www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Uroda - Dłonie zimową porą

Joannaż - Śro Gru 22, 2010 22:29
Temat postu: Re: Dłonie zimową porą
gudrii napisał/a:
bieganie :)

Bieganie razem z misiami polarnymi, bez rękawiczek, w 20 stopniach poniżej zera :hihi:

krzysztof2 - Pią Gru 24, 2010 19:48
Temat postu: surowe masło kakaowe
WITAM :hug:


Surowe masło kakaowe należy delikatnie ogrzać ,ponieważ temperatura topnienia tłuszczu kakaowego wynosi 34-35°C , roztopi się nawet w palcach - roztarcie.
Ważne aby należy chronić od światła i przechowywać w postaci nierozdrobnionej, w niskiej temperaturze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mas%C5%82o_kakaowe


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

Dietetyk_333v - Pią Lut 18, 2011 20:14

Rękawiczek od dziecka nie nosze ^^ jakiś taki nawyk, chyba że robocze w pracy.
Ja smaruję kremem nivea lub innymi do dłoni, strasznie mam suche dłonie szczególnie po umyciu lub w okresie zimowym.

Celerina - Pią Lut 25, 2011 10:10

Ja raczej smaruję łapki kremami dostępnymi w drogerii - kiedy jeszcze byłam młoda i miałam mnóstwo czasu przygotowywałam mniej więcej co tydzień wywar z siemienia lnianego i taką gęstą papkę nakładałam na dłonie, naprawdę działało :) A teraz używam najczęściej kremu oliwkowego z Ziaji, też nie narzekam :)
Sana - Pią Lut 25, 2011 10:44

Najlepiej nawilżają te z mocznikiem, nie marne 5%, a 15% urea w składzie. A niacinamide (wit. B6) i aloes dobre są na zaczerwienione dłonie. Tylko to zły pomysł, kiedy wychodzi się zaraz na mróz, bo woda w takich warunkach przecież zamarza ;) Wtedy lepiej wybrać ciężki, jak najtłustszy krem bez nawilżaczy typu gliceryna, najprościej to chyba wazelinę :D
Hannibal - Pią Lut 25, 2011 10:51

Sana napisał/a:
najprościej to chyba

... tristearynianem glicerolu :-)

mario199 - Pią Lut 25, 2011 10:53

Najprościej prawdziwy tłuszcz np barani, kokosowy czy oliwa z oliwek :)
Sana - Pią Lut 25, 2011 11:07

Jasne, chłopaki :P ale o tym wszystkim już było wyżej.
Teraz temat zszedł na trudne drogeryjne wybory :)

Celerina,
Jeśli tęsknisz za lnem, to jest go trochę w kremie Eva Natura Len:
http://www.wizaz.pl/kosme...php?produkt=841

Ma szkodliwe parabeny w składzie, ale to są właśnie te komercyjne kompromisy.
Chcąc być bardziej papieskim niż papież, należałoby jednak posłuchać chłopaków 8-)
i wybrać między maksymalnie piżmowym zapachem łoju baraniego, a słodkim niebiańsko kokosowym, wyraźnym tylko w przypadku tłoczenia na zimno; rafinowany ma mdły zapach albo wcale.

A o lanolinie to nie łaska? To jest dopiero genialnie gojący, zmiękczający, odżywiający tłuszcz odzwierzęcy :pada:

Neska - Pią Lut 25, 2011 12:20

ciekawe ile jest lanoliny w linomagu? mialam kiedys dla dzieci zielony i czerwony (opakowanie).

w ogole z dzieciecymi kosmetykami tez jest siara - czesto sa naszpikowane parabenami i in. swinswtami

Sana - Pią Lut 25, 2011 15:11

Z 5%? :P bo ledwo żółtawy jest, a czysta lanolina to dość bardzo żótły lepki smar. Ale czysta i bezwodna, bo są też różne dziwne miksy z domieszką oleju parafinowego i wody. Można spróbować wysępić w aptece recepturowej :hihi: i rozpuścić do sensownej konsystencji z jakimś olejem.
Widziałam też gdzieś lanolinę Ziaji w małej tubce.

Masz rację Neska z tymi składami :evil: ale kto to czyta? Ważne, że z przodu pisze wyraźnie, że hypoalergiczne i dla delikatnej skóry :faint:

Choć z drugiej strony, wszystko musi być jakoś zakonserwowane, inaczej się spsuje :-/ Kosmetyki naturalne są z kolei przeładowane różnistymi olejkami eterycznymi, a te przecież mogą uczulać. Jedynie oliwkę, czysty tłuszcz idzie zabezpieczyć samym naturalnym tokoferolem.

Martynika - Czw Wrz 13, 2012 14:48
Temat postu: odp
Ciekawa jestem tylko skąd wziąć "prawdziwy tłuszcz barani"...skoro nawet o prawdziwe mięso z barana w sklepach trudno:))
A co do rąk na zimę to fajny jest krem z himalaya: http://www.magiczne-indie...1138818258.html -nawilżaczo-wygładzacz.

zyon - Czw Wrz 27, 2012 17:51

Ja sie kiedys posmarowalem grubo i cala posciel potem sie lepila od tego kremu a w dodatku nie dalo sie go wypac, nie polecam, szajs niewarty zlotowki
gravs - Czw Wrz 27, 2012 22:38

zyon napisał/a:
Ja sie kiedys posmarowalem grubo i po maturze chodziłem na 3 różne studia.


tak mi się jakoś przeczytało :papa:

Użytkownik - Czw Wrz 27, 2012 22:53

Mi się bardziej spodobało wypacanie kremu z pościeli.
:faint:

Esjot - Czw Paź 04, 2012 19:15

Do rąk kradne dziewczynie ten krem. I pomimo mojej roboty przy tokarkach, frezarkach i smarach dłonie mam delikatne i jak to dziewczyna nazwala "dziewicze" haha :D dodam też że dosyć szybko się wchłania i nie tluści ubrań czy pościeli ;)
gudrii - Sob Paź 06, 2012 02:31

moje dłonie robia się na zime jak tarka. Gruba i szorstka skóra, kiedyś lubiła pękać (nie znoszę rękawic!!!) teraz jest trochę lepiej.

Ale tu ciekawa obserwacja. Biegałem przy -14 z gołymi rękoma i spokojnie to przetrwały... po 15 minutach było ok. Czyli wniosek taki że krążenie musiało się rozruszać aby te paluchy "dożywić" i "odebrać temperature".

Kolejna ciekawa obserwacja jest taka że przy -14 po tych 15-20 minutach biegu wydychane powietrze miało temperature poniżej 0. Nie było w ogóle pary. Udeżyło mnie to trochę bo bylo to coś nowego dla mnie.

Ciekawe jak będzie w tym roku.

zbiggy - Sob Paź 06, 2012 07:31

gudrii napisał/a:
moje dłonie robia się na zime jak tarka. Gruba i szorstka skóra, kiedyś lubiła pękać (nie znoszę rękawic!!!) teraz jest trochę lepiej.
mi też pękała w zimie, takie "szczeliny" przy paznokciach, teraz jestem ciekawy jak to będzie bo jakoś się uodporniłem na zimno rano w pociągu wszyscy w kurtkach a ja muszę się rozebrać do krótkiego rękawa.
ale z moich źródeł wynika że lepiej osłonić "extremities" (dłonie, uszy itd) a lżej dać na tułów (lepiej w sensie że organizm nie panikuje i pracuje cała ta aparatura związana z brązowym tłuszczem)

gudrii napisał/a:

Kolejna ciekawa obserwacja jest taka że przy -14 po tych 15-20 minutach biegu wydychane powietrze miało temperature poniżej 0. Nie było w ogóle pary.
sorry, ale to że nie było pary to nie dowód na zerową temperaturę :) wszyscy kiedyś przyjmiemy temperaturę otoczenia, ale to jeszcze nie teraz ;-)
Użytkownik - Sob Paź 06, 2012 13:46

http://tiny.pl/hnrxt napisał/a:
Miedzi siarczan pięciowodny
Nazwa łacińska: Cupri sulfas pentahydricus
Synonimy: Cupri sulfas, Cuprum sulfuricum, Cuprum sulfuricum purum, Cupri sulfas pentahydricus, Cuprum sulfuricum pentahydricum, Siarczan miedziowy, Witriol miedzi, Siny kamień
Opakowanie: 10g, 25g, 50g
Numer pozwolenia: IL-3889/ChF
PKWiU: 21.20
Stawka Vat: 8%
Kod Ean:
10g – kod: 5909994388918
25g – kod: 5909994388925
50g – kod: 5909994388932

Siarczan miedziowy, zwany także witriolem miedzi lub „sinym kamieniem” jest solą pięciowodną miedzi dwuwartościowej. Niebieska barwa związku jest uwarunkowana obecnością jonu [Cu(H2O)6]2+ Występuje w przyrodzie jako trójskośny minerał Chalkantyt, który ma znaczenie naukowe i kolekcjonerskie. Jest najpospolitszą solą miedzi. Nazwa łacińska kationu miedziowego: Cuprum pochodzi od Cypru, gdzie w starożytności odkryto ten metal. Siarczan miedzi jest otrzymywany na skalę przemysłową syntetycznie.

Poza lecznictwem znajduje zastosowanie m.in. w ogrodnictwie i weterynarii.

Siarczan miedzi wykazuje działanie bakteriobójcze, ściągające oraz silnie grzybobójcze. W większych stężeniach działa drażniąco i żrąco. Podany per os wywołuje efekt wymiotny wskutek drażniącego oddziaływania na błonę śluzową żołądka.

Dawniej stosowany bardzo powszechnie jako środek wywołujący wymioty (obok apomorfiny, apokodeiny, emetyny czyli metylocefaliny i in.)

Znalazł obecnie zastosowanie w dermatologii jako amtimycoticum localium (m.in. grzybice skóry, niekiedy grzybicze zapalenie jamy ustnej, grzybice oczu i paznokciowe), adstringens, antisepticum. Również do przyżegania, np. grudek jaglicowych, bujań naskórka, źle gojących się ran. Może być wykorzystany jako emeticum w zatruciach, zwłaszcza związkami fosoforu.

Cuprum sulfuricum stanowi surowiec farmaceutyczny przeznaczony do przyrządzania preparatów farmaceutycznych w praktyce receptury aptecznej. Obecnie wykonuje się w przeważającej ilości preparaty ad usum externum w zakresie stężeń 0,1 – 2 %: roztwory wodne i wodno-glicerolowe (solutiones aquosae et aquos.-glycerinatae), przeznaczone do smarowania, przymoczek oraz pędzlowania jamy ustnej. Także maści i kremy (unguenta et cremores), niekiedy pasty (pasta). W okulistyce 0,1 – 0,5 % krople oczne (oculoguttae), w ginekologii globulki dopochwowe 0,1 – 0,15% (globul. vaginal) – tylko na podłożu glicerolowo-żelatynowym. Do przyżegań można wykonywać recepturowe ołówki (pałeczki) z siarczanem miedziowym (Cuprum sulfuricum in bacillis FP III) oraz roztwory stężone. W preparatach dermatologicznych siarczan miedzi można stosować w kompozycji z innymi surowcami, np. Zincum sulfuricum, Zincum oxydatum, Camphora trita, Thymolum, Sulfur praecipitatum, Alumen, Oleum Bergamottae i in.

Roztwory do użytku wewnętrznego przyrządza się w stężeniu 1 % (solutiones perorales); podawane w dawkach 0,1 – 0,3.

Cuprum sulfuricum jest składową preparatu oficynalnego Pulvis contra Condylomata.

zbiggy - Sob Paź 06, 2012 23:53

glupek napisał/a:

Te powyzsze zdjecia moich palcow byly robione poprzedniej zimy.

a wygląda jak Palec Boży :) a jaka u Was jest zima? +15C?

u mnie jest może jedno pęknięcie od czasu do czasu, ale nie ma takiej pajęczyny
(może to wyparcie hehe ale byłem nawet u dermatologa i nie stwierdziła grzybicy)

kiedy pamiętam o smarowaniu ( i w dodatku trzeba natłuszczać a nie nawilżać więc jest też kwestia wyboru kremu) to jest OK, ale niestety jest tak że pamiętam 1 dzień a potem przez tydzień zapominam posmarować.

ha idzie zima zła to się zobaczy jak będzie teraz kiedy jestem neandertalczykiem (przynajmniej jeśli chodzi o maniery ;) )

ps. chciałem napisać (bez minusów) h-u h-u h-a idzie zima zła a wyszło z tego samo ha
no to ciekawe co by wyszło jak by napisać coś w rodzaju Hunowie hucznie zahulali w hurtowni :)

Ala_P - Pią Sty 11, 2013 11:57

A ja tam stosuje kokosowy krem do rąk ziaji. Nie mam żadnych problemów z wysuszoną skórą. Do tego krem ten jest bardzo tani :)
Joannaż - Nie Lut 02, 2014 10:55

Doskonałość !

Własnoręczne masło kokosowe na własne ręce, z tego przepisu , który tu przepisywałam na mleko kokosowe (z wiórek kokosowych). :)
Natychmiastowe działanie, ekstra natłuszczające, szybko się wchłania.
Dobre na całe ciało, także do masażu. Czuję, że to coś wspaniałego :)
Dziękuję,
miłego dzionka!

:D

JustynaBiel - Śro Paź 22, 2014 12:43

Polecam specjalne pakiety zabiegów pielęgnacyjnych dłoni i stóp, przygotowywanych przez gabinety na sezon jesień-zima. Skóra w tych częściach ciała wymaga szczególnej regeneracji, pobudzenia krążenia i odżywienia, a także zabezpieczenia przed działaniem m.in. niskich temperatur. Dobre są np. zabiegi parafinowe i specjalne masaże:)
dominika11111 - Czw Lis 06, 2014 20:39

ja używam kremów do rąk neutrogena, według mnie sa najlepsze


-----------------
ile kosztuje kurs operatora żurawia

Moveo-Sport_pl - Wto Lis 11, 2014 14:27

Dokładnie tak,wystarczy dobry krem nawilżający do rąk i wtedy nie mamy się czego obawiać w kwestii ich suchości czy pękania.
dremkowa - Pią Gru 05, 2014 15:09

Używam organicznego kremu na naturalnych składnikach z biokosmetyki24.pl i jak na kosmetyk naturalny nie jest drogi bo płacę 23 zł za tubkę i starcza mi na dłuższy czas. Posiada dodatkowe składniki, które nawilżają i utrzymują skórę dłoni w dobrym stanie.
majkaa28 - Pon Gru 08, 2014 13:49

Moveo-Sport_pl napisał/a:
Dokładnie tak,wystarczy dobry krem nawilżający do rąk i wtedy nie mamy się czego obawiać w kwestii ich suchości czy pękania.


To prawda. Ale ja od czasu do czasu robię też sobie takie domowe maseczki. Dobry pomysł to np. takie olejki jak www.bogutynmlyn.pl/olej-z-pestek-dyni

oram - Wto Gru 09, 2014 21:44

Dłonie zimą trzeba chronić wiadomo przed mrozem, nie używać nawilżających kremów przed wyjściem na dwór, najprostrzym i skutecznym sposobem jest olej arganowy http://zielonynurt.pl/pl/...ej-arganowy-bio nie musi być bio nawet zwykłym olejem do sałatek z pierwszego tłoczenia smaruję dłonie i wcieram w paznokcie, a zawsze mam w domu.
TrojBoj - Śro Gru 10, 2014 13:19

Ja zimą kiedy jednak na dworze panują ujemne temperatury,zawsze staram się używać wcześniej dobrego kremu nawilżającego,np te z Neutrogenny mają ciekawy skład i są skuteczne.
visienka - Pią Sie 28, 2015 17:14

Hej dziewczyny!

Pozwolicie, że wtrącę swoje trzy grosze, otóż też mam częsty problem ze skórą dłoni i to nie tylko zimą, o czym świadczy że piszę te słowa pod koniec sierpnia :) W ekstremalnych przypadkach (kiedy trzeba już leczyć, a nie zapobiegać) używam takiego oto , jak ja to nazywam kompresu SOS :) :



Doraźny efekt jest super, później znowu zaczyna się kombinowanie ;)

Martika - Czw Lut 16, 2017 15:39

Ja robię sobie co jakiś czas taki zabieg parafinowy. Kupuję parafinę w aptece, roztapiam, zanurzam ręcę i tak trzymam przez jakiś czas. Super nawilżone i wygładzone dłonie. Polecam :)
pogodny - Pon Lut 20, 2017 09:53

Na szczęście zima się już kończy. Ja osobiście nie mogę doczekać się wiosny. :)
klaraa91 - Wto Lut 21, 2017 10:58

Też używałam tego kompresu SOS - i jest trochę lepiej , ale i tak musze kremować ręce non stop zeby utrzymac je w dobrej kondycji:) Zainteresował mnie pomysł z parafiną i myśle że wypróbuje w najbliższym czasie :)
Martika - Śro Lut 22, 2017 09:24

klaraa91 napisał/a:
Też używałam tego kompresu SOS - i jest trochę lepiej , ale i tak musze kremować ręce non stop zeby utrzymac je w dobrej kondycji:) Zainteresował mnie pomysł z parafiną i myśle że wypróbuje w najbliższym czasie :)

Bardzo fajnie się sprawdza, więc polecam sobie wypróbować :)

ewaZielinska - Czw Lut 23, 2017 13:05

Mam ten sam problem w zimie. Noszę cały czas ze sobą neutrogenę i sobie chwalę :)
Czekoladka - Czw Mar 02, 2017 09:56

Najważniejsza jest systematyczność, bo użyty raz na jakiś czas krem nie zrobi nam cudów. Ja najczęściej kremuje ręce w autobusie jak jadę do pracy. Nie nakładam trochę, tak żeby się wchłonęło zanim będę musiała wysiąść.
Martika - Pią Mar 03, 2017 14:30

Wspominałam ostatnio o tym zabiegu parafinowym na dłonie. Super efekty, ale jednak trochę czasochłonne. I zobaczyłam takie cudeńko: rękawiczki regenerujące! Skusiłam się na takiego gotowca i w weekend będę testowała.

Co ciekawe, zamówiłam też sobie takie skarpetki złuszczające do stóp z Marionu. Ich trochę się obawiam, ale może przeżyję te kilka dni "zrzucania skóry" i powitam wiosnę z gładkimi stópkami :)

Eko-logiczny - Czw Mar 09, 2017 10:15

Moim zdaniem powinniśmy dbać o swoja cerę bez względu na to jaka jest pora roku oraz stosować przede wszystkim te dobre i sprawdzone kosmetyki w 100% naturalne. Akurat pod tym względem możemy pomóc i doradzić na Eko-logiczny :)
avatar - Czw Mar 09, 2017 23:23

surowa słonina
pogodny - Pią Mar 10, 2017 08:54

Na szczęście zima już coraz bardziej się oddala, więc problem również znika. :P
agaa - Pon Mar 13, 2017 08:42

Ja na zimę kupuję "zimowe kremy", regenerujące. A na noc używam maści z witaminą A, bo jest bardzo tłusta i świetnie regeneruje. A najlepiej ręce smarować po każdym myciu rąk, kilka minut przed wyjściem z domu, żeby były ciągle nawilżone.
Pewniak2 - Pon Kwi 10, 2017 09:54

mi moja ukochana dziewczyna zawsze suszy głowę jak wyjdę na mróz bez wysmarowanego pyska, hopla na ta tym punkcie lekkiego, a ja się dziwnie czuję jako facet latając z kremem na twarzy. w tym sezonie królowało u nas takie cudo jak krem iwostin - dobrze, że już wiosna :)
Herbia_pl - Pią Lis 10, 2017 12:07

O dłonie należy da zawsze, bez względu na porę roku, a szczególnie kiedy na dworze jest mróz, wtedy skóra powinna być odpowiednio nawilżona, polecam regularnie stosować krem z naturalnym miodem Manuka.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group