www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Dział naukowy - Zapytaj Adama, ciekawostki, poszukiwania, odpowiedzi, humor

Anonymous - Sob Cze 28, 2014 09:12

vvv napisał/a:
Kto wymyślił to grzanie i termos?
Adam :keep:
przecież ja jogurt 'produkuję' :D

vvv - Sob Cze 28, 2014 09:20

Czyli wiesz na czym polega problem.
:D

g69 - Sob Cze 28, 2014 09:32

Do produkcji jogurtu przydałaby się jogurtownica z wbudowanym termostatem.
To co ja zakupiłem okazało się badziewiem,gdyż po włączeniu grzałka cały czas grzeje.Tak
więc zamiast jogurtu wychodzi mi twaróg.Chyba ,ze jest inna przyczyna

Anonymous - Sob Cze 28, 2014 10:52

g69 napisał/a:
Do produkcji jogurtu przydałaby się jogurtownica

"pierwszy Jogurt wyśmienity
gęsty , jedwabisty , orzeźwiająco kwaskowy - pycha
mleko Piątnica mikrofiltrowane , 3 litry, podgrzane do ok. 80 C
wystudzone do 45 C wlane do termosu i zmieszane z bakteriami L+ z saszetki
zamknięte i po 9 godzinach wstawione do lodówki - rewelacja"

czyli się da
D

vvv - Sob Cze 28, 2014 10:58

Jogurt jest dobry dla AA, kefir zawiera ten procent alkoholu, ale i kultury więcej.
I można normalnie w szkle bez cyruk z metalowym termosem.

IMHO
:D

ŻART - hasło reklamowe:
Albo ciele albo wapniak wybór należy do ciebie.
:viva:

Anonymous - Sob Cze 28, 2014 11:35

vvv napisał/a:
ale i kultury więcej
co jeśli mam dość kultury ? :hihi:

za kefir też się zabiorę :P

g69 - Sob Cze 28, 2014 11:43

dario_ronin napisał/a:

wystudzone do 45 C wlane do termosu i zmieszane z bakteriami L+ z saszetki
zamknięte i po 9 godzinach wstawione do lodówki - rewelacja"

Na diecie SCD zalecają trzymać go 24 godz. w tem. 42 stopni.Ponoć daje ,to gwarancję ,że cała laktoza jest przerobiona przez bakterie.

vvv - Sob Cze 28, 2014 11:43

dario_ronin napisał/a:
co jeśli mam dość kultury?
Można zrobić posiew z kału by mieć dowód.
8)

vvv - Sob Cze 28, 2014 11:55

g69 napisał/a:
zalecają trzymać go 24 godz. w temp. 42 stopni


wiki jogurt
napisał/a:
1.) podgrzanie mleka do temperatury 40–45 °C
2.) normalizacja zawartości tłuszczu (uzyskuje się wyższą lepkość i stabilność jogurtu)
3.) podgrzanie mleka do 60–65 °C i homogenizacja w 15–20 MPa (rozbicie kuleczek tłuszczowych)
4.) pasteryzacja w 90 °C przez 5 minut lub w temp. 93–95 °C w czasie nie krótszym niż 5-15 sekund (likwidacji szkodliwej mikroflory, zwiększenia lepkości, zwięzłości i stabilności jogurtu)
5.) chłodzenie do 42 °C
6.) zaszczepienie mleka bakteriami
7.) rozlew i inkubacja w odpowiednich temperaturach (czas ukwaszenia mleka zależy od składu, aktywności, ilości zakwasu i temperatury inkubacji)
8.) zakwaszenie kwasem jogurtowym do pH ok. 4,6
9.) schłodzenie do 4–7 °C w ciągu kilkunastu godzin (uwadnianie i pęcznienie białek oraz częściowa krystalizacja tłuszczu, co powoduje wzrost lepkości i jednolitości struktury jogurtu)

W początkowym okresie inkubacji w temperaturze 42–43 °C w pierwszych 2 godzinach rozwija się głównie bakterie Streptococcus salivarius ssp. thermophilus, które zmniejszają potencjał oksydoredukcyjny i zakwaszają środowisko, co stwarza lepsze warunki do wzrostu Lactobacillus delbrueckii ssp. bulgaricus.

Dla bakterii Streptococcus salivarius ssp. thermophilus optymalna temperatura to 37–42 °C i pH = 5,0–7,0. Do wzrostu wymagają cukrów prostych, aminokwasów i peptydów. Fermentują glukozę, fruktozę i laktozę, nie fermentują zaś galaktozy i maltozy, w wyniku powstaje głównie kwas mlekowy L(+) (co najmniej 85% wszystkich metabolitów), niewielkie ilości kwasu octowego i dwutlenku węgla.

Bakterie Lactobacillus delbrueckii ssp. bulgaricus, dla których optymalne temperatury rozwoju wynoszą 40–45 °C (rosną w temperaturze powyżej 15 °C) przy pH = 4,6–6,0, w trakcie fermentacji wytwarzają głównie kwas mlekowy D(-) (co najmniej 50% wszystkich metabolitów) oraz niewielkie ilości produktów ubocznych, takich jak kwas octowy, etanol, glicerol, mannitol i dwutlenek węgla.


Rygor jest, kto nie przestrzega ma chybił-trafił, a nie jogurt, to już chyba łatwiej otrzymać śliwowicę.
:shock:

g69 - Sob Cze 28, 2014 12:18

vvv napisał/a:

Rygor jest, kto nie przestrzega ma chybił-trafił, a nie jogurt, to już chyba łatwiej otrzymać śliwowicę.
:shock:

Wystarczyła by dobra jogurtownica . Ustawiasz temperaturę włączasz i 24 godziny czekasz .Termostat będzie kontrolował temperaturę.Ale w Polsce takiego sprzętu pewnie nie dostanie się.

Anonymous - Sob Cze 28, 2014 12:23

g69 napisał/a:
takiego sprzętu pewnie nie dostanie się.
zbuduj
zrobiłem inkubator dla gekonów i udało się
grzałka akwarystyczna , termostat , miska , słoik ... coś w tym stylu :D

EAnna - Sob Cze 28, 2014 18:39

vvv napisał/a:
Kto wymyślił to grzanie i termos?

http://grzybektybetanski.pl
napisał/a:
Optymalna temperatura hodowli grzybka to 18-25 °C (temperatura pokojowa).

Do hodowli grzybka używać niemetalowych przedmiotów !!!


Dario produkuje jogurt.
Grzybek tybetański=grzybek kefirowy=kefir.

vvv - Sob Cze 28, 2014 21:38

dario_ronin napisał/a:
zbuduj

Anonymous - Czw Lip 03, 2014 13:18

poprawcie mnie jeśli źle 'główkuję'

sól fizjologiczna ma 0,9% soli czyli 9 gram na litr , a jest obojętna dla organizmu(?)
zaleca się spożycie max 4 gramy soli na dobę (?)
jednocześnie wypijać min. 2 litry wody(?)
czysta woda destylowana czy z osmozy 'wysysa' mikroelementy z komórek(?)
ile soli np. himalajskiej rozpuścić w wodzie by nawadniać i nie wypłukiwać minerałów?
?

vvv - Czw Lip 03, 2014 17:20

To ciekawe zagadnienie, często szpitale sobie nawet z tym nie radzą, często pacjent jest wypisywany napompowany wodą jak balon, w zasadzie dobrze się na tym znają fachowcy od śpiączek gdzie pacjent leży latami i nie puchnie, ani nie wysycha.

http://pl.wik(**skasuj_z_nawiasami**)ipedia.org/wiki/Zaburzenia_gospodarki_wodnej
http://pl.wik(**skasuj_z_...spodarki_wodnej
8)

Anonymous - Pią Lip 04, 2014 08:37

vvv napisał/a:
To ciekawe zagadnienie
nadal nie jest dla mnie jasne ... odwodnienie hipertoniczne jakoś pasuje ... czyli 4,5 g/l jako delikatnie nawadniający roztwór (?)
ale chyba nie na długo
?

vvv - Pią Lip 04, 2014 12:08

dario_ronin napisał/a:
"błędne założenia prowadzą do błędnych wniosków"

Anonymous - Pią Lip 04, 2014 12:28

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
"błędne założenia prowadzą do błędnych wniosków"

OK
thx

D

vvv - Pią Lip 04, 2014 12:39

Na dzień dobry
badanie ogólne moczu,
dokładna morfologia krwi,
glukoza w krwi, żelazo w krwi, białko w krwi, sód/potas w krwi
jadłospis z ostatnich 3 dni

Objawy po termosowanym mleku są niepokojące.

Nie wydziwiać, zero ziaren traw, zero mlecznych.

"produkt śmietanko-podobny:"
Konc pom, oliwa z oliwek, wrzątek
(dobre źródło potasu)

8)

Anonymous - Pią Lip 04, 2014 13:52

vvv napisał/a:
Objawy
nie są niepokojące
to tylko moja 'wnikliwość' popycha mnie do poszukiwań ;)
pijam ostatnio dużo kawy, a działa na mnie moczopędnie,
a zauważyłem , że pijąc więcej wody lepiej się czuję
więc rozmyślam sobie,
a jogurty coraz lepsze :D
Don't panic
ale dziękuję za troskę
:)

vvv - Pią Lip 04, 2014 14:16

http://www.poradnikzdrowi...-w-d_41728.html
napisał/a:
Naturalna zawartości sodu w nieprzetworzonych produktach pochodzenia roślinnego i zwierzęcego jest niewielka, dostarczają one jedynie około 10% całkowitej ilości sodu spożywanego z dietą. Pozostałe 90% pochodzi z soli dodawanej do żywności podczas jej przemysłowego przetwarzania oraz przy przygotowywaniu posiłków w domu i dosalaniu podczas spożywania posiłków.

No to jednak przemysłowo przetwarzana żywność ratuje nam życie.

Ty się nie martw o sód, według IŻIŻ masz wciągnąć 4,7g potasu czyli jakieś pół kilo koncentratu pomidorowego dziennie, albo 8wieprzowych serc, albo 1,3kg bananów żeby zrównoważyć te zalecane kilka gramów soli kuchennej.
:P

Anonymous - Pią Lip 04, 2014 14:32

vvv napisał/a:
pół kilo koncentratu pomidorowego
+ litr jogurtu
i mamy fajną zupę 'bałkańską'
:D

vvv - Pią Lip 04, 2014 14:43

Cytat:
ZUPA BAŁKAŃSKA
Składniki:

2 puszki białej fasolki
250 g chudego wędzonego boczku
4 pomidory
2 cebule
3 ząbki czosnku
0,5 l bulionu warzywnego (prawdziwego nie z kostki)
0,5 szklanki śmietany 18%
1 łyżka oliwy
sól, pieprz
Po wywaleniu podejrzanych produktów, zostaje jednak praktycznie zasadniczo moja pomidorówka z koncentratu i oliwy z oliwek, fakt zdarza mi się dodawać do niej podduszonej cebuli.
:viva:

g69 - Sob Lip 05, 2014 21:32

dario_ronin napisał/a:

pijam ostatnio dużo kawy,)

Tylko po co .Umiar najlepszym lekarstwem.Chociaż się zastanawiam ,czy jest sensownego picie czegoś ,co wypłukuje minerały?

Anonymous - Sob Lip 05, 2014 22:10

g69 napisał/a:
Tylko po co
bo lubię :D

niedoskonały jestem ;)

D

vvv - Nie Lip 06, 2014 01:53

g69 napisał/a:
(...)chociaż się zastanawiam,
czy jest sensownego picie czegoś,
co wypłukuje minerały?

A co się mają minerały odkładać i akumulować,
ruch w interesie musi być byle bilans się nie rozjeżdżał.
:viva:

vvv - Wto Lip 08, 2014 17:48

Kto zbiera miedziaki niech używa magnesu by odróżnić stalaki.
Cytat:
3 marca 2014 r. Narodowy Bank Polski
wprowadza do obiegu nowe
monety powszechnego obiegu
o nominałach 1 gr, 2 gr i 5 gr,
wykonane ze stali
powlekanej mosiądzem i ze
zmienionym wizerunkiem awersu.

Witold Jarmolowicz - Pią Lip 11, 2014 12:44

dario_ronin napisał/a:
vvv napisał/a:
To ciekawe zagadnienie
nadal nie jest dla mnie jasne ... odwodnienie hipertoniczne jakoś pasuje ... czyli 4,5 g/l jako delikatnie nawadniający roztwór (?)
ale chyba nie na długo
?

Stosowany jest roztwór PWE o identycznym ciśnieniu osmotycznym co krew.
http://pl.wikipedia.org/w...n_fizjologiczny
Chodzi o to, żeby wlewając roztwór bezpośrednio do krwiobiegu nie zmienić jego osmolalności 308 mOsm/l i nie spowodować pękania komórek.

Płyny pobierane naturalną drogą przez jelita podlegają precyzyjnej regulacji i nie zmieniają nagle osmolalności krwi, więc można pić w szerokich granicach zmienności.

Bardziej ciekawe od sodu jest to, jak uzupełniają przez infuzję niedobór potasu, którego potrzeba 3 razy więcej niż sodu a jednocześnie tak podany potas może szybko uśmiercić klienta.
JW

Syriusz - Nie Lip 13, 2014 13:18

Intryguje mnie ostatnio temat skanowania pasazerow na lotnisku.
Nawet na krajowym przy odprowadzaniu do samolotu skanuja.
Czy te skanowanie to jest to samo co przeswietlanie rentgenem?
Jesli tak to musi byc szkodliwe. Czym wiecej tych promieni tym wieksza szansa zalapac raka.

FULL BODY SCANS AT AIRPORTS:
TSA disclosed the following Airport Screening Results
December Statistics On Airport Full Body Screening From TSA :
Terrorists Discovered 0
Transvestites 133
Hernias 1,485
Hemorrhoid Cases 3,172
Enlarged Prostates 8,249
Breast Implants 59,350
Natural Blondes 3


It was also discovered that 308 politicians had no balls.

gea - Nie Lip 13, 2014 17:26

Oto do czego służy TSA. Rzecz jasna do wykrywania terrorystów i blondynek głównie. Oraz liczenia ??? kulek ??? w gaciach polityków???
Syriusz niech mnie nie załamuje. Do rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej dodaje się zaimek "to".
To dziecko, krzesło, skanowanie, imię, pióro, wędzidło i bielidło. Oraz straszydło.

Terroryści 0
transwestyci 133
przepukliny 1485
Hemoroidy 3172
Powiększenie prostaty 8249
Implanty piersi 59350
Blondynki naturalne 3

Stwierdzono również, że politycy nie mieli 308 kulek. (tak mi gógl przetłumaczył)

Specjalną atencją cieszą się transwestyci. Zaraz po terrorystach. Ciekawe, dlaczego.
Może są równie groźni jak terroryści. Nigdy nie wiadomo, co takiemu wpadnie do głowy, jak już tak zaburzenie poszło.
Ale po co komu wiedzieć ilu przepuklinowców czy powiększonych prostat ? Albo implantki cyckowe. Chyba, że taki cycek może eksplodować.

http://www.tsa.gov/travel...ender-travelers

Syriusz niech mnie nie załamuje. Do rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej dodaje się zaimek "to".
To dziecko, krzesło, skanowanie, imię, pióro, wędzidło i bielidło. Oraz straszydło.

vvv - Nie Lip 13, 2014 18:32

Syriusz napisał/a:
Czy te skanowania to jest to samo co prześwietlania rentgenem?
Te wilki syte i ta owca cała. Co za problem zmienić zadanie podczas pisania zdania i nie poprawić końcówek ASJP (absurdalnie skomplikowanego języka polskiego).
:viva:

gea - Pon Lip 14, 2014 00:26

vvv napisał/a:
Syriusz napisał/a:
Czy te skanowania to jest to samo co prześwietlania rentgenem?
Te wilki syte i ta owca cała. Co za problem zmienić zadanie podczas pisania zdania i nie poprawić końcówek ASJP (absurdalnie skomplikowanego języka polskiego).
:viva:


NIE. Ukatrupianie liczby pojedynczej rodzaju nijakiego uważam za przestępstwo popełnione na języku polskim z preme dytacją. Jest ono popełniane NOTORYCZNIE. Państwo redaktorstwo medialne nawet bez żenady to robi.
Powinno to być karane publiczną pisemną chłostą. Wymierzam chłostę. Sąd sądem, a racja musi być po mojej stronie. O czym obrońca zostaje powiadomiony niezwłocznie.

Rapsot pamięci TO żałobny

Znów forumowicz tak mnie dziś skręcił,
Że muszę pisać rapsot pamięci.
I tu wyrażam swoją niezgodę
Na tę ohydną, paskudną modę.
Gdyż za niechlujstwa tego przyczyną
Słowa nam brzydną a nawet giną.
Tutaj okrutne widać wyniki,
Gdyż katrupione są rodzajniki.
Tak więc ofiarą stał się taki
-Nieszczęśnik- co go zwą NIJAKI.
Biedak więc ginie, już całkiem znika,
NIJAKI- rodzaj nam z języka.
Nie jest to wcale byle co,
Rodzaj NIJAKI , mówiący "TO".
Więc już zanikło TO prawidło,
Poidło, zgrzebło i wędzidło.
Pozostał może tylko sam koń.
Chwytam TO pióro, tę moją broń.
Będę go bronić, aby nie znikał,
Rodzaj NIJAKI nam z języka.
I będę mówić TO w TO kółko,
TO jajo,TO dziecko, oraz TO ziółko.
I zamorduję, gdy zdradziecko,
Zobaczę napis, że "TE dziecko".

Jak widać, kąsanie przez kleszcze przydaje chyba weny jeszcze. :hah:

3of5 - Pon Lip 14, 2014 05:51

gea napisał/a:


Rapsot pamięci TO żałobny



zawsze myślałem że to był rapsod - Bema pamięci żałobny rapsod

vvv - Pon Lip 14, 2014 06:52

adiqq napisał/a:
rapso(d->t)
A to jest ubezdźwięcznienie ostatniej głoski,
nauka Angielskiego z tego leczy bo tam występuje

i food i foot,

a po polsku

błąd i błąt
i błond i błont

to to samo.
:D

Anonymous - Pon Lip 14, 2014 08:15

vvv napisał/a:
adiqq napisał/a:
rapso(d->t)
A to jest ubezdźwięcznienie ostatniej głoski,

ja myślę, że to od psotnego rapsodu :P

gea - Pon Lip 14, 2014 10:58

dario_ronin napisał/a:
vvv napisał/a:
adiqq napisał/a:
rapso(d->t)
A to jest ubezdźwięcznienie ostatniej głoski,

ja myślę, że to od psotnego rapsodu :P


To jest rapsot. Rapsod to był Bema pamięci żałobny. http://www.youtube.com/watch?v=FFNxAfy6dbY

Załamka. Potwierdzenie destrukcyjnej roli szkoły w rozwoju mózgu człowieka. Emota rozpaczy : :shock:

vvv - Pon Lip 14, 2014 16:35

gea napisał/a:
To jest rapsot
No to czekamy na Inwakacje do Pieśni o Roladzie.
:viva:

Anonymous - Wto Lip 15, 2014 09:48

Na upały
"Przede wszystkim nawadnianie. Ale zamiast polecanych wszędzie zimnych napojów warto zastosować starą żeglarską metodę. Podczas rejsów morskich czy nawet regat na jeziorach wielu z nich pije gorącą herbatę z solą. Nie obniża ona sztucznie temperatury naszego organizmu tak jak zimne napoje, przez które tylko jeszcze bardziej odczuwamy gorąco. Dodatkowo jeszcze zapobiega nadmiernej utracie wody, bo sól ją zatrzymuje. Uzupełnia też elektrolity, które tracimy wraz z potem.

Ten sposób polecają też przewodnicy górscy. Dodają też, że warto pić wodę zmieszaną z czymś, a nie w czystej postaci - wtedy na dłużej zostanie ona w organizmie. Dlatego poza sokami czy herbatą, można sięgnąć po ogórki czy arbuzy. W ponad 90 procentach składają się z wody, więc będą jej cennym i efektywnym źródłem, bo nie wydalimy ich tak szybko jak zwykłej mineralnej."

D

Anonymous - Wto Lip 15, 2014 10:13

Jak się nawadniać?

W czasie biegu przepływ mózgowy wzrasta mniej więcej o 40%. Stąd mniej więcej po 3 km wszystkie myśli są jasne i oczywiste. Stąd też często słyszy się, że jeżeli problemu nie udało się rozwiązać w ciągu godzinnego biegu, to znaczy, że jest on nierozwiązywalny.

Wyróżnić można dwa sposoby odwadniania. Pierwszy to odwadnianie przez pocenie stosowane w sportach, zwłaszcza tam gdzie waga odgrywa znaczącą rolę z uwagi na kategorie wagowe, o wiele bezpieczniejsze niż drugi sposób , którym jest odwadnianie przez użycie środków moczopędnych, a warto zaznaczyć, że jest to zabronione. Jak już było wspomniane o odwodnieniu mówi się wtedy, gdy ubytek wody z organizmu wynosi powyżej 2% masy ciała.

Woda wchłania się w tempie 400 do 600 ml/godz., a u osób dobrze wytrenowanych to wchłanianie może dochodzić nawet do 800 ml/godz. Biorąc pod uwagę nawadnianie do wysiłku, nie możemy zapominać o zapotrzebowaniu na węglowodany, które powinniśmy przyjąć mniej więcej w wysokości od 30 do 50 g na dobę. Najlepsze stężenie węglowodanów to jest w granicach 60-80 g na 1 l.

Jeżeli więc chcielibyśmy korzystać z soków, które kupujemy w sklepach – soków owocowych, to powinniśmy je rozcieńczać z wodą w proporcji 1:1. Bez rozcieńczenia praca przez przewód pokarmowy jest zwolniona, takie soki działają hipertonicznie, a więc ściągają wodę do przewodu pokarmowego, a nie chodzi o to aby woda była w przewodzie pokarmowym, ale żeby krążyła. Najlepiej przygotowywać więc napój samemu.

Własny izotonik

0,5 l soku o naszym ulubionym smaku + 0,5 l wody + 0,5 łyżeczki soli

Dobrze by było zamiast soli dodać wodorowęglan sodu. Trzeba mieć świadomość, że soki owocowe które pijemy są kwaśne. Kwaśne nie tylko w smaku, ale kwaśne, jeśli chodzi o pH. Jeśli więc dodamy wodorowęglanu sodowego, to oczywiście zacznie się pienić, więc należy poczekać aż się odgazuje. Trzeba mieć świadomość, że nie odgazuje się do końca, Pozostałe „bąbelki” zetknął się z kwasem solnym w żołądku, ale właśnie o to chodzi, bo nieznacznie wzrasta wtedy ciśnienie w żołądku, przez co ułatwia się opróżnianie żołądka i przechodzi do dalszych procesów przewodu pokarmowego.

http://akademiabiegania.p...jacego-lekarza/

Syriusz - Wto Lip 22, 2014 12:51

gea napisał/a:
Oto do czego służy TSA. Rzecz jasna do wykrywania terrorystów i blondynek głównie. Oraz liczenia ??? kulek ??? w gaciach polityków???
Syriusz niech mnie nie załamuje. Do rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej dodaje się zaimek "to".
To dziecko, krzesło, skanowanie, imię, pióro, wędzidło i bielidło. Oraz straszydło.

Terroryści 0
transwestyci 133
przepukliny 1485
Hemoroidy 3172
Powiększenie prostaty 8249
Implanty piersi 59350
Blondynki naturalne 3

Stwierdzono również, że politycy nie mieli 308 kulek. (tak mi gógl przetłumaczył)

Specjalną atencją cieszą się transwestyci. Zaraz po terrorystach. Ciekawe, dlaczego.
Może są równie groźni jak terroryści. Nigdy nie wiadomo, co takiemu wpadnie do głowy, jak już tak zaburzenie poszło.
Ale po co komu wiedzieć ilu przepuklinowców czy powiększonych prostat ? Albo implantki cyckowe. Chyba, że taki cycek może eksplodować.

http://www.tsa.gov/travel...ender-travelers

Syriusz niech mnie nie załamuje. Do rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej dodaje się zaimek "to".
To dziecko, krzesło, skanowanie, imię, pióro, wędzidło i bielidło. Oraz straszydło.


Wydaje mi sie, ze to nie jest forum nauki jezyka polskiego.
Tutaj pisza nie tylko absolwenci polonistyki.
Ja zakonczylem edukacje blisko pol wieku temu.
Od 30 lat przebywam w buszu a rozmawiam po polsku tylko z moja zona.
Wiec jesli nie ma Pani czego sie czepic to prosze biec za psim ogonem lub tramwajem pani nauczycielko od jezyka polskiego.
Mimo wszystko pozdrawiam

gea - Pią Lip 25, 2014 00:16

Syriusz napisał/a:
Wydaje mi sie, ze to nie jest forum nauki jezyka polskiego.
Tutaj pisza nie tylko absolwenci polonistyki.
Ja zakonczylem edukacje blisko pol wieku temu.
Od 30 lat przebywam w buszu a rozmawiam po polsku tylko z moja zona.
Wiec jesli nie ma Pani czego sie czepic to prosze biec za psim ogonem lub tramwajem pani nauczycielko od jezyka polskiego.
Mimo wszystko pozdrawiam


Syriuszu, wiem że jestem wredną zołzą. Tym bardziej, że nie jestem absolwentką polonistyki ani nauczycielką. Jestem z zawodu wyuczonego i wykonywanego - ogrodnikiem. Psa ogrodnika brak, jak też i tramwaju. Czepiam się jedynie niechcący przytulii czepnej, rzepa (tego co się do psiego ogona przyczepia) oraz innych chwastów z którymi walczę w ogrodzie.
Z Twoim polskim nie jest źle i jesteś absolutnie usprawiedliwiony.
Ten zanik rodzaju nijakiego mnie akurat zawsze denerwuje, bardziej niż inne błędy. Już wolę usłyszeć "poszłem" niż "te dziecko". Niestety, słyszę codziennie w radiu, nawet redaktorzy robią ten błąd. Dzięki za ciekawe linki, które podajesz. Pozdrawiam też :papa:

vvv - Pią Lip 25, 2014 00:43

gea napisał/a:
Już wolę usłyszeć "poszłem" niż "te dziecko"
borsuk9w
Wczoraj 14:50
http://www.dobradieta.pl/...p=241087#241087
napisał/a:
te planetarium to całe Centrum Nauki Kopernik, może ZOO, Zamek Królewski i cała Starówka, Muzeum Powstania Warszawskiego-na czasie, Łazienki Warszawskie z pałacem na wodzie i pomnikiem Szopena, pałac w Wilanowie, Ogród botaniczny, Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Narodowe

Syriusz - Sob Lip 26, 2014 13:39

gea napisał/a:
Syriusz napisał/a:
Wydaje mi sie, ze to nie jest forum nauki jezyka polskiego.
Tutaj pisza nie tylko absolwenci polonistyki.
Ja zakonczylem edukacje blisko pol wieku temu.
Od 30 lat przebywam w buszu a rozmawiam po polsku tylko z moja zona.
Wiec jesli nie ma Pani czego sie czepic to prosze biec za psim ogonem lub tramwajem pani nauczycielko od jezyka polskiego.
Mimo wszystko pozdrawiam


Syriuszu, wiem że jestem wredną zołzą. Tym bardziej, że nie jestem absolwentką polonistyki ani nauczycielką. Jestem z zawodu wyuczonego i wykonywanego - ogrodnikiem. Psa ogrodnika brak, jak też i tramwaju. Czepiam się jedynie niechcący przytulii czepnej, rzepa (tego co się do psiego ogona przyczepia) oraz innych chwastów z którymi walczę w ogrodzie.
Z Twoim polskim nie jest źle i jesteś absolutnie usprawiedliwiony.
Ten zanik rodzaju nijakiego mnie akurat zawsze denerwuje, bardziej niż inne błędy. Już wolę usłyszeć "poszłem" niż "te dziecko". Niestety, słyszę codziennie w radiu, nawet redaktorzy robią ten błąd. Dzięki za ciekawe linki, które podajesz. Pozdrawiam też :papa:


Ok.

Na chwasty w ogrodzie jest dobry sposob.
Przed posadzeniem, na przygotowana grzadke kladziemy gruba sciolke posiekanej slomy i dopiero sadzimy roslinki lub robimy bruzde i wysiewamy nasiona.
I chwasty nie rosna a jesli juz to pojedyncze.
Pozatym ziemia trzyma dluzej wilgoc i nie wymaga czestego podlewania.
W naszym klimacie to jest bardzo wazne bo malo kto ma dostatek wody.
Wyjatek na naszej wsi to moja farma, na ktorej mamwody dosyc na moje potrzeby.
pozdrawiam

gea - Śro Lip 30, 2014 01:49

Syriusz napisał/a:
W naszym klimacie
na wylocie Bramy Morawskiej zwykle jest opadów dużo a nawet za dużo. Chwasty rosną jak wściekłe. Na dodatek gleba jest zwięzła i trzyma tę wilgoć.
Między roślinami - warzywami ściółkuję suchą trawą ze skoszonego trawnika. Ale mój ogród jest głównie ozdobny i muszę ręcznie chwasty usuwać.
Przypomniałam sobie, że chyba Ty pisałeś o trudności w uzyskaniu zsiadłego mleka z powodu braku bakterii kwasu mlekowego. Które to bakterie nie egzystują naturalnie w wysokich temperaturach, które panują w Australii.
I tym bardziej było mi głupio, gdy sobie o tym przypomniałam.
A wierszyk napisałam kiedyś z powodu błędów popełnianych przez prominentne osoby wypowiadające się w radiu, łącznie z redaktorami. :papa:

vvv - Śro Lip 30, 2014 07:53

gea napisał/a:
Chwasty rosną jak wściekłe.
Może, pokryj dynią i spokój.
Ładne liście, ładne kwiatki - nawet jadalne, owoce też i pestki też.

:viva:

Kangur - Wto Mar 21, 2017 08:58

Mam laptopa jak w linku poniżej.
http://www.hardware-resel...ok%20N1020v.pdf
Do chaty mam doprowadzony i podłączony do IPS światłowód.
Mam tez router ale wole mieć podłączony MAC kablem. MAC działa na jednym i drugim połączeniu. Laptop nie działa ani na kablu ani na Wi-Fi.
Chciałbym uruchomić laptopa na kablu (LAN). Nie mogę znaleźć w internecie przyczyny dlaczego to nie chce się łączyć z internetem.

W network adapters ma kartę:
Realtek RTL8139 Family PCI Fast Ethernet NIC
Nie ma sterownika dla tej karty. No drivers to disconnect.

Nie mogę znaleźć za darmo sterownika do tej karty.

Pomożesz?

Witold Jarmolowicz - Śro Mar 22, 2017 08:40

Może tam będzie jakiś sterownik?
realtek
Może trzeba coś w routerze ustawić albo aktualizować?
Albo po prostu wymienić kabel?
JW

vvv - Czw Mar 23, 2017 20:14

Kangur napisał/a:
Mam laptopa Notebook N1020v.pdf

Nie ma sterownika dla tej karty.

Nie mogę znaleźć za darmo sterownika do tej karty.


http://s15.postimg.org/mgx5ch357/image.png


8)

20:52 2017-03-23

Cytat:
EVO N1020v Series memory upgrades
Compatible upgrades & tech Specs

Maximum RAM: 1GB
Memory slots: 2
Standard RAM installed: 256MB (removable)

Z 1GB da się trwać, choć szału nie ma, trzeba oszczędzać i na przeglądarce i na antywirusie i na wersji odtwarzacza filmików (youtube), 256MB to zgon prawie po każdym kliknięciu na link.

Ja jakoś nie narzekam, też mam starszego Compaqa,
ale 2GB RAM, 2x2.8GHz procek
i ultraszybki dysk twardy na kościach - typu SSD SATA.
:)

Kangur - Nie Mar 26, 2017 19:47

Nie dałem rady dopasować to starocie do nowoczesności.
Mogę mieć na Mac-u i Wi-Fi i LAN bez żadnych problemów. Chciałem mieć jednocześnie internet na Mac-u i na Windows. Nie chce zaśmiecać Mac-a Windows-ami.
Dzięki za pomoc.
Kangur.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group