Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 10:47 Dieta Mariusza Pudzianowskiego
Cytat:
Pudzianowski commenting on his diet,“My energy comes from my diet. Breakfast is 10 eggs and 2-3 pounds of bacon. Between meals, I eat lots of candy…I need it for energy. Lunch, at 1 or 2 p.m., is a double meal of a Polish pork chop, sauerkraut and potatoes.
An hour later, I work out, then take lots of supplements: magnesium, creatine, amino acids, all that stuff, and more chocolate.
Dinner is whatever meat I can get: steaks, pork chops, bacon, plus more sauerkraut and potatoes. [After I work out] I have a protein shake and more chocolate.”
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 11:53
z jego wypowiedzi wynika, że nie ma żadnej specjalnej diety, normalna, odpowiednia ilościowo dieta (śr 4 obiady dziennie:) ) + suplementy od witamin+ minerały do białek..
lalek
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 32 Skąd: Rymanów
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 12:03
bejrutek napisał/a:
z jego wypowiedzi wynika, że nie ma żadnej specjalnej diety, normalna, odpowiednia ilościowo dieta (śr 4 obiady dziennie:) ) + suplementy od witamin+ minerały do białek..
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 12:11
lalek napisał/a:
no i anaboliki (duże ilości anabolików)
pewnie się nimi wspomaga(-ł), ale jak często i kiedy?, czy bierze regularnie? tego to się chyba nie dowiemy ... ale diete ma normalną, syto i dużo... narazie jest młody, ciekawe jak to będzie u niego wygladało za 20-30 lat
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 12:13
Pewnie podobnie jak u Agaty Wrobel
Edit: sorry mialam na mysli Kamile Skolimowska
Ostatnio zmieniony przez _flo Czw Lis 26, 2009 12:19, w całości zmieniany 1 raz
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 12:34
szkoda Kamili... wyczyn to nie jest już zdrowie...
chłopak trochę długo uprawia tą siłownię, myślę że się wspomaga, ale czy duże ilości?.. tu jest pytanie, czy gdyby dużo brał, to czy by tak długo wygrywał?...sądzę, że nie... nie znam się do końca, tylko sobie spekuluje, bo może ktoś mądrzejszy się wypowie, ale dla mnie to on jednak dużo pracuje na siłowni i wspomaga się raczej przed większym występem, żeby podtrzymać tempo przygotowań...
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Czw Lis 26, 2009 12:34, w całości zmieniany 1 raz
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 12:37
_flo napisał/a:
Pewnie podobnie jak u Agaty Wrobel :/
Edit: sorry mialam na mysli Kamile Skolimowska
No to zaraz wkroczy do akcji "inspektor migdalek" i zostaniesz
"oskarzona", oraz napietnowana przez zwolennikow "egalitarnej filozofii" :viva:
"Nobo" kto to widzial zeby "TAKIE" rzeczy wypisywac! :hihi:
BTW
No a co powie Kangur, tego to juz nawet sobie nie moge wyobrazic? 8-)
.
Brock Lesnar Needing Surgery, May Never Fight Again
Joe Burgett
According to reports, Dana White is trying to get UFC Heavyweight Champion Brock Lesnar into the world famous Mayo Clinic and tells TMZ that Lesnar has some kind of intestinal disorder that will require major surgery.
White has told people that Lesnar is very, very sick. And he could possibly never fight again. It is said that he had collapsed in Canada a week ago after going there to rest up after being diagnosed with mono.
People need to realize that it's possible the mono, which makes people sick for some time, is most likely the reason Lesnar collapsed. And people shouldn't hinge on the word "collapsed" either. As it may be that he was running a fever and the room started spinning and he fell over. So, its not like he went into a coma or started seizing.
Mono has been known to be vicious on people. Most people are sick for weeks with just the normal kind of mono, but it can get far worse. Which has to be what Lesnar has.
The intestinal issue, better known as a gastrointestinal issue, is something I am very familiar with. As I have a similar issue. I can tell you that if he has to have major surgery, he will heal very slowly.
The intestines, which would be where the surgery would take place, heal slower than any bone, muscle, etc. As organs that do so much for one to break down food and get to the bowels for it to, well, exit the body. Both the small and large intestine are very important to the body.
The one thing that will be noticeable is the loss of weight, which, as a fighter, is very important. He runs close to 270 when he fights, and if he goes down say, to 220, that is a significant weight advantage lost for Lesnar.
Also, right now if the intestines are not working well it causes the gallbladder to do a lot. Which, if it has to do too much, causes gallstones. It's possible that if it has to do too much, that it will completely stop working one day.
Which would make him end up having to take it out. It's not a terrible surgery, as it is usually done with lasers. I have had mine out, and the toughest part is the first week. I missed only two weeks of school and it took maybe 3 to 4 months for to be at 100 percent.
But I am not a professional athlete. Lesnar could do better if he has to have it taken out.
The intestines are something that you cannot play around with. Even after surgery and rehabbing to get better, there may not be a future as a pro fighter. Simply because the intestines cannot take punishment all the time.
As an MMA Fighter, people will go after his abdominal area. And if he comes back to fight, people will go straight for his weakness. You cannot blame them for that, as they are supposed to do whatever they have to do to win.
If it's legal, they will do it. Heck, sometimes they will even if it's not.
The intestinal area may take a lot to come back from, and through it all they will probably give him dexpanthenol and choline, which, when compounded, can really help the intestinal area break down food and help it move better through the intestinal tract.
It is given more commonly to people who have impaired stomach emptying, and it could work for Lesnar now.
Still, it is only to treat the intestines and not something that will heal them. Lesnar may never fight again simply for his health. He could either fight through the pain (literally) in every fight and for the rest of his life, as it will cause even more damage to the area. Or he could possibly let his intestines heal and live a normal life outside of the octagon.
Now, White has not been saying much. Just filling in the media little by little, while trying to keep things private. Which is understandable. And he claimed that he knew what was wrong with Lesnar but wouldn't reveal it.
Still though, if we ever see Lesnar in the octagan again I'd be surprised. But, if he does come back it won't be for a long time, maybe years. And even if he does come back, he probably won't be the same dominating Brock Lesnar we are used to.
He'd be an older, possibly lighter, shell of the fighter we saw him as before.
To jeszcze nic, po prostu "maly pikus", ale naprawde warto zwrocic uwage DLACZEGO to robi! :shock:
To jest wlasnie kolejny dowod na istnienie "MATRIX 10/90" 8-)
Motywacja do takich zachowan, jest "wykladnikiem" funkcjonowania rozumu!
Warto zwrocic uwage przy okazji omawiania tego fenomenu na "priorytety parafialne" :viva:
.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 13:32
grizzly napisał/a:
No to zaraz wkroczy do akcji "inspektor migdalek" i zostaniesz
"oskarzona", oraz napietnowana przez zwolennikow "egalitarnej filozofii"
"Nobo" kto to widzial zeby "TAKIE" rzeczy wypisywac!
BTW
No a co powie Kangur, tego to juz nawet sobie nie moge wyobrazic?
Na szczescie maja swojego ulubionego miska do bicia, wiec moge sobie bezkarnie wypisywac dowolnie kontrowersyjne prawdy.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 14:09
grizzly napisał/a:
ale naprawde warto zwrocic uwage DLACZEGO to robi!
a ważniejsze w którym momencie, kontekst jest tutaj kluczem... wątpię żeby to był wynik obrania od samego początku jakiegoś jednego kierunku, ale o to trzeba by był zapytać samego zainteresowanego
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Czw Lis 26, 2009 14:09, w całości zmieniany 1 raz
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 15:22
Pudzianowski będzie próbował w MMA... od wielu lat oprócz siłowni uprawia sporty walki..
no też mi się tak wydaje, że to taka walka dla wypromowania go... jak dojdzie do zwarcia to po Najmanie, jedynie na co może liczyć Najman, do walka na dystans i jakis nokaut.. Pudzianowski nie ma doświadczenia w ringu... zmęczyć ciężko będzie Pudziana, to nie jest bodybuilder tylko powerlifter i to dobrze wybiegany... silny on jest, ale swoja przewagę w WSM miał w konkurencjach szybkościowych... przecież on przy swojej masie potrafi sobie zrobić przed treningiem ponad 2h biegu...
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 15:47
zenon napisał/a:
Wielka sila i masa kontra zwinnosc, dynamika, szybkosc.. To by bylo cos.
ale Pudzian też jest zwinny, szybki i dynamiczny
widziałeś jak zasuwa na skakance?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 15:54
ale właśnie tym się odróżnia pudzianowski od innych strongmenów, że jest nie tylko silny i wielki, ale też całkiem szybki i zwinny.. przecież on ma 4 kyu w Kyokushin ... każdy kto chodził na karate, wie co to znaczy być dobrze rozciągniętym, szybkim i zwinnym... pudzianowski tez miał epizod z rugby, tam tez nie wystarczy być silnym i dużym
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Lis 26, 2009 16:37, w całości zmieniany 2 razy
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 17:04
na tych filmikach ci zawodnicy wyglądają troche nędznie ... zwały tłuszczu i cholernie wolni .. Bruce Lee w parterze z Pudzianowskim? ... Najman jak wejdzie w parter z Pudzianowskim, to chyba urodzi czworaczki
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 17:43
mimo wszystko nie sprawił wrażenia szybkiego i silnego... rzeczywiście to jakiś dyletant, poruszał się jakby nie chciał go skrzywdzić... zero szacunku dla przeciwnika i dlatego przegrał
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Czw Lis 26, 2009 17:43, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 18:09
tutaj ten sam filmik, ale bez jakiegoś podwójnego podkładu muzycznego, który troche zagłusza to co on tam potem mówi... ten pudzian to jest zwierze.. on się nadaje do jakieś jednostki specjalnej, komandosów...
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 20:22
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
zeniu jak on jest przystojny to ja jestem dziewica...
a nie jesteś?
tak hani jestem.... juz dałam ogłoszenie...500tys euro "kce" za te noc ...
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 20:29
Cytat:
a myślałeś że Pudzianowski jest przystojny?
A czemu zakładać że nie jest? Przecież dobrze wygląda. Przecież przedstawicielkom odmiennej płci też się tacy podobają.
Swoją drogą, nie wiem czy zwróciliście uwagę ale pudzian wygląda na osobę szczęśliwą. Starczy spojrzeć na Najmana i widać kto wygra Najman to jeden wielki kłębek nerwów
Ostatnio zmieniony przez iliq Czw Lis 26, 2009 20:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 20:30
iliq napisał/a:
Cytat:
a myślałeś że Pudzianowski jest przystojny?
A czemu zakładać że nie jest? Przecież dobrze wygląda. Przecież przedstawicielkom odmiennej płci też się tacy podobają.
Swoją drogą, nie wiem czy zwróciliście uwagę ale pudzian wygląda na osobę szczęśliwą. Starczy spojrzeć na Najmana i widać kto wygra Najman to jeden wielki kłębek nerwów
pudzian wyglada na 10 lat do przodu...
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 20:35
Aczkolwiek jeśli to są jego priorytety i czuje się dzięki temu szczęśliwy to pozostaje życzyć mu powodzenia. Niektórzy zakładają, że umrą młodo i wtedy będą szczęśliwsi.
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 21:58
Hannibal napisał/a:
bejrutek napisał/a:
a myślałeś że Pudzianowski jest przystojny?
a gdzie to napisałem?
tak nie napisałeś, ale z pytania do Molki, czy naprawdę nie jest dziewicą można było tak zrozumieć.. to był mój podstęp sprowokowany przez Molkę, że ona jest dziewicą jeśli Pudzian jest przystojny sorki
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Czw Lis 26, 2009 23:46, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 23:49
Hah ja zawsze dawałem ~ 45 lat, nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzić jego wieku. Tak czy inaczej uważam że Pudzian wygląda dobrze. Ja jestem zwolennikiem budowy typowego łowcy: chudy, szybki. Kto wie może Pudzian dożyje do tej osiemdziesiątki.
Niestety, nie wróżę mu ani długiego, ani tym bardziej zdrowego życia. Przypominam, tak wygląda osoba mająca zaledwie 32 lata
Jeśli takie zniszczenie widać na zewnątrz, to można się tylko domyślać w jakim stanie są jego organy wewnętrzne. I co to za ciemne plamy (wątrobowe?) wyraźnie widoczne na rękach? Osobiście uważam, że skóra jest dobrym wskaźnikiem ogólnego stanu zdrowia, tym bardziej, że często reaguje jako pierwsza przy różnych zaburzeniach. Zbyt szybkie starzenie się skóry, nieodpowiednie dla wieku, musi świadczyć o zaburzeniach wewnątrz organizmu. Nadmierny stres i wysiłek również przyśpieszają starzenie się skóry.
Wiedziałam ,ze młody ale nie aż tak
Wygląda dobrze po czterdziestce ,może w rzeczywistości młodziej bo zdjęcia i kamera niektórych postarza i niemiłosiernir dodaje lat.
Taki sportowiec wyczynowiec będzie starzej wyglądał zawsze
bo to CIĘZKA praca fizyczna.
Co do skóry -to już chyba była mowa na forum - chyba przedawkowuje proteiny.
Tylko podejrzewam -bo są tu biegli co nawet ze zdjęcia rozpoznaja stan zdrowia.
Nie trzeba być biegłym. Pudzian wygląda jakby uciekł z prosektorium. Ale zdjęcie czyni różnicę, to fakt - lecz w przypadku tego typu człowieka, różnica może być mało wyczuwalna.
Zniszczony, zdawałoby się - wyschnięty, oczy bez życia, nienaturalny wygląd, ciało jakby zrobione z wosku. Za co on się tak karze?
no cuz, sa tacy co mowia ze nie liczy sie ILOSC LAT ZYCIA a ZYCIE W ILOSCI LAT.
Pudzian przyspieszyl swoj metabolizm bo to jest konieczne przy jego zajeciu i dlatego szybciej sie starzeje.
Co do anabolikow to oczywistym jest ze wspomaga sie jak moze. Wiem o takich co prowadza kuracje "ciagle" w malych dawkach i potem wskakuja na taka 1-2 miesiaczna BOMBE i znowu od nowa.
Ale nie dotyczy to tylko tzw. "pakerow" z silowni za winklem lecz rowniez sportowcow tzw. wytrzymalosciowych. W sumie jak by na to spojrzec tak realnie to nie ma sie co dziwic ze sportowcy "wspomagaja sie" , przy takich nadznych dietach jakie maja dodatkoe "skladniki odzywcze" sa KONIECZNE.
Surowego miecha nie jadaja, podrobow surowych tez nie, byczych czy baranich surowych jaj zero... no to musza jakos to uzupelniac bo skad maja brac te l-karnity, kreatyny, ala, testosteron, enzymy, bcaa, q-10, magnes, cynk itp. ?
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 20:43
gudrii napisał/a:
Ale nie dotyczy to tylko tzw. "pakerow" z silowni za winklem lecz rowniez sportowcow tzw. wytrzymalosciowych. W sumie jak by na to spojrzec tak realnie to nie ma sie co dziwic ze sportowcy "wspomagaja sie" , przy takich nadznych dietach jakie maja dodatkoe "skladniki odzywcze" sa KONIECZNE.
Ano właśnie. Np. wspinacze sportowi, których sylwetki tak podziwia Tomek, też się mocno suplementują jakimiś stackami
gudrii napisał/a:
Surowego miecha nie jadaja, podrobow surowych tez nie, byczych czy baranich surowych jaj zero...
ale kiedyś to takie rzeczy jadali i to masowo!
to mój post sprzed paru miesięcy -
Hannibal napisał/a:
Warto sobie poczytać, co na temat kulturystyki ma do powiedzenia Randy Roach
http://www.randyroach.ca/
Jego główna książka to "Muscle, Smoke & Mirrors"
jej krótki opis można znaleść tutaj -
http://adamfarrah.net/muscle-smoke-mirrors-book
cytat: "The book shows that MOST of the early bodybuilders were on Paleolithic type diets consisting of lots of meat, fat, raw milk, raw cream and raw butter."
W temacie "Surowa niskowęglowodanówka" zamieściłem linki do audycji i wywiadu z jego osobą - http://www.dobradieta.pl/...ighlight=#96789
No wlasnie, wszystko sie zazebia. Kiedys tez dalem temat o kulturyscie ktorego dieta opierala sie na miesie wolowym i koninie http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=15928
Facet w wieku 70 lat ma ciagle sporo krzepy.
Gurdi jesteś pewny ,ze on ma 70 lat!!! wygląda dużo młodziej od Pudzianowskiego.
To chyba niemożliwe albo nie potrafiłabym okreslic cudzego wieku.
może dlatego ,że czarny -tamci mają lepszą i jędrniejsza skóre.
Molka dlaczego piszesz ze ty bys go nie chciala a moze to wlasnie odwrotnie i dobrze o tym wiesz i pewnie tak piszesz .Szacun dla Pudziana ze jako jeden z nielicznych polskich sportowcow osiagnal tak wiele . Pokaz mi prosze polskiego sportowca ktory 5 razy zdobyl tytul najlepszego na swiecie , on zawsze na zawodach podkresla swoje pochodzenie (promuje Polske ) , nie slyszalem by szydzil z kogos czy sie wymadrzal , ma 32 lata i zobaczcie ile osiagnal w sporcie , jest popularny ma kase domy piekne samochody i dziewczyn pewnie na peczki ustawiony jest do kconca zycia , no i tak sporo ludzi mu pewnie zazdrosci i pisza ze zle wyglada ze pewnie koksuje non stop Molka znasz moze w twojej okolicy jakis 32 latkow i zobacz co osiagneli pewnie wiekszosc jeszcze u rodzicow katem mieszka i dorobili sie moze 20letniego golfa a o miejscach w ktorych byl Pudzian czy o laskach ktore na niego leca moga jedynie sobie posnic o ile im nie przeszkodzi chrapiaca zona , lub tescie za sciana
Mariska piszesz ze twoj maz takie cudo , ale mam nadzieje ze to nie ten ta tej waszej fotce no bo jak ten to wybacz (i oczywiscie ty mezu sie nie obraz) ale wg mnie i pewnie sporo plci pieknej to podobny on jest do wychudzonego hipisa , dziecka kwiatu , lub do metala ktory zjezdza niedozywiony po koncercie w jarocinie z wysmaganymi glanami i lancuchami , a wlosy szamponu latami nie widzialy . Sorki ale pamietam tak u nas w technikum wygladali ci metale - dlugie wlosy (niemyte ) za dlugie swetry (poszarpane rekawy ) koraliki na rekach i oblocone glany no i pogo na korytarzach - jakos nie widzialem by dziewczyny na nich lecialy (wrecz pukaly sie po glowie ) no chyba ze metalki tak samo zapuszczone jak oni .
Pozdrawiam calkiem humorystycznie
Ostatnio zmieniony przez carbon Czw Gru 10, 2009 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 16:02
carbon napisał/a:
Molka dlaczego piszesz ze ty bys go nie chciala a moze to wlasnie odwrotnie i dobrze o tym wiesz i pewnie tak piszesz .Szacun dla Pudziana ze jako jeden z nielicznych polskich sportowcow osiagnal tak wiele . Pokaz mi prosze polskiego sportowca ktory 5 razy zdobyl tytul najlepszego na swiecie , on zawsze na zawodach podkresla swoje pochodzenie (promuje Polske ) , nie slyszalem by szydzil z kogos czy sie wymadrzal , ma 32 lata i zobaczcie ile osiagnal w sporcie , jest popularny ma kase domy piekne samochody i dziewczyn pewnie na peczki ustawiony jest do kconca zycia , no i tak sporo ludzi mu pewnie zazdrosci i pisza ze zle wyglada ze pewnie koksuje non stop Molka znasz moze w twojej okolicy jakis 32 latkow i zobacz co osiagneli pewnie wiekszosc jeszcze u rodzicow katem mieszka i dorobili sie moze 20letniego golfa a o miejscach w ktorych byl Pudzian czy o laskach ktore na niego leca moga jedynie sobie posnic o ile im nie przeszkodzi chrapiaca zona , lub tescie za sciana
Pozdrawiam calkiem humorystycznie
carbon ja nie oceniam jego dokonań, chłopina poświęca się trzeba mu to przyznać, ale jakim kosztem? jak wysoką cene zapłaci nie trudno się domyślić i ten piękny dom, samochody , kobiety pewnie przyjdzie mu zostawić na tym łez padole dość wcześnie....
ja pisałam w innym kontekście, fizycznie mnie się ten facio nie podoba, no nie ukrywajmy iż wygląd tez ma jakieś tam znaczenie, piszesz o zazdrości, daj spokój, nawet przez moment nie pomyslałam o jego sytuacji materialnej pisząc iż nie jest w moim typie.....nie on jeden majętny jest... a to czy on chciałby mnie to jakby mnie mało interesuje..... zresztą nie widze powodu dla którego pudzian mialby wykazywać zainteresowanie moją osobą....
Ostatnio zmieniony przez Molka Czw Gru 10, 2009 16:05, w całości zmieniany 3 razy
Molka zgadzam sie i wlasnie o to mi chodzi ze uroda rzecz gustu napewno jestes super dziewczyna i sliczna do tego i wielu facetow tak uwaza ale poprostu nie bylo by tego czegos nie ten typ i to samo pewnie odwrotnie Tobie pudzian sie nie podoba ale inne za nim szaleja wiec uroda to rzecz gustu jeden woli ogorki drugi ogrodnika corki
Co do zdrowia pudziana niewiemy co bedzie on tylko wie co je i ile czesto bywa ze choruja ludzie swietnie dbajacy o siebie , szczupli i dbajacy o diete , wiec byc moze pudzian dozyje sedziwego wieku , spojz na komentatorow sportow silowych lub wyczynowych maja czesto wiek starszy a w mlodosci byli czynnymi zawodnikami .
Zobacz Arnolda metanabol garsciami jadl jak tik taki a jest gubernatorem jezdzi na nartach ma swoje lata i mowi ze dobrze sie czuje .
ps napewno tomek jest fajnym facetem ale sama widzisz mi metal albo dlugowlosy ubierajacy sie na czarno noszacy glany wydaje sie zapuszczony stad pewnie ze czesto takich widzialem w technikum (akurat byl bum na metalice )
Ale napewno gdybym poznal tomka osobiscie przekonalbym sie ze calkiem zadbany i fajny facet , tak samo i TY czy Mariska poznaly osobiscie pudziana to moze okazalo by sie ze to wcle niczego sobie gostek - pozory i zdjecia czesto myla
buziaki
Ostatnio zmieniony przez carbon Czw Gru 10, 2009 16:27, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 16:31
carbon, no moze przesadzilam z tym ocenianiem co do jego zywota.... roznie to przeciez w zyciu bywa , to fakt.... a uroda to rzecz gustu i tez sie z tym zgadzam...... wiesz ja preferuje jesli chodzi o urode naturalnosc, człowiek ma przypominac człowieka....
No Molka ja tez lubie naturalnosc zwlaszcza u kobiet i w tym jest cale piekno a nie jak laski sobie botoks pchaja albo silikon wlasnie ciekawe dlaczego (sory za off topic )to robia ? Rozmawialem czasem z kumplami na ten temat i wiekszosc ich tez twierdzi ze lubi naturalne a nie wypchane silikonem balony .
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 17:08
carbon napisał/a:
Rozmawialem czasem z kumplami na ten temat i wiekszosc ich tez twierdzi ze lubi naturalne a nie wypchane silikonem balony .
tylko jak przychodzi co do czego to wybierają właśnie te farbowane kukły
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 17:13
Molka ale Pudzian przypomina człowieka, to tak samo jakbyś powiedziała że to nie są ludzie
Może dla Pudziana długowieczność nie jest dużym kosztem, żyje dość impulsywnie, więcej przeżył przez te 32 lata niż niejedni 100 latkowie medytujący w górach. Dzisiaj mnie troszkę natkneło apropo mojego dbania o zdrowie, czasami aż przesadzałem, stawiałem swoje zdrowie przed przyjemnością i szczęsciem. Dzisiaj potrącił mnie samochód i przeszła mi tylko jedna myśla: "To już to? To koniec? Tak bardzo przedłużyłem swoje życie?" Spostrzegłem że Pudzian w Cribsie był szczęśliwy i spokojny a do tego każdy przecież dąży.
Carbon słusznie zauważyłeś: stereotypy kierują często oceną. Pudzian -> kark -> dres -> brak telefonu -> <- Dlatego sam wiesz jak Twoja ocena Tomka jest "bliska" prawdy. Jednak jest to normalne, pamiętam sam jakie kiedyś miałem stereotypy o dresach, metalach. Poznałem paru dresów .... i dalej takie same mam, ale do metali się np zmieniło, uwierzysz że oni też czasem myślą?
Cytat:
Rozmawialem czasem z kumplami na ten temat i wiekszosc ich tez twierdzi ze lubi naturalne a nie wypchane silikonem balony .
Gadanie o d upie maryny, jeśli panna sobie umiejętnie je zrobi to będą wniebowzięci, mówili tak bo się tak przyjeło, nie wiem czy nie za samą sprawą dziewczyn. Gdyby facetom to się nie podobało to zadaj sobie pytanie czemu coraz więcej salonów z operacją plastyczną jest otwieranych. Jeśli panna lepiej się czuje ze sztucznymi piersiami to jestem jak najbardziej za tym. Mnie np bardziej kręcą kobiety z mały piersiami (na duże nie narzekam). A czy naturalne czy nie to już każda sztuka z osobna będzie wiedziała najlepiej czy z takimi się lepiej czuje czy nie
PS. Ktokoliwek obstawia Najmana?
Ostatnio zmieniony przez iliq Czw Gru 10, 2009 17:15, w całości zmieniany 2 razy
Troche szkoda mi tego Najmana - moze on mysli ze jest Royce Gracie ktory wygrywal z zawodnikami duzo ciezszymi i silniejszymy od siebie , pewnie Najman zapomnial ze royce pobieral latami nauke od zalozyciela BJJ - swojego ojca , a nie obijal sie na dyskotekach.
PS Calkiem niedaleko ode mnie moze pol godz autem Royce ma jedna ze swoich szkol zreszta znajomy tam chodzil i z tego zo mi mowil nie ma tam lekko a i ze sie tylko wydaje ze walka w parterze jes latwa
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 19:23
na bibleoflife mają podobną opinię
Cytat:
Honey. Do not eat honey. Honey is pure carbohydrate sugar consisting of fructose and glucose, sucrose, maltose, isomaltose, maltulose, turanose, kojibiose, erlose, theanderose and panose. It is very confusing why people worship honey. Many people are wrong on this point. They claim it is acceptable because ancient cavemen may have eaten it and somehow became adapted to honey as a healthy food. That is an incorrect conclusion. Ancient Paleo man may have eaten it once in a lifetime, but probably not. They didn't want to be stung by bees any more than we do, and they didn't have any protective netting.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 19:36
ale to akurat bujda na resorach, bo miód był od zawsze mocno ceniony, gdyż ludzie wiedzieli, że im służy
u mnie przynajmniej miód najlepiej się trawi z wszystkich węglowodanowych produktów
no ale nie mówimy tutaj o przemysłowym miodzie, którym smaruje się bułę i popija colą
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:13
Hannibal napisał/a:
ale to akurat bujda na resorach, bo miód był od zawsze mocno ceniony, gdyż ludzie wiedzieli, że im służy
No tak, miód był przez wieki traktowany jako tajemniczy specyfik dobry na wszystko, przebiły go dopiero drażetki i syropy z atestem, podawane przez magistrów w anielsko białych kitlach. Zapytaj ludzi czy im służą.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:18
Adam319 napisał/a:
No tak, miód był przez wieki traktowany jako tajemniczy specyfik dobry na wszystko, przebiły go dopiero drażetki i syropy z atestem, podawane przez magistrów w anielsko białych kitlach. Zapytaj ludzi czy im służą.
wiesz, przez wieki to akurat byłoby za mało - tutaj mamy do czynienia z setkami tysięcy lat
znacznie dłuższa ma historię niż neolityczne produkty z Twojego menu
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 21:52
nie mam pojęcia, chciałem jakieś niewyjściowe twarze znaleść aby dodać humoru mojej wypowiedzi. Pudzian według mnie wygląda dobrze więc nie widzę sensu żeby nie traktować go jako "ludzia". Skor chciałem jakieś niewyjściowe twarze to pierwsze co zrobiłem to wpisałem w google informatycy i odrazu mi znalazło coś co by dobrze pasowało
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:03
iliq napisał/a:
Pudzian według mnie wygląda dobrze więc nie widzę sensu żeby nie traktować go jako "ludzia".
piszac iz dobrze gdy czlowiek przypomina czlowieka mialam na mysli jego naturaly rozwój bez sztucznych dopalaczy...traktowanie nie ma tu nic do rzeczy.... nikt nie neguje go jako człowieka.....
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:28
to masz farta, nie no myslalem ze to był pojazd na niego, to poczułem się w obowiązku obronić go informatykami (ciekawe o czym gadali przy tym stole ) Swoją drogą jakby nie żarł dopalaczy to by nie miał sukcesów.
Pudzian przypomina mi takiego gladiatora z Sim City, tylko że jest cholernie szybki, chce już tą walkę zobaczyć, cały czas myślałem że Pudzian walczy z Najdanem a on walczy z Najmanem gościem który parteru nie umie. To będzie dopiero łomot.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:31
iliq napisał/a:
to masz farta, nie no myslalem ze to był pojazd na niego, to poczułem się w obowiązku obronić go informatykami (ciekawe o czym gadali przy tym stole ) Swoją drogą jakby nie żarł dopalaczy to by nie miał sukcesów.
Pudzian przypomina mi takiego gladiatora z Sim City, tylko że jest cholernie szybki, chce już tą walkę zobaczyć, cały czas myślałem że Pudzian walczy z Najdanem a on walczy z Najmanem gościem który parteru nie umie. To będzie dopiero łomot.
a kiedy ta walka ma sie odbyc, powiedzcie chlopcy, bym sobie obejzała....
Molka -jak tak sie wpatrzysz to może to i ten walor wypatrzysz.
On jest piękny tylko troche inaczej
_________________ pozdrawiam
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:51
na YT pewnie się jutro uda podpatrzyć. Kurna no porażka jestem z Warszawy i tutaj ma się to odbyć, jak zebrało się z 6 osób że się chciało aż iść to się okazało że zostały bilety na allegor tylko i z 40 złotych miało wejść do 150..... będę YT-bowym watcherem
walka 11 grudnia
Ostatnio zmieniony przez iliq Czw Gru 10, 2009 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:58
iliq napisał/a:
na YT pewnie się jutro uda podpatrzyć. Kurna no porażka jestem z Warszawy i tutaj ma się to odbyć, jak zebrało się z 6 osób że się chciało aż iść to się okazało że zostały bilety na allegor tylko i z 40 złotych miało wejść do 150..... będę YT-bowym watcherem
walka 11 grudnia
na jakim programie i o ktorej godzinie? prosze jeszcze o te odpowiedz
Adam Karate w MMA najmniej sie liczy , tu sie liczy glownie tajski box i walka w parterze a wlasciwie technika . Mysle ze obydwoje napewno przygotowywali sie do mieszanej walki i sa na rowni bo jeden i drugi nie trenowali latami BBJ czy Muay Thai i wlasnie w tej sytuacji waga i sila moze byc decydujaca .
Zdecydowanie ok 55 lat wziąwszy pod uwagę jego typ urody - a ten nie należy do tych długo utrzymujących wizualny efekt.
Równie dobrze mógłby mieć 60 lat. Wygląda katastroficznie - generalnie obaj panowie prezentują się jak zatwardziała recydywa, zresztą jak prawie wszyscy bokserzy lub inni - w ten czy inny sposób walący się po ryłach ku radości gawiedzi. Współczesna gladiatorka, tyle że za dobre pieniądze.
I pomyśleć, że są tak piękne zjawiska jak kung-fu choćby. Ale co tam Bruce lub walczący mnisi - tu się liczy wygląd molosa i spojrzenie "z ukosa".
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 11, 2009 21:17, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 21:19
Wszystko po trochu
Ale i tak trzyma sie swietnie w kontekscie obciazen i eksploatacji swojego organizmu.
Ja po miesiacu bym skonal od samej diety, bez calej otoczki i dodatkow w stylu dzwiganie zelastwa.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Gru 11, 2009 21:27, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 23:05
carbon najbardziej liczy się zawodnik a nie styl, nie styl wygyrwa a zawodnik wystarczy spojrzeć chociażby na najlepszych zawodników MMA, ogromne zróżnicowanie
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 23:18
kung -fu trochę taka sztuka dla sztuki.. tutaj bardziej chodzi o kulturę fizyczna i psychiczną... jeśli chodzi o prawdziwą walkę, to wystarczy napomnieć o rewolucji komunistycznej w Chinach jak wieśniacy z widłami przepędzali mnichów z klasztorów i robili z nimi porządek.. tyle było z ich sztuki..
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:09
Violka tez to widziała.... o bosze, gdyby nie sedzia on by go zabił.... Najman chyba długo bedzie dochodzil do siebie psychicznie...
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:13
całe życie, posłuchaj jakie gadał, jestem bokserem joł elo joł najebałem gościa który się na biciu nie zna wpieprze Pudzianowi bo jestem bokserem elo joł
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:14
widzicie kobiety co może stać się z facetem któremu nie udaje się w miłości... ZWIERZE kariera w MMA zapewniona, jeszcze zdobędzie trochę doświadczenia, to poprostu będzie zabijał na tym ringu... MMA ewoluuje, teraz idzie w strongmanów
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:17
zauważ, że nie za bardzo. Pudzian jako jedyny z nich odznaczał się taką szybkością. Sądze że ma nawet duże szanse pokonać Andreasa Silve (mojego ulubionego zawodnika, dopóki Pudziana w ringu nie obejrzałem) ah ta czysta finezja, to było poprostu piękne
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:19
z przymrużeniem oka to powiedziałem ale coś w tym jest, za pare lat żeby coś zdziałać trzeba będzie ważyć minimum 140 kg i być dobrym szybkim technikiem.. przyspieszona ewolucja.. teraz to rzadkość, ale osoba taka jak Pudzian właśnie to inicjuje, więc za pare lat to będzie pewnie standard, takie persony ... masakra
Od 11 roku życia do dziś Mariusz trenuje karate. Obecnie posiada 4 kyu. Przez niecałe 7 lat uprawiał również boks.
Zawszę się cieszę jak karateka dop zbije boksera na kwaśne jabłko, zwłaszcza takiego co go wsześniej zwymyślał od asportowców i hodowli organizmu.
Pamiętam, że „normalne” uderzenie karate ręką ma 200kg, a kopnięcie nogą 700kg, wypadku Pudziana wypadałoby to pomnożyć przez kilka. Najman był sprytny, że podniósł atakowaną nogę, inaczej miałby strzępy z biodra, a może i kości udowej.
No Pudzian pokazal klase , ale widzieliscie tego tluscioszka z kraju obzartuchow jak niektozy mawiaja lub pisza - nawalil 2 napakowanym gostka z kaloryferem i szybkim i takim wysportowanym dbajacym o figure i image - jak bylo widac czasami nie wyglad , kaloryfer na brzuchu i szybkosc decyduje a technika i wola walki . I mysle ze to wola walki ambicja i wytrwalosc to najwazniejsza domena tego silvy i pudziana a nie miesnie .
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 00:53
technika + siła + wola walki - to wszystko naraz decyduje kto jest the best w tym biznesie
Pudzian ma dużo siły i woli, ale narazie brak techniki, choć trzeba przyznać , że taktycznie dobrze przygotowany.. i którą to taktykę realizował przy użyciu dużej woli i siły, czyli zdolny do nauki jeśli o technikę..... a jeśli chodzi o Silvie... to że na wierzchu ma sporo sadła to jeszcze nie oznacza małej masy mięśniowej i wytrzymałości...
jeśli chodzi o wygląd i image, to najgorsi są kulturyści, maja tak mało tkanki tłuszczowej, że ledwo chodzą o siłach, funkcjonują prawie na granicy życia i śmierci...
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 01:09
bejrutek napisał/a:
Pudzian ma dużo siły i woli, ale na razie brak techniki
Tak się mówi, ale warto będzie wysłuchać komentarzy ludzi ze stopniami w sztukach walki. Ja uważam, że zastosował skuteczne techniki na optymalnej wysokości i to dość łaskawie dla przeciwnika, nie połamał mu ani kolan, ani żeber.
Ale co ja tam wiem.
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 01:24
nie no ładne kopniaki, ale trzeba przyznać że najman mu na dużo pozwolił.. nie było zaciętości u najmana i walki... z tego względu jeśli chodzi o technikę Pudziana to sprawa otwarta, uważam że mógł go trochę skuteczniej załatwić... najman najmanem, ale przecież są o wiele mocniejsi i skuteczniejsi zawodnicy... narazie technika pudziana nie dorasta do jego siły i woli imho .. niech inni się wypowiedzą...
chodziłem kiedys na shotokan, wiem że to wymaga dużo pracy... moge tylko powiedzieć, że więcej w tym sztuki dla sztuki (walki z samym sobą nauczenie się tych technik), dużo wytrzymałości i niesamowitej precyzji, niezbyt dużo walki z przeciwnikiem, ale kyokushin ponoc jest bardziej nastawione na walkę z przeciwnikiem
Ostatnio zmieniony przez bejrutek Sob Gru 12, 2009 01:38, w całości zmieniany 4 razy
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 11:53
Nie pieprzcie że "The Spider" Silva jest otłuszczony bo jeszcze ktoś kto go nie widizał w to uwierzy Adam widać tyle że nic nie widać, ja nigdy się nie wgłębiałem i nic mi nie mówią te techniki. Z góry na doł idą stopnie zaawanswoania?
Carbon ciekawe czy tak samo podziwiasz u kobiet Rubensowe kształty Wyprawiając swoją teorię o tłustym super matcho, dodaj o ile większą parktyke ma takowy grubasek, pozatym on wyglądał na Brazylijczyka a tam na fighetrów wybierają osoby które mają "" (jakbyś mógł mi przypomnieć jak ten wyraz brzmi, 2 podstawowe cechy wojowników cappo i jedną z nich było to owo ale nazwy już zapomniałem)
Po co Pudzianowi technika, niech opanuje do perfekcji pierwsze 2 minuty walki. Było widać że Pudziana uczyły dresy, równe chłopaki zdradziły mu swoją starą jak świat i niezwykle tajną technikę: "Wbiegasz tam na pełnej i robisz swoje" Dla Pudziana lepszej techniki nikt by nie wymyślił, skoro ma zadadki na zwierze to niech i tak walczy.
BTW bejrtuek tak MMA ewolułuje, a jak wiesz każda ewolucja jest pozytywna Nudne są te techniczne walki w parterze Nawet jak sobie czasem jakąś technikę podpatrze to i tak jest to nudnawe, Pudzian to za to trochę śmiechu dostarcza w swoich walkach
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Sob Gru 12, 2009 12:25, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 12:37
Cytat:
co ty piszesz ?
pudzian trenuje z elitą warszawskich zapaśników i ludzi od bjj, przewraca już medalistów polski
to był żart, pozatym Pudzian mówił, że wielokrotnie walczył w ustawkach, siła techniki się nie boi więc Pudzian wysoko zajdzie w MMA Co do linków to cholernie rzadko tego typu walki można obserwować w MMA
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 13:59
a czy ktoś z was może mi powiedzieć co to był za rodzaj walki? poza tym chce zwrócic uwage na jedną rzecz, w tej walce było za duzo emocji , agresja, złość a za mało walki w stylu sportowym...... dlatego nie było to ładne.... przypominało mi mordobicie pod remizą....
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:07
poza tym Najman sie poddał a ten obkładał go bezlitoście , czy to aby ma coś wspólnego ze sportem? takie zachowania uważana są za bohaterstwo.... w jakim świecie przyszło nam żyć...
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:10
rodzaj walki?
wolna amerykanka, sama zauważyłaś, że tam nie było żadnej walki w sportowym stylu... te kopniaki, to pewnie Pudzian wyniósł z Kyokushin, ale samo Kyokushin to jest sport w każdym calu określony konkretnymi zasadami...
Tutaj walka, to nie był sport imho, tylko próba zakatowania przeciwnika... zasad jest tak mało w tym MMA , że te walki tylko ocierają się o definicje sportu...
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:12
co to za walka gdzie przeciwnik cięzszy od rywala o 40 kg, jako sportowiec pudzian dla mnie przegrał tą walke, nie powinien godzić się na walke ze słabszym przeciwnikiem .... juz w tym momencie przegrał !
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:13
Marishka, to są zwierzęce odruchy, człowiek jest tez zwierzęciem.. czyli potencjalnie każdego,a zwłaszcza tego kto nie potrafi panować nad swoim Id
Molka tu niestety nie da się tego tak powiedzieć... bo sama masa w tym sporcie to nie wszystko... Ponieważ w tym sporcie jest mało zasad więc potencjalnie wszyscy maja równe szanse, bo nawet dużego przeciwnika można powalić zadając odpowiedni cios w głowę... Ale z czystym sportem to nie wiele ma wspólnego, więc trochę masz racji... bo w sporcie gdzie są normalne zasady nie jest tak łatwo pokonać przeciwnika i trzeba na to ciężko pracować... a tutaj? Porostu ilość i predkość i nic więcej, w najprostszym wydaniu...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:20
Molka napisał/a:
poza tym Najman sie poddal a ten obkladal go bezlitoscie , czy to aby ma cos wspolnego ze sportem? takie zachowania uwazana sa za bohaterstwo.... w jakim swiecie przyszlo nam zyc...
Oj nie rozczulaj sie nad tym Najmanem...
Jakby w odpowiednim czasie "zainwestowal" to nie bylby tera "mlotkowym" gladiatorem tylko jakims inzynierem czy innym przedstawicielem ELITY.
A za ta kase ktora on dostal to ja sam bym wylazl na ten ring na te pol minuty by glebnac i sie poddac.
Poza tym kto slyszal o jakims Najmanie?
A teraz? jak on marketingowo zyskal przez te 3 tygodnie.
Ja - laik - jeszcze niedawno nie wiedzialem co to jest MMA.
Teraz juz wiem.
Z Polski to wiem ze w to sie bawi Nastula, Pudzian i ..... Najman.
Dla wiekszosci Polakow jest jednym z 3 zawodnikow MMA ktorych nazwiska sa rozpoznawalne, a sportowo chyba na t nie zasluguje.
Wiec juz nie rozczulajmy sie nat wytatulowanym jak brudnopis schabem tylko wrocmy do rzeczywistosci i zajmijmy sie sprawami pozytecznymi.
Ludzie od zawsze lubili krew i przemoc.
Nawet jak sie robi filmy religijne to wiecej zarabiaja im wiecej jest tam krwi: vide "Pasja".
Dla mnie nic nowego
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:29
zenon napisał/a:
Molka napisał/a:
poza tym Najman sie poddal a ten obkladal go bezlitoscie , czy to aby ma cos wspolnego ze sportem? takie zachowania uwazana sa za bohaterstwo.... w jakim swiecie przyszlo nam zyc...
Oj nie rozczulaj sie nad tym Najmanem...
nie rozczulam sie nad Najmanem, chciałam tylko zwrócic uwage iz szanse nie były wyrównane..... pudzian powinien zmierzyc sie ze strong manem lub innym podobnej wagi ,wówczas mozna byloby mowic o zwyciestwie .....
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:29
Mam definicję: MMA w odróznieniu od sportu klasycznego to sport prymitywny...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:43
Molka napisał/a:
zenon napisał/a:
Molka napisał/a:
poza tym Najman sie poddal a ten obkladal go bezlitoscie , czy to aby ma cos wspolnego ze sportem? takie zachowania uwazana sa za bohaterstwo.... w jakim swiecie przyszlo nam zyc...
Oj nie rozczulaj sie nad tym Najmanem...
nie rozczulam sie nad Najmanem, chcialam tylko zwrocic uwage iz szanse nie byly wyrownane..... pudzian powinien zmierzyc sie ze strong manem lub innym podobnej wagi ,wowczas mozna byloby mowic o zwyciestwie .....
ale Pudzian potrzebowal kogos do spektakularnego rozwalenia by zyskac medialnie.
I Najman wiedzial w co sie pakuje.
Nie zdziwilbym sie nawet jakby walka byla ustawiona
w sumie smieszne, ze tracimy czas na taka bzdure.
Smieszne, ze odladalas to na zywo, i smieszne, ze dalem sie skusic by zajrzec na YT by zobaczyc te szopke.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Tu sie zgodze z Moleczka Pudzian ruszyl nie z technika a z furia jak pseudokibic na stadionie co bylo pozniej slychac jego zdenerwowany glos przy wywiadzie , ale nie zmienia to faktu ze byl lepszy bo wygral a o to chodzi w mma czyli zeby wygrac i nie trzeba znac zadnych sztuk bo to nie wymog poprostu liczy sie ten kto wygrywa.
Ili co do capo trenowalem z brazylijczykami i bylem jako jedyny bialy w grupie i jest odwrotnie jak piszesz oni nie podchodza do walki personalnie oni mysla jak zrobic duszenie jak zalozyc dziwignie , jak kopnac a najwazniejsze jak przewidziec nastepny manewr przeciwnika jak w szachach( zreszta prywatnie sa mili jak to poludniowcy i mozna sie wiele od nich nauczyc bo chetnie sie dziela swoja wiedza jesli ktos chce ) to wlasnie mi zarzucali ze czasami podchodze do tego emocjonalnie i zabardzo mysle jak dokopac a nie nie nad dana technika. Profesjonalni zawodnicy mma nerwy czy emocje odkladaja na bok i jedynie skupiaja sie na sobie i technice i zaden przeciwnik nie wyprowadzi ich z rownowagi glupimi gadkami czy gestami.
Moj nauczyciel powtarzal ze trzeba traktowac przeciwnika jako kogos z kim rywalizujesz o 1 miejsce a nie jak wroga ktorego pragniesz wbic w ziemie wiec nerwy na bok i usmiech zupelnie jak w szachach.
No a co do tego tluscioszka Olivy on byl mistrzem swiata w akademickich zapasach i trenowal typowe zapasy amerykanskie blizsze raczej wrestlingowi niz BJJ
Ostatnio zmieniony przez carbon Sob Gru 12, 2009 14:46, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:49
bejrutek napisał/a:
klasyczny sport to pokaz tego, ze czlowiek to istota myslaca
Juz dawno tak nie jest.
W wiekszosc sportow, gdzie zarabia sie kase koksuja na potege.
Nie bierze sie koksu chyba tylko w sportach takich jak snooker, szachy, , jezdziectwo, szermierka.. itp
Oczywiscie jedne dyscypliny sa bardziej wypaczone inne mniej.
Co innego kolarstwo czy strongmenizm, kulturystyka.. Co innego skoki narciarskie.
Nawet na paraolimpiadzie zdarzaja sie oszustwa, a chodza sluchy, ze chinole specjalnie okaleczyli kilku sportowcow z niedostatecznymi wynikami na "normalne" zawody by miec sukcesy w paraolimpiadzie....
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:51
bejrutek napisał/a:
MolkaAle z czystym sportem to nie wiele ma wspólnego, więc trochę masz racji... bo w sporcie gdzie są normalne zasady nie jest tak łatwo pokonać przeciwnika i trzeba na to ciężko pracować... a tutaj? Porostu ilość i predkość i nic więcej, w najprostszym wydaniu...
no właśnie skoro nie ma zbyt wiele wspólnego ze sportem to o zgrozo skąd aż tylu odbiorców i poklask? czemu ludźmi kierują tak niskie pobudki? z jednej strony bulwersacja wobec przemocy z drugiej kibicowanie mordobiciu.... wstyd mi że czekałam wczoraj ponad dwie godziny by to zobaczyć.... prawdę powiedziawszy nie miałam pojęcia o jakimś MMA, byłam pewna ze to boks w ktorym obowiązują jakieś zasady.....
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 14:54
zenon napisał/a:
bejrutek napisał/a:
klasyczny sport to pokaz tego, ze czlowiek to istota myslaca
Juz dawno tak nie jest.
W wiekszosc sportow, gdzie zarabia sie kase koksuja na potege.
Nie bierze sie koksu chyba tylko w sportach takich jak snooker, szachy, , jezdziectwo, szermierka.. itp
Oczywiscie jedne dyscypliny sa bardziej wypaczone inne mniej.
Co innego kolarstwo czy strongmenizm, kulturystyka.. Co innego skoki narciarskie.
Nawet na paraolimpiadzie zdarzaja sie oszustwa, a chodza sluchy, ze chinole specjalnie okaleczyli kilku sportowcow z niedostatecznymi wynikami na "normalne" zawody by miec sukcesy w paraolimpiadzie....
bo jeszcze jest sport zawodowy
Molka pierwotne instynkty są bardzo mocne.. w ostateczności to one czasami decydują o wszystkim, chyba dlatego to wywołuje tyle emocji.. im dłużej żyjemy wyizolowani od natury, nienaturalnie, w stresie, tym większa jest pokusa żeby używac siły i w ten sposób rozwiązywać trudne problemy... więc pytanie jest w jakich my żyjemy czasach i co jest nie tak, z epotrzebujemy coraz większych dawek takch emocji? trochę to wszystko przypomina starożytny Rzym, po erze gladiatorów i tempych igrzysk imperium zaczęło się rozpadać
Ale o czym my gadamy, miala być dieta Pudzianowskiego
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:00
zenon napisał/a:
Nawet na paraolimpiadzie zdarzaja sie oszustwa, a chodza sluchy, ze chinole specjalnie okaleczyli kilku sportowcow z niedostatecznymi wynikami na "normalne" zawody by miec sukcesy w paraolimpiadzie....
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
to są zwierzęce odruchy, człowiek jest tez zwierzęciem.. czyli potencjalnie każdego,a zwłaszcza tego kto nie potrafi panować nad swoim Id
Ale zauważ, że zwierzęta raczej nie się bez powodu i nie czerpią z tego sadystycznej radochy.
Myślę, że takie "walki" mogą przypaść do gustu osobom mającym problem z adekwatnym wyrażaniem złości. Utożsamiając się z się osiłkami rozładowują w ten sposób swoją niuświadomioną/tłumioną wściekłość, czują się silni i odważni. Przeżywają w ten sposób to, na co w realu nie odważyliby się, a co bardzo chcieliby zrobić.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:10
Molka napisał/a:
bejrutek napisał/a:
MolkaAle z czystym sportem to nie wiele ma wspolnego, wiec troche masz racji... bo w sporcie gdzie sa normalne zasady nie jest tak latwo pokonac przeciwnika i trzeba na to ciezko pracowac... a tutaj? Porostu ilosc i predkosc i nic wiecej, w najprostszym wydaniu...
no wlasnie skoro nie ma zbyt wiele wspolnego ze sportem to o zgrozo skad az tylu odbiorcow i poklask?
O rany.....
Bo ludzi nie interesuje "sport", tylko pewne emocje.
I dlatego na YT wieksza ogladalnosc ma ustawka Arka-Legia niz pojedynki szermiercze, zapasy, judo, sumo czy cokolwiek innego.
A walka Pudziana jest mentalnie na tym samym poziomie.
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:22
M i T, macie rację... wszystko to dlatego że nasze społeczeństwa za bardzo tłumią w nas instynkty, żyjemy trochę nie naturalnie, a nawet wbrew naturze... a tak się składa że to Id daje nam energie do życia, więc gdzieś musimy ta energie wykorzystać, wszystk zalezy jak ja wykorzystujemy, niby proste
Ja mam rozwiązanie jeśli chodzi sport i problem bezmyślnej agresji
Np w islamie jest takie coś jak mały i duży Dżihad:
mały dżihad- czyli walka z przeciwnikiem zewnętrznym
duży dżihad - ten najwazniejszy, czyli walka Z SAMYM SOBĄ, ze swoimi słabościami
Proponuje niech każdy kogo tak bardzo interesuje sport, MMA i ma problem ze zjawiskiem agresji niech sobie wezmie rower, ubierze buty, założy sobie płetwy i pójdzie pobiegać, pojeżdzić na rowerze albo popływać na basen kila razy w tygodniu.... niech zobaczy co to znaczy powalczyć z samym sobą... napewno stanie się lepszym człowiekiem, raczej nie zaszkodzi w ten sposób innym, wręcz rozładuje negatywne emocje...
Bejrutek, ale "walka ze sobą" to też porażka. Siebie należy poznać, zrozumieć i żyć w zgodzie. Walka ze sobą to zazwyczaj inna nazwa dla tłumienia. Na przykład z czym najczęściej w sobie walczymy? Ano m.in. właśnie ze wspomnianą przeze mnie wcześniej złością. Taka "walka" prowadzi do wypierania tego uczucia (ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami). A mnie chodzi o 1) przyznanie sobie prawa do tego uczucia, 2) zrozumienie jego źródeł (co konkretnie wywołało to uczucie w tym konkretnym momencie), 3) adekwatne wyrażenie tego uczucia.
Proponowane przez Ciebie sporty w ramach "walki ze sobą" jeśli są stosowane jako ucieczka od zastanawiania się nad uczuciami, problemu nie rozwiązują.
Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Sob Gru 12, 2009 15:33, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:30
bejrutek napisał/a:
Proponuje niech każdy kogo tak bardzo interesuje sport, MMA i ma problem ze zjawiskiem agresji niech sobie wezmie rower, ubierze buty, założy sobie płetwy i pójdzie pobiegać, pojeżdzić na rowerze albo popływać na basen kila razy w tygodniu.... niech zobaczy co to znaczy powalczyć z samym sobą... napewno stanie się lepszym człowiekiem, raczej nie zaszkodzi w ten sposób innym, wręcz rozładuje negatywne emocje...
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:36
zenon napisał/a:
a chodza sluchy, ze chinole specjalnie okaleczyli kilku sportowcow z niedostatecznymi wynikami na "normalne" zawody by miec sukcesy w paraolimpiadzie....
Populistyczna plotka z gatunku co prawdziwy Polak wiedzieć o Świecie powinien by poczuć swoją misję i wyższość zwłaszcza nad niewysokim mieszkańcem Kraju Środka. 中国
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:37
M i T napisał/a:
Bejrutek, ale "walka ze sobą" to też porażka. Siebie należy poznać, zrozumieć i żyć w zgodzie. Walka ze sobą to zazwyczaj inna nazwa dla tłumienia. Na przykład z czym najczęściej w sobie walczymy? Ano m.in. właśnie ze wspomnianą przeze mnie wcześniej złością. Taka "walka" prowadzi do wypierania tego uczucia (ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami). A mnie chodzi o 1) przyznanie sobie prawa do tego uczucia, 2) zrozumienie jego źródeł (co konkretnie wywołało to uczucie w tym konkretnym momencie), 3) adekwatne wyrażenie tego uczucia.
Marishka
dlatego to jest duży dżihad , dlatego to jest najcięższa walka, nie da się jej uniknąć, mamy swoje słabości, poznanie, wiedza to środek w tej walce... ja tylko zaproponowałem jedno z rozwiązań... niech każdy wezmie trochę się pomęczy fizycznie z samym sobą, prosta rzecz, takie antidotum na nasz cywilizacyjny nadmiar energii... daje sporo pozytywnych emocji... bo nawet jeśli wywołuje jakąś konkurencje, to nie trzeba kogoś zabijać, ani katować... trochę wyższy poziom kultury.. oczywiście nie ma idealnych rzeczy...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:49
Adam319 napisał/a:
zenon napisał/a:
a chodza sluchy, ze chinole specjalnie okaleczyli kilku sportowcow z niedostatecznymi wynikami na "normalne" zawody by miec sukcesy w paraolimpiadzie....
Populistyczna plotka z gatunku co prawdziwy Polak wiedziec o Swiecie powinien by poczuc swoja misje i wyzszosc zwlaszcza nad niewysokim mieszkancem Kraju Srodka. 中国
A znasz kogos kto startowal na paraolimpiadzie w Pekinie i zna swiatowe srodowisko paraolimpijskie w swojej dyscyplinie?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 15:51
Molka napisał/a:
czemu ludźmi kierują tak niskie pobudki? z jednej strony bulwersacja wobec przemocy z drugiej kibicowanie mordobiciu.... wstyd mi że czekałam wczoraj ponad dwie godziny by to zobaczyć...
Jeden ma 100letnie papużki dziobiące ziarno, a drugi karmi krokodyla sarenkami. Tu masz Molka coś ze świata Twojej wrażliwości. Co by nie powiedzieć to Pudzian ma punkty za wszechstronność. A w naturze to zwierzęta walczą (nie o pieniądze bo ich nie znają), ale o życie gdy się jest wytypowanym jako pokarm, o terytorium, by się samiczkom przypodobać.
No tak, czasami taniec godowy wystarczy.
Zobaczyłem fragment na tubie i jestem przerażony nie tylko tłumami nieświadomych emocjonalnie "widzów" siedzących na widowni, ale tym, jaką RANGĘ przypisuje się planktonicznym rozrywkom. Miś nie od parady podzielił społeczeństwo na elitę i plankton, tyle, że ja inaczej definiuję ten werbalnie doskonały i prowokujący supeł.
W obliczu tak brutalnej siły, jaką prezentuje Pudzian - gdybym miał z kimś podobnym (np. przestępca) do czynienia na ulicy - to po prostu nie czekając na konfrontację będącą dla mnie finałem egzystencji, wpakowałbym mu kulkę w łeb (kurcze, w tym kraju trzeba się po prostu uzbroić). Skąd wiadomo, czy w trakcie spaceru nie spotkasz tego rodzaju typa, który kocha bijąca go mamusię i wyżywa się za nią na wszystkim i wszystkich ?
Pytania nasuwają się same: jakim człowiekiem jest Pudzianowski? Jakie miał dzieciństwo? Jak wiele w nim idealizacji rodziców? Czy tylko chodzi o zarabianie kasy? Czy zdał sobie sprawę, że na tym świecie przetrwać mogą tylko bezwzględne neandertalskie małpoludy?
GROZA, GROZA....
Tomek
P.S. Co do pytania o idealizację rodziców znalazłam w jednym z wywiado-czatów z Pudzianem jego zapewnienie, że ojciec był, jest i zawsze będzie dla niego największym autorytetem. O dzieciństwie niewiele da się znaleźć.
Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Sob Gru 12, 2009 16:03, w całości zmieniany 1 raz
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 16:20
Pudzianowski wywodzi się z wioskowych klimatów, raczej normalna rolnicza rodzina.. i w tych wioskowych klimatach dostał, dorobił się jednej rzeczy prawdziwej tężyzny fizycznej, poczuł moc i tego się trzyma do dzisiaj, wiadomo że od razu to mu kasy nie dało, poprostu lubiał to co robi, ale jak poczuł mięsko, kase, możliwości rozwoju, interesy to już mu te zboczenie do pokazywania siły zostało na amen.. to tylko wyczytane plotki, ale też nie radzi sobie z kobietami, widać że czegoś mu brakuje... konkretny koleś, bardzo ambitny, ale widac że brakuje mu laski, wymyśla sobie jakieś MMA, Taniec z Gwiazdami..
Heyka. Powiem szczerze że wcześniej nigdy nie oglądałem walk MMA/KSW. Pojedynek Pudzian vs Najman zapowiadał się ciekawie. Jak zaprezentuje się Pudzian? tz. jak będzie z jego szybkością, gibkością oraz przygotowaniem "technicznym":):) Pudzian mnie zaskoczył szybkością:) Może nawet ma przyszłość w tych walkach.
Ale ogólnie to lipne te zawody w mordobiciu...Zero klasy, takie oklepywanie kopanie ... brzydkie to.:) (boks dużo lepszy i kolarstwo i rajdy samochodowe
Pozdro. Zgadzam się że rozrywka dla planktownu...Ale wnikanie w dzieciństwo zawodników, ludzi przed TV też jakieś śmieszne
Flo to już jest manipulacja rodem z radia maryja...Bardzo czegoś takiego nie lubię !!!!!!!!!!!!!!! I uważam że jest to BARDZO niesprawiedliwe....
Ostatnio zmieniony przez Nowy24 Sob Gru 12, 2009 16:25, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 16:21
M i T napisał/a:
Zobaczyłem fragment na tubie i jestem przerażony nie tylko tłumami nieświadomych emocjonalnie "widzów" siedzących na widowni, ale tym, jaką RANGĘ przypisuje się planktonicznym rozrywkom.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 16:22
Ale nie kaze ci niczego udowadniac Adas.
Pytam, czy znasz kogos, kto startowal na paraolimpiadzie.
Bo ja znam.
No i ten moj znajomy nikogo nie oskarza, ale jego trener wyglasza takie zale.
Oczywiscie - jest to dalej kategoria plotki.
Mniejsza o to czy chinczyk czy europejczyk. Konkluzja jest taka, ze nawet w sporcie paraolimpijskim sie oszukuje.
I jakbym poszukal to bym znalazl, bo bylo kilka takich akcji wykrytych.
Nie twierdze, ze problem dotyczy tylko chinczykow.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 16:55
Pudziana talentem jest siła. Pracawał na nią długo, bardzo dużo poświęcił aby być tak silny jak jest. Przy jego parametrach dziwne by było jakby bawił się w jakąś techniczną walkę. Po to rozwijał swój talent aby móc z niego korzystać, dlatego nie rozumiem zarzutów apropo jego stylu walki.
Carbon to dziwne bo mój trener od cappo mówił że jak przyjeżdżali brazylijczycy ich uczyć to ich zachowanie było radyklanie inne. Pewnie są bardziej zróżnicowanie niż się wydaje. Tomku zwierzęta walczą o terytorium, pożywienie, zapasy na później (!!), walka Pudziana nie różniła się niczym niż takowym zbieraniem zapasów na później. Faktycznie przydałaby się legalizacja broni, w stanach w których ją wporwadzono spadła przestępczość. Powód był prosty broń była nie tylko dla przestępców ale również dla uczcuwych ludzi, nastąpiło wyrównanie sił. Obecnie przechadzająć się samemu bądź z dziewczyną po nocach nie jest zbyt bezpiecznie.
Jedną rzeczą są walki za które obie osoby dostają kasę i to dużą, inną sprawą jest rozprzestrzenianie tego na ulicy.
Hej sorki ale jak slysze opowiesci M i T a wlasciwie bajki o mma to az niewiem smiac sie czy plakac , dziecinstwo odrazu i inne bajki Zawodnicy mma czesto sa to ludzie wyksztalceni , inteligentni to nie pseudokibice by sie lac na meczach czy ulicach . Malo wiecie o mma czy sportach walki wiec nie osadzajcie ale powiem wam ze na treningach sztuk walki kazdy nauczyciel uczy pokory i rozsadku i tego ze najlepsza walka na ulicy jest jej unikniecie , a typowe dresy na treningach moga conajwyzej tydzien dwa wytrzymac po po 1 trening jest dlugi ciezki i wymaga lat nauki (oni mysla ze w tydzien beda bruce lee) podrugie jesli gostek z klubu sprowukuje bojke np na dyskotece to do klubu moze juz nie przychodzic a napewno spotka sie z potepieniem trenera .
Wiekszosc zawodnikow mma maja czarne pasy lub biale np capo (niektore kluby )w danych sztukach walki na ktore musieli ciezko trenowac kilkanascie lat i nie mieli czasu na dyskoteki i , treningi ucza wytrwalosci , pokory , przyjazni a walka w klatce jest pokazem techniki i rywalizacji . Walka pudziana zrobiona byla pod publike dla kase najman ani on to zaden zawodnik mma poprostu znane postacie ktore chcialy sie popiescic na ringu za kase .
Pisaliscie o bruce lee a on to co sztuke wielka prezentowal jak lamal karki i zabijal na ekranie - to sie fajnie ogladalo i wtedy niepiszczeliscie dlaczego zamiast filmu o zabijaniu nie puszcza o milosci . MMA(czesto robiona pod publike i dla show) to taka rywalizacja jak kazda inna sztuka walki np boks (ktory jest bardziej urazowy )karate czy inne duperele w ktorych sie cwiczy i pajacuje .
Zawodnicy mma o wiele mniej sobie krzywdy robia niz w boksie , czy nawet w kolarstwie i maratonach gdzie czestokroc o wiele bardziej wyniszcza sie organizm od srodka no ale tego nie widac
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:03
Cytat:
Hej sorki ale jak slysze opowiesci M i T a wlasciwie bajki o mma to az niewiem smiac sie czy plakac , dziecinstwo odrazu i inne...
...Pisaliscie o bruce lee a on to co sztuke wielka prezentowal jak lamal karki i zabijal na ekranie - to sie fajnie ogladalo i wtedy niepiszczeliscie dlaczego zamiast filmu o zabijaniu nie puszcza o milosci .
Dokładnie. Bruce i mnisi prezentujący "zabijanie na ekranie", ciosy śmierci, latające choreograficzne bujdy na resorach, jakieś style pięciu zwierząt działające tylko w kinie to "sztuka". Prawie, że "piękna", to jest "coś".
Natomiast ludzie bawiący się w techniki kontaktowych sportów opartych nie na bajkowych formach robionych w powietrze, a na sparingu i na aktualnie działającej w realnym świecie praktyce, fizyce, kondycji, strategii to "nieswiadomi emocjonalnie", "dresiarze", "nudne pedalskie obściski", "kible arki", "kto to oglonda?", "zastanówmy się bracia i siostry jacy oni nieswiadomi!" itd.
To co piszecie to jest modelowy przykład podwójnych standardów i bycia nieświadomym.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Gru 12, 2009 21:17, w całości zmieniany 1 raz
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:18
Jesli Wy myślicie,że te walki na tych galach są uczciwe,to jesteście naiwnymi dziećmi.
Prawda jest taka,że wygrał ten,który miał wygrać,bo tak było ustawione u bukmacherów.Jakby było obstawione,że ma wygrać w drugiej minucie,to by wygrał w drugiej,a jakby miał się połozyć w trzydziestej piatej minucie,to by się połozył i udawał,że go zęby bolą.
Tzw. sport wyczynowy,jest dla naiwniaków .Jesli jakis facet ćwiczy długo i potrafi żąglować piłką przez godzinę,to inny potrafi strzelić idealnie w poprzeczkę,żeby nie trafić gola- bo tak jest ustawione.
Nie ma się czym podniecać-kto miał zarobić ten zarobił na naiwności takich jak Wy.
Ostatnio zmieniony przez Iga Sob Gru 12, 2009 21:22, w całości zmieniany 1 raz
Waldek, biegle operujesz angielskim, to może poszperaj za informacjami na temat dzieciństwa oraz motywacji do walki tych różnych się "panów". Najlepiej poszukaj ich własnych wypowiedzi, bo oni z tymi informacjami się nie kryją i często walą prosto z mostu o swoich toksycznych rodzicach i o wściekłości.
M i T, akurat tutaj muszę Cię ostro skrytykować. Mi walka bardzo się podobała, czerpałem nawet pewną satysfakcję podczas jej oglądania (zwłaszcza gdy Pudzianowski zaczął atakować), a nie mam żadnych nieuświadomionych emocji i uczuć.
Krytykować? Ależ nie krępuj się, tylko pytanie: czy ja użyłem nicku fink przy opisywaniu ryczącej trybunowej gawiedzi? Zerknij jeszcze raz na fotę wklejoną przez Flo.
Nie masz ŻADNYCH nieuświadomionych emocji i uczuć? W takim razie, jesteś pierwszy na tym globie. Myślałem, że każdy ma - a świadome życie polega na, powiedzmy, minimalizowaniu ich wpływu poprzez nieustanną samo-rozkminkę.
Waldek, ja akurat o tych filmowych postaciach pisałem i tylko o nich. Mnie nie podnieca jak dwóch facetów się na ulicy, pod sklepem, o jakąś babkę lub na ringu czy macie.
Dlatego wolę filmowa fikcję. Nikt nie cierpi, mimo że nierzadko krew wraz z bebechami wala się tu i ówdzie. W mam sport wyczynowy lub bieganie ze stoperem w łapie jak i zarobkowe miażdzenie sobie tkanek na żuchwach i wybijanie jedynek.
Reasumując - w REALU walka jest ZAWSZE żałosna, chyba że w obronie własnej. Wtedy jest konieczna, choć skuteczna ucieczka wydaje się lepsiejsza.
Panie, Panowie! Albo żyjemy w jaskiniach i walimy się w dynie o dumnej cywilizacji, albo staramy się dokonać mentalnego i emocjonalnego rozwoju, a krew lubimy tylko na ekranach i w kartach książek, do ciężkiej cholery !!
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Sob Gru 12, 2009 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:42
M i T napisał/a:
Waldek, biegle operujesz angielskim, to może poszperaj za informacjami na temat dzieciństwa oraz motywacji do walki tych różnych się "panów". Najlepiej poszukaj ich własnych wypowiedzi, bo oni z tymi informacjami się nie kryją i często walą prosto z mostu o swoich toksycznych rodzicach i o wściekłości.
Marishka
pewnie, ale tak samo jest z np ślusarzami, malarzami, pisarzami, naukowcami
malarstwo jest tylko dla tych z toksycznych rodzin?
wielu miało toksyczne dieciństwo, ale np Royce, Rickson, Kyra mający oboje kochających rodziców i masę rodzeństwa, BJ żyjący w pałacu i który nie przepracował dnia w życiu
tak czy siak mma jest be i planktoniczne
a Bruce Lee skręcający karki bez zmrużenia oka nadal cool i elitarny ?
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:46
fink napisał/a:
nie mam zadnych nieuswiadomionych emocji i uczuc
A skad wiesz, ze nie masz? Po czym poznajesz?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:49
zenon napisał/a:
"Iga"
Widzę,że z tamtego forum wprowadzasz nowalijki-ale to takie jakieś prostackie,nie podoba mi się to zupełnie.Zauważcie,że tam wszyscy do siebie piszą w ten sposób
PS.Ja odnoszę wrażenie Zenon,że ty znalazłeś sobie we mnie kozła ofiarnego.Dostajesz "po pupie" od "tatusia toana" i przychodzisz tutaj wymachiwać rączkami do mnie.
Zejdź wreszcie ze mnie człowieku,bo jesteś NAMOLNY!
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:49
Cytat:
Reasumując - w REALU walka jest ZAWSZE żałosna, chyba że w obronie własnej.
To teraz już zupełniesie pogubiłem.
Przecież to mma od lat 90tych pokazuje co nie działa, a co działa w obronie własnej. W przeciwieństwie do filmów kunfu, segala, bruca i innych, które upowszechniają szkodliwe mity i wypaczają tylko rzeczywistiość.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 21:57
Cytat:
Panie, Panowie! Albo żyjemy w jaskiniach i walimy się w dynie o dumnej cywilizacji, albo staramy się dokonać mentalnego i emocjonalnego rozwoju, a krew lubimy tylko na ekranach i w kartach książek, do ciężkiej cholery !!
Tomku emocjonalnym rozwojem jest nakładanie na siebie jakichś masek? Zauważ, że małe dziecko nie posiadające ego, programowań społecznych etc. zachowuje się inaczej jest po prostu wolne. Rodzice mu zaczynają tłumaczyć iż nie mówi się "adam jest głodny" tylko "ja jestem głodny" zaczynają narzucać na niego kolejne i kolejne przynależności, katolik, obywatel kraju, partiota.
Zauważ, że jest bardzo mało sytuacji kiedy możemy być naprawdę sobą. W walce jesteśmy samym sobą, czyste umysły, po prostu jesteśmy, tak samo rzeczy które narażają życie/ sporty ekstremalne. Lecą głową w dół na bungee nie myślisz o rozwoju emocjonalnym po prostu jesteś sobą. Bijąc się z kimś tak samo, dochodząc podczas stosunku seksualnego tak samo. Tantryzm w ogóle zakłada oświecenie poprzez seks.
Tomku jesteś w końcu za uwidacznianiem emocji czy nie. Raz piszesz, że warto dać upust swoim emocjom, innym razem piszesz, że on dał upust swoim emocjom przez to że miał zjebane dzieciństwo. Daj mi cynk gdzie jest granica pomiędzy wyrażaniem swoich emocji a no właśnie czym.
PS. serio ciekawi mnie gdzie według Ciebie leży granica
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 22:34
fink, podswiadomosc jest w nas wpisana, tak jak w tym samym czasie nasze komorki zarówno pochłaniają jak i wydalają różne molekuły życia, tak cały czas nasza podświadomość pochłania i wydala nasze emocje... nic nie constans
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 22:35
fink napisał/a:
... myślę o rzeczywistych problemach ludzkości, jestem tolerancyjny dla zachowań nieszkodzącym ludziom, jestem wrażliwy na krzywdę i cierpienie innych.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 22:37
fink napisał/a:
Nie rozmieniam się na drobne, nie atakuję osoby a krytykuję treść, nie piszę o bzdetach, nie uczestniczę w bezsensownych, płytkich i niepotrzebnych wątkach, przy bezpośrednim spotkaniu w rzeczywistości nie wyżywam się na nikim (oprócz osób które mnie bezpodstawnie atakują) ani psychicznie ani fizycznie, jestem bezkonfliktowy w pracy, jest się łatwo ze mną porozumieć, myślę o rzeczywistych problemach ludzkości, jestem tolerancyjny dla zachowań nieszkodzącym ludziom, jestem wrażliwy na krzywdę i cierpienie innych.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 23:38
fink napisał/a:
zenon napisał/a:
fink napisał/a:
nie mam zadnych nieuswiadomionych emocji i uczuc
A skad wiesz, ze nie masz? Po czym poznajesz?
Nie rozmieniam sie na drobne, nie atakuje osoby a krytykuje tresc, nie pisze o bzdetach, nie uczestnicze w bezsensownych, plytkich i niepotrzebnych watkach, przy bezposrednim spotkaniu w rzeczywistosci nie wyzywam sie na nikim (oprocz osob ktore mnie bezpodstawnie atakuja) ani psychicznie ani fizycznie, jestem bezkonfliktowy w pracy, jest sie latwo ze mna porozumiec, mysle o rzeczywistych problemach ludzkosci, jestem tolerancyjny dla zachowan nieszkodzacym ludziom, jestem wrazliwy na krzywde i cierpienie innych.
dodaj: "i lacze sie podczas snu z Elohim".
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pudzian zapewne nie ma czasu wchodzic na fora i zapewne lataja mu opinie rzucane bezpodstawnie na jego temat - zapewne teraz siedzi sobie w swojej chatce albo w mercu i duma jak wydac te 250 tys co zarobil w minute niecala - to jest dobiero leb na karku Zobaczcie wiekszosc nawet nie ma mieszkania ktore byloby warte jego jednego auta .
Czytaliscie zeby Pudzian cpal wloczyl sie po klubach , zataczal sie po chodnikach -NIE , on albo sie przygotowuje do zawodow , jakiegos show telewizyjnego - poprostu pracuje jest bogaty dobrze dysponuje pieniedzmi , Polske promuje , umie sie wyslowic , nie ucieka z ringu i zaden Polak nie musi sie wstydzic jak on reprezentuje nasz kraj . Natomiast wasz mistrz Bruce Lee wojownik glosem i uderzeniem w czasoprzestrzen , mistrz uderzenia kantem dloni - ledwo pare groszy dostal za film i juz jak nie pijany to nacipany chodzil ze ciezko bylo go do pracy zmobilizowac i tak wasz bohater tysiaca jednej nocy okaz zdrowia i budowy meskiego ciala --Zacipal sie Na Smierc zostawiajac rodzine na pastwe losu . Prawdziwy wzor do nasladowania nie to co jakis dres z mma co napewno mial zjechane dziecinistwo i rodzicow alkoholikow ktorzy go bili .
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 16:22
No masz troche racji carbon, gdy ogladnełam filmik "dom pudziana" to musze stwierdzic iz zrobil bardzo pozytywne wrazenie, no chyba ma poukładane w głowie..... zobaczymy co bedzie dalej.... czas pokaze...
Widzisz Molcia pudzian czy inni znani zawodnicy oni maja juz duzo kasy otaczaja sie w innych kregach duzo trenuja cwicza , rozmnazaja kase wiec nie w glowie im bijatyki czy np zaczepianie kogos na ulicy bo po co on i tak wie ze przecietny czlowiekz ulicy nie ma z nim zadnych szans wiec nie musi sobie niczego udowadniac - no chyba ze gosciu go napadnie poza tym wie dobrze ze kazda afera bedzie go duzo kosztowac bo adwokaci maja z czego zciagnac i ponad to nie chce przez glupote tracic prestizu , popularnosci czegos na co pracowal cale swoje zycie >Dlatego wbrew pozora zawodnicy mma prywatnie sa mili mozna z nimi pogadac czy posmiac sie , maja swoje szkoly , kluby gdzie mozna z nimi pocwiczyc czy poprostu pojsc popatrzec , oczywicie zdazaja sie wyjatki ale to chyba wszedzie nie tylko w tym sporcie
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 16:35
carbon napisał/a:
Widzisz Molcia pudzian czy inni znani zawodnicy oni maja juz duzo kasy otaczaja sie w innych kregach duzo trenuja cwicza , rozmnazaja kase wiec nie w glowie im bijatyki czy np zaczepianie kogos na ulicy bo po co on i tak wie ze przecietny czlowiekz ulicy nie ma z nim zadnych szans wiec nie musi sobie niczego udowadniac - no chyba ze gosciu go napadnie poza tym wie dobrze ze kazda afera bedzie go duzo kosztowac bo adwokaci maja z czego zciagnac i ponad to nie chce przez glupote tracic prestizu , popularnosci czegos na co pracowal cale swoje zycie >Dlatego wbrew pozora zawodnicy mma prywatnie sa mili mozna z nimi pogadac czy posmiac sie , maja swoje szkoly , kluby gdzie mozna z nimi pocwiczyc czy poprostu pojsc popatrzec , oczywicie zdazaja sie wyjatki ale to chyba wszedzie nie tylko w tym sporcie
carbon a Ty ćwiczysz jakieś sztuki walki? jesli tak to jakie?
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 16:45
carbon napisał/a:
...Widzisz Molcia pudzian czy inni znani zawodnicy oni maja juz duzo kasy otaczaja sie w innych kregach duzo trenuja cwicza...
Pytanie, jak dlugo beda zyli i czy przypadkiem nie maja problemow z potencja? 8-)
.
Ostatnio zmieniony przez grizzly Pon Gru 14, 2009 16:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:18
carbon napisał/a:
Pudzian zapewne nie ma czasu wchodzic na fora i zapewne lataja mu opinie rzucane bezpodstawnie na jego temat - zapewne teraz siedzi sobie w swojej chatce albo w mercu i duma jak wydac te 250 tys co zarobil w minute niecala - to jest dobiero leb na karku Zobaczcie wiekszosc nawet nie ma mieszkania ktore byloby warte jego jednego auta .
I co z tego?
Czy w zyciu chodzi o to by miec drogi samochod i worek papierkow?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:29
carbon napisał/a:
....duma jak wydac te 250 tys co zarobil w minute niecala - to jest dobiero leb na karku ....
Pudzian nie zarobil tych pieniedzy w minute.
On musial wpierw byc tym "najsilniejszym czlowiekiem swiata".
A zanim stal sie wielorybem musial zbudowac ta swoja przerosnieta, nienaturalna mase miesniowa.
Cos za cos. Nie obylo sie bez kosztow.
Myslisz Carbon, ze Pudzian zarobil na tej walce najwiecej ze wszystkich?
On dostal tylko "ochlapy".
Sa osoby, ktore w ciagu tamtej minuty zarobily wielokrotnie wiecej, tyle, ze siedzialy sobie bezpiecznie, nie musialy uczestniczyc w tym cyrku i w wieku 80 lat beda sobie zwiedzac swiat, a nie karmic robaki i uzyzniac glebe.
I to jest dopiero leb na karku!
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:10
Molka napisał/a:
w jednym z komentarzy wyczytałam ze pudzian skonczył studia, czy to prawda?
ma licencjata... (wiki) ... ale czy robi dalej mgr, to nie wiem
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 23:22
mimo, że moja opinia o MMA jest dosyć mieszana ze względu na to że dopuszcza się do takich walk kompletnych laików, którzy naparzają się jak w/w Pudzianowski .. to MMA ma dużo zasad... pan Kulej w tym wywiadzie występujący jako autorytet, łaskocząc ego przeciwników MMA (chyba za bardzo zbłażnił się swoimi fachowymi opiniami przed walką i teraz zaczyna kręcić nosem i wymyślać mity, nie chce sie przyznać , że się nie zna troche na sprawie), okazuje się być kompletnym dyletantem
Tutaj podstawowe reguły, a raczej wycinek:
The Nevada State Athletic Commission currently lists the following as fouls:[60]
Butting with the head
Eye gouging of any kind
Biting
Hair pulling
Fish hooking
Groin attacks of any kind
Putting a finger into any orifice or into any cut or laceration on an opponent. (see Gouging)
Small joint manipulation
Striking to the spine or the back of the head (see Rabbit punch)
Striking downward using the point of the elbow (see Elbow (strike))
Throat strikes of any kind, including, without limitation, grabbing the trachea
Clawing, pinching or twisting the flesh
Grabbing the clavicle
Kicking the head of a grounded opponent
Kneeing the head of a grounded opponent
Stomping a grounded opponent
Kicking to the kidney with the heel
Spiking an opponent to the canvas on his head or neck. (see piledriver)
Throwing an opponent out of the ring or fenced area
Holding the shorts or gloves of an opponent
Spitting at an opponent
Engaging in unsportsmanlike conduct that causes an injury to an opponent
Holding the ropes or the fence
Using abusive language in the ring or fenced area
Attacking an opponent on or during the break
Attacking an opponent who is under the care of the referee
Attacking an opponent after the bell (horn) has sounded the end of a round
Flagrantly disregarding the instructions of the referee
Timidity, including, without limitation, avoiding contact with an opponent, intentionally or consistently dropping the mouthpiece or faking an injury
Interference by the corner
Tutaj opinia kogoś z tego sportu z najwyższej półki
Ten sport MMA nie musi być brzydki, brutalny raczej będzie, cieakwy może być.. ale niestety kasa robi swoje i raczej często będziemy widzieli takie wieśniactwo... Najgorsze jest to że taka walka jak Pudzianowskiego wpływa na image tej dyscypliny bardzo negatywnie
Wspomniany 140 kilowy Brock znajduje się w ciężkim stanie, a raczej jego dziurawe przeciekające bebechy. Bardzo prawdopodobne, że mega-korytkowa dieta (podobna do diety Phelpsa, czy Pudziana) miała w tym spory udział...
Brock Lesnar sick in hospital with bacterial infection in intestines
UFC Heavyweight Champion Brock Lesnar has been hospitalized with a bacterial infection in his intestinal tract and his fighting career could be at risk "depending on how serious it is," according to remarks from UFC President Dana White in the latest article from the Associated Press.
Over the weekend, UFC President Dana White provided an alarming update on his condition, saying that he was "very, very sick" and that he was "not going to be getting well any time soon."
Of course, conspiracy theories and hack medical diagnoses flooded the Internet. White didn't reveal the mystery illness at the time to protect Lesnar's medical privacy; however, it now appears that he's let the cat out of the bag to tamp down the raging speculation.
Here's a snip from White:
Star-divide
"He's in stable condition and should be released soon. He's never in good spirits and he's not in good spirits now."
Lesnar was supposed to headline UFC 106 this upcoming weekend (Nov. 21) opposite Shane Carwin before coming down with an undisclosed illness, which was eventually revealed to be mononucleosis.
He was already ruled out of his rescheduled bout against Carwin at UFC 108 on Jan. 2, 2010, because his condition was not improving. Then the 32-year-old Behemoth most recently collapsed at a recent promotional appearance in Canada.
It's unclear at this time if and when Lesnar will return to action. In addition, White did not mention any immediate plans to stage an interim division title fight until Lesnar's status is clarified.
We'll keep you posted.
A tak wyglądał jeszcze przed eksperymentami jaszczurów >
hehe,i właśnie o to chodzi, że nie da sie jednostronnie MMA ocenić chociaż dla mnie mimo wszystko brutalny
... z drugiej strony jest wiele dobrych technicznie walk, ładnych zapasów i karate...
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Gru 16, 2009 16:22
Anderson Silva wymiata. Flying kickiem nawet w kogoś trafił. Zauważcie iż najwięcej osób narzekających na styl walki Pudziana nie interesuje się w ogóle MMA. To tak jakbym ja zaczął nagle gadać że jakiś pływak pływa nieefektywnie i słabe jest z tego widowisko.
Bejrutek, MMA było zawsze podzielone na walki techniczne i wagę ciężką Zauważ iż walki w wadze ciężkiej nigdy nie były zbyt techniczne, a w koguciej inaczej się nie da. Było jest i będzie to spowodowane masą zawodników. Więksi zawodnicy nie potrzebują mieć perfekcyjnie opanowane ciosy aby kogoś znokałtwoać, ci "mali" a i owszem.
Nigdy nie ustępowałem. W szkole podstawowej chłopcy ze starszych klas trochę się na mnie wyżywali, a ja sobie na to nie chciałem pozwolić. Zacząłem trenować, gdy miałem 10 lat. Poszedłem na karate kyokushin, potem doszedł boks.
Marishka
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Gru 30, 2009 17:14
To przecież dobrze że coś zaczął robić a nie poddał się i został ofiarą
malwina nie zgodzę się, Pudzianowski moze i ma masę mięśniową, ale musi uwazać nawet bardziej na to co je. Jeśli będzie odżywiał się nieprawidłowo, to z czasem straci wszystko co tak ciężko wypracował.
Sam w jednym materiale wideo mówił, że nie musi aż tak ograniczać się przy wyborze jedzenia jak chociażby kulturyści, ale wiadomo że odpowiednie odżywianie i dostarczanie odpowiedniej ilości kalorii każdego dnia w przypadku tak dużego gościa jak on jest bardzo ważne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.