Szanuję Twoje zdanie, ale moje kubeczki smakowe domagają się odnowienia znajomości z KFC
I szukam jakiejś rozsądnej alternatywy - idealnie by było wykombinować np. 50g mąki na 500g piersi w małych kotlecikach.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pią Maj 04, 2012 22:36
Carnassier napisał/a:
pomysł na dobrą panierkę low-carb to
Płatki migdałowe, należy je dodatkowo zgnieść przed użyciem.
W zależności od twojego bilansu wegli możesz dodać 1/3 bułki tartej.
Jest jednak jeden warunek: należy bardzo ostrożnie smażyć, poniewaz płatki szybko się przypalają.
Możesz też robić z sezamem; inny smak. Wiórki osobiście mi nie smakują w tym zastosowaniu
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 12:50
Carnassier napisał/a:
Te rodzaje są gęstsze czy zdrowsze? Bo zawartość węgli zbliżona do zwykłej mąki. Może zamiast ziemniaczanej lepiej wybrać czystą skrobię?
No żyto zawiera niewiele glutenu. Ziemniaki w ogóle.
O zawartość węgli bym się w ogóle nie martwił, bo w panierce raczej niewiele ich wychodzi.
O wiele ważniejszy jest sposób obróbki - jeśli będziesz standardowo smażył to wygenerujesz liczne szkodliwe związki.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Przeczytalem tytul tematu "panterka' i pomyslalem, ze bardz0 dziwny temat
Ja jako panierka polecilbym cebule taka prazona, wysmienita jest, zadne tam maki-sraki
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 16:09
Mariusz_ napisał/a:
co znaczy standardowo smażył?
czyli tak jak to robi się statystycznie w domach
czyli na sporym ogniu, w wysokiej temperaturze
w panierce taki typ obróbki to jedna z najmniej zdrowych opcji
nie licząc mikrofali rzecz jasna
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ja jako panierka polecilbym cebule taka prazona, wysmienita jest, zadne tam maki-sraki
Zrób fotę i ją tu zapodaj - będzie wiadomo jak to wygląda.
No jeszcze tylko zarciu fotek nie robilem Poza tym panierki nie uzywam ale jak juz tro taka z cebuli jest najbardziej ok, no oprocz tego z sezamu jest w miare ok.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 16:58
zyon napisał/a:
No jeszcze tylko zarciu fotek nie robilem
No foty to żadnej jeszcze chyba nie zapodałeś, więc wszystko co napisałeś jest mocno wirtualne.
Mariusz, mimo naszym różnic, coś jednak zamieścił i to się chwali
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Maj 05, 2012 16:58, w całości zmieniany 1 raz
No foty to żadnej jeszcze chyba nie zapodałeś, więc wszystko co napisałeś jest mocno wirtualne.
Mariusz, mimo naszym różnic, coś jednak zamieścił i to się chwali
Wiesz, jakos nie cierpie na internetowy ekshibicjonizm i szczerze mowiac to kolo pedzla mi lata czy ktos uzna, ze taka panierka jest mozliwa czy nie, jego sprawa.
Mysle tez, ze ciebie to akurat ta panierka najmniej interesuje
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Sob Maj 05, 2012 17:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 17:36
zyon napisał/a:
Wiesz, jakos nie cierpie na internetowy ekshibicjonizm
A wiesz co to jest w ogóle ekshibicjonizm? To jak facet obnaża się w miejscu publicznym przed kobietą
Jeśli tak bardzo hiberbolizujesz to należałoby uznać multum Twoich opisów na temat swojego żywienia, ćwiczeń fizycznych, dolegliwości jako mega-ekshibicjonizm. Czy ja to tak traktuję? No nie, bo mam normalny ku temu stosunek, nie jak w komunie, kiedy trzeba było wszystko utajniać, bo ubecja czyhała.
Można rzadziej coś zapodać, można częściej, ale jak ktoś nic nie zapodaje to dlatego, że albo się czegoś boi albo po prostu nic ciekawego nie ma do pokazania. No jeszcze mógłbym dorzucić antytalencie w robieniu zdjęć, no ale w dobie cyfrówek to trzeba rzeczywiście się "ujemnie postarać"
A czasem jak się o czymś mówi to fota dała by więcej niż tysiące opisów. Po prostu pomocne byłoby dla czytających.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Maj 05, 2012 17:38, w całości zmieniany 1 raz
Wiesz, jakos nie cierpie na internetowy ekshibicjonizm
A wiesz co to jest w ogóle ekshibicjonizm? To jak facet obnaża się w miejscu publicznym przed kobietą
Ojej , dzieki za znakomita definicje, takiej jeszcze nie znalem A jak kobieta sie obnaza przed facetem to juz nie jest ekshibicjonizm? A jak transseksualista przed dzieckiem to co?
Widze, ze zpierwszy raz sie spotkales z tym prastarym okresleniem, to taka bardziej wysublimowana forma parcia na szklo tyle, ze w necie
Hannibal napisał/a:
Jeśli tak bardzo hiberbolizujesz to należałoby uznać multum Twoich opisów na temat swojego żywienia, ćwiczeń fizycznych, dolegliwości jako mega-ekshibicjonizm. Czy ja to tak traktuję? No nie, bo mam normalny ku temu stosunek, nie jak w komunie, kiedy trzeba było wszystko utajniać, bo ubecja czyhała.
Co za bzdrura, na tym polega forum, ze sie pisze na jakis okreslony temat, w pewnym sensie fora sa forma ekshibicjonizmu tyle, ze na poziomie emocjonalno-intelektualnym
Blogi to tez forma ekshibicjonizmu.
Hannibal napisał/a:
Można rzadziej coś zapodać, można częściej, ale jak ktoś nic nie zapodaje to dlatego, że albo się czegoś boi albo po prostu nic ciekawego nie ma do pokazania. No jeszcze mógłbym dorzucić antytalencie w robieniu zdjęć, no ale w dobie cyfrówek to trzeba rzeczywiście się "ujemnie postarać"
A czasem jak się o czymś mówi to fota dała by więcej niż tysiące opisów. Po prostu pomocne byłoby dla czytających.
Po prostu Hannibal, nie mam czasu ani ochoty na zabawe w jakies fotki a zwlaszcza zarcia, ktorego nie spozywam i musialbym na te okazje robic jakies kotlety i je panierowac w panierce, ktora tez trzeba wykonac albo kupic. Potem zalatwic sobie aparat albo kupic i przerzucic, tylko po to aby ktos tam mogl sobie rzucic okiem na fote i powiedziec, ze nie, dzieki, on tego nie bedzie jadl heheh no troche za duzo ceregieli
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 19:12
zyon napisał/a:
Widze, ze zpierwszy raz sie spotkales z tym prastarym okresleniem, to taka bardziej wysublimowana forma parcia na szklo tyle, ze w necie
Muszę Cię zmartwić, ale wiem o tym już od dawien dawna.
Tyle, że nijak nie można merytorycznie uzasadnić, że zrobienie foty panierce to jakieś parcie na szkło.
No można tylko jednym - myśleniem epoki Gomułki, kiedy to zwykli ludzie bali się własnego cienia i nic nie pokazywali.
zyon napisał/a:
nie mam czasu
Hehe, argument iście zabawny.
Czas, żeby pisać tasiemcowe posty np. w pogawędce z yaroshem miałeś, a tutaj minuty nie masz, żeby fotę zapodać.
Z foty może ktoś by skorzystał - z polemiki z yaroshem nikt nie skorzystał, tylko serwer się zapełnił
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Wiesz Hannibal, nawet jakbym mial te panierke, ktorej nie mam i nie uzywam to jakos tak wydawaloby mi sie nieco "uwlaczajace" mojemu aparatu, zeby uzywac D90 do robienia fot jakims kotletom, naprawde dziwne uczucie heheheh jakos nie wpadlem nigdy na taki pomysl
Tak naprawde to ja ci powiem, ze mozesz nie wierzyc w te panierke , mi to naprawde nie robi zadnej roznicy hehe, ja jej nie uzywam, bo nie panieruje, ty jej nie uzyjesz , bo tym bardziej nie panierujesz, wychodzi na to, ze chcesz sztuki dla sztuki, z ktorej nikt nie skorzysta i bedzie to bezproduktywne.
Cytat:
z polemiki z yaroshem nikt nie skorzystał, tylko serwer się zapełni
e, pare osob mialo ubaw, np maniek696 i ja
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Sob Maj 05, 2012 19:19, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 19:55
Gdyby ta cebulowa panierka była bez znaczenia to byś o niej nie napisał.
A że napisałeś, więc coś już się pojawiło do oblukania.
No ale spoko, nie marnuj D90 na takie bzdety
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
No bez znaczenia z pewnoscia nie jest, bo pasuje do tematu idealnie, co nie znaczy, ze automatycznie ja sie nia zajadam Jadlem kiedys w takiej panierce i bylo fajne, wiec uznalem to za fakt, na tyle istotny, ze warty wspomnienia w temacie ale nie az na tyle, zeby organizowac sobie taka panierke na potrzeby sesji fotograficznej
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 23:30
Mariusz_ napisał/a:
Przesadzasz W ustach osoby,kt nie posługuje się ogniem, brzmi bardzo przekonująco
a co z silnie rakotwórczymi akrylamidami, które tworzą się w czasie smażenia większości produktów, m.in. ziemniaków, mięsa, jajek, ryby?
Hannibal napisał/a:
Zawsze możesz "polepszyć" jedzenie palnikiem acetylenowym - będzie sam cymesik
Zyon, chodzi o cebulę prażoną ze sklepu? Widziałam coś takiego w sklepach, i nie wygląda zbyt zachęcająco.
_________________ "...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
Zyon, chodzi o cebulę prażoną ze sklepu? Widziałam coś takiego w sklepach, i nie wygląda zbyt zachęcająco.
No cos takiego z tym, ze mozna sobie samemu taka uprazyc. Jak dla mnie smak swietny i na pewno lepsze niz maka albo bulka tarta
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 15:34
Można by sięgnąć głębiej
The Effects of Ethidium Bromide Induced Loss of Mitochondrial DNA on Cellular Function and Ultrastructure in Human Breast Cancer Cell Line T47D
Kraje uprzemysłowione mają słabość do Bromide ,ale szkoda na to czasu.
Chociaż bromki to wdzięczny temat badań dla naukowców. Ciężko jednak jest się przyznać do "fo pa".
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Nie Maj 06, 2012 15:37, w całości zmieniany 3 razy
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 20:02
W 2002r. szwedzcy naukowcy poinformowali, że w jedzeniu jest akrylamid. Badania na szczurach wykazały, że jest silnie kancerogenny.
Kilka lat później badania wykazały, że ta kancerogenność nie dotyczy ludzi co oznacza:
- wyniki wszelkich badań na szczurach nie muszą mieć przełożenia na ludzkie organizmy albo
- zmanipulowanie wyników badań na ludziach
Obie wersje nieciekawe
Jedno z badań było sponsorowane przez Związek Piekarzy w Stanach Zj.
Jednak badania wykazały ponad wszelką wątpliwość,że akrylamid jest neurotoksyczny czyli niszczy komórki nerwowe.
Potem wrzucę parę linków.
Proszę moda o przeniesienie tych postów o ACR do nowego tematu
Ostatnio zmieniony przez Magdalinha Nie Maj 06, 2012 20:04, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 22:32
Lepiej poczytać o obróbce tremicznej i jej wpływie na strawność białka przez organizm ludzki. Optymalna temp wew potrawy/mięsa wpływająca na najwyższą strawność białka ,mieści sie w przedziale 75-90 stopni. Jak mnie pamięć nie myli.
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Zmiany w żywności podczas jej przetwarzania i przechowywania
szerzej w :
http://kulturystyka.pl/zm...przechowywania/
( autor materiału wykorzystał "Podstawy żywienia człowieka - Przewodnik do ćwiczeń" - Roman Cichon, Lidia Wądołowska)
Cytat:
Termiczna obórka tłuszczu
Tłuszcze są bardzo wrażliwe przede wszystkim na tlen i temperaturę, troszkę mniej na światło i odczyn środowiska. W tłuszczach i olejach podczas przechowywania i obróbki mogą mieć następujące procesy:
- do 100 stopni C autooksydacja ( w procesach tych mogą powstawać związki o właściwościach toksycznych można podzielić je na 3 grupy:
1. Produkty utleniania, np. nadtlenki i hydronadtlenki oraz epoksydy
2. Produkty polimeryzacji
3. Produkty cyklizacji, czyli tworzenia pierścieni wskutek wygięcia i zamknięcia się części łańcucha węglowego, np. monomery cykliczne)
- powyżej 100 termiczna oksydacja
- ok. 200 stopni bez dostępu tlenu termiczna polimeryzacja i cyklizacja
- ok. 180 izomeryzacja geometryczna i położeniowa
- ok. 400 pyroliza czyli bezpośrednie działanie ognia
działanie tlenu
Jak pisałem wyżej tłuszcze są szczególnie podatne na tlen, więc oksydacja zachodzi w warunkach przechowywania i przetwarzania ich. Bardzo wrażliwe na utlenianie są produkty bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe a proces ten zachodzi jeszcze szybciej, jeśli są poddane wcześniej hydrolizie tłuszczu. Rozkładają się karotenoidy a także witaminy A i E. Powoduje ona straty NNKT i wzrasta zawartość nadtlenków, hydrotlenków i produktów ich rozpadu, które przecież wykazują właściwości toksyczne. Co robią? Mogą uszkadzać błony komórkowe, struktury wewnątrz komórkowe, unieczynnić enzymy i jest możliwość rozwoju miażdżycy czy raka. Jednak toksyczność ich ulega osłabieniu, jeśli dostają się przez przewód pokarmowy gdyż podczas wchłaniania w jelitach znaczna ich część zostaje zmetabolizowana przez drobnoustroje.
działanie ogrzewania
Ogrzewanie również powoduje stratę NNKT, ale może prowadzić do powstania monomerów cyklicznych i polimerów. Polimery nie poddają się działaniu enzymów trawiennych. Obniżają one strawność tłuszczów i smażonych w nich produktów, a spożywane w większych ilościach wywołują biegunki i zaburzenia żołądkowo jelitowe. Gorsze od nich są jednak monomery cykliczne, powstają one z kwasów wielonienasyconych. Wchłaniają się bardzo dobrze i mogą powodować uszkodzenia np. wątroby, nerek, serca wykazują właściwości mutagenne i kancerogenne.
przemysłowe uwodornienie olejów
Dochodzi tutaj do całkowitego wysycenia wodorem wiązań podwójnych w wielonienasyconych kwasach tłuszczowych. Powoduje 100% strat kwasu linolowego i linolenowego i powstawanie izomerów geometrycznych i pozycyjne kwasów tłuszczowych obniżają one wartość tłuszczu a przy dużym ich spożyciu mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Tłuszcze trans są naturalnym składnikiem tłuszczu zwierząt przeżuwających, ale występują tam w niewielkich ilościach. Trochę tłuszczów trans powstaje także podczas rafinacji, szczególnie odwadniania. Duża ich ilość występuje w tłuszczach utwardzanych tłuszcze smażalnicze cukiernicze czy piekarnicze mogą zawierać ich nawet 37%. Mogą zawsze występować one podczas smażenia szczególnie podatne są na to oleje roślinne...
Białka
...
Temperatury w granicach 115-160 stopni C podczas prażenia lub ekstruzji produktów zbożowych prowadzą do degradacji lizyny innych aminokwasów a co za tym idzie obniżają strawność i wartość białka. W temperaturach 180-300stopni C z czasem wytwarzają się wiązania krzyżowe i rozkład aminokwasów. Plus to polepszenie substancji smakowych i zapachowych. Chodzi o pieczenie mięsa i ciast....
Warto zwrócić uwagę na chociażby nitrozaminy ( także dużo wskutek wędzenia )np.: nirtobenzen i wspomniane wcześniej epoksydy -( zresztą większość cyklodienów to epoksydy ) - to porażka.
itd.itp.
Można skorzystać z TOXNETU.
np.wpisując do hasło do TOXNETU :ACROLEIN , itp.itd.
http://toxnet.nlm.nih.gov/
Najlepiej jest smażyć od wysokiej temperatury, aby ściąć białko w mięsie, wtedy tłuszcz aż tak bardzo nie przenika do wnętrza potrawy, a jednocześnie zostaje ona soczysta co do panierki to niestety ja lubię tą najbardziej niezdrową czyli jak ciasto naleśnikowe tylko z piwem i dwoma lub trzema jajkami i do tego zazwyczaj coś dosypuję, typu; wiórki kokosowe, mielone orzechy lub po prostu sporą ilość ziół raz mi ktoś polecił płatki kukurydziane, ale to nie było dla mnie ;/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.