Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Pon Gru 24, 2012 13:53
Typ metaboliczny
Autor Wiadomość
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 09, 2010 20:04   Typ metaboliczny

co o tym myślicie ?

http://www.animalpak.pl/f...c22b070bb2f218f

Mercola i Michalak też piszą o typach metabolicznych

...
 
     
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 11:57   

Cześć Darek, latasz po stronach Animala - pakujesz ? :-)
jeśli chodzi o typy metaboliczne - jak dla mnie pic na wodę fotomontaż.
Oczywiście dr Wróbel i reszta jak najbardziej są za. Ale przecież podstawowe przemiany biochemiczne i metaboliczne są dla każdeżgo z nas takie same. Tzn. każdy z nas bez względu na rasę, pochodzenie itp. preferuje spalanie tłuszczu we własnym organizmie jako podstawowe paliwo energetyczne. A to że jesteśmy inni to może mieć wpływ na pewne modyfikacje diety niskowęglowodanowej i wysokotłuszczowej. Jak to się mówi; diabeł tkwi w szczegółach.
Co rusz ktoś coś wymyśla: a to grupy krwi, a to równowaga kwasowo-zasadowa, a to indeksy glikemiczne, a to rotacje-eliminacje mlecznych, a to typy metaboliczne itp.
I z czasem się okazuje że większość tych teorii to lipa. Lipa która później jest skrzętnie podchwytywana przez pisemka kobiece - bo przecież trzeba pisać o czymś "mądrym".
I tak powstają kolejne "prawdy" i "dogmaty" żywieniowe w stylu 5xrazy dziennie warzywka i owocki, brrrr
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 11:57   

Chciałbym zobaczyć osoby, które będą zjadać tyle białka, jak tam jest zalecane.

wolny spalacz i sympatetyk (typ węglowodanowy
Procentowy udział kalorii:
Białka 25%
Węglowodany 60%
Tłuszcze 15%

A o tym, to się już w ogóle nie mówi:
szybki spalacz i parasympatetyk (typ białkowo tłuszczowy)
Procentowy udział kalorii:
Białka 40%
Węglowodany 30%
Tłuszcze 30%

Typ zbilansowany:
Procentowy udział kalorii:
Białka 30-40%
Węglowodany 30-40%
Tłuszcze 20-30%

Nawet tu, na tym forum mało kto osiąga 25% energii z białka, a co dopiero 40%.
A przecież uznawani jesteśmy za jedzących dużo mięsa.
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 12:19   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nawet tu, na tym forum mało kto osiąga 25% energii z białka, a co dopiero 40%. A przecież uznawani jesteśmy za jedzących dużo mięsa.

To zależy ile kalorii jemy.
Bo np. takie statystycznej osoby z 2 tys. kcal wg Yudkina powinny jadać na low-carb max. 30% białka energ. I on podkreślał, że jego zalecenia są wysokotłuszczowe z umiarkowaną ilością białka.
U mnie wychodzi 15-20%, a ilościowo jakoś 120-150 g białka, co uważam (i nie tylko ja) za ilości umiarkowane, rozsądne.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 12:30   

Kevo, nie jest to żadne "pic na wode" bo już kilka tysięcy lat temu rozróżniano typy ludzi, mamy podobne twierdzenia w Ajurwedzie, u starożytnych arabów, u Lavatera, listki zarodkowe u Hutera itd.

Coś w tym jest, aczkolwiek skłaniam się do tego, że sprawa jest bardziej skomplikowana, np może tu wchodzić w grę również ilość kosmyków jelitowych (?), czy rzeczy tego rodzaju.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Nie Sty 10, 2010 12:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 13:16   

WITAM :hug:

W tym miejscu 3 link są namiary na książkę dotyczącą typów metabolicznych - ukazała się swojego czasu na naszym rynku wydawniczym - tytuł oryginału : " Metabolic Typing Diet ":

http://www.dobradieta.pl/...p=108962#108962

Bardzo szczegółowa , warto zerknąć - szkoda tylko , że "taka" okładka i jak zwykle sprowadzono tytuł - jakby to nie było - do odchudzania.

Dodać wypada ,że typowanie metabolizmu jest złożoną i wielowymiarową dyscypliną akademicką , łączącą istotne elementy wielu dziedzin naukowych takich jak biochemia , anatomia , fizjologia i endokrynologia.


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Nie Sty 10, 2010 13:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 13:42   

Kevo napisał/a:

Co rusz ktos cos wymysla: a to grupy krwi, a to rownowaga kwasowo-zasadowa, a to indeksy glikemiczne, a to rotacje-eliminacje mlecznych, a to typy metaboliczne itp.


Ja bym tego tak nie trywializowal, bo wg mnie to sie laczy zgrubsza w jedna calosc.

Jezeli ktos ma zdrowe, szczelne j-ELITA, to moze sobie olac temat grup krwi,, eliminacji, rotacji mlecznych.
Jezeli ktos ma duzo nadzerek, jego jelita sa chore i nieszczelne - wtedy znacznie latwiej o rozne nietolerancje, alergizacje itp.


Ja osobiscie przez dlugi czas olewalem temat grup krwi, bo wydawalo mi sie to totalna bzdura. Przeciez malpy tez maja grupy krwi, i nikt mi nie wmowi, ze jedne malpy to rolnicy, inne malpy to mysliwi itp.

Tamat przestalem lekcewazyc po poscie "krzysztof2":
http://www.dobradieta.pl/...p=100263#100263

Bo wreszcie zauwazylem w tym jakas logike.

Generalnie bardziej ufam swoim obserwacjom niz jakims poradom z heurystycznej literatury.
Nawet nie jestem na 100% pewien jaka mam grupe krwi..

W przypadku mlecznych - maslo moge jesc codziennie, smietane tez dosc czesto. Sery dojrzewajace - gdy je jem zbyt czesto to mi szkodza. Nie jakos ekstremalnie, ze mi wyrasta trzecia reka na plecach.. No ale widze wyrazna korelacje.
Dlatego jem je rzadko, mimo, ze bardzo lubie.

Rownowaga kwasowo zasadowa jest ciekawym konceptem, jednak to zbytnio uproszczony model.
Moge nie jesc w ogole roslin, jechac na samym miesie, loju, zoltkach i miodzie i nie mam jakiegokolwiek zakwaszenia. Wody pije tyle co zawsze itd.

Ale jakbym zjadl ta sama ilosc bialka co zjadam przez caly dzien, tyle ze w jednym posilku - to by mnie juz skwasilo i to porzadnie.

Typowanie metaboliczne kojarzy mi sie z typami psychofizycznymi, o ktorych duzo pisze Waldek.
Cos w tym jest, ja na ten przyklad moge jesc 100g bialka, 300g tluszczu, 70g miodu i jestem wyrzezbionym ektomorfem bez grama tluszczu na sobie.
Taki gudri jada niekiedy polowe tych kalorii co ja i wazy 20-25kg wiecej niz ja, majac stabilna wage, dobre samopoczucie, wysoka sprawnosc.
Albo taki Adam319 - wazy 88kg, jada porcje jak dla kota, na ktorych ja bym wygladal jak po obozie i jemu to sluzy, on z tych 1600kcal wyciaga wiecej niz ja z moich 3000 ...

To tylko taki pogladowy przyklad.
Ostatnio w ogole jem mniej niz te 300g T, wiec prosze sie nie czepiac szczegolow, chodzilo jedynie o pogladowe przedstawienie sytuacji.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 16:40   

Nie jestem czlowiekiem walacym wszystko w czambul od razu na wejsciu.
Ale z drugiej strony stalem sie juz tak sceptyczny jak jakis 70 letni dziadek co to swoje przezyl i w nic juz nie wierzy.
A swoje juz przezylem w zwiazku z wczesniejszymi probami leczenia mojej ciezkiej choroby.
Probowalem wielu rzeczy, pierwsze ktore mi przychodza na mysl: urynoterapia, refleksoterapia, medycyna tybetanska (tutaj moje poklony - to naprawde stara i niezla szkola), leczenie jakimis biopradami (juz nawet nie pamietam, ponoc stosuje je NASA) z nowszych wynalazkow testowalem rotacje/eliminacje mlecznych - lipa (przez 3 miesiace bez zadnych moich ulubionych mlecznych, lacznie z maslem; nigdy wiecej), nie wspominajac o proporcjach dr Ponomarenki, jedzeniu surowizny do jakiejs enigmatycznej 4es to juz wogole sie nie przymierzalem.
Wielu rzeczy nie wymienilem.
Tak wiec panowie wiekszosc tych elementow to pic na wode fotomontaz (przynajmniej w moim wydaniu). To moga byc tylko niezle dodatki do wlasciwego zywienia niskoweglowodanowego i wysokotluszczowego.

Jesli chodzi o rotacje mlecznych, nie neguje ze pewnym osobom to pomoglo. Ale ile tych osob bedzie statystycznie ? 2-3% ?

Co znaczy rozne typy metaboliczne ? Ze pewne osoby preferuja jako glowne zrodlo paliwa tluszcze a inne weglowodany ? (tak pisza na stronie Animala)
Sorry ale nie kupuje tego. To kolejny wymysl. Bo ktos chcial zaistniec, bo ktos chcial zarobic itd.
Jesli ktos chce wykazac ze istnieja rozne typy metaboliczne to wymaga lat pracy i tysiecy ochotnikow do badan klinicznych, statystycznych. Nikt takich badan nie wykonywal. Tylko komus tak sie wydaje ze tak moze/powinno byc.


[/b]
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 16:52   

Kevo, 4es nie jest żadną formalną dietą. To po prostu ogólny baner słowny, który ma to szczęście, że zawiera treść-klucz. I trudno się tego czepiać, bo to tak jakby potępiać ciąg: miłość - świadomość - samopoczucie.
4es nie jest żadnym novum. To po prostu "plakatowe" przedstawienie oczywistości.

Co do rotacji. Wychodzi na to, że ona "działa", ale pod warunkiem zaistnienia placebo. Dostajesz gwarancję zmian po 3dniach, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że silnie wierzysz, że to nastąpi. Ile tu jest prawdy, a ile sprytu - osądzi czas.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Sty 10, 2010 17:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:01   

fajnie to ujales z rotacjami, moze byc i w ten sposob dla co poniektorych
Jesli chodzi o 4es to napisalem ze jest enigmatyczne. Bo dla mnie jest. Jesli mialbym objawy wrzodziejacego zapalenia jelita grubego, to probujac stosowac 4es moglbym juz nie zyc. Jedynie Kwasniewski wylozyl kawe na lawe, co, jak, ile.
A nie jakies tam samopoczucie i waga i najlepiej jeszcze wsluchiwanie sie we wlasny organizm. O tak. To ostatnie jest najlepsze. Jakbym sluchal wlasnego organizmu co mam jesc to jak nic zazeral bym sie czekoladkami, krowkami i paczkami. Echh, pomazyc mozna :viva:
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:04   

Kevo, ale bazą dla tzw wsłuchiwania się w organizm, jest jego stan bez uwikłania się np. w blues cukrowy lub zajadanie stresu. Wtedy 4 es jest gites i odzwierciedla życie w zgodzie ze sobą. Dla chorego organizmu może to być faktycznie miażdżące. Całkiem kumam, o co Ci chodzi z podszeptami chorego ustroju.

Tomek
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:17   

admin sąsiedniego forum , napisał o Zenonie , że jest typem węglowodanowym i niepotrzebnie katuje się tłuszczem .
Albo robi sobie jaja , albo ...

Ja osobiście zaczynałem LC od 20g ww na dobę , stopniowo zwiększałem do 50 - 70 g , czekając cierpliwie na adaptacje , samopoczucie różne , raczej do , ciągłe zmęczenie , krótki sen , itd...

Zaczynam lepiej oddychać przy 100 - 150 g ww i ... już nie wiem co myśleć

kiedyś 5 lat na DO było dużo lepiej .

???
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:20   

Kevo napisał/a:
Jakbym sluchal wlasnego organizmu co mam jesc to jak nic zazeral bym sie czekoladkami, krowkami i paczkami. Echh, pomazyc mozna :viva:

A może właśnie jest tak dlatego,ze walczysz z tym,odmawiasz sobie tych słodkości.
Spróbuj sobie kupić z kg "michałków" ,kilka czekolad i połóż na stole.
Najpierw przekonasz się,ze wcale nie da się tym zażerać jak to określiłeś,a potem dowiesz się,które zęby masz do leczenia ;)
A tak na poważnie nie da się zażerać tymi słodyczami.Po prostu po pewnym czasie masz dosyć.Po takiej sesji byłbyś z tych marzeń wyleczony.
Po prostu nie chować tych słodyczy.Niech sobie leżą na wierzchu.Ja np. zauważyłam ,że kiedy te słodycze sobie tak leżą,to nie są w ogóle jedzone,albo w niewielkich ilościach ,a np. w niektórych domach,gdzie są chowane,przydzielane ,to więcej jednak tego się zjada,a na dodatek łapczywie.
 
     
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:30   

Tomek, wiem o czym mowisz z wsluchiwaniem sie w swoj organizm bez uwiklan.
Ponoc najlepszy taki stan uzyskuje sie po 2 tyg scislej urynoterapii. Czyli przez 2 tyg nic nie jesz, tylko wypijasz caly mocz i 2l wody. Szczerze powidziawszy nie dawalem rady wypijac 2l wody lacznie z calym wydalanym moczem. 1l wody to maks. A i tak w nocy budzilem sie ze dwa razy z pelnym pecherzem i do szklanic i w gardlo. To byly czasy 8-) .
Ale jakos po tych 2tyg. moja stan bez uwiklan byl kiepski. Poniewaz usiadlem, pomyslalem na co mam ochote i przyszedl mi do glowy chrupiacy chlebek :-) .
Poza 3kg straconej wagi, nic tym eksperymentem nie uzyskalem.

Darek, admin rob sobie jaja z zenona jako typu weglowodanowca. Aczkolwiek ostatnio bardzo zachwala diete japonska, czyli wysokoweglowodanowa i niskotluszczowa z dostepem do dobrego zwierzecego chudego bialka.
Sprobuj do lekarza optymalnego. Jak dla mnie masz cos nerwami i byc moze pomogly by prady selektywne, albo jakies modyfikacje diety LC. Pytanie na forum to loteria - uda sie albo nie.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
     
Kevo


Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 390
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:33   

Iga u mnie slodycze na wierzchu to porazka. To fakt ze caly czas nie da sie zazerac, bedzie przesyt i to dosc szybko.
Ale zywienie racjonalne: jajka, mieso, sery wszystko na tluszczu i do tego duuuzo slodyczy. Jak dla mnie bomba. Tak mi podpowiada organizm. Szkoda tylko ze efektem tego moze by cukrzyca albo i gorzej.
_________________
diabeł tkwi w szczegółach.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:42   

Kevo napisał/a:
Aczkolwiek ostatnio bardzo zachwala diete japonska, czyli wysokoweglowodanowa i niskotluszczowa z dostepem do dobrego zwierzecego chudego bialka.

Kevo to nie ostatnio,bo pamiętam Tomasz Kwaśniewski kilka lat temu też zachwalał,zresztą kiedyś pisałam,że nie mogę tłusto jeść,to pisał,że ta dieta (japońska)jest całkiem w porządku.

Kevo napisał/a:
Tak mi podpowiada organizm.

A podpowiada Ci,żebyś jeszcze do tego dodał lampkę dobrego czerwonego wina? :)
Przyznam,że też od czasu do czasu zjem sobie parę dobrych cukierków,jakąś dobrą czekoladę,ale w sumie ciężko mi potem na żołądku.Zdecydowanie lepiej bez słodyczy.
Ostatnio zmieniony przez Iga Nie Sty 10, 2010 17:52, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:18   

Kevo napisał/a:

Darek, admin rob sobie jaja z zenona...


:cry: :( :( :cry:
Tym wpisem pozbawiles mnie ppewnosci siebie Kevo

ps.
Teraz by wyladowac negatywne emocje musze sobie znalezc jakiegos "kozla ofiarnego".. kogo by tu wybrac, hm hm hm.......
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:23   

Zenon , nie załamuj się , razem przejdziemy na węglowodany , będzie raźniej :-D
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:36   

dario_ronin napisał/a:
Zenon , nie zalamuj sie , razem przejdziemy na weglowodany , bedzie razniej :-D


Ja nie za bardzo moge "niestety".

Tzn chcialbym miec tak zdrowy organizm by moc przejsc na wegle i z pelna swiadomoscia z tej mozliwosci zrezygnowac 8)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:44   

zenon napisał/a:
Tzn chcialbym miec tak zdrowy organizm by moc przejsc na wegle i z pelna swiadomoscia z tej mozliwosci zrezygnowac 8)

Ja bym nie był już w stanie przejść na węgle i jeść chudo.
Nawet jak czasem na święta, czy gdzieś u gości zjem więcej węgli to fatu też nie brakuje, bo prostu muszę go mieć.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 23:34   Metabolic diet

Troche mi o niej przypomnial Mariusz wklejajac linke do tej starej strony www.dietametaboliczna.com , kiedys wspominal wiraha i krzysztof2 o ksiazce Walcotta.

Czyli cos w desen grup krwi tylko w innym ujeciu, bardziej naukowym wg mnie.
Na tej stronce jest tez odniesienie do optymalnych jako szybkich spalaczy ale przeciez to nie regula, bo jak ktos jest optymalnym to jest wolny spalacz, wtedy wychodza te motywy,z e nieskuteczne na optymalnej , tak mo sie zdaje.
Testowal ktos?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 09:59   

A wpisz se tu formule '1800' nadawcy nie musze podawac :wink: . Dowiesz sie jakim 'TYPEM' jestes. Oby nie spod ciemnej gwiazdki. ;) zarcik
Od tego co jesz zalezy ile musisz zjesc. Np surowizna , z warzywami i genami wlacznie :evil:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 11:41   

Mariusz_ napisał/a:
A wpisz se tu formule '1800' nadawcy nie musze podawac :wink: . Dowiesz sie jakim 'TYPEM' jestes. Oby nie spod ciemnej gwiazdki. ;) zarcik
Od tego co jesz zalezy ile musisz zjesc. Np surowizna , z warzywami i genami wlacznie :evil:

Tzn w pole szukania wpisac 1800? Wywalilo za duzo wynikow, daj konkret line a nie jakies mglawice znowu.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 14:50   

Waldek B napisał/a:
Kevo, nie jest to żadne "pic na wode" bo już kilka tysięcy lat temu rozróżniano typy ludzi, mamy podobne twierdzenia w Ajurwedzie, u starożytnych arabów, u Lavatera, listki zarodkowe u Hutera itd.

Coś w tym jest, aczkolwiek skłaniam się do tego, że sprawa jest bardziej skomplikowana, np może tu wchodzić w grę również ilość kosmyków jelitowych (?), czy rzeczy tego rodzaju.


Waldek, moze ty polecisz cos ciekawego do poczytania , przynajmniej jako podstawe-elementarz z tematu Ajurwedy, czy Kuchni 5 przemian, chinskiej?


Przeczytalem ksiazke Walcotta "Dieta Metaboliczna" i wydaje sie to miec sens, o wiele bardziej niz Dieta zgodna z grupa krwi, mniej tu fantazji jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lut 29, 2012 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 16:58   

zyon napisał/a:
A wpisz se tu formule '1800'

wpisz 1800 i toan lub admin
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lut 29, 2012 17:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 17:41   

Wpisalem "1800 toan", potem wpisalem "1800 admin", wyswietlilo mi lacznie 8 tematow z tytulami m.in "humor", przez "zawroty glowy" do "fakty w ciechocinku". Wybacz ale to nie na moje zdrowie bawic sie w sherloka holmesa probujac dojsc o co ci tym razem chodzilo. Rozumiem, ze niektorzy za forme pomocy tonacemu uznaja wskazanie kierunku gdzie lezy kolo ratunkowe, ale czy taka pomoc cos daje? Szkoda fatygi imho.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 18:18   

zyon napisał/a:
Rozumiem, ze niektorzy za forme pomocy tonacemu uznaja wskazanie kierunku gdzie lezy kolo ratunkowe, ale czy taka pomoc cos daje?

Jasne, ze tak. Pod warunkiem, ze podadza rowniez predkosc i kierunek wiatru :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 18:33   

side napisał/a:
zyon napisał/a:
Rozumiem, ze niektorzy za forme pomocy tonacemu uznaja wskazanie kierunku gdzie lezy kolo ratunkowe, ale czy taka pomoc cos daje?

Jasne, ze tak. Pod warunkiem, ze podadza rowniez predkosc i kierunek wiatru :P


Przewaznie po prostu latwiej jest podac kolo, szybciej i bez zbednego tracenia czasu obopolnie :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 19:11   

Nie możesz wierzyć na słowo typu :
puszyste kuleczki, paleolito surowe, twarogi "lniane", "Kwaśniewskim" również

dlatego
Musisz poszukać ,przeczytać, zweryfikować, potwierdzić lub zaprzeczyć 2+2=4 a może 5?

Kiepska to nauka jak uczeń samodzielnie nie szuka

Genami możesz zając się od zaraz, znaczy typowaniem TYPA :) Widzę jest to na Twoje możliwości

Moje sięgają tylko do:
Cytat:
głównie od konieczności wykorzystania roli anabolicznej tego - w tym przypadku "szlaku" - jednemu starcza 1800kcal/D do zapewnienia sobie zdrowia, a drugiemu braknie i 3500kcal/D, w efekcie czego "dusza mu tężeje" i nie tylko...
A uzależnione jest to wyłącznie od dwóch czynników:
1. proporcji między dostarczonym w pokarmie budulcem,
2. wartości biologiczej dostarczonego budulca
.


A zenon został super zdiagnozowany jako TYP?Właśnie jako jaki .... ? :-x :]


A optymalni sa optymalnymi z typem 10-15:70-85:5-15% :hihi: :] Przynajmniej powinni tacy być 8)
Dbać o
Imho jak mawiają w świecie www http://forum.dr-kwasniews...g77629#msg77629 znajomi z tego forum w rolach głównych. :hug:

Ja jem TW od TK lub JK, a może JW :hihi:
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lut 29, 2012 19:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 20:32   

No widzisz, nie mozna tak bylo od razu? 8) Okazuje sie ze to temat "jedzenie na splyw kajakowy" a tego tematu nie wyswietalo po wpisaniu ww wczesniej fraz. W kazdym razie pisales to juz wczesniej gdzies chyba, ze to nie my jestesmy uwarunkowani genetycznie tylko jedzeniem uaktywanimy geny, tak ? Zatem te typy metabioliczne wg jak i te powiazane z budowa ciala (endo, ekto, mezo) to jest mit i nieprawda??

Troche mi ciezko uwierzyc ona slowo imc Kwasniewskiemu Juniorowi ot tak po prostu, dlatego, ze on tak napisal. A gdzie badania, jakies dowody, etc? Kelley prowadzil badania i obserwacje juz w latach 30-40 bodajze, potem kontynuowali to Lee i Pottenger i teraz chcesz powiedziec, ze oni sie mylilli tyle lat, bo racje ma Kwasniewski? Weno mi rozjasnij, bo mi sie wontpliwosci kotluja pod kopula
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 20:58   

To trzeba poszukać high fat diet i analizować, analizować. Nie 30 czy 40% T, tylko powyżej 60% Wtedy pierwsze pozytywne efekty są już zauważalne[/b] :)
W jakimś temacie poruszali my tą sprawę.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 21:17   

Mariusz_ napisał/a:
To trzeba poszukać high fat diet i analizować, analizować. Nie 30 czy 40% T, tylko powyżej 60% Wtedy pierwsze pozytywne efekty są już zauważalne[/b] :)
W jakimś temacie poruszali my tą sprawę.

Ok, ale to beda ciagle tylko teoretyczne dywagacje i analizy, w teorii wiele rzeczy wyglada wspaniale a praktyka czesto burzy te idealy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 22:22   

zyon napisał/a:
Przewaznie po prostu latwiej jest podac kolo, szybciej i bez zbednego tracenia czasu obopolnie :)

Ty nie tracisz czasu na polskie znaki,
1000 ludzi potem traci czas na domysły.

Sztuka rzucić kołem i nie trafić w łeb.
:-/

albo

Cytat:
Pewien facet biegnie na autobus.
-Proszę się zatrzymać, spóźnię się do pracy! - krzyczy
-Panie kierowco, bądź pan człowiekiem - mówią pasażerowie
Facet wchodzi i mówi.
Bardzo dziękuje. A teraz bileciki do kontroli.

:-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 22:51   

Nei sazde, ze z powdou barku poslkich ogoknow moj prezkaz stjae sie neizrozumialy, chobcy dltaego, ze naukowcy doweidli ostatnio że cztyanie tesktu pzrez nazs mzog obdywa się caylmi slwoami a nei pzrez slkadanie poszczgeolnych ltier
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 22:59   

Tak tylko sobie marudzę.

"nie musisz robic mi laski"

Nie musisz robić mi łaski.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lut 29, 2012 23:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 05:20   

czy to łaska,czy to laska mnie kojarzy sie dobrze :hihi:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:01   

Mariusz_ napisał/a:
W jakimś temacie poruszali my tą sprawę.

Daj no namiara na tego temata. Owszem, byc moze racja gdzies tam jest, mimo wszystko bez jakichs dowodow troche to takie pozbawione mocy jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 01, 2012 11:11   

Mariusz , a może byś tak zmienił styl

w każdym Twoim poście wyłażą kompleksy , aż ... niemiło
jak nie wiesz jakie - zapytaj ;-)

dajesz się lubić , ale sposób wypowiedzi , drażniący jest
przyj do dojrzałości :hug:

:-)

Dar
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:09   

dobrze powiedziane Dario , powiedzialbym, ze wrecz znakomicie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Mar 01, 2012 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:14   

:-)
"każdy" ma jakieś kompleksy
ale po co się tak ... odkrywać

:D

D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:19   

W dodatku na diecie, ktora wg teorii powinna wszystkie te niedoskonalosci skorygowac ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:50   

zyon napisał/a:
, ze to nie my jestesmy uwarunkowani genetycznie tylko jedzeniem uaktywanimy geny, tak ?

Nie do końca :P
I Jedzenie, lub jego brak, BTW itd. wpływa na hormony, a hormony wpływają na transkrypcje genów ;)
Wpływ na geny oprócz jedzenia ma wiele czynników równie ważnych jak wysiłek fizyczny, stres, zwycięstwa (związek z dopaminą), narkotyki, nawet niektóre leki.
Stres > kortyzol > wpływ na geny i ogólny katabolizm
Efedryna > wpływ na konwertowanie T4 do T3 > więcej SHBG > więcej testosteronu > więcej testosteronu trafia do receptorów błonowych na powierzchni komórki > wpływ na geny > anabolizm
Dopamina> jest antagonistą kortyzolu> mniejszy katabolizm
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
Ostatnio zmieniony przez Paweł Wrzesińsk Czw Mar 01, 2012 13:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 14:03   

Raczej nie "otake" odpowiedz mi chodzilo, tym bardziej ze po czesci niezrozumiala, zamiast zastepowac mariusza lepiej go uzupelnij. Bardziej o predyspozycje genetyczne w okreslonym kierunku czyli np wolny/szybki spalacz albo endo/mezo etc. Wszystko mutuje ale powoli, jak szybko mutuje czlowiek
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Mar 01, 2012 14:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 14:48   

Pomijając wady genetyczne itd. Wszyscy ludzie mają mniej więcej takie same predyspozycje.
Na starcie różnimy się płcią, u facetów duże znaczenie ma poziom testosteronu w okresie płodowym, no i geny - ale one raczej nie mają bardzo dużego wpływu na ludzki metabolizm, za to metabolizm ma bardzo duży wpływ na geny, ale nie na hmm... "panel obsługi" tylko na ekspresje genów z tego "panelu". Zmiany w panelu zachodzą w ograniczonym stopniu i są zjawiskiem co pokoleniowym, albo mutacjami.
Powiedzmy że geny to tor wyścigowy, okres płodowy to mapa toru, a wszystko po okresie płodowym to to czym jedziesz aż do mety.
Jedynie co się nie zgada w tym porównaniu to to że czym szybciej jedziesz tym szybciej dojedziesz do mety...
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 14:59   

Tzn fakt, machnalem sie we wczesniejszym , chodzilo mi bardziej o predyspozycje metaboliczne, na pewno sa inne, jeden funkcjonuje na weglach inny na tluszczczu z bialkiem, jeden od tego tyje drugi nie - cos na to ma wplyw. Np RAW0+ wierzy ze genotyp, mariusz z kolei twierdzi, ze jedzac dopasujesz sobie geny tak w skrocie, mam nadzieje, ze nie przekrecam. Z kolei typowanie metaboliczne i jego tworcy mowia, ze nalezy sie dopasowac do metabolizmu a nie probowac dopasowac metabolizm do diety, co np czynia optymalni albo wegetarianie. Bardziej o ten aspekt mi chodzilo. Poza tym cos odpowiada za to, ze ktos jest tym "szybkim/wolnym spalaczem" , jezeli nie geny to co?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:04   

zyon napisał/a:
czyli np wolny/szybki spalacz

Jeśli o to chodzi to różnice są raczej niewielkie, kwestia rozpędzenia metabolizmu min. poziomu T3
Kiedyś chyba był temat o kolesiu co jadł 8000 kcal na diecie wysoko węglowodanowe i się dobrze trzymał...
To norma, żaden wyczyn u sportowców ;D
Sam aktualnie nie stosuje żadnego konkretnego żywienia i dam sobie rękę uciąć że bym tyle zjadł i mógł jeść i bym nie tył.
Następne to to że mógł zwyczajnie stosować sobie T3 lub T4, czy też celen, efedrynę itd.
Jest kilka spalaczy w kręgach kulturystycznych które mają mocne i potwierdzone działanie.
A najmocniejszy spalacz to amfetamina i niektóre jej pochodne.
Wystarczy że raz dasz se po nosie i może ci zlecieć ok. 4kg z czego spora część to tłuszcz.
Wiec nie ma w tych 8000 kcal nic nadzwyczajnego, nawet siedząc na można jeść dwa razy tyle i nie tyć.
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:07   

Paweł Wrzesińsk napisał/a:
zyon napisał/a:
czyli np wolny/szybki spalacz

Jeśli o to chodzi to różnice są raczej niewielkie, kwestia rozpędzenia metabolizmu min. poziomu T3

Nie zrozumiales, nie chodzi mi o spalacze czyli tzw burnery tylko o osoby, ktore szybko spalaja czyli utleniaja. Taka kategoria w typowaniu metabolicznym ustalona przez Kelleya bodajze, tego od odkrycia witaminy b5. Jeden szybko utlenia drugi wolno i dlatego preferuja inny rodzaj paliwa, jeden typ weglowy(wolny spalacz) drugi typ bialkowy (szybki spalacz). Skads to sie bierze, mariusz mowi, ze nieprawda, o tym rozmawiamy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:19   

zyon napisał/a:
chodzilo mi bardziej o predyspozycje metaboliczne, na pewno sa inne, jeden funkcjonuje na weglach inny na tluszczczu z bialkiem, jeden od tego tyje drugi nie - cos na to ma wplyw.

Jeśli chodzi o moje zdanie to predyspozycje genetyczne do jedzenia będące wynikiem przystosowania są bardzo niewielkie, natomiast na ten cały bałagan różnych problemów z dopasowaniem jedzenia do konkretnego człowieka co po prostu nieraz nie trzyma się kupy jest wynikiem po prosty zdegenerowania naszego społeczeństwa które zaczyna się już od okresu rozwoju płodowego, po okres dojrzewania po resztę życia kończąc.
Cały ten bałagan i problemy z dobraniem żywienia są równie różnorodne i nietypowe co ludzkie ojawy zdegenerowania jak choćby łuk zębowy, popatrz na ludy pierwotne a na naszą cywilizacje gdzie każdy ma inną wadę zgryzu i inaczej powyginane zęby.
To są odstępstwa od pierwotnego planu budowy ludzkiego organizmu który wynika z błędów żywieniowych.
degeneracja dotyczy każdego z nas czyli osób które wyrosły na zupkach chińskich i innych a pozom zdegenerowania jest w prost proporcjonalny do błędów żywieniowych.
Tego nie da się cofnąć w jednym pokoleniu można zamknąć oczy tak jak Dr. Kwaśniewski i liczyć na ślepo że każdemu będzie pasować taki sam model żywienie tzn. "złote proporcje"
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:21   

Ale tak jak powyżej napisałem jak różne ludzkie łuki zębowe tak różne i zaawansowane jego zdegenerowanie i inne jego objawy determinujące na predyspozycje żywieniowe.
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:24   

E-e. Wczytaj sie w temat, to raptem 4 strony, bo piszesz nie na temat. My o czym innym.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:31   

zyon napisał/a:
Jeden szybko utlenia drugi wolno i dlatego preferuja inny rodzaj paliwa, jeden typ weglowy(wolny spalacz) drugi typ bialkowy (szybki spalacz).

Tak jak powyżej pisałem ja to nazywam degeneracją społeczeństwa...
Trudności ze spalaniem pierwotnego paliwa jakim jest tłuszcz to jest według mnie objaw degeneracji który dotyczy niektórych osób, których matki w ciąży żywiły się w taki a nie inny sposób, a potem te osoby podczas okresu dojrzewania, czyli czasu kiedy organizm się rozbudowuje na podstawie schematu zapisanego w genach, popełniały błędy poważne żywieniowe.
I w rzeczywistości zamiast zamiast lustrzanego odbicia obrazu zapisanego w naszych genach jesteśmy odbiciem w krzywym zwierciadle popełnionych błędów.
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:34   

"Trudności ze spalaniem pierwotnego paliwa" - w sensie gorsza wydajność
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 15:38   

Jak pisalem, zacznij od poczatku :)

Wnioski czy tez raczej przypuszczenia skad sie byc moze wzielo to nikogo w sumie nie interesuja, to stan zastany, faktyczny (wg niektorych nie) z ktorym trzeba sobie poradzic i zastosowac do niego, bo na zmiane jest raczej za pozno. Piszesz teraz mnostwo postow ale nie to jest clue tej dyskusji. Rownie dobrze zamiast typowania metabolicznego moze tu byc typowanie (deta) genotypowa.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Mar 01, 2012 15:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 16:01   

Kevo napisał/a:
Co znaczy rozne typy metaboliczne ? Ze pewne osoby preferuja jako glowne zrodlo paliwa tluszcze a inne weglowodany ? (tak pisza na stronie Animala)

po prostu osoby tzw. " wolny spalacz" to osoba która częściowo straciła warunki do wydajnego spalania tłuszczu i białka.
Przykładowo na dietach typowo cukrowych, powstają problemy z przetwarzaniem białka, które nie jest poprawnie rozkładane, bynajmniej nie tak jak powinno być i powstaje wiele dolegliwości.
A że niektórych błędów nie da się cofnąć to pewne osoby już zawsze będą miały problem z trawieniem białka i tłuszczy i jedynie będą się czuły dobrze na wysokich węglach.
Myślisz że skąd się bierze choć by skaza białkowa?
To objaw degeneracji...
I to jest "wolny spalacz"
Szybki spalacz to osoba która powiedzmy wychowała się na żywieniu np. mieszanym i jakoś radzi sobie z białkiem i tłuszczem.
Po prostu dla niektórych jest już za późno i nie będą mogły przejść na niskie węgle i zostać "szybkimi spalaczami", i jedynie pozostaje im alternatywa w postaci wysokich węgli czyli to na czym się wychowali.
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
Ostatnio zmieniony przez Paweł Wrzesińsk Czw Mar 01, 2012 16:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 16:03   

Czytałem od początku, jak jeszcze powiesz że nie pisze na temat to skończę na dzisiaj bo siedzę od 11 na kompie i przydało by się odpocząć ;)
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 18:02   

Kalisz dzisiaj w tv opowiadal o swojej diecie. Pomijajac te lewatywy to wspomnial cos o badaniu krwi i okreslaniu typu metabolicznego wlasnie. Z tego co mowil to jest na czyms posrednim miedzy dieta na podstawie grup krwi a metaboliczna. Mowil, ze polecil mu ja olek kwasniewski i jemu co innego zalecaja niz olkowi. 15 kg juz pochudl ponoc. Poczytam potem strone tej jego kliniki i obadam co to jest ale, moze to typowanie metaboliczne ma sens. Ksiazka ma sens z pewnoscia.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 12:09   

Nakoniec tej ksiazki o typowaniu metabolicznym sa dodatkowe kryteria, wlasnie na grupy krwi, jedzenie rozdzielne, rownowage kwasowo-zasadowa etc. Dosc komplementarne podejscie, wiekszosc ksiazek skupia sie tylko na swoim wybranym aspekcie. Sa pozdrowienia nawet dla obu d'Adamo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 13:05   

zyon napisał/a:
Nakoniec tej ksiazki o typowaniu metabolicznym sa dodatkowe kryteria, wlasnie na grupy krwi, jedzenie rozdzielne, rownowage kwasowo-zasadowa etc. Dosc komplementarne podejscie, wiekszosc ksiazek skupia sie tylko na swoim wybranym aspekcie. Sa pozdrowienia nawet dla obu d'Adamo

masz na mysli ksiazke "Dieta metaboliczna" Wolcott i Fahey z 2004 ?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 22:46   

Ta sama. Fajna koncowka ksiazki, gdzie wiekszosc przynudza tutaj jest coraz ciekawiej, fajne komplementarne ujecie z roznych punktow widzenia. No i jest wspomniane o wlasnej "produkcji" przez organizm DHA i EPA.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Nie Mar 04, 2012 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 22:49   

zyon napisał/a:
No i jest wspomniane o wlasnej "produkcji" przez organizm DHA i EPA.

W jaki sposób konkretnie?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 08:08   

Konkretnie nie napisali ale przy okazji omawiania prostglandyn jest zdanie co wplywa na zaklocenie produkcji tych kwasow. Zapewne chodzi o elongacje mitochondrialna.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 08:29   

zyon napisał/a:
Zapewne chodzi o elongacje mitochondrialna.

Chodzi pewnie o elongacje kwasów tłuszczowych na powierzchni ERa (gładkim, agranularnym retikulum endoplazmatycznym)? Do tego trzeba byłoby dorzucić desaturację.
Ale brak jest przecież w organizmie 12- i 15-desaturaz, dzięki których możliwa byłaby produkcja de novo ALA np. z kwasu stearynowego.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 08:34   

Nie wiem nie wnikam, mowie tylko, ze taka wzmianka pada w ksiazce . W ogole na koniec jest pare aspektow poruszonych w tej ksiazce, rownowaga kwasowo-zasadowa, dominacje ukladow w ukaldzie autonomicznym, nawet kwestie konstutucji kappa, vata i pitha z medycyny ajurwedyjskiej. Fajna ksiazka nawet, chodzi po 9 zyli na allegro.

W kazdym razie chyba Tomasz Kwasniewski twierdzi, ze to jest mozliwe, tzn produkcja przez elongacje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Mar 05, 2012 08:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 09:00   

Poprzez elongację to można jeno wydłużać łańcuchy.
ALA tak wygląda:

widzisz te wiązania podwójne?
nasycony kwas tłuszczowy ich nie ma, więc żeby z niego mogła być syntezowana ALA musi nastąpić desaturacja
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 18:43   

Tu to juz sobie z Mariuszem mozesz polemizowac, on tez sie lubuje w rozbieraniu wszystkiego na molekuly :) A, ze Tomasz Kwasniewski chyba tez tak twierdzi, to pewnie Mariusz tez.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 20:14   

http://raypeat.com/articl...ratedfats.shtml

zyon napisał/a:
Tomasz Kwasniewski chyba tez tak twierdzi, to pewnie Mariusz tez.

Jesteś pewien?
Staram uczyć się od NAJLEPSZYCH. Ile zdobyłem + :evil:

Cytat:
Obliczono, że w komórce bakterii Eschericha coli w ciągu sekundy dokonuje się synteza około 10 cząsteczek RNA, 1400 cząsteczek białek, 30 cząsteczek polisacharydów i 12000 cząsteczek lipidów. Odbywa się to wskutek tlenowej przemiany glukozy, która jest głównym źródłem energii dla E. coli.

http://docs7.chomikuj.pl/1435795628,PL,0,0,Biofizyka.docx

http://jn.nutrition.org/content/131/2/231.full

http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC2681401/

róbcie co chceta :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pon Mar 05, 2012 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 20:21   

Mariusz_ napisał/a:
zyon napisał/a:
Tomasz Kwasniewski chyba tez tak twierdzi, to pewnie Mariusz tez.

Jesteś pewien?

A jest miedzy toba a Kwasniewskim juniorem roznica zdan na jakis temat?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 20:43   

A gdzieś się myli w tym co mówi/pisze?
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 20:51   

zyon napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
zyon napisał/a:
Tomasz Kwasniewski chyba tez tak twierdzi, to pewnie Mariusz tez.

Jesteś pewien?

A jest miedzy toba a Kwasniewskim juniorem roznica zdan na jakis temat?

A czy w sytuacji następującej gdy jeden twierdzi że 2+2=4, warto twierdzić że 2+2=3 ? Po to tylko żeby była "różnica zdań"? :]
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 20:54   

Trolejbus napisał/a:
warto twierdzić że 2+2=3 ? Po to tylko żeby była "różnica zdań"?

Inaczej forum jest niepotrzebne. Nie wiesz o tym?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:04   

Mariusz_ napisał/a:
A gdzieś się myli w tym co mówi/pisze?

Zapytales czy jestem pewien, wiec zapytalem czy jest roznica miedzy wami w zdaniach. Wiec zdecyduj sie w koncu, czy ona jest czy jej nie ma i czy moge byc pewien, bo wyglada na to, ze polemizujesz sam ze soba i w dodatku sie nie zgadzasz.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:09   

Trolejbus napisał/a:
zyon napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
zyon napisał/a:
Tomasz Kwasniewski chyba tez tak twierdzi, to pewnie Mariusz tez.

Jesteś pewien?

A jest miedzy toba a Kwasniewskim juniorem roznica zdan na jakis temat?

A czy w sytuacji następującej gdy jeden twierdzi że 2+2=4, warto twierdzić że 2+2=3 ? Po to tylko żeby była "różnica zdań"? :]

Nie badz taki hop, nie wiadomo czy ten jeden akurat twierdzi, ze 2+2=4, bo to co ten jeden twierdzi to akurat nie jest taki potwierdzony wszem i wobec pewnik a jedynie przypuszczenie lub teoria.

Bardzie wlasciwe w tej sytuacji byloby pytanie : A czy w sytuacji następującej gdy jeden twierdzi że 2+2=4,01 warto twierdzić że 2+2=4? Po to tylko żeby była "różnica zdań"?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:28   

zyon napisał/a:
...
Nie badz taki hop, nie wiadomo czy ten jeden akurat twierdzi, ze 2+2=4, bo to co ten jeden twierdzi to akurat nie jest taki potwierdzony wszem i wobec pewnik a jedynie przypuszczenie lub teoria.
...

Dla jednych tylko teoria, dla innych praktyka.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:29   

zyon napisał/a:
zapytalem czy jest roznica miedzy wami w zdaniach. Wiec zdecyduj sie w koncu, czy ona jest czy jej nie ma i czy moge byc pewien, bo wyglada na to, ze polemizujesz sam ze soba i w dodatku sie nie zgadzasz..

Ja lubię sprawdzić (różne źródła, a że komunikuję się po polsku, Polacy nie gęsi swój rozum mają,więc szukam "za miedzą" :hihi: ) inaczej nie śpię spokojnie jak Ci co im DO, ŻO jak kamień u szyi wisi :P :D 8)
http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#181346

To tak jak z paluszkiem, ograniczoną widocznością, śrubą i nakrętką :P Paluszkiem do... a później już z górki :oops: :hah:
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:32   

zyon napisał/a:
bo to co ten jeden twierdzi to akurat nie jest taki potwierdzony wszem i wobec pewnik a jedynie przypuszczenie lub teoria.

To jest coś na styl B17 witaminy :P , znaczy cyjanku ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:54   

Mariusz_ napisał/a:
zyon napisał/a:
zapytalem czy jest roznica miedzy wami w zdaniach. Wiec zdecyduj sie w koncu, czy ona jest czy jej nie ma i czy moge byc pewien, bo wyglada na to, ze polemizujesz sam ze soba i w dodatku sie nie zgadzasz..

Ja lubię sprawdzić (różne źródła, a że komunikuję się po polsku, Polacy nie gęsi swój rozum mają,więc szukam "za miedzą" :hihi: ) inaczej nie śpię spokojnie jak Ci co im DO, ŻO jak kamień u szyi wisi :P :D 8)
http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#181346

To tak jak z paluszkiem, ograniczoną widocznością, śrubą i nakrętką :P Paluszkiem do... a później już z górki :oops: :hah:


No czyli mialem racje, mowiac, ze cos bedziesz wiedzial. Jak chcesz to sobie teraz mozesz popolemizowac z Hannibalem na te tematy, mnie to nie interesuje ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 21:56   

Trolejbus napisał/a:
zyon napisał/a:
...
Nie badz taki hop, nie wiadomo czy ten jeden akurat twierdzi, ze 2+2=4, bo to co ten jeden twierdzi to akurat nie jest taki potwierdzony wszem i wobec pewnik a jedynie przypuszczenie lub teoria.
...

Dla jednych tylko teoria, dla innych praktyka.

Zatem co chcesz zaimputowac; ze Tomasz Kwasniewski produkuje nnkt przez elongacje mitochondrialna a inni ludzie tego nie roba? Rozwin kwestie jezeli mozesz.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 15:55   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
napiszę w końcu krytyczny artykuł o typowaniu metabolicznym itd.

ktos wie czy jest tutaj tekst na ten temat?. ten cytat jest sprzed 4 lat
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
lokaczorek 

Wiek: 47
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 2
  Wysłany: Śro Maj 08, 2013 12:12   DIETA METABOLICZNA MA POPARCIE W NAUCE.

Witam,

DIETA METABOLICZNA MA DOŚĆ SOLIDNE POPARCIE W NAUCE.

Polecam stronę:

www.bloodph.com

i książkę, która widnieje na tej stronie. Zakupiłem na ebayu i jest godna polecenia. :)

Mnie osobiście wychodzi w testach że jestem mieszanym typem metabolicznym z silną tendencją do białka i tłuszczu - zbyt szybko spalam węglowodany co powoduje gwałtowne wahania poziomu cukru i niestabilną energię. Zwłaszcza rano, dlatego muszę jadać więcej tłuszczu i białka co daje stabilną energię i spowalnia zbyt szybkie utlenianie glukozy. Mam więc tendencję do szybkiego utleniania. Węgle palą się w moim organizmie jak siano, za chwilę ich nie ma i jestem głodny (niekoniecznie od nich tyję)

Poglądy autora książki są zbieżne z poglądami obecnymi na tym forum. Autor mówi, że generalnie to nie tłuszcze są winne, tylko nadmiar węglowodanów, popiera tłuszcze nasycone i jednonienasycone, ostrzega przed roślinnymi z wyjątkiem kokosowego. Podaje fakty i badania naukowe. Odchodzi też od pewnych mitów, że np na kolację należy mało jadać. U niektórych typów niezjedzenie kolacji=pobudka o 5 rano z powodu głodu - niski cukier, sprawdzałem glukometrem (ja tak mam :D ).

Pozdrawiam.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved