brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 19:39 Jedź jak jaskiniowiec
Nasi pradawni przodkowie, choć nie znali medycyny, wiedli długie i zdrowe życie. Klucz do ich niezwykłej sprawności i długowieczności leżał w diecie - twierdzą naukowcy.
Zastanawialiście się kiedyś jak to możliwe, że mieszkańcy zapomnianych przez świat zakamarków naszej planety, członkowie nieucywilizowanych plemion są w pełni zdrowi, silni, szczupli i żyją długo, podczas gdy mieszkańcy wielkich miast, wysoko rozwiniętych krajów borykają się z licznymi chorobami i umierają przedwczesną śmiercią? Czyżby zdobycze cywilizacji sprowadziły na nas zagładę? Klucz do tej zagadki tkwi w… naszych nawykach żywieniowych.
Tzw. ”nieskontaktowane” plemiona wiodą życie podobne do naszych przodków sprzed dziesiątków tysięcy lat. Tak samo jak oni żywią się tylko tym, co da im matka natura – polują na zwierzęta, zbierają owoce drzew i krzewów. Nie znają uprawy zbóż, przetworzonej żywności ani sztucznie tuczonych zwierząt. Choć uważamy ich za zacofanych, tak naprawdę powinniśmy brać z nich przykład.
Archeolodzy badający fragmenty szkieletów praludzi pochodzących z paleolitu, tzw. ery kamienia łupanego, przyjrzeli się czaszkom naszych przodków oraz pozostałych po nich przedmiotach, pod kątem tego co jedli i jak zdobywali pożywienie. Na podstawie budowy czaszki jaskiniowców naukowcy stwierdzili, że żywili się głównie mięsem – świadczyły o tym odpowiednio uformowane, silne zęby. Już 100 000 lat temu ludzie zaopatrzeni w prymitywne groty i harpuny udawali się na polowania na dzikie zwierzęta, takie jak foki czy rogaciznę, które później, równie prostymi narzędziami, obrabiali – mięso przygotowywali do spożycia, a ze skór tworzyli odzież i posłania. Znacznie później nauczyli się także zabijać tak duże zwierzęta jak bawoły, słonie czy nosorożce.
Praludzie, żyjący w paleolicie nie potrafili uprawiać roli. Zbierali płody roślin znajdujących się w okolicach ich siedlisk. Zrywali owoce z drzew i borówki z krzewów, wykopywali bulwy. Surowe lub upieczone na ogniu, nieprzyprawione mięso (nie znano wówczas soli ani ziół) wraz z surowymi warzywami, stanowiły tradycyjny posiłek. Stosunek ilości mięsa do warzyw, był zróżnicowany w zależności od badanego regionu.
W menu jaskiniowców znajdowały się także ryby, złapane we własne ręce lub przy użyciu dzid, najczęściej zjadane były na surowo. Ludzie z epoki kamiennej nie narzekali na głód - wokół nich znajdowało się dość pożywienia, by zaspokoić ubytek energetyczny, a jednocześnie nie istniało zjawisko otyłości. Dzięki temu, że żyli w miejscach o bogatej roślinności, ich dieta była zróżnicowana, bogata w liczne składniki odżywcze.
Wnioski dotyczące żywienia przodków człowieka skłoniły niektórych współczesnych przedstawicieli naszego gatunku, do przeniesienia ówczesnych nawyków do naszych czasów. Zwolennicy tej paleo-diety, zwanej inaczej „dietą jaskiniowca” propagują spożywanie tylko tych produktów, które dostępne były w odległych czasach. Jak wygląda jadłospis według zasad tej diety?
Podstawą menu jest czerwone mięso, drób, ryby oraz podroby – w czasach jaskiniowych narządy wewnętrzne zwierząt były stawiane na równi z mięsem, nic się nie marnowało. Ponadto do woli można jeść owoce, warzywa i orzechy.
Zabronione jest mleko oraz wszelkie produkty nabiałowe – w erze kamienia łupanego nie hodowano krów – można za to jeść jajka – te jaskiniowcy mogli znaleźć w opuszczonych gniazdach ptasich.
Chcąc przejść na dietę jaskiniowców trzeba zrezygnować z pieczywa i innych produktów zbożowych, ziemniaków oraz roślin strączkowych, które choć rzecz jasna należą do grupy roślin, przez propagatorów tej diety uważane są za zdobycze rolnictwa. Nie wolno również stosować soli ani pieprzu.
Co daje ta prehistoryczna dieta? Przede wszystkim gwarantuje długie i zdrowe życie. Obniża zawartość cholesterolu oraz cukru we krwi. Zapewnia szczupłą sylwetkę, a więc tym samym chroni przed nadciśnieniem, cukrzycą i niewydolnością serca. Brak cukrów złożonych – słodyczy chroni także zęby przed próchnicą.
Kontynuacją diety jaskiniowców jest zakaz palenia papierosów. Dla tych którzy lubią jednak od czasu do czasu wprowadzić do swojego organizmu odrobinę „procentów”, jest światełko w tunelu. Paleontolodzy odkryli, że już w czasach jaskiniowych ludzie poznali upojny smak wina – w skórzanych bukłakach przechowywali sfermentowany sok z winogron.
Paleo-dieta - choć wydaje się, że ma same zalety - może jednak być ryzykowna w przypadku, gdy je się produkty nieprzebadane, z niepewnego źródła. Surowe warzywa mogą być zanieczyszczone jajami pasożytów, a surowe mięso to potencjalne źródło zainfekowania tasiemcem lub włośniem.
XXI wiek bez dwóch zdań przynosi nam wiele korzystnych rozwiązań technologicznych ułatwiających nasze życie i zdobyczy medycyny pozwalających walczyć z chorobami. Nic jednak nie zapewni nam lepszego i dłuższego życia, jeśli nie zadbamy o nie sami, pozostawiając jedną sferę naszego życia nietkniętą przez współczesne innowacyjne zapędy – nasze jedzenie.
Rozwijajmy się, sięgajmy gwiazd, lecz jedzmy jak … jaskiniowcy!
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 22:03
Cytat:
Nasi pradawni przodkowie, choć nie znali medycyny, wiedli długie i zdrowe życie. Klucz do ich niezwykłej sprawności i długowieczności leżał w diecie - twierdzą naukowcy.
Długie jak cholera, jak taki jaskiniowiec dożył 40 nie zjedzony przez żadnego zwierza to cieszył się jak cholera. Zdecydowanie tylko dieta o tym decydowała. Nie przebywanie na słońcu cały dzień, nie duża aktywność fizyczna, nie świeże powietrze i brak spalin, nie odpowiednie pory chodzenia spać, te czynniki są na tyle nieistotne że nie warto o nich wspominać
Ale to jakby wyważanie otwartych drzwi. Przecież to właśnie propagujemy, z trochę większą ilością tłuszczu, bo łatwiej jest dziś tłuszcz dostępny niż w czasach paleo.
JW
Długie jak cholera, jak taki jaskiniowiec dożył 40 nie zjedzony przez żadnego zwierza to cieszył się jak cholera. Zdecydowanie tylko dieta o tym decydowała. Nie przebywanie na słońcu cały dzień, nie duża aktywność fizyczna, nie świeże powietrze i brak spalin, nie odpowiednie pory chodzenia spać, te czynniki są na tyle nieistotne że nie warto o nich wspominać
Bo fundamentem jest dieta, a nie mieszkanie w szałasie. W ciągu roku przepływa przez nasze tkanki strumień pożywienia o masie samochodu osobowego oraz mniej więcej połowa masy naszego ciała zostaje zamieniona na składniki pożywienia.
Argument średniej długości życia jest mylący.
1. Ponad 80% dzieci w społeczeństwach pierwotnych wymierało bezpotomnie z przyczyn ciężkich warunków życia, małej dostępności pożywienia i głodu, który osłabiał organizm. To wpływało na drastyczne obniżenie średniej życia.
2. Nie znaczy to, że ludzie, którzy przeżyli trudny okres dzieciństwa i doszli do wieku dojrzałego umierali przeciętnie w wieku 40 lat. Wszakże żyjąc nieustannie w szałasie, na świeżym powietrzu bez spalin i laptopów, mimo wszystko nie żyli tak długo, jak obecnie w dobrej kondycji fizycznej.
3. Eksplozja demograficzna WSZĘDZIE na świecie następowała wcześniej, niż upowszechnienie służby zdrowia.
4. Eksplozja demograficzna polegająca na dwukrotnym zwiększeniu przeżywalności dzieci (tzn. zaczynało średnio przeżywać 4 dzieci zamiast dwojga w rodzinie) następowała wszędzie po osiągnięciu przez społeczeństwo dostatecznie wysokiego poziomu rozwoju gospodarczego, a zatem zwiększenia średnich realnych dochodów.
5. WHO pijarsko miesza skutek z przyczyną. Uzasadnia, że zwiększenie nakładów na służbę zdrowia per capita owocuje szybkim wydłużeniem czasu życia. W rzeczywistości wydłużenie czasu życia wyprzedza rozwój powszechnej opieki medycznej. Jest odwrotnie. To rozwój gospodarczy wydłuża czas życia i umożliwia zwiększenie nakładów na służbę zdrowia. Natomiast wysokie finansowanie medycyny w krajach bogatych, powyżej 3 tys. dol. na łeb, nie tylko nie przynosi zdrowia, ale wyraźnie zaczyna skracać życie.
Jak mawiał Murphy, jeżeli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie.
JW
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Wto Kwi 19, 2011 14:05
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ale to jakby wyważanie otwartych drzwi. Przecież to właśnie propagujemy, z trochę większą ilością tłuszczu
JW
Zgoda, pod warunkiem, że nie jest to jedzenie smalcu.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
z trochę większą ilością tłuszczu, bo łatwiej jest dziś tłuszcz dostępny niż w czasach paleo.
JW
Tylko, że to już nie jest paleo, bo wtedy zwierzęta miały niewiele tłuszczu.
No to tak zwana paleo dieta. Teraz robi furorę Ameryce, a wiadomo wszystko z USA wcześniej czy później przychodzi do nas Co w ogóle o niej sądzicie? Szukam jakiś doświadczeń czy spostrzeżeń na ten temat no i oczywiście pomysłów na jadłospisy. Ja ze swojej strony też mogę jakimiś pomysłami na codzienne posiłki diety paleo podzielić się. Podobno dr Cordain napisał jakąś książkę i już jest przetłumaczona na polski - czekamy na premierę.
Paleo-Diet to kolejna modyfikacja zdrowej zbilansowanej diety z kolejnym ekstremalnym czynnikiem różniącym ją od pozostałych diet w tym przypadku surowe mięs które w dzisiejszych czasach jest niebezpieczne dla ludzkiego org.
może książka coś nowego wniesie, czekam na polskie tłumaczenie
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 19:17
FidoDido napisał/a:
surowe mięs które w dzisiejszych czasach jest niebezpieczne dla ludzkiego org.
Jakie elementy surowego mięsa dzisiejszych czasów są niebezpieczne, które nie były niebezpieczne dawniej?
Co takiego daje obróbka term., że eliminuje te niebezpieczne elementy dzisiejszych czasów?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 22:03
Hannibal napisał/a:
Jakie elementy surowego mięsa dzisiejszych czasów są niebezpieczne, które nie były niebezpieczne dawniej?
Bardzo aktualny przykład: yersinioza tzw. układowa. To już nie zwykła biegunka. Zmutowane pałeczki yersinii (przywleczone do Europy z Ameryki) przenoszone są przez "leczoną" antybiotykami trzodę.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 00:13
FidoDido napisał/a:
Paleo-Diet to kolejna modyfikacja zdrowej zbilansowanej diety z kolejnym ekstremalnym czynnikiem różniącym ją od pozostałych diet w tym przypadku surowe mięs
Jesteś w błędzie, bo akurat paleo mainstream wcale nie kładzie nacisku na surowość.
Jest u nich akcent na paleolityczne produkty, które jednak są obrabiane.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Paleo-Diet to kolejna modyfikacja zdrowej zbilansowanej diety z kolejnym ekstremalnym czynnikiem różniącym ją od pozostałych diet w tym przypadku surowe mięs
Jesteś w błędzie, bo akurat paleo mainstream wcale nie kładzie nacisku na surowość.
Jest u nich akcent na paleolityczne produkty, które jednak są obrabiane.
Jeśli ja mówię o paleo-diet to czemu ty podajesz przykład paleo mainstream(ale to i tak nie zmienia tego co napisałem wcześniej)
Dla jasności nie mówię że surowa dieta jest zła. Zmieniając nawyki żywieniowe z typowej diety zachodniej na Raw Food postępujemy pro zdrowotnie(zachowując elementy zdrowej diety), oprócz surowego mięsa.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 11:42
A więc:
praktycznie wszyscy rawpaleoeaterzy kłądą nacisk na jakość mięsa, tzn. jedzą przede wszystkim ekologiczne grass-fed oraz dziczyznę
tak więc antybiotyków i sterydów tam nie uświadczysz, no chyba że sporadycznie
natomiast uświadczysz tego tony w obrobionym termicznie żarciu, jaki jada statystyczny kowalski - fermowy drób i wieprzowina
co do pasożytów - one nie pojawiły się w dzisiejszych czasach - pojawiły się na Ziemi o wieeeeeeeeeeeele wcześniej niż Hominidae
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 11:58
EAnna napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Jakie elementy surowego mięsa dzisiejszych czasów są niebezpieczne, które nie były niebezpieczne dawniej?
Bardzo aktualny przykład: yersinioza tzw. układowa. To już nie zwykła biegunka. Zmutowane pałeczki yersinii (przywleczone do Europy z Ameryki) przenoszone są przez "leczoną" antybiotykami trzodę.
A w dawnych czasach, w różnych terenach świata były jeszcze inne pasożyty, których dzisiaj nie ma lub są genetycznie odmienne aniżeli ich przodkowie. Jedne giną, drugie się mutują, inne koniugują (horyzontalny transfer genów), czy przekazują wertykalnie. Wszystko się naturalnie zmienia.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 12:20
Hannibal napisał/a:
wszyscy rawpaleoeaterzy kłądą nacisk na jakość mięsa, tzn. jedzą przede wszystkim ekologiczne grass-fed oraz dziczyznę
tak więc antybiotyków i sterydów tam nie uświadczysz
Jak myślisz, jaki procent społeczeństwa jest w stanie pozyskać takie mięso, jak ich już uświadomisz?
A w dawnych czasach, w różnych terenach świata były jeszcze inne pasożyty, których dzisiaj nie ma lub są genetycznie odmienne aniżeli ich przodkowie. Jedne giną, drugie się mutują, inne koniugują (horyzontalny transfer genów), czy przekazują wertykalnie. Wszystko się naturalnie zmienia.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 08:13
FidoDido napisał/a:
Dla tego niebezpiecznie jest jeść surowe mięso
No to nie jedz. Nikt Ciebie do tego nie zmusza.
Dla mnie o wiele niebezpieczniejsze, w dłuższym okresie czasu, jest jedzenie obrobionej termicznie żywności. Wybrałem to, co najlepsze ma do zaoferowania Natura i tym jest surowe nieprzetworzone jedzenie.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
witam
ja jestem wielka fanką diety paleolitycznej. Uważam że ma bardzo rozsądne podejście do jedzenia. Napewno w dzisiejszych czasach trzeba się zatrzymać na chwilę i zastanowić ile świństwa zjadamy i jaki to ma wpływ na nasze zdrowie. radzę wszystkim to zrobić. A co do surowej żywności, to mnie to wcale nieodraża jak większości. Surowe mięso i ryby to mamy nawet w naszym tradycyjnym jadłospisie, tatar czy sushi. Produkty takie mają o wiele więcej witamin niż takie po obróbce termicznej. Sama gotuję ale nie neguję osób robiących inaczej. Dziś dostałam linka do świetnej stronki z surowym jedzonkiem. Jest tam mnóstwo przepisów na pyszne potrawy zgodne z dietą paleo, nawet na ciasta czy inne słodkości.
heniu007 Pomógł: 13 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 385
Wysłany: Pon Cze 27, 2011 01:27
hihi
Cytuję:
"jest taka Smalcowska teoria, żeby raz na jakiś czas przytruć organizm, żeby nie zapomniał, że żyjemy w normalnym świecie"
Teoria tego jegomościa:
Na zdjęciu Michał Smalec, szamię pyłek pszczeli , dla mnie tytan pracy po przeczytaniu tego artykułu:
Surowe, nieprzetworzone jedzenie jak najbardziej, ale ja jem tylko raw pochodzenia roślinnego. Skusiłam się kilka razy na niepasteryzowany ser kozi i niestety za każdym razem czułam się po nim źle. Mięsa nie jem od lat, nie potrafie sobie wyobrazić konsumpcji surowych organów, pomijając sprawy etyczne, które dla mnie są bardzo istotne, to po prostu nie przeszłoby mi to przez gardło... nawet z najlepszego i sprawdzonego źródła.dla mnie mięso to rozkładający się trup...
czy ktoś widział fil 'into the wild' o chłopaku (na faktach), który po skończeniu collegu wybiera się jako tramp na alaskę, żyje polując na zwierzęta i jedząc dziką roślinność (umiera, bo zjada trujące zielę)... w każdym razie jest scena, w której chris upolowuje łosia. odziera martwe zwierzę ze skóry, zaczyna dzielić mięso na porcje, jednakże nie udaje mu się pokroić mięsa do końca, bo zalęgają się w nim larwy. scena, zresztą jak cały film jest dość wstrząsająca..
Czy gdybyście musieli sami upolować, to nadal byście jedli mięso? Co wg Was korzystnego jest w surowym mięsie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.