www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Dział naukowy - Witamina B17

Zbych - Czw Kwi 23, 2009 12:12
Temat postu: Witamina B17
Zwracam się z zapytaniem czy ktoś z Was w swoim żywieniu wykorzystywał profilaktycznie lub leczniczo żywność zawierającą witaminę B17 (antynowotworową)?.
zenon - Czw Kwi 23, 2009 14:37

No wszyscy z sekty raw paleo jedza ogromne ilosci tej witaminy (bakterie).
Szczegolnie haje "ociekaja" w ta witamine 8)

zenon - Pon Maj 04, 2009 17:38

Nie wiedziec czemu przeczytalem wtedy "b12" zamiast "b17", wiec caly moj poprzedni post nie na temat :(
krzysztof2 - Sob Maj 16, 2009 19:12

WITAM :hug:

tutaj można zaglądną szeroki art. na temat b17:
http://wolne-media.h2.pl/?p=763

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

krzysztof2 - Czw Maj 21, 2009 10:00

WITAM :hug:

tutaj "trochę" szerzej o b17 - broszurka 38 str.:
http://translate.google.p...%3DwQ3%26sa%3DG

hasło do google ( wyskoczy w pdf - język ang.) :
worldwithoutcancer.org.uk/FINALGUIDEUKpdfEbook.pdf -


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

Hannibal - Sob Cze 13, 2009 07:55

Skazany za pestki moreli
Kangur - Pon Cze 15, 2009 13:15

krzysztof2 napisał/a:
WITAM :hug:

tutaj można zaglądną szeroki art. na temat b17:
http://wolne-media.h2.pl/?p=763

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:


Cytat z powyzszego linku:

Cytat:
Kiedy “Świat bez raka” został napisany w 1974 r. – witamina B 17 Laetrile była jeszcze wolno dostępna w Australii. Teraz jej nie ma. Ostatni dane Australijskiej Fundacji Rakowej i wypowiedzi autorytetów medycznych ujawniły, że w ostatnim czasie Canberra rozważa każdy indywidualny przypadek osobno a następnie decyduje, czy pacjentowi można pozwolić importować wystarczającą ilość tego specyfiku dla jego własnego, osobistego użytku. Jeśli jej czy jemu uda się przeskoczyć przez tę przeszkodę, pozostaje im jeszcze znalezienie lekarza, który zgodzi się wstrzyknąć witaminę B 17. Wydaje się, że międzynarodowi lobbyści zdołali się dostać do polityków zanim dr Krebs zdołał się przedostać do australijskiej publiczności.

W ostatnim miesiącu australijska telewizja podala przerażającą wiadomość, że dwóch na trzech Australijczyków może spodziewać się zachorowania na raka skóry przynajmniej raz w ciągu swego życia. Wg ewidencji, zapewnionej przez dr Ernsta Kebsa juniora, Edwarda Griffina i dr Ryszarda MacKarness’a – ta liczba mogłaby się zmniejszyć do maleńkiego procentu, Jeśli Australijczykom pozwolono by na wolność wyboru w zakresie dotyczącym stosowania witaminy B 17 Laetrile. Może nadszedł już czas, aby Australijczycy zajęli stanowisko wobec tego niewątpliwie śmiertelnego problemu.



To nie jest dokladnie tak jak pisze autor. Witamina B17 jest zakwalifikowana jako trucizna i lekarz musi wystapic do:
The Chief Executive
C/ The Assistant Principal Adviser
Drugs, Poisons and Therapeutic Goods
Environmental Health Unit
Queensland Health
GPO Box 48
Brisbane Q 4001
aby otrzymac pozwolenie na import tego specyfiku i postepowac zgodnie z wytycznymi ustalonymi przez urzedasow.
Tak jest w stanie Queensland. W innych stanach moze byc podobnie.

Zrodlo:
http://www.laetrile.com.au/pdf/qldhealth.pdf

krzysztof2 - Nie Lip 19, 2009 19:18

WITAM :hug:

Skazany za pestki moreli, B17 - NIEMOŻLIWE ?

"Jason Vale - amerykański sportowiec, który wyleczył sobie raka, jedząc pestki z moreli zawierające witaminę B17, został skazany i odbywa w tej chwili karę pozbawienie wolności.
Za co? Za to, że rozsyłał internetem informacje o swojej metodzie.
Prawnicy jednego z największych koncernów farmaceutycznych wytoczyli mu proces o wysyłanie niechcianych informacji i Jason Vale siedzi za ROZSYŁANIE SPAMÓW.

więcej w 2 minutowym filmiku:

http://www.youtube.com/wa...feature=related

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

Cordoba_2004 - Pon Lip 20, 2009 12:41

Sądzicie że można profilaktycznie też jeść pestki z moreli ?

Na studiach tyle nam truto o toksyczności amygdaliny !

Hannibal - Pon Lip 20, 2009 14:08

Cordoba_2004 napisał/a:
Na studiach tyle nam truto o toksyczności amygdaliny !

jakoś nie jestem tym zaskoczony...
Cordoba_2004 napisał/a:
Sądzicie że można profilaktycznie też jeść pestki z moreli ?

Hunzowie jedli z pożytkiem dla zdrowia
w książce Griffina masz to opisane (również odnośnie zalecanych ilości)

Cordoba_2004 - Pon Lip 20, 2009 14:36

http://www.eioba.pl/a9324...karstwo_na_raka

Jak by to było takie proste to wszyscy by jedli B 17 i nikt by nie chorował

Hannibal - Pon Lip 20, 2009 14:44

Cordoba_2004 napisał/a:
Jak by to było takie proste to wszyscy by jedli B 17 i nikt by nie chorował

a kto twierdzi, że wszystko jest takie proste? na raka wpływa wiele czynników i Griffin też to podkreśla

Cordoba_2004 - Pon Lip 20, 2009 18:00

z jednym na pewno się zgodzę

- powrót do surowego jedzenia,
- prostego nie gotowanego,
- do tego jak jedli

uratuje nas od chorób

Trening to samo ćwiczenia

Odrzucenie trucizn czyli kofeina itd
tu ok

Znając technologię żywności też się zgodzę z tym że wiele rzeczy jest gotowanych rafinowanych parzonych a to wszystko sprawia że substancje tracą swe pierwotne właściwości

np fabryka frytek zachodnia

ziemniaki przenawożone
pryskane min 15 razy 16 raz pod sam koniec żeby zielonkawych końców nie miały



oprócz tego że ziemniaki genetycznie zmienione wielkości melonów tzw frytkowe

pieczone na tanich olejaach nazywanych przez pracowników biodiesel

posypywane czym ? glukozą - po co ? żeby nabrały koloru

posypywane skrobią - po co ? żeby chrupkość miały

moczone w pifrofosforanie - po co ? żeby nie ciemniały

A potem kwitną kliniki diabetologiczne farmakologiczne onkologiczne

jasta28j - Śro Sty 06, 2010 22:12

......
Cordoba_2004 - Śro Sty 06, 2010 22:16

ale jakie mają być sensacje ?
jesteś zdrowy jestes to już jest sensacja :)

swoją drogą trzeba by wypróbować to b17 na kimś chorym

Hannibal - Śro Sty 06, 2010 22:18

Cordoba_2004 napisał/a:
swoją drogą trzeba by wypróbować to b17 na kimś chorym

od czasów Krebsa już wypróbowywano i to z wielkim powodzeniem
oczywiście wcześniej też ją jedzono (w pestkach i nie tylko), tylko że nie zdawano sobie sprawy, co to jest

Cordoba_2004 - Śro Sty 06, 2010 22:21

Kiedyś mi się spodobały twoje słowa chyba że rak to skomplikowana choroba i nie na wszystkich działa b17 .
A propos jesz B17 ?

Hannibal - Śro Sty 06, 2010 22:27

Wiem tyle, że wykazuje wysoką skuteczność w walce z rakiem, nawet mocno zaawansowanym.
Czy ja ją jem? Chodzi Ci, czy się suplementuję? No nie, ja żadnych supli nie biorę. Jem tyle tej witaminy, co mam w jedzeniu; jak jem gruszkę to całą, z pestkami i nic nie zostawiam :)

Cordoba_2004 - Śro Sty 06, 2010 22:31

nie no chodziło mi o to czy ....jesz czasem trochę pestek ...?? tak osobno .....
Hannibal - Śro Sty 06, 2010 22:39

Cordoba_2004 napisał/a:
nie no chodziło mi o to czy ....jesz czasem trochę pestek ...?? tak osobno .....

osobno to nie, nie widzę takiej potrzeby

Molka - Śro Sty 06, 2010 23:03

Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można uzyskać poprzez jedną z dwóch następujących wskazówek:

Po pierwsze, zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek.

Po drugie, jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w profilaktyce raka, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub brzoskwini na dzień i przyjmować biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości "wit. B-17". Na przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania tradycyjnej chińskiej kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".


http://www.eioba.pl/a9324...karstwo_na_raka

Cordoba_2004 - Śro Sty 06, 2010 23:06

jaka to temp ? chinskiej kolacji ?
Hannibal - Czw Sty 07, 2010 07:21

oczywiście to przy założeniu, że ktoś nie ma raka
bo jeśli ma to musi brać, pod okiem lekarza, "hurtowe ilości" czystej amigdaliny

jatoja - Nie Sty 17, 2010 12:24
Temat postu: Re: Witamina B17
Zbych napisał/a:
Zwracam się z zapytaniem czy ktoś z Was w swoim żywieniu wykorzystywał profilaktycznie lub leczniczo żywność zawierającą witaminę B17 (antynowotworową)?.


jablka i gruszki zazwyczaj z pestkami jem, kielki soczewicy i fasoli mung czasamim, maliny, truskawi w sezonie, nasiona lnu, sezamu - praktycznie codziennie.

ale to nie to ze celowo czy profilaktycznie, po prostu spozywam bo spozywam (pestki jablek i gruszek jadlem jak bylem maly dla smaku, a teraz odkad przeczytalem o b17)

Mateusz_Kasia - Czw Lut 04, 2010 23:55

Witam serdecznie, Ostatnio z racji spotkania z choroba nowotworową w mojej najbliższej rodzinie bardzo duzo zaczęlismy czytac na jej temat- we wszystkich terapiach niekonwencjonalnych podstawą jest dobrze zbilansowana dieta- a przede wszystkich wyeliminowanie z naszego codziennego jadłospisu produktów szkodliwych/ toksycznych które są naturalną pożywką dla raka/ nakręcaja jego rozwój -
◦Dieta codzienna:Pokarmy o wysokim indeksie glikemicznym ( mówiąc prościej produkty wywołujące wysoki poziom glukozy, czyli cukru, we krwi) takie jak:

cukier biały, cukier brązowy, zagęszczony miód, syrop klonowy, syrop kukurydziany, dekstoza, mąka pszenna ( wyrzekamy się bułeczek, kajzerek, jagodzianek, chałki itp smakołyków), ryż oczyszczony, płatki pszenne, placki ryżowe, płatki śniadaniowe z dodatkiem cukru, ziemniaki ( w procesie trawienia rozkładają się na glukozę czyli cukier, dopuszczalna jest rzadka odmiana Nicola – dostępna w sklepach ze zdrową żywnością), ryż dmuchany, konfitury, galaretki na bazie cukru, napoje słodzone w tym gazowane, soki z koncentratów wytwarzane na skalę przemysłową.

nasycone lub częściowo nasycone oleje: oleje słonecznikowe, sojowe i kukurydziane

zwyczajne produkty mleczarskie z zawyżoną zawartością kwasów omega-6
dania smażone, frytki, smażone przystawki, ryby, mięsa ( lepiej piec lub używać parowaru etc. )
nieorganiczne czerwone mięso i skóra drobiu
skórki owoców i jarzyn nieorganicznych nafaszerowane pestycydami (lepiej owoce i jarzyny umyte i obrane albo oznaczone jako produkty organiczne)
woda z kranu szczególnie na terenach intensywnych upraw rolnych ze względu na obecność azotanów i pestycydów ( lepiej: przefiltrowana woda z kranu z urządzenia z filtrem węglowym lub oczyszczona w procesie odwróconej osmozy, woda mineralna lub źródlana ze sprawdzonych ujęć w butelkach plastikowych, pod warunkiem że nie leżały w nasłoneczniom miejscu => istnieje ryzyko występowania związków PCW)
Najbardziej zanieczyszczone gatunki owoców i jarzyn ( źródło The Environmental Working Group )
Owoce:jabłka, gruszki, brzoskwinie, nektarynki, truskawki, wiśnie, maliny, winogrona ( mniej zanieczyszone: banany, pomarańcze, mandarynki, grejfruty, melony, arbuzy, śliwki, kiwi, jagody, mango, papaja)

Warzywa: papryka, seler, groszek zielony, ziemniaki, szpinak, sałata, ogórek, cukinia, dynia ( mniej zanieczyszone: brokuły, kalafiory, kapusta, pieczarki, szparagi, pomidory, cebula czerwona, bakłażan, fasolka, chrzan, awokado lub warzywa organiczne)

◦Produkty codziennego użytku :
czterochloroetylen stosowany przy praniu chemicznym

dezodoranty i antyperspiranty zawierające aluminium ( można je zastąpić naturalnymi dezodorantami bez aluminium, nie mylić z naturalną wonią)

kosmetyki, szampony, żele, farby do włosów, lakiery do paznokci, kremy do opalania zawierające estrogen lub produkty łożyskowe z parabenami lub ftalanami: DBP i DEHP. Parabeny: nipagina, poliparaben, izoparaben, butylparaben ( naturalne i organiczne produkty nie zawierające powyżej wymienionych szkodliwych związków chemicznych – niektóre firmy takie jak Aveda i inne wytwarzają produkty wolne od ftalanów).

środki do użytku domowego z pestycydami oraz środki owadobójcze

perfumy zawierające ftalany ( niemal wszystkie)

żywność i napoje podgrzewane w plastikowych pojemnikach – w trakcie podgrzewania polistyrenu lub styropianu uwalnia się PCW

jedzenie przyrządzane w porysowanych naczyniach teflonowych

pospolite środki czyszczące takie jak detergenty płynne, środki dezynfekujące, do czyszczenia toalet, zawierające alkifenole ( nonoksynol, octoksynol, nonylofenol, oktylfenol etc.) – lepiej: produkty “zielone” lub oznaczone europejskim znakiem “Ecolabel”, stare i sprawdzone metody naszych babć i mam, schowane do lamusa tj: biały ocet (do blatów i podłóg), soda oczyszona lub białe mydło.
źródło: http://amigdalina.com.pl/?p=42

Anonymous - Nie Lut 28, 2010 08:38

kolejna cudowna Vitamina ?

B 15 ...

Kwas pangamowy nazywany jest także witaminą B15 lub B16. Został wyizolowany w 1951 roku przez Ernesta Krebsa. Ta witamina staje się obecnie coraz bardziej popularna na całym świecie. Szczególnie szeroko w lecznictwie jest wykorzystywana od lat sześćdziesiątych w krajach byłego Związku Radzieckiego. W Polsce mało znana i rzadko zalecana. W wielu krajach zwrócono na nią uwagę z powodów właściwości dopingujących fizycznie i psychicznie. Różnice w opisywanej skuteczności witaminy B15 były spowodowane małą czystością chemiczną stosowanych preparatów. Sam kwas pangamowy był często z powodu wadliwej technologii niszczony, zanieczyszczany lub zmieniany pod względem chemicznym, co negatywnie odbijało się na jego późniejszych właściwościach farmakologicznych.
Pod względem chemicznym jest to N,N-dimetyloglicyna (DMG). Należy do witamin rozpuszczalnych w wodzie.

Podobnie jak metionina jest donorem grup metylowych w przemianach związków aminowych. Przyśpiesza utlenianie glukozy w komórkach i uzyskiwanie energii w procesie oddychania wewnątrzkomórkowego. Jest włączana do przemian metioniny i homocysteiny. Pobudza syntezę fosfokreatyny. Po podaniu doustnym ulega wchłonięciu z jelit do układu wrotnego w ciągu 0,5-1 godziny. Jest metabolizowana w wątrobie. Przekształcana jest do monometyloglicyny, sarkozyny mięśniowej (CH3NHCH2COOH, czyli N-metyloglicyny) i glicyny. Metabolity są transportowane następnie do innych komórek ciała, w tym do układu nerwowego. Aminokwas glicyna jest nie tylko składnikiem białek, jest również neurotransmiterem hamującym (mediatorem) w centralnym układzie nerwowym.

Witamina B15 nasila nie tylko utlenianie glukozy, ale również lipidów, obniża stężenie cholesterolu we krwi, rozszerza naczynia krwionośne, poprawia ukrwienie mięśni oraz innych tkanek. Pobudza angiogenezę (powstawanie naczyń krwionośnych). Nasila oddychanie w neuronach, przez co pobudza psychicznie. Przyśpiesza katabolizm kwasu mlekowego powstającego podczas pracy mięśni. Dzięki pobudzaniu procesów oksydacyjnych i tlenowych przemian kwasu mlekowego zapobiega przedwczesnemu męczeniu się mięśni. Poprzez zwiększenie ukrwienia mięśni i nasilenia syntezy ATP powoduje zwiększenie wydolności fizycznej.

Zwiększa też produkcję żółci i detoksykację, czyli odtruwanie organizmu. Przyśpiesza wydalanie toksyn azotowych, węglowodorowych, sterydowych i metali ciężkich. Nasila działanie sulfonamidów i antybiotyków.

Kwas pangamowy poprzez glicynę wywiera wpływ przeciwdrgawkowy. Glicyna bowiem hamuje neurony ruchowe rdzenia kręgowego. Dlatego witamina B15 powinna być zalecana wszystkim osobom cierpiącym na drżenie mięśni (np. choroba Parkinsona) oraz padaczkę. Witamina B15 usuwa także nadmierne drżenie mięśni spowodowane stresem i podnieceniem nerwowym. Strychnina znosi działanie kwasu pangamowego i zwiększa drżenie oraz napięcie mięśniowe. Dlatego kwasu pangamowego nie należy łączyć z preparatami strychninowymi lub o podobnym mechanizmie działania. Strychnina blokuje receptory glicynowe w komórkach.

Przy dłuższym zażywaniu kwasu pangamowego widoczne ogólne wzmocnienie i pobudzenie organizmu pod względem fizycznym i psychicznym. Organizm odporny jest na przemęczenie, poprawia się krążenie obwodowe, sercowe i mózgowe. Wyraźnie wzrasta aktywność mięśnia sercowego. Usprawnieniu ulegają procesy myślowe, człowiek staje się bardziej otwarty, śmiały i rozmowny. Dlatego w wielu krajach witamina B15 zalecana jest również w terapii autyzmu, demencji starczej, miażdżycy i gapowatości starczej.

W literaturze rosyjskiej opisano szereg eksperymentów związanych z podawaniem kwasu pangamowego kosmonautom i sportowcom.

Kwas pangamowy działa ochronnie na miąższ wątroby, zapobiegając stłuszczeniu
i marskości. Wywiera wpływ przeciwzapalny i lipotropowy. Pobudza regenerację tkanki łącznej, mięśniowej, chrzęstnej, nabłonków, włosów i paznokci. Działa też immunostymulująco i pobudza uwalnianie hormonów.

Wskazania: przewlekłe choroby włosów i skóry (np. trądzik, łuszczyca, dermatozy, wyprysk, piodermia), otyłość, miażdżyca, choroba wieńcowa, zaburzenia krążenia mózgowego, schorzenia objawiające się drżeniem mięśni, kamica żółciowa i moczowa, cukrzyca, depresja, ogólne osłabienie, zaburzenia kojarzenia, niska zdolność regeneracji tkanek, nadciśnienie, zespół sinych i zimnych kończyn, blednica, zawroty głowy i szum w uszach w wieku podeszłym, choroby zakaźne (bakteryjne i grzybicze), autyzm, zatrucia, obniżona odporność na choroby, alergia, dyskinezy dróg żółciowych i jelit, .

Dawkowanie: witamina B15 jest podawana doustnie w dawce 100-200 mg/dobę.

Wykazuje synergizm z tranem, olejem z rekina, koenzymem Q10, karotenem, fitosterolami (sitosterole), witaminą F, witaminą B12, kwasem foliowym, witaminą B6, E, A, H i sylimaryną.

???

Kangur - Wto Mar 02, 2010 04:40

dario_ronin napisał/a:
kolejna cudowna Vitamina ?

B 15 ...


Dla ochraniaczy zwierzyny:
Good sources of vitamin B15 are apricot kernels (seeds), whole grain cereals, brown rice, brewer's yeast, pumpkin and sesame seeds,
Dla smalcojadow:
organ meats and eggs.

krzysztof2 - Pon Mar 22, 2010 13:44
Temat postu: Witamina B17
WITAM :hug:

" Świat bez raka Opowieść o witaminie B17 " - Edward Griffin
http://www.dobreksiazki.p...taminie-b17.htm
W czym b17 :
http://www.bochenia.pl/na...t-bez-raka.html
film:
"Świat bez raka. Opowieść o witaminie B17 1/6"
http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

jasta28j - Pon Mar 22, 2010 20:34

Kilka dni temu był w TV program o tym jak zbiera się pieniążki na leczenie choroby nowotworowej u dziewczyny by ją wysłać do Meksyku i tam wyleczyć bo B17 jest dla niej dużą szansą. Czemu do Meksyku? - większość wie. Będę z ciekawością oglądał TV jakie będą efekty.
Cordoba_2004 - Wto Mar 23, 2010 11:29

no właśnie
a podobno dr. Michalak został ukarany .....

Gracz1 - Sob Lip 17, 2010 09:59

Czy ktoś ze stosujacych kuracje wit B17 profilaktycznie lub leczniczo może sie podzielić swoimi doświadczeniami? Chodzi mi o dawki spożywane i samopoczucie, ewentualne efekty zdrowotne.
Cordoba_2004 - Sob Lip 17, 2010 12:04

oni optyparanienormalni nie chorują podobno na nic a na raka to już w szczególności dlatego nie stosują B17
jatoja - Nie Lip 18, 2010 14:53

Gracz1 napisał/a:
Czy ktoś ze stosujacych kuracje wit B17 profilaktycznie lub leczniczo może sie podzielić swoimi doświadczeniami?


czyli pyatnie do stosujacych ta kuracje

Cordoba_2004 napisał/a:
oni optyparanienormalni nie chorują podobno na nic a na raka to już w szczególności dlatego nie stosują B17


pytanie wiec chyba nie jest do "onych" skoro "oni" nie stosuja"

Gracz1 - Wto Lip 20, 2010 22:53

chodziło mi o "kurację" w sensie czy ktoś stosuje zasady tej powiedzmy "diety" w życiu codziennym bez względu czy jako środek leczniczy w chorobie czy jako profilaktykę. Generalnie interesują mnie efekty zdrowotne, odczucia, samopoczucie organizmu po spozywaniu amygdaliny czyli efekty korzystne lub niekorzystne oraz dawki spozywanych pestek itp...
jatoja - Śro Lip 21, 2010 16:57

Gracz1 napisał/a:
Generalnie interesują mnie efekty zdrowotne, odczucia, samopoczucie organizmu po spozywaniu amygdaliny czyli efekty korzystne lub niekorzystne oraz dawki spozywanych pestek itp...

przeczytaj poprzedni posty. ja przykladowo jak juz napisalem, specjalnie samych pestek nie jem, ale b17 nie tlyko w pestkach. nawet jak bylem maly to trawe lubilem (taka miekka czesc) - tam jest witb17 - nie wiedzialem o tym po prostu mi smakowalo. pestki tak samo jadlem jak bylem maly. teraz znow zaczlaem ale razem z owocami, nie to ze specjalnie same. zadnych negatywnych efektow

rakash - Śro Lip 21, 2010 19:30

jatoja napisał/a:

przeczytaj poprzedni posty. ja przykladowo jak juz napisalem, specjalnie samych pestek nie jem, ale b17 nie tlyko w pestkach. nawet jak bylem maly to trawe lubilem (taka miekka czesc) - tam jest witb17 - nie wiedzialem o tym po prostu mi smakowalo. pestki tak samo jadlem jak bylem maly. teraz znow zaczlaem ale razem z owocami, nie to ze specjalnie same. zadnych negatywnych efektow


No ciekawe, ja mam to samo. Też podgryzałem trawę i wyjadałem tą miękką część. A pestki sporadycznie, na palcach rąk chyba mogę policzyć, ale bywało że rozgryzałem pestki czereśni albo pamiętam przynajmniej raz pestkę brzoskwini.

jasta28j - Śro Lip 21, 2010 19:57

B 17 stosuję codziennie. Po 2 latach przestałem liczyć. Codziennie rano jem 6 pestek moreli kupionych w necie, w południe 10 pestek mogdałów i wieczorem 6 pestek moreli. Czasem zjem całe jabłko z pestkami a teraz kilka całych moreli z pestkami bo są dostępne i tanie. Żadnych kłopotów - ale to żadnych. / oczywiście pestki świeżych moreli trzeba rozłupać/.
EAnna - Śro Lip 21, 2010 21:05

jasta28j,
Migdały słodkie czy gorzkie?
Gdzie można kupić gorzkie, może ktoś wie?

jasta28j - Śro Lip 21, 2010 21:12

Ja kupuję w SELGROSIE - nie są opisane czy słodkie czy nie - ale te migdały w smaku nie są słodkie. Pestki moreli są bardziej gorzkie.
EAnna - Śro Lip 21, 2010 21:27

jasta28j napisał/a:
a kupuję w SELGROSIE - nie są opisane czy słodkie czy nie - ale te migdały w smaku nie są słodkie.

Czyli kupujesz tzw. słodkie. Migdały gorzkie są tak wyraziste w swym smaku, że nie pozostawiają wątpliwości. Większe ilości amygdaliny są w migdałach gorzkich.
Podejrzewam, że po dłuższym czasie przechodzi ona z pestek wiśni w kompocie do owoców i płynu. Po kilku miesiącach zawekowane kompoty z wiśni niedrylowanych mają wyraźnie migdałowy posmak.
pozdrawiam, EAnna

xvk - Śro Lip 21, 2010 22:29

Dobre źródło na gorzkie pestki moreli

http://www.natura24.pl/go..._id=843&lang=pl

Na to ostrzeżenie nie trzeba zwracać uwagi (musieli je umieścić):

"Gorzkie pestki moreli zawierają kwas cyjanowodorowy, który może prowadzić do zatruć. Dlatego należy przestrzegać zalecanych ilości dziennego spożycia, która wynosi 2 pestki."

Stosujący spożywają do 35 pestek.

jatoja - Czw Lip 22, 2010 14:19

xvk napisał/a:
Dobre źródło na gorzkie pestki moreli

http://www.natura24.pl/go..._id=843&lang=pl


wygladaja jak "almonds"(migdaly), ktore kupowalem.

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 11:27

Ja jadam sporo malutkich pesteczek w jagodowych - np. agreście, wiec tymi z morel nie zawracam sobie głowy.
Maad - Sob Lip 24, 2010 11:31

Hannibal napisał/a:
Ja jadam sporo malutkich pesteczek w jagodowych

nie mów, że każdą jedną starannie rozgryzasz

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 11:34

Maad napisał/a:
nie mów, że każdą jedną starannie rozgryzasz

nie ma takiej potrzeby
są tak malutkie, że nie potrzebują być dodatkowo zmiażdżone zębami
w układzie pokarmowym następuje ich odpowiednia "obróbka"

Maad - Sob Lip 24, 2010 11:42

8/
Hannibal - Sob Lip 24, 2010 11:47

Maad napisał/a:
8/

Co takiego, Maadzie? :D

Maad - Sob Lip 24, 2010 11:59

nie jestem do końca pewien, czy nieuszkodzone mechanicznie pestki mogą być strawione
Molka - Sob Lip 24, 2010 13:19

a czy pestki z arbuza tez zawieraja wit. b17? duzo pestek jest w arbuzie wiec ...
Hannibal - Sob Lip 24, 2010 14:19

Molka napisał/a:
a czy pestki z arbuza tez zawieraja wit. b17? duzo pestek jest w arbuzie wiec ...

Tak, skarbie, zawierają wit. b17, tylko żeby organizm mógł ją i inne substancje odżywcze wykorzystać trzeba je dobrze pogryźć. Inaczej przechodzą przez nas "nienaruszone". :)
Dr. Bernard Jensen mówił, że pestki arbuza to ich najlepsza część. Chińczycy od dawna je cenili.
O ile w tym wypadku jest to dla mnie logiczne to nie wiem jak to jest z tymi malutkimi pesteczkami w jagodowych. W agreście w sumie są już takie, że można je troszkę pogryźć przed połknięciem.

Kangur - Sob Lip 24, 2010 20:09

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
a czy pestki z arbuza tez zawieraja wit. b17? duzo pestek jest w arbuzie wiec ...

Tak, skarbie, zawierają wit. b17, tylko żeby organizm mógł ją i inne substancje odżywcze wykorzystać trzeba je dobrze pogryźć. Inaczej przechodzą przez nas "nienaruszone". :)

Glupia mina Mada zmusila cie do myslenia.
Ja miksuje arbuza razem z pestkami i nie mam problemu z gryzieniem.

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 20:27

Kangur napisał/a:
Ja miksuje arbuza razem z pestkami i nie mam problemu z gryzieniem.

Ale pojawia się niezłe utlenianie, na co zwracają uwagę już sami weganie. :D

Kangur - Sob Lip 24, 2010 20:36

Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Ja miksuje arbuza razem z pestkami i nie mam problemu z gryzieniem.

Ale pojawia się niezłe utlenianie, na co zwracają uwagę już sami weganie. :D

Czy zujesz beztlenowo?

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 20:41

Kangur napisał/a:
Czy zujesz beztlenowo?

Inne tempo, częstotliwość jest, Kangurku drogi ;)

Kangur - Sob Lip 24, 2010 21:02

Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Czy zujesz beztlenowo?

Inne tempo, częstotliwość jest, Kangurku drogi ;)

Wolniejsze tempo > wiekszy przeplyw powietrza > wieksze utlenianie,
surojadku drogi.

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 21:07

Kangur napisał/a:
Wolniejsze tempo > wiekszy przeplyw powietrza > wieksze utlenianie,
surojadku drogi.

ale mniejsza całkowita powierzchnia rozdrobnionych kawałków = mniejsze utlenianie, obróbkowiczu drogi

Kangur - Sob Lip 24, 2010 21:25

Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Wolniejsze tempo > wiekszy przeplyw powietrza > wieksze utlenianie,
surojadku drogi.

ale mniejsza całkowita powierzchnia rozdrobnionych kawałków = mniejsze utlenianie, obróbkowiczu drogi

Ale te rozdrobnione kawalki sa w cieczy, a nie w wypelnionej powietrzem jamie ustnej.

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 21:28

Kangur napisał/a:
Ale te rozdrobnione kawalki sa w cieczy, a nie w wypelnionej powietrzem jamie ustnej.

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie w jamie ustnej podczas procesu gryzienia obecna jest ślina, ergo ciecz.

Kangur - Sob Lip 24, 2010 21:31

Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Ale te rozdrobnione kawalki sa w cieczy, a nie w wypelnionej powietrzem jamie ustnej.

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie w jamie ustnej podczas procesu gryzienia obecna jest ślina, ergo ciecz.

Jestes unikatem pod kazdym wzgledem. U mnie jest i slina i powietrze.

Molka - Sob Lip 24, 2010 21:34

Hannibal napisał/a:

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie w jamie ustnej podczas procesu gryzienia obecna jest ślina, ergo ciecz.

Kangur napisał/a:

Jestes unikatem pod kazdym wzgledem. U mnie jest i slina i powietrze.

kocham takie dialogi... :what:

Hannibal - Sob Lip 24, 2010 21:34

Kangur napisał/a:
U mnie jest i slina i powietrze.

Podczas miksowania też masz ciecz i dostęp powietrza, no chyba że przeprowadzasz ten proces w próżni, w warunkach anaerobowych. ;)

Adam319 - Nie Lip 25, 2010 00:04

Halo, halo, tu Ziemia, pijcie piwo zamiast przeżuwać arbuza, piwo zawiera o połowę mniej cukru, oraz dwutlenek węgla zamiast powietrza, co przeniesie dyskusję na nowe, dziewicze obszary dywagacji.
:-)

jatoja - Nie Lip 25, 2010 16:15

Hannibal napisał/a:
(...)O ile w tym wypadku jest to dla mnie logiczne to nie wiem jak to jest z tymi malutkimi pesteczkami w jagodowych.


mi sie wydaje ze kazda jedna pestka/nasiono ma w sobie jakies zabezpieczenie. Czy to mala czy duza powinna byc rozdrobniona raczej, badz wykielkowana. Ale to takie moje przemyslenia bez badan na potweirdzenie.

jatoja - Nie Lip 25, 2010 16:17

Hannibal napisał/a:
Ale pojawia się niezłe utlenianie, na co zwracają uwagę już sami weganie.


czyli ogolnie nie warto miksowac ?? czyli smoothiesow nie warto robic ?? lepiej pogryzc ?? czy to dotyczy tylko pestek? czy w takim razie nie powenienem miksowac sezamu, dyni, slonecznika i orzechow?? co do tej pory notorycznie robie ??

Hannibal - Nie Lip 25, 2010 16:21

jatoja napisał/a:
czyli ogolnie nie warto miksowac ?? czyli smoothiesow nie warto robic ?? lepiej pogryzc ?? czy to dotyczy tylko pestek? czy w takim razie nie powenienem miksowac sezamu, dyni, slonecznika i orzechow?? co do tej pory notorycznie robie ??

Wiesz, ja się tylko tak głośno zastanawiam.
Chyba blendowanie jest gorsze.
Choć Baas w sumie poleca zblendowane warzywa...

jatoja - Nie Lip 25, 2010 17:20

Hannibal napisał/a:
jatoja napisał/a:
czyli ogolnie nie warto miksowac ?? czyli smoothiesow nie warto robic ?? lepiej pogryzc ?? czy to dotyczy tylko pestek? czy w takim razie nie powenienem miksowac sezamu, dyni, slonecznika i orzechow?? co do tej pory notorycznie robie ??

Wiesz, ja się tylko tak głośno zastanawiam.
Chyba blendowanie jest gorsze.
Choć Baas w sumie poleca zblendowane warzywa...


dobrze ze sie glosno zastanawiasz.
pizac ze blendowanie jest gorze rozumiem ze miksowanie jest zle.
a blendowanie czym sie rozni od miksowania ?
poleca zblendowane warzywa - czyli warzywa-tak, a owoce i nasina/pestki-nie ?? (nie miksowac i nie blendowac - cokolwiek to jest).

Kangur - Nie Lip 25, 2010 19:19

jatoja napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Ale pojawia się niezłe utlenianie, na co zwracają uwagę już sami weganie.


czyli ogolnie nie warto miksowac ?? czyli smoothiesow nie warto robic ?? lepiej pogryzc ?? czy to dotyczy tylko pestek? czy w takim razie nie powenienem miksowac sezamu, dyni, slonecznika i orzechow?? co do tej pory notorycznie robie ??

Konikiem wegan jest bieganie. Ja podczas biegania nie jestem w stanie myslec o innych rzeczach. Czesto zajmuje sie lopatologia czy jakas inna robota mlotkowego. Podczas takiej pracy myslenie o powaznych sprawach jest u mnie czyms oczywistym i nie boli.

Hannibal - Pon Lip 26, 2010 14:10

jatoja napisał/a:
pizac ze blendowanie jest gorze rozumiem ze miksowanie jest zle.
a blendowanie czym sie rozni od miksowania ?
poleca zblendowane warzywa - czyli warzywa-tak, a owoce i nasina/pestki-nie ?? (nie miksowac i nie blendowac - cokolwiek to jest).

Wiesz co, nie mam w sumie pojęcia jak to z tym do końca jest. :D
Ja po prostu takich technik obróbki nie stosuję, więc dla mnie to znaczenia nie ma.
"Luknij" na to - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#119499

Anonymous - Pon Lip 26, 2010 14:57

Kangur napisał/a:
...Ja podczas biegania nie jestem w stanie myslec o innych rzeczach...
To pewnie wynika ze zlego "algorytmu" biegania! 8-)

Bieganie jest jednak TRUDNIEJSZA!!! "intelektualnie" dziedzina
od polykania "zoltkow i podgardlow". :hah: :hihi:
.

jatoja - Pon Lip 26, 2010 16:22

Kangur napisał/a:
jatoja napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Ale pojawia się niezłe utlenianie, na co zwracają uwagę już sami weganie.


czyli ogolnie nie warto miksowac ?? czyli smoothiesow nie warto robic ?? lepiej pogryzc ?? czy to dotyczy tylko pestek? czy w takim razie nie powenienem miksowac sezamu, dyni, slonecznika i orzechow?? co do tej pory notorycznie robie ??

Konikiem wegan jest bieganie. Ja podczas biegania nie jestem w stanie myslec o innych rzeczach. Czesto zajmuje sie lopatologia czy jakas inna robota mlotkowego. Podczas takiej pracy myslenie o powaznych sprawach jest u mnie czyms oczywistym i nie boli.


nie rozumiem.

krzysztof2 - Śro Lut 02, 2011 16:40
Temat postu: jak to było z b17 - by G. EDWARD GRIFFIN
WITAM :hug:


Trochę historii badań nad b17 oraz o "specjalistach " Dr. E. M. McDonald i Dr. Henry Garlandzie
http://www.whale.to/cancer/griffin14.html
http://translate.google.p...l%26prmd%3Divns


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:

pirek - Pon Sie 22, 2011 13:42

Najbardziej sensowne informacje nt. B17 znalazłem w książce "Terapia metaboliczna witaminą B17" Pr. Zbiorowa.
Raka można wyleczyć bez metod rzeźnicko - oświęcimskich stosowanych w Polsce.

rademon - Sob Mar 31, 2012 00:51
Temat postu: Amigdalina B17
Dużo informacji można znaleźć na stronie www.b17-sklep.pl tam również można zakupić oryginalną Amigdalinę, polecam
Trolejbus - Sob Mar 31, 2012 16:30
Temat postu: Re: Amigdalina B17
rademon napisał/a:
Dużo informacji można znaleźć na stronie www.b17-sklep.pl tam również można zakupić oryginalną Amigdalinę, polecam


Acha! To ja wolę podrabianą przez naturę.
:zzz:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group