|
www.DobraDieta.pl Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl |
|
Choroby - Powiększone węzły chłonne
mario199 - Pon Paź 25, 2010 14:22 Temat postu: Powiększone węzły chłonne Hej, wymacałem sobie dziś 2 cm guza na szyi pod żuchwą. Lekarz mówi, że to są powiększone węzły chłonne. Dostałem skierowanie na badanie krwi i w środę idę do niebo jeszcze raz.
Podejrzewam, że będzie chciał mnie leczyć za pomocą antybiotyków. Miał ktoś taki problem?
Molka - Pon Paź 25, 2010 14:40 Temat postu: Re: Powiększone węzły chłonne
mario199 napisał/a: | Hej, wymacałem sobie dziś 2 cm guza na szyi pod żuchwą. Lekarz mówi, że to są powiększone węzły chłonne. Dostałem skierowanie na badanie krwi i w środę idę do niebo jeszcze raz.
Podejrzewam, że będzie chciał mnie leczyć za pomocą antybiotyków. Miał ktoś taki problem? |
Ja raz w życiu miałam powiększone węzły pod żuchwą i po tej samej stronie bolało mnie gardło, nic z tym nie robiłam ponieważ były bolesne i ruchome czyli infekcyjne. Gardło po paru dniach przestało bolec a węzeł wchłaniał sie chyba z miesiąc. Standard.
EAnna - Pon Paź 25, 2010 16:51
mario199 napisał/a: | Miał ktoś taki problem? |
Jakieś dwa miesiące temu złapałam infekcję z silnym bólem gardła i podniebienia miękkiego. Pierwszy raz od co najmniej 20 lat temperatura skoczyła do 40st.C. W drugim dniu choroby odczułam coś w rodzaju "klusek w gardle". Węzły podżuchwowe powiększyły się do rozmiaru małych jajek (!!!) i wystawały spod żuchwy. Były bardzo bolesne a prześwit w gardle zawęził się do średnicy małego palca.
Ponieważ miałam wysoką temperaturę byłam spokojna, że organizm walczy. Przez trzy dni piłam tylko wodę z elektrolitami i spałam. Samo przyszło, samo poszło.
Węzły wchłaniały się ok. 2 tygodnie, przy czym bolesność ustąpiła po kilku dniach.
Powiększenie węzłów towarzyszy infekcji ale towarzyszy też stanom nowotworowym.
IMHO należy zdiagnozować przypadek.
mario199 - Pon Paź 25, 2010 17:25
Mam nadzieje, że u mnie też okaże się to zwykła infekcja. Mam katar, chrypkę i lekki ból gardła. Czuję się też nieco osłabiony. Jutro idę na badania krwi, a w środę będę widział się z lekarzem.
M i T - Pon Paź 25, 2010 17:42
Nie widzę powodu do niepokoju, ale zawsze trzeba weryfikować. Co innego w przypadku powiększonych, bolesnych węzłów przy braku innych objawów świadczących np. o infekcji z rzutem na gardło. Wtedy zacząłbym się zastanawiać, czy nie zapieprzać z kopyta do dobrego, prywatnego lekarza.
Zresztą, węzły powiększają się również pod wpływem urazów (np. statyczny ucisk w newralgicznym miejscu). Opowiadano mi też o powiększeniu węzłów pod wpływem zbyt intensywnego golenia się pod pachą (zakażenie).
Tomek
Molka - Pon Paź 25, 2010 18:03
Węzły chłoniakowe są bezbolesne i nieruchome. Nie ma podstaw do obaw skoro jestes przeziębiony.
Hannibal - Pon Paź 25, 2010 19:45
EAnna napisał/a: | Ponieważ miałam wysoką temperaturę byłam spokojna, że organizm walczy. Przez trzy dni piłam tylko wodę z elektrolitami i spałam. Samo przyszło, samo poszło. |
I takie podejście się chwali
mario199 - Nie Lis 07, 2010 11:59
Lekarz po obejrzeniu wyników krwi powiedział, że wszystko jest ok i nie ma czym się przejmować. CRP i Morfologia krwi na właściwym poziomie. Guzek znacznie się zmniejszył i ale dziś zauważyłem, że znowu nieznacznie się powiększył.
Tak sobie pomyślałem, że guzek może mieć związek z moim refluksem, który podrażnia przełyk. Może tam wdała się jakaś infekcja? Warto wykonać jakieś badania? We wtorek idę na usg brzucha, to od razu po proszę o badanie tego guzka.
|
|