gudrii - Sob Kwi 11, 2009 23:40 Temat postu: Z ostatniej chwili...łój bizona Nareszcie udalo mi sie dorwac zrodlo (tanie) loju z bizona, smak zajebisty!!! 
wlasnie zaczynam posilek (moj pierwszy dzis, nie bylem glodny jakos..)...watroba swinska z tluszczem z bizona i po posilku do napicia sok z jablek swiezych, wyciskany dzis (kwasny na maxa...ale pyszny). do tego facet na targu namowil mnie dzis na chleb (wiem, wiem..) chleb robiony w piekarni domowej z pelnoziarnistej maki z dodatkiem czarnych oliwek... 
w samku przepychota..., wiec mam go posmarownago swiezym maslem kozim (obficie) i na to mam polozony ser z bizona z dzikim czosnkiem (w srodku ma listki, i jest caly zawiniety w listki czosnku), kobieta robi ten ser raz do roku wlasnie w tym okresie...
Wszystko organic i na trawie paszone... Jest cudownie... 
tomthemaster - Nie Kwi 12, 2009 13:35 Zdradź gdzie ten targ się znajduje. gudrii - Nie Kwi 12, 2009 16:09 moze Ty tez mieszkasz w Londynie wiec masz W13 West Ealing Leeland Road, co sobote.
tomthemaster - Nie Kwi 12, 2009 21:59 niestety szczęściarzu mieszkam w Polsce więc dla mnie to cały czas polowanie. Ty masz wyluzkę. pozdrawiam i zazdroszczę. ps. od trzech tygodni nie mogę dostać kości szpikowych z wołu. płakać mi się chce tak za szpikiem tęsknię. ostatnio dorwałem źródło nie krojonych kości i zamierzam kupić piłę tarczową do cięcia. |
