nie chodzi tylko o skalę. W przeliczeniu na np 10 francuskich przedsiębiorców dziewięciu leci sobie w kamyczki. W zasadzie bardziej opłaca się wykazać stratę niż zysk i odliczać to ją sobie w następnych latach od podatku. Rzekomo stracone materiały są sprzedawane na lewo, do pracowników spoza francji pracodawca dostawał dopłaty, także na utworzenie dla nich nowych stanowisk pracy co było zupełną fikcją. Mieli niewolników niemal za friko.
Firma była rzekomo polsko-francuska, ale ta polsko znaczyła tylko tyle, że we Wrocławiu było biuro ze specjalistami od tego jak nie omijając zbytnio przepisów prawa zatrudnić pracowników za jak najniższą stawkę. Skutek był taki, że fikcyjna polska firma zatrudniała ludzi na zasadach pracy obowiązujących w Polsce, ale to żabojady decydowały o wszystkim.
Niewygodni byli ci którzy choćby trochę znali francuski, bo widząc to wszystko mogli zwrócić się do jakiejś instytucji we Francji z informacją o tym i owym. Nie mogli też przy takich ludziach swobodnie rozmawiać, bo czasem nachlany czy naćpany francuski pracownik chlapał ozorem o tym jakie przewałki się tam robi. Każda grupa miała "opiekuna" z Polski, który znał francuski. Pilnowali żeby niewolnicy nie plątali się gdzieś gdzie nie musieli. Czasem ostrzegali żeby nie pokazywać tego, że rozumie się to o czym rozmawiają między sobą francuzi.

W Polsce jest zupełnie inaczej. Jeśli wykaże się stratę w rozliczeniu rocznym, to kontrola urzędu skarbowego gwarantowana. Tamci wykazywali straty kilka lat z rzędu. Odliczali to od podatku, dostawali pomoc od państwa i unii, dopłaty do paliwa, materiałów, zakup samochodów firmowych, co było ewidentnym przekrętem, bo tylko 1/3 pojazdów zakupionych z dopłatami służyła potem do celów firmowych.
A to tylko część tej patologii.
Tak nie było nawet w czasach PRL. To pokazuje jak zbliżone są to systemy i że o ile kiedyś unia miała zupełnie inne założenia to wyszedł z tego związek socjalistycznych republik europejskich.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Lis 06, 2021 11:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 06, 2021 14:23   

Pietrek napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:

No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory


O narcystycznym typie jego osobowości świadczy prosty komunikat wysyłany w świat - mnie wycięli kawałek flaka i nie mogę jeść tłuszczu więc dieta lchf jest nieodpowiednia dla wszystkich innych, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest głupi.

Moze ktos postronny przewertuje moje posty i znajdziedze,choc jeden w ktorym krytykijej diete lc.
Uwazem ze ten sposob dostarczania skladnikow odzywczych jest jak najbardziej wlasciwe.
Ubolewan nad faktem,ze sam nie moge jesc"tlusto",choc uwielbiam ten sposob odzywiania.Moglbym na sniadanie,obiad i kolacje jesc tylko tluste mieso,niestety moje flaki protestuja.

A do Ciebie Grzegorz,ty jestes czystej postaci trollem i manipulatorem.

POWTARZA ZNAJDZ CHOC JEDEM MOJ POST(a jest ich raptem z 100),W KTORYM DYSKREDYTUJE DIETE LC,A WTEDY POSYPIE GLOWE Popiolem.


 

Syp głowę popiołem. Najlepiej takim, który się jeszcze mocno żarzy. Może to jest sposób żebyś zmądrzał.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 856
Wysłany: Sob Lis 06, 2021 15:50   

Widzisz Grzegorz dowaliłeś pietrkowi i ciśnienie od razu zeszło a że pietrek nie ma admina ani moderatora to nic ci nie zrobi i jesteś bezkarny :D :D:D
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lis 06, 2021 17:08   

marcin458 napisał/a:
Widzisz Grzegorz dowaliłeś pietrkowi i ciśnienie od razu zeszło a że pietrek nie ma admina ani moderatora to nic ci nie zrobi i jesteś bezkarny :D :D:D

Ech. Dobry z ciebie człowiek. Lubisz podpuszczać ludzi i patrzeć jak się naparzają. Nie ma to jak leje się krew. Wtedy jest zabawa.
Co tak działa na twój umysł? Czy to twoja głęboka wiara w Jezusa, suple jedzone wiadrami, czy może zassałeś energię z niewłaściwej dziury w ziemi?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 07, 2021 08:00   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Pietrek napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:

No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory

A do Ciebie Grzegorz,ty jestes czystej postaci trollem i manipulatorem.
POWTARZA ZNAJDZ CHOC JEDEM MOJ POST(a jest ich raptem z 100),W KTORYM DYSKREDYTUJE DIETE LC,A WTEDY POSYPIE GLOWE Popiolem.

Syp głowę popiołem. Najlepiej takim, który się jeszcze mocno żarzy. Może to jest sposób żebyś zmądrzał.
Należało znaleźć ten jeden post albo przyznać się do trollowania.
Pierwsze ostrzeżenie.
Drugiego tutaj już nie przewidujemy.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Lis 07, 2021 14:24   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Należało znaleźć ten jeden post albo przyznać się do trollowania.
Pierwsze ostrzeżenie.
Drugiego tutaj już nie przewidujemy.
JW
Post znaleziony, ale zastanawia mnie ten freudowski poślizg w postaci stwierdzenia w liczbie mnogiej "nie przewidujemy". Dlaczego napisał Pan w ten sposób? Wyjawi Pan ten sekret?
Ten niby nieistotny szczegół jest interesujący. Proszę się samemu domyślić dlaczego.
PS Chyba że to nowa moda na forum i od teraz trzeba będziemy niczym za czasów minionych zwracać się też do siebie w liczbie mnogiej. Proponuję też dodawać na końcu "towarzyszu", np "mogliście znaleźć ten jeden post towarzyszu".
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Nie Lis 07, 2021 14:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Lis 08, 2021 09:20   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Post znaleziony, ale zastanawia mnie ten freudowski poślizg w postaci stwierdzenia w liczbie mnogiej "nie przewidujemy". Dlaczego napisał Pan w ten sposób? Wyjawi Pan ten sekret?
Dobradieta należy do firmy Dan-Wit.
Po drugie, nie lubię eksponowania siebie a w szczególności nie używam zaimka ja.
Spotykam czasem buraków, którzy nieustannie formułują zdania w formie "ja wam powiem", "ja byłem w górach", "ja widziałem cywetę w zoo" i drażni mnie to niewymownie.
Jestem skromnym administratorem i tylko tu sprzątam.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 08, 2021 16:50   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Post znaleziony, ale zastanawia mnie ten freudowski poślizg w postaci stwierdzenia w liczbie mnogiej "nie przewidujemy". Dlaczego napisał Pan w ten sposób? Wyjawi Pan ten sekret?
Dobradieta należy do firmy Dan-Wit.
Po drugie, nie lubię eksponowania siebie a w szczególności nie używam zaimka ja.
Spotykam czasem buraków, którzy nieustannie formułują zdania w formie "ja wam powiem", "ja byłem w górach", "ja widziałem cywetę w zoo" i drażni mnie to niewymownie.
Jestem skromnym administratorem i tylko tu sprzątam.
JW

Jednak pański post nie wymagał zaimka osobowego JA. W moich postach też nie dochodzi do tego typu nadużyć. Wrecz unikam JAizmu.
No dobra, nie drążę tematu.

Mimo wszystko lubi Pan podkreślić i to czasem z zamierzoną złośliwością że "Ja tu mam władzę". Usunął Pan ostatni post w tym temacie, w którym w sposób nie urągający nikomu wyjaśniłem Pietrkowi dlaczego myli się, że żywienie wysokotłuszczowe jest naturalne.
Wiele razy stosował Pan tę taktykę, że zostawiał czyjeś posty w których nie wyrażał się zbyt nadobnie, a kasował te w których pisał rzeczowo. Technika ta, zapewne służy temu żeby pokazać "patrzcie, ten to w każdym poście pisze jak cham".
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 856
Wysłany: Pon Lis 08, 2021 18:35   

Witold Jarmolowicz napisał/a:

Po drugie, nie lubię eksponowania siebie a w szczególności nie używam zaimka ja.
Spotykam czasem buraków, którzy nieustannie formułują zdania w formie "ja wam powiem", "ja byłem w górach", "ja widziałem cywetę w zoo" i drażni mnie to niewymownie.

Grzegorz, oj ta napisał/a:

Jednak pański post nie wymagał zaimka osobowego JA. W moich postach też nie dochodzi do tego typu nadużyć. Wrecz unikam JAizmu.


Lepiej "Nieskończona Boska moc działająca we mnie" :DDDDDDDD
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Pon Lis 08, 2021 18:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Lis 08, 2021 20:21   

marcin458 napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:

Po drugie, nie lubię eksponowania siebie a w szczególności nie używam zaimka ja.
Spotykam czasem buraków, którzy nieustannie formułują zdania w formie "ja wam powiem", "ja byłem w górach", "ja widziałem cywetę w zoo" i drażni mnie to niewymownie.

Grzegorz, oj ta napisał/a:

Jednak pański post nie wymagał zaimka osobowego JA. W moich postach też nie dochodzi do tego typu nadużyć. Wrecz unikam JAizmu.


Lepiej "Nieskończona Boska moc działająca we mnie" :DDDDDDDD

To bardziej pasuje do Ciebie i Darka.
Niestety nie mam tu swobody wypowiedzi żeby rozwinąć temat.
Widocznie jest tu jak w folwarku zwierzecym, są zwierzęta równe i równiejsze.
Nikt nie lubi prawdy o sobie.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lis 09, 2021 07:41   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Usunął Pan ostatni post w tym temacie, w którym w sposób nie urągający nikomu wyjaśniłem Pietrkowi dlaczego myli się, że żywienie wysokotłuszczowe jest naturalne.
Nie usunąłem, ale przeniosłem posty o żywieniu do Diet niskowęglowodanowych -Odżywianie, białko, tłuszcze a zdrowie, jako nieprzystające tutaj do polityki.
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Mimo wszystko lubi Pan podkreślić i to czasem z zamierzoną złośliwością że "Ja tu mam władzę".
Przed laty, kiedy Pana tu jeszcze nie było, zostawiłem forum same sobie i nie zaglądałem tu przez rok. 100% swobody i wolności wypowiedzi. Skończyło się tym, że rozpanoszyły się trolle celowo złośliwie zamulające forum dziesiątkami bezsensownych postów dziennie.
Nie chcem, ale muszem.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 16, 2021 07:13   

W bardzo krótkim czasie okazało się o co chodzi. Zadyma na granicy z Białorusią, to tylko odwrócenie uwagi. Chodzi o Ukrainę. Schemat stosowany od wieków. Putin użył głupka Łukaszenkę do odwrócenia uwagi na fakt, że Rosja zajmie niedługo cały obszar Ukrainy. Władimir to dobrze wyszkolony kagiebowiec. W globalnych szachach schematy sprawdzają się najlepiej. Pod warunkiem, że jest się graczem.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Lis 16, 2021 17:33   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
W bardzo krótkim czasie okazało się o co chodzi. Zadyma na granicy z Białorusią, to tylko odwrócenie uwagi. Chodzi o Ukrainę. Schemat stosowany od wieków. Putin użył głupka Łukaszenkę do odwrócenia uwagi na fakt, że Rosja zajmie niedługo cały obszar Ukrainy. Władimir to dobrze wyszkolony kagiebowiec. W globalnych szachach schematy sprawdzają się najlepiej. Pod warunkiem, że jest się graczem.
Siedem lat temu taki scenariusz przewidywał dla Ukrainy któryś z redaktorów Wyborczej, a może i sam Michnik.
Oczywiście przewidywał z pomocą sił piekielnych, bo żaden szczery patriota by nie przeniknął tak diabelskiego planu. Obca nam jest znajomość szczwanych knowań. ;)
Łukaszenka nie jest taki głupi, skoro od lat trzyma władzę. Pełni podobną rolę, jak Ceausescu za komuny, któremu Moskwa pozwoliła udawać niezależność, żeby mieć kanał łącznikowy do Zachodu.
Trochę tak, jak dziś Mołdawia.
Strategicznie nie skończy się na zajęciu Ukrainy, bo agenci wpływu od lat konsekwentnie erodują świadomość racji stanu w pozostałych demoludach, tak, jak to było za caratu i
I RP.
JW

PS. Wyjaśnienie dla młodych: za komuny demoludy to było ironiczne określenie krajów bloku sowieckiego. Taka zbitka słów demokracja i lud.
W podtekście demokracja socjalistyczna i lud pracujący, czyli komunistyczna fikcja propagandowa.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Lis 16, 2021 21:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Strategicznie nie skończy się na zajęciu Ukrainy, bo agenci wpływu od lat konsekwentnie erodują świadomość racji stanu w pozostałych demoludach, tak, jak to było za caratu i
I RP.
JW

PS. Wyjaśnienie dla młodych: za komuny demoludy to było ironiczne określenie krajów bloku sowieckiego. Taka zbitka słów demokracja i lud.
W podtekście demokracja socjalistyczna i lud pracujący, czyli komunistyczna fikcja propagandowa.

Tak, nie skończy się.
Następnie będzie rozmiękczanie Węgier, Bułgarii, Rumunii, krajów Byłej Jugosławii. Trudno powiedzieć czy chodzi o fizyczne zajęcie tych obszarów, raczej nie. Raczej o sojusz gospodarczo-militarny.
Bliskość Turcji która jest w NATO, dostęp do Morza Śródziemnego, kontrola obszaru trójmorza i ważnej nitki tzw nowego jedwabnego szlaku. Ileż pieczeni upieczonych na jednym ogniu.
To też mogłoby skusić kiedyś polskich włodarzy, coby się przyłączyć do takiego bloku.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Lis 16, 2021 21:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lis 20, 2021 10:08   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Następnie będzie rozmiękczanie Węgier, Bułgarii, Rumunii, krajów Byłej Jugosławii. Trudno powiedzieć czy chodzi o fizyczne zajęcie tych obszarów, raczej nie. Raczej o sojusz gospodarczo-militarny.
Węgry już są rozmiękczone i gdyby nie członkostwo w Unii, to Węgry stałyby się drugą Białorusią.
I ten 10-milionowy kraik na peryferiach Europy jest głównym sojusznikiem czterokrotnie większej Polski skłóconej z resztą świata.
Gdyby komitet noblowski przyznawał nagrody za osiągnięcia polityczne, to Nobel jak nic.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Gru 16, 2021 17:42   

Putin nie popełnia błędów, które popełniał Stalin. Myliłem się twierdząc, że nowa zimna wojna to kwestia najbliższego dziesięciolecia. Wejdzie w ostrą fazę już w nadchodzącym roku. Główni gracze przyśpieszyli tempo w globalnym turnieju szachowym. To może oznaczać, że w przyszłym roku w ręce Rosji wpadnie Ukraina, a w ręce Chin Tajwan. Turcji zawsze było bliżej do Rosji i Chin niż  USA czy Francji. Gracze robią się nerwowi i zaczynają się określać po której stronie chcą być i jaki blok tworzyć. Zaczyna się. Stada baranów dyskutują na portalach społecznościowych o obostrzeniach covidowych i szczepionkach, a nad ich głowami rozgrywa się gra na zupełnie innym poziomie.
Xi w rozmowie z Putinem: Chiny i Rosja powinny wspólnie bronić swoich interesów - Forsal.pl
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8314861,chiny-rosja-xi-jinping-wladimir-putinem.html

Macron przedstawił priorytety francuskiej prezydencji w Radzie UE. "Chcemy Europy mocarstwa" - Forsal.pl
https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/8310841,macron-przedstawil-priorytety-francuskiej-prezydencji-w-radzie-ue-chcemy-europy-mocarstwa.html

"Będziemy dążyć do bliższych stosunków z Rosją". Erdogan o "rozczarowujących" rozmowach z Bidenem - Wiadomości - polskieradio24.pl
http://www.polskieradio24...owach-z-Bidenem
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Czw Gru 16, 2021 18:49   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Putin nie popełnia błędów, które popełniał Stalin. Myliłem się twierdząc, że nowa zimna wojna to kwestia najbliższego dziesięciolecia. Wejdzie w ostrą fazę już w nadchodzącym roku. Główni gracze przyśpieszyli tempo w globalnym turnieju szachowym. To może oznaczać, że w przyszłym roku w ręce Rosji wpadnie Ukraina, a w ręce Chin Tajwan. Turcji zawsze było bliżej do Rosji i Chin niż  USA czy Francji. Gracze robią się nerwowi i zaczynają się określać po której stronie chcą być i jaki blok tworzyć. Zaczyna się. Stada baranów dyskutują na portalach społecznościowych o obostrzeniach covidowych i szczepionkach, a nad ich głowami rozgrywa się gra na zupełnie innym poziomie.
Xi w rozmowie z Putinem: Chiny i Rosja powinny wspólnie bronić swoich interesów - Forsal.pl
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8314861,chiny-rosja-xi-jinping-wladimir-putinem.html

Macron przedstawił priorytety francuskiej prezydencji w Radzie UE. "Chcemy Europy mocarstwa" - Forsal.pl
https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/8310841,macron-przedstawil-priorytety-francuskiej-prezydencji-w-radzie-ue-chcemy-europy-mocarstwa.html

"Będziemy dążyć do bliższych stosunków z Rosją". Erdogan o "rozczarowujących" rozmowach z Bidenem - Wiadomości - polskieradio24.pl
http://www.polskieradio24...owach-z-Bidenem


Rosja najedzie Ukrainę myślę, że to może być kwestia czasu. Nikt się nie stawi za Ukrainą, bo po co. W każdej wojnie muszą być korzyści a tu ich nie ma. Ukraina sama czy Ukraina pod władaniem Rosji. Myślę, że dla większości nie ma żadnej różnicy.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 856
Wysłany: Czw Gru 16, 2021 19:58   

nawet jeśli nie ma wielkiej róznicy czy Ukraina będzie niepodległa czy pod władaniem Rosji jak twierdzisz Mariano to jednak konflikt ma swoją wielką cene w postaci ginących żołnierzy cywilów zniszczenia domów i mieszkań. Wystarczy spojrzeć na Syrie. Nie odważyłbym sie żęby powiedzieć że przejęcie władania nad Ukrainą przez Rosje jest tego wielkiego kosztu warte.
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Czw Gru 16, 2021 19:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Czw Gru 16, 2021 20:25   

marcin458 napisał/a:
nawet jeśli nie ma wielkiej róznicy czy Ukraina będzie niepodległa czy pod władaniem Rosji jak twierdzisz Mariano to jednak konflikt ma swoją wielką cene w postaci ginących żołnierzy cywilów zniszczenia domów i mieszkań. Wystarczy spojrzeć na Syrie. Nie odważyłbym sie żęby powiedzieć że przejęcie władania nad Ukrainą przez Rosje jest tego wielkiego kosztu warte.


Jest wojna są ofiary. Myślisz, że ktoś będzie płakał oprócz rodzin nad losem żołnierzy?
Przecież politycy nie giną w walce, tylko siedzą bezpiecznie w schronach. Tak to zawsze wyglądało. Pare „mądrych” głów rozpęta wojnę dla osiągnięcia swoich celów a giną żołnierze i cywile.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 09:25   

Mariano napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Putin nie popełnia błędów, które popełniał Stalin. Myliłem się twierdząc, że nowa zimna wojna to kwestia najbliższego dziesięciolecia. Wejdzie w ostrą fazę już w nadchodzącym roku. Główni gracze przyśpieszyli tempo w globalnym turnieju szachowym. To może oznaczać, że w przyszłym roku w ręce Rosji wpadnie Ukraina, a w ręce Chin Tajwan. Turcji zawsze było bliżej do Rosji i Chin niż  USA czy Francji. Gracze robią się nerwowi i zaczynają się określać po której stronie chcą być i jaki blok tworzyć. Zaczyna się. Stada baranów dyskutują na portalach społecznościowych o obostrzeniach covidowych i szczepionkach, a nad ich głowami rozgrywa się gra na zupełnie innym poziomie.
Xi w rozmowie z Putinem: Chiny i Rosja powinny wspólnie bronić swoich interesów - Forsal.pl
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8314861,chiny-rosja-xi-jinping-wladimir-putinem.html

Macron przedstawił priorytety francuskiej prezydencji w Radzie UE. "Chcemy Europy mocarstwa" - Forsal.pl
https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/8310841,macron-przedstawil-priorytety-francuskiej-prezydencji-w-radzie-ue-chcemy-europy-mocarstwa.html

"Będziemy dążyć do bliższych stosunków z Rosją". Erdogan o "rozczarowujących" rozmowach z Bidenem - Wiadomości - polskieradio24.pl
http://www.polskieradio24...owach-z-Bidenem


Rosja najedzie Ukrainę myślę, że to może być kwestia czasu. Nikt się nie stawi za Ukrainą, bo po co. W każdej wojnie muszą być korzyści a tu ich nie ma. Ukraina sama czy Ukraina pod władaniem Rosji. Myślę, że dla większości nie ma żadnej różnicy.

Ukraińcy będą witać Rosjan kwiatami, kiedy w środku zimy Putin odetnie prąd, zakręci gaz i powie, że to skutek nieudolnych ukraińskich rządzących, a podłoże dla takiej propagandy jest dobre, bo większość Ukraińców jest delikatnie mówiąc niezadowolona z obecnego rządu.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 11:45   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Ukraińcy będą witać Rosjan kwiatami, kiedy w środku zimy Putin odetnie prąd, zakręci gaz i powie, że to skutek nieudolnych ukraińskich rządzących, a podłoże dla takiej propagandy jest dobre, bo większość Ukraińców jest delikatnie mówiąc niezadowolona z obecnego rządu.
No nie do końca. Ukraińcy w zachodniej Ukrainie nienawidzą Rosjan do tego stopnia, że lepiej we Lwowie porozumiewać się po polsku niż po rosyjsku.
Sami Ukraińcy przestrzegają, żeby nie gadać po rosyjsku.

Dla odmiany w Rosji obywatele przeszli już takie pranie mózgu, że bezpieczniej używać tam języka angielskiego niż polskiego.
Эх, жизнь проклятая.
JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 17:50   

Nie wiadomo jak Ukraina stoi z wojskiem i czy stać ich na podjęcie walki. Finansowo raczej słabo a wojsko w jakiej formie ?

Część Ukrainy chętnie by walczyła a druga część pewnie chętnie by się poddała.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 20:53   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ukraińcy w zachodniej Ukrainie nienawidzą Rosjan do tego stopnia, że lepiej we Lwowie porozumiewać się po polsku niż po rosyjsku.
Sami Ukraińcy przestrzegają, żeby nie gadać po rosyjsku.
JW

Na takie fanaberie mogą sobie pozwolić francuzi, którzy mogą okazywać niechęć dla ludzi, którzy odwiedzają ich cudny kraj mówiąc po angielsku, lub nawiedzają ich rynek pracy posługując się jedynie językiem angielskim.
To nie ta liga.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 21:00   

Mariano napisał/a:
Nie wiadomo jak Ukraina stoi z wojskiem i czy stać ich na podjęcie walki. Finansowo raczej słabo a wojsko w jakiej formie ?

Część Ukrainy chętnie by walczyła a druga część pewnie chętnie by się poddała.

Putin zgromadził pod granicami Ukrainy jakąś jedną setną rosyjskiego potencjału militarnego. Nawet z tym nie są w stanie konkurować ukraińskie siły zbrojne. Może z 2 tygodnie są w stanie walczyć z tym bohatersko. Potem zostaje tylko partyzantka.
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Pią Gru 17, 2021 21:14   

Przejrzałem siły zbrojne ukrainy i słabo to wygląda. Rzeczywiście 2 tygodnie i po nich.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Gru 18, 2021 08:50   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Putin zgromadził pod granicami Ukrainy jakąś jedną setną rosyjskiego potencjału militarnego. Nawet z tym nie są w stanie konkurować ukraińskie siły zbrojne. Może z 2 tygodnie są w stanie walczyć z tym bohatersko. Potem zostaje tylko partyzantka.
Przyjmijmy, że obecnie armia rosyjska liczy 1 mln żołnierzy. W manewrach bierze udział 200 tys. To jednak 20%, trochę więcej, niż jedna setna.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Gru 18, 2021 10:09   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Putin zgromadził pod granicami Ukrainy jakąś jedną setną rosyjskiego potencjału militarnego. Nawet z tym nie są w stanie konkurować ukraińskie siły zbrojne. Może z 2 tygodnie są w stanie walczyć z tym bohatersko. Potem zostaje tylko partyzantka.
Przyjmijmy, że obecnie armia rosyjska liczy 1 mln żołnierzy. W manewrach bierze udział 200 tys. To jednak 20%, trochę więcej, niż jedna setna.
JW

To już nie te czasy. Potencjał militarny to nie liczba żołnierzy.
W internecie jest też drugie błędne porównanie potencjałów militarnych Ukrainy i Rosji. Obejmują one porównanie sprzętu wojskowego który posiada Ukraina i porównanie tego do Rosji. Nie uwzględnia się tego, czego Ukraina nie posiada. Np gdyby porównać wojska rakietowe, to w zasadzie Ukraina ich nie ma. Drugą kwestią jest przewaga technologiczna Rosji.
Nawet jeśli chcielibyśmy porównywać liczbę żołnierzy, co w dzisiejszych czasach jest absurdem, to Rosja ma milion czynnych żołnierzy + około 3 milionów rezerwistów zdolnych do walki, a to istotne kryterium, bo np Polska też ma rezerwistów, ale ilu z nich jest zdolnych do działań na polu walki?

W zasadzie Rosja może za pomocą wojsk rakietowych zrobić tzw uderzenie wyprzedzające. Ukraina nie ma żadnych przeciwrakietowych systemów obronnych.
Nikt im zresztą takich nie sprzeda z kilku powodów.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Gru 18, 2021 10:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Gru 18, 2021 10:41   

Mariano napisał/a:
Przejrzałem siły zbrojne ukrainy i słabo to wygląda. Rzeczywiście 2 tygodnie i po nich.
Nie tylko o siły zbrojne chodzi. Trzeba jeszcze czymś napełnić zbiorniki w czołgach, samolotach, okrętach, transporterach opancerzonych, a są to wyjątkowo paliwożerne maszyny. Rosja posiada własne zasoby paliw, a Ukraina nie. W krótkim czasie cały sprzęt ukraiński bez paliwa stanie się bezużyteczny.
Zachód nie dostarczy im paliwa bez gwarancji zapłaty za nie. To nie te czasy. Zresztą w czasach zimniej wojny też nie było tak słodko, że zachód wspierał bezinteresownie tych którzy włączyli z wrogiem zza żelaznej kurtyny. To też się musiało opłacać w krótszej lub dłuższej perspektywie czasowej.
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Sob Gru 18, 2021 16:40   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Mariano napisał/a:
Przejrzałem siły zbrojne ukrainy i słabo to wygląda. Rzeczywiście 2 tygodnie i po nich.
Nie tylko o siły zbrojne chodzi. Trzeba jeszcze czymś napełnić zbiorniki w czołgach, samolotach, okrętach, transporterach opancerzonych, a są to wyjątkowo paliwożerne maszyny. Rosja posiada własne zasoby paliw, a Ukraina nie. W krótkim czasie cały sprzęt ukraiński bez paliwa stanie się bezużyteczny.
Zachód nie dostarczy im paliwa bez gwarancji zapłaty za nie. To nie te czasy. Zresztą w czasach zimniej wojny też nie było tak słodko, że zachód wspierał bezinteresownie tych którzy włączyli z wrogiem zza żelaznej kurtyny. To też się musiało opłacać w krótszej lub dłuższej perspektywie czasowej.


Wiadomo wojna to nie tylko czołgi, żołnierze itd. Żeby toczyć wojnę trzeba mieć na nią pieniądze a tutaj Ukrainie raczej się nie przelewa.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Śro Sty 26, 2022 19:09   

Idzie ku wojnie. Niestety wszystko na to wskazuje. Jeszcze w tym roku część Europy stanie w ogniu. Pytanie tylko jaka część?
Każdą wielką wojnę poprzedzał wielki kryzys. Jesteśmy właśnie w takim momencie i można się łudzić, że unikniemy globalnego konfliktu.
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Śro Sty 26, 2022 20:29   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Idzie ku wojnie. Niestety wszystko na to wskazuje. Jeszcze w tym roku część Europy stanie w ogniu. Pytanie tylko jaka część?
Każdą wielką wojnę poprzedzał wielki kryzys. Jesteśmy właśnie w takim momencie i można się łudzić, że unikniemy globalnego konfliktu.


Jesteśmy w takim położeniu, że jak mam być wojna to wschód polski może być miejscem rozmieszczenia wojsk. Jak to dalej rozleje się na Europę i świat to trudno określić. Kto z kim będzie wojował ? Na pewno narodzi się z tego jeszcze większy kryzys i może o to chodzi ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Sty 27, 2022 09:15   

Wojnę wywołują politycy, ale tylko tam, gdzie ciemny lud ochoczo na tę wojnę wyrusza. Bez akceptacji obywateli wojna jest niemożliwa.
Przykłady?
Proszę bardzo.
Do czasów Rewolucji Francuskiej nie było przymusowego poboru, walczyli za wikt i opierunek tylko ci, co chcieli i podpisali kontrakt.

Wojna wietnamska była już wygrana, ale nasilona propaganda medialna dla ciemnego ludu zmusiła władze USA do wycofania wojsk z Wietnamu i umożliwiła zajęcie kraju przez niedobitki komunistów.

Pod koniec I Wojny Światowej można było czasem zobaczyć, jak samotny nastolatek zatrzymuje i rozbraja cały oddział uzbrojonych po zęby żołnierzy.

W 1989 Polacy bezkrwawo przejęli władzę. Powszechne były sytuacje, gdy obywatele zajmowali gmachy komitetów partyjnych a komuniści potulnie te budowle opuszczali. Pomimo, że mieli pełnię władzy nad esbecją, zomowcami, armią a po lasach stały oddziały sowieckich żołnierzy.

Jak to ktoś stwierdził kiedyś, żadne armie nie są w stanie powstrzymać idei, której czas nadszedł.

JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Czw Sty 27, 2022 17:16   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Wojnę wywołują politycy, ale tylko tam, gdzie ciemny lud ochoczo na tę wojnę wyrusza. Bez akceptacji obywateli wojna jest niemożliwa.
Przykłady?
Proszę bardzo.
Do czasów Rewolucji Francuskiej nie było przymusowego poboru, walczyli za wikt i opierunek tylko ci, co chcieli i podpisali kontrakt.

Wojna wietnamska była już wygrana, ale nasilona propaganda medialna dla ciemnego ludu zmusiła władze USA do wycofania wojsk z Wietnamu i umożliwiła zajęcie kraju przez niedobitki komunistów.

Pod koniec I Wojny Światowej można było czasem zobaczyć, jak samotny nastolatek zatrzymuje i rozbraja cały oddział uzbrojonych po zęby żołnierzy.

W 1989 Polacy bezkrwawo przejęli władzę. Powszechne były sytuacje, gdy obywatele zajmowali gmachy komitetów partyjnych a komuniści potulnie te budowle opuszczali. Pomimo, że mieli pełnię władzy nad esbecją, zomowcami, armią a po lasach stały oddziały sowieckich żołnierzy.

Jak to ktoś stwierdził kiedyś, żadne armie nie są w stanie powstrzymać idei, której czas nadszedł.

JW


Tak to wygląda, ale czasem brakuje odwagi czy tam impulsu do działań.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Sty 28, 2022 13:18   

Mariano napisał/a:
Kto z kim będzie wojował ?
Chiny z USA będą wojować, a będą wojować rękami imnych jak to w klasycznym "dziel i rządź".
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pią Sty 28, 2022 13:34   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Wojnę wywołują politycy, ale tylko tam, gdzie ciemny lud ochoczo na tę wojnę wyrusza. Bez akceptacji obywateli wojna jest niemożliwa.
Przykłady?
Proszę bardzo.
Do czasów Rewolucji Francuskiej nie było przymusowego poboru, walczyli za wikt i opierunek tylko ci, co chcieli i podpisali kontrakt.

Wojna wietnamska była już wygrana, ale nasilona propaganda medialna dla ciemnego ludu zmusiła władze USA do wycofania wojsk z Wietnamu i umożliwiła zajęcie kraju przez niedobitki komunistów.

Pod koniec I Wojny Światowej można było czasem zobaczyć, jak samotny nastolatek zatrzymuje i rozbraja cały oddział uzbrojonych po zęby żołnierzy.

W 1989 Polacy bezkrwawo przejęli władzę. Powszechne były sytuacje, gdy obywatele zajmowali gmachy komitetów partyjnych a komuniści potulnie te budowle opuszczali. Pomimo, że mieli pełnię władzy nad esbecją, zomowcami, armią a po lasach stały oddziały sowieckich żołnierzy.

Jak to ktoś stwierdził kiedyś, żadne armie nie są w stanie powstrzymać idei, której czas nadszedł.

JW

W wojnie nie chodzi o idę. Szczególnie w tej wojnie która nadchodzi.
Główną rolę grają tu zależności gospodarcze. To one wywołały kryzys. Tylko wojna może znieść te zależności. Paradoksalnie to USA są bardziej zależne gospodarczo od Chin i to Ameryce bardziej zależy na tym żeby się uwolnić od ciężaru zadłużenia wobec Chin, które nie są zainteresowane bezpośrednią konfrontacją z USA. Na razie poklepują po plecach Rosję, zachęcając do wywołania wojny w Europie. Dla nich to krok do podboju tej części świata i niczym nie różni się od Afryki czy Bliskiego Wschodu. Dla Chińczyków to jakiś kolejny egzotyczny region do podboju.
Upadek projektu nord stream 2 spowoduje, że Rosja na wojnie więcej zyska niż straci.
Jeśli Putin potrząsa szabelką, to znaczy że ma jakieś informacje o tym, że Niemcy mogą nie odkręcić kurka z gazem płynącym przez nord stream 2. W takim wypadku Putin nie ma nic do stracenia.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Sty 28, 2022 16:26   

W wojnie zawsze chodzi o koryto dla władzy, bo oddolna obywatelska wojna, to rewolucja a nie wojna.
Co nie zmienia faktu, że ofensywną militarną wojnę można prowadzić tylko za akceptacją ciemnego ludu.
A ciemny lud potrzebuje idei, wiary w słuszność sprawy, odzyskania utraconej godności i bogatych obszarów, wstawania z kolan, obrony tysiącletnich wartości, honoru i co tam jeszcze upasieni władcy raczą wymyślić,
inaczej "rżnie karabinem w bruk ulicy" [1929 Julian Tuwim]

Żadne machinacje polityczne nie uratowały wojny wietnamskiej, chociaż militarnie była wygrana przez USA i Sajgon. Ciemny lud dał sobie wmówić klęskę.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Sty 29, 2022 09:06   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W wojnie zawsze chodzi o koryto dla władzy, bo oddolna obywatelska wojna, to rewolucja a nie wojna.
Co nie zmienia faktu, że ofensywną militarną wojnę można prowadzić tylko za akceptacją ciemnego ludu.
A ciemny lud potrzebuje idei, wiary w słuszność sprawy, odzyskania utraconej godności i bogatych obszarów, wstawania z kolan, obrony tysiącletnich wartości, honoru i co tam jeszcze upasieni władcy raczą wymyślić,
inaczej "rżnie karabinem w bruk ulicy" [1929 Julian Tuwim]

Żadne machinacje polityczne nie uratowały wojny wietnamskiej, chociaż militarnie była wygrana przez USA i Sajgon. Ciemny lud dał sobie wmówić klęskę.
JW

Wojna wietnamska to inna bajka. Wietnam, który i tak z czasem stał się państwem komunistycznym, nie był żadnym zagrożeniem dla USA. Co innego Trzecia Rzesza. Gdyby Hitlerowi udało się pokonać ZSRR to najazd na Stany Zjednoczone Ameryki byłby tylko kwestią czasu.

Zresztą Hitler kreślił plany podboju obu Ameryk i Azji. Gdyby nie popełnił mnóstwa błędów, to groziło tym, że mógł zbudować największe w historii świata totalitarne mocarstwo.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Sty 29, 2022 09:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Sty 29, 2022 09:30   

Akceptacja ciemnego ludu nie jest potrzebna do prowadzenia wojny obronnej, bo wtenczas wszyscy chcą walczyć.
Akceptacja ciemnego ludu jest niezbędna do rozpoczęcia wojny ofensywnej.
A skoro wojny istnieją, to zawsze istnieje strona, która rozpoczyna agresję i zawsze tam władza musi dać ciemnemu ludowi ideę, pretekst do wpojenia poczucia słusznej sprawy.
Nie można normalnemu obywatelowi powiedzieć, że po prostu pójdzie mordować niewinnych sąsiadów. Zawsze władza musi najpierw ciemny lud urobić propagandowo.
Natomiast siebie władza nie musi urabiać, bo wojny ofensywne rozpoczynają psychopaci, którzy z natury rzeczy nie wzdragają się przed mordowaniem niewinnych ludzi.

Przykładem wojny opiumowe Anglików w Chinach. Do dziś Anglicy wpoili przekonanie opinii światowej, że Anglia podarowała zdobycze cywilizacji ludom azjatyckim. A oni po cichu rozgrabili Indie do gołej ziemi. I jeszcze wytykają Hiszpanom grabienie Ameryki Łacińskiej.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Sty 29, 2022 11:46   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Akceptacja ciemnego ludu nie jest potrzebna do prowadzenia wojny obronnej, bo wtenczas wszyscy chcą walczyć.
Akceptacja ciemnego ludu jest niezbędna do rozpoczęcia wojny ofensywnej.
A skoro wojny istnieją, to zawsze istnieje strona, która rozpoczyna agresję i zawsze tam władza musi dać ciemnemu ludowi ideę, pretekst do wpojenia poczucia słusznej sprawy.
Nie można normalnemu obywatelowi powiedzieć, że po prostu pójdzie mordować niewinnych sąsiadów. Zawsze władza musi najpierw ciemny lud urobić propagandowo.
Natomiast siebie władza nie musi urabiać, bo wojny ofensywne rozpoczynają psychopaci, którzy z natury rzeczy nie wzdragają się przed mordowaniem niewinnych ludzi.

Przykładem wojny opiumowe Anglików w Chinach. Do dziś Anglicy wpoili przekonanie opinii światowej, że Anglia podarowała zdobycze cywilizacji ludom azjatyckim. A oni po cichu rozgrabili Indie do gołej ziemi. I jeszcze wytykają Hiszpanom grabienie Ameryki Łacińskiej.
JW

Społeczeństwo Rosji poprze wszystko co wymyśli Putin. TVP to przy rosyjskiej telewizji rzetelne źródło informacji. Poza tym Rosjanie mają inną mentalność. Dla nich nie liczy się to czy się poprawi za rok czy dwa. Od zawsze wśród Rosjan dominuje przekonanie, że jeśli jest im źle, to musi by być wojna żeby się zmieniło na lepsze. Jest to zaszłość z dawnych czasów. Pielęgnuje się w nich to, że popodboju nowych państw, bogactwa podbitych terenów spłyną do Rosji. Zresztą nie odbiegają tym myśleniem od Angoli, którzy do dziś tęsknią za czasami kolonialnymi, kiedy pół świata pracowało na to, żeby mała wyspa pławiła się w lususach.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Nie Sty 30, 2022 09:19   

Podobno Chiny prosiły Putina, żeby nie rozpoczynał wojny w czasie igrzysk olimpijskich. Ciekawe czy posłucha?
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Nie Sty 30, 2022 09:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sty 30, 2022 10:02   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Społeczeństwo Rosji poprze wszystko co wymyśli Putin. TVP to przy rosyjskiej telewizji rzetelne źródło informacji. Poza tym Rosjanie mają inną mentalność. Dla nich nie liczy się to czy się poprawi za rok czy dwa. Od zawsze wśród Rosjan dominuje przekonanie, że jeśli jest im źle, to musi by być wojna żeby się zmieniło na lepsze. Jest to zaszłość z dawnych czasów. Pielęgnuje się w nich to, że po podboju nowych państw, bogactwa podbitych terenów spłyną do Rosji. Zresztą nie odbiegają tym myśleniem od Angoli, którzy do dziś tęsknią za czasami kolonialnymi, kiedy pół świata pracowało na to, żeby mała wyspa pławiła się w lususach.
Każdy naród ma swoiste cechy wyróżniające go, które można by określić jako mentalność zbiorową. Po czasach mongolskiej dominacji nastali carowie mający władzę absolutną i uznawani za boskich namiestników. Powstała piramida sztywnych feudalnych zależności w każdej dziedzinie życia, gdzie nie liczyło się prawo ale wola urzędnika wyższego stopnia, co świetnie opisywał Czechow w swoich powieściach, ale nie tylko on.
I tak zostało do dziś.
Rosja od początku istnienia rozwijała się ekstensywnie poprzez ekspansję, zagrabianie kolejnych terenów.
Po chwilowym zachwianiu za Gorbaczowa Moskwa okrzepła, odzyskała oddech i będzie nadal ekspandować. Putinowska propaganda i zabójstwa spowodowały skuteczne przeoranie świadomości Rosjan.
Dziś Rosjanie ponownie stworzyli zamknięte społeczeństwo, nieufne wobec obcych i nienawidzące ich.
Obecnie Polacy w Moskwie w miejscach publicznych wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
I ten moskiewski trend trzeba traktować poważnie, a nie rozpowszechniać moskiewską propagandę, jak to Unia krzywdzi Polskę.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Sty 30, 2022 10:59   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Każdy naród ma swoiste cechy wyróżniające go, które można by określić jako mentalność zbiorową. Po czasach mongolskiej dominacji nastali carowie mający władzę absolutną i uznawani za boskich namiestników. Powstała piramida sztywnych feudalnych zależności w każdej dziedzinie życia, gdzie nie liczyło się prawo ale wola urzędnika wyższego stopnia, co świetnie opisywał Czechow w swoich powieściach, ale nie tylko on.
I tak zostało do dziś.
Rosja od początku istnienia rozwijała się ekstensywnie poprzez ekspansję, zagrabianie kolejnych terenów.
Po chwilowym zachwianiu za Gorbaczowa Moskwa okrzepła, odzyskała oddech i będzie nadal ekspandować. Putinowska propaganda i zabójstwa spowodowały skuteczne przeoranie świadomości Rosjan.
Dziś Rosjanie ponownie stworzyli zamknięte społeczeństwo, nieufne wobec obcych i nienawidzące ich.
Obecnie Polacy w Moskwie w miejscach publicznych wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
I ten moskiewski trend trzeba traktować poważnie, a nie rozpowszechniać moskiewską propagandę, jak to Unia krzywdzi Polskę.
JW

Właśnie tak. Jeśli chce się wiedzieć dlaczego poszczególne narody postępowały, postępują w jakiś specyficznych sposób, to trzeba poznać mentalność i Historię tych narodów/państw. Da się na tej podstawie w jakimś stopniu określić w jaki sposób postąpi Władimir Putin.
Stwierdzenie, że Unia krzywdzi Polskę jest uproszczeniem. Moim zdaniem UE miała sens wtedy kiedy była unią stricte gospodarczą w której nie było narzucania ideologii. Jeśli się do tego nie wróci, to UE po prostu upadnie. Paradoksalnie unia gorpodarcza narodów jest bardziej odporna na wpływy z zewnątrz. Dowodem na to jest choćby to, że Unia jako gospodarcza unia państw narodowych przebrnęła przez choćby zimną wojnę, irlandzką armię republikańską, zamachy baskijskich separatystów, a teraz sypie się z byle powodów. Nie potrafią sobie nawet poradzić z kilkoma bogatymi cwaniakami organizującymi masowy napływ imigrantów. Kłopoty zaczęły się wraz z zakusami decydentów unijnych na to żeby ograniczać suwerenność poszczególnych państw. To jest proste jak drut i nawet tak średnio inteligentny ktoś jak ja potrafi to zrozumieć.
Już 20 lat temu przebąkiwano o Stanach Zjednoczonych Europy. Nie mówili jednak o tym, że będą dążyć do sytuacji w której poszczególne państwa Unii będą mniej suwerenne niż poszczególne stany w USA. Ta sytuacja już dziś ma miejscem. Gubernatorzy stanów w USA są bardziej niezależni od Waszyngtonu niż przywódcy państw unijnych od Brukseli. Nie tak miało być.

To może jeszcze trochę o Chinach.
Jeśli ktoś chce wiedzieć jak i dlaczego postępowały i postąpią Chiny, to polecam książki i wykłady procesora Góralczyka.
https://youtu.be/3YBNm1gwRys

https://youtu.be/pEZmwyi2ZZo
To czym karmią ludzi "eksperci" od geostrategii, to komercyjna papka.
Profesor Góralczyk to moim zdaniem najlepszy polski znawca Chin. Słucha się świetnie. Czyta się lepiej niż Kapuścińskiego.
https://youtu.be/edhnPKQuLoY
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Nie Sty 30, 2022 11:23, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Sty 30, 2022 12:26   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Stwierdzenie, że Unia krzywdzi Polskę jest uproszczeniem.
Dokładnie tak.
Tyle, że to prymitywne uproszczenie codziennie jest wbijane do mózgów ciemnego ludu. I skutecznie zadziała ku satysfakcji Moskwy.
Tak samo, jak w 1772 zadziałał frazes o liberum veto stanowiącym źrenicę wolności Sarmatów, którą to wolność zagwarantowali ostatecznie caryca Katarzyna i Fryderyk Wielki z błogosławieństwem prymasa Polski Łubieńskiego. Przy okazji Habsburgowie też dostali swój ochłap.
JW

PS. Pierwszy rozbiór gwarantował istnienie Królestwa Polskiego. 23 lata wystarczyły, żeby do reszty zdemolować I RP i ją zlikwidować.
Dziś 20 lat wystarczyło Moskwie, żeby podeptać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które po upadku komuny zapewniły jej mocarstwa zachodnie i Rosja.
Wg oświadczenie polityka PIS-u Polska może wyjść z Unii już za pięć lat.
I odzyskać źrenicę wolności Sarmatów.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Lut 24, 2022 21:26   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Stwierdzenie, że Unia krzywdzi Polskę jest uproszczeniem.
Dokładnie tak.
Tyle, że to prymitywne uproszczenie codziennie jest wbijane do mózgów ciemnego ludu. I skutecznie zadziała ku satysfakcji Moskwy.
Tak samo, jak w 1772 zadziałał frazes o liberum veto stanowiącym źrenicę wolności Sarmatów, którą to wolność zagwarantowali ostatecznie caryca Katarzyna i Fryderyk Wielki z błogosławieństwem prymasa Polski Łubieńskiego. Przy okazji Habsburgowie też dostali swój ochłap.
JW

PS. Pierwszy rozbiór gwarantował istnienie Królestwa Polskiego. 23 lata wystarczyły, żeby do reszty zdemolować I RP i ją zlikwidować.
Dziś 20 lat wystarczyło Moskwie, żeby podeptać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które po upadku komuny zapewniły jej mocarstwa zachodnie i Rosja.
Wg oświadczenie polityka PIS-u Polska może wyjść z Unii już za pięć lat.
I odzyskać źrenicę wolności Sarmatów.

A tak bez emocji?
Może popatrzeć na mapę świata szerzej?
Wszystko dzieje się dziś szybciej niż mój mózg jest w stanie ogarnąć.
Nie tylko ja mam uczucie dyskomfortu związanego z nową rzeczywistością.
Zakładałem, że konfrontacja Chiny-USA odbędzie się wyłącznie na Pacyfiku. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie to kilka frontów. Zawierucha obejmie Europę, Bliski Wschód i Pacyfik. Afryka i Skandynawia dostanie rykoszetem. Kolokwialnie mówiąc będzie III Wojna Światowa, która z czasem przejdzie w następną Zimną Wojnę.

Nie uśmiecha mi się to, ale wszystko zmierza ku temu.
PS w 39 też wielu łudziło się, że wojny światowej nie będzie.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Lut 25, 2022 10:26   

Grzegorz, oj ta napisał/a:

A tak bez emocji?
Może popatrzeć na mapę świata szerzej?

Może być bez emocji.
Polska nie ma poważnych interesów w rejonie Pacyfiku i subtelne analizy tamtego regionu mogą posłużyć do stroszenia publicystycznych piór ale niewiele wnoszą do polskiej geostrategii.
Jesteśmy tu i teraz, w środku Europy, mając za sąsiadów Niemców, Rosjan i Czechów, też niespecjalnie przychylnych Polakom.
Polska miała czterysta lat temu swoje pięć minut na mapie ówczesnego świata.
Rosja, Anglia, Hiszpania, Francja oraz Indie też.
Indie zostały złupione przez Anglików, ale potęga pozostałych krajów konsekwentnie wzrastała.
Natomiast Polska, najpotężniejsze wówczas państwo lądowe, rozpadła się w ciągu dwustu lat na własne życzenie i ostatecznie została rozgrabiona przez sąsiednie kraje. Dziś nikt poza Polakami nie ma pojęcia o chwale tamtej I RP.
Dziś nawet żaden z doradców Trumpa nie podpowiedział mu, że Powstanie w Getcie Warszawskim różni się od Powstania Warszawskiego, chociaż to czasy znacznie bliższe.
Polacy wykazują w swojej masie cechy osobowości histerycznej. Coś, co prof. Kępiński proponował nazwać osobowością skirtotymną, od greckiego skirtao - tańczę. Tak, jak w tańcu, z pięknych bohaterskich czynów i hurrapatriotycznych gestów nic ostatecznie nie wynika poza estetycznymi wrażeniami. Dochodzi do tego nieumiejętność planowania strategicznych działań, umiłowanie anarchii i warcholstwa, cwaniaczenie, słomiany zapał.
Wydawałoby się, że naród doświadczony dwustuletnimi zaborami, komunizmem powinien wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość, kiedy wreszcie bezkrwawo odzyskał niepodległość.
Zamiast zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 09:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:

A tak bez emocji?
Może popatrzeć na mapę świata szerzej?

Może być bez emocji.
Polska nie ma poważnych interesów w rejonie Pacyfiku i subtelne analizy tamtego regionu mogą posłużyć do stroszenia publicystycznych piór ale niewiele wnoszą do polskiej geostrategii.
Jesteśmy tu i teraz, w środku Europy, mając za sąsiadów Niemców, Rosjan i Czechów, też niespecjalnie przychylnych Polakom.
Polska miała czterysta lat temu swoje pięć minut na mapie ówczesnego świata.
Rosja, Anglia, Hiszpania, Francja oraz Indie też.
Indie zostały złupione przez Anglików, ale potęga pozostałych krajów konsekwentnie wzrastała.
Natomiast Polska, najpotężniejsze wówczas państwo lądowe, rozpadła się w ciągu dwustu lat na własne życzenie i ostatecznie została rozgrabiona przez sąsiednie kraje. Dziś nikt poza Polakami nie ma pojęcia o chwale tamtej I RP.
Dziś nawet żaden z doradców Trumpa nie podpowiedział mu, że Powstanie w Getcie Warszawskim różni się od Powstania Warszawskiego, chociaż to czasy znacznie bliższe.
Polacy wykazują w swojej masie cechy osobowości histerycznej. Coś, co prof. Kępiński proponował nazwać osobowością skirtotymną, od greckiego skirtao - tańczę. Tak, jak w tańcu, z pięknych bohaterskich czynów i hurrapatriotycznych gestów nic ostatecznie nie wynika poza estetycznymi wrażeniami. Dochodzi do tego nieumiejętność planowania strategicznych działań, umiłowanie anarchii i warcholstwa, cwaniaczenie, słomiany zapał.
Wydawałoby się, że naród doświadczony dwustuletnimi zaborami, komunizmem powinien wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość, kiedy wreszcie bezkrwawo odzyskał niepodległość.
Zamiast zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW

Skończ już człowieku swoje brednie. Taki z ciebie ekspert od Historii, jak i od żywienia. Przestań się kompromitować szczątkową wiedzą z dziedzin o których się wypowiadasz, bo rzygać się chce od tych pozorów które starasz się sprawić.
Masz w rzyci wszystkich innych. Jesteś podobnie jak Zięba sprytnym manipulantem. Może nie tak sprytnym jak ci się wydaje, skoro nadal musisz żerować na Janie Kwaśniewskim żeby jakoś egzystować.
Na tym zresztą zbudowałeś swoją wątpliwą reputację, podobnie jak wielu tobie podobnych.
Nie zamierzam być ani twoim sumieniem, ani nie chcę ci pomagać trwać w tej głupocie którą reprezentujesz. To musisz przerobić sam i nie wciągaj w to innych, bo w ostatecznym rachunku i tak zostaniesz z tym sam ze sobą. Im później to pojmiesz, tym gorzej dla ciebie.
Cieszysz się, że kopałeś dołki pod Kwaśniewskim pod pozorną troską o "ofiary" diety optymalnej? Na pewno to było twoje 5 minut. To już minęło. Przestań się w końcu kompromitować i zgrywać eksperta z wielu dziedzin, bo w ... byłeś i ciemność widziałeś. Wspiąłeś się na chwilę po plecach innych na jakiś tam poziom. Warto było? Chyba nie skoro dyskutujesz dziś z takim kimś jak ja.
Niech ci to da do myślenia jak nisko upadłeś.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 09:35   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:

A tak bez emocji?
Może popatrzeć na mapę świata szerzej?

Może być bez emocji.
Polska nie ma poważnych interesów w rejonie Pacyfiku i subtelne analizy tamtego regionu mogą posłużyć do stroszenia publicystycznych piór ale niewiele wnoszą do polskiej geostrategii.
Jesteśmy tu i teraz, w środku Europy, mając za sąsiadów Niemców, Rosjan i Czechów, też niespecjalnie przychylnych Polakom.
Polska miała czterysta lat temu swoje pięć minut na mapie ówczesnego świata.
Rosja, Anglia, Hiszpania, Francja oraz Indie też.
Indie zostały złupione przez Anglików, ale potęga pozostałych krajów konsekwentnie wzrastała.
Natomiast Polska, najpotężniejsze wówczas państwo lądowe, rozpadła się w ciągu dwustu lat na własne życzenie i ostatecznie została rozgrabiona przez sąsiednie kraje. Dziś nikt poza Polakami nie ma pojęcia o chwale tamtej I RP.
Dziś nawet żaden z doradców Trumpa nie podpowiedział mu, że Powstanie w Getcie Warszawskim różni się od Powstania Warszawskiego, chociaż to czasy znacznie bliższe.
Polacy wykazują w swojej masie cechy osobowości histerycznej. Coś, co prof. Kępiński proponował nazwać osobowością skirtotymną, od greckiego skirtao - tańczę. Tak, jak w tańcu, z pięknych bohaterskich czynów i hurrapatriotycznych gestów nic ostatecznie nie wynika poza estetycznymi wrażeniami. Dochodzi do tego nieumiejętność planowania strategicznych działań, umiłowanie anarchii i warcholstwa, cwaniaczenie, słomiany zapał.
Wydawałoby się, że naród doświadczony dwustuletnimi zaborami, komunizmem powinien wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość, kiedy wreszcie bezkrwawo odzyskał niepodległość.
Zamiast zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW

Jak to wygodnie rzucać cytatami z psychiatry ze skłonnością do filozofii.
Każdy sobie może wybrać cytaty pod swoją tezę.
Żadne państwo naszego regionu nie miało łatwo i nie uniknęło błędów, bo było pod wpływem sił z każdej strony. Przykład Czech https://histmag.org/Czeski-raj-7114
Można podawać takie przykłady dla krajów Europy Środkowej, Skandynawii, Francjii, Hiszpanii, Portugalii, Holandii. Wszyscy mieli swoje 5 minut. Taka jest Historia Świata.
Z nudów przypomniał Pan sobie, że jest coś takiego jak Historia i czerpiąc wiedzę z wikipedii chce Pan robić z siebie eksperta.
Od ponad 3 dekad interesuję się Historią, a nie zdobył bym się na tak ignoranckie wnioski które Pan wysuwa po kilku tygodniach studiowania szczątkowych informacji z google.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 09:52   

Powtórzę
Cytat:
Zamiast [w 1990] zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW
Tego powinna nas uczyć historia, nawet na plebejskim poziomie sloganów PRL-owskich czytanek szkolnych, o historykach wolnej Polski nie wspominając.
A nie uczy!
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 10:19   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Powtórzę
Cytat:
Zamiast [w 1990] zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW
Tego powinna nas uczyć historia, nawet na plebejskim poziomie sloganów PRL-owskich czytanek szkolnych, o historykach wolnej Polski nie wspominając.
A nie uczy!
JW

Panu jakoś ta Historia nie podzielała na wyobraźnię, mimo, że pomimo różnicy wiekowej, wtłaczano nam w szkołach do głowy to samo.
Tak więc to nie wina systemu czy doświadczeń historycznych.
To są różnice w konstrukcji mózgu, a w konsekwencji różnic osobowości w ogólnym tego znaczeniu.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 10:37   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Powtórzę
Cytat:
Zamiast [w 1990] zająć się wytężoną pracą prawie natychmiast zaczęto waśnie, spory, niszczenie pozytywnego wizerunku Polski w świecie, w czym znakomicie trollujących Polaków wspierała po cichu Moskwa i purpuraci.
Pierwszą RP Polacy demolowali przez 200 lat, zanim to się udało.
Obecnie wystarczyło 20 lat, żeby stanąć na skraju wojny domowej, pomimo oczywistego zagrożenia ze strony Kremla.
JW
Tego powinna nas uczyć historia, nawet na plebejskim poziomie sloganów PRL-owskich czytanek szkolnych, o historykach wolnej Polski nie wspominając.
A nie uczy!
JW

Proszę się nie tłumaczyć w tak idiotyczny sposób.

Wyrwał Pan w innym temacie moje słowa sprzed dwóch lat wplatając to w obrcne wydarzenia, mimo, że w tym temacie ma Pan moje wypowiedzi na bieżąco i jakoś się do nich nie odniósł. Bliżej więc Panu do ruskiego trolla niż się Panu wydaje.
Nie wiem po co robić coś takiego. Pańskie skrzywienie osobowości to nie mój problem i po raz kolejny to powtarzam.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Lut 26, 2022 19:45   

Ten artykuł napisany już kilka lat temu wiele wyjaśnia. Autor przewidział wojnę na Ukrainie w tym roku:
https://www.krzysztofwojc...0EP_aTP4TZVb7b8

Plandemia miała uderzyć w Rosję, dlatego Putin nie miał wyjścia.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Sob Lut 26, 2022 20:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Mar 01, 2022 07:26   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Wyrwał Pan w innym temacie moje słowa sprzed dwóch lat wplatając to w obrcne wydarzenia, mimo, że w tym temacie ma Pan moje wypowiedzi na bieżąco i jakoś się do nich nie odniósł. Bliżej więc Panu do ruskiego trolla niż się Panu wydaje.
Nie wiem po co robić coś takiego. Pańskie skrzywienie osobowości to nie mój problem i po raz kolejny to powtarzam.
Jest Pan mało odporny na frustrację, nawet w dyskusji.
Przez litość nie będę dalej kontynuował psychologicznych analiz.
Mnie histeryczne zachowania zupełnie nie rozczulają. Kompletnie.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 10:27   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Wyrwał Pan w innym temacie moje słowa sprzed dwóch lat wplatając to w obrcne wydarzenia, mimo, że w tym temacie ma Pan moje wypowiedzi na bieżąco i jakoś się do nich nie odniósł. Bliżej więc Panu do ruskiego trolla niż się Panu wydaje.
Nie wiem po co robić coś takiego. Pańskie skrzywienie osobowości to nie mój problem i po raz kolejny to powtarzam.
Jest Pan mało odporny na frustrację, nawet w dyskusji.
Przez litość nie będę dalej kontynuował psychologicznych analiz.
Mnie histeryczne zachowania zupełnie nie rozczulają. Kompletnie.
JW

Wyrządza pan wielu przysługę nie analizując, bo w analizach jest pan kiepski. Trzeba pana prowadzić za rączkę żeby pan coś w końcu wywnioskował. W tej materii rozmowa z panem przypomina rozmowę z geą.
Jak dyskutować z ignorantami? Nie za bardzo się da i nie za bardzo jest sens, bo myślą, że wiedzą wszystko, a nie wiedzą nic.

"A co mnie obchodzi Pacyfik". A to, że dla ignoranta jest to wojna Rosja-Ukraina, a jest to już początek wojny światowej.
Nie rozumiesz zależności pomiędzy niemal wszystkimi państwami uwikłanymi pomiędzy sobą militarnie i gospodarczo, więc jak ci wytłumaczyć to co się może zdarzyć?
No bo "co mnie obchodzi Pacyfik".
A to, że nie byłoby by wojny na Ukrainie bez wsparcia Chin.
Ogarniasz to w ogóle, czy nadal krążysz myślami wokół UE i wyjście poza to jest nie do ogarnięcia przez twój umysł?
Z pewnością zachwycasz się teraz bohaterską obroną Ukrainy, nie dopuszczając do siebie myśli, że Putin przyjął taktykę z Groznego i wysłał na pierwszy rzut sprzęt przeznaczony na złom i najgorszych żołnierzy. Mimo to na nich Ukraina skupiła uwagę i większość sił.
To dopiero początek. Kiedy Ukraincy wybiją większość tych którym Putinowi zależy tak jak na zeszłorocznym śniegu, to rozpocznie się prawdziwa demolka Ukrainy.
To nie jest szaleniec. On działa metodycznie i zrówna Ukrainę z ziemią. Jeśli uzna to za korzystne to poczeka na wiatr w stronę Zachodu i rozwali sarkofag elektrowni atomowej w Czernobylu, użyje na ograniczonym obszarze rakiet z głowicami nuklearnymi.

A to tylko Ukraina. Dodaj do tego Iran, Afganistan, Indie, Brazylię, Izrael, Emiraty Arabskie. Jak będą zachowywać się te państwa w toku konfliktu.
Nie ogarniasz tego w jaki sposób sterują tym wszystkim Chiny, i że chcą zaangażować USA w wojnę w Europie, żeby rozwinąć skrzydła na Pacyfiku. "Ale co mnie obchodzi Pacyfik".
Dorośnij, doucz się. Może wtedy porozmawiamy.

Na początek niech sobie pan odpowie jakie będą skutki migracji takiej liczby ludności z ogarniętej wojną Ukrainy.
Z jednej strony rozwiąże to częściowo kryzys demograficzny w Polsce, ale czy w obliczu kryzysu ekonomicznego który nas czeka, to cokolwiek rozwiązuje?
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Mar 05, 2022 11:14, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 19:33   

Nie rozumiemy się.
Gadać każdy może.
O Chinach, Pacyfiku, Tajwanie, przestrzeni kosmicznej, o kopalniach tantalu w Kongu itd. żeby się ubogacić intelektualnie a bezpłodnie.
Ino Polska nie jest mocarstwem, które może rozdawać światowe karty, dlatego możemy sobie poobserwować te światowe rozgrywki z loży i tyle. A potem pokornie stać przy siedzącym Trumpie i roić sny o potędze.
Dlatego to nas nie obchodzi.
Co najwyżej możemy zbierać okruchy ze stołu mocarstw na Pacyfiku.
Nie mieliśmy najmniejszego wpływu na poparcie Chin dla putinowskiej agresji.
Do chwili agresji pies z kulawą nogą nie zainteresował się w Polsce wsparciem Ukrainy w jej aspiracjach wejścia do Unii i NATO.
Wprost przeciwnie, nie tylko nie uczyniono tego, ale samą Polskę zantagonizowano ze wszystkimi ważnymi krajami Unii oraz NATO i zawarto egzotyczne sojusze z marginalnymi promoskiewskimi politykami.
Uśmiercono nie tylko polski węgiel, ale także Trójkąt Weimarski ważny strategicznie, gdzie Polska mogła skutecznie walczyć o swoje i Europy interesy. Zamiast oglądać się na Pacyfik, to tam należało podjąć wszelkie możliwe działania zmniejszające uzależnienie Berlina od Moskwy.
Zamiast tego wszystkiego jeszcze dziś oczadziały Kukiz peroruje, że Ukrainie trzeba pomagać, ale nie możemy zapomnieć o pomordowanych tam Polakach.
To tak, jakby w czasie pożaru domu zamiast go gasić małżonkowie kontynuowali sprzeczkę o swoich zaszłościach i winach.

Rozumiem dumę z wtajemniczenia w światowe układy, intelektualne dysputy ale to nas nie obchodzi tak bardzo, jak przywrócenie dobrych stosunków i współpracy z najbliższymi sąsiadami. Bliższa ciału koszula, niźli sukmana.
Gdyby Polska nie była w Unii i NATO, to w przeciągu kilku miesięcy granica Rosji dotarłaby do Odry.
Może obecna sytuacja otrzeźwi naród, ale patrząc na polityków, widać, że nadal są oczadziali i przywiązani do koryta.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 20:10   

Nie sądzę, żeby obecność w Unii dawała ochronę. Jeśli Putin będzie chciał np. zająć Estonię, to zajmie ją w kilka godzin, a państwa Unii nie pójdą tam walczyć za Estonię.
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 20:16   

Piotrx napisał/a:
Nie sądzę, żeby obecność w Unii dawała ochronę. Jeśli Putin będzie chciał np. zająć Estonię, to zajmie ją w kilka godzin, a państwa Unii nie pójdą tam walczyć za Estonię.


Jak to się mówi - wszystkie traktaty działają, ale podczas pokoju.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 21:17   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie rozumiemy się.
Gadać każdy może.
O Chinach, Pacyfiku, Tajwanie, przestrzeni kosmicznej, o kopalniach tantalu w Kongu itd. żeby się ubogacić intelektualnie a bezpłodnie.
Ino Polska nie jest mocarstwem, które może rozdawać światowe karty, dlatego możemy sobie poobserwować te światowe rozgrywki z loży i tyle. A potem pokornie stać przy siedzącym Trumpie i roić sny o potędze.
Dlatego to nas nie obchodzi.
Co najwyżej możemy zbierać okruchy ze stołu mocarstw na Pacyfiku.
Nie mieliśmy najmniejszego wpływu na poparcie Chin dla putinowskiej agresji.
Do chwili agresji pies z kulawą nogą nie zainteresował się w Polsce wsparciem Ukrainy w jej aspiracjach wejścia do Unii i NATO.
Wprost przeciwnie, nie tylko nie uczyniono tego, ale samą Polskę zantagonizowano ze wszystkimi ważnymi krajami Unii oraz NATO i zawarto egzotyczne sojusze z marginalnymi promoskiewskimi politykami.
Uśmiercono nie tylko polski węgiel, ale także Trójkąt Weimarski ważny strategicznie, gdzie Polska mogła skutecznie walczyć o swoje i Europy interesy. Zamiast oglądać się na Pacyfik, to tam należało podjąć wszelkie możliwe działania zmniejszające uzależnienie Berlina od Moskwy.
Zamiast tego wszystkiego jeszcze dziś oczadziały Kukiz peroruje, że Ukrainie trzeba pomagać, ale nie możemy zapomnieć o pomordowanych tam Polakach.
To tak, jakby w czasie pożaru domu zamiast go gasić małżonkowie kontynuowali sprzeczkę o swoich zaszłościach i winach.

Rozumiem dumę z wtajemniczenia w światowe układy, intelektualne dysputy ale to nas nie obchodzi tak bardzo, jak przywrócenie dobrych stosunków i współpracy z najbliższymi sąsiadami. Bliższa ciału koszula, niźli sukmana.
Gdyby Polska nie była w Unii i NATO, to w przeciągu kilku miesięcy granica Rosji dotarłaby do Odry.
Może obecna sytuacja otrzeźwi naród, ale patrząc na polityków, widać, że nadal są oczadziali i przywiązani do koryta.
JW


Wręcz przeciwnie. Nie jest to bezpłodne. Znajomość mechanizmów jakimi rządzi się ten cały bajzel, pozwala nie wdawać się w nie swoje wojenki. Głupotą jest ginąć na nie swojej wojnie. Powiem więcej. Głupotą jest ginąć w jakiejkolwiek wojnie.
Ukraina nigdy nie miała być członkiem UE, a tym bardziej NATO. Rosja nigdy by na to nie pozwoliła, bo jest to region tak specyficzny, że gdyby znalazła się poza rosyjską strefą wpływu, to Federacji Rosyjskiej została by tylko Azja i konkurowanie z Chinami i Indiami. Jest to w obecnej sytuacji bardzo trudne.
Obiecywano Ukrainie członkostwo w NATO i UE, ale to nigdy nie miało nastąpić. Po 2014 roku szkolono wojsko ukraińskie do tego żeby mogli się jak najdłużej sami bronić. Nikt im nie obiecał wsparcia NATO w razie wojny z FR, bo oczywistym jest, że to oznaczało by wypowiedzenie wojny Rosji przez cały sojusz i de facto III WŚ, a tej nikt przy zdrowych zmysłach nie chce.
To o czym Pan pisze, to tzw polityka romantyczna, która zakłada, że można było ot tak sobie wcielić Ukrainę do struktur NATO i UE, a Putin będzie mógł się temu tylko biernie przyglądać.
Dano Ukrainie nadzieję wiedząc, że nigdy to nie nastąpi. Już ostatnie rozszerzenie UE było wielkim obciążeniem i ten projekt zaczął się sypać jeszcze zanim ktokolwiek pomyślał, że PiS wygra wybory do parlamentu i prezydenckie.
Teraz ludzie z pełnym entuzjazmem pomagają Ukrainie, ale nie minęło kilka dni, a już coraz więcej żądań Zełenskiego, coby państwa NATO zaangażowały się w ten konflikt, irytują nawet tych cierpliwszych. Rozumiem to, bo sama Ukraina jest w tej wojnie skazana na porażkę. Teraz oprócz rosyjskich trolli trzeba uważać na trolli ukraińskich, którzy rozpowszechniając fejki typu "polskie lotniska będą bazami wypadowymi dla ukraińskich myśliwców", albo "Polska przekaże Ukrainie samoloty bojowe", chcą uwikłać Polskę w tę wojnę.
Drugą kwestią będzie frustracja polskiego społeczeństwa, która pojawi się za jakiś czas, kiedy koszty życia będą rosnąć, a miłościwie nam panujący będą wyskakiwać z zapowiedziami coraz większego wsparcia finansowego dla ludzi przybywających z Ukrainy. Ta frustracja już narasta, bo Matousz codziennie zapowiada nowe przywileje i jałmużny dla uchodźców, a Polakom funduje podwyżki, coraz to nowe podatki, coraz wyższe stopy procentowe itd.

Brutalna prawda jest taka, że wojna Rosja-Ukraina jest wielu na rękę, a reszta ma to gdzieś.
Znając Chińczyków, to mogli po prostu wpuścić Putina w kanał, a teraz czekają spokojnie na to jaki będzie wynik. Potem zadecydują o tym jak rozmawiać z FR, bo rozmowy z Ukrainą ich kompletnie nie interesują. Dla nich to jakiś egzotyczny kraj we wschodniej Europie, przez który po wygranej przez Putina wojnie mogą przeciągnąć linie kolejowe i drogi szybkiego ruchu do transportu swoich towarów.
Amerykanom też jest na rękę to, że Rosja się osłabia przez wojnę i sankcje.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Sob Mar 05, 2022 21:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 21:27   

Piotrx napisał/a:
Nie sądzę, żeby obecność w Unii dawała ochronę. Jeśli Putin będzie chciał np. zająć Estonię, to zajmie ją w kilka godzin, a państwa Unii nie pójdą tam walczyć za Estonię.

Litwa, Łotwa i Estonia są o tyle w gorszej sytuacji od Polski, że są oddzielone od zachodniej strony obwodem kaliningradzkim w którym są skoncentrowane wojska rosyjskie i to nie szrot który został rzucony na Ukrainę, ale to co zostało przewidziane na ewentualną konfrontację z siłami NATO.
 
     
ew.rokita

Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 45
Wysłany: Sob Mar 05, 2022 22:51   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie rozumiemy się.
Gadać każdy może.
O Chinach, Pacyfiku, Tajwanie, przestrzeni kosmicznej, o kopalniach tantalu w Kongu itd. żeby się ubogacić intelektualnie a bezpłodnie.
Ino Polska nie jest mocarstwem, które może rozdawać światowe karty, dlatego możemy sobie poobserwować te światowe rozgrywki z loży i tyle. A potem pokornie stać przy siedzącym Trumpie i roić sny o potędze.
Dlatego to nas nie obchodzi.
Co najwyżej możemy zbierać okruchy ze stołu mocarstw na Pacyfiku.
Nie mieliśmy najmniejszego wpływu na poparcie Chin dla putinowskiej agresji.
Do chwili agresji pies z kulawą nogą nie zainteresował się w Polsce wsparciem Ukrainy w jej aspiracjach wejścia do Unii i NATO.
Wprost przeciwnie, nie tylko nie uczyniono tego, ale samą Polskę zantagonizowano ze wszystkimi ważnymi krajami Unii oraz NATO i zawarto egzotyczne sojusze z marginalnymi promoskiewskimi politykami.
Uśmiercono nie tylko polski węgiel, ale także Trójkąt Weimarski ważny strategicznie, gdzie Polska mogła skutecznie walczyć o swoje i Europy interesy. Zamiast oglądać się na Pacyfik, to tam należało podjąć wszelkie możliwe działania zmniejszające uzależnienie Berlina od Moskwy.
Zamiast tego wszystkiego jeszcze dziś oczadziały Kukiz peroruje, że Ukrainie trzeba pomagać, ale nie możemy zapomnieć o pomordowanych tam Polakach.
To tak, jakby w czasie pożaru domu zamiast go gasić małżonkowie kontynuowali sprzeczkę o swoich zaszłościach i winach.

Rozumiem dumę z wtajemniczenia w światowe układy, intelektualne dysputy ale to nas nie obchodzi tak bardzo, jak przywrócenie dobrych stosunków i współpracy z najbliższymi sąsiadami. Bliższa ciału koszula, niźli sukmana.
Gdyby Polska nie była w Unii i NATO, to w przeciągu kilku miesięcy granica Rosji dotarłaby do Odry.
Może obecna sytuacja otrzeźwi naród, ale patrząc na polityków, widać, że nadal są oczadziali i przywiązani do koryta.
JW


Wręcz przeciwnie. Nie jest to bezpłodne. Znajomość mechanizmów jakimi rządzi się ten cały bajzel, pozwala nie wdawać się w nie swoje wojenki. Głupotą jest ginąć na nie swojej wojnie. Powiem więcej. Głupotą jest ginąć w jakiejkolwiek wojnie.
Ukraina nigdy nie miała być członkiem UE, a tym bardziej NATO. Rosja nigdy by na to nie pozwoliła, bo jest to region tak specyficzny, że gdyby znalazła się poza rosyjską strefą wpływu, to Federacji Rosyjskiej została by tylko Azja i konkurowanie z Chinami i Indiami. Jest to w obecnej sytuacji bardzo trudne.
Obiecywano Ukrainie członkostwo w NATO i UE, ale to nigdy nie miało nastąpić. Po 2014 roku szkolono wojsko ukraińskie do tego żeby mogli się jak najdłużej sami bronić. Nikt im nie obiecał wsparcia NATO w razie wojny z FR, bo oczywistym jest, że to oznaczało by wypowiedzenie wojny Rosji przez cały sojusz i de facto III WŚ, a tej nikt przy zdrowych zmysłach nie chce.
To o czym Pan pisze, to tzw polityka romantyczna, która zakłada, że można było ot tak sobie wcielić Ukrainę do struktur NATO i UE, a Putin będzie mógł się temu tylko biernie przyglądać.
Dano Ukrainie nadzieję wiedząc, że nigdy to nie nastąpi. Już ostatnie rozszerzenie UE było wielkim obciążeniem i ten projekt zaczął się sypać jeszcze zanim ktokolwiek pomyślał, że PiS wygra wybory do parlamentu i prezydenckie.
Teraz ludzie z pełnym entuzjazmem pomagają Ukrainie, ale nie minęło kilka dni, a już coraz więcej żądań Zełenskiego, coby państwa NATO zaangażowały się w ten konflikt, irytują nawet tych cierpliwszych. Rozumiem to, bo sama Ukraina jest w tej wojnie skazana na porażkę. Teraz oprócz rosyjskich trolli trzeba uważać na trolli ukraińskich, którzy rozpowszechniając fejki typu "polskie lotniska będą bazami wypadowymi dla ukraińskich myśliwców", albo "Polska przekaże Ukrainie samoloty bojowe", chcą uwikłać Polskę w tę wojnę.
Drugą kwestią będzie frustracja polskiego społeczeństwa, która pojawi się za jakiś czas, kiedy koszty życia będą rosnąć, a miłościwie nam panujący będą wyskakiwać z zapowiedziami coraz większego wsparcia finansowego dla ludzi przybywających z Ukrainy. Ta frustracja już narasta, bo Matousz codziennie zapowiada nowe przywileje i jałmużny dla uchodźców, a Polakom funduje podwyżki, coraz to nowe podatki, coraz wyższe stopy procentowe itd.

Brutalna prawda jest taka, że wojna Rosja-Ukraina jest wielu na rękę, a reszta ma to gdzieś.
Znając Chińczyków, to mogli po prostu wpuścić Putina w kanał, a teraz czekają spokojnie na to jaki będzie wynik. Potem zadecydują o tym jak rozmawiać z FR, bo rozmowy z Ukrainą ich kompletnie nie interesują. Dla nich to jakiś egzotyczny kraj we wschodniej Europie, przez który po wygranej przez Putina wojnie mogą przeciągnąć linie kolejowe i drogi szybkiego ruchu do transportu swoich towarów.
Amerykanom też jest na rękę to, że Rosja się osłabia przez wojnę i sankcje.


chapeau bas! Panie Witoldzie!
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Nie Mar 06, 2022 10:00   

Cytat:
Wręcz przeciwnie. Nie jest to bezpłodne. Znajomość mechanizmów jakimi rządzi się ten cały bajzel, pozwala nie wdawać się w nie swoje wojenki. Głupotą jest ginąć na nie swojej wojnie. Powiem więcej. Głupotą jest ginąć w jakiejkolwiek wojnie.
Ukraina nigdy nie miała być członkiem UE, a tym bardziej NATO. Rosja nigdy by na to nie pozwoliła, bo jest to region tak specyficzny, że gdyby znalazła się poza rosyjską strefą wpływu, to Federacji Rosyjskiej została by tylko Azja i konkurowanie z Chinami i Indiami. Jest to w obecnej sytuacji bardzo trudne.
Obiecywano Ukrainie członkostwo w NATO i UE, ale to nigdy nie miało nastąpić. Po 2014 roku szkolono wojsko ukraińskie do tego żeby mogli się jak najdłużej sami bronić. Nikt im nie obiecał wsparcia NATO w razie wojny z FR, bo oczywistym jest, że to oznaczało by wypowiedzenie wojny Rosji przez cały sojusz i de facto III WŚ, a tej nikt przy zdrowych zmysłach nie chce.
To o czym Pan pisze, to tzw polityka romantyczna, która zakłada, że można było ot tak sobie wcielić Ukrainę do struktur NATO i UE, a Putin będzie mógł się temu tylko biernie przyglądać.
Dano Ukrainie nadzieję wiedząc, że nigdy to nie nastąpi. Już ostatnie rozszerzenie UE było wielkim obciążeniem i ten projekt zaczął się sypać jeszcze zanim ktokolwiek pomyślał, że PiS wygra wybory do parlamentu i prezydenckie.
Teraz ludzie z pełnym entuzjazmem pomagają Ukrainie, ale nie minęło kilka dni, a już coraz więcej żądań Zełenskiego, coby państwa NATO zaangażowały się w ten konflikt, irytują nawet tych cierpliwszych. Rozumiem to, bo sama Ukraina jest w tej wojnie skazana na porażkę. Teraz oprócz rosyjskich trolli trzeba uważać na trolli ukraińskich, którzy rozpowszechniając fejki typu "polskie lotniska będą bazami wypadowymi dla ukraińskich myśliwców", albo "Polska przekaże Ukrainie samoloty bojowe", chcą uwikłać Polskę w tę wojnę.
Drugą kwestią będzie frustracja polskiego społeczeństwa, która pojawi się za jakiś czas, kiedy koszty życia będą rosnąć, a miłościwie nam panujący będą wyskakiwać z zapowiedziami coraz większego wsparcia finansowego dla ludzi przybywających z Ukrainy. Ta frustracja już narasta, bo Matousz codziennie zapowiada nowe przywileje i jałmużny dla uchodźców, a Polakom funduje podwyżki, coraz to nowe podatki, coraz wyższe stopy procentowe itd.

Brutalna prawda jest taka, że wojna Rosja-Ukraina jest wielu na rękę, a reszta ma to gdzieś.
Znając Chińczyków, to mogli po prostu wpuścić Putina w kanał, a teraz czekają spokojnie na to jaki będzie wynik. Potem zadecydują o tym jak rozmawiać z FR, bo rozmowy z Ukrainą ich kompletnie nie interesują. Dla nich to jakiś egzotyczny kraj we wschodniej Europie, przez który po wygranej przez Putina wojnie mogą przeciągnąć linie kolejowe i drogi szybkiego ruchu do transportu swoich towarów.
Amerykanom też jest na rękę to, że Rosja się osłabia przez wojnę i sankcje.


Może nie każdy dopuszcza do swojej głowy co się dzieje, ale zgadzam się z Grzegorzem w tym temacie. Szkoda oczywiście w tym wszystkim zwykłych ludzi, ale wojna nie wygląda na tak oczywistą jak podają media.
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Mar 06, 2022 15:03   

Dla tych, którzy nie spali na lekcjach Historii i jakoś obejmują rozumem to, że "Historia kołem się toczy".

https://youtu.be/AEPpb4SO-0E

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/09/24/10-naglowkow-z-wrzesnia-1939-roku-przekonujacych-ze-polska-wygrywa-wojne/
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Mar 08, 2022 16:31   

To teraz żmudnie dochodzimy wreszcie do konsensusu.
Żyjemy tu i teraz i nigdzie się stąd nie wyniesiemy, tak, jak tysiące lat temu wyemigrowali nasi przodkowie gdzieś z Kaukazu.
Czy można było Ukrainę bardziej powiązać z Unią wbrew Moskwie, tego już się nie dowiemy.
Historia czasem otwiera na krótko wrota dla tych z refleksem i surowo karze niemrawe niezguły.

Gdyby Polacy nie wykorzystali w 1989 r. wyniku wyborów i czekali niemrawo że wszystko się rozpadnie samo a potem wolność przyjedzie na białym koniu, mielibyśmy dziś drugą Białoruś. Wojska sowieckie nie musiałyby tutaj wchodzić, bo one tutaj już były od lat.
A było wtenczas wielu takich geniuszy strategii, którzy chcieli czekać na rozpad komuny. Do dziś czekają i wierzą w propagandowe bujdy o układzie, który zniszczył kwitnącą bogoojczyźnianą Polskę. Bujdy produkowane przez tych, którzy najwięcej zyskali na upadku komuny i jeszcze więcej chcą się nachapać.

Żadne imperium nie istnieje wiecznie. Rosja Jelcyna, niezależnie jak byśmy go oceniali, przyznała suwerenność sąsiednim republikom. Fakt, o którym dżentelmeni nie powinni dyskutować.

Co do Ukrainy, zamiast jątrzyć i rozrywać wzajemne rany należało wspomagać ich na wszystkich płaszczyznach. I wtenczas moglibyśmy powiedzieć, zrobiliśmy wszystko, co można i nie udało się powstrzymać Kremlowskiej agresji.
A tak mamy to, co mamy.
JW
 
     
Grzegorz, oj ta 

Dołączył: 17 Paź 2021
Posty: 431
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Mar 08, 2022 20:36   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
To teraz żmudnie dochodzimy wreszcie do konsensusu.
Żyjemy tu i teraz i nigdzie się stąd nie wyniesiemy, tak, jak tysiące lat temu wyemigrowali nasi przodkowie gdzieś z Kaukazu.
Czy można było Ukrainę bardziej powiązać z Unią wbrew Moskwie, tego już się nie dowiemy.
Historia czasem otwiera na krótko wrota dla tych z refleksem i surowo karze niemrawe niezguły.

Gdyby Polacy nie wykorzystali w 1989 r. wyniku wyborów i czekali niemrawo że wszystko się rozpadnie samo a potem wolność przyjedzie na białym koniu, mielibyśmy dziś drugą Białoruś. Wojska sowieckie nie musiałyby tutaj wchodzić, bo one tutaj już były od lat.
A było wtenczas wielu takich geniuszy strategii, którzy chcieli czekać na rozpad komuny. Do dziś czekają i wierzą w propagandowe bujdy o układzie, który zniszczył kwitnącą bogoojczyźnianą Polskę. Bujdy produkowane przez tych, którzy najwięcej zyskali na upadku komuny i jeszcze więcej chcą się nachapać.

Żadne imperium nie istnieje wiecznie. Rosja Jelcyna, niezależnie jak byśmy go oceniali, przyznała suwerenność sąsiednim republikom. Fakt, o którym dżentelmeni nie powinni dyskutować.

Co do Ukrainy, zamiast jątrzyć i rozrywać wzajemne rany należało wspomagać ich na wszystkich płaszczyznach. I wtenczas moglibyśmy powiedzieć, zrobiliśmy wszystko, co można i nie udało się powstrzymać Kremlowskiej agresji.
A tak mamy to, co mamy.
JW

Niestety nie. Tym sposobem oddalamy się od konsensusu.
Problem w tym, że jesteśmy strefą zgniotu i nie mieliśmy być uczeni ogarniania tego co dzieje się dalej niż nasze podwórko i może to co trochę dalej za płotem.
Jest Pan tego wzorcowym przykładem (bez obrazy).
Gdyby państwa zachodu chciały pomóc Ukrainie, to miały dużo czasu, bo to państwo ma na swoim terenie zasoby ropy, gazu ziemnego, metali rzadkich, które są jednymi z większych na półkuli północnej. Tyle, że wszyscy o tym wiedzą, ale nikt nie chciał tam wchodzić z nowoczesną technologią wydobywczą, bo to strefa rosyjskich wpływów. Tak więc nie targano rosyjskiego niedźwiedzia za wąsy, wszystko było jak jest, zrobiono z Ukrainy kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu i wszystko było w uśpieniu. Aż przyszedł czas walki o te złoża i każdy ma na nie apetyt. Zbiegły się interesy Rosji, Chin i USA.
Polaczkom się tego nie mówi. Wy się kierujecie ideologią, umierajcie za nią, a my koniec końców będziemy wydobywać ukraińskie zasoby naturalne.
PS jakoś trudno się Panu pogodzić z tym, że już nie jesteśmy mocarstwem. Nie jesteśmy bo przegapiliśmy czas w którym zbroja husarska warta kilka wiosek nie odgrywała już większej roli w epoce kiedy byle chłopina z kuszą czy muszkietem mógł wysłać husarza na łono Abrahama.
Wypisz wymaluj dzisiejsza sytuacja na Ukrainie, gdzie piechur z jawelinem, albo dron zatrzymuje całą pancerną kolumnę.
Nie wspominając o tym, że stingerem kosztującym od 100 do 250 tys dolarów Ukraińcy strącają samoloty i śmigłowce warte od 10 do 30 mln dolarów za sztukę. To jest drugi Afganistan. Z tym, że Ukraina póki co dostaje za darmo masę tego uzbrojenia.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Wto Mar 08, 2022 20:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Wto Mar 08, 2022 21:08   

Można powiedzieć, że mamy 3 wojnę światową pomiędzy Rosją, USA i Chinami rozgrywającą się na terenach Ukrainy. I tak jak piszesz jest to drugi Afganistan a tam dla przypomnienia wojna trwała 9 lat.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Mar 09, 2022 08:38   

Grzegorz, oj ta napisał/a:
Polaczkom się tego nie mówi. Wy się kierujecie ideologią, umierajcie za nią, a my koniec końców będziemy wydobywać ukraińskie zasoby naturalne.
PS jakoś trudno się Panu pogodzić z tym, że już nie jesteśmy mocarstwem.

A co ja ciągle piszę?
Dokładnie to.
Proszę nie przekręcać tego, co napisałem i nie wciskać słów, których z kolei nie napisałem.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Gadać każdy może.
O Chinach, Pacyfiku, Tajwanie, przestrzeni kosmicznej, o kopalniach tantalu w Kongu itd. żeby się ubogacić intelektualnie a bezpłodnie.
Ino Polska nie jest mocarstwem, które może rozdawać światowe karty, dlatego możemy sobie poobserwować te światowe rozgrywki z loży i tyle. A potem pokornie stać przy siedzącym Trumpie i roić sny o potędze.
To tutaj, nawet na tym forum, wiele osób sączy antyunijną propagandę i roi sobie marzenia o wielkiej suwerennej Polsce, która wyjdzie z Unii i będzie wreszcie bogata, niezależna i samorządna.
Co więcej, nie wierzę już, że ta wojna czegoś Polaków nauczy i strząsną z siebie te propagandowe bełty a razem z nimi skorumpowanych, jątrzących polityków.
Taniec chocholi będzie kontynuowany, do kolejnego zaboru.
JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Śro Mar 09, 2022 16:29   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Grzegorz, oj ta napisał/a:
Polaczkom się tego nie mówi. Wy się kierujecie ideologią, umierajcie za nią, a my koniec końców będziemy wydobywać ukraińskie zasoby naturalne.
PS jakoś trudno się Panu pogodzić z tym, że już nie jesteśmy mocarstwem.

A co ja ciągle piszę?
Dokładnie to.
Proszę nie przekręcać tego, co napisałem i nie wciskać słów, których z kolei nie napisałem.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Gadać każdy może.
O Chinach, Pacyfiku, Tajwanie, przestrzeni kosmicznej, o kopalniach tantalu w Kongu itd. żeby się ubogacić intelektualnie a bezpłodnie.
Ino Polska nie jest mocarstwem, które może rozdawać światowe karty, dlatego możemy sobie poobserwować te światowe rozgrywki z loży i tyle. A potem pokornie stać przy siedzącym Trumpie i roić sny o potędze.
To tutaj, nawet na tym forum, wiele osób sączy antyunijną propagandę i roi sobie marzenia o wielkiej suwerennej Polsce, która wyjdzie z Unii i będzie wreszcie bogata, niezależna i samorządna.
Co więcej, nie wierzę już, że ta wojna czegoś Polaków nauczy i strząsną z siebie te propagandowe bełty a razem z nimi skorumpowanych, jątrzących polityków.
Taniec chocholi będzie kontynuowany, do kolejnego zaboru.
JW


Rozmawiać trzeba na każde tematy a o Chinach, Pacyfiku, Tajwanie tym bardziej trzeba, bo dla szarego Kowalskiego nie jest to takie oczywiste, a nazywanie tego bezpłodnym ubogacaniem jest faux pas. Wiadomo, że Polska nie jest mocarstwem, chyba nikt tego nie neguje ? Co do antyunijnej propagandy to coś mnie chyba ominęło ?

To rządzący tworzą nam taki kraj a nie inny. Czego ma wojna nauczyć Polaków ? Lepszych decyzji wyborczych ? Przecież nie ma na kogo głosować.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Mar 10, 2022 08:31   

Mariano napisał/a:
Rozmawiać trzeba na każde tematy a o Chinach, Pacyfiku, Tajwanie tym bardziej trzeba, bo dla szarego Kowalskiego nie jest to takie oczywiste, a nazywanie tego bezpłodnym ubogacaniem jest faux pas. Wiadomo, że Polska nie jest mocarstwem, chyba nikt tego nie neguje ? Co do antyunijnej propagandy to coś mnie chyba ominęło ?

To rządzący tworzą nam taki kraj a nie inny. Czego ma wojna nauczyć Polaków ? Lepszych decyzji wyborczych ? Przecież nie ma na kogo głosować.
Rozmawiać istotnie trzeba na wszystkie tematy, ale egzagerowanie się problemami Pacyfiku i demonstracyjne lekceważenie sąsiednich krajów właściwym już nie jest.
Właśnie wielu Polaków rozumuje tak, jakby Polska była mocarstwem. Tak zachowują się politycy nawet wobec USA, co zakrawa na megalomanię wszechgalaktyczną. Przypuszczalnie jest to przeniesienie wiary w to, że Pan Bóg stworzył cały Wszechświat specjalnie tylko dla potomstwa Adama i Ewy.

Istotnie, rządzący tworzą taki kraj a nie inny, ale razem z obywatelami. Politycy mówią i robią dokładnie to, czego wyborcy oczekują. Skoro wyborcy oczekują chamstwa i agresji, to politycy są tacy. Skoro wielu wyborców wierzy w antyunijną propagandę, to politycy podtrzymują takie przekonanie. Jednocześnie politycy wiedzą doskonale, że w Polsce miażdżąca większość pomimo totalnego judzenia nie chce wyjścia z Unii i politycy tę wolę narodu realizują. Nie tykają tego tematu, chociaż bardzo by chcieli.

Demokratyczne wybory, to nie jest wybieranie najlepszego kandydata, ale wybór najmniejszego zła.
Bojkotowanie wyborów nie jest wstrzymaniem się od głosu, ale oddaniem swojego głosu na wygrywających, których często byśmy nie chcieli.
Zawsze i wszędzie nieobecni nie mają racji.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Mar 11, 2022 07:32   

Dopóki w Unii rządzą lewacy nigdy nie poprę tego tworu ideologicznego. Unia powinna być wolna od ideologii, powinna opierać się tylko na współpracy ekonomicznej i obronnej. Bezpieczeństwo wynikające z bycia w Unii jest czysto teoretyczne, bo może się skończyć tak jak w 1939 roku.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 07:16   

Piotrx napisał/a:
Dopóki w Unii rządzą lewacy nigdy nie poprę tego tworu ideologicznego. Unia powinna być wolna od ideologii, powinna opierać się tylko na współpracy ekonomicznej i obronnej. Bezpieczeństwo wynikające z bycia w Unii jest czysto teoretyczne, bo może się skończyć tak jak w 1939 roku.
Istotnie, może się tak skończyć, bo nie da się przewidzieć przyszłości. Ale nieobecność w Unii skończy się na pewno kolejnym zaborem, co chyba już widać?
A nieobecni nie mają racji.
Są przegrani na starcie na własne życzenie walkowerem.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 07:21   

Proste pytanie:
czy polskie ustawodawstwo jest nadrzędne nad unijnym?
JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 16:33   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Dopóki w Unii rządzą lewacy nigdy nie poprę tego tworu ideologicznego. Unia powinna być wolna od ideologii, powinna opierać się tylko na współpracy ekonomicznej i obronnej. Bezpieczeństwo wynikające z bycia w Unii jest czysto teoretyczne, bo może się skończyć tak jak w 1939 roku.
Istotnie, może się tak skończyć, bo nie da się przewidzieć przyszłości. Ale nieobecność w Unii skończy się na pewno kolejnym zaborem, co chyba już widać?
A nieobecni nie mają racji.
Są przegrani na starcie na własne życzenie walkowerem.
JW


Nie jestem fanem UE, ale też nie jestem jej przeciwnikiem. Wstąpienie do UE i NATO to najlepsze co mogło spotkać Polskę. Bez UE jesteśmy drugą Ukrainą, takie są fakty niestety. Chyba, że jesteś supermocarstwem takim jak np. Japonia, że nawet Chiny ci nie straszne. W naszym przypadku tygrysem takim nie jesteśmy, więc UE to dla nas jedyny sensowny wybór.
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 16:38   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Proste pytanie:
czy polskie ustawodawstwo jest nadrzędne nad unijnym?
JW


W teorii nadrzędne a w praktyce to zależy od wyroku TK i humoru rządzących.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 16:41   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ale nieobecność w Unii skończy się na pewno kolejnym zaborem, co chyba już widać?

Jak powyższe twierdzenie się ma do postępującej federalizacji UNI?
Już ubiegłe dwa lata pokazały, jak nie mieliśmy nic do gadania w sprawach sanitarnych.
Aktualne, przyśpieszone działania elit i Światowej Organizacji Zdrowia w sprawie ponadnarodowego prawa "epidemicznego" plus stopniowe wprowadzanie europejskiego prawa federalnego pozbawi nas niepodległości w większym stopniu niż zabory.
Właściwie nie ma dobrego rozwiązania.
Beznadzieja naszej polityki zagranicznej i tak zaprowadzi nas na manowce. W UNI czy poza nią :shock:
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Sob Mar 12, 2022 17:45   

EAnna napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ale nieobecność w Unii skończy się na pewno kolejnym zaborem, co chyba już widać?

Jak powyższe twierdzenie się ma do postępującej federalizacji UNI?
Już ubiegłe dwa lata pokazały, jak nie mieliśmy nic do gadania w sprawach sanitarnych.
Aktualne, przyśpieszone działania elit i Światowej Organizacji Zdrowia w sprawie ponadnarodowego prawa "epidemicznego" plus stopniowe wprowadzanie europejskiego prawa federalnego pozbawi nas niepodległości w większym stopniu niż zabory.
Właściwie nie ma dobrego rozwiązania.
Beznadzieja naszej polityki zagranicznej i tak zaprowadzi nas na manowce. W UNI czy poza nią :shock:


Nikt nie miał nic do powiedzenia w sprawach sanitarnych. Czy to UE czy inny twór, to wszędzie podobny cyrk.

WHO to Zgromadzenie Zdrowia, które stanowią przedstawiciele większości państw członkowskich, także czy jesteś w UE czy też nie to nie ma znaczenia. Jak to wejdzie, to będzie słabo.
Ostatnio zmieniony przez Mariano Sob Mar 12, 2022 17:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Mar 13, 2022 07:33   

Mariano napisał/a:
czy jesteś w UE czy też nie to nie ma znaczenia.

Owszem, ma.
Decyzję o przystąpieniu/zgodzie na te nowe, międzynarodowe regulacje podejmuje państwo w swoim imieniu lub federacja na zasadzie większości lub wręcz bez żadnych zasad. :shock:
Zawsze byłam gorącą zwolenniczką UNI. Teraz zaczynam mieć wątpliwości. Dokąd zmierzamy???
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Mar 13, 2022 08:15   

Mariano napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Proste pytanie:
czy polskie ustawodawstwo jest nadrzędne nad unijnym?
JW

W teorii nadrzędne a w praktyce to zależy od wyroku TK i humoru rządzących.

Otóż nie!
Tak myślałem, że większość Polaków nie ma pojęcia o własnej konstytucji na którą wszyscy się powołują.

Cytat:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970780483/U/D19970483Lj.pdf
Art. 91. 1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w
Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku
prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w
ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy
konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest
stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.

Umowa członkostwa w Unii była podpisana, ratyfikowana i potwierdzona w referendum głosami miażdżącej większości Polaków.
Dopóki Polska nie wyjdzie z Unii, ustawy unijne mają prymat nad ustawami polskimi.
Koniec, kropka, szlus.
Tak stanowi polska konstytucja!
JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Nie Mar 13, 2022 08:58   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Mariano napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Proste pytanie:
czy polskie ustawodawstwo jest nadrzędne nad unijnym?
JW

W teorii nadrzędne a w praktyce to zależy od wyroku TK i humoru rządzących.

Otóż nie!
Tak myślałem, że większość Polaków nie ma pojęcia o własnej konstytucji na którą wszyscy się powołują.

Cytat:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970780483/U/D19970483Lj.pdf
Art. 91. 1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w
Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku
prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w
ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy
konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest
stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.

Umowa członkostwa w Unii była podpisana, ratyfikowana i potwierdzona w referendum głosami miażdżącej większości Polaków.
Dopóki Polska nie wyjdzie z Unii, ustawy unijne mają prymat nad ustawami polskimi.
Koniec, kropka, szlus.
Tak stanowi polska konstytucja!
JW


Tak prosto to nie wygląda jak Pan napisał, dlatego napisałem w teorii…….
Pisanie, że ktoś nie ma pojęcia o własnej konstytucji powołując się tylko na podstawie Art. 91 to infantylizm.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Mar 14, 2022 07:19   

99% obywateli, którzy perorują o nadrzędności polskiej konstytucji nad unijnymi ustawami nie ma pojęcia o artykule 91.
Zakład?
JW
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Pon Mar 14, 2022 15:43   

Tak jak napisałem wszystko zależy od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Zresztą nie mylmy konstytucji z ustawami.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Mar 15, 2022 07:15   

Mariano napisał/a:
Tak jak napisałem wszystko zależy od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Zresztą nie mylmy konstytucji z ustawami.
No nie do końca zależy od Trybunału, bo orzeczenie zaczyna obowiązywać po jego opublikowaniu w Dzienniku Ustaw wydawanym przez premiera, z czego władza korzystała, żeby blokować niepasujące jej wyroki.

Słuszna uwaga, nie mieszajmy konstytucji z ustawami. Konstytucja RP jest aktem prawnym nadrzędnym nad wszystkim. Z tego z kolei korzystają propagandyści, żeby bełtać w głowach obywateli, głównie pod kątem anarchizowania społeczeństwa i warcholstwa.

Konstytucja jest nadrzędna, ale artykuł 91 jasno stwierdza, że ustawy unijne są nadrzędne nad polskimi. I tego już skorumpowani propagandyści nie mówią, traktując obywateli jak ciemny lud, który wszystko łyknie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Mar 15, 2022 09:16   

Świetna puenta, pasuje tutaj jak ulał, chociaż to tylko piosenka do tematu Muzyka wasza ulubiona.

Cytat:
https://youtu.be/e1iqp5jamqM

Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty,
Gdy nie grozi nam żadne riffifi,
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę,
Gdy dokoła są sami szeryfi
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Wrz 23, 2023 12:08   

gudrii napisał/a:
Jest tak jak Pan pisze. Ale wracaniem do paszportów itd. bym się nie martwił. Przed 2004 ludzie też wyjeżdżali i pracowali za granicami kraju. Kosztowało to więcej wysiłku ale było możliwe.

Według mnie to Polska może sobie być w UE ale, musi mieć władze które stawiają interesy kraju ponad interesy UE. O ile w ogóle, tak powinna funkcjonować UE, każde Państwo powinno działać przede wszystkim na swoją korzyść. Dzięki temu byłaby zachowana jakaś forma konkurencji i co za tym idzie rozwój. Regulowanie wszystkiego zabija rozwój, widać to po UE, USA itd.

Istotnie, zawsze warto walczyć z poświęceniem, żeby sobie dołożyć więcej wysiłku w działaniu na swoją korzyść. To się powoli realizuje, bo władza chce naszego dobra.

Cytat:
Niemcy zmieniają zdanie. MSW chce stałych kontroli na granicy z Polską

Szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser długo odmawiała wprowadzenia stałych kontroli na granicy z Polską. Teraz zmieniła zdanie. Czy Polska stała się punktem przerzutowym nielegalnych imigrantów do Niemiec? — pytają media.

A poza tym:
Cytat:
Polacy to idioci.
Józef Piłsudski
 
     
Mariano 

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 463
Wysłany: Nie Wrz 24, 2023 07:55   

Cytat:
Niemcy zmieniają zdanie. MSW chce stałych kontroli na granicy z Polską

Szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser długo odmawiała wprowadzenia stałych kontroli na granicy z Polską. Teraz zmieniła zdanie. Czy Polska stała się punktem przerzutowym nielegalnych imigrantów do Niemiec? — pytają media.


Niestety, ale robienie kasy na uchodźcach to nie tylko Polska. Słabo to fakt wyszło, ale koło zatacza szersze kręgi.

Cytat:
Polacy to idioci.
Józef Piłsudski


Piłsudski nigdy tak nie powiedział.
Ostatnio zmieniony przez Mariano Nie Wrz 24, 2023 07:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Wrz 24, 2023 09:38   

Mariano napisał/a:
Cytat:
Polacy to idioci.
Józef Piłsudski


Piłsudski nigdy tak nie powiedział.

Trudno to udowodnić.
Natomiast zamach majowy jasno wskazuje, co myślał o Polakach a w szczególności o politykach.
Piłsudski i władze polskie od 1919 r. dzięki twórczej pracy kryptologa Jana Kowalewskiego miały dokładny wgląd w radiodepesze i knowania sowietów z Niemcami.
24 kwietnia 1926 roku Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i Niemcy zawarły układ o przyjaźni i neutralności a pomimo tak oczywistego sygnału rozpolitykowana i podzielona Polska lekceważyła śmiertelne zagrożenia zewnętrzne.
W trzy tygodnie później Piłsudski dokonał zamachu, widząc te zagrożenia.
Że traktował Polaków jak idiotów świadczy fakt, że powołał rząd bezpartyjnych techników, niezwiązany z politykami, pomimo, że PPS poparła zamach.
Nawet jednak dla tego "swojego" rządu stworzył neologizm, bartlowanie, od nazwiska premiera, Kazimierza Bartla. Bartlowanie, czyli bezpłodne młócenie piany w sytuacji, kiedy zbliżał się 4 rozbiór Polski, o czym dzięki świetnemu wywiadowi doskonale wiedział.

Dawniej zdumiewało mnie to, że Piłsudski był tak przenikliwym strategiem, który dokładnie przewidział rozwój niemieckiego i sowieckiego ekspansjonizmu.
Teraz wiemy, że dzięki zespołowi Kowalewskiego miał dokładny wgląd w knowania sąsiadów.
Niestety, co oczywiste, nie mógł tego ujawnić, żeby ostrzec naród, musiał samotnie przyjąć tę odpowiedzialność.
Co nie znaczy, że jest to usprawiedliwienie dla Berezy Kartuskiej.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 17, 2023 08:14   

W związku z wyborami 2023 resztę aktualnych postów przeniosłem do tematu
Wybory 2023.
Zapraszam tam.
Paweł Tanajno już zniknął w pomroce dziejów.
JW
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved