www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Dział naukowy - Wszystko o tłuszczach "trans"

Molka - Pon Sty 16, 2012 19:14
Temat postu: Wszystko o tłuszczach "trans"
http://www.menshealth.pl/...bojca-3658.html
Cytat:
W sprawie znakowania żywności obowiązuje rozporządzenie z 8 kwietnia 2004 (Dz.U. nr 58, poz. 563), zgodnie z którym producenci są zobowiązani do podawania zawartości tłuszczu ogółem, w tym: kwasów nasyconych, jednonienasyconych, wielonienasyconych i cholesterolu. O utwardzonych (uwodornionych) kwasach nienasyconych nie ma słowa.

Z drugiej strony, czemu się dziwić, skoro tak wyczuleni (przynajmniej w teorii) na zdrowe odżywianie Amerykanie dopiero 2 lata temu zmienili przepisy i zobowiązali producentów żywności do umieszczania informacji na temat tego składnika w produktach. Czemu tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta: opór producentów obawiających się utraty zysków sięgających milionów lub nawet miliardów dolarów.

Cała historia zaczęła się w latach 50., gdy odkryto, że istnieje bezpośredni związek między spożywaniem tłuszczy zwierzęcych, cholesterolem oraz chorobami serca. Odkrycie to zmusiło producentów do poszukiwania zastępczego tłuszczu, który nie odstraszyłby klientów. Rozwiązaniem był znany od lat proces uwodornienia.

Olej roślinny wzbogaca się w cząsteczki wodoru i poddaje działaniu bardzo wysokiej temperatury. Podgrzane molekuły oleju roślinnego wiążą się z cząsteczkami wodoru, w wyniku czego powstaje nowy związek - uwodorniony kwas tłuszczowy. Nagle uwodorniony (utwardzony) olej roślinny stał się hitem sezonu.

Chętnie stosowano go w restauracjach, bo można było cały dzień utrzymywać rozgrzany tłuszcz do smażenia, a jednocześnie nie powodował zadymienia kuchni. Poza tym był tańszy niż masło i miał dłuższy okres przechowywania, a zatem właściciele barów oferujących fast foody mogli nie tylko używać wielokrotnie tego samego tłuszczu, ale też kupować hurtowo i przechowywać gdzieś na zapleczu, nie obawiając się zepsucia.
Jeżeli dla branży fast food uwodornione oleje otwierały nowe perspektywy, to w przypadku rozwijającego się dopiero wówczas sektora junk food, czyli producentów przekąsek, stały się prawdziwym motorem napędowym. Tłuszcze nienasycone wpłynęły na jakość chipsów i krakersów (są bardziej chrupiące) i, przez dodanie smakowitego tłuszczyku, pozwoliły producentom zwiększać walory smakowe różnych produktów.
Tłuszcze te doprowadziły do prawdziwej rewolucji na rynku. Obecnie szacuje się, że w większości supermarketów na świecie można znaleźć ponad 42 tysiące produktów, w których poddany utwardzeniu olej roślinny jest jednym z podstawowych składników. Za to, niestety, niejeden z nas może słono zapłacić.



Anatomia zabójstwa

Na podstawie badań przeprowadzonych na grupie 80 tysięcy osób naukowcy z Harvard University ustalili, że produkty zawierające utwardzone oleje roślinne dostarczają dziennie 3% kalorii, co zwiększa ryzyko choroby serca o 50%. Dla zobrazowania: 3% dziennego zapotrzebowania kalorycznego oznacza 7 g tłuszczu, czyli mniej więcej ilość, jaką zawiera porcja frytek.

Na sercu się nie kończy. Dieta bogata w produkty zawierające utwardzone oleje poważnie zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę. Gdy uczeni z Harvardu ponownie przebadali zgromadzone dane, okazało się, że zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn ryzyko wystąpienia cukrzycy było odpowiednio wyższe.

Dodajmy do tego ostatnie doniesienia, z których wynika, że te zabójcze związki powodują zanik mięśni i zwiększają ryzyko choroby nowotworowej. Nic dziwnego, że lekarze na całym świecie zaczynają bić na alarm i zalecają drastyczne ograniczenie spożycia utwardzonych tłuszczów roślinnych. Są one tak niezdrowe, że nie ma właściwie bezpiecznego limitu spożycia.




Jak stawić opór zagrożeniu?

Dopóki wszystkie firmy nie wprowadzą stosownych oznakowań, dopóty musisz sam się bronić. Oto kilka wskazówek.

W sklepie spożywczym:

- Sprawdzaj zawsze, czy na liście składników znajdują się oznaczenia "uwodorniony", "częściowo uwodorniony" lub "utwardzony". Im wyższą pozycję na liście zajmują te związki, tym wyższa ich zawartość w produkcie.

- Zwracaj szczególną uwagę na margaryny. Najlepiej w ogóle nie kupuj tych, które nie zawierają masła. Może to oznaczać, że konsystencję stałą uzyskano właśnie przez utwardzenie olejów roślinnych.

- Uważaj na mylące hasła na etykietach. Produkty oznaczone jako niezawierające cholesterolu albo niskocholesterolowe niezawierające tłuszczy zwierzęcych często zawierają utwardzone oleje roślinne.

- Staraj się kupować produkty naturalne. Im mniej przetworzony produkt, tym lepiej. Np. nie kupuj śmietanki do kawy w proszku, tylko zwykłą śmietankę lub mleko.


W restauracji:

- Zamawiaj potrawy pieczone lub grillowane. Nigdy smażone.

- Nie używaj majonezu do kanapek. Weź musztardę lub ketchup.

- Na deser wybieraj lody lub sorbet, zamiast ciasta i ciasteczek.

- Nie zamawiaj frytek, bo smażą je na wielokrotnie podgrzewanym tłuszczu.

zyon - Pon Sty 16, 2012 21:00

Jest jeszcze prostsze rozwiazanie zamiast czytania etykiet. Unikac calkowicie tluszczow roslinnych i po sprawie. Po co gdybac jaki tam olej zastosowali jak wiekszosc roslinych oprocz paru doslownie, to sie nadaja conajwyzej do czyszczenia butow i chlodziwa do tokarki ;)
gea - Pon Sty 16, 2012 21:20

A co wy na gloryfikację tworu margarynowego i to na forum mleczarskim?
Patrzę, a tu mój brat ma w lodówce Benecol. Ponoć znajomy lekarz jego sympatii zalecał ten produkt na obniżenie cholesterolu. Czy rzeczywiście dodatek stanoli tak uszlachetnia zwykłą margarynę? I ciekawe jak te stanole otrzymują, chemicznie czy cedzą jakoś z roślin.
Ja nie cierpię margaryn, nawet w czasach kartkowych nie przechodziła mi przez gardło. Ponoć jako dziecko jadłam samo masło łyżeczką, byłam chudym niejadkiem. Po słodyczach mnie mdliło.

http://www.forummleczarsk...aisio-unilever/

Molka - Pon Sty 16, 2012 21:34

zyon napisał/a:
to sie nadaja conajwyzej do czyszczenia butow i chlodziwa do tokarki ;)

to jest dobre... :viva: :viva:

Hannibal - Pon Sty 16, 2012 21:48

Ja z roślinnych wcinam jeno orzechy kokosowe, od czasu do czasu, awokado i oliwki.
Molka - Pon Sty 16, 2012 21:49

Hannibal napisał/a:
Ja z roślinnych wcinam jeno orzechy kokosowe, od czasu do czasu, awokado i oliwki.

o prosze, to sie nazywa rozsadek i trzeźwe myślenie.

Hannibal - Pon Sty 16, 2012 22:06

Jesienią wcinałem też orzechy włoskie, ale jak zjadłem więcej niż trochę to gorsze miałem po nich trawienie i kijowo na żołądku się czułem.
Mariusz_ - Pon Sty 16, 2012 22:26

Hannibal napisał/a:
Jesienią wcinałem też orzechy włoskie, ale jak zjadłem więcej niż trochę to gorsze miałem po nich trawienie i kijowo na żołądku się czułem.

O jakaś nowość,nawrócenie...?

zyon - Pon Sty 16, 2012 22:50

Molka napisał/a:
zyon napisał/a:
to sie nadaja conajwyzej do czyszczenia butow i chlodziwa do tokarki ;)

to jest dobre... :viva: :viva:

No to na co czekasz, just click it ? 8) :viva:

Hannibal napisał/a:
Ja z roślinnych wcinam jeno orzechy kokosowe, od czasu do czasu, awokado i oliwki.


No jakos tak podobnie, ino czasami lnanym sie podelektuje, bo do ryb lubie albo z cebula

gea - Wto Sty 17, 2012 10:51
Temat postu: Re: Wszystko o tłuszczach "trans"
"Nie używaj majonezu do kanapek. Weź musztardę lub ketchup."

Kiedyś robiłam majonez sama. Teraz używam dekoracyjnego Winiary, najbardziej przypomina mój. Ten majonez jest trwały, mój trzeba było szybko zużyć. I teraz idę "na łatwiznę".Z podanego na opakowaniu składu nie wynika aby mógł być utwardzany. Jedyny składnik z symbolem E (chyba on wpływa na trwałość) to
E385 Sól wapniowo-disodowa EDTA

Pochodzenie:
Calcium / sól sodowa EDTA (385), związek syntetyczny.
Funkcje i cechy charakterystyczne:
scavenger Metal, stabilizator (również po ciężkim zatruciu metalu do usuwania metali z organizmu).
Produkty:
Wiele różnych produktów.
Dopuszczalne dzienne spożycie:
Do 2,5 mg / kg masy ciała.
Efekty uboczne:
Nieznane w stężeniach. Długotrwałe narażenie na wysokie dawki mogą spowodować zmniejszenie z metalu (s) z organizmu (żelazo).
Ograniczenia żywieniowe:
EDTA i edetates mogą być używane przez wszystkie grupy religijne, wegan i wegetarian.
(tłumaczenie z http://www.food-info.net/uk/e/e385.htm )

zyon - Wto Sty 17, 2012 10:56

Tyle, ze winiary ma sporo cukru, jest niemal slodki. Inna sprawa, ze nie ma sie co oszukiwac, ze olej uzyty do jego produkcji to jest z wyzszej polki.
tadwoj - Wto Lut 21, 2012 12:27

Hannibal napisał/a:
Ja z roślinnych wcinam jeno orzechy kokosowe, od czasu do czasu, awokado i oliwki.


A olej lniany tłoczony na zimno nie jest dobry?

http://zlotopolskie.pl/oleje

Nie robię reklamy, ale dobrze to wygląda :pada: .

side - Wto Lut 21, 2012 16:50

tadwoj napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Ja z roślinnych wcinam jeno orzechy kokosowe, od czasu do czasu, awokado i oliwki.


A olej lniany tłoczony na zimno nie jest dobry?

http://zlotopolskie.pl/oleje

Nie robię reklamy, ale dobrze to wygląda :pada: .

Dopóki się nie utleni jest ok. Jednak nigdy nie masz gwarancji jaki kupisz. A jeśli kupisz załóżmy jeszcze dobry olej, to musisz go szybko zużyć, bo bardzo szybko się utlenia. Mówi się, że bezpiecznie jest przechowywać go po otwarciu nie dłużej niż 2 tygodnie. Oczywiście w lodówce. Jak się utleni, to przyniesie dużo więcej szkody niż pożytku.
Lepszy jest tran. Przynajmniej dla mnie. Do tego oliwa z oliwek, masło i tłuszcze zwierzęce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group