skoro w populacji Indii - a jak mniemam hasła "guru" i "tygrys" miałam prawo zinterpretować geograficznie jako Indie, liczba ludności przekracza swobodnie miliard http://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia_Indii , to pożarcie przez tygrysa rozważać by raczej należy w kategoriach trafienia szóstki w totolotka
ashkar [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 00:03 Re: Tajemnica szczęścia.
Molka napisał/a:
Czy istnieje religia bądź filozofia która posiada monopol na szczęście?
Nie bo ani religia ani filozofia, te prawdziwe nie roszczą sobie praw do dysponowanie wartościami. Są raczej kompasami.
Natomiast te fałszywe które podsyzwają się pod filozofię i religię owszem roszczą sobie prawo. PRzykład dwa w jednym: Bolszewizm.
skoro w populacji Indii - a jak mniemam hasła "guru" i "tygrys" miałam prawo zinterpretować geograficznie jako Indie, liczba ludności przekracza swobodnie miliard http://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia_Indii , to pożarcie przez tygrysa rozważać by raczej należy w kategoriach trafienia szóstki w totolotka
"Tępy uczeń szkoły Zen pyta mistrza: Dlaczego zawsze, gdy masz nam coś do powiedzenia, nie mówisz wprost, kawa na ławę, lecz serwujesz jakieś opowieści? Na to mistrz: A czy chciałbyś dostać ode mnie jabłko, które wcześniej przeżułem bezlitośnie?"
fakt faktem iż "przeżute jabłka" są szybciej "strawne", ale z drugiej strony pozbawiają nas przyjemności jaką jest dedukcja....
VA
chciałam powiedzieć iż większość ludzi uważa iż szczęście jest czymś tak niedoścignionym, rzadkim zjawiskiem jak prawdopodobieństwo pożarcia przez tygrysa....uczeń Mistrza pojmował szczęście właśnie w podobny sposób...
Dla mnie szczęście jest pewnym stanem ducha który pojawia się i znika aż do następnego razu pojawienia się by człowiek ponownie mógł odczuć, iż życie jest najwspanialszym darem jakie ofiaruje mu los...odpowiedzi na pytanie co robić by ten stan pojawiał się często jest zapewne wiele....to z pewnością zależy od wielu czynników...
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 11:49
Jeżeli chcemy być szczęśliwi, powinniśmy potrafić zmienić życie, jeżeli jest złe. Ludzie to jednak tchórze. Nie potrafimy kochać innych, bo nie kochamy siebie i to jest w dobie teraźniejszej najgorsze. Ja osobiście mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.
_________________ marzena kiwi
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 23:42
Tak malo trzeba nam i duzo dac, aby szczesliwym byc ,,,,,,,
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 00:04
Jak zobaczylem w glownym spisie forum pod "hyde park'iem", ze najnowszy post w temacie "Tajemnica szczescia" - a nie widzialem wczesniej tego watku - pomyslalem sobie od razu "Matti wrocil"
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 00:19
zenon napisał/a:
Jak zobaczylem w glownym spisie forum pod "hyde park'iem", ze najnowszy post w temacie "Tajemnica szczescia" - a nie widzialem wczesniej tego watku - pomyslalem sobie od razu "Matti wrocil"
"Tępy uczeń szkoły Zen pyta mistrza: Dlaczego zawsze, gdy masz nam coś do powiedzenia, nie mówisz wprost, kawa na ławę, lecz serwujesz jakieś opowieści? Na to mistrz: A czy chciałbyś dostać ode mnie jabłko, które wcześniej przeżułem bezlitośnie?"
fakt faktem iż "przeżute jabłka" są szybciej "strawne", ale z drugiej strony pozbawiają nas przyjemności jaką jest dedukcja....
Już lubię tego faceta.
Zauważyliście, jak często przypowieści ewangeliczne są podobne w konstrukcji do przypowieści Zen?
JW
Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony
("Szczęście jest wówczas, kiedy to co myślisz, co mówisz i co robisz, jest w harmonii ze sobą") - Mahatma Gandhi
Ja się pod tymi słowami podpisuję wszystkimi kończynami. W moim przypadku jest to wielokrotnie sprawdzone i potwierdzone. Szczęście postrzegane jako coś w rodzaju wewnętrznej integralności, spójności, Pełni, a nie jedynie zewnętrznych wydarzeń.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 07, 2009 15:58
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Molka napisał/a:
"Tępy uczeń szkoły Zen pyta mistrza: Dlaczego zawsze, gdy masz nam coś do powiedzenia, nie mówisz wprost, kawa na ławę, lecz serwujesz jakieś opowieści? Na to mistrz: A czy chciałbyś dostać ode mnie jabłko, które wcześniej przeżułem bezlitośnie?"
fakt faktem iż "przeżute jabłka" są szybciej "strawne", ale z drugiej strony pozbawiają nas przyjemności jaką jest dedukcja....
Już lubię tego faceta.
Zauważyliście, jak często przypowieści ewangeliczne są podobne w konstrukcji do przypowieści Zen?
JW
Nowemu Testamentowi bliżej do zen niż do ST. Moim zdaniem esseńczycy (?) przy jego pisaniu mogli czerpać i z buddyzmów, hinduizmów. Skoro wzięli zamianę wody w wino z mitów greckich, czy zamienili egipskie Beth-Anu na Betanię, a El-Azar-us'a na Łazarza (Lazarus).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.