krzysiek_01 - Pią Sty 01, 2010 13:45 Temat postu: Surowe żółtka a chora wątroba Śledzę od pewnego czasu Wasze forum i próbuję raw paleo i mam pytanie odnośnie żółtek jaj. Mam problemy z wątrobą (osłabienie, niewydolność) i trzustką (słabe wydzielanie enzymów) i w każdej ze standardowych diet wątrobowych jest to potrawa niedozwolona i niezależnie od tego czy surowe/gotowane. Próbowałem jeść surowe, dobrze mi podchodzą ale problem jest na drugi dzień bo czuję się jakby wymęczony (trudno wyczuć co wątrobie szkodzi bo nie boli więc jej niedomaganie odczytuję poprzez samopoczucie po spożyciu róźnych potraw na drugi a nawet trzeci dzień). Sprawdzałem to już kilka razy i tak jest zawsze, jestem zmęczony i osłabiony. Podobnie jest z surowymi śledziami. Samopoczucie psychiczne mam po tych potrawach dobre ale wygląda na to że strawienie tego jakoś strasznie obciąża mój organizm. Wobec tego pytanie czy surowe jajka i śledzie rzeczywiście są takie lekkie dla organizmu? Czy gotowanie rzeczywiście powoduje rozbicie białek sprawiając że będą łatwiej strawne i mniej obciążą chorą wątrobę? Bo moim zdaniem nie powinno się jeść świeżych surowych mięs/jajek. Powinne być one albo dojrzałe (lekko zhajowane) albo ugotowane i zjedzone z dodatkiem enzymów (naturalnych ew, sztucznych). Wtedy organizm będzie najmniej obciążony. Co Wy na to? Hannibal - Pią Sty 01, 2010 14:52 Nie no, świeże surowe żółtka są super lekko strawne i trawią się w kwadrans. Ja je z rzadka jadam, bo są słabo sycące. Śledzie surowe jadłem i było spoko, ale to były bałtyckie, więc ogólnie nie polecam, bo to akwen syfiasty. Surowe mięśnie są lepsze jak sobie poleżą co najmniej tydzień, natomiast organy można zjadać od razu, choć serca też wolę tak po 5 dniach. plej_tssz - Sob Sty 02, 2010 09:30 Jedz tylko to co Ci smakuje i wyraźnie służy Pozdrawiam |
