www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Sfera psychiczna i duchowa - UMYSŁ BOGA

Grzegorz R - Nie Lis 30, 2014 12:42

yarosh1980 napisał/a:
Koniec to początek wszystkiego w tym sensie, że dla każdej osoby indywidualnie oraz dla następnych form. Czyli zarówno dla każdego z nas jak i dla przyszłego bytu niematerialnego jaki i Wszechświata. A nie akceptuję końca w waszym rozumieniu, lecz koniec i początek w znaczeniu wiecznej pętli. Koniec to tylko przejście w kolejny cykl.

Fajna wizja. Ja jednak wolę odejść definitywnie kiedy minie mój czas.
Chyba w Taoizmie ciągłość jest opisana w taki sposób że człowiek po śmierci rozkłada się na czynniki pierwsze i staje się częścią innych organizmów, które także umierają i tak w koło Macieju. Mnie taki porządek rzeczy odpowiada ;)

yarosh1980 - Nie Lis 30, 2014 19:30

Grzegorz R napisał/a:
wolę odejść definitywnie kiedy minie mój czas.

Nie ma tak lekko. Ból istnienia musi być podtrzymywany, nic nie ma końca. Byt i istnienie są wieczne, nic nie może istnieć raz, jednorazowo. Będziemy żyć w nieskończoność. A w kolejnym cyklu kolejne deja vu i tak w kółko.

Grzegorz R - Pon Gru 01, 2014 10:38

yarosh1980 napisał/a:

Nie ma tak lekko. Ból istnienia musi być podtrzymywany, nic nie ma końca. Byt i istnienie są wieczne, nic nie może istnieć raz, jednorazowo. Będziemy żyć w nieskończoność. A w kolejnym cyklu kolejne deja vu i tak w kółko.

Nie kupuję tej teorii ;)

yarosh1980 - Pon Gru 01, 2014 17:23

Jeśli uważasz że wszystko istnieje tylko raz a potem się to kończy raz na zawsze, to jaki sens miałoby całe nasze istnienie, skoro i tak ma nastąpić kres tego i nigdy się nie powtórzyć? Skoro mówisz że życie i wszystko dookoła ma swój koniec, to co jest potem? Nicość? Niebyt? Ale przecież to nie istnieje, więc to nie może być po końcu. Jeśli coś ma swój koniec, to znaczy że potem istnieje coś kolejnego. A skoro potem istnieje coś innego niż nieistnienie (bo nieistnienie nie może istnieć), to znaczy że dalej będzie to samo istnienie które już było (bo istnienie po tym końcu czegoś nowego, innego, oznaczałoby że historia wszechrzeczy nie ma końca, tylko w nieskończoność się zmienia). A w nieskończoność coś może się tylko powtarzać. Gdy dalsza forma rzeczy we Wszechświecie nie będzie się już zmieniać, a osiągnie swój szczyt, to będzie musiała powrócić do początku, by podtrzymać istnienie. Zatem nasze istnienie nie ma końca.
Grzegorz R - Pon Gru 01, 2014 17:56

yarosh1980 napisał/a:
Jeśli uważasz że wszystko istnieje tylko raz a potem się to kończy raz na zawsze, to jaki sens miałoby całe nasze istnienie, skoro i tak ma nastąpić kres tego i nigdy się nie powtórzyć? Skoro mówisz że życie i wszystko dookoła ma swój koniec, to co jest potem? Nicość? Niebyt? Ale przecież to nie istnieje, więc to nie może być po końcu. Jeśli coś ma swój koniec, to znaczy że potem istnieje coś kolejnego. A skoro potem istnieje coś innego niż nieistnienie (bo nieistnienie nie może istnieć), to znaczy że dalej będzie to samo istnienie które już było (bo istnienie po tym końcu czegoś nowego, innego, oznaczałoby że historia wszechrzeczy nie ma końca, tylko w nieskończoność się zmienia). A w nieskończoność coś może się tylko powtarzać. Gdy dalsza forma rzeczy we Wszechświecie nie będzie się już zmieniać, a osiągnie swój szczyt, to będzie musiała powrócić do początku, by podtrzymać istnienie. Zatem nasze istnienie nie ma końca.

Dużo tu pytań. Jest zagadka którą słyszałem bardzo dawno temu. Czy istnieje "nic"?. Jest też teoria że wielkie bum zdarzyło się już kiedyś i że kiedy wszechświat znów rozszerzy się do pewnych granic to zacznie się w siebie zapadać. Potem znów stanie się mały i znów bum i tak bez końca. Niektórzy wierzą że potem znów powstaje taki sam układ gwiazd, planet, galaktyk i że na ziemi pojawiają się ci sami ludzie którzy nie pamiętają co się stało i że myślą iż są tu pierwszy raz. Ale to było by straszne ;]
Aż tak boisz się tego że śmierć oznacza koniec? "Życie mamy jedno, ale jeśli dobrze je przeżyjemy to jedno w zupełności wystarczy."

yarosh1980 - Wto Gru 02, 2014 08:46

Nie boję się końca, bo przecież jego nie będzie. To jest tylko pozorny koniec. Wydaje nam się że życie mamy jedno, ale jego początki i końce trwają w nieskończoność. Tak więc nasze życie trwa od zawsze i na zawsze. Jeśli sądzisz że nasze życie się skończy, to tak samo wszystko inne musiałoby się skończyć - Wszechświat, materia, energia, i już nigdy się nie powtórzyć. To jest po prostu nielogiczne żeby istnienie miało koniec. Jakby w stylu: "coś sobie istnieje a potem nie istnieje". Albo że istnienie po jakimś czasie zamienia się nieistnienie. Czary mary.
Grzegorz R - Wto Gru 02, 2014 10:47

yarosh1980 napisał/a:
Nie boję się końca, bo przecież jego nie będzie. To jest tylko pozorny koniec. Wydaje nam się że życie mamy jedno, ale jego początki i końce trwają w nieskończoność. Tak więc nasze życie trwa od zawsze i na zawsze. Jeśli sądzisz że nasze życie się skończy, to tak samo wszystko inne musiałoby się skończyć - Wszechświat, materia, energia, i już nigdy się nie powtórzyć. To jest po prostu nielogiczne żeby istnienie miało koniec. Jakby w stylu: "coś sobie istnieje a potem nie istnieje". Albo że istnienie po jakimś czasie zamienia się nieistnienie. Czary mary.

Nie wiem w co się zmienię po śmierci. Może będzie można wybrać ;)
Widzę że jeden cytat z Benjamina Franklina nie wystarczył. Tak więc może drugi zadziała - "Kto żyje nadzieją, umrze głodny."

yarosh1980 - Wto Gru 02, 2014 12:02

No właśnie, więc lepiej nie miej złudnej nadziei że kiedyś twoja świadomość skończy się raz na zawsze razem z twoim życiem. To mrzonki. Po prostu zaakceptuj fakt, że nasze istnienie trwało bez początku i trwać będzie bez końca. Tylko takie spojrzenie przyniesie ci spokój i harmonię z życiem. Trwamy w nieskończoność. Życie nie powstało sobie z niczego i nie zamieni się w "nic". Byt nie mógł powstać z niebytu i nie będzie mógł być niebytem. Tak jak twoje i moje życie.
Grzegorz R - Wto Gru 02, 2014 13:28

yarosh1980 napisał/a:
No właśnie, więc lepiej nie miej złudnej nadziei że kiedyś twoja świadomość skończy się raz na zawsze razem z twoim życiem. To mrzonki. Po prostu zaakceptuj fakt, że nasze istnienie trwało bez początku i trwać będzie bez końca. Tylko takie spojrzenie przyniesie ci spokój i harmonię z życiem. Trwamy w nieskończoność. Życie nie powstało sobie z niczego i nie zamieni się w "nic". Byt nie mógł powstać z niebytu i nie będzie mógł być niebytem. Tak jak twoje i moje życie.


Na razie nic Ci na to nie odpowiem bo czytając to na trzeźwo nic nie wymyśliłem. Muszę wspomóc się kilkoma drinkami to może wtedy rozstrzygnę kwestię czy mam się pogodzić czy nie, z faktem że jestem wiecznym wędrowcem.

yarosh1980 - Wto Gru 02, 2014 13:40

Nie twoje życie jest wieczne, ale TY. Nie mówiłem o długości lat życia. W aktualnym Wszechświecie pojedyńcze życie nie jest wieczne, ale w skali nieskończonej liczby powtórzeń istnienia wszechrzeczy, nasze życie (MY) staje się wiecznością. Za każdym razem, po kolejnym końcu Wszechświata który będzie początkiem, twoje życie będzie się powtarzało.
Grzegorz R - Wto Gru 02, 2014 16:23

yarosh1980 napisał/a:
Nie twoje życie jest wieczne, ale TY. Nie mówiłem o długości lat życia. W aktualnym Wszechświecie pojedyńcze życie nie jest wieczne, ale w skali nieskończonej liczby powtórzeń istnienia wszechrzeczy, nasze życie (MY) staje się wiecznością. Za każdym razem, po kolejnym końcu Wszechświata który będzie początkiem, twoje życie będzie się powtarzało.

Yarosh zlituj się i zdradź nazwę substancji która wygenerowała w twojej głowie takie wizje. Węzmę to sami. To bardzo ułatwi mi zrozumienie twojej teorii. ;) Teraz nie jestem w stanie wejść w twoje buty.
Przydał by się odmienny punkt widzenia. Niestety dwie osoby które zajmowały się podobnymi tematami zrobiły sobie urlop od forum. Sabat czarownic chyba się w tym roku przedłużył i gea nie prędko wróci a adaś udał się do wód leczyć afazję.

yarosh1980 - Wto Gru 02, 2014 18:02

Grzegorz R napisał/a:
Yarosh zlituj się i zdradź nazwę substancji która wygenerowała w twojej głowie takie wizje.

szare komórki

A tak poza tematem, to ty jeszcze sobie nie popiłeś? To kiedy te drinki? W piątek po robocie jak u większości ludzi czy już dziś?

Grzegorz R - Wto Gru 02, 2014 18:15

yarosh1980 napisał/a:
Grzegorz R napisał/a:
Yarosh zlituj się i zdradź nazwę substancji która wygenerowała w twojej głowie takie wizje.

szare komórki

A tak poza tematem, to ty jeszcze sobie nie popiłeś? To kiedy te drinki? W piątek po robocie jak u większości ludzi czy już dziś?

Nie zawsze mój roboczy tydzień kończy się w piątek. Myślałem o rozwiązaniu tej kwestii przy okazji intoksykacji a nie intoksykacji w celu rozwiązania zagadki. ;)
Wniosek z tego wszystkiego jest taki że nasze szare komórki działają trochę inaczej.
Był kiedyś czas w którym miałem głowę pełną takich myśli. Po tym etapie zacząłem myśleć o tym co jest tu i teraz. Może kiedyś wrócę do rozważań o tym co opisałeś w tym temacie. Obawiam się jednak że są to pytania na które nie ma odpowiedzi. To nie oznacza że nie należy się nad tym wszystkim nie zastanawiać.

Anonymous - Wto Gru 02, 2014 18:34

Grzegorz R napisał/a:
To nie oznacza że nie należy się nad tym wszystkim nie zastanawiać.
?
yarosh1980 - Wto Gru 02, 2014 19:45

u każdego szare komórki działają inaczej oraz tak samo. Zależy jakiej dziedziny życia dotyczy ich działanie.
A co jest "tu i teraz"? "Teraz" będzie istniało zawsze:)
No i chyba o jedno "nie" za dużo postawiłeś w ostatnim zdaniu;)

vvv - Wto Gru 02, 2014 23:16

dario_ronin napisał/a:
?


Potrójne przeczenia występują w języku polskim, bardziej znane:

Cytat:
„Nigdy mi się żadna dziewczyna tak nie podobała”

Jak trzy razy się już zaparł to jest nadzieja, że kur za pieje.
:viva:

Grzegorz R - Śro Gru 03, 2014 12:34

yarosh1980 napisał/a:
u każdego szare komórki działają inaczej oraz tak samo. Zależy jakiej dziedziny życia dotyczy ich działanie.
A co jest "tu i teraz"? "Teraz" będzie istniało zawsze:)
No i chyba o jedno "nie" za dużo postawiłeś w ostatnim zdaniu;)

Nie wykluczam że to ostatnie "nie" napisałem podświadomie. ;) Niby byłem przekonany że warto się nad tym zastanawiać a moje alter ego napisało coś innego. ;)

vvv - Śro Gru 03, 2014 23:36

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
?
Potrójne przeczenia

No to w takim razie by umieszczone w by tonacji poczwórne przeczenie:
Cytat:
Nikt nigdy nie był niczego tak pewny jak ja.

:viva:

Joannaż - Śro Gru 03, 2014 23:37

Grzegorz R napisał/a:
Może będzie można wybrać ;)
A możesz sobie wybrać to samo za życia..?? ..pewnie Jarosz szyszki chmielu podpala :D :P
Grzegorz R - Czw Gru 04, 2014 10:56

Joannaż napisał/a:
Grzegorz R napisał/a:
Może będzie można wybrać ;)
A możesz sobie wybrać to samo za życia..?? :D :P

A i owszem. Trzeba wybierać za życia, jeśli nie chce się sytuacji w której u kresu życia będzie się żałować wielu straconych szans. Droga "może kiedyś" prawie zawsze prowadzi do miejsca "nigdy".

yarosh1980 - Sob Gru 13, 2014 09:54

Widzę Grzegorz R że nie dałeś się podpuścić dla sinsemilli i ustosunkowałeś się tylko do części jej postu. Inaczej niż u dario, którego jednak udało jej się sprowokować do zwady ze mną w temacie "podciąganie na drążku".
Grzegorz R - Sob Gru 13, 2014 10:19

yarosh1980 napisał/a:
Widzę Grzegorz R że nie dałeś się podpuścić dla sinsemilli i ustosunkowałeś się tylko do części jej postu. Inaczej niż u dario, którego jednak udało jej się sprowokować do zwady ze mną w temacie "podciąganie na drążku".


Jeśli ćwiczenia siłowe są ukierunkowane na jakiś sensowny cel, to jest to gra warta świeczki. Skutkiem ubocznym jest poprawa kondycji psycho-fizycznej.
Jeśli przerzuca się żelazo bez celu to raczej głupota.
Każdy jest inny. Trzeba to kryterium przyjąć w rozmowie z drugą osobą. Trudno się jednak rozmawia z fanatykami religijnymi, fanatycznymi zwolennikami jakichś idei.

Anonymous - Sob Gru 13, 2014 10:21

yarosh1980 napisał/a:
podpuścić dla
:?
Grzegorz R - Sob Gru 13, 2014 10:37

dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
podpuścić dla
:?

Dario, czy wers w twojej stopce jest o tomografie komputerowym?

Anonymous - Sob Gru 13, 2014 10:43

Grzegorz R napisał/a:
czy
https://www.youtube.com/watch?v=J_SLNrT6HlI :hah:
Grzegorz R - Sob Gru 13, 2014 10:53

dario_ronin napisał/a:
Grzegorz R napisał/a:
czy
https://www.youtube.com/watch?v=J_SLNrT6HlI :hah:

Fajny link, ale co ty ku... wiesz o życiu. :hah:

yarosh1980 - Nie Gru 14, 2014 08:32

Grzegorz R napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
podpuścić dla
:?

Dario, czy wers w twojej stopce jest o tomografie komputerowym?

dario nas nie zawodzi:) Z całego postu wyciągnie tylko jeden wyraz, pół wyrazu albo literę i prubuje tym zanegować słuszność treści całego posta. Taka to jego jedyna umiejętność dowodzenia. Trzyma swój poziom niezmiennie:) I niech nawet nie próbuje go przeskoczyć, bo sobie krzywdę zrobi 8/

Anonymous - Nie Gru 14, 2014 08:55

yarosh1980 napisał/a:
prubuje
:-x :D

yarosh1980 napisał/a:
zanegować słuszność treści całego posta
:keep:

D

Grzegorz R - Nie Gru 14, 2014 09:59

yarosh1980 napisał/a:
Grzegorz R napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
podpuścić dla
:?

Dario, czy wers w twojej stopce jest o tomografie komputerowym?

dario nas nie zawodzi:) Z całego postu wyciągnie tylko jeden wyraz, pół wyrazu albo literę i prubuje tym zanegować słuszność treści całego posta. Taka to jego jedyna umiejętność dowodzenia. Trzyma swój poziom niezmiennie:) I niech nawet nie próbuje go przeskoczyć, bo sobie krzywdę zrobi 8/

Nie bądź okrutny dla Daria. Wysłali go ze wsi do miasta, żeby się czegoś nauczył, a zrobił się z niego jeszcze większy wieśniak niż był.
Jest jak ten chłopak z blokowiska, który ściąga tłumik w swoim fiacie 125p żeby nocą narobić na osiedlu hałasu. ;)

yarosh1980 - Nie Gru 14, 2014 10:12

dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
prubuje
:-x :D

Wiedziałem że się tego uczepisz, sprowokowanie się udało:) Dałeś się na to nabrać, ależ cię podpuściłem:D Specjalnie popełniłem ten błędzik żebyś wpadł w to jak mucha w smołę. Chciałem tym wykazać, że brak ci argumentów, skoro umiesz się tylko czepiać literówek by podważyć całą treść:) Owinąłem sobie ciebie wokół palca i motam jak chcę. No, wkrótce będę ci trolliku podrzucał kolejne błędy na pożarcie.


dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
zanegować słuszność treści całego posta
:keep:

D

Czego tu nie rozumiesz? Nie widzisz powiązań między wyrazami? Z pewnością:) Abyś więc mógł objąć to swoim intelektem, musiałbym napisać to krócej; mianowicie, że umiesz się czepiać tylko jakichś drobnostek stylistycznych aby zanegować posta.
Teraz już dotarło, czy nadal ilość wyrazów przerasta twoje zdolności rozumowe?

Anonymous - Nie Gru 14, 2014 18:39

Grzegorz R napisał/a:
Wysłali go
Grzesiu, nie mierz wszystkich swoją miarą :evil:
Anonymous - Nie Gru 14, 2014 19:13

yarosh1980 napisał/a:
Specjalnie popełniłem ten błędzik
śmieszny jesteś chłopcze
tłumaczysz się jak dziecko przyłapane na dłubaniu w nosie
'tylko sprawdzam czy tatuś na mnie patrzy' :evil:

bronisz się i kąsasz,
a przecież ja nie atakuje
zachęcam do rozwoju raczej,
potrzebna jest świadomość i odrobina chęci,
ale skoro chcesz robić z siebie tumana :-x ... 'bryluj'

yarosh1980 napisał/a:
Owinąłem sobie ciebie wokół palca i motam jak chcę.
:faint:

Proszę
zacznij czytać swoje posty przed wysłaniem, albo ... wróć do szkoły :-x

D

vvv - Nie Gru 14, 2014 19:33

http://treningantystresow...na-udane-zycie/ napisał/a:
Dalajlama – Dobre rady na udane życie

1.Miej na uwadze, że wielkie miłości i osiągnięcia niosą ze sobą wielkie ryzyko.

2. Z każdej porażki wyciągaj naukę.

3. Stosuj zasadę „trzech S”:

- Szanuj siebie.

- Szanuj innych.

- Stań się odpowiedzialny za wszystkie swoje działania.


4. Poznaj zasady, żebyś umiał je złamać, kiedy będzie trzeba.

5. Nie pozwól, aby małe nieporozumienie zepsuło ważny związek.

6. Kiedy zdasz sobie sprawę, że popełniłeś błąd, natychmiast zacznij go naprawiać.

7. Pamiętaj, że czasami nie otrzymanie tego, czego pragniesz, jest niezwykłym fartem.

8. Codziennie spędź nieco czasu w samotności.

9. Otwórz się na zmiany, ale nie zmieniaj swoich zalet.

10. Pamiętaj, że czasami milczenie jest najlepszą odpowiedzią.

11. Żyj dobrze i uczciwie. Na starość będziesz mógł spojrzeć wstecz i radować się swoim życiem.

12. Podstawą Twojego życia jest dom pełen miłości.

13. Kiedy nie zgadzasz się z kimś, kogo kochasz, bierz pod uwagę jedynie obecny problem. Nie wracaj do dawnych sporów.

14. Dziel się swoją wiedzą. To sposób na nieśmiertelność.

15. Bądź dobry dla Matki Ziemi.

16. Raz do roku pojedź w miejsce, w którym jeszcze nie byłeś.

17. Pamiętaj, że najlepszy związek to taki, w którym wzajemna miłość przeważa nad wzajemną potrzebą.

18. Oceniaj swój sukces pamiętając o tym, czego musiałeś się wyrzec, by go osiągnąć.

19. W kochaniu i gotowaniu zatracaj się zupełnie.

yarosh1980 - Nie Gru 14, 2014 21:28

dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
Specjalnie popełniłem ten błędzik
śmieszny jesteś chłopcze
tłumaczysz się jak dziecko przyłapane na dłubaniu w nosie

Nie sądzę. Sprawdź sobie ile razy w tamtym poście napisałem wyraz "próbuje". Otóż dwa razy - raz z błendem, a drugi raz bez błendu. A ty brniesz dalej, mimo że to była tak jawna i oczywista podpucha... Ale to w sumie dobrze; będzie z ciebie lepsza zabawa. A tak poza tym to nie popisałeś się wtedy za bardzo. Gdy napisałem "Z całego postu wyciągnie tylko jeden wyraz...", to jakoś nie przyuważyłeś, że ten wyraz jest w złej formie. Powinieneś był zwrócić uwagę, że powinno by napisane "Z całego posta...". Post przedświąteczny to nie to samo co post pięciozdaniowy :hihi: Oj coś cienki jesteś jak na kąsacza-purystę językowego.

Grzegorz R - Pon Gru 15, 2014 09:09

dario_ronin napisał/a:
Grzegorz R napisał/a:
Wysłali go
Grzesiu, nie mierz wszystkich swoją miarą :evil:


Na mojej miarze brakło by skali, żeby zmierzyć głupotę niektórych ludzi.

Grzegorz R - Pon Gru 15, 2014 09:14

dario_ronin napisał/a:


bronisz się i kąsasz,
a przecież ja nie atakuje
zachęcam do rozwoju raczej


Nie masz talentu dydaktycznego. Pogódź się z tym bo inaczej często będziesz się rozczarowywał.

Grzegorz R - Pon Gru 15, 2014 09:21

vvv napisał/a:
W kochaniu i gotowaniu zatracaj się zupełnie.


Jajecznica smaży się trzy minuty to się nikt za bardzo zatracić nie zdąży.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group