Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Jakie tłuszcze powinny przeważać?
Autor Wiadomość
Tomasson

Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 3
Wysłany: Pon Kwi 08, 2013 18:20   Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Witam,

jestem nowy w temacie, od jakiegoś czasu dużo czytam na temat low-carb i zacząłem zastanawiać się nad równowagą omega 3-6. Wyliczyłem ten bilans dla siebie i przez ostatnie kilka tygodni wynosił on 11:1. Tłuszcz jadłem z jaj, oliwy, smalcu i to w zasadzie wszystko.

Co zrobić, żeby polepszyć ten stosunek O3:O6? Więcej oliwy, a może zastąpić smalec łojem wołowym? Tylko gdzie taki dostać?

Będę wdzięczny za pomoc.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 15:18   

Najwięcej omega 3 ma tran i olej lniany.
JW
 
     
Tomasson

Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 3
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 16:19   

a gdzie można dostać na przykład taki łój wołowy? Chciałbym zastąpić czymś smalec, ale w sklepach łoju nie dostanę...
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 17:27   

Tomasson napisał/a:
w sklepach łoju nie dostanę

Dostaniesz na hali mięsnej.
A co masz do smalcu?
Zawiera bardzo dobry zestaw tłuszczów nienasyconych, jednonienasyconych i nasyconych.
Co do oleju lnianego, to ostatnio pojawiły się jakieś wynalazki, które rzekomo nie wymgają ciągu chłodniczego i mają dwa razy przedłużoną przydatność do spożycia (z trzech do sześciu miesięcy). Jakieś cuda chyba :shock:
Najlepiej świeżo zmielone siemię lniane zalać wodą i wypić. Lipidogram normuje się w oczach. Szczególnie spadają triglicerydy. Poza tym oszczędza się na kasie.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 17:48   

EAnna napisał/a:
Poza tym oszczędza się na kasie.

Taniocha: http://gieldapasz.pl/prze...wantow,311.html
:pada:
 
     
Tomasson

Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 3
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 18:21   

Dlaczego chcę zamienić smalec?

Odwiedzam stronkę Mark Daily's Apple i tam doradzają zwrócić uwagę na stosunek Omega 3 do Omega 6, a pod tym względem tłuszcz z krowy jest troszkę lepszy :D

A siemię lniane i olej lniany rzekomo wcale nie mają dobrej jakości omega 3, dobrze przyswajalnych przez organizm, prawda to?
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Czw Kwi 11, 2013 23:52   tran

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Najwięcej omega 3 ma tran i olej lniany.
JW


Olej lniany szybko jałczeje i staje sie "be"
Lepszy jest Cod Liver Oil czyli Tran ;) ?
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Kwi 12, 2013 12:54   

koffin napisał/a:
Olej lniany szybko jałczeje i staje sie "be"

Przeczytaj mój wpis cztery posty do góry:
http://www.dobradieta.pl/...p=226066#226066
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Pią Kwi 12, 2013 13:31   czesc

Najlepiej świeżo zmielone siemię lniane zalać wodą i wypić.
Odp:zmielone siemie lniane jest lepsze bo tak nie jałczeje ale i tak najlepszym zródlem Omega 3 jest dobry tran z wit A, D.
Ostatnio zmieniony przez koffin Pią Kwi 12, 2013 13:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Kwi 17, 2013 08:10   

klaster40 napisał/a:
(najlepiej śledzie). Tyle, że po obróbce termicznej pewnie nie wiele zostaje tych PUFA.

Śledzie najczęściej jada się marynowane, więc surowe. O jakiej obróbce termicznej piszesz?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Sob Kwi 20, 2013 10:45   

klaster40 napisał/a:
Ja nie jadam octu ...
A dlaczego nie? Wszystkie spalane kwasy tłuszczowe w naszym organizmie w ostatnim etapie są rozkładane na dwie cząsteczki kwasu octowego i dopiero w tej formie metabolizowane ostatecznie. W dużym zaokrągleniu spalenie 150 g tłuszczu wytwarza 10 g kwasu octowego. Nie w kij dmuchał. W przeliczeniu na ocet spożywczy 3 procentowy, taki w sam raz do galaretki z nóżek, daje to 330 g. Tłuszczojady muszą każdej doby zmetabolizować co najmniej półtorej szklanki octu spożywczego. Dodanie do tego łyżki octu w śledzikach nie robi już większej różnicy.

JW
PS. Przeżuwacze uzyskują przeważającą większość energii do życia z kwasu octowego, wytwarzanego przez symbiotyczne mikroorganizmy z celulozy i nie narzekają na zakwaszenie.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Kwi 26, 2013 12:54   

klaster40 napisał/a:
Miałem kiedyś zatrucie wziewne od chemikaliów. Najpierw praca w zakładzie ceramiki (na stałe zaczerwieniło mi się gardło), potem prywatnie kontakt z parami formaliny.

Dostałem od tego zapalenia żołądka i przewodu pokarmowego. Kto wie co tam jeszcze się porobiło.

Pij codziennie wywar z korzenia prawoślazu oraz mielone siemię lniane.
Sluzówki pięknie się po tym regenerują.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 18:25   

klaster40 napisał/a:
Nie wiem jaki jest ten korzeń ale musi być łagodny,

Jest słodkawy.
Jako składnik mieszanki ziołowej podawałam kiedyś przez kilka miesiecy czteroletniemu dziecku z bardzo dobrym skutkiem.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 20:23   

klaster40 napisał/a:
co temu dziecku było?

Dziecko miało migdały wielkie jak orzechy włoskie, całe zaropiałe, zakwalifikowane do wycięcia. Towarzyszyły temu permanentne infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych.
Przepis na mieszankę podał mi pewien wiślański "ujec" - zielarz wypowiadając kategoryczną opinię: "tako szwarno frylka a chyrlo i chyrlo" :) .
Podawałam dziecku codziennie rano świeży napar co poskutkowało całkowitym ustąpieniem przewlekłej choroby. Pediatra nie mogła wyjść ze zdumienia i dopytywała się "jaki antybiotyk wreszcie pomógł" :evil: Od tego czasu skończyły się wszelkie przeziebienia, grypy, anginy, zapalenia oskrzeli i płuc (bo i to dziecko przeszło).
Korzeń prawoslazu stanowił 25% wszystkich ziół i służył właśnie regeneracji i wzmocnieniu śluzówek. Równiez tych w przewodzie pokarmowym.
Ten "ujec" znał się na rzeczy i wszystko mi logicznie wytłumaczył.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Kubach

Dołączył: 29 Maj 2013
Posty: 6
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 09:58   

@ Klaster, jeżeli mógłbym zapytać, Ile spożywasz siemienia lnianego dziennie? Wydaje mi się, że w celu dostarczenia organizmowi odpowiedniej dawki omega-3 należałoby go pić powyżej 30g dziennie.
 
     
Siła Magnum

Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 132
Skąd: Poland
Wysłany: Sob Cze 15, 2013 15:20   

Pij te tłuszcze dalej, "na pewno" raka okrężnicy nie bedziesz miał.
_________________
Jeśli to nie medycyna chinska, to cie nie wyleczy.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 10:52   

Oleje wielonienasycone w kontakcie z tlenem ulegają utlenieniu, tzn. atom tlenu łatwo przyłącza się w miejscu wiązania podwójnego. Co oczywiste, proces zachodzi szybciej w wyższej temperaturze. Przy okazji powstają wolne rodniki, także w naszych organizmach.
Również im większa powierzchnia kontaktu oleju z powietrzem, tym proces szybciej przebiega. Najwolniej w całych nasionach lub kawałku ryby, bo tam tlen dociera z trudem a i występują naturalne przeciwutleniacze. Najszybciej w cienkiej rozsmarowanej warstwie farby olejnej. Farby olejne produkowano z oleju lnianego z dodatkiem sykatyw (soli ołowiu, miedzi), czyli środków przyspieszających twardnienie.
Najbardziej klarownie ten proces można obserwować podczas demontażu dawnej instalacji hydraulicznej. Pakuły uszczelniające gwint były nasączane olejem lnianym. Nawet po 20 latach, dzięki nieobecności tlenu, wyczesane z gwintu pakuły są nieutlenione i capią rybą, ponieważ wielonienasycone kwasy tłuszczowe mają taki zapach. W przeciągu kilku dni ten nieprzyjemny zapach zanika i pojawia się charakterystyczna woń świeżo zaschniętej farby olejnej. Współczesne farby zwane olejnymi są ftalowe, syntetyczne, więc pachną inaczej.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 19:21   

Jasne, ale kto widział na własne oczy werniks, nie mówiąc o wąchaniu go. :)
Sama temperatura dla czystego oleju nie jest tak szkodliwa, jak właśnie obecność tlenu.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pią Cze 21, 2013 00:08   

A marynowane?
JW
 
     
Agata Miłosz

Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 18
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 11:07   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Tomasson napisał/a:
Witam,

jestem nowy w temacie, od jakiegoś czasu dużo czytam na temat low-carb i zacząłem zastanawiać się nad równowagą omega 3-6. Wyliczyłem ten bilans dla siebie i przez ostatnie kilka tygodni wynosił on 11:1. Tłuszcz jadłem z jaj, oliwy, smalcu i to w zasadzie wszystko.

Co zrobić, żeby polepszyć ten stosunek O3:O6? Więcej oliwy, a może zastąpić smalec łojem wołowym? Tylko gdzie taki dostać?

Będę wdzięczny za pomoc.


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być. Omega 6 jesteśmy w stanie syntezować i go nie trzeba dostarczać tyle a omega 3 najlepiej z ryb dostarczać.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 11:57   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Agata Miłosz napisał/a:


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 12:17   

Piotrx napisał/a:
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Co za osobliwe pytanie, smalec to jest to
co pod skórą czyni panie pulchne,
a niedźwiedziom pozwala przespać zimę.
:]
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sie 08, 2013 12:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 15:10   

vvv napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Co za osobliwe pytanie, smalec to jest to
co pod skórą czyni panie pulchne,
:]


trochę pulchności jest wskazane a nawet pożądane. Kobiety z grubszymi udami i piersiami są najbardziej pożądane przez mężczyzn.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Czw Sie 08, 2013 15:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Agata Miłosz

Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 18
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 10:20   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Piotrx napisał/a:
Agata Miłosz napisał/a:


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?



Twierdze tak bo mam o tym pojęcie. Smalec to przetworzony tłuszcz i to ten najgorszy tłuszcz trans. Tłuszcz który sieje spustoszenie w Twoim organizmie.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 10:23   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Agata Miłosz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Agata Miłosz napisał/a:


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?



Twierdze tak bo mam o tym pojęcie. Smalec to przetworzony tłuszcz i to ten najgorszy tłuszcz trans. Tłuszcz który sieje spustoszenie w Twoim organizmie.


właśnie, co to za głupie pytania, poza tym smalec śmierdzi i jest ogólnie ble (tłuszcz zwierzęcy)

Czy Pani jest może biochemikiem lub dietetykiem z wykształcenia? Treść merytoryczna podobna jak u lekarza "bruforda" który nam tłumaczył zawiłości...

Cieszymy się, że odwiedzają nas osoby znające się na rzeczy - przecież tu chodzi o tłuszcze trans w smalcu :faint: . Dziękujemy za sprostowanie i prosimy o więcej "ciekawostek"

ps. jaki tłuszcz jest najlepszy, słyszałem, że możemy teraz stosować taki spray beztłuszczowy do smażenia, co Pani o tym myśli - to chyba super-zdrowe?

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pią Sie 09, 2013 10:26, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 10:55   

Cytat:
to ten najgorszy tłuszcz trans.


:faint:
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 14:06   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Agata Miłosz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Agata Miłosz napisał/a:


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?



Twierdze tak bo mam o tym pojęcie. Smalec to przetworzony tłuszcz i to ten najgorszy tłuszcz trans. Tłuszcz który sieje spustoszenie w Twoim organizmie.


A czy oliwa albo olej nie jest przetworzony? Przecież taki olek może stać kilka miesięcy i się nie psuje, więc musi być pozbawiony wartościowych składników. Produkuje się go w fabryce a smalec ja sobie sam wytapiam, więc gdzie jest przetworzony?

Dlaczego tłuszcz trans jest najgorszy i czyni spustoszenie? Ja słyszałem że jest zdrowy, bo ludzie od zawsze go jedli.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 15:05   Re: Jakie tłuszcze powinny przeważać?

Agata Miłosz napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Agata Miłosz napisał/a:


W żadnym wypadku smalec bo to najgorszy tłuszcz jaki może być.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?



Twierdze tak bo mam o tym pojęcie. Smalec to przetworzony tłuszcz i to ten najgorszy tłuszcz trans. Tłuszcz który sieje spustoszenie w Twoim organizmie.

Osoby mające pojęcie mile widziane na forum.
A co sądzisz o margarynie, posiada tłuszcze trans czy nie? Bo jesli nie, to "przerzucę się" na margaryne. :P
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Sie 20, 2013 09:02   

Jak niebanalnie zauważył Krzysztof Zanussi, życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową.
Nasze organizmy wytwarzają i magazynują kilka kilogramów tego śmiertelnie niebezpiecznego nasyconego smalcu, takiego samego, jak łój wołowy i smalec wieprzowy. Robią to ze wszystkiego, co jemy, z pełnoziarnistego chleba, z otrąb owsianych, z owoców, z wódki, ze zdrowych soczków. A potem żywią się tym tłuszczem nasyconym.
Zaiste, nasze organizmy robią to na złość akademickim profesorom zalecającym zdrowy tryb życia, innego wytłumaczenia nie ma.
JW
 
     
wacław

Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 111
Wysłany: Pią Sie 30, 2013 20:00   

SŁONINA - to najlepszy, najtańszy w naszych warunkach tłuszcz.
Tłuszcze roślinne : siemie lniane, rzepak, słonecznik....
są dobre dla tych , którzy chcą się podtruwać.
Tłuszcz gęsi - jest rarytasem, trudno dostępny,ma najdłuższe łańcuchy
węglowe. Cała produkcja z polski leci do Francji i Izraela.
_________________
pozdrawiam
Wacław
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Nie Wrz 01, 2013 19:31   

wacław napisał/a:
SŁONINA - to najlepszy, najtańszy w naszych warunkach tłuszcz.
Tłuszcze roślinne : siemie lniane, rzepak, słonecznik....
są dobre dla tych , którzy chcą się podtruwać.
Tłuszcz gęsi - jest rarytasem, trudno dostępny,ma najdłuższe łańcuchy
węglowe. Cała produkcja z polski leci do Francji i Izraela.
Zamiast bezkrytycznie cytować słowa Mistrza proszę sprawdzić w tabelach, chociaż raz w życiu samodzielnie.

tłuszcze......nasyc....mono....poli
wołowy..........50........42.........4
wieprzowy.......47........43........7
barani............47........41........8
kaczy.............33.........49.......13
gęsi...............28........57........11

Co gołym okiem widać bez tabel,
bo tłuszcz gęsi jest bardziej płynny.
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Wrz 01, 2013 20:26   

no eksperci sa the best :)

http://pokochajolejrzepakowy.pl/rada-programowa/

i to SGGW promuje :nazwiskami swoimi,

tylko Jezu dlaczego rzepakowy, Ja rozumiem, promowanie żywności polskiej ale naprawdę do pieczenia , smażenia, smażenie nie jest aż tak szkodliwe jak się pisze, wystarczy nie dosmażać na chrupko tego co się lubi ....

http://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_dymienia

Pani Miłosz czy Pani krótkie wpisy mają coś reklamować co Pani poleca? tutaj bez tytułów jest więcej ekspertów niż Pani jest w stanie sobie wyobrazić szczególnie,że jak to na forum wymieniamy się wiedzą i wyciągamy wnioski

a jak Pani chce może Pani podyskutować choćby ze mną o tłuszczach i ich szkodliwości: tylko ja nie czytam piramidy żywieniowej i zaleceń IŻiŻ :) mogę co najwyżej Pani podesłać artykuły dr.Mercoli, dr. Lutza czy choćby dr. Jana Kwasniewskiego nie wspominając o innych lekarzach chocby leczących dzieci z autyzmem,

Jak to ja,

już dietetyk :)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Wrz 01, 2013 20:33   

tłuszcz gęsi juz pisałam, w Łodzi dostepny, lepiej powiedzieć,że chodzi o cenę :) 1 kilo tł.gęsiego kosztuje plac Barlicki : 14 zł, kilo słoniny :o k.6 zl. Ale kiedyś podawałam, tłuszcz gęsi wytapia się praktycznie w całości, ważyłam po wytopieniu, strata była około 100 gram do 1 kilograma, słonina wiadomo, zostaje więcej...... choć wiem, trochę droższy gęsi jednak jest.

:)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 07:42   

Im większe zwierzę oraz im wyższa temperatura ciała, tym więcej tłuszczów nasyconych i mniej nienasyconych w tkance tłuszczowej. Dzieje się tak dlatego, że im dłuższe łańcuchy, tym wyższa temperatura topnienia.
Kwas stearynowy 18-to węglowy topi się w temp. 70*C, natomiast wstawienie do niego jednego wiązania nienasyconego w pozycji omega 9 tworzy kwas oleinowy o temp. topnienia tylko 13*C. Kwas oleinowy jest najbardziej rozpowszechnionym kwasem w organizmach żywych, także w oliwkach.
Z tych powodów "zimnokrwiste" ryby gromadzą tłuszcze nienasycone.

A dlaczego duże zwierzęta "ciepłokrwiste" gromadzą więcej tłuszczów nasyconych, niż małe?
Kto to wyjaśni w oparciu o prawa Euklidesa?
JW
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 19:54   jaki smalec?

Smalec gęsi warty polecenia? Ten smalec wieprzowy zawiera sporo zanieczyszczen i OMEGA 6? Jak to jest z tą nasza polską gęsią?
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 21:17   

koffin napisał/a:
Smalec gęsi warty polecenia?

Jak najbardziej.
Najlepiej kupić tłuszcz gęsi, drobno go posiekać nożem lub przez maszynkę i zacząć wytapiać w kąpieli wodnej. Natychmiast po pojawieniu się płynnej frakcji należy ją odlewać a na samym końcu resztę wytopić w wyższej temperaturze. To będzie już drugi sort.
Ten pierwszy ma właściwości lecznicze; stosowany zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie. M.inn. łagodzi, koi i regeneruje skórę z odczynami popromiennymi.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 21:28   

EAnna napisał/a:
koi i regeneruje skórę z odczynami popromiennymi
Czytam wiele na różnych zakręconych forach, ale Twoja dawka optymizmu wywołała u mnie największy uśmiech, nie z powodu działania tego tłuszczu bo na pewno tak działa tylko z powodu możliwej jego w tym celu przydatności.

Ja na chorobę popromienną niezmiennie polecam jądra pestek moreli.
8)
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 22:51   

EAnna napisał/a:
koffin napisał/a:
Smalec gęsi warty polecenia?

Jak najbardziej.
Najlepiej kupić tłuszcz gęsi, drobno go posiekać nożem lub przez maszynkę i zacząć wytapiać w kąpieli wodnej. Natychmiast po pojawieniu się płynnej frakcji należy ją odlewać a na samym końcu resztę wytopić w wyższej temperaturze. To będzie już drugi sort.
Ten pierwszy ma właściwości lecznicze; stosowany zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie. M.inn. łagodzi, koi i regeneruje skórę z odczynami popromiennymi.


Ten 100% tłuszczu sadełkowego. http://ekopomidorek.pl/12...-gesi-300ml.jpg
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 08:33   

Powinny przeważać wszystkie naturalne tłuszcze, zwierzęce i roślinne.
Szkodzą tłuszcze sztuczne.
JW
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 16:04   hey

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Powinny przeważać wszystkie naturalne tłuszcze, zwierzęce i roślinne.
Szkodzą tłuszcze sztuczne.
JW


W takim razie zakupiłem te trzy słoiczki smalcu, można śmiało jeść aby nie za dużo :D
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 17:50   Re: hey

koffin napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Powinny przeważać wszystkie naturalne tłuszcze, zwierzęce i roślinne.
Szkodzą tłuszcze sztuczne.
JW


W takim razie zakupiłem te trzy słoiczki smalcu, można śmiało jeść aby nie za dużo :D


popatrz na wyliczenia vvv, to starczy na 3 dni co kupiłeś.
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 20:46   Re: hey

Piotrx napisał/a:
koffin napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Powinny przeważać wszystkie naturalne tłuszcze, zwierzęce i roślinne.
Szkodzą tłuszcze sztuczne.
JW


W takim razie zakupiłem te trzy słoiczki smalcu, można śmiało jeść aby nie za dużo :D


popatrz na wyliczenia vvv, to starczy na 3 dni co kupiłeś.


Ja tyle nie jadam tłuszczu ;) Poleć mi sklep gdzie mozna zamówic dobrą jagnięcinę albo jakiś inny rodzaj mięsa z którego można zrobić "bone broth"
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Śro Lis 27, 2013 09:18   

Doświadczenie pokazuje, że do tłuszczu ukrytego w mięsie zazwyczaj dodaje się około 50-100 g tłuszczu jawnego, w postaci masła lub smalcu. To wcale nie dużo.
chyba, że ktoś ćwiczy intensywnie, wtenczas będzie więcej.
JW
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 17:12   yep

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Doświadczenie pokazuje, że do tłuszczu ukrytego w mięsie zazwyczaj dodaje się około 50-100 g tłuszczu jawnego, w postaci masła lub smalcu. To wcale nie dużo.
chyba, że ktoś ćwiczy intensywnie, wtenczas będzie więcej.
JW


W takim razie rozumiem :) Napisał Pan 50-100g więc jadam mniej więcej max 80gram dziennie, tyle mi odpowiada.
Ostatnio zmieniony przez koffin Czw Lis 28, 2013 17:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
danig8 

Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 3
Wysłany: Pon Sty 27, 2014 13:06   Omega-3 w oleju lnianym - MIT?

Witam, proszę o rozwianie wątpliwości z omega-3 w oleju lnianym i jego przyswajaniu przez organizm człowieka - posłużę się linkiem do pewnego bloga:
http://www.tlustezycie.pl...e-i-zbedne.html

Pozdrawiam
Daniel
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Sty 27, 2014 20:16   

Generalnie sraka. Lepiej Tran.

Google ALA to DHA conversion (skip few first results).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sty 27, 2014 22:45   

zawierają w 100g:

olej lniany: 53'000mg Omga-3
tran: 20'000mg Omega-3
brzuszki z łososia: 11'000mg Omega-3
orzechy włoskie: 9'000mg Omega-3

smalec: 1'000mg Omega-3
masło: 315mg Omega-3
żółtka: 228mg Omega-3

Do dalszych badań i rozmyślań.
8)
 
     
gam 
gam

Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 494
Wysłany: Śro Mar 05, 2014 15:17   

Dr Wolfgang Lutz
„Nadszedł czas, by wszyscy zwolennicy diety ubogiej w cukrowce zaczęli się wymieniać wiedzą i uczyć społeczeństwo, jak stosować dietę niskowęglowodanową, a zarazem bogatą w tłuszcze.
Nasycone tłuszcze zwierzęce i białko to leki w zasięgu ręki; nie przegapmy tego prostego remedium na wiele chorób cywilizacyjnych’
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
 
     
keton

Dołączył: 28 Mar 2014
Posty: 2
Wysłany: Pią Mar 28, 2014 13:33   

Tłuszcze nasycone niezdrowe a nienasycone zdrowe ?
To już nieprawda.
Najnowsza analiza 72 badań wykazało jasno że tłuszcze nasycone nie zwiększają ryzyka chorób sercowo-naczyniowych a tłuszcze nienasycone nie zmniejszaja tego ryzyka.
Źródło http://annals.org/article.aspx?articleid=1846638
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Pią Mar 28, 2014 20:54   

vvv napisał/a:
zawierają w 100g:

olej lniany: 53'000mg Omga-3
tran: 20'000mg Omega-3
brzuszki z łososia: 11'000mg Omega-3
orzechy włoskie: 9'000mg Omega-3

smalec: 1'000mg Omega-3
masło: 315mg Omega-3
żółtka: 228mg Omega-3

Do dalszych badań i rozmyślań.
8)


Ale ta omega 3 z oleju lnianego gorsza niż w zwierzęcych?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 09:46   

Olej lniany zawiera 17 mg witaminy E, w tranie jej nie ma.
JW
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 10:54   

Tran norweski skład:
Skład w 5 ml
Kwasy tłuszczowe omega-3 1,1 g
– kwas eikozapentaenowy (EPA) 0,4 g
– kwas dokozaheksaenowy (DHA) 0,6 g
Witamina E 10 mg
Witamina A 250 µg
Witamina D 15 µg
http://www.mollers.pl/pro...weski/#comp-tab

I jak podają inne źródła dorsz zawiera witaminę E, zatem, witamina E nie jest jakoś dodawana do tranu ale pochodzi bezpośrednio z dorsza:
"Tłuszcze produktów rybnych są doskonałymi nośnikami witaminy E. Jak podaje Sikorski w mięśniach dorsza, makreli, soli i kolenia zawartość α- tokoferolu wynosi 210-330 µg/g lipidów. Bardzo aktywne metabolicznie, ciemne mięśnie dorsza zawierają nawet do 630 µg witaminy E w 1 g lipidów, a wątroba dorsza i makreli około 430 µg/g lipidów."
http://www.nutrivitality....itamin-w-rybach
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 11:28   

Ta witamina E występuje naturalnie w tranie, czy jest dodawana?
JW
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 14:19   

Naturalnie występuje w tranie. Tran ten jest z dorsza, a dorsz zawiera witaminę E, jako dowód przytoczyłem fragment artykułu z innego źródła o mięsie dorsza:

"Tłuszcze produktów rybnych są doskonałymi nośnikami witaminy E. Jak podaje Sikorski w mięśniach dorsza, makreli, soli i kolenia zawartość α- tokoferolu wynosi 210-330 µg/g lipidów. Bardzo aktywne metabolicznie, ciemne mięśnie dorsza zawierają nawet do 630 µg witaminy E w 1 g lipidów, a wątroba dorsza i makreli około 430 µg/g lipidów."
Zatem jest to oczywista, oczywistość.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 15:21   

samarytaninn napisał/a:
Naturalnie występuje w tranie. Tran ten jest z dorsza, a dorsz zawiera witaminę E, jako dowód przytoczyłem fragment artykułu z innego źródła o mięsie dorsza:

"Tłuszcze produktów rybnych są doskonałymi nośnikami witaminy E. Jak podaje Sikorski w mięśniach dorsza, makreli, soli i kolenia zawartość - tokoferolu wynosi 210-330 g/g lipidów. Bardzo aktywne metabolicznie, ciemne mięśnie dorsza zawierają nawet do 630 g witaminy E w 1 g lipidów, a wątroba dorsza i makreli około 430 g/g lipidów."
Zatem jest to oczywista, oczywistość.


W stu gramach makreli wędzonej jest między 10 a 8 mg witaminy E.
Dzienne zapotrzebowanie na tą witaminę to 5-8 mg chociaż to chyba zaniżona ilość.
Od jakiegoś czasu daję córce tran. Nie będę pisał jakiej firmy bo administrator mógłby za to wystrzelić mój tyłek na księżyc.
Kupiłem owocowy i nie chciała go pić. Za to chętnie pije ten bez dodatków smakowych.
Podobnie mówią inni rodzice że ten o smaku owoców nie jest chętnie pity przez dzieci.

Może więc nie warto poprawiać natury.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Kwi 09, 2014 15:23, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 17:10   

Wątpie żeby w tym Tranie była naturalna Wit E ;) Dodają syntetyki.
Zamiast oleju lnianego można zjeść siemię lniane np: złociste.
Ostatnio zmieniony przez koffin Śro Kwi 09, 2014 17:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 17:28   

Koffin, czytaj ze zrozumieniem, jeżeli ryba dorsz ma w sobie witaminę E, i z tej ryby jest tran to siłą rzeczy w tranie MUSI być witamina E, bo inaczej być nie może. Po co ma ktoś dodawać coś co już tam jest? To tak samo jak w soku z cytryny ktoś by się zastanawiał czy tam jest witamina C, czy ktoś ją dodaje, albo analogicznie z witaminą E w oleju lnianym. Trochę logiki i myślenia.
Poza tym jaką przewagę posiada olej rybi nad olejem lnianym było dyskutowane tu:
http://www.dobradieta.pl/...p?p=78554#78554
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 18:04   

Grzegorz Rec napisał/a:
Kupiłem owocowy i nie chciała go pić. Za to chętnie pije ten bez dodatków smakowych.
Podobnie mówią inni rodzice że ten o smaku owoców nie jest chętnie pity przez dzieci.

Pisze o tym dr Ewa Witoszek w swojej książce Dieta Dobrych Produktów.
Ryby/produkty rybne nie powinny być jedzone z owocami. Takie zestawienia są szkodliwe dla organizmu. Dzieci to znakomicie wyczuwają, kierują się intuicją.
Mój wnuk też kiedyś odrzucił tran smakowy na rzecz tego "najbardziej śmierdzącego".
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 19:20   

EAnna napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Kupiłem owocowy i nie chciała go pić. Za to chętnie pije ten bez dodatków smakowych.
Podobnie mówią inni rodzice że ten o smaku owoców nie jest chętnie pity przez dzieci.

Pisze o tym dr Ewa Witoszek w swojej książce Dieta Dobrych Produktów.
Ryby/produkty rybne nie powinny być jedzone z owocami. Takie zestawienia są szkodliwe dla organizmu. Dzieci to znakomicie wyczuwają, kierują się intuicją.
Mój wnuk też kiedyś odrzucił tran smakowy na rzecz tego "najbardziej śmierdzącego".


Tak. Dzieci kierują się intuicją bądź jak kto woli instynktem.
Dorośli też kierują się instynktem. Jest to wyraźnie widoczne wśród ludzi żyjących w naturalnych warunkach.
Mieszczuchy jedząc badziewie tracą go.

Można go odzyskać na diecie niskowęglowodanowej.

To dlatego jestem zwolennikiem instynktownego low carb bez wyliczeń, regułek, schematów.

Wolfgang Lutz napisał - 70 gramów węglowodanów lub mniej a tłuszczu i białka tyle ile się chce.
Co do dr witoszek to po prostu nie mam pojęcia skąd takie zalecenia.
To że dzieci nie lubią łączyć ryb z owocami nie oznacza tego że takie połączenie nie może być korzystne dla jakiejś osoby dorosłej.
Jagody i ryby to świetne połączenie w wielu przypadkach.
Nie należy ustalać jednego schematu dla wszystkich.
Wiecej wiary w intuicję.
Pisanie o intuicji przy jednoczesnym ustalaniu schematów to przecież przeczenie samemu sobie.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 19:24   

Grzegorz Rec napisał/a:
Jagody i ryby to świetne połączenie w wielu przypadkach.


:shock: :shock: :shock: :-x
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 19:51   

EAnna napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Jagody i ryby to świetne połączenie w wielu przypadkach.


:shock: :shock: :shock: :-x


Tak jadają myśliwsko-zbierackie plemiona. Na chwilę obecną są to najzdrowsi spośród żyjących współcześnie ludzi, pomijając ludy pasterskie, w których średnia długość życia jest wyższa ale też nie wiąże się z takim trudem jaki muszą złożyć w zdobycie pożywienia myśliwi-zbieracze.
Tryb życia to rzecz upodobań. Napewno myśliwi-zbieracze prowadzą ciekawszy tryb życia. To oni zapoczątkowali rozwój religii lub jak kto woli kultu, sztuki i w pewnym sensie techniki.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 21:52   

EAnna napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Jagody i ryby to świetne połączenie w wielu przypadkach.


:shock: :shock: :shock: :-x


A co byś powiedziała Anno na rybę z ryżem ?
Dla mnie nieciekawe połączenie.

Ryby w połączeniu z luteiną na przykład z brzoskwiń czy wielu czynnych biologicznie związków z czarnych jagód są kilkakrotnie skuteczniejsze w zapobieganiu zwyrodnieniu plamki żółtej. Poprawiają ostrość widzenia , także w nocy.

Skąd myśliwi zbieracze mogli o tym wiedzieć kiedy jeszcze nie było laboratoriów ? Czyżby instynkt ? ;)
Od dobrego wzroku zależało ich przetrwanie.
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Kwi 09, 2014 22:11   

@Samarytanin


Smacznego.
Ostatnio zmieniony przez koffin Śro Kwi 09, 2014 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
joaska

Dołączył: 14 Kwi 2014
Posty: 2
Wysłany: Pon Kwi 14, 2014 16:03   diety

ja mam diete MŻ ;) a tak serio to ciecierzyca jest mega dobrym, uzupełniającym składnikiem do wszelkich sałatek itd itd
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Kwi 22, 2014 16:03   

koffin napisał/a:
vvv napisał/a:
zawierają w 100g:

olej lniany: 53'000mg Omga-3
tran: 20'000mg Omega-3
brzuszki z łososia: 11'000mg Omega-3
orzechy włoskie: 9'000mg Omega-3

smalec: 1'000mg Omega-3
masło: 315mg Omega-3
żółtka: 228mg Omega-3

Do dalszych badań i rozmyślań.
8)


Ale ta omega 3 z oleju lnianego gorsza niż w zwierzęcych?

gorsza bo w lnianym to nie epa i dha ale ala i konwersja do dwóch poprzednich jest słaba. Tym bardziej może być słaba na diecie bogatej w tłuszcze nasycone.
http://www.omega3sealoil.com/Chapter4_3c.html
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Cze 14, 2014 22:54   

http://www.ziolaiprzypraw...sterol-zdrowie/
Świetny arcik o smalcu.
Duzo ciekawych tematów w dziale zdrowie i choroby ktore mam zamiar przeczytac

Cytat:
Po ostatnim tekście o szkodliwym obniżaniu cholesterolu za pomocną statyn i steroli roślinnych zostałem prawie zasypany mailami o poszerzenie tematu tłuszczu. Dzisiaj rozbiorę na części pierwsze najbardziej znienawidzony tłuszcz – smalec. W kuchni nie używa go prawie nikt, bo wszyscy wiedzą, że tłuszcz ten jest tak groźny niczym czarnobylska katastrofa. Fakty są jednak zupełnie inne.
Smalec – biały czarny charakter

Smalec to tłuszcz powstający z wytopienia tkanki tłuszczowej ssaków i ptaków. Różnych – nie tylko świni. Ma biały kolor i zwartą, stałą konsystencję w temperaturze pokojowej. Swoją złą sławę smalec zawdzięcza przypisaniu mu odpowiedzialności za wszystkie zawały, miażdżycę, choroby układu kwionośnego, otyłość i Bóg jeden wie co jeszcze. W tym tekście postaram się ten mit obalić.
Smalec = bieda. Oliwa = bogactwo.

Wraz z popularyzacją nowoczesnego stylu życia posiadanie smalcu w lodówce stało się synonimem biedy, a w pewnych środowiskach osobę, która kupuje go w sklepie zwykło traktować się z politowaniem.
O ile smarowanie pajdy chleba smalcem ze skwarkami, cebulą i jabłkiem oraz nutą tymianku jest na topie w wielu restauracjach, to już podanie samego smalcu z chlebem na śniadanie w hotelu nie przejdzie. Tak, jak i smażenie na nim mięsa czy frytek albo placków ziemniaczanych.
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, miejsce smalcu stopniowo zajmowały oleje: rzepakowy i słonecznikowy. A w restauracjach został wyparty przez fryturę i olej palmowy. Istotnie, smalec, jak wszystkie inne tłuszcze zwierzęce obfituje w cholesterol, którego nie mają tłuszcze uzyskiwane z roślin.
Zupełnie inaczej stało się z oliwą, która w momencie gdy smalec tracił na znaczeniu (ostatnie 10-15 lat) oliwa została odkryta i pokochana przez Polaków stając się synonimem bogactwa, prestiżu, zdrowej kuchni i wysokiej jakości. A dodatkowo nie zawiera znienawidzonego cholesterolu.
Co z tym cholesterolem?

Rzeczywiście, smalec jak i inne tłuszcze zwierzęce – zawiera cholesterol i to całkiem sporo. Ale uspokoję Cię. Gdyby nie cholesterol nie byłoby Cię ani na świecie, ani teraz, przed komputerem. Cholesterol buduje ludzki organizm. I to od samego początku – jest obecny w plemnikach oraz zygocie z których powstaje się życie. Jest obecny w każdej komórce ciała od kości na krwi kończąc. W zasadzie spora część Twojego mózgu i układu nerwowego to właśnie cholesterol.
Cholesterol jest bowiem podstawowym budulcem błony komórkowej oraz prekursorem wielu niezbędnych substancji które nasz organizm syntetyzuje (wytwarza) samodzielnie, w tym hormonów płciowych. O ile od nadmiaru cholesterolu jeszcze nikt nie umarł, to niedobór cholesterolu powoduje szereg chorób od drobnych infekcji na poważnych schorzeniach prowadzących do śmierci. Albo zmiany płci, bo jego niedobór może tutaj nieźle „namieszać”, gdyż odgrywa istotną rolę w produkcji hormonów płciowych.
Co do szkodliwości nadmiaru cholesterolu: trudno o fakty poparte rzetelnymi badaniami kllinicznymi (a nie obserwacyjnymi, jakich jest większość). Mimo wieloletnich prób analiz i testów nie przedstawiono żadnego dowodu, że zbyt wysokie stężenie cholesterolu we krwi może prowadzić do jakichkolwiek kłopotów zdrowotnych. Wynika to głównie z tego, że nauka nie zna jedynego dobrego stężenia tej substancji ponieważ jest to sprawa zależna od wielu czynników, a minimalnie tylko od diety. W moim poprzednim artykule o fitosterolach, Benecolu i Florze Proactiv opisałem to dokładnie.
Podsumowując, nie taki diabeł straszny, jak go malują. Cholesterol i tak tylko w 20% pochodzi z pożywienia, które jemy. Pozostała część jest syntezowana (produkowana) z kwasów tłuszczowych zgromadzonych w wątrobie.
Co ciekawe, nawet zjedzenie 10 kostek smalcu i popicie tego litrem śmietany kremówki oraz przegryzienie kilogramem słoniny nie zwiększyłoby istotnie stężenia cholesterolu we krwi. Owszem, byłaby to bomba kaloryczna i każdy człowiek przestałby jeść już na początku takiej uczty (tłuszczem – podobnie jak cukrem – nie da się przejeść bo w pewnym momencie organizm zareaguje odruchem wymiotnym).
Ale nawet gdyby udałoby Ci się zjeść wszystko, to organizm przyswoi jedynie niewielką część zjedzonego cholesterolu i tłuszczu. Dlaczego? Bo wchłanianie tłuszczu odbywa się w proksymalnej (bliższej) części jelita a nie w jego całości (5m). Pożywienie w Twoich trzewiach cały czas się przemieszcza – powodują to ruchy perystaltyczne oraz normalne ciśnienie pokarmu przesuwającego się w jelicie cienkim (wynosi ok 70 mm słupa rtęci). A co z resztą zjedzonego tłuszczu? Jakby to powiedzieć… Po prostu Twoja kupa będzie pływałaby w ubikacji i miała raczej rzadką konsystencję :) O cholesterolu jeszcze będzie, teraz wrócę do smalcu.
Jakie zalety ma smalec?

Po pierwsze – jest łatwo dostępny. Każdy może zrobić go samodzielnie albo kupić w sklepie. Żeby zrobić smalec, wystarczy stopić słoninę lub dowolny tłuszcz zwierzęcy (gęsi, kaczy). Łój wołowy albo barani jest zbliżony do smalcu, jednak ma inny smak.
Po drugie – jest tani. Póki nie robi się z niego biokomponentów do paliw (a prawdopodobnie długo nie będzie się robić) to będzie tani.
Po trzecie – nie ma konserwantów ani dodatków. Ponieważ jest tani i łatwy w produkcji nie opłaca się przy nim kombinować. Nie da się go wymieszać z wodą, bo wówczas będzie pryskał na patelni.
Po czwarte – i najważniejsze – jest zdrowy. Dziwi Cię to? Nie wątpię, dlatego zostawiłem to na sam koniec :)
Dlaczego smalec jest zdrowy?

Teraz dowiesz się czegoś, o czym nie wie (albo nie chce wiedzieć) 99% dietetyków. Profil lipidowy smalcu wieprzowego jest niemal identyczny jak profil innego tłuszczu, który dzisiaj jest kuchenną i medialną supergwiazdą: oliwy z oliwek. Niemal identyczny – to znaczy nie taki sam. Bo znacznie lepszy! Oto konkrety:
smalec wcale nie jest tłuszczem nasyconym – zawiera bowiem jedynie 39% nasyconych kwasów tłuszczowych – dla porównania oliwa ma 14 % kwasów nasyconych.
kwas stearynowy – 35% tych nasyconych kwasów tłuszczowych to kwas stearynowy, który OBNIŻA POZIOM CHOLESTEROLU – to już od dawna udowodniono we wszystkich typach badań (klinicznych i obserwacyjnych). Jak wspomniałem, oliwa zawiera 14% nasyconych kwasów tłuszczowych z czego kwas stearynowy stanowi jedynie 15% – jest więc w niej zdecydowanie mniej kwasu stearynowego niż w smalcu.
pozostała część smalcu to jednonienasycone kwasy tłuszczowe – zarówno w przypadku oliwy jak i smalcu są największą ich częścią. Smalec zawiera ich 45% a oliwa prawie dwa razy tyle – 74%. I ta dysproporcja stanowi o największej przewadze… smalcu nad oliwą. Dlaczego?
Kwasy jednonienasycone mają jeden problem: w pewnym miejscu, sąsiadujące atomy węgla są w nich połączone podwójnym wiązaniem (cis) zamiast pojedynczym (tak jak w kwasach nasyconych). Takie wiązanie jest znacznie mniej stabilne niż pojedyncze wiązanie węgla do węgla przez co kwasy jedno- i wielonienasycone łatwiej ulegają utlenianiu. A to właśnie te stabilne i trwałe wiązania pojedyncze scalają nasycone kwasy tłuszczowe, dzięki czemu są stałe w temp. pokojowej, trwalsze (w przechowywaniu oraz obróbce termicznej) i trudniej się utleniają. Czym to grozi i jakie są tego konsekwencje – o tym za chwilę.
kwas linolowy – to jeden z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 6 (jedyny występujący w smalcu ale i w oliwie), o których wiadomo, że działają szkodliwie na komórki powodując stany zapalne (przykładowo, udowodniono wpływ tego kwasu na powstawanie groźnej choroby zwanej przeczulicą). Smalec ma go zaledwie 3-10% swojej wagi, natomiast oliwa z oliwek może mieć od 3 do 20% wagi. Dla porównania, olej słonecznikowy ma go aż 48-74%!
Z uwagi na niską zawartość kwasów Omega-6, smalec – w przeciwieństwie do olejów roślinnych (kukurydziany, słonecznikowy, sojowy, rzepakowy, z pestek winogron) nie sprzyja powstawaniu stanów zapalnych i nowotworów. Tak – udowodniono badaniami że duże spożycie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega 6 (tam, gdzie zachwiana jest właściwa proporcja omega 6 do omega 3) przyczynia się do rozwoju wielu chorób, np. rozwoju raka piersi u kobiet. Podobny efekt (powodujący nowotwór) dotyczący raka prostaty zaobserwowano u myszy. Fakt jest natomiast taki, że dzisiejsze diety „cywilizowanych” ludzi pokazują proporcję 20:1 na korzyśc omega 6, podczas gdy właściwa proporcja wg różnych źródeł 1:1 do 5:1 na korzyść omega 6. Proporcje te są zachowane zarówno w przypadku smalcu jak i oliwy z oliwek czy oleju lnianego.
Co z tym utlenianiem?

Większości ludzi „utlenianie” kojarzy się z wodą utlenioną, ale ten proces zachodzi wszędzie tam, gdzie obecny jest tlen. Np. rdza na żelaznej bramie jest objawem utleniania żelaza. Innymi słowy, kiedy dochodzi do połączenia się atomu tlenu z innym pierwiastkiem – został on utleniony.
Kiedy w podwójne wiązanie wielonienasyconych i jednonienasyconych kwasów tłuszczowych dostanie się tlen, tłuszcz zostaje uszkodzony (rozerwany) co oznacza jego jełczenie – zmianę smaku i zapachu. Spożywanie takich tłuszczy jest szkodliwe, a w dużych ilościach nawet toksyczne ponieważ w naszym ciele produkowane są wówczas duże ilości wolnych rodników.
Nasycone kwasy tłuszczowe nie mają tej wady – ponieważ nie mają wiązań podwójnych, tlen nie może im zaszkodzić. W efekcie – tłuszcz nasycony praktycznie nigdy nie jełczeje, jedyne co może się wydarzyć, to rozkład białka jeśli w takim tłuszczu jest obecne (np. w nieklarowanym maśle). Ma to bardzo praktyczny wymiar: oleje roślinne najpierw są zjełczałe, później zmienia się ich zapach, zaś smalec i tłuszcze zwierzęce najpierw zmieniają zapach na nieprzyjemny a mimo to nadal ich kwasy tłuszczowe nadają sie do spożycia. Innymi słowy, olej może być szkodliwy, choć „nie śmierdzi” – smalec – nawet jeśli zjełczeje – ciągle jest bezpieczny w spożyciu.
Żeby zlikwidować problem utleniania wielonienasyconych i jednonienasyconych kwasów tłuszczowych wymyślono uwodornienie. Tzn wprowadza się w te kwasy dodatkowe atomy wodoru, dzięki czemu sztucznie się je „nasyca”, dzięki czemu płynny olej można zamienić w stałą margarynę. Problemem jednak jest to, że pojawiają się tzw. tłuszcze trans, które działają bardzo szkodliwie na nasze ciało.
Jeśli więc ktoś powie Ci, że najlepsza margaryna (nawet z minimalną ilością tłuszczu trans) jest zdrowsza niż masło – omiń go szerokim łukiem. Ale zwróć też uwagę na majonezy, bo niektóre także są produkowane z uwodornionych olejów (przykładem jest majonez Winiary omega 3:6, który zawiera tłuszcze trans).
Podsumowanie

Smalec

Jeśli przyjrzysz się faktom – smalec jest lepszym tłuszczem niż osławiona i uwielbiana oliwa z oliwek.
Smalec ma jeszcze więcej doskonałych właściwości – zarówno fizykochemiczych jak i biochemicznych. Ale chyba najprzyjemniejszą z nich jest ta, że mięso przygotowywane na smalcu (oraz ciasta pieczone z jego użyciem) mają doskonały smak i lekkość a warzywa (ziemniaki na frytki i inne okopowe czy korzeniowe) pozostają chrupiące, dzięki wysokiej temperaturze smażenia (punkt dymienia w okolicy 200 stopni), zaś umiejętne na nim smażenie gwarantuje suche potrawy (np. w odróżnieniu od ociekających tłuszczem kotletów smażonych na olejach roślinnych).
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 10:30   

Molka napisał/a:
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/04/blog/smalec-dlaczego-wszyscy-go-nienawidza-cholesterol-zdrowie/
Świetny arcik o smalcu.
Duzo ciekawych tematów w dziale zdrowie i choroby ktore mam zamiar przeczytac

Autor tych artykułów przez oficjeli medycyny oficjalnej został już ochrzczony "Znachorem z Nowego Sącza"
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 12:56   

Dzieki Molka za ten arcik
Rozesle go moim najblizszym niedowiarkom
Wlasnie stopilem 8kg sloniny i robie to srednio co 2 miesiace.
Moje dzieci juz od dawna uzywaja tylko smalec, przekonalem je do niego
Olej moze byc do sledzi czy majonezu natomiast oliwa na przeczyszczenie
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 13:35   

Kangur napisał/a:
Molka napisał/a:
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/04/blog/smalec-dlaczego-wszyscy-go-nienawidza-cholesterol-zdrowie/
Świetny arcik o smalcu.
Duzo ciekawych tematów w dziale zdrowie i choroby ktore mam zamiar przeczytac

Autor tych artykułów przez oficjeli medycyny oficjalnej został już ochrzczony "Znachorem z Nowego Sącza"

przestraszyłam sie ze to faktycznie on, tamten to Marek H. :P
 
     
malwina28

Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 26
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Kwi 07, 2015 18:13   

chyba każdy tłuszcz w nadmiarze jest zły ! ciekawi mnie co by było z organizmem jakby permanentnie skupić tylko na tłuszczach pochodzenia roślinnego ! wegetarianizm weganizm itp ok ale tak przez np 50 lat ?????
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Śro Kwi 08, 2015 13:37   

malwina28 napisał/a:
chyba każdy tłuszcz w nadmiarze jest zły ! ciekawi mnie co by było z organizmem jakby permanentnie skupić tylko na tłuszczach pochodzenia roślinnego ! wegetarianizm weganizm itp ok ale tak przez np 50 lat ?????
W Angoli tak się skupiają na tłuszczu wegańskim. I w Zimbabwe. Średnia życia około 40 lat, więc nie ma szans sprawdzić, co by było po 50 latach.
JW
 
     
malwina28

Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 26
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Kwi 08, 2015 17:00   

dzięki za dawkę sarkazmu ! ale nie o to mi chodziło jak oczywiście możesz się domyśleć
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved