www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Aktywność fizyczna, sport - Ćwiczenia na polepszenie krążenia krwi i obniżenie ciśnienia

Cordoba_2004 - Pon Lip 20, 2009 08:50
Temat postu: Ćwiczenia na polepszenie krążenia krwi i obniżenie ciśnienia
Witam

Czy znacie jakieś ćwiczenia fizyczne poprawiające ukrwienie organizmu.

Macie ogrom wiedzy w tej materii proszę wypowiedzcie się

http://www.youtube.com/re...arch_type=&aq=f


Znalazłem powyżej parę takich ćwiczeń ale nie wiem czy to ma sens

Z góry dziękuję

barb - Pon Lip 20, 2009 15:56

jakiekolwiek rodzaj ruchu poprawia ukrwienie, dobre jest np. rozciąganie, zajebisty efekt daje też bieganie. ostanio byłem bardzo zamulony zmierzyłem sobie cisnienie i wykazało ok. 90/60 po nawet nie pięciu minutach szybkiego biegu przemiennie z truchtem i odczekaniu około 15 minut zmierzylem sobie ciśnienie ponownie i wykazało ok. 115/75 samopoczucie tez było lepsze
jeżeli interesuje cie coś więcej niż poprawienie ukrwienia a nabranie niesamowitej siły to polecam książke 'nagi wojownik' ktora napisał Pavel Tsatsouline koleś jak i trening wymiata
http://www.youtube.com/watch?v=ef5O8AWnTTg

Molka - Nie Mar 14, 2010 17:53

http://www.zdrowie-uroda.net.pl/ruch-pomaga.html
Cytat:
Regularny wysiłek fizyczny wzmaga przemianę wapnia, dzięki czemu kości stają się mocniejsze i bardziej odporne na urazy. Ruch chroni więc twój organizm przed osteoporozą. Ćwiczenia wzmacniają również mięśnie, ruchomość stawów, a także poprawiają poczucie równowagi. Dzięki temu będziesz mniej narażona na upadki i ich przykre konsekwencje. Pamiętaj, że dla kości nigdy nie jest za późno, żeby zacząć się ruszać.


:-)

Magdalinha - Pon Cze 21, 2010 06:05

Cytat:
Uprawiaj Jogę i Pilates

Jak podają naukowcy, Joga i Pilates mogą zapobiec sztywnieniu tętnic.

"American Journal of Physiology" pokazuje, że prosty test skłonu wykonywanego w siadzie, może wskazać nam jak sztywne są nasze tętnice. Japońscy naukowcy twierdzą, że ludzie bardziej rozciągnięci mają większe szanse uniknąć chorób układu krążenia.

Nie wiedzieć czemu w wieku średnim i starszym elastyczność ciała przekłada się na elastyczność tętnic, jednak naukowcy pouczają, że ćwiczenia rozciągania uruchamiają w organizmie reakcje fizjologiczne, które mogą pomóc w zapobieganiu sztywnienia żył.

Jak wiadomo, zdrowe naczynia krwionośne są elastyczne. Dzięki temu możliwa jest regulacja ciśnienia tętniczego. Jednak z wiekiem naczynia sztywnieją. Jest to bardzo groźne dla naszego zdrowia, może to doprowadzić bowiem to zatorów, zawału a także zgonu. Aby tego uniknąć, należy się rozciągać. Tak radzą naukowcy japońscy, którzy wykonali serię badań wykazujących taką zależność.

W badaniu uczestniczyło 526 zdrowych i niepalących osób w przedziale wiekowym 20 do 83 lata. Uczestnicy badania siadali na podłodze, opierali się o ścianę z wyprostowanymi nogami. Ich zadaniem było powolne pochylenie w przód z wyciągniętymi do przodu rękami. W zależności od tego dokąd dosięgnęli, naukowcy kwalifikowali ich do grupy dobrze rozciągniętych bądź słabo rozciągniętych. Wszyscy biorący udział mieli na bieżąco badany puls, ciśnienie, a także wytrzymałość mięśni.

Dzięki temu ćwiczeniu naukowcy mieli idealny wskaźnik sztywnienia tętnic u osób starszych i seniorów. Nie obejmowało to młodych ludzi. Badacze zaobserwowali, że osoby po 40 zaliczajace się do grupy słabo rozciągniętych miały wyższe maksymalne ciśnienie skurczowe.

Ponadto naukowcy przeprowadzili jeszcze kolejne badania, z których wynika że uprawianie Jogi czy Pilatesu bardzo usprawnia krążenie i nadaje elastyczności żyłom.

http://www.memorizer.pl/n...ilates,108.html

Hannibal - Pon Cze 21, 2010 07:08

Cytat z książki "Urodzeni Biegacze", o rozciąganiu -
Cytat:
Myślisz może, że wymigasz się od urazów, jeśli będziesz rozciągać się jak swami? Nic z tego. W przeprowadzonym w w1993 roku badaniu na grupie holenderskich sportowców, którego wyniki opublikowano w "The American Journal of Sports Medicine", jedną drużyne biegaczy nauczono, jak powinni się rozgrzewać i rozciągać, a drugiej zaś nie zapewniono żadnej konsultacji mającej na celu "zapobieżeniu urazom". Współczynnik kontuzji u obydwu grup? Identyczny. W badaniu przeprowadzonym rok później na Uniwersytecie Hawajów okazało się, że rozciąganie nawet bardziej niż jego brak przyczyniło się do liczby urazów; biegacze, którzy przed startem się rozciągali, wykazali większą o 30% skłonność do kontuzji.

Magdalinha - Pon Cze 21, 2010 07:39

Ciekawe, że bieganie i rozciąganie się gryzą, jednak mój instynkt mnie nie zawodził w niełączeniu tych rzeczy w tym samym czasie 8-)
Hannibal - Pon Cze 21, 2010 07:56

Ja akurat rozciągam się przed biegiem i po biegu. Mi to pasuje, choć pewnie można się bez tego obyć, czego doskonałym przykładem są Tarahumara. ;)
Waldek B - Pon Cze 21, 2010 08:43

Nie no bez jaj, mitologia o rozciągu przed ćwiczeniami upadła jakieś kilka lat temu. Rozciągamy się rozdzielnie, a najlepiej po treningu, nigdy przed.
Waldek B - Pon Cze 21, 2010 09:09

http://www.youtube.com/watch?v=CB_KRHXU1BA

http://www.youtube.com/us...u/5/fwcOdkjXGTU

http://www.youtube.com/watch?v=oGAB_djzkxs

Waldek B - Pon Cze 21, 2010 10:26

http://www.youtube.com/watch?v=V2uLlT_3Slc
sylwiazłodzi - Sob Wrz 04, 2010 17:39

Jak Taoistyczne Tai Chi wpływa na nasze zdrowie
Autor: Dr Elliot Kravitz z Kanady

Tai chi jako forma ćwiczeń fizycznych posiada wiele zalet dających jej przewagę nad innymi metodami. Ćwiczenia te są zrównoważone, samoregulujące się i nie narażają ciała na działanie sił gwałtownie ścinających czy szarpiących, które często prowadzą do urazu. Dzięki tym cechom ćwiczenia tai chi mogą być wykonywane przez osoby w różnym wieku, a nawet przez takie, które nie cieszą się najlepszym zdrowiem.

Wiele zmian, które powszechnie uważa się za nieodłącznie związane ze starzeniem się organizmu, w istocie wynika raczej z braku aktywności niż z wieku. Narzucenie sobie reżimu codziennych ćwiczeń w znacznym stopniu zbliża nas do zmniejszenia ryzyka - na przykład - zawałów serca, osteoporozy (zrzeszotowienia kości) czy obstrukcji, żeby wymienić tylko trzy z zaburzeń najczęściej występujących u ludzi starszych. Jest dla mnie rzeczą oczywistą, nawet jako dla niezbyt zaawansowanego adepta tai chi, że chińskie pojęcia energii, krążenia i dobrego samopoczucia nie są, jak dotąd, przekładane na zachodnie pojęcia medyczne. Mówienie o reakcji sercowo-naczyniowej, o poprawie elastyczności układu kostno-mięśniowego, czy o rozmaitych odruchach centralnego układu nerwowego, które pojawiają się w trakcie wykonywania ćwiczeń tai chi, nie zbliża nas bardziej do zrozumienia „chi”, niż gdybyśmy rozebrali na części opiekacz do grzanek, próbując zrozumieć istotę i pochodzenie elektryczności.

Dopiero kiedy to sobie uświadomimy, z bardziej pokornej perspektywy możemy zacząć przyglądać się niektórym z korzyści zdrowotnych wynikających z regularnego ćwiczenia tai chi. Pan Moy mówił nam, że ćwiczenie don yu działa jak pompa wspomagająca krążenie „chi”. W zachodniej terminologii fizjologicznej to ćwiczenie, polegające na wykonywaniu specyficznych przysiadów, rzeczywiście ma dający się łatwo zaobserwować wpływ na układy: krążenia, nerwowy i kostno-mięśniowy. Zmierzenie tętna podczas powolnego przysiadania w don yu pozwoli zauważyć przejściowe spowolnienie częstości akcji serca. Wynika ono z dobrze znanego z literatury medycznej odruchu sercowo-naczyniowego, który działa na przywspółczulny układ nerwowy, powodując owo spowolnienie akcji serca. W miarę powolnego wstawania przywspółczulne napięcie ulega obniżeniu, co przywraca pierwotną lub nieco wyższą częstość tętna. Towarzyszą temu zmiany w ciśnieniu krwi i oporze naczyń obwodowych (opór, który serce musi pokonać w swojej pracy). Skutkiem netto tego ćwiczenia (jeśli wykona się je dostateczną ilość razy) jest przyspieszenie krążenia krwi, a więc lepsze ukrwienie całego organizmu dzięki zwiększeniu częstości akcji serca. Ćwiczenie to wzmacnia także siłę mięśni ud, a w mniejszym stopniu także grzbietu, co pozwala na większe rozciąganie kręgosłupa w trakcie wykonywania ćwiczeń tor yu czy całego ciągu tai chi. Pan Moy podkreślał, iż w momencie, kiedy wszystko to się dzieje, na podeszwy naszych stóp działa stały, pobudzający nacisk. Twierdził on, że jest to ważny aspekt don yu, gdyż pomaga to chi wpłynąć do naszych organów wewnętrznych.

Takie sformułowanie przekracza zakres mojej specjalności czy możliwości zrozumienia, lecz niezmiernie ciekawą rzeczą jest dla mnie to, że miejsca na stopach, wskazywane przez pana Moy, odpowiadają punktom refleksologicznym takich narządów wewnętrznych, jak wątroba, nadnercza, trzustka, jelita itd. Tor yu jest ćwiczeniem dającym większość tych samych skutków co don yu, lecz w większym stopniu skupia się na rozciąganiu i skręcaniu kręgosłupa. To zwiększa giętkość i prężność pleców i bioder, co z kolei sprzyja wzrostowi siły. Siła ta pochodzi z mechanicznego ruchu spiralnego wykonywanego przez nasze plecy i miednicę, gdy znajdują się w opozycji do ramion. Tor yu jest także znakomitym ćwiczeniem na stabilność postawy ciała, w miarę jak stopniowo wyczulamy się na położenie własnego środka ciężkości podczas wielokrotnego przenoszenia ciężaru ciała ze stopy znajdującej się z tyłu na stopę wysuniętą do przodu. Sam ciąg tai chi zawiera powtarzające się ruchy, które są odmianami don yu i tor yu. Dodatkowo stanowi on trening wytrzymałościowy. Wkładany w nie wysiłek fizyczny wpływa korzystnie na pracę serca i płuc, czego w samych ćwiczeniach don yu i tor yu brakuje. Tak więc ćwiczenia don yu, tor yu wraz z ciągiem tai chi, potraktowane jako całościowy zestaw, są znakomitym programem ćwiczeń dla każdego - zapewnia nam zdrowie i dobre samopoczucie
Autor: Dr Elliot Kravitz z Kanady; geriatra z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Mc Gill w Montrealu jest medycznym doradcą STTC.

http://www.taichi.pl/page.tresc.pl.22.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group