Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Dieta obcych ;)
Autor Wiadomość
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 19, 2009 17:04   Dieta obcych ;)

Cytat:
fragment wywiadu z Thomasem Edwinem Castello - rzekomym pracownikiem ochrony w bazie Dulce


PYTANIE: Nawiązując do przypadków okaleczeń zwierząt. Do czego obcym potrzebna jest bydlęca krew i inne części ciała? Czy potrzebują tego typu "płynów" do badań czy do życia?

ODPOWIEDŹ: Obcy wykorzystują krew i części ciała do tworzenia formuły, która utrzymuje ich przy życiu (w formie pokarmu), oraz do wykorzystania w kadziach wzrostu i sztucznych łonach. Osocze i płyn owodniowy stanowią dwa najbardziej witalne składniki potrzebne im do życia. Również sok z niektórych roślin może utrzymać ich przy życiu przez miesiące. Większość z tych roślin to rośliny pasożytnicze, ale np. czerwone winogrono i roślina ketmii jadalnej mogą być dodane do formuły i utrzymać ich przy życiu, w sytuacji, kiedy brakuje podstawowych składników.


PYTANIE: W jaki sposób odżywiają się Obcy. Czy są mięsożerni?

ODPOWIEDŹ: To zależy od tego czy jest to Szarak pracujący w kaście robotniczej, Reptilian czy jeden z wyżej rozwiniętych przywódców Draco. Możesz też zapytać o stworzone istoty, replikantów, istotę typu drugiego lub jedną z naprawdę dziwacznych genetycznych mieszanek. Spróbuję jednak nawiązać do wszystkich istot.

Formuła zawiera płyn owodniowy, osocze i kilka innych części ciała (surowe, zazwyczaj bydlęce). To niemal czysta mieszanka o strukturze puree brzoskwiniowego i prawie o takim samym kolorze. Szaraki starają się nie jadać przy ludziach, ponieważ odór formuły jest bardzo nieprzyjemny dla jakiegokolwiek człowieka. Potrafią oni spędzać całe dni a nawet tygodnie pomiędzy posiłkami. Pracująca kasta Reptilian je mięso, owady i gustuje w dużej różnorodności roślin włączając w to warzywa i owoce. Preferują oni raczej surowe i bardzo świeże mięso, choć nauczyli się jeść z dużą przyjemnością mięso ugotowane jak np. krwisty befsztyk. Nie jadają mięsa ludzkiego. Mawia się, że wolą bardzo świeże, młode mięso - wolne od toksyn, gdyż mięso stare zgromadziło tzw. "emocjonalny osad energetyczny", który szczególnie silnie uwidacznia się u ludzi. W odróżnieniu od Szaraków, Reptilianie jedzą często i zwykle noszą jedzenie ze sobą lub idą po nie na przerwach.

Kasta rządząca nie ujawnia swoich posiłków. Stworzyła kilka żywieniowych mitów, które delikatnie ubarwia gdy nadarza się ku temu okazja. Jedna z ich ulubionych legend mówi, że potrafią zjeść całe stado gęsi za jednym posiedzeniem. Rzadko jadają na widoku innych, ostrożnie dobierając jedzenie zanoszą je do swoich kwater. Reptilianie o ludzkim wyglądzie jedzą jakieś ugotowane warzywa. Opierają swoją dietę głównie na witaminach i płynnym białku. Gdyby zmuszeni byli jadać na powierzchni, pochłonęliby cokolwiek by im zaserwowano, ale po jakimś czasie zwróciliby cały przyjęty pokarm. Ich system trawienny często nie radzi sobie z naszym jedzeniem.

Jeśli chodzi o tworzone genetycznie istoty to mają one specjalnie dobraną dietę, w zależności od potrzeb żywieniowych. Mieszanka obejmuje kilka posiłków organicznych połączonych z płynami owodniowymi, osoczem. Te unikatowe stworzenia zjadają także sporadycznie zielone rośliny, zazwyczaj trawę lub sałatę. Istoty tworzone tylko po to aby być żołnierzami żywią się płynami bogatymi w białko.



http://www.paranormalne.pl/
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 14:52   

O diecie Obcych już wiemy, to teraz będzie o ich wyglądzie:

http://portalwiedzy.onet....czasopisma.html

Cytat:

2009-11-25 Świat Nauki nr 12/2009/Michael Shermer
Czy Obcy są jak my?

Wyobrażenia o kosmitach kształtuje nasza wiedza o ewolucji.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że cywilizacyjnie zaawansowane istoty pozaziemskie choć trochę wyglądają tak, jak przedstawia się je w filmach – z cienkim tułowiem i kończynami, patykowatymi palcami i bulwiastą, łysą głową? Jakie są szanse, że w ogóle mogłyby przypominać człowieka? W umieszczonym na YouTube fragmencie filmu nakręconego przez Josha Timonena z Richard Dawkins Foundation for Reason and Science stwierdziłem, że są one niemal zerowe.


Z kolei sam Richard Dawkins po obejrzeniu go w prywatnej rozmowie poczynił interesującą uwagę:

„Gotów jestem się zgodzić [z Shermerem], że można przyjąć zakład, iż kosmici nie są dwunożnymi naczelnymi, i dobrze się stało, że on postawił taką tezę, niemniej jednak szanse na to wcale nie są aż tak znikome, jak sądzi. [Paleontolog z University of Cambridge] Simon Conway Morris, który bez wątpienia zna się na rzeczy, utrzymuje, że bynajmniej nie da się wykluczyć, iż koniec końców istoty pozaziemskie okażą się dwunożnymi naczelnymi. [Biolog z Harvard University] Ed Wilson poświęcił nieco czasu na rozważenie prawdopodobieństwa, że gdyby nie kataklizm pod koniec okresu kredowego, dinozaury mogły się przeobrazić tak, jak to pokazuje załączony materiał [chodzi o ilustrowane opracowanie paleontologa Dale’a A. Russella przedstawiające, jak z dwunożnego dinozaura w drodze ewolucji mógłby powstać humanoidalny gad]”.

Odpowiedziałem na to Dawkinsowi, że jeśli tylko ewolucja z konieczności sprzyjałaby pojawieniu się czegoś w rodzaju rozumnego, cywilizacyjnie zaawansowanego, dwunożnego humanoida, to doszłoby do tego tu na Ziemi więcej niż raz. W swej opublikowanej w 2001 roku książce "Nonzero: Logika ludzkiego przeznaczenia" Robert Wright twierdzi, że pojawienie się człowieka uniemożliwiło rozwój innych ziemskich istot o podobnie wysokim poziomie inteligencji. Jednak neandertalczycy byli tak blisko jak tylko można od zadania kłamu temu twierdzeniu – przez setki tysięcy lat zamieszkiwali Europę, a mimo to nie zaprezentowali oznak technicznego i kulturowego rozwoju jak człowiek współczesny, który zajął ich miejsce. Replika Dawkinsa na to jest wielce pouczająca:

„Ależ pan popada z jednej skrajności w drugą. W wideoklipie sugerował pan niewiarygodną rzadkość, tak znikomą, że nie spodziewa się pan jakiejkolwiek formy życia zbliżonej do ludzkiej w całym Wszechświecie. Tymczasem teraz… skądinąd słusznie, utrzymuje pan, że mało brakowało, by na Ziemi wyewoluowały, i to nie jeden raz, istoty podobne człowiekowi! Zatem, owszem, można twierdzić, że pojawienie się innych humanoidów jest dość mało prawdopodobne, ale niekoniecznie da się je całkiem wykluczyć! Jakikolwiek niezerowy »stopień konieczności« oznaczałby miliony, jeśli nie wręcz miliardy humanoidalnych form życia we Wszechświecie, po prostu dlatego, że liczba wchodzących w grę planet jest przeogromna. Natomiast moje osobiste przekonanie lokuje się gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami… Podejrzewam, że humanoidy wcale nie są taką rzadkością, by uzasadniać ekstremalne statystyczne wnioski, na jakie pozwolił sobie pan w wideoklipie”.

Dobrze powiedziane. Niemniej z 60–80 gromad zwierzęcych tylko u jednej – strunowców – pojawiły się zaczątki inteligencji, przy czym jedynie u kręgowców ona się rozwinęła. Z kolei wyłącznie u ssaków w drodze ewolucji wykształcił się na tyle duży mózg, by możliwy był wysoki poziom inteligencji. A z 24 rzędów ssaków jedynie jeden – naczelnych – rozwinął inteligencję typu technicznego. Jak stwierdził nieżyjący już biolog ewolucyjny z Harvard University, Ernst Mayr: „Nic nie pokazuje dobitniej nieprawdopodobieństwa rozwinięcia się wyższej inteligencji aniżeli miliony ciągów filogenetycznych, którym się to nie udało”. W istocie Mayr wyliczył, że pomimo iż w toku ewolucji na Ziemi pojawiło się bodaj 50 mld gatunków, „zaledwie jeden z nich osiągnął poziom inteligencji na tyle wysoki, by zapoczątkować cywilizację”.

Również nieżyjący już astronom Carl Sagan, dyskutując z Mayrem na forum Planetary Society, zauważył, że nie da się wykluczyć, iż dysponujące technicznymi możliwościami komunikowania się gatunki „egzystują na lądzie, w morzu lub w powietrzu. Przypuszczalnie nie jesteśmy wręcz w stanie wyobrazić sobie ich budowy chemicznej, kształtów, rozmiarów, barw, wypustek i myśli. Zdajemy sobie sprawę, że nie ma wymogu, by naśladowały one konkretny sposób, w jaki poprzez ewolucję powstał człowiek. Być może istnieje wiele dróg ewolucyjnego rozwoju inteligencji, każda z nich skrajnie mało prawdopodobna, niemniej jednak jest ich tyle, że sumy tych prawdopodobieństw nie sposób zaniedbać”.

Zatem prawdopodobieństwo ewolucyjnego powstania istot rozumnych gdzie indziej we wszechświecie może być dość spore, nawet gdy szanse, iż przypominają one człowieka, są znikome. Mam podejrzenie, że to zaślepieni maksymą Protagorasa („Człowiek jest miarą wszechrzeczy”) skłonni jesteśmy oczekiwać, iż ewentualni Obcy okażą się mniej więcej odbiciem nas samych.

Michael Shermer jest wydawcą czasopisma Skeptic (www.skeptic.com) i autorem książki Why Darwin Matters.


Marishka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved