Witold Jarmolowicz - Wto Lut 17, 2009 09:21 Temat postu: Re: Stałocieplne gady
Pozornie jest to niewykonalne bez maszyny czasu. Można jednak ten problem rozwiązać. W przypadku zwierząt stałocieplnych potrzebna jest znacznie większa ilość pożywienia niezbędnego do uzupełnienia strat ciepła, niż w przypadku stworzeń zmiennocieplnych. Ta różnica jest bardzo duża, kilkakrotna. W związku z tym, w przypadku zmiennocieplnych gadów ilość drapieżników jest porównywalna z ilością roślinożerców występujących na danym terenie. W przypadku stałocieplnych ssaków drapieżniki stanowią zaledwie 5% liczby roślinożerców. Żmudne badania archeologiczne pozwalają na określenie tych proporcji w przypadku wymarłych zwierząt i określenie, czy były stało- czy zmiennocieplne. To rozwiązanie problemu jest znakomitą ilustracją metod heurystycznych i możliwości ludzkiego umysłu. JW figa - Śro Lut 18, 2009 01:02 Panie Witoldzie skąd u Pana aż tyle zainteresowań? To niebezpieczne gady i chyba nie zjadliwe - Klimat był sprzyjajacy , bo ludzie jeszcze nie nasmrodzili więc ja stawiam na ciepłolubne leniwce. Witold Jarmolowicz - Czw Lut 19, 2009 12:07 Obecnie przyjmuje się, że prawie na pewno stałocieplne były gady ssakokształtne - terapsydy. Oczywiście można stworzyć inne wskaźniki stałocieplności, niż tylko stosunek ilości drapieżników do roślinożerców. Stałocieplne zwierzęta od zmiennocieplnych różnią się znacząco budową, ale przede wszystkim mają zewnętrzną osłonę cieplną w postaci futra, piór, podskórnej grubej wyściółki tłuszczowej. Dopiero koincydencja kilku różnych wskaźników daje pewność, że rozpatrywane zwierzęta były stałocieplne. Natomiast sam termin stałocieplność jest nieadekwatny, ponieważ współczesne badania wykazały, że krokodyle i węże dzięki odpowiedniemu przebywaniu lub nie w miejscach nasłonecznionych potrafią utrzymywać stałą temperaturę wewnątrz swojego organizmu z dokładnością do jednego stopnia. JW |
