Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Omega 3 w psotaci ALA czy DHA I EPA
Autor Wiadomość
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 15:11   

http://www.omega3sealoil.com/Chapter4_3c.html ,lepiej sie najesc rybiego oleju ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 11:22   

lepszy jest cod liver oil w postaci płynnej, np. Moller's Tran - http://mollerstran.pl/
 
 
jatoja 
JA to JA


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 323
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 09:09   

Matti napisał/a:
Ok wiec pogadajmy o dostarczeniu tego DHA i EPA.

Chyba najlepszym cenowo i najlepszym ogólnie suplem w Polsce jest Olimp Gold Omega 3?? Zna ktoś lepszy? Na allegro jest za 12złotych.

60 kapsułek po 300mg EPA i 200mg DHa każda

Jak ktś zna coś lepszego to poprosze.


Galomega - olej z miesni ryb sardynkowatych 300 kapsulek 700mg (EPA - 360mg, DHA - 240mg) - 27,03zl w aptece.
http://gal.com.pl/index.p...ion=view&id=146
Ostatnio zmieniony przez jatoja Wto Lis 10, 2009 09:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 23:55   

Aktualnie pijam olej lniany, jedna łyżeczka dziennie. Kupiłem go w sklepie ze zdrową żywnością termin 2 miesiące, ciemna butelka, tłoczony na zimno. :hah:

Jednak nie zamierzam kupować go ponownie. :shoot:

Czytałem sporo o olejach roślinnych i tranach. Dokończę to co mi zostało i kupię sobie kwasy omega 3 z ryb.

Tylko teraz mam dylemat co jest lepsze to co podał Jatoja czy Hannibal? Szczerze mówiąc wolałbym te pastylki łykać ale jeżeli lepszy jest ten płyn to się przemęczę :razz:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 05:33   

Marshall32 napisał/a:
Tylko teraz mam dylemat co jest lepsze to co podał Jatoja czy Hannibal? Szczerze mówiąc wolałbym te pastylki łykać ale jeżeli lepszy jest ten płyn to się przemęczę :razz:

Ten Galomega to raczej na pewno mocno przetworzony produkt.
Jedyny naturalny, surowy który znam to Blue Ice fermented cod liver oil
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 09:47   

Hannibal napisał/a:

Jedyny naturalny, surowy który znam to Blue Ice fermented cod liver oil


Strasznie dużo kosztuje... Na razie będę musiał zadowolić się czymś tańszym.

Myślę nad tym co Hannibal podał kilka postów wyżej Mollers tran norweski, lepszy będzie w płynie czy w kapsułkach?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 09:52   

Marshall32 napisał/a:
Strasznie dużo kosztuje...

dobre rzeczy muszą kosztować
a ten Blue Ice nie wychodzi miesięcznie aż tak dużo
zimą na pewno warto
Marshall32 napisał/a:
Myślę nad tym co Hannibal podał kilka postów wyżej Mollers tran norweski

to przetworzony syf jest przecież
rozmawiałem z przedstawicielem handlowym Mollersa i dostałem maile dokładny opis jak to się robi - tragedia!
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 10:10   

Marshall32 napisał/a:
Aktualnie pijam olej lniany, jedna łyżeczka dziennie. Kupiłem go w sklepie ze zdrową żywnością termin 2 miesiące, ciemna butelka, tłoczony na zimno. :hah:

Jednak nie zamierzam kupować go ponownie. :shoot:

Czytałem sporo o olejach roślinnych i tranach. Dokończę to co mi zostało i kupię sobie kwasy omega 3 z ryb.

Tylko teraz mam dylemat co jest lepsze to co podał Jatoja czy Hannibal? Szczerze mówiąc wolałbym te pastylki łykać ale jeżeli lepszy jest ten płyn to się przemęczę :razz:

Mozesz sobie sam zrobic mielone siemie lniane z woda. Do miksera wlewasz pol szklanki wody, dodajesz 3 lyzki stolowe siemienia lnianego i miksujesz az powstanie papka. Codziennie swieze i wiesz co masz. No i tanio.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 10:44   

Blue Ice fermented cod liver oil wychodzi około 37 zł na miesiąc. Zdecydowałem się go kupić.

Kangur napisał/a:

Mozesz sobie sam zrobic mielone siemie lniane z woda. Do miksera wlewasz pol szklanki wody, dodajesz 3 lyzki stolowe siemienia lnianego i miksujesz az powstanie papka. Codziennie swieze i wiesz co masz. No i tanio.


Czytałem, że kwasy omega 3 ALA są gorsze dlatego wolę cod liver oil gdzie są EPA i DHA
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 11:10   

Marshall32 napisał/a:

Czytałem, że kwasy omega 3 ALA są gorsze dlatego wolę cod liver oil gdzie są EPA i DHA

No to do tego wcinaj mozdzek.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 12:00   

Czyj móżdżek mam jeść?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 13:35   

Marshall32 napisał/a:
Czyj móżdżek mam jeść?

cielaka, a najlepiej barana, owcy, kozy
bo z dziczyzny to będzie ciężko tak normalnie, bo jest zakaz sprzedaży - no chyba, że jakoś po znajomości, a najlepiej to w ogóle samemu :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 20:58   

WITAJ Marshall32 :hug:

Jeżeli chcesz stosować preparaty z omega 3 to wybieraj najwyższej jakości.

Chodzi o to ,że bardzo szybko reagują na tlen atmosferyczny.
możesz zerknąć na:
DELIKATNOŚĆ KWASÓW OMEGA-3, OMEGA-6 I INNYCH WIĄZAŃ NIENASYCONYCH.
http://www.surawka.republika.pl/DK.htm

Dodatkowo nie wiadomo jak temperatury używał producent w procesie technologicznym.

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:25   

krzysztof2 napisał/a:
Dodatkowo nie wiadomo jak temperatury używał producent w procesie technologicznym.

w przypadku Mollersa wiadomo, bo dostałem opis - chyba coś pod 200 stopni, tyle, że pod niższym ciśnieniem; witaminy praktycznie giną, więc na koniec dorzucają sztuczne, żeby ilości się zgadzały :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 23:51   

Wiecie jak to jest z omega 3 w gotowanym/smażonym mięsie ze zwierząt pastwiskowych?
Czy jest sens kupować do pieczenia tego typu mięcho, skoro jest sporo droższe? Mam na myśli czy coś z tych omega 3 zostaje po upieczeniu/usmażeniu.

Pozdrawiam
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
 
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 23:53   

Słyszałem że kwasy ALA ulegają konwersacji w zaledwie około 9% na kwasy DHA i EPA.

Więc ile musiałbym pochłonąć tego siemienia lnianego żeby efekt był taki jak w przypadku tranu?
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 01:12   

Marshall32 napisał/a:
Słyszałem że kwasy ALA ulegają konwersacji w zaledwie około 9% na kwasy DHA i EPA.

Więc ile musiałbym pochłonąć tego siemienia lnianego żeby efekt był taki jak w przypadku tranu?

Zabezpiecz potrzeby organizmu w ALA z siemienia lnianego, a EPA i DHA z innego produktu. Po co obciazac organiazm do produkcji EPA i DHA, jak mozna dostarczyc gotowy.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 05:50   

Zielony Karzeł napisał/a:
Czy jest sens kupować do pieczenia tego typu mięcho, skoro jest sporo droższe?

Oczywiście, że WARTO!
To nie tylko kwestia o3, ale tego, czy będziesz miał "syf" czy nie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 10:47   

@Hannibal

Rozumiem, że warto z innych powodów, ale czy można się spodziewać o3 po obróbce termicznej w tym mięsie?
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
 
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 11:57   

Czytałem gdzieś, że zapotrzebowanie kwasów EPA i DHA można dostarczyć organizmowi jedząc dwa razy w tygodniu co najmniej 300g ryb.

Co o tym sądzicie? Chętnie dowiedziałbym się również o tej rtęci w rybach, która jest szkodliwa dla neuronów.

W ogóle jest sens jeść ryby?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 15:06   

Zielony Karzeł napisał/a:
Rozumiem, że warto z innych powodów, ale czy można się spodziewać o3 po obróbce termicznej w tym mięsie?

no o3 ma delikatną strukturę i raczej po obróbce nie będzie teges
co innego kwas palmitynowy, stearynowy, a co innego eikozapentaenowy i dokozaheksaenowy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 15:10   

Marshall32 napisał/a:
Czytałem gdzieś, że zapotrzebowanie kwasów EPA i DHA można dostarczyć organizmowi jedząc dwa razy w tygodniu co najmniej 300g ryb.

ale tłustych dzikich morskich ryb!
Marshall32 napisał/a:
Co o tym sądzicie? Chętnie dowiedziałbym się również o tej rtęci w rybach, która jest szkodliwa dla neuronów.

dlatego lepie jadać małe rybki - sardynki, anchois; makrele też są spoko
poza tym z tą rtęcią to też przesadzają - dotyczy to jeno jakichś podejrzanych wietnamskich akwenów, gdzie nie ma żadnej kontroli
Marshall32 napisał/a:
W ogóle jest sens jeść ryby?

można, o ile są to dzikie ryby
ja swego czasu jadłem właśnie takie, ale mi się znudziły
preferuję jednak ssaki i czasem ptaki :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Marshall32 


Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 16:25   

Skąd ja mogę wziąć dzikie ryby? Swojego kutru nie mam :roll:
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 16:49   

Męska intuicja podpowiada mi, że jedząc tanie ryby żywiące się na początku łańcucha pokarmowego masz większą szansę, że są dzikie - jakby nie było mniejszy zysk, więc szkoda roboty, żeby je hodować na paszach. Zresztą jest ich stosunkowo dużo. Jak Hannibal napisał - sardynki, anchois (szprotki?), śledzik, makrela.

Taki łosoś, którego filety kosztują z 50 zł/kg to się opłaca hodować i tuczyć tanimi paszami (odpady z rzeźni, soja), bo jest ładna przebitka.
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
Ostatnio zmieniony przez Zielony Karzeł Pią Cze 11, 2010 16:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Cze 11, 2010 17:07   

Cytat:
W ogóle jest sens jeść ryby?


Mercola odradza

Dar
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 18:52   

dario_ronin napisał/a:
Cytat:
W ogóle jest sens jeść ryby?


Mercola odradza

Dar

Kwasniewski tez nie radzi. Bialko ryby ma inna strukture niz bialko zwierzece.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 19:10   

Kangur napisał/a:
Bialko ryby ma inna strukture niz bialko zwierzece.

no ma inną, ale nie znaczy że złą
białko ryb ma np. tą przewagę, że jest szybciej strawne od białka ssaków lądowych
taka makrela ma o wiele więcej witaminy D niż każde mięso, każdy organ ssaka
ma też o wiele więcej magnezu (aż 76 mg w 100 g produktu!)
do tego oczywiście znaczna przewaga o-3 nad o-6
nie znaczy oczywiście, że trzeba ją koniecznie jeść, ale jeśli ktoś ma dostęp do takiej dzikiej i mu smakuje to ja polecam!
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 19:11   

Marshall32 napisał/a:
Skąd ja mogę wziąć dzikie ryby? Swojego kutru nie mam :roll:

nie trzeba mieć własnego kutru, żeby je kupić
trzeba jeno mieszkać w odpowiednim miejscu ;)
ja kupowałem w sklepie La Maree, od którego bierze mnóstwo szefów kuchni z restauracji warszawskich
ryby są rzeczywiście dobrej jakości
do Łodzi chyba nie dostarczają, ale musisz się dopytać
http://www.lamaree.pl/pl
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Cze 11, 2010 19:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jatoja 
JA to JA


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 323
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 15:53   

Kangur napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
Aktualnie pijam olej lniany, jedna łyżeczka dziennie. Kupiłem go w sklepie ze zdrową żywnością termin 2 miesiące, ciemna butelka, tłoczony na zimno. :hah:

Jednak nie zamierzam kupować go ponownie. :shoot:

Czytałem sporo o olejach roślinnych i tranach. Dokończę to co mi zostało i kupię sobie kwasy omega 3 z ryb.

Tylko teraz mam dylemat co jest lepsze to co podał Jatoja czy Hannibal? Szczerze mówiąc wolałbym te pastylki łykać ale jeżeli lepszy jest ten płyn to się przemęczę :razz:

Mozesz sobie sam zrobic mielone siemie lniane z woda. Do miksera wlewasz pol szklanki wody, dodajesz 3 lyzki stolowe siemienia lnianego i miksujesz az powstanie papka. Codziennie swieze i wiesz co masz. No i tanio.


nom - ja tak robilem - mielilem siemie, na swiezo, do tego woda, jak troche namieklo woda dodawalem miodu - i nie to ze usialem sie przemzyc ale nawet smaczne bylo.
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 13:52   

Wiecie może czy jeśli będę karmił zwierzęta sporą (dopuszczalną) dawką siemienia lnianego, to ta konwersja z ALA na DHA i EPA dokona się w zwierzęciu, czy o3, które ten zwierz odłoży (lub wydali w postaci mleka) to nadal będzie ALA?

Chyba trzeba by wiedzieć w jakiej postaci o3 są odkładane u zwierząt.
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
 
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 14:09   

Bo tak sobie myslę, że jak się hoduje zwierzęta, to można im powierzyć zadanie przerobienia tanich ALA na te lepsze i droższe. W takim przypadku mamy też pewność, że nasze o3 są odpowiednio przerobione...
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
 
 
     
konrado5

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 59
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 17:21   

Z tym ALA to jeden wielki mit:
tomakin napisał/a:
organizm przekształca tyle ALA w DHA, ile potrzebuje. Badanie dające tak niskie wyniki było przeprowadzone na ludziach, którzy dostarczali go z pożywienia. Gdy się go nie dostarcza, przetwarzanie jest kilka do nawet kilkunastu razy większe. Na drugi raz szukaj wiedzy na fachowych stronkach, a nie na jakimś otopr

http://vegie.pl/topics218/3578,45.htm
 
     
konrado5

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 59
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 11:23   

No i czemu milczycie?
 
     
Zielony Karzeł 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 282
Skąd: Gniezno
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 17:29   

konrado5 napisał/a:
No i czemu milczycie?

A bo nie siedzę na forum czały czas :) Dzięki za informacje. Coś musi być na rzeczy bo kilka źródeł USAńskich podaje, by siemię lniane nie stanowiło więcej jak 5-15% diety , bo nadaje to jajkom i mięsu nadać rybi zapach. Inne podają, że zbyt dużo siemienia daje "farbowy" posmak.
_________________
Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.

Blog o permakulturze, produktywnych leśnych ogrodach, hodowli zwierząt i ekologii.
Ostatnio zmieniony przez Zielony Karzeł Sob Lip 10, 2010 17:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
mikkk 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 71
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 02:18   

Witam, możecie mi posiedzieć, gdzie kupujecie siemię lniane. Ostatnio przeczytałem, że kupując go w aptece czy w sklepie ze zdrową żywnością, z prawdopodobieństwem bliskim pewności pochodzi z odmian niskolinolenowych które mają stosunek omega3 do omega6 1/20. Czyli kupa jednym słowem. Ja chciałem go jeść, żeby zwiększyć omega3 w stosunku do omega6, a tu wychodzi odwrotnie.
Z góry dzięki za odpowiedź.

A i przy okazji, w móżdżku wołowym, około 1/4 omega 3 stanowi Docosapentaenoic acid (DPA) Może to w jakiś sposób zastąpić EPA którego tam nie ma. Jak nie, to tak czy siak, ryby albo tran trzeba jeść.

Dobrze, że można edytować, bo inaczej, teraz już 3-ciego posta bym pisał.
Mam prośbę o namiary na pewny sklep, z którego mógłbym kupić Blue Ice fermented cod liver oil. Z góry dzięki.
_________________
Jedyną rzeczą jaką uczy nas historia to to, że wszystko co teraz wiemy o otaczającym nas świecie, jest nieprawdą.
Ostatnio zmieniony przez mikkk Sob Lip 16, 2011 04:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 06:25   

mikkk napisał/a:
A i przy okazji, w móżdżku wołowym, około 1/4 omega 3 stanowi Docosapentaenoic acid (DPA) Może to w jakiś sposób zastąpić EPA którego tam nie ma. Jak nie, to tak czy siak, ryby albo tran trzeba jeść.

Nie trzeba.
Istnieje przecież metabolizm EPA z DHA.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 07:31   

Co prawda nie jest to jak to określiłeś olej niskolinolenowy ( ponieważ z tego co piszą, stosunek ten wynosi 4:1 dla Omega 3), ale wiele osób ceniło sobie te produkty.
Tutaj podaję Ci linka do strony:
Oleje

Znajdziesz tam 3 rodzaje olejów lnianych, jeden wyjątkowo ostry, bo zawiera kapsaicynę :P
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved