stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Kwi 25, 2011 11:32 Oleje roślinne.
Co złego jest w nich? Grozi mi coś, jak przykładowo spożywam se czasami w jakimś dniu 100g oliwy, żeby uzupełnić trochę kalorii, jak już czasem nie mogę patrzeć na szmalce czy inne boczki?
Ostatnio zmieniony przez stdt Pon Kwi 25, 2011 11:33, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Kwi 25, 2011 11:49
Grozi mniejszą kalorycznością , większą ilością T dla zaspokojenia potrzeb E=mc2. Maksymalnie uwodorniony tłuszcz o najdłuższym łańcuchu daje tylko 11 kcal
Już teraz wiesz jak cudownie proporcja
1:5 może zamienić się w 1:4, 1:3,5 lub zależnie od ilości białka
Życie polega na pozyskiwaniu energii (B,W,T) w możliwe jak najefektywniej skondensowanej formie (objętościowo mało=energetycznie BooM)
Dostałeś rozum zacznij go używać z dopiskiem "na własne ryzyko", "nie upoważnionym wstęp wzbroniony"
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 14:22
[quote="Mariusz_"]... Maksymalnie uwodorniony tłuszcz...[/quote]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Mariusz ale doskonale wiesz, ze "tusc" obok funkcji "paliwa"
spelnia nie mniej wazna role w kazdej komorce naszego ciala! :-)
Jakie to funkcje?
Oczywiscie to "ABECADLO" biochemiczne jest!
Za prawie "darmoche" jest ono w BIOCHEMII do "darmochowej" percepcji.
Jesli zatem "bez-diagnostycznie naszmalcujemy" cala maszynerie komorkowa,
to mamy efekt "Jurka, Morgano i Prezesa" :-(
Niestety NADMIERNE przypisywanie znaczenia aspektu "energetycznego"
oraz UMNIEJSZANIE innych BARDZO WAZNYCH funkcji "tuscu"
jest jedna z przyczyn SERYJNYCH ZGONOW "wierzacych bezwiedzowcow"!
.
Ostatnio zmieniony przez Molka Śro Maj 18, 2011 17:00, w całości zmieniany 1 raz
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 20:22
Mariusz_ napisał/a:
Grozi mniejszą kalorycznością , większą ilością T dla zaspokojenia potrzeb E=mc2. Maksymalnie uwodorniony tłuszcz o najdłuższym łańcuchu daje tylko 11 kcal
Już teraz wiesz jak cudownie proporcja
1:5 może zamienić się w 1:4, 1:3,5 lub zależnie od ilości białka
Życie polega na pozyskiwaniu energii (B,W,T) w możliwe jak najefektywniej skondensowanej formie (objętościowo mało=energetycznie BooM)
Dostałeś rozum zacznij go używać z dopiskiem "na własne ryzyko", "nie upoważnionym wstęp wzbroniony"
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 22:18
jak zjem sobie 30g białka i 150g T umrę? 1:5:1-1,5
Ile wynosi PPM 1400kcal? ile to T,B,W A jak wyjdę do sklepu o ile kcal podskoczą w góre...
Głupich nie sieją głupi nie myślą. A organizm musi podtrzymywać "obcego" przy życiu inaczej kaplica.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 22:43
te 2B odnosisz do wagi 70x2=140? Do czegoś proporcję trzeba odnieść
Wagi ciała g/kg
na posiłek 1gB:x:x
To , że twoja dzienna proporcja wynosi 1:2:0,5 starcza Ci energii nie widzę problemu. Każdy człowiek jest inny
Na takiej proporcji głównie T i W nie dałbym rady pociągnąć. Przy dużej ilości B i małęj tłuszczy czuję spadek mocy.
U mnie średnio 50-70g B
180-230 T
50-70Ww
Do pracy mam 3 km x2x5 dni, bieganie 3x w tyg po 3-5km, 1 dzien w tyg w piłkę, sobota na rowerze po zakupy 10-15km itp.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 23:21
Mariusz_ napisał/a:
Do czegoś proporcję trzeba odnieść
Proporcja odnosi się do zależności pomiędzy składnikami,
ale racja bez przekomarzania mogę napisać:
B:T:W 60:120:30 - powiedzmy normalny dzień
B:T:W 0:0:60 - 110% mocy jakieś tam całodzienne przerzucanie ton czegoś tam
B:T:W 120:240:30 - dzień po pełnej mocy
B:T:W 60:180:30 - 3/4 mocy non stop.
p.s. Ale ja mam te no:
ale to chyba nie jest zaraźliwe.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Kwi 26, 2011 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 23:41
Adamie 3/4 mocy to 2:6:1 można rzec moc po sylwestrowa. Mam tylko jedno pytanie w takim razie.Od jakiego składnika pokarmowego ustalił/ał proporcję dr Kwaśniewski?
Nie będąc złośliwym
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=76
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 23:56
Co di oliwy
Cytat:
Dlaczego w tłuszczach roślinnych liczą się tyklo kcal, a w zwierzęcych nie?. Dlaczego żaden tłuszcz roślinny nie jest tak dobry jak jakikolwiek zwierzęcy? Kto nie zna odpowiedzi na te pytania - może o "wartości biologicznej" warto sobie poczytać, albo posłuchać na www.-dr?.
Dlaczego słonina - 763 kcal i 26% KTN jest lepsza od smalcu - 921kcal i 44% KTN - i dlaczego oba produkty są lepsze od oliwy - 896 kcal, a wszystkie te tłuszcze "chowają" się przy ŁOJU?, a łój jest "niewiele wart" przy SADLE okołonerkowym?, czy tłuszczu gęsim?. Dlaczego masło jest jednym z najwartościowszych tłuszczy, choć zawarte w nim hormony - wcale na to nie wskazują?. A może wypada przypomnieć skład chemiczny podstawowych tłuszczy zwierzęcych?
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 00:08
Mariusz_ napisał/a:
Od jakiego składnika pokarmowego ustalił/ał proporcję dr Kwaśniewski?
A umiemy mnożyć by uniknąć przecinka, mnożenie nie zmienia proporcji.
wolisz
3 / 4
czy
1 / 1,33(3)
Mariusz_ napisał/a:
to 2:6:1
tak to 1:3:0,5 tylko bez (ukrytych) zapędów do mnożenia przez kilogramy masy ciała co psuje całą ideę proporcji i rozpoczyna gramowyliczanki.
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 09:23
Cytat:
1 dzien w tyg w piłkę, sobota na rowerze po zakupy 10-15km itp.
I nie masz problemów z intensywnym wysiłkiem typu sprint podczas uprawiania sportu?
Byłem długo na low carb i z własnego doświadczenia widziałem, że nie było szans na intensywny wysiłek przy 50-70g WW.
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 09:58
zenon napisał/a:
stdt napisał/a:
A może o oliwce jeszcze ktoś napisze?
Z mojego doświadczenia z kupnych najlepsza jest ziaja.
Najgorsza to chyba johnson's, strasznie uczula.
Zeniu, Ty żartownisiu
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 10:02
Damian napisał/a:
Cytat:
1 dzien w tyg w piłkę, sobota na rowerze po zakupy 10-15km itp.
I nie masz problemów z intensywnym wysiłkiem typu sprint podczas uprawiania sportu?
Byłem długo na low carb i z własnego doświadczenia widziałem, że nie było szans na intensywny wysiłek przy 50-70g WW.
W sumie mam podobnie. Do tego serducho jakoś dziwnie pracuje.
A ja zem czytal ostatnio ksiazke Bruce'a Fife o oleju kokosowym i wychodzi, ze wcale roslinne nie sa gorsze. Strasznie mi to zabrzmialo w uszach po przeczytaniu ostatniej kartki, bo takie czerwone kola mi przed oczami lataly i ukladaly sie w napis ROSLINNE TO ZUO
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 14:27
Zimnotłoczone ekologiczne oleje roślinne, jak ktoś ma na nie apetyt i dobrze na nich funkcjonuje, nie są złe. Mi one zupełnie nie pasują, zero apetytu na nie - jeno ewentualnie od święta troszkę dziewiczej oliwy czy lnianego na sałatkę
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Kwi 27, 2011 14:27, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 15:04
zyon napisał/a:
Znowu ci sie tematy pomylily panie elokfent
Tutaj raczej mnie należy się karny jeżyk.
jeśli chodzi o oleje roślinne, to do surowego pożywienia kompletnie nie pasują, dlatego nie dziwie się z braku apetytu na nie u Hanniego. W moim przypadku, kiedy jadę na węglach skrobiowych, oleje roślinne zdecydowanie bardziej mi pasują niż tłuszcz zwierzęcy.
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 15:07
Mi też. Ryż z masłem mi nie pasuje za nic, ociężałość. Ryż z oliwą super, dobrze się po takim czymś czuję. W sumie nie zauważyłem, żeby 100g oliwy na dzień mi w jakiś sposób szkodziło.
Ostatnio zmieniony przez stdt Śro Kwi 27, 2011 15:08, w całości zmieniany 1 raz
Mi też. Ryż z masłem mi nie pasuje za nic, ociężałość. Ryż z oliwą super, dobrze się po takim czymś czuję. W sumie nie zauważyłem, żeby 100g oliwy na dzień mi w jakiś sposób szkodziło.
Dlaczego miałoby szkodzić? To prawie to samo, co smalec. Przeważa kwas oleinowy. Aczkolwiek wolę osobiście ze smalcem albo dobrym masłem.
Natomiast oleje roślinne są znakomite w majonezie.
JW
PS Najbardziej nasycony, zwierzęcy, jest nie łój wołowy, ale olej kokosowy albo masło kakaowe.
Pufa to chyba wielonienasycone. A ich oliwa nie ma za dużo przecież. A może coś poknociłem.
zgadza się - oliwa ma ok. 10% PUFA
czyli 100ml oliwy to będzie 800kcal z czego 10% PUFA
żeby nie przekraczać 4% PUFA trzeba dodać jeszcze do tej setki żarcie na sumę 1200kcal ale już nie dodawać innych PUFA (a np. w mięsie to znajdziesz).
pamiętać żeby nie za dużo węgli, w tym fruktoza w ryzach.
białka nie za mało
i pewnie jeszcze coś
czyli, zadanie nie jest niewykonalne, ale dla pewności trzeba używać metod badań operacyjnych a przynajmniej excelowego solvera żeby sobie ułożyć kolację )
jest na nim napisane ,że nadaje się do jedzenia na surowo i do smażenia w ponad 200 stopniach, niedługo mam komunię syna i szukam czegoś by smażyć zdrowiej dla innych czyli nie na takich ze sklepu ale nie na smalcu bo chlebojady tego nie lubią
czy możecie mi powiedzieć jak to jest z tym olejem z ryżu?dobry jest jednak czy nie?
Olej przesmażony traci większość swoich korzystnych właściwości, więc wszystko jedno, na czym się smaży. Najlepiej, jeżeli jest to olej z małą ilością kwasów wielonienasyconych, może być rafinowany, bo i tak w smażeniu zostanie ponownie poddany wysokiej temperaturze. Czyli najzwyklejszy Kujawski spełnia te warunki i obecnie jest niskoerukowy, nie śmierdzi, jak tamten dawny olej rzepakowy.
Oliwa jest jednonienasycona, ale zawiera dużo innych pozostałości, które w smażeniu przypalają się.
Natomiast oleje tłoczone na zimno nadają się do słatek i majonezów.
JW
To znana sprawa od dawna. Wszakże niewielkie ilości wielonienasyconych kwasów są niezbędne, ponieważ niektóre z nich są prekursorami prostaglandyn, tromboksanów i służą do budowy błon komórkowych . Podobnie żelazo jest toksyczne i w reakcji Fentona wytwarza wolne rodniki, ale jest jednocześnie niezbędne w ilości 10-15 mg na dobę.
Nie wszystkie kwasy tłuszczowe możemy sami wytworzyć.
JW
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 21:08
Oglądałam dokument, jeden z odcinków "The Incurables" , w którym wymieniono jako jeden z najlepszych na siecie olej z czarnuszki (niestety nie pamiętam jakiej) a w Polsce jest tylko hasło czarnuszka siewna albo egipska. ) Czy może orientujecie się czy jest jakiś olej jeszcze z innej czrnuszki mający właściwości lecznicze i uznany jak to określono w filmie za jeden z najlepszych olejów na świecie. Do stosowania raczej jak lek a nie do smażenia.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 07:39
sylwiazłodzi napisał/a:
Oglądałam dokument, jeden z odcinków "The Incurables" , w którym wymieniono jako jeden z najlepszych na siecie olej z czarnuszki
Zawiera on kwas gamma-linolenowy (GLA), który organizm przekształca w prostaglandynę E1 (PGE1).
http://www.ehow.com/about...k-seed-oil.html
O "borage oil", czyli oleju z ogórecznika lekarskiego, mówił dr Ellis, że jest dobry.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 10:13
Hannibal a wiesz dokładniej jak go można stosować leczniczo, picie łyżki, itp i gdzie go kupić. Skoro dieta leczy to taki specyfik mogę wypróbować. Tylko czy znasz jakieś miejsce z Polski bo a nie mam zagranicznego konta by to sprowadzić?Chyba, że ty kogoś znasz kto sobie sprowadza takie oleje i mógłby przy okazji zamówić też dla mnie a Ja bym oddała pieniądze za produkt i przesyłkę.
jest na nim napisane ,że nadaje się do jedzenia na surowo i do smażenia w ponad 200 stopniach, niedługo mam komunię syna i szukam czegoś by smażyć zdrowiej dla innych czyli nie na takich ze sklepu ale nie na smalcu bo chlebojady tego nie lubią
czy możecie mi powiedzieć jak to jest z tym olejem z ryżu?dobry jest jednak czy nie?
To kolejna ściema.
Jest to także olej rafinowany pozyskiwany przy udziale rozpuszczalników , w wysokiej temp.itd.
Dokładnie jest to olej z otrębów ryżowych jakie pozostają po procesie obłuszczania ryżu ( rice bran oil ) .
Firma zachwala, że olej zawiera gamma-oryzanol ale to niewiele tej substancji w przeliczeniu na łyżeczkę / łyżkę.
Lepiej pozyskiwać gamma-oryzanol z ryżu pełnoziarnistego - różne odmiany .
Hannibal a wiesz dokładniej jak go można stosować leczniczo, picie łyżki, itp i gdzie go kupić. Skoro dieta leczy to taki specyfik mogę wypróbować. Tylko czy znasz jakieś miejsce z Polski bo a nie mam zagranicznego konta by to sprowadzić?Chyba, że ty kogoś znasz kto sobie sprowadza takie oleje i mógłby przy okazji zamówić też dla mnie a Ja bym oddała pieniądze za produkt i przesyłkę.
Oleje z ogorecznika (i wiesiolka tez), bo glownie chodzi w nich o GLA mozna kupic w Oleofarmie albo Zlotopolskie. W smaku ohydne, ale to tylko lyzeczka dziennie.
A do smazenia polecalbym kokosowy.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Cze 02, 2011 10:38, w całości zmieniany 1 raz
To znana sprawa od dawna. Wszakże niewielkie ilości wielonienasyconych kwasów są niezbędne, ponieważ niektóre z nich są prekursorami prostaglandyn, tromboksanów i służą do budowy błon komórkowych . Podobnie żelazo jest toksyczne i w reakcji Fentona wytwarza wolne rodniki, ale jest jednocześnie niezbędne w ilości 10-15 mg na dobę.
Nie wszystkie kwasy tłuszczowe możemy sami wytworzyć.
JW
Ale to chyba tylko czesc prawdy? Czytalem i szukalem dlaczego sa tak dwie sprzeczne postawy i opisnie sa na temat tych olei: jedna ze szkodliwosc, wolne rodniki i rak a druga, ze wlasnie leczy (Budwig) i chyba kwestia rozbija sie o przeciwutleniacze, E i tym podobne?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 14:20
[quote="zyon"]...Czytalem i szukalem dlaczego sa tak dwie sprzeczne postawy i opisnie sa na temat tych olei: jedna ze szkodliwosc, wolne rodniki i rak a druga, ze wlasnie leczy (Budwig) i chyba kwestia rozbija sie o przeciwutleniacze, E i tym podobne?...[/quote]
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Najlepiej "zapytac" wlasny organizm,
ponoc "lon" wie najlepiej. Hle, hle, hle..... :-)
.
[quote="grizzly"][quote="zyon"]...Czytalem i szukalem dlaczego sa tak dwie sprzeczne postawy i opisnie sa na temat tych olei: jedna ze szkodliwosc, wolne rodniki i rak a druga, ze wlasnie leczy (Budwig) i chyba kwestia rozbija sie o przeciwutleniacze, E i tym podobne?...[/quote]
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Najlepiej "zapytac" wlasny organizm,
ponoc "lon" wie najlepiej. Hle, hle, hle.....
.[/quote]
Pytalem sie o to brajana to mnie oskarzyl o spamowanie i niestety nie odpowiedzial
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Cze 03, 2011 13:15, w całości zmieniany 2 razy
jest na nim napisane ,że nadaje się do jedzenia na surowo i do smażenia w ponad 200 stopniach, niedługo mam komunię syna i szukam czegoś by smażyć zdrowiej dla innych czyli nie na takich ze sklepu ale nie na smalcu bo chlebojady tego nie lubią
czy możecie mi powiedzieć jak to jest z tym olejem z ryżu?dobry jest jednak czy nie?
To kolejna ściema.
Jest to także olej rafinowany pozyskiwany przy udziale rozpuszczalników , w wysokiej temp.itd.
Dokładnie jest to olej z otrębów ryżowych jakie pozostają po procesie obłuszczania ryżu ( rice bran oil ) .
Firma zachwala, że olej zawiera gamma-oryzanol ale to niewiele tej substancji w przeliczeniu na łyżeczkę / łyżkę.
Lepiej pozyskiwać gamma-oryzanol z ryżu pełnoziarnistego - różne odmiany .
dzięki Krzysztof dla wyjaśnienia, kupiłam 100 ml z czarnuszki
ale ma tak zar.......iście zły smak, że Bartek musi popijać herbatą, zapach też ale jestem w szoku bo i smak i zapach aż tak intensywny oznacza, że te oliwy kupne w sklepie nawet extra virgin są takie któregoś kolejnego sortu i właściwe bez sensu je jeść.
o efektach na razie nie mogę pisać bo Bartek jeszcze chodzi do szkoły i ostatnio miał wycieczkę i dowiedziałam się, że zjadł pączka . Nie prosiliśmy nauczycielek w szkole tak jak w przedszkolu o to by mu nic takiego nie dawały no i czasem niestety tak zje.
Zobaczę co będzie w wakacje gdy będzie jadł tylko to co my mu damy. Jak już dziecko zna smak słodyczy i chętnie je je to trudniej nauczyć i by zrozumiał , żeby tego nie jeść.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Wto Cze 07, 2011 08:23
Kochani znalazłam taki fragment z dr.Budwig:
"Dwubiegunowość pomiędzy tłuszczem i białkiem jest szczególnie ważna w celu ochrony struktury żywych komórek. Dwubiegunowość ta zależy głównie od obecności odpowiedniej ilości kwasów omega-3 i 6. Niedobór tych kwasów wpływa negatywnie na funkcje komórek. W przypadku gdy dwubiegunowość jest zachwiania przez niedobór kwasów Omega-3 i 6 lub przez spożywanie częściowo lub całkowicie utwardzonych tłuszczów (tłuszcze trans), ładunek elektryczny znika. Innymi słowy, „bateria” komórki zostanie zalana”.
Czy jesteście mi w stanie powiedzieć czy informacje i opisy jaki wpływ na organizm mają tłuszcze dr.Budwig opisała w książce i którą najlepiej przeczytać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.