Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Obrzezanie, czyli okaleczanie
Autor Wiadomość
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 21:16   Obrzezanie, czyli okaleczanie

Zagadnienie tego typu pojawiło się już w wątku o ŚJ, ale jako, że ów zmierza jak szalony w stronę uskuteczniania misji religijnej i jest swoistą ewangelizacją, to pomyślałem, by o tej zalegalizowanej zbrodni wobec drugiego człowieka, napisać osobno.

Dla mnie sprawa jest jasna jak poranek we wschodnim pokoju : obrzezanie jest monstrualnym ciosem wymierzonym w seksualność człowieka. Nie różni się w żaden istotny sposób od pozbawiania łechtaczki kobiet, bo efekt będzie podobny.
Dlaczego?

Jedną z najbardziej erogennych części ciała, jest jakiś cm2 dolnej części penisa, a dokładniej, powierzchnia złączenia napletka z żołędzią. To jest taki odpowiednik kobiecej clitoris, jeśli chodzi o możliwość wywołania ogromnego podniecenia i to mężczyzna traci bezpowrotnie. By dokonać obrzezania, musi zostać wykonane nacięcie tej istotnej części, owego widocznego związania napletka z "główką". Potem, w miarę upływu czasu, rogowacieje także jak dotąd wrażliwa tkanka żołędzi, jednocześnie ulega też wysuszeniu. Innymi słowy, obrzezanie jest czymś na kształt pozbawienia człowieka i jego członka sporej części przyjemności płynącej z ruchów frykcyjnych, gdzie odcięte wędzidełko pełni funkcję GENERALNĄ w pobudzaniu.
W USA, ponieważ ten kraj jest właściwie żydowską prowincją czy nawet - ośmielę się to powiedzieć - żydowską kolonią i swoistym centrum dowodzenia, zabieg obrzezania jest czymś zupełnie naturalnym. Robi się to niezależnie od pochodzenia, bo tamtejszy aparat medyczny uznał za świetny interes wmówić ludziom, że bez napletka będzie czyściej i bardziej zdrowo. Tak więc, po porodzie, mieszkanka - dajmy na to - Wisconsin, musi zadeklarować, że nie chce, by dziecko pozbawić skórki.

Co Wy na to? Czy to kolejny religijny obłęd? Szaleństwo wiary? Koszmar fanatyzmu? A może coś jeszcze innego? Może sprytny plan? A może wszystko naraz?

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 21:36   

A tu artykuł na ten temat z New York Times:

http://portalwiedzy.onet....czasopisma.html

Cytat:

2009-09-11
Roni Caryn Rabin


Spór o napletek

Lekarze w epoce wiktoriańskiej pod koniec XIX wieku określali męski napletek mianem „źródła wielkich szkód”.

Przekonani, iż masturbacja prowadzi do obłędu, i że to wrażliwy, mocno unerwiony napletek sprzyja samogwałtowi, chirurdzy zaczęli propagować obrzezanie jako sposób na wyleczenie młodych mężczyzn z „grzechu” pobłażania swym żądzom i zapobieżenie jego skutkowi – „szaleństwu onanizmu”. Tak nazywano wówczas szereg rozmaitych umysłowych i fizycznych schorzeń, których przyczyn lekarze nie potrafili wyjaśnić.

Obecnie, w XXI wieku, napletek został już rozgrzeszony, jeżeli chodzi o masturbację i choroby psychiczne. Ale eksperci od zdrowia publicznego podają poważne naukowe dowody świadczące o tym, że komórki w napletku działają jak magnes na HIV, a nieobrzezany mężczyzna ma większe ryzyko zarażenia się wirusem od kobiety.

– Wiemy ponad wszelką wątpliwość, że obrzezanie zmniejsza skalę zarażeń HIV wśród mężczyzn o co najmniej 50 procent, a może więcej – mówi dr Ronald Gray, który prowadził badania nad obrzezaniem w Ugandzie. – Możemy powiedzieć to jednoznacznie: potwierdzają to trzy analizy w różnych krajach i wiele danych z wcześniejszych obserwacji.

Amerykańscy decydenci od opieki zdrowotnej ujawnili ostatnio, że rozważają, czy nie oferować obrzezania jako opcjonalnego zabiegu u noworodków, a nawet dorosłych mężczyzn zagrożonych HIV. Choć nie wydano jeszcze żadnych formalnych rekomendacji, wokół sprawy już narastają kontrowersje.

Po jednej stronie stoją eksperci od zdrowia publicznego, którzy wskazują na zalety taniej i rzekomo obarczonej minimalnym ryzykiem operacji i twierdzą, że popiera ich Światowa Organizacja Zdrowia. Krytycy zaś z powodów moralnych sprzeciwiają się operowaniu zdrowych genitaliów dziecka, zanim będzie ono na tyle duże, by to zrozumieć lub wydać zgodę; twierdzą oni, że w ten sposób wyrządza mu się nieodwracalną krzywdę.

Ta dyskusja może być wyjątkowo gorąca, ponieważ dla wielu ludzi obrzezanie to wybór bardzo osobisty, mający nieraz uzasadnienie kulturowe, religijne i historyczne oraz powiązany z kwestiami tożsamości i seksualności.

Czarnoskórzy, Latynosi i Amerykanie urodzeni za granicą poddawani są temu zabiegowi rzadziej niż biali Amerykanie, podczas gdy dla Żydów obrzezanie chłopców od dawna jest ważnym znakiem tożsamości, którego początki sięgają czasów biblijnego patriarchy Abrahama i który symbolizuje przymierze między Bogiem a żydowskim narodem. Muzułmanie, którzy swoje pochodzenie wywodzą od syna Abrahama Izmaela, również wycinają swym synom napletki.

– Obrzezanie mężczyzn jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze i w monoteizmie – weźmy choćby Freuda, czy Biblię – mówi Karen Ericksen Paige, emerytowana profesor psychologii na University of California w Davis, która badała kulturową historię obrzezania. – Trudno na to wszystko patrzeć z boku i być obiektywnym.

Stany Zjednoczone są absolutnym wyjątkiem – jednym z niewielu krajów, gdzie obrzezanie jest szeroko praktykowane ze względów innych niż religijne. Większość europejskich państw zrezygnowała z rutynowego obrzezania noworodków; Brytyjczycy zaprzestali tej praktyki, kiedy w 1948 roku powołano Narodową Służbę Zdrowia. Opieka nie chciała płacić za nią, ponieważ nie uznano jej za niezbędną z medycznego punktu widzenia; wielu Europejczyków mówi też otwarcie, że samą ideę uważają za barbarzyńską i nienaturalną. Ale w USA obrzezanie jest normą, i znaczna większość mężczyzn – a także przytłaczająca większość lekarzy – jest obrzezana, mimo że w ostatnich latach wskaźniki te spadają.

Lekarze odrzucają porównania między obrzezaniem u kobiet i mężczyzn, ponieważ, jak mówią, obrzezanie u chłopców nie uszkadza narządów ani nie upośledza żadnych funkcji fizjologicznych czy seksualnych.

Ale sceptycy twierdzą, że panują tu podwójne standardy: choć okaleczanie kobiecych genitaliów również ma tradycje kulturowe, jest zabronione przez prawo w Ameryce i uznawane za naruszenie praw człowieka. Krytycy ci sprzeciwiają się obrzezywaniu chłopców z tych samych powodów, dla których wiele osób uznaje okaleczanie kobiet za odrażające: uważają oni, że rodzice nie mają żadnego prawa trwale zmieniać wyglądu genitaliów dziecka – chłopca czy dziewczynki – bez jego zgody, a poza tym napletek, w którym znajdują się liczne zakończenia nerwowe, wcale nie jest bezużytecznym kawałkiem skóry, ale spełnia ważne funkcje, chroniąc i nawilżając główkę penisa i zapewniając jej wrażliwość, podobnie jak powieka w przypadku oka.

Czemu więc obrzezanie tak bardzo rozpowszechniło się w Stanach? Organizacje medyczne takie jak Amerykańska Akademia Pediatrii kilkakrotnie zmieniały swoje rekomendacje, podobnie jak wpływowy pediatra Benjamin Spock. Obecnie wytyczne Akademii nie zalecają rutynowego obrzezania niemowlaków, a niektóre stanowe programy Medicaid nie pokrywają kosztów zabiegu.

David L. Gollaher, autor książki „Obrzezanie: Historia najbardziej kontrowersyjnej operacji na świecie”, przypisuje wzrost popularności tej praktyki działalności znanego nowojorskiego XIX-wiecznego chirurga Lewisa A. Sayre, który za przyczynę wielu neurologicznych problemów uważał podrażnienie genitaliów.

Sayre dokonywał obrzezania u pacjentów z paraliżem oraz umysłowo chorych w szpitalach psychiatrycznych, a potem publikował artykuły o swoich sukcesach, przekonując innych lekarzy, że jest to „bardzo skuteczna operacja”, mówi Gollaher.

Na początku XX wieku, kiedy porody odbierane w domach przez niepraktykujące obrzezania akuszerki zaczęły ustępować miejsca porodom przyjmowanym w szpitalach przez lekarzy, zabiegowi temu poddawano coraz więcej dzieci z klas średnich i wyższych. Brak napletka miał zwiększać poziom higieny i stał się oznaką ludzi wykształconych i zamożnych.

Jednocześnie ogłaszano, że obrzezanie leczy coraz to kolejne schorzenia, w tym padaczkę, syfilis, gruźlicę i raka. – Zupełnie jakby obrzezanie było lekiem, który szuka chorób – mówi Eli Ungar-Sargon, autor krytycznego wobec tej praktyki filmu „Cut”. – Jeżeli spojrzymy wstecz, okaże się, że niezależnie od tego, jaka była najgorsza choroba danej epoki, obrzezanie miało zapewniać ochronę przed nią. Na początku XX wieku był to syfilis, straszna i nieuleczalna wówczas przypadłość. Potem był to rak.

Najnowsze medyczne badania w większości potwierdzają przypuszczenie, że obrzezanie zmniejsza ryzyko niektórych innych niż HIV infekcji przenoszonych drogą płciową, w tym ludzkiego papillomawirusa, który powoduje raka szyjki macicy.

Ale nawet współczesna nauka dopuszcza różne interpretacje. Choć przebyliśmy już długą drogę, jeszcze do niedawna u noworodków dokonywano obrzezania bez miejscowego znieczulenia, ponieważ lekarze byli przekonani, że niemowlaki nie odczuwają bólu.

To, czy obrzezanie może pomóc w walce z kryzysem HIV/AIDS w USA, jest wciąż przedmiotem debaty, ponieważ epidemia w tym kraju jest zupełnie różna od tej w Afryce. Badania na afrykańskim kontynencie wykazały, że obrzezani heteroseksualni mężczyźni rzadziej zarażają się wirusem, ale zupełnie zlekceważono kwestię tego, czy przy stosunku z obrzezanym mężczyzną bezpieczniejsze są także kobiety – a wręcz czy nie grozi im większe ryzyko infekcji, jak sugeruje jedna analiza na mniejszą skalę. Badano też wyłącznie zarażenie przez kontakty heteroseksualne, choć w USA bardziej zagrożeni są mężczyźni uprawiający seks z innymi mężczyznami.

Nawet Gray, który kierował testami, nie jest pewien, czy w USA powinno się propagować obrzezanie. – Gdybyście mnie o to spytali, moja odpowiedź brzmiałaby „nie” – mówi. – Moim zdaniem należałoby raczej informować rodziców o potencjalnym działaniu ochronnym tego zabiegu.


Nie zapominajmy, że jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o kasę.

Marishka

P.S. Jeszcze jak mieszkałam w Stanach rozmawiałam z ciężarną koleżanką na temat obrzezania, bo akurat usłyszałam wtedy ciekawą audycję w radio na ten temat, a koleżanka miała urodzić synka. Koleżanka zarzekała się, że nie pozwoli synka obrzezać, że to takie okrutne i niepotrzebne, etc. Po czym się okazało, że nawet nie zauważyła, jak jej w szpitalu synka obrzezali, nie zdążyła nawet zaprotestować (ponoć by tego nie robili trzeba było zawczasu pisac podanie czy coś w tym stylu). Zracjonalizowała to sobie później bardzo sprytnie, że nie będzie musiał się czuć "inny" kiedy np. w przyszłości będzie musiał się rozbierać z innymi chłopakami. Dobre!
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Wrz 23, 2009 21:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 21:40   Re: Obrzezanie, czyli okaleczanie

M i T napisał/a:
Zagadnienie tego typu pojawiło się już w wątku o ŚJ, ale jako, że ów zmierza jak szalony w stronę uskuteczniania misji religijnej i jest swoistą ewangelizacją, to pomyślałem, by o tej zalegalizowanej zbrodni wobec drugiego człowieka, napisać osobno.


Ja siem zgadzam generalnie jesli chodzi o religijne gusła. Ale duza czesc kobiet woli obrzezanych kochankow. Czasem ten zabieg wykonuje sie po prostu dla lepszego, pardon, seksu (40 minut zanim bedzie wytrysk itp). Ale wtedy to co innego, jest to suwerenna i przemyslana decyzja doroslego czlowieka. Nie to co u roznych dewotów, "zeby nie dotykac brzydkich części".
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 22:25   

M i T

bardzo słusznie i oczywiście nie można się nie zgodzić, pytanie jeszcze jaki wpływ ma ten zabieg na osobowość i jaki był powód jego wprowadzenia.

Co do religii to nie byłbym taki szybki, być może w jakimś okresie czasu chodziło o to aby zmniejszyć doznania płynące z seksu, tak aby ludzie zajęli się bardziej innymi dziedzinami życia. Kto wie czy ta cała nasza dzisiejsza wiedza w jakieś mierze przecież oparta na pracach muzułmańskich i żydowskich naukowców nie wynika pośrednio właśnie z takich "błędów".
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 22:44   

ashkar napisał/a:
bardzo słusznie i oczywiście nie można się nie zgodzić, pytanie jeszcze jaki wpływ ma ten zabieg na osobowość i jaki był powód jego wprowadzenia.

Co do religii to nie byłbym taki szybki, być może w jakimś okresie czasu chodziło o to aby zmniejszyć doznania płynące z seksu, tak aby ludzie zajęli się bardziej innymi dziedzinami życia. Kto wie czy ta cała nasza dzisiejsza wiedza w jakieś mierze przecież oparta na pracach muzułmańskich i żydowskich naukowców nie wynika pośrednio właśnie z takich "błędów".


Znowu ten argument, ze różne prymitywizmy w religiach swiata to zasługa ewolucji spolecznej. Ale w takim razie dlaczego palono młode laski na stosie przez kilkaset lat? Zbrodnie w imieniu roznych bostw mozna wymieniac w nieskonczonosc i powtarzaly sie all over the world.

Z tych błędow nie wynika, ale to dlatego, ze 99% tej wiedzy zostało odrzucone. Został ten 1%, ktory okazal sie sluszny. Pewnie przez przypadek zreszta ;)
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 23:27   Re: Obrzezanie, czyli okaleczanie

are napisał/a:
M i T napisał/a:
Zagadnienie tego typu pojawilo sie juz w watku o SJ, ale jako, ze ow zmierza jak szalony w strone uskuteczniania misji religijnej i jest swoista ewangelizacja, to pomyslalem, by o tej zalegalizowanej zbrodni wobec drugiego czlowieka, napisac osobno.


Ja siem zgadzam generalnie jesli chodzi o religijne gusla. Ale duza czesc kobiet woli obrzezanych kochankow. Czasem ten zabieg wykonuje sie po prostu dla lepszego, pardon, seksu (40 minut zanim bedzie wytrysk itp). Ale wtedy to co innego, jest to suwerenna i przemyslana decyzja doroslego czlowieka. Nie to co u roznych dewotow, "zeby nie dotykac brzydkich czesci".


Czytalem kiedys artykul, gdzie autor twierdzil, ze obrzezanie zmniejsza ryzyko zarazenia sie chorobami wenerycznymi - podobno koncowka penia robi sie po tym zabiegu bardziej zrogowaciala, z wierzchu jest mniej ukrwiona tkanka w porownaniu do standardu..

Byc moze z takich wzgledow podpieto obligatoryjne obrzezanie do religii?

Tak a propos tematu to nie wiem czy wiecie, ale byla taka relikwia "napletek Jezusa".
Jego dzieje to material na ksiazke :)
Obecnie zdaje sie, ze niewiadomo gdzie jest, bo ukradly go jakies lobuzy . :x
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 00:18   

are napisał/a:


Znowu ten argument, ze różne prymitywizmy w religiach swiata to zasługa ewolucji spolecznej. Ale w takim razie dlaczego palono młode laski na stosie przez kilkaset lat?


Bo miano rację, eliminowano jednostki szkodliwe dla ogółu. Nie brano pod uwagę że często w ogniu wykuwa się oręż. Chciano trzymać porządek. Było to działanie z jednej strony racjonalne a z drugiej trochę za bardzo sterowane. Demokracja jest niby najlepsza, z tym że po pierwsze wcale nie w każdej sytuacji a po drugie tak jak to widzimy dzisiaj demokracja może być fasadowa, chociaż nawet z pewnymi obyczajowymi luzami. Jak dla mnie dzisiejsza sytuacja jest dużo bardziej szkodliwa niż ta z paleniem czarownic.

Zresztą nie czyniono tego w imię fanatyzmu religijnego, chociaż i takie sytuacje pewnie były.

zenon napisał/a:

Tak a propos tematu to nie wiem czy wiecie, ale byla taka relikwia "napletek Jezusa".
Jego dzieje to material na ksiazke :)
Obecnie zdaje sie, ze niewiadomo gdzie jest, bo ukradly go jakies lobuzy . :x


Wiemy znamy te bajki, to są "atrybuty" niezbędne dla ludzi prostych i właściwie dlaczego podobno madrzy i inteligentni ludzie tak czepiają się takich oczywistości. To jak z odciskiem stóp Jezusa czy Mahometa. Podobna symbolika mająca na celu przyciągnięcie tych mało pojętnych.
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 02:13   

ashkar napisał/a:
Bo miano rację, eliminowano jednostki szkodliwe dla ogółu. Nie brano pod uwagę że często w ogniu wykuwa się oręż. Chciano trzymać porządek. Było to działanie z jednej strony racjonalne a z drugiej trochę za bardzo sterowane. Demokracja jest niby najlepsza, z tym że po pierwsze wcale nie w każdej sytuacji a po drugie tak jak to widzimy dzisiaj demokracja może być fasadowa, chociaż nawet z pewnymi obyczajowymi luzami. Jak dla mnie dzisiejsza sytuacja jest dużo bardziej szkodliwa niż ta z paleniem czarownic.

Zresztą nie czyniono tego w imię fanatyzmu religijnego, chociaż i takie sytuacje pewnie były.


Oryginalne tezy. Dobrze, ze palono "czarownice"? A komu one szkodziły? Religijni przywodcy terroryzowali cale spoleczenstwo, nikt nie smiał nawet myslec samodzielnie. Nigdy nie bylo wiadomo, kiedy komus corke uznaja za "czarownice".

A dzisiaj w Europie i Am. Pln narzekanie na demokracje jest po prostu modne. Czemu nie jedziecie do Afryki albo na Bliski Wschod? Tam nie ma demokracji i islamscy terrorysci eliminuja jednostki "szkodliwe spolecznie" codziennie.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 07:14   

are napisał/a:
Dobrze, ze palono "czarownice"? A komu one szkodziły? Religijni przywodcy terroryzowali cale spoleczenstwo, nikt nie smiał nawet myslec samodzielnie.


Czarownice, czyli szamanki były czymś w rodzaju przeżytku. No i czy nie proponujesz double standards Arku, bo podobnie jak bez papieża, bez zgody szamana też nie wolno było paleoludkom wielu rzeczy.

Szamanizm miał swój pożyteczny czas (pomagał rozwijać nowe formy myślenia, plastykę, metafizykę - to co odróżniło nas od zwierząt) w epoce małych rodzinnych plemion. Ta epoka wraz z rozwojem rolnictwa się bezpowrotnie zakończyła. Nie ma co płakać nad rzeczami nieuniknionymi. Czarownice czy też wiedzmini nieświadomie szkodzili w ujednoliceniu i zjednoczeniu społeczeństwa, które dokonywało się poprzez jedną religię - co było konieczne do powstania wielkich imperiów i dalszego rozwoju ludzkości. W przyszłości księża i religie także przestaną być potrzebne, a może będą szkodzić uniemożliwiając dokonanie jakiegoś "następnego kroku w ewolucji", więc podobnie jak owe wiedzminki zostaną zastąpione czymś adekwatniejszym do aktualnych czasów. Miejmy nadzieję, że w bardziej humanitarny sposób.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 11:44   

ashkar napisał/a:
pytanie jeszcze jaki wpływ ma ten zabieg na osobowość i jaki był powód jego wprowadzenia.

Co do religii to nie byłbym taki szybki, być może w jakimś okresie czasu chodziło o to aby zmniejszyć doznania płynące z seksu, tak aby ludzie zajęli się bardziej innymi dziedzinami życia. Kto wie czy ta cała nasza dzisiejsza wiedza w jakieś mierze przecież oparta na pracach muzułmańskich i żydowskich naukowców nie wynika pośrednio


Ano właśnie. Jeśli w tamtych czasach ktoś dysponował wiedzą biologiczną o najlepszej krzepliwości krwi akurat w 8 dniu życia dziecka, to obrzezanie mogło być wprowadzone z jakiegoś nie byle powodu, guseł czy sadyzmu. Może Elohim wiedzieli jak nieco udoskonalić "bestię" (człowieka) na swe podobieństwo poprzez tego typu zabiegi? "Naród wybrany"... do eksperymentu?

Zauważcie co było w "Wiecznych Żydach" - nie wykonywali ciężkich prac, a mimo to statystycznie zarabiali więcej niż np niemcy. Może po części dlatego, że z racji poprawionej anatomii kombinowali częściej "górą" niż "od d.u.py strony". :hah:
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 13:55   

Waldek B napisał/a:
Czarownice, czyli szamanki były czymś w rodzaju przeżytku. No i czy nie proponujesz double standards Arku, bo podobnie jak bez papieża, bez zgody szamana też nie wolno było paleoludkom wielu rzeczy.


Jakie czarownice, to byly zwykle dziewczyny, takie jak mieszkaja wokol nas. Terror KK wygladal troche jak stalinowski, stad miało sie znalezc tyle a tyle "czarownic" i sie faktycznie znajdywaly.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 14:58   

are napisał/a:
Waldek B napisał/a:
Czarownice, czyli szamanki były czymś w rodzaju przeżytku. No i czy nie proponujesz double standards Arku, bo podobnie jak bez papieża, bez zgody szamana też nie wolno było paleoludkom wielu rzeczy.


Jakie czarownice, to byly zwykle dziewczyny, takie jak mieszkaja wokol nas.


Nie do końca...

_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 15:05   

Cytat:
Terror KK wygladal troche jak stalinowski, stad miało sie znalezc tyle a tyle "czarownic" i sie faktycznie znajdywaly.


Metody były owszem "stalinowskie", ale zbyt upraszczasz to zagadnienie historyczne. Z twojego postawienia sprawy wychodzi, że Kosciół Kat mordował jakichś przypadkowych ludzi ot sobie bez celu, a tak napewno nie było.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 15:44   

Skoro mężczyzna rodzi się z tym napletkiem, to po co go amputować? Gdyby był taki "szkodliwy" to by go nie było i już.Każda część ciała człowieka ma jakąś rolę do spełnienia,więc dlaczego ktoś ma się pozbywać tej części ,tylko dlatego,że ktoś sobie coś wymyślił "kiedyś tam" ?
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 15:58   

Waldek B napisał/a:


Ano właśnie. Jeśli w tamtych czasach ktoś dysponował wiedzą biologiczną o najlepszej krzepliwości krwi akurat w 8 dniu życia dziecka, to obrzezanie mogło być wprowadzone z jakiegoś nie byle powodu, guseł czy sadyzmu. Może Elohim wiedzieli jak nieco udoskonalić "bestię" (człowieka) na swe podobieństwo poprzez tego typu zabiegi? "Naród wybrany"... do eksperymentu?


Wie pan skąd bierze się wiedza? Otwarty umysł. A otwarty umysł to umysł czysty. JEst o tym kupę tekstów. Wątpię aby były potrzebne do tego laboratoria. Jeżeli umysł jest czysty to widzi wszystko i łapie w mig - pojmuje. I o tym też mówi religia. Także ja pozostaje przy tym że to żadni przybysze ani tam żadne cudy tylko zwyczajnie wiedza i to wcale nie znowu taka zaawansowana pozwalała na zrozumienie kiedy jest najlepszy a kiedy najgorszy czas. Tak samo jak z uprawianiem ziemi i roślin :)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 15:59   

Iga napisał/a:
Skoro mężczyzna rodzi się z tym napletkiem, to po co go amputować? Gdyby był taki "szkodliwy" to by go nie było i już.Każda część ciała człowieka ma jakąś rolę do spełnienia,więc dlaczego ktoś ma się pozbywać tej części ,tylko dlatego,że ktoś sobie coś wymyślił "kiedyś tam" ?


bo to głupota w normalnych warunkach pozbywać się napletka , dlatego nakaz ten nie obowiązywał już pierwszych chrześcijan - naśladowców Jezusa , ponieważ Jezus wypełnił i zniósł Prawo Mojżeszowe , czego do dziś nie mogą zrozumieć Żydzi i nie tylko , ale ... co ja tam wiem :-D
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:01   

are napisał/a:


Oryginalne tezy. Dobrze, ze palono "czarownice"? A komu one szkodziły? Religijni przywodcy terroryzowali cale spoleczenstwo, nikt nie smiał nawet myslec samodzielnie. Nigdy nie bylo wiadomo, kiedy komus corke uznaja za "czarownice".

A dzisiaj w Europie i Am. Pln narzekanie na demokracje jest po prostu modne. Czemu nie jedziecie do Afryki albo na Bliski Wschod? Tam nie ma demokracji i islamscy terrorysci eliminuja jednostki "szkodliwe spolecznie" codziennie.


Zapytaj M i T, oni ci to lepiej wytłumaczą, ja mam umysł nieuporządkowany. To tak jak z osobnikami pokroju Hitlera, wszyscy się zgodzą że takie osoby lepiej byłoby zawczasu "zlikwidować". Także teza nie jest wcale oryginalna zważywszy że pewne działania prowadzą do poważnych wypaczeń. Ludzie oczytani, którzy rozumieją wiele spraw, znają zależności, powiązania i jak zło szybko się rozprzestrzenia mieli prawo mysleć w taki sposób - zwyczajna profilaktyka zdrowotna. To tak jak z przestępcami, dla nich jest więzienie.
PRzypomnij sobie biblijny potop, babilon czy sodomę i gomorę, co ich spotkało. I dlaczego dzisiaj są synonimami pewnych zachowań i wydarzeń.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:03   

Waldek B napisał/a:
Ano właśnie. Jeśli w tamtych czasach ktoś dysponował wiedzą biologiczną o najlepszej krzepliwości krwi akurat w 8 dniu życia dziecka, to obrzezanie mogło być wprowadzone z jakiegoś nie byle powodu, guseł czy sadyzmu. Może Elohim wiedzieli jak nieco udoskonalić


A ja bym nie lekceważył tego co Waldek napisał , bo to całkiem mądre jest ( moim skromnym zdaniem ) i zgodne z ...
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:05   

dario_ronin napisał/a:
Iga napisał/a:
Skoro mężczyzna rodzi się z tym napletkiem, to po co go amputować? Gdyby był taki "szkodliwy" to by go nie było i już.Każda część ciała człowieka ma jakąś rolę do spełnienia,więc dlaczego ktoś ma się pozbywać tej części ,tylko dlatego,że ktoś sobie coś wymyślił "kiedyś tam" ?


bo to głupota w normalnych warunkach pozbywać się napletka , dlatego nakaz ten nie obowiązywał już pierwszych chrześcijan - naśladowców Jezusa , ponieważ Jezus wypełnił i zniósł Prawo Mojżeszowe , czego do dziś nie mogą zrozumieć Żydzi i nie tylko , ale ... co ja tam wiem :-D


Właśnie że nie zniósł. To że wypełnić przyszedł jest konsekwencją logiczną. Od strony fizjologicznej M i T trafili chyba w sedno, chodziło o to aby uczynić mężczyzn mniej wrażliwym na doznania. Zresztą podobnie w przypadku kobiet.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:05   

ashkar napisał/a:
To tak jak z osobnikami pokroju Hitlera, wszyscy się zgodzą że takie osoby lepiej byłoby zawczasu "zlikwidować".


A ponoć czytałeś "Zniewolone dzieciństwo"...

Marishka
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:06   

ashkar napisał/a:
biblijny potop, babilon czy sodomę i gomorę,



przecież to zabobony dobre dla ciemnoty ;-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:09   

ashkar napisał/a:
Właśnie że nie zniósł


nie rozwijam tematu , bo mnie tu niektórzy za "ewangelizacje" naznaczają , ale przemyśl tą sprawę :-)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:30   

Iga napisał/a:
Skoro mężczyzna rodzi się z tym napletkiem, to po co go amputować? Gdyby był taki "szkodliwy" to by go nie było i już.Każda część ciała człowieka ma jakąś rolę do spełnienia,więc dlaczego ktoś ma się pozbywać tej części ,tylko dlatego,że ktoś sobie coś wymyślił "kiedyś tam" ?


Nikt nie mówi, że napletek jest szkodliwy. To nie tak. Był i jest on na obecną chwilę bardzo ok dla "planktonu". ;-)

Natomiast rozważam jeszcze taką hipotezę: Elohim pierwotnie stworzyli człowieka jako zwierzę bestię-rodzaj bioandroida do prostej roboty. Miał za dużo nie kombinować, dużo dupczyć i robotać jak przysłowiowy wół. Po jakimś czasie pracę swą wykonał albo ona się zmieniła... "Bestie" stworzone na podobieństwo Elohim musiały być jakoś kierowane przez "uszlachetnionych" przedstawicieli swego gatunku - nadzorców zastępców (czyli żydów). Tacy nadzorcy mieli zamiast typowej tyrki kontrolować masy, myśleć głową a nie....
I stąd może ten "cios wymierzony w seksualność" elity.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Wrz 24, 2009 16:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 16:52   

ashkar napisał/a:


Wie pan skąd bierze się wiedza? Otwarty umysł. A otwarty umysł to umysł czysty. JEst o tym kupę tekstów. Wątpię aby były potrzebne do tego laboratoria. Jeżeli umysł jest czysty to widzi wszystko i łapie w mig - pojmuje. I o tym też mówi religia.


Może rozwinie Pan co to znaczy "umysł czysty"?

Cytat:
Także ja pozostaje przy tym że to żadni przybysze ani tam żadne cudy tylko zwyczajnie wiedza i to wcale nie znowu taka zaawansowana pozwalała na zrozumienie kiedy jest najlepszy a kiedy najgorszy czas.


I tak mogło oczywiście być. Natomiast mając "otwarty umysł" skłaniam się ku odmiennej hipotezie. Wezmy np mój avatar - to jest przedstawienie z autentycznej XII wiecznej kroniki opisującej latające pojazdy w średniowieczu. I takich artefaktów z którymi archeologia nie wie co robić są setki. Zamieszczę niedługo trochę we właściwym temacie.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 20:46   

ashkar napisał/a:
Zapytaj M i T, oni ci to lepiej wytłumaczą, ja mam umysł nieuporządkowany. To tak jak z osobnikami pokroju Hitlera, wszyscy się zgodzą że takie osoby lepiej byłoby zawczasu "zlikwidować". Także teza nie jest wcale oryginalna zważywszy że pewne działania prowadzą do poważnych wypaczeń. Ludzie oczytani, którzy rozumieją wiele spraw, znają zależności, powiązania i jak zło szybko się rozprzestrzenia mieli prawo mysleć w taki sposób - zwyczajna profilaktyka zdrowotna. To tak jak z przestępcami, dla nich jest więzienie.
PRzypomnij sobie biblijny potop, babilon czy sodomę i gomorę, co ich spotkało. I dlaczego dzisiaj są synonimami pewnych zachowań i wydarzeń.


Podpieranie sie jakimis gusłami z biblii nie na wiele sie dzisiaj zdaje. Moze i lepiej Hitlera zabic bylo za mlodu, ale to nie znaczy, ze lepiej by bylo zabic polowe Polek, zeby jakichs dewotek do sejmu 30 lat pozniej (teraz) nie wprowadzic. Jednym slowem Twoj argument jest tylko pozornie sluszny.



Waldek B napisał/a:
Metody były owszem "stalinowskie", ale zbyt upraszczasz to zagadnienie historyczne. Z twojego postawienia sprawy wychodzi, że Kosciół Kat mordował jakichś przypadkowych ludzi ot sobie bez celu, a tak napewno nie było.


Tak na pewno było. Zbytnio dopatrujecie sie celowosci w ludzkim dzialaniu, a 90% z niego wynika z niewiedzy, naiwnosci i glupoty. "Nobody konwingly desires evil", oto co moge w tym temacie powiedziec (zacytowac). A wychodzi jak wychodzi... Obejrzyj sobie ten film o Dzingis Khanie, co wyszedl kilka lat temu. Taki fajny dzieciaczek z niego byl. A wyszlo jak wyszlo...
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 21:09   

are napisał/a:
Moze i lepiej Hitlera zabic bylo za mlodu


Brak zgody i betonowa opozycja z mojej strony, a nawet histeryczny fanatyzm ociekjący fundamentalizmem z hardkorowym przesłaniem.
Jestem zdania, że Hitlera - jak i każdego innego człeka - za młodu, a raczej w okresie dziecięcym należało przytulać i dojrzale kochać. Założę się o każdą sumę, o wszystko, że gdyby Hitler miał innych rodziców, wyrósłby na wspaniałego, wrażliwego, ale i pewnego siebie wartościowego człowieka.
Zastrzegam sobie BRAK mozliwości zmiany zdania w tej kwestii 8-)

Wróćmy do napletków. Wiecie ile było napletków Chrystusa w średniowieczu? Handlowano tego rodzaju towarem nałogowo, tak więc każdy miał swój "oryginalny" :shock:
Po szczegóły odsyłam do "Krzyż Pański z Kościołem" K. Deschnera

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Wrz 24, 2009 21:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 21:10   

Cytat:
Tak na pewno było. Zbytnio dopatrujecie sie celowosci w ludzkim dzialaniu, a 90% z niego wynika z niewiedzy, naiwnosci i glupoty.


Ja tam jednak myślę, że najwyżsi rangą hierarchowie kościołów doskonale wiedzieli jaką ogromną konkurencją są dla ich religii szamani-czarownicy. Byli obecni w każdej szerokości geograficznej i do tego częściej oferowali prawdziwą aktywną metafizycznie niskowęglowodanową "eucharystię", a nie niedziałające placebo w postaci high-carb wafli-opłatków.

Ps. Na D9 się nie zawiodłem, więc i film o Dzingisie też sprawdzę. 8-)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 23:09   

M i T napisał/a:
are napisał/a:
Moze i lepiej Hitlera zabic bylo za mlodu


Jestem zdania, że Hitlera - jak i każdego innego człeka - za młodu, a raczej w okresie dziecięcym należało przytulać i dojrzale kochać.

Tomek


Ale się nie kochało i nie przytulało, no i nie było M i T w pogotowiu ;)

Szydzę sobie ale prawda jest taka że Hitler był i taki jakim był takim go przyjęto, zaakceptowano, dano mu włądzę. I z takimi sytuacjami mieli do czynienia ci którzy palili na stosach. Co wcale nie oznacza że się na to zgadzam i że uważam że nie trzeba postawić sprawy w ten sposób że trzeba wychowywać przyszłe pokolenia w miłości. Ale bynajmniej nie w etosie MAKE LOVE NOT WAR.
 
     
are

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 744
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 00:27   

Waldek B napisał/a:
Ja tam jednak myślę, że najwyżsi rangą hierarchowie kościołów doskonale wiedzieli jaką ogromną konkurencją są dla ich religii szamani-czarownicy. Byli obecni w każdej szerokości geograficznej i do tego częściej oferowali prawdziwą aktywną metafizycznie niskowęglowodanową "eucharystię", a nie niedziałające placebo w postaci high-carb wafli-opłatków.

Ps. Na D9 się nie zawiodłem, więc i film o Dzingisie też sprawdzę. 8-)


Ale to tylko potwierdza to, co twierdzę. Chcieli z początku zamordować 10, wyszło milion. Tak to jest w prawdziwym świecie. Stalin kiedyś chciał odwrocic bieg jakiejs tam rzeki, zeby cos tam nawodnic, a wyszło tak, że zalał pol Rosji.

A ten film o Dzungisie nie jest jakis rewelacyjny, po prostu dobry. To, co zwrocilo moja uwage, to ze spoiler taki przecietny i nawet ulegly chlopaczek w pewnym momencie powiedział do mnicha wprost: "zabij strażników". Nie ma jakichs prob analizy tego, wszystko zostawili widzowi.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 01:28   

are napisał/a:
spoiler


Are, taki prosty a jednak genialny pomysł na "ukrycie" spoilera! Za to daliśmy Ci to "pomógł" :)

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 01:34   

ashkar napisał/a:
Ale bynajmniej nie w etosie MAKE LOVE NOT WAR.


Żeby nie było wątpliwości. Proszę mnie - profilaktycznie wspominam - nie wiązać z jakąkolwiek subkulturą lub ugrupowaniem politycznym. Powyższy etos: cóż, nie rozumiem i nie rozumiałem hippisów. To kochanie wszystkich, fuuuujjj!!
Najbliżej jest mi do etosu, o którego źródle wolałbym nie pisać, bo co mam sobie szkodzić, tym bardziej, że powinowactwo to opieram jedynie na zgodności w kilku ważnych kwestiach, a w wielu innych występuje stosunek "na bakier".
A zawsze się mogę zasłonić poczciwym Fryderykiem lub "dążeniem do mocy" Adlera.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 06:58   

Iga napisał/a:
Każda część ciała człowieka ma jakąś rolę do spełnienia,więc dlaczego ktoś ma się pozbywać tej części ,tylko dlatego,że ktoś sobie coś wymyślił "kiedyś tam" ?

zęby ósemki są zupełnie niepotrzebne, a jeszcze na domiar złego najbardziej się psują :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
MONIKAW 


Pomogła: 2 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 27 Cze 2007
Posty: 546
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 11:02   

M i T napisał/a:
are napisał/a:
Moze i lepiej Hitlera zabic bylo za mlodu


Jestem zdania, że Hitlera - jak i każdego innego człeka - za młodu, a raczej w okresie dziecięcym należało przytulać i dojrzale kochać. Założę się o każdą sumę, o wszystko, że gdyby Hitler miał innych rodziców, wyrósłby na wspaniałego, wrażliwego, ale i pewnego siebie wartościowego człowieka.

Tomek

Też tak uważam. Wkleiłam tutaj ciekawy link Jackson na temat Hitlera.
W zasadzie podobne dzieciństwo tylko rózne jego następstwa pierwszy poszedł w kierunku autodestrukcji drugi w przeciwnym.
Jackson widział zasadność terapii u Hitlera szkoda tylko, że nie zastosował jej u siebie.


http://biznes.onet.pl/wst...5,1,prasa-detal
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 13:24   

M i T napisał/a:
ashkar napisał/a:
To tak jak z osobnikami pokroju Hitlera, wszyscy się zgodzą że takie osoby lepiej byłoby zawczasu "zlikwidować".


A ponoć czytałeś "Zniewolone dzieciństwo"...

Marishka


Aha, ale co to ma do rzeczy?

M i T napisał/a:
Żeby nie było wątpliwości. Proszę mnie - profilaktycznie wspominam - nie wiązać z jakąkolwiek subkulturą lub ugrupowaniem politycznym. Powyższy etos: cóż, nie rozumiem i nie rozumiałem hippisów. To kochanie wszystkich, fuuuujjj!!
Tomek


Skądże znowu, ja nie tylko nie wiąże (nie mam podstaw) ale nic też nie insynuuje :hihi:
Chodzi tylko o to że w ten sposób może być to rozumiane w praktyce. I tak też jest. Tutaj potrzebne jest zwyczajnie co innego. Psychologizowanie i najlepsze metody niewiele pomogą, tak samo jak chciejstwo i sto psychoanaliz u najlepszych i najświetniejszych terapeutów.
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 13:34   

MONIKAW napisał/a:

W zasadzie podobne dzieciństwo tylko rózne jego następstwa pierwszy poszedł w kierunku autodestrukcji drugi w przeciwnym.
Jackson widział zasadność terapii u Hitlera szkoda tylko, że nie zastosował jej u siebie.


Cytat:
Michael Jackson podziwiał umiejętności Adolfa Hitlera w przyciąganiu tłumów - piszą zachodnie media powołując się na ujawniane właśnie taśmy z wywiadami, których gwiazdor udzielił Shmuley'owi Boteachowi.


Nie widział zasadności bo Jackson to głupek był, a Hitler wręcz przeciwnie, myślał że zbawi świat. Chociaż Jackson w późniejszym okresie miał podobnie, jego Pacyfistyczne i temu podobne które miały dokładnie odwrotny efekt. I podobnie jak w przypadku Hitlera jego fani niewiele zrozumieli i rozumieją.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Wrz 26, 2009 11:31   Re: Obrzezanie, czyli okaleczanie

are napisał/a:
Czasem ten zabieg wykonuje sie po prostu dla lepszego, pardon, seksu (40 minut zanim bedzie wytrysk itp). Ale wtedy to co innego, jest to suwerenna i przemyslana decyzja doroslego czlowieka. Nie to co u roznych dewotów, "zeby nie dotykac brzydkich części".


He, he.
Z przyjemnoscia przyjme wyzwanie zony obrzezanca i dowiode jej, ze bede lepszy od obrzezanca.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Wrz 26, 2009 11:58   

A oto skad sie wzielo obrzezanie.
Bog obiecal Abramowi, ze da jemu syna z Sary, ale wszyscy musza sie obrzezac. Po czym:

Cytat:
23 Wtedy Abraham, wziąwszy swego syna Izmaela i wszystkich zrodzonych w jego domu lub tych, których nabył za pieniądze - wszystkich swych domowników płci męskiej - jeszcze tego samego dnia obrzezał ciało ich napletka, tak jak mu to nakazał Bóg.
24 Abraham miał lat dziewięćdziesiąt dziewięć, gdy obrzezano ciało jego napletka, 25 a Izmael miał lat trzynaście, gdy obrzezano ciało jego napletka.
26 Tego samego dnia zostali więc obrzezani: Abraham i syn jego Izmael, 27 a wraz z nimi zostali obrzezani wszyscy jego domownicy - słudzy urodzeni w jego domu albo obcy, nabyci za pieniądze.


Zachodzi pytanie dlaczego wszyscy mezczyzni w domu Abrahama mieli sie obrzezac. A no dlatego zeby nikt nie mogl miec stosunku z Sara, ktora Bog mial zaplodnic. Niestety z tego eksperymentu wyszedl nieudacznik, ktorego Abraham mial zabic (poswiecic Bogu). Koles Boga (aniol) interweniowal i stalo sie inaczej. Nieudacznik Izaak poslubil nieplodna corke brata Abrahama. Na tej corce Bog kontynuowal swoj eksperyment.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 26, 2009 12:14   

Kangur napisał/a:

Zachodzi pytanie dlaczego wszyscy mezczyzni w domu Abrahama mieli sie obrzezac. A no dlatego zeby nikt nie mogl miec stosunku z Sara, ktora Bog mial zaplodnic. Niestety z tego eksperymentu wyszedl nieudacznik, ktorego Abraham mial zabic (poswiecic Bogu). Koles Boga (aniol) interweniowal i stalo sie inaczej. Nieudacznik Izaak poslubil nieplodna corke brata Abrahama. Na tej corce Bog kontynuowal swoj eksperyment.


Możliwe że mając lat 99 Abraham się pomylił i uciął prócz napletka coś jeszcze ;)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 00:55   

ashkar napisał/a:

Możliwe że mając lat 99 Abraham się pomylił i uciął prócz napletka coś jeszcze ;)

Nie musial tego robic, bo i tak mu juz wszystko zwisalo.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 11:43   

Dzisiaj na Canal + o godzinie 21 będzie "Pieśń Hibo", dokument opowiadający o bólu afrykańskich kobiet, które cierpią i same zadają cierpienie. W Somalii wciąż odprawiany jest rytuał praktykowany od czterech tysięcy lat - obrzezanie. Zabieg wykonuje się nawet na kilkutygodniowych dziewczynkach, bez znieczulenia i w warunkach niespełniających minimum zasad sterylności. Akt obrzezania jest celebrowany przez współmieszkańców plemienia jako wielkie święto - dziewczynka przerabiana jest w specjalną szatę, obdarowana prezentami. Strażniczkami okrutnej tradycji są same kobiety.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 12:47   

Z tym obrzezaniem to jakaś ważna sprawa musiała być. Na znak przymierza Jahwe również z Noem ustanowił po raz kolejny zwyczaj obrzezania.
Coś, co się powtarza przez tysiąclecia, istotnym być musi.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 12:55   

Kangur napisał/a:
A oto skad sie wzielo obrzezanie.
Bog obiecal Abramowi, ze da jemu syna z Sary, ale wszyscy musza sie obrzezac. Po czym:

Sara, gdy się dowiedziała, że brzemienną zostanie, zaśmiała się, że to niemożliwe, gdyż starą jest i wyschło jej łono. A jednak, niemożliwe stało się możliwe.
Jest tutaj interesujący aspekt wieku. W wieku 100 lat kobiety naturalną koleją rzeczy były od lat bezpłodne, co aż tak drastycznie nie odbiega od współczesnych standardów. Natomiast biblijni prorocy żyli po 800-900 lat. Czy tylko mężczyźni byli długowieczni?
JW
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 13:50   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
...Czy tylko mężczyźni byli długowieczni?...
JW...
He, he, he, wlasnie slowo "byli". 8-)

Jaka "tesknota" jawi sie nam z tego jednego slowa! 8-)

Ale ja Pana pociesze, "kod genetyczny" zaszyty w DNA - mamy!
Rozum i "narzedzia" -mamy! 8-)

Tak wiec, zamiast podniecac sie "snietymi ksiegami"
gmerajmy w kodzie DNA i poprawiajmy aby choc "na poczatek"
bez problemu przegonic np. karpia lub zolwia. 8-)

BTW
To bedzie "jazda", gdy "plankton" zacznie sie domagac
"poprawek genetycznych"(nobo wszyscy sa rowni), :hihi:
dostepnych na poczatek jedynie wybranym! :shock:
.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 14:26   

fink napisał/a:
...skutecznie poniżyć człowieka, pokazać człowiekowi "kto tu rządzi"...

Czy pokazanie przez "ELITE" kto tu rzadzi,
to jakies ponizanie jest? Takie poglady to mi pachna znajomo. :hihi:
Czy WY o tym samym myslicie "towarzyszu" Fink ? :viva:
.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 18:36   

fink napisał/a:
Napisz normalnie, po ludzku, logicznie, o co Ci chodzi, tak żeby nikt nie musiał się domyślać, bo ja albo ktoś inny może się domyślać czegoś innego niż Ty. Więc weź się w konću w garść i ustal najpierw przed samym sobą "zeznania", bez niedomówień, tak abym mógł odpowiedzieć.

Nie, nie fink, nie tędy dróżka. Musisz nauczyć się czytać te posty. Na pozór nic nie znaczące słowa kryją głęboką, tajemną wiedzę zawartą pomiędzy wierszami. Być może konieczne okaże się również członkostwo w "Exclusive Gentelmen`s Club" albo "ELITA Club" dla należytego zrozumienia tych trudnych zagadnień.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 18:42   

fink napisał/a:
...Twój podział ludzi na 10% tej Twojej elity i resztę nazywaną przez Ciebie pogardliwie planktonem świadczy o Twojej tłumionej złości i nienawiści do pewnych grup ludzi...
Nazwy "ELITA" i "plankton" sa pozbawione ladunku.

To Wy niestety "Obywatelu Fink" postrzegacie wlasnie tak, slowo "plankton"
w swoim krzywym "pejoratywnym zwierciadle"! 8-)

Czy to moja wina, ze Wy nie dostrzegacie tego podzialu "MATRIX 10/90"? :shock:
Wam sie marzy, ze niby wszyscy sa tacy sami!? :hihi:

Ale przecie kazdy inteligentny widzi, ze tak nie jest!
Wiec po co "wypierac" ze swiadomosci te oczywiste fakty? 8-)

Jak to mozna ziterpretowac?
.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 18:48   

Grizzly po prostu niektórzy Ciebie nie rozumieją,bo mierzą "lufcikową miarą" ,żeby zrozumieć "lufcikową miarę" z kolei,to trzeba pooglądać "familiade" i "milionerów" :hihi:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 18:48   

molar napisał/a:
...Na pozór nic nie znaczące słowa kryją głęboką, tajemną wiedzę zawartą pomiędzy wierszami...
Tak? A miedzy kotem i psem jest roznica,
czy moze jej niema? :hihi: Albo moze kon niczym sie nie rozni od "osla"? 8-)

No LUDZIE! Co tu jest grane?
Czy to nie sa bole "egalitarno lewicowe"? :shock:
.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 18:58   

Iga napisał/a:
...mierzą "lufcikową miarą" ,żeby zrozumieć "lufcikową miarę" z kolei,to trzeba pooglądać "familiade" i "milionerów" :hihi:...
Ja jestem przekonany gleboko o tym,
ze wlasnie z powodu "wypierania ze swiadomosci" niewygodnych faktow,
tak wiele nieszczesc jest na swiecie? 8-)

Pytanie tylko dlaczego tak "mocno wypieraja",
ze az fenomen "Oswiencimia czy Katynia" powstaje? :shock:

Tutaj jest problem najwiekszy, gdyby nie bylo takich "efektow",
mozna by pominac to zjawisko jako maloistotne. 8-)

BTW
Cala sprawa jest powazna i kluczowa!
.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 19:13   

Tak,tak to bardzo trafne,tak widzą ludzie,którzy mierzą drugiego człowieka "miarą lufcikową" :razz:
Na takim poziome "lufcikowym" wszystko jest możliwe :razz:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 19:26   

fink napisał/a:
...Próbuję nie wdawać się w prymitywne pyskówki z takimi użytkownikami jak Iga czy grizzly, tym bardziej, że to oni pierwsi zaczynają...

Fink, nie uskuteczniaj "dezercji"! :razz:

My tutaj dyskutujemy o "jadrze problemu" o podstawowej przyczynie
wiekszosci nieszczesc, takich jak np. wojny itp. 8-)

Geneza tych "nieszczesc" wynika z faktu PERMANENTNEGO
wypierania z TWOJEJ swiadomosci, oczywistego faktu, ze nie jestesmy
"rownymi robotami" a raczej czlonkami spoleczenstwa "MATRIX 10/90" 8-)

Zobacz Fink jak zaciekle i falszywie zaprzeczasz oczywistym faktom!
Jak probujesz wycofac sie z niemilej dla "Twego Wielkiego Wyparcie"
dyskusji. Jak probujesz obrzucac blotem mnie i Edyte! 8-)
.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 19:38   

grizzly napisał/a:
Jak probujesz obrzucac blotem mnie i Edyte! 8-)
.

Nie tylko,poczytaj sobie ;
http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=495
http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=510
http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=525

To jakiś zakompleksieniec,moze nawet lubi "pobiegać",albo "poskakać do basenu"na dodatek ma obsesje na punkcie jakichś "wszystkich",na "większości osób" ,tak jakby mi zależało,czy komukolwiek myślącemu na tym,żeby ludzie ,którzy mierzą "miarą lufcikową" dobrze o mnie/nas mówili,to jakaś kpina :razz:
Zresztą takie chwyty są cechą charakterystyczną umniejszaczy."Kogoś" bardzo "coś" boli ,to widać po wątku w linkach i chce tak manipulować ogółem,aby nas nie czytano,aby nie czytano tych,którzy są niewygodni dla "kogoś" .
Tak fink,coś cie boli i my wiemy co 8-)
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 21:03   

fink napisał/a:
Myślący ludzie, jak czytają niektóre Twoje i grizzly'ego teksty, to wiedzą co myśleć na Wasz temat.

Zobacz drogi finku jak pięknie obnażasz swoją naturę 8-)
Cytat:
Ja nie muszę nikomu umniejszać i nie umniejszam

Umniejszasz .

http://www.geocities.com/...1/books/carter/

W wielu Twoich postach skierowanych do nas jest mowa o wielu ludziach,którzy coś o nas mają sądzić 8-)
Musisz pojąć ,że ten chwyt jest nam,nie mierzącym "miarą lufcikową" znany ,także nie wiem,czy coś zdołasz osiągnąć używając takiego "narzędzia" .
Musisz przyjąc inną strategię-koniecznie,ale pamiętaj,że FAKTY pozostają FAKTAMI i powodują "rany" tym,którzy się z nimi nie zgadzają,nawet "bieganie" i "skoki do basenu" nie pomogą . Tak fink my wiemy co Cię "boli" 8-)
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 21:24   

Lepiej zrobię dla siebie fink,jak nie będę dyskutowała z umniejszaczami,manipulantami,czyli wszelkiej maści ludźmi,którzy mierzą "miarą lufcikową"-poczyniłam już w tym kierunku kroki,odciełam się od niektórych manipulantów "lufcikowych" ,więc nie będę się cofała :)

EOT.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 13:25   

fink napisał/a:
[ Żywienie pastwiskowe i korytkowe ludzie praktykują od dziesiątek tysięcy lat. Jaki skutek tego jest ? Przeludnienie kilkuktrotne, liczne patologie jednostkowe i społeczne, szkodliwe mutacje genetyczne.

".


A jak wszyscy już przejdą na dietę optymalną to nastanie era Edenu , zniknie przestępczość , mutacje oraz wojny , tylko mam , hmm , problem z tym przeludnieniem.No bo tak , wszyscy będą odżywiali się wzorcowo , będę silni ,zdrowi no i płodni.O libido już nie wspomnę nawet bo jak przechwalał się kiedyś jakiś opty , libido wraca że aż strach się bać.No i umierać będą w wieku patriarchalnym.To to przeludnienie się zmniejszy jakoś ? Czy też może Ziemia się powiększy albo lasy porosną Sacharę i Antarktydę ?
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 13:57   

fink napisał/a:
[złośliwych władców świata by nie było.

.


Nie , ja to nawet nie zamierzam z tym wszystkim po raz kolejny polemizować bo szkoda na to generalnie czasu. Jest natomiast dla mnie jakąś kompletnie niepojętą tajemnicą psychologiczną fakt ,że można uwierzyć w taki konstrukt świata i społeczeństw.Przecież w takiej konstrukcji zarówno świat jak i jednostki i społeczeństwa mają w gruncie rzeczy stopień skomplikowania cepa.Zarzuć im właściwej karmy i będzie wszystko OK. Nie mają kompletnie żadnego znaczenia w takim konstrukcie czynniki antropologiczne, geograficzne , klimatyczne, socjologiczne i socjobiologiczne i Bog wie jakie jeszcze.Znaczenie ma tylko żarcie.No to jest niepojęte.Znaczy nie to ,że ktoś to ludziom wciska tylko ,że oni w to wierzą jednak.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 14:06   

Ja też tego nie pojmuję... Przecież tłuszczożerne plemiona też mordowały i były złośliwe wobec siebie. Ci masajowie, te sfory Mojżesza prowadzone przez smalcowych kapłanów na rzez...

Cytat:
Przyczyną przestępczości jest przede wszystkim bezrobocie i niskie zarobki. Przyczyną bezrobocia i niskich zarobków jest albo złe odżywianie pracodawców i władców świata albo złośliwe (świadomie) decyzje podejmowane przez władców tego świata.


A może przyczyną przestępczości, bezrobocia i niskich zarobków poza michą i "złośliwością władców" jest też prymitywność, wiara i przekonania "podwładnych" tego świata? Może każdy ma takiego władcę na jakiego zasługuje?
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 14:44   

Waldek B napisał/a:
Ja też tego nie pojmuję... Przecież tłuszczożerne plemiona też mordowały i były złośliwe wobec siebie. Ci masajowie, te sfory Mojżesza prowadzone przez smalcowych kapłanów na rzez...

Takie zachowanie leży w naturze człowieka.
Nie ma takiej opcji,aby powstało jedno wielkie społeczeństwo o tych poglądach.
Zawsze w jakiejś grupie społecznej o pozornie tych samych poglądach znajdzie sie ktoś ,kto się wyłamie,ktoś ze swoimi poglądami ,który będzie przekonywał innych o ich sluszności.
Powstaje nowy "przywódca" ze swoimi "poddanymi",którzy dali się przekonać-powstaje automatycznie inna grupa społeczna,z zupełnie innymi poglądami.Między jedną grupą,a drugą powstaje konflikt .Następnie znów ktoś się wyłamie w obu grupach i znów utworzą się kolejne grupy -tak już jest i nie pomoże tutaj to samo tłuste jedzenie,bo zawsze ktoś się wyłamie,zawsze-to wynika choćby z chęci poszukiwania czegoś nowego,czegoś co może się nie podobać konkretnemu przywódcy.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 14:57   

Cytat:
Podział na rządzonych i rządzących wynika z praktykowania od dziesiątek tysięcy lat nieprawidłowego żywienia.


Tego nawet nie będę komentował. :faint:

Cytat:
Gdyby od początku ludzie jedli należycie, powstałby zupełnie inny system społeczny i gospodarczy. Ludzie prawdopodobnie nawet nie umieją sobie wyobrazić takiego systemu.


Umieją. Eskimosi w takim paleo-komuszym systemie żyli. Poza zdrowymi zębami i rysunkami świętych muchomorów niczego nie zbudowali, nie stworzyli, nie osiągnęli. Zero techniki, zero cywilizacji. Tylko uśmiech od ucha do ucha i napychanie smalcem brzucha.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 17:38   

Bruford, chorób nie będzie jak będą ludy dobrze się odżywiać ?. a co z resztą ? z programem szczepień dla niemowlaków ? to długa droga. A co do obrzezania itp. , to do choroby nie trzecia noga , żeby się pozbywać. A nam poco łechtaczka ?, wyciąć ją, będziemy mniej nerwowe, może.
_________________
marzena kiwi
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 18:29   

kiwi4 napisał/a:
...A nam poco łechtaczka ?, wyciąć ją, będziemy mniej nerwowe, może...
Oj Kiwi zostaw ta "lechtaczke"!

Co by te biedne dziewczynki w wieku
do 15 lat robily przed zasnieciem? :viva:

Chociaz......., gdyby tych "grzechotek" nie bylo,
to moze Roman, nie byl by "wodzon na pokuszenie"? :hihi:

A tak "LON" byl "wodzon" i zrobil sie "wzwodzon",
i tera jego do "saniatorium wsadzon" ! :viva:
.
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 19:34   

No zostawię w spokoju, bo to dar :*
_________________
marzena kiwi
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 20:01   

kiwi4 napisał/a:
No zostawię w spokoju, bo to dar :*


kiwi4 zostawić tak, ale w spokoju? :faint: jeśli Ty zostawisz ją w "spokoju" "ona" nie da Ci "spokoju"... :hah: :hah: :hah:
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 20:02   

Iga napisał/a:
Nie ma takiej opcji,aby powstało jedno wielkie społeczeństwo o tych poglądach.


Ahaa :-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 20:05   

fink napisał/a:
Moim zdaniem przemocy ludzie nie nauczyli się sami. Nauczyli ich tego fałszywi "bogowie", np. Jahwe żydów.


No jasne , bo jak Kain zabił Abla , brata swego to z nakazu

ale to tylko baśnie przecież :-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 23:32   

Bruford napisał/a:


A jak wszyscy już przejdą na dietę optymalną to nastanie era Edenu , zniknie przestępczość , mutacje oraz wojny , tylko mam , hmm , problem z tym przeludnieniem.No bo tak , wszyscy będą odżywiali się wzorcowo , będę silni ,zdrowi no i płodni.O libido już nie wspomnę nawet bo jak przechwalał się kiedyś jakiś opty , libido wraca że aż strach się bać.No i umierać będą w wieku patriarchalnym.To to przeludnienie się zmniejszy jakoś ? Czy też może Ziemia się powiększy albo lasy porosną Sacharę i Antarktydę ?

Czy to jest obowiazek sie rozmnazac, bedac plodnym?
Czy kazdy bedzie musial miec 12 synow z szescioma kobietami, jak jebak Izrael?

P.S.
Czy moglby ktos dopracowac, aby kolorowanie tekstu bylo latwiejsze?
U mnie np. przy kolorowniu tekstu na czerwono, wybrany teks jest rozbijany na dwie grupy i pojawia sie wtracenie [color=444].....[/color], ktore musze kasowac.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 08:13   

Bruford napisał/a:
fink napisał/a:
[złośliwych władców świata by nie było.
.

Nie , ja to nawet nie zamierzam z tym wszystkim po raz kolejny polemizować bo szkoda na to generalnie czasu. Jest natomiast dla mnie jakąś kompletnie niepojętą tajemnicą psychologiczną fakt ,że można uwierzyć w taki konstrukt świata i społeczeństw.Przecież w takiej konstrukcji zarówno świat jak i jednostki i społeczeństwa mają w gruncie rzeczy stopień skomplikowania cepa.Zarzuć im właściwej karmy i będzie wszystko OK. Nie mają kompletnie żadnego znaczenia w takim konstrukcie czynniki antropologiczne, geograficzne , klimatyczne, socjologiczne i socjobiologiczne i Bog wie jakie jeszcze.Znaczenie ma tylko żarcie.No to jest niepojęte.Znaczy nie to ,że ktoś to ludziom wciska tylko ,że oni w to wierzą jednak.

Panie Bruford!
Święte słowa. Skoro nigdy i nigdzie w historii świata nie było pokoju, zawsze ktoś kogoś zabijał i więził, to widocznie jest to immanentną cechą ludzką, niezależnie od sposobu żywienia. Co gorsza, jeżeli rzeczywiście ludzkość jest eksperymentem genetycznym, to Kosmici są tacy sami. Tak bardzo bym się nie radował, że przylecą w 2012 roku.
JW
PS Kolorowanie zależy od przeglądarki, u mnie nie zrobiło bałaganu, nawet po dodatkowej edycji
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 08:41   

Witold Jarmolowicz napisał/a:


PS Kolorowanie zależy od przeglądarki, u mnie nie zrobiło bałaganu, nawet po dodatkowej edycji


Dzieki.
Wszedzie jestem z tym MAC-iem i z Safari nietypowym.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 09:24   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
[\o widocznie jest to immanentną cechą ludzką, niezależnie od sposobu żywienia. PS Kolorowanie zależy od przeglądarki, u mnie nie zrobiło bałaganu, nawet po dodatkowej edycji


No , jak widzę , zgoda.
Ale cóż , takie szympansy , naczelne jak i homo sapiens , zdolne są do najwyższej agresji.Mając pod dostatkiem pożywienia , stadami atakują gerezy w zasadzie tylko w celu eksterminacji. Potrafią zabijać swoje młode , gwałcić samice.Ale wiadomo , nie odżywiają się optymalnie :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 09:48   

Waldek B napisał/a:
Umieją. Eskimosi w takim paleo-komuszym systemie żyli. Poza zdrowymi zębami i rysunkami świętych muchomorów niczego nie zbudowali, nie stworzyli, nie osiągnęli. Zero techniki, zero cywilizacji. Tylko uśmiech od ucha do ucha i napychanie smalcem brzucha.

A to źle? Eskimosi zbudowali całkiem niezłą kulturę, ale ona nie była spisana, lecz przekazywana ustnie
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 10:22   

Nie mówię o eskimoskiej sztuce szamańskiej (którą się fascynuję), czy kulturze pieśni i tańca aborygenów, ale o cywilizacji, technice, potędze, komputerach osobistych i lotach w kosmos. Bez władców, "przeludnienia" i zorganizowanych piramidalnych religii tego nie szło osiągnąć na tej planecie, co widać doskonale na przykładzie "śniegowych małpoludów" jak ich Palin określiła.

Wszyscy dzicy żyjący w małych neandertalskich komunach nie rozwijają się, nie badają wszechświata, po prostu tkwią w zabobonach i niekończącej się sennej epoce kamiennej.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 10:39   

loty w kosmos, komputery, high-tech to dopiero niedawne osiągnięcia
na nie pracowały tysiące wcześniejszych pokoleń, zarówno w epoce neolitycznej jak i wcześniejszej paleolitycznej
dzisiejsi ludzie cywilizacji też żyją w różnych zabobonach, chociażby takich, że dzięki technice będą szczęśliwi, a co się okazuje ona w dłuższej perspektywie unieszczęśliwi człowieka
dawniej składali hołdy bożkom, a teraz szklanym wieżowcom
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:01   

Cytat:
dzisiejsi ludzie cywilizacji też żyją w różnych zabobonach, chociażby takich, że dzięki technice będą szczęśliwi, a co się okazuje ona w dłuższej perspektywie unieszczęśliwi człowieka


To wyrzuć swojego kompa i ulep sobie jego imitację ze śniegu.

Technika to tylko narzędzie, to czy ona unieszczęśliwi czy uszczęśliwi zależy od ciebie. Dzięki internetowi możesz dziś w 1 dzień zdobyć więcej wiedzy i informacji niż małpoludy przez 2000 lat. Umiejętne korzystanie z tego jak najbardziej może uszczęśliwić.

Ja wiem co tobie w duszy gra. Teraz jest ten moment gdy możemy bez obaw dać na chwilę kroka do tyłu i świadomie wziąść z Biblii czy od eskimoskich szamanów tą wiedzę i praktyki, które są wartościowe i nam potrzebne by zaistniała równowaga między techniką a zdrowiem. Ale najpierw musieliśmy zbudować cywilizację i dojść tu gdzie jesteśmy.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:07   

no jasne, że nie wyrzucę
natomiast uważam, że jakkolwiek jest ona przydatna człowiekowi to ma swoją ciemną stronę
oczywiście, że można to sobie wszystko ładnie zrównoważyć - trochę internetu, trochę spacerów po lesie, itd.
ale fakty są takie, że większość ludzi nie jest w stanie tego pogodzić i coraz bardziej uzależnia się od nowoczesnej techniki, staje się jej niewolnikiem
czy uważasz, że już zbudowaliśmy cywilizację? przecież ona stale się rozwija i pewnie nigdy nie przestanie
uważasz, że nadejdzie taki moment, że ludzie powiedzą stop, teraz trzeba odpocząć i pójść do lasu? no nie żartuj... :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:29   

Hannibal napisał/a:
uważasz, że nadejdzie taki moment, że ludzie powiedzą stop, teraz trzeba odpocząć i pójść do lasu? no nie żartuj... :what:

Panie Hannibalu!
Na pewno taki moment nadejdzie, ponieważ w świecie realnym nie może istnieć nieskończony rozwój. Stanie się to, co stało się z poddanymi Hammurabiego, Cyrrusa, Aleksandra Macedońskiego, Cezara. Stracimy energię cywilizacyjną i wymrzemy. Przyjdą inne kultury, które też wymrą. Może kiedyś osiągniemy etap kontaktów międzygalaktycznych i dołączymy do wszechśwwiatowej społeczności. To jednak tylko przeniesie na wyższy poziom problematykę wymierania. Umierają nawet gwiazdy, a także całe galaktyki w czeluściach czarnych dziur.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:35   

Bruford napisał/a:
Ale cóż , takie szympansy , naczelne jak i homo sapiens , zdolne są do najwyższej agresji.Mając pod dostatkiem pożywienia , stadami atakują gerezy w zasadzie tylko w celu eksterminacji. Potrafią zabijać swoje młode , gwałcić samice.Ale wiadomo , nie odżywiają się optymalnie :-)

Lwy odżywiają się optymalnie, a również mordują młode lwiątka spłodzone z innym samcem i dobierają się do cudzej samicy, gdy tylko pokonają szefa stada, albo go w ogóle zagryzą. Podobnie roślinożerne, szwędające się młode hipopotamy atakują ojca rodziny. Osły afrykańskie w ZOO, gdy samica nie może uciec, dokonują na niej brutalnego gwałtu z kopaniem i gryzieniem włącznie. Tylko na wolności grzecznie się migdalą, bo wiedzą, że tam wybranka może sobie odejść.
Więc nie ma zmiłuj się. Świat jest piękny, ale bywa też brutalny i bezlitosny. Trochę inaczej, niż w bajeczkach wegetariańskich.
JW
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Czw Paź 01, 2009 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:40   

Cytat:
czy uważasz, że już zbudowaliśmy cywilizację? przecież ona stale się rozwija i pewnie nigdy nie przestanie


I o to chodzi. Tyle jest tajemnic do odkrycia, tyle planet do poznania, ba nawet głębin oceanu nie ogarnęliśmy.

Cytat:
uważasz, że nadejdzie taki moment, że ludzie powiedzą stop, teraz trzeba odpocząć i pójść do lasu? no nie żartuj...


Niektórzy już tak mają. Domek koło lasu, pasieka, jeziorko etc. 8-)



A przyjdzie czas, że ludzie będą odwiedzać lasy na innych planetach. Życie zawsze znajdzie drogę.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 11:50   

Waldek, w utopie wierzysz
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 12:23   

Waldek B napisał/a:
Dzięki internetowi możesz dziś w 1 dzień zdobyć więcej wiedzy i informacji niż małpoludy przez 2000 lat.

Tak, zdobywamy łatwo informację i jesteśmy tą informacją zewsząd zalewani. Nasze mózgi nie są w stanie przetworzyć miliardów bodźców i w efekcie wszystko odbierane jest płytko, powierzchownie. Nie ma już czytania poezji, smakowania pojedynczych słów, skojarzeń. W filmie nie ma miejsca na granie ciszą, musi być ciągła, wartka akcja. Strony www krzyczą nachalnymi reklamami, dużymi, jaskrawymi. W tv poziom dźwięku w czasie nadawania reklam jest znacznie podniesiony, chociaż tv zarzeka się że nie. Gdzieś czytałem że jedna współczesna gazeta zawiera więcej informacji, niż przeciętny człowiek średniowiecza gromadził przez całe życie.
Nie wiem jak wy, ale ja tęsknię do ciszy, spokoju, leniwego upływu czasu ....
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 12:24   

Hannibal napisał/a:
Waldek, w utopie wierzysz


no dobrze, przypełznie czarna dziura wchłonie mi domek, pasiekę, Słońce i całą Ziemię 8/
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 01, 2009 12:37   

Maad napisał/a:

Nie wiem jak wy, ale ja tęsknię do ciszy, spokoju, leniwego upływu czasu ....

Też tęsknię.
Zauważyliście,że dlatego,że tak wszystko szybko się dzieje,dlatego,że w krótkim czasie można dokonać wielu rzeczy,to i wydaje się,że czas szybko biegnie?
Poniedziałek i już będzie piątek.To samo z wakacjami,pamiętam jak dłużyły mi się wakacje,do szkoły szło się zadowolonym,a teraz wakacje mijają jak z "bicza strzelił",zresztą rok szkolny również.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 12:39   

Maad napisał/a:

Nie wiem jak wy, ale ja tęsknię do ciszy, spokoju, leniwego upływu czasu ....


Ja też mam takie ciągoty. Parę lat temu pozbyłem się telewizora. Wystarczająco czasu mi zabrał. Oglądam ostatnio w necie stare filmy o eskimosach i żydach - nie ma w nich żadnych głośnych reklam, w ogóle ich tam nie ma. 8-) Jak mam ochotę na ciszę to sobie spaceruję albo biegam po lesie, oglądam grzyby, owady i inne stworki. :-)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
VA 

Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 52
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 13:05   

Maad napisał/a:
W tv poziom dźwięku w czasie nadawania reklam jest znacznie podniesiony, chociaż tv zarzeka się że nie


Widzę, że Waldek o tym napisał :) A na co komu telewizja tak naprawdę? Zapychacz czasu dla mas, które traktuje się wyłącznie jak potencjalny rynek zbytu (reklamy) przetykany intelektualnym niczym i zalewanych potokiem bezużytecznych "informacji". Nie oglądam tele od kilku lat i wielce sobie cenię wolny czas, który poświęcam sobie czy bliskim. Polecam :)
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 13:11   

Też żyję 4 rok bez telewizora, pewnie dlatego mam czas by zaglądać do IN i na to forum :)
Czasami, gdzieś u kogoś porozglądam się po programie telewizyjnym i upewniam się, że niewiele straciłam, prawie nic, a może jednak zupełnie nic...
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 20:47   

E, bez telewizora to nie bardzo, tak całkowicie. Nie musisz oglądać co popadnie. Ja oglądam Discovery , nie tylko medycynę, ale na Science bywają ciekawe eksperymenty, nawet nie będziesz wiedział, że możesz już kupić sobie robota, który będzie za Ciebie chodził do pracy, no i ile stracisz ?.
_________________
marzena kiwi
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 23:40   

Wprawdzie tym razem nie będzie o obrzezaniu, ale jednak o okaleczaniu intymnych części kobiet w Afryce. Przyznam, że po raz pierwszy o tej formie sadyzmu dowiedziałam się, wcześniej wiedziałam tylko o masakrowaniu łechtaczki. Jak widać, co kraj, to "obyczaj"...

http://wiadomosci.onet.pl...1,kioskart.html

Cytat:

15.03.2010 13:04/Washington Post, Jamie Rich

Piekło afrykańskich dziewczynek

W krajach Zachodniej Afryki dojrzewającym nastolatkom przypala się piersi, żeby chronić je przed zainteresowaniem mężczyzn, niechcianą ciążą i HIV

Zabieg wykonuje najczęściej matka lub inna kobieta z rodziny, używając rozgrzanych w ogniu kamieni bądź kawałków drewna.

Za każdym razem, gdy w porze lunchu wychodziłam z mojego ulubionego baru w kameruńskim mieście Douala, na ulicy otaczała mnie grupka dzieci. Wyciągając do mnie ręce z butelkami pełnymi smażonych orzeszków, wołały: – Madame, proszę, potrzebuję na jedzenie.

Nigdy nic od nich kupiłam. Ten krótki odcinek, jak dzielił bar od mojej terenowej Toyoty, starałam się pokonać jak najszybciej, biegnąc do samochodu z moją dwuletnią córką na rękach. Czasami rozdawałam cukierki albo trochę mięsa, które zostało mi z lunchu. Podobnie jak inne żony obcokrajowców pracujących w tym ubogim kraju, najczęściej starałam się po prostu unikać gromadek zdesperowanych dzieciaków.

Jednak któregoś razu zobaczyłam rzecz, wobec której nie sposób było przejść obojętnie. W tłumie dostrzegłam chudą dziewczynkę, która jedną ręką przyciskała do piersi butelkę z orzechami, a drugą machała w moją stronę – nieświadoma, że właśnie zsunęło się jej ramiączko koszulki, odsłaniając długą, szeroką bliznę w miejscu, gdzie powinien znajdować się sutek.

Przenosiłam wzrok z jej piersi na duże brązowe oczy i z powrotem. Jeszcze przed przyjazdem do Kamerunu słyszałam, że tutejszym dziewczynkom często przypala się piersi, co ma chronić je przed wczesną inicjacją seksualną. Teraz okazało się, że te powtarzane szeptem pogłoski są prawdą.

W 2006 roku o praktyce przypalania piersi stało się głośno za sprawą kampanii zainicjowanej przez organizację pozarządową. Od tego czasu amerykański rząd uwzględnia to zjawisko w dorocznych raportach na temat przestrzegania praw człowieka za granicą. Mimo to zwyczaj ten nadal jest praktykowany, a jego ofiarą pada co czwarta dziewczynka w Kamerunie. Niektóre matki przypalają dziewczynkom piersi rozgrzanymi kamieniami; inne używają do tego celu gorących plantanów (gatunek banana – przyp. Onet). Bywa, że kobiety smarują rosnące piersi swoich córek naftą albo specjalnymi mieszankami ziołowymi.

Co sprawia, że matka jest gotowa okaleczyć w taki sposób własną córkę? Zapytałam o to kilka osób z mojej okolicy: dziewczynek i ich matek, a także lekarzy i działaczy społecznych. Wiele z moich rozmówczyń twierdziło, że przypalanie stanowi naturalne panaceum na wcześnie rosnące piersi. Kobiety próbowały mnie przekonać, że eliminując oznaki dojrzewania u swoich córek, chronią je przez HIV i ciążą. Jedna powiedziała, że robi to z miłości.

Praktyka przypalania piersi automatycznie budzi skojarzenia z okaleczaniem narządów płciowych, które – choć rozpowszechnione w innych krajach afrykańskich – w Kamerunie praktykowane jest bardzo rzadko. Oba zabiegi mają na celu zachowanie czystości dziewcząt, chociaż osoby zajmujące się problemem przypalania piersi twierdzą, że zwyczaj ten rozpowszechnił się przede wszystkim jako metoda walki z rosnącą liczbą nastoletnich ciąż.

Na początku próbowałam dowiedzieć się czegoś o tym zwyczaju od kobiet z biura mojego męża. Większość z nich sprawiała wrażenie, jakby nie miały pojęcia, o czym mówię. Opiekunka mojej córki twierdziła, że nigdy o czymś takim nie słyszała. Dopiero kilka tygodni później wyznała, że jej kuzynka miała przypalane piersi. Z czasem otwierały się przede mną inne kobiety. Ich opowieści odsłaniały przede mną nie tylko szczegóły takich zabiegów, ale i ich cel: zachowanie niewinności młodych dziewczynek.

Nastoletnie ciąże są w Kamerunie bardzo powszechne. Pracownicy służby zdrowia szacują, że około 30 proc. kobiet zachodzi w niechcianą ciążę.

Caroline Nkeih, lekarz weterynarii i matka czwórki dzieci opowiada, że zna dwie rodziny, w których dziewczynki zaszły w ciążę w wieku 12 lat. Dlatego w jej opinii zalety przypalania piersi przeważają nad fizycznymi i emocjonalnymi konsekwencjami tego zabiegu. Dwa lata wcześniej sama poddała tej praktyce swoją 10-letnią córkę Endam.

– Rosnące piersi budzą zainteresowanie u chłopców – tłumaczy Nkeih. Do zabiegu użyła drewnianego tłuczka od moździerza. Po rozgrzaniu go nad ogniem, masowała nim każdą pierś córki przez pięć minut. Zabieg musiała powtórzyć, ponieważ piersi Endam nadal rosły.

Ginekolog-położnik Serges Moukam mówi, że ciężarne dziewczynki pomiędzy 12. a 17. rokiem życia stanowią od 25 do 30 proc. jego pacjentek w Douala. Do tak dużej liczby nastoletnich ciąż przyczynia się powszechność seksu pozamałżeńskiego, a także gwałty. Według niego, przypalanie piersi nie zapobiega ani jednemu, ani drugiemu. – Bardzo rzadko zdarza się, żeby 13-letnia dziewczynka była jeszcze dziewicą – zauważa Moukam.

Flavien Ndonko, antropolog z agencji rozwojowej German Agency for Technical Cooperation, stoi na czele organizacji non profit, która w 2006 roku przeprowadziła kampanię przeciwko przypalaniu piersi. – To jest okaleczanie ciała – zaznacza – i dlatego jest sprzeczne z prawami kobiet.

Wśród możliwych powikłań po zabiegu Ndonko wymienia wrzody, infekcje, deformację piersi, problemy z laktacją, guzy, prawdopodobieństwo rozwinięcia się raka piersi oraz stres.

Ndonko po raz pierwszy usłyszał o tej praktyce w 2005 roku, kiedy przeprowadzał szkolenie dla nastoletnich matek i ofiar gwałtów. W 2006 roku niemiecka organizacja zrobiła wywiad wśród 5651 dziewcząt pomiędzy 10. a 22. rokiem życia. Okazało się, że 24 proc. z nich było ofiarami przypalania piersi. – Ludzie myślą, że w ten sposób chronią swoje córki przed niechcianą ciążą – tłumaczy Ndonko. – Ale to nie działa. Przecież nie tylko piersi przyciągają mężczyzn. Co będzie następne? Wytną im usta, oczy i nosy?

Historie kobiet, z którymi się spotkałam, potwierdzały słowa Ndonko. Trzynastoletnia Dolvine Massach z Douala opowiedziała mi, że po raz pierwszy miała przypalane piersi dwa lata temu. Starszy brat zawołał ją do kuchni, gdzie jej matka nad ogniem podgrzewała plantany, i popchnął dziewczynkę na drewnianą ławę. Dolvine pamięta, jak krzyczała z bólu, kiedy kobieta przycisnęła do jej piersi gorące jeszcze owoce. Po roku takich zabiegów (czasami nawet trzech w tygodniu), dziewczynka cały czas czuje paniczny lęk przed każdym wejściem do kuchni.

Justine Kwachu, dyrektorka i współzałożycielka Women in Alternative Action, organizacji promującej równość kobiet, uważa, że aby zapobiec takim praktykom, potrzebna jest nie tylko edukacja seksualna, ale również odpowiednie rozwiązania prawne, które pozwoliłyby uznać przypalanie piersi za przestępstwo. Działaczka próbuje przekonać kameruńskich parlamentarzystów do wprowadzenia ustawy antydyskryminacyjnej, która pozwoliłaby skazać na 10 lat więzienia osobę przyłapaną na wykonywaniu zabiegu.

Nie wszyscy zgadzają się z takim podejściem. Emilia Lifaka, jedna z 25 kobiet w kameruńskim parlamencie, uważa, że potrzebny jest większy nacisk na edukację, a nie nowa ustawa. Posłanka, reprezentująca region, w którym według lokalnych mediów odsetek nastoletnich ciąż jest wyjątkowo wysoki, twierdzi, że dziś bardzo niewiele kobiet praktykuje przypalanie piersi.

Innego zdania jest Ndonko. Mówi mi, że pomimo rosnącej świadomości w społeczeństwie, codziennie słyszy o kolejnych przypadkach okaleczania dojrzewających dziewczynek.

Jakiś czas temu podeszła do mnie inna nastolatka sprzedająca orzechy. Zapytałam, czy słyszała o praktyce przypalania piersi. Zawstydzona, skinęła głową i powiedziała mi, że spotkało ją to dwa lata temu.


Nie ma to jak "kochająca" mamusia... :razz:

Marishka
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 11:15   

Bardzo interesujące... jak prawidłowo dokonywać obrzezania dzieci.
http://www.youtube.com/wa...M&fs=1&hl=en_US
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 14:05   

M i T napisał/a:
Jak widać, co kraj, to "obyczaj"...

Nie ma to jak "kochająca" mamusia... :razz:

Marishka


A ja bym się nad tym chwilę zatrzymał bo potępić mamusię jest łatwo.Jeszcze łatwiej przepchnąć ustawę , która zrobi z tego przestępstwo karane więzieniem.I wsadzić mamusię rzecz jasna.
Kontrprzykłady :
Jak wiadomo w Chinach do czasu Mao-Zedonga powszechny był makabryczny obyczaj krępowania stóp dziewczynkom.Zresztą pewien odsetek po tym umierał.No okropność z naszego punktu widzenia.Tylko zapominamy ,że życie kobiety tamże w pełni zależało od zostania żoną a bez skrępowanych stóp nie miała szansy.Mogła najwyżej zostać sezonową robotnicą rolną , posługaczką najniższego sortu, przy lada nieurodzaju skazaną na śmierć głodową.Nawet do burdelu się nie nadawała.Matki krępowały nogi córkom- czy robiły to z okrucieństwa?
W Cisjordanii częste są "honorowe" zabójstwa młodych kobiet.Czasami udaje się im przeżyć , jeśli są w ciężkim stanie ,często w rejonowych szpitalikach nikt nie ratuje im życia , dają leki przeciwbólowe i tyle.Dlaczego? Bo uratowanie im życia i pozostawienie w tej społeczności zakończy się kolejną rodzinną "czynnością honorową" ,zwykle jeszcze bardziej okrutną.

O co mi chodzi? Kamerun (i inne zresztą kraje afr.) to kraj gdzie gwałt i incest to norma.Są karane , owszem, tylko skazać udaje się 1 bandytę na 20.Dodatkowo obyczaje plemienne każą wierzyć ,że stosunek z dziewicą leczy z AIDS.Czy zatem z pewnością te matki robią to z okrucieństwa? Mam wątpliwości.Typowo europejski pkt widzenia każe matki ścigać karnie.No i co? Jak wsadzą matkę to co się stanie z tymi 8-12 letnimi dziewczynkami?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 14:40   

Bruford napisał/a:
potępić mamusię jest łatwo. [...]
Matki krępowały nogi córkom- czy robiły to z okrucieństwa? [...]
Czy zatem z pewnością te matki robią to z okrucieństwa?

Nie no co Ty, Bruford, przecież ja doskonale wiem, że to robią z miłości i tylko i wyłącznie dla dobra tych dziewczynek! Biedna ta dziewczynka by była bez zmiażdżonej łechtaczki albo bez skrępowanych nóżek. Nikt by takiej brzyduli nie zechciał (pewnie kochające mamuśki im to powtarzały wielokrotnie, uzasadniając swoje zbrodnie). A co tam odrobina bólu, jak się chce być piękna i pożądaną przez samca, to trza cierpieć, nie ma bata!

W naszej "kulturze" normą jest bicie dzieci i inne odmiany przemocy. Wiem, wiem, Brufordzie, to też nie z okrucieństwa ale z miłości. No wiesz, dla dobra dziecka, by wyrosło na porządnego człowieka.

Tylko to, że coś jest "normą" nie wyklucza, że może to być krzywdzące albo zbrodnicze. Tłumaczenie wszystkiego "normami" i "tradycjami" tylko potęguje znieczulicę na cierpienie innych, szczególnie bezbronnych dzieci, które chyba w każdej kulturze zawsze cierpią najbardziej.

Marishka

P.S. Bardzo się mylisz, pisząc, że "potępić mamusię jest łatwo". To najtrudniejsza rzecz na świecie dla większości osób. Co zresztą doskonale pokazują dyskusje w wątku o świętości rodziców.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 14:53   

M i T napisał/a:
[Nie no co Ty, Bruford, przecież ja doskonale wiem, że to robią z miłości i tylko i wyłącznie dla dobra tych dziewczynek! Biedna ta dziewczynka by była bez zmiażdżonej łechtaczki albo bez skrępowanych nóżek. Tylko to, że coś jest "normą" nie wyklucza, że może to być krzywdzące albo zbrodnicze. P.S. Bardzo się mylisz, pisząc, że "potępić mamusię jest łatwo". To najtrudniejsza rzecz na świecie dla większości osób. Co zresztą doskonale pokazują dyskusje w wątku o świętości rodziców.


Popełniasz błąd monokulturowego spojrzenia.Myślę ,że największe doświadczenie w tej materii mają ludzie praktycznie zajmujący się takimi populacjami.Szwajcarska agencja odławiająca okaleczone kobiety z Cisjordanii ma jedną zasadę - nic nie robić na miejscu , dziewczynę trzeba wywieźć dożywotnio z Cisjordanii do Europy bo na miejscu i tak zginie.Jest IMHO dużym błedem spojrzenie uniwersalistyczne gdzie przykłada sie do prymitywnych populacji europejski pkt widzenia.Dla nas to zbrodnia dla nich metoda uchronienia przed większym złem. Zatem edukacja a nie wsadzanie matek do więzień , twarda penalizacja gwałtu i incestu co jest specjalnością tamtejszych samców.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 14:59   

Bruford napisał/a:
Popełniasz błąd monokulturowego spojrzenia. [...] Jest IMHO dużym błedem spojrzenie uniwersalistyczne gdzie przykłada sie do prymitywnych populacji europejski pkt widzenia.

Nie interesują mnie w tym przypadku żadne "różnice kulturowe", ponieważ mówię o cierpieniu i uczuciach, które są uniwersalne. Ból, Brufordzie, jest uniwersalny. Tak więc nie przykładam żaden "europejski punkt widzenia", tylko zwykły ludzki.

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Gru 02, 2010 14:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 15:02   

M i T napisał/a:
Bruford napisał/a:
Popełniasz błąd monokulturowego spojrzenia. [...] Jest IMHO dużym błedem spojrzenie uniwersalistyczne gdzie przykłada sie do prymitywnych populacji europejski pkt widzenia.

Nie interesują mnie w tym przypadku żadne "różnice kulturowe", ponieważ mówię o cierpieniu i uczuciach, które są uniwersalne. Ból, Brufordzie, jest uniwersalny. Tak więc nie przykładam żaden "europejski punkt widzenia", tylko zwykły ludzki.

Marishka


Ból i cierpienie są uniwersalne , to jest truizm.Nie w tym miejscu tkwi sedno.To nie matki są winne pierwotnie (choć one to robią).
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 15:12   

Bruford napisał/a:
To nie matki są winne pierwotnie (choć one to robią).

Rozumiem. Matka jest bezmyślną i bezwolną kukłą, totalnie pozbawioną instynktu opiekuńczości i dbania o swoje dziecko. Robi tylko to, co jej nakazuje "kultura". Na dodatek sama przecież jest pokrzywdzona bo jej też ucięto łechtaczkę. Wczujmy się więc w jej cierpienie i zapomnijmy całkowicie o bezbronnym i ufnym dziecku, któremu właśnie z miłości kaleczy ciało (że o psychice nie wspomnę). Bo dziecko przecież zapomni wkrótce o tym bólu, więc w czym problem? W ten sposób wszyscy są usprawiedliwieni i wszyscy są ofiarami, a winna jest "kultura". Super racjonalizacja! A jakie totalne zdjęcie odpowiedzialności z rodzica!

Zbrodniarze wojenni też nie są winni "pierwotnie", bo tylko wypełniają rozkazy. Nie mają własnej woli ani rozumu, a tym bardziej nie czują się odpowiedzialni za swoje czyny. Ależ fajny ten świat! DLA PSYCHOPATÓW!

Marishka
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 15:20   

M i T napisał/a:
[Rozumiem. Matka jest bezmyślną i bezwolną kukłą, totalnie pozbawioną instynktu opiekuńczości i dbania o swoje dziecko. Robi tylko to, co jej nakazuje "kultura". Na dodatek sama przecież jest pokrzywdzona bo jej też ucięto łechtaczkę. zdjęcie odpowiedzialności z rodzica!

Zbrodniarze wojenni też nie są winni "pierwotnie", bo tylko wypełniają rozkazy. Nie mają własnej woli ani rozumu, a tym bardziej nie czują się odpowiedzialni za swoje czyny. Ależ fajny ten świat! DLA PSYCHOPATÓW!

Marishka


Tak.Dokładnie tak.Są takie populacje gdzie kobieta (matka czy nie matka) jest bezwolną kukłą.Są takie populacje.Dosłownie bezwolną kukłą.I musi przeżyć w tej "kulturze" gdzie nie tylko nikt nie słyszał o Alice Miller ale nawet większość w ogóle nie umie czytać.Gdzie instynkt "opiekuńczości i dbania" ma zupełnie inny wymiar niż w kulturze europejskiej.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 02, 2010 16:46   

Bruford napisał/a:
...Tak.Dokładnie tak.Są takie populacje gdzie...

:viva: Dlatego Amerykanski "The USCIS LAWS" zabrania wpuszczania
"kmiotkow" z "ub-kistanu" bez wizy do AMERYKANSKIEGO CYWILIZOWANEGO RAJU! :viva:
.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 09:34   

Bruford napisał/a:
Tak.Dokładnie tak.Są takie populacje gdzie kobieta (matka czy nie matka) jest bezwolną kukłą.Są takie populacje.Dosłownie bezwolną kukłą.I musi przeżyć w tej "kulturze" gdzie nie tylko nikt nie słyszał o Alice Miller ale nawet większość w ogóle nie umie czytać.Gdzie instynkt "opiekuńczości i dbania" ma zupełnie inny wymiar niż w kulturze europejskiej.

Niewątpliwie ma Pan rację, patrząc trzeźwo na rzeczywistość.
A co Pan sądzi o rutynowym obrzezaniu niesemickich noworodków w szpitalach USA?
JW
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 11:51   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
[A co Pan sądzi o rutynowym obrzezaniu niesemickich noworodków w szpitalach USA?
JW


No to jest ciekawa skądinąd historia choć, rzecz jasna, nie mająca związku z żadnymi tajemnymi planami (poniekąd heh , temat z mojego hobby).Zasadniczo cała sprawa rozpoczęła się pod koniec XIX w w UK i USA prawie jednocześnie.Pamiętajmy ,że wiek XIX to obłęd sanityzacji społeczeństwa i kto wie czy nie najbardziej szaleńczy okres w historii medycyny.W 1865 r Nathaniel Heckford w UK publikuje pracę o skuteczności obrzezania w leczeniu padaczki, pląsawicy i różnych stanów psychosomatycznych.Równo 5 lat później dr Louis A Sayre wykonuje podobno z cudownie leczniczym efektem zabieg obrzezania na 5 latku z Milwaukee cierpiącym na przykurcze stawów kolanowych i uporczywe bolesne podrażnienie krocza.Oczywiście to publikuje dalej notując sukcesy np u podobnego chłopca ,syna znanego wówczas ,nowojorskiego prawnika (dodajmy leczonego elektrowstrząsami i strychniną 8-) )Już zdecydowanie gorzej poszło z małymi pacjentami Manhattan State Hospital's Idiot Asylum ale tym się Sayre nie przejmował.Dość szybko obrzezanie zaczęto stosować na całym terenie Imperium Brytyjskiego i USA jako remedium na przepukliny , zakażenia pęcherza, różne schorzenia psychosomatyczne i neurologiczne , nawet na moczenie nocne.Wpisywało się to w bardzo popularny ówcześnie pogląd o katastrofalnym wpływie masturbacji na organizm.Później nieco przyszły zalecenia od położników przekonanych o prowokowaniu chorób kobiecych przez mężczyzn nie przestrzegających higieny (dodajmy, nie było to takie głupie).Wojskowe służby sanitarne tak w USA jak UK dostrzegały w tym szansę zmniejszenia liczby chorób wenerycznych u skoszarowanych wojaków---masowe obrzezania poborowych w I W.Ś.Całość stopniowo przełożyła się na masowość i rutynę zabiegu, dodajmy , dość szybko ukróconą w UK (około 1948 r po powstaniu NHS).Obecnie zresztą trend w USA spada, mocno ponoć spadł w Australii a kraje skandynawskie są wręcz wobec tego zabiegu bez wskazań medycznych ostro restrykcyjne.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved