www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Przedstaw się - Witencja to @ll

yarosh1980 - Czw Sty 05, 2012 22:52
Temat postu: Witencja to @ll
Szukałem w necie właściwości pewnych pokarmów i natrafiłem na tę stronkę. Zauważyłem w niej sporo tematów, w których mógłbym podzielić się moimi spostrzeżeniami.

O mnie:
Jestem minimalistą we wszystkim (oprócz w muzyce którą tworzę), moja dieta jest monotematyczna (codziennie jem to samo) ale kompletnie urozmaicona w składniki odżywcze. Jestem jaroszem, ale nie wegetarianinem, gdyż nie jem mięsa z innych powodów niż wegetarianie.
wzrost: 187 cm
waga: 73 kg - mój mizerny wygląd: http://www.fotka.pl/profil/szymikoo
niezależnie ile jem, ważę tyle samo.

Zainteresowania:
napieprzanie w stare gry: Doom 2, Duke Nukem 3d, Flying Shark i inne shootery;
ruch dla rekreacji (uwielbiam 100 razy dziennie wbiegać po schodach na wysokie piętra), gra w badmintona, domowa siłownia.

Praca: jestem zwykłym robolem (pakowacz)
Nauka: nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie.

O diecie:
Największy wpływ na zmiany w mojej diecie miała książka M. Tombaka "Jak żyć długo i zdrowo".
Oprócz tego, że mięso jest pełne szkodliwych substancji i pozostawia złogi w układzie pokarmowym oraz zakwasza moją krew i ślinę, to mnie po mięsie po prostu suszy i muszę potem pić dużo wody. To o czymś świadczy.
Przez całe życie miałem arytmię - przyspieszone bicie i truchotanie serca, mroczki przed oczyma i zawroty głowy przy gwałtownym wstawaniu z miejsca. Odkąd zacząłem się żywić nasionami oleistymi, a szczególnie ostatnio siemieniem lnianym, arytmia zniknęła.

Ulubiony posiłek na słodko: górskie płatki owsiane spęczniałe po zalaniu wrzątkiem i przekładane dwukolorowym kremem czekoladowym Duo Spread firmy Tesco, roztopionym pod wpływem ciepła płatków.
Ulubiony posiłek na słono: jakaś dobra pizza
Wiem, że są to niezdrowe rzeczy, więc traktuję je jako używkę i raczę się nimi raz w miesiącu. Aczkolwiek mam po nich bardzo dużo energii. Gdyby czekał mnie jakiś fizyczny test, to bez wahania posiliłbym się którymś z tych rarytasów zamiast moją codzienną dietą.

Joannaż - Pią Sty 06, 2012 00:07

Hej yarosh1980. Miło witam w jarskim, lecz nie wegetariańskim gronie :)
A jadasz ryby ?

yarosh1980 - Pią Sty 06, 2012 10:56

siemka, owszem jadam ryby, ale tylko w święta wigilijne:) O ile jestem wtedy u rodziny. Karp smażony, w galarecie i po grecku - to podstawa żeby się nim najeść raz do roku.
plej_tssz - Pią Sty 06, 2012 11:09

Hej Jaruś :)
Edyta Słonecka - Pią Sty 06, 2012 18:40

Mam pytanie; pod jaka postacia jadasz siebie lniane?
Ja nigdy jakos nie przepadalam za tym kupionym zmielonym, w zasadzie tylko raz juz dawno kupilam.

Edyta Słonecka - Pią Sty 06, 2012 18:47

Mam pytanie; pod jaka postacia jadasz siebie lniane?
Ja nigdy jakos nie przepadalam za tym kupionym zmielonym, w zasadzie tylko raz juz dawno kupilam.

yarosh1980 - Pią Sty 06, 2012 19:53

Edyta Słonecka napisał/a:
Mam pytanie; pod jaka postacia jadasz siebie lniane?
Ja nigdy jakos nie przepadalam za tym kupionym zmielonym, w zasadzie tylko raz juz dawno kupilam.

Mielone oczywiście, w młynku - przystawce do blendera. Na miękki krem się tego nie da zmielić jak np. łuskane orzechy czy sezam, bo ziarna siemienia mają na sobie taki skorupkowy płaszczyk - są w postaci przetrwalnikowej. Ale na taki drobny, zlepiony "piasek" da się siemię zmielić. Kiedyś mieliłem samo siemię, ale to było uciążliwe, bo tę masę trzeba było co chwilę poprawiać łyżką w środku. A po drugie na skutek mielenia siemię stawało się gorące, a to niszczyło wartości. Ja zawsze jem siemię lniane w połączeniu z jogurtem i miodem, więc siemię mielę razem odrobiną jogurtu, który powoduje że siemię się świetnie mieli, równomiernie się rozprowadza i nie trzeba nic zeskrobywać ani przewracać łyżką. No i jogurt nie dopuszcza do nagrzania się mielonego siemienia. Potem dodaję tą zmieloną masę do reszty jogurtu i mieszam z miodem.
Kiedyś zanim pierwszy raz spróbowałem siemienia lnianego, to myślałem że będzie ono obrzydliwe nawet na słodko z jogurtem. Zaskoczenie było wielkie - to się okazało pychotą. Ja to jem zawsze na kolację - 75g siemienia, 250g jogurtu naturalnego CHUDEGO, 60g miodu leśnego.

Edyta Słonecka - Pią Sty 06, 2012 20:23

yarosh1980 napisał/a:
Ja zawsze jem siemię lniane w połączeniu z jogurtem i miodem, więc siemię mielę razem odrobiną jogurtu...

Czyli jadasz tak, jak zaleca się w diecie dr. Budwig.
Nie próbowałam tak.
Ja natomiast biorę siemie w ziarenkach i tak jem pogryzając je, ile się da :-)

Joannaż - Sob Sty 07, 2012 04:11

Edyta Słonecka napisał/a:
Mam pytanie; pod jaka postacia jadasz siebie lniane?
Ja nigdy jakos nie przepadalam za tym kupionym zmielonym, w zasadzie tylko raz juz dawno kupilam.

Przepraszam ,że wytłuszczam, ale śmieszne :D
:hug:
Uwielbiam takie pomyłki freudowskie (?)

zyon - Nie Sty 08, 2012 21:39
Temat postu: Re: Witencja to @ll
yarosh1980 napisał/a:
gdyż nie jem mięsa z innych powodów niż wegetarianie.

tzn?

yarosh1980 - Nie Sty 08, 2012 22:04

Powody dla których nie jem mięsa to własne zdrowie i samopoczucie, a na drugim miejscu dbanie o ekologię - produkcja mięsa niszczy zasoby Ziemi. Natomiast wegetarianie działają z empatii do innych istot.
Anonymous - Nie Sty 08, 2012 22:55

yarosh1980 napisał/a:
Powody dla których nie jem mięsa to własne zdrowie i samopoczucie, a na drugim miejscu dbanie o ekologię - produkcja mięsa niszczy zasoby Ziemi. Natomiast wegetarianie działają z empatii do innych istot.


oto ciemnota w pełnej krasie

widziałeś cięzko pracującego fizycznie jarosza
długo taki nie pociągnie


ps
ziemi nie niszczą pastwiska a uprawa roli

Hannibal - Nie Sty 08, 2012 23:03

Pastwiska raczej naprawiają ziemię.
Trolejbus - Nie Sty 08, 2012 23:35

Piękna jest ziemia wymasowana raciczkami, ze swoją gęstą krótką trawką. :)
yarosh1980 - Nie Sty 08, 2012 23:37

ali napisał/a:
widziałeś cięzko pracującego fizycznie jarosza

Ja jestem super przykładem. Jestem fizolem - praca na hali ze skrzynkami lub paleciakiem, czasem po 16 godzin. A do pracy na rowerku. Jak jeździłem kiedyś na saksy do Niemiec na pola szparagowe, to tam dopiero był wycisk z noszeniem ciężkich wiaderek i odkrywaniem folii. I jakoś na luzie dawałem radę, a jechałem na musli, jogurcie i orzechach. Zmodyfikowałem dietę ale jest podobna. W wolne dni wbiegam 100 razy dziennie na 10 piętro, a potem ćwiczę ciężarkami. Znasz jakiegoś mięsojada który by dał radę tak latać?

Hannibal napisał/a:
Pastwiska raczej naprawiają ziemię.

ależ jak wiele wody zużywa ten przemysł mięsny... Jeśli chodzi o zużywanie o wiele większej powierzchni ziemi pod uprawy paszy niż uprawy dla ludzi, to się nie orientuję, ale chyba nie jest za dobrze. Czy przypadkiem nie wycina się lasów pod uprawę paszy lub hodowlę? No i ileż tego metanu wydzielają krowie placki (chyba że cała sprawa z efektem cieplarnianym to tylko ściema i przekręt eko-terrorystów)

M i T - Nie Sty 08, 2012 23:43

yarosh1980 napisał/a:
(chyba że cała sprawa z efektem cieplarnianym to tylko ściema i przekręt eko-terrorystów)

To tylko ściema i przekręt ekoterrorystycznychglobalistycznycheurobiurwokratycznychsocjlalistów. Nothing more!

Tomek

Anonymous - Nie Sty 08, 2012 23:46

yarosh1980 napisał/a:

Ja jestem super przykładem

pożyjemy , zobaczymy
jak tobie 50 puknie
ps.
znałem takich gieroi
dziś od dołu kwiatki wąchają

zyon - Pon Sty 09, 2012 08:30

yarosh1980 napisał/a:
Ja jestem super przykładem. Jestem fizolem - praca na hali ze skrzynkami lub paleciakiem, czasem po 16 godzin. A do pracy na rowerku

A potem nie ma sil zeby jablko pogryzc.

zyon - Pon Sty 09, 2012 08:31

M i T napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
(chyba że cała sprawa z efektem cieplarnianym to tylko ściema i przekręt eko-terrorystów)

To tylko ściema i przekręt ekoterrorystycznychglobalistycznycheurobiurwokratycznychsocjlalistów. Nothing more!

Tomek


Jasne, ze tak, takich "efektow" bylo w historii ziemi kilkanascie conajmniej

Hannibal - Pon Sty 09, 2012 10:41

yarosh1980 napisał/a:
Czy przypadkiem nie wycina się lasów pod uprawę paszy lub hodowlę?

Wycinało się w przeważającej większości pod uprawę roli.
Hodowla może być spokojnie na terenie leśno-łąkowym.
Rdzenni Masajowie nie muszą wycinać lasów, ażeby wyżywić swoje bydło.
yarosh1980 napisał/a:
No i ileż tego metanu wydzielają krowie placki (chyba że cała sprawa z efektem cieplarnianym to tylko ściema i przekręt eko-terrorystów)

Krowie placki dają sporo naturalnego nawozu przez co ziemia może być cały czas urodzajna.
Rola zubaża ziemię i jej w ogóle nie "naprawia".

yarosh1980 - Pon Sty 09, 2012 11:19

Hannibal napisał/a:
Rola zubaża ziemię i jej w ogóle nie "naprawia".

I w tym chodziło mi o to, że do wyżywienia zwierzęcia ubojowego potrzeba kilka razy więcej hektarów ziemi na paszę, niż na płody rolne do wyżywienia człowieka.

Hannibal napisał/a:
Krowie placki dają sporo naturalnego nawozu przez co ziemia może być cały czas urodzajna.

A co z miliardami ton odchodów z ferm przemysłowych? Czy one też idą w całości na obornik? Trochę na wiki poczytałem i okazuje się że najgorsza jest emisja amoniaku, który przyczynia się do zakwaszenia środowiska w wyniku nitryfikacji i niekorzystnie działa na organizm człowieka.

Maad - Pon Sty 09, 2012 11:23

yarosh1980 napisał/a:
A co z miliardami ton odchodów z ferm przemysłowych?


może więc skrzykniesz jakiś nagi protest? znajdź parę ładnych wegetarianek - uszczęśliwione media zrobią resztę :P

będzie z tego lepszy efekt niż z bajdurzenia na forum

Trolejbus - Pon Sty 09, 2012 11:57

Hannibal napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
Czy przypadkiem nie wycina się lasów pod uprawę paszy lub hodowlę?

Wycinało się w przeważającej większości pod uprawę roli.
Hodowla może być spokojnie na terenie leśno-łąkowym.
Rdzenni Masajowie nie muszą wycinać lasów, ażeby wyżywić swoje bydło.

Znalazłoby się jeszcze u nas sporo terenów zalewowych/powodziowych.

yarosh1980 - Pon Sty 09, 2012 12:10

Maad napisał/a:
będzie z tego lepszy efekt niż z bajdurzenia na forum

raczej gorszy efekt a nie lepszy. Jakbym zatrudnił babki ubrane w sałatę, to by wszyscy pomyśleli że chodzi o happening w stylu "stop zabijaniu zwierząt". A jakby tylko uświadomić ludzi jak zmieni się środowisko pod wpływem działania przemysłu mięsnego, to kto wie...

Kangur - Pon Sty 09, 2012 13:58

yarosh1980 napisał/a:
A jakby tylko uświadomić ludzi jak zmieni się środowisko pod wpływem działania przemysłu mięsnego, to kto wie...

A kefirek to ci na drzewie rosnie?

yarosh1980 - Pon Sty 09, 2012 14:07

Kangur napisał/a:
A kefirek to ci na drzewie rosnie?

Przemysł mięsny to nie tylko krówki. To również świnie i ptaki, a ich nie potrzebuję.
A wracając do krów, to cielaczków urodzonych przez zacielone krowy nie trzeba byłoby już karmić, lecz odrazu zabijać na jakieś inne cele, a to by spowodowało mniejsze zużycie ziemi na wykarmienie wołu niż dotychczas.

Hannibal - Pon Sty 09, 2012 16:02

yarosh1980 napisał/a:
I w tym chodziło mi o to, że do wyżywienia zwierzęcia ubojowego potrzeba kilka razy więcej hektarów ziemi na paszę, niż na płody rolne do wyżywienia człowieka.

Cytat:
A co z miliardami ton odchodów z ferm przemysłowych? Czy one też idą w całości na obornik? Trochę na wiki poczytałem i okazuje się że najgorsza jest emisja amoniaku, który przyczynia się do zakwaszenia środowiska w wyniku nitryfikacji i niekorzystnie działa na organizm człowieka.

Ale ja przecież nie miałem na myśli ferm przemysłowych. Wiadomo, że to ogromny syf.
Poza tym czy chodzi o to, żeby ludzi było jak najwięcej na świecie? Bo wg mnie lepiej jak jest ich mniej. Do tego dołączmy nieprzejadanie się, okresowe posty.

Trolejbus - Pon Sty 09, 2012 17:51

Hannibal napisał/a:
...
Poza tym czy chodzi o to, żeby ludzi było jak najwięcej na świecie? Bo wg mnie lepiej jak jest ich mniej...

Chodzi o to żeby równowaga była na nie za wysokim poziomie. "Samo się" zrobi, warunek - pastwiska, pastwiska, pastwiska. Deptane raciczkami, długo... :)

Maad - Pon Sty 09, 2012 21:09

wiesz co jarosh1980? gadasz, gadasz ale kiepski jesteś w te klocki ;)
kiedyś był tu taki jeden nawiedzony trawożerca, tomtom się nazywał, niech mu ziemia lekką będzie, ten to potrafił ciśnienie podnieść :)

zyon - Pon Sty 09, 2012 22:18

ano kiepski az sie smiac chce, tomtom to przynajmniej bys obstukany medycznie :D
i twierdzil, ze kandydoza nie istnieje ale na swojej stronce radzil jak ja leczyc ;D

Edyta Słonecka - Pon Sty 09, 2012 22:38

Nie szalejcie tak :P
Jarosh jest nowy na forum, odzywia sie unikajac miesa itp. Czyli jest "inny" niz wiekszosc Uzytkownikow tego forum, ale to nie znaczy, ze jest jakis "ciemny". Sadze, ze fajnie, ze sie pojawil na forum, zawsze to jakas nowa twarz, ktora wnosi cos nowego. Dobrze, ze jest urozmaicenie 8)

yarosh1980 - Pon Sty 09, 2012 22:49

zyon napisał/a:
ano kiepski az sie smiac chce

Gołosłowie, stwierdzenia nie poparte żadnymi argumentami, brak umiejętności rozumienia rzeczowych kontrargumentów i wobec tego powtarzanie się ze swoimi zarzutami, brak logiki w wypowiedziach, a jedyny sposób ripostowania na przedstawione racje to werbalne 'dociny' zamiast treściwych uzasadnień - tak w skrócie można określić forumowe udzielanie się osobnika o nicku "zyon".

zyon - Wto Sty 10, 2012 08:29

hehe ;D
yarosh1980 - Wto Sty 10, 2012 10:41

Maad napisał/a:
wiesz co jarosh1980? gadasz, gadasz ale kiepski jesteś w te klocki ;)

A z zyonem jest na odwrót:) Może on tam ma jakąś wiedzę, ale nie potrafi tego w ogóle zastosować w praktyce oraz wykorzystać w obronie głoszonych przez siebie poglądów czy żeby zanegować czyjeś odmienne zdanie. Zamiast tego on wypełnia treść swoich "tłumaczeń" głównie prześmiewczym pustosłowiem.
Ale w sumie to cieszę się że jest tu ktoś taki jak "zyon". Prezentuje on dość subtelną formę trollingu, no i można u niego łatwo obnażyć brak zdolności analitycznych czytanego tekstu.

zyon - Wto Sty 10, 2012 12:34

hehe analiza, jak i logika, kompletna nieznajomosc mechnizmow retoryki czy erystyki to jest cos, co jest tobie kompletnie obce misiu. rozmawiam z toba, bo mnie to w sumie bawi, ciagne cie za jezyk na kazdej wpadce zachodzac w glowe co tam znowu wymyslisz a ty brniesz w kolejne :) . mylisz wiare z wiedza, nie masz pojecia o ekonomii, probujesz wyjasniac popyt i podaz przez pryzmat logiki dziecka, dzialaja na ciebie reklamy usmiechnietych ludzi, no po prostu komiedia. oczywiscie bez urazy, po prostu nudzilo mi sie troche i tyle ;)
Maad - Wto Sty 10, 2012 12:47

yarosh1980 jedna rzecz jest pocieszająca - wydajesz się być prawdziwym człowiekiem, takim z krwi i kości, a nie wirtualnym bytem, kolejnym klonem wiadomej osoby ;)

na tym forum tak się śmiesznie porobiło, że klony dyskutują między sobą :(

yarosh1980 - Wto Sty 10, 2012 15:45

zyon napisał/a:
kompletna nieznajomosc mechnizmow retoryki czy erystyki to jest cos, co jest tobie kompletnie obce

Ja wiem że nieznajomość mechanizmów retoryki i erystyki jest mi obca, więc nie musisz mi tego mówić, ale dziękuję za potwierdzenie;)

zyon napisał/a:
nie masz pojecia o ekonomii

Nie ogłaszałem się ekonomem ani nie kłóciłem się z tobą na tematy finansów, jeśli nie zauważyłeś. Czy tylko dlatego że ty masz jakieś pojęcie o ekonomi, to czujesz się przez to lepszym człowiekiem? Lol, akurat sfera ekonomi mnie nie interesuje, więc musisz poszukać innego działu życia który mnie ciekawi, a może będziesz mógł się wywyższać nade mną żeby podbudować swoje chore ego.
zyon napisał/a:
probujesz wyjasniac popyt i podaz przez pryzmat logiki dziecka, dzialaja na ciebie reklamy usmiechnietych ludzi

Ślepo wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Nie potrafisz wyczuć meritum sprawy o którym mówiłem. Wspominając o uśmiechniętych ludziach na opakowaniu towaru nie stwierdzałem, że skoro są uśmiechnięci, to znaczy że tak jest zdrowiej i że trzeba to kupować i tak samo przyrządzać. Przykład z ludźmi mielącymi owoce potraktowałem jako potwierdzenie moich wywodów, ty miałeś ten przykład odebrać jako argument na moją korzyść i twoją niekorzyść. Ty ciągle wmawiasz, że owoce jada się tylko całe i tylko zębami i że inny sposób jest oznaką nienormalności. A ja ci podałem dowód rzeczowy pokazujący, że ludzie jadają też owoce w inny sposób, nie tylko w taki jaki ty obłędnie wyznajesz. Zaś reklamy zazwyczaj powstają na bazie ludzkich zachowań i zwyczajów, nie biorą się znikąd.

Anonymous - Wto Sty 10, 2012 19:07

Maad napisał/a:
yarosh1980 jedna rzecz jest pocieszająca - wydajesz się być prawdziwym człowiekiem, takim z krwi i kości, a nie wirtualnym bytem, kolejnym klonem wiadomej osoby ;)

na tym forum tak się śmiesznie porobiło, że klony dyskutują między sobą :(


miszka to nazywał planktonem

zyon - Śro Sty 11, 2012 09:49

yarosh1980 napisał/a:
Ślepo wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Nie potrafisz wyczuć meritum sprawy o którym mówiłem

Psycholog :D

yarosh1980 napisał/a:
Przykład z ludźmi mielącymi owoce potraktowałem jako potwierdzenie moich wywodów, ty miałeś ten przykład odebrać jako argument na moją korzyść i twoją niekorzyść.

Ludzie robia naprawde rozne i dziwne rzeczy, wkladaja sobie sloiki do odbytu, polykaja, gwozdzie, jedza odchody, uprawiaja seks ze zwierzetami ale tak naprawde nie sadze, ze to bylby jakikolwiek argument na czyjakolwiek korzysc. Dziwne zachowania dziwnych ludzi, rzadko sa jakimkolwiek argumentem na korzysc zdrowego rozsadku i niekorzysc niezdrowego :D

yarosh1980 napisał/a:

Ty ciągle wmawiasz, że owoce jada się tylko całe i tylko zębami i że inny sposób jest oznaką nienormalności. A ja ci podałem dowód rzeczowy pokazujący, że ludzie jadają też owoce w inny sposób, nie tylko w taki jaki ty obłędnie wyznajesz.

Coz to za przemyslenia domoroslego filozofa. Jak myslisz po co ludziom zeby? A oczy? A uszy? A nos? A rece? A nogi? Bo wyobraz sobie, ja sadze, ze natura to tak wymyslila, ze sa do czegos niezbedne a co najdziwniejsze, czlowiek nie musi sie uczyc z nich korzystac, od razu to wie, instynktownie. Ja wiem, ze sa ludzie, ktorzy pija alkohol odbytem, czyli w inny sposob, niz oblednie wyznaje wiekszosc pijacej populacji, ale co z tego?

yarosh1980 napisał/a:
Zaś reklamy zazwyczaj powstają na bazie ludzkich zachowań i zwyczajów, nie biorą się znikąd.

Reklamy zazwyczaj powstaja wymyslone przez sztab specjalistow, zaczynajac od socjologow i psychologow, ktorzy maja za zadanie wmowic potrzebnosc proponowanego produktu potencjanemu klientowi, czyli tak ogolnie mowiac urobic mozdzek i w wmowic takiemu kubusiowi puchatkowi jak ty, ze to jest do zycia niezbedne i zebys ty to kupil a producent wtedy zarobi na tym pieniadze ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group