Michał O. - Czw Sty 29, 2009 23:35 Temat postu: Problem z Dziewczyną. Witam. Moja dziewczyna nic sobie nie daje powiedzieć na temat odchudzania... Uznała że najlepszą metodą jest głodzenie się... Powoli zaczynam się martwić czy nie popadnie w anoreksje... u dziewczyn w wieku 16 lat to dość częsty problem.. Proszę o jakąś poradę... Nie chce namawiać jej do jakiejś diety bo nie wiem czy będzie skutkować... Sam się na tym w ogóle nie znam.. Proszę o jakąś poradę. Witold Jarmolowicz - Pią Sty 30, 2009 09:21 Może od tej strony ugryźć problem. Tuczą węglowodany, każde pieczywo, nawet przecudne pełnoziarniste. Połowa zjedzonego pieczywa i kaszy jest przetwarzana na tłuszcz. Bezpowrotnie, dlatego tak łatwo utuczyć się chlebem, ponieważ organizm nie mogąc odzyskać glukozy, pomiędzy posiłkami domaga się następnej porcji pieczywa, które znowu w połowie bez sensu przerabia na tłuszcze. Należy ograniczyć pieczywo do dwóch małych bułek dziennie i wyeliminować owoce. Reszta zgodnie z zasadami żywienia niskowęglowodanowego, tak, jak tutaj opisujemy albo u Lutza Życie bez pieczywa. Jeżeli zamiast pieczywa ogranicza się wszystko, brak białka w pożywieniu powoduje, że zniszczeniu ulegają mięśnie, kości, serce, jelita, nerki, narządy rodne itd. oraz zaburzona jest praca mózgu. Właśnie w Onecie jest wywiad z Korą z Manaam. Od lat boryka się z ciężką sezonową depresją wiosną i jesienią. Bierze wówczas silne psychotropy. Do tego prowadzi brak wartościowego białka u wegetarian. Panie zazdroszczą jej figury i energii, a ona bidulka nie wie, dlaczego ją ta choroba dopada. W głodzeniu upośledzone są funkcje rozrodcze do zaniku menstruacji włącznie. Co oczywiste, bo głodzenie daje sygnał organizmowi, że znajdujemy się w sytuacji głodu i nie ma szans na wyżywienie urodzonego potomstwa. Niedożywienie mózgu zaburza i utrwala fałszywe postrzeganie siebie, jako osoby otyłej pomimo wychudzenia. Tymczasem jak pisze na tym forum jedna z pań, żaden facet nie lubi suchej wydry. I jako kobieta wie, co mówi. Może panie coś tutaj jeszcze doradzą? Pozdrawiam JW zenon - Pią Sty 30, 2009 14:11 Temat postu: Rada: Style moga byc stosowane szybko do zaznaczonego tekstu Odnosnie tego jakie panie lubia faceci to jest to bardziej skomplikowana sprawa.. Jest taka teoria - i wydaje mnie sie logiczna i spojna z tym co obserwuje. Wg tej teorii sa 2 typy urody/atrakcyjnosci: typ indywidualny i typ socjalny. Kobiety ponoc kieruja sie glownie typem indywidualnym, tzn wybieraja po prostu facetow ktorzy im sie podobaja. Mezczyzni natomiast kieduja sie zarowno typem indywidualnym jak i socjalnym. I jakby nie patrzec cos w tym jest. Typ socjalny definiowany jest przez mas media. Otwierasz playboya - masz definicje aktualnego typu socjalnego. Obecnie w modzie sa wysokie i chude. Z 5 lat temu byly blond wlosy i duze cyce. 20 lat temu byly brunetki z grzywka a 50 lat temu byla Twiggy czy Marilyn Monroe = kobiece ksztalty. Typ socjalny nie dosc ze zmiania sie w czasie to jest tez zalezny od kultury. Wysokie raszple nie maja czego szukac w Chinach, chude sa nieatrakcyjne w Afryce itd. Oczywiscie globalizacja sprawie, ze estetyka i piekno jest coraz bardziej unormowane na swiecie.. Czy kobiety zdaja sobie sprawe z istnienia typu socjalnego? Oczywiscie, ze tak! Wystarczy popatrzec jak sie zachowuja, jak sdie stylizuja pod katem aktualnego schematu. Oczywiscie jest to proces podswiadomy. Dopasowanie sie do schematu socjalnego ma wiele korzysci - do takiej panny uderzaja faceci, wiecej facetow niz gdyby byla poza szablonem. Jest jednak duze ryzyko z tym zwiazane - a mianowicie, ze duzej czesci tych facetow wcale ona sie nie podoba! Jezeli babka jest dla mezczyzny typem energetycznym to nie musi sie ani stroic, ani malowac. Moze byc ubrana w byle jaka szara spudnice, drewniaki, bez fryzury i makijazu. A mimo to bedzie dla tego konkretnego faceta najpiekniejsza niewiasta na swiecie. Miedzy typem socjalnym i indywidualnym czesto gesto wystepuja pewne sprzecznosci. Np obecnie modne sa anorektyczki, ale atawistycznie atrakcyjna jest kobieta ktora ma "duza miednice i jest w stanie wynosic dzieciaka". Warto sobie zdawac sprawe z pewnych zjawisk by potem uniknac wewnetrznych konfliktow. zbiggy - Pią Sty 30, 2009 17:34 jeżeli uważasz że przydałoby jej się małe odchudzanko to nic jej nie mów! proponuję takie kroki : podsunięcie informacji o diecie Montignaca lub South Beach [wg większości tutaj piszących w tym i mnie, są to diety za mało radykalne ale za to mają literaturę po polsku i duże wsparcie społecznościowe w internecie (i to głównie młode laski którym nie szkoda czasu na takie wspierające pleple  ]
Druga rzecz to możecie razem uprawiać jakiś sport, najlepiej trochę siłowni (nie bój się, nie urosną jej bice jak u Pudziana bo ma za dużo etrogenu i trochę jakiegoś ruchu, ale nie ma sensu pchać się w jakiś jogging!
a jeżeli uważasz że ma figurę OK i nie ma po co się odchudzać, to może ktoś z otoczenia (może nawet rodziny) albo Ty daje jej sygnały o braku akceptacji - wtedy potrzebne jest wsparcie a może nawet porada psychologiczna bardziej niż "life-stylowa" Anonymous - Pią Sty 30, 2009 17:56 Temat postu: Re: Rada: Style moga byc stosowane szybko do zaznaczonego te
Ta.... jak zona dla Marcinkiewicza 8) Niestety "apetyty" rosna w miare "jedzenia" tak bylo od zawsze i tak pozostanie do czasu robotow, gdzie odpowiednie programowanie uczyni pozadany efekt. To zjawisko dziala rowniez w druga strone, a jak ze by nie. 8) Zenon ty chyba miales na mysli te chorobe co sie tzw miloscia nazywa 8) ;D :hah: Anonymous - Pią Sty 30, 2009 18:46
Zauważyłam ,ze osoby mające problem z nadwagą bardzo często źle wypowiadaja sie o osobach szczupłych
Czy to problem z samoakceptacją? Czy krytykując osoby szczupłe ,że są szczupłe ,dowartościowują się w ten sposób? A propo wydry - bardzo piękne,szczupłe ,szybkie ,zwinne ,drapieżne zwierze-widziałam na własne oczy 
figa - Sob Sty 31, 2009 23:59 Iga -no nie przesadzaj 
Ja osobiście znam wiele szczupłych pań ,które kąsają wszem i wobec -bez przyczyny i powodu . może z przekory a może z głodu . Skoro to akurat na puszystą popadło więc -odgryzła sie wydrą albo suszoną śliwką . Swoja drogą masz racje ,nie powinno sie obrażać zwierząt bo to przepiękne i niczemu niewinne istotki . lovebefit - Pią Lut 13, 2015 12:34 Temat postu: Re: Problem z Dziewczyną.
Zbilansowana dieta to podstawa zwłaszcza w okresie dojrzewania, możesz z nią porozmawiaż o tym przedstawiając jej argumenty, że głodzenie do niczego dobrego nie prowadzi a wyniszczy jej tylko organizm. Może warto wspólnie zająć się jakąś aktywnością fizyczną, wtedy moglibyście sie wspierac oboje i motywować
SwojskaPiwniczk - Pon Lut 16, 2015 18:11 Musisz z nia porozmawiać raz jeszcze albo nawet pokazać forum i tutejsze tematy,głodówką niczego nie zdziała a wręcz może pogorszyć swój stan zdrowia,wiec chyba nie warto. |
