Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Morsy
Autor Wiadomość
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 08:10   Morsy

Witajcie,

ilu jest morsów na forum? Kto zażywa zimowych kąpieli? Woda ma już 6 stopni. Z niecierpliwością czekam aż jeziora zamarzną?

pozdrawiam
Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 08:19   

ja akurat kąpania w zimnej wodzie nie lubię, no chyba, że jak jest upał
preferuję gorące prysznice :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 08:25   

Z tego zimowego hartowania można wyciągnąć sporo korzyści. Zwłaszcza w połączeniu z surowym jedzeniem :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 08:41   

tomthemaster napisał/a:
Z tego zimowego hartowania można wyciągnąć sporo korzyści. Zwłaszcza w połączeniu z surowym jedzeniem :-)

czy ja wiem...
ja chodzę lekko ubrany i to mi wystarcza
jakoś na Islandii preferują wody termalne
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 10:44   

a ja jestem wiecznie marudzacy zmarzluch 8)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:29   

Dokładnie jak ja!

Najchętniej przez okrągły rok chciałbym, by słońce zachodziło o 21:00 i wschodziło o 3:30 przy temperaturze w cieniu średnio 25 stopni.
Jeśli deszcz - tylko ciepły, to samo z wiatrem. Żadnych kąpieli w lodowatych akwenach, zima i jesień tylko na filmach i w książkach. Dla mnie - choć wiem, że to nieprawda - morsy to masochiści ;)


Tomek
 
     
MONIKAW 


Pomogła: 2 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 27 Cze 2007
Posty: 546
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 13:18   

Z tych powodów kocham klimat Egiptu suchy, ciepły o każdej porze roku i na dodatek niedaleko.
Ostatnio zmieniony przez MONIKAW Wto Gru 01, 2009 13:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 14:43   

Ja też wolę ciepło i słońce. Zimy nie cierpię. Zimne prysznice są nie dla mnie. Wskoczenie do przerębla to zupełnie coś innego. Jest to pewne wyzwanie, taka mała wewnętrzna walka. Trzeba to przeżyć żeby zrozumieć te doznania. W skrócie: wchodzi się do wody na jedną do kilku minut(po rozgrzewce lub bez jak kto woli, czuje-ja bez) wychodzi się z wody na małą rozgrzewkę, a najlepiej na taplanie się w śniegu. Znów wskakujemy tym razem krócej. Wyskakujemy, ubieramy się i bardzo ważne rozgrzewka(najlepiej krótkie biegi ze sprintem). Po czymś takim umysł jest jasny, odprężenie głębokie, napływa energia do działania itd. itd :-D

w zimie chodzę bez czapki i często bez kurtki na krótkie dystanse. W zasadzie nie marznę(jedynie stopy. Ale tak miałem zawsze.

Islandia - też wolę pławić się godzinami w wodach termalnych. Ale pamiętajmy że po ciepłych kąpielach, saunie zalecają wskoczyć do zimnej wody - dla zdrowotności :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 15:03   

tomthemaster napisał/a:
(...) Jest to pewne wyzwanie, taka mała wewnętrzna walka. Trzeba to przeżyć żeby zrozumieć te doznania. (...)

Akurat z tym mogę się zgodzić.
Nie wykluczam, że kiedyś tego spróbuję. Wszak nie można stać w miejscu 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 16:02   

_flo napisał/a:
a ja jestem wiecznie marudzacy zmarzluch 8)


Ale ile jesz BTW?
Bo jesli np 50g bialka i 100-130g tluszczu to mnie to specjalnie nie dziwi...
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Nowy24

Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 62
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 16:07   

Uwielbiam zimę. Uwielbiam jesień(lato,wiosnę także lubię). Bardzo lubię jak na dworze jest szaro,buro i ponuro, jak pada deszcz i jest zimno :) :) Uwielbiam jak na drogach jest ślisko,mokro :) :) Podejrzewam że z wiekiem mi to przejdzie ale w tej chwili pogoda na mnie nie robi wrażenia.


Co do tego przerębla to może kiedyś spróbuje :)


Pozdrawiam
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 01, 2009 19:00   

M i T napisał/a:
Dla mnie - choć wiem, że to nieprawda - morsy to masochiści ;)

Tomek


Proponuję przygodę z zimą, warto.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 19:32   

Ciekawa rzecz do spróbowania. Wiele religii je zaleca łącznie z naukowcami 8)
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 20:18   

zenon napisał/a:

Ale ile jesz BTW?
Bo jesli np 50g bialka i 100-130g tluszczu to mnie to specjalnie nie dziwi...

czyli podaj mi swoje BTW, a powiem Ci kim jestes 8)

edit: Teraz i tak jest dobrze, kiedys jak jeszcze troche podrozowalam, to i w tropikach marzlam. Trzeba przyznac, ze mialam troche nierowno pod sufitem. :hihi:
Ostatnio zmieniony przez _flo Wto Gru 01, 2009 20:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 20:27   

Flo, mogło Cię telepać ze strachu ?
Końcówki palców i nóg zimne, w głowie uczucie gorąca, reszta ciała zmrzlina. To stres może był? Pisałaś, że niezbyt te podróże tolerowałaś.

Tomek
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 20:48   

Hm, sadze ze w tym przypadku byl to problem o podlozu stricte fizjologicznym.
To byly podroze juz w okresie doroslosci, mialam lat dwadziescia-kilka, wiec nikt mnie nie ciagal na sile. Ale rzeczywiscie nie jestem fanka tulaczek i spartanskich warunkow.
Zdradze wam tez, ze prezentuje niepoprawny redukcjonizm zywioeniowy, nie wychylam sie z tym za bardzo, bo to faktycznie smieszne jest, ale fakt faktem pozbylam sie wielu problemow po przejsciu na ZO.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 20:53   

Flo, redukcjonizm wcale nie jest śmieszny, o ile ma faktyczne odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jak widać, u Ciebie jest GIT po zmianie żywienia i kropa.

Lecz jeśli ktoś się weźmieizaweźmieorazzafiksuje, że żywienie to wszyssstko, no to nie ja jako obserwator będę miał z tym problem, lecz redukcjonista 8-)

Tomek
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 21:42   

_flo napisał/a:

czyli podaj mi swoje BTW, a powiem Ci kim jestes 8)


"_flo", a nie jest tak?

ja po btw delikwenta powiem ci czy dana osoba wykazuje patologiczna czynnosc umyslu, czy ma napady leku jak zwierze roslinozerne, czy ma braki wsavoir vivre jak prosiak korytkowiec itd.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 21:57   

zenon napisał/a:

"_flo", a nie jest tak?

:hihi:
Zenek, ale tak jest w istocie, te wszystkie teorie znajduja potwierdzenie w biochemii, i w praktyce tez poniekad. Na korytku bardziej jest problem z agresja a nie z savoir vivre, z tego wzgledu, ze cykl pentozowy bodajze poteguje synteze adrenaliny. :-]
(mozliwe, ze kickam, ale nie chce mi sie sprawdzac)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Gru 02, 2009 01:34   

tomthemaster napisał/a:
Ja też wolę ciepło i słońce. Zimy nie cierpię. Zimne prysznice są nie dla mnie. Wskoczenie do przerębla to zupełnie coś innego. Jest to pewne wyzwanie, taka mała wewnętrzna walka. Trzeba to przeżyć żeby zrozumieć te doznania. W skrócie: wchodzi się do wody na jedną do kilku minut(po rozgrzewce lub bez jak kto woli, czuje-ja bez) wychodzi się z wody na małą rozgrzewkę, a najlepiej na taplanie się w śniegu. Znów wskakujemy tym razem krócej. Wyskakujemy, ubieramy się i bardzo ważne rozgrzewka(najlepiej krótkie biegi ze sprintem). Po czymś takim umysł jest jasny, odprężenie głębokie, napływa energia do działania itd. itd :-D


Jak sie lod pode mna zalamal i wpadlem do lodowatej wody a ubranie szybko zesztywnialo, to umysl rzeczywiscie zaczal byc jasny. Nie wchodz na cienka tafle lodu.
Najlepiej sie czuje jak jest +26 C. Mozna wowczas po domu chodzic ze swoja polowka w rajskim stroju i nastroju.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Śro Sty 13, 2010 15:19   

Nareszcie napadało dużo śniegu. Skok na golasa w zaspę to jest to. Polecam :-D
Tomek
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Śro Wrz 01, 2010 20:02   

Hej, również od kilku lat praktykuje morskie kąpiele. Od tego czasu nie doświadczyłem przeziębień i innych zimowych chorób, ale to jest tylko pozytywny dodatek do tego co daje morsowanie :) . Jak już tomthemaster pisał wspaniałe samopoczucie, utrzymujące się nawet przez kilka dni po kąpieli.

Oczywiście trzeba to robić umiejętnie, bo można się nabawić wielu dolegliwości. Najważniejsza jest dobra rozgrzewka przed i po kąpieli. Im lepiej rozgrzeje się przed kąpielą tym lepsze uczucie podczas ochłodzenia organizmu w przeręblu :) .
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Wrz 01, 2010 23:25   

mario199 napisał/a:
Najważniejsza jest dobra rozgrzewka przed i po kąpieli. Im lepiej rozgrzeje się przed kąpielą tym lepsze uczucie podczas ochłodzenia organizmu w przeręblu

Bardzo dobre do tego są otwarte baseny termalne na Słowacji. Oczywiście zimą.
Obok basenu z gorącą wodą jest duży basen do pływania z wodą o temp. 22-24st.C. oraz mały basen o brzegach skutych lodem.
Zaczyna się od przechodzenia z basenu gorącego do chłodniejszego. Na zewnątrz jest mróz i śnieg a ręce przymarzają do drabinek. Na trzeci dzień nie czuje sie już chłodu przy swobodnym spacerze na tym mrozie. Wtedy zaczynamy robić "orły" na śniegu. Na piąty dzień można już wprowadzić króciutkie zanurzenie w basenie z lodem. Powrót do basenu z wodą umiarkowanie nagrzaną odczuwa się prawie jak oparzenie.
Każda następna kąpiel w basenie skutym lodem może być wydłużona. Nie wiem do jakiego czasu bo zazwyczaj kończy mi się urlop :hihi: .
Samopoczucie niesamowite!
Dodam, że korzystam z basenów termalnych przy okazji wyjazdów na narty. Zero zakwasów mimo intensywnych zjazdów. Chociaż w tym ostatnim efekcie niewątpliwy udział mają młodzi, silni masażyści :viva:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 01, 2010 23:44   

EAnna napisał/a:
...Dodam, że korzystam z basenów termalnych przy okazji wyjazdów na narty. Zero zakwasów mimo intensywnych zjazdów. Chociaż w tym ostatnim efekcie niewątpliwy udział mają młodzi, silni masażyści :viva:...

No, widze, ze mamy wspolne zainteresowania.......
czyli ......... narty! :viva: :hihi:
.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 08:46   

grizzly napisał/a:
EAnna napisał/a:
...Dodam, że korzystam z basenów termalnych przy okazji wyjazdów na narty. Zero zakwasów mimo intensywnych zjazdów. Chociaż w tym ostatnim efekcie niewątpliwy udział mają młodzi, silni masażyści :viva: ...

No, widze, ze mamy wspolne zainteresowania.......
czyli ......... narty! :viva: :hihi:
.

Ciekawy musi byc widok niedzwiedzia na nartach. :viva:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 13:10   

EAnna - jakie rejony polecasz? Gdzie dokładnie te termy?
pozdrawiam
Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 13:59   

tomthemaster napisał/a:
Gdzie dokładnie te termy?

chodzi chyba głównie o obszar Liptova, czyli jakoś na wysokości Tatr Zachodnich
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Wrz 02, 2010 14:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 17:45   

tomthemaster napisał/a:
jakie rejony polecasz? Gdzie dokładnie te termy?

Najczęściej jeżdżę do BEŠEŇOVej ale również Liptovsky Mikulas (największy chyba aquapark). Z Besenowej jest blisko do ośrodka narciarskiego Jasna (Chopok - Niżne Tatry) a jeszcze bliżej do Skiparku w Rużomberoku (góra Malino Brdo w regionie Wielkiej Fatry).

Pozdrawiam
EAnna
Ostatnio zmieniony przez EAnna Czw Wrz 02, 2010 18:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 08:13   

A takiego morsa widzieliście? 8)
www.youtube.com/watch?v=XUQwFZ_xFdM
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 22:11   

Masakra....
Ciekawe ile to trenował...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 23:06   

chill napisał/a:
Masakra....

Sama kąpiel w wodzie z lodem nie jest aż takim wyczynem jak się pozornie wydaje.
Wyczynem jest niewątpliwie długotrwałe przebywanie w tak zimnej wodzie.
Przy okazji okresowych pobytów w basenach termalnych ćwiczę stopniowo kąpiele w basenach chłodnych oraz zmrożonych po brzegach. W międzyczasie tarzanie się w śniegu.
Po kilku dniach można spokojnie chodzić w mokrym kostiumie kąpielowym po molo bez odczucia chłodu. Baseny oczywiście pod gołym niebem w warunkach zimowych.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 00:49   

Ten gość, to nie jest czasem niesamowity Wim Hof praktykujący Tummo ?

Niesamowite jak próbował wbiec na Mount Evereset na bosaka. :shock: Niezły hardcore, niestety bez skutku (odmrożenie).
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 05:38   

Heniu,
odmrożenie to "frostbite" a tu było "foot injury"?
nie znam się dokładnie ale chyba gdyby odmroził stopę to by musiał zakończyć karierę Icemana a nie taplać się dalej w lodzie?

sezon się kończy, forumowe morsy, czy coś się dzieje w Polsce w tym temacie?
Opisy EAnny o basenach na Słowacji brzmią zachęcająco :) ale to trochę daleko :(
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 07:16   

zbiggy napisał/a:
Opisy EAnny o basenach na Słowacji brzmią zachęcająco :) ale to trochę daleko :(

Samolotem do Popradu to ino myk przecież. A stamtąd to już rzut beretem do różnych słowackich atrakcji :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 10:20   

Tylko nie zatrzymuj się w Hostelu na Słowacji ;)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 10:58   

Hannibal napisał/a:

Samolotem do Popradu to ino myk przecież. A stamtąd to już rzut beretem do różnych słowackich atrakcji :)
pysznie, to bardzo dobra rada! :)
kurcze pióro motyla noga że też sam na to nie wpadłem

ale może jest coś bliżej żeby w weekend wyskoczyć na godzinkę?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 15:53   

Hannibal napisał/a:

Samolotem do Popradu to ino myk przecież. A stamtąd to już rzut beretem do różnych słowackich atrakcji :)

Leciałes tam samolotem? :D A jesli tak to jak sie leciało? fajnie?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 16:26   

Molka napisał/a:
Leciałes tam samolotem? :D A jesli tak to jak sie leciało? fajnie?

No nie leciałem, tylko wiem, że jest taka opcja.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 21:46   

zbiggy napisał/a:
Heniu,
odmrożenie to "frostbite" a tu było "foot injury"?
nie znam się dokładnie ale chyba gdyby odmroził stopę to by musiał zakończyć karierę Icemana a nie taplać się dalej w lodzie?


Nie czytałem notki o Icemanie na wiki.
Kiedyś był o nim news na brytanie (wspinanie.pl) i tam pisali o odmrożeniu stopy.

Utkwiło w głowie i powtórzyłem. ;)

brytan napisał/a:
Na pewno tegorocznym przebojem w tym gatunku był holenderski "Iceman", który postanowił zdobyć górę jedynie w szortach i sandałach. Przedsięwzięcie zakończyło się częściowym sukcesem. Wim Hof osiągnął rekordową wysokość 7400 metrów i ze względu na odmrożenia stóp musiał zrezygnować z dalszej wspinaczki. Zapowiada powrót w przyszłym roku.


wspinanie.pl/serwis/200706/06mount_everest.php
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:18   

no jak tam morsy :) zbiórka!
nawet chciałem założyć wątek "cold adaptation" ale chyba nie ma tu zbyt wielu chętnych.

w ostatnich miesiącach to stało się dość popularne, chyba za sprawą Jacka Kruse'a , ale wcześniej pisał o tym Tim Ferriss (4hr body), Ray Cronise z NASA.

może uznacie to za dziwactwo, ale ja sobie robię zimne kąpiele co kilka dni - nalewam zimną wodę (temp poniżej 10 st) i siedzę w tym po szyję ze 20 - 30 minut.

podobno ma powstać więcej brązowego tłuszczu ale też możliwe jest że przestawia to pracę systemu odpornościowego na całkiem inny poziom (badania Wima Hofa czy Kevina Cottrella).

a nawet jeśli to wszystko lipa, to przynajmniej na okres XI - III będę teraz czekał z tęsknotą :) )
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:22   

Ja korzystalem kiedys z serii zabiegów w kriokomorze.
Total czad!
Zwyczajowo lodowaty prysznic po treningu.
Brązowa tkankę pobudzają produkty zbozowe :)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:26   

jakby była gdzieś kriokomora na moją kartę FitProfit to bym tam chodził codziennie :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:32   

A polizac loda to nie to samo? :P
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:35   

Molka napisał/a:
A polizac loda to nie to samo? :P
może być nawet lepsze, zależy po której stronie, czynnej czy biernej ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:39   

zbiggy napisał/a:
Molka napisał/a:
A polizac loda to nie to samo? :P
może być nawet lepsze, zależy po której stronie, czynnej czy biernej ;)

czekałam zbiggy na twa riposte, po jednej i po drugiej stronie jest ok , tak mysle :hihi:

Gavroche a Ty co tym sadzisz?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:51   

Lizać pycha,nie tylko lody przeciez :papa:
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 21:19   

Gavroche napisał/a:
Ja korzystalem kiedys z serii zabiegów w kriokomorze.
Total czad!
Zwyczajowo lodowaty prysznic po treningu.
Brązowa tkankę pobudzają produkty zbozowe :)

Tez bylem. Ale sadzilem, ze w takiej temp bedzie zimniej. Zanurzony na 3 min w kranowie mialem wrazenie wiekszego chlodu. To pewnie wynika z wilgoci.
Ale efekty po seri 10 spacerow super! Przybylo sily, energii i IQ skoczylo pewnie kilka pt wyzej :P
W tym roku porowanam z morsowaniem
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 09, 2012 22:17   

Morsy pewnie lubią masaż kostką lodu :P
Mi wystarczą do szczęścia zimne prysznice po opalaniu i ćwiczeniach.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Cze 01, 2012 21:12   

tak tylko odświeżam temat dla potomnych - "cold thermogenesis" wyciągnięty przez Jacka Kruse'a wywołał echa, od niedawna pochyla się nad tym również Mark Sisson:

różne koncepcje Kruse'a w tym CT: http://www.marksdailyappl...-safe-starches/

brown fat: http://www.marksdailyappl...adipose-tissue/

u mnie w kranie "zimna" woda ma aż 15.3°C więc nie poszalejemy :)
aby do zimy :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 07, 2012 22:15   

Wciąga mnie temat CT. Dziś wzięłam 10-minutową kąpiel w wannie w najbardziej zimnej wodzie i potem miałam ogromnego powera.
A uczucie dogłębnego odświeżenia nie do przecenienia (nie chodzi o czystość ale o uczucie zresetowania).
Nie wyobrażam sobie jednak wskakiwania do przerębli, ale nigdy nie mów nigdy. W tamtym roku nie wyobrażałam sobie zimnych kąpieli w wannie :shock:
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 18:25   

Mercola:

Zimne kąpiele:
-obniżają puls,
-stymulują krążenie,
-zmniejszają stan zapalny organizmu,
-pomagają w szybszej regeneracji organizmu,
-zwiększają odporność na stres i choroby,
-bardzo obniżają stężenie kwasu moczowego,
-zwiększają poziom glutationu (najważniejszy antyoksydant w organizmie),
-przyspieszają spalanie tłuszczu.

http://fitness.mercola.co...27_DNL_artNew_2
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 09:07   

Magdalinha,
jeżeli jednego wieczoru kroi się CT i sex to trzeba pamiętać o właściwej kolejności :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 21:38   

CT lubię rano, a sex wieczorem :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 07:32   

CT to musi byc moczenie sie w wannie czy prysznic rowniez?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 18:16   

zyon napisał/a:
CT to musi byc moczenie sie w wannie czy prysznic rowniez?
teoretycznie wystarczy prysznic, np. tak jak robił Ed Rondthaler czyli liczenie do 100 pod zimnym prysznicem,

z tym że wtedy może działanie nie być pełne i zejdziesz nie dożywszy 105 latek :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 18:37   

niesamowicie w góre ida biale cialka krwi po takim hartowaniu ciała... nie wiem jak bym spała, bo ogólnie takie zimne natryski czy kapiele raczej działaja pobudzajaco,
kapiel a potem ziólka uspokajajace? :P chyba ze rano ale mi to nie bardzo pasi...

tak sie zastanawiam czy nie rozpoczac bardzo powolutku zabawe w morsa..

zbiggy napisał/a:
Magdalinha,
jeżeli jednego wieczoru kroi się CT i sex to trzeba pamiętać o właściwej kolejności :)

najpierws sex? z litosci dla partnera? no bo jak tu sie przytulic do sopli lodu? :P
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 18:59   

zyon napisał/a:
CT to musi byc moczenie sie w wannie czy prysznic rowniez?
Mozesz tez brac prysznic naprzemiennie, np 10sek zimna woda /20ciepla przez kilka minut.
Lepiej to robic z rana bo wieczorem moze byc problem z zasnieciem :D
Zaczynasz od cieplej konczysz zimna.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 19:35   

Molka napisał/a:
nie wiem jak bym spała, bo ogólnie takie zimne natryski czy kapiele raczej działaja pobudzajaco,
kapiel a potem ziólka uspokajajace? :P chyba ze rano ale mi to nie bardzo pasi...

trochę trudno zasnąć (ja zakładam skarpety :) ale jak już się zaśnie to jak trup
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 20:25   

Foczkowanie de luxe:

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 11, 2012 20:37   

Molka napisał/a:
najpierws sex? z litosci dla partnera?
po zimnej kąpieli nie ma czym ... zaimponować :D
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 22:06   

Magdalinha napisał/a:
Foczkowanie de luxe:
Foczka zwana SEAL do pary:
Profil sylwetki, eee, aaa, trudno powiedzieć.
http://www.youtube.com/watch?v=TTCG9FOmOSw#t=30s
:-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 07:18   

zbiggy napisał/a:
zyon napisał/a:
CT to musi byc moczenie sie w wannie czy prysznic rowniez?
teoretycznie wystarczy prysznic, np. tak jak robił Ed Rondthaler czyli liczenie do 100 pod zimnym prysznicem,

z tym że wtedy może działanie nie być pełne i zejdziesz nie dożywszy 105 latek :)

Sprobowalem dzisiaj po porannym treningu, 2 minisesje po 30 sekund, srogo bylo :D ale lepsze to niz mocna kawa :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 04:34   

u mnie w kranie wczoraj było 16.5 stopnia jako "zimna" woda - siedziałem w tym prawie 40 min. aż się skończyła audycja, a nawet nie doczekałem się drżenia
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 07:31   

Ja nie mam wanny wiec tylko prysznice ale dzieki chlopaki za te wariacja z Jackiem i leptyna, przestawilem sie calkiem na lodowate prysznice ;D Chociaz w taka wanne to bym sprobowal, jak zbijasz temperature zbigu? Lodem? Jak reszta rodziny, puka sie znaczaco w czolo? :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 16:09   

zyon napisał/a:
Chociaz w taka wanne to bym sprobowal, jak zbijasz temperature zbigu? Lodem? Jak reszta rodziny, puka sie znaczaco w czolo? :hihi:
ja nie obniżam, jak jest w kranie 16 to siedzę w 16-stu. Może w zimie będę produkować lód na tarasie, ale teraz nie chce mi się robic wydumanych zabiegów.
16 stopni to nadal 20 -stopniowa różnica z temp. ciała.

Mam jeszcze taki okład żelowy który mrozi się w zamrażalniku i przykłada do ciała - nie stosowałem jeszcze tego ale teraz jak to piszę to sobie przypomniałem i chyba to będę sobie przykładać do miejsca w którym jest najwięcej brązowego tłuszczu (pod szyją na karku).

Obliczyłem pobieżnie że taki 30 min seans w wannie spala ok. 150-200 kcal a więc bardzo niewiele. Ale prawdziwe czary dzieją się po zabiegu - kładę się z zimnymi nogami, a rano budzę się gorący jak piecyk - chyba wtedy dzieje się ta termogeneza.

Rodzina nic nie mówi, zwykle robię "trening" wieczorem, jak dzieciaki już śpią i już po ewentualnym fiku-miku ;-)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 26, 2012 23:59   

Cytat:
Ten Health Benefits of Cold Showers

By Jordan & Kyla Miller

How many of us can actually say that we take regular cold showers? If you’re from a colder climate, the number is likely to be even less. However, cold showers and baths have a long history in many cultures, and for good reason. Vincenz Priessnitz, a farmer in the 1920s, developed and marketed a medical treatment he called hydrotherapy. He sold the concept of using cold water to cure a long list of aliments, and achieved almost instant success. As the 20th century moved along however, the popularity of hydrotherapy began to decline and falter when medical professionals began to rely more on drugs to treat illnesses and the luxury of hot showers began to increase. However, the use of hydrotherapy as a viable medical treatment never completely stopped. Here are 10 of the many reasons why:

1. Strengthens Immunity

Cold showers are sometimes touted as a preventative tonic for colds, flu, and infections. An experiment in Prague studied the effect of cold water immersions on athletic young men. They immersed themselves in water at 14°C (57°F), three times a week for six weeks. Among many changes, they saw increased levels of two types of white blood cells: monocytes and lymphocytes. While certain lymphocytes are instrumental in eliminating bacteria, viruses, and toxins; monocytes are indirectly responsible for the engulfing and consuming of pathogens and foreign materials. Researchers believe that the increased metabolic rate, which results from the body’s attempt to warm itself up, activates the immune system and releases more white blood cells in response. Therefore, it is reasonable to assume that people who take regular cold showers are less likely to develop colds, flu’s, and even some forms of cancer.

2. Improves Blood Circulation

Good blood circulation is vital for overall cardiovascular health. Alternating between hot and cold water while showering, is an easy way to improve circulation. When exposed to cold water, our arteries and veins constrict or tighten. This process is called “vasoconstriction”. The tightening helps blood to flow at a higher pressure as now there is less space for the blood to flow, meaning circulation will improve. “Vasodilation”, the opposite effect, and is done when we are exposed to heat. The natural tendency of the body when it is exposed to cold is that your blood rapidly circulates to your vital organs to keep them warm, hence increasing your overall blood circulation. Why should you be conscious of having good circulation? Well, it prevents such problems as hypertension, hardening of the arteries, and the appearance of varicose veins. Good circulation improves the performance of your system and thus help looking and feeling better.

3. Regulates Temperature

Cold showers provide a gentle form of stress that leads to thermogenesis (internal generation of body heat), which in turn activates the body’s adaptive repair systems. If you suffer from chronically cold hands and feet, or feel that you sweat an abnormal amount, try a cold shower.

4. Promotes Weight Loss / Increases Metabolism

Brown fat, as opposed to white fat is heavily involved in burning energy. Exposure to cold naturally stimulates the production of these brown fats. These cells burn glucose to try and produce as much heat energy as possible. Having a higher amount of brown fat leads to more energy being burned per second and therefore, more weight is lost. As a result of the increased brown fat levels, and the increased blood pressure and body temperature, chemical reactions in the body will happen faster than they would have without regular cold showers. An increased metabolism is what a lot of people seek for because it means that any process in the body will become more efficient; meaning more weight loss will be seen and more growth/repair of muscles and otherwise will be seen.

5. Alleviates Depression

Depression is yet another thing that cold showers can help and prevent. Research at the Department of Radiation Oncology at Virginia Commonwealth University indicates that cold water has a stimulating effect on the brains “blue spot”, the main source of noradrenaline for our bodies. Noradrenaline is a chemical that might be used to help alleviate depression.

6. Improves Lymphatic Movement

The lymphatic system is a system of tubing separate from our blood vessels that is responsible for carrying away waste from your cells as well as help fight pathogens (disease). Unlike blood vessels, the lymphatic system does not have blood, it has lymph, which carries away waste products and white blood cells which handle infection. Also different from blood vessels is that the heart does not pump lymph around the body like it does the blood. The lymph relies on the contraction of muscles. This contraction squeezes the lymph up to the thoracic duct so that the lymph can mix with the blood and then be dealt with by organs. Cold showers cause whole-body contraction and this works excellently with the lymph system, squeezing the fluid up through the body. If the lymphatic system is compromised and not efficient, then the fluid pools at faraway places (usually the feet). This results in what is known as lymphedema (a type of edema).

7. Deepens Breathing

What you will notice as an effect of cold showers is that you begin inhaling very deeply. This is to try and combat the stress of the shock, the vasoconstriction and the overall need for oxygen to respire and keep oneself warm. This process opens up the lungs much like strenuous physical exercise does and results in a higher average intake of oxygen, which is good for many things like not feeling tired during the day and doing better at sport or other exercises.

8. Keeps Skin and Hair Healthy

It is well known that hot water dries out our skin and hair. On the other hand, cold water can make our hair look shinier and our skin look healthier by tightening cuticles and pores, preventing them from getting clogged, thus reducing blemishes like acne. Cold water also contributes to detoxification which results in the squeezing of toxins and waste products out of the skin. This detoxification has a good effect on the skin which appears more clean and young. Additionally, the cold water closes the cuticle which makes the hair stronger and prevents dirt from easily accumulating within our scalp. Stronger hair, of course, prevents hair from easily falling out and it helps in slowing down overall hair loss.

9. Increases Energy and Wellbeing

There are plenty of mental benefits to ending your shower with cold water. The ancient samurai warriors used to pour buckets of cold river water on their heads every morning in a Shinto practice called Misogi. This was a purification ritual on a spiritual level. They believe that it cleansed their spirit and helped start a fresh new day. A cold shower can definitely leave one feeling invigorated and energized. The heart starts pumping, and the rush of blood through the body helps shake off the lethargy of the previous night’s sleep. Additionally, while there are not many studies to confirm, many people swear that cold showers are a definite stress reducer.

10. Increases Hormone Production

Cold water showers have the ability to increase hormone production and activity by giving the body’s glands a boost. For example, cold showers can be of great benefit to the reproductive system when trying to conceive a child. A man’s testes are not meant to get too hot; that’s why they hang outside of a man’s body. Sperm counts decrease when the temperature of a man’s testes increases. In fact, experiments done in the 1950s showed that hot baths were an effective contraceptive. Men who took a 30 minute hot bath every other day for 3 weeks were infertile for the next six months. More recently, the University of California at San Francisco did a study with men who were exposed to 30 minutes of “wet heat” (hot baths, saunas and such) a week. When the men cut this exposure out, their sperm count went up by 491%, and their sperm’s motility improved as well. While switching from a hot to cold shower may not have as dramatic an effect, if you’re trying to reproduce, it surely won’t hurt. Furthermore, it has been said that cold water therapy helps regulate the endocrine system (including the adrenals and thyroid).

How to Start

Gradually adjusting from hot to cold showers is recommended. For many, a drastic change in temperature would be too much a stress to their body. Push yourself to step outside your comfort zone, while at the same time listen to what your body can handle. A great way to implement cold showers into your daily routine is by turning the water to cold for the last 30 seconds to a minute of your shower. Give it a try and see what benefits you experience. Who knows, maybe the secret to the fountain of youth is hidden within cold showers.

Your question(s): Are you open to the idea of taking a cold shower? What about a polar ice dip? (post your comments below)

Sources:

1. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8925815

2. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17993252

3. Essentials of Anatomy & Physiology, Elaine Marieb


http://wakeup-world.com/2...f-cold-showers/
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 18:56   

siema Magda :)
'showers' to dla początkujących
teraz czas na pełne zanurzenie - jak dobrze pójdzie, u mnie "dziewiczy" rejs odbędzie się 8 grudnia w Pruszkowie :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 19:14   

siemka Zbig :)
a więc udało Ci się znaleźć morsów i odpowiedni zbiornik :) ,
Mam dostęp do wanny od czasu do czasu, więc pozostają mi prysznice. Kąpiel jest dla mnie łatwiejsza od prysznica, bo gdy się zanurzę cała to ciało bardzo szybko się znieczula, natomiast pod prysznicem jest dotkliwie zimno bo jest mieszanka wody i powietrza - i nie idzie do tego się przyzwyczaić.
Niedługo wyjeżdżam na Mazury i może uda mi się zaliczyć pływanie w jeziorze w grudniu ;)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 19:25   

Magdalinha napisał/a:

Niedługo wyjeżdżam na Mazury i może uda mi się zaliczyć pływanie w jeziorze w grudniu ;)
a teraz sobie przypomniałem - w połowie października byłem w Olsztynie w hotelu nad jeziorem i w zasadzie tam odbyła się "inicjacja" (na zewnątrz +6, woda - nie wiem).

a masz coś na temat "contrast showers"? - dla mnie właściwie ciepła woda mogłaby nie istnieć ale może da się jeszcze coś podkręcić?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 23:12   

Dla mnie również ciepła woda mogłaby nie istnieć ;) .
Nie mam pojęcia o contrast showers, i chyba nie mam tyle samozaparcia, żeby bawić się kurkami z ciepłą i zimną wodą ... daj znać czy to jest lepsze od cold showers.

Próbowałeś kąpieli z lodem?
 
     
asi_

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 95
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 00:23   

Magdalinha napisał/a:
Próbowałeś kąpieli z lodem?
Pod lodem byłoby bardziej jednoznaczne,

Chybił, trafił, trafił żyje,
gdyby chybił byłoby piękne samobójstwo.
Zwłaszcza to "kręcisz?" na początku,
oznacza ryzyko dla chwały na YT.

Test na zaliczenie wygląda tak:

nie próbujcie naśladować
http://www.youtube.com/watch?v=hEPTu_hI9Qg
nie próbujcie naśladować
:shock:
Ostatnio zmieniony przez asi_ Pon Gru 03, 2012 00:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
asi_

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 95
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 01:08   

Najwyższa półka,
przepłynął 60m pod lodem:

http://www.youtube.com/watch?v=TbKY_z1I1rY
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 19:45   

Magdalinha napisał/a:
Dla mnie również ciepła woda mogłaby nie istnieć ;) .
Nie mam pojęcia o contrast showers, i chyba nie mam tyle samozaparcia, żeby bawić się kurkami z ciepłą i zimną wodą ... daj znać czy to jest lepsze od cold showers.

Próbowałeś kąpieli z lodem?
poczytałem bloga Raya, pisze on że kontrastowe są lepsze niż tylko zimne, ale dokładnie dlaczego nie wyjaśnia. może to chodzi o krążenie że się w ciepłej trochę rozszerza a potem przymyka w zimnej i tak kilka razy?
z lodem nie robiłem bo mi się nie chciało bujać z zamrażaniem, a teraz będę miał cotygodniowe morsowanie, to w domu już nie będę robić tych "akcji" :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez zbiggy Pon Gru 03, 2012 19:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 20:04   

optyprof napisał/a:
亚当 napisał/a:
Najwyższa półka,
przepłynął 60m pod lodem:

http://www.youtube.com/watch?v=TbKY_z1I1rY

Najlepsi morsowie sa na diecie optymalnej doktora Jana Kwaśniewskiego, tylko czytać

Tobie to chyba na dekiel cos walnąło, trajkoczesz jak nakręcona katarynka jedno i to samo, zamiast zachęcac tylko zniechęcasz przez swój chory fanatyzm.. :shock:
 
     
asi_

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 95
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 20:09   

optyprof napisał/a:
Najlepsi morsowie sa na diecie optymalnej

Najlepsi moderatorzy są na Diecie Optymalnej,
a są jacyś?, sam admin jest. :pada:
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Gru 04, 2012 20:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 11:58   

no wreszcie stało się :)
wczoraj temp powietrza -7, wody 0, były dwa wejścia :o

pierwsze - tysiąc szpilek, drugie - dwa tysiące szpilek

ale o dziwo żyję dzisiaj i nawet nie mam kataru :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 13:29   

zbiggy napisał/a:
no wreszcie stało się :)
wczoraj temp powietrza -7, wody 0, były dwa wejścia :o

pierwsze - tysiąc szpilek, drugie - dwa tysiące szpilek

ale o dziwo żyję dzisiaj i nawet nie mam kataru :)


zbiggy
Czyli masz wyobrazenie jak czuli sie Ci z Titanica 100 lat temu, z tą różnicą, że Ty miales szanse kontroli nad "szpileczkami"... :]
 
     
_____

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 128
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 13:41   

Molka napisał/a:
Czyli masz wyobrażenie
Wiem żeś zajęta plewieniem MechoOptyki,
ale wczuj się w to:
Jak najbardziej w temacie.

http://dobradieta.pl/foru...p=218009#218009
:shock:
Ostatnio zmieniony przez _____ Nie Gru 09, 2012 13:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 17:03   

Posty giną w gąszczu postów. (nawet z 5-gwiazdkową wyszukawiarką) . Chyba komuś na tym zależy albo i nie , może ktoś się dobrze bawi. Takao różnorodność.
I tak swój swojego przyciągnie :D

***** napisał/a:


http://dobradieta.pl/foru...p=218009#218009
:shock:


Żadna przyjemność , jak dla mnie, na be to nie.
Co innego, las, łąki, pola, albo góry ... na pewno popróbuję jak będzie okazja :D
apropo, przypomniało mi się własnie, jak byłam w wieku szkolnym to łaziłam na bosaka po śniegu, żeby zachorować i nie iść do szkoły , .. :D nie działało :roll:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 18:27   

Molka napisał/a:

zbiggy
Czyli masz wyobrazenie jak czuli sie Ci z Titanica 100 lat temu, z tą różnicą, że Ty miales szanse kontroli nad "szpileczkami"... :]
albo jak dziewczynka z zapałkami :)

dzisiaj trzepałem dywan na śniegu w szortach :)
ale nie wiedzieć czemu po tym morsie pogorszyła mi się tolerancja na zimne prysznice :(
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 19:26   

zbiggy napisał/a:
Molka napisał/a:

zbiggy
Czyli masz wyobrazenie jak czuli sie Ci z Titanica 100 lat temu, z tą różnicą, że Ty miales szanse kontroli nad "szpileczkami"... :]
albo jak dziewczynka z zapałkami :)

dzisiaj trzepałem dywan na śniegu w szortach :)
ale nie wiedzieć czemu po tym morsie pogorszyła mi się tolerancja na zimne prysznice :(

Może wyziębiles sie nadto, kontroluj to zebys nie nabawil sie klopotow.. :hug:
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 19:36   

zbiggy napisał/a:
pogorszyła mi się tolerancja na zimne prysznice

a ta tolerancja - to w jakim sensie?
pewnie już - za ciepłe - dla morsa :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 20:03   

zbiggy napisał/a:
no wreszcie stało się :)
wczoraj temp powietrza -7, wody 0, były dwa wejścia :o

pierwsze - tysiąc szpilek, drugie - dwa tysiące szpilek

ale o dziwo żyję dzisiaj i nawet nie mam kataru :)
congrats Zbiggy :) ,
mam nadzieję, że zdążę zanim jeziora skuje lód ;)

zbiggy napisał/a:
dzisiaj trzepałem dywan na śniegu w szortach :)
ale nie wiedzieć czemu po tym morsie pogorszyła mi się tolerancja na zimne prysznice :(
pewnie wyziębiłeś się przy drugim podejściu, bo już nie było porządnej rozgrzewki a byłeś mokry,
lepiej tylko jeden raz wchodzić do wody
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 22:13   

A przede mną nadal zimne poranne prysznice. Cały czas zwlekam, choć wiem że to dobra opcYja.
Natomiast powróciłem do kąpieli oczu wg Batesa - tzn. oblewanie oczu zimną i gorącą wodą (tzn. 5-10 razy zimną i potem 5-10 razy ciepłą, znowu zimną i ciepłą i tak kilka serii). :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 01:03   

Hannibal napisał/a:
Natomiast powróciłem do kąpieli oczu wg Batesa - tzn. oblewanie oczu zimną i gorącą wodą (tzn. 5-10 razy zimną i potem 5-10 razy ciepłą, znowu zimną i ciepłą i tak kilka serii).
[quote="Hannibal"]
prysznicem to robisz?
pytam bo mój wzrok coraz gorszy ,troche od kompa
i czas też troche tyka
_________________
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez figa Pon Gru 10, 2012 01:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 06:43   

sinsemilla napisał/a:

a ta tolerancja - to w jakim sensie?
pewnie już - za ciepłe - dla morsa :)
hehe sinse ;)
właśnie odwrotnie - wrócił odruch "szokowy" - a wcześniej już mogłem wytrzymać długo pod zimnym prysznicem, tylko brakowało skręta ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 06:49   

Magdalinha napisał/a:
congrats Zbiggy :) ,
mam nadzieję, że zdążę zanim jeziora skuje lód ;)
nasz "kierownik" ma nawet piłę łańcuchową na takie okazje :)
pewnie w następną sobotę będzie trzeba jej użyć, bo już teraz na powierzchni była taka cienka tafla

Magdalinha napisał/a:

pewnie wyziębiłeś się przy drugim podejściu, bo już nie było porządnej rozgrzewki a byłeś mokry, lepiej tylko jeden raz wchodzić do wody

pewnie masz rację
faktem jest że nie jestem fanem porządnej rozgrzewki, czy to na siłowni czy jeziorze :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 06:52   

Hannibal napisał/a:
A przede mną nadal zimne poranne prysznice. Cały czas zwlekam, choć wiem że to dobra opcYja.
Natomiast powróciłem do kąpieli oczu wg Batesa - tzn. oblewanie oczu zimną i gorącą wodą (tzn. 5-10 razy zimną i potem 5-10 razy ciepłą, znowu zimną i ciepłą i tak kilka serii). :)
no to Hani jak już polewasz oczka, to od razu też dawaj czadu na klatę i kark, raz ciepła raz zimna to chyba nawet lepiej działa niż tylko zimna (ostatnia "polewka" ma być zimna)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 07:56   

figa napisał/a:
prysznicem to robisz?

Rzucam nad wanną pełne garście wody na zamknięte powieki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 17:21   

Hannibal napisał/a:
figa napisał/a:
prysznicem to robisz?

Rzucam nad wanną pełne garście wody na zamknięte powieki.

tez muszem tak.. okulary do czytania sobie sprawilam w tym roku.., nie było wyjscia.. :P
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 17:40   

Hannibal napisał/a:
A przede mną nadal zimne poranne prysznice. Cały czas zwlekam, choć wiem że to dobra opcYja.

Ja uzywam naprzemienne. Zaczynam od cieplej, po czym kilka razy na przemian i koncze zimna.
Hannibal napisał/a:
Natomiast powróciłem do kąpieli oczu wg Batesa - tzn. oblewanie oczu zimną i gorącą wodą (tzn. 5-10 razy zimną i potem 5-10 razy ciepłą, znowu zimną i ciepłą i tak kilka serii). :)

Po takich "kapielach" jakich efektow moge sie spodziewac ?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 18:14   

side napisał/a:
Po takich "kapielach" jakich efektow moge sie spodziewac ?

Regeneracji oczu, pobudzenia ich, a robione systematycznie przyczyniają się w dłuższym okresie czasu do redukcji wady wzroku, jeśli takową się ma.
Przed snem kończymy ciepła wodą, a rano po przebudzeniu zimną. W ciągu dnia wg uznania, choć pewnie lepiej kończyć zimną, bo ono mobilizuje.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 09:21   

Erwan i Jack Kruse - "Cold Weather Seminar" :)
http://www.eventbee.com/v...t?eid=914461382
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 05:45   

co?? 1390 baksów dla tego shilla i scammera? ;) ) (mam na myślo JK, tego Francuza kojarzę ale nie mam się o co czepić ;)

Hani masz niedaleko do Pruszkowa, może w którąś sobotę zrobisz sobie "seminarium" w przeręblu :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 23:02   

Fun on the Siberia, when the temperature shows -34C outside:

First shoot:




A moment later:
 
     
Argana

Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 4
Wysłany: Pią Gru 28, 2012 03:25   

Niesamowite :D
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 18, 2013 22:01   

zbiggy napisał/a:


Hani masz niedaleko do Pruszkowa, może w którąś sobotę zrobisz sobie "seminarium" w przeręblu :)


Jak tam, Zbig - morsujesz coś? Ja się cieszę na niedzielę - w końcu w prawdziwym przeręblu ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pią Sty 18, 2013 23:13   

@Zbigg @Blade dla Was od 3:39 ;)

http://www.youtube.com/watch?v=-7TjBQ0CNTg
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 17:46   

Blade napisał/a:

Jak tam, Zbig - morsujesz coś? Ja się cieszę na niedzielę - w końcu w prawdziwym przeręblu ;)
od grudnia już regularnie co weekend :) wczoraj było nas siedemnaścioro
no to chlup, Blade
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 17:47   

chill napisał/a:
@Zbigg @Blade dla Was od 3:39 ;)

http://www.youtube.com/watch?v=-7TjBQ0CNTg
ale że snatch? to już chyba nie dla mnie, ja już się mogę zapisać do "dinozaurów"
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:19   

zbiggy napisał/a:
Blade napisał/a:

Jak tam, Zbig - morsujesz coś? Ja się cieszę na niedzielę - w końcu w prawdziwym przeręblu ;)
od grudnia już regularnie co weekend :) wczoraj było nas siedemnaścioro
no to chlup, Blade


hehe, u mnie już też nałóg. Dzisiaj nowy rekord - 27 ludków :)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 23:20   

Sorry chłopaki pomyliłem linki ;)
To jeszcze raz od 3:39 ;) :

http://www.youtube.com/watch?v=HCqEqgEXgAo

@Zbigg jak tam twój kręgosłup ? Ok ?

Co z dżwiganiem .....?

Mi terapia manualna polecona przez @Blade'a dobrze zrobiła ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:02   

chill napisał/a:
Sorry chłopaki pomyliłem linki ;)
To jeszcze raz od 3:39 ;) :

http://www.youtube.com/watch?v=HCqEqgEXgAo

@Zbigg jak tam twój kręgosłup ? Ok ?

Co z dżwiganiem .....?

Mi terapia manualna polecona przez @Blade'a dobrze zrobiła ...

takie pływanie jeszcze przede mną, na razie jest siedzenie w przeręblu ale na święta byłem w Lublinie i tam sobie popływałem, morsy tam mają bieżącą wodę

a z kręgosłupem jest OK o tyle że nic nie odczuwam na codzień, ale też już nie będę robić za często martwych - w sumie dla wysokich gości o długich kończynach nie ma przyszłości w powerliftingu :)
a co to za terapia Blade'a?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:15   

Łap :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Terapia_manualna

Chodzę do tego doktorka ;) :
http://www.youtube.com/watch?v=s6EmarIW8wc
Tutaj akurat jego "wynalazek" :

Z tego co się orientowałem to lepsze niż klęczniki bo tamte podobno uszkadzają mocno rzepki w kolanie ( żywienie i inne czynniki też mają tu znaczenie ..)

Jak ktoś ma kasę to można zakupić ale już stosowanie klina na krzesło już za około 30pln daje dobre rezultaty.

Do admina : jakby co to przenieście to do mojego dziennika :)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Pon Sty 21, 2013 19:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:18   

chill napisał/a:
Z tego co się orientowałem to lepsze niż klęczniki bo tamte podobno uszkadzają mocno rzepki w kolanie ( żywienie i inne czynniki też mają tu znaczenie ..)

Naprawdę? Ja używam klękosiadu od ponad 5 lat i jakoś nie chce mi się wierzyć negatywnego wpływu na rzepki. Przecież podobne drewniane patenty były stosowane od tysięcy lat na Dalekim Wchodzie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:21   

No ja to wiem od człowieka który zajmuje się tym 30 lat więc nie wiem może Tobie nie zryje to rzepki a cukrowy dziadzio będzie ciułał na artroskopie :D .

Przecież napisałem że wpływ może mieć wiele czynników żarło , aktywnośc fizyczna , czas siedzenia na takim klękosiadzie czy jak mu tam itd... :)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:22   

Hannibal napisał/a:
chill napisał/a:
Z tego co się orientowałem to lepsze niż klęczniki bo tamte podobno uszkadzają mocno rzepki w kolanie ( żywienie i inne czynniki też mają tu znaczenie ..)

Naprawdę? Ja używam klękosiadu od ponad 5 lat i jakoś nie chce mi się wierzyć negatywnego wpływu na rzepki. Przecież podobne drewniane patenty były stosowane od tysięcy lat na Dalekim Wchodzie.

Zgadzam się z Hanim.
Mechanizm klęku u ludzi dosyć dobrze działa, tak samo jak kucania.
Wyjaśnianie wszystkich anomalii przez utrzymywanie określonych pozycji w danym okresie czasu to nadużycie.
Fakt, że ludziska słabe więzadła mają z kiepskiej diety i za dużo ważą jakoś umyka...
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:26   

No właśnie .Wiecie ja tego nie bronię nie mój biznes . Ale może coś w tym jest . Koleś mówił mi że zupełnie inne rzeczy leczył u ludzi jeszcze 5-10 lat temu a co dopiero 30 .. Ludzie są co raz ciężsi . Ja krzesła kupował ale klin sprawdzałem i jest ok po za tym mogę go zabrac wszedzie tak na prawdę nawet na wigilię do rodziny :D ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:27   

Będę następnym razem to spytam się o szczegóły tych urazów po używaniu klęcznika ..
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Pon Sty 21, 2013 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 22:30   

Hannibal napisał/a:
chill napisał/a:
Z tego co się orientowałem to lepsze niż klęczniki bo tamte podobno uszkadzają mocno rzepki w kolanie ( żywienie i inne czynniki też mają tu znaczenie ..)

Naprawdę? Ja używam klękosiadu od ponad 5 lat

polec cos dobrego, kiedys juz pisalem w temacie o klekosiadach ale nikt sie nie odzywal oprocz piotrax, ktory oczywiscie napisal, ze od klekosiadu sie robia toksyny w kregoslupie czy jakos tak hehehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 18:49   

Keeping kids healthy Siberian style -
http://siberiantimes.com/...CPqCgM.facebook
:)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
kacha436

Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 7
Wysłany: Nie Mar 10, 2013 23:03   

Z natury jestem zmarzluchem i nie lubię zimy, wolę kąpać się w ciepłej wodzie a na samą myśl o lodowatej ciarki przechodzą mi po plecach. Za żadne skarby nie odważyłabym się wejść to tak zimnej wody dlatego szczerze podziwiam takie osoby.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Gru 05, 2013 19:52   

cześć:D
odświeżam wątek :)
może są chętni do Pruszkowa?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 04:57   

zbiggy napisał/a:
cześć:D
odświeżam wątek :)
może są chętni do Pruszkowa?


Cytat:
Woda ma dużą pojemność cieplną, a więc chłodzi ciało, głownie składające się z wody, 14-krotnie silniej niż otaczające powietrza w tej samej temperaturze.
Wiadomo, że gorącą wodę można schłodzić, dodając do niej zimną wodę. Dokładnie to samo dzieje się z naszym ciałem - oblewając go zimną wodą, możemy znacznie obniżyć temperaturę naszego ciała.
Do zwiększenia temperatury wody o dużej pojemności cieplnej, wymagana jest ogromna ilość ciepła. W celu zwiększenia temperatury tylko o 1°C ciała ludzkiego o wadze 70 kg, należy wydać 58 kcal. Można więc sobie wyobrazić, jak wielki "kocioł" włącza się do produkcji produkcji ciepla poprzez krótkie zanurzenie ciała w zimnej wodzie lub oblewanie go zimna woda.
W badaniach na "morsach", uzyskano następujące wyniki. Po krótkim pobycie (około 30 sekund) w bardzo zimnej wodzie (około 0 ° C), 4-5-cio krotnie zwiększa zużycie tlenu, uaktywnia się oddech, zwiększa się aktywność mięśni. W ciągu 10-15 minut po kąpieli normalna temperatura ciała zostaje przywrócona.
Dreszcze lub drżenie są przejawem odruchowej regulacji temperatury ciała poprzez zwiększenie produkcji ciepła w mięśniach. Sztuczne wywołanie drżenia zwiększa produkcje ciepła o 200%. W chemicznej termoregulacji znaczącą rolę odgrywają wątroba i nerki.

Po 15 minutach zimnego prysznicu organizm powraca do normalnej temperatury ciała ale to już będzie inny bardziej wysoli poziom energetyczny ciała.
A wszystko dzieje się dzięki gwałtownemu zużyciu tlenu na podgrzanie organizmu, Brak tlenu powoduje zakwaszanie organizmu, a mięśnie zostają zakwaszone kwasem mlekowym.

zrodlo: Н. Г. Друзьяк. «Как продлить быстротечную жизнь» str 100

Tlumaczenie :Kangur

Podczas biegu mięśnie tez się zakwaszają, powodując zakwaszenie krwi i jakoś nikt kto biega nie narzeka na uboczne skutki tego zakwaszenia, a wręcz przeciwnie zaleca się bieganie
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 09:25   

Kangur napisał/a:
Podczas biegu mięśnie tez się zakwaszają, powodując zakwaszenie krwi i jakoś nikt kto biega nie narzeka na uboczne skutki tego zakwaszenia, a wręcz przeciwnie zaleca się bieganie
Żebyś Ty jeszcze potrafił wyciągać wnioski z tego co czytasz to byłoby dobrze. Bardzo rzadko tłumaczę komuś coś na forum, bo jestem tu głównie po to aby pokazywać brednie diety optymalnej, bo za dużo ludzi sobie zdrowie na tej diecie zniszczyło. Odpowiem Ci ciepło, ciepło, pogłęb myślenie i odpowiedź sobie na pytanie, jeśli ktoś by tak biegał cały czas bez odpoczynku co by z nim było. Podpowiem jeśli biegasz to też bieg przerywasz w pewnym momencie, lub biegasz dystans o takiej długości jakie masz możliwości, bo inaczej byś miał problemy z oddychaniem, a dalej wiadomo co. Analogicznie jak zaczniesz obniżać sobie pH krwi, to będziesz miał przyspieszony oddech, jeśli nie posłuchasz swojego organizmu i tego co mówi nauka, a nadal będziesz obniżał pH krwi, spotkanie ze Świętym Piotrem stanie się faktem. Tak jak napisałem prędzej, obniżenie współczynnika pH krwi do 7,35 już spowoduje przyspieszony oddech, a co tu mówić o pH krwi 6,9. Widzę że się upodabniasz do Doktora Kwaśniewskiego z tym że on ciągnie pH w drugą stronę, głosząc że żywienie optymalne powoduje pH moczu 7,5 -8. :hah: :hah: :hah:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 13:13   

COOLER napisał/a:
Widzę że się upodabniasz do Doktora Kwaśniewskiego z tym że on ciągnie pH w drugą stronę, głosząc że żywienie optymalne powoduje pH moczu 7,5 -8. :hah: :hah: :hah:


Możesz zacytować to stwierdzenie u Kwasniewskiego?

Otóż, dochtorku, wyjaśnię ci, ze doktor Kwasniewski nie znał mechanizmu działania diety optymalnej. Stwierdził tylko w praktyce, ze to działa. A działa dlatego, że tłuszcze zakwaszają organizm o czym świadczą ketony, a kwaśna krew jest rzadsza i nie powoduje skrzepów (patrz uwielbiany przez ciebie dr Ponomarenko)
Gdyby wiedział, ze to właśnie zakwaszanie powoduje wyzwalanie wodoru potrzebnego do produkcji ATP, to nie zalecałby w diecie optymalnej produktów mlecznych. Wszystkie produkty mleczne alkalizują krew, wiążąc wodór potrzebny do produkcji ATP, zagęszczają krew i zatykają w pierwszej kolejności kapilary a przy dalszym ich spożywaniu pozostałe naczynia krwionośne.

Pani doktor Ewa Bednarczyk-Witoszek wyeliminowała produkty mleczne z diety, podpierając się praktyka, ale nie potrafiła wytłumaczyć mechanizmu szkodliwego działania tychże produktów.

Pan doktor T. Dangel w swoich badaniach potwierdził praktycznie, ze jego mikstura (nie MO Słoneckiego) oleju lnianego, soku z cytryny i ekstraktu z aloesu tez ma pozytywny wpływ na leczenie chorych, ale nie wyjaśnił mechanizmu działania tej mikstury. Wszystkie składniki jego mikstury podkwaszają krew, a tym samym uwalniają wodór do produkcji ATP, rozrzedzają krew i usuwaja nadmiar wapnia z organizmu.

Twoja naukowa norma pH krwi jest z palca wyssana. Nie potrafisz wskazać naukowego dowodu i się wykręcasz trollowaniem.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 16:37   

Kangur napisał/a:
Możesz zacytować to stwierdzenie u Kwasniewskiego?
Otóż, dochtorku, wyjaśnię ci, ze doktor Kwasniewski nie znał mechanizmu działania diety optymalnej. Stwierdził tylko w praktyce, ze to działa. A działa dlatego, że tłuszcze zakwaszają organizm

Łoj to mocne stwierdzenie jak na optymalnego że Doktor Kwaśniewski nie znał mechanizmu działania swojej diety, coś zaczynasz łapać częściowo po trochu Kangurze. A jeśli rzeczywiście nie znał to juz zna dzięki Tobie, pytanie dlaczego o tym nie napisze?
Oczywiście że mogę Doktora zacytować, tak czytasz Doktora Kwaśniewskiego że nawet jego książek nie znasz. Oczywiście że działa proporcja Doktora Kwaśniewskiego, ja też twierdzę że działa szkodząc. A no widzisz nawet sam zaprzeczyłeś Doktorowi Kwaśniewskiemu pisząc że tłuszcze zakwaszają, więc tym bardziej jak uzyskać takie pH moczu 7,5-8, na żywieniu optymalnym jak pisze Doktor?
Widzisz ja w przeciwieństwie do Ciebie poznałem książki Doktora Kwaśniewskiego. W nauce jest taki zwyczaj że jak chcesz wypunktować czyjeś błędy wpierw musisz zapoznać się z jego książkami,(to ja). Tobie się dziwię wielbisz Doktora Kwaśniewskiego pod niebiosa a nawet nie znasz jego książek, więc Ci podam pisałem to tutaj jest owy cytat Doktora: http://www.dobradieta.pl/...p=231180#231180
A zarówno ja i pan Witold wyjaśnialiśmy tą brednię, czytałeś to ale jak widać masz już zaniki pamięci więc przypominam:
http://www.dobradieta.pl/...p=231188#231188
http://www.dobradieta.pl/...p=231199#231199
Kangur napisał/a:
Pan doktor T. Dangel w swoich badaniach potwierdził praktycznie, ze jego mikstura (nie MO Słoneckiego) oleju lnianego, soku z cytryny i ekstraktu z aloesu tez ma pozytywny wpływ na leczenie chorych, ale nie wyjaśnił mechanizmu działania tej mikstury. Wszystkie składniki jego mikstury podkwaszają krew, a tym samym uwalniają wodór do produkcji ATP, rozrzedzają krew i usuwają nadmiar wapnia z organizmu.

Nie musisz mi podawać czarnoksiężnika Słoneckiego, bo on pisze książki identycznie jak Doktor Kwaśniewski bez bibliografii. We wątku w tych badaniach ktoś bardzo pięknie wypunktował że tam nie zadziałała żadna mikstura tylko olej lniany i słusznie ktoś tam napisał o właściwościach oleju lnianego. Ja tylko dopowiem, że również ludzie mający słabe naczynia krwionośne odczuwają poprawę po wprowadzeniu tego oleju, jako element budulcowy. Osobiście dziwię się przeprowadzającemu te badania że na to nie zwrócił uwagi, tylko wszystkie składniki mikstury przyjął niczym dogmat, ale nie mi to oceniać. Uważaj żeby całego wapnia za dużo nie wypłukało wielu naiwniaków też już się o tym przekonało, nie będę Ciebie edukował, znasz dwa języki, doczytaj.
Kangur napisał/a:
Twoja naukowa norma pH krwi jest z palca wyssana. Nie potrafisz wskazać naukowego dowodu i się wykręcasz trollowaniem.
Po pierwsze nie moja naukowa norma, tylko nauki, do której nie zaliczają się naiwniacy Twojego pokroju. Oczywiście że wolę się opierać na nauce, aniżeli być zwykłym naiwniakiem Twojego pokroju. Nauce nie musisz wierzyć, więc obniżaj pH krwi do 6,9, na co czekasz? Masz wiekową szansę wykazać że nauka jest tu w błędzie. Wszystko będzie dobrze jeśli nauka się myli, a jeśli nie?
Ostatnio zmieniony przez COOLER Nie Gru 08, 2013 16:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 19:35   

Kangur napisał/a:
COOLER napisał/a:
Widzę że się upodabniasz do Doktora Kwaśniewskiego z tym że on ciągnie pH w drugą stronę, głosząc że żywienie optymalne powoduje pH moczu 7,5 -8. :hah: :hah: :hah:


a kwaśna krew jest rzadsza i nie powoduje skrzepów (patrz uwielbiany przez ciebie dr Ponomarenko)

Kangur, nie ma czegos takiego jak kwaśna krew, krew ma stałe pH które jest lekko zasadowe i to co jesz nie ma wpływu na pH krwi. Może zmieniac się pH moczu, w zależności od tego co wydalasz.

A dlaczego? Ponieważ utrzymanie stężenia jonu H+ w płynach ustrojowych w zakresie 35-45nmol/l (ph 7,36-7,46) jest utrzymywane przez nerki, uklad oddechowy i wewnątrz oraz zewnątrz komórkowe układy buforujace.
I żebyś nie wiem jak się starał, to organizm i tak zawsze będzie dążył do osiągnięcia pH w swoim zakresie .

Rola nerek w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej polega na resorbcji zwrotnej wodoroweglanu oraz jego regeneracji w procesie tzw. kwaśności miareczkowej i amoniogenezy (zdolnosc wydalania jonów H+ gdzie akceptorami tych jonow H+ sa fosforany i amoniak)- usówne sa nielotne kwasy powstajace w toku przemiany zwiazków zawierajacych siarke i fosfor.

Układ oddechowy reguluje równowage kwasowo-zasadową poprzez eliminacje CO2 (bezwodnik kwasu weglowego) powstajacego w toku przemiany materii i pobierania tlenu.

Układy buforujące - Ich rola polega na wiazaniu lub oddawaniu jonów H+, wobec czego dodanie do nich kwasu lub zasady jedynie w niewielkim stopniu zmienia pH.
Do układów buforujacych organizmu ludzkiego należa:
kwas węglowy/wodorowęglan
fosforan jednozasadowy/fosforan dwuzasadowy
białczany
hemoglobiniany

Dwa komponenty determinuja pH:
wodoroweglany i cisnienie parcjalne dwutlenku wegla stad podzial na zaburzenia metaboliczne i oddechowe i ew. mieszane.
Są stany które mogą zaburzac pH krwi, kiedy zostają przekroczone możliwości regeneracyjne organizmu, znaczenie ma tu czas i stan narządów.

Kwasica oddechowa- kumulacja CO2 czyli wzrost cisnienia parcjalnego CO2 na skutek uposledzonej jego eliminacji przez płuca.(uszkodzenie O.U.N., choroby płuc, niewydolnosc krazenia).

Zasadowica oddechowa - spadek CO2 czyli spadek cisnienia parcjalnego CO2 na skutek nadmiernej eliminacji przez płuca.(hiperwentylacja)

Kwasica metaboliczna - nadmierna podaz kwasów (chodzi o zywienie pozajelitowe) lub wytwarzanie w organizmie kwasów, uposledzona regeneracja wodoroweglanow przez nerki, lub zwiekszona ich utrata przez nerki lub przewód pokarmowy. We wszystkich tych stanach dochodzi do zmniejszenia stezenia wodoroweglanow w krwi.(biegunki, niewydolnosc nerek, nadczynosc przytarczyc, hipoaldosteronizm, zywienie pozajelitowe, kwasica ketonowa, mleczanowa, mocznicowa, zatrucia metanolem, salicylaniami. )

Zasadowica metaboliczna - utrata kwasów (np. solnego-wymioty) lub podazy egzogennych zasad (kroplówki) .Nastepuje wówczas wzrost wodoroweglanu.
(wymioty, biegunki, nadmierna podaz zasad (kroplówki), niedobór potasu.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 20:05   

Molka napisał/a:

Kangur, nie ma czegos takiego jak kwaśna krew, krew ma stałe pH które jest lekko zasadowe i to co jesz nie ma wpływu na pH krwi. Może zmieniac się pH moczu, w zależności od tego co wydalasz.

A dlaczego? Ponieważ utrzymanie stężenia jonu H+ w płynach ustrojowych w zakresie 35-45nmol/l (ph 7,36-7,46) jest utrzymywane przez nerki, uklad oddechowy i wewnątrz oraz zewnątrz komórkowe układy buforujace.
I żebyś nie wiem jak się starał, to organizm i tak zawsze będzie dążył do osiągnięcia pH w swoim zakresie .

Rola nerek w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej polega na resorbcji zwrotnej wodoroweglanu oraz jego regeneracji w procesie tzw. kwaśności miareczkowej i amoniogenezy (zdolnosc wydalania jonów H+ gdzie akceptorami tych jonow H+ sa fosforany i amoniak)- usówne sa nielotne kwasy powstajace w toku przemiany zwiazków zawierajacych siarke i fosfor.

Układ oddechowy reguluje równowage kwasowo-zasadową poprzez eliminacje CO2 (bezwodnik kwasu weglowego) powstajacego w toku przemiany materii i pobierania tlenu.

Układy buforujące - Ich rola polega na wiazaniu lub oddawaniu jonów H+, wobec czego dodanie do nich kwasu lub zasady jedynie w niewielkim stopniu zmienia pH.
Do układów buforujacych organizmu ludzkiego należa:
kwas węglowy/wodorowęglan
fosforan jednozasadowy/fosforan dwuzasadowy
białczany
hemoglobiniany

Dwa komponenty determinuja pH:
wodoroweglany i cisnienie parcjalne dwutlenku wegla stad podzial na zaburzenia metaboliczne i oddechowe i ew. mieszane.
Są stany które mogą zaburzac pH krwi, kiedy zostają przekroczone możliwości regeneracyjne organizmu, znaczenie ma tu czas i stan narządów.

Kwasica oddechowa- kumulacja CO2 czyli wzrost cisnienia parcjalnego CO2 na skutek uposledzonej jego eliminacji przez płuca.(uszkodzenie O.U.N., choroby płuc, niewydolnosc krazenia).

Zasadowica oddechowa - spadek CO2 czyli spadek cisnienia parcjalnego CO2 na skutek nadmiernej eliminacji przez płuca.(hiperwentylacja)

Kwasica metaboliczna - nadmierna podaz kwasów (chodzi o zywienie pozajelitowe) lub wytwarzanie w organizmie kwasów, uposledzona regeneracja wodoroweglanow przez nerki, lub zwiekszona ich utrata przez nerki lub przewód pokarmowy. We wszystkich tych stanach dochodzi do zmniejszenia stezenia wodoroweglanow w krwi.(biegunki, niewydolnosc nerek, nadczynosc przytarczyc, hipoaldosteronizm, zywienie pozajelitowe, kwasica ketonowa, mleczanowa, mocznicowa, zatrucia metanolem, salicylaniami. )

Zasadowica metaboliczna - utrata kwasów (np. solnego-wymioty) lub podazy egzogennych zasad (kroplówki) .Nastepuje wówczas wzrost wodoroweglanu.
(wymioty, biegunki, nadmierna podaz zasad (kroplówki), niedobór potasu.

Molciu, przedstawicielu medycyny oficjalnej.
W praktyce to wyglada zupelnie inaczej niz w zalozeniach medycyny oficjalnej.
Przedstawiciele dlugowiecznych maja krew lekko zakwaszona, dochodzaca do pH = 6.9. To sa sprawdzone wartosci przez naukowca.
I znowu praktyka nie zgadza sie z teoria, to tym gorzej dla praktyki. A zakwaszeni dlugowieczni zyja i gorzale pija oraz oblewaja oficjalna medycyne kwasnym moczem.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 22:24   

Kangur napisał/a:

Cytat:
W badaniach na "morsach", uzyskano następujące wyniki. Po krótkim pobycie (około 30 sekund) w bardzo zimnej wodzie (około 0 ° C), 4-5-cio krotnie zwiększa zużycie tlenu, uaktywnia się oddech, zwiększa się aktywność mięśni. W ciągu 10-15 minut po kąpieli normalna temperatura ciała zostaje przywrócona.

heh ja mam właśnie problem z umiarem :) jadę do Pruszkowa pół godziny no to nie będę wychodzić z wody po pół minuty ;)
a tak z ciekawości Kangurze czy są morsy w Australii ;) jak tam wygląda zima w lipcu?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 00:11   

zbiggy napisał/a:
heh ja mam właśnie problem z umiarem :) jadę do Pruszkowa pół godziny no to nie będę wychodzić z wody po pół minuty ;)
a tak z ciekawości Kangurze czy są morsy w Australii ;) jak tam wygląda zima w lipcu?

Autor tej książki na którą się powołuję twierdzi, ze nie ma potrzeby wskakiwać do przerębli, aby się zakwasić. Możesz się zakwasić pijąc kwasy organiczne zawarte np. w soku cytrynowym czy occie jabłkowym, siedząc przy komputerze.

Nie wiem czy w Australii są morsy. Może i są tacy zakręceni co gdzieś jadą, gdzie woda zamarza. Ale jest prościej wytarzać się w śniegu w zimę np. na górze Kościuszki (kozjausko jak oni mówią).
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 19:53   

Kangur napisał/a:

Autor tej książki na którą się powołuję twierdzi, ze nie ma potrzeby wskakiwać do przerębli, aby się zakwasić. Możesz się zakwasić pijąc kwasy organiczne zawarte np. w soku cytrynowym czy occie jabłkowym, siedząc przy komputerze.
coś mi z tym zakwaszaniem wygląda na opowieści dziwnej treści, nie znam się na tym ale wierzę Molce "przedstawicielce medycyny oficjalnej" ;)
wśród nas czyli zainteresowanych "dietami alternatywnymi" występuje tendencja do odrzucania oficjalnego stanowiska medycyny (sam to u siebie widziałem, ale już mi przechodzi :) i nietrudno spotkać rozmaitych dziwaków, cudaków i szarlatanów którzy wychodzą naprzeciw popytowi ze swoimi książkami.

niedawno zmarł 113 latek (niektórzy mówią że papiery mu się spaliły na wojnie i miał "tylko" 100 ale whatevs, wystarczy) - zakładam się o rękę że nie liczył proporcji, węglowodanów i nie zakwaszał krwi sokiem z cytryny przed kompem :)

ja mam skłaniam się ku poglądom, że stres dawkowany w niewielkich ilościach wzmacnia organizmy - niech to będzie głód, zimno, ciężki wysiłek, surowe mięso, może ketoza albo przeciwnie 30 bananas a day - raz w tygodniu i szafa gra
Za circa 70 lat się przekonam czy stuknie 113 ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez zbiggy Wto Gru 10, 2013 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 21:35   

zbiggy napisał/a:

ja mam skłaniam się ku poglądom, że stres dawkowany w niewielkich ilościach wzmacnia organizmy - niech to będzie głód, zimno, ciężki wysiłek, surowe mięso, może ketoza albo przeciwnie 30 bananas a day - raz w tygodniu i szafa gra
Za circa 70 lat się przekonam czy stuknie 113 ;)

To wszystko (z wyjątkiem 30 bananów) co wymieniłeś powoduje zakwaszenie organizmu. Wiec się zdecyduj, czy lepiej organizm wystawiać na stresy, czy unikać alkalizacji organizmu odpowiednio dobrana dieta.
Finowie alkalizowali swoje organizmy nadmiernym spożywaniem produktów mlecznych i przodowali w chorobach układu krążenia i nie tyko. Wykorzystywali nawet serwatkę do produkcji brązowych serów. To były sery łatwopalne o czym świadczy pożar w tunelu ciężarówki, przewożącej ładunek takiego sera.
Dzięki poradom autora (za które dostał podziękowanie od premiera Finlandii)cytowanej książki, Finlandia zmienia swoja dietę i w swojej bazie danych żywności podają zawartość kwasów organicznych w poszczególnych produktach.
http://www.fineli.fi/food...d=11557&lang=en
To właśnie kwasy organiczne powodują podkwaszanie krwi. Szkodliwym jest kwas szczawiowy zawarty w szczawiu, szpinaku i rabarbarze.
Pamiętam jako dziecko szukałem szczawiu na lakach i objadałem liście, a z łodygi wysysałem sok po jej żuciu. Organizm małego kangura wiedział co potrzebuje, bo jeszcze nie znal "zdrowych" porad dochtorka Coolera.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 21:55   

zbiggy napisał/a:
coś mi z tym zakwaszaniem wygląda na opowieści dziwnej treści, nie znam się na tym ale wierzę Molce "przedstawicielce medycyny oficjalnej" ;)

:P zbiggy zawsze byłam pod wrazeniem Twego intelektu, widze ze sie nie myliłam :D
zbiggy napisał/a:

wśród nas czyli zainteresowanych "dietami alternatywnymi" występuje tendencja do odrzucania oficjalnego stanowiska medycyny (sam to u siebie widziałem, ale już mi przechodzi :) i nietrudno spotkać rozmaitych dziwaków, cudaków i szarlatanów którzy wychodzą naprzeciw popytowi ze swoimi książkami.

zgadzam sie :shoot:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 22:07   

kangur przeciez Ponomarenko nie twierdzil ze pH krwi powinno byc kwasne.

On pisał o pH komórki a to zupełnie inna kwestia, komórka powinna miec pH 7 czyli ma nizsze pH niz krew, ale moze dochodzic do zakwaszenia komórki miedzy innymi nieprawidlowym zywieniem co jest niekorzystne np.
zbyt duzo weglowodanow i bialek w diecie na dietach wysokoweglowodanowych lub zbyt duza ilosc tluszczy przy niskiej podazy bialka i wegli na dietach niskoweglowodanowych.
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Gru 10, 2013 22:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 22:28   

zbiggy napisał/a:
wśród nas czyli zainteresowanych "dietami alternatywnymi" występuje tendencja do odrzucania oficjalnego stanowiska medycyny

Problem jest tylko taki, że ciężko określić to oficjalne stanowisko medycyny. Medycyna to nauka, a oficjalne stanowisko to może być jakichś gremiów, które jak się prześledzi różne konkretne kwestie zmieniały stanowiska na przestrzeni np. ostatnich 50 lat.
Harpera biochemię napisały zdawałoby się wybitne jednostki, a jednak są w nim dość elementarne błędy (jak zasilanie mózgu ciałami ketonowimi w nie takich % jakie rzeczywiście są) lub też niewłaściwe dychotomie, szczególnie high-carb vs starvation/ fasting/diabetes, miast high-carb vs low-carb; są też ewidentne sprzeczności między różnymi rzeczami, które piszą, choćby ta, że ciała ketonowe najlepszym paliwem serca są, a z drugiej strony piszą, że aby uniknąć chorób sercowo-naczyniowym trzeba jeść chudo, z dużą ilości węgli, ergo gdzie ciała ketonowych praktycznie nie ma.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Gru 10, 2013 22:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Gru 11, 2013 06:29   

Kangur napisał/a:

To wszystko (z wyjątkiem 30 bananów) co wymieniłeś powoduje zakwaszenie organizmu. Wiec się zdecyduj, czy lepiej organizm wystawiać na stresy, czy unikać alkalizacji organizmu odpowiednio dobrana dieta.


hej no to jestem na dobrej drodze :)
wprawdzie nie robię sobie 30 bananów, ale taki jeden dzień wege od czasu do czasu - gotuję buraki i marchew dodaję do tego wywaru ocet, pieprz, sól i chili - mam nadzieję że to zakwasza please pretty please :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Gru 11, 2013 06:34   

Hannibal napisał/a:

Problem jest tylko taki, że ciężko określić to oficjalne stanowisko medycyny. Medycyna to nauka, a oficjalne stanowisko to może być jakichś gremiów, które jak się prześledzi różne konkretne kwestie zmieniały stanowiska na przestrzeni np. ostatnich 50 lat.

rozwiązaniem tego problemu jest to że każdy z nas znajduje sobie bloggera który interpretuje wyniki najnowszych badań zgodnie z zapotrzebowaniem - chcesz wege? będziesz miał wege, dla innego lowcarb, inny o zakwaszaniu, że nie wspomnę o surowiźnie Hani :) ))
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Gru 11, 2013 12:04   

zbiggy napisał/a:
Hannibal napisał/a:

Problem jest tylko taki, że ciężko określić to oficjalne stanowisko medycyny. Medycyna to nauka, a oficjalne stanowisko to może być jakichś gremiów, które jak się prześledzi różne konkretne kwestie zmieniały stanowiska na przestrzeni np. ostatnich 50 lat.

rozwiązaniem tego problemu jest to że każdy z nas znajduje sobie bloggera który interpretuje wyniki najnowszych badań zgodnie z zapotrzebowaniem - chcesz wege? będziesz miał wege, dla innego lowcarb, inny o zakwaszaniu, że nie wspomnę o surowiźnie Hani :) ))

Masz racje, ale nie zauważyłeś, ze to wszystko ma wpływ na reakcję krwi.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Sty 08, 2014 18:17   

zbiggy byłeś w Kołobrzegu na zlocie morsów na początku stycznia tego roku? super się bawili z tego co widac. :P

http://www.youtube.com/watch?v=8II1AyW1Apk
http://www.morsowanie.kolobrzeg.pl/
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 19:43   

Molka napisał/a:
zbiggy byłeś w Kołobrzegu na zlocie morsów na początku stycznia tego roku? super się bawili z tego co widac. :P
aż tak się nie utożsamiam żeby jeździć daleko, zwłaszcza że jako jedyny w rodzinie mam takie "spaczone" hobby ;P
ale raz na tydzień obowiązkowo stawiam się na zbiórce :)
A może chcesz spróbować, gdzie masz bliżej do Wawy czy Kołobrzegu? ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 20:27   

zbiggy napisał/a:
Molka napisał/a:
zbiggy byłeś w Kołobrzegu na zlocie morsów na początku stycznia tego roku? super się bawili z tego co widac. :P
aż tak się nie utożsamiam żeby jeździć daleko, zwłaszcza że jako jedyny w rodzinie mam takie "spaczone" hobby ;P
ale raz na tydzień obowiązkowo stawiam się na zbiórce :)
A może chcesz spróbować, gdzie masz bliżej do Wawy czy Kołobrzegu? ;)

Moi znajomi byli w Kołobrzegu (nie jako morsy tylko turyści) w tym czasie, stąd wiem że był zlot. ;)
Bliżej mam do Warszawy , co prawda preferuje niższe temperatury, lepiej się czuje w niższych, upałów nie znosze, ale tak skrajna konfrontacja z zimnem jest cięzka dla mojej wyobraźni a co dopiero w realu.Musiałabym włożyc wiele wysiłku by zaadoptowac organizm to takich warunków, a to wymaga czasu. Podziwiam morsów i zazdroszcze siły woli. :P Co tu gadac, fajne hobby.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 20:49   

Molka napisał/a:
Musiałabym włożyc wiele wysiłku by zaadoptowac organizm to takich warunków, a to wymaga czasu.

Najlepiej na basenach termalnych, przy których są baseny zimne i te z lodem na obrzeżach.
Codziennie przechodzisz do zimniejszego. Na czwarty dzień kąpiesz się już strącając tafle lodu.
Super sprawa. Czasami ręce przymarzają do drabinek basenowych i na to trzeba uważać.
Potem możesz wytarzać się w śniegu - jak jest.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 20:55   

EAnna napisał/a:
Molka napisał/a:
Musiałabym włożyc wiele wysiłku by zaadoptowac organizm to takich warunków, a to wymaga czasu.

Najlepiej na basenach termalnych, przy których są baseny zimne i te z lodem na obrzeżach.
Codziennie przechodzisz do zimniejszego. Na czwarty dzień kąpiesz się już strącając tafle lodu.
Super sprawa. Czasami ręce przymarzają do drabinek basenowych i na to trzeba uważać.
Potem możesz wytarzać się w śniegu - jak jest.

O, to widze żę diabeł nie taki straszny... myślałamze to wymaga wiecej czasu.. :P
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 20:58   

EAnna napisał/a:

Najlepiej na basenach termalnych, przy których są baseny zimne i te z lodem na obrzeżach.
Codziennie przechodzisz do zimniejszego. Na czwarty dzień kąpiesz się już strącając tafle lodu.
a gdzie takie coś jest?
byłem w lecie w Budapeszcie w takim hotelu z basenami i cholera mnie brała bo wszędzie było 32 st., w jednym "tylko" 28, ach jak ja marzyłem o Bałtyku i jego letnich temperaturach w okolicy 18 st :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 21:20   

zbiggy napisał/a:
a gdzie takie coś jest?

byłem w lecie w Budapeszcie w takim hotelu z basenami i

To się jedzie zimą, na narty i baseny.
Ja startowałam w Besenovej, ale jeszcze przed przebudową.
Nie wiem jak jest teraz.
Rano były narty w Jasnej lub Rużomberoku po południu i wieczorami baseny + masaże.
Zakwasów ZERO :medit:
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Sty 11, 2014 19:40   

Człowiek lodu - Iceman - Wim Hof

Cytat:
Wim Hof to człowiek, który pobił najwięcej światowych rekordów Guinnessa w dziedzinie wytrzymałości na zimno. Około 30 lat temu opracował własną metodę wytwarzania ogromnych ilości energii w ciele, co daje mu ogromną odporność na zimno, choroby, zmęczenie i inne niekorzystne czynniki zewnętrzne. W roku 2012 kupił dom w Przesiece, gdzie organizuje warsztaty dla osób chcących poznać i praktykować jego metodę.

Jedną z jego umiejętności jest pełna kontroli nad systemem odpornościowym poprzez odpowiednie techniki oddechowe. W maju 2010 roku w klinice klinice Radboud University Medical Center przeprowadził eksperyment, w którym kazał sobie wstrzyknąć endotoksyny, a następnie unieszkodliwił je w swoim ciele. Tego samego naucza kursantów na swoich treningach. Po zaledwie kilkudniowym treningu, wielu jego kursantów poddaje się takiemu samemu testowi odporności organizmu....

http://www.youtube.com/wa...ZhSqWNStEc&hd=1
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Sty 11, 2014 19:59   

Jeździłem cało-rocznie na motorze, pamiętam jak w nocy przy -15 stopniach policjant widząc z daleka pojedyncze silne światło wyszedł niechętnie trzęsąc się z zimnego radiowozu marki polonez i myślał, że ma pewniaka ze spaloną żarówką w reflektorze i że zarobi na flaszkę, a tu okazało się, że to motocykl. Zapytał tylko bez sprawdzania:

- trzeźwy pan jest jest?
- tak
- ale normalny to pan nie jest, proszę jechać dalej.

Co oczywiście uznałem za komplement, pomimo ubrania nawet nie puchowego, ale nie przewiewnego przy takich przejażdżkach konieczna była praktyka cyklicznego napinania i rozluźniania mięśni zwłaszcza rąk i nóg by wytwarzać ciepło i pompować krew, dobrze wspominam.



Jak mi się nic nie chce to wchodzę do wanny z zimną wodą i wychodzę jak zmienię zdanie, jeszcze mi się nie zdarzyło by w zimnej wodzie nie doznać inspiracji do wyjścia z niej, co za zima, nawet śniegu nie ma, będę musiał chyba zrobić kilka kilo lodu w zamrażalniku bo w woda w kranie też jakaś taka nie za zimna, a efekt jest przy wodzie tak do 8 stopni, wyżej to takie flaki z olejem, z tym, że ostatnio dużo się dzieje więc na nicchcenie nie narzekam.

Metabolizm w zimnej wodzie przyspiesza, dlaczego, bo nie ma innego wyjścia termoregulacyjnego, paradoksalnie temperatura mózgu i serca, pewnie wątroby też wzrasta powyżej 37 stopni.
:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Sty 11, 2014 20:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 03:14   

xvk napisał/a:
Człowiek lodu - Iceman - Wim Hof

Cytat:
Wim Hof to człowiek, który pobił najwięcej światowych rekordów Guinnessa w dziedzinie wytrzymałości na zimno. Około 30 lat temu opracował własną metodę wytwarzania ogromnych ilości energii w ciele, co daje mu ogromną odporność na zimno, choroby, zmęczenie i inne niekorzystne czynniki zewnętrzne. W roku 2012 kupił dom w Przesiece, gdzie organizuje warsztaty dla osób chcących poznać i praktykować jego metodę.

Jedną z jego umiejętności jest pełna kontroli nad systemem odpornościowym poprzez odpowiednie techniki oddechowe. W maju 2010 roku w klinice klinice Radboud University Medical Center przeprowadził eksperyment, w którym kazał sobie wstrzyknąć endotoksyny, a następnie unieszkodliwił je w swoim ciele. Tego samego naucza kursantów na swoich treningach. Po zaledwie kilkudniowym treningu, wielu jego kursantów poddaje się takiemu samemu testowi odporności organizmu....

http://www.youtube.com/wa...ZhSqWNStEc&hd=1


[/img]

Dla Adama nie muszę tlumaczyć tego wykresu.
Dla dochtorka Coolesia spróbuje wytłumaczyć, żeby nie nadwyrężał swego gardełka pustym szczekaniem.

Legenda: T- temperatura, Pco₂ - cisnienie dwutlenku wegla, 2,3-DFG-2,3-dwufosfoglicerol, pH - kwasowość/zasadowość krwi

Pole po lewej stronie krzywej przedstawia ilość tlenu we krwi.
Pole po prawej stronie krzywej przedstawia ilość dwutlenku węgla we krwi.
Im krzywa jest bardziej przesunięta w prawo, tym wiecej tlenu jest oddawane komórkom.
Czynniki jakie powodują przesunięcie krzywej w prawo są pokazane na wykresie.

Morsy po wejściu do zimnej wody zakwaszają krew, a po wyjściu z wody srwarzaja warunki do dotlenienia komórek (wzrasta temperatura ciala).
Bakterie po wstrzyknięciu temu morsowi z video giną w kwaśnym środowisku wysyconym tlenem.
Ten mors ma kwaśna krew. Niech mu pomierzą pH krwi i spawa się wyjaśni, dlaczego on się nie zaraza bakteriami. Większość bakterii rozmnaża się w s środowisku alkalicznym. Helikobakter Pylory stanowi wyjątek.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 06:07   

Wykres:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 12:59   

Głupot ci napisałem w poprzednim poście dochtorku. A ty ani be, ani me. Tak już masz. łykasz głupoty jak gęś kluski.
A teraz przyjrzyj poważnie temu obrazkowi i wyciągnij odpowiednie wnioski, zanim zaczniesz szczekać.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 13:35   

Kangur napisał/a:
Głupot ci napisałem w poprzednim poście dochtorku. A ty ani be, ani me. Tak już masz. łykasz głupoty jak gęś kluski.
A teraz przyjrzyj poważnie temu obrazkowi i wyciągnij odpowiednie wnioski, zanim zaczniesz szczekać.
To ja wiem, że głupoty i brednie wypisujesz, sprawdziłem to nawet w Twoich archiwalnych wpisach. Ja w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na rzetelnej wiedzy naukowej, która jednoznacznie się wypowiada w kwestii pH krwi i bredni nikt mi nie wciśnie. Ty wzorem naiwniaka wielokrotnego użytku, lub jednego mądrego jak stu głupich wolisz się ośmieszać. Skoro Jesteś pewien swoich teorii, znajdź w Australii laboratorium i spróbuj zejść do takiego parametru, na co czekasz? W końcu to wg. Ciebie parametr długowieczności.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 16:03   

COOLER napisał/a:
Kangur napisał/a:
Głupot ci napisałem w poprzednim poście dochtorku. A ty ani be, ani me. Tak już masz. łykasz głupoty jak gęś kluski.
A teraz przyjrzyj poważnie temu obrazkowi i wyciągnij odpowiednie wnioski, zanim zaczniesz szczekać.
To ja wiem, że głupoty i brednie wypisujesz, sprawdziłem to nawet w Twoich archiwalnych wpisach. Ja w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na rzetelnej wiedzy naukowej, która jednoznacznie się wypowiada w kwestii pH krwi i bredni nikt mi nie wciśnie. Ty wzorem naiwniaka wielokrotnego użytku, lub jednego mądrego jak stu głupich wolisz się ośmieszać. Skoro Jesteś pewien swoich teorii, znajdź w Australii laboratorium i spróbuj zejść do takiego parametru, na co czekasz? W końcu to wg. Ciebie parametr długowieczności.

Chciałem tylko sprawdzić twoja wiedzę w czytaniu wykresów. Teraz wiem, jak powiadają, znasz się na tym jak świnia na pieprzu.
Z takiego wykresu można wyczytać mnóstwo informacji, o których pisałaś poprzednio nie znając mechanizmu ich działania.
Jeden z twych guru prof. Lutz tez się zabawiał krzywą dysocjacji krwi.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 16:38   

Kangur napisał/a:
Chciałem tylko sprawdzić twoja wiedzę w czytaniu wykresów. Teraz wiem, jak powiadają, znasz się na tym jak świnia na pieprzu.
Z takiego wykresu można wyczytać mnóstwo informacji, o których pisałaś poprzednio nie znając mechanizmu ich działania.
Jeden z twych guru prof. Lutz tez się zabawiał krzywą dysocjacji krwi.

Nawet nie potrafisz sensownie napisać powiedzenia, pisze się:
„znasz się jak kura na pieprzu”, lub „masz pojęcie jak świnia o Mozarcie”, a teraz można doprawić kolejne: „masz pojęcie jak Doktor Kwaśniewski o pH moczu na żywieniu optymalnym”
Jak Ty chcesz moją wiedzę sprawdzić, nie posiadając własnej, jednocześnie nabierając się na wszystko co napiszą w internecie. :hah: :hah: :hah:
Wpierw nabrałeś się na dietę optymalną, później na kable od pralki, jeszcze wcześniej na jakieś elektryczne urządzenie które miało grzyby wypędzać, następnie nabrałeś się na rosyjskie preparaty które importowałeś z Rosji, teraz bierzesz się za pH krwi. :hah: :hah: :hah:
Zatem obniżaj pH krwi, bo cała nauka jest w błędzie, powodzenia. Na forum Dr, Kwaśniewskiego też był taki jeden optymalny który podobno poznał przyczynę białaczki i chciał ją leczyć usuwaniem wspomnień z dzieciństwa. To jest Twoja liga naiwny optymalny Kangurze.
Ostatnio zmieniony przez COOLER Pon Sty 13, 2014 16:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 21:43   

COOLER napisał/a:
doprawić kolejne: „masz pojęcie jak Doktor Kwaśniewski o pH moczu na żywieniu optymalnym”

Ty sie doigrasz jak twoj przydupas Grizzly.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 23:31   

Kangur napisał/a:
COOLER napisał/a:
doprawić kolejne: „masz pojęcie jak Doktor Kwaśniewski o pH moczu na żywieniu optymalnym”

Ty sie doigrasz jak twoj przydupas Grizzly.

Mnie straszysz? Jesteś śmieszny i żałosny, ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem w stanie wszystko udowodnić co tu piszę na forum, bo wiem co piszę. Doktor Kwaśniewski nie ma zielonego pojęcia jakie jest pH moczu na jego żywieniu było to tutaj:
http://www.dobradieta.pl/...p=231188#231188
http://www.dobradieta.pl/...p=231199#231199
Póki co Ty się doigrałeś opłakanego stanu zdrowia na diecie optymalnej, że musisz we wszystkie brednie wierzyć łącznie z urządzeniami i suplementami jak leci, i dodatkowo się kompromitować. Doktor pisał że dieta optymalna leczy grzybicę, a u Ciebie efekt odwrotny. Widzisz swoją naiwność Kangurze, nawet Doktor któremu wierzysz, sam sobie przeczy wielokrotnie, więcej masz tutaj: http://www.dobradieta.pl/...p=233763#233763
 
     
Moveo-Sport_pl

Dołączył: 24 Mar 2014
Posty: 63
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 10:44   

Zawsze podziwiałem morsowanie oraz ludzi którzy z przyjemnością to robią,to coś naprawdę godnego uwagi. Sam nie próbowałem i póki co jeszcze się do tego nie przekonam,wole inne sposoby na to aby zahartować swój organizm.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 10, 2014 18:36   

Moveo-Sport_pl napisał/a:
,wole inne sposoby na to aby zahartować swój organizm.

jakie?
 
     
SwojskaPiwniczk

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 62
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Maj 30, 2014 10:35   

Np duża aktywność fizyczna,bieganie czy jeżdżenie na rowerze ( oczywiście z umiarem ) podczas tych niższych temperatur także hartuje nasz organizm.
_________________
SwojskaPiwniczka.
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Gru 18, 2014 20:57   

tomthemaster napisał/a:
Z tego zimowego hartowania można wyciągnąć sporo korzyści.

A czy można się tak uodpornić, że gdyby znaleźć się na Titanicu w 1912 roku i po zderzeniu z górą lodową i wpadnięciu do lodowatej wody przeżyć w niej kilka godzin? Zwykli śmiertelnicy w kamizelkach zamarzali po kilkudziesięciu minutach. Ciekawe czy morsy daliby radę przeczekać w tej wodzie aż do przypłynięcia Carpathii.

vvv napisał/a:
przy takich przejażdżkach konieczna była praktyka cyklicznego napinania i rozluźniania mięśni zwłaszcza rąk i nóg by wytwarzać ciepło i pompować krew

Czy to samo da się zastosować w zimnych wodach Atlantyku? Gdyby pływać bez przerwy przy mroźnej temperaturze, można by się oprzeć śmierci z wychłodzenia? Rozbitkowie z Titanica pozamarzali, bo nie zmuszali swoich ciał do intensywnego ruchu?
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Czw Gru 18, 2014 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Czw Gru 18, 2014 23:18   

Cytat:
Pływanie jest dobrym ćwiczeniem tlenowym z wynikającymi korzyściami dla zdrowia. Zaś pły- wanie w zimnej wodzie jest związane z dodatkowymi zmianami fizjologicznymi, które dla większości osób mogą mieć niekorzystne skutki. Jednakże regularne wystawienie na działanie czynnika zimna, skutkuje w zwiększonej tolerancji na zimno dzięki licznym mechanizmom adaptacyjnym.

http://morsowanie.eu/wp-c...Teleglow-A..pdf
 
     
TrojBoj 

Dołączył: 10 Gru 2014
Posty: 28
Wysłany: Wto Lut 03, 2015 23:25   

Zawsze podziwiałem morsów,chociaż osobiście nigdy nie odważyłem się wejść do takiej lodowatej wody,to musi być bardzo ciekawe uczucia no i rzecz jasna tym sposobem hartujemy swoją odporność.
_________________
TrojBoj.pl
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pon Paź 19, 2015 14:12   

Kangur napisał/a:
Możesz się zakwasić pijąc kwasy organiczne zawarte np. w soku cytrynowym czy occie jabłkowym, siedząc przy komputerze.



A czy próbowałeś pić sok z kiszonych ogórków i kiszonej kapusty? Powinny działać tak samo.
 
     
Kufera

Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 5
Wysłany: Wto Paź 20, 2015 10:31   

Wskoczenie do tak lodowatej wody mnie przeraża. To jedna z tych rzeczy, których nigdy bym się nie odważyła zrobić. Tym bardziej podziwiam morsów!
 
     
Iwan 
Surojad

Pomógł: 1 raz
Wiek: 26
Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 109
Skąd: Wędrzyn
Wysłany: Śro Paź 21, 2015 09:51   

Najfajniej jest wyjść z bani i popływać w jeziorze 2 chwile :D
_________________
Surojedzenie to Prawidłowe odżywianie
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Lut 10, 2016 19:54   

Ja jestem pół-morsem :D Bo codziennie chodzę w jeziorze po pas. Zanurzam całe nogi, tygryska i pośladki, szwendam się w wodzie minutę, wychodzę na plażę, znowu wchodzę do wody na minutę, wychodzę i tak dalej. Ale robię to prewencyjnie na powiększone naczynia krwionośne (pajączki i żylaki) które sobie zafundowałem bulimią słodyczową. Może dzięki temu się obkurczy to cholerstwo. Kiedyś w książce Tombaka przeczytałem, że doskonałą profilaktyką przeciw żylakom jest zanurzanie nóg w zimnej wodzie na pół minuty, a potem w gorącej na pół minuty i tak na przemian. Nie mam w domu lodu ani wiader, więc korzystam z zimy i lodowato zimnego jeziora na 3 Stawach w Katowicach. Temperatura wody ze 3 stopnie. Najbardziej palcom się dostaje od tego ziąbu, ale ogrzewam palce w gorącej wodzie którą przywożę z domu w pojemniku. PS. teraz wyobrażam sobie co musieli czuć ludzie z utoniętego Titanica.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Śro Lut 10, 2016 20:51, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Gregory Chaos

Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 96
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Lut 11, 2016 08:04   

yarosh1980 napisał/a:
Ja jestem pół-morsem :D Bo codziennie chodzę w jeziorze po pas. Zanurzam całe nogi, tygryska i pośladki, szwendam się w wodzie minutę, wychodzę na plażę, znowu wchodzę do wody na minutę, wychodzę i tak dalej. Ale robię to prewencyjnie na powiększone naczynia krwionośne (pajączki i żylaki) które sobie zafundowałem bulimią słodyczową. Może dzięki temu się obkurczy to cholerstwo. Kiedyś w książce Tombaka przeczytałem, że doskonałą profilaktyką przeciw żylakom jest zanurzanie nóg w zimnej wodzie na pół minuty, a potem w gorącej na pół minuty i tak na przemian. Nie mam w domu lodu ani wiader, więc korzystam z zimy i lodowato zimnego jeziora na 3 Stawach w Katowicach. Temperatura wody ze 3 stopnie. Najbardziej palcom się dostaje od tego ziąbu, ale ogrzewam palce w gorącej wodzie którą przywożę z domu w pojemniku. PS. teraz wyobrażam sobie co musieli czuć ludzie z utoniętego Titanica.

Oficjalnie żylaki są przeciwwskazaniem do tego typu zabiegów fizykalnych, ale oficjalne zalecenia medycyny często się nie sprawdzają.
 
     
egro

Dołączył: 18 Mar 2021
Posty: 6
Wysłany: Czw Mar 18, 2021 16:04   

Miałam się przemóc w tym roku, ale niestety nie udało mi się, może za rok?
 
     
Olgańka

Dołączył: 11 Gru 2018
Posty: 58
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Kwi 14, 2021 10:33   

Może i to morsowanie ma jakieś zdrowotne właściwości ale ja jakoś wolę na otwartej przestrzeni zanurzać się w wodzie w miesiącach letnich:-) Teraz też widać modę na morsowanie na sucho czy jak to nazwać - chodzi mi o wycieczki zimowe po górach prawie bez ubrań na sobie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved