Wysłany: Śro Lip 21, 2010 19:52 Witaminy i minerały
Coraz bardziej skłaniam się ku surowiznie. Martwi mnie jednak możliwość wystąpienia niedoborów witamin i minerałów.
Nie mając dostępu do organów mogę polegać na mięśniach baranich, dziczyzny, jagniątek.
Do tego łój barani, żółtka, miód i owoce.
Czy tak się odżywiając nie zabraknie mi jakisch skladnikow? Czy powinienem stosować jakieś suplemebty oprócz o-3(EPA i DHA)?
Dobrym zrodlem wapnia sa skorypki jaj, praktykuje to od jakiegos czasu.
Moj organizm ciągle się rozwija i wolałbym żeby mu nic nie brakło
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
A jak przejde na surowe?
Tylko np maslo sklepowe?(chyba ze uda mi sie namowic na niepasteryzowane - jak oni to wysylaja ze sie nie psuje?)
Aha i jak ty jesz surowe mieso - mielisz?
Ja zrobię sobie kiełbasę surową dojrzewającą.
Jak sądzisz Hani jak dodam jakieś organy np. mózg do kiełbasy to może to to długo dojrzewać czy się zepsuje?
To by było naprawdę coś zjeść taką "śmaćną" kiełbasę .
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 23:28
Paweł-poprostu napisał/a:
Wampirate napisał/a:
Aha i jak ty jesz surowe mieso - mielisz?
Ja zrobię sobie kiełbasę surową dojrzewającą.
Jak sądzisz Hani jak dodam jakieś organy np. mózg do kiełbasy to może to to długo dojrzewać czy się zepsuje?
To by było naprawdę coś zjeść taką "śmaćną" kiełbasę .
Nie do mnie pytanie, ale mozg spowoduje szybkie hajowanie kielbasy.
Sam mozg po tygodniu trzymania w lodowce cuchnie ryba. Ma duzo DHA.
Pewnie dlatego nie mozna kupic swiezego, tylko zamrozony.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 23:44
Kangur napisał/a:
...mozg spowoduje szybkie hajowanie kielbasy...
Nalezy sie zastanowic, jakie korzysci odniesiemy
wkladajac "do paszczu" takiego "muskoh.ja"? :hihi:
Czy przypadkiem taki "poubojowy" nie bedzie zdrowszy? 8-)
BTW
Odpowiedz jak zwykle, jest tam gdzie zawsze! :viva:
.
Nie do mnie pytanie, ale mozg spowoduje szybkie hajowanie kielbasy.
Sam mozg po tygodniu trzymania w lodowce cuchnie ryba. Ma duzo DHA.
Pewnie dlatego nie mozna kupic swiezego, tylko zamrozony.
O to bym sobie zrobił kiełbasę rybną, już miałem kupować ten mózg. Dziękuje za ostrzeżenie prawie bym wydał ostanie pieniądze na marne .
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 13:19
Wampirate napisał/a:
A jak przejde na surowe?
Tylko np maslo sklepowe?(chyba ze uda mi sie namowic na niepasteryzowane - jak oni to wysylaja ze sie nie psuje?)
Aha i jak ty jesz surowe mieso - mielisz?
A jak przejdziesz na surowo to wtedy masz większą szansę na zapewnienie organizmowi wszystkiego, co potrzebuje w "słusznych" ilościach. Tylko nie można jeść jakiegoś badziewia, jeno szeroki wachlarz dobrych produktów.
Ja surowe mięso jem tak normalnie w kawałkach, kroję na mniejsze, trochę gryzę, smakuję i połykam. Albo po prostu biorą większy kawał i odgryzam sobie zębami takie kawałki, jakie mi pasują.
Oczywiście jak zaczynałem swoją przygodę z surowym to jadłem tatary - masz o tym sporo w surowym dziale.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 13:21
Paweł-poprostu napisał/a:
Jak sądzisz Hani jak dodam jakieś organy np. mózg do kiełbasy to może to to długo dojrzewać czy się zepsuje?
No mózg szybciutko się rozkłada.
Organoleptycznie wolę taki świeży 1-2 dniowy.
Starszy jest niestety gorszy w smaku, ale za to szybciej się trawi - wyraźnie to czuję.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 13:24
Kangur napisał/a:
Pewnie dlatego nie mozna kupic swiezego, tylko zamrozony.
Spokojnie można.
Świeżutki pachnący cielęcy praktycznie każdego dnia mogę nabyć od takich jednych sprzedawców.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 14:36
Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Pewnie dlatego nie mozna kupic swiezego, tylko zamrozony.
Spokojnie można.
Świeżutki pachnący cielęcy praktycznie każdego dnia mogę nabyć od takich jednych sprzedawców.
I to jest to ROZUM + PIENIADZE = ZDROWIE i DLUGIE ZYCIE! :viva:
.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 15:53
Hannibal napisał/a:
Świeżutki pachnący cielęcy praktycznie każdego dnia mogę nabyć od takich jednych sprzedawców.
To zamawiaj sobie jeszcze grasicę cielęcą.
Wiele małych ubojni po prostu ją wyrzuca. A to jest skarb kulinarny.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 21:38
Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Pewnie dlatego nie mozna kupic swiezego, tylko zamrozony.
Spokojnie można.
Świeżutki pachnący cielęcy praktycznie każdego dnia mogę nabyć od takich jednych sprzedawców.
W niektorych krajach nie ma "takich jednych sprzedawców", a wyglada to tak:
wypas bydla/nieroracizny > aukcja > transport > ubojnia > sklep.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lip 28, 2010 00:33
Hannibal napisał/a:
Starszy jest niestety gorszy w smaku, ale za to szybciej się trawi – wyraźnie to czuję.
Czy to odczucie można wyrazić w minutach czy w metrach?
W zasadzie 100m = 1 minuta, bo bieg do WC wprawdzie skraca czas osiągnięcia celu, ale także skraca dostępny czas.
EAnna napisał/a:
To zamawiaj sobie jeszcze grasicę cielęcą.
Wiele małych ubojni po prostu ją wyrzuca. A to jest skarb kulinarny.
Z grasicą ostrożnie – czyli „NIE” – to koncentrat czegoś więcej niż tylko białka i tłuszczu.
Z używek ostatnio zdarza mi się wszamać na surowo 100g drożdży piekarskich, zero objawów dnia tego samego, następnego dnia żywię szczególną smakową niechęć do kawy, alkoholu, produktów mlecznych, stąd wnoszę, że to zdrowe być musi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.