www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Choroby - Insulinooporność? Cukrzyca?

Agi - Nie Cze 19, 2016 09:06
Temat postu: Insulinooporność? Cukrzyca?
Witam serdecznie, w swoim pierwszym poście chciałabym zwrócić się z pewną prośbą.
Od ponad pół roku zmagam się z napadami głodu, które występują nawet po obfitym posiłku. W maju zaczęłam stosować dietę optymalną z nadzieją na rozwiązanie moich problemów. Muszę przyznać, że nastąpiła wyraźna poprawa. Jeśli mam odpowiednie zajęcie w ciągu dnia, potrafię ograniczyć się do 2, 3 posiłków między którymi nie występuje wilczy apetyt. Okresowo jednak trafiają się momenty kiedy jadam bez opamiętania. Np wczoraj. Nie wiem czy słusznie, ale zauważyłam, że pojawiają się kiedy mieszam rodzaje białek.
Mam 25 lat, jestem osobą szczupłą. Przy wzroście 165cm ważę 52 kg, jednak moje ciało jest otłuszczone. Jestem bardzo aktywna fizycznie, moja praca tego wymaga (pracuję jako kurier). Mimo diety i wysiłku fizycznego, moja waga, a raczej cm i tkanka tłuszczowa nie zmieniają się. Skłoniło mnie to do zrobienia badań, a konkretnie krzywej glukozowej i insulinowej... Wyniki niestety nie są najlepsze i domniemam, że to właśnie one są przyczyną moich problemów
(Badania były robione 14.06 a wyniki odebrałam 18.06 )


Glukoza obciążenie 75g

na czczo: 5,26 mmol/l [3,90 - 5,50]

po 60 min: 12,82 mmol/l

po 120 min: 9,48 mmol/l

nieprawid. toler. glukozy: 7,8-11,1 mmol/l
cukrzyca: >11 mmol/l


Insulina

na czczo: 5,00 [2,60 - 24,90]

po 60 min: 76,80 [2,60 - 24,90]

po 120 min: 110,50 [2,60 - 24,90]

Na początku diety optymalnej stosowałam standardowe proporcje BTW, jakiś czas temu zmieniłam je na B:30-40 T:100-120 W:40-50. Mam wątpliwości czy się nie pospieszyłam bo może organizm jeszcze nie dokonał przebudowy?
Czy mogłabym prosić Państwa o interpretację wyników? Czy jest to na razie insulinooporność czy może już też cukrzyca? Jeśli cukrzyca to jakiego typu?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i mam nadzieję, że mój post znalazł się w odpowiednim dziale. Pozdrawiam

Witold Jarmolowicz - Nie Cze 19, 2016 09:57
Temat postu: Re: Insulinooporność? Cukrzyca?
Agi napisał/a:
Na początku diety optymalnej stosowałam standardowe proporcje BTW, jakiś czas temu zmieniłam je na B:30-40 T:100-120 W:40-50. Mam wątpliwości czy się nie pospieszyłam bo może organizm jeszcze nie dokonał przebudowy?
Czy mogłabym prosić Państwa o interpretację wyników? Czy jest to na razie insulinooporność czy może już też cukrzyca? Jeśli cukrzyca to jakiego typu?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i mam nadzieję, że mój post znalazł się w odpowiednim dziale. Pozdrawiam
U niskowęglowodanowców naturalnym jest podskok krzywej cukrowej do 250 mg/dl, (14 mmol/dl) bo organizm odzwyczaił się od metabolizowania dużych ilości cukrowców. Spożywanie dużych ilości tłuszczu z kolei powoduje płaską krzywą cukrową i wydłużenie czasu wysokiej glikemii. To było znane w medycynie pół wieku temu. Nie to jest problemem.
Problemem są napady wilczego głodu, charakterystyczne dla odchudzających się nieprawidłowo osób, którym brakuje wartościowych składników pożywienia. W tym wypadku, (B:30-40 T:100-120 W:40-50), brakuje zarówno białka zwierzęcego, jak i soli mineralnych oraz witamin rozpuszczalnych w wodzie, dostarczanych z produktami roślinnymi, węglowodanowymi.
Szczegóły są tam:
http://www.dobradieta.pl/...p=229546#229546
JW

Agi - Nie Cze 19, 2016 13:14

Dziękuję za odpowiedź. Przyznam, że im więcej o tym czytam, tym bardziej się gubię. Różne źródła podają różne informacje i jak tu teraz się odnaleźć i wypracować złoty środek? Staram się wsłuchiwać w swój organizm, tylko że jak zaufać i mieć pewność, że sygnały które wysyła są prawdziwe, prawidłowe. Aby jako tako mieć kontrolę, skrupulatnie staram się wyliczać wartości z posiłków i trzymać ustalonych proporcji. Może to jest błąd? Bywają dni, że podane przeze mnie proporcje w zupełności wystarczają, a w inne w ogóle nie mają zastosowania. Z artykułów, które Pan podesłał wynika, że zarówno białka jak i ww powinnam jeść co najmniej drugie tyle...tylko, że nie odczuwam potrzeby aby je zwiększać. Chyba, że ilość spożywanego tłuszczu tłumi tę potrzebę.
Wydaje mi się, że mój organizm po prostu nie przyswaja odpowiednio tego czego mu dostarczam i stąd te niedobory i napadu głodu... I tu znów wracam do insulinooporności..o ile faktycznie u mnie występuję Gdybym miała zmienić proporcje np na B:50-100 T:100-150 W:50-100 to po prostu nie dałabym rady tyle zjeść i nie czuć się ociężała...

Witold Jarmolowicz - Nie Cze 19, 2016 17:14

Agi napisał/a:
. I tu znów wracam do insulinooporności..o ile faktycznie u mnie występuję Gdybym miała zmienić proporcje np na B:50-100 T:100-150 W:50-100 to po prostu nie dałabym rady tyle zjeść i nie czuć się ociężała...
Ale np. B-60, T-90, W-80 jest już możliwe do zjedzenia.
JW

Agi - Wto Cze 21, 2016 06:16

Zapewne tak... tylko jak przy takich proporcjach przestawić organizm aby pobierał energię z tłuszczy, skoro stosunek T i W jest bliski 1?
Witold Jarmolowicz - Wto Cze 21, 2016 08:52

Bo w dietetyce liczy się wg wartości energetycznych, a nie w gramach.
BTW= 60:90:80 liczone kalorycznie, jak Pan Bóg przykazał, daje procentowy udział energetyczny: B-18%, T-59%, W-23%. Jak widać, z tłuszczu w pożywieniu pochodzi 59%, czyli ponad połowa energii. O czym właśnie pisał dr Kwaśniewski także.
Zatem na każdą kilokalorię z białka przypada 3,3 kcal z tłuszczu oraz 1,3 kcal z węglowodanów
Jednym słowem, energetycznie licząc w kcal B:T:W = 1:3,3:1,3,
a w gramach B:T:W =60:90:80= 1:1,5:1,3
Dr Kwaśniewski zaczął dobrze twierdząc, że z tłuszczu powinno pochodzić ponad 50% energii, ale potem po prostu poplątał sobie kalorie z gramami.
W gramach właściwa proporcja to 1,5 g tłuszczu na gram białka, absolutnie nie więcej niż 2g czasami. Nigdy, ani przed, ani po przestrojeniu organizmu nie należy tych wartości przekraczać.
Chyba, że ktoś leczy epilepsję dietą ketogenną, ale wtenczas wymagana jest obowiązkowo suplementacja minerałami i witaminami rozpuszczalnymi w wodzie.
JW

side - Wto Cze 21, 2016 19:26

Cytat:
Żywienie Optymalne stosuję od 4 lat ściśle według wiedzy dok. Jana Kwaśniewskiego.

Po przejściu na ŻO proporcje uległy zmniejszeniu białko 0,8 g na kg WN (wagi należnej – dopisek TS) tłuszcze-2,5g -3g w stosunku do białka, węglowodany 0.5- 0.8 do WN.
Obecnie spożywam B-do 50g, T-150, W-50

W trakcie ŻO wykonywałam kontrolne badania, ostatnie wykonano 18.01.2016r. nie stwierdzono żadnych komórek nowotworowych, całkowity zanik wirusów z grupy HPV.

Osiągnięte rezultaty

-zanik guzów piersi, wątroby, śledziony, tarczycy (pozostał jeden wielkości 0,4mm)

-ustąpienie migreny(bóle migrenowe trwające od 10 lat)

-tętnica szyjna stała się drożna

-prawidłowa praca serca

-ustąpiła niedokrwistość, anemia

-brak choroby Leśniewskiego Crohna, celiaki

-ustąpienie bólów żołądka

- oraz pozostałych dolegliwości których, już nie pamiętam

http://www.stachurska.eu/
Wiele chorób; jedna recepta, opublikowane Czerwiec 7, 2016

Witold Jarmolowicz - Wto Cze 21, 2016 22:21

Brednie.
JW

Agi - Śro Cze 22, 2016 06:16

Nigdy wczesniej przy ustalaniu proporcji nie brałam pod uwagę wartości energetycznych. Kierowałam się tylko gramami. Teraz takie proporcje BTW= 60:90:80 wydają mi się sensowne. Spróbuję je zastosować.
Mam jeszcze drobne pytanie. Potrzebuję sama sobie uświadomić jak wielką krzywdę wyrządzam mojemu organizmowi poddajac sie napadom głodu. W ostatni weekend w ich wyniku dostarczylam ogromne ilości tłuszczu wraz z WW. T: ok 250, W: ok 150. Białko również przekroczyło 100. Przy takim żywieniu jakie choroby mogłyby mi grozić?

@side dziękuję za podany przykład, jednak naczytałam się już takich naprawdę wiele. Problem jest taki, że w każdym z nich podawane są różne proporcje i nie wiadomo, które zastosować dla siebie. Pozostaje tylko metodą prób i błędów.

Dziękuję za odpowiedzi

Witold Jarmolowicz - Śro Cze 22, 2016 07:24

Agi napisał/a:
W ostatni weekend w ich wyniku dostarczylam ogromne ilości tłuszczu wraz z WW. T: ok 250, W: ok 150. Białko również przekroczyło 100. Przy takim żywieniu jakie choroby mogłyby mi grozić?
I co się stało po takim obżarstwie?
JW

side - Śro Cze 22, 2016 09:26

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Brednie.
JW

Niech Pan to powie w oczy autorce tekstu i innym tak zywiacym sie optymalnym.
Wkladanie wszystkich do jednego koszyka w ktorym stosunek B do T wynosi 1:1,5 swiadczy tylko o pana ograniczonej wiedzy albo jej braku.

Witold Jarmolowicz - Śro Cze 22, 2016 14:33

Deklarowanie złotej proporcji jest rodzajem wyznania wiary dla neofitów i probierzem jakości żarliwego zaangażowania. Jest miernikiem, z pomocą którego cwaniacy sprawdzają, czy lud wybrany jest posłuszny do obdzierania ze skóry oraz jest cuglami, które powściągają niezależne myślenie.
Ci optymalni, którzy z pomocą Excela rzeczywiście kontrolowali swoje spożycie, to ułamek promila wiernych. Mieli problemy zdrowotne typowe dla niedożywienia.
Przed laty była jedna p. Urszula z Cieszyna, która rzeczywiście nie przekraczała 40g białka, ze względu na łuszczycę. Wszystkie pulchne optymalne z ogniem w oczach przywoływały jej osobę, jako przykład właściwego żywienia. Tyle tylko, że p. Urszula była drobnej kości, ważyła ze 40kg i w związku z tym dostarczała 1g białka na kg swojej masy. W tej proporcji 1g/kg rozognione optymalne zapewne musiały spożywać z 90g białka, żeby podtrzymać puszysty metabolizm. Cudów nie ma, z powietrza się nie tyje.

Proporcja B:T = 1:3 musi dotyczyć energii, a nie masy.
Howgh
JW

Agi - Śro Cze 22, 2016 19:09

Cytat:
I co się stało po takim obżarstwie?


żołądek wypełniony do granic możliwości co wpłyneło na samopoczucie - zblizone do depresji (niecheć do robienia czegokolwiek, do spotkania sie z kimkolwiek, nic tylko ukryć się pod kołdrą i leżec). Co rusz bieganie do ubikacji. Uczucie obrzmienia, napompowania w okolicach brzucha.
Może nic drastycznego się nie stało, jednak takie codzienne obżarstwo nie działa najlepiej, zwłaszcza wtedy kiedy chce sie zadbać o swoja sylwetke a takie epizody są jak bolesne upadki

Nie chce popadac z jednej skrajnosci w drugą. Całkowite rezygnowanie z diety dr Kwaśniewskiego na rzecz przekonań i wiedzy innej osoby nadal jest sztywną wiarą. Jedyne co się zmienia to podmiot. Wolę czerpać z wielu źródeł i znalezc wypadkowa odpowiednia dla mnie. Tak jak wspominałam juz wczesniej, wiele informacji jest tak roznych, ze juz nie wiadomo kogo słuchac ;)

side - Pią Cze 24, 2016 12:32

Witold Jarmolowicz napisał/a:

Proporcja 1:3 musi dotyczyć energii, a nie masy.
Howgh
JW

Przy tak liczonej proporcji czlowiek znika w oczach :D
Jako dietetyk powinien pan wiedziec, ze do spalenia 1g bialka potrzeba az 24kcal.
Pana proporcja 1:1,5;1 dla 1g bialka dostarcza z tluszczu i wegli zaledwie 17k kcal, wiec jakby nie liczyc 7kcal brakuje. Natomiast proporcja 1:2,5-3,5:1 dostarcza paliwa w idealnej ilosci i deficytu brak.

COOLER - Pią Cze 24, 2016 16:31

side napisał/a:
Cytat:
Żywienie Optymalne stosuję od 4 lat ściśle według wiedzy dok. Jana Kwaśniewskiego.

Po przejściu na ŻO proporcje uległy zmniejszeniu białko 0,8 g na kg WN (wagi należnej – dopisek TS) tłuszcze-2,5g -3g w stosunku do białka, węglowodany 0.5- 0.8 do WN.
Obecnie spożywam B-do 50g, T-150, W-50

W trakcie ŻO wykonywałam kontrolne badania, ostatnie wykonano 18.01.2016r. nie stwierdzono żadnych komórek nowotworowych, całkowity zanik wirusów z grupy HPV.

Osiągnięte rezultaty

-zanik guzów piersi, wątroby, śledziony, tarczycy (pozostał jeden wielkości 0,4mm)

-ustąpienie migreny(bóle migrenowe trwające od 10 lat)

-tętnica szyjna stała się drożna

-prawidłowa praca serca

-ustąpiła niedokrwistość, anemia

-brak choroby Leśniewskiego Crohna, celiaki

-ustąpienie bólów żołądka

- oraz pozostałych dolegliwości których, już nie pamiętam

http://www.stachurska.eu/
Wiele chorób; jedna recepta, opublikowane Czerwiec 7, 2016

Łoj, to ty wypisujesz takie bajki bredniowe? Czy to nowy sposób zootechnika aby dalej ciemnotę wciskać? Doktor Kwaśniewski poszedł dalej pisząc o maszynasz atomowych w czasach Mojżesza. :hah:
Wasz prezes już zaczął pisać prawdę: http://www.dobradieta.pl/...p=249647#249647
A, pan Zięba którego metody masowo chwalą i stosują optymalni sam stwierdził że nie ma diety idealnej, czyli przeciwnie do tego co twierdzi Doktor Kwaśniewski. :hah:
Agi napisał/a:
@side dziękuję za podany przykład, jednak naczytałam się już takich naprawdę wiele.
To dobrze że się tylko naczytałaś, inni uwierzyli i już ich nie ma. Sami optymalni zaczęli masowo stosować metody pana Zięby co świadczy o „skuteczności” diety optymalnej. Nie tak dawno zmarł wieloletni optymalny Kristan który prowadził nawet arkadię optymalną i pisał na forum Kwaśniewskiego, a trzy lata temu zmarła jego żona też wieloletnia optymalna chorowała na białaczkę.
Witold Jarmolowicz - Śro Lip 06, 2016 08:42

side napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:

Proporcja 1:3 musi dotyczyć energii, a nie masy.
Howgh
JW

Przy tak liczonej proporcji czlowiek znika w oczach :D
Jako dietetyk powinien pan wiedziec, ze do spalenia 1g bialka potrzeba az 24kcal.
Pana proporcja 1:1,5;1 dla 1g bialka dostarcza z tluszczu i wegli zaledwie 17k kcal, wiec jakby nie liczyc 7kcal brakuje. Natomiast proporcja 1:2,5-3,5:1 dostarcza paliwa w idealnej ilosci i deficytu brak.
Widocznie mój organizm nie wie, że powinien zniknąć. Wprost przeciwnie, znikał na tej nieszczęsnej proporcji Kwaśniewskiego.
JW

Witold Jarmolowicz - Czw Lip 07, 2016 07:19

A teraz poważnie.
Na chłopski rozum, gdyby spalenie 1g białka wymagało 24 kcal, a dostarczało tylko brutto około 6kcal, to drapieżniki nie mogłyby istnieć.

Już w dziewiętnastym wieku Wilbur Olin Atwater oszacował dokładnie wartości energetyczne pożywienia netto i jego współczynnikami posługujemy się do dziś.
Jan Gawęcki "Żywienie człowieka" PWN 2010, str. 138:
Cytat:
Termogeneza poposiłkowa jest zależna od ilości i składu przyjętego pokarmu. Spożycie białek zwiększa przemianę materii o 25% dostarczonej energii netto, tłuszczów o około 5-10% i węglowodanów o około 6%.

J.w. str. 148
Cytat:
ciepło spalania białek 5,3-5,85 kcal/g,
straty w moczu 1,3 kcal/g (na wydalany mocznik),
współczynnik strawności 92%,
straty w kale 0,35 kcal/g
równoważnik netto Atwatera 4 kcal/g
Netto znaczy netto. Nawet, jeżeli z tego netto uszczkniemy energię na termogenezę poposiłkową, to i tak żywienie białkiem dostarcza energię, a nie traci ją.
Quod erat demonstrandum.
JW

Robert1963 - Pon Lut 27, 2017 16:58

Witam
Rozpoznano u mnie cukrzyce 2, posiadam dwa glukometry, jeden Microdot, który dziś rano na czczo zmierzył cukier na poziomie 93 mg/dl.
Posiadam również Contour Plus One, który z tej samej kropli krwi zmierzył 118 mg/dl.
Pomiar powtórzyłem dwie godziny po posiłku i analogicznie było Microdot – 100mg//dl
A Contour Plus One 109 mg/dl. Czy jest możliwe że Contour Plus zawyża tak bardzo pomiar.
Macie może jakieś doświadczenia z dokładnością glukometrów, ewentualnie jaki model byście polecali.

Witold Jarmolowicz - Wto Lut 28, 2017 11:19

Robert1963 napisał/a:
Witam
Rozpoznano u mnie cukrzyce 2, posiadam dwa glukometry, jeden Microdot, który dziś rano na czczo zmierzył cukier na poziomie 93 mg/dl.
Posiadam również Contour Plus One, który z tej samej kropli krwi zmierzył 118 mg/dl.
Pomiar powtórzyłem dwie godziny po posiłku i analogicznie było Microdot – 100mg//dl
A Contour Plus One 109 mg/dl. Czy jest możliwe że Contour Plus zawyża tak bardzo pomiar.
Macie może jakieś doświadczenia z dokładnością glukometrów, ewentualnie jaki model byście polecali.
Mierniki biochemiczne, to nie suwmiarka, mają znacznie mniejszą dokładność.

W ulotce Accu-Chek Active z 2009 roku możemy przeczytać, że
+/-5% wszystkich wartości z pomiarów mieści się w 1 SD(odchylenie standardowe)
co stanowi zaledwie 69% pomiarów.

Pozostałe wyniki mają większy rozrzut:
93% wyników (2SD) mieści się w rozrzucie +/-10%
99% wyników (3SD) mieści się w rozrzucie +/-20%

Oznacza to, że na sto mierników, 7 sztuk wykazuje błąd pomiaru +/- pomiędzy 10% a 20%.
A także trafi się jeden miernik, który przekłamie więcej, niż 20%

Czyli w skrajnym wypadku, przy rzeczywistej glikemii 100mg/dl, jeden miernik może wskazać 80 mg/dl a drugi 120 mg/dl. Wynik zależy nie tylko od dokładności miernika, ale także od dokładności pasków.

JW

Witold Jarmolowicz - Wto Lut 28, 2017 12:10

Dlaczego napisałem, ulotka z 2009 roku?
Bo aktualna ulotka tych informacji już nie zawiera.
Obecna ulotka podaje tylko, że:
Cytat:
Wartości poziomu glukozy (stężenia glukozy) mogą zostać wyznaczone we krwi
pełnej lub w osoczu. Te dwie metody pomiaru tej samej próbki dają różne wyniki glikemii. Mimo że na test paskowy nanoszona jest zawsze krew
pełna, glukometr podaje wartości poziomu glukozy odpowiadające wartościom
otrzymanym albo z krwi pełnej, albo z osocza. Informację o tym, czy glukometr
podaje wartości poziomu glukozy odpowiadające wartościom we krwi pełnej,
czy w osoczu, można znaleźć w ulotce informacyjnej dołączonej do testów
paskowych
.
O co chodzi z tym osoczem? To jest clue sprawy. Nadal nie wyjaśnione w aktualnej ulotce.
W 2005 roku The International Federation of Clinical Chemistry and Laboratory Medicine zarekomendowała, ze glikemię należy mierzyć w osoczu. Ponieważ pobiera się pełną krew i taką mierzy, więc producent podaje, że wartość pomiaru jest przeliczona na wartość wyższą o 11%, odpowiadającą metodzie pomiaru glikemii w osoczu. Czyli ktoś, kto kilkanaście lat temu miał glikemię 85 mg/dl, dziś będzie miał taką samą glikemię, ale pomiar pokaże 94 mg/dl.
JW

Witold Jarmolowicz - Wto Lut 28, 2017 12:32

http://clinchem.aaccjnls....9/1573.full.pdf
Tak więc, z definicji, obecny wynik glikemii jest wyższy o 11% niż dawniej.
Jednocześnie w ostatnich latach regularnie jest obniżana norma glikemii ze 120 do 105, a nawet do 100 mg/dl.
Ponadto może trafić się miernik, który zawyża wynik o 20%.
Wreszcie stres błyskawicznie podwyższa poziom glikemii.

Konia z rzędem temu, kto zna medyka wiedzącego o tym wszystkim. Co najwyżej wiedzą, że trzeba glikemię mierzyć na czczo.
Głównie chodzi o to, żeby cukrzyka uwiązać strachem i zmusić do regularnego brania insuliny.
JW

PS. Mierzone są śladowe ilości glukozy, więc nic dziwnego, ze pomiar może być obarczony dużym błędem. Glikemia 100 mg/dl oznacza, że w pięciu litrach krwi jest 5 g glukozy, łyżeczka do herbaty. Dwie łyżeczki to już cukrzyca, 200 mg/dl. Tymczasem samej hemoglobiny w 5 litrach krwi jest 0,7 kg = 700 g, 140 razy więcej.
140 razy mniej, to proporcja jak 170 cm wzrostu do 1,2 cm, czyli np. wysokość człowieka do rozmiarów trzmiela.

Witold Jarmolowicz - Wto Lut 28, 2017 14:36

Robert1963 napisał/a:
Czy jest możliwe że Contour Plus zawyża tak bardzo pomiar.
Błąd to błąd. Dlaczego Pan zakłada, że ten miernik zawyża wskazania? Może to ten drugi zaniża? :)
JW

Franciszka - Sob Lis 25, 2017 11:18

To i ja się podepnę, ponieważ mój mąż choruje na cukrzycę i w związku z tym jest w domu urządzenie do pomiaru cukru, więc zaczęłam mierzyć od tygodnia i moje wyniki to rano na czczo 120, 110 ,90 a po posiłkach 147 120 90. Nie wiem co o tym sądzić, do lekarza nie chce iść, bo znowu się zacznie, moja cała rodzina to rodzina cukrzyków. Jem wedle waszych wskazówek, chociaż ostatnio miałam napady na chleb/ pociąg/ i czy tu upatrywać przyczyny?
Czy jednak zrobić jakieś badania?

Witold Jarmolowicz - Sob Lis 25, 2017 14:08

Stres, głupie przeziębienie, wszelkie choroby mogą podwyższać poziom porannej glikemii nawet do 140 mg/dl. Oczywiście nie może to być stan permanentny.
Przeciętny wynik w normie to 70-100 mg, nawet do 110.
Najprostszym wskaźnikiem właściwego żywienia jest swoja waga, np. przy wzroście 160 cm powinna być poniżej 60 kg. Trzeba jeść tak mało węglowodanów, poniżej 100 g, żeby bez wyrzeczeń, głodówek, siłowni, zumby, samby i cza-czy osiągnąć swoją wagę należną. Reszta unormuje się sama.
Napad głodu na chleb występuje wtenczas, kiedy jest za mało mięsa, tłuszczu i warzyw w pożywieniu.
JW

maslowska - Nie Maj 26, 2019 10:06

Chciałabym kupić do domu glukometr. Co polecicie?
ekt - Śro Maj 29, 2019 11:46

maslowska napisał/a:
Chciałabym kupić do domu glukometr. Co polecicie?


Możesz zastanowić się nad tym modelem:
https://diabetyk24.pl/accu-chek-active-glukometr-roche

Bardzo dokładne pomiary
Paski do glukometru są refundowane w ramach narodowego funduszu zdrowia
Zapamiętuje wiele wyników wstecz
Jak również daje możliwość przesyłania danych do komputera

Moja mama obecnie z niego korzysta i jest zadowolona szczególnie z prostoty i wygody obslugi.

lipon - Wto Sie 30, 2022 09:49

Witam.Na diecie nisko węglowodanowej jestem juz kilka lat.Po przejściu na dietę nisko weglowodanową cukier na czczo miałem 110.Wiedziałem ze na tej diecie cukier jest podwyższony wiec przestałem kontrolować poziom. Ostatnio poczułem sie senny, po zmierzeniu glukozy na czczo cukier 130.Wczesniej spożywałem węglowodanów 20-30g.Teraz zwiekszyłem weglowodany do 60g i zmniejszyłem białko, cukier spadł na 120.Czy można z tym coś jeszcze zrobić ?Czy taki poziom jest grożny ?
3of5 - Wto Sie 30, 2022 11:58

lipon napisał/a:
Witam.Na diecie nisko węglowodanowej jestem juz kilka lat.Po przejściu na dietę nisko weglowodanową cukier na czczo miałem 110.Wiedziałem ze na tej diecie cukier jest podwyższony wiec przestałem kontrolować poziom. Ostatnio poczułem sie senny, po zmierzeniu glukozy na czczo cukier 130.Wczesniej spożywałem węglowodanów 20-30g.Teraz zwiekszyłem weglowodany do 60g i zmniejszyłem białko, cukier spadł na 120.Czy można z tym coś jeszcze zrobić ?Czy taki poziom jest grożny ?


nie chce mi się w to wierzyć, że na LC cukier jest powyżej 100.
proponuję przez tydzień - dwa notować dokładnie co się je i jednocześnie dokonywać pomiarów

U mnie przez wszystkie lata najwyższy zanotowany poziom cukru na czczo to w okolicy 90
Zwykle w okolicy 70-80, podczas głodówki 1-2 dni zanotowałem 64
teraz przyszło mi do glowy, że to może objaw poranny?
http://www.lepszezdrowie.info/DDP.htm

lipon - Wto Sie 30, 2022 16:12

Mierze cukier juz od tygodnia ,i co bym nie jadł to ponizej 114 nie notowałem. Dzisiaj 118
3of5 - Wto Sie 30, 2022 18:51

no w tym zapewne jest problem - w tym co jesz...nie chcesz, nie pisz, ale nie oczekuj też odpowiedzi...
głodówki czasami robisz? ile wtedy masz?

lipon - Wto Sie 30, 2022 22:47

https://www.dietdoctor.co...-glucose-higher
Znalazłem taki artykuł

Witold Jarmolowicz - Śro Sie 31, 2022 07:13

lipon napisał/a:
https://www.dietdoctor.com/low-carb/fasting-blood-glucose-higher
Znalazłem taki artykuł

Nic dodać, nic ująć, artykuł kompetentnie wyjaśnia zagadnienie.
Można tylko zauważyć, że jedynie insulina obniża poziom glukozy, natomiast podwyższają go wszystkie hormony stresu ale także np. hormon wzrostu.
Oznacza to, że w historii ewolucji nigdy żadnych zwierząt wyższych nie spotykał nadmiar przyswajalnych węglowodanów, bo organizmy zawsze najpierw troszczą się o rzeczy niezbędne do przeżycia i je dublują.
Aminokwasy endogenne są ważniejsze od egzogennych, dlatego nie utraciliśmy zdolności ich syntetyzowania. Możemy je wytworzyć nawet z mocznika i dwutlenku węgla.
JW

lipon - Śro Sie 31, 2022 14:43

Dziękuję Panie Witoldzie,potwierdził Pan ze artykuł nie był wyssany z palca.Dodam tylko ze jak zwieksze wegle glukoza jest nieco niższa ,ale nie ma szans żeby zejść poniżej 110 na czczo.
3of5 - Śro Sie 31, 2022 19:25

a może jest szansa...może trzeba popracować nad wysypianiem się i stresem?
lipon - Czw Wrz 01, 2022 07:10

Marne szanse , raczej nie mam stresów i wysypiam się.Taka już widać moja przypadłość
Witold Jarmolowicz - Czw Wrz 01, 2022 07:18

Trzeba jeszcze dodać, że przed kilkunastu laty Międzynarodowa Unia Chemii Czystej i Stosowanej wydała zalecenie, żeby poziom glukozy był odniesiony do osocza a nie jak poprzednio do całej krwi.
Praktycznie oznacza to, że wynik glikemii mierzony obecnie jest wyższy o około 11% niż dawniej u tej samej osoby. Jednocześnie konsekwentnie obniżono normy glikemii ze 120 do 100.

Po drugie, glukometry, jak wszystkie inne mierniki mają określoną dokładność i podają wyniki o różnych wartościach rozrzucone wg krzywej Gaussa nawet do +/-10%.

Po trzecie, zdarza się zupełnie zdrowym osobom mieć poranną glikemię 140 mg/dl przez kilka dni, tylko nikt tego nie zauważa, bo zdrowi nie mierzą sobie glikemii. Może to być spowodowane stresem, przemęczeniem lub jakąś bezobjawową infekcją.

No i wreszcie, fakt, że po spożyciu węglowodanów glikemia spada, świadczy o jakimś rozregulowaniu hormonalnym. Może należy właśnie sprawdzić wpływ wit.D3.
http://www.dobradieta.pl/...p=266917#266917
JW

3of5 - Czw Wrz 01, 2022 19:48

lipon napisał/a:
Marne szanse , raczej nie mam stresów i wysypiam się.Taka już widać moja przypadłość


całkiem możliwe.
Spotkałem się kilka razy z podobnym przykładem, ale do tej pory zwykle potrafiłem się doszukać jakiejś przyczyny ;)

Panie Witoldzie - bardzo cenne uwagi - tak co do zmiany norm (teraz chyba mało kto zdaje sobie sprawę, że kiedyś było inaczej) jak i co do dokładności urządzeń. Widzę to wyraźnie wśród osób z którymi czasami dyskutuję, tak o poziomach cholesterolu,ciśnienia czy też glukozy. Wszyscy są bardzo mocno zdziwieni :)

ja to czasami mógłbym powtarzać jak mantrę - że jest bardzo wiele przypadkłości, których nikt w żaden sposób nie kojarzy ze sposobem odżywiania - bo albo jest zdrowy (zwykle - wydaje mu się, że jest zdrowy) - a czasami są to takie dolegliwości "które mają wszyscy"
No i żeby zlokalizować konkretny czynnik za to odpowiedzialny, to trzeba stosować swego rodzaju monodietę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group