|
www.DobraDieta.pl Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl |
|
Diety niskowęglowodanowe - Ile glukozy moze być zmagazynowane w mięsniach
zenon - Nie Lut 24, 2008 12:15
Matti napisał/a: |
Wiadomo watroba 120g
miesnie ??? z 300??
komorki i reszta??
|
Byc moze te oszacowania sa prawdziwe, ale dla wysokoweglowodanowego zywienia.
Dla nisko i umiarkowanie weglowodanowego zaloze sie ze beda inne.
Zaloze sie, ze w mojej watrobie sa zmagazynowane mniejsze ilosci glikogenu.
Pilkarze po ciezkim treningu waza czasem 1kg mniej niz przed nim.
W czasie intensywnego biegania traca wode i glikogen. Bo wiadomo, dieta dla pilkarza to najczesciej ryz, makaron, chleb i 2-3 razy dziennie izostar (ewentualnie sok winogronowy). Najczestsza potrawa jaka jadaja pilkarze jest spaghetti.
Mozliwe, ze maja w sobie nawet 300-400g glikogenu. tak szacujac na oko.
Za bardzo nie wiem co chcesz znalezc. Czy chodzi ci o maksymalna mozliwa pojemnosc na glikogen ludzkiego organizmu, czy ilosc jaka magazynuje osoba na low carb.
To zapewne sa bardzo rozbiezne wielkosci.
Witold Jarmolowicz - Nie Lut 24, 2008 15:19
U typowego człowieka wątroba gromadzi glukozy 70-80g, mięśnie 230g razem 300g, oczywiście w przybliżeniu. Tylko wątroba może wydzielać glukozę do krwi, mięśnie muszą swój zapas spalać na miejscu.
Kalorycznie 1200kcal.
Te standardy odnoszą się do przeciętnego, modelowego człowieka o masie 70kg.
W przypadku dobrze umięśnionego dużego sportowca którego tkanki są przystosowane do metabolizowania dużych ilości glukozy można by przyjąć 600 może nawet 900g. To wszystko.
Kalorycznie 2400-3600 kcal.
W przeciwieństwie do glukozy, nawet ten niewytrenowany, drobny facet o masie 70kg gromadzi 5-7kg tluszczów zapasowych.
Kalorycznie 45000-63000kcal. Prawie dwudziestokrotnie więcej niż wytrenowany sportowiec w glikogenie.
Pozdrawiam
JW
Witold Jarmolowicz - Nie Lut 24, 2008 16:48
Według współczesnej wiedzy, glikogen z mięśni nie może wrócić do krwiobiegu.
Jednak w głodzie to mięśnie są dostarczycielem glukozy dla mózgu.
Ze względu na dużą masę, obrót metaboliczny białka mięśni dostarcza dużych ilości aminokwasów, głównie alaniny. W głodzie wątroba wytwarza z alaniny niezbędną glukozę dla mózgu i pozostałych tkanek.
Dlatego głód niszczy mięśnie, ale przetwarzanie alaniny na glukozę umożliwia w ogóle przeżycie trzeciego dnia głodówki i następnych.
Pozdrawiam
JW
Witold Jarmolowicz - Śro Lut 27, 2008 19:30
Napisałem, że bezpośrednio mięśnie nie wydzielają glukozy do krwi. Mogłoby się to tylko odbywać pośrednio. Podczas niedoboru tlenu w mięśniach glukoza spalana jest do kwasu mlekowego, z którego wątroba może wytworzyć glukozę i zasilić tą drogą mózg.
Mózg może otrzymać glukozę wytworzoną z białka mięśni. Te białka i tak się rozpadają w obrocie metabolicznym i muszą być spalone. Zamiast spalania, można je przetworzyć na glukozę i dopiero spalić w mózgu. Ten proces trwa dosyć długo, a mózg ma stałe, przewidywalne zapotrzebowanie na glukozę.
Glukoza w mięśniach potrzebna jest głównie w maksymalnym wysiłku na krótki okres, żeby uciec albo dogonić. To są sekundy, które decydują o przeżyciu. Nie ma czasu na glukoneogenezę z białek. Glukoza musi być dostępna natychmiast, a ponadto nie można przewidzieć, kiedy taka potrzeba zaistnieje.
Przypuszczalnie dlatego glukoza z wątroby dla mózgu wystarcza na pół dnia, a glukoza zgromadzona w mięśniach zostaje spalona dopiero po kilku dniach. W ciągu tych kilku dni jest szansa, że się coś upoluje.
Bez glukozy w mięśniach szybki bieg podczas polowania byłby utrudniony.
Bez upolowania czegoś, mózg tak, czy siak nie przeżyłby, nawet, gdyby miał więcej glukozy.
Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz
zenon - Śro Lut 27, 2008 20:18
to brzmi logicznie.
|
|