Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Spisek dziejowy-czy istnieje?
Autor Wiadomość
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 22, 2009 17:32   Spisek dziejowy-czy istnieje?

Zastanawiam się czy w ogóle istnieje coś takiego jak spisek dziejowy.
Czy może takie postrzeganie świata wynika z nieznajomości mechanizmów zarządzania.
Czy ktoś z Was pracuje w dużej korporacji tudzież w dużej firmie i jak postrzega swojego szefa?Często szefowie spotykają się z brakiem akceptacji przez pracowników ,ponieważ pracownicy nie zdają sobie sprawy z uwarunkowań prawno-społecznych w jakich działa szefostwo.Podobne zjawisko obserwuje się w relacji lekarz- pacjent .Stąd może brać się magiczne myślenie o ludziach zarządzających nami.

Podam teraz przykład z takiej "firmy" jak szpital.
Dajmy na to,mamy takiego pacjenta ,u którego w posiewie krwi wykryto rzadką bakterię,(która może się rozwijać po przebytej operacji na sercu) mimo tego,że pacjent nie miał żadnej operacji na sercu.Pozornie dla wszystkich taka informacja może wydawać się bzdurna i nielogiczna.Możemy podejrzewać błąd laborantów lub pomyłkę "gdzieś po drodze" (podejrzewamy spisek)-ktoś chce nam zaszkodzić.W naszym myśleniu utwierdza nas działanie lekarza ,który ordynuje nam antybiotyk na tę rzadką bakterię i niestety po tygodniu przyjmowania antybiotyku nadal występuje wysoka gorączka ,a serce jest jak dzwon.W naszej głowie tworzy się spisek.Ale postawmy się na miejscu lekarza,który dostaje do ręki papier,na którym napisane jest wyraźnie ,że pacjent ma "dziwną bakterię",której teoretycznie mieć nie powinien .Lekarz ma dwie drogi ;
-jedną-może zlekceważyć wyniki posiewu,uznać je jako niemożliwe,niewiarygodne(bo pacjent nie miał operacji),podać antybiotyk "na czuja" (nie na tę konkretną bakterię) i wyleczyć pacjenta w trzy dni i wszyscy są zadowoleni .
-druga droga-zaordynuje antybiotyk zgodnie z wynikami posiewu i czekać będzie na skuteczność antybiotyku.Po czym ,po tygodniu okazuje się,że lek nie działa,a pacjent dalej choruje.
Z punktu widzenia postronnego obserwatora pierwsza droga ,którą poszedł lekarz wydaje się słuszna,bo pacjent wyzdrowiał,ale z punktu widzenia lekarzy drugi sposób działania jest jak najbardziej słuszny i każdy lekarz w zasadzie by tak zrobił,dlatego że pomimo tego ,iż pacjent nie miał operacji na sercu,to wyraźnie na papierze widnieje wykryta bakteria i jeśliby pacjent zmarł z zupełnie innych powodów,a lekarz nie zaordynowałby wcześniej tego antybiotyku na tę rzadka bakterię,to cała odpowiedzialność spada na lekarza,który zlekceważył wyniki i nie podał adekwatnego antybiotyku.Dodam,że przykład jest z życia wzięty i post factum okazuje się ,że wyniki posiewu były z jakiejś przyczyny fałszywe,czyli pierwszy nonszalancki sposób leczenia przez lekarza byłby skuteczny,ale czy słuszny?I tu się pojawia rozbieżność.Jeśli jesteśmy pacjentem ,to takie nonszalanckie posunięcie lekarza byłoby przez nas pochwalone,a działanie zgodnie ze sztuka byłoby potraktowane jako spisek przeciw naszemu zdrowiu i życiu.Z punktu widzenia lekarza natomiast ,tylko i wyłącznie druga droga leczenia byłaby słuszna i to bez wartościowania czy skuteczna,czy nie,ale słuszna.
Przykład drugi-duża firma,setki ludzi,dziesiątki rodzin utrzymujących się dzięki pracy w tej firmie,kredyty,hipoteki itd.Firma ma się rozwijać i inwestować dzięki czemu wszyscy mają dostać podwyżki.A tu nagle "zły" prezes ogłasza zero inwestycji,redukcję zatrudnienia .Wielu ludziom świat się wali-ktoś chce im zaszkodzić-w głowach tworzy się spisek,a przyczyna tego może być prozaiczna np. taka,że nasz "zły" prezes otrzymał informacje,że największy kontrahent firmy zanotował straty na rynku wschodnim dajmy na to."Szeregowym" pracownikom firmy takie działanie zarządu może się wydawać nielogiczne i wymierzone bezpośrednio w nich ,bo przecież na pozór wszystko "grało" i "gra",ale stawiając się w roli prezesa firmy nie możemy nie brać pod uwagę sygnałów o nadchodzącym zagrożeniu w postaci utraty kontrahenta,nawet jeśli te sygnały nie są do końca pewne.Chodzi mi o to,że zarządzający firmą muszą brać pod uwagę najgorsze scenariusze i na styku interesów prezes-pracownik pojawia się spiskowa teoria ,a wynika ona po prostu z nierozumienia działań.
Podobne mechanizmy działają w polityce.Jeśli np. rządzący danym państwem (np. USA) dostają sygnał o broni chemicznej,czy też atomowej innego kraju,a na dodatek rządzący tym innym krajem odgrażają się,ze zmiotą z powierzchni ziemi kraje sojusznicze USA ,to wtedy rządzący takim krajem jak USA nie mogą zlekceważyć takich sygnałów,tylko dlatego,że my prości ludzie nie widzimy żadnego zagrożenia.I nie ważne jest czy sygnał jest prawdziwy cze nie,ale rządzący muszą brać pod uwagę fakt,że to może być prawda,nie mogą lekceważyć takich przesłanek.Oczywiście po drodze występuje cała rzesza takich "spisków".Dochodzą konflikty interesów różnych grup społecznych,czyjeś oczekiwania,czyjeś zawiedzione nadzieje.W momencie gdy pojawia się niezrozumienie tych wszystkich mechanizmów ,rodzą się w głowach ludzi "spiskowe teorie dziejów".W całej tej przestrzeni jest oczywiście miejsce na dobrą i złą wolę niektórych ludzi lub chęć zysku.Dzisiejszy świat funkcjonuje tak,jak funkcjonuje nie z powodu czyichś spisków ,tylko z powodu metod zarządzania.To,że przewidujemy niektóre "negatywne aspekty" jak np. woja w Iraku,albo nadchodzący konflikt w Iranie jest tylko dowodem na to,że te mechanizmy działają,ale nie jest to wynikiem żadnych spisków,tylko wynikiem tego,że ta maszyneria działa,a to,że prędzej czy później będzie jakiś konflikt w Iranie jest tak samo do przewidzenia,jak to że osoby które dzisiaj tracą pracę ,nie kupią za miesiąc samochodu na kredyt.Oczywiście i w jednym i w drugim przypadku są warianty pośrednie,jednak zawsze wszystko zmierza w przewidzianym kierunku.
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Paź 23, 2009 13:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 22, 2009 18:34   

Droga forumowa koleżanko Igo. Posiew robi się w laboratorium tak? krew pobiera pielęgniarka. Lekarz jest tu zbędny!

I to jest dopiero spisek moja droga. I nie chodzi w tym wszystkim o analizy czy udowadnianie czy spiski istnieją. Chodzi o WNIOSKI i KONSEKWENCJE, a przed tem też przyglądamy się INTENCJOM.

Skoro dwie osoby mogą się namówić i czychać na życie trzeciej a tak się dzieje to po co gdybać i rozmywać problem? Jaki jest cel tego rozmywania powiedz?

Chyba tylko taki jaki mają dochtóry medycyny wiedzowej, że tylko oni są tak mundrzy i wielcy ze sam sobie nie zaordynujesz 10 ml antybiotyka do żyły.

Antybiotyki to SPISEK! Pasteur to oszust, nie wyleczył tego chłopca ze wścieklizny!
Czy ty rozumiesz Igo? konsekwencje - podpowiedzialność, DOROSŁOŚĆ - DO RO SŁOŚC
(Ripit after mi!)

A Antybiotyki są konsekwencją tego spisku! Wielkim trwającym spiskiem i oszustwem!

To Bechamp miał słuszną rację, ale go wyrzucili za tą słuszność z akademii francowatej bo tam francowatość już conajmniej od rewolucji egalite-fraternite-sraternite. To Bernard był ojcem nowoczesnej medycyny, i sformułował to co wiadomo było od Hipokratesa. Kłamstwo, spisek, oszustwo, działanie na szkodę drugiego! Nastawanie na jego życie - KAINIŚCI!

Płacze i ręce rozkładam kiedy czytam takie teksty :(

I TY BRUTUSIE!?

Kocham IRAN! Allahu akbar!
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 19:41   

Brakuje mnię tu panstwa Tomkiewiczow w tej dyskusji ewidentnie. Oni siem znaja, i przy tym raczej bez oszolmstwa do tego podchodza. Ciekawam, co z nimi, dlaczemu nie pisza, moze klawiatura im sie popsula. 8-)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 22, 2009 19:43   

_flo napisał/a:
Brakuje mnię tu panstwa Tomkiewiczow w tej dyskusji ewidentnie. Oni siem znaja, i przy tym raczej bez oszolmstwa do tego podchodza. Ciekawam, co z nimi, dlaczemu nie pisza, moze klawiatura im sie popsula. 8-)


O tak i bezciemnogrodztwa i zaściankowości a ponadto bez zoologicznego antysemietezmu.
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 22, 2009 20:28   

Przypominam,że wątek jest o teorii spiskowej dziejów-czy istnieje?,a nie o posiewach krwi sensu stricte.
O posiewie krwi nawiązałam w kontekscie teorii spiskowej.
Jeśli możnaby utworzyć osobny wątek nt. posiewu krwi i antybiotykoterapii to byłoby dobrze-chętnie wezmę udział, ponieważ wspomniana pomyłka dotyczyła członka mojej rodziny.
Może ,któryś z moderatorów mogłby utworzyć nowy wątek przenosząc post Molki?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 22:58   Re: Tzw. "Teoria spiskowa dziejów"-czy istnieje? .

Iga napisał/a:
Zastanawiam się czy w ogóle istnieje coś takiego jak spiskowa teoria dziejów.
Czy może takie postrzeganie świata wynika z nieznajomości mechanizmów zarządzania.

Spiskowa teoria jest używana jako figura retoryczna ułatwiająca ośmieszenie osoby, która coś tajnego gdzieś odkrywa. Oczywiście samo odkrycie może być prawdziwe albo urojone.
Pomimo tych zastrzeżeń, na naszych oczach opisano dobrze udokumentowane spiski. Wspomnijmy tylko aferę Watergate, a także akcję CIA, która wstawiła na tron szacha Iranu czy z dawniejszych czasów rozbiory Polski, w których, jak teraz historycy odkryli, uczestniczyła również Brytyjska Korona, żeby nie wspomnieć o tajnym protokole do paktu Ribbentrop-Mołotow.
Jak by sofistycznie się nie wywijał i nie bagatelizował, były to tajne porozumienia mające na celu pozaprawne działania zmieniające na wielką skalę bieg historii wbrew naturalnym trendom społecznym, czyli właśnie były to spiski, tak obecnie znane, że bezdyskusyjne.
Więc niewątpliwie istnieją spiski wpływające na bieg dziejów również dziś, bo nie ma żadnego powodu, żeby akurat w 2009 roku zaprzestano spiskowania.
Pytanie tylko, kiedy odkryty spisek jest rzeczywisty, a kiedy urojony.
JW
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 01:26   

To znaczy że nie mam prawa oceniać rzeczywistości tak jak ją widzę, tylko wedle tego co "odkryją" "Naukowcy", co zostanie "udokumentowane" i "zatwierdzone" czy tak? A to czego nie udowodnią, nie zatwierdzą to już nie. Muszę myśleć, czuć i znać to samo co każda głupia owca. I broń boże doszukiwać się spisków.

Podam przykład dosyć  karkołomny, ale mniejsza o to.. Otóż na zagrywkę "Brytyjczyków" w kwestii rozbiorów Polski wpadłem bez pomocy naukowców, dokumentów i udowadniania. Czy nie znając "opinii" naukowców byłby pan skłonny uwierzyć w moje słowa?

Czy uznałby mnie pan za oszołoma, frustrata, nieudacznika życiowego? Tak własnie odnoszą się (no właśnie kto i dlaczego się tak odnosi do ludzi?) ci którzy chcą coś ukryć. A cała ta gadanina o spiskowej teorii dziejów jest zwyczajnie jedną z metod manipulowania nieświadomymi ludkami.

Ktoś zapyta jak na to wpadłem, otóż wpadłem na to opierając się na poszlakach. Jeżeli się przyjrzymy to nawet w prawie można polegać na poszlakach, więcej nie znając konkretów iszczegółów można ustalić prawdę - fakty. Służą do tego takie opisane metody, czy raczej zasady jak dedukcja. Sherlock Holmes is my name, kłania się państwu na dobranoc.

Jedyne konkretne dane na uzasadnienie moich tez które mógłbym podać to fakty z czasów rozbiorów i bytowania na terenach królestwa anglików i upierałbym się przy tym że angole się przyczynili i zaszkodzili. ( o tych faktach akurat czytałem w literaturze traktującym o okresie rozbiorów ) Do tego jeszcze dodałbym to co się działo w WB i jak prowadzili oni swoje interesy w tym czasie, to że od dosyć dawna mieli tajne służby oraz fakt że w państwie polskim działo się źle, że był w nim chaos i że każdy korzystał z tego że państwo nierządem stoi. Niby trudno z tego wysnuć jakieś spiskowe działania, ale mając świadomość wydarzeń jednak trzymałbym się tej tezy twardo nawet za cene nazwania mnie oszołomem.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 23, 2009 09:08   Re: Tzw. "Teoria spiskowa dziejów"-czy istnieje? .

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Spiskowa teoria jest używana jako figura retoryczna ułatwiająca ośmieszenie osoby, która coś tajnego gdzieś odkrywa. Oczywiście samo odkrycie może być prawdziwe albo urojone.
JW


Nie mogę się zgodzić.Panie Witoldzie , sformułowanie "teoria spiskowa" odnosi się jednak do czegoś zupełnie innego.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Paź 23, 2009 22:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 10:23   

Co do Brytyjczyków to rozbiór Polski był jak najbardziej w ich interesie.Doskonale wiedzieli,że zblizenie Rosji i Niemiec prędzej czy później zaowocuje tym,że "skoczą sobie do gardła", co równało by się osłabieniu imperialnej Rosji oraz osłabieniu imperialnych Niemiec na korzyść imperialnej Wielkiej Brytani.
A to,że Polska leży miedzy Rosją,a Niemcami dowodzi tylko tego,że potrzeba nam "huzarii".
Rozpad państwa polskiego był dla innych tak samo korzstny jak dla Polski rozpad Związku Radzieckiego-i tyle-też ktoś mógłby się doszukiwać spisków np. Wałęsy z Janem Pawłem II na ten przykład.Na swiecie jest tak,że każdy ciągnie w swoją stronę.Równie dobrze można by posądzać kioskarza ,który sprzedaje nam gazety o wielki spisek ,bo zarabia na marży.
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 11:08   

IGA :viva:

Nie doceniasz kioskarzy, w ogóle nie doceniasz ludzi. Każdy ciągnie do siebie tak, ale często w tą samą stronę.. Ale tu nie chodzi o to kto w którą stronę ciągnie, tylko raczej co ciągnie.

Watykan wiedział o tym że ZSRR będzie się zwijać już co najmniej w 1984 roku, ale Watykan to jest inna bajka, oni tam patrzą z perspektywy boskiej na świat i tylok zresztą dlatego się trzymają. Ale i u nich różne rzeczy się dzieją i kto wie, przepowiednie mówią o tym że jednak Watykan zostanie "rozwalony".
 
     
Iga
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 13:09   

ashkar napisał/a:
... w ogóle nie doceniasz ludzi...

E tam...od razu nie doceniam.Doceniam,doceniam,zdaję sobie sprawę z tego ,na co może kogoś stać :)
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 16:56   

Jeżeli rozumiesz słowo "stać" tak samo jak ja, to zwracam honor ;) Niektórych jest stać na to żeby ich nie było stać, czy coś takiego.

Mahatma powiedział był że najwięcej kosztuje udawanie .
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 17:37   Re: Spisek dziejowy-czy istnieje?

Iga napisał/a:
Zastanawiam się czy w ogóle istnieje coś takiego jak spisek dziejowy.
.

ale przykłady które podałaś to nie spisek a błąd w sztuce
jak tu już ktoś zapodał
jest to tajne porozumienie na szkodę innych
i tu się wpisuje Irak
Afganistan bardziej śmierdzi głupotą
w spisek też można zaliczyć globalne działanie finansjery
jak przejęcie prawa państwa do tworzenia waluty
dojenie przez lichwę i spekulację
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 23, 2009 18:09   Re: Spisek dziejowy-czy istnieje?

ali napisał/a:
...dojenie...

Ali, "dojenie" to czysta "ekologia". 8-)

Sam lapek nie zabrudzisz a "planktonowi robotnicy-niewolnicy"
zrobi wszystko za 1% wartosci "przedmiotu" 8-)

Przypomnij sobie jak Sam "doiles" i to za darmoche! :viva:
Chyba Cie "zwyrodnienie CUN" nie dopadlo jeszcze? 8-)
.
 
     
M_H 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 132
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią Paź 23, 2009 20:17   Re: Tzw. "Teoria spiskowa dziejów"-czy istnieje? .

Bruford napisał/a:
Nie mogę się zgodzić.Panie Witoldzie , sformułowanie "teoria spiskowa" odnosi się jednak do czegoś zupełnie innego.


O zabawa w zgadywanki ! Moja ulibiona ! :viva:

niech nikt nie mówi !!!
niech nikt nie mówi !!!
_________________
Maciek
 
 
     
M_H 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 132
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią Paź 23, 2009 23:21   

Pozwolę sobie na przytoczenie żarciku

http://www.xkcd.com/258/

W "dymku", który pojawia sie pod kursorem, jak się najedzie na obrazek autor dodaje zawsze jakiś komentarz lub uzupełnienie
_________________
Maciek
 
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 24, 2009 18:49   

Potwierdzają się hipotezy sprzed stu lat zamiecione skrzętnie pod dywan pomimo logiczności i dowodów przedstawianych przez wybitnych naukowców.

http://new-arch.rp.pl/art...anobakterie.htm


Cytat:
Ale nawet to nie wystarczyło, aby przekonać krytyków. - To w najlepszym razie słabiutkie argumenty. Potrzebne są dowody - powiedział magazynowi "New Scientist" Jack Maniloff. A takim dowodem mogłoby być DNA i RNA znalezione w roztworze.



A tutaj pan bubek który niczego nie dokonał ale za grube tysiące dolarów w stołki i wątpi. Jak dla mnie obrzydliwy typ, z gęby widać zresztą że to pokraka. Wątpić to ja też mogę, ale póki co raczej wierzę Bechampowi, Bernardowi czy Reichowi, bo to ludzie którzy logicznie wskazywali na to już dzisiątki lat temu kiedy bubki nie były sadzane na stołkach z przez tych którzy na niewiedzy zarabiają krocie.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 25, 2009 12:44   

ashkar napisał/a:
...A tutaj pan bubek który niczego nie dokonał ale za grube tysiące dolarów w stołki i wątpi...

To jest facet po "Studiach Stacjonarnych"
a nie "wsiowy filozof" co to testow egzaminacyjnych na "prawo jazdy"
nie moze zdac, bo porazony "genetycznym uposledzeniem"! :viva:

On do "ciezarowki z C4" nie wsiadzie
aby "wysadzac" w imie "egalitarnej komuchowatosci"! 8-)
.
 
     
ashkar
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 25, 2009 12:46   

No i?

Może być nawet po profesurce i rehabilitacji, a tak jest durnym bubkiem którego wsiowość wychodzi wszystkimi otworami.

Co do egzaminu to zapewniam cię że ci ze wsi często lepiej radzą sobie od tych miastowych. Zresztą to nic znowu takiego ten egazmin teoretyczny. Śmiech na sali.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved