www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Hyde Park - Aborcja "odroczona".

Anonymous - Pią Maj 22, 2009 14:50
Temat postu: Aborcja "odroczona".
Oto przyklad na 'hipokryzje" ludu. :razz:

http://wiadomosci.onet.pl/1975608,441,item.html

Wszyscy sa bardzo "podekscytowani" ta sytuacja.
Dlaczego zatem wczesna aborcja jest wedle "ludu" zla?
A prezerwatywy i wydajniejsze srodki antykoncepcyjne to grzech?

Wyglada na to, ze hipokryzja jest nieodlacznym atrybutem naszego zycia. :razz:

Klamstwo? Dlaczego tak bardzo lubimy sie oklamywac na temat smierci? :razz:
.

Abhilasha - Pią Maj 22, 2009 20:35

łiii tam ...sie przejmujesz - ja mam do czynienia z hipokryzja na co dzień ... no coz rodziny sie nie wybiera
dziwie sie za to Tobie Grizzly ze Ty sie tak bulwersujesz takim stanem rzeczy
pomyśl - gdyby wszyscy ludzie nie widzieli "zla" w aborcji - grzechu w gumce i innych srodkach anty...bylo by mniej rak do roboty!!
pozatym gdyby wszyscy byli tacy mundrzy jak Ty Misiaczku to przeciez nie byloby elity i przywilejow ;)

M i T - Pią Maj 22, 2009 20:48

Abhilasha napisał/a:
ja mam do czynienia z hipokryzja na co dzień ... no coz rodziny sie nie wybiera


Na szczęście jako osoby dorosłe możemy sami zadecydować, czy chcemy z taką rodziną przebywać czy nie. Nie mamy obowiązku taplania się w hipokryzji i temu podobnych "tradycjach".

Marishka

Abhilasha - Pią Maj 22, 2009 20:53

mamy wybor owszem ... ale jakies tam uczucia i sentymenty zawsze zostaja ;/
M i T - Pią Maj 22, 2009 20:56

Abhilasha napisał/a:
mamy wybor owszem ... ale jakies tam uczucia i sentymenty zawsze zostaja ;/


W takim razie nie rozumiem narzekania na "hipokryzję" (rodziny), bo w tym kontekście też ją uprawiasz.

Marishka

Abhilasha - Pią Maj 22, 2009 21:25

az tak to ja nie narzekalam ;)
watpie zebym kiedykolwiek calkowicie urwala kontakt z rodzina .. .nie mam az tak zlych relacji. tak jak pisalam sa wiezi i nie jest tak zle zeby hipokryzja zadecydowala o zrywaniu kontaktu i odcinaniu sie od nich calkowicie. gdyby to byla kwestia wyboru partnera to rozumiem - mozna szukac "idealu" ... ale rodzine sie ma jedna i jesli te relacje nie oddziałują destruktywnie na kogokolwiek(hiporyzja w ich wydaniu nie jest takim czynnikiem) to nie widze potrzeby aby sie odcinac. nie dopatruje sie w takim postepowaniu hipokryzji z mojej strony.

Waldek B - Sob Maj 23, 2009 09:15

Było takie włoskie przysłowie "Nigdy nie występuj przeciwko swojej rodzinie." 8-)
M i T - Sob Maj 23, 2009 16:44

Waldek B napisał/a:
Było takie włoskie przysłowie "Nigdy nie występuj przeciwko swojej rodzinie." 8-)


Takich toksycznych ("tradycyjnych") powiedzonek można by znaleźć całą masę, poczynając od tego, że "dzieci i ryby głosu nie mają"...

Zwyczajnie kłania się Czwarte Przykazanie, ale ten temat najlepiej chyba będzie rozwijać w tym wątku: http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=16027 bo całkiem już Grizzly'emu zmieniliśmy kierunek jego wątku.

Marishka

figa - Nie Maj 24, 2009 01:39

Misiek -no nieeee :mad:
jak możesz -skoro już dziecko sie urodziło to mogła oddać w adopcje ,
Po drugie -tu wyrażnie widać ,że z dziewczyna ma problemy psychiczne,
bo normalny człowiek -nawet wqqqqq.. NIE ZABIJA.
mówie tu o urodzonych a nie zygotach.
Czerwoni byli łaskawsi dla kobiet niż czarni .
To w wolnej Polsce przez ostatnie 20 lat ,panowie
zaabsorbowani naszymi świętymi tyłkami , usadzili kraj średniowieczu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group