_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 10:19
Hannibal napisał/a:
Tak musi zazwyczaj być, żeby szewcy chodzili bez butów...
No to jak myslisz; Grizzly dociagnie do 120?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 11:47
Kangur napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Tak musi zazwyczaj być, żeby szewcy chodzili bez butów...
No to jak myslisz; Grizzly dociagnie do 120?
Jeżeli jest dobrym lekarzem, to maksymalnie 65 lat nie więcej
Nie dziwie się, że umarł tak młodo. Ta dieta nie jest zdrowa .
osoby stosujące prawidłowo Metodę Montignac uzyskują codziennie 30% energii z białek (1,5g x masa ciała), 40% z węglowodanów (2g x masa ciała) i 30% z tłuszczów (0,75g x masa ciała).
No taki model żywienia to nie to o co nam chodzi, prawda ?
Te proporcje, ktore wymieniles to Sears zaleca w swojej diecie strefowej Zone Diet
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 14:13
Piotrx napisał/a:
Kangur napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Tak musi zazwyczaj być, żeby szewcy chodzili bez butów...
No to jak myslisz; Grizzly dociagnie do 120?
Jeżeli jest dobrym lekarzem, to maksymalnie 65 lat nie więcej :hihi:
:hihi: No masz racje! :hah:
.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 14:30
Paweł-poprostu napisał/a:
...Nie dziwie się, że umarł tak młodo. Ta dieta nie jest zdrowa...
To jest oczywista sprawa, ale kto by sie tam przejmowal
analiza biochemiczna tej diety? 8-)
Liczy sie to, ze jest modna i przyjemnie uwierzyc w jej dobroczynne dzialanie. :razz:
Dodatkowo to promowanie "diety" jako decydujacego
a czasami jedynego czynnika warunkujacego zdrowie. :razz:
Tutaj musze pochwalic Pana Dr. J. Kwasniewskiego oraz Pana inz. T. Kwasniewskiego,
ktorzy jednak wspominaja o innych bardzo waznych czynnikach obok diety.
Szkoda tylko, ze tak malo to akcentuja. :shock:
Prawidlowo kazdy autor "recepty" powinien na samym poczatku
wyraznie zaakcentowac, ze dieta to tylko jeden z 5-10 elementow
skladajacych sie na CALOSC, ktora nie jest "za darmoche" 8-)
Ale wiadomo dla celow marketingowych "ucina sie"
niewygodne elementy i umiera sie. :hah:
.
Prawidlowo kazdy autor "recepty" powinien na samym poczatku
wyraznie zaakcentowac, ze dieta to tylko jeden z 5-10 elementow
skladajacych sie na CALOSC, ktora nie jest "za darmoche"
No wlasnie, dlatego te wszystkie proste porady "zastosuj łoptymalna" tez sa nic nie warte. Tu trzeba zmienic myslenie, nawyki,swiadomosc, ogolem zmienic styl zycia.
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 16:29
Kangur napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Tak musi zazwyczaj być, żeby szewcy chodzili bez butów...
No to jak myslisz; Grizzly dociagnie do 120?
Jak będzie sobie naliczał lata tak jak się nalicza psu, to spoko
Dla przypomnienia biochemik Ponomarenko (który znał chyba lepiej biochemię niż wszyscy razem wzięci na tym forum), dożył 66 lat...
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 18:04
Cytat:
Nie dziwie się, że umarł tak młodo. Ta dieta nie jest zdrowa .
osoby stosujące prawidłowo Metodę Montignac uzyskują codziennie 30% energii z białek (1,5g x masa ciała), 40% z węglowodanów (2g x masa ciała) i 30% z tłuszczów (0,75g x masa ciała).
No taki model żywienia to nie to o co nam chodzi, prawda ?
_________________
Oczywiscie kompletnie sie nie zgadzam. Slabosc tej diety nie lezy w proporcjach, nie dla kogos z w miare zdrowym metabolizmem, a w produktach na ktorych sie opiera - węglowodany głównie z pszenicy, i to produkty pełnoziarniste w dodatku.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 00:20
brajan napisał/a:
Jak będzie sobie naliczał lata tak jak się nalicza psu, to spoko
Dla przypomnienia biochemik Ponomarenko (który znał chyba lepiej biochemię niż wszyscy razem wzięci na tym forum), dożył 66 lat...
Brajanie znać a przestrzegać to dwie różne rzeczy, pozatym zobacz jakie miał Ponomarenko podejście do zdrowia
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 00:54
iliq napisał/a:
brajan napisał/a:
Jak będzie sobie naliczał lata tak jak się nalicza psu, to spoko
Dla przypomnienia biochemik Ponomarenko (który znał chyba lepiej biochemię niż wszyscy razem wzięci na tym forum), dożył 66 lat...
Brajanie znać a przestrzegać to dwie różne rzeczy, pozatym zobacz jakie miał Ponomarenko podejście do zdrowia
A no właśnie jakie miał? na pewno nie był na DO, gdyż o tym pisał, być może stosował własny model żywienia zgodny z jego wiedzą.
Zaraz ktoś napisze że Ponomarenko nie zwracał uwagi co jadł, a być może doktor sądził że żywienie nie ma decydującego wpływu na długość życia, tylko względnie ograniczony.
Być może Ponomarenko jako naukowiec i biochemik spoglądał na to z zupełnie innego punktu widzenia jak my tu na forum, często kłócący się o proporcje, że mało czy za dużo.
Nawet w swojej książce Ponomarenko podaje przykład pewnego artysty który nie zwracał uwagi co spożywał, a jego głównym i ulubionym daniem w ciągu dnia było zjadanie ciastek ze spora ilością lukru i ów artysta bez chorób dożył sędziwego wieku.
Jest sporo ludzi w Polsce żyjących powyżej 90 - 95 roku życia i czują się dobrze nie mając zielonego pojęcia o biochemii.
A gdzie ci znawcy biochemii powyżej setki się ukrywają w takim razie?
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Czw Wrz 23, 2010 01:10, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 01:02
brajan napisał/a:
Zaraz ktoś napisze że Ponomarenko nie zwracał uwagi co jadł
A zwracał?
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 01:17
iliq napisał/a:
brajan napisał/a:
Zaraz ktoś napisze że Ponomarenko nie zwracał uwagi co jadł
A zwracał?
To czy zwracał czy nie zwracał zapewne już tylko on wie. Mógł zwracać a i tak nic to nie pomogło, Ty twierdzisz że nie zwracał, a być możę jako naukowiec i biochemik spoglądał na to z zupełnie innego punktu widzenia jak my tu na forum, często kłócący się o proporcje, że mało czy za dużo. (dokładniej opisałem powyżej)
Tylko naiwny może wierzyć w coś takiego, że ktoś mając wskazówki gwarantujące 120 lat życia, świadomie będzie ich nie przestrzegał.
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Czw Wrz 23, 2010 01:33, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 06:02
brajan30 napisał/a:
Tylko naiwny może wierzyć w coś takiego, że ktoś mając wskazówki gwarantujące 120 lat życia, świadomie będzie ich nie przestrzegał.
No właśnie jak najbardziej może nie przestrzegać, gdyż jego wycena takiego trybu życia gwarantującego 120 lat życia może być niższa od tego, co on preferuje.
Np. gdyby abstynencja seksualna w postaci raz na miesiąc, czy dwa miała nam przedłużyć życie o te kilka lat to ile osób na coś takiego by poszło?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 06:04
iliq napisał/a:
brajan napisał/a:
Zaraz ktoś napisze że Ponomarenko nie zwracał uwagi co jadł
A zwracał?
Miał wyraźną nadwagę, więc pewnie sobie folgował, korytkowo mieszał wszystko ze wszystkim.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 10:09
brajan napisał/a:
Tylko naiwny może wierzyć w coś takiego, że ktoś mając wskazówki gwarantujące 120 lat życia, świadomie będzie ich nie przestrzegał.
Jestem naiwny jak widzę ile osób pali. Powiedz mi kto nie wie że papierosy szkolą? Myślisz że nie wiem że wracając o 4 czy 5 do domu nie wiem że to nie jest najzdrowsze dla mojego orgainzmu? Albo że picie alkoholu bądź jedzenie śmieciowego żarcia myślisz że mi służy?
Brajanie możesz przedłużyć swoje życie jedząc mniej. Spowolnisz swój metabolizm, będziesz miał mniejszy popęd seksualny innymi słowy przeżyjesz więcej z mniejszą intensywnością. Odpowiedz sobie na pytanie ile osób woli żyć z dala od cywilizacji żyjąc dłużej.
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 10:41
iliq napisał/a:
brajan napisał/a:
Tylko naiwny może wierzyć w coś takiego, że ktoś mając wskazówki gwarantujące 120 lat życia, świadomie będzie ich nie przestrzegał.
Jestem naiwny jak widzę ile osób pali. Powiedz mi kto nie wie że papierosy szkolą? Myślisz że nie wiem że wracając o 4 czy 5 do domu nie wiem że to nie jest najzdrowsze dla mojego orgainzmu? Albo że picie alkoholu bądź jedzenie śmieciowego żarcia myślisz że mi służy?
Brajanie możesz przedłużyć swoje życie jedząc mniej. Spowolnisz swój metabolizm, będziesz miał mniejszy popęd seksualny innymi słowy przeżyjesz więcej z mniejszą intensywnością. Odpowiedz sobie na pytanie ile osób woli żyć z dala od cywilizacji żyjąc dłużej.
Zgoda papierosy szkodzą, wszyscy o tym wiedzą, ale nawet wśród palaczy zdarzają sie ludzie którzy też długo żyją i nawet na raka nie zachorują, są oni w zdecydowanej mniejszości, ale są.
Niedawno w moim mieście, pewien pan dożył 100 lat, był z nim wywiad, odnośnie żywienia powiedział że jadł zawsze to na co miał ochote, żadnych diet, a z alkoholem było od czasu do czasu.
Ilu było w Polsce w ostatnich 100 latach lekarzy biochemików? na pewno tysiące i jakoś trudno się dopatrzyć aby w tej populacji normą było przekraczanie 100 lat życia, a przecież to powinni osiągnąć bez problemu, skoro do 120 mogą dociągnąć, mając wiedzę.
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Czw Wrz 23, 2010 10:47, w całości zmieniany 2 razy
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 10:45
Hannibal napisał/a:
iliq napisał/a:
brajan napisał/a:
Zaraz ktoś napisze że Ponomarenko nie zwracał uwagi co jadł
A zwracał?
Miał wyraźną nadwagę, więc pewnie sobie folgował, korytkowo mieszał wszystko ze wszystkim.
No własnie, facet jako naukowiec mógł uważać że gra z tym żywieniem jest warta świeczki i nie ona decyduje o długości życia. To tylko oczywiście przypuszczenie ale skąd wiadomo że tak nie było?
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Czw Wrz 23, 2010 10:50, w całości zmieniany 1 raz
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 01:45
Hannibal napisał/a:
Np. gdyby abstynencja seksualna w postaci raz na miesiąc, czy dwa miała nam przedłużyć życie o te kilka lat to ile osób na coś takiego by poszło?
Czy ja wiem? dosyć ciekawe pytanie, są takie osoby które np. po stracie małżonka czy małżonki składają śluby czystości, jest to coś takiego jak niby zakon ale nie do końca, ci ludzie normalnie funkcjonują pracują, jak każdy "cywil" tylko składali te śluby. Jakby jeszcze do tego doszło że dzięki temu mogą dłużej pożyć to niewiadomo
Narkotyki też bardzo uzalezniają, ale są osoby które z nich rezygnują dla zdrowia i życia.
Poza tym gdyby abstynencja seksualna przedłużała życie to też by powstawały jakieś terapie pomagające trzymać tą abstynencje, oczywiście nie chodzi tu o kastracje.
Ale myślę że my tu na forum też jestesmy jakimś przykładem, każdy z nas dawniej odżywiał się nazwijmy to "bylejak", i też mógłby się cały czas objadać ciastami, słodyczami, pić, cole, słodką herbatę.
No ale po stopnoiwym poznaniu żywienia, każdy z nas potrafił wyrzucić z żywienia te słodkości, a zrobił to dla zdrowia i długiego życia.
Jak popatrze na siebie, to jeszcze kilka lat temu codziennie potrafiłem zjeść 3/4 bochenka chleba, pic herbate słodzoną czterema łyżkami cukru, pół talerza ziemniaków, o zgrozo
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Pią Wrz 24, 2010 01:52, w całości zmieniany 1 raz
jeszcze zalezy w jakiej formie mamy dozyc tych 120 czy moze wiecej...
Oczywiscie biochemie wypada zanac jak sie ktos bawi w dietetyke itp. ale to nie jest jakas nauka zamknieta i ostateczna. Sama biochemia to niestety za malo zeby dozyc 120 lat.
Zeby moc to zrobic trzeba sie mozliwie szybko:
1) dorobic, zeby moc przejsc na szybka emeryture i nie musiec sie uzerac z idiotami. W przypadku wiekszosci z nas bedziemy tez potrzebowac kase na speca od zdrowia.
2) zrobic dzieciaka lub dzieci i jak najszybciej je wychowac i wypuscic w swiat.
3) oczywiscie nalezy miec jakies pojecie o zywieniu i sie stosowac do tego.
4) nabyc domek w lesie iglastym lub generalnie w lesie czy gdzies w zacisznym miejscu (byle z dala od smrodu) i tam spedzic reszte zycia (czasami podruzojac po swiecie dla relaxu i nowych doznan)
Wazne, trzeba miec tez poloczenie internetowe zeby moc czytac to forum
wtedy jest szansa na 120.
W przeciwnym razie...mazenia tez sa potrzebne w koncu no nie?
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 10:59
gudrii napisał/a:
4) nabyc domek w lesie iglastym lub generalnie w lesie czy gdzies w zacisznym miejscu (byle z dala od smrodu) i tam spedzic reszte zycia (czasami podruzojac po swiecie dla relaxu i nowych doznan)
Wazne, trzeba miec tez poloczenie internetowe zeby moc czytac to forum
wtedy jest szansa na 120.
W przeciwnym razie...mazenia tez sa potrzebne w koncu no nie?
Nabyc domek z drzewa cedrowego, jak Solomon wybudowal swiatynie Bogu. Podobno jest to najzdrowsze drewno no i termity go nieruszaja. Za "tluste" jest to drewno dla nich z powodu zywicy.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 15:32
Kangur napisał/a:
Nabyc domek z drzewa cedrowego,
Ja osobiście mieszkam w domu modrzewiowym z 1933 roku i nic go nie zżera, owszem co 20 lat się go z zewnątrz czymś tam wodnorozcieńczalnym maluje, ale głownie w celach dekoracyjnych by utrzymać ciemny kolor drzewa. Najbardziej fascynuje mnie mechooptyka, że tyle lat, a wciąż spełnia swoją rolę.
Ja osobiście mieszkam w domu modrzewiowym z 1933 roku i nic go nie zżera, owszem co 20 lat się go z zewnątrz czymś tam wodnorozcieńczalnym maluje, ale głownie w celach dekoracyjnych by utrzymać ciemny kolor drzewa. Najbardziej fascynuje mnie mechooptyka, że tyle lat, a wciąż spełnia swoją rolę.
cedrowe, modrzewiowe czy inne to sie jeszcze okaze, technika wykonania i impregnacja jest tez wazna.
drewniany dom z 33 very cool. Ja tez zbudoje drewniany, jest bardziej klimatyczny
Adam masz jakas fote swojej chatki? lubie stare domy
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Pią Wrz 24, 2010 20:21, w całości zmieniany 2 razy
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 19:59
gudrii napisał/a:
Adam319 napisał/a:
Kangur napisał/a:
Nabyc domek z drzewa cedrowego,
Ja osobiście mieszkam w domu modrzewiowym z 1933 roku i nic go nie zżera, owszem co 20 lat się go z zewnątrz czymś tam wodnorozcieńczalnym maluje, ale głownie w celach dekoracyjnych by utrzymać ciemny kolor drzewa. Najbardziej fascynuje mnie mechooptyka, że tyle lat, a wciąż spełnia swoją rolę.
cedrowe, modrzewiowe czy inne to sie jeszcze okaze, technika wykonania i impregnacja jest tez wazna.
drewniany dom z 33 very cool. Ja tez zbuduje drewniany, jest bardziej klimatyczny
Adam masz jakas fote swojej chatki? lubie stare domy
Zawod obtyka tu juz mamy. Sprawe uszczelnienia polaczen bali drewnianych mchem masz juz z glowy.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Poza tym gdyby abstynencja seksualna przedłużała życie to też by powstawały jakieś terapie pomagające trzymać tą abstynencje, oczywiście nie chodzi tu o kastracje...
A dlaczego nie? Czy są jakieś naukowe dane na ten temat? Czy wytrzebienie przedłuża, czy skraca prawdopodobny czas przeżycia?
JW
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Pon Wrz 27, 2010 09:17, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.