www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Hyde Park - znalezione w internecie

M i T - Sob Mar 26, 2011 01:08

zenon napisał/a:
Tomek, powiadam Ci: nieskończona jest wiara kibica.

No wiem. Niegdyś kibicowałem kanadyjskiej narodowej drużynie hokejowej, potem piłkarzom Danii, gdy mieli w ekipie Larsena, Laudrupa czy Olsena i hiszpańskiemu maestro kolarstwa: Miguelowi Indurainowi. Ostatecznie straciłem "wiarę" i już w ogóle nie śledzę widowisk sportowych. Achh...no i był jeszcze Juventus Turyn. Jak chodziliśmy grać w nogę z kumplami, to każdy chciał być "juve", a nie każdy mógł sobie skombinować czarno-biały t-shirt, że o korkach nie wspomnę. Nie miałem ich nigdy na nogach. Miałem za to łyżwy figurowe w kolorze białym - za komuny - ale gejem nie zostałem :hihi:

Tomek

zenon - Sob Mar 26, 2011 01:24

Ta, też kibicowałem Duńczykom.
Dla osób niewtajemniczonych: był rok 1992. Reprezentacja Danii nie zakwalifikowała się do turnieju.
Duńskich piłkarzy ściągano kilkanaście dni przed mistrzostwami z urlopów na zastępstwo za Jugosławię, w której toczyła się wojna..

I tak oto Duńczycy dzikim fartem zagrali w zawodach i wygrali je, będąc absolutną rewelacją i zaskakując wszystkich.

Kibicowałem też czechom w '96, szczególnie w finale z Niemcami.
Niestety po golu Bierhoffa wygrali nasi zachodni sąsiedzi.
I nie wiem czy tylko ja tego doświadczyłem, że następnego dnia na lokalnym boisku wszyscy "chłopacy" grali na przysłowiowej "pełnej k....e", na 300% - kości trzeszczały - każdy miał taką podświadomą misję - ""pomścić Czechów". Typowe przeniesienie :hihi:

Kangur - Wto Mar 29, 2011 15:39

Intrygujące wiadomości z Chin.

W tym roku mamy zamiar doświadczyć czterech intrygujących dat:
1.1.11; 1.11.11; 11.1.11; 11.11.11 i to jeszcze nie wszystko...
Weź ostatnie dwie cyfry roku, w którym urodziliście się, dodaj Twój wiek w tym roku i wynik będzie wynosił 11 dla każdego!!!

Na przykład: Garry urodził się w 1957 r., w tym roku skończy 54 lata:
Zatem 57+54=111. Olga urodziła się w 1974, w tym roku skończy 37 lat: 74+37 = 111.

Jak Ci się to podoba? Zgodnie z chińskim Feng-shui - to jest rok pieniędzy.
W tym roku czeka nas znamienny miesiąc październik.
Będzie w nim 5 niedziel, 5 poniedziałków i 5 sobót. Takie coś ma miejsce raz na 823 lata.
Właśnie te lata nazywane są "pieniężnymi workami".
Jeżeli dzisiaj wyślesz to pismo do 8 przyjaciół, to jak głosi i obiecuje Feng-shui, w najbliższych 4 dniach pojawią się u Ciebie pieniądze.
Prześlij innym i niech wszyscy będą mieli DOBRZE!
Powodzenia w tym roku!"

Kangur - Wto Mar 29, 2011 16:16

Polskie Radio podalo, ze 87-letni general Wojciech Jaruzelski ma raka.
Jesli nalezal do sekty optymalnych (jak jego sekretarka), to niektorzy beda bardzo podnieceni.
http://www.gazeta.ru/news...n_1768417.shtml
@Brian.
Przed toba jest wielkie wyzwanie. Udowodnic jego przynaleznosc do sekty optymalnych.

Adam319 - Wto Mar 29, 2011 16:36

Kangur napisał/a:
Weź ostatnie dwie cyfry roku, w którym urodziliście się, dodaj Twój wiek w tym roku i wynik będzie wynosił 11 dla każdego!!!

Na przykład: Garry urodził się w 1957 r., w tym roku skończy 54 lata:
Zatem 57+54=111. Olga urodziła się w 1974, w tym roku skończy 37 lat: 74+37 = 111.


x + (111 - x) = 111
Ja piernicze, ale jazda.
:-)

Adam319 - Wto Mar 29, 2011 21:51

Jeden głos za :-)

Wiek matki w chwili narodzin dziecka jest niezależny od kalendarza, ale datę poczęcia trzeba przeliczyć http://www.asia-home.com/china/sollunar.php z kalendarza gregoriańskiego na Chiński.

Są jacyś świadomi rodzice na forum?
:-)

http://www.webwomb.com/chinesechart.htm
Cytat:
An ancient Chinese secret: This chart can be used to predict the sex of your unborn child. It has been said to be 99% accurate. The chart was buried in a tomb near Beijing for 700 years and now can be viewed at the Institute of Science in Beijing. To predict what sex your baby will be, locate the age the mother will be when she gives birth and the month the child was conceived.

Anonymous - Wto Mar 29, 2011 22:15

pojechali po instrukcje?
czy to jeszcze Polska?

http://www.program7.pl/play.php?q=10

gravs - Śro Mar 30, 2011 21:08

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

Cytat:
Małżeństwo Francuzów - restrykcyjnych wegan - stanęło przed sądem po tym, jak ich 11-miesięczna córeczka zmarła w wyniku poważnego niedoboru witamin. Dziecko karmione było jedynie mlekiem matki.

Jak informuje "The Guardian", do tragicznego zdarzenia doszło w marcu 2008 roku w miejscowości Saint-Maulvis, około 140 km od Paryża. Sergine i Joel Le Moaligou wezwali pogotowie do swojego domu, gdy zauważyli, że ich córka Louise stała się apatyczna i nieobecna. Jednak zanim przyjechała karetka, dziecko zmarło.

Przybyła na miejsce załoga pogotowia stwierdziła, że dziecko było bardzo blade i wątłe, dlatego lekarz odmówił wydania aktu zgonu i zawiadomił policję.

Badania wykonane po śmierci dziewczynki wykazały, że ważyła ona niecałe 6 kilogramów, podczas gdy powinna około 8 kilogramów. Dziecko miało też niedobory witamin A i B12, co sprawiło, że było bardzo podatne na zakażenia. Bezpośrednią przyczyną śmierci były powikłania po zapaleniu płuc.

Jak ustalili biegli, niedobory witamin, zwłaszcza B12, u niemowlęcia mogły być spowodowane niezrównoważoną dietą, spowodowaną nawykami żywieniowymi matki.

Okazało się również, że rodzice nie zastosowali się do zaleceń lekarza, który badał dziewczynkę, gdy była w wieku 9 miesięcy. Miała wtedy zapalenie oskrzeli i zmniejszoną masę ciała, dlatego lekarz nakazał rodzicom zgłoszenie się z nią do szpitala. Zamiast tego małżeństwo robiło dziecku okłady z kapusty, musztardy i kamfory oraz stosowało kąpiele błotne.

Jak małżonkowie tłumaczyli przed sądem, nie mają zaufania do medycyny tradycyjnej, dlatego woleli korzystać z naturalnych metod leczenia, o których wiedzę zaczerpnęli z książek.

Sergine i Joel Le Moaligou usłyszeli zarzut zaniedbania lub pozbawienia żywności dziecka, przez co je narazili na śmierć i w konsekwencji do niej doprowadzili. Wyrok ma zapaść w piątek, rodzicom grozi do 30 lat więzienia.

Małżeństwo ma jeszcze jedną, 13-letnią córkę, która nie cierpi na żadne problemy zdrowotne związane z brakiem witamin.


nie wiedziałem gdzie wkleić. w razie czego proszę o przeniesienie do bardziej odpowiedniego tematu.

M i T - Czw Mar 31, 2011 17:54

Tatatatattatttttatatatatttatatat..
taaatatatttatattatatatttattta... :viva:
http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=79
Tomek

M i T - Czw Mar 31, 2011 22:34

gravs napisał/a:
nie wiedziałem gdzie wkleić.

No, wiadomo, do wątku o "świętości" rodziców 8-)

Marishka

gravs - Sob Kwi 02, 2011 00:27

M i T napisał/a:
Tatatatattatttttatatatatttatatat..
taaatatatttatattatatatttattta... :viva:
http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=79
Tomek

jak pijaki pod budką z piwem.

M i T - Sob Kwi 02, 2011 00:32

??
Ten pokaz fantastycznego spontana, więzi emocjonalnej, nieskazitelności dziecięcej porównujesz do ludzkiego rynsztoka?
Bardzo ciekawa reakcja, swoją drogą. Nas to chwyciło, banany na ustach, oglądaliśmy to wiele razy przepełnieni podziwem i radochą. Piękne uczucia wywołują takie sytuacje. Porównanie zachowania dzieci do ochlejów jest co najmniej dziwaczne.

Tomek

gravs - Sob Kwi 02, 2011 00:35

M i T napisał/a:
??
Ten pokaz fantastycznego spontana, więzi emocjonalnej, nieskazitelności dziecięcej porównujesz do ludzkiego rynsztoka?
Bardzo ciekawa reakcja, swoją drogą. Nas to chwyciło, banany na ustach, oglądaliśmy to wiele razy przepełnieni podziwem i radochą. Piękne uczucia wywołują takie sytuacje. Porównanie zachowania dzieci do ochlejów jest co najmniej dziwaczne.

Tomek

zróbcie sobie dziecko.

Neska - Sob Kwi 02, 2011 12:37

qw
M i T - Sob Kwi 02, 2011 13:09

Ciekawe, czy ktoś jeszcze zauważył, że w pewnym momencie pada tam jeszcze jedno inne słowo, tylko jeden raz :-D

Marishka

gravs - Sob Kwi 02, 2011 20:30

M i T napisał/a:
??
Ten pokaz fantastycznego spontana, więzi emocjonalnej, nieskazitelności dziecięcej porównujesz do ludzkiego rynsztoka?
Tomek


dwóch ledwie trzymających się na nogach facetów bełkoczących nierozpoznane słowa skojarzyło mi się jednoznacznie :D

co do dzieci to po prostu nie mam na nie fazy. zapewne jeszcze nie dorosłem do ojcostwa. jeżeli chodzi o małe stworzenia to wolę zwierzęta. myślę, że jak ludzie zaczynają uśmiechać się do każdego dziecka, robić do niego głupie minki i artykulować: kuci-kuci-kuci, to czas najwyższy na własne dziecko. no chyba, że chodzi o względy ideologiczne.

M i T - Sob Kwi 02, 2011 20:39

gravs napisał/a:
myślę, że jak ludzie zaczynają uśmiechać się do każdego dziecka, robić do niego głupie minki i artykulować: kuci-kuci-kuci, to czas najwyższy na własne dziecko. no chyba, że chodzi o względy ideologiczne.

Takie zachowania w ogóle nie są miarodajne, jeśli chodzi o "dojrzałość do dziecka".

Tomek

Adam319 - Sob Kwi 02, 2011 20:44

gravs napisał/a:
myślę, że jak ludzie zaczynają uśmiechać się do każdego dziecka, robić do niego głupie minki i artykulować: kuci-kuci-kuci, to czas najwyższy na własne dziecko
Raczej na wnuka/wnuczkę lub prawnuka/prawnuczkę.
:-)

Anonymous - Nie Kwi 03, 2011 09:27

Kod Biblii ? :-D

http://strefatajemnic.one...79,artykul.html

Dar

m - Pią Kwi 08, 2011 12:07

Co można zrobić posiadając telefon HTC, zestaw Lego Mindstorm i dwunastościenną kostkę Rubika?
Joannaż - Wto Kwi 12, 2011 15:41

http://www.youtube.com/watch?v=gZwUcxUxu1g
:)

Anonymous - Wto Kwi 12, 2011 16:20

coś dla Tomka :-)

http://moto.onet.pl/16417...kul.html?node=2

Dar

M i T - Wto Kwi 12, 2011 16:27

Nic nowego w sumie. Od lat zdarza mi się jeździć chodnikiem, mijać tkwiące w korkach lub wolno jadące auta prawą stroną. W czasach gdy używałem stroju i kolarki, zdarzyło mi się jechać w dość sporej grupie i na pewno nie gęsiego, jak i w parze obok siebie.
Najgorszym utrapieniem dla ruchu samochodowego jest rowerzysta nie umiejący prowadzić prosto, stanowczo i szybko.

Tomek

Adam319 - Wto Kwi 12, 2011 16:43

M i T napisał/a:
rowerzysta nie umiejący prowadzić prosto
Ubawiłem się, ja nawet samochodem prosto nie jeżdżę, a omijanie dziur czterema kołami naraz to już sztuka walki bez walki, nie to co w jednośladzie, jeśli jadę rowerem to jazda po drodze to ostateczność.



:-)

Anonymous - Wto Kwi 12, 2011 16:47

Cytat:

Nic nowego w sumie. Od lat zdarza mi się jeździć chodnikiem


ale teraz będzie w zgodzie z Prawem ;-)

Dar

M i T - Wto Kwi 12, 2011 16:58

Co Ty Adam nie kumasz, że chodzi o zależność ogólną? Idąc nie zawsze uda się trzymać linii prostej - a choćby potknięcie lub zejście z drogi debilowi z psem bojowym bez kagańca. Lecz ogólnie trzyma się człek w miarę prosto. Czy należysz do grupy ludzi, którym trzeba wykładać, że czarny kolor jest czarny, ale niekiedy bywa mniej czarny, ale to wciąż czerń?

Tomek

Adam319 - Wto Kwi 12, 2011 18:58

Popatrz na to zdjęcie drogi i napisz,
że niekiedy trzeba ominąć dziurę.
:-)

M i T - Wto Kwi 12, 2011 19:48

Adam, zupełnie nie o to chodzi, co sugerujesz. Pokazałeś klasyczne polskie pojezierze uliczne wynikające z typowej niegospodarności wszystkich polskich rządów od kiedy pamiętam do dziś. A ja nie o tym...
Podam Ci to na przykładzie Petera Gabriela. Ten znakomity wokalista, twórca teatru rockowego i lider Genesis w jednym, za nic w świecie nie potrafił jeździć na rowerze. Gdy pedałował, chwiał się i drgał razem z rowerem. A teraz już rozumiesz, co miałem na myśli abstrahując od Wielkiego Polskiego Pojezierza Ulicznego, palanterii z Wiejskiej i defraudowania przez nich publicznej kasy czy konieczności jazdy sinusoidą ze względu na powyższe?
Jeśli tak, podpatrz, jaką fenomenalną techniką dysponował największy kolarz wszechczasów - Miguel Indurain. Ten Hiszpan pokazywał wzorzec jazdy jak w tunelu powietrznym. Przyjrzyj się filmikom, bo mi chodzi o umiejętność w miarę PEWNEJ jazdy. Ćwiczy się to m.in. poprzez nie zdejmowanie nóg z pedałów w momencie, gdy na przykład próbujesz wyjechać z podporządkowanej lub oczekujesz na zielone.

Tomek

Anonymous - Wto Kwi 12, 2011 19:55

[quote="Adam319"]a omijanie dziur czterema kołami naraz to już sztuka walki bez walki[/quote]
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Czy to jakas aluzja? :viva:

BTW
Widac

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
"piekarskosc i hydra-ulicznosc"
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

prywatyzowana "jedynie slusznie. :razz: :|
.

Adam319 - Wto Kwi 12, 2011 20:33

offtop do kosza
Joannaż - Nie Kwi 17, 2011 20:50

Nosidełko dla...
M i T napisał/a:
obrazek
Marishka


:)

Adam319 - Śro Kwi 27, 2011 01:44

Prawo jazdy na automat, ale kanał.

A ja kręciłem na lodzie ósemki wsk-ą, gość mi świeżo wyżarzył świecę by nie było czkawki w silniku bo na lodzie obracając się znacząco z wyciągniętą ręką wskazującą kierunek można by się wywalić co by nie wyglądało na egzaminie najlepiej, wtedy jeszcze się na motorze na miasto nie jeździło. Najlepszy czad bo została mi w dniu egzaminu godzina do wyjeżdżenia na motorze, a wszystko po małym placu i w ósemkę, po godzinie przy -15 stopniach (grudzień) było mi wszystko jedno, ale zdałem i motor i samochód za pierwszym podejściem.
:-)

http://m.interia.pl/motor...cie,aId,1627586
Cytat:
Dobrze to przemyśl

Zdawanie egzaminu na aucie z automatyczną skrzynią biegów ma sporo zalet. Zanim jednak zdecydujemy się na taki krok, powinniśmy dobrze się zastanowić.

Największą wadą tego typu rozwiązania jest fakt, że po zdaniu egzaminu, w prawie jazdy wpisany zostanie kod "78". Oznacza to, że nasze uprawnienia do kierowania dotyczą wyłącznie pojazdów z automatycznymi przekładniami. W myśl obowiązujących przepisów osoba, która zdawała egzamin kategorii B na aucie z ręczną skrzynią biegów bez przeszkód prowadzić może również samochód z "automatem". Taka zależność nie działa jednak w drugą stronę. Jeśli zdawaliśmy egzamin na "automacie" nie mamy uprawnień do prowadzenia samochodów z ręczną skrzynią.

Anonymous - Pią Kwi 29, 2011 15:46

grillowania czas nadchodzi :D

Ciemna strona grilla

http://zdrowie.onet.pl/pr...60,artykul.html

Dar

Anonymous - Sob Kwi 30, 2011 06:22

"Mycie skraca życie? Szokujące wyniki badań "

7 "grzechów głównych" ;-)

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Anonymous - Sob Kwi 30, 2011 18:16

dario_ronin napisał/a:


Mycie skraca życie? Szokujące wyniki badań "


jak ktoś napisał
ludzie są jak gacie
czym częściej prane
tym szybciej się spiorą

Joannaż - Śro Maj 04, 2011 08:58


:)

jatoja - Pią Maj 06, 2011 19:24

JaToJa napisał/a:

znalezione na:
http://forum.swietageomet...17.html#msg1217



tu jeszcze lepiej:
http://www.youtube.com/wa...feature=related


Adam319 napisał/a:
Czujesz się pewnie za kierownicą, a ronda prawoskrętne, a multironda prawoskrętne?
:-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

co do tego ronda - to przejezdzalem w poniedzialek nawet - bardzo sprawnie ruch sie odbywa i ciezko sie pogubic. wszystko jest dobrze rozrysowane i oznaczone.
w southampton chyba tez jest takie, tylko troche gorsze - mniejsze, gorzej oznakowane - tam mozna sie poczuc niepewnie.

Adam319 - Pią Maj 06, 2011 19:50

jatoja napisał/a:

tu jeszcze lepiej:



Tego powyższego linku, nie można pominąć,
każdy znajdzie coś dla siebie,
Poniżej zaznaczyłem właściwy moment,
my się nie zmulić przed deserem.


http://www.youtube.com/wa...i_Yl-M&t=03m08s

:-)

m - Sob Maj 07, 2011 15:53

jatoja napisał/a:
tu jeszcze lepiej:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Cytat:
Jeśli Ci słucha techno, to już wiedz, że coś się z Twoim dzieckiem dzieje.

Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu :D .

Anonymous - Nie Maj 15, 2011 08:06

- Myśleliśmy, że nasz układ słoneczny jest typowym we wszechświecie, ale od pierwszego dnia pozasłonecznych systemów planetarnych, wyglądało to strasznie dziwnie - stwierdził Rasio. – W rzeczywistości okazało się, że to my jesteśmy wyjątkiem – dodał.

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Anonymous - Nie Maj 15, 2011 08:42

Od ropy do srebra - największa manipulacja w historii

http://gielda.onet.pl/od-...3,analizy-detal


kto wie ile dzisiaj kosztuje srebro ?
ile zdrożało w ciągu roku ?

http://www.money.pl/gield...ane,srebro.html

Dar

Adam319 - Nie Maj 15, 2011 09:36

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak
Cytat:
Miąższ owoców zostaje strawiony, ale samo nasiono nie, lecz po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy przechodzi przez przewód pokarmowy i jest wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy łaskuna ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, niepowtarzalny aromat.
(...)
kilogram kosztuje około tysiąca euro. Wynika to z faktu, że światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą zaledwie 300-400 kg rocznie.

Może akurat ktoś próbuje
rzucić
picie
kawy
:-)

zenon - Śro Maj 18, 2011 21:06

http://www.joemonster.org.../Sprytny_Beagle
Molka - Śro Maj 18, 2011 21:13

zenon napisał/a:
http://www.joemonster.org/filmy/35228/Sprytny_Beagle
ale fajowy pieśka, piłkołap :D
m - Czw Maj 19, 2011 18:34

zenon napisał/a:
http://www.joemonster.org/filmy/35228/Sprytny_Beagle

http://www.youtube.com/watch?v=nGeKSiCQkPw

zenon - Wto Maj 31, 2011 20:50

http://www.youtube.com/watch?v=Yks6upvWGBg
zenon - Sob Cze 04, 2011 01:23

Z dedykacją dla Tomka :hug:
http://www.youtube.com/watch?v=lPqZS3oXXZM

Anonymous - Czw Cze 09, 2011 06:45

http://www.medonet.pl/zdr...-zoo,index.html

Od tego, jaki zestaw bakterii nosimy w jelitach, zależy nasze zdrowie, figura i nastrój.

"Ostatnie lata badań nad ludzkim mikrobiomem (tak nazwano florę bakteryjną człowieka) dowiodły jednak, że mali mieszkańcy naszego ciała mają znacznie szersze kompetencje: wpływają na pracę wszystkich ważnych organów, nasze zachowanie, a nawet wygląd. Co więcej, każdy z nas ma własny zestaw bakterii, który określa jego metabolizm i podatność na choroby..."

Joannaż - Czw Cze 09, 2011 08:23

Cytat z linku Dario
Cytat:
Pewne jest jednak, że sprawna komunikacja pomiędzy układem pokarmowym a mózgiem jest dla organizmu bardzo ważna. Kiedy z jakichś powodów dopływ informacji od bakterii jelit zmniejszy się albo zostanie przerwany, może nawet dojść do upośledzenia pracy mózgu. Tak przynajmniej wynika z najnowszych badań na myszach. Naukowcy z kanadyjskiego Brain-Body Institute zaobserwowali, że gryzonie sztucznie pozbawione flory bakteryjnej zachowują się tak, jakby nie znały uczucia strachu chroniącego przed niebezpieczeństwem. Kiedy badacze zajrzeli do mózgu takich myszy, stwierdzili poważne zmiany w hipokampie, zaburzające ich reakcje na zagrożenie i stres.

Hmm..

Kangur - Czw Cze 09, 2011 09:12

dario_ronin napisał/a:
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1645151,1,twoje-wlasne-zoo,index.html

Od tego, jaki zestaw bakterii nosimy w jelitach, zależy nasze zdrowie, figura i nastrój.

"Ostatnie lata badań nad ludzkim mikrobiomem (tak nazwano florę bakteryjną człowieka) dowiodły jednak, że mali mieszkańcy naszego ciała mają znacznie szersze kompetencje: wpływają na pracę wszystkich ważnych organów, nasze zachowanie, a nawet wygląd. Co więcej, każdy z nas ma własny zestaw bakterii, który określa jego metabolizm i podatność na choroby..."

Nigdy nie zapomne jak po odkryciu Helicobacter Pylori pewien autorytet grzmial w telewizorni, ze w kwasach trawiennych nie wyzyje zadna bakteria.

Gdzies czytalem, ze jakis lekarz stosuje "przelew" bakterii z ukladu trawiennnego zdrowego czlowieka w uklad trawienny chorego pacjenta, powodujac wyzdrowienie chorego.
Nie pamietam tej metody "przelewania", ale z pewnoscia nie byla to metoda stosowana przez misie koale.
Pierwszym posilkiem po urodzeniu sie misia koali sa odchody matki. Jak tego nie zrobi, to zdechnie.

Anonymous - Czw Cze 09, 2011 14:59

Kangur napisał/a:
Jak tego nie zrobi, to zdechnie.


zdechnie młode czy matka ?

:-)

Kangur - Pią Cze 10, 2011 00:38

dario_ronin napisał/a:
Kangur napisał/a:
Jak tego nie zrobi, to zdechnie.


zdechnie młode czy matka ?

:-)

Kpisz, czy o droge pytasz?

Anonymous - Pią Cze 10, 2011 05:59

Cytat:
Kpisz


nie , nie napisałeś konkretnie , więc pytam , może troszkę ;)

:-)

Anonymous - Pią Cze 10, 2011 06:14

o takie "komiksy" chodzi miśkowi ?

http://natropie.onet.pl/c...05,artykul.html

8)

Joannaż - Pią Cze 10, 2011 08:57

dario_ronin napisał/a:

http://natropie.onet.pl/c...05,artykul.html

8)

Cytat:
Wkrótce nastąpi seria katastrof i Ziemia przestanie istnieć. Uratuje się tylko 144 tys. wybranych Polaków, którzy obejmą duchowe przywództwo.

Dobre!! :D
Dzięki Dario za poranną dawkę humoru
:hihi:

Adam319 - Pią Cze 10, 2011 09:36

Komiks naukowy wygląda tak:

http://geology.com/records/biggest-tsunami.shtml
:shock:

Adam319 - Pią Cze 10, 2011 09:55



Jak wygląda jamnik z żabiej perspektywy.
:-)

Anonymous - Pią Cze 10, 2011 15:49

sinsemilla napisał/a:
poranną dawkę humoru
:hihi:


też się uśmiałem , ale dla mnie to podwójnie śmieszne 8)

Adam319 - Pią Cze 10, 2011 17:58

dario_ronin napisał/a:
podwójnie śmieszne

Jak to leciało:
1,1,2,3,5,8,13,21,34,55,89,144

Tak złoto radość narasta.
Śmieszność jakby wolniej bo ma słabszy potencjał.
:-)

Anonymous - Pią Cze 10, 2011 21:12

Adam319 napisał/a:
potencjał.


masz potencjał :)


jest jeszcze 12x12 , czy jakoś tak

:)

Joannaż - Pią Cze 10, 2011 21:15

dario_ronin napisał/a:
Adam319 napisał/a:
potencjał.


masz potencjał :)

Co to potencjał ? ;)

/taka tam gadka przy piwie/

Adam319 - Sob Cze 11, 2011 01:24

Adam319 napisał/a:
Jak to leciało:
1,1,2,3,5,8,13,21,34,55,89,144

dario_ronin napisał/a:
masz potencjał :)

dario_ronin napisał/a:
jest jeszcze 12x12 , czy jakoś tak


No nie przesadzajmy, 144 = 89 kobiet + 55 mężczyzn
chyba nie chciałbyś by było odwrotnie.
:-)

Anonymous - Sob Cze 11, 2011 05:57

Adam319 napisał/a:
chyba nie chciałbyś by było odwrotnie


w tym temacie to nie ma znaczenia , chociaż można by spekulować 8)

"bo przy zmartwychwstaniu ani mężczyźni się nie żenią, ani kobiety nie wychodzą za mąż, ale są jak aniołowie w niebie "

a co wiemy o aniołach ?

to w innym temacie


:)

Anonymous - Sob Cze 11, 2011 14:18

Skórka jabłka zawiera składnik wzmacniający mięśnie

Skórka od jabłka zawiera kwas ursolowy mający właściwość pompowania mięśni. Doświadczenia na myszach wykazały, że kwas hamuje ich wiotczenie - donosi Press Association, cytując publikację "Cell Metabolism".

http://www.medonet.pl/zdr...snie,index.html

Anonymous - Nie Cze 12, 2011 13:26

Opher twierdzi, że "magnetyczne bąbelki wydają się być naszą pierwszą linią obrony przed promieniowaniem kosmicznym".


planeta jakich wiele ;-)

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Joannaż - Wto Cze 14, 2011 19:11


Anonymous - Wto Cze 14, 2011 19:18

"Czy istnieje kres podzielności materii ? "

http://skaczmarek.zut.edu...i%20materii.pdf

Konkluzja

" Silna zasada holograficzna burzy panujące od wielu lat przekonanie, że fundamentalnym
językiem fizyki jest kwantowa teoria pola lub teoria superstrun, które zakładają
nieskończoną liczbę stopni swobody (czyli niezależnych parametrów w pełni opisujących
dany układ fizyczny). Zasada holograficzna ogranicza bowiem liczbę możliwych stopni
swobody wewnątrz zamkniętej powierzchni do wartości skończonej. Zatem kwantowa
teoria pola lub teoria superstrun, przewidujące nieskończoną liczbę stopni swobody, nie
mogą być ostatnim słowem fizyki. Można więc przypuszczać, że przyszła fundamentalna
teoria fizyczna nie będzie dotyczyć pól kwantowych, superstrun czy czasoprzestrzeni,
lecz procesu wymiany informacji tworzącego zjawiska fizyczne."

Joannaż - Śro Cze 15, 2011 11:45

dario_ronin napisał/a:
" teoria fizyczna [...]dotyczyć będzie[...]procesu wymiany informacji tworzącego zjawiska fizyczne."

:D
Ostatnio ze znajomymi tak sobie gadaliśmy, ze ciekawym przelicznikiem czasu są browary :)

Joannaż - Śro Cze 15, 2011 22:45

F A J N E
zenon - Sob Cze 18, 2011 08:46

jest już sklep dla ELITY 8)

oto jego reklamówka:
http://www.youtube.com/watch?v=6Sagx3WnRR0

Joannaż - Sob Cze 18, 2011 12:15

Nowe życie Muminków w Wolności
:)

zenon - Nie Cze 19, 2011 13:38

Jak jeść zupę:
http://www.youtube.com/watch?v=mQwosyAUnqU

Akademia pana kleksa:
http://www.youtube.com/watch?v=CSCT9ixc5Gw
http://www.youtube.com/watch?v=5Bb5501dczg

Magdalinha - Pon Cze 20, 2011 21:27

Niewiele potrzeba do radości:
http://www.geekweek.pl/ku...om-w-la/330531/

Anonymous - Wto Cze 21, 2011 17:43

FASCYNUJĄCE

"Od stuleci były poza granicami matematycznego zrozumienia. Dziś naukowcy zaczynają dotykać tego zdumiewającego zjawiska. Ich odkrycia pozwalają głębiej zrozumieć naturę, stymulują nowe trendy w nauce, medycynie, sztukach artystycznych, ekologii, a nawet w modzie."

"Ukryty wymiar - fraktale "

http://www.youtube.com/watch?v=skLnKkUe7_U

zenon - Śro Cze 22, 2011 02:24

dario_ronin napisał/a:
"Od stuleci były poza granicami matematycznego zrozumienia. "

dario_ronin napisał/a:
fraktale


ej, no, bez przesady.

To prawda, że termin "fraktal" powstał w XX wieku, ale mówienie, że od stuleci były poza granicami matematycznego zrozumienia to jakaś górnolotna, liryczna nadinterpretacja jak dla mnie.

Figury samopowtarzalne, dające się opisać wzorem rekurencyjnym można znaleźć chociażby w świątyniach japońskich.

Na ten moment nie mam przykładów, aczkolwiek kiedyś je widziałem. Jeśli kogoś interesuje temat proszę poszukać samodzielnie:
http://archiwum.polityka....ana,353753.html
www.google.pl "sangaku"

(Tam były różne łamigłówki matematyczne, także samopowtarzalne, podobne do trójkątów/dywanów sierpińskiego).

Anonymous - Śro Cze 22, 2011 08:10

zenon napisał/a:
ale mówienie, że od stuleci były poza granicami matematycznego zrozumienia to jakaś górnolotna, liryczna nadinterpretacja jak dla mnie.

Figury samopowtarzalne, dające się opisać wzorem rekurencyjnym można znaleźć chociażby w świątyniach japońskich.


"No ja się nie znam, ale" chodzi chyba o to , że obserwowano wzory geometryczne , ale nie opisywano matematycznie

?

Adam319 - Sob Cze 25, 2011 18:30
Temat postu: Zatkało kakało?
8/ :faint:

http://m.rmf24.pl/fakty/swiat/news,nId,347063
Cytat:
Canada dofinansuje prywatną uprawę marihuany
Dzisiaj, 25 czerwca (11:16)
Czterdziestoletnie małżeństwo z prowincji Nowa Szkocja w Kanadzie otrzyma od władz dofinansowanie na małą uprawę marihuany do 25 sadzonek. Jest to sytuacja wyjątkowa, ponieważ każda uprawa konopi indyjskich jest w tym kraju nielegalna. Jednak od 10 lat dopuszczalne jest hodowanie tych roślin na użytek własny w celu uśmierzania bólu, jeśli inne środki farmakologiczne nie pomagają.

I właśnie zezwolenie na taką uprawę otrzymało małżeństwo. Kobieta cierpi z powodu urazów doznanych w wypadku samochodowym, a jej mąż jest chory m. in. na jaskrę. Są jednak zbyt biedni, aby uprawiać więcej niż sześć roślin, dlatego zwracali się do władz z prośbą o dofinansowanie hodowli i w końcu otrzymali pozytywną odpowiedź. Jednorazowo dostaną 2500 dolarów na przygotowanie większej uprawy, a później 100 dolarów miesięcznie na jej utrzymanie i sprzęt.

W Kanadzie od lat toczy się polityczna dyskusja na temat legalizacji uprawy i posiadania marihuany. Rządząca partia konserwatywna jest przeciwko takim pomysłom, natomiast opozycyjni Zieloni i Nowa Partia Demokratyczna popierają depenalizację narkotyku. Istnieje nawet ogólnokrajowa, choć kanapowa partia, której celem jest zalegalizowanie marihuany.

Sami Kanadyjczycy wykazują natomiast dość liberalny stosunek do konopi indyjskich. W 2004 roku około 14 procent dorosłych przyznawało się, że przynajmniej czasami pali marihuanę, a 10 mln Kanadyjczyków, czyli prawie jedna trzecia całej populacji, potwierdziło, że przynajmniej raz w życiu próbowali skręta.

m - Nie Cze 26, 2011 20:53

Skoro państwo dofinansowuje leki, a marihuana ma być zamiennikiem owych leków, to co w tym złego?
Anonymous - Pią Lip 01, 2011 15:39

http://zdrowie.onet.pl/zy...43,artykul.html

żeby udowodnić swoje teorie został kulturystą w wieku lat 60. Teraz ma lat zaledwie 72 i wita gości ośrodka w trzech osobach. Nad wejściem wiszą dwie jego podobizny: jedna przedstawia pana w średnim wieku z nadwagą i owłosioną klatką. Druga, aktualna, to fotografia kogoś, kto do złudzenia przypomina dziadka z reklamy Werther’s Original, ale z ciałem Arnolda Schwarzeneggera.(…)

Molka - Pią Lip 01, 2011 15:41

Jestem pełna uznania dla takich ludzi.
Anonymous - Pią Lip 01, 2011 16:03

Molka napisał/a:
Jestem pełna uznania


ale , ale :-)

"troszkę " się wspomagał "chemią"

?

Anonymous - Pią Lip 01, 2011 16:04

dario_ronin napisał/a:
Molka napisał/a:
Jestem pełna uznania


ale , ale :-)

"troszkę " się wspomagał "chemią"

?



ha ha
dziaduś oszukiwać się może ale tylko do czasu

M i T - Pią Lip 01, 2011 18:22

Piękne! Lubię takie splitscreeny:

http://vimeo.com/25451551

Marishka

Are.is.back.4ev - Nie Lip 03, 2011 00:36

dario_ronin napisał/a:
"Od stuleci były poza granicami matematycznego zrozumienia. Dziś naukowcy zaczynają dotykać tego zdumiewającego zjawiska. Ich odkrycia pozwalają głębiej zrozumieć naturę, stymulują nowe trendy w nauce, medycynie, sztukach artystycznych, ekologii, a nawet w modzie."


Sorry Dario, ale ten jutub to brednie totalne. Fraktal to fraktal, nic niezwyklego
tak naprawde, ale wykres wyglada (jesli sie mocno starać) efekciarsko i można
niejeden film popnaukowy sklecic, jesli sie chce zarobić na rządnych sensacji nieekspertach

Are.is.back.4ev - Nie Lip 03, 2011 00:40

dario_ronin napisał/a:
Opher twierdzi, że "magnetyczne bąbelki wydają się być naszą pierwszą linią obrony przed promieniowaniem kosmicznym".


To nie ma nic wspolnego z babelkami. Sam ostatnio pisalem o tym art. na Kosmonauta.net.
Po prostu poskręcane pole em, taki rodzaj bajzlu. Zreszta z tego co pamietma, to Voyager 1
nie ma nic wspolnego z tym odkryciem (od dawna oczekiwanym), bo zrobiono to IBEXem.

http://voyager.gsfc.nasa.gov/heliopause/v1la1.html

Kangur - Wto Lip 05, 2011 13:59

Duzy skarb znaleziono w indyjskiej swiatyni. Jeszcze dalej szukaja.
http://www.orkut.com/Comm...8709175&start=1
Warto popatrzec na piekna swiatynie (zdjecia w komentrzach).

Joannaż - Nie Lip 24, 2011 19:19

Tego jeszcze nie było....na PARAGONIE!
http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=98
Dlaczego każda "objawiona" twarz to twarz Jezusa?

:)

Adam319 - Nie Lip 24, 2011 23:09

No Kangur - nie masz takiego USB stroboskopu?

Nietechniczni niech sobie najpierw poczytają
jak działa stroboskop taki niedyskotekowy.

http://www.youtube.com/watch?v=ajbcJiYhFKY

:faint:

Adam319 - Czw Lip 28, 2011 14:04

Graphic effects of NEW DRUG! Krokodil rots flesh off bones! aka crocodile !

SZOKUJąCe SZOKUJąCe SZOKUJąCe SZOKUJąCe SZOKUJąCe
Film pokazuje "uboczny" efekt działania chemikalii wstrzykiwanych by poczuć się dobrze.
:-/

Powiedzieć, że ciało odchodzi od kości to za mało.


http://www.youtube.com/v/_Yfd_7jrnMk

Jest naprawdę nieprzyjemny stąd potrzeba przeklejenia linku do przeglądarki,
by nie było,że ktoś sobie kliknął przypadkiem.

:-/

Anonymous - Wto Sie 02, 2011 16:53

Jak zniknęła wielka plama ropy po największym wycieku w historii? Naukowcy zaskoczeni.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

wystarczy nie przeszkadzać :-)

Dar

zenon - Śro Sie 03, 2011 01:18

http://www.pis.pl/
Adam319 - Śro Sie 03, 2011 04:42

zenon napisał/a:
http://www.pis.pl/


Kliknąłem na ten śmierdzący link,
co było z mojej strony aktem zaufania
i wiary w człowieka i się nie zawiodłem.

Zachęcam innych do większej wiary w Zenona.
:-)

Adam319 - Śro Sie 03, 2011 05:30

dario_ronin napisał/a:
Jak zniknęła wielka plama ropy po największym wycieku w historii? Naukowcy zaskoczeni.

Cytat:
zespół naukowców przedstawia wyniki analizy próbek pobranych z ropy na powierzchni wód Zatoki. Wynika z nich, że bakterie wewnątrz plamy ropy degradowały ropę naftową pięć razy szybciej niż mikroby przebywające poza plamą – co w dużym stopniu przyczyniło się do zniknięcia plamy już w trzy tygodnie po zatamowaniu wycieku z odwiertu.

Przystępując do badania spodziewano się, że respiracja mikrobów będzie minimalna. Przekonanie to motywowano tym, że w wodzie i plamie ropy ilości składników odżywczych takich jak azotany i fosfor – zwykle niezbędnych do rozwoju i rozmnażania się mikrobów – są niewielkie.

Ropa naftowa wciąż jest szkodliwa dla środowiska naturalnego – mówi – (...) konsumowana przez mikroby ropa naftowa "jest rozkładana na dwutlenek węgla, który potem trafia do atmosfery".

To pierwsza publikacja podająca konkretne liczby, które ukazują role bakterii w procesie degradacji plam ropy – mówi Van Mooy. Naukowcy dowodzą, że pomimo braku składników odżywczych bakterie w znacznym stopniu przyczyniły się do oczyszczenia wód Zatoki Meksykańskiej z ropy, która wyciekła w wyniku katastrofy platformy Deepwater Horizon



Zaskoczeni to dopiero będą,
jak się dowiedzą (bo nie wybadają)
co się naprawdę plamie przydarzyło,
chętnie popatrzę na spektakularne zaparcie.

Ciekawe na podstawie jakiego klucza wybiera się naukowców,
którzy znikają z oczu opinii publicznej
i zaczynają zajmować się prawdziwą technologią z horyzontów poznania,
a nie sponsorowanymi badaniami.
:-/

Cytat:
wystarczy nie przeszkadzać

Ależ to nie jest kwestia chęci tylko możliwości.

Katastrofy naturalnie mają pewne granice,
gdyż prawo naturalne ogranicza wolną wolę,
gdy współistnienie na planecie jest zagrożone.
(jak masz tu wszystko rozp!@#$%^&*,
to lepiej idź się utop <koło młyńskie>)
:-)

Anonymous - Wto Sie 23, 2011 07:30

przypadkiem Natura potrafi pomagać

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

swoją drogą sporo tych "przypadków"

:-)

Are.is.back.4ev - Wto Sie 23, 2011 09:09

Adam319 napisał/a:
Katastrofy naturalnie mają pewne granice,
gdyż prawo naturalne ogranicza wolną wolę,
gdy współistnienie na planecie jest zagrożone.


I dinozaury też uratowała?

dario_ronin napisał/a:
swoją drogą sporo tych "przypadków"


Na razie jeden. Zresztą znowu widać błędy Jehowcowego myślenia.
Równie dobrze możesz dumnie nam obwieścic, ze jedzenie nie bierze
sie z komsosu, tylko rośnie na Ziemi.

Kangur - Wto Sie 23, 2011 09:16

dario_ronin napisał/a:
przypadkiem Natura potrafi pomagać

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

swoją drogą sporo tych "przypadków"

:-)

Nieprzypadkowy przypadek stosowania szafranu w medycynie:

Cytat:
Saffron has many medicinal uses:[26]

A 2010 double-blind, placebo-controlled study found saffron helped mild to moderate Alzheimer's disease.[27]
Crocetin, an important carotenoid constituent of saffron, has shown significant potential as an anti-tumor agent in animal models and cell culture systems.[28] Saffron inhibits DMBA-induced skin carcinoma in mice when treated early.[29]
Animal testing has shown that the aqueous and ethanolic extracts of saffron and its constituents, crocin and safranal, have antidepressant activities in forced swimming test.[30] [31]
Both saffron stigma and petals are said to be helpful for depression.[32]
Satiereal (Inoreal Ltd, Plerin, France), a novel extract of saffron stigma, may reduce snacking and enhance satiety through its suggested mood-improving effect, and thus contribute to weight loss.[33]
Saffron was found to be effective in relieving symptoms of PMS.[34]
Saffron, crocins and crocetin inhibit breast cancer cell proliferation.[35]
Crocus sativus (most saffron research refers to the stigmas but often this is not made clear in research papers) inhibits histamine H1 receptors in animals, suggesting a potential use in allergic disorders.[36] (Histamine is a biological amine that plays an important role in allergic responses.)
Saffron may have a protective effect on the heart.[37]
A 2011 double blind, human trial found use of 100 mg of saffron daily has temporary immunomodulatory activities.[38]


Wiecej mozna poczytac tu: http://en.wikipedia.org/wiki/Saffron

Adam319 - Wto Sie 23, 2011 12:37

Are.is.back.4ev napisał/a:

I dinozaury też uratowała?

http://www.youtube.com/watch?v=W4gvxUlGNAs
:-)

Anonymous - Pon Wrz 05, 2011 12:25

Roślina znana od tysiącleci najlepsza na zatrucia.

Olej kolendry siewnej pomaga w walce z zatruciami pokarmowymi spowodowanymi nawet tak groźnymi bakteriami jak salmonella czy E.Coli. Taki wniosek płynie z badań przeprowadzonych przez naukowców z portugalskiego Uniwersytetu Beira Interior.
http://zdrowie.onet.pl/ne...09,artykul.html

D

Anonymous - Sob Wrz 10, 2011 09:08

Za brak dowodu możesz trafić do aresztu . 8/

"Demokracja ma swoje prawa..."

http://biznes.onet.pl/za-...1,analizy-detal

Dar

heniu007 - Wto Wrz 13, 2011 03:24

To dziecko ssie mleko z krowiego...



Natural ?

figa - Czw Wrz 29, 2011 10:50

Czy tutaj są jacyś studenci????
http://allegro.pl/za-darmo-wynajme-stud ... 40683.html

heniu007 - Czw Wrz 29, 2011 12:40

Poprawiam link figi:

Za darmo wynajmę studentom piękny dom Zabierzów

M i T - Sob Paź 01, 2011 12:26

Co ciekawe, to ogłoszenie zapodane powyżej było jak najbardziej prawdziwe:

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

Marishka

Anonymous - Nie Paź 02, 2011 10:34

Schudnąć bez diety, operacji i ćwiczeń?

Receptor znajdujący się w żyle wrotnej wątroby jest współodpowiedzialny za wzmożone łaknienie. Ograniczenie jego działania może uczynić walkę z nadwagą bardziej skuteczną - uznał portugalski badacz dr Albino Oliveira Maia.

Doświadczenia zespołu dr Oliveiry Mai potwierdziły, że zwiększona ilość glukozy we krwi jest rejestrowana w wątrobie i raportowana do mózgu, który wytwarza więcej dopaminy, tzw. hormonu szczęścia. Efektem komunikacji między tymi organami jest wzrost apetytu.

http://zdrowie.onet.pl/ne...87,artykul.html

D

Anonymous - Pią Paź 28, 2011 08:19

używacie kart płatniczych "zbliżeniowych" ? obejrzyjcie
http://www.youtube.com/watch?v=ZKpEY4lRz9A

Dar

heniu007 - Pią Paź 28, 2011 17:24

Na myśl mi przyszło, że będziemy zawijać Nasze karty folią aluminiową jak w reklamie Milki, ale miałem wątpliwości co do stopnia przenikliwości tych fal.

Odpowiedź przyszła w 5 minucie filmu, gdzie skuteczną ochronę stanowiła domowa folia aluminiowa, lub "specjalne" etui/holdery na kartę.

EAnna - Pią Paź 28, 2011 18:09

heniu007 napisał/a:
miałem wątpliwości co do stopnia przenikliwości tych fal.

Każdy metal zaekranuje fale radiowe. Może też być metalowa siateczka.
Niektóre układy scalone - te, wrażliwe na zakłócenia elektromagnetyczne - sprzedaje się w takich metalizowanych, foliowych torebeczkach. Fala radiowa częściowo odbija się od takiego ekranu a częściowo na nim wytłumia wywołując prądy wirowe.
Taki ekran nazywa się klatką Faraday'a. Przestaje być skuteczna dla fal o długości porównywalnej z odległościami między atomami metalu. Ale to już jest plazma.

Are.is.back.4ev - Pią Paź 28, 2011 18:11

Dario, witam w życiu na Ziemi, jeszcze wciąż niestety ;(

Dlatego te transakcje są chronione na 50 zł. Ja uwielbiam zbliżeniówki i zawsze mam przy sobie jedną. Dziękuję kasjerce jeszcze zanim zdąży się paragon zacząć drukować.


EDIT Niczego złego Ci nie życze, była to aluzja do absurdalnej filozofii ŚJów, dzięki której większość kończy sprzątając hipermarkety i nie radząc sobie w tej pracy.

Anonymous - Pią Paź 28, 2011 18:30

Are.is.back.4ev napisał/a:
Dario, witam w życiu na Ziemi, jeszcze wciąż niestety


ignorant jesteś
ja się nigdzie nie wybieram 8)
taki bystrzak powinien wiedzieć , że tu na Ziemi jest nasze miejsce

:D
Dar

Adam319 - Nie Paź 30, 2011 17:18


Adam319 - Nie Paź 30, 2011 19:42

dario_ronin napisał/a:
ja się nigdzie nie wybieram 8)
taki bystrzak powinien wiedzieć , że tu na Ziemi jest nasze miejsce

No tak, ale zawsze,
jako taki bystrzak,
możesz zostać wybrany
na z góry upatrzone pozycje,
czy misję wielkiej wagi,
czy na starszego sierżanta sztabowego
sztabu pozaziemskiego.
:-)

Adam319 - Nie Paź 30, 2011 19:46

Are.is.back.4ev napisał/a:
większość kończy sprzątając hipermarkety

A ta próba reprezentatywna to chociaż dwa osobniki czy tylko jeden?
:faint:

Anonymous - Nie Paź 30, 2011 19:50

Adam319 napisał/a:
możesz zostać wybrany


Ee , kto by mnie tam wybrał

człek grzeszny jestem

:-)

Are.is.back.4ev - Nie Paź 30, 2011 19:55

Adam319 napisał/a:
A ta próba reprezentatywna to chociaż dwa osobniki czy tylko jeden?


Nie przewracaj sie tak, bo na ŻO kości są słabe... ;-)

A wyobraź sobie, że 2 w jednym hipermarkecie, z czego jeden wyleciał z pracy (!) a druga z tych osób wyleciała od ŚJów. Też w jakiejś tam szkole pamiętam Panią sprzątającą tego samego wyznania.

Co byś nie powiedział, zasady u nich są jasne: nie zaleca się robić kariery na Ziemi (pieniężnej) - nos w Biblię i wkręcać się do Nieba. Jest to wyjątkowo destruktywna postawa, nawet jak na religijnych.

Adam319 - Pon Paź 31, 2011 04:54

:oops:
Neska - Pon Paź 31, 2011 09:22

wlasnie Dario jak sobie radzisz z tym, ze u Was tylko ograniczona liczzba osob bedzie zbawiona?
Anonymous - Pon Paź 31, 2011 10:52

Neska napisał/a:
wlasnie Dario jak sobie radzisz


:-) to nie tak

wrócę z siłki to napiszę , syn ma pierwszeństwo :-)

Darek

zenon - Pon Paź 31, 2011 11:28

Dario, pakujesz?

http://www.youtube.com/watch?v=IhAVi895uew

Anonymous - Pon Paź 31, 2011 13:21

zenon napisał/a:
Dario, pakujesz?


:-) trzeba dbać o formę (48) , syn dorasta trzeba zrobić z niego mężczyznę ;-)

zachęcony Waszym przykładem od pół roku regularnie 2-3 x tydzień - nawet są efekty :D
przygodę z kulturystyką zacząłem w szkole średniej i tak mi zostało - czasami lubię trochę się zmęczyć , ale żaden ze mnie Arnold raczej szczupłej budowy jestem 178/76 teraz , a dawniej było 68-74 max .

Dar

rakash - Pon Paź 31, 2011 13:51

figa napisał/a:
Czy tutaj są jacyś studenci????
http://allegro.pl/za-darmo-wynajme-stud ... 40683.html


Cytat:
witam,



posiadam piękny dom pod krakowem, 15 min jadąc samochodem w dzień od Wawelu,



dom ma 220m2, działka 1400m2 (14arów) niestety zameldowane są tam dwie uciążliwe osoby - starsza pani i jej syn i nie zamierzają opuścić mojego domu



polskie prawo niestety chroni nieuczciwych ludzi - nie mam za bardzo możliwości pozbycia się niechcianych lokatorów, są zameldowani (przez moją głupotę) a chłopak ma 17 lat więc wg prawa jest nieletni - nie można ich usunąć w żaden sposób dlatego



chętnie wynajmę swój naprawdę bardzo ładny dom grupie przynajmniej ośmiu studentów (im więcej tym lepiej) lub innych osób, których sposób bycia jest głośny, hałaśliwy, imprezowy etc.



nie chcę żadnych opłat przez pół roku. oprócz tego chętnie zapłacę za trzymiesięczne pełne utrzymanie kompanii biesiadników w pełnym asortymencie (jedzenie, picie - wszelkie picie, opłaty) - pod warunkiem że się zameldują tam na trzy miesiące i po pierwszym miesiącu nie będzie już śladu po moich dotychczasowych lokatorach.



a jeśli sprawa będzie załatwiona szybko sprawnie i bezboleśnie to możemy sięumówić na darmowe mieszkanie do czerwca - byle tylko pozbyć się obecnych lokatorów. lub też adekwatna gratyfikacja finansowa w razie odstąpienia od mieszkania - wiadomo o co chodzi :)



WARUNEK: nie chcę osób karanych ani innych podejrzanych typów, jestem uczciwym porządnym człowiekiem i w uczciwy sposób chcę zorganizować sprawę, więc z góry dziękuję za wszelkie podejrzane propozycje - uprzejmie informuję że takie będę zgłaszał na policję.



chcę żeby sposób życia studentów doprowadził do tego, że obecni lokatorzy zrezygnują z zamieszkiwania w moim domu czyli można psocić do woli, organizować dowolne imprezy do woli - nie interesuje mnie co zostanie zniszczone w domu przy okazji tych imprez - można hulać do upadłego - w dodatku na mój koszt :)



PODKREŚLAM JESZCZE RAZ : DOM JEST W 100% MÓJ I TYLKO MÓJ, A SPRAWĘ CHCĘ ZAŁTWIĆ W 100% W ZGODZIE Z PRAWEM



jestem poważnym człowiekiem, właścicielem dużej firmy i niestety polskie prawo zmusza mnie do takich kroków - skoro sądy nie są w stanie egzekwować prawa do własności to może wynajem studentom będzie dobrym rozwiązaniem



wszelkie zgłoszenia od zainteresowanych proszę kierować na maila poprzez zgłoszenie allegro odpowiem tylko na konkretne i spełniające kryteria oferty




Ale słoma!

Anonymous - Pon Paź 31, 2011 14:09

Neska napisał/a:
u Was
u was , u nas ...

Polak , Katolik , Chrześcijanin ... - wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi

Oferta-zaproszenie skierowane jest do całej ludzkości

Neska napisał/a:
tylko ograniczona liczzba osob


napiszę krótko , od siebie , bez wdawania się w szczegóły i wersety ( jak będzie zapotrzebowanie napiszę więcej )

Biblia "mówi" o dwóch grupach ludzi , którym Stwórca składa "ofertę" przeżycia / życia wiecznego 8)
1. ograniczona - wybranych do nowego niebiańskiego rządu nad ludzkością
( 144000+1 )
2. "wielka rzesza" - bliżej nieokreślona ze wszystkich narodowości , ras , języków ... do życia na Ziemi - oczyszczonej i odnowionej zgodnie z pierwotnym zamierzeniem

ponieważ nadal trwa " dzień dobrej woli " i każdy ma szansę

Stwórca widzi i "przyciąga" odpowiednio usposobionych do życia , pozwala im się poznać , zmienić osobowość , dostosować życie do Jego mierników - jeśli "stan serca" im na to pozwala i wytrwają w wierności do końca ( śmierci lub Armagedonu ) otrzymują Życie "bez końca" na Ziemi ( tej Ziemi ;) )

Neska napisał/a:
jak sobie radzisz


całkiem dobrze :-) - mam nadzieję , że się "załapię" i pomagam innym

poza tym pracuję , wychowuję , kocham - normalka


a co będzie - czas pokaże

Darek

Adam319 - Pon Paź 31, 2011 14:13

rakash napisał/a:
Cytat:
(...)chcę żeby sposób życia studentów doprowadził do tego, że obecni lokatorzy zrezygnują z zamieszkiwania w moim domu czyli można psocić do woli, organizować dowolne imprezy do woli (...)


Znaczy poszukuje trolli.
Gość musi mieć doświadczenie z forów internetowych.
Ciekawe przeniesienie virtualu do realu.
:viva:

Adam319 - Pon Paź 31, 2011 14:22

Dario - ściągnął byś sobie jakąś aktualizację,
nie tyle, że Twoja aktualna wersja jest nieprawdziwa,
tyle, że jest nieaktualna.
:-)

Are.is.back.4ev - Pon Paź 31, 2011 14:25

Widze, że Dario strikes back. W takim razie pozwolę sobie przypomnieć historię człowieka, któremu udało się otrząsnąć i wydostać ze sekty Jehowych:

http://www.wykop.pl/link/...ek-jehowy-byly/

Np:

Cytat:
@draver: 9.)załóżmy ,że mam kolegę,któremu ŚJ namieszali w głowach i chce zostac ŚJ. Czy są jakieś argumenty,żeby mu to odradzić?

Pisałem o tym już wcześniej. Może być ciężko. Na pewno nie odsuwaj się od kumpla. Zależy co to za osoba, dla mnie duże znaczenie ma nauka, dowody itd. Na niektórych to nie działa. Jeżeli zostanie świadkiem Jehowy, no to cóż to też nie jest koniec świata. Gorsze rzeczy się ludziom przytrafiają. Dalej możesz z nim chodzić na piwo.

Anonymous - Pon Paź 31, 2011 14:46

Adam319 napisał/a:
tyle, że jest nieaktualna


Eh , Adam , Prawda to nie Windows
wiem , że techniczny jesteś , ale nie przegnij
:-)
Dar

Anonymous - Pon Paź 31, 2011 14:49

Are.is.back.4ev napisał/a:
któremu udało się otrząsnąć


Tia , widziałem setki takich " otrząśniętych " - nie dawali rady wysokim miernikom moralnym , więc się "wydostali"

i gdzie są dzisiaj ?

" psy szczekają ... "

D

rakash - Pon Paź 31, 2011 14:52

Adam319 napisał/a:
rakash napisał/a:
Cytat:
(...)chcę żeby sposób życia studentów doprowadził do tego, że obecni lokatorzy zrezygnują z zamieszkiwania w moim domu czyli można psocić do woli, organizować dowolne imprezy do woli (...)


Znaczy poszukuje trolli.
Gość musi mieć doświadczenie z forów internetowych.
Ciekawe przeniesienie virtualu do realu.
:viva:



Doświadczenie widać ma, ale straszna łajza i menda. Śmierdzi jak stąd do nowego jorku.

Are.is.back.4ev - Pon Paź 31, 2011 15:11

dario_ronin napisał/a:
Tia , widziałem setki takich " otrząśniętych " - nie dawali rady wysokim miernikom moralnym , więc się "wydostali"

i gdzie są dzisiaj ?

" psy szczekają ... "


Sorry Dario, ale poziom religijnych czasem jest po prostu uderzająco niski - pokazujesz to też w tym poście.

Kto tu jest na niskim poziomie to wiesz, bo wałkowaliśmy już tez wątek z Wykop.pl.

Ci, co się wydostali, są zazwyczaj na wolności. Nie są tak otłumanieni, myślą sami, ... Moznaby tak jeszcze dlugo, ale po co - wałkowaliśmy to. Puszczały Ci te moralne po Waszemu nerwy i tak się kończyło - na Twoich pyskówkach do mnie.

Psy szczekają, powiadasz? Jak Wy się zabawiacie w domokrążców, ten koleś pewnie, pardon, uprawia seks. I kto ma lepiej? I nie nazywaj "odstępców" "psami", Dario, nawet alegorycznie. To goowniarskie zagranie, a jesteś już duży.

Anonymous - Pon Paź 31, 2011 15:25

Are.is.back.4ev napisał/a:
I kto ma lepiej?


gdybyś umiał spojrzeć krytycznie na siebie wiedziałbyś i wstydził się , a tak trujesz jak potrzaskany w każdym temacie jak zakompleksiony chłopczyk , a powinieneś być już dojrzały
zrób sobie uczciwą psychoanalizę , wróć , poproś kogoś zaufanego , zapłać jeśli trzeba , zrób cokolwiek dla siebie - marnujesz życie , a masz tylko jedno ...

nie mam żalu - inaczej nie umiesz po prostu :D

Dar

Are.is.back.4ev - Pon Paź 31, 2011 15:28

I oto odpowiedź religijnego. Kolejny atak.

Anyways... W temacie:

http://c0834752.cdn.imgwy...xE04sfgaIoI.jpg

Adam319 - Czw Lis 03, 2011 16:55
Temat postu: Dlaczego mechanicy jeżdżą "złomami"?
Bruford napisał/a:
No.Bo jak samochodziarz od lat kupuje 15 letnie badziewia to niekoniecznie musi być autorytetem na temat innych samochodów niż 15 letnie badziewia.

Nie spotkałaś? Masz materiał na habilitację ?


http://motoryzacja.interi...mi,1693688,5906
Cytat:
(...)Ciekawą zależność zaobserwowałem też w przypadku zakładów wyspecjalizowanych w autach konkretnych marek. Właściciel nieautoryzowanego serwisu Volvo prywatnie jeździł kanciastym i staruśkim modelem serii 800, inny - niewiele młodszym S70, lokalny spec od aut koncernu VAG poruszał się na co dzień passatem B4 a gość, mający w okolicy status "boga od diesli" użytkował wiekowe audi 80 z silnikiem 1,9 TD.
Auto do jazdy czy do naprawy?

Tego ostatniego znałem dość dobrze (kilkukrotnie diagnozował nasze służbowe auta o wiele trafniej niż ASO...) więc postanowiłem zapytać, dlaczego nie kupi sobie jakiegoś porządnego samochodu. Po salwie śmiechu odpowiedź dała mi dużo do myślenia "z takich porządnych samochodów to ja, kochany, żyje. A do jazdy potrzebuje czegoś, co służy do jazdy".(...)

EAnna - Sob Lis 05, 2011 12:34

Edyta Słonecka,
Niedawno dołaczyłaś do tego forum. Czy można wiedzieć, w jakim celu?

Molka - Sob Lis 05, 2011 12:47

EAnna napisał/a:
Edyta Słonecka,
Niedawno dołaczyłaś do tego forum. Czy można wiedzieć, w jakim celu?

celem ponizania innych osób tylko i wyłącznie.

Adam319 - Sob Lis 05, 2011 13:06

Wygląda na to,
że Edyta to Edyta,
gdzie jest Kangur?
:-)

rakash - Sob Lis 05, 2011 13:37

EAnna napisał/a:
Edyta Słonecka,
Niedawno dołaczyłaś do tego forum. Czy można wiedzieć, w jakim celu?


Niektórzy powinni Edycie posyłać kwiaty i koperty. Za taką brudną robotę to w ogóle prawdę mówiąc nie ma odpowiedniej zapłaty.

Adam319 napisał/a:
Wygląda na to,
że Edyta to Edyta,
gdzie jest Kangur?
:-)


Albo pół Kangura. Do tej pory to już mógł się sporo nakroić.

Edyta Słonecka napisał/a:

Jacy ludzie są teraz ślepi.Chamstwa i prostactwa nie widzą,ale reakcje widzą i są strasznie zainteresowani dlaczego ktoś reaguje.
Wiem dlaczego tak jest.Ludzie sie dziwia,że ktos reaguje na chamstwo,bo teraz kazdy dba tylko i wyłącznie o swoje cztery litery.Ludzie akceptujac chamstwo sami staja sie chamami.


Bo chamstwo się poprzebierało w pańskie ciuszki i udaje że nic nie wie.

Adam319 - Sob Lis 05, 2011 14:39

rakash napisał/a:
Niektórzy powinni Edycie posyłać kwiaty i koperty.

A to to by oznaczało, że ktoś tu nielubi Molki,
chcę ją wygryźć ze stołka, czy jakoś tak,
składa w domu koperty i hoduje kwiatki.
Nic mi się nie kojarzy.
:-/

Niech się już Molka na mnie nie gniewa,
i usuwa co uważa, a nawet więcej,
bo przycina się kwiatki,
a tankowiec cieknie.
:-)

Neska - Sob Lis 05, 2011 14:41

EAnna a co, nie wiedzialas kto to Edyta? http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=17712

Adam taka byla moja decyzja i zostawmy towspokoju. kto chce sobie googlowactona zdrowie ;)

Molka - Sob Lis 05, 2011 15:52

Edyta Słonecka napisał/a:
rakash napisał/a:

Bo chamstwo się poprzebierało w pańskie ciuszki i udaje że nic nie wie.

ale jedno trzeba przyznać.Molka więcej nie szukała w internecie osoby,z której IQ mogłaby się pośmiać.Warto było zareagować od razu,bo nie sądzę,że przy takiej aprobacie z jaka ten post sie spotkał,Molka poprzestałaby na tym jednym przypadku.
Oczywiście oberwało mi się od tych,którzy nic złego w tym nie widzieli,a wręcz przyklasnęli temu,ale co tam,najważniejsze ,że jest garstka osób,których chamstwo razi.

Ty wiesz najlepiej czy bym poprzestała czy nie, tylko o dziwo dlaczego kolejni administratorzy for wywalają Ciebie za niesubordynacje po kolei z każdego forum , odpowiedz sobie na to pytanie. Wyzywasz ludzi , umniejszasz od lat na kazdym forum gdzie tylko się pojawisz, zostajesz z hukiem wyrzucana po czym wchodzisz ponownie i robisz to samo.. takich "gemb przymuła" zdążyłas naprodukowac przez lata setki i wszyscy o tym doskonale wiedzą, więc weź się ogarnij i nie ośmieszaj więcej.

EAnna - Sob Lis 05, 2011 15:54

Pani Edyto Słonecka,
zadałam grzeczne pytanie, w jakim celu Pani dołączyła do tego forum.
Z Pani postów wynika, że nie podoba się Pani tutaj (mnie też się wiele forów nie podoba) a przecież udział w forum jest dobrowolny.
Jak dotąd nie wniosła Pani swoimi wypowiedziami niczego nowego, to znaczy, nie wzbogaciła Pani traści forumowych żadnym merytorycznym wkładem.
Sugeruję więc - w zestawieniu z Pani niezadowoleniem i brakiem akceptacji administracji forum - że szkoda się tutaj męczyć i warto poszukać forum, które spełni Pani oczekiwania.
Przy okazji zdążyła już Pani naruszyć co najmniej dwa punkty regulaminu.
Proszę wybaczyć moją szczerość, ale gdyby to ode mnie zależało, dostałaby już Pani ostrzeżenie.

zefirek - Sob Lis 05, 2011 16:27

Adam319 napisał/a:

A to to by oznaczało, że ktoś tu nielubi Molki,
chcę ją wygryźć ze stołka,


A to oznacza, ze uparcie szczujesz forumowiczow
na administracje oprucz przerwy w spamowaniu.
Ale jak widac masz zielone swiatlo na swoje belkotanie.

rakash - Sob Lis 05, 2011 16:41

Neska napisał/a:
EAnna a co, nie wiedzialas kto to Edyta? http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=17712


A kto to?

zefirek napisał/a:

A to oznacza, ze uparcie szczujesz forumowiczow
na administracje oprucz przerwy w spamowaniu.
Ale jak widac masz zielone swiatlo na swoje belkotanie.


Ja was proszę. Ma być miło i przyjemnie. Nam ma być.

Adam319 - Sob Lis 05, 2011 16:54

zefirek napisał/a:
oprucz
Przeczytałem uważnie oba Twoje posty,
retoryka wydaje się być znajoma,
ortografia to zmyłka,
to czyim następnym wcieleniem jesteś?
"szczucie na administrację" to zawsze był tekst Miśka.
A czy Misiek lubił MiTy, chyba tak.
:pada:

zefirek - Sob Lis 05, 2011 18:02

Adam319 napisał/a:
zefirek napisał/a:
oprucz
Przeczytałem uważnie oba Twoje posty,
retoryka wydaje się być znajoma,
ortografia to zmyłka,
to czyim następnym wcieleniem jesteś?
"szczucie na administrację" to zawsze był tekst Miśka.
A czy Misiek lubił MiTy, chyba tak.
:pada:


Normalnie przebitka kangura.

A kim byl misiek?
To zwykly trol i bredzil potwornie zamulajac cale forum swoim kretynstwem.

Ty niestety, moim zdaniem robisz o wiele gorsze wrazenie. :-)

Poczytujac forum zauwazylem, ze przy kazdej okazji
reklamujesz BEZPLATNIE jakas lekarke od rotacji mlecznych,
to jest naczelna idea twojego pisania o ile piszesz logicznie
z jakakolwiek trescia.

Joannaż - Sob Lis 05, 2011 21:53

zefirek napisał/a:
A kim byl misiek?
To zwykly trol i bredzil potwornie zamulajac cale forum swoim kretynstwem.

Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Cóż za empatia i zrozumienie! :)

Zamulenie powstaje poprzez brak dostępu powietrza.
:)

heniu007 - Pon Lis 14, 2011 18:43

Zwróciła moją uwagę okładka pewnej książki.



Zboża wyparły nawet owoce i warzywa :hah:
Pierwszy krok na drodze dziecka by zostać diabetykiem.

Joannaż - Pon Lis 14, 2011 19:49

:hah:

Heniu, co jest na samym szczycie tej piramidy ? Jakaś smerfowa mikstura - czy lekarstwo ?

:what:

zbiggy - Pon Lis 14, 2011 19:50

sinsemilla napisał/a:

Heniu, co jest na samym szczycie tej piramidy ? Jakaś smerfowa mikstura - czy lekarstwo ?
:what:
to absynt
Joannaż - Sob Lis 19, 2011 17:57

Do jasnych kominów!!!
Ja to wiem, kiedy wstąpić na omlet ;D

Cytat:
Oto lista przekleństw zakazanych przez Kościółdzisiaj, 16:05
ŻG / krakow.naszemiasto.pl, diecezja.pl
Kardynał Dziwisz wystosował do Katolików Słowo Pasterskie na Adwent 2011 r. - Zwróćmy uwagę na miłosierdzie wyrażane słowem. Zacznijmy od usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk, słów raniących i poniżających, zachowań wprowadzających niepokój i dzielących ludzi – apeluje duchowny. Jak podaje portal krakow.naszemiasto.pl, powstała lista przekleństw, które są zabronione przez Kościół.

List kardynała zostanie przeczytany we wszystkich kościołach archidiecezji krakowskiej w pierwszą niedzielę adwentu, 27 listopada. Czy to jednak znaczy, że zdenerwowany wierny już nigdy i w żaden sposób nie będzie mógł przeklinać? Nie.

Wśród przekleństw zabronionych przez Kościół znalazły się:
Idź do diabła!,
Niech to czort weźmie!,
Do diabła!,
Obyś zdechł!,
Oby cię pokręciło!,
Kurde!,
Na rany Boga!,
Jezus Maria! (choć to zależy od intencji),
określenia kobiet lekkich obyczajów,
określenie męskiego organu.


Wyrażenia dozwolone to:
kurka wodna,
o kurczę,
o kurna Olek,
motyla noga,
do jasnego pierona!,
niech to dunder świśnie!,
do jasnych kominów! (używane w Wielkopolsce),
psiakość! (również psiakostka!),
psiakrew/psiajucha!,
kurczę blaszka,
ja nie mogę!,
do stu piorunów!,
niech to kule biją!



http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html Trochę sformatowałam tekst dla szybszego przyswojenia :D

Dziś sobie jakoś tak przeklnęłam wcześniej : Jezus Maria !, i aż zastanowiłam się nad tym "przekleństwem", nad tym połączeniem słów :hah:

Adam319 - Sob Lis 19, 2011 18:04

sinsemilla napisał/a:
ja nie mogę!,

Dozwolone, niesamowite. :-)

Anonymous - Pon Lis 21, 2011 10:19

dla Eanny ;)

" jesteśmy Horyzontem Zdarzeń " ?

- nasuwają się ciekawe wnioski

http://www.youtube.com/wa...JLfT1FsPOE&NR=1

Dar

Molka - Pon Lis 21, 2011 12:15

http://www.kciuk.pl/To-je...-sadysta-a72528
"To jego kopał w twarz policjant sadysta!"

heniu007 - Pon Lis 21, 2011 12:46

Molka napisał/a:
"To jego kopał w twarz policjant sadysta!"

:razz:
Ból minie, ale w papierach ma już n a s r a n e.

Molka - Pon Lis 21, 2011 13:34

heniu007 napisał/a:
Molka napisał/a:
"To jego kopał w twarz policjant sadysta!"

:razz:
Ból minie, ale w papierach ma już n a s r a n e.

Niestety, dlatego najlepiej unikac spędów ludzkich :razz:

heniu007 - Sob Lis 26, 2011 03:17



Zdjęcie powyżej przedstawia najlżejszą strukturę, tudzież najlżejszy materiał komórkowy na świecie. Jest on 100 razy lżejszy niż Nasz pospolity styropian, którym "dusimy" ściany domów.

Jego gęstość zdumiewa - 0,9 miligrama na cm3 ! :shock:
99,9 % objętości zajmuje powietrze.
Nowy materiał lżejszy jest nawet od aerożeli krzemionkowych.

Mechanicznie, zachowuje się podobnie do elastomerów, więc może rozpraszać energię mechaniczną w amortyzatorach.
Ze względu na dużą powierzchnię struktury, może być wykorzystany jako elektrody do ogniw, lub jako katalizatory w syntezach chemicznych.
Jego mechaniczne własności (sprężynuje), mogą przydać się w magazynowaniu energii, w układach mechanicznych.

WORLD RECORD

Metallic microlattice 'lightest structure ever'

Metallic microlattice

rakash - Wto Lis 29, 2011 20:45

http://www.youtube.com/watch?v=XDKYrJSV4dQ
rakash - Śro Lis 30, 2011 19:51




zyon - Czw Gru 01, 2011 08:54

Fajny klimat tych zdjec, libie taki, nie wiem dlaczego ale od dawna i podswiadomie. Kazdy zachod slonca ktory juz minal zdaje mi sie calkiem inny niz w rzeczywistosci byl, oderwany, sielankowy, wlasnie ten obraz tez ma taki klimat, ktory nie za bardzo potrafie zdefiniowac.
Molka - Śro Gru 07, 2011 18:45

http://www.sfora.pl/Tak-s...yliczyli-a38416

Zapomnieli o skazonej zywnosci i przede wszystkim stresie który bardzo czesto jest zapalnikiem poniewaz drastycznie obniza poziom immunoglobulin. Stres wg mnie nalezy do tych czynników które działają szybko, szybciej w porownaniu do innych elementów. Zmiany jakie powoduje są gwałtowne i wielowymiarowe poniewaz obejmuja cały układ neuro-immuno-hormonalny a z tak powaznymi zmianami organizm czesto przestaje sobie radzic .

Molka - Nie Gru 11, 2011 22:11

http://www.sfora.biz/Boga...je-masla-a38552
Cytat:
W Norwegii brakuje masła w sklepach.

to jest najlepsze...
Za wszystko odpowiedzialna jest mania na punkcie wysokotłuszczowej diety, która ogarnęła Norwegów.

Kangur - Nie Gru 11, 2011 22:31

Edyta Słonecka napisał/a:

Do tego jak dokleimy linki o masowym wybieraniu pieniedzy z bankow w Grecji, to objawi nam sie caly obraz sytuaji.Nie chodzi o zadne zdrowe odzywianie, tylko o to,ze Europejczycy boja sie,ze za chwile w ogole nie bedzie jedzenia w sklepach. Polecam poszukac w sieci informacji o planach awaryjnych rzadow europejskich na wypadek upadku strefy euro. Nie ma sie czym podniecac,bo nie chodzi o zadne zdrowe odzywianie, tylko o przezycie.

Doszly mnie sluchy, Edytko, ze jestes w ciazy. Ciekawe jak przezyjesz ten trudny okres bez jedzenia w sklepach. Ale sie nie przejmuj szatan ci pomoze wykorzystac trolowanie na pozywienie dla twego potomka.

heniu007 - Pon Gru 19, 2011 04:35

Mamy prawie 2012 rok, lecz obraz piramidy żywieniowej nabiera coraz gorszych kształtów.

Tak wygląda aktualna piramida żywieniowa, którą można spotkać w podręcznikach do dietetyki:


"Specjaliści" od żywienia ogólnie są nieszablonowi. Posiadają własną jednostkę ciepła. Wszyscy znamy naszą kalorie, ale dietetycy oprócz kalorii, mają Kalorie. Tak - Kaloria pisana z dużej litery.

A więc:
calorie (cal) = 4,184 J (dżul)
Calorie (Cal) = 1kcal = 1000cal = 4184 J (dżul)

Więc Kaloria jest tysiąc razy większa niż kaloria. Już wiemy dlaczego tic-tac ma tylko dwie Kalorie.

heniu007 - Czw Sty 05, 2012 13:35

Nowy podatek od chipsów? Czemu nie

podatki.wp.pl napisał/a:
Ministerstwo Finansów rozważy, czy nie opodatkować chipsów, chrupek, snacków i tortilli stawką VAT w wysokości 23 proc. - wynika z odpowiedzi resortu finansów na interpelację poselską.

Na problem opodatkowania chipsów, chrupek ziemniaczanych, chrupek kukurydzianych (tzw. snacków), chrupek pszenno-ziemniaczanych (tzw. pellet) oraz tortilli zwrócił uwagę poseł John Abraham Godson (PO) w interpelacji nr 235. Jego zdaniem nie powinny być one opodatkowane preferencyjną stawką 8 proc. VAT, bo mogą wywoływać niekorzystne skutki dla zdrowia. Poseł spytał więc ministra finansów, czy nie byłoby zasadne objęcie tych produktów podatkiem według stawki podstawowej, tj. 23 proc.

W odpowiedzi wiceminister finansów Maciej Grabowski obiecał zajęcie się sprawą. - Rozszerzenie zakresu produktów spożywczych podlegających opodatkowaniu wg stawki podstawowej o produkty, które pan poseł wymienił w swojej interpelacji, zostanie przeanalizowane w porozumieniu z ministrem zdrowia oraz ministrem rolnictwa i rozwoju wsi - zapewnił wiceminister.

Z dotychczasowych interpretacji wydawanych przez organy podatkowe wynika, że wszystkie te produkty mieszczą się w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług pod symbolem 15.31.12-90.00 ˝Przetwory z ziemniaków zakonserwowane inaczej niż octem lub kwasem octowym, pozostałe, z wyłączeniem zamrożonych˝. Natomiast snacki (chrupki kukurydziane) i tortilla mieszczą się w grupowaniu PKWiU 15.61.33-53.00 ˝Żywność preparowana otrzymywana przez spęcznienie lub prażenie zbóż". Dzięki takiemu zakwalifikowaniu chipsy, chrupki ziemniaczane, snacki i tortille mieszczą się w załączniku nr 3 do ustawy o VAT, co oznacza, że są opodatkowane stawką 8 proc.

Jedynym wyjątkiem są chrupki pszenno-ziemniaczane, tzw. pellety. Są one sklasyfikowane w grupowaniu PKWiU 15.82.13-50.00 ˝Wyroby wytłaczane lub ekspandowane, pikantne lub solone˝. To oznacza, że pellety podlegają, zgodnie z art. 41 ust. 1 ustawy o VAT, opodatkowaniu stawką podstawową, czyli obecnie w wysokości 23 proc.

Potwierdzają to dotychczasowe interpretacje Izby Skarbowej z 30 marca 2009 r. (nr IPPP2/443-273/09-2/KK) i Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 4 września 2004 r. (nr US72/RPP1/443-477/04/RW). Od czasu wydania tych interpretacji wzrosła wysokość stawek VAT, ale nie zmieniła się zasada, że chipsy, chrupki ziemniaczane, snacki i tortille są objęte stawką preferencyjną.




Podatek od słodyczy to nie nowość. Pierwszego września ubiegłego roku zaczął obowiązywać na Węgrzech. Dodatkową taksę płacić muszą producenci żywności i napojów, w których jest wysoka zawartość cukru, węglowodanów lub kofeiny. I tak za litr słodzonego napoju trzeba zapłacić 5 forintów podatku (0,07 zł), 250 forintów (3,5 zł) uiścić trzeba za napój energetyczny i od 100 do 200 forintów (1,4-2,8 zł) za kilogram ciastek. Rząd premiera Orbana wyliczył, że rocznie do budżetu wpłynie z tytułu tzw. podatku hamburgerowego 74 mln euro.

Od nowego roku także we Francji obowiązuje tzw. podatek od coli. Nowa opłata dotyczy napojów słodzonych słodzikiem lub cukrem. Choć chęć wprowadzenia nowego podatku wywołała prawdziwą burzę, to jednak został on uchwalony przez francuski parlament. Oficjalnym powodem jego wprowadzenia była walka z otyłością, ale jego przeciwnicy twierdzili, że chodzi jedynie o zdobycie dodatkowych funduszy na walkę z dziurą budżetową. Według rządowych wyliczeń średnia cena 1,5 litrowej butelki napoju gazowanego podrożeje o 11 eurocentów, czyli ok. 50 groszy. Rocznie podatek ma przynieść dodatkowe wpływy na poziomie 120 mln euro.

Nad wprowadzeniem podatku od słodkich napojów zastanawiają się także w ojczyźnie tego typu słodyczy. Amerykanie myślą nad dodatkową 12-procentową taksą, która dałaby rocznie dodatkowe 15 mld dolarów wpływów do budżetu. Także w Polsce pomysł nie jest nowy. Już trzy lata temu 30-groszowy podatek od litra słodzonego napoju zaproponował senator PO Jan Rulewski.

zyon - Czw Sty 05, 2012 14:04

niech podatkuja, kto madry nie je tego syfu
Anonymous - Czw Sty 05, 2012 17:15

doobre , od 17 sek.

http://www.youtube.com/watch?v=pCJikcbgX_Q

D

M i T - Sob Sty 07, 2012 15:00

Ale fajna reklama :D

http://www.youtube.com/watch?v=rUFnH7KYMFE

Marishka

heniu007 - Pon Sty 09, 2012 20:16

Żywienie Justyny Kowalczyk
Mariusz_ - Pon Sty 09, 2012 20:33

Ta dieta chyba już nieaktualna po ostatnich osiągnięciach na trasach biegowych ;) ?
W ostatnim sezonie za metą padała jak przysłowiowa sznytka ;)

heniu007 - Pon Sty 09, 2012 21:28

Żywienie nadal - constant.

Są inne determinaty sukcesu naszej zawodniczki.
Wiek sprawił, że organizm zdołał się skutecznie zaadaptować do obciążeń treningowych.

Być może popracowała nad psychiką, co jest niemniej ważną składową sukcesu.

Choć w kwestii diety Justyny, na pewno można wiele zdziałać/zmienić.
Sama przyznaję, że nie korzysta z usług dietetyka.

Mariusz_ - Pon Sty 09, 2012 21:31

Prawdopodobnie korzysta z zestawów wentylacyjnych ;) dozwolonych oczywiście (zioła)
zyon - Wto Sty 10, 2012 08:40

i tak to lepsze niz bulka z bananem 8)
heniu007 - Wto Sty 10, 2012 14:18

;D :hah: :shock:
Jak pozbyć się kaca

Joannaż - Czw Sty 19, 2012 22:31

Życie rzeczy - drugie życie rzeczy
http://zycierzeczy.pl/
:)

Hannibal - Sob Sty 28, 2012 07:49


8)

Adam319 - Pon Sty 30, 2012 17:01



Google:
Mary Jose Cristerna pictures

:-/

plej_tssz - Wto Sty 31, 2012 09:18

http://facet.wp.pl/gid,14...l?T%5Bpage%5D=4
Hannibal - Wto Sty 31, 2012 14:47


nic do dać, nic ująć ;)

heniu007 - Czw Lut 02, 2012 22:06

Ostatnimi czasy głośno było w telewizji o tym maratończyku.

Adam319 - Pon Lut 06, 2012 19:37

83-Year-Old Woman Gets the World's First 3-D Printed Jaw, Transplant

Cytat:
(...)Once the team designed the jaw, it was just a matter of sintering it together, according to LayerWise. A high-precision laser heated titanium powder particles to melt them together in successive layers. It took 33 layers to build just one millimeter, so the whole jaw consists of thousands of layers(...)

plej_tssz - Pią Lut 10, 2012 09:19

http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1de51

W PO spada bo w PiS nie spada.

No i tak będzie CAŁE ŻYCIE dopóki nie wprowadzą TOTALITARYZMU.
JEDNA ZGODNOŚĆ DLA WSZYSTKICH.Wszystko podporządkowane JEDNEMU REŻIMOWI politycznemu.

Trzeba roz*ebać tą głupią politykę i wziąść sprawy w swoje ręce.
Dobrze że jest coś takiego jak MIŁOŚĆ do siebie samego i bliźniego bo NIGDY nie nadeszła by jakakolwiek szczypta harmonii w NASZYCH SERCACH, a to głównie przekłada się na wspólne działanie w celu osiągnięcia jakiejś stabilności emocjonalnej.

TO JEST DOKŁADNIE TA GŁUPIA MANIPULACJA MEDIÓW………………….właśnie dodali do słupka PiS-u 4% poparcia dla kontynuacji procesu własnej inicjatywy.
Człowiek potrzebuje naprawdę nie wiele. A im fura pieniędzy żeby spać na czym mieli HAHA……….buractwo……………
Dajmy się im nachapać kaską, niech wiedzą że i tak PRAWDA ZAWSZE WYGRYWA.
A prawdą jest WYPRACOWANA MIŁOŚĆ.
Nie łatwo im będzie nagle zrozumieć że ewolucja pieniącha ogranicza się tylko do materializmu którego emocjonalna esencja ogranicza się JEDYNIE do LOGIKI obrotu w systemie w którym spekulacja jego wartości pobudzona jest chęcią kontroli nad własnym stadem.
TROCHĘ ORYGINALNOŚCI I KREATYWNOŚCI…………..Emocjonalna miłość została przez naturę mianowana matką tych cech aby wzmacniać ŚWIADOMOŚĆ własnej esencji człowieczeństwa.

RAW0+ - Śro Lut 15, 2012 22:26

Tajemnice człowieka lodu Ötzi
Cytat:
Początkowo sądzono, że to zagubiony turysta, który nieszczęśliwie zamarzł w górach. Dopiero archeolog wykazał, że ten mężczyzna zmarł 5000 lat temu, w dodatku został zamordowany. Niezwykła kariera Ötziego trwa do dziś: może jeszcze doczekać się potomstwa!
Angelika Fleckinger o sobie: Mam 41 lat. Urodziłam się i mieszkam we włoskich Alpach. Jestem archeolożką. Kieruję Muzeum Archeologicznym Południowego Tyrolu w Bolzano.
La Vanguardia: Jak się ma Ötzi?
Fenomenalnie. Jest bardzo dobrze zakonserwowany w swojej komorze, gdzie panuje temperatura 6 stopni poniżej zera, w muzeum w Bolzano.
Czy go widać?
Przez okienko. Co roku odwiedza tę mumię 265 tys. osób.
Czyli to mumia?
Ciało dopiero co zmarłego człowieka przykrył śnieg i uległo mumifikacji. To mumia wilgotna: jej komórki zawierają wodę. Mumie egipskie są suche. Peruwiańskie natomiast występują w obu wersjach. Ötzi to najstarsza na świecie wilgotna mumia.
Ile lat ma Ötzi?
Zmarł między 3350 a 3100 rokiem przed Chrystusem. To znaczy, że ma już ponad 5000 lat.
To bardzo dużo…
Kiedy Cheops zaczynał wznosić swoją wielką piramidę, Ötzi nie żył już od 600 lat!
Gdzie zmarł?
Na ścieżce w Alpach położonej na wysokości 3210 metrów, we włoskiej dziś dolinie Ötz na granicy z Austrią.
Kto go znalazł?
Dwoje turystów 19 września 1991 roku. Zauważyli, że spod śniegu wystaje połowa zwłok. Sądzimy, że wyłonił się dopiero w IV wieku.
Co pomyśleli na jego widok?
Że to jakiś zmarły alpinista. Byli przerażeni. Zadzwonili do karabinierów, wyciągnęli go spod śniegu, a prokuratura wszczęła śledztwo… aż pewien archeolog stwierdził, że zgon nastąpił pięć tysięcy lat temu.
Czy już wiemy, jak zginął Ötzi?
Został zamordowany.
W jaki sposób?
Strzelono do niego z łuku. Strzała trafiła w plecy. Weszła przez lewą łopatkę. Jeszcze się zachowało ostrze w środku. Spowodowało to wykrwawienie się na śmierć. Upadł na ziemię i uderzył się z lewej strony w kość ciemieniową. Obie rany były siłą rzeczy śmiertelne: Ötzi zmarł w ciągu kilku minut.
Kto go zabił?
Ötzi ma otwartą ranę dłoni lewej ręki, grymas osoby, która się broni przed ciosem, ranę zadaną toporem…
A więc doszło do walki?
Ta rana została zadana cztery albo pięć dni przed śmiercią. Jakaś tragedia w jego osadzie zmusiła go do walki… i ucieczki.
Stąd góry.
Tak, kiedy znalazł się na ścieżce, poczuł się pewnie i usiadł, żeby coś zjeść…
Skąd wiadomo, że jadł?
Przeprowadziliśmy analizę zawartość jego żołądka: jadł godzinę przed śmiercią.
A co?
Chleb orkiszowy (pszeniczny), mięso daniela, jarzyny… A teraz analizujemy kulkę tłuszczu. Być może jest to ser kozi. Byłby to pierwszy udokumentowany ser w historii.
Co poza tym wtedy jadano?
Soczewicę, groszek, len, orzechy laskowe, śliwki, dzikie jabłka i leśne jagody: tarninę, jeżyny, maliny…
Jaki był stan zdrowia Ötziego?
Dobry. Miał trochę próchnicy i zęby zniszczone używaniem ich jako narzędzia oraz żuciem zbóż z pozostałościami kamienia służącego do mielenia. Miał też czarne płuca…
Tylko niech mi pani nie mówi, że palił…
Codziennie wdychał dym i kopeć z ogniska, które paliło się w jego chacie.
Jak wtedy żyli ludzie?
Nocowali w szałasach, uprawiali warzywa, hodowali bydło, polowali i łowili ryby. Mieli dużo czasu na kontakty społeczne, badanie przyrody, wymyślanie różnych udogodnień…
A jaki był Ötzi?
Miał 46 lat, czyli był starcem. Mierzył 1,60 m, ważył 50 kg, a jego stopa miałaby dzisiejszy numer 38. Jego włosy miały kasztanowy kolor i nosił podobną fryzurę do pana.
Czyli dość długą.
Jego włosy były trochę zakręcone na końcach. Nosił brodę. Miał ciemne oczy. I był wytatuowany na nadgarstku, kolanie (krzyż), łydkach, kostkach u nóg oraz dolnej części łopatki.
Jakie to tatuaże?
Kreski: nacięcia w skórze zabarwione pastą wykonaną z sadzy i śliny.
Czy coś oznaczały?
Miały działanie terapeutyczne, przeciwbólowe: były zbieżne z meridianami i punktami w akupunkturze.
Fascynujące! Prehistoryczna akupunktura.
Miał też zawieszony na pasie suszony grzyb o właściwościach antybakteryjnych i gojących, aby leczyć rany.
Co jeszcze?
Łuk cisowy, kołczan (ze skóry kozicy), strzały (z drewna orzecha laskowego), krzemienny nóż wraz z pochwą (z włókien roślinnych), topór (z drewnianych uchwytem i miedzianym ostrzem), buty ze skóry niedźwiedziej (wyłożone słomą jako izolatorem), opaskę na biodra. Poza tym okrycie (wszystko ze skóry koziej), czapkę (ze skóry niedźwiedziej), płaszcz przeciwdeszczowy (z traw)…
To chyba prawdziwy skarb, prawda?
Tak, bo po raz pierwszy dotykamy przedmiotów prehistorycznych, a niektóre są niezwykłe.
Na przykład?
Ostrzałka: rodzaj drewnianego ołówka z kamienną końcówką, aby ostrzyć krzemienne zakończenia strzał i noży. Oraz huba, by krzesać iskry…
Coś jeszcze?
Termos z brzozy, ogrzewany od wewnątrz liśćmi klonu, do transportu rozżarzonych węgli.
Genialne i bardzo praktyczne.
To byli nadzwyczaj inteligentni ludzie i wspaniali znawcy przyrody.
Czy moglibyśmy sklonować Ötziego?
Byłoby możliwe zapłodnienie jajeczka z użyciem DNA Ötziego. Już wiele kobiet zaoferowało się, że może urodzić mu dziecko.

Z tym jajeczkiem to te kobiety chyba przecholowały w swoim instynkcie macierzyńskim :hihi:
Tajemnice człowieka lodu

RAW0+ - Śro Lut 15, 2012 23:23

Maszynka do robienia torów kolejowych
Coś pięknego 8)

Molka - Sob Mar 03, 2012 18:15

Wiecie co znalazłam w necie? wirusa takiego ze masakra, kliknełam na fotke carina hoffman bo chciałam pokazac haniemu jak ona wyglada teraz i wirus przeokropny nawiedził mój komp, nazywa się Security Shield i faktycznie zaczął skanowac mojego kompa i tak jak piszą w poniższym linku chce żebym zapłaciła z 50 dolarów za jakąs licencje , masakra, bez przerwy napastuje mnie, szok! spróbuje zrobic tak jak tam piszą albo będę musiała przeinstalowac system. :P
http://technetblog.pl/201...ecurity-shield/

Molka - Sob Mar 03, 2012 18:51

Udało mi się usunac tego "wariata" ;D
Heniu - Sob Mar 03, 2012 23:09

Molka napisał/a:
wirusa takiego ze masakra


Myślałem, że Molka złapała jakąś paskudę.
Na szczęście lub nie to tylko komputer. :what:

RAW0+ - Pon Mar 05, 2012 14:08

Cytat:
Uzależnienie od gier i Internetu powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu


W związku z rozwojem technologii komputerowych, olbrzymią popularnością urządzeń pozwalających łączyć się z Siecią, a także coraz niższymi kosztami dostępu do Internetu, model spędzania wolnego czasu uległ dużym zmianom. Dla jednych surfowanie po Sieci mniej lub bardziej zastępuje telewizję, choć największe zmiany można zaobserwować w przypadku młodych. Umawianie się po szkole na boisku zamieniło się w przesiadywanie na portalach społecznościowych, rozmowy do późna na ławce pod blokiem przeniosły się na SMSy i komunikatory, nie mówiąc o potyczkach osiedlowych drużyn - dziś już przeważnie wirtualnych.

Takie zmiany od lat interesują naukowców, szczególnie przyglądających się objawom uzależnienia od Internetu i gier sieciowych wśród młodych ludzi. W ostatnich dniach opublikowany został raport z bardzo dokładnych badań młodzieży. Wniosek? Nadmierne korzystanie z tych dobrodziejstw powoduje niepokojące zmiany w strukturze mózgu. Zapraszam po szczegóły.

1. Uzależnienie od Sieci jest klasyfikowaną chorobą

Na początek najważniejsze wyjaśnienie: powoli kończą się czasy, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem traktuje się pobłażliwie. Tzw. Zespół Uzależnienia od Internetu znajduje się już w katalogach klasyfikacji chorób: ICD-10 (międzynarodowy) i DSM-IV (Stany Zjednoczone). Dokładniej jest to nazywane "Patologicznym Używaniem Komputera/Internetu" (Pathological Computer/Internet Use Disorder). Jak wyjaśnia dr Ivan Goldberg, autor klasyfikacji, "nadużywanie ma znaczny wpływ na funkcjonowanie w sferze fizycznej, psychicznej, interpersonalnej, społecznej, rodzinnej i ekonomicznej". Brzmi groźnie, ale przez badaczy traktowane jest to tak samo poważnie, jak choćby nałogowy hazard.

2. Jak stwierdzić uzależnienie?

Pierwszą rzeczą jest zastanowienie się, jak jest w naszym przypadku. Na początek można ze zdrowym rozsądkiem przeliczyć, ile godzin spędzamy przeglądając strony internetowe, korzystając z komunikatorów, sprawdzając skrzynki e-mail, wreszcie - grając online. Co prawda korzystanie z Sieci zawsze w jakimś stopniu wiąże się z pożytkiem - np. wyszukiwanie informacji do pracy, szkoły - ale pamiętajmy, że korzystając z Wikipedii czy oglądając śmieszne obrazki pozostajemy w tej samej pozycji, odległości od ekranu, używamy podobnych obszarów mózgu.

Jeśli czujemy, że coś jest nie tak, można spróbować bardziej profesjonalnego podejścia. Nie trzeba wizyt u psychologa, na początek można skorzystać z powszechnie dostępnego testu, którego używają specjaliści na całym świecie. Test 'Internet Addiction Scale', opracowany przez nowojorską psycholog, dr Kimberly Young, składa się z prostych pytań pomagających ocenić, jak to z nami właściwie jest. Test do przeklikania dostępny jest pod tym adresem, w razie problemów ze zrozumieniem proszę pisać w komentarzach, pomogę przetłumaczyć.

3. Najnowsze badania wykazały zmiany mózgowe u osób nadmiernie korzystając z Sieci i grających w gry.

W czerwcu br. serwis naukowy PLoS ONE opublikował bardzo szczegółowy opis badań, jakie neurobiolodzy z Chin i USA przeprowadzili na młodzieży uzależnionej od Sieci. Temat został również w ciekawy sposób omówiony przez renomowany Scientific American. Poniżej przedstawiam najważniejsze informacje ze źródeł.

Podmiotami badawczymi były dwie grupy młodych ludzi: 18 studentów z uzależnieniem stwierdzonym na podstawie opisanego wyżej testu dr Young (osoby te spędzały na graniu w MMO po ok. 10 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu) oraz równie liczną grupę rówieśników spędzających w Sieci poniżej 2 godzin dziennie.

Testy polegały na skanowaniu kory mózgowej najnowocześniejszym istniejącym systemem. Obszar odpowiedzialny za przetwarzanie mowy, pamięci, emocji, sterowanie ruchem itd. został następnie odtworzony w komputerze w postaci VBM (Voxel-Based Morphometry), krótko mówiąc - bardzo dokładnego obrazu 3D.

U wszystkich osób z uzależnionej grupy zauważono, iż kilka mniejszych obszarów mózgu - w tym kora prefrontalna, motoryczna, móżdżek - jest mniejsze niż u osób zdrowych. Te różnice sięgały nawet 10-20%. Co gorsza, wykazano, że redukcja tkanki mózgowej była większa u tych najwięcej żyjących online.

4. Zmiany dobre czy złe?

Stwierdzenie, że naukowcy odkryli zmiany w mózgach to jedno. Inną sprawą jest faktyczna rola tych procesów. Tutaj nie ma dokładnego potwierdzenia, gdyż wymaga to dalszych badań, ale naukowcy przyznają, że biorąc pod uwagę funkcje spełniane przez te obszary mózgu można stwierdzić, że osoby uzależnione i nadmiernie korzystające z gier sieciowych mogą mieć osłabione zdolności samokontroli, uszkodzoną pamięć krótkotrwałą, trudności w podejmowaniu decyzji czy też ograniczoną kontrolę zachowania zorientowanego na cele.

Nawet jeśli te badania nie powiedziały nam wszystkiego i nie do końca muszą się sprawdzać i dotyczyć każdego przypadku "Siecioholika" na Planecie Ziemi, logiczne wydaje się, że mózg rozwija się w kierunku czynności, którymi zajmuje się najczęściej, a szczególnym etapem są młodzieńcze lata, okres dorastania, kiedy to organizm zmienia się najmocniej. Jak mówi Nora Volkow, zajmująca się badaniem mózgu w National Institute on Drug Abuse: "Byłabym zaskoczona, gdyby granie po Sieci po 10-12 godzin dziennie nie wpływało na mózg."

5. Upośledzenie, czy może jednak ewolucja?

Jak na każde zagadnienie, tak i na zmiany mózgowe pod wpływem grania możemy spojrzeć dwojako. Z jednej strony mówimy o redukcji kory mózgowej, upośledzeniu wybranych funkcji, z drugiej strony nic nie jest przesądzone, a na sprawę możemy spojrzeć bardziej optymistycznie, widząc ewolucję i specjalizację w kierunku lepszego wykonywania ulubionych czynności. Zacytuję Karla Fristona z University College London, jednego z pionierów technologii VBM:

"Efekty tych badań są naprawdę ekstremalne, ale nie stanowią niespodzianki, jeśli spojrzymy na mózg jak na mięsień. Nasze mózgi rosną w szalonym tempie we wczesnym wieku nastoletnim, później już następuje dostosowywanie wybranych obszarów pod kątem bardziej wydajnej pracy. Dlatego więc te obszary mogą być używane do dobrej gry sieciowej i pod to zostały zoptymalizowane."

Sytuacja, o jakiej mówi Friston, z pewnością ma miejsce w przypadku zawodowych e-sportowców, grających po 8 godzin dziennie, ale też niebywale dobrych w swojej dziedzinie. Jednocześnie pamiętajmy, że mało który uzależniony - czy to od alkoholu, telewizji czy hazardu - jest w stanie przyznać się do nałogu, często nawet przed samym sobą. Między innymi po to istnieją klasyfikacje chorób i schorzeń, które czarno na białym określają objawy dolegliwości. Do tych katalogów, jak już wspomniałem, stopniowo dołącza nałogowe korzystanie komputera i Internetu. Na koniec chcę więc posłużyć się cytatem dr Volkow:

"Uzależnienie od Internetu nie jest jeszcze powszechnie uznawane z jednej przyczyny - braku dowodów naukowych."

Te, jak widać po powyższym artykule, są już tylko kwestią czasu. Póki ich nie ma, wracajmy do grania.

http://gameplay.pl/news.asp?ID=60083

RAW0+ - Pon Mar 05, 2012 14:43

http://www.logotypemaker.com
Wystarczy wpisać imię, incjały lub nazwę firmy i otrzymujemy 12 kompozycji graficznych edytowalnych będącymi wariacjami wpisanego tekstu

Joannaż - Pon Mar 05, 2012 15:16

RAW0+ napisał/a:
http://www.logotypemaker.com
Wystarczy wpisać imię, incjały lub nazwę firmy i otrzymujemy 12 kompozycji graficznych edytowalnych będącymi wariacjami wpisanego tekstu


spoooko ! :D


A tu:

coś w tym jest, wyłobraźnia działa ?


:)

RAW0+ - Pon Mar 12, 2012 13:18

Cytat:
Oszukać śmierć

Już ponad 200 osób zamrożonych w ciekłym azocie czeka na chwilę, kiedy nauka zdoła je ożywić. Oszukać śmierć planują tysiące kolejnych ludzi i są gotowi słono za to zapłacić.

Zamrożenie jest w zasadzie nieścisłym terminem. Krioprezerwacja człowieka, bo tak fachowo nazywa się ten proces, polega na powolnym schłodzeniu ciała w ciekłym azocie do temperatury -196 stopni Celsjusza. Później "pacjenci" są umieszczani w specjalnych zbiornikach i czekają. Od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku zabezpieczono w ten sposób ciała ponad 200 osób. To ludzie, którzy za życia zdecydowali, że po śmierci chcą być przechowywani do chwili, w której przyczyny ich śmierci będą mogły zostać usunięte, a oni sami - ożywieni. Koszty krioprezerwacji wahają się w zależności od instytucji i sposobu wykonania "zabiegu": od 10 tys. dolarów za zabezpieczenie samego mózgu do nawet ponad 200 tys. dolarów za schłodzenie całego ciała. Gdzie jest haczyk? Proces na razie nie jest odwracalny i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie.

Droga do nieśmiertelności

W 1962 roku Robert Ettinger, wykładowca fizyki z Michigan w USA, opublikował książkę "Perspektywa nieśmiertelności". Starał się w niej udowodnić, że medyczne definicje śmierci są relatywne, a choroby, których skutki teraz wydają się nieodwracalne w przyszłości będzie można leczyć. Ettinger, który w młodości zaczytywał się w popularnonaukowych opowiadaniach, zaproponował, by osoby uznawane w jego czasach za martwe były poddawane krioprezerwacji i w ten sposób doczekały chwili, w której będzie można przywrócić je do życia. W tym samym czasie podobne tezy głosił Evan Cooper, który w 1964 roku założył Life Extension Society, pierwszą krioniczną organizację na świecie. Samego słowa "krionika" pochodzącego od greckiego "kryos" ("zimno") po raz pierwszy użył Karl Werner, wówczas student w Pratt Institute w Nowym Jorku.

Początki były niełatwe. Kiedy rok po założeniu LES nie znalazł się nikt chętny do poddania się po śmierci krioprezerwacji, Cooper zadeklarował, że pierwszą osobę zamrozi za darmo, ale i to nie przyniosło skutku. "Gdzie jest ten indywidualizm, naukowa ciekawość lub choć te dziwactwa, o których tak wiele słyszymy?" - pytał rozdrażniony w wydanym po dwóch latach newsletterze swojej organizacji. Choć dwoił się i troił zachęcając przyszłych "krionautów" do podróży przez czas, to ostatecznie LES nikogo nigdy nie zamroziło, a zniechęcony Cooper przestał się interesować krioniką.

Pierwszym człowiekiem, który postanowił dać się zamrozić po śmierci po to, żeby zostać kiedyś przywróconym do życia był James H. Bedford, profesor psychologii na kalifornijskim uniwersytecie, krioprezerwowany przez Cryonics Society of California po swojej śmierci w styczniu 1967 roku. W ciągu kilkunastu lat po śmierci Bedforda w Stanach Zjednoczonych powstawały kolejne organizacje promujące krionikę, w tym Cryonics Institute, do którego założycieli należał Eddinger. Jednak rozwój ruchu wyhamował przez jedno fatalne wydarzenie. W 1979 wybuchł skandal, gdy okazało się, że dziewięciu "pacjentów" przechowywanych przez Cryonics Society of California rozmrożono, bo ich krewni nie byli w stanie lub nie chcieli płacić za przechowywanie ciał. Choć przez półtora roku szefostwo CSC chłodziło je własnym nakładem środków, to prawdopodobnie część z nich odtajała już znacznie wcześniej i nikt tego nie zauważył. Szef organizacji stanął przed sądem, a rozwój krioniki zwolnił na wiele lat. Smutnego losu uniknął James H. Bedford, którego szczątki przeniesiono wcześniej do innej instytucji. Dzięki temu dotąd pozostaje najdłużej utrzymywanym w kriostazie człowiekiem.
Wbrew swojej woli

Od początku istnienia krionice towarzyszyła atmosfera podejrzliwości i skandalu. Kiedy w latach 80. francuski doktor Raymond Martinot zamroził swoją zmarłą żonę w specjalnie przygotowanej domowej chłodni, musiał się liczyć z sądową batalią, bo według francuskich przepisów ciała mogą być jedynie grzebane, kremowane lub przekazywane do badań naukowych. Aby pokryć wysokie koszty utrzymania chłodni, Martinot pobierał opłaty za możliwość oglądania piwnicy, w której się znajdowała, przez co spotykał się ze stałym zainteresowaniem mediów.

Kolejna bitwa rozpoczęła się, kiedy w 2002 roku zmarł sam Martinot. Zgodnie z jego życzeniem syn, Rémy, umieścił go w bliźniaczej chłodni, jednak urzędnicy orzekli, że ciała jego rodziców powinny zostać usunięte z miejsca przechowywania i pochowane w tradycyjny sposób. Syn pary walczył o uszanowanie ostatniej woli ojca przed sądem najwyższym i zagroził, że zwróci się do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Do tego ostatniego jednak nigdy nie doszło. W 2006 roku Rémy zauważył, że ciała rodziców zaczęły rozmarzać. Jak wyjaśnił mediom, na skutek awarii temperatura w chłodni na wiele dni wzrosła z minus 65 do minus 20 stopni. W tej sytuacji zwłoki skremowano, a oczekująca na nowe życie para już nigdy się nie obudzi.

Podobny los spotkał szczątki Lise Leroy z należącej do Francji wyspy Réunion. Jej dzieci postanowiły zamrozić ją w domowej zamrażarce, w temperaturze zaledwie minus 15 stopni. W 2000 roku sąd uznał to za nielegalne. Ponieważ także w innych europejskich krajach prawo zabrania konserwacji ciał przez ich mrożenie, zwolennicy tej metody najczęściej zwracają się do firm i organizacji działających w USA. Nawet tam jednak zdarzają się poważne kontrowersje.

W 2003 roku magazyn "Sports Illustrated" opublikował artykuł, z którego wynikało, że zmarły rok wcześniej baseballista Ted Williams został poddany krioprezerwacji wbrew swojej woli. Według informatorów gazety ciało, które zostało przewiezione do siedziby Fundacji Alcor w Arizonie niemal natychmiast po śmierci Williamsa, zostało nieprawidłowo zakonserwowane. Głowę oddzielono od ciała i zamrożono oddzielnie, wywiercono w niej także dwa ponadcentymetrowe otwory. Magazyn podawał w wątpliwość, czy Williams w ogóle życzył sobie krioprezerwacji. Jako dowód jego syn i córka przedstawili przed sądem spisany dwa lata wcześniej "pakt rodzinny" podpisany przez całą trójkę. Wyrażał on wolę, by ich ciała umieścić po śmierci w kriostazie tak, by mogli "być razem w przyszłości". Pojawiły się podejrzenia, że podpis Williamsa był w istocie autografem, do którego później dopisano treść "paktu". Nie znaleziono jednak na to konkretnych dowodów, a rodzina sportowca porozumiała się, dzięki czemu jego ciało mogło pozostawać w dotychczasowym stanie. Nieco później były pracownik Alcor, Larry Johnson, opublikował książkę "Frozen", w której zarzucił dawnemu pracodawcy, że ten źle obchodził się z ciałem baseballisty. Sąd nie dał mu jednak wiary i w 2009 roku Johnsonowi zakazano publicznych wypowiedzi na temat Alcor. Ciało Williamsa pozostaje zakonserwowane w siedzibie fundacji w Arizonie.
zekają na zmartwychwstanie

Przez lata instytucje krioniczne wypracowały podobne sposoby krioprezerwacji ciał. Żeby zostać w ten sposób zakonserwowanym, trzeba być oficjalnie uznanym za zmarłego. Choć specjaliści z Cryonics Institute przyznają, że byłoby lepiej, gdyby pacjent został schłodzony zanim choroba spowoduje jego śmierć, to prawo tego zabrania. Czynione są więc starania, żeby konserwacja nastąpiła możliwie szybko po śmierci. W tym celu kilka firm oferuje usługę czuwania przy łóżku umierającego - kiedy ten wyda ostatnie tchnienie, specjaliści przystępują do pracy. Najpierw temperatura zwłok jest obniżana przy pomocy suchego lodu. Żeby zabezpieczyć je przed tworzeniem się między komórkami lodowych kryształków stosuje się tak zwane krioprotektanty. Następnie ciało zostaje przewiezione w docelowe miejsce i umieszczone w specjalnym pojemniku, a następnie powoli chłodzone aż do temperatury -196 stopni Celsjusza, w której ustaje ruch komórek. Ciało tak przygotowanego "pacjenta", nadal zanurzone w ciekłym azocie, jest następnie umieszczane w czymś w rodzaju dużego termosu - tzw. kriostacie. Do utrzymania go w odpowiedniej temperaturze nie jest potrzebne zasilanie zewnętrzne.

Krioprezerwacją zajmuje się na razie zaledwie kilka instytucji, z których większość działa w USA. Należą do nich Fundacja Alcor, Trans Time, Cryonics Institute oraz korzystający z jego pomieszczeń American Cryonics Society. Poza Stanami Zjednoczonymi działa tylko jedna firma - moskiewski KrioRus. Nic nie wskazuje jednak na to, by popyt na takie usługi przewyższał podaż. Od 2006 roku w CI wykonywano średnio niespełna 6 zabiegów rocznie, podobny wynik zanotował Alcor, trudno więc mówić o zjawisku masowym. Śmierć ojca krioniki, Roberta Ettingera, w lipcu zeszłego roku na krótko ożywiła zainteresowanie jego ideą. Ciało 92-latka, zgodnie z jego życzeniem, zakonserwowano w ciekłym azocie. Do popularyzacji krioniki na większą skalę może się przyczynić nagłaśnianie historii takich osób jak Julia Verteletska poddana krioprezerwacji w Cryonics Institute w styczniu tego roku. Ta nieprzeciętnie zdolna, 21-letnia ukraińska studentka zmarła w wyniku komplikacji po wypadku na łyżwach. Studiowała w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Pradze, była także stypendystką Williston High School na Florydzie i uniwersytetu w Montrealu, znała biegle sześć języków. Po śmierci Julii zrozpaczona rodzina postanowiła wyłożyć 35 tys. dolarów na konserwację jej ciała.

Za i przeciw

Zdaniem zwolenników krioniki, głęboko zamrożone zwłoki będą mogły zostać odmrożone i przywrócone do życia, kiedy technologia medyczna osiągnie odpowiednio wysoki poziom. Krytycy jednak twierdzą, że proces krioprezerwacji powoduje tak duże zniszczenia komórek, że ożywienie przechowywanych ciał nigdy nie będzie możliwe. Argumentują, że naukowcy musieliby nie tylko znaleźć sposób na przywrócenie zatrutych krioprotektantami zwłok do życia, ale również wyleczyć choroby, które spowodowały śmierć. Wskazują także, że do tej pory żaden człowiek znajdujący się w kriostazie nie został ożywiony. Co na to entuzjaści? Przyznają, że nie wiadomo, kiedy będzie można ożywić pacjentów. Na swojej oficjalnej stronie internetowej Fundacja Alcor wyjaśnia, że proces nie jest odwracalny z użyciem obecnej technologii, ale istnieje nadzieja, że kiedyś będzie. Wyniki prób na komórkach, tkankach i niewielkich organach są obiecujące, a dotychczasowe sukcesy może wspomóc m.in. rozwój nanotechnologii.

Przedstawiciele krionicznych instytucji nie zasypują gruszek w popiele - z wolna przygotowują się do budowy wielkiej instalacji: przypominającej twierdzę budowli o nazwie Timeship, w której schronienie, być może na stulecia, mogłyby znaleźć tysiące zmarłych. Dałoby to im szansę na nowe życie. Wiele osób wierzy w te zapewnienia - pod koniec ubiegłego roku Alcor miał 957 członków gotowych dać się zamrozić natychmiast po śmierci. Jak twierdzą, zwiększają w ten sposób swoje szanse na przedłużenie życia, nic przy tym nie tracąc. Ich zdaniem ludzie we wczesnych stadiach tego, co dzisiaj nazywamy śmiercią, dla przyszłych lekarzy mogą być jedynie pacjentami w śpiączce.

http://ciekawe.onet.pl/me...73,artykul.html

RAW0+ - Wto Mar 13, 2012 11:58

Uwaga atak liściojadów - klonów :hihi:
Cytat:
Niepokojące wieści w sprawie czerwonego mięsa
Jak wynika z pracy zamieszczonej przez pismo "Archives of Internal Medicine", osoby spożywające duże ilości czerwonego mięsa mają podwyższone ryzyko zgonu z różnych przyczyn, w tym z powodu choroby serca i nowotworu złośliwego.

Jak podkreślają autorzy pracy - zastępując czerwone mięso innymi źródłami białka w diecie, np. rybami, mięsem drobiowym, chudym mlekiem i jego przetworami, orzechami, roślinami strączkowymi oraz produktami z pełnego ziarna, można obniżyć śmiertelność.

- Nasze badania dostarczają kolejnych dowodów na to, że jedzenie dużych ilości czerwonego mięsa jest ryzykowne dla zdrowia – komentuje główna autorka pracy dr An Pan z Harvard School of Public Health w Bostonie (USA). Jak przypomina, już wcześniej powiązano to z wyższym ryzykiem cukrzycy typu 2, choroby wieńcowej serca, udaru mózgu oraz niektórych nowotworów złośliwych.

Za czerwone uważa się takie mięso, które jest koloru ciemnoczerwonego, gdy jest surowe, a po ugotowaniu nie jest białe.

Dr Pan oraz jej koledzy przeanalizowali dane zebrane w dwóch badaniach, które objęły blisko 37,7 tys. mężczyzn oraz ponad 83,6 tys. kobiet, którzy początkowo nie mieli choroby układu krążenia ani nowotworu. Co cztery lata aktualizowano informacje na temat składników diety badanych osób. Stan zdrowia panów śledzono średnio przez 22 lata, a pań przez 28 lat. W tym okresie stwierdzono blisko 24 tys. zgonów, w tym niemal 6 tys. z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, a blisko 9,5 tys. – z powodu nowotworu złośliwego.

Okazało się, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza tzw. wysoce przetworzonego (np. wędlin), było związane z wyraźnie podwyższonym ryzykiem zgonu z różnych przyczyn, w tym z powodu chorób serca czy nowotworów.

W przypadku osób, które w badanym okresie zjadały co dzień o jedną porcję (wielkości jednej talii kart) nieprzetworzonego czerwonego mięsa więcej, ogólne ryzyko zgonu rosło o 13 proc. Natomiast spożywanie co dnia dodatkowej porcji mięsa przetworzonego (np. w postaci jednego hot-doga czy dwóch plastrów boczku) wiązało się ze śmiertelnością wyższą o 20 proc. Ryzyko zgonu z powodu chorób serca wzrastało odpowiednio o 18 i 21 proc., a z powodu nowotworu – o 10 i 16 proc.

W analizie uwzględniono inne czynniki ryzyka schorzeń przewlekłych, takie jak wiek, wskaźnik masy ciała (BMI), aktywność fizyczna, rodzinna historia chorób serca i różnych nowotworów.

Dalsza analiza wykazała ponadto, że zastępowanie jednej porcji czerwonego mięsa dziennie porcją zdrowszego źródła białka, wiązało się z niższym ryzykiem zgonu - odpowiednio o 7 proc. dla ryb, o 14 proc. dla mięsa drobiowego, 19 proc. dla orzechów, 10 proc. dla roślin strączkowych, 10 proc. dla chudego mleka i jego przetworów oraz 14 proc. dla produktów z pełnego ziarna.

Naukowcy wyliczyli, że gdyby badani spożywali dziennie mniej niż pół porcji czerwonego mięsa, to w trakcie badań udałoby się uniknąć 9,3 proc. wszystkich zgonów wśród mężczyzn oraz 7,6 proc. zgonów wśród pań.

Czerwone mięso jest głównym źródłem białka oraz tłuszczu w diecie różnych społeczeństw, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych. Zawiera ono jednak - głównie w postaci przetworzonej - składniki, które we wcześniejszych badaniach powiązano z wyższym ryzykiem przewlekłych schorzeń, takich jak choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca typu 2 oraz niektóre nowotwory złośliwe, przypominają autorzy najnowszej pracy. Do tych substancji zalicza się żelazo związane z hemem, tłuszcze nasycone, sód, azotany i azotyny oraz pewne związki rakotwórcze, które powstają w mięsie podczas obróbki termicznej.

- Nasze badania dostarczają jasnych dowodów na to, że regularne spożywanie czerwonego mięsa, zwłaszcza przetworzonego, przyczynia się w znacznym stopniu do przedwczesnych zgonów – komentuje współautor pracy prof. Frank . - Z drugiej strony, wybieranie zdrowszych źródeł białka w diecie, w miejsce czerwonego mięsa, może przynieść istotne korzyści zdrowotne poprzez redukcję zapadalności na choroby przewlekłe oraz śmiertelności z ich powodu - dodaje.

W komentarzu redakcyjnym Dean Ornish z University of California w San Francisco ocenia, że - ponieważ choroby przewlekle pochłaniają w USA ponad 75 proc. nakładów na opiekę zdrowotną - redukcja spożycia czerwonego mięsa mogłaby przynieść oszczędności budżetowi państwa.

zyon - Wto Mar 13, 2012 12:03

Widzialem to za miedza. Kampania reklamowa sie zaczyna. No i oczywiscie idol tomtoma pan Ornish. Tu masz jego genialna diete ;D
http://www.styl.pl/zdrowi...,433200,nPack,1

RAW0+ - Wto Mar 13, 2012 12:28

zyon napisał/a:
pan Ornish

Ornish is jew, szukający głupich gojów kupujących jego mumbo-jumbo. Na takich jestem tak odporny jak na insulinę :hihi:

RAW0+ - Nie Mar 18, 2012 20:15

Wow, ale technika idzie do przodu :shock:
RAW0+ - Nie Mar 18, 2012 23:24

http://www.youtube.com/watch?v=d75B6Fi4BpQ :D
RAW0+ - Pon Mar 19, 2012 08:57

Ku przestrodze kierowców uwaga, bardzo drastyczny wypadek samochodowy ;(
zyon - Pon Mar 19, 2012 12:12

RAW0+ napisał/a:
zyon napisał/a:
pan Ornish

Ornish is jew, szukający głupich gojów kupujących jego mumbo-jumbo. Na takich jestem tak odporny jak na insulinę :hihi:

Cos w tym jest, ten jego anty-fatowy upor.

Molka - Pon Mar 19, 2012 14:50

RAW0+ napisał/a:
Ku przestrodze kierowców uwaga, bardzo drastyczny wypadek samochodowy ;(

rany boskie :razz: nie widziałam jeszcze czegos takiego, rozpadł sie na drobne kawałeczki... jeszcze z tyl za tym tirem hamowało jakies osobowe... ten tir tez niezle oberwał...
facet zjechal na błoto snieżne i wpadł w poślizg...


ja kiedys wpadłam w identyczny poslizg, znalazłam sie na sasiednim pasie, roznica byla taka ze nic nie jechało na tym sasienim pasie i wyszlam z tego bez szwanku... mialam szczescie albo takie bylo moje przeznaczenie... czasem to wierze w przeznaczenie...

Anonymous - Śro Mar 21, 2012 16:04

Cukier działa na mózg podobnie jak narkotyki. Czy zatem należy zakazać jego sprzedaży? Czytaj więcej http://www.medonet.pl/zdr...znia,index.html
Molka - Śro Mar 21, 2012 18:29

http://www.sfora.pl/Powie...tki-osob-a41708
Cos za cos.

U mnie jest najczystsze powietrze w całym województwie małopolskim. :P

RAW0+ - Śro Mar 21, 2012 19:48

Molka napisał/a:
U mnie jest najczystsze powietrze w całym województwie małopolskim. :P

No to wiem gdzie mnieszkasz :D . Na sy

Molka - Śro Mar 21, 2012 19:50

RAW0+ napisał/a:
Molka napisał/a:
U mnie jest najczystsze powietrze w całym województwie małopolskim. :P

No to wiem gdzie mnieszkasz :D . Na sy

:P :P

Heniu - Pią Mar 23, 2012 14:19

Podatek tłuszczowy w Danii dla produktów, których zawartość tłuszczu przekracza 2,3%.

wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/359159,takiego-podatku-na-swiecie-jeszcze-nie-bylo.html

Podatek od...tłuszczu. Będziemy go płacić w całej Europie?

Wielka Brytania rozważa wprowadzenie nowego podatku - od tłuszczu. Miałby on wynosić 17,5 proc.

Heniu - Pią Mar 30, 2012 00:20

Coś musiało spaść na te urzędnicze czerepy.

Seksualne zakazy w USA - absurd czy konieczność?

RAW0+ - Nie Kwi 01, 2012 10:22

Cytat:
Nagi Wędrowiec: człowiek, który woli siedzieć w więzieniu niż się ubrać
Sześć lat temu Stephen Gough przewędrował nago z przylądka Land's End w Kornwalii do John O'Groats na północy Szkocji. Stał się dzięki temu sławny – i trafił do więzienia.
Zima w więzieniu w Perth. Z ust więźniów na spacerniaku wydobywają się białe obłoczki pary. O tej porze roku wielu z nich w ogóle nie wychodzi na dwór, rezygnując z wyznaczonego czasu na świeżym powietrzu. W budynku więzienia panuje cisza – skazani, którzy nie wyszli na zewnątrz, siedzą w swoich celach. Człowiek, z którym mam się spotkać, jest im niemal nieznany – choć siedzi razem z nimi, jego twarz częściej zapewne widują w gazetach niż na korytarzu.
Stephen Gough żyje niejako w świecie równoległym więzienia w Perth. Kiedy inni więźniowie idą pracować w warsztatach albo spotykają się z odwiedzającymi, on pozostaje w swojej celi. Dopiero o wpół do dziewiątej wieczorem, kiedy budynek jest zamykany na noc, Gough ma pół godziny dla siebie. Opróżnia kosz na śmieci, wysyła listy, bierze prysznic. Jeśli zdąży, robi także krótki spacer, szybką przechadzkę po pustych korytarzach.
Ale tego ranka 52-letni Gough ma spotkanie ze mną, reszta więźniów czeka więc za zamkniętymi drzwiami.
Wchodzi, wita się grzecznie i przez chwilę nie jest pewny, gdzie powinien usiąść – a może to po prostu odruch człowieka długo siedzącego w więzieniu, który czeka na polecenie. Jego ciało jest blade i szczupłe, tu i ówdzie porośnięte kępkami brązowych włosów. Jego penis dynda w zimnym powietrzu pomiędzy nami.
Media nazwały go Nagim Wędrowcem. Obecnie odsiaduje karę 657 dni więzienia za naruszenie porządku publicznego i obrazę sądu. Naruszenie porządku polegało na opuszczeniu więzienia nago po odsiedzeniu poprzedniego wyroku. W sądzie pojawił się nago, doszła więc obraza. Kiedy wrócił, cela czekała na niego w niezmienionym stanie, bo nie zadał sobie trudu, żeby się spakować.

Ten wyrok był już siedemnastym w ciągu ostatnich 10 lat. Od maja 2006 r. Stephen Gough odsiadywał kolejne krótkie wyroki, zawsze za to samo. Łącznie spędził już w więzieniu niemal sześć lat za odmowę ubierania się. W czasie ostatniej rozprawy usłyszał, że w ten sposób może spędzić w więzieniu resztę życia. "Ludzie często trafiają za kratki na długie lata, zanim inni zobaczą światło", odparł.
Pytam go, jak sobie radzi. – No cóż, człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego – odpowiada.
Jak to się stało, że inteligentny, sympatyczny i poważny człowiek rezygnuje z wolności, aby bronić swojego prawa do chodzenia nago?
Gough służył w brytyjskiej piechocie morskiej. Później spędził krótki czas w Tajlandii, gdzie miał kontakty z Kościołem Zjednoczeniowym Moona, a potem osiadł w rodzinnym Eastleigh w Hampshire. Mieszkał tam niemal 20 lat, pracując jako kierowca ciężarówki. W tym czasie zaangażował się w działalność ekologiczną i żył w komunie. W 2000 r., mając 40 lat, na rok przeprowadził się do Vancouver wraz ze swoją ówczesną partnerką i dwójką dzieci.
– W Kanadzie nie pracowałem – opowiada. – Zajmowałem się dziećmi i chodziłem na długie spacery. I pewnego dnia właśnie w czasie takiej wycieczki coś się wydarzyło. Zdałem sobie sprawę, że jestem dobry. My, Brytyjczycy, mamy głęboko zakodowaną myśl, że nie jesteśmy dobrzy, że musimy nieustannie na siebie uważać. To pewnie kwestia szkoły, religii… Ja uświadomiłem sobie, że na podstawowym, fundamentalnym poziomie jestem dobry, że wszyscy jesteśmy dobrzy i możemy ufać tej dobrej części samych siebie.
Ta świadomość sprawiła, że Gough zaczął pokazywać się publicznie nago. Bo przecież jeśli był dobry, to dobre było także jego ciało…
Po powrocie do Anglii postanowił wędrować nago. Pierwsza próba nastąpiła w styczniu 2003 r., kiedy wyszedł nago z domu swojej matki i poszedł do centrum Eastleigh. – Nic się właściwie nie wydarzyło – opowiada. – Jeden człowiek krzyknął coś w rodzaju: "To obrzydliwe!", ale pewnie dlatego, że jadł kanapkę. Chciałem właśnie wejść na kryte targowisko, kiedy zjawiła się policja.
Latem tego samego roku Goug wyruszył z Land’s End mając na sobie jedynie plecak i buty do wędrówki. Pierwszego dnia w miejscowej prasie pojawiły się żartobliwe komentarze. Drugiego został aresztowany w St Ives, ale wkrótce go zwolniono. Później na przedmieściach zaatakowała go grupa mężczyzn. – Przewrócili mnie, zaczęli kopać po głowie, złamali mi nos – mówi. – Pomyślałem, że zaczyna się to nie najlepiej, ale później okazało się, że na całej trasie do Szkocji to był jedyny poważniejszy incydent.
Wędrował przez Anglię, omijając miasta i śpiąc gdzie popadnie. Często zatrzymywała go policja – wtedy zakładał ubranie i tłumaczył, co robi. Speszeni policjanci wypuszczali go z kolejnych posterunków po cichu, tylnymi drzwiami.
Dopiero w Szkocji Gough spotkał się z ostrzejszymi reakcjami. Kilkakrotnie go aresztowano i w końcu oskarżono o naruszenie porządku publicznego. Odsiedział cztery miesiące w więzieniu w Inverness. Wspomina ten czas "zupełnie dobrze". – Miałem czas na przemyślenia, dowiedziałem się więcej o sobie – tłumaczy. – Tak to bywa w trudnych sytuacjach.
Po wyjściu ruszył dalej, na ostatni etap swojej drogi w kierunku John O’Groats. Na kilka dni przed końcem trasy zatrzymał się obok niego samochód. – Wysiadł jakiś człowiek i powiedział, że słyszał o mnie i szuka mnie od kilku dni – opowiada Gough. – Wyciągnął z samochodu termos z zupą i ciasto, a potem życzył mi szczęścia.
Gough dotarł do John O’Groats 22 stycznia 2004 r. Dziennikarze już na niego czekali. Pozował do zdjęć pod słynną tablicą z nazwą miejscowości, a pracownicy miejscowego hotelu obdarowali go butelką szampana. – To było wspaniałe uczucie – mówi z uśmiechem. – Myślałem, że to już koniec tej przygody.
Wrócił do Eastleigh, kupił furgonetkę i wyruszył do Studland, niewielkiej wioski w Dorset, miejsca, w którym gromadzą się różni entuzjaści alternatywnego stylu życia. Próbował nawet napisać książkę o swojej wyprawie, ale nie dawała mu spokoju natrętna myśl. – Męczyło mnie, że zgadzałem się na kompromisy – wspomina. – Dlaczego właściwie ubierałem się, kiedy zatrzymywała mnie policja? To był błąd, to była przegrana!
Postanowił zatem odbyć tę podróż jeszcze raz, tym razem "bez kompromisów". W czerwcu 2005 r. ponownie wyruszył z Land’s End, tym razem w towarzystwie swojej nowej dziewczyny, Melanie Roberts. I znowu, jak poprzednim razem, prawdziwe kłopoty zaczęły się w Szkocji. – Zwinęli nas w Edynburgu – opowiada Gough. – Ale tym razem byłem konsekwentny.
"Konsekwencja" oznaczała, że odmówił ubrania się także przed sądem i nie przyznał się do winy. Roberts ubrała się, przyznała do zakłócania porządku i czekała w schronisku młodzieżowym, podczas gdy on siedział w areszcie.
Później kontynuowali swoją wyprawę przy rosnącym zainteresowaniu ze strony mediów. Na jednym z filmów dokumentalnych widzimy, jak idą nago przez wioskę prowadzeni przez dudziarza. Ale kłopoty jeszcze się nie skończyły. – Po raz kolejny mnie aresztowano – opowiada mężczyzna. – Odsiedziałem kolejne pięć miesięcy w Inverness.
Gough i Roberts dotarli w końcu do John O’Groats w lutym 2006 r., a więc znowu zimą. – Było zimno, ale dało się wytrzymać – mówi Nagi Wędrowiec. – Temperatura jest problemem tylko kiedy się przystaje. Trzeba cały czas iść.
Na końcowym etapie wędrówki oboje spali ubrani, w śpiworach. Robili także niewielkie ustępstwa ze względu na pogodę. – Zakładaliśmy ciepłe czapki, grube skarpety, rękawice i buty – mówi Melanie Roberts. – Jedliśmy dużo węglowodanów i staraliśmy się iść szybko. Im bliżej celu, tym łatwiej było zapomnieć o bólu i zimnie.
Później Gough wrócił do Anglii, ale miał już wyznaczone daty rozpraw sądowych, na których musiał pojawić się w Szkocji. Jego związek z Roberts zaczął się rozpadać. – Melanie czuła, że sprawa znaczy dla mnie więcej niż ona – tłumaczy.
– To było smutne – wspomina Roberts. – Steve wiedział, że może trafić na dłuższy czas do więzienia. Rozstaliśmy się, zanim poleciał z powrotem do Szkocji. Martwiłam się o niego, ale wiedziałam że musi robić to, co uważa za słuszne.
18 maja 2006 r. Gough wszedł ubrany na pokład samolotu w Southampton. Kiedy pilot oznajmił, że zbliża się do lotniska w Edymburgu, mężczyzna poszedł do toalety – i wyszedł z niej nago. – Wiedziałem, że w sądzie chcę się pojawić nago – opowiada. – Stewardessa poprosiła, żebym się ubrał. Odmówiłem grzecznie i odeszła. A kiedy wylądowaliśmy, pojawiła się policja.
Gough został aresztowany. Jego adwokat John Good opisuje, że sprawa przed sądem przypominała komedię. Okazało się, że kiedy Gough wyszedł nagi z toalety w samolocie, mężczyzna siedzący obok niego spał, więc nic nie pamięta. Policjanci zeznali, że kiedy wyprowadzali aresztowanego z pokładu, jedynym problemem były zachwycone spojrzenia pasażerek. Brzmi to zabawnie, ale za rozebranie się w samolocie Gough został skazany na cztery miesiące więzienia. I od tego czasu już w zasadzie z niego nie wyszedł.
Gough nie jest szaleńcem. – Badali mnie wielokrotnie – uśmiecha się. – Z moją głową wszystko jest w porządku.
Co ciekawe, nie zmieniło się to nawet po dwóch latach odsiadki. – Gdybyśmy, ja lub pan, spędzili dwa lata w więzieniu, na pewno byłoby to po nas widać – tłumaczy John Good. – To pokazuje, jak bardzo ten człowiek jest skupiony i skoncentrowany. Uodpornił się na warunki zewnętrzne.
Gough zgadza się z tą diagnozą. – Ja żyję na głębszym poziomie – mówi. – Budzę się rano i myślę: "Co ja tu właściwie robię?" Ale tu nie chodzi o mnie. Stawiam wyzwanie społeczeństwu. I muszę to robić, bo mam rację.
Sądy, władze więzienne i policja nie bardzo wiedzą, co z nim robić. – Pan Gough pytany jest każdego ranka, czy zechce się ubrać i wziąć udział w normalnym planie dnia – powiedział nam rzecznik więzienia w Perth. – Za każdym razem odmawia. Nie możemy zatem pozwolić mu swobodnie poruszać się po więzieniu, co oznacza że wszystkie potrzebne rzeczy są mu dostarczane do celi.
Gough ma zamiar po wyjściu z więzienia wrócić nago do swojego domu w Eastleigh. Każde inne rozwiązanie uznaje za kompromis, na który się nie godzi. Wyrok kończy mu się latem bieżącego roku. Czy znowu wyjdzie nagi, aby po raz kolejny zostać skazanym? – Tak – odpowiada spokojnie. – Taki mam zamiar.
Wracamy zatem do punktu wyjścia. 52-letni mężczyzna gotów jest poświęcić wolność dla zasad. Zasad, które – choć pozornie logicznie spójne – są dla niego coraz bardziej frustrujące i które sprawiły, że nie ma kontaktu ze swoimi nastoletnimi dziećmi. Pisze do nich regularnie, ale nie odpisują. – Gdyby mój ojciec robił coś takiego, pewnie też byłbym zmieszany – przyznaje Gough. – Myślę jednak, że kiedy dorosną i lepiej poznają życie, zrozumieją mnie.
Od jakiegoś czasu nie ma też kontaktu z Melanie Roberts, choć kobieta twierdzi, że nadal popiera jego stanowisko. – On domaga się prawa do indywidualności – mówi. – Dla mnie Steve jest bohaterem.
Po grupach naturystów, które niegdyś zbierały się pod sądem i biły mu brawo, dawno nie ma już śladu. Jego matka ma 85 lat i choruje. Dziesięć lat temu uznawała jego chodzenie nago za zabawne. – Patrzyła na to jak na rodzaj brytyjskiego poczucia humoru w stylu Monty Pythona – wspomina Gough. – Dziś nie rozumie, dlaczego nadal tu jestem.
Nie ma wsparcia, nie ma pieniędzy, ma tylko swoją ideę. Jedyne czego mu naprawdę brakuje nago, to kieszenie ("Nie mam gdzie włożyć rąk…"). Denerwuje go także widok żylaków na własnych nogach, których nie kryją spodnie.
Kiedy proszę go, aby podsumował swoje poglądy i stanowisko, przez chwilę się zastanawia. – Prawda i wolność to idee trudne do zdefiniowania – mówi. – Nie da się ich łatwo wyrazić słowami.
Kiedy Gough pozuje do zdjęć, nie zachowuje się jak człowiek, który jest nagi. Trzyma się prosto, jest sprężysty i wysportowany. To człowiek, który chodzi nago od niemal sześciu lat. Aż trudno wyobrazić go sobie w ubraniu…
Dwa dni po naszym spotkaniu dostałem od Gougha długi list, w którym jeszcze raz dokładnie wyjaśniał mi kierujące nim motywy. To obszerny, wielowątkowy manifest przerywany momentami głębokiej introspekcji. "Możemy żyć tak, jak oczekują tego od nas inni, albo bazując na własnej prawdzie", pisał. "To różnica pomiędzy życiem świadomym i nieświadomym. Czyli w gruncie rzeczy: różnica pomiędzy życiem – i nie-życiem.

Za Onetem

Heniu - Pon Kwi 02, 2012 00:52

Mario Cipollini bierze udział w tegorocznym Giro d'italia.
Na karku 45 lat ,a motorek dalej kręci 8)
Trzeba zaznaczyć, że "Super Mario" to sprinter.

eurosport.pl/kolarstwo/giro-d-italia/2012/cipollini-pojedzie-w-giro_sto3182936/flashnews.shtml


Hannibal - Pon Kwi 02, 2012 20:21

Mam Talent w Indiach - http://www.youtube.com/watch?v=Y46yaHK0MZY
nie wiem jak oni to zrobili :shock:

RAW0+ - Pon Kwi 02, 2012 21:32

No to jeszcze jedno ekstremum. facet wbija gwoździa głową, od 7 min :D
http://www.youtube.com/watch?v=FoPi7EHnXLM

Hannibal - Wto Kwi 03, 2012 09:11

Ciekawe łóżko -

Hannibal - Wto Kwi 03, 2012 10:23

Czego to ludzie nie wymyślą - w Mam talent
http://www.youtube.com/watch?v=ACbbtMMCR34
:what:

plej_tssz - Pią Kwi 06, 2012 08:07

Filmik z kanału YOUTUBE pt. ciekawewypowiedzi
POLACY OPAMIĘTAJCIE SIĘ-ukraińcy rozpruwali podczas 2 wojny światowej brzuszki rocznym dzieciom a potem wieszali je na DRUCIE KOLCZASTYM .hahaha
Nadstawiajmy kark , bójmy się dalej Polacy!

http://www.youtube.com/wa...REpCSRjrfGxQ%3D
;)

plej_tssz - Pią Kwi 06, 2012 08:15

ODWET KU*WA!
plej_tssz - Pią Kwi 06, 2012 18:58

Chodzi o świadomość tego że nie zapomnieliśmy, a podobno wszyscy chcą teraz miłości bo jest PIĘKNY CZAS TRANSFORMACJI dla dobra rozwoju przyszłych pokoleń !!!!!Ok rozwój duchowości , kod serca, system holograficzny,świadomość , spoko wszystko swoją drogą ale pamiętajmy że również mamy swój honor i NIKT nie zrobi POLAKOM powtórki z rozrywki.NIKT!!!!!
Fluor w wodzie, chemtraile, scypionki i inne ………niewiem czemu to jeszcze funkcjonuje skoro MAMY coraz większą świadomość w jaki sposób wykorzystać nadchodzący czas
Pamiętajmy o TYM!!
pzdr :] :] :] :] :]

Heniu - Nie Kwi 08, 2012 04:03

odkrywcy.pl/kat,111398,title,Najcichsze-miejsce-swiata-to-sala-tortur,wid,14391064,wiadomosc.html

Najcichsze miejsce świata to... sala tortur!

Stare polskie przysłowie mówi, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Narzekamy na poziom hałasu w miastach czy w miejscach pracy, coraz częściej projektowanych jako tzw. „open space’y”. Okazuje się jednak, że przebywanie w ciszy absolutnej jest dla człowieka nie do zniesienia.


W Laboratorium Orfielda w Minneapolis w USA znajduje się bardzo dziwne pomieszczenie. Według zapisu z księgi Rekordów Guinnessa, pochłania ono 99,9 proc. dźwięków, stanowiąc najcichsze miejsce na Ziemi. Umożliwia to specjalna konstrukcja ścian, podłogi i sufitu, która wygłusza oraz pochłania promieniowanie elektromagnetyczne.

Idealne wygłuszenie umożliwiają betonowe mury o grubości 30 cm, pokrycie z włókna szklanego i stali oraz specjalne kliny, wystające ze ścian pod różnymi kątami. Osoba znajdująca się wewnątrz tego pomieszczenia nie usłyszy niczego prócz… dźwięków wydawanych przez swoje ciało.

Jak mówi twórca komory Steven Orfield, przebywanie w niej jest ponad ludzkie siły. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, brak jakichkolwiek docierających bodźców stanowi jedną z najokrutniejszych tortur.

Co się dzieje z człowiekiem w ciszy?

Po kilku minutach przebywania wewnątrz takiej komory słuch adaptuje się do ciszy. Jednak brak możliwości skupienia uwagi na jakimkolwiek dźwięku jest dla mózgu sytuacją nienormalną, człowiek zaczyna być rozdrażniony. Następnie przystosowanie słuchu się pogłębia i słyszalne stają się dźwięki, których dotychczas nie bylibyśmy w stanie usłyszeć, gdyż zagłuszały je inne, naturalne odgłosy. Jednak, gdy z każdą kolejna minutą do świadomości człowieka dociera, że słyszy bicie własnego serca, a nawet pracę płuc, zaczyna on wpadać w panikę. Po upływie około pół godziny człowiek nie jest w stanie utrzymać się na własnych nogach i musi usiąść, zaczynają się halucynacje. Rekord świata w przebywaniu w tej komorze wynosi… 45 minut.

Właściwym celem budowy komory bezodbiciowej są eksperymenty akustyczne. Obecnie głównie testuje się w niej nowe urządzenia takie jak telefony, komputery, drobny sprzęt AGD czy samochody. Możliwy jest w nich precyzyjny pomiar emisji fal elektromagnetycznych oraz poziomu głośności.

Niezwykłe oddziaływanie ekstremalnej ciszy na człowieka zainteresowało także naukowców z innych dziedzin. Ze względu na podobieństwo warunków akustycznych w komorze i w kosmosie, często są w niej badani astronauci. Eksperci NASA testują w niej wytrzymałość osób przygotowujących się do misji kosmicznych, ich sposoby radzenia sobie z ciszą, a także badają, po jakim czasie wystąpią u nich halucynacje.

Sam Orfield przyznaje, że opuszcza pomieszczenie maksymalnie po 30 minutach. Nie jest w stanie znieść „hałasu” swojej zastawki serca.



Jakoś trudno mi uwierzyć w te 45 minut.
Jak robić w balona to z pomyślunkiem.
Czemu równe 45 minut?
Wiarygodniejsze wydają się 43 minuty lub 44 minuty 20 sekund.

Molka - Nie Kwi 08, 2012 22:12

http://szminkanakoszuli.b...,2,ID463226702,
Czy dawniej było latwiej? :P

Adam319 - Nie Kwi 22, 2012 00:59

Naprawdę fascynująca historia dlaczego warto być zdrowym,
polecam.
http://zacewnikowany.blog.onet.pl/
Cytat:
(...)Po powrocie do gabinetu doktor podaje mi przez biurko plik skierowań. "Do widzenia panu." Czytam na stojąco, usiłując zorientować się jakich badań dotyczą. "Do widzenia panu!!"(...)

RAW0+ - Wto Kwi 24, 2012 21:07

Za Onetem.
Cytat:
Szympans - hiperseksualny pan
Pan paniscus to najbardziej seksualna z małp. Jej umiłowanie do "tych" spraw budzi ogromne zainteresowanie naukowców. Tym bardziej, że to jednocześnie jeden z naszych najbliższych ewolucyjnych kuzynów. Ale nie wszystkie małpy są aż tak bezpruderyjne. Wśród człekokształtnych związki przybierają najprzeróżniejsze formy.
Są takie bonobo, u których seks jest tym samym, czym u ludzi stało się podanie ręki. Jego rolą nie jest tylko zapewnienie przyjemności i możliwości rozmnażania - jest również najmocniejszym spoiwem społecznym. Inne małpy, jak choćby szympansy zwyczajne, muszą walczyć o dostęp do atrakcyjnych samic. Goryle tworzą haremy. U orangutanów udało się zaobserwować dwa rodzaje samców, które działają w zupełnie odmienny sposób. A gibony żyją w monotonnej, przynajmniej na tle innych gatunków, monogamii.
Seks za mięso?
Szympansy są naszymi najbliższymi "kuzynami". Dlatego szczególnie dokładnej obserwacji poddawano ich życie społeczne, w tym modele seksualności. Pozwoliło to badaczom na sformułowanie wielu efektownych, ciekawych, jednak niekiedy niepewnych teorii dotyczących tego, jak te człekokształtne łączą się w pary i dlaczego przebiega to właśnie w ten sposób. Wśród najbardziej znanych są bez wątpienia te mówiące o "demonicznych samcach" i "seksie za mięso".
Szympansy żyją w stadach, które liczą od ok. 20 do nawet kilkuset osobników. Te liczne społeczności dzielą się zwykle na mniejsze, kilkuosobowe grupy, których skład często się zmienia i w których odbywa się większa część aktywności tych małp. Stada mają określoną hierarchię społeczną, a na ich czele stoi samiec alfa. Samice są w nich zdominowane przez większe, silniejsze i bardziej agresywne samce, które w okresie rui walczą między sobą o możliwość odbycia stosunku seksualnego z najbardziej atrakcyjnymi partnerkami.
– W ciągu tych dwóch-trzech dni agresywne współzawodnictwo między samcami staje się nieokiełznane – pisali Richard Wrangham i Dale Peterson w "Demonicznych samcach". Przy tych walkach najbardziej poszkodowana jest zwykle samica, o którą walczą szympansy. To ona bowiem zwykle znajduje się pomiędzy rzucającymi się na siebie rywalami i to ona jest obiektem, który staje się trofeum dla zwycięzcy tych potyczek. A to oznacza, że w ciągu dnia musi odbyć zwykle sześć do ośmiu stosunków. I to niekoniecznie tylko z tym samcem, który wygrał.
W tej sytuacji nie dziwi, że samice niekiedy dają się "zmonopolizować" wybranym szympansom. Szczęśliwcy mogą spędzić z wybrankami nawet kilka tygodni poza stadem i w tym czasie spokojnie i bez rywalizacji ze strony innych jego członków, oddawać się miłosnym uciechom. Dane, które przywołują Wrangham i Peterson, sugerują, że umiejętność uwodzenia partnerki znacząco wpływa na szanse posiadania potomstwa, ponieważ większość szympansiątek jest poczynana właśnie w okresach przebywania w parze.
Jak jednak udaje się skłonić samicę, by opuściła stado? Różnie. Niekiedy samiec wykorzystuje przewagę fizyczną i zmusza partnerkę, by poszła za nim. – Ślady tego, że jej zgoda była wymuszona, przeważnie zacierają się – pisali autorzy "Demonicznych samców". Częściej jednak to tymczasowe "małżeństwo" jest wynikiem zalotów i starań. Samiec zwraca na siebie uwagę samicy często ją iskając lub obdarowując mięsem. To ostatnie stało się zresztą podstawą sformułowania hipotezy "seksu za mięso", która niekiedy prowadzi do formułowania tez o istnieniu wśród szympansów... prostytucji.
Hiperseksualny Pan
Szympansy zwyczajne są hiperseksualne, jednak przede wszystkim w czasie rui. Natomiast bonobo (szympansy karłowate), a więc człekokształtne, które w rzeczywistości są najbardziej spokrewnionym z nami gatunkiem, uprawiają seks niemal bez przerwy. Co ciekawe, także i forma tych igraszek jest u nich bardziej zachęcająca, bo jej celem jest nie tylko reprodukcja i zapewnienie sobie potomstwa, ale też sprawienie sobie i partnerowi przyjemności. Ten stosunkowo nieliczny (żyjący jedynie w dorzeczu Konga) gatunek uczynił bowiem z seksu podstawę społecznych relacji. Hiperseksualny Pan paniscus kocha się tak, jak my podajemy sobie ręce.
W ich społecznościach panuje wolność doboru partnera, jednak inaczej niż u szympansów, to samice potrafią zdominować nadmiernie "stawiające się" samce. Różnice w wielkości i sile udaje im się zredukować dzięki współpracy i zawiązywaniu koalicji. Społeczności bonobo żyją bardzo pokojowo, a akty agresji należą do rzadkości. Dzieje się tak między innymi (lub przede wszystkim) dlatego, że wszelkie konflikty są rozwiązywane poprzez... stosunki seksualne.
Dla bonobo seks jest naturalną formą podtrzymywania relacji społecznych. Uprawiają go na powitanie, przed jedzeniem, a także po nim. W ten sposób pieczętują zgodę po zażegnaniu konfliktów. A także cementują relacje. Nie istnieją u nich monogamiczne związki. Wszystko dzieje się w ramach większej grupy. Przy czym stosunki odbywają się w najróżniejszych konfiguracjach. Nie tylko heteroseksualnych. Zarówno samice, jak i samce, odbywają stosunki homoseksualne. Kontakty często są poprzedzane przez pieszczoty. – (Bonobo – red.) chodzą pod ramię, całują swoje ręce i stopy i przytulają się, czemu towarzyszą długie i głębokie francuskie pocałunki – pisała antropolog Helen Fisher.
Srebrnogrzbiety władca haremu
Szympansy zwyczajne i szympansy karłowate to człekokształtne, które są wysoce społeczne, żyją w dużych grupach i wchodzą w liczne relacje z innymi. Tak jednak nie jest u wszystkich człekokształtnych. Goryle, orangutany oraz gibony funkcjonują zupełnie inaczej. Na przykład te pierwsze żyją w czymś, co przypomina haremy, na czele których stoi samiec nazywany "srebrnogrzbietym".
Dominujące samce tworzą grupy rodzinne, które na ogół składają się z kilku samic oraz ich potomstwa. Wewnątrz nich goryle są – za Wranghamem i Petersonem – "przeważnie spokojne, odprężone i czułe dla siebie". Łączą się w pary według określonych wzorców. Samice prowadzą pokojowe współżycie. Gdy dochodzi (choć to rzadkość) do konfliktów między nimi, wkracza srebrnogrzbiety, który na ogół wykorzystuje to, że jest dwa razy większy niż gorylice.
W grupach mogą się pojawić inne samce – np. gdy potomstwo dorasta – jednak nie zmienia to pozycji srebrnogrzbietego i jego wyłącznego prawa do stosunków seksualnych z samicami. – Oparte na haremie społeczeństwo goryli polega na tym, że niektóre dorosłe samce kopulują z wieloma samicami, natomiast inne nie kopulują z żadną – czytamy w "Demonicznych samcach". Te "inne" muszą się starać o zdobycie własnych partnerek lub cierpliwie czekać na możliwość odziedziczenia grupy.
Równie ciekawie jest u orangutanów, które należą do największych samotników w świecie naczelnych. – Pary matka-dziecko to jedyne trwałe i oczywiste komórki społeczne – pisali Wrangham i Peterson. Osobniki żyją oddzielnie i są wybredne w doborze tych, z którymi się kontaktują. Jednak najciekawszą rzeczą, którą da się u nich zaobserwować jest istnienie dwóch rodzajów samców. Jeden z nich to tzw. "duże samce". Drugi to dorosłe osobniki, których rozwój fizyczny zatrzymuje się w młodym wieku i nie pozwala na osiągnięcie standardowych rozmiarów (choć to niekiedy zmienia się w późniejszym życiu).
Te pierwsze, dominujące, są bardziej atrakcyjne dla potencjalnych partnerek, które reagują na ich obecność. Pomiędzy dużym samcem i samicą może się wytworzyć coś w rodzaju sympatii. W takim wypadku ich relacja nabiera erotycznego charakteru. – Spółkowanie może zacząć się od oralnego lub manualnego manipulowania genitaliami partnera, zainicjowanego zarówno przez samca, jak i samicę. Gdy w końcu dochodzi do stosunku, para często odbywa go twarzą w twarz: w stylu misjonarskim. Wysoko wśród drzew samica zwykle zwiesza się z górnej gałęzi, opiera się o niższą i odbywa coitus przez – podobnie do ludzkiej przeciętnej – jedenaście minut, a czasem aż do pół godziny – relacjonowali Wrangham i Peterson.
W zupełnie innej sytuacji jest jednak drugi rodzaj samców, który nie jest atrakcyjny dla potencjalnych partnerek. Więcej nawet: ich zaloty skłaniają je do ucieczki. Kopulacje są w takich wypadkach wymuszane biciem i gryzieniem. Ci dorośli w ciele młodzieńców muszą posuwać się do gwałtów, które w społecznościach orangutanów są czymś powszechnym.
Na tym tle wyróżniają się gibony. Ich zainteresowanie sprawami seksualnymi ogranicza się bowiem do jednego partnera, a i w tym wypadku nie pojawia się za często. Christopher Ryan i Cacilda Jethá, autorzy bestsellerowego "Sex at Dawn", opisywali ten gatunek jako tworzący "nuklearne" jednostki rodzinne, w których każda para ma swoje określone terytorium, na które nie wpuszcza innych par. A stosunki seksualne w ich wykonaniu są nie tylko monogamiczne, ale też niezbyt częste i pozbawione charakterystycznej dla innych naczelnych namiętności.
Który z tych gatunków – przynajmniej gdy chodzi o dobór w pary – jest najbliższy ludziom? Monogamiczne gibony? Raczej nie. Seks jest dla nas zbyt ważny, a jego rola zdecydowanie wykracza poza prokreację. W wydanym niedawno "Sex at Dawn" autorzy podkreślają – i nie są w tym odosobnieni – że to nazywane "hippisami świata zwierząt" bonobo są najlepszym źródłem informacji o naturze naszej seksualności.
Miała się ona bowiem kształtować w grupach społecznych do złudzenia przypominających te, w których żyją karłowaci kuzyni, a wszystkie późniejsze kulturowe ograniczenia uznano za wynik zmieniających się warunków, który jest jednak tylko nadbudową tłumiącą to, co znajduje się pod nią. Wśród dowodów na potwierdzenie tej tezy wymieniają choćby te społeczności pierwotne, gdzie dominuje model tzw. "grupowego ojcostwa". Przemawia za tym też bliskość genów człowieka i bonobo oraz sposób wykorzystywania przez oba gatunki oksytocyny nazywanej niekiedy "naturalnym ecstasy".
Jednak nie brak i innych teorii. A większość z nich znajduje mocne argumenty, ponieważ każdy z opisanych wyżej sposobów dobierania się w pary da się (lub dało) zaobserwować w różnych kulturach w określonych momentach historycznych. Wśród ludzi nie brak przecież przykładów ścisłej monogamii, ale można odnaleźć także i zachowania orgiastyczne czy zorganizowane haremy i, niestety, przemoc seksualną. Kultura ubrała nasze relacje w niezliczoną liczbę form. Być może jest więc po prostu tak, że będąc niezwykle licznym gatunkiem, rozbudowaliśmy i zróżnicowaliśmy nasze strategie doboru tak bardzo, że da się u nas znaleźć każdy z modeli obecnych u innych naczelnych?

Ten seks za mięso jest co najmniej intrygujący :D

Magdalinha - Sob Kwi 28, 2012 22:32

poklatkowy filmik:
http://www.geekweek.pl/ti...70/#more-355570

Molka - Śro Maj 02, 2012 18:37

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Cytat:
Byl tez taki, ktory po uderzeniu pioruna dostal permanetnego wzwodu i swiecil ptakiem w nocy.

najlepsze sa komentarze do roznych newsow w necie

Heniu - Pią Maj 04, 2012 01:49

Tomasz Lis wypowiada wojnę


"Wypowiadam wojnę brzuchom. Naszym, polskim, piwnym, obwisłym, nieapetycznym, świadczącym o braku troski o siebie" - grzmi na oficjalnym blogu Tomasz Lis. Naczelny "Newsweeka" proponuje Polakom "dietę-rób", o skuteczności której przekonał się na własnym brzuchu.

"Czujmy się lepiej, wykorzystajmy ten długi weekend do czegoś poza piciem piwska i żarciem. Zróbmy coś nie tylko dla producentów żywności i alkoholi. Zróbmy wreszcie coś dla siebie!" - apeluje dziennikarz.

Jak zapewnia, nie jest to tylko moralizatorskie gadanie z jego strony. Jako "eks-grubas" - dziś 20 kilo lżejszy, chce pokazać fanom kiełbasy z grilla, że chcieć - to móc. Dlatego proponuje swoim czytelnikom dietę, której skuteczność sygnuje swoim nazwiskiem.

"Odstawcie białe pieczywo, słodycze, mięso albo ograniczcie jego spożycie do minimum, piwo albo ograniczcie się do butelki dobrego, zimnego, ale po fizycznym wysiłku. Odstawcie cały ten śmietnik hamburgerowo-kiełbasiano-chipsowy; wszystkie napoje cukrzone do bólu. Pijcie wodę. Dużo wody. Starajcie się nie jeść po 18-tej. A jeśli już, to grejpfruty albo jakieś sałatki - pomidory, rzodkiewki, itp." - oto siedem kroków Tomasza Lisa do osiągnięcia zamierzonej wagi.

Jest jeszcze jeden istotny krok - ruch, który pozwala okiełznać "wylewający się przez pasek kałdun, opinający koszulę bęben".

"Dziś, 20 kilogramów lżejszy, czuję się po prostu sto razy lepiej. Czuję się zdrowszy, bardziej zadowolony z życia, bardziej wysportowany" - podkreśla Lis, życząc tego samego jeszcze ospałym i najedzonym majówkowiczom.

londynek.net/newslajt/Tomasz+Lis+wypowiada+wojne+wiadomosci,/newslajt/article?jdnews_id=6953

Anonymous - Pią Maj 04, 2012 13:02

wszyscy jesteśmy połączeni (?)

http://www.youtube.com/wa...feature=related

dla ciekawych
http://www.youtube.com/wa...feature=related

A dla wytrwałych jeszcze to
http://www.youtube.com/wa...ature=endscreen''

"Można żyć na dwa sposoby: Jakby cuda nie istniały i jakby – wszystko było cudem." Albert Einstein

Dar

RAW0+ - Pon Maj 07, 2012 17:54

SUN in real time
Anonymous - Pon Maj 07, 2012 19:11

http://strefatajemnic.one...66,artykul.html 8)
Heniu - Czw Maj 10, 2012 21:58

W potrzasku choroby. Blog Daniela Lewińskiego


wpotrzaskuchoroby.blogspot.com/p/video.html

Anonymous - Nie Maj 20, 2012 10:23

" widzimy mózgiem, a nie oczami" – http://ciekawe.onet.pl/ni...60,artykul.html " My, posybiliści, mówimy wprost, że nie mamy pojęcia jak się sprawy mają – tłumaczy. – Żyjemy w ogromnym, dziwnym i pięknym wszechświecie, a jedyne co jest tu zupełnie pewne, to fakt, że nasza ignorancja jest zbyt wielka, aby móc uczciwie przyjąć założenia ateizmu, a jednocześnie wiemy zbyt dużo, aby móc wyznawać konkretną religię." Dar
Kangur - Nie Maj 20, 2012 11:15

dario_ronin napisał/a:
" widzimy mózgiem, a nie oczami"

Przedmioty tez mozna poruszac mozgiem.
http://wyborcza.pl/1,7547...e_sztuczna.html

zenon - Czw Maj 24, 2012 13:00

Kilka klasyków jojtuba

to jest zaYEAHbiste, Czajkowski zagrany na kieliszkach:
http://www.youtube.com/watch?v=QdoTdG_VNV4

Nokia tune podczas koncertu, spontaniczna reakcja skrzypka:
http://www.youtube.com/watch?v=uub0z8wJfhU


no i słynny bezdomny z niebanalnym głosem:
http://www.youtube.com/watch?v=6rPFvLUWkzs

zenon - Czw Maj 24, 2012 13:02

swoją drogą ten skrzypek niemiłosiernie rzępoli.
RAW0+ - Pią Cze 01, 2012 15:40

Gniazdo orłów live 8)
RAW0+ - Sob Cze 02, 2012 21:36

http://www.flightradar24.com
RAW0+ - Nie Cze 03, 2012 12:26

Nie wiem czy autentyczne pierwsze spotkanie plemienia z dżungli z białym człowiekiem
Molka - Nie Cze 03, 2012 17:43

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

Dlaczego ludzie tak ryzykują, przecież życie jest tylko jedno. Szczyty górskie zarezerowane są dla Bogów, ludzie o tym nie wiedzą? po co się tam pchają? :shock:

gravs - Wto Cze 05, 2012 20:55

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

ktoś próbował?

Molka - Wto Cze 05, 2012 21:20

gravs napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/nacpani-dzwiekami,1,5138030,kiosk-wiadomosc.html

ktoś próbował?

Normalni nie maja parcia na takie rzeczy...

gravs - Wto Cze 05, 2012 21:49

pojechałaś po mnie jak po szmacie ;(
Molka - Wto Cze 05, 2012 21:56

gravs napisał/a:
pojechałaś po mnie jak po szmacie ;(

:D próbowale tego?

zbiggy - Wto Cze 05, 2012 22:24

ja próbowałem, ale miałem kiepskie głośniki - w głowie się zakręciło i porzygałem sie tylko :)

no dobra zamiast tak ordynarnie trollować to powiem coś od siebie
jakoś nie wierzę w takie cuda,
kiedyś miałem fazę że się zacznę medytacje i zamówiłem płytkę ze specjalnymi dźwiękami które miały wprowadzać mózg w jakies fazy, raz posłuchałem ale jestem sceptyczny, nic nie podziałało.
jakoś tak nie wierzyłem i nadal nie wierzę, że tak łatwo, bez wysiłku można coś zmienić (na lepsze czy na gorsze) pod czaszką puszczając muzyczkę.

Magdalinha - Czw Cze 07, 2012 15:02

W Bałtyku pojawiły się poparzone dorsze
RAW0+ - Pią Cze 08, 2012 16:46

Czym oni ten syryjski czołg potraktowali tzn. co to za jankieska broń? :shock:
Adam319 - Pią Cze 08, 2012 16:55

RAW0+ napisał/a:
Czym oni ten syryjski czołg potraktowali
Pod filmem masz komentarz:
Cytat:
That tank's destruction demonstrate s just how deadly a direct hit on the munitions magazine can be.

Byle kumulacyjny jak trafi w amunicję daje taki efekt.
:-/

Adam319 - Pią Cze 08, 2012 17:02

Niesamowite trafienie to masz tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=mLU5G0Ug32k
:-(

gravs - Czw Cze 21, 2012 22:22

http://wyjebongo.pl/show/6783
Anonymous - Wto Lip 03, 2012 07:10

Nowy prezes McDonald’s zastąpi wołowinę kurczakami
http://gielda.onet.pl/now...91,1,news-detal

"Kurczaki są postrzegane jako zdrowsze jedzenie, powiedział Elliott dodając, że „to z pewnością jest ważny czynnik w działaniu firmy”.

atak na władze poznawcze ludzkości ? 8)

Dar

zyon - Wto Lip 03, 2012 08:32

Nie od dzisiaj wiadomo, ze MCDonalds trosczy sie o zdrowie swoich pacje...ekhm klientow.
Heniu - Śro Lip 04, 2012 11:26

Jedzenie pizzy trzy razy dziennie jest zdrowe

Pizza uważana jest za jeden z rodzajów śmieciowego jedzenia głównie dlatego, że większość tego rodzaju dań sprzedawanych w sieciówkach powstaje z marnej jakości składników. Jednak nawet jeśli sami zadbamy, by nasza pizza zawierała mało tłuszczu i świeże dodatki, chyba i tak nie sposób byłoby ją pałaszować trzy razy dziennie?

A jednak! Mike Lean ze szkockiego Uniwersytetu w Glasgow opracował przepis na pizzę, która zawiera 30 procent dziennego zapotrzebowania na składniki odżywcze u dorosłego człowieka. Porcja zawiera jedną trzecią kalorii, tłuszczu, białka, węglowodanów, witamin i mikroelementów, jakie powinien spożywać przeciętny konsument. Przyczynkiem do opracowania Leana była właśnie niska jakość odżywcza większości dostępnych gotowych pizz.

Czy to oznacza, że zdrowa pizza jest niesmaczna? Cóż, jest nieco inna, a sekret tkwi w szczegółach. Sól kuchenną zastąpiono wodorostami, które mają mniej sodu, za to zawierają jod i witaminę B12 i inne cenne składniki, ale nie pogarszają smaku potrawy. Do sosu pomidorowego dodano czerwoną paprykę, która jest bogata w witaminę C, itd. Kompozycji dodatków jest już zresztą kilka.

Stu testerów sprawiło już smak zdrowej pizzy. Orzekli, że jest lepsza od przeciętnej mrożonej pizzy z supermarketu.

Lean zapewnił w wypowiedzi dla Radia 4 BBC, że przy takiej kompozycji składników pizzę można konsumować trzy razy dziennie codziennie, czyli na śniadanie, obiad i kolację, bez uszczerbku dla zdrowia.

Nietypową, acz zdrową, dietę, będą jeszcze w tym roku mogli wypróbować Brytyjczycy, ponieważ zdrowe pizza pojawią się w sprzedaży jeszcze w tym roku. Najpierw dostępne będą dwie wersje: pożywna Margarita oraz pizza z dziczyzną. Wkrótce oferta zostanie poszerzona o kolejne smaki.



gizmodo.pl/jedzenie-pizzy-trzy-razy-dziennie-jest-zdrowe/

Edyta Słonecka - Pon Sie 13, 2012 21:06


gravs - Pon Sie 13, 2012 23:09

asz dziennik?
plej_tssz - Śro Sie 15, 2012 20:45


Molka - Śro Sie 15, 2012 20:53

plej_tssz napisał/a:
Obrazek

;D

Molka - Śro Sie 15, 2012 21:08

http://www.sfora.pl/Takie...apierosy-a46473
Cytat:
Codzienne jedzenie kilku jajek może cię zabić. Przyspiesza rozwój miażdżycy prawie tak samo jak palenie papierosów

:P

Molka - Śro Sie 15, 2012 21:08

http://www.sfora.pl/Takie...apierosy-a46473
Cytat:
Codzienne jedzenie kilku jajek może cię zabić. Przyspiesza rozwój miażdżycy prawie tak samo jak palenie papierosów

:P

Heniu - Pią Sie 17, 2012 13:10

Molka napisał/a:

sfora.pl napisał/a:
Codzienne jedzenie kilku jajek może cię zabić. Przyspiesza rozwój miażdżycy prawie tak samo jak palenie papierosów

:P


Potknąłem się w sieci o podobną ciekawostkę:

Data publikacji: 2012-07-31
Dieta low carb nie służy sercu


Dużo białka i mało węglowodanów w diecie może prowadzić do zawału.

Stosujesz dietę low carb, czyli ograniczasz spożycie węglowodanów, za to jesz dużo białka? W takim razie ryzykujesz zawałem serca - wynika z badania przeprowadzonego w Szwecji.

Naukowcy zapytali 40 tys. kobiet o ich zwyczaje żywieniowe i sprawdzali ich stan zdrowia przez ponad 15 lat. Okazało się, że ryzyko zawału serca rośnie wraz ilością spożywanego białka przy jednoczesnym ograniczaniu węglowodanów. Tymczasem takie właśnie są założenia popularnej diety low carb, w której węglowodany nie powinny stanowić więcej niż 15% dziennego zapotrzebowania na energię. Lekarze i dietetycy zalecają zaś, by z węglowodanów pochodziło 50% pochłanianych kalorii.



aktywni.pl/aktualnosci/dieta-low-carb-nie-sluzy-sercu/
media.wp.pl/kat,1022945,wid,14834191,wiadomosc.html

Pozostaje nam chleb 7 dni w tygodniu, na śniadanie i kolacje, jeśli smarujemy - to koniecznie margaryną - dla Naszego zdrowia oczywiście. :viva:

chill - Pią Sie 17, 2012 13:23


zyon - Pią Sie 17, 2012 13:43

Heniu napisał/a:
Pozostaje nam chleb 7 dni w tygodniu, na śniadanie i kolacje, jeśli smarujemy - to koniecznie margaryną - dla Naszego zdrowia oczywiście. :viva:

Cholerka zdurniec mozna, jedni mowia ze "wengle zabijajom i robio stracha" a inni ze nie i badz tu madry czlowieku. Autor przezornie sie nie podpisal pod tym "artykulem" i zapomnial wkleic linka do badan. Dzisiaj to jakos tak niemerytorycznie bez linek do badan, znam takiego co do kazdego zdania dokleja 10 referncji z pubmedu ;( To ja juz nie wiem, chyba wroce na koryto wtedy wengle i smalce mi nie straszne.

Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 15:06

oj tam, oj tam

Cytat:
Intensywność określonych kierunków przemiany tłuszczów w organizmie ulega znacznym wahaniom w zależności od stopnia pokrycia zapotrzebowania organizmu na energię, a także od ilościowego udziału tłuszczów i węglowodanów pożywienia, uczestniczących w pokryciu tego zapotrzebowania. W przypadku spożywania pokarmu ubogiego w tłuszcze, lecz zawierającego znaczne ilości węglowodanów, w tkankach ciała ulega znacznemu wzmożeniu synteza kwasów tłuszczowych z węglowodanów.. Przy dużej podaży węglowodanów staja się one głównym źródłem TG syntezowanych przede wszystkim w tkance tłuszczowej i wątrobie. W tej sytuacji obserwuje się wyraźne zmiany w składzie lipidów krwi; nawet po spożyciu posiłków zawartość chylomikronów jest niska, podczas gdy wzrasta zawartość lipoproteidów wytwarzanych przez wątrobę.

PZWL 1975 ;) stare,ale jare :hihi:

zyon - Pią Sie 17, 2012 15:10

No i?
Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 15:32

Cytat:
No i?


Mam nadzieję,że to jest żart?!

zyon napisał/a:
Cholerka zdurniec mozna, jedni mowia ze "wengle zabijajom i robio stracha" a inni ze nie i badz tu madry czlowieku. Autor przezornie sie nie podpisal pod tym "artykulem"


Problemy z samodzielnym myśleniem, czy jak? Czytasz "Jak nie chorować?" (no i nie zapomnijmy o phmd :hah: i innych) i dalej zdurnieć można? :pada:

Zasada jest prosta, są dwie zdrowe diety
Jedna , w której ilość T nie przekracza 15%
druga bla bla bla

zyon - Pią Sie 17, 2012 15:40

No to byl zart wlasnie, konkretnie ironia jak zawsze w takim wypadku ;D Zauwazylem, ze niektorzy jej nie lapia czasami 8)
Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 15:47

uff kamień z serca mnie spadł :hug: ;) :P :D
zyon - Pią Sie 17, 2012 15:51

A ta druga dieta to tez taka, ze mozna na niej, cyt. "żyć zdrowo. długo i szczęśliwie"? Bo w takim razie w czym tkwi ta roznica? Oczywiscie wiadomo, dlaczego jedna jest "bardziej", ale jezeli na obu jest zdrowo i dlugo to po co w ogole ten zamet? Czasami mam wrazenie, ze ktos sam sie gubi w tym co pisze, chyba, ze zaczniemy rozprawiac czy zdrowo rozni sie od zdrowo albo czy zdrowiej niz zdrowo to jest zdrowomaryjnie na przyklad?
Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 16:14

podobno na tej drugiej przepływ elektronów czy protonów jest "optymalniejszy" :] i nie trzeba http://forum.dr-kwasniews...75063#msg175063
zyon - Pią Sie 17, 2012 16:20

No, ok wiem(y), ze na tej drugiej "rozsądniej jest dostarczyć tłuszcz organizmowi, a nie produkować go z węglowodanów" i jak zacytowales w linku "lepiej jest jednak dostarczyć organizmowi....." tylko w takim razie co z tego i po co w ogole to wszystko jak de facto efekt koncowy jest IDENTYCZNY? A wiec moze jednak do konca nie jest? Bo w koncu tak jakby brzytwa Ockhama sie zaczyna z tego wylaniac.... nie?
Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 16:37

Ilość uzyskanej energii jest podana brutto, nie netto. W uproszczeniu tłuszcz z pożywienia daje 9kcal, tłuszcz z zamiany Ww-->T netto nie da raczej 9kcal z grama-praca kosztuje, w życiu nie ma nic za darmo. Nie licząc większej ilości B, witamin, minerałów, energii etc.
zyon napisał/a:
tylko w takim razie co z tego i po co w ogole to wszystko jak de facto efekt koncowy jest IDENTYCZNY?


Cytat:
W jednej z poprzednich publikacji sformułowałem następujące prawo życia: „organizm nie powinien robić nic ponad to, co robić musi; mądrością jest postępować z nim tak, aby musiał robić możliwie mało”. Zatem spożycie białka powinno być możliwie małe: dla zdrowego człowieka na diecie optymalnej wystarcza 30-50 gramów na dobę, jeżeli jest to białko o wysokiej wartości biologicznej.

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
understend zyon? Miło,że tak propagujesz Żywienie, Dietę Optymalną :) :D ;) specjalnie tak tzw TW :) :hihi: :what:

zyon - Pią Sie 17, 2012 17:01

Tu sie zaczyna troche grzaski (albo sliski do wyboru) grunt, co to za prawo? Jezeli na obu da sie DLUGO i ZDROWO i SZCZESLIWIE, wiec tak naprawde co z czym sie porownuje, zolte ferrari z czerwonym? 60 sekund z minuta? Koszty zakupu produktow spozywczych? Co ci da wiedza, ze netto to jednak nie tyle samo, bo "kosztem czegostam" jezeli efektem finalnym w kazdym wypadku jest "zdrowo. długo i szczęśliwie"?
Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 17:40

Podczas 2h biegu człowiek zużywa 60kg ATP
Masa cząsteczkowa ATP 508g chyba 1 mol
Masa cząsteczkowa glukozy 180g 1mol (2-8 ATP, można przyjąć 30 co by...)
oblicz ile potrzeba glukozy, aby przebiec jw
dodajmy,że
W mięśniach glikogen jest wykorzystywany jako źródło energetyczne dla produkcji ATP zużywanego w pracy mięśni. Dlatego też w mięśniach nie ma fosfatazy glukozo-6-fosforanu dla wytworzenia wolnej glukozy. W warunkach,gdy zapotrzebowanie na energię dla skurczu mięśni jest większe niż dostępność tlenu,glikogen jest degradowany i przekształcany w reakcjach glikolizy z wytworzeniem mleczany
Pani Bryła Jadwiga
Glikogen wątrobowy max 150g

zyon - Pią Sie 17, 2012 22:53

Ja o pogodzie ty o samochodzie :D Chodzi o sam fakt, ze jedna z nich musi byc wyraznie lepsza z jakiegos powodu. Bo jezeli obie sa rownie skuteczne to tak naprawde obie sa super itd. Tylko, ze podobno zmuszanie organizmu do przetwarzania jednak troche kosztuje energii, enzymow itp i jednak gdzies tam zycie skraca. Podobno, bo jak ktos chce to moze wykopac pare tekstow. I wtedy nie jest do konca zdrowo i dlugo 8) :?
Jeden poleci do londynu samolotem, drugi pojedzie samochodem, cel osiagna ten sam ale reszta parametrow bedzie raczej inna, nie??

Mariusz_ - Pią Sie 17, 2012 22:57

Na jednej diecie Ww są budulcem i "dostarczycielem" energii na drugiej budulcem głównie :)
A diabeł tkwi zazwyczaj w szczegółach.

Policz zadanie z treścią+ dodaj na budulec=ile trzeba zjadać Ww, aby....
Najlepiej w warzywach :)

zyon - Pon Sie 20, 2012 11:02

Mariusz_ napisał/a:
Na jednej diecie Ww są budulcem i "dostarczycielem" energii na drugiej budulcem głównie :)
A diabeł tkwi zazwyczaj w szczegółach.

No wlasnie, wiec jednak jezeli jest roznica to i jakies adekwatne stopniowanie powinno byc. Jak kazdy z nas pamieta:
Cytat:
A więc klasyfikacja diet od najlepszej do najgorszej:
Dieta Optymalna, Lutz (dieta modyfikowana przez autora od 2003r w kierunku Diety Optymalnej - czyli 72g węglowodanów, tłuszcz do woli, białko do 1g) , dieta japońska, dieta naturalna (jedz co chcesz, byle nie za dużo), dieta "niskowęglowodanowa - wysokobiałkowa" (Lutz- klasyczny, Atkins inne "wymysły niskowęglowodanowe"), i na koniec wszystkie wymysły bilansowane i niebilansowane typu wegetarianizm, śródziemnomorska, 5xwarzywaiowoce do 1000 kcal łącznie :(


Gdzie jest tutaj ta bardzo zdrowa, dluga i szczesliwa weglowodanowka? Czy chodzi o japonska? Bo nie wydaje mi sie jakos.

Heniu - Śro Sie 22, 2012 13:09

Konkurencja dla Hannibala.

zjedzenie slimaka za 50 zł




Anonymous - Śro Sie 22, 2012 13:42

Cytat:

Gdzie jest tutaj ta bardzo zdrowa, dluga i szczesliwa weglowodanowka? Czy chodzi o japonska? Bo nie wydaje mi sie jakos.

Właśnie ona,ale nie leczy cukrzycy i czynność mózgu na niej ciut gorsza.
Tak czytam między wierszami ;D

Anonymous - Śro Sie 22, 2012 17:16

owoce już nie odchudzają , ekspert wie :-)

http://spis-moichdiet.blo...,DA2012-07-08,n

D

maniek669 - Śro Sie 22, 2012 17:51

dario_ronin napisał/a:
owoce już nie odchudzają , ekspert wie :-)

http://spis-moichdiet.blo...,DA2012-07-08,n

D


nie żartuj sobie to poważne forum :>

co najmniej siedem porcji owoców codziennie to podstawa zdrowia!!!
tak mówią profesory co siem na tym znajom!!!

zyon - Śro Sie 22, 2012 17:59

7*wio? to juz imho przesada :razz:
Anonymous - Śro Sie 22, 2012 20:52

maniek669 napisał/a:
co najmniej siedem porcji owoców codziennie to podstawa zdrowia!!!

przeca napisałem , że nie odchudza , a zdrowe może być ;-)

Mariusz_ - Śro Sie 22, 2012 22:34

http://www.wykop.pl/link/...ewsletter_Wykop

http://www.wykop.pl/link/...ewsletter_Wykop

plej_tssz - Nie Wrz 02, 2012 18:37

Jan Twardowski

Sprawiedliwość

http://www.wpk.p.lodz.pl/~sebekmez/t/text0003.html

Użytkownik - Śro Wrz 19, 2012 14:08

http://tiny.pl/hnxrx napisał/a:
Materiał, w którym kilkunastoletnie dziewczynki i chłopcy zlizują bitą śmietanę z kolan dyrektora gimnazjum i jednocześnie księdza, pokazała lubińska Telewizja Odra. - Jeśli młodzieży to nie uwłaczało, to nie widzę przeciwwskazań - ocenia kuratorium.


:razz:

Mariusz_ - Śro Wrz 19, 2012 15:21

Jemy 5-6 razy dziennie, zazwyczaj mięso i ryby: surowe, solone, gotowane, wędzone. Zabicie rena to wielka radość i uczta dla całej rodziny, a gość dostaje najsmaczniejsze, jeszcze ciepłe, bo przed chwilą wyciągnięte z brzucha renifera kąski: nerki, suto zasoloną wątrobę, szpik. Serca nie można kroić w poprzek, bo będzie bolało serce tego, kto kroił. Koniuszkiem języka trzeba się podzielić z ogniem.
he he swojskie

http://www.poznaj-swiat.p...lam_w_tundrze,5

zyon - Śro Wrz 19, 2012 15:45

Ciekawy artykul. Tylko gdzie sanepid?
gravs - Śro Wrz 19, 2012 15:51

Użytkownik napisał/a:
http://tiny.pl/hnxrx napisał/a:
Materiał, w którym kilkunastoletnie dziewczynki i chłopcy zlizują bitą śmietanę z kolan dyrektora gimnazjum i jednocześnie księdza, pokazała lubińska Telewizja Odra. - Jeśli młodzieży to nie uwłaczało, to nie widzę przeciwwskazań - ocenia kuratorium.


:razz:


tak, też mnie to zszokowało. gdzie są rodzice?

Użytkownik - Pią Wrz 21, 2012 23:44

To ważne jak odważnie można wskazywać pewne mechanizmy.
Należy się śmiać świadomie.

Potrzebny dobry angielski do słuchania.

Jon Stewart Blasts Fox News Over Romney Video
http://www.youtube.com/watch?v=_AqnoV19NRg

:|

Mariusz_ - Sob Wrz 22, 2012 21:04

http://dlamnieciekawe3.bl...j_rodziny_1.jpg

http://dlamnieciekawe3.bl...ej-rodziny.html

Molka - Nie Wrz 30, 2012 13:32


:P

Użytkownik - Pią Paź 05, 2012 23:34

http://www.youtube.com/watch?v=opK1Py1Zkt4

:hah:

gravs - Sob Paź 06, 2012 16:15

jeśli ktoś je jajka codziennie, powiedzmy 5 jajek i na każdym dzięki takiemu obieraniu zyskuje 5 sec to rocznie wychodzi 152 minuty czyli 2,5 h !!! jeśli ten ktoś dożyje 70 lat to dostanie GRATIS 177 h, czyli PONAD 7 DNI ŻYCIA!!!
Mariusz_ - Sob Paź 06, 2012 19:20

Molka napisał/a:
Obrazek
:P

to jest coś http://www.youtube.com/watch?v=LGhSfC2XAdA :shock:

zbiggy - Nie Paź 07, 2012 00:09

gravs napisał/a:
jeśli ktoś je jajka codziennie, powiedzmy 5 jajek i na każdym dzięki takiemu obieraniu zyskuje 5 sec to rocznie wychodzi 152 minuty czyli 2,5 h !!! jeśli ten ktoś dożyje 70 lat to dostanie GRATIS 177 h, czyli PONAD 7 DNI ŻYCIA!!!

dobre obliczenia, ale gdyby nie tracił czasu na dmuchanie na zewnątrz tylko od razu zasysał do układu pokarmowego to by wyszły mu dodatkowe 2 tyg. ferie :)

gravs - Nie Paź 07, 2012 10:56

Mariusz_ napisał/a:
Molka napisał/a:
Obrazek
:P

to jest coś http://www.youtube.com/watch?v=LGhSfC2XAdA :shock:


Mariusz, chyba w to nie wierzysz? :shock:

gravs - Nie Paź 07, 2012 10:58

zbiggy napisał/a:
gravs napisał/a:
jeśli ktoś je jajka codziennie, powiedzmy 5 jajek i na każdym dzięki takiemu obieraniu zyskuje 5 sec to rocznie wychodzi 152 minuty czyli 2,5 h !!! jeśli ten ktoś dożyje 70 lat to dostanie GRATIS 177 h, czyli PONAD 7 DNI ŻYCIA!!!

dobre obliczenia, ale gdyby nie tracił czasu na dmuchanie na zewnątrz tylko od razu zasysał do układu pokarmowego to by wyszły mu dodatkowe 2 tyg. ferie :)


a gdyby jadł surowe? :faint:

Użytkownik - Nie Paź 07, 2012 14:19

A gdyby jadł z proszku?

http://tiny.pl/hnr9n napisał/a:
Proces produkcyjny składa sie z następujących etapów:

* wybijanie i rozdział treści świeżych jaj kurzych
* filtrowanie płynnego żółtka
* pasteryzowanie
* suszenie
* pakowanie
* magazynowanie

:hah:

Użytkownik - Pon Paź 08, 2012 03:09

Ostatni gasi światło !!!
Jakby ktoś był za młody i nie pamiętał na czym polega wyrównywanie szans:

http://tiny.pl/hnrfv napisał/a:
A talented head cook at a school in central Sweden has been told to stop baking fresh bread and to cut back on her wide-ranging veggie buffets because it was unfair that students at other schools didn't have access to the unusually tasty offerings.


Annika Eriksson, a lunch lady at school in Falun, was told that her cooking is just too good.

Pupils at the school have become accustomed to feasting on newly baked bread and an assortment of 15 vegetables at lunchtime, but now the good times are over.

The municipality has ordered Eriksson to bring it down a notch since other schools do not receive the same calibre of food - and that is "unfair".

Moreover, the food on offer at the school doesn't comply with the directives of a local healthy diet scheme which was initiated in 2011, according to the municipality.

"A menu has been developed... It is about making a collective effort on quality, to improve school meals overall and to try and ensure everyone does the same," Katarina Lindberg, head of the unit responsible for the school diet scheme, told the local Falukuriren newspaper.

However, Lindberg was not aware of Eriksson's extraordinary culinary efforts and how the decision to force her to cut back had prompted outrage among students and parents.

"It has been claimed that we have been spoiled and that it's about time we do as everyone else," Eriksson said.

She insisted, however, that her creative cooking has not added to the municipality's expenses.

"I have not had any complaints," she told the paper.

Eriksson added that she sees it as her job to ensure that the pupils are offered several alternatives at meal times.

The food on offer does not always suit all pupils, she explained, and therefore she makes sure there are plenty of vegetables to choose from as well as proteins in the form of chicken, shrimp, or beef patties.

From now on, the school's vegetable buffet will be halved in size and Eriksson's handmade loafs will be replaced with store-bought bread.

Her traditional Easter and Christmas smörgåsbords may also be under threat.

Parents and pupils alike find the municipality's orders distasteful.

Fourth-graders at the school have even launched a petition in protest against the decision to put a lid on Eriksson's passion for cooking.

:faint:
xvk - Pią Paź 26, 2012 19:49

z komentarzy na Onecie :]

Cytat:
Warto żyć w Polsce! - jestem młody, mam 30 lat. Wiem, że Polska to kraj gdzie można wiele osiągnąć nie mając układów i znajomości. Ja np. od 8 lat pracuję w państwowej firmie. Wiedzie mi się całkiem OK. Nie wyjechałem jak inni moi koledzy za granicę do pracy, bo wiem, że w Polsce można wiele osiągnąć. Ja po 8 latach pracy mam już odłożone na koncie 9 tys. złotych. Zastanawiam sie teraz, co z tym przecież niezłym kapitałem zrobić. Myślałem o jakimś salonie obuwniczym w galerii lub restauracji w centrum miasta. Kwota jest jak dla mnie całkiem spora (w końcu to uczciwie zbierałem ją całe swoje życie). Może i mogłem odłożyć nieco więcej, ale ja kocham podróże i dużo pieniędzy wydaję na ten cel. Już dwa razy z zakładem pracy byliśmy w Stoczni Gdańskiej. Wielkie przeżycie mówię wam. Fantastyczna też była dwudniowa wycieczka na tamę na Wiśle we Włocławku. Szum niczym na wodospadzie Niagara. Nawet kupiłem sobie tam fajną pamiątkę. Dwa słoiki z wodą. Jeden z wodą przed tamą, a drugi słoik z wodą za tamą. Fajna sprawa, polecam . W Polsce wcale nie potrzeba mieć "pleców" żeby dobrze żyć. Właśnie spłacam ostatnią ratę za komputer. Będzie już mój na 100%. Kupiłem go 4 lata temu. Ma jeszcze całkiem niezłą konfigurację... tylko te 1 GB ram-u. Ale to nie jest duży problem bo można dokupić. Ostatnio na mieście byłem zobaczyć co można taniej dostać na wyprzedaży. Spotkałem kumpli którzy wyjechali za granicę. Trochę opowiadali o samochodach, pieniądzach, ale chyba ich trochę poniosła fantazja. Nawet byli przy kasie bo postawili piwo. Ja żeby nie być gorszy to też postawiłem. Dobrze, że miałem właśnie przy sobie tą stówkę na ostatnią ratę za kompa, bo inaczej był by przypał, że nie mam kasy. Ale ja większej gotówki przy sobie nigdy nie noszę. Wiecie przecież sami jak jest. Za 5 zł to mogą człowieka zabić i okraść. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Uff... w końcu urlopik .Zasłużony odpoczynek po ciężkim roku pracy. Gdzie tu pojechać na wakacje? Moja firma, a w zasadzie jej Fundusz Wakacyjny ma jakieś przejściowe problemy, i z funduszu wakacyjnego (coś w stylu "wczasy pod gruszą", wypłacili nam tylko po 75% należnej kwoty. Wyszło już całkiem sporo, bo po 350 zł, a będzie jeszcze przecież reszta 25%.
Na wczasy w sierpniu w naszym ośrodku się nie załapałem bo jako singiel mogę jechać tam po sezonie. W listopadzie. Kurde, ale wtedy to nie będę miał urlopu. He he, ale od czego mądra głowa. Przeglądam oferty, tak zwane "last minut" i z obliczeń logistyczno-finansowych wyszło jak nic, że na Costa de Taras (balkon mojej mamy) będzie ok. 350 zł. Starczy spokojnie na all incl. a jak by była brzydka pogoda to do domu w sumie niedaleko. Wprawdzie nie ma tam palm, ale są piękne pelargonie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Dziś przyjeżdża do mnie moja narzeczona. Piękna dziewczyna. Od kilku dni chodzi cała w skowronkach bo dostała swoją pierwszą pracę po zakończeniu edukacji na poziomie mgr. Muszę powiedzieć, że byłem miło zaskoczony wielkością jej wynagrodzenia. Za pracę w administracji państwowej firmy dostanie 1119 zł na rękę. Całkiem nieźle jak na początek. Ja po 8 latach mam 1270 zł i juz całkiem niezłe doświadczenie.
Dla mojej dziewczyny wzorem jest Pani Stefania z mojego zakładu pracy, gdzie razem dzielimy biurka. Pani Stefania w tym roku idzie na emeryturę .Całe swoje życie przepracowała w jednej firmie. Przeżyła kilku prezesów, parę Rad Nadzorczych, kilka kryzysów, dwa pożary i dużo widziała. Swoimi rękoma w czynie społecznym budowała ośrodek wczasowy do którego teraz nie mogłem jechać. Pani Stefania to najwyższej klasy specjalista w swoim fachu. Wyobraźcie sobie, że ona nie używa komputera! Ma wielki kalkulator formatu A4. Potrafi obliczyć na nim takie rzeczy, że na komputerze trzeba by dużo szukać, by znaleźć jakieś formuły do excela. Potrafi policzyć dzisiejszą złotówkę, pomnożyć przez złotówkę z przed denominacji a wynik podać w rublach transferowych. Taka to sprytna kobieta jest. Ale przyszedł czas na pożegnanie. Niedawno dostała decyzję z ZUS o emeryturze i jej wysokości. Będzie dostawała ponad 800 zł. Dokładnie 827,89 gr. Nieźle prawda? Za uczciwą pracę - uczciwa zapłata. Pani Stefania już snuje plany jak będzie wspaniale żyć na emeryturze. Ile zwiedzi krajów i takie tam. W końcu emerytura to czas na odpoczynek i zbieranie żniw ciężkich lat pracy. Jednego razu przyniosła mi nawet globus z działu logistycznego naszego zakładu, aby pokazać wszystkie miejsca, gdzie pojedzie. Pierwsza ma być Canada a potem Japonia. Pani Stefania postanowiła większość ze swojej emerytury przeznaczać na wycieczki i na korzystanie z życia. I tu dobrze widać jak ciężką pracą można wiele osiągnąć. Moja dziewczyna też chce mieć taką karierę jak pani Stefania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Postanowiłem się usamodzielnić bo przecież 30-tka na karku. Zaczyna być ciężko mieszkać w małym pokoju z rodzicami. Tym bardziej, że nieraz mamy z moją dziewczyną nie tylko ochotę na słuchanie muzyki. Postanowiłem kupić mieszkanie. Na razie jakiś mały apartament. Traf tak chciał, że znalazłem w dzielnicy w której obecnie mieszkam całkiem ładne lokum. Nie trzeba dużo remontować, wystarczy małe malowanie. Apartament jest przestronny. Całość ma 34 m2. Salon z open kuchnią - 18 m2, sypialnia 8 m2, łazienka 4 m2, garderoba 1m2 i korytarz 3 m2. Cena za jaką jest mieszkanie wystawione to 244.800 zł. Podobno to atrakcyjna jak na tę dzielnicę. Poszedłem do banku po kredyt. Uśmiechnięta pani w banku dała mi do wypisania jakieś wnioski. Powiedziała, że na rozpatrzenie trzeba czekać tydzień. Trzeba też zapłacić prowizję za rozpatrzenie (1% wartości kredytu), ale jak to pani powiedziała, może być to doliczone do kredytu. No to jestem spokojny bo 1% to dwie moje wypłaty. Pani powiedziała też, że jak by się zmieniła moja sytuacja finansowa to mam dać znać. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Na pożegnaniu pani Stefani szef wygłosił mowę pożegnalną i wspominał, że kryzys mija i dostaniemy podwyżkę. Ja dostałem 18 zł 66 gr. Na drugi dzień dzwonię z dobrą wiadomością do miłej pani z banku, że moja sytuacja finansowa uległa znacznemu polepszeniu. Miła pani podziękowała i zaprosiła na następny dzień. W sumie to dlaczego nie mam dostać kredytu? Mam stałą pracę, pracuję już 8 lat u tego samego pracodawcy, dostaję podwyżki, jestem wzorowym pracownikiem, więc pewnym płatnikiem dla banku. Prawda? Poszedłem do banku spokojny. Już z daleka pani uśmiecha się do mnie. Myślę sobie - jest kredycik. Niestety problem. Pani mówi, że mam za małe dochody i muszę mieć wkład własny. Spoko, przecież mam jeszcze niezainwestowane oszczędności całego swojego życia. Mówię pani, że mam ok 9 tys. zł a ona zrozumiała, że 90 tys i mówi, że to prawie 50% i, że to zmienia sytuację a ja, że nie 90 a 9 tys. Zmartwiona powiedziała, że muszę mieć większe dochody albo większy wkład własny i jeszcze dwóch żyrantów i żeby zarabiali min. 5 tys/mc. Ale powiedziała, że z moim dochodem to mogę śmiało dostać kredyt na kino domowe. Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Joannaż - Pią Paź 26, 2012 20:46

xvk napisał/a:
z komentarzy na Onecie

suchar - jaka jest różnica między 100 a 1000 - jedno zero :D

Magdalinha - Czw Lis 08, 2012 23:22

Przytulanie się przez 20 sekund wyzwala oksytocynę, która powoduje wzrost zaufania do przytulanej osoby :)
Joannaż - Czw Lis 08, 2012 23:36

;D
Anonymous - Czw Lis 15, 2012 07:17

Pleśń na żywności 8) http://ciekawe.onet.pl/wo...54,artykul.html Mykotoksyny trudno zniszczyć. Nie szkodzi im podgrzewanie, gotowanie, wytapianie, pasteryzacja. Przetrwają pobyt w autoklawie i w zamrażarce. W tkankach człowieka i zwierząt mogą przekształcać się w jeszcze bardziej toksyczne połączenia.
Anonymous - Czw Lis 15, 2012 07:49

Dr Anatol Rybczyński "coś jakby" o tym pisał

Dar

zyon - Czw Lis 15, 2012 08:20

Czytalem ostatnio ksiazke, gdzie autor mial obsesje na punkcie mykotoksyn, wlasciwie wszystko co nie bylo roslinne wg niego bylo zrodlem mykotoksyn,: kawa, mieso, nabial, jajka, tylko zielenina nie byla.
Anonymous - Czw Lis 15, 2012 08:23

zyon napisał/a:
Czytalem ostatnio ksiazke, gdzie autor mial obsesje na punkcie mykotoksyn, wlasciwie wszystko co nie bylo roslinne wg niego bylo zrodlem mykotoksyn,: kawa, mieso, nabial, jajka, tylko zielenina nie byla.

Bo kawa i orzeszki to nie rośliny?

Anonymous - Czw Lis 15, 2012 08:27

zyon napisał/a:
Czytalem ostatnio
Zyon , przeczytaj Rybczyńskiego :-)
zyon - Czw Lis 15, 2012 08:29

tzn?
Anonymous - Czw Lis 15, 2012 08:47

Cytat:
tzn?
"Wygrać z rakiem" np. http://www.sklep.danwit.p...rybczyski-.html :)

jestem ciekawy Twojego komentarza :P

zyon - Czw Lis 15, 2012 08:49

A, no widzialem to w sklepie danwit, jest tam troche roznych rzeczy, ktore zechce przeczytac w nieodleglym czasie :D

Uchyl rabka i skrobnij ze 2 slowa na temat tej skiazki jak mozesz ;)

Anonymous - Czw Lis 15, 2012 09:02

zyon napisał/a:
Uchyl rabka i skrobnij
pisałem :-)

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#196913

zyon - Czw Lis 15, 2012 09:04

Poczekam az znajde na allegro, 37+przesylka za 160 stron to troche zdzierstwo. Byla na allegro za 9 zl ale przegpilem

Moritz z kolei inne podejscie prezentuje, ze rak to w ogole nie choroba tylko mechanizm obronny, czytales?

Molka - Czw Lis 15, 2012 15:49

zyon napisał/a:


Moritz z kolei inne podejscie prezentuje, ze rak to w ogole nie choroba tylko mechanizm obronny, czytales?


Nie, jak nie choroba? Nazywac mozemy sobie dany stan organizmu na rózne sposoby, choroba, mechanizm obronny ale to tak naprawde nie ma znaczenia, wazne jest natomiast to, co ten dany stan powoduje i do czego prowadzi.. Na pewno jedno mozna stwierdzic, tzw rak czy inne przypadłosci sa pewnym skutkiem czegos... zawsze maja jakas swoja przyczyne i to jest najwazniejsze... oczywiscie wazne jest równiez to, do czego dana przyczyna prowadzi, jak daleko zostaje zachwiana równowaga poniewaz od tego zaleza rokowania..

rak jest tym stanem zaburzen, gdzie te rokowania nie sa najlepsze, jest to stan gdzie odwrócenie tej zachwianej równowagi nalezy do najtrudniejszych wyzwn jakie stoją przed medycyną i nie tylko... i niestety , brak skutecznych działan prowadzacych do odwrócenia zaburzen w przypadku raka jest o tyle groźne, ze pozostawione samym sobie prowadzi do smierci.. zreszta nie tylko w przypadku raka tak jest...

konkludujac choroba to umówne stwierdzenie, a tak na prawde chodzi o przyczyne i skutek manifestujacy sie okreslonymi objawami które nie pozwalaja zyc w sposób normalny..

zyon - Czw Lis 15, 2012 16:01

Masz na chomiku molka , poczytaj. Moritz pisze, ze sama komorka rakowa z siebie zabic nie potrafi, bo jak? Ze to tylko sposob w jaki organizm probuje przetrwac a nie zabic sam siebie. Wiec rak to objaw a nie choroba sama w sobie, i nie nalezy zabijac raka ale raczej poszukac przyczyn, bo samo mechaniczne usuniecie objawu jakim jest rak wcale od niego nie uwalnia. Tak w skrocie.
Użytkownik - Czw Lis 15, 2012 16:18

zyon napisał/a:
Tak w skrócie.

Tak szerzej to mam na czerwono podkreślone pod nickiem, jakby Ktoś jeszcze nie skumał.
:-)

Mariusz_ - Czw Lis 15, 2012 20:24

Molka napisał/a:
rak jest tym stanem zaburzen, gdzie te rokowania nie sa najlepsze

z 10 lub 15 lat się pociągnie,a jak się "zaleczy", podleczy chemioterapią to....i za kilka miesięcy można doczekać spotkania z Charonem :? :P

zyon - Czw Lis 15, 2012 20:27

Molka napisał/a:
[i niestety , brak skutecznych działan prowadzacych do odwrócenia zaburzen w przypadku raka jest o tyle groźne, ze pozostawione samym sobie prowadzi do smierci..

W jaki konkretnie sposob? Oczywiscie pomijajac mechaniczne spowodowanie jakiegos zatoru czy niedroznosci z powodu nadmiernego rozrostu.

Molka - Czw Lis 15, 2012 21:12

Mariusz_ napisał/a:
Molka napisał/a:
rak jest tym stanem zaburzen, gdzie te rokowania nie sa najlepsze

z 10 lub 15 lat się pociągnie,a jak się "zaleczy", podleczy chemioterapią to....i za kilka miesięcy można doczekać spotkania z Charonem :? :P

nowotwór np w formie guzka taki powiedzmy na 2 cm da Ci od kilku miesiecy do góra roku, dwóch, a jak jestes w podeszłym wieku to moze Ci sie udac do 3 lat..

zyon napisał/a:
Molka napisał/a:
[i niestety , brak skutecznych działan prowadzacych do odwrócenia zaburzen w przypadku raka jest o tyle groźne, ze pozostawione samym sobie prowadzi do smierci..

W jaki konkretnie sposob? Oczywiscie pomijajac mechaniczne spowodowanie jakiegos zatoru czy niedroznosci z powodu nadmiernego rozrostu.

Jak to w jaki? mówimy o raku i czy innych nowotworach złośliwych, skad nazwa złosliwy? stad ze daje przerzuty do innych czesci organizmu, w zaleznosci od umiejscowienia atakuje najblizsze wezły chłonne, potem sasiednie organy az w koncu czesto przerzuca sie do kosci gdzie sprawa jest praktycznie przegrana ...tak to sie konczy niestety..


czesto pierszwe objawy sa mało specyficzne,
np
nowotwór w obrebie dróg odechowych; chrypka, czeste infekcje
nowotwór zoładka; anemizacja
nowotwór jelit; zaparcia, wzdecia
nowotwór piersi; praktycznie bez objawów we wczesnym stadium
nowotwór jajnika; wzdecia, zaburzenia miesiaczkowania
nowotwór skóry; zmiana zabarwienia znamienia
nowotwór mózgu; bóle głowy
nowotwór macicy; bóle krzyza
jak widac niespecyficzne objawy które kazdy z nas doswiadczył moga zwiastowac nadchodzaca tragedie, w tym stadium bez przerzutów do wezłów chłonnych w zasadzie usuniety chirurgicznie daje duza szanse na wyleczenia, ale niestety rzadko kiedy udaje sie zdiagnozowac nowotwory w bardzo wczesnym stadium rozwoju z uwagi na słaba profilaktyke i mało dokuczliwe objawy...mało kto zdecydował by sie na dokładne badania tylko dlatego ze ma zaparcia czy bóle głowy...

Mariusz_ - Czw Lis 15, 2012 21:23

Molka napisał/a:
nowotwór np w formie guzka taki powiedzmy na 2 cm da Ci od kilku miesiecy do góra roku, dwóch, a jak jestes w podeszłym wieku to moze Ci sie udac do 3 lat.

Gdy dowiadujesz się,że masz raka, stres dodatkowo ujemnie wpływa na przzywalność. Gdy dochodzi do tego chemioterapia kończy się to zdecydowanie szybciej.

Mariusz_ - Czw Lis 15, 2012 21:30

Molka napisał/a:
czesto pierszwe objawy sa mało specyficzne,
np
nowotwór w obrebie dróg odechowych; chrypka, czeste infekcje
nowotwór zoładka; anemizacja
nowotwór jelit; zaparcia, wzdecia
nowotwór piersi; praktycznie bez objawów we wczesnym stadium
nowotwór jajnika; wzdecia, zaburzenia miesiaczkowania
nowotwór skóry; zmiana zabarwienia znamienia
nowotwór mózgu; bóle głowy
nowotwór macicy; bóle krzyza

Kto to wymyślił
Jak kuśka mi nie staje, to nowotwór powstaje....? :shock: :shock: ;D
Najłatwiej zwalić na nowotwór,ręce lekarzy czyste. Można dalej promować błonnik, białko roślinne, oleje roślinne w nieskończoność a przyczyna leży gdzie indziej.

Użytkownik - Czw Lis 15, 2012 21:48

Ponawiam pytanie, jakie są naturalne mechanizmy które sprawiają, że nowotwór się rozwija, albo nie, skoro są osoby, które miały nowotwór, nie poddały się się klasycznej "terapii", a teraz nowotworu nie mają, to jakieś mechanizmy są. Organizm "normalnie" zwalcza komórki nowotworowe, inaczej nikt nie dożyłby piątych urodzin, w zasadzie to trzeba się wielce postarać by te mechanizmy zdezaktywować.
:(

zyon - Pią Lis 16, 2012 08:20

Molka napisał/a:
Jak to w jaki? mówimy o raku i czy innych nowotworach złośliwych, skad nazwa złosliwy? stad ze daje przerzuty do innych czesci organizmu, w zaleznosci od umiejscowienia atakuje najblizsze wezły chłonne, potem sasiednie organy az w koncu czesto przerzuca sie do kosci gdzie sprawa jest praktycznie przegrana ...tak to sie konczy niestety..

No ale jak konczy? Komorki rakowe przejmuja kontrole, zabijaja cialo czy co? No wlasnie co sie jak konczy?

Mariusz_ - Sob Lis 17, 2012 11:42

http://www.youtube.com/wa...channel&list=UL gość wymiata
zyon - Sob Lis 17, 2012 11:53

niezly skubaniec
Mariusz_ - Nie Lis 25, 2012 17:06

"Dzikuski" ;)
http://www.youtube.com/wa...n&v=yWRtc5dVaFo
http://www.youtube.com/wa...ature=endscreen

Anonymous - Nie Lis 25, 2012 19:29

Mariusz_ napisał/a:
"Dzikuski" ;)
http://www.youtube.com/wa...n&v=yWRtc5dVaFo
http://www.youtube.com/wa...ature=endscreen

Ta druga ładnie ciągnie :)

Mariusz_ - Nie Lis 25, 2012 20:21

Gavroche napisał/a:
Ta druga ładnie ciągnie

nietypowy chwyt ?

Anonymous - Nie Lis 25, 2012 20:29

Mariusz_ napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ta druga ładnie ciągnie

nietypowy chwyt ?

Nie, widocznie u niej silniejszy, Jan Luka tak ciągnął.
Zakładała ciężarowe "zamki", zwróć uwagę co robi z kciukiem.
Chodziło mi o plecy, ładnie nimi pracuje, proste, mało z nóg, ale ma długie, widać tak jej dobrze :)

Mariusz_ - Pon Lis 26, 2012 21:27

Kozaki z Odessy :)
http://www.youtube.com/wa...feature=related

_____ - Sob Gru 22, 2012 19:17

Awesome city downhill course!
Kto ma skłonności do epilepsji, proszę nie otwierać:
http://www.youtube.com/watch?v=nMB42_mrij8
:viva:

Cooking is Fun!
Kto ma skłonności do depresji, proszę nie otwierać:
http://www.liveleak.com/view?i=889_1354020440
:faint:

zbiggy - Sob Sty 05, 2013 17:12

Hitler does paleo:
http://www.youtube.com/watch?v=r3DhWv2PnKE

xvk - Nie Sty 06, 2013 10:20

http://www.maya.net.pl/op...ub=listy&id=594

Cytat:
Trzy pomidory zostały zakupione w niedzielę, 30 grudnia 2012 roku, w markecie w Piasecznie. (Nie upubliczniam nazwy sieci, bo nasze prawo chroni tych, co trują, a nie tych, których się truje). Dwa z nich zostały zjedzone następnego dnia, ostatni był przechowywany w lodówce, w całości, w chłodnym miejscu, bez dostępu światła.
W piątek rano, 4.01.2013, przy śniadaniu został rozkrojony i... SZOK! Odruch wymiotny. Myśl – żywe kłębiące się robaki (sic!)
Ale nie były to robaki, lecz kiełkujące pędy z blado zielonkawymi listkami! Jak to możliwe? – Wewnątrz całego, zdrowego, nierozkrojonego i nieuszkodzonego pomidora? Bez dostępu światła?...

Joannaż - Nie Sty 06, 2013 14:51

:shock: ciekawe czego kiełki? pomidora ?
Witold Jarmolowicz - Nie Sty 06, 2013 15:36

Zakładając, że to pomidor zaczął kiełkować, to bardzo dobry objaw. Znaczy to, że nie był GMO, nie był napromieniowany, nie był konserwowany chemicznie.
JW

Joannaż - Sob Sty 12, 2013 14:35

http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=75.0

Cytat:
SPŁACAM DŁUG

Z doc. dr hab. Aleksandrem Ożarowskim - laureatem Nagrody Honorowej Nieznanego Świata za 2009 r. rozmawiają Anna Ostrzycka, Marek Rymuszko i Anna Grabska-Walczuk.




[,,,]

. Mimo szybkiego rozwoju farmakologii syntetycznej nie zrezygnował Pan ze swojej idei i pozostał przy roślinach leczniczych...

- Leki syntetyczne zostały z samej swej istoty stworzone dla człowieka. Natomiast leki naturalne są związane z zieloną przyroda , gdzie podstawową reakcją okazuje się fotosynteza, która warunkuje życie wszystkich organizmów żywych. Chlorofil pod wpływem światła słonecznego przekształca dwutlenek węgla i wykorzystuje go do budowy organizmu roślinnego. Przede wszystkim wytwarzana jest w ogromnych ilościach glikoza, w nocy pobierany CO2, natomiast w dzień wydzielany tlen, który w ten sposób wzbogaca powietrze. Warto dodać, że badania bezspornie udowodniły, w jak wielkim stopniu zależymy od Natury. Mam na myśli chociażby glikozę, która jako materiał energetyczny roślin i człowieka jest wytwarzana jedynie przez świat zielony.
Nie jesteśmy tworem doskonałym, gdyż np., aby budować białka, potrzeba dwudziestu aminokwasów, lecz brakuje nam ośmiu. Uzupełniamy je spożywając białka roślinne. Sam nasz mózg wymaga dziennej dawki glukozy w ilości 120 gramów. Jeśli chodzi o tłuszcze roślinne i zwierzęce, człowiekowi niezbędne są nie tylko zwierzęce tłuszcze nasycone, lecz również roślinne tłuszcze nienasycone. Przeciętny człowiek ma 100 trylionów komórek, z czego ok. tryliona codziennie ginie, a w ich miejsce powstają nowe. Są one otoczone błoną komórkową, którą wypełniają właśnie nienasycone kwasy tłuszczowe. Najwięcej ich, podobnie jak cholesterolu, znajduje się w mózgu, ponieważ ma on gigantyczną ilość połączeń między poszczególnymi komórkami. Organizmy ludzkie i roślinne zawierają wiele analogicznych związków - mam na myśli m.in. enzymy trawienne, niektóre hormony, sterydy. Dlatego człowiek tak dobrze przyswaja pokarmy i leki pochodzenia roślinnego.
Wszystko, o czym mówię, świadczy o tym, że ludzie są nierozerwalnie związani ze światem przyrody. I to właśnie sprawia, że, gdy przyjmujemy wyciągi z roślin, nasz układ immunologiczny nie traktuje ich jako składnika obcego, zewnętrznego, lecz coś własnego, naturalnego. W wyciągach roślinnych zbadano dotychczas podstawowe związki, które są łatwo izolowane. Została jednak jeszcze ich ogromna ilość o wielkościach homeopatycznych, których dotąd nie poznaliśmy. Aby pomóc choremu, wystarczą ich nanoilości, czyli milionowe części gramów. I to właśnie stanowi wielką tajemnicę wyciągów czerpanych ze świata roślinnego.
Zarazem to nieprawda, że tylko część roślin jest "dobra", gdyż nie zawiera trucizn, a pozostałe okazują się nieużyteczne i szkodliwe. Takie twierdzenia propagują laicy, którzy nie mają pojęcia, o czym mówią. Jest rzeczą powszechnie znaną i od dawna dowiedzioną naukowo, że o skuteczności leku roślinnego decydują bardzo małe jego ilości, które mogą być powtarzane wielokrotnie bez większych problemów. Taka zasada przyświeca m.in. homeopatii, Zgodnie z tym, co głosił Paracelsus, to, co toksyczne w dużej ilości, w małej okazuje się dobre (czytaj: nieszkodliwe). Przykładem mogą być tu strychnina czy kurara, które stosowane w minimalnych ilościach (ułamkach miligramów) są z punktu widzenia ludzkiego organizmu znakomitymi lekami.
Na tej prawidłowości medycyna akademicka wielce skorzystała, gdyż wyizolowane zostały właśnie takie związki, które były silnie trujące i zielarze się nimi nie posługują a podawanie ich w odpowiedniej dawce pozostaje tylko w gestii lekarzy. Można powiedzieć, że świat roślinny oddał te składniki medycynie konwencjonalnej.
Chemicy stworzyli szereg związków syntetycznych - pochodnych w stosunku do roślinnych - i one oczywiście działają. Wielkim nieporozumieniem jest natomiast twierdzenie, że mają nad tymi drugimi przewagę. Podstawową rolę w przyjęciu takiego podejścia odgrywają kwestie finansowe. Każdego dziś można kupić, a pieniądze okazują się ważniejsze, niż ludzkie zdrowie. Na rynku pojawiły się wielkie międzynarodowe koncerny farmaceutyczne, prawdziwe giganty, które mają swoje wytwórnie niemal we wszystkich państwach. Dysponują one ogromnymi możliwościami przekonywania odbiorców o zaletach produkowanych przez siebie leków i słuszności kreowanych założeń, przy czym swoimi wpływami obejmują praktycznie cały Zachód, a więc Europę, Amerykę Północną (USA i Kanada) oraz Australię. Ze statystyk amerykańskich wynika, że wśród ogromnej rzeszy naukowców, których ściągnięto - i ściąga się nadal - do tego państwa z zagranicy, 45% stanowią badacze uzależnieni od przemysłu farmaceutycznego. Nieprzypadkowo też trzon tego przemysłu znajduje się w Stanach Zjednoczonych.

. Ile roślin na świecie, Pana zdaniem, posiada właściwości lecznicze?

- Około 20 tysięcy, z czego stosowanych jest zaledwie jakieś 2 tysiące. W samej Polsce rośnie ich kilkaset.

Joannaż - Śro Sty 16, 2013 18:37

Fajny odcinek Krecika:)
Der Maulwurf und das ei http://www.youtube.com/watch?v=lv0eU9DDt_A[/quote]

vvv - Śro Sty 16, 2013 21:57

sinsemilla napisał/a:
Fajny odcinek Krecika
Olśniło mnie po co zmienili format telewizora z 4:3 na 16:9,
a no po to by stworki na starych filmach wyglądały normalnie,
czyli "puszyście", żeby współcześni nie czuli się nieswojo,
żeby przemysł spożywczy nie stracił obrotów.

:faint:

krecik 16:9
http://www.youtube.com/watch?v=Iij4iz_d4EU

Begdal - Czw Sty 17, 2013 11:47

Polecam artykuł, idealny sposób na pracę ;)
http://gazetapraca.pl/gaz....html#BoxBizTxt

Witold Jarmolowicz - Czw Sty 17, 2013 20:22

Begdal napisał/a:
Polecam artykuł, idealny sposób na pracę ;)
http://gazetapraca.pl/gaz....html#BoxBizTxt

Proszę skończyć z tą kryptologią
Begdal = RenataGobrowicz = Korndob = Rafalek9090
JW

brajan30 - Czw Sty 17, 2013 20:41

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Begdal napisał/a:
Polecam artykuł, idealny sposób na pracę ;)
http://gazetapraca.pl/gaz....html#BoxBizTxt

Proszę skończyć z tą kryptologią
Begdal = RenataGobrowicz = Korndob = Rafalek9090
JW

Wniosek: O nic nie prosić tylko, wywalić na zbity pysk z forum, zablokować numer IP. Taka osoba nic dobrego na forum nie wniesie, będzie spamowała, trolowała, zaśmiecała.

Joannaż - Pią Sty 18, 2013 00:03

vvv napisał/a:
Olśniło mnie po co zmienili format telewizora z 4:3 na 16:9,
a no po to by stworki na starych filmach wyglądały normalnie,
czyli "puszyście", żeby współcześni nie czuli się nieswojo,
żeby przemysł spożywczy nie stracił obrotów.

Wow.

juz wiem, po co zrobiłam tego screena niedawno ;)
Zastanawiałam się wtedy czy zobaczyłabym film w tej wielkości telewizorku w ciemni w oddaleniu takim jak normalnie ogląda się telewior .
nawet nie zauważyłam tego że oglądam w małym okienku . czasem jak oglądam monitor laptopa, mam wrażenie, że widzę ekran kinowy.
na Razie , dobramoc
:)

Molka - Pią Sty 18, 2013 21:21

:P
xvk - Śro Sty 23, 2013 21:29

czarny humor :]

http://www.youtube.com/wa...v=Bn1k6Mpmcrk#!

Molka - Pią Sty 25, 2013 21:58

http://www.pudelek.pl/art...oletniej_corki/
http://www.pudelek.pl/art...os_kto_nie_byl/
http://www.pudelek.pl/art..._zobacz_cennik/
:P sexafera :P
http://www.youtube.com/watch?v=HDEyB6h4_jw
Budka Suflera - Nie Taki Znów Wolny

xvk - Pon Lut 11, 2013 21:06

http://astromaria.wordpre.../#comment-46113

Cytat:
UWAGA !!! NAJNOWSZY NEWS BLOKOWANY W USA !!!! MANIFEST CZARNEGO RAMBO NA JEGO FACEBOOKU

Czekoladowy Rambo terroryzuje Los Angeles

Przez kilka ostatnich dni, pomimo blokady medialnej, Stany żyją dramatyczną historią człowieka, który rozpoczął prywatną krucjatę przeciw skorumpowanym policjantom w Los Angeles. Nie jest to jednak ani gangster, ani drobny przestępca, tylko jeden z policjantów, który obserwował rozkład systemu od środka przez wiele lat i wreszcie powiedział dosyć. O ile zwykły policjant może być niebezpieczny dla kolegów, to ten człowiek służył w US Army w Afganistanie i Bahrainie jako strzelec wyborowy, zna taktykę walki partyzanckiej, zgromadził zapasy amunicji oraz broni na wiele dni, i jest totalnie zdeterminowany.

Trzeźwo myśląca osoba pomyśli, że taka wojna to misja samobójcza. Tak właśnie uznał sam Dorner, który przed popełnieniem pierwszych morderstw rozesłał 20-stronicowy manifest, w którym opisał powody swoich drastycznych działań. Tłumaczy w nim m.in. , że nie chce skrzywdzić nikogo, ale inaczej nikt nie zwróci uwagi na degrengoladę systemu wymiaru sprawiedliwości w Los Angeles. Pisze też, że ograniczy się do polowania na skorumpowanych policjantów i ich rodziny, i następnie z dużą dokładnością opisuje przestępstwa policjantów których był świadkiem. Wymienia też listę osób przeznaczonych do likwidacji.

*Kontrowersji dodaje fakt, że policjantów w Stanach praktycznie nie wyrzuca się ze służby. Co chwilę trafiają do mediów jakieś filmy z przypadkami skrajnej brutalności służb, bardzo rzadko ktokolwiek ponosi w takich sprawach odpowiedzialność. Dorner jednak, po zgłoszeniu kilku incydentów swoim przełożonym (oraz na linię telefoniczną specjalnie do tego celu założoną) został usunięty z pracy. Ludzie odpowiedzialni za różne przewinienia, m.in. znęcanie się nad zakutą w kajdanki chorą psychicznie osobą, nie ponieśli żadnych konsekwencji.

Walka Christophera Dornera zaczęła się mniej więcej w niedzielę, drugiego lutego, kiedy zabił dwie osoby. Kobietę, córkę policjanta, który go wyrzucił z pracy, oraz jej narzeczonego. Kolejne strzały padły w czwartek w trakcie kontroli policyjnej, kiedy ranny został policjant patrolujący San Diego County. Kilka minut później, wezwane posiłki zostały przez Dornera zlikwidowane – jeden policjant zabity strzałem w głowę, drugi będąc ciężko ranny zdołał uciec. Policja LAPD wpadła w taką panikę, że sama udowodniła część zarzutów Dornera, m.in. to, że nie liczą się z życiem cywili. W czasie poszukiwań szarego SUV Nissana, którym poruszał się podejrzany (Dorner jest czarnoskóry, ma dwa metry wzrostu) dwóch policjantów wystrzelało bez ostrzeżenia po magazynku w niebieską Toyotę, którą jechały dwie azjatki rozwożące czasopisma. Obie w ciężkim stanie przewieziono do szpitala. Kolejne szaleństwo LAPD skoczyło się dla innego kierowcy szczęśliwiej, bo co prawda podziurawiono jego SUVa, ale jemu samemu nic się nie stało.

Dorner wtedy (prawdopodobnie żeby uniknąć kolejnych pomyłkowych ofiar policji, lub zatrzeć ślady) spalił swoje auto w górzystej okolicy San Brernardino. Wkrótce po odnalezieniu wraku, zaczęło się w tym rejonie największe w Stanach od wielu lat czasu polowanie na człowieka z wykorzystaniem sił policyjnych całego stanu, i wielu innych agencji z trzema literkami w nazwie. Ogromne opady śniegu z ostatnich dni utrudniły pracę helikopterom z kamerami na podczerwień, psy gończe straciły trop, największe w historii przeszukiwanie przez oddziały SWAT dom po domu też nie przyniosły rezultatów.

Do obecnej chwili, Czekoladowy Rambo, pozostaje nieuchwytny i prawdopodobnie planuje kolejny atak. LAPD jest spanikowane jak nigdy wcześniej, spełnił się w końcu dla nich najczarniejszy sen – walczy z nimi człowiek świetnie znający metody pracy policji, wojska, przeszkolony, i gotowy na wszystko. Na facebooku powstały już grupy popierające walkę tego człowieka z zepsutym systemem. Można zaryzykować stwierdzenie że prawie każdy poza LAPD uważa, że gość jest w porządku.

Problem policji polega także na sprawach wizerunkowych. Dorner prawie na każdym zdjęciu prezentuje jowialny, szczery uśmiech miłego człowieka. W dziesiątkach zdjęć z jego facebooka na każdym wygląda podobnie pozytywnie, trudno go więc zaprezentować jako kryminalistę. Nie jest to stereotypowa gęba mordercy, problemem dla władz jest także jego uczciwe życie. Kiedy przeprowadzano zwolnienie ze służby, przesłuchiwano różnych świadków żeby zdobyć na niego obciążające dowody. Nie zebrano od jego znajomych żadnych takich zeznań, wszyscy równo twierdzili, że jest świetnym, uczciwym facetem. Tak samo oceniają go koledzy i przełożeni z wojska. Wyszła też historia sprzed kilku lat, kiedy Dorner jako policjant zwrócił właścicielom znalezione przy drodze pieniądze(kilka tysięcy dolarów!), chociaż absolutnie nie musiał tego robić i nikt nigdy by się o tym nie dowiedział. Kolejny punkt dla Rambo.

Poniżej zamieszczam linki do artykułów o sprawie:
* http://losangeles.cbsloca...king-structure/
* http://ktla.com/2013/02/0.../#ixzz2KDVW09yo
* http://losangeles.cbsloca...r-fatally-shot/
* http://latimesblogs.latim...-shootings.html
* http://www.latimes.com/en...0,6906979.story
* http://www.latimes.com/news/local/dorner-manhunt/
* http://www.reddit.com/r/W...ice_in_la_shot/

Molka - Sob Lut 16, 2013 07:20

Stolarz i fryzjerka usuwali ciąże!
http://nasygnale.pl/kat,1...l?ticaid=610130

"Jak ustalili śledczy, Edyta W. (40 l.) oraz jej partner Jerzy K. (50 l.) utworzyli pogotowie antyciążowe. Ogłaszali się w gazetach, oferując leki wywołujące miesiączkę. Zgłaszały się kobiety z całej Polski. Afera wyszła na jaw w Stalowej Woli na Podkarpaciu. To tu na policję zgłosił się ojciec nienarodzonego dziecka. Był wściekły na swoją partnerkę, która zażyła środki wczesnoporonne. Ruszyło śledztwo. Mundurowi namierzyli parę spod Bydgoszczy, a także długą listę ich klientek. Wśród nich były nieletnie.Okazało się, że przez pigułki skutecznie przerwano 44 ciąże. W jednym przypadku płód miał już pół roku! Prawo w tej sytuacji zabrania nawet dopuszczalnej aborcji, a za jego złamanie grozi do 8 lat więzienia. Dziecko na szczęście przyszło na świat, bo matka po zażyciu leku zgłosiła się do szpitala. "

Cytat:
Pracowali w swoich zawodach-ona golila a on dlubal.


gravs - Sob Lut 16, 2013 11:54

za tabletkę kosztującą 50 zł brali 2000, czyli zarobili koło 80000zł. kiepski biznes :/
Molka - Sob Lut 16, 2013 12:29

gravs napisał/a:
za tabletkę kosztującą 50 zł brali 2000, czyli zarobili koło 80000zł. kiepski biznes :/

Ale pracowali w swoich zawodach, to jest najwazniejsze :what:

xvk - Pon Lut 18, 2013 10:45

http://www.youtube.com/wa...d&v=mkDzWdYEUkI

:shoot:

plej_tssz - Pon Lut 18, 2013 14:25

Dziadek vs Dzwig

http://www.smog.pl/wideo/...olski_vs_dzwig/

vvv - Pon Lut 18, 2013 23:51

plej_tssz napisał/a:
http://www.smog.pl/wideo/58860/dziadek_z_polski_vs_dzwig/

Dziadek jest faktycznie gigantyczny.

vvv - Czw Lut 28, 2013 13:39

Czego szukali Polacy w najpopularniejszej wyszukiwarce?
Google podaje listę haseł najczęściej wyszukiwanych w 2012 r:
np:



:faint:

xvk - Pon Mar 11, 2013 19:48

Program wyborczy PO ??:
1- Wszyscy Polacy gejami i lesbijkami.
2- Darmowy szczaw i mirabelki dla wszystkich aby uniknąć głodu.
3- Uległość i podporządkowanie się Brukselskim i Moskiewskim władzom w zamian za poklepywanie po plecach.
4- Zmniejszenie bezrobocia poprzez darmowe wyjazdy do Anglii.
5- Wydłużenie kolejki do lekarza oraz wydłużenie wieku emerytalnego do 90 lat, tym samym wielu Polaków zakończy swój marny szczawiowy żywot i odciąży ZUS od wypłaty emerytur.
6- Wypłacanie nieuzasadnionych nagród, premii dla wszystkich posłów.
7- Zwiększenie ilości wspaniałych firm, spółek takich jak Amber Gold, Olt City ...
8- Zamiatanie wszystkich afer i przekrętów pod dywan, ponieważ szkodzą jedynie słusznej partii władzy.
9- Uległość władzy wykonawczej, sądowniczej i mediów.
10- Współpraca i legalizacja: NWO, GMO, Przymusowe Szczepienia, Chemtrails, Codex Alimentarius, Chip RFID, Monsanto, Haarp, Indect ...

:]

vvv - Pon Mar 18, 2013 13:07

KOSZ link działał, ale bardzo krótko KOSZ
Molka - Śro Mar 20, 2013 15:56

http://www.sfora.pl/Skand...53732/2#2661876
Cytat:
Prywatna klinika w Jabłonnie pobierała opłaty za operacje zarówno od pacjentów jak i od NFZ. W dodatku, jak wykazało dziennikarskie śledztwo, lekarze namawiali zupełnie zdrowe osoby na kosztowne zabiegi. W sprawie już dwie niezależne prokuratury wszczęły śledztwo - informuje gazeta.pl.
Szpital specjalizujący się w chirurgicznych operacjach więzadeł krzyżowych w kolanie wysyłał pacjentów zgłaszających się z bólem biodra lub kolan na operacje lub zabiegi, których w rzeczywistości nie potrzebowali. Lekarze bez żadnych badań kierowali zdrowe osoby na operację chirurgiczną lub rehabilitację.

Ponadto władze szpitala informowały chorych, że muszą czekać na darmowy zabieg miesiącami. Jeśli chcą przesunąć się w kolejce i poddać się operacji bez czekania, muszą zapłacić. I to sporo, bo za operację kolana liczono sobie ok. 9 tys. zł.

Jak się okazało, oszuści zarabiali podwójnie - za przeprowadzony zabieg płacili zarówno klienci, jak i NFZ. To jednak nie wszystkie nieprawidło­wo­ści, jakie wykazały kontrole i śledztwo. Okazało się, że w klinice łamano również procedury związane z pobieraniem tkanek od osób zmarłych.

Cos okropnego! Ale pacjenci dali sie

vvv - Śro Mar 20, 2013 20:42

https://www.youtube.com/watch?v=wYywQoJHB9A
Nie każdy skuma, ale co tam.

vvv - Sob Kwi 20, 2013 01:04

Leonard Nimoy & William Shatner
https://www.youtube.com/watch?v=9nxcw7ln9AU

Witold Jarmolowicz - Wto Kwi 23, 2013 19:33

Zobacz, co Cię czeka....
Unia Europejska za 20 lat... a może już za 10?
- [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL?
- [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
- [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL?
- [k]: Mój EUROPESEL, tak... już... chwileczkę... to jest:
2165052031412341123221854332223.
- [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326, a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
- [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
- [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
- [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho.
- [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
- [k]: Co pan ma na myśli?
- [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
- [k]: Cholera. To co pan proponuje?
- [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje.
- [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
- [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
- [k]: Ok, ok. Proszę, więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty płatniczej.
- [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty debetowej.
- [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę.
- [o]: Pańskie konto czekowe również jest już wyczerpane.
- [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie?
- [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
- [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
- [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
- [k]: K... !!!!!!!!!
- [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
- [k]: (Milczenie)
- [o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
- [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
- [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom...

Joannaż - Wto Kwi 23, 2013 22:25

A morał z tego taki ... :)

co to soja ? ;D

vvv - Pią Kwi 26, 2013 13:15

Tajne eksperymenty z E.M.P. - Max Kolonko

Rząd USA może zabijać swoich obywateli za granicą - Max Kolonko

xvk - Wto Kwi 30, 2013 14:12
Temat postu: wiedza gimnazjalisty
Właściwie to czego ich tam teraz uczą ? :shock:

http://www.youtube.com/wa...d&v=wNBc8xIht-U

vvv - Wto Kwi 30, 2013 15:38

xvk napisał/a:
Właściwie to czego ich tam teraz uczą ?
Chodzić w przyjętym stroju,
dostosować się do regulaminu i nie myśleć,
a odpowiedzi na pytania to są w materiale,
który należy zzz (zakuć, zdać, zapomnieć),
jak można się tak pytać znienacka !!!

Byłem kiedyś poproszony do zacnego domu na konsultację,
ponieważ następujące zadanie wykończyło nerwowo
i gimnazjalistę i jego rodziców.

Pole powierzchni pomarańczowego kwadratu wynosi jeden,
ile wynosi pole trójkąta?



8)

side - Wto Kwi 30, 2013 18:34

16.02.1469 :D
Hannibal - Sob Maj 04, 2013 19:17

Poziom wiedzy polskich uczniów - https://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U
vvv - Sob Maj 04, 2013 22:38

Było, nawet trójkąt zmajstrowałem powyżej.
:(

xvk napisał/a:
Wysłany: Wto Kwi 30, 2013 14:12 wiedza gimnazjalisty
Właściwie to czego ich tam teraz uczą ? :shock:

http://www.youtube.com/wa...d&v=wNBc8xIht-U
Hannibal napisał/a:
Wysłany: Dzisiaj 19:17
Poziom wiedzy polskich uczniów - https://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U

gravs - Pon Maj 06, 2013 20:40

zaokrąglając 35 :)
vvv - Pon Maj 06, 2013 23:12

gravs napisał/a:
zaokrąglając 35 :)

:shock: :faint:



Witold Jarmolowicz - Wto Maj 07, 2013 09:47

vvv napisał/a:
Pole powierzchni pomarańczowego kwadratu wynosi jeden,
ile wynosi pole trójkąta?
Zadanie jest nierozwiązywalne bez informacji, jaki stopień wiedzy gimnazjalista osiągnął zgodnie z programem nauczania w chwili otrzymania tej łamigłówki.
Czy znał już liczby rzeczywiste, czy tylko naturalne,

czy znał zasady zaokrąglania liczb, zaokrąglania w dół z niedomiarem,

czy wcześniej Pani podała im metodę liczenia tylko całych kwadratów wewnątrz figur, wtenczas P=10

czy może wszystkich kwadratów, które nawet małym kawałkiem wchodzą do wnętrza, wtenczas P=26

czy może średniej z powyższych pomiarów, wtenczas P=(10+26)=18

czy może poskładania zewnętrznych trapezów do pełnych kwadratów, ale wtenczas wymaga to przyswojenia pojęcia liczb rzeczywistych dodatnich implikującego istnienie kwadratu pomiarowego o polu mniejszym, niż jeden, wtenczas P=17,5

czy może chodziło o napisanie wzoru P=a*h/2 i dalej dorysowanie na dole drugiego trójkąta a potem wyliczenie szukanej powierzchni poprzez odpowiednie poodejmowanie powierzchni utworzonych trójkątów, wtenczas P= 6*7/2 - 1*7/2= 17,5

Bóg jeden raczy wiedzieć, jaki poziom wiedzy miał metodyk układający program, czy znał rozkład Gaussa, reguły określania błędu pomiaru, czy jarzył ww kwestie i którą metodę sobie upodobał.
Wcale się nie dziwię, że zadanie złożone z tak wielu niewiadomych przerosło gimnazjalistę i tatusia. To problem na miarę Euklidesa, Pitagorasa, Newtona i Leibniza razem wziętych. :)
JW

EAnna - Wto Maj 07, 2013 10:07

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Czy znał już liczby rzeczywiste, czy tylko naturalne,

No, na poziomie gimnazjum chyba już wiadomo, że przekątna kwadratu o boku 1 równa jest √2. Wzór na powierzchnię trójkąta również podstawowym jest :D .
Zadanie jest banalnie proste.
Chyba, że powyższe wykracza poza program to osobiście wymiękkam :shock:

EAnna - Wto Maj 07, 2013 10:09

gravs napisał/a:
zaokrąglając 35

Może powyższe, moje przypuszczenie jednak jest prawdziwe :-x
I skąd tu wziąć kandydatów na politechniki Panie Witoldzie?

vvv - Wto Maj 07, 2013 11:08

EAnna napisał/a:
Zadanie jest banalnie proste.

Tak, dopóki mózgownica nie ulegnie wypraniu
metodyką, wzorami, pierwiastkami i zaokrągleniami.



vvv - Wto Maj 07, 2013 11:31

Witold Jarmolowicz napisał/a:
wymaga to przyswojenia pojęcia liczb rzeczywistych dodatnich implikującego istnienie kwadratu pomiarowego o polu mniejszym, niż jeden
Ja myślę, że trzylatek przyswaja pytanie czy chce całe jabłko czy pół jabłka, jak cwaniak podpatrzy krojenie na pół to może nawet wykombinować, że jabłko ma dwie połówki, jeśli może być pół jabłka to może być pół kwadratu, odpowiedź więc brzmi siedemnaście i pół (skoro 0.5 wywołuje taką sensację). Pamiętam, że w wieku przedszkolnym fascynowało mnie pisemne dzielenie liczb, ciekawe czy młodzież chociaż wie co to jest pisemne dzielenie.
vvv - Wto Maj 07, 2013 14:07

gravs napisał/a:
zaokrąglając 35 :)
Krótko próbowałem narysować wedle kratek trójkąt z polem powierzchni wymagającym zaokrąglenia, ale mi się nie udało i faktycznie:
Cytat:
Jeśli trójkąt ma wierzchołki w punktach kratowych (tzn. w punktach o obu współrzędnych całkowitych) płaszczyzny, to oczywiście jego pole powierzchni jest wielokrotnością 1/2.



To musi mieć głębokie znaczenie przy kwantowaniu i renderowaniu rzeczywistości.
:viva:

vvv - Wto Maj 07, 2013 14:35

Jest jeszcze gorzej, wielokąty składają się z trójkątów, więc dopóki wierzchołki są w przecięciu linii, jego pole jest wielokrotnością 1/2. Pewnie w trzech wymiarach jest jakoś podobnie, pewnie w n wymiarach jest jakoś podobnie, a rozpoczęło się od sądy ulicznej - ile rok ma dni, mnie zadowala odpowiedź "średnio nieco mniej niż 365,25".



To się źle skończy, zacznę wyprowadzać Pi.
;(

Joannaż - Pią Maj 31, 2013 18:21

Śmiesznie.
Nagle w głowie: myśl - piosenka, melodia , krótki kojarzony tekst.
nie pamiętam co , także .... wygugluję sobie :
http://2.bp.blogspot.com/...s1600/heheh.jpg

o to :
https://www.youtube.com/watch?v=uTCc3s4DjX0
:)

wolna wolnością .
dziękuję , dla soook`a i Sylwuni za wsparcie, w ciążkich czasach :hug:

xvk - Czw Cze 06, 2013 15:19

Cytat:
- Słyszałeś, że istnieje życie poza internetem?
- Chrzanisz, podaj linka!

:D

Witold Jarmolowicz - Pią Cze 07, 2013 09:21

vvv napisał/a:
Ja myślę, że trzylatek przyswaja pytanie czy chce całe jabłko czy pół jabłka, jak cwaniak podpatrzy krojenie na pół to może nawet wykombinować, że jabłko ma dwie połówki, jeśli może być pół jabłka to może być pół kwadratu, odpowiedź więc brzmi siedemnaście i pół (skoro 0.5 wywołuje taką sensację).
Witz nie polega na tym, co potrafi wykombinować trzylatek, ale problem leży w tym, co na ten temat wie jego Pani. Bo jak Pani w materiałach metodycznych ma jedno określone rozwiązanie, to nawet Einstein dostanie pałę za rozwiązanie błyskotliwe, ale niezgodne z tym, co napisał Ośrodek Metodyczny. :)
JW
PS. Przecież wszyscy wiemy, że liczby urojone nie istnieją. Eulera i Cardana musieli strasznie tępić w szkole jako nierozgarniętych.

Witold Jarmolowicz - Pią Cze 07, 2013 09:59

vvv napisał/a:
To musi mieć głębokie znaczenie przy kwantowaniu i renderowaniu rzeczywistości. :viva:
Ma. Wracamy w ten sposób do szybkiej transformacji Fouriera FFT, interferencji, efektu Mora, częstotliwości ujemnych oprócz dodatnich, błędu zaokrąglania liczb niewymiernych, bifurkacji, fraktali itd.
JW

Witold Jarmolowicz - Pią Cze 07, 2013 10:00


Zauważmy, że niebieski zewnętrzny trójkącik położony najniżej z lewej strony ma powierzchnię S1=1/16. (Skąd to? Z prawa Talesa. Też trzeba znać)
Idąc do góry: ponad nim trapezik niebieski ma powierzchnię S2=1/8+1/16=3/16
trapezik niebieski powyżej: S3=2/8+1/16=5/16
kolejny trapezik niebieski powyżej S4=3/8+1/16=7/16
kolejny trapezik niebieski powyżej S5=4/8+1/16=9/16
kolejny trapezik niebieski powyżej S6=5/8+1/16=11/16
kolejny trapezik niebieski powyżej S7=6/8+1/16=13/16
kolejny trapezik niebieski powyżej S8=7/8+1/16=15/16
Razem powierzchnia zewnętrzna niebieska z lewej strony wynosi
S=S1+S2+S3+S4+S5+S6+S7+S8
S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 8/16=1/2
Wszakże, żeby dojść logicznie do liczby 1/2, trzeba jednak mieć pojęcie o liczbach mniejszych ułamkowych, co najmniej 1/16.
Patrząc na opłakany stan polskiej edukacji, cienko to widzę. Prędzej to zadanie rozwiąże niepiśmienny Aborygen, który codziennie zdaje egzamin z inteligencji przetrwania, gdzie karą za nieuctwo jest śmierć, niż załzawiony absolwent polskiego gimnazjum i jego Pani.
JW

vvv - Pią Cze 07, 2013 15:16

Witold Jarmolowicz napisał/a:
S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 8/16=1/2
Proponuję wypełnić żółty trójkąt dążącą do nieskończoności liczbą stycznych okręgów o promieniu dążącym do zera.



vvv - Pią Cze 07, 2013 16:30

Może coś lżejszego:

Na ile sposobów można potasować 2 karty:

AB, BA
na 2 sposoby.

3 karty:
ABC, ACB, BAC, BCA, CAB, CBA
na 6 sposobów.

4 karty:
ABCD, ABDC, ACBD, ACDB, ADBC, ADCB, BACD, BADC, BCAD, BCDA, BDAC, BDCA, CABD, CADB, CBAD, CBDA, CDAB, CDBA, DABC, DACB, DBAC, DBCA, DCAB, DCBA
na 24 sposoby.

52 karty:
na około 8e+67 sposobów (ósemka z sześćdziesięcioma siedmioma zerami)
dokładnie:
806
5817517094
3878571660
6368564037
6697528950
5440883277
8240000000
00000 sposobów.

liczba sposobów zapisana zero-jedynkowo:
10111111
01111001
01001010
01101000
11001001

11010011
00011001
00100111
00111111
10101101

00101100
01100000
00101011
01101101
01110010

11100101
10000000
10101010
01111000
00011000

11100010
10101100
10000000
00000000
00000000

00000000
00000000
00000000
00



Czyli 52 kartowa talia kart jest w stanie przechować 28 bajtów informacji.

Siła zmieszania 52 kartowej tali kart to 225 bitów,
dla porównania dane przesyłane pomiędzy komputerem
a bankiem podczas dostępu przez internet są szyfrowane z siłą 256 bitów.


p.s.
Jest też dowód, że komplikowanie nie popłaca:
Witold Jarmolowicz napisał/a:

S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 8/16=1/2

S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 64/16=4

vvv - Pią Cze 07, 2013 18:51


I jeszcze oczywisty przypadek, 5*5=25, gdyby wierzchołki żółtego kwadratu były dokładnie w środkach boków zielonego kwadratu to jego pole wynosiłoby wtedy (7*7/2)=24½

Ale tak nie można gdyż wierzchołki mają być w punktach węzłowych, trzeba by więc zwiększyć rozdzielczość dwukrotnie, zielony kwadrat 14*14=196, a żółty 196/2=98.

Witold Jarmolowicz - Pią Cze 07, 2013 19:35

vvv napisał/a:
Jest też dowód, że komplikowanie nie popłaca:
Witold Jarmolowicz napisał/a:

S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 8/16=1/2

S =1/16+3/16+5/16+7/16+9/16+11/16+13/16+15/16 = 64/16=4
Sorry, szybko idąc na skróty miałem na myśli 1/2 z ośmiu kwadratów, czyli 8 / 2=4, bo tak to gołym okiem widać. Z sumy zapisanych pól oczywiście 64/16=4. Wyszła taka matematyczna literówka. :)
Pola można najprościej, w sposób jednoznaczny matematycznie, wyliczyć z całki oznaczonej. Tam właśnie mamy pojęcie liczby nieskończenie małej.

Nadal nie wiemy jednak, który sposób był w podręczniku metodyki przedstawiony jako obowiązująca wykładnia szkolnej mądrości. I to jest kryterium prawdy absolutnej. Każde inne rozwiązanie zasługuje na pałę, bo współczesna szkoła powszechna nie jest miejscem dla rozwijania zdolności heurystycznych.
JW

vvv - Pią Cze 07, 2013 23:05

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Każde inne rozwiązanie zasługuje na pałę, bo współczesna szkoła powszechna nie jest miejscem dla rozwijania zdolności heurystycznych.
Myślę, że moje rozwiązanie spokojnie czyni zadość podstawie programowej szkoły podstawowej (klasy 4 do 6), poniżej wyjątki z podstawy programowej:
Cytat:
(...)
Uczeń:
oblicza pola: kwadratu, prostokąta, rombu, równoległoboku, trójkąta, trapezu przedstawionych na rysunku (w tym na własnym rysunku pomocniczym) oraz w sytuacjach praktycznych;
(...)
do rozwiązywania zadań osadzonych w kontekście praktycznym stosuje poznaną wiedzę z zakresu arytmetyki i geometrii oraz nabyte umiejętności rachunkowe, a także własne poprawne metody;
(...)
dzieli rozwiązanie zadania na etapy, stosując własne, poprawne, wygodne dla niego strategie rozwiązania;
(...)
przy rozwiązywaniu zadań tekstowych szczególnie wyraźnie widać, jak uczeń rozumuje, jak rozumie tekst zawierający informacje liczbowe i jaką tworzy strategię rozwiązania, należy akceptować wszelkie poprawne strategie i dopuszczać stosowanie przez ucznia jego własnych, czytelnych zapisów rozwiązania.
(...)

Witold Jarmolowicz - Sob Cze 08, 2013 11:19

Z czego pochodzą te cytaty?
JW

vvv - Sob Cze 08, 2013 12:06

http://www.lex.pl/-akt/-/akt/dz-u-2012-977 napisał/a:
MATEMATYKA
Cele kształcenia - wymagania ogólne
I.Sprawność rachunkowi.
Uczeń wykonuje proste działania pamięciowe na liczbach naturalnych, całkowitych i ułamkach, zna i stosuje algorytmy działań pisemnych oraz potrafi wykorzystać te umiejętności w sytuacjach praktycznych.
II.Wykorzystanie i tworzenie informacji.
Uczeń interpretuje i przetwarza informacje tekstowe, liczbowe, graficzne, rozumie i interpretuje odpowiednie pojęcia matematyczne, zna podstawową terminologię, formułuje odpowiedzi i prawidłowo zapisuje wyniki.
III.Modelowanie matematyczne.
Uczeń dobiera odpowiedni model matematyczny do prostej sytuacji, stosuje poznane wzory i zależności, przetwarza tekst zadania na działania arytmetyczne i proste równania.
IV.Rozumowanie i tworzenie strategii.
Uczeń prowadzi proste rozumowanie składające się z niewielkiej liczby kroków, ustala kolejność czynności (w tym obliczeń) prowadzących do rozwiązania problemu, potrafi wyciągnąć wnioski z kilku informacji podanych w różnej postaci.
Treści nauczania - wymagania szczegółowe
1.Liczby naturalne w dziesiątkowym układzie pozycyjnym. Uczeń:
1)odczytuje i zapisuje liczby naturalne wielocyfrowe;
2)interpretuje liczby naturalne na osi liczbowej;
3)porównuje liczby naturalne;
4)zaokrągla liczby naturalne;
5)liczby w zakresie do 30 zapisane w systemie rzymskim przedstawia w systemie dziesiątkowym, a zapisane w systemie dziesiątkowym przedstawia w systemie rzymskim.
2.Działania na liczbach naturalnych. Uczeń:
1)dodaje i odejmuje w pamięci liczby naturalne dwucyfrowe, liczby wielocyfrowe w przypadkach, takich jak np. 230 + 80 lub 4600 - 1200; liczbę jednocyfrową dodaje do dowolnej liczby naturalnej i odejmuje od dowolnej liczby naturalnej;
2)dodaje i odejmuje liczby naturalne wielocyfrowe pisemnie, a także za pomocą kalkulatora;
3)mnoży i dzieli liczbę naturalną przez, liczbę naturalną jednocyfrową, dwucyfrową lub trzycyfrową pisemnie, w pamięci (w najprostszych przykładach) i za pomocą kalkulatora (w trudniejszych przykładach);
4)wykonuje dzielenie z resztą liczb naturalnych;
5)stosuje wygodne dla niego sposoby ułatwiające obliczenia, w tym przemienność i łączność dodawania i mnożenia;
6)porównuje różnicowo i ilorazowo liczby naturalne;
7)rozpoznaje liczby naturalne podzielne przez 2, 3, 5, 9, 10, 100;
8)rozpoznaje liczbę złożoną, gdy jest ona jednocyfrowa lub dwucyfrowa, a także, gdy na istnienie dzielnika wskazuje poznana cecha podzielności;
9)rozkłada liczby dwucyfrowe na czynniki pierwsze;
10)oblicza kwadraty i sześciany liczb naturalnych;
11)stosuje reguły dotyczące kolejności wykonywania działań;
12)szacuje wyniki działań.
3.Liczby całkowite. Uczeń:
1)podaje praktyczne przykłady stosowania liczb ujemnych;
2)interpretuje liczby całkowite na osi liczbowej;
3)oblicza wartość bezwzględną;
4)porównuje liczby całkowite;
5)wykonuje proste rachunki pamięciowe na liczbach całkowitych.
4.Ułamki zwykłe i dziesiętne. Uczeń:
1)opisuje część danej całości za pomocą ułamka;
2)przedstawia ułamek jako iloraz liczb naturalnych, a iloraz liczb naturalnych jako ułamek;
3)skraca i rozszerza ułamki zwykłe;
4)sprowadza ułamki zwykłe do wspólnego mianownika;
5)przedstawia ułamki niewłaściwe w postaci liczby mieszanej i odwrotnie;
6)zapisuje wyrażenia dwumianowane w postaci ułamka dziesiętnego i odwrotnie;
7)zaznacza ułamki zwykłe i dziesiętne na osi liczbowej oraz odczytuje ułamki zwykłe i dziesiętne zaznaczone na osi liczbowej;
8)zapisuje ułamek dziesiętny skończony w postaci ułamka zwykłego;
9)zamienia ułamki zwykłe o mianownikach będących dzielnikami liczb 10, 100, 1000 itd. na ułamki dziesiętne skończone dowolną metodą (przez rozszerzanie ułamków zwykłych, dzielenie licznika przez mianownik w pamięci, pisemnie lub za pomocą kalkulatora);
10)zapisuje ułamki zwykłe o mianownikach innych niż wymienione w pkt 9 w postaci rozwinięcia dziesiętnego nieskończonego (z użyciem trzech kropek po ostatniej cyfrze), dzieląc licznik przez mianownik w pamięci, pisemnie lub za pomocą kalkulatora;
11)zaokrągla ułamki dziesiętne;
12)porównuje ułamki (zwykłe i dziesiętne).
5.Działania na ułamkach zwykłych i dziesiętnych. Uczeń:
1)dodaje, odejmuje, mnoży i dzieli ułamki zwykłe o mianownikach jedno- lub dwucyfrowych, a także liczby mieszane;
2)dodaje, odejmuje, mnoży i dzieli ułamki dziesiętne w pamięci (w najprostszych przykładach), pisemnie i za pomocą kalkulatora (w trudniejszych przykładach);
3)wykonuje nieskomplikowane rachunki, w których występują jednocześnie ułamki zwykłe i dziesiętne;
4)porównuje różnicowo ułamki;
5)oblicza ułamek danej liczby naturalnej;
6)oblicza kwadraty i sześciany ułamków zwykłych i dziesiętnych oraz liczb mieszanych;
7)oblicza wartości prostych wyrażeń arytmetycznych, stosując reguły dotyczące kolejności wykonywania działań;
8)wykonuje działania na ułamkach dziesiętnych, używając własnych, poprawnych strategii lub z pomocą kalkulatora;
9)szacuje wyniki działań.
6.Elementy algebry. Uczeń:
1)korzysta z nieskomplikowanych wzorów, w których występują oznaczenia literowe, zamienia wzór na formę słowną;
2)stosuje oznaczenia literowe nieznanych wielkości liczbowych i zapisuje proste wyrażenie algebraiczne na podstawie informacji osadzonych w kontekście praktycznym;
3)rozwiązuje równania pierwszego stopnia z jedną niewiadomą występującą po jednej stronie równania (poprzez zgadywanie, dopełnianie lub wykonanie działania odwrotnego).
7.Proste i odcinki. Uczeń:
1)rozpoznaje i nazywa figury: punkt, prosta, półprosta, odcinek;
2)rozpoznaje odcinki i proste prostopadłe i równoległe;
3)rysuje pary odcinków prostopadłych i równoległych:
4)mierzy długość odcinka z dokładnością do 1 milimetra;
5)wie, że aby znaleźć odległość punktu od prostej, należy znaleźć długość odpowiedniego odcinka prostopadłego.
8.Kąty. Uczeń:
1)wskazuje w kątach ramiona i wierzchołek;
2)mierzy kąty mniejsze od 180 stopni z dokładnością do 1 stopnia;
3)rysuje kąt o mierze mniejszej niż 180 stopni;
4)rozpoznaje kąt prosty, ostry i rozwarty;
5)porównuje kąty;
6)rozpoznaje kąty wierzchołkowe i kąty przyległe oraz korzysta z ich własności.
9.Wielokąty, koła, okręgi. Uczeń:
1)rozpoznaje i nazywa trójkąty ostrokątne, prostokątne i rozwartokątne, równoboczne i równoramienne;
2)konstruuje trójkąt o trzech danych bokach; ustala możliwość zbudowania trójkąta (na podstawie nierówności trójkąta);
3)stosuje twierdzenie o sumie kątów trójkąta;
4)rozpoznaje i nazywa kwadrat, prostokąt, romb, równoległobok, trapez;
5)zna najważniejsze własności kwadratu, prostokąta, rombu, równoległoboku, trapezu;
6)wskazuje na rysunku, a także rysuje cięciwę, średnicę, promień koła i okręgu.
10.Bryły. Uczeń:
1)rozpoznaje graniastosłupy proste, ostrosłupy, walce, stożki i kule w sytuacjach praktycznych i wskazuje te bryły wśród innych modeli brył:
2)wskazuje wśród graniastosłupów prostopadłościany i sześciany i uzasadnia swój wybór;
3)rozpoznaje siatki graniastosłupów prostych i ostrosłupów;
4)rysuje siatki prostopadłościanów.
11.Obliczenia w geometrii. Uczeń:
1)oblicza obwód wielokąta o danych długościach boków;
2)oblicza pola: kwadratu, prostokąta, rombu, równoległoboku, trójkąta, trapezu przedstawionych na rysunku (w tym na własnym rysunku pomocniczym) oraz w sytuacjach praktycznych;
3)stosuje jednostki pola: m2, cm2, km2, mm2, dm2, ar, hektar (bez zamiany jednostek; w trakcie obliczeń);
4)oblicza objętość i pole powierzchni prostopadłościanu przy danych długościach krawędzi;
5)stosuje jednostki objętości i pojemności: litr, mililitr, dm3, m3, cm3, mm3;
6)oblicza miary kątów, stosując przy tym poznane własności kątów i wielokątów.
12.Obliczenia praktyczne. Uczeń:
1)interpretuje 100% danej wielkości jako całość, 50% - jako połowę, 25% - jako jedną czwartą, 10% - jako jedną dziesiątą, a 1% - jako setną część danej wielkości liczbowej;
2)w przypadkach osadzonych w kontekście praktycznym oblicza procent danej wielkości w stopniu trudności typu 50%, 10%, 20%;
3)wykonuje proste obliczenia zegarowe na godzinach, minutach i sekundach;
4)wykonuje proste obliczenia kalendarzowe na dniach, tygodniach, miesiącach, latach;
5)odczytuje temperaturę (dodatnią i ujemną);
6)zamienia i prawidłowo stosuje jednostki długości: metr, centymetr, decymetr, milimetr, kilometr;
7)zamienia i prawidłowo stosuje jednostki masy: gram, kilogram, dekagram, tona;
8)oblicza rzeczywistą długość odcinka, gdy dana jest jego długość w skali, oraz długość odcinka w skali, gdy dana jest jego rzeczywista długość;
9)w sytuacji praktycznej oblicza: drogę przy danej prędkości i danym czasie, prędkość przy danej drodze i danym czasie, czas przy danej drodze i danej prędkości: stosuje jednostki prędkości: km/h, m/s.
13.Elementy statystyki opisowej. Uczeń:
1)gromadzi i porządkuje dane;
2)odczytuje i interpretuje dane przedstawione w tekstach, tabelach, diagramach i na wykresach.
14.Zadania tekstowe. Uczeń:
1)czyta ze zrozumieniem prosty tekst zawierający informacje liczbowe;
2)wykonuje wstępne czynności ułatwiające rozwiązanie zadania, w tym rysunek pomocniczy lub wygodne dla niego zapisanie informacji i danych z treści zadania;
3)dostrzega zależności między podanymi informacjami;
4)dzieli rozwiązanie zadania na etapy, stosując własne, poprawne, wygodne dla niego strategie rozwiązania;
5)do rozwiązywania zadań osadzonych w kontekście praktycznym stosuje poznaną wiedzę z zakresu arytmetyki i geometrii oraz nabyte umiejętności rachunkowe, a także własne poprawne metody;
6)weryfikuje wynik zadania tekstowego, oceniając sensowność rozwiązania.


http://www.matematyka.wro...awowej%E2%80%9D napisał/a:
# nie powinno się oczekiwać od ucznia powtarzania wyuczonych regułek i precyzyjnych definicji, należy dbać o poprawność języka matematycznego i uczyć dokładnych sformułowań, ale nie oczekiwać, że przyniesie to natychmiastowe rezultaty, dopuszczenie pewnej swobody wypowiedzi bardziej otwiera dziecko i wyraźniej pokazuje stopień zrozumienia przez nie omawianego zagadnienia,
# przy rozwiązywaniu zadań tekstowych szczególnie wyraźnie widać, jak uczeń rozumuje, jak rozumie tekst zawierający informacje liczbowe i jaką tworzy strategię rozwiązania, należy akceptować wszelkie poprawne strategie i dopuszczać stosowanie przez ucznia jego własnych, czytelnych zapisów rozwiązania.
# uwzględniając zróżnicowane potrzeby edukacyjne uczniów, szkoła powinna organizować zajęcia zwiększające szanse edukacyjne uczniów zdolnych oraz uczniów mających trudności w nauce matematyki.

Witold Jarmolowicz - Nie Cze 09, 2013 10:59

Czy to na pewno dotyczy uczniów szkoły podstawowej? Może to program Princeton? :)
JW

vvv - Nie Cze 09, 2013 13:56

Cytat:
Czy to na pewno dotyczy uczniów szkoły podstawowej?

Uciekam więc do przodu.

i

Modeluję właśnie matematycznie kostkę 2x2x2
i będę ją atakował heurystycznie by z danego
pomieszania wyznaczyć najkrótsze możliwe rozwiązanie.



Brak sukcesu będzie oznaczał
neurodegenerację i zbaranienie.

Użyję retro QuickBasica, już sprawdziłem, że 10 000 000 pętli for/next z 32 bitowym dzieleniem z resztą i porównaniem dwóch wartości wykonuje się w ciągu 6 sekund, przy 2,8GHZ oznacza to 1680 taktów zegara na pętlę na rdzeń, lekkie marnotrawstwo, ale do kostki 2x2x2 powinno wystarczyć.
:viva:

gravs - Czw Cze 13, 2013 19:18

rzeczywiście gdzieś się walnąłem. musiałem wziąć całą długość boku zamiast połowę. pozdrawiam.
vvv - Pon Lip 01, 2013 03:49

gravs napisał/a:
rzeczywiście gdzieś się walnąłem. musiałem wziąć całą długość boku zamiast połowę. pozdrawiam.
To masz okazję się walnąć raz jeszcze:

Szkoła podstawowa - czyli nie znamy trygonometrii.
Zadanie powinno być rozwiązane w jakieś 3 minuty,
w naszym wieku wypadałoby samym patrzeniem.
Ja już wiem, ale patrzyłem dłużej niż 3 minuty.
:shock:

Witold Jarmolowicz - Pon Lip 01, 2013 09:00

vvv napisał/a:
Szkoła podstawowa - czyli nie znamy trygonometrii.
Zadanie powinno być rozwiązane w jakieś 3 minuty,
w naszym wieku wypadałoby samym patrzeniem.
Ja już wiem, ale patrzyłem dłużej niż 3 minuty. :shock:
Pytanie podstawowe, jak kompetentnie udowodnić, że trójkąt i trapez mają razem powierzchnię małego kwadratu. Jak to zrobić nie na oko, ale zgodnie z zasadami geometrii.
JW

vvv - Pon Lip 01, 2013 13:28

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak to zrobić nie na oko, ale zgodnie z zasadami geometrii.
Na oko z godnie z zasadami geometrii można by, korzystając z jednokładności, (czy twierdzenia Talesa / jak zwał tak zwał) obszar różnicowy podzielić na przystające trójkąty, policzyć ile ich jest w ćwiartce dużego kwadratu i ile ich jest w sumie w obszarze różnicowym.
:viva:

vvv - Wto Lip 02, 2013 00:48

Popełniłem rozwiązanie za pomocą konstrukcji geometrycznej.
("cyrkiel", "linijka", "ołówek") <ctr+c, ctr+v>

Te punkty węzłowe i trójkąty to jednak potęga jest.
Tales musiał być płytkarzem.


Czerwony trójkąt jest połową (dwóch dużych kwadratów).
Żółte pole składa się z 3 (połówek (dwóch małych kwadratów))
i jednego całego małego kwadratu.
Duży kwadrat składa się więc z 5 małych kwadratów
w tym jednego fioletowego.
Fioletowy kolor stanowi więc 20%.
:viva:

Witold Jarmolowicz - Wto Lip 02, 2013 01:01

Witz polega na tym, że trzeba założyć, że skośne linie przecinają boki dużego kwadratu dokładnie w połowie, wtenczas mały kwadrat ma powierzchnię 1/5 dużego. Żeby sprawdzić to założenie, potrzebny jest jeszcze cyrkiel. Bo zakładamy milcząco, że do rozwiązania stosujemy metody geometrii wykreślnej, a nie analitycznej. Ale to już na pewno przekracza umiejętności tegorocznych maturzystów.
JW

vvv - Wto Lip 02, 2013 01:30

Winien jeszcze jestem moje pierwsze rozwiązanie,
które wypatrzyłem bez rysowania
po czasie dłuższym niż 3 minuty.

Małe trójkąty są przystające w oczywisty sposób.
5 ich mieści się w ćwiartce dużego kwadratu,
(cały duży kwadrat ma więc pole równe 20 trójkątów)
a 16-ście z nich nie jest fioletowe.

Pole fioletowe = 20 - 16 = 4
4 / 20 = 20 / 100

poniżej jest ten
http://img854.imageshack.us/img854/2515/ukhn.png
obrazek wklejony,
czasami kiepsko się ładuje.


vvv - Wto Lip 02, 2013 03:43

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Witz polega na tym, że trzeba założyć, że skośne linie przecinają boki dużego kwadratu dokładnie w połowie


Racja, na przykład w przypadku podziału boków 2 do 1 ,
co trzynasta płytka jest fioletowa.



Pole żółte z fioletem = 5x5 minus pole zielone
pole zielone = 4 x ((2*3)/2) = 12
25 - 12 = 13 (z czego jedna fioletowa).
:shock: :faint:

Witold Jarmolowicz - Wto Lip 02, 2013 15:42

A tak w ogóle, to nie trzeba sobie łamać głowy, kombinować z twierdzeniem Talesa, cyrklem, tylko mieć tatusia, który ma szmal i wejście do komisji tworzącej zadania. Wystarczy zrobić ściągę z odpowiedziami, bo kto by się tam uczył na pamięć jakichś kwadratów. Za łatwo się pomylić, no i do niczego w życiu Euklides się nie przyda. Tak samo wykitował, jak złomiarz z podwórka obok.
JW

Anonymous - Wto Wrz 17, 2013 20:21

Cena cebuli w Indiach podskoczyła o 500 %.
I co z tego? - zapytasz. Idzie jesień. Czytaj do końca.

To jest poważny cios dla zwykłych Hindusów, dla których cebula to podstawa ich diety. W tym kraju rocznie konsumuje się ponad 15 milionów ton tego warzywa.

– Bez cebuli nie ma jedzenia. To podstawowy składnik każdego dania, ważniejszy od ryżu – tłumaczy Devinder Chugh, indyjski restaurator mieszkający w Polsce. Następnie tłumaczy nam, że cebula w odróżnieniu od innych składników występuje w każdym daniu i na północy i na południu kraju. – W mojej rodzinie codziennie jedliśmy cebulę, natomiast ryż był dwa, może trzy razy w tygodniu. Więc proszę sobie wyobrazić, jaką jest ważną częścią naszej diety – dodaje Chugh.

Z tego powodu wzrostu cen cebula nagle stała się celem złodziei.

Na przykład w zeszłym tygodniu rabusie napadli na ciężarówkę wiozącą 40 ton tego warzywa. Natomiast handlarze na targach muszą w nocy pilnować swojego asortymentu, by nikt je nie ukradł. Policja przyznaje, że cebule powoli są popularniejszym celem od innych dużo cenniejszych produktów.

Trzeba także opowiedzieć o tym, że z powodu kryzysu problemy miał Indyjski Groupon. Szefowie tej spółki postanowili zrobić promocję tygodnia. Kilogram cebuli kosztował około 14 centów. Już dnia pierwszego było takie zainteresowanie, że wszystkie serwery padły. Po uporaniu się z tym problemem cebule wyprzedawały się w rekordowym tempie.

Każdego dnia sprzedaż 3 ton trwała około 10 minut.

— Warzywo to jest potrzebne przy przyrządzeniu większości sosów indyjskich – mówi wykładowca Collegium Civitas. W razie braku cebuli Indie importują ją nawet od arcywroga - Pakistanu. W przeszłości co najmniej raz oskarżono rosnące ceny cebuli o spowodowanie wyborczej klęski dotąd rządzącej partii — dodaje.
Źródło:
http://natemat.pl/74669,k...-o-500-procent#

Na zakończenie artykułu jakiś tam polski ekspert stwierdza:
Poza tym cebuli można przecież nie jeść.

W komentarzu czytelnik ukryty pod nickiem
Naszakonstytucja.pl
Taaa... Cebuli można nie jeść, stwierdził Iwanek. Od siebie dodam, że w ogóle można nie jeść, odżywiać się powietrzem, niczym hinduscy jogini. A tak na poważnie, to wielki głód nadchodzi. Ludzi coraz więcej, mamy zmiany klimatu, ryby w morzach i oceanach na skraju wytępienia, pszczoły giną, ziemia coraz bardziej zatruta pestycydami, zaczynają się problemy z wodą. Człowiek w swojej chciwości i głupocie tak się zagalopował, że potrzebuje drobnego upomnienia od natury, którą pomiata i niszczy bez opamiętania.

Dziwna sprawa z Indiami.
Z jednej strony nieprawdopodobne bogactwa, z drugiej nieprawdopodobna bieda. Podobnie z higieną. Często przedziwne dla nas zakazy, nakazy, zwyczaje. Ale Cebulę jedzą wszyscy i prawdopodobnie cebuli (i chyba kurkumie - o której innym razem) zawdzięczają zdrowsze serca i mniej raka niż u nas.

A my?
W Polsce również lubimy cebulę, ale cebule pachnie i w związku z tym coraz bardziej lubimy Fast foody. Nie, nie. Nie my, ale taki to jest ogólnopolski, szczególnie młodzieżowy, szpan.

Lubimy młodzież, cenimy i zgodnie z obowiązującą modą chcemy Wam Wszystkim zaproponować prawdopodobnie Najzdrowsze dania typu Fast Food na świecie.

Wróćmy na chwilę do Cebuli.
Żeby uzmysłowić Wam co to jest CEBULA pozwolę sobie na kilka słów o właściwościach Cebuli.

O. Jan Grande
Fragment O Cebuli z wykładu
" Opowiadanie o sposobie żywienia i pielęgnowania organizmu ludzkiego".
(Łódź 1990 r.)

Cebula. Krew. Miażdżyca.

Cebula - to jedyna substancja na świecie, która nie dopuszcza do zakrzepów krwi.
Żebyśmy już nawet mieli w żyłach zakrzepy to przy częstym zjadaniu cebuli, te zakrzepy z biegiem czasu rozpuszczają się, zupełnie zwalniają napięcie żylne.

Nigdy nie można cebuli surowej niezmiękczonej zjadać, bo ta surówka będzie zawierała błonnik niezniszczony, który jest bardzo ciężko strawny. Zawsze cebulę trzeba posolić i ręką wygnieść, żeby ona zupełnie zmiękła.

Przy żadnym przygotowaniu cebula nie traci wartości leczniczych za wyjątkiem tylko jednego - smażenia cebuli na smalcu bez pokrywki.

Surowa, zmiękczona cebula - jest lekarstwem.
Na oleju, pod pokrywką - pełna patelnia cebuli, a nawet duży garnek - zalana olejem, cebula uduszona na złoty kolor jest lekarstwem.

Cebula posiekana drobniutko i ugotowana w zupach - jest lekarstwem.

U nas tak moda, że jak się cebulę ugotuje w zupie to się wyrzuca. Nie trzeba wyrzucać cebuli - tylko zjeść.

Cebula do tego stopnia potrafi rozrzedzić krew, że zagęszczona, ześlimaczona, zagęszczona lipidami krew u ludzi, którzy mało korzystają ze świeżego powietrza, są niedotlenieni lub mają miażdżycę typu cholesterolowego - sok cebulowy potrafi tę krew doprowadzić do substancji rzadszej niż woda z kranu i w dodatku do koloru jasno - czerwonego.

Można zaobserwować przy pobieraniu do strzykawki - krew powinna sama uciekać do strzykawki - jak tylko się wepchnie igłę momentalnie sama powinna wypierać tłok i być jasno różową. Taka krew jest zdrowa.

Natomiast krew ciemna, brązowa, gęsta, - jest zatłuszczona, krwinki są niedotlenione, organizm ma za mało witaminy C i za mało żelaza. Trzeba zabrać się do jadania potraw bogatych w te substancje.

Można zrobić doświadczenie po zabiciu np. kury - nakapać trochę świeżej krwi na spodeczek - ona łatwo się zetnie, zrobi się brązowa. Na to pokropić 2-3 krople soku cebulowego. Momentalnie ta krew robi się prawie żywa.

Jeżeli ktoś ma chorą wątrobę, zapalenie jelit itp. - jest rzeczywiście chory, to surowa cebula szkodzi.

Ale cebula gotowana smażona, duszona na oleju - nigdy nie zaszkodziła jeszcze nikomu.
Smażenie - owszem, można smażyć dużo rzeczy, ale zawsze na oleju.
Nigdy nie można nic smażyć na maśle, bo to jest tragedia.

Ludzie, którzy jadają czosnek i cebulę w większych ilościach, mają w swoim krwiobiegu detreomycynę, stężoną nawet. Organizm ludzki produkuje własne antybiotyki, które są tak silnymi środkami bakteriobójczymi, że odżywiający się w ten sposób nie chorują, bo bakterie nie mają do nich przystępu.

Eteryczne olejki cebuli są zbawienne jeszcze pod jednym względem.
Siarka w eterycznych olejki cebuli ma zbawienny wpływ na naszą śluzówkę.
Jeżeli u kogoś wypadłby jakiś nietypowy katar, czy stwierdzą zapalenie zatok - trzeba utrzeć na tarce do ziemniaków 2 duże cebule, wrzucić do wysokiej koktajlowej szklanki, owinąć jej brzeg wianuszkiem z waty, tak aby uszczelnić, aby gaz nie wszedł do oczu, tylko do nosa i głęboko oddychać nosem przez 20 minut.

Taką inhalację przeprowadzić przez kilka dni. Wtedy nie mamy ani jednego gronkowca w zatokach, ani kataralnego, ani w oskrzelikach, ani w oskrzelach. Dlatego że wszystkie szczepy gronkowców i złocistych i zieleniejących i różne paciorkowe, odporne nawet na antybiotyki, nie opierają się eterycznym olejkom cebuli przesyconym siarką.

Krojenie cebuli też jest zdrowe - jeśli ktoś ma zapalenie spojówek na tle gronkowcowym - to jednego dnia ucierać chrzan na tarce, a drugiego dnia ucierać 2 - 3 główki cebuli i porządnie popłakać. Za tydzień czasu wypłucze chorobę ze siebie. I po kłopocie.

Na odciski - zwykła cebula. Dużą główkę cebuli przeciąć w wzdłuż, położyć na kuchni żeby się upiekła tak jak do rosołu się zapieka. Wystudzić. Nogi wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą do picia. Wziąć jeden płatek cebuli upieczonej, wsypać ździebełeczko miękkiego cukru, położyć na odcisk i przybandażować tę miseczkę i zmieniać to co 8 godz. przez 3 dni.

Tak pięknie rozmiękczy odcisk, że można momentalnie ubrać najciaśniejszy but i iść na bal. I już się nie czuje, że odcisk jest na nodze. A po trzech dniach swędzenie nie da wytrzymać i trzeba znowu wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą nogi i odcisk odejdzie od zdrowego ciała tak, że nisza zostanie aż do kości. Zdrowej tkanki nie naruszy. Jeżeli jest stary złośliwy odcisk, to taką kurację przedłużyć - powtórzyć.

Tyle o cebuli o. Jan Grande.


Ojciec Jan Grande to zakonne imię Jerzego Majewskiego, z zakonu Ojców Bonifratrów.
O. Jan Grande zmarł w dniu 13 kwietnia 2013 roku, o czym powiadamiamy z głębokim żalem. Służył Bogu i pracował w przychodni O. Bonifratrów we Wrocławiu, a następnie w Legnicy.

O. Jan Grande pochodzi z Grodna, urodził się w 1934 roku, jak sam mówi komunizmu próbowano go nauczyć na Syberii, wśród Mongołów, za Irtyszem. Potem przebywał w Tybecie, w Petersburgu, w Kijowie. Tam zdobywał doświadczenia "w starej szkole niekonwencjonalnej medycyny". Po powrocie do Polski skończył szkołę felczerską i wiele lat pracował w służbie zdrowia, między innymi w szpitalu zakaźnym leczącym chorych na gruźlicę. Sam Ojciec Jan Grande, jako dziecko chorował wiele lat na gruźlicę przewodu pokarmowego, a pierwsze jego doświadczenia z zakresu medycyny naturalnej, były próbami samoleczenia.



Zdrowotne właściwości cebuli.

Wikipedia na temat zdrowotnych właściwości cebuli milczy.

"Cebula zwyczajna, cebula jadalna, czosnek cebula (Allium cepa L.) – gatunek rośliny należący do rodziny czosnkowatych. Pochodzi z Azji Środkowej, obecnie nie rośnie dziko, występuje tylko w uprawie. Botaniczna nazwa tej rośliny to czosnek cebula, w użyciu jest jednak głównie nazwa Cebula.

[...] Łzawienie przy krojeniu
Cebula zawiera enzym LFS, który po zmieszaniu z aminokwasami zawierającymi siarkę, zawartymi w cebuli, powoduje ich przekształcenie w kwasy sulfonowe. Kwasy te samorzutnie przekształcają się w lotny sulfin etylu, który wydzielony do powietrza przy krojeniu cebuli podrażnia śluzówkę oczu, a to powoduje łzawienie."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cebula_zwyczajna

Natomiast w internecie znaleźć można kilka pomników Cebuli, przez duże C.

Makó to miasto leżace ok. 31 km na wschód od Szegedu/Segedynu, bardzo blisko granicy serbskiej i rumuńskiej. Kiedyś było jednym z bardziej znaczących miast "Wielkich Węgier", ale straciło swoje znaczenie po I Wojnie Światowej. Dzisiaj liczy ok. 25 tys. mieszkańcow. Od XVIII wieku Makó i okolice słynie z uprawy cebuli a także czosnku. Uprawiany tutaj rodzaj cebuli został uznany za hungarikum.

Wjeżdżając do centrum miasta i objeżdżając rondo na pewno zobaczymy Pomnik Cebuli, z która kojarzy się Makó.

Źródło:
http://forum.wegierskie.com/Poludnie-Mak%C3%B3

W roku 2009 PAP podał:

Ukraińcy wystawią pomnik... cebuli
W Drohobyczu na zachodzie Ukrainy stanie pomnik cebuli. Plany takie snuje mer miasta Mykoła Huk, wdzięczny cebuli za ochronę mieszkańców przed epidemią grypy.

- Społeczeństwo wytrwało dzięki cebuli i za to należy się jej pomnik - powiedział Huk na naradzie w miejscowym ratuszu.

Mer przyznał, że Drohobycz był całkowicie nieprzygotowany do walki z epidemią. W aptekach brakowało leków, masek ochronnych, a w sklepach środków dezynfekcyjnych.

"Huk uważa, że chorobę udało się pokonać dzięki medycynie ludowej i dzięki cebuli i czosnkowi".

Portal relacjonuje, że uczestnicy narady w drohobyckim ratuszu nie potraktowali pomysłu mera w kategoriach żartu. Drohobycz od wieków słynął z uprawy cebuli, a jedna z dzielnic miasta nazywana jest nawet "cebulnikami" - wyjaśnił Zik.com.ua.

Czy pomnik stanął, czy skończyło się na gadaniu, jak to często z wdzięcznością bywa, nie wiemy.

Wiemy że Cebula zasługuje na miliony pomników.
W każdej kuchni powinien stanąć pomnik Cebuli!

Działanie cebuli:
- bakteriobójcze, wywierane tak przez składniki lotne (fitoncydy), uwalniające się podczas krojenia lub miażdżenia cebuli, jak i przez związki nielotne, znajdujące się w miąższu.
- pobudza wydalanie moczu,
- usuwa nadmiar wody z organizmu.

Zaleca się ją osobom cierpiącym na:
* reumatyzm i artretyzm (zapalenie stawów),
* choroby, którym towarzyszy opuchlizna,
* przy zaburzeniach w oddawaniu moczu,
* albuminurii (obecność białka w moczu),
* uremii (zwiększona zawartość mocznika we krwi),

- ponieważ cebula jest bogata w siarkę, zwiększa odporność organizmu na choroby,
- cebula łagodnie obniża podwyższone ciśnienie krwi,
- zawiera witaminy i mikroelementy, których wartość była doceniana przez całe wieki (choćby przy leczeniu szkorbutu przez więźniów i marynarzy). Liście cebuli zawierają: 25 - 90 mg% witaminy C, 1,3 - 5,9 mg% prowitaminy A, witaminy B1, B2 PP oraz fitoncydy.
- pobudza apetyt przyspieszając wydzielanie się soków trawiennych,
- zapobiega rozszerzeniu się procesów trawiennych i gnilnych w jelitach oraz eliminujący gazy i regulujący stolec,
- zmniejszaj zawartość cukru we krwi a więc polecana cukrzykom,
- wzmacnia organizm, w tym serce (zwłaszcza sok),
- niszczy robaki, zwłaszcza owsiki,
- pozytywna na zapalenia skóry, pomagaja w leczeniu ran i czyści je,
- uśmierza pieczenie po ukąszeniu owadów, takich jak: komar, pszczoła, osa,

Według amerykańskich badaczy jedzenie codziennie jednej surowej cebuli minimum przez dwa miesiące powoduje wzrost "dobrego" cholesterolu - HLD, a obniżenie "złego" - LDL.

I teraz najważniejsza wiadomość dla wszystkich cierpiących na miażdżycę czy inne problemy z przepływem krwi. Cebula jest unikatowym warzywem na świecie. Zawiera naturalną substancję, która nie dopuszcza do zakrzepów krwi. A co jest najwspanialsze? To, że nie tylko zapobiega czopowaniu żył. Jeśli już mamy w żyłach zakrzepy, to przy częstym zjadaniu cebuli, te zakrzepy z biegiem czasu rozpuszczają się, całkowicie zwalniają napięcia żylne.

Dodatkowo cenną informacją jest fakt, że nie jest łatwo pozbawić cebulę właściwości zdrowotnych podczas obróbki czyli w trakcie pichcenia obiadków. Cebula prawie w żadnej postaci nie traci wartości leczniczych, z wyjątkiem jednej tylko - smażenia na smalcu bez pokrywki. Zarówno smażona na oleju, pod pokrywką, czy doprawiona i uduszona na złoty kolor - nadal jest lekarstwem. Cebula ugotowana w zupie również jest pełna zdrowotnych właściwości. Dlatego po ugotowaniu potrawy nie trzeba wyrzucać cebuli, ale ją zjeść. Nie ma to jednak jak cebula surowa (jako sok z cebuli lub poszatkowana i dodana do jakiejś sałatki czy surówki). W postaci surowej najlepiej działa na żylaki, na wyrównanie krążenia.

Wyciąg z cebuli może posłużyć także do przyrządzania preparatów do pielęgnacji włosów. Zawarta w nich siarka pochodząca z olejku lotnego cebuli, ogranicza przetłuszczanie się włosów.

Domowa odżywka cebulowa:
1 Cebula
Sok z cytryny
1 Żółtko

Zetrzeć świeżą cebulę (na tarce lub w sokowirówce), do soku dodać kilka kropel cytryny i jedno żółtko, wymieszać i nałożyć na lekko zmoczone włosy, delikatnie masując skórę głowy. Po godzinie spłukać włosy ciepłą wodą, umyć szamponem dwa razy.

Działanie Cebuli powtarzam za:
w-spodnicy.ofeminin.pl/Tekst/Zdrowie/529157,1,Cebule--dlaczego-warto-jesc-cebule.html

vvv - Wto Wrz 17, 2013 22:35

Ciekawe co cebulak na to,
ale to pewnie wiedzą za miedzą.
Sorry za nielogiczny rym.

Miało być wieżą za miedzą.
Zaraz, wieża na A8 szach.

ISON na P3 mat.
:viva:

vvv - Śro Wrz 18, 2013 20:53

W zasadzie powinno być w wątku o "końcu" "Świata".

Ostatnio co drugi dzień mnie coś zadziwia, przyjemne uczucie, czuję się młodszy.
Dzisiaj to było to:
(nie przy jedzeniu i piciu, można parsknąć)

https://www.youtube.com/watch?v=njwwOPbVbo8

:faint:

Anonymous - Czw Wrz 26, 2013 19:26

co o tym myślicie ?
http://red-ox.drpokrywka.pl/#intro
http://www.mednatur.pl/pr...rator-H-01.html

Anonymous - Nie Wrz 29, 2013 19:45

Kwantowa Komunikacja 1/13 8) http://www.youtube.com/wa...CB21F97&index=1
Joannaż - Pon Wrz 30, 2013 22:05

dario_ronin napisał/a:
Kwantowa Komunikacja


System android ? http://www.youtube.com/watch?v=DF39Ygp53mQ

vvv - Pon Paź 14, 2013 15:35

Witamy w Europie.
http://m.rmf24.pl/fakty/swiat/news,nId,1041982
napisał/a:
Chińscy turyści z walizkami wypełnionymi tysiącami monet o nominale jednego euro przeżyli w Paryżu chwile grozy. Zostali w nocy wyrwani z łóżek i pojmani przez policyjną brygadę ścigającą fałszerzy pieniędzy.

Chińczycy mieli walizki pełne monet o nominale 1 euro

Właściciel paryskiego hotelu był zaskoczony faktem, że dwóch chińskich turystów zapłaciło za pokoje monetami o nominale 1 euro. Poinformował o sprawie policję. Funkcjonariusze byli przekonani, że wpadli na trop chińskiej siatki fałszerzy pieniędzy. Sądzili, że grupa działająca na terenie Niemiec przeniosła się do Francji.

W walizkach Chińczyków odkryto ponad 3700 monet, które ważyły blisko 30 kilogramów. Okazało się jednak, że wszystkie były prawdziwe, a aresztowani Chińczycy prowadzący punkt kasacji pojazdów koło Pekinu znajdowali je w samochodach oddawanych przez Europejczyków na złom. Uzbierali w końcu tyle monet, że zafundowali sobie wymarzona wycieczkę do Paryża. Z pewnością długo jej nie zapomną.

:razz:

vvv - Sob Lis 02, 2013 15:31

500 000zł tygodniowo.
Jedna tygodniówka jak 20 lat emerytury.
4 lata pracy jak 4000 lat emerytury.
:viva:

No i jak taki gość ma ryzykować ryzykowne interwencje / kopnięcie w głowę w meczach reprezentacji.

http://m.rmf24.pl/sport/news,nId,1051908
napisał/a:
(...)Reprezentant Polski przedłużył dotychczasową umowę o cztery lata i będzie zawodnikiem "Kanonierów" do 2018 roku. W tym czasie zarobi 20,8 miliona funtów.

Szczęsny będzie otrzymywał co tydzień na konto 100 tys. funtów. To dwa razy więcej niż zarabiał do tej pory. Dzięki temu Polak dołączy do najlepiej opłacanych bramkarzy na świecie.

Menedżer klubu z Emirates Stadium Arsene Wenger, finalizując negocjacje z 23-latkiem, przeciął spekulacje na temat prowadzonych poszukiwań nowego bramkarza. (...)

:D

Anonymous - Nie Lis 03, 2013 09:27

Super pokarm ?
MASŁO MIGDAŁOWE
Wartość odżywcza w 100g:

Energia: 2594kJ / 627kcal
Białko: 25.3g
Węglowodany: 6.5g
(w tym cukry): 4.0g
Tłuszcz: 55.5g
(w tym tł. nasycone): 4.4g
(w tym tł. jednonienasycone):34.4g
(w tym tł. wielonienasycone): 14.2g
Błonnik: 11.7g
Sód: 0.017mg
Witamina E: 24mg (200% RDA)
Magnez: 269mg (72% RDA)

http://allegro.pl/maslo-m...3667639049.html

D

vvv - Nie Lis 03, 2013 11:33


http://nutritiondata.self...products/3154/0

gudrii - Nie Lis 03, 2013 21:50

vvv napisał/a:
W zasadzie powinno być w wątku o "końcu" "Świata".

Ostatnio co drugi dzień mnie coś zadziwia, przyjemne uczucie, czuję się młodszy.
Dzisiaj to było to:
(nie przy jedzeniu i piciu, można parsknąć)

https://www.youtube.com/watch?v=njwwOPbVbo8
Obrazek
:faint:

Do pieca.

Joannaż - Nie Lis 10, 2013 22:37

http://translate.google.pl/#auto/pl/sin%20semilla
sin semilla po hiszpańsku to beznasienny. :papa:

vvv - Czw Lis 14, 2013 00:20

Tajemnicza śmierć agenta: To jednak wypadek? napisał/a:
Gareth Williams, 31-letni agent MI6, zmarł najprawdopodobniej na skutek wypadku - poinformował Scotland Yard. Ciało mężczyzny znaleziono w jego służbowym mieszkaniu w centrum Londynu. Leżało nagie w wannie, w zamkniętej na kłódkę dużej torbie.

Według policji nie ma dowodów na to, by ktoś był w mieszkaniu Williamsa w momencie śmierci mężczyzny. Funkcjonariusze twierdzą też, że to możliwe, by mężczyzna sam zamknął się w torbie. Jednocześnie przyznają, że wiele wątpliwości związanych ze śmiercią mężczyzny wciąż pozostanie nierozstrzygniętych.

http://m.rmf24.pl/fakty/swiat/news,nId,1057779
:shock:

Witold Jarmolowicz - Czw Lis 14, 2013 09:19

[quote="vvv"]
Tajemnicza śmierć agenta: To jednak wypadek? napisał/a:
Gareth Williams, 31-letni agent MI6, zmarł najprawdopodobniej na skutek wypadku - poinformował Scotland Yard. Ciało mężczyzny znaleziono w jego służbowym mieszkaniu w centrum Londynu. Leżało nagie w wannie, w zamkniętej na kłódkę dużej torbie.
[/b] :shock:
Myślałem, że tylko komuniści robią jaja z praworządności. A tu szacowny Scotland Yard też.
JW

sylwiazłodzi - Śro Lis 20, 2013 11:44

Jak nas uczy i informuje telewizja i dlaczego?

http://www.spidersweb.pl/...-telewizji.html

Joannaż - Wto Lis 26, 2013 16:14


z http://www.quickmeme.com/p/3vmrbj

:)

vvv - Pon Sty 06, 2014 21:30

internautaka
napisał/a:
Na DD jedzą dużo B, mieszają B. Ktoś tam zawsze "mąci", próbuje zniechęcić czy chodzi o DO czy o DDP... olać ich

Joannaż - Czw Sty 09, 2014 13:37


;D

maslowska - Śro Sty 15, 2014 13:21

Ja ostatnio natrafiłam na ciekawy artykuł na temat tego , że warto jest oszczędzać na lokatach walutowych - myślę, że sama założę sobie wkrótce taką lokatę.
I szczerze mówiąc nawet logika podpowiada, że nie warto jest trzymać wszystkich pieniędzy w jednej skarpecie prawda? :)

vvv - Śro Sty 15, 2014 14:35

maslowska napisał/a:
(...)nie warto jest trzymać wszystkich pieniędzy w jednej skarpecie prawda? :)
A ileż radości mają potem spadkobiercy z poszukiwania kolejnych skarpet.
:faint:

Joannaż - Czw Sty 30, 2014 13:46

Instruktorka fitness demaskuje reklamy kuracji odchudzających
http://deser.pl/deser/1,1...dzajacych_.html

:)

Molka - Pon Lut 03, 2014 18:16



Przez miliardy lat ludzie nie znali nowotworów niezaleznie czy jadali mieso czy zboza, dopiero wiek XX-ty uruchomił tę lawine. Wniosek prosty, zatruta chemikaliami ziemia i powietrze. Rozwój takich nauk jak chemia, fizykia i biologia popchnął cywilizacje do przodu, ale zarazem obrucił się przeciwko człowiekowi dziesiątkując go .

Rozmawiałam ostatnio z onkologiem, powiedział mi że nowotwory to nie choroby ludzi starych, największy wysyp tej plagi po 40 tym roku zycia. :faint:

Witold Jarmolowicz - Wto Lut 04, 2014 11:18

Molka napisał/a:
Rozmawiałam ostatnio z onkologiem, powiedział mi że nowotwory to nie choroby ludzi starych, największy wysyp tej plagi po 40 tym roku zycia. :faint:
Czyli jednak Eskimosi dożywający 40-50 tki powinni nagminnie chorować na raka z powodu szkodliwości czerwonego mięsa. A nie chorują w ogóle.
JW

Molka - Wto Lut 04, 2014 15:21

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Molka napisał/a:
Rozmawiałam ostatnio z onkologiem, powiedział mi że nowotwory to nie choroby ludzi starych, największy wysyp tej plagi po 40 tym roku zycia. :faint:
Czyli jednak Eskimosi dożywający 40-50 tki powinni nagminnie chorować na raka z powodu szkodliwości czerwonego mięsa. A nie chorują w ogóle.
JW

Eskimosi to inna półka, chodzi o takich jak my, "skażonych". Nowotwory to nic innego jak wynalazek naszych czasów, gdzie ciężko o naturalne produkty pochodzących z naturalnego środowiska bez wspomagaczy, przyspieszaczy i ochraniaczy. :D

Molka - Czw Lut 06, 2014 19:54

http://forum.dr-kwasniews...71158#msg271158
Cytat:
[Mola twierdzi, że ludzie od miliardów lat nie chorują na nowotwory...

Molka napisała
Kod:
Przez miliardy lat ludzie nie znali nowotworów niezaleznie czy jadali mieso czy zboza, dopiero wiek XX-ty uruchomił tę lawine.

Gavroche przeczytaj jeszcze raz to co napisałam na spokojnie, bez emocji i jadu i zobaczysz przekłamanie jakie zrobiłeś, myślę że wynika to z tego, iż myślenie zbiorowe poprzez nakręcanie się wzajemne tłumi myślenie jednostkowe.

Każdy inteligentny człowiek zrozumie , iz piszac że nie znali nowotworów miałam na mysli małą skale zjawiska w porównaniu z tym co jest teraz, gdzie praktycznie to jeden z głównych powodów smierci.
Owszem, dawniej żyli krócej ale można domniemac ze gdyby nawet żyli tak długo jak w obecnych czasach to skala zjawiska nie byłaby tak ogromna, przemawia za tym fakt, iż jeszcze 50-60 lat wstecz rak nie był tak nagminny, ludzie jadali w miare naturalne pożywienie, nie było tej chemii, tych wszystkich pasz z hormonami i antybiotykami, na wsiach widywało się krowy, kury, gęsi, kaczki, świnie w chlewach, teraz piękne krzewy i wystrzyżone trawniki w zamian za gotowe przetworzone piękne zapakowane produkty w marketach.

Molka - Czw Lut 06, 2014 20:01

http://forum.dr-kwasniews...71781#msg271781
gavroche napisal
Cytat:
Miliardy lat i ludzie, te dwa słowa razem rażą jak pszenica w DDP Very Happy
Moluś, wiek Ziemi jest obliczony na 4,5 miliarda lat Laughing
O ludziach jako takich, można mówić maks 200 tysięcy lat wstecz.

A o miliardy Ci chodziło, faktycznie zafiksowałam z tymi miliardami, ale nie wytrzymałes i musiałeś mnie zacytowac. Tak samo wcześniej z tym seksem, nieładnie. 8)

Grzegorz Rec - Czw Lut 06, 2014 21:26

Ludzie "jako tacy" to jakiś podgatunek homo sapiens ? :hah:
Witold Jarmolowicz - Nie Lut 16, 2014 11:12

http://safeshare.tv/w/NhTuprICfT
JW

Anonymous - Wto Lut 18, 2014 20:11

Najstarszy komputer świata. Mechanizm z Antykithiry 8) http://www.kinoman.tv/fil...m-z-antykithiry
vvv - Czw Mar 13, 2014 21:31

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/29767/psy_w_perukach_31.jpeg

8)

Anonymous - Pią Kwi 18, 2014 07:20

https://youtube.googleapis.com/v/qDqTBlKU4CE#&autoplay=1>
Joannaż - Pią Kwi 25, 2014 10:31

http://www.thisiscolossal...-jessica-dance/

smacznego :D

Grzegorz Rec - Pią Kwi 25, 2014 10:48

Joannaż napisał/a:
http://www.thisiscolossal.com/2014/04/low-in-calories-high-in-wool-knitted-comfort-food-by-jessica-dance/

smacznego :D


Ciekawe czy mieszka w chatce z piernika na kurzej stopce ;)

Faceta też sobie zrobiła na drutach ? ;)

Molka - Pią Kwi 25, 2014 18:12

https://www.youtube.com/watch?v=HsTYbQ824Es
dwóch tfu gejów :D
państwowe tfu wykształcenie :D

vvv - Pią Lip 18, 2014 08:15

www.newscientist.com/arti...ure-energy.html napisał/a:
Unlike any other life on Earth, these extraordinary bacteria use energy in its purest form – they eat and breathe electrons – and they are everywhere

STICK an electrode in the ground, pump electrons down it, and they will come: living cells that eat electricity. We have known bacteria to survive on a variety of energy sources, but none as weird as this. Think of Frankenstein's monster, brought to life by galvanic energy, except these "electric bacteria" are very real and are popping up all over the place.

Unlike any other living thing on Earth, electric bacteria use energy in its purest form – naked electricity in the shape of electrons harvested from rocks and metals. We already knew about two types, Shewanella and Geobacter. Now, biologists are showing that they can entice many more out of rocks and marine mud by tempting them with a bit of electrical juice. Experiments growing bacteria on battery electrodes demonstrate that these novel, mind-boggling forms of life are essentially eating and excreting electricity.

:viva:

Anonymous - Pon Wrz 22, 2014 16:12

http://kobieta.onet.pl/zd...-zdrowszy/hnx9c
vvv - Śro Paź 22, 2014 12:26

Więżący zwierzęta z forum.dr-k napisał/a:
Horse-Drawn Combine, 1938
www.youtube.com/watch?v=PD2JITVuBAQ
I tak potaniał gluten.
(kombajn zasilany wieloma końmi nie mechanicznymi, a żywymi)
8)

Joannaż - Wto Paź 28, 2014 19:41

To raczej nic ciekawego , ale może kogoś zainteresuje jak wyglądał Faraon :)


link

Anonymous - Czw Paź 30, 2014 17:58

To raczej ciekawe
gęstość graniczna Wszechświata ... 5 atomów wodoru na metr sześcienny
1 więcej i nigdy by nie powstał
1 mniej i ...
8)

Joannaż - Czw Paź 30, 2014 22:01

dario_ronin napisał/a:
To raczej ciekawe
gęstość graniczna Wszechświata ... 5 atomów wodoru na metr sześcienny
1 więcej i nigdy by nie powstał
1 mniej i ...
8)


czym jest gęstość graniczna ? :)

vvv - Czw Paź 30, 2014 22:08

To takie dumanie, że dwie małe bułeczki są w sam raz, jedna to za mało, a trzy to za dużo.
:-)

sylwiazłodzi - Wto Lis 18, 2014 22:16

nie na temat o Pchisingerze ale jestem gdzieś na tropie:

Outline of Biological Magnetohydrodynamics
Włodzimierz Sedlak, Ph.D.
translated by Leane Roffey Line, Ph.D. and Jaroslaw Kempczynski, Ph.D.
http://www.emergentmind.org/Sedlak06.htm

Abstract: In this article, Sedlak discusses how a living organism is not only an information detector and generator, but is also a transformer of electromagnetic energy. Biological systems generate their own magnetic mediums through a process he calls "dia-par", or diamagnetic to paramagnetic transition. Sedlak proposes that the science of magnetohydrodynamics (MHD) can be used to model living bioplasma. He predicts that this model can account for such phenomena as spin- waves, anabolic to catabolic transitions, and redox processes. Such low-frequency biological rhythmic activity can probably be accounted for by MHD mathematics, the proof of which he leaves to future generations.

link http://mankindresearchunl...si-library.html

Anonymous - Nie Lis 30, 2014 11:37

Naukowcy odkryli niewidzialną tarczę kosmiczną chroniącą Ziemię przez niebezpiecznymi, superszybkimi elektronami. Bariera ochronna zaczyna się około 960 kilometrów nad Ziemią i ciągnie się tysiącami kilometrów aż do zewnętrznej strefy w pasie Van Allena.
http://wiadomosci.onet.pl...kol-ziemi/2ccfs

D

Grzegorz R - Nie Lis 30, 2014 12:35

dario_ronin napisał/a:
Naukowcy odkryli niewidzialną tarczę kosmiczną

D

To do odkrycia zostały tylko niewidzialny kosmiczny miecz i niewidzialna kosmiczna kądziel.

Witold Jarmolowicz - Pon Gru 01, 2014 13:11

To typowa sensacja medialna. Istnienie pasów chroniących życie na Ziemi zostało potwierdzone w 1958 roku, właśnie dzięki pracy van Allena. Obecnie otrzymujemy tylko nowe szczegóły na temat ich budowy.
JW

g69 - Pon Gru 01, 2014 17:13

Dla mnie bardzo ciekawa informacja.Jako budowlaniec,gdy patrzę na dom, to wiem, że musiał być projektant i wykonawca.Ta informacja dostarcza mi kolejny dowód na to ,że Ziemia jest ,takim bezpiecznym domem w kosmosie.
Witold Jarmolowicz - Pią Gru 19, 2014 11:20

https://www.youtube.com/watch?v=6L2xGVynbDY
JW

Molka - Pią Gru 19, 2014 16:14

http://kafeteria.tv/Kiedy...-la-zGjUJlszTyU
Kiedyś tłuste i niewartościowe. Dziś to najzdrowsze MIĘSO
Cytat:
Nas to bardzo zaskoczyło
mówi facet :hihi:
Anonymous - Pon Gru 22, 2014 06:06

http://wiadomosci.onet.pl...rezygnuje/jcds2
Anonymous - Nie Sty 04, 2015 10:16

Polski Steve Jobs 8) http://biznes.onet.pl/wia...eve-jobs/pr1j3d
vvv - Pon Sty 26, 2015 10:09

https://www.google.ie/#q=%22powodem+dla+ktorego+wybralismy+rod+i+iryd%22

https://www.google.ie/#q=...y+rod+i+iryd%22

8)

Anonymous - Śro Maj 13, 2015 09:14

http://wiadomosci.onet.pl...ratorium/kfj449
Joannaż - Pią Cze 05, 2015 09:26

Jelita nasz drugi mózg

http://www.dobrewiadomosc...nasz-drugi-mozg

Miłego dnia wszystkim.
:-)

vvv - Pią Cze 05, 2015 12:13

Joannaż napisał/a:
Jelita nasz drugi mózg :-)
=> http://www.dobradieta.pl/...p=247704#247704
:hug:

Anonymous - Czw Lip 09, 2015 17:33

60 dni na "zdrowej diecie": eksperyment, który zmieni wasze myślenie o cukrze

http://kobieta.onet.pl/zd...o-cukrze/phgrjt

vvv - Czw Lip 09, 2015 17:44

dario_ronin napisał/a:
60 dni na "zdrowej diecie": eksperyment, który zmieni wasze myślenie o cukrze

http://kobieta.onet.pl/zd...o-cukrze/phgrjt
Cytat:
Poszukiwałem czegoś, co przyciągnie uwagę widzów. Pomysł przyszedł mi do głowy podczas zakupów w osiedlowym supermarkecie, gdy po uważnym przeanalizowaniu kilku etykiet dowiedziałem się m.in., że porcja sosu barbecue, hoisin i słodkiego tajskiego sosu chilli zawiera więcej cukru, niż porcja sosu czekoladowego. A gdyby tak te 40 łyżeczek cukru spożywać w postaci produktów, które ludzie uważają za zdrowe, zwykle nie mając pojęcia ile zawierają cukru?

Wychodząc z tego założenia ustaliłem zasady mojego eksperymentu. Postanowiłem przez 60 dni utrzymywać dokładnie ten sam poziom aktywności fizycznej i dostarczać organizmowi tyle samo kalorii, co do tej pory, nie jeść czekolady, lodów, ciastek i nie pić słodkich napojów gazowanych, a spożywać wyłącznie produkty uważane za zdrowe. Dzienną normę 40 łyżeczek cukru realizowałem w postaci „cukru ukrytego”, obecnego w produktach takich jak niskotłuszczowy jogurt naturalny, płatki śniadaniowe, batoniki muesli, soki, napoje dla sportowców i przyprawy.

Żaden z ekspertów monitorujących mój stan zdrowia tak naprawdę nie wiedział, jakiego efektu oczekiwać, dlatego w pierwszych tygodniach mój film miał bardzo mały budżet. Zawsze mogło się okazać, że to szalone zajadanie się cukrem do niczego nie prowadzi.

Muszę przyznać, że zainteresowanie wyraźnie wzrosło, gdy okazało się, że w zaledwie 12 dni przytyłem o trzy kilogramy. Dzwonek na alarm odezwał się, gdy po 18 dniach zauważono u mnie początki stłuszczenia wątroby. Pamiętam, jak po otrzymaniu wyników badania, zadzwoniłem do producenta filmu, by go o tym poinformować. W słuchawce usłyszałem okrzyk zachwytu i słowa: „Fantastycznie! No to mamy film!”. Cóż, producenci raczej nie wpisują sobie współczucia do CV.

I tak projekt wszedł w nową fazę. Media ostrzegały przed fruktozą, cukrem prostym stosowanym na szeroką skalę w przemyśle spożywczym, który ulega metabolizmowi w wątrobie, zamieniając się w tłuszcz (dziś co czwarty mieszkaniec Zachodu cierpi na niealkoholowe stłuszczenie wątroby). Ja zniszczyłem wątrobę w zaledwie trzy tygodnie.

Pod koniec eksperymentu ważyłem o 8,5 kg więcej, a w pasie przybyło mi 10 cm tkanki tłuszczowej. Lekarze stwierdzili u mnie początki cukrzycy typu II i zwiększone ryzyko choroby serca. Ja sam zauważyłem, że oprócz niebezpiecznej opony na brzuchu, nowa dieta wyraźnie wpływała na mój nastrój i funkcje poznawcze (ten aspekt cieszy się coraz większym zainteresowaniem w kręgach akademickich).

Eksperyment pozwolił mi zajrzeć za kulisy branży spożywczej, a zwłaszcza cukrowej. Dowiedziałem się, że każdy z nas ma tzw. „bliss point”, czyli poziom idealnego nasycenia cukrem, wywołujący poczucie satysfakcji i wzbudzający chęć dalszej konsumpcji. Odkryłem jak manipuluje się faktami naukowymi, by chronić gigantyczne zyski z cukru. Widziałem straszliwy wpływ cukru na naszą rdzenną kulturę australijską. Dziś wiem, że cukier pobudza ten sam ośrodek nagrody w mózgu, co nikotyna, kokaina i seks. Już sam widok wywołuje reakcje w naszym organizmie.

Mój film („That Sugar Film”) i książka („That Sugar Book”), dostępne w Australii od trzech miesięcy, wzbudziły spore zainteresowanie. Film szybko stał się najbardziej dochodową produkcją dokumentalną w historii naszej kinematografii, kina wciąż są pełne dzieci - ten aspekt cieszy mnie najbardziej. W oparciu o film i książkę powstał nawet program edukacyjny, który już jest wdrażany w naszych szkołach.

Moim celem było nakręcenie zabawnego filmu dla całej rodziny. Jest w nim mnóstwo animacji, efekty specjalne, pojawiają się znani goście, jak choćby brytyjski komik Stephen Fry. Nawet ci, którzy zazwyczaj nie oglądają dokumentów o odżywianiu, znajdą tu coś dla siebie.

O właśnie o to chodzi: myślę, że prawdę o cukrze poznało już wielu mieszkańców bogatych przedmieść na całym świecie. Naszym zamiarem było dotarcie do ludzi, którzy najbardziej jej potrzebują. Cieszymy się, że widzowie są tak otwarci na nasz przekaz, którym chcemy podzielić się z całym światem.

Przekaz? Jedzcie prawdziwe jedzenie!

Witold Jarmolowicz - Czw Sie 06, 2015 12:01

A tu taka ciekawostka:
Cytat:
spalacz węglowodanów
CHUDNĄ PONAD 10KG W ZALEDWIE 2 TYGODNIE
- DZIĘKI NAJBARDZIEJ PRZEŁOMOWEMU ODKRYCIU Z DZIEDZINY DIETETYKI XXI WIEKU.
Antidotum na otyłość - specjaliści odkryli naturalny i bezpieczny składnik, który usuwa węglowodany z organizmu w ciągu kilku sekund.

W ciągu kilku sekund! Toż to rekord Guinnessa!
Myślę, że najszybciej usuwa węglowodany z układu pokarmowego poczciwa rycyna.
Bezsprzecznie z siłą wodospadu. :)
JW

vvv - Pią Sie 07, 2015 21:08

Avatara znalazłem.
http://www.gry-online.pl/...3/200498765.gif


:hihi:

Titelitury - Nie Wrz 06, 2015 11:38

http://www.bez-cenzury24....migrantami.html
Witold Jarmolowicz - Nie Wrz 06, 2015 13:00


Molka - Nie Wrz 06, 2015 19:37

Strach pisac cokolwiek na ten temat bo ludzi którzy wyrażają zdanie do ciupy chcą wsadzać.
Jedno jest pewne, coś tu nie gra, to nie jest normalna sytuacja a avatar powyżej mówi tak dużo ze w zasadzie nic tego nie przebije.

Titelitury - Pon Wrz 07, 2015 11:14

Molka napisał/a:
Strach pisac cokolwiek na ten temat bo ludzi którzy wyrażają zdanie do ciupy chcą wsadzać.
Jedno jest pewne, coś tu nie gra, to nie jest normalna sytuacja a avatar powyżej mówi tak dużo ze w zasadzie nic tego nie przebije.


Jak mówi stare indiańskie przysłowie "Optymiści uczą się angielskiego, pesymiści chińskiego a realiści obsługi kałacha." Kto był w wojsku wie że to trzecie nie jest trudne. Chociaż w trudnych chwilach wolałbym celniejszą broń.
Nie takie rzeczy Europa już przetrwała.

xvk - Pią Wrz 11, 2015 10:23

Miało być śmieszne, ale nie jest (może poza kozą) :-x
https://astromaria.files.wordpress.com/2015/09/wasiukiewicz.jpg?w=562

Źle to wygląda.

Cytat:
Doradca rządu Libijskeigo, Pan Abdul Basit Haroun w wywiadzie dla BBC powiedział - UWAŻAJECIE! - wśród uchodźców są dzihadyści! Jadą do Europy całymi grupami wmieszani w tłum uchodźców. W tym samym wywiadzie doradca rządu Libii informuje, że ISIS zarabia potężne pieniądze na tym eksodusie. ISIS zapewnia bezpieczeństwo i wspiera przemytników ludzi, pobierając opłatę w wysokości 50%. Obecie szacuje się, że jest to bardziej dochodowy interes niż nielegalny handel bronią i narkotykami. Abdul Basit Haroun informuje również, zgodnie z informacją od jednego z przemytników, że podczas podróży przez Morze Śródziemne bardzo łatwo jest odróżnić dżihadystów od reszty uchodźców. Siedzą w osobnych grupach, nic nie mówią. Gdy wysiadają w Europie zaczynają mieszać się z tłumem i przejmować jego zachowanie.
O tym się nam nie mówi. Od takich inforamcji się nas odciana. Mówi się o solidarności. A tych, którzy chcą dokonać jakiejkolwiek weryfikacji, pobrać odciski palców, jakośzarejestrować przybywających - tych nazywa się faszstami. Ogłupieliśmy w Europie totalnie. Cały rozsądek pozostał gdzieś na Węgrzech, MAcedonia też się budzi i na wzór Orbana chce budować mur i zasieki na granicy


Cytat:
Komu zależy na tym aby tereny Syrii opróżnić z Syryjczyków ? Kto ma na te tereny chrapkę i o co w tym szaleństwie chodzi ??
Te słowa do was, zdrajcy Europy! "Były doradca Nicolasa Sarkozy’ego, Maxime Tandonnet, na łamach francuskiego dziennika „Le Figaro”: Osiągnąłem już taki poziom obrzydzenia i odrazy, że najchętniej bym milczał. Ale sumienie mi na to nie pozwala. Ogromna fala imigrantów, głównie młodych mężczyzn, ucieka z Iraku i Syrii do Europy, pozostawiając za sobą garstkę kobiet, jazydek, które w ich miejscu walczą z Państwem Islamskim. Kobiety walczą, a mężczyźni uciekają. Fajnie, co? A Europa rozlewa łzy nad tymi mężczyznami i szeroko otwiera im swoje drzwi. Jazydki i chrześcijanki są więzione przez Państwo Islamskie, publicznie gwałcone i torturowane. Sprzedaje się je w niewolę. I gdzie są feministki? A gdzie obrońcy praw człowieka? Europa sączy obłudę, tchórzostwo, ślepotę, do tego stopnia, że robi się od tego niedobrze. To, że Europa na coś takiego pozwala, na takie barbarzyństwo, to hańba absolutna! Polityka, chęć do działania, do podejmowania decyzji, zdechła w Brukseli już dawno jak stara opona. Zastąpił ją tani moralizm propagowany przez najgorszych klaunów. Dziękujemy droga Komisjo, jesteś aż za dobra dla nas. Dziękujemy. Bruksela domaga się, by nasze (francuskie-red.) gminy przyjęły 36 tys. imigrantów, jakby nie miały ich już wystarczająco. Każdy poucza każdego. Papież Franciszek (i mówię to z największą przykrością) robi dokładnie to samo. Poucza nas, katolików, ilu muzułmanów powinniśmy przyjąć. Jednocześnie nie zająknął się słowem o mordowanych na Bliskim Wschodzie chrześcijanach. Jak to możliwe, że Watykan nie zamienił się jeszcze w obóz dla chrześcijańskich uchodźców? Co tu się dzieje, bo nie rozumiem? — pyta były doradca byłego prezydenta Francji. Jego zdaniem Europa, która „pozwala na mord chrześcijan o dwa kroki od siebie, z tchórzostwa i zaślepienia, jednocześnie chełpiąc się swoją własną dobrocią, rezygnując po drodze ze swoich granic, to Europa, która jest w trakcie poddania się najgorszemu rodzajowi totalitaryzmu i niewolnictwa, którym jest islam. To Europa u końca swojej drogi — dodaje Tandonnet. Najgorszymi hipokrytami, uważa politolog i historyk, są Niemcy."

Titelitury - Pią Wrz 11, 2015 15:02

Coś na czasie ;-)
https://m.youtube.com/watch?v=wlNVEacXRco

Karen_80 - Sob Wrz 12, 2015 02:42

Z cyklu Hitler podoba mi się odcinek z obozami koncentracyjnymi :)
https://www.youtube.com/watch?v=Vujv5IwrR7U

Kangur - Nie Wrz 13, 2015 19:40

Sobowtóry Putina.
http://rusjev.net/2015/09...oynikov-putina/

xvk - Pon Wrz 14, 2015 00:10
Temat postu: chichot historii
Obozy koncentracyjne też są na czasie

http://zmianynaziemi.pl/w...obozach-koncent

Molka - Wto Wrz 15, 2015 15:27

https://www.youtube.com/watch?v=6WTMhdWttNU
https://www.youtube.com/watch?v=qDpXJtIiBDo
Max Kolonko

xvk - Wto Wrz 15, 2015 23:16

Trendy w nowej europejskiej modzie:
http://trendymods.com/fas...-for-womens.php
E tam, nie jest tak źle.. ;)
http://trendymods.com/aba...-for-ladies.php

Molka - Śro Wrz 16, 2015 10:36

https://www.youtube.com/watch?v=ySjKLH7ZD_M
MaxTV

xvk - Śro Wrz 16, 2015 18:42
Temat postu: obrona kraju
http://pobierak.jeja.pl/i...owie-obrony.jpg

http://rebelianci.org/uim....jpg?1411049661

Titelitury - Sob Wrz 19, 2015 16:43
Temat postu: Re: obrona kraju
xvk napisał/a:
http://pobierak.jeja.pl/images/e/f/3/80167_ministrowie-obrony.jpg

http://rebelianci.org/uim....jpg?1411049661

Eurokołchoz się sypie. W końcu są widoki na to że będzie lepiej. :-)

Karen_80 - Pon Wrz 21, 2015 17:25

Kangur napisał/a:
Sobowtóry Putina.
http://rusjev.net/2015/09...oynikov-putina/


Ciekawe. Szkoda tylko, że po rosyjsku i nie wszystko rozumiem.

Molka - Wto Wrz 22, 2015 23:04

Koleżanki, a burki w szafach macie zakamuflowane na ciężkie czasy? Bo podobno caly żeński polski Establishment ma. :P
Joannaż - Wto Paź 06, 2015 18:04

Proces trawienia na yB)
https://www.youtube.com/w...3&v=_QYwscALNng

:papa:

Molka - Sob Paź 10, 2015 14:02

https://www.youtube.com/watch?v=Fs9yDN9K7J0
Prof. Ryszard Legutko do kanclerz Merkel i prezydenta Hollande'a

gudrii - Wto Paź 13, 2015 19:39

Przykre że inteligencja nie może wygrać z uporem tych psychopatów.
Molka - Śro Paź 14, 2015 23:56

https://www.youtube.com/watch?v=pjT2HuPMz5o
Syryjski Blitz Rosji - Max Kolonko Mówi Jak jest

https://www.youtube.com/watch?v=O6oKzHQG3tY
Dictator - Max Kolonko MaxTV

Łysica - Sob Paź 17, 2015 08:14

Się obrazek nie chce wkleić.
http://www.obrazki.jeja.p...imigrantow.html

Kangur - Śro Paź 28, 2015 09:26

Kangurowi było za garąco. Postawił się schłodzić.
http://www.buzzfeed.com/d...bjqo#.yhxQDVx0B

seanor - Śro Paź 28, 2015 15:47

Znalezione dzisiaj - dla Tych i Tamtych

http://innemedium.pl/wiad...ktora-jadrowego

no to co?! była manna z reaktora? a księga Zochar to Elementarz?

pablo.wis89 - Śro Paź 28, 2015 17:16

Lubię czytać takie ciekawostko. Jeszcze bardziej lubię czytać opinie zwykłych ludzi. Ciekawe co sądzi o tym reszta forumowiczów.
Anonymous - Śro Paź 28, 2015 19:56

https://www.facebook.com/...42/?pnref=story

:medit:

D

Anonymous - Pią Paź 30, 2015 08:33

nikt nie skomentuje ?
?
D

Anonymous - Sob Paź 31, 2015 11:46

https://www.youtube.com/watch?v=wb7kPaM8cfg

https://www.youtube.com/watch?v=7VHFr0GCSyw

D

g69 - Nie Lis 08, 2015 05:56

dario_ronin
Ale perełki wykopałeś. :hug:
Od jakiegoś czasu temat złotego podziału,proporcji mnie fascynował,ale tu jest mistrzostwo.

Anonymous - Pon Lis 09, 2015 10:18

g69 napisał/a:
Ale perełki wykopałeś.
a dziękuję, dziękuję :)

a i tu warto się zatrzymać na chwilkę
myślę ;)
https://www.youtube.com/watch?v=E2WAUaM4O9A
https://www.youtube.com/watch?v=Lh1ehLeDvKc

D

Anonymous - Pon Lis 09, 2015 11:22

a tego nie potrafię jednoznacznie ocenić ...
również o bakteriach, chorobach, zdrowiu
bardzo ciekawe 8)

https://www.youtube.com/watch?v=pbTHZE2NPpc

Dar

Witold Jarmolowicz - Czw Lis 12, 2015 15:59

No i się Pan Zięba doczekał
https://www.facebook.com/events/1138022122875177/

https://www.youtube.com/w..._eid=48ed103aa6
JW

Molka - Nie Lis 22, 2015 18:44

https://www.youtube.com/watch?v=xIJ5Rwwk81o
tatuś wybija synkowi z głowy naturalne odruchy obronne :razz: :shock:

Anonymous - Nie Lis 22, 2015 18:47

11/13 Atak w Paryżu -11/13 PARIS ATTACK - Max Kolonko MaxTV special edition

https://www.youtube.com/watch?v=DH21xUkdEeA

D

Molka - Nie Lis 22, 2015 18:52

dario_ronin napisał/a:
11/13 Atak w Paryżu -11/13 PARIS ATTACK - Max Kolonko MaxTV special edition

https://www.youtube.com/watch?v=DH21xUkdEeA

D

własnie jestem po tej cennej lekcji historii

Łysica - Pon Lis 23, 2015 08:37

Molka napisał/a:
https://www.youtube.com/watch?v=xIJ5Rwwk81o
tatuś wybija synkowi z głowy naturalne odruchy obronne :razz: :shock:

Nic dziwnego, francuskie czołgi mają jeden bieg do przodu i pięć do tyłu żeby szybciej się cofać...

xvk - Wto Gru 01, 2015 15:00
Temat postu: imigranci w Europie
Samobójstwo Szwecji

http://wolnemedia.net/pol...juz-nie-bedzie/

Anonymous - Wto Gru 01, 2015 18:11
Temat postu: Re: imigranci w Europie
xvk napisał/a:
Samobójstwo Szwecji

http://wolnemedia.net/pol...juz-nie-bedzie/


Miałem babcię.

xvk , dla mnie perła , dziękuję

Dar

Anonymous - Śro Gru 02, 2015 06:30

Prawdziwe powody zamachów w Paryżu

http://tv.wolnemedia.net/...achow-w-paryzu/

Anonymous - Pią Gru 04, 2015 13:18

Prawda o raku - epizod 2 - napisy PL[Rak piersi, hormony, rak skóry i olejki eteryczne]

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Anonymous - Sob Gru 05, 2015 09:51

NAUKA UROJONA - ZAKAZANY WYKŁAD - Rupert Sheldrake [NAPISY PL]

https://www.youtube.com/watch?v=I_V2n9VmB_g

Molka - Pon Gru 07, 2015 19:08

https://www.youtube.com/user/MaxTVTUBE
Atak w USA - San Bernardino Attack

Molka - Pon Gru 14, 2015 18:57

https://www.youtube.com/watch?v=ZNAstubGMcQ
Multikulti Francja (materiał filmowy zakazany we Francji)

Facet miał broń, co by było gdyby jej nie miał? :(

https://www.youtube.com/watch?v=Iv85fv39P78
to jeszcze lepsze, pastor wzywa, by udostepnic im darmowo domy publiczne bo potrzeby seksualne naleza do podstawowych potrzeb tych mezczyzn. To sa jakies jaja!! smiec sie czy płakac, nie wiem. :shock:

Kangur - Nie Gru 20, 2015 21:19
Temat postu: Czy to Kukiz?

Łysica - Pią Sty 15, 2016 23:34

https://m.youtube.com/watch?v=k2nPDhaat1g
Witold Jarmolowicz - Sob Sty 16, 2016 09:19

https://www.youtube.com/watch?v=B-BikkR__Ac
g69 - Nie Sty 17, 2016 09:22

Rozbawił mnie ,ten lek na wiele schorzeń:
https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ

xvk - Pią Sty 22, 2016 21:32

ALTIERO SPINELLI I NOWA EUROPA
Cytat:
Gdyby nad wejściem do Parlamentu Europejskiego umieszczono nazwisko Stalina, Pol Pota lub Mao-Tse Tunga, zapewne każdy zwróciłby na to uwagę i zaczął zastanawiać się, czym jest Unia Europejska. Film opowiada o włoskim komuniście Altiero Spinellim, jego Manifeście z Ventotene, czyli programie założycielskim współczesnej Unii Europejskiej i Grupie Spinelli w PE dążącej do pełnej federalizacji (kolektywizacji) Europy.

https://www.youtube.com/watch?v=kPLi3Y_ySCw

xvk - Pią Sty 29, 2016 23:18
Temat postu: Ziemia Umęczona
Ludobójstwo

http://wspanialarzeczposp...29/ludobojstwo/

Łysica - Pon Lut 08, 2016 05:17

;( http://www.fronda.pl/a/ot...film,65489.html
Smutne, ale prawdziwe ;(

Joannaż - Pią Lut 26, 2016 16:07

Szkodliwe substancje w kosmetykach
Cytat:

Francuska organizacja konsumencka opublikowała listę 185 produktów znanych marek kosmetycznych, które zawierają substancje szkodliwe dla zdrowia. Większość z nich jest dobrze znana polskim konsumentom.
Na liście UFC-Que Choisir znalazły się m.in. pasty do zębów (Colgate, Signal, Elmex), dezodoranty (Rexona, Adidas, Axe), kremy (L'Oreal czy Garnier), szampony (Head & Shoulders) oraz chusteczki dla niemowląt (Nivea, Pampers, Mixa).

Każdy z nas może zajrzeć na stronę organizacji i sprawdzić, czy na opublikowanej liście znajduje się jego ulubiony produkt oraz jakie zawiera chemiczne substancje i alergeny.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,7547...l#ixzz41HqMpT4x


http://test-comparatif.qu...irables-167993/

Anonymous - Wto Mar 01, 2016 13:29

Wino lekiem na raka i Alzheimera?!
http://www.medonet.pl/zdr...ia,1721402.html

" na zdrowie ! "

D

Kangur - Śro Mar 02, 2016 20:46

Robot bawi się z psem.
http://rusjev.net/2016/03...et-s-sobachkoy/

Anonymous - Sob Mar 05, 2016 12:00

https://www.youtube.com/watch?v=AnKQyquKQBU
Anonymous - Pią Mar 11, 2016 11:03

OD TEVATRONU DO LHC – RECENZJA ‚DALEJ NIŻ BOSKA CZĄSTKA’
http://www.kwantowo.pl/20...-boska-czastka/


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group