_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Cze 22, 2012 08:53, w całości zmieniany 2 razy
Tribulus jest znany jako środek, który potrafi podbić poziom testosteronu, jednak jak wskazują badania, nie wywiera żadnego wpływu na poziom testosteronu, ani wzrost siły czy masy mięśniowej, więc pozostaje wsadzić do wdzięcznej szufladki „placebo“ [13, 14, 15, 16].
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 23, 2012 18:37
zyon napisał/a:
I jeszcze cus
Cytat:
Tribulus terrestris
Tribulus jest znany jako środek, który potrafi podbić poziom testosteronu, jednak jak wskazują badania, nie wywiera żadnego wpływu na poziom testosteronu, ani wzrost siły czy masy mięśniowej, więc pozostaje wsadzić do wdzięcznej szufladki „placebo“ [13, 14, 15, 16].
Buzdyganek to nie placebo.
Ale tez testa nie wybija za wysoko,zwłaszcza przed 40-stką
To ziółko to adaptogen,jak zenszen i inne.
Z buzerów teścia teraz na topie jest DAA.
Nie wiem jak działa,różne opinie można spotkać...
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 23, 2012 19:07 Re: Treningowe mity
Nie wiedziałem,że takie pomysły ludzie mają
Trenować coś po siadach/martwych,żeby szybciej urosło!!
Dany mięsień rośnie od hormonów lokalnie produkowanych w nim samym.
ostatnio opczajalem bcaaa i sie zastanawiam czy sobie paki nie wziac na testy
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 22:01
zyon napisał/a:
o ja biedny ...
ostatnio opczajalem bcaaa i sie zastanawiam czy sobie paki nie wziac na testy
To jeden z działających supli.
Przy IF pasuje,bo to na pusty żołądek.
Żółtka nie wystarczają?
no przeciez na if rano nie jem, zreszta ja jem jajka cale, w koncu synteza bialka musi byc wieksza niz rozklad hehe
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 23:01
zyon napisał/a:
no przeciez na if rano nie jem, zreszta ja jem jajka cale, w koncu synteza bialka musi byc wieksza niz rozklad hehe
A supla zjesz?
Nie jestem pewien czy 10-15 gram BCAA to nie mini posiłek.
Na Warrior walą suple,aż trzeszczy.
A na IF wolno?
Na warrior to w ogole caly dzien sie zre suple. Na iF mozna ale niekoniecznie, Berkham zaleca raczej. Mi sie nie chce po prostu, nie spieszy mi sie nigdzie, choc trenuje rano o 6 a posilek jem ok 17, nie wiem czy przerwa nie jest za duza.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 08:36
zyon napisał/a:
Na warrior to w ogole caly dzien sie zre suple. Na iF mozna ale niekoniecznie, Berkham zaleca raczej. Mi sie nie chce po prostu, nie spieszy mi sie nigdzie, choc trenuje rano o 6 a posilek jem ok 17, nie wiem czy przerwa nie jest za duza.
Za duża na co?
Okno anaboliczne,he,he?
Zrób sobie kilkutygodniowa kurację i zobacz sam czy bedzie lepiej.
Ja czułem bcaa w szybszej regeneracji i mniejszym zmeczeniu na sesji.
I myślę,ze 20-25 g dziennie to minimum.
Raczej w prochu niż kapsach.
Na warrior to w ogole caly dzien sie zre suple. Na iF mozna ale niekoniecznie, Berkham zaleca raczej. Mi sie nie chce po prostu, nie spieszy mi sie nigdzie, choc trenuje rano o 6 a posilek jem ok 17, nie wiem czy przerwa nie jest za duza.
Za duża na co?
Okno anaboliczne,he,he?
no
Gavroche napisał/a:
Zrób sobie kilkutygodniowa kurację i zobacz sam czy bedzie lepiej.
Ja czułem bcaa w szybszej regeneracji i mniejszym zmeczeniu na sesji.
I myślę,ze 20-25 g dziennie to minimum.
Raczej w prochu niż kapsach.
pewnie sobie zrobie testa jakiegos miesiecznego choc wiem, ze jak sie jednego wezmie suple to zaraz przychopdzi ochota na nastepnego a tego raczej nie chce. musze kupic sobie gryf do sztangi 170cm to sobie moze wezme przy okazji.
i te kettle jeszcze, tylko kiedy to upchnac w czasie
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 08:56
Cytat:
pewnie sobie zrobie testa jakiegos miesiecznego choc wiem, ze jak sie jednego wezmie suple to zaraz przychopdzi ochota na nastepnego a tego raczej nie chce. musze kupic sobie gryf do sztangi 170cm to sobie moze wezme przy okazji.
i te kettle jeszcze, tylko kiedy to upchnac w czasie
Żelazo ważniejsze,bez dwóch zdań.
Choć w pewnym momencie stażu treningowego przychodzi ochota na suple.
To normalne,nie ma co się blokować,myślę.
Ja jak zrobiłem cykl na kretce po ~15 latach treningu,to byłem w autentycznym szoku.
Ale drugiej kuracji nadal nie przeprowadziłem
Teraz od paru lat myślę o jakimś konkretnym adaptogenie.
Wyrywny nie jestem,u mnie musi się odleżeć.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jak zauważyłem,cała ta historia opiera sie o zwiększona synteze bialek po wysiłku.
Przemysł dorobił do tego teorie o konieczności podania szybkich białek i węgli.
Zwiększona synteza swiadczy o procesie naprawczym,ale nie zakladalbym sie o duża forsę,ze substraty do naprawy są pobierane z posiłku potreningowego.
A nawet następnego.
Mój dawny trener mówił,ze dźwiga sie wczorajszą kolacją
Taki IF?
Mój dawny trener mówił,ze dźwiga sie wczorajszą kolacją
To je dobre.
Wlepilem tylko tal jako przyklad typowego myslenia, tam jest wiecej takich artow, ktore tkwia w starych ramach myslowych.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 15:59
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Mój dawny trener mówił,ze dźwiga sie wczorajszą kolacją
To je dobre.
Wlepilem tylko tal jako przyklad typowego myslenia, tam jest wiecej takich artow, ktore tkwia w starych ramach myslowych.
Jasne.
Człowiek to nie ryjówka,nasz organizm działa z pewnym opóźnieniem.
Nie ma się co stresowac.
Poza tym,dla naturalnych(nie koksiarzy)posiłek zaraz "po" niszczy efekt wyższych pików hormonów sterydowych i peptydowych.
Chcesz sie rozwijać i mieć fajnego bicepsa ? Rób nogi !!
może w tym coś być, tak sobie myślę.
w tym artykule który cytujesz od niedźwiedzia jest mowa tylko o badaniach jednego gościa, moim zdaniem to mało żeby "położyć kres".
słyszałem np. o tym że jak się trenuje tylko jedną kończynę (np. druga jest kontuzjowana) to i tak efekt w postaci przyrostu mięśni (oczywiście mniejszego na chorej niż na tej trenowanej) da się zmierzyć.
albo kiedyś czytałem jak Pat Mendes zaczął ćwiczyć OLY i przez jakieś 2 lata nie robił ławki, a potem spróbował z jakimiś kumplami i okazało się że skoczyła mu ława i to znacznie (mogę się mylić, ale z tego co się orientuję, to w OL nie ma ćwiczeń nakierowanych bezpośrednio na klatę).
z takimi badaniami jednego naukowca to bym zachował sceptycyzm, Zyon zauważyłem np. że traktujesz teorie Taubesa jako udowodniony i niepodważalny fakt, a z tego co się orientuję to ma ona status mniej lub bardziej kontrowersyjnej, ale teorii właśnie. Potem pojawiają się w tym obrazie np. leptyna i może inne jeszcze czynniki - i chociaż szczerze wierzę że zalecenia Taubesa są korzystne, to być może dobre wnioski wynikają ze źle zrozumianych przesłanek?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez zbiggy Wto Cze 26, 2012 18:49, w całości zmieniany 1 raz
[quote="zbiggy"]może w tym coś być, tak sobie myślę.
w tym artykule który cytujesz od niedźwiedzia jest mowa tylko o badaniach jednego gościa, moim zdaniem to mało żeby "położyć kres".[/quopte]
Nigdzie nie napisalem, ze to od dzisisj obowiazujaca formula, tylko, ze sa inne teorie, wkleilem to zeby zalozyc temat, bo takie rzeczy stoja czesto w sprzecznosci a atkualnie lansowanymi teoriami.
Z drugiej strony zawsze kiedys jest to pierwsze badanie, ktore sie przyczynia do obalenia obowiazujacej doktryny a kolejne tylko potwierdzaja.
zbiggy napisał/a:
z takimi badaniami jednego naukowca to bym zachował sceptycyzm, Zyon zauważyłem np. że traktujesz teorie Taubesa jako udowodniony i niepodważalny fakt, a z tego co się orientuję to ma ona status mniej lub bardziej kontrowersyjnej, ale teorii właśnie.
Gwoli scislosci to Taubes przestudiowal tych badan sporo i na ich podstawie wysunal swoje wnioski ale nie napisalem, ze uwazam to za wykladnie, chocby z tego powodu dyskutuje
na ten temat. Z drugiej strony co tak naprawde dzisiaj nie jest teoria a co jest pewnikiem?
Kazda jest kontrowersyjna w opozycji do jakiejs innej, akurat to co mowi Taubes nie stoi daleko od tego co mowil Lutz, Atkins czy Kwasniewski.
Tez uwierzyles w opowiadania jacka, i wierzyles dopoki sie nie okazalo, ze to jakis hochsztapler:)
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Cze 26, 2012 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Tez uwierzyles w opowiadania jacka, i wierzyles dopoki sie nie okazalo, ze to jakis hochsztapler:)
hehe, staram się nie inwestować za dużo (czasu, pieniędzy, zaufania) w takie opowieści dziwnej treści, toteż z Jackiem skończyło się tylko na tym że przez kilka miesięcy jadłem jajka na śniadanie, no i wkręciłem się w zabawy z zimnem
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
słyszałem np. o tym że jak się trenuje tylko jedną kończynę (np. druga jest kontuzjowana) to i tak efekt w postaci przyrostu mięśni (oczywiście mniejszego na chorej niż na tej trenowanej) da się zmierzyć.
Prawda.
Podobnie z serwami w siatkówce,zagrywanie lewą wzmacnia tę umiejętność w prawej.
Ale tu chodzi o co innego.
Robienie bica po przysiadach,żeby przewieźć sie na dużym wyrzucie hormonow.
Hormony działają chwile.
A zainicjowane reakcje trwają dniami i tyczą wszystkich miesni.
Sugerujesz w tym przypadku inteligentne i wybiórczo działanie hormonów?
Cytat:
albo kiedyś czytałem jak Pat Mendes zaczął ćwiczyć OLY i przez jakieś 2 lata nie robił ławki, a potem spróbował z jakimiś kumplami i okazało się że skoczyła mu ława i to znacznie (mogę się mylić, ale z tego co się orientuję, to w OL nie ma ćwiczeń nakierowanych bezpośrednio na klatę).
W ciezarach nie ma ławki,bo psuje "układy"
Gość wzmocnił układ nerwowy,nauczył sie dynamiki i zrobił barki.
Tez nie robię regularnie ławki,a "idzie" ze wszystkim.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 22:27
zbiggy napisał/a:
słyszałem np. o tym że jak się trenuje tylko jedną kończynę (np. druga jest kontuzjowana) to i tak efekt w postaci przyrostu mięśni (oczywiście mniejszego na chorej niż na tej trenowanej) da się zmierzyć.
To jest prawda, a badania na ten temat były tyle, że z innych dziedzin. To znaczy nie z pakerki a z fizjoterapii, rehabilitacji, medycyny.
Jest coś takiego jak masaż kontralateralny. Stosuje się go, gdy jedna kończyna jest złamana/unieruchomiona. By korzystnie wpłynąć na krążenie w kończynie unieruchomionej, oraz by przeciwdziałać zanikom mięśniowym robi się intensywny masaż zdrowej kończyny.
Wedle badań ponoć 20% efektów - w tym przyrostów mięśniowych - przechodzi na kończynę niećwiczoną.
Działanie łuku odruchowego nieco inaczej przebiega w kończynach dolnych i górnych.
Jeżeli chcemy przypakować biceps na unieruchomionej ręce - ćwiczmy biceps na ręce zdrowej. W przypadku nóg - jeżeli chcemy przypakować prostowniki na unieruchomionej - ćwiczmy zginacze na zdrowej, i odwrotnie.
ale to są niuanse już.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Jakich argumentow byscie uzyli zeby komus wytlumaczyc, ze wegle jako podstawowe i glowne zrodlo energii to mit? Wczoraj probowalem, facet ma kurs trenerski, awf skonczony, pare lat pakowani. Nie ma sily logika biorac, biochemia nie przekonuje, bo "biochemia mowi o zwyklych" ludziach a kolarze jedza banany w trasie jak nie maja energii. Groch o sciane.
Na koniec zalozylismy sie o spora ilosc etanolu, kto na swojej diecie bedzie lepiej wygladal za 5 miechow i oprocz tego przejdzie przymusowo na diete zwyciezcy na 2 miechy
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 483 Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 23:07
zyon napisał/a:
Jakich argumentow byscie uzyli zeby komus wytlumaczyc, ze wegle jako podstawowe i glowne zrodlo energii to mit? Wczoraj probowalem, facet ma kurs trenerski, awf skonczony, pare lat pakowani. Nie ma sily logika biorac, biochemia nie przekonuje, bo "biochemia mowi o zwyklych" ludziach a kolarze jedza banany w trasie jak nie maja energii. Groch o sciane.
Na koniec zalozylismy sie o spora ilosc etanolu, kto na swojej diecie bedzie lepiej wygladal za 5 miechow i oprocz tego przejdzie przymusowo na diete zwyciezcy na 2 miechy
hahaha, pewnie zakład był też "po" etanolu?
a jak zamierzacie sobie udowodnić, że jeden z was wygląda lepiej? macie przynajmniej podobną budowę, wagę, masę mięśniową?
i co to znaczy lepiej? masa, rzeźba?
ciężko będzie wygrać ten zakład komukolwiek, pewnie skończy się remisem czyli kolejnym etanolowaniem ;P
_________________ każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
ocena bedzie przez zyri, kwestie estetyczno-proporcjonalne glownie, wymiary i waga nie maja znaczenia, ale np poziom bf bedzie mial. on jest juz otluszczony i twierdzi, ze rowerem zgubi ten smalec na tradycyjnej pakerskiej diecie czyli kurczak+ryz.
a ten etanol i tak trzeba bedzie wypic razem, tylko kwestia kto go kupi
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lip 19, 2012 08:28, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Wiek: 51 Dołączył: 19 Sty 2012 Posty: 502 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 09:00
Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
no przeciez na if rano nie jem, zreszta ja jem jajka cale, w koncu synteza bialka musi byc wieksza niz rozklad hehe
A supla zjesz?
Nie jestem pewien czy 10-15 gram BCAA to nie mini posiłek.
Na Warrior walą suple,aż trzeszczy.
A na IF wolno?
Na IF czy Berkhan czy Aragorn już nei pamiętam ale zalecają BCAA i to mocno przed i po treningu poszczonym - i wynika z tego że tego jako posiłku nie traktują. A jak nie stać na BCAA to białko serwatkowe (???).
I tak sobie kombinuję, bo BCAA drogie, a białka naturalnego bezsmakowego bez aspartamu i jakiś gówien nie uświadczysz, czy by sobie przed i po treningu po 3 żółtka na surowo nie zapodać.
_________________ "i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
Ostatnio zmieniony przez Blade Czw Lip 19, 2012 09:02, w całości zmieniany 1 raz
nie tyle zalecaja co dopuszczaja ale i bez tego da rade.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 8 razy Wiek: 51 Dołączył: 19 Sty 2012 Posty: 502 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 11:43
"Consuming BCAAs every other hour through the fast is sufficient to keep protein synthesis stimulated and prevent protein breakdown. If protein intake is completely omitted, it would undoubtedly affect results negatively. Thus the compromise of ingesting BCAA pre- and post-workout through the fast, before the real post-workout meal, which is initiated at the usual time of the feeding phase."
dobrze kumam, że jednak trza żreć BCAA?
_________________ "i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
Ostatnio zmieniony przez Blade Czw Lip 19, 2012 11:44, w całości zmieniany 1 raz
I już wszystko jasne, dlaczego zyon zrezygnował z robienia masy lol
To znaczy co jest jasne i dlaczego, bo moze ja czegos nie wiem ?
Sam to napisalem chyba przedwczoraj w temacie obok Kazdy plan zawiera w sobie realizacje jakiegos celu. Przed rozpoczeciem planu na mase okreslilem sobie zalozenia i kiedy je osiagnalem, oznacza to, ze czas na zmiane planu, bo ten juz zostal zrealizowany. Co jest w tym zaskakujacego ?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
8. nie chce duzej masy, rozmary bradpittowe mnie interesuja i nie mam zamiaru zmieniac rozmiaru
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ale "bradpittowe" z "Troi" czy "Przekrętu" bo to różnica
W "Przekręcie" taki zawadiaka co nie ma kasy na szame ale na browar czy szluga już ma no i przywali nie jednemu , w "Troi" to już taki wypasiony szef wszystkich warriorsów - kawał chłopa nawet bez bojlera z przodu ale z nie wypucowanym kaloryferem ... - miecz , tarcza i zbroja trochę ważą .... A zapomniałem o nudnej do obrzygania fotce z "Fight Clubu" ...
"Przekręt"
"Fight Club"
"Troja"
Z Pittem jest tak że ma ten tułów dosyć długi szerokie bary tzn długie kości obojczykowe i o już wygląda gut .
_________________ "he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Juz rozprawialismy kiedys, ze celuje w tego ze Snatcha Ja tez mam wlasnie taka podobna budowe i to z pierwszej fotki w zupelnosci mi wystarcza
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 8 razy Wiek: 51 Dołączył: 19 Sty 2012 Posty: 502 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 08:56
zyon napisał/a:
Juz rozprawialismy kiedys, ze celuje w tego ze Snatcha Ja tez mam wlasnie taka podobna budowe i to z pierwszej fotki w zupelnosci mi wystarcza
hehe, wstyd się przyznać ale byłem wczoraj z żoną na arcydziele pod tytułem "magic mike" - ciul tam z fabuła bo jej prawie nie było ale gościów trochę fajnie zrobionych było; Matthew Mcconaughey - stary dziad kurna a pocięty pięknie; tak chciałbym wyglądać
A poza tym byłem jednym z niewielu facetów na sali
_________________ "i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Nie Lip 29, 2012 17:48
Jeśli jest jakiś kumaty z biochemii,może Mariusz,niech mi powie jak to możliwe?
Cytat:
1. Odpowiednia ilość białka (min. 3,3g / kg masy ciała)
Ilość białka powinna zależeć m.in od masy ciała i aktywności fizycznej. Tego nie mam jak zmierzyć dla ciebie, ale ogólnie dla osoby chcącej budować mięśnie za minimum można przyjąć 3,3g białka / kg masy ciała. Niektórzy trenujący wg pomiaru laboratoryjnego mieli negatywny bilans nitrogenu przez ponad 72h przy 3,3g białka/kg. Ci osobnicy osiągnęli dodatni bilans nitrogenu dopiero po zwiększeniu ilości białka do 4,4g/kg!
Dodatkowo niektórzy mieli wysoki poziom nietolerancji węglowodanów (co znaczy że ich ciało nie umie odpowiednio metabolizować węglowodanów) i dla tych osób zaleciłem 5g białka / kg. Normalnie trenująca osoba o wadze 90kg suchej masy jadłaby przynajmniej 300g białka, a jeżeli ma problemy z węglowodanami to ok 450g białka na dzień.
Wierzcie lub nie, częste dawki białka są najefektywniejsze w stabilizowaniu poziomu cukru we krwi, bardziej niż leki.
Cały art pochodzi stąd:
http://www.sfd.pl/Charles...AA-t861083.html
Wuj Charles czasem wali babole,ale jak do diaska można mieć negatywny bilans nitrogenu przez ponad 72h przy 3,3g białka/kg.
A może właśnie dlatego?
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Lip 29, 2012 18:34
To jakieś dziwne teorie, bez odniesienia do konkretnego badania.
Białko-budulec
Węglowodany-budulec, energia
tłuszcze-"budulec",energia
http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC2129150/
Aby bilans azotowy wynosił 0 lub na + nie potrzeba dużych ilości B. Trzeba zabezpieczyć odpowiednią ilość energii z źródeł pozabiałkowych
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Lip 29, 2012 18:42, w całości zmieniany 4 razy
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Nie Lip 29, 2012 19:22
Cytat:
Aby bilans azotowy wynosił 0 lub na + nie potrzeba dużych ilości B. Trzeba zabezpieczyć odpowiednią ilość energii z źródeł pozabiałkowych.
Tak mi się wydaje.
A nawet gdyby scukrzał aminokwasy to i tak powinno być na plus.
450 g biała to nawet ja nie opędzluje przy nie wiem jakim wysiłku!
Niektore arty Poliquina sa ciekawe i calkiem sensowne ale ten jest kompletnie bezsensowny
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 08:37
zyon napisał/a:
Niektore arty Poliquina sa ciekawe i calkiem sensowne ale ten jest kompletnie bezsensowny
Nie powiem,racja,pisze czasem z sensem.
Dużo ludków w Stanach go wychwala.
Ale,tak jak Mariusz pisał,LC w kulturystyce to nic nowego.
Z resztą George Farah i kilku innych prowadzi swoich ludzi na bardzo wysokich węglach,bez aero i mają świetne wyniki.
Mysle, ze jezeli ktos aktywnie uprawia jakies sporty to moze sobie pozwolic na ciut wiecej w kwestiach diety. Wyniki wynikami ale jezeli ktos nie startuje w zawodach to oprocz wynikow jest jeszcze pare innych aspektow, gdzie te wysokie wegle nie sa juz take fajne
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 08:58
zyon napisał/a:
Mysle, ze jezeli ktos aktywnie uprawia jakies sporty to moze sobie pozwolic na ciut wiecej w kwestiach diety. Wyniki wynikami ale jezeli ktos nie startuje w zawodach to oprocz wynikow jest jeszcze pare innych aspektow, gdzie te wysokie wegle nie sa juz take fajne
Jasna sprawa.
Ale chłopaki jeszcze "soczki" tłoczą i jak potem potrzebują nowych nerek,nie wiadomo co zaszkodziło
Juz raz to mariusz wklejal, ale temat powraca tu i owdzie i znowu madre glowy tlumacza tepym pakerosom co i jak
Cytat:
Praktycznie cały zapas tłuszczu, który posiadamy jest tym samym tłuszczem, który spożyliśmy. (...) Powoli zbliżamy się do meritum artykułu. Krótko mówiąc, organizm najchętniej magazynuje tłuszcz spożywany w postaci tłuszczu zapasowego
No i jak tu potem wytlumaczyc takim? Przed chwila przy kawie mialem rozmowe nt smietany. Ostatnio codziennie przynosze sobie od 250 do 400ml takiej 24% i od razu "jak mozesz taka tlusta jesc? Dlaczego nie jogurt light?" pyta znajoma z widocznym brzuszkiem ale niekoniecznie ciazowym. No i badz tu madry. "Bo w tv mowili, ze od smietany siem tyje, wiec jak tylko 12% daje do zupy, bo jak za tlusta to mam wyrzuty sumienia"
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sie 08, 2012 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:20
zyon napisał/a:
Juz raz to mariusz wklejal, ale temat powraca tu i owdzie i znowu madre glowy tlumacza tepym pakerosom co i jak
Cytat:
Praktycznie cały zapas tłuszczu, który posiadamy jest tym samym tłuszczem, który spożyliśmy. (...) Powoli zbliżamy się do meritum artykułu. Krótko mówiąc, organizm najchętniej magazynuje tłuszcz spożywany w postaci tłuszczu zapasowego
No i jak tu potem wytlumaczyc takim? Przed chwila przy kawie mialem rozmowe nt smietany. Ostatnio codziennie przynosze sobie od 250 do 400ml takiej 24% i od razu "jak mozesz taka tlusta jesc? Dlaczego nie jogurt light?" pyta znajoma z widocznym brzuszkiem ale niekoniecznie ciazowym. No i badz tu madry. "Bo w tv mowili, ze od smietany siem tyje, wiec jak tylko 12% daje do zupy, bo jak za tlusta to mam wyrzuty sumienia"
24 %?
W Anglii mają 52 %,double dream się nazywa.
Piłem to,jak naszą 30-tkę,ale tam wszyscy luz mają
hehehe Gavroche ja miałem śmieszne akcje z tą podwójna śmietaną w Anglii.Z tym luzem to tak róznie:) bo jakbyś widział zdziwienie puszystych pań z biura przy jednym stoliku w kantynie(80-90 kg minimum) gdy ten mały Polak:)na śniadanie robił miksa tych tłustości z miarką białka i kakao a taka żyła z niego:),podczas gdy one jadły tylko lekki biały chlebek przekładany chudziutkimi czipsami
Innym razem zaskoczyłem ich gdy do białka dolałem oleju lnianego ale moim błędem było to że go przyniosłem w buteleczce(minaturce 37ml) po aromacie do ciast w kształcie butelki alkoholowej:)Menadżer w angielskim stylu podszedł do stolika i sprawdził czy nie mam tam alko:)i jakie było jego zdziwienie:)
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 09, 2012 09:17
chinczyk77 napisał/a:
Innym razem zaskoczyłem ich gdy do białka dolałem oleju lnianego ale moim błędem było to że go przyniosłem w buteleczce(minaturce 37ml) po aromacie do ciast w kształcie butelki alkoholowej:)Menadżer w angielskim stylu podszedł do stolika i sprawdził czy nie mam tam alko:)i jakie było jego zdziwienie:)
Świadomość dietetyczne na wyspach jest niesamowita
Kiedys bardzo otłuszczony kolo,wyglądający na chorego,zwierzył mi się,że się odchudza i paskudnie przez to czuje.
Zapytany co robi,powiedział,że...pije ocet po każdym posiłku!
w dawnych czasach jadłem ok. 0,5kg wątroby wieprzowej dziennie i nie widziałem szkodliwych objawów
Cytat:
Dieta w dalszym ciągu oparta 1,25kg twarogu chudego, 5 jaj kurzych oraz owocach i warzywach (ogórki, fasolka szparagowa, trochę pomidorów - to co wyrośnie w ogródku, natka pietruszki, selera ). Nie kupuję witamin i białka w prochu.
Gość jest bardzo dobry jak na 62 letniego kulturystę.[/quote]
w dawnych czasach jadłem ok. 0,5kg wątroby wieprzowej dziennie i nie widziałem szkodliwych objawów
Cytat:
Dieta w dalszym ciągu oparta 1,25kg twarogu chudego, 5 jaj kurzych oraz owocach i warzywach (ogórki, fasolka szparagowa, trochę pomidorów - to co wyrośnie w ogródku, natka pietruszki, selera ). Nie kupuję witamin i białka w prochu.
Gość jest bardzo dobry jak na 62 letniego kulturystę.
[/quote]
no trzeba przyznać spora motywacja
_________________ "i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
Spożywanie regularnych posiłków to podstawa żywieniowa. Jak myślisz, co stanie się, jak ominiesz, jeden zaplanowany posiłek? Wydaje się to błahostką, ale niestety dla Twojego organizmu to będzie prawdziwa tragedia.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Paź 30, 2012 11:50, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Paź 31, 2012 08:01
zyon napisał/a:
Cytat:
Spożywanie regularnych posiłków to podstawa żywieniowa. Jak myślisz, co stanie się, jak ominiesz, jeden zaplanowany posiłek? Wydaje się to błahostką, ale niestety dla Twojego organizmu to będzie prawdziwa tragedia.
No, i to smutne, ze nawet w miare fajne portale ciagle bladza we mgle tych idiotycznych dogmatow
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Paź 31, 2012 08:46
zyon napisał/a:
No, i to smutne, ze nawet w miare fajne portale ciagle bladza we mgle tych idiotycznych dogmatow
A chłopaki zaraz po treningu, miast wziąć prysznic, lecą do swoich szafek i szamią tabsy jak nieprzymierzając chomiczki
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
No wlasnie, na pompoe to od razu +20 do attitude u lasek
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Dlugie, nie chce mi sie. Gdzie jest kluczowy element?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Nie Lis 04, 2012 12:25
kosz
Ostatnio zmieniony przez side Nie Lis 04, 2012 12:27, w całości zmieniany 1 raz
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Nie Lis 04, 2012 12:26
zyon napisał/a:
Dlugie, nie chce mi sie. Gdzie jest kluczowy element?
No znajde chwile wolnego to obadam, mam nadzieje, ze to ma cos wspolnego z treningiem?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.