Wiek: 57 Dołączył: 27 Paź 2010 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 13:26 Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
W dzisiejszym Dzienniku Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby. Okazuje się, że "cierpi na chorobę wieńcową, niewydolność serca, cukrzycę, retinopatię i nadciśnienie".
Czyli co, dieta optymalna mu jednak nie pomogła?
Ostatnio zmieniony przez Not Sure Śro Lis 17, 2010 13:28, w całości zmieniany 2 razy
jerzyk Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 476
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 13:29 Re: Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
Not Sure napisał/a:
W dzisiejszym Dzienniku Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby. Okazuje się, że "cierpi na chorobę wieńcową, niewydolność serca, cukrzycę, retinopatię i nadciśnienie". Czy co, dieta optymalna mu jednak nie pomogła?
Zasadne byłoby pytanie czy L.W kiedykolwiek stosował dietę optymalną tak na poważnie czyli w 100%?
Wiek: 57 Dołączył: 27 Paź 2010 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 13:39
Na podstawie Twojej opinii odnoszę wrażenie, że najistotniejsza w diecie optymalnej jest niezachwiana WIARA że ona działa. Zaś Lechowi najwyraźniej jej zabrakło.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 14:05 Re: Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
jerzyk napisał/a:
Zasadne byłoby pytanie czy L.W kiedykolwiek stosował dietę optymalną tak na poważnie czyli w 100%?
Tak, stosował, ale dość krótko. Jak stosował to z cukrzycą miał lepiej, podobno.
Ale potem dość szybko wrócił do słodkości swojej żony, no i w ogóle mówił, że jest ciągle w rozjazdach, za granicą, więc nie idzie takiej diety trzymać.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Wiek: 57 Dołączył: 27 Paź 2010 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 14:15
Jakoś nie potrafię w to uwierzyć, że znając niezawodny sposób na zdrowie (nie taki znów wymagający czy trudny do realizacji, nawet w podróżach) dobrowolnie z niego zrezygnował i świadomie wybrał choroby. Aż taki nierozumny to Lechu nie jest. Widocznie nie za bardzo był przekonany o skuteczności tego sposobu żywienia.
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 14:58 Re: Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
Hannibal napisał/a:
w ogóle mówił, że jest ciągle w rozjazdach, za granicą, więc nie idzie takiej diety trzymać.
Dokładnie jak napisałeś, zresztą sam Pan Wałęsa to powiedział w wywiadzie, jest to na stronie Dr. Kwasniewskiego w pliku dźwiękowym.
Jakoś nie potrafię w to uwierzyć, że znając niezawodny sposób na zdrowie (nie taki znów wymagający czy trudny do realizacji, nawet w podróżach) dobrowolnie z niego zrezygnował i świadomie wybrał choroby. Aż taki nierozumny to Lechu nie jest. Widocznie nie za bardzo był przekonany o skuteczności tego sposobu żywienia.
A ja nie mogę sobie wyobrazić że tak trudno jest Tobie to sobie wyobrazić.
Rzekłbym raczej że to typowe, a człowiekowi przyzwyczajonemu do pewnego modelu żywienia i emocji z tym związanych jest bardzo trudno, chociażby na fakt przyzwyczajenia i związnym z tym sposobem funkcjonowania. To tak jak dziwić się że anorektyczki nie chcą być zdrowe tylko wolą dla szczupłości jak się to kłamliwie nazywa chorować i nieżyć.
Ja jeszcze dwa lata temu mimo silnego działaniu w kierunku zdrowia i założeń o odpowiednim odżywianiu potrafiłem codziennie zjadać tabliczkę czekolady, jakieś ciastka itp. Jak nie kupowałem codziennie takich frykasów to przynajmniej co drugi dzień, na przykład paczka ciastek i pudełko ptasiego mleczka.
Jak najbardziej rozumiem, to jest wręcz bardzo prozaiczne.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Śro Lis 17, 2010 15:17, w całości zmieniany 2 razy
ali [Usunięty]
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 17:05 Re: Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
Not Sure napisał/a:
W dzisiejszym Dzienniku Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby. Okazuje się, że "cierpi na chorobę wieńcową, niewydolność serca, cukrzycę, retinopatię i nadciśnienie".
Czyli co, dieta optymalna mu jednak nie pomogła?
jemu akurat zaszkodziła
na stałość przekonań nigdy nie cierpiał
Pomógł: 5 razy Wiek: 32 Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 253 Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 18:12
rakash napisał/a:
Ja jeszcze dwa lata temu mimo silnego działaniu w kierunku zdrowia i założeń o odpowiednim odżywianiu potrafiłem codziennie zjadać tabliczkę czekolady
I jak się z tego "wyleczyłeś"?
Muszę przyznać, że mimo zapewnień J. Kwaśniewskiego, ochota na słodkie wcale nie mija. Sam nie kupuję śmieciowej żywności, ale np podczas wizyty u rodziny ciężko jest mi odmówić spróbowania jakiegoś ciastka.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 18:18
mario199 napisał/a:
ochota na słodkie wcale nie mija
no i wcale nie musi minąć
to jest naturalne
paleo ludzie też lubili słodkie
no ale jedli tylko naturalne źródła tej słodyczy, czyli miód i słodkie owoce
oczywiście sezonowo
ale nie przychodzili do cukierni i nie kupowali do zjedzenia na raz 10 pączków
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Lis 17, 2010 18:18, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 21:23
Tak czy owak jednak Pan Prezydent uważany za ikonę diety optymalnej bedzie powodem wielu ataków na ten sposób żywienia
_________________ gg 14 987 97
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 00:21
Not Sure napisał/a:
Jakoś nie potrafię w to uwierzyć, że znając niezawodny sposób na zdrowie (nie taki znów wymagający czy trudny do realizacji, nawet w podróżach) dobrowolnie z niego zrezygnował i świadomie wybrał choroby. Aż taki nierozumny to Lechu nie jest. Widocznie nie za bardzo był przekonany o skuteczności tego sposobu żywienia.
Ile osób wie że cukierki są niezdrowe, tak samo fastfoody, tak samo narkotyki i nadmierna ilość picia oraz brak snu, co te osoby sobie z tego robią? Czy naprawdę biorąc te multum przykładów dalej chcesz podpierać się tak kulawymi przykładami?
Wiek: 57 Dołączył: 27 Paź 2010 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 07:32
Gdyby oni o tym naprawdę WIEDZIELI (czyli byli o tym przekonani), a nie tylko słyszeli że tak uważają media czy autorytety, to z pewnością by ich nie jedli. Tak jest bowiem człowiek skonstruowany, że MUSI wybrać najlepsze znane sobie i dostępne w danej chwili rozwiązanie - po prostu organicznie nie jest zdolny do wyboru złych.
Cukierki jedzą łasuchy, czyli osoby wysoko ceniące doznania zmysłowe - dla nich przyjemność ma większą wartość niż zdrowie. Osoby niedosypiające i jedzące w fastfoodach to pracoholicy pragnący osiągnięcia prestiżu społecznego i zawodowego lub po prostu pieniądzy. Anorektycy zaś (często podświadomie) przedkładają ładny wygląd nad zdrowie. Zawsze jest to więc wybór NAJLEPSZEGO ROZWIĄZANIA.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 07:51
Not Sure napisał/a:
Osoby niedosypiające i jedzące w fastfoodach to pracoholicy pragnący osiągnięcia prestiżu społecznego i zawodowego lub po prostu pieniądzy.
niekoniecznie
są imprezowicze, "swingersi", etc. którzy też tak mają, a nie są to żadni pracoholicy
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 08:37
Not Sure napisał/a:
Cukierki jedzą łasuchy, czyli osoby wysoko ceniące doznania zmysłowe - dla nich przyjemność ma większą wartość niż zdrowie.
No, niekoniecznie. Np. taki genotypowy Zbieracz, ma taki organizm, który tak efektywnie wyłapuje z pożywienia elementy odżywcze, że jego komórki są wciąż niedożywione, materiał zbierany jest na "lepsze czasy". Jednocześnie Zbieracze są często bezsmakowcami i nie ma często u nich znaczenia doznanie smakowe, natomiast apetyt na cokolwiek mają przeogromny.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 21:23
Not Sure napisał/a:
Gdyby oni o tym naprawdę WIEDZIELI (czyli byli o tym przekonani)
Tak jest bowiem człowiek skonstruowany, że MUSI wybrać najlepsze znane sobie i dostępne w danej chwili rozwiązanie
dla nich przyjemność ma większą wartość niż zdrowie.
To się zdecyduj czy wiedzieli czy mieli takie same priorytety jak Ty. Czemu insynuujesz że inne priorytety niż Twoją oznaczają niewiedzę. Człowiek nie wybiera najlepszego rozwiązania tylko te które chce. Prosty przykład, jest facet lecą na niego dwie kobiety. Wybiera brzydszą bo uznał że jest mniejsze prawdopodobieństwo na zdradzenie, efekt jest taki że wybrał gorszą opcję wmawiając sobie że jest lepsza. FF + niedosypianie ma średnio powiązanie z pracoholikami. Czasami mam okresy kiedy się tak odżywiam a niedosypianie jest u mnie częstym zjawiskiem bo nie lubię za długo spać a do pracoholika bardzo bardzo mi daleko.
RAWO+ napisał/a:
No, niekoniecznie. Np. taki genotypowy Zbieracz, ma taki organizm, który tak efektywnie wyłapuje z pożywienia elementy odżywcze, że jego komórki są wciąż niedożywione, materiał zbierany jest na "lepsze czasy". Jednocześnie Zbieracze są często bezsmakowcami i nie ma często u nich znaczenia doznanie smakowe, natomiast apetyt na cokolwiek mają przeogromny.
Aby więcej energii wyłapywać trzeba więcej przeżuwać, chyba że takie żucie jest już wbudowane w ten genotyp.
Gdyby oni o tym naprawdę WIEDZIELI (czyli byli o tym przekonani) Tak jest bowiem człowiek skonstruowany, że MUSI wybrać najlepsze znane sobie i dostępne w danej chwili rozwiązanie dla nich przyjemność ma większą wartość niż zdrowie.
To się zdecyduj czy wiedzieli czy mieli takie same priorytety jak Ty. Czemu insynuujesz że inne priorytety niż Twoją oznaczają niewiedzę. Człowiek nie wybiera najlepszego rozwiązania tylko te które chce.
Przeciętna średnia w dzisiejszych czasach jest taka, że mało kto chce być biedny, chory i brzydki. Na to nakładają się priorytety życiowe i naturalne skłonności kobiet do ulepszania siebie i wszystkiego wokoło oraz instynktowna niechęć facetów do pracy nad sobą i domem.
Jeżeli już jednak wystąpi jakieś nieprzyjemne schorzenie, to zdecydowana większość ulegając magicznemu myśleniu wierzy w omnipotencję lekarza i mentalnie stawia znak równości pomiędzy leczeniem a zdrowiem, podczas, gdy, (oczywiście poza chorobami ostrymi), współczesna medycyna nie tylko nie leczy, ale doprowadza do rozwoju następnych nieuleczalnych schorzeń.
To się dzieje właśnie z braku WŁAŚCIWEJ wiedzy zdrowotnej przeciętnego człowieka i z niechęci do poszukiwania tejże wiedzy, niezależnie od priorytetów życiowych.
JW
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 13:09
Cytat:
Aby więcej energii wyłapywać trzeba więcej przeżuwać, chyba że takie żucie jest już wbudowane w ten genotyp.
Żuciem, chcesz przechytrzyć geny ? . Żucie jest przynależne dla dosz a nie genotypów
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Sob Lis 20, 2010 13:10, w całości zmieniany 2 razy
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 15:15
Witold Jarmolowicz napisał/a:
To się dzieje właśnie z braku WŁAŚCIWEJ wiedzy zdrowotnej przeciętnego człowieka i z niechęci do poszukiwania tejże wiedzy, niezależnie od priorytetów życiowych.
Panie Witoldzie co do wiedzy to zacznijmy od tego że jest bardzo duża dezinformacja i nie ma się pewności że wiedza którą posiadamy jest tą właściwą, zwłaszcza patrząc na to że ludzie uczą się na błędach a ciągle jeszcze jakieś poprawki wchodzą. To cieszy i martwi zarazem, cieszy bo wiemy że się rozwijamy a martwi bo okazuje jak dużo jeszcze nie wiemy.
Co do wiedzy to podstawy każdy zna, trzeba się wysypiać, nie przejadać, ćwiczyć fizycznie, ograniczyć alkohol i junky food. Co do innego rodzaju wiedzy to faktycznie jest nie za ciekawie. Muszę przyznać że byłem niepewien co do tych leków jak miałem zapalenie oskrzeli ale na szczęście Pan mnie uspokoił. Aczkolwiek jak jedna koleżanka się dowiedziała że nie biorę antybiotyków ani żadnych innych leków, ola boga ile ja się od nich nasłuchałem przez ten telefon jak to antybiotyki są potrzebne do szczęścia.
RAWO+ napisał/a:
Żuciem, chcesz przechytrzyć geny ? . Żucie jest przynależne dla dosz a nie genotypów
Rawo prawda jest taka że nad swoim genotypem nie mam żadnej kontroli a nad tym co jem i jak jem mam. Nie zajmuje się rzeczami na które nie mam wpływu albo mój wpływ jest tak znikomy że i tak de facto nie ma znaczenia. Nie wiem jaką mam grupę krwi nawet. Jakoś niedługo będę musiał chyba pójść oddać krew żeby się wreszcie dowiedzieć i możliwe że przysiąde wtedy do tych genotypów o których tak trąbisz.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 15:29
A ja bym powiedział że osoba o której piszemy i wiele innych pozbyło by się wszelakich chorób gdyby było pół roku w obozie w których mieli by wszystko prócz jedzenia głód leczy i tyle
U mnie na wsi są ludzie którzy przeżyli syberię mają po 90 100 lat i nic im nie jest ale jedzenie do tej pory oszczędzają
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 16:32
Cordoba_2004 napisał/a:
U mnie na wsi są ludzie którzy przeżyli syberię mają po 90 100 lat
A ile osób jej nie przeżyło!
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 17:04
iliq napisał/a:
Nie zajmuje się rzeczami na które nie mam wpływu
A ja mam
iliq napisał/a:
do tych genotypów o których tak trąbisz
. O nie, nie, nie!!!!! Nikomu jej nie polecam . Ja tu tylko informację zapodaję
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 17:42
Hannibal napisał/a:
Cordoba_2004 napisał/a:
U mnie na wsi są ludzie którzy przeżyli syberię mają po 90 100 lat
A ile osób jej nie przeżyło!
Nowym przybyszon do lagru straznik mowil:
- Жить будешь, но ебать не захочешь.
Albo:
- Здесь твоя земля и твоя могила.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:30
Cordoba_2004 napisał/a:
U mnie na wsi są ludzie którzy przeżyli syberię mają po 90 100 lat i nic im nie jest ale jedzenie do tej pory oszczędzają
Przecież nie dostarczają wystarczających ilości b,t,w a co najważniejsze witamin i minerałów. Jak to, może to tak być???? lol
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:56
Mariusz_ napisał/a:
Przecież nie dostarczają wystarczających ilości b,t,w a co najważniejsze witamin i minerałów. Jak to, może to tak być???? lol
Ci ludzie po prostu spowalniają swoje życie, zauważ że osoby które są pełne energii na ogół nie głodują, osoby które głodują co prawda żyją dłużej ale też płacą za to pewną cenę którą dużo osób pomija. Mniejsze chęci na uprawianie seksu, mniejsza temperatura ciała, gorsze wyniki sportowe, etc.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 19:02
iliq napisał/a:
osoby które głodują co prawda żyją dłużej ale też płacą za to pewną cenę którą dużo osób pomija. Mniejsze chęci na uprawianie seksu, mniejsza temperatura ciała, gorsze wyniki sportowe, etc.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 19:09
iliq napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Przecież nie dostarczają wystarczających ilości b,t,w a co najważniejsze witamin i minerałów. Jak to, może to tak być???? lol
Ci ludzie po prostu spowalniają swoje życie, zauważ że osoby które są pełne energii na ogół nie głodują, osoby które głodują co prawda żyją dłużej ale też płacą za to pewną cenę którą dużo osób pomija. Mniejsze chęci na uprawianie seksu, mniejsza temperatura ciała, gorsze wyniki sportowe, etc.
Chyba nie widzialeś mojej babci i jej energii przy 2 posilkach dziennie. Nie jednego w sile wieku by "zajechała". Chciałbym Cię zobaczyć lat 80 czy 90 i seks w twoim wydaniu jak również jaki z Ciebie bedzie sportowiec
Niższa temp ciała związana jest z niedomaganiem tarczycy (często na coś chorujących) zwłaszcza u osób starszych. U starszych zdrowych osób niska temp nie występuje Inaczej ja czegoś takiego nie zaobserwowałem -ściślej
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 22:49
Mariusz napisał/a:
Chyba nie widzialeś mojej babci i jej energii przy 2 posilkach dziennie. Nie jednego w sile wieku by "zajechała". Chciałbym Cię zobaczyć lat 80 czy 90 i seks w twoim wydaniu jak również jaki z Ciebie bedzie sportowiec
Niższa temp ciała związana jest z niedomaganiem tarczycy (często na coś chorujących) zwłaszcza u osób starszych. U starszych zdrowych osób niska temp nie występuje Inaczej ja czegoś takiego nie zaobserwowałem -ściślej
Mówię o młodych osobach które były na Syberii a nie o jakichś starych dziadach, widzę sam po sobie że jak jestem głodny to tylko jedzenie mi w głowie, a nie ćwiczenia fizyczne i kreatywne pomysły.
ali [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 20:21
nie zjeżdżajcie z tematu
mówimy o bolku walizie
mam dla niego idealną receptę na zdrowie
wysłać na kuroniówke i dać "koszyczek" balcerowicza
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 20:50 Re: Lech Walesa ujawnia swoje choroby
Not Sure napisał/a:
W dzisiejszym Dzienniku Lech Walesa ujawnia swoje choroby. Okazuje sie, ze "cierpi na chorobe wiencowa, niewydolnosc serca, cukrzyce, retinopatie i nadcisnienie".
Czyli co, dieta optymalna mu jednak nie pomogla?
Otruli go
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Co do innego rodzaju wiedzy to faktycznie jest nie za ciekawie. Muszę przyznać że byłem niepewien co do tych leków jak miałem zapalenie oskrzeli ale na szczęście Pan mnie uspokoił. Aczkolwiek jak jedna koleżanka się dowiedziała że nie biorę antybiotyków ani żadnych innych leków, ola boga ile ja się od nich nasłuchałem przez ten telefon jak to antybiotyki są potrzebne do szczęścia.
A propos, to zapalenie oskrzeli rozwinęło się w zapalenie płuc czy przeszło samo z siebie?
JW
U mnie na wsi są ludzie którzy przeżyli syberię mają po 90 100 lat
A ile osób jej nie przeżyło!
Dokładnie, Panie Hannibalu,
To nie jest żaden argument, że jedna osoba na dziesięć ma wyjątkowe własności metaboliczne i może żyć o suchym chlebie. Bo na to konto dziewięć innych zmarło. I o nich się nie mówi, bo nieobecni nie mają racji.
JW
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 23:20
Przeżyli tylko Ci najmocniejsi, więc nie dziwota, że dociągnęli do sędziwego wieku.
U mnie w dalszej rodzinie była kobieta, na której Niemcy robili różne eksperymenty w czasie wojny, sporo przeszła. Ale organizm miała świetny, więc dożyła 94 lat, a do 90 roku była w pełni sprawna, jeździła po zakupy komunikacją miejską, gotowała, itd.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 23:21 Re: Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby
Not Sure napisał/a:
Lech Wałęsa ujawnia swoje choroby. Okazuje się, że "cierpi na chorobę wieńcową, niewydolność serca, cukrzycę, retinopatię i nadciśnienie".
Dziwiłbym się, gdyby tego nie miał. Przecież w każdym podręczniku medycznym to jest opisane. Naczelny diabetolog dr Tatoń też by się zdziwił, gdyby standardowo leczony na cukrzycę Wałęsa nie miał retinopatii i choroby wieńcowej. Znaczyłoby to, że warto nosić Matkę Boską w klapie, bo może nas cudownie ochronić przed poczynaniami medyków.
JW
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 18:21
Witold Jarmolowicz napisał/a:
A propos, to zapalenie oskrzeli rozwinęło się w zapalenie płuc czy przeszło samo z siebie?
Chyba przeszło samo z siebie, co prawda parę razy myślałem że zejdę stąd, męczyłem się ze 2 dni więcej niż lekarz mi dawał z antybiotykami, byłem w bardzo słabym stanie wtedy ale byłem zdolny do chodzenia więc poszedłem biegać, jestem od tego chyba uzależniony bo po 7 km następnego dnia cudownie odżyłem.
A propos, to zapalenie oskrzeli rozwinęło się w zapalenie płuc czy przeszło samo z siebie?
Chyba przeszło samo z siebie, co prawda parę razy myślałem że zejdę stąd, męczyłem się ze 2 dni więcej niż lekarz mi dawał z antybiotykami.
Jak żyję, nie udało mi się zaobserwować, że antybiotyki skracają czas trwania tzw. przeziębienia. Jeżeli już, to leczą późniejsze powikłania bakteryjne w postaci ropnego zapalenia gardła, zatok itp. Nie pomagały nawet na dziecięce zapalenie krtani.
Nieustannie spotykam osoby, które twierdzą, że wzięły antybiotyk i przeziębienie przeszło w trzy dni. Wygląda na to, że antybiotyki to placebo, a ich skuteczność wynika z magicznej wiary. Antybiotyki leczą przeziębienie u tych, którzy nie wiedzą, że te leki nie działają na wirusy. Ci, którzy o tym wiedzą i nie wierzą w ich cudowną moc, muszą dłużej smarkać.
Czyż to nie dobitny przykład na to, że wiedza szkodzi? Jakże słusznie ograniczono dostęp do katalogów medycznych nie lekarzom.
JW
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 10:51
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Czyż to nie dobitny przykład na to, że wiedza szkodzi? Jakże słusznie ograniczono dostęp do katalogów medycznych nie lekarzom.
JW
Szkodzi wiedza nacpana i niepoukladana.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.