www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Aktywność fizyczna, sport - Indian Clubs, Kettlebells i inne cuda.

barb - Pią Lut 19, 2010 15:52
Temat postu: Indian Clubs, Kettlebells i inne cuda.
Indian Clubs
http://www.youtube.com/watch?v=vcGlKdYwn9k
to jest chyba coś cięższego, trudniejszego
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

Kettlebells
http://www.youtube.com/watch?v=fNaoELYlLfw

Jestem ciekawy co o tym sądzi Waldek w kontekscie rad z Ajurwedy ażeby typ Vata nie przemęczał się zanadto siłownia i podobnymi, w sumie to niewiem czy jestem typowym typem Vata, wskazuje na to niska waga ciała i cienkie kości ale to może być też przyczyna cywilizacyjnej degeneracji, tony chipsów i sojowego mleka :-?

Waldek B - Pią Lut 19, 2010 17:00

Co o tym sądzę? Sam lubię czasem pokosić, pokopać, porąbać drewno na opał, ale drwalem czy kosiarzem nie zamierzam być.

Niech sobie vata macha dla urozmaicenia jogi, judo, biegów i basenów od czasu do czasu. Ale nie musi wypchany odżywkami przesiadywać po 2 godziny na tyrce. Nie musi robić masy, siły i onadziewać się jedzeniem 6 razy dziennie. Nie musi stosować się do rad kulturystów typu idz jak masz biec, podjedz tam gdzie chciałeś dojść, posiedz zamiast stać, leż i rośnij w szerz.

barb - Pią Lut 19, 2010 17:08

Jeśli chodzi o siłownie to jestem bardziej za opcją częściej i mniej a dokładniej łagodny trening 5 razy w tygodniu czytaj 2 ćwiczenia po 2 serie jednego dnia, taki trening w konsekwencji prowadzi do zwiększenia siły raczej niż wzrostu mięśni (można zrobić tak aby tego wzrostu nie było prawie wogóle)
Fakt faktem jedziemy z dużymi ciężarami i ciężkimi ćwiczeniami jak Martwy Ciąg.

pozdrawiam :-)

Hannibal - Pią Lut 19, 2010 17:53

barb napisał/a:
Jeśli chodzi o siłownie to jestem bardziej za opcją częściej i mniej

Taka opcja to dla mnie zupełne flaki z olejem.
Ja lubię rzadziej, ale mocno przywalić. Tak, żebym czuł, że naprawdę żyję. 8-)

barb - Pią Lut 19, 2010 18:03

Hannibal napisał/a:
barb napisał/a:
Jeśli chodzi o siłownie to jestem bardziej za opcją częściej i mniej

Taka opcja to dla mnie zupełne flaki z olejem.
Ja lubię rzadziej, ale mocno przywalić. Tak, żebym czuł, że naprawdę żyję. 8-)


Hannibal jeżeli naprawdę mocno to po takimś czymś zmęczenie gwarantowane, mi to nie pasi, po takim czymś jak ja robie mam lepsze samopoczucie, zresztą mój trening podlega konkretnym celom, jeżeli miałbym machać tak dla "zdrowia" to też bym ćwiczył rzadziej.
trzym się :-)

ps. ja po Martwym Ciągu też czuję że żyje (i to zbyt hardkorowo :-D )

Hannibal - Pią Lut 19, 2010 18:09

Nie no, nie zawsze tak mocno ćwiczę. ;)
Ale lubię mieć regularnie takie dni, kiedy ostro dam sobie w kość. To mnie wtedy mocno stawia na nogi.

Kosmal - Pią Lut 19, 2010 19:14

Dawno mnie tu nie było.. :-D
Też jestem za solidnym treningiem. Nie ma to jak wyczerpujący trening przynajmniej 2 razy w tygodniu. Wtedy dosłownie czujesz, że żyjesz. Bo jak nic nie czujesz to znaczy, że nie żyjesz 8-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group