xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 21:00 Dieta Allleluja
Nazwa może się źle kojarzyć, szczególnie w Polsce
Cytat:
Ta dieta po prostu czyni cuda... Pacjenci stosujący Dietę Alleluja w rok pokonują najgorsze choroby cywilizacyjne, w tym raka, cukrzycę czy choroby układu krążenia.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 23:14 Re: Dieta Allleluja
xvk napisał/a:
Nazwa może się źle kojarzyć, szczególnie w Polsce
Cytat:
Ta dieta po prostu czyni cuda... Pacjenci stosujący Dietę Alleluja w rok pokonują najgorsze choroby cywilizacyjne, w tym raka, cukrzycę czy choroby układu krążenia.
dokładna odwrotnosc low carb... w zasadzie to jest dieta wegetarianska..
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 07:25
Molka napisał/a:
dokładna odwrotnosc low carb... w zasadzie to jest dieta wegetarianska..
Dieta jest surowa jak witariańska, z sokami jak u Gersona. W miarę możliwości surowa ale bez mięsa
Przy zbyt intensywnej reakcji oczyszczającej organizmu łagodzi się to gotowanym.
U Gersona są jeszcze obowiązkowe lewatywy z kawy, aby pomóc wątrobie. Tu na wykładzie nie słyszałam o czymś podobnym, książki nie czytałam.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 09:17
xvk napisał/a:
Dieta jest surowa jak witariańska, z sokami jak u Gersona. W miarę możliwości surowa ale bez mięsa
Przy zbyt intensywnej reakcji oczyszczającej organizmu łagodzi się to gotowanym.
U Gersona są jeszcze obowiązkowe lewatywy z kawy, aby pomóc wątrobie. Tu na wykładzie nie słyszałam o czymś podobnym, książki nie czytałam.
Słuchałam wczoraj wykład tej kobiety..soki głównie warzywne, 15% owoce maja stanowic, trawa jenczmienna (wyciag z kielkow jenczmiennych) pol godziny przed jedzeniem, surowe musli, mleko owsiane albo orzechowe, zamiast zup zmiksowane surowe warzywa, ziola, czosnek, cebula wskazane, z produktow niesurowych; bezkofeinowe cherbaty ziolowe, kawa zbozowa, rosliny straczkowe, i produkty pelnoziarniste, chleby, makarony, ryze, odpowiedniki produktow mlecznych czyli ser tofu(sojowy), slodzi sie surowym miodem , syropami z agawy, klonowymi, albo daktyle.
Do wyciskania sokow stosuje sie specjalne wyciskarki,, nie mozna uzywac sokowirówek.50% kazgeo soku powinna stanowic marchew, reszta to glownie zielonolistne warzywka, jedyny owoc ktory mozna dorzucic do tych sokow to jablko..
Wypijamy go zaraz po wycisnieciu, poniewaz po 20 minutach traci enzymy..zdrowy czlowiek powinien wypijac 3 szklanki sokow, chory nawet do 8.
Ostatnio zmieniony przez Molka Nie Maj 06, 2012 14:53, w całości zmieniany 1 raz
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1453
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Wysłany: Śro Gru 19, 2012 13:28 co do diety Alleluja
Przeczytałem książkę. Niezły fragment jest z tym kotletem, który już po dwóch dniach śmierdzi a w człowieku zalega do czterech dni. Oczywiście są zwolennicy diety Kwaśniewskiego, którzy uważają że tylko zrównoważone i ...blablabla. Nawet ostatnio admin na pytanie o dietę Alleluja odpowiedział mi właśnie taką paplaniną i wrzucił do kosza mój post. Tylko dlaczego : "Tymczasem, Komitet Terapii Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk, uznał dietę Kwaśniewskiego za szkodliwą dla zdrowia[14]. Według Jana Kwaśniewskiego, który opublikował odpowiedź w swoim własnym wydawnictwie, stanowisko Komitetu Terapii oparte jest o fałszywe przesłanki i nie jest poparte żadnymi badaniami statystycznymi efektów tej diety[15]." (to cytat z wikipedii).
Gdzie są owoce tej diety, gdzie są Ci cudownie uzdrowieni. A po diecie Alleluja świadectw uzdrowień jest mnóstwo. Ja jestem na dobrej drodze bo czuję się przekonany przez autora. Kupiłem dobrą wyciskarkę i zwiększam ilość soków, warzyw itp w swoim odżywianiu.
Wypijamy go zaraz po wycisnieciu, poniewaz po 20 minutach traci enzymy..
Bardzo cenna informacja dla mnie. A już planowałem robić dwa soki za jednym zamachem, czyli sok z buraków odrazu po treningu (popołudnie) i jednocześnie sok z marchwi na następny dzień (ranek), co by sokowirówki nie myć dwa razy.. No to sok z marchwi trzeba będzie zastąpić czymś innym. Tombakowi tym razem chyba nie zaufam, choć pisał że soki z warzyw nie tracą swych wartości przez 10 godzin.
romeo73 napisał/a:
Przeczytałem książkę. Niezły fragment jest z tym kotletem, który już po dwóch dniach śmierdzi a w człowieku zalega do czterech dni.
ciekaw jestem czy ze surowym mięsem (np. tatar) jest tak samo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.