Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Wątek motoryzacyjny
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 20:56   Wątek motoryzacyjny

Iga napisał/a:
Przecież to oczywiste,że nie wsiada się za kierownicę po spożyciu alkoholu.

Why not? Chodzi przecież o to, żeby jechać bezpiecznie, a czy jest się pod wpływem %, czy setek innych czynników to chyba powinno być bez znaczenia
karanie za to, że można ewentualnie spowodować wypadek, bo ma się 0,3 promila jest dla mnie kwintesencją zamachu na ludzką wolność
karać za niebezpieczną jazdę - tak; ale za to, że jest się pod wpływem czegoś to absolutnie nie
zauważ, że im mniejszy ciemnogród tym te przepisy są bardziej liberalne - np. w Luksemburgu czy Szwajcarii jest granica 0,8 promila
jeśli ktoś myśli w czasie jazdy o niebieskich migdałach to będą mu skanować mózg i karać? taki może być bardziej niebezpieczny od tego, które napił się jednego browara i jedzie uważnie i trochę wolniej wiedząc, że ma trochę gorszy czas reakcji
Mówię to jako osoba, która wsiada za kółko zawsze w 100% trzeźwa, bo nawet jakby nie było takich nakazów to z racji tego, że lubię jazdę dość energiczną i szybką muszę mieć czas reakcji na najwyższym poziomie :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Molka Nie Paź 02, 2011 11:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
alejasienieznam 

Wiek: 35
Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 340
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 01:58   

Hannibal napisał/a:

Why not? Chodzi przecież o to, żeby jechać bezpiecznie, a czy jest się pod wpływem %, czy setek innych czynników to chyba powinno być bez znaczenia
karanie za to, że można ewentualnie spowodować wypadek, bo ma się 0,3 promila jest dla mnie kwintesencją zamachu na ludzką wolność
karać za niebezpieczną jazdę - tak; ale za to, że jest się pod wpływem czegoś to absolutnie nie


żartujesz? To że jest się pod wpływem % ma wpływ nas sposób jazdy i czas reakcji a co za tym idzie na realne zagrożenie dla życia(i pijanego i innych). Po prostu to że jest się pod wpływem ma bezpośredni wpływ na to czy jedziemy bezpiecznie dla siebie i dla innych. Jasne że jest to jakieś ograniczenie jednostki. Ale kierowca, który ma np. 1,5 promila, stanowi zagrożenie, spowoduje wypadek(a po prostu jest znacznie większe prawdopodobieństwo że go spowoduje) to czy nie dokonuje zamachu na czyjąś wolność?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 06:12   

alejasienieznam napisał/a:
żartujesz? To że jest się pod wpływem % ma wpływ nas sposób jazdy i czas reakcji a co za tym idzie na realne zagrożenie dla życia(i pijanego i innych). Po prostu to że jest się pod wpływem ma bezpośredni wpływ na to czy jedziemy bezpiecznie dla siebie i dla innych. Jasne że jest to jakieś ograniczenie jednostki. Ale kierowca, który ma np. 1,5 promila, stanowi zagrożenie, spowoduje wypadek(a po prostu jest znacznie większe prawdopodobieństwo że go spowoduje) to czy nie dokonuje zamachu na czyjąś wolność?

Nie, nie żartuję.
A jeśli ktoś nie spał całą noc to nie może stanowić zagrożenia dla innych? Albo ktoś, kto nie myśli o jeździe tylko o czymś innym? Przykładów można mnożyć setki
Jest mnóstwo przykładów osób trzeźwych, których sposób jazdy pozostawia wiele do życzenia.
Powtarzam jeszcze raz - karzmy tych, którzy wprowadzają niebezpieczeństwo na drodze, są zagrożeniem dla innych, ale przez to jak jadą, a nie co mają we krwi
można być pod lekkim wpływem % i naprawdę bezpiecznie prowadzić
taki kierowca, który ma 1,5 promila i spowoduje wypadek lub w ogóle prowadzi samochód niebezpiecznie jak najbardziej ogranicza wolność innych i powinien być karany
ale taki, który ma np. 0,5 promila i jedzie zgodnie z przepisami nie powinien być karany, bo mi jako kierowcy on zupełnie nie przeszkadza we wspólnej koegzystencji na drodze, nie ogranicza więc mojej wolności
Zdaje się, że chyba nie zrozumiałeś do końca, co ja tu chciałem powiedzieć
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 09:55   

Jestem bardzo przeczulona na punkcie szybkiej jazdy zwłaszcza gdy widzę młodego chłopaka za kierownicą, wówczas automatycznie naciskam lekko na hamulec obserwując bacznie cóż ten będzie wyprawiał....(takie skrzywienie po zderzeniu czołowym)...

kiedyś jeździłam z młodym chłopakiem na takie akcje "grzybowe" z pracy , on był przedstawicielem firmy farmaceutycznej....."wymiękałam" podczas jazdy, uda bolały mnie od naciskania stopą podłogi bo cały czas wydawało mi się że gdy nie zahamuje to będzie po nas....gdy poprosiłam żeby zwolnij to on jeszcze przyspieszał, :shock: więc potem tylko zamykałam oczy....ile stresu przeżyłam :faint: :hihi:

dlatego uważam że główną przyczyną wypadków na drogach i niepotrzebnych śmierci jest brawurowa jazda w 80% młodych osób.....lub jazda bez wyobraźni ( tutaj widzę szerszy wachlarz wiekowy)...np. wyprzedzanie, bo takiemu wydaje się że zdąży....mało razy musiałam hamować żeby taki "cap" mógł się zmieścić...?

KOBIETY jeżdżą ostrożniej aczkolwiek przegrywają z mężczyznami podczas manewrów parkowania,cofania itd. właśnie niedawno stuknęła mnie taka jedna "madonna" .... :shock:

alkohol jest o tyle niedobry, że wypacza myślenie, dodaje odwagi przez co ocena rzeczywistości jest nieadekwatna do sytuacji....
zgadzam się że jeśli ktoś wypije i zdając sobie z tego sprawę jedzie powoli, ostrożnie ok, jednak na krótkich odcinkach to się może sprawdzić ale na dłuższych istnieje niebezpieczeństwo zaśnięcia , znużenia....

kierowca trzeźwy i wypoczęty to dobry kierowca.... :viva:
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 09:57   

Cytat:
zauważ, że im mniejszy ciemnogród tym te przepisy są bardziej liberalne - np. w Luksemburgu czy Szwajcarii jest granica 0,8 promila
jeśli ktoś myśli w czasie jazdy o niebieskich migdałach to będą mu skanować mózg i karać? taki może być bardziej niebezpieczny od tego, które napił się jednego browara


Hannibal jak się zastanowić to masz 100% racji.

Zresztą tak było kiedyś. Ileś tam lat temu np w stanach szeryf po wylegitymowaniu kierowcy po browarku kłaniał się i życzył mu miłej drogi. Tyle, że wtedy nikt tam nie zarabiał na alkomatach, testerach, plakatach, fundacjach itd.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 22:47   

Korwin proponuje, żeby zamiast obowiązku zapinania pasów, kierowcy siedzieli na nieosłoniętych fotelach wysuniętych 1m przed pojazd. Ilość wypadków zmalałaby zapewne do zera. Niestety też średnia prędkość podróżowania troszku by się zmniejszyła, gdzieś tak do 5 km/h, no może na autostradach do 10 km/h. :hah:
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 23:54   

Korwin proponuje też, żeby Polska przystąpiła do Pónocnoamerykańskiej Strefy Wolnego Handlu.

A odnośnie pasów, to ostatnio opowiadał mi kolega prawnik, że jakiś człowiek zaskarżył przepis o konieczności zapinania pasów, przy czym sprawa nawet doszła to jakiejś wyższej instancji. Uzasadniał to w ten sposób, że jeżeli on sam jadąc bez zapiętych pasów nie stwarza zagrożenia dla innych osób, a jedynie dla samego siebie, to nieuzasadnione jest jego karanie za jazdę bez zapiętych pasów, ponieważ rozumując w ten sposób państwo powinno karać obywateli za chodzenie w zimie bez czapki. Brak czapki na głowie potencjalnie szkodzi tylko i wyłącznie właścicielowi głowy, a nie innym obywatelom, podobnie jak brak pasów. Poniekąd trudno się nie zgodzić z taką argumentacją.
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 07:52   

Wysoki Sąd odpowiedział coś o kosztach społecznych leczenia ofiar, które wyskoczyły z samochodu przez przednią szybę, albo zostawiły trochę swoich tkanek na zagłówkach foteli. Trudno się nie zgodzić z taką argumentacją.
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 15:33   

Maad napisał/a:
Wysoki Sąd odpowiedział coś o kosztach społecznych leczenia ofiar, które wyskoczyły z samochodu przez przednią szybę, albo zostawiły trochę swoich tkanek na zagłówkach foteli. Trudno się nie zgodzić z taką argumentacją.

tyle tylko, że kierując się tego typu argumentacją trzeba byłoby karać ludzi za to, że źle się odżywiają, prowadzą zły tryb życia, nie śpią, itd.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 15:40   

Ja zawsze jeżdżę bez pasów i nigdy z tego powodu nie dostałam mandatu, może przesadziłam, w dalsze trasy zapinam...gdyby odbierano prawko za przekraczanie prędkości na ulicach byłoby o wiele bezpieczniej...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 15:41   

@Molka -

masz rację co do brawury
ale jednak było tu już nie raz udowadniane, że szybsza jazda nie musi oznaczać niebezpieczeństwa
przeczytaj sobie chociażby książkę "Szybkość bezpieczna" Sobiesława Zasady, gościa który naprawdę się zna na tym, co pisze
zresztą co to znaczy szybko? szybciej niż przepisy nakazują? otóż one są często nie przystosowane do rzeczywistości, bo to jaka prędkość jest w danej sytuacji bezpieczna zależy od warunków atmosferycznych (jak jest mgła to można jechać i 5 km/h), od samochodu, no i oczywiście od kierowcy
znajomy opowiadał o kobiecie, która jechała 40 km/h i doprowadziła swój samochód do dachowania, bo... szal jej się wkręcił w kierownicę :-D
jeśli chodzi o mnie to lubię jazdę szybką i energiczną, ale jednocześnie zachowuję bezpieczeństwo i puszczam takich, którzy lecą na łeb i na szyję
Molka napisał/a:
.gdyby odbierano prawko za przekraczanie prędkości na ulicach byłoby o wiele bezpieczniej...

nieprawda
nie myl korelacji z wynikaniem, bo można jechać szybko i bezpiecznie
poczytaj Zasadę :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 16:15   

masz racje, warunki atmosferyczne mają również bardzo duże znaczenie, kiedyś zaskoczyła mnie zima spadł pierwszy śnieg a ja jadąc z górki zamyśliłam się, myślalam że zahamuje parę metrów przed samochodem i będzie ok, opony miałam letnie...nagle szok ja na hamulec a autko jak na saneczkach prosto na samochód przed mną a ten stał ponieważ był korek...na szczęście zakręciło mnie jak na karuzeli i wyrzuciło na przeciwległy pas po czym w końcu zatrzymałam się, gdyby jechało coś z naprzeciwka nie byłoby wesoło....

owszem Hani można jechać szybko i bezpiecznie ale co niektórzy tylko myślą iż jadą szybko i bezpiecznie co często kończy się tragicznie....poza tym ja osobiście mam na uwadze zawsze jeden fakt, gdy jadę bardzo szybko w sytuacjach zaskoczenia, typu zwierze na drodze, pęknięta opona, jakaś wyrwa, cokolwiek co wymusza ostre hamowanie możemy nie mieć szans...owszem gdy widzę prostą na sporym odcinku wtedy czasami zaszarżuję a co tam... :-P
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 16:33   

Molka napisał/a:
Ja zawsze jeżdżę bez pasów i nigdy z tego powodu nie dostałam mandatu, może przesadziłam, w dalsze trasy zapinam...gdyby odbierano prawko za przekraczanie prędkości na ulicach byłoby o wiele bezpieczniej...

To niezbyt rozsądnie z Twojej strony, ponieważ to głównie pasy odpowiadają za to, co z Ciebie zostaje po wypadku. Cała reszta typu poduszki, kurtyny itp to dodatek. To że jeździsz wolniej niż inni też nie uzasadnia niezapinania pasów, bo ci szybsi zawsze mogą zaatakować Ciebie :-) . Poza tym wbrew pozorom jak już dojdzie do zderzenia to lepiej być tym szybszym. Albo większym.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 16:40   

molar napisał/a:
Molka napisał/a:
Ja zawsze jeżdżę bez pasów i nigdy z tego powodu nie dostałam mandatu, może przesadziłam, w dalsze trasy zapinam...gdyby odbierano prawko za przekraczanie prędkości na ulicach byłoby o wiele bezpieczniej...

To niezbyt rozsądnie z Twojej strony, ponieważ to głównie pasy odpowiadają za to, co z Ciebie zostaje po wypadku. Cała reszta typu poduszki, kurtyny itp to dodatek. To że jeździsz wolniej niż inni też nie uzasadnia niezapinania pasów, bo ci szybsi zawsze mogą zaatakować Ciebie :-) . Poza tym wbrew pozorom jak już dojdzie do zderzenia to lepiej być tym szybszym. Albo większym.


molar ja juz przerobiłam to o czym piszesz, przerobiłam czołowe zderzenie nie z mojej winy, nie miałam zapietych pasów, natomiast mialam dużo szczęscia ze szyba przecięla mi czoło a nie policzek....zastanawiam się tylko nad jednym, gdybym miała zapięte pasy czy szyja nie ucierpialaby bardziej od bardzo dużego szarpnięcia zresztą i tak mam teraz z nią nieustanne problemy....

tak czy siak po wypadku zapinam pasy w dalszą trasę.... :-)
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 16:42   

Maad napisał/a:
Wysoki Sąd odpowiedział coś o kosztach społecznych leczenia ofiar, które wyskoczyły z samochodu przez przednią szybę, albo zostawiły trochę swoich tkanek na zagłówkach foteli. Trudno się nie zgodzić z taką argumentacją.

A co w takim razie z kosztami społeczno-ekonomicznymi przeziębienia? Jakby tak w jednej chwili wszystkim zniknęły czapki w zimie, spora część ludzi poprzeziębiałaby się, poszliby do lekarzy, mamy już koszt ich leczenia, dostają zwolnienie, pracodawca ponosi koszt w związku z ich absencją w pracy itd. Fakt, że przeziębienie to nie to samo co wtopienie się klienta w przydrożne drzewo, ale koszty też są. Tutaj pytanie jest takie: w jakim stopniu państwo ma prawo bronić obywatela przed nim samym.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 16:58   

Molka napisał/a:
molar ja juz przerobiłam to o czym piszesz, przerobiłam czołowe zderzenie nie z mojej winy, nie miałam zapietych pasów, natomiast mialam dużo szczęscia ze szyba przecięla mi czoło a nie policzek....zastanawiam się tylko nad jednym, gdybym miała zapięte pasy czy szyja nie ucierpialaby bardziej od bardzo dużego szarpnięcia zresztą i tak mam teraz z nią nieustanne problemy....

tak czy siak po wypadku zapinam pasy w dalszą trasę.... :-)

To zależy co wolisz: czy uszkodzić sobie szyję przy pomocy pasów czy uszkodzić sobie np głowę uderzając nią o kierownicę. Najpewniej i tak coś sobie uszkodzisz, pytanie tylko co wolisz i w jakim stopniu :-) .

Molka napisał/a:
gdyby odbierano prawko za przekraczanie prędkości na ulicach byłoby o wiele bezpieczniej...

A ja myślę, że byłoby bezpieczniej, gdyby zbudować drogi po których da się normalnie podróżować, gdyby pozdejmować fotoradary z przydrożnych słupów, przed którymi kierowcy gwałtownie hamują, gdyby znieść ograniczenie do 50 w mieście, które i tak jest fikcją i gdyby powycinać przydrożne krzaki w których czają się funkcjonariusze z suszarkami, a w zmian kazać im chociaż minimalnie pomagać kierowcom, którzy i tak nie mają lekko na polskiej drodze. I zamiast dawać a potem karać odbieraniem prawa jazdy, wytłumaczyć ludziom - zanim je w ogóle dostaną - że samochód oprócz środka transportu może być bardzo poręcznym narzędziem zbrodni.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 18:32   

Molka napisał/a:
owszem Hani można jechać szybko i bezpiecznie ale co niektórzy tylko myślą iż jadą szybko i bezpiecznie co często kończy się tragicznie....poza tym ja osobiście mam na uwadze zawsze jeden fakt, gdy jadę bardzo szybko w sytuacjach zaskoczenia, typu zwierze na drodze, pęknięta opona, jakaś wyrwa, cokolwiek co wymusza ostre hamowanie możemy nie mieć szans...owszem gdy widzę prostą na sporym odcinku wtedy czasami zaszarżuję a co tam... :-P

chodziło mi o szybką, ale jednocześnie bezpieczną jazdę; nie o bezmyślne pędzenie
niektórzy jadą wolno i też myślą, że wszystko jest ok, a nie jest, jeśli nie potrafią chociażby trzymać toru jazdy i jadą okrakiem na dwóch pasach (sytuacja na drodze sprzed paru dni, gdy jechałem za Warszawę)
zauważ, że jak jedziesz szybko to jesteś bardziej skoncentrowana, toteż czas reakcji jest lepszy; oczywiście, jak wyleci jakieś zwierzę to możesz nie zahamować, ale to można sprowadzić do absurdu i powiedzieć, że jak jedziesz 60 km/h to też masz mniejsze szanse niż jak jedziesz 40, a ten co jedzie 40 to ma mniejsze niż ten co 20; itd. itd.
no i wychodzi na to, że najlepiej i najbezpieczniej w ogóle nie wychodzić z domu
wszystko jest okupione jakimś ryzykiem, oby tylko nie było ono zbyt duże :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 18:39   

Molka napisał/a:
molar ja juz przerobiłam to o czym piszesz, przerobiłam czołowe zderzenie nie z mojej winy, nie miałam zapietych pasów, natomiast mialam dużo szczęscia ze szyba przecięla mi czoło a nie policzek....zastanawiam się tylko nad jednym, gdybym miała zapięte pasy czy szyja nie ucierpialaby bardziej od bardzo dużego szarpnięcia zresztą i tak mam teraz z nią nieustanne problemy....

:shock:
ja chyba czegoś nie rozumiem :-? jeśli miałaś czołowe zderzenie to bez pasów wylatujesz z kabiny jak z katapulty i Twoje szanse przeżycia są cholernie małe; w najlepszym wypadku masz zrobioną kraniotomię i całą resztę, a nie jakieś zadrapanie w policzek czy czoło :-o
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 19:52   

zderzenie czołowe z perspektywy kierowcy:

http://www.joemonster.org...oczami_kierowcy
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 20:41   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
molar ja juz przerobiłam to o czym piszesz, przerobiłam czołowe zderzenie nie z mojej winy, nie miałam zapietych pasów, natomiast mialam dużo szczęscia ze szyba przecięla mi czoło a nie policzek....zastanawiam się tylko nad jednym, gdybym miała zapięte pasy czy szyja nie ucierpialaby bardziej od bardzo dużego szarpnięcia zresztą i tak mam teraz z nią nieustanne problemy....

:shock:
ja chyba czegoś nie rozumiem :-? jeśli miałaś czołowe zderzenie to bez pasów wylatujesz z kabiny jak z katapulty i Twoje szanse przeżycia są cholernie małe; w najlepszym wypadku masz zrobioną kraniotomię i całą resztę, a nie jakieś zadrapanie w policzek czy czoło :-o


Hani nie mam pojecia czemu nie wylecialam przez przednią szybę bo pamiętam tylko moment zderzenia czyli łomot a potem obudziłam się z przeciętym okrutnie krwawiacym czołem i pierwsze co zrobiłam to spojrzałam w lusterko po czym zwątpiłam bo wyglądało to tak jakbym miała przeciętą głowe na pół.....kierownica była wykręcona całkowicie w dól...przodu samochodu nie było w ogóle....jednym słowem szok...chłopak który uderzył we mnie wyszedł z tego cało, miał zapięte pasy...

byłam w takim szoku że wyskoczyłam z samochodu, zatrzymałam pierwszy lepszy samochód, wpakowałam się gościowi do samochodu z tą rozciętą głową, facet wioząc mnie do szpitala też był w szoku, nie powinien tego robić, dostał ...w szpitalu, gdy pogotowie przyjechało mnie nie było na miejscu wypadku.... :hah: mało tego wyskoczyłam facetowi z samochodu pędzac do ambulatorium krzyczac by mnie ratowali bo zaraz napewno umrę....tak wygląda człowiek w szoku.... :-(

dodam jeszcze iz pamietam gapiów ktorzy stali i patrzyli na moje show...
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Wrz 22, 2009 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 20:42   

A tak w kraju Wielkiego Brata traktuje się osoby przekraczające prędkość:

http://wiadomosci.onet.pl...1,kioskart.html

Marishka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Wrz 23, 2009 18:49   

Zupełnie niespodziewanie zostałam dzisiaj zaatakowana przez policję, zaparkowałam na miejscu dla niepełnosprawnych :razz: 500zł kary mieniło mi się w oczach, chłopaki nieźle mnie wkręcili, z minami poważnymi jak grób wypisywali niby mandat, a ja dwoiłam sie i triłam żeby odpuścili, po czym stwierdzili że to tylko upomnienie... :hihi: :hihi: :viva: :viva:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 02:00   

Wczoraj 23/09/09 w slonecznej Australii w Sydnej i Brisbane caly dzien samochody poruszaly sie z zapalonymi swiatlami i ze zmniejszona szybkoscia. Widocznosc byla niewiele ponad sto metrow.
Burza piaskowa. Zachodni wiatr niosl setki ton piasku w kierunku Pacyfiku. Dzisiaj jest OK. Meteorolodzy mowili, ze dzis to moze siegnac Syriusza.
Syriusz, jak tam u Ciebie? Widzisz swoje byki i kozy z daleka?

Ze trzydziesci lat temu w Australii tez nie karali za prowadzenie samochodu pod wplywem alkoholu.
Policja takiego zadudanego kierowce ostrzegala tylko aby ostroznie jechal.

Na 200 kilometrowej przestrzeni miedzy dwoma miejscowosciami jechaly w przeciwnym kierunku dwa samochody. Moj i policyjny. Widzac luk z daleka zmniejszylem szybkosc ze 170 do 130 km/h. Z za luku wyjezdza samochod policyny i mruga mi swiatlami. Zatrzymalem sie. Policjant podchodzi i sie pyta, czy wiem za co zostalem zatrzymany. Mowie, ze nie wiem. Pyta mnie, czy wiem jaka jest dozwolona szybkosc na tym odcinku. Odpowiadam 110 km/h. Pyta ile jechalem. Odpowiadam troche ponad 110. Czy chcesz zobaczyc ile, pyta.Mowie ze nie.
Wypisal mandat, ze przekroczylem szybkosc o 19 km i ze mam zaplacic $130 w ciagu dwoch tygodni. Minus 4 punkty z 12 posiadanych.
To byl moj pierwszy mandat za przekroczenie szybkosci w ponad trzydziestoletniej praktyce prowadzenia samochodu.
Chmura much wpadla do srodka samochodu przez otwarte okno.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 21:53   

Nieprawdopodobne, jak Wy tam w tej Australii żyjecie. 30 lat bez mandatu.
W Polsce to normalka wkalkulowana w posiadanie samochodu, tak samo jak OC. Co pewien czas trzeba zapłacić Janosikowi z suszarką, bo jazda z dozwoloną prędkością nie dozwala na przybycie gdziekolwiek w sensownym terminie.
JW
PS. Żeby nie było głupich posądzeń. Płacenie Janosikowi to przenośnia, my kierowcy wiemy doskonale, że nie do ręki się płaci, ale na urzędowe konto przelewem. :-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Wrz 26, 2009 00:21   

Najnowsza dzielnica miasta Ipswich nie ma swiatel na skrzyzowaniach. Nie ma skrzyzowan ulic. Sa ronda.
Na ulicach sa specjalnie zaprojektowane wysepki, ktore trzeba omijac ze zmniejszona szykoscia.
Jak ktos ma Google Maps, to niech wpisze Springfield QLD 4300 i zobaczy jak na takich ulicach mozna przekroczyc 50 km/h.
Kilka lat temu po wszystkich ulicach mozna bylo jezdzic z szybkoscia 60 km/h. Teraz na ulicach bez znakow wskazujacych szybkosc mozna jechac tylko 50 km/h.
Na wszystkich starych osiedlach z prostymi i dlugimi ulicami buduje sie wysepki albo specjalne poprzeczne waly, ktore zmuszaja kierowce do ograniczenia szybkosci. Kultura jazdy jest wysoka w porownaniu z Wlochami. Normalny kangur czerwonych swiatel nie przejedzie, a Wloch tak. Na niektorych skrzyzowaniach swietlnych sa ustawione kamery robiace zdjecia samochodom przejezdzajacych czerwone swiatla.
Na platnych austosrodach zlikwidowane zostaly punkty pobierania myta, gdzie trzeba bylo sie zatrzymywac.
Teraz jedzie sie bez zatrzymania, a kamery robia zdjecia. Trzeba miec zalozone u tych zlodziei specjalne konto i kazdy przejazd jest automatycnie odliczany od konta. Albo po przejechaniu takiej bramki w ciagu trzech dni pojsc na stacje benzynowa i zaplacic myto plus $1 za obsluge. Nie mam takiego konta i dostalem wlasnie rachunek do zaplacenia na ponad $20, chociaz zaplacilem myto na stacji benzynowej. Od teraz te platne autostrady i mosty bede omijac szerokim lukiem
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved